Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[rusalka12]

Ktosiula to prawda - podsypuje sie cukrem pudrem - mysle, ze ten link Ci pomoze - http://m.youtube.com/watch?v=iykrcxzW6os

[Asist22]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Uwagaaaa! Poniedziałek/wtorek idziemy do domuuuuuuuu!!!!!!!!!!!

NARESZCIE !!!!!

Kacperek bardzo fajny, a jak rączki ułożył

Rusalka super brzusio. Taki zgrabniutki.

Jak przywiozłam mojemu mężowi kapuśniak od mamy i zrobiam zapiekankę żeby się nawpier.....lał, to on mi mówi, że wróci pewnie ok 2.
To po co wczoraj ta pretensja ????
Czy pampersy te białe 78 sztuk za 50 zł to dużo czy normalnie?

[acelinka]

Napisane przez Asist22

NARESZCIE !!!!!

Kacperek bardzo fajny, a jak rączki ułożył

Rusalka super brzusio. Taki zgrabniutki.

Jak przywiozłam mojemu mężowi kapuśniak od mamy i zrobiam zapiekankę żeby się nawpier.....lał, to on mi mówi, że wróci pewnie ok 2.
To po co wczoraj ta pretensja ????
Czy pampersy te białe 78 sztuk za 50 zł to dużo czy normalnie?

Można kupić taniej, ja brałam za 39,90 w realu jak proomo była

ogólnie pampki to przeliczam zawsze na cene za sztuke i wtedy mam porównanie przy pampersach (przy mniejszych rozmiarach 2 i 3 ) jak cena wychodzi poniżej 50 gr za sztuke to jest dobra

biedronkowe Dady jak są w dużych pudłach to dwójki wychodziły po 31 gr także przebitka jest duża faaajnie jak dziecku pasują wszystkie pieluszki, bo idzie to jak woda, można zbankrutować


Przy natalce zamawiałam w internetowym sklepie pieluszki bella happy w dużych pakach, bardzo się opłacają ale warto najpierw kupić jedną paczke i sprawdzić czy psują. Z tym ze w sklepie one kosztują ponad 50 zł za paczke, a w tym internetowym 35-36 zł

[Asist22]

No to żadna rewelacja. Musze poszukać taniej.

Coś mnie muli. Idę chyba spać.

A i jeszcze dziś pierwszy raz w aptece pani mgr obsłużyła mnie bez kolejki

[babku]

Ależ cichutko tu. Cały dzień podczytuję sobie na bieżąco z tel, więc będzie bez cytowania.
Kacperka pamiętam śpiącego słodko i Rusałkę ze zgrabnym brzuszkiem piłeczką
Widzę też, że coraz więcej dziewczyn szykuję się do porodu. Się zaczyna nieźle dziać
A mnie znów wydaję się teraz, że mam jeszcze mnóstwo czasu... Ja to zawsze skrajności tydzień temu panika, że na dniach będę rodzić, a teraz, że jeszcze szmat czasu przede mną. Żebym się nie zdziwiła przypadkiem W sumie jestem na tip top gotowa, więc nie wiem co teraz będę robić. Porządki to już tylko takie na bieżąco zostały. Dla Filipka od dawna wszystko gotowe, torby do szpitala popakowane. Coś muszę sobie wymyślić do roboty teraz
Tak myślę nad jakimiś zapasami jedzenia, ale nie bardzo mam pomysły co można zrobić i zamrozić, żeby było jako takie później w smaku. Pierogi z serem zamówione u babci. Podrzućcie mi jakieś pomysły.

[nasturcja7667]

Jestem już tak zmęczona ciążą, że nie wiedziałam, iż można aż tak.
Wcześniej byłam niesamowicie aktywna, a teraz siedzę w 4 ścianach sama, czekam na męża, nawet posprzątać mi nie wolno. Brzuch albo się stawia, albo są skurcze. Poszłabym na spacer, ale ciężko mi nawet do łazienki dojść, bo kręgosłup napitala jak głupi.
Nie mam siły. Czuję się jak padnięty króliczek duracella.

[acelinka]

babku jeżeli chodzi o coś co Ty będziesz mogła jeść na pewno to nie mam pomysłu. A dla męża bigos albo leczo ja nieraz mroże też sosy do makaronu pomidorowy albo szpinakowy zdarzało mi się też mrozić ogórkową i była pyszna po rozmrożeniu

oglądam gesslerke i zjadłabym sałate zieloną ze śmietaną kuuurde nie moge takich rzecyz oglądac
jak dziś weszłam na wage u gina to się mocno zdziwiłam wisi mi to ile przybrałam, ale tyle się po prostu nie spodziewałam, pojechałam po bandzie na koniec ale to pewnie woda bo nie wiem gdzie miałabym mieć te kg

[nasturcja7667]

Napisane przez babku

Ależ cichutko tu. Cały dzień podczytuję sobie na bieżąco z tel, więc będzie bez cytowania.
Kacperka pamiętam śpiącego słodko i Rusałkę ze zgrabnym brzuszkiem piłeczką
Widzę też, że coraz więcej dziewczyn szykuję się do porodu. Się zaczyna nieźle dziać
A mnie znów wydaję się teraz, że mam jeszcze mnóstwo czasu... Ja to zawsze skrajności tydzień temu panika, że na dniach będę rodzić, a teraz, że jeszcze szmat czasu przede mną. Żebym się nie zdziwiła przypadkiem W sumie jestem na tip top gotowa, więc nie wiem co teraz będę robić. Porządki to już tylko takie na bieżąco zostały. Dla Filipka od dawna wszystko gotowe, torby do szpitala popakowane. Coś muszę sobie wymyślić do roboty teraz
Tak myślę nad jakimiś zapasami jedzenia, ale nie bardzo mam pomysły co można zrobić i zamrozić, żeby było jako takie później w smaku. Pierogi z serem zamówione u babci. Podrzućcie mi jakieś pomysły.

Ja mam pomrożone: pierogi [ 3 rodzaje, po 10 porcji z każdego], bigos [dwa pudełka po 1.5l], rissotto z kurczakiem i warzywami [1.5l]. Zapasteryzowane leczo [3 duże słoiki]. Do tego mam w zamrażalniku popakowane "porcje na zupę"- w woreczkach po 2-3 skrzydełka z kurczaka i porcję włoszczyzny- tak na rosół, czy jako podstawę do krupniku, pomidorowej czy innej zupy. [Sprawdziłam- porcji mam 7] Mam też kilka porcji [6aktualnie] mięsa mielonego pomrożone [taka porcyjka na 4-5 kotletów]. Chyba tyle. Planowałam jeszcze gołąbki- ale już nie mam sił. Może uda mi się krokiety

[babku]

Dzidzia jakoś pominęłam na telefonie post jak pisałaś, że w poniedziałek albo we wtorek Witka wypiszą. Dopiero teraz jak Asist zacytowała. Ale super, w końcu troszkę odpoczniesz, no i Witek też na pewno lepiej będzie czuł się w domku. Naprawdę bardzo się cieszę

[ryba91]

Napisane przez Asist22

NARESZCIE !!!!!

Kacperek bardzo fajny, a jak rączki ułożył

Rusalka super brzusio. Taki zgrabniutki.

Jak przywiozłam mojemu mężowi kapuśniak od mamy i zrobiam zapiekankę żeby się nawpier.....lał, to on mi mówi, że wróci pewnie ok 2.
To po co wczoraj ta pretensja ????
Czy pampersy te białe 78 sztuk za 50 zł to dużo czy normalnie?

Ja kupowałam ze 36.. warto poczekać na lepsze promocje wg mnie;p

Napisane przez acelinka

Można kupić taniej, ja brałam za 39,90 w realu jak proomo była

ogólnie pampki to przeliczam zawsze na cene za sztuke i wtedy mam porównanie przy pampersach (przy mniejszych rozmiarach 2 i 3 ) jak cena wychodzi poniżej 50 gr za sztuke to jest dobra

biedronkowe Dady jak są w dużych pudłach to dwójki wychodziły po 31 gr także przebitka jest duża faaajnie jak dziecku pasują wszystkie pieluszki, bo idzie to jak woda, można zbankrutować


Przy natalce zamawiałam w internetowym sklepie pieluszki bella happy w dużych pakach, bardzo się opłacają ale warto najpierw kupić jedną paczke i sprawdzić czy psują. Z tym ze w sklepie one kosztują ponad 50 zł za paczke, a w tym internetowym 35-36 zł

Mój nie jest uczulony na babydream,pampers i dada tylko te spróbowałam ;p

Napisane przez nasturcja7667

Jestem już tak zmęczona ciążą, że nie wiedziałam, iż można aż tak.
Wcześniej byłam niesamowicie aktywna, a teraz siedzę w 4 ścianach sama, czekam na męża, nawet posprzątać mi nie wolno. Brzuch albo się stawia, albo są skurcze. Poszłabym na spacer, ale ciężko mi nawet do łazienki dojść, bo kręgosłup napitala jak głupi.
Nie mam siły. Czuję się jak padnięty króliczek duracella.

jak ja Ci współczuje! ale już nie długo


Trele- może to ten termin, 7/10? bo tego samego dnia rodziłyśmy. Mój zasnął, wykąpany.. oby pospał i budził się tylko na jedzenie..

[Trele_Morele]

NASTURCJA - ja czuje ze Twoje dziecko bedzie aniołem. Nie moze byc inaczej po tym co przechodzisz

ACELINKA ciekawa jestem ile? Tak czy siak zgubisz wszystko w mig, bo po Tobie widac ze raczej nie w naturze masz byc przy kości

Ja dzis znowu widzialam na Chodakowskiej metamorfoze młodej mamy I serce mi pękło - Ja tez tak chce !!!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babku]

Napisane przez acelinka

babku jeżeli chodzi o coś co Ty będziesz mogła jeść na pewno to nie mam pomysłu. A dla męża bigos albo leczo ja nieraz mroże też sosy do makaronu pomidorowy albo szpinakowy zdarzało mi się też mrozić ogórkową i była pyszna po rozmrożeniu

No własnie takie jakieś dla siebie dania bym chciała, ale nie mam pomysłu. Mąż na bigos, to do mamusi niech idzie, a nie mnie tu będzie smaka robił W domu będzie jadł, to co ja
W sumie nie mam zamiaru bardzo dietować, ale też nie chciałabym szaleć z jedzeniem.

Napisane przez nasturcja7667

Ja mam pomrożone: pierogi [ 3 rodzaje, po 10 porcji z każdego], bigos [dwa pudełka po 1.5l], rissotto z kurczakiem i warzywami [1.5l]. Zapasteryzowane leczo [3 duże słoiki]. Do tego mam w zamrażalniku popakowane "porcje na zupę"- w woreczkach po 2-3 skrzydełka z kurczaka i porcję włoszczyzny- tak na rosół, czy jako podstawę do krupniku, pomidorowej czy innej zupy. [Sprawdziłam- porcji mam 7] Mam też kilka porcji [6aktualnie] mięsa mielonego pomrożone [taka porcyjka na 4-5 kotletów]. Chyba tyle. Planowałam jeszcze gołąbki- ale już nie mam sił. Może uda mi się krokiety

Te porcje na zupę brzmią ciekawie. Ogólnie bulionów pewnie sobie trochę przygotuję, ale takie porcje też brzmią ciekawie. A warzywa tak po prostu mrozisz czy jakoś je trzeba przygotować?

[Antibia86]

melduje że wszystko załatwione prezent kupiony i juz dany nawet pobiegałam po schodach i chyba nawet coś mnie pobolewa a i TŻ mi aparta kupił

a własnie czy ktoraś z was nie chce wymienić butelek? bo kupiłam 2 z TT o takie http://allegro.pl/butelka-dekorowana...651108535.html
bo miałam miec laktator z TT a w koncu mam z Avent. w sklepie niechca mi wymienic i tak pomyslałam że ktoras by może chciała.....

[nasturcja7667]

Napisane przez babku

No własnie takie jakieś dla siebie dania bym chciała, ale nie mam pomysłu. Mąż na bigos, to do mamusi niech idzie, a nie mnie tu będzie smaka robił W domu będzie jadł, to co ja
W sumie nie mam zamiaru bardzo dietować, ale też nie chciałabym szaleć z jedzeniem.

Te porcje na zupę brzmią ciekawie. Ogólnie bulionów pewnie sobie trochę przygotuję, ale takie porcje też brzmią ciekawie. A warzywa tak po prostu mrozisz czy jakoś je trzeba przygotować?

Myję, obieram, kroję w mniejsze kawałki i mrożę. Tak, że potem przesypuję to do garnka po prostu Bez atrakcji.

Dla siebie to ja mam zamiar pomrozić kawałki indyka i ryby. Bo wydaje mi się to praktyczne. Z takiego indyka to możesz zrobić potrawkę z ryżem i warzywami [ mam zamiar w sobotę robić takie coś właśnie: indyk, gotowany ryż, marchewka, pietruszka, trochę koncentratu pomidorowego, zioła, poddusić i potem mrozić], no a ryby to wiadomo: wrzucę potem w folię i do piekarnika

A - ja mam jeszcze ziemniaki obrane, umyte i pokrojone w kostkę pomrożone. Ale to chyba mam 1.5 kg ziemniaków na 5 porcji rozbite. W razie, gdyby nie było w domu świeżych do zupy czy obiadku

Edit: odkryłam jeszcze, że pomroziłam grzyby [nie lubię suszonych], w kilku porcjach: na zupę, do sosów, do nadzienia. Pewnie ja nie skorzystam zbyt prędko, ale jak będę na wigilię cos przygotowywać: np farsz do uszek, to będą idealne. W ogóle to mój zamrażalnik powoli pęka w szwach

[babku]

Napisane przez nasturcja7667

Myję, obieram, kroję w mniejsze kawałki i mrożę. Tak, że potem przesypuję to do garnka po prostu Bez atrakcji.

Takich właśnie rzeczy bez atrakcji potrzebuję Kopiuje ten pomysł.

Ziemniaczki i resztę też

[acelinka]

Napisane przez ryba91

Ja kupowałam ze 36.. warto poczekać na lepsze promocje wg mnie;p

Mój nie jest uczulony na babydream,pampers i dada tylko te spróbowałam ;p

to super

babydream też używałam do natalki czasami ale one cenowo aż tak super chyba nie wychodzą, chyba że coś się zmieniło przy natalce to najczęściej miałam te bella happy i Dady teraz toujours z lidla kupuje te nowe, czasami huggies w biedrze za 32 zł są więc się opłącają albo te Dady w ogóle ta moja panna to już mogłaby się oduczyć pampków taka madrala z niej ale do wołania siku to ostatnia

Napisane przez Trele_Morele

ACELINKA ciekawa jestem ile? Tak czy siak zgubisz wszystko w mig, bo po Tobie widac ze raczej nie w naturze masz byc przy kości

Ja dzis znowu widzialam na Chodakowskiej metamorfoze młodej mamy I serce mi pękło - Ja tez tak chce !!!!

koleżanki ćwiczą z tą chodakowską, ja to jestem leń jeśli chodzi o wszelkie ćwiczenia czy diety

co do wagi to startowa 55 kg, teraz 72 na wizycie 2 tygodnie temu zapomnieliśmy o wadze, a 4 tygodnie temu miałam 66 kg także poszalałam ale i tka jest lepiej niż w poprzedniej ciązy bo miałam 23 kg na plusie ale jak szybko przyszło tak szybko zeszło także luz

Napisane przez nasturcja7667

Myję, obieram, kroję w mniejsze kawałki i mrożę. Tak, że potem przesypuję to do garnka po prostu Bez atrakcji.

Dla siebie to ja mam zamiar pomrozić kawałki indyka i ryby. Bo wydaje mi się to praktyczne. Z takiego indyka to możesz zrobić potrawkę z ryżem i warzywami [ mam zamiar w sobotę robić takie coś właśnie: indyk, gotowany ryż, marchewka, pietruszka, trochę koncentratu pomidorowego, zioła, poddusić i potem mrozić], no a ryby to wiadomo: wrzucę potem w folię i do piekarnika

A - ja mam jeszcze ziemniaki obrane, umyte i pokrojone w kostkę pomrożone. Ale to chyba mam 1.5 kg ziemniaków na 5 porcji rozbite. W razie, gdyby nie było w domu świeżych do zupy czy obiadku

Edit: odkryłam jeszcze, że pomroziłam grzyby [nie lubię suszonych], w kilku porcjach: na zupę, do sosów, do nadzienia. Pewnie ja nie skorzystam zbyt prędko, ale jak będę na wigilię cos przygotowywać: np farsz do uszek, to będą idealne. W ogóle to mój zamrażalnik powoli pęka w szwach

ja marzę o większej lodówce, bo wystarczyło że tż był raz na grzybach i jedna szuflada cała z grzybami pomrożonymi a tylko dwie szufady w zamrażalniku mam


Normalnie piore dziś trzecią pralke ciuchów dawno miałabym to poprane ale niż mi jedno pranie wyschnie to 2-3 dni ale mama powiedziała że mam do niej przywieść wyprane to rozwiesimy na balkonie, w łązience gdzie się da i wyschnie pewnie już poprasowane dostane

[NEWTREND]

Witam wieczorkiem
Ja dziś po wizycie, szyjka ok bez zmian ale mam jeszcze leżeć ze 3 tyg. Pani doktor pomierzyła Zosię i wyszło dopiero 1600g, czyli maluteńko. Doktorka mówi że będzie w realu jakie 1900g bo jej usg zaniża na tym etapie o jakieś 300g. Biorąc pod uwagę ze ciąża może być młodsza z tydzień lub dwa kazała się nie martwić. A tak to ponoć wszystko jest ok, może też coś źle pomierzyła bo mała strasznie fikała i nie dała się mierzyć, ale za to chętnie pokazywałam to co ma między nóżkami. Mała ma szczupły brzuszek i ogólnie malutka jest, a mój brzuszek też stwierdziła że niezbyt wielki /98cm obwodu/. Miałam badanie na gbs.

Następna wizyta 14,11 na 17

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez nasturcja7667

Ja mam pomrożone: pierogi [ 3 rodzaje, po 10 porcji z każdego], bigos [dwa pudełka po 1.5l], rissotto z kurczakiem i warzywami [1.5l]. Zapasteryzowane leczo [3 duże słoiki]. Do tego mam w zamrażalniku popakowane "porcje na zupę"- w woreczkach po 2-3 skrzydełka z kurczaka i porcję włoszczyzny- tak na rosół, czy jako podstawę do krupniku, pomidorowej czy innej zupy. [Sprawdziłam- porcji mam 7] Mam też kilka porcji [6aktualnie] mięsa mielonego pomrożone [taka porcyjka na 4-5 kotletów]. Chyba tyle. Planowałam jeszcze gołąbki- ale już nie mam sił. Może uda mi się krokiety

O to niezłe zapasiki już masz gotowe

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez rusalka12

Ja tylko na chwilke zameldowac, ze wszytsko kupione. Zaraz zabieram sie za prańie ciuszkow Oli i jutro pakujemy. Laktator kupiony. Z aventu za 40e. Kupilam tez zapasowe buteleczki, tez avent. Zuzka dostala dzis swira i zupelnie nas wykonczyla w sklepie. Zachowywala soe jakby ktos ja podmienil! A ja dzis tak nie mam sil...
Teraz grubasek wrzuca swoja fote
Załącznik 5456237

jaki tam grubasek super wyglądasz z tym okrąglinkiem

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez ryba91

oo kurcze, ja czytałam w ciązy 50twarzy GREYa........


wklejam Wam mojego bąbla. Sjesta poobiednia

[lineczka1989]

Trele tez widzialam ta metamorfoze u Chodakowskiej i jak popatrzylam ze potrzebowala na to 3 miesiace to az normalnie pozazdroscilam :O

Tak poczytalam ze Wasi TZ przez caly dzien w pracy siedza i szczerze Wam wspolczuje moj na szczescie pracuje od 8 do 16 albo 9-17 z tym ze 2,5/3godz zajmuja mu dojazdy

A u mnie humor kiepski bo sie dowiedzialam smutnej rzeczy ze w moim bliskim otoczeniu sie stala ale nie wiem czy bedziecie chcialy wiedziec bo to chodzi o dziecko...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[acelinka]

Lineczko to na pewno cos baaardzo przykrego jak dla mnie mozesz napisac, ale nie wiem jak inne dziewczyny...

No niestety taka rzeczywistosc ze ci nasi tz'ci tyle musza pracowac. Ja namawiam tz na zmiane pracy ale on sie boi

[sorento]

Napisane przez Trele_Morele

Jedyne co musze Wam pochwalic.
Po prawie tygodniu przerwy dałam jej flache - tak mnie naszlo.. I co?
I wypiła cala, nawet jej kropla z dziubka nie wypadla. Nie krztusiła sie , wypila wszystko a na koniec pieknie bekła ..
Jeszcze nie zwrocilam uwagi a smoczek zwykly - jedynka.
Jutro znowu dam zeby sprawdzic czy to przypadek , czy poprostu dojrzała do butli.
A moze to tak na przekor , bo Medela za prawie 20£ juz w drodze

Mialam zapytac ; Dlaczego akurat pajak?

dla Majeczki ! Oby się przyzwyczaiła, to stresa nie będziesz mieć przy spacerkach
Hmm, chyba to Ktosiuli Tż jest pająko-fanem

Napisane przez nasturcja7667

Jestem już tak zmęczona ciążą, że nie wiedziałam, iż można aż tak.
Wcześniej byłam niesamowicie aktywna, a teraz siedzę w 4 ścianach sama, czekam na męża, nawet posprzątać mi nie wolno. Brzuch albo się stawia, albo są skurcze. Poszłabym na spacer, ale ciężko mi nawet do łazienki dojść, bo kręgosłup napitala jak głupi.
Nie mam siły. Czuję się jak padnięty króliczek duracella.

Jeszcze chwilkę kochana, maluszek się urodzi a Tobie bateryjki się naładują i znów będziesz śmigać

Napisane przez NEWTREND

Witam wieczorkiem
Ja dziś po wizycie, szyjka ok bez zmian ale mam jeszcze leżeć ze 3 tyg. Pani doktor pomierzyła Zosię i wyszło dopiero 1600g, czyli maluteńko. Doktorka mówi że będzie w realu jakie 1900g bo jej usg zaniża na tym etapie o jakieś 300g. Biorąc pod uwagę ze ciąża może być młodsza z tydzień lub dwa kazała się nie martwić. A tak to ponoć wszystko jest ok, może też coś źle pomierzyła bo mała strasznie fikała i nie dała się mierzyć, ale za to chętnie pokazywałam to co ma między nóżkami. Mała ma szczupły brzuszek i ogólnie malutka jest, a mój brzuszek też stwierdziła że niezbyt wielki /98cm obwodu/. Miałam badanie na gbs.

za wizytę Czy usg zaniża czy nie i tak Zosieńka mieści się w siatce centylowej, więc się nie martw

Napisane przez lineczka1989

A u mnie humor kiepski bo sie dowiedzialam smutnej rzeczy ze w moim bliskim otoczeniu sie stala ale nie wiem czy bedziecie chcialy wiedziec bo to chodzi o dziecko...

Jeśli o mnie chodzi, to możesz napisać

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Dobrej nocki kobietki

[babku]

Napisane przez NEWTREND

Witam wieczorkiem
Ja dziś po wizycie, szyjka ok bez zmian ale mam jeszcze leżeć ze 3 tyg. Pani doktor pomierzyła Zosię i wyszło dopiero 1600g, czyli maluteńko. Doktorka mówi że będzie w realu jakie 1900g bo jej usg zaniża na tym etapie o jakieś 300g. Biorąc pod uwagę ze ciąża może być młodsza z tydzień lub dwa kazała się nie martwić. A tak to ponoć wszystko jest ok, może też coś źle pomierzyła bo mała strasznie fikała i nie dała się mierzyć, ale za to chętnie pokazywałam to co ma między nóżkami. Mała ma szczupły brzuszek i ogólnie malutka jest, a mój brzuszek też stwierdziła że niezbyt wielki /98cm obwodu/. Miałam badanie na gbs.

Po prostu drobna kobietka z niej będzie

Napisane przez lineczka1989

A u mnie humor kiepski bo sie dowiedzialam smutnej rzeczy ze w moim bliskim otoczeniu sie stala ale nie wiem czy bedziecie chcialy wiedziec bo to chodzi o dziecko...

Jak dla mnie możesz pisać. Pewnie trochę Ci ulży jak nam napiszesz. Przynajmniej ja tak mam. Najwyżej na biało napisz.

[Anoula]

Napisane przez lineczka1989

Trele tez widzialam ta metamorfoze u Chodakowskiej i jak popatrzylam ze potrzebowala na to 3 miesiace to az normalnie pozazdroscilam :O

Tak poczytalam ze Wasi TZ przez caly dzien w pracy siedza i szczerze Wam wspolczuje moj na szczescie pracuje od 8 do 16 albo 9-17 z tym ze 2,5/3godz zajmuja mu dojazdy

A u mnie humor kiepski bo sie dowiedzialam smutnej rzeczy ze w moim bliskim otoczeniu sie stala ale nie wiem czy bedziecie chcialy wiedziec bo to chodzi o dziecko...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

napisz na biało jeśli masz potrzebę się wyżalić, najwyżej te, które nie będą miały ochoty czytać to nie przeczytają

[ktosiula]

Trele mój tz mtp miłośnik i hodowca ptaszników, musiałaś rodzic/karmić /odsypiac jak o tym pisałam

Rusałka dziękuję, będę walczyć.

Nasturcja niezłe masz zapasy, gdzie ci się to zmieściło. Ja też muszę się za to wziąć. Dzisiaj kupiłam pieczarki i mielone to poporcjuje i kotletów usmaze na zapas a w przyszłym tygodniu ciag dalszy. Mam juz trochę pierogów i rybke. A takie ziemniaki po zamrożeniu i ugotowaniu to dobre są?

Newtrend gratki za wizytę.

Lineczka na biało napisz.

Miki mi robi turbomasaz flaczkow...ma parę w nogach mój syneczek...

Do jutra dziewczyny!

[Asist22]

Napisane przez nasturcja7667

Jestem już tak zmęczona ciążą, że nie wiedziałam, iż można aż tak.
Wcześniej byłam niesamowicie aktywna, a teraz siedzę w 4 ścianach sama, czekam na męża, nawet posprzątać mi nie wolno. Brzuch albo się stawia, albo są skurcze. Poszłabym na spacer, ale ciężko mi nawet do łazienki dojść, bo kręgosłup napitala jak głupi.
Nie mam siły. Czuję się jak padnięty króliczek duracella.

na pewno dzieć Ci te cierpienia wynagrodzi bidulko.

Witam się w ten ciemny, piątkowy poranek.
Oczywiście moja nocka dzis była masakryczna, ale to przez to, że mąż jeszcze z pracy nie wrócił. Jak go nie ma to ja jestem taka niespokojna i nie mogę spać. Teraz z kotem leżymy na łóżku i czekamy na niego.
Myślałam, że troche naskrobiecie, a tu bida z nędzą. Nie mam nawet co nadrabiać

---------- Dopisano o 06:31 ---------- Poprzedni post napisano o 06:29 ----------

Ale nas tu o tej porze masakrycznie dużo

[kyte]

Witam sie i ja
Mąż wyszedł do pracy myślałam że może zasne ale nie da rady.Przyzwyczaiłam sie do nieprzespanych nocek.Malutka tak mi daje po żebrach że czuje jakby mnie ktoś pobił...ehh..chyba wstane z wyra i zrobie sobie śniadAnko
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

Już sobie podjadłam i mnie zmorzyło na spanie

Napisane przez ryba91

no a mój mniej pracował jak byłam w ciaży. A teraz jak mały ma jakieś marudne dni- teraz od 17tej nie śpi i ciągle musze z nim gadać, dotykać, brać na ręce itd.. to go nie ma. a ja nawet od tej 17tej nie napiłam sie niczego, bo jak odchodze to mały płacze. jadłam dzisiaj ino bułkę bo nie miałam kiedy Od rana u lekarza, wróciłam koło 12 to posprzątałam i zrobilam pranie, młody wstał potem zasnął na 2 godziny ja sie kimnęłam na 40 minut zjadłam bułkę i potem młody wstał. Eh.. oczywiście moze sobie popłakać, ale jakoś jak słysze jego płacz to nie mogę sobie iść jedzenia zrobic bo mam wyrzuty sumienia ze ja chce zjeść, a on tam płacze.. Wiem ze przejdzie, ale jestem dzisiaj zmęczona już tym ... a to ulewanie doprowadzi mnie do szału, kolejne pranie mi sie zrobiło w przeciągu pól dnia..

Ehh.. może z biegiem czasu skończy się to ulewanie..?

Napisane przez acelinka

znaczy że jest dojrzałe, gotowe do porodu i powinno się w całości odkleić ładnie przy rodzeniu go


zjednej strony się cieszę, z drugiej jestem przerażona stanem mieszkaniem jak tż tego nie ogarnie to mu łeb ukręce, serio

hhehe to samo powiedziałam wczoraj TŻtowi że ma pare dni na ogarnięcie się, bo serio czuję że jest coraz bliżej.

Napisane przez ktosiula

W prezencie dostał wypad do teatru (zaliczony w sobotę), sweterek i pyszne śniadanko



Ładny brzuńcio

Mojego też jeszcze nie ma. Niedługo powinien wrócić.

Ulepiłam pająka z masy cukrowej...2 godziny roboty nigdy nie miałam zdolności manualnych, myslałam, że będzie łatwiej... no ale jest gotowy i dobrze, że się wzięłam za niego dzisiaj już. Idę się glebnąć na łóżko.

Cyknij nam fotkę jestem bardzo ciekawa

Napisane przez rusalka12

Ktosiula to prawda - podsypuje sie cukrem pudrem - mysle, ze ten link Ci pomoze - http://m.youtube.com/watch?v=iykrcxzW6os

Wooww..tak można zrobić z lukru?A Rusałko masz jakiś filmik jak zrobić taki lukier?I w ogóle jakiś łatwy przepis na taki piękny tort?

Napisane przez acelinka

Można kupić taniej, ja brałam za 39,90 w realu jak proomo była

ogólnie pampki to przeliczam zawsze na cene za sztuke i wtedy mam porównanie przy pampersach (przy mniejszych rozmiarach 2 i 3 ) jak cena wychodzi poniżej 50 gr za sztuke to jest dobra

biedronkowe Dady jak są w dużych pudłach to dwójki wychodziły po 31 gr także przebitka jest duża faaajnie jak dziecku pasują wszystkie pieluszki, bo idzie to jak woda, można zbankrutować


Przy natalce zamawiałam w internetowym sklepie pieluszki bella happy w dużych pakach, bardzo się opłacają ale warto najpierw kupić jedną paczke i sprawdzić czy psują. Z tym ze w sklepie one kosztują ponad 50 zł za paczke, a w tym internetowym 35-36 zł

A masz linka do tego sklepu int? Narazie kupiłam dwie paczki newborn, z babydream i z pampersów na początek. Będę po kolei testować każdą firmę.

Napisane przez acelinka

babku jeżeli chodzi o coś co Ty będziesz mogła jeść na pewno to nie mam pomysłu. A dla męża bigos albo leczo ja nieraz mroże też sosy do makaronu pomidorowy albo szpinakowy zdarzało mi się też mrozić ogórkową i była pyszna po rozmrożeniu

oglądam gesslerke i zjadłabym sałate zieloną ze śmietaną kuuurde nie moge takich rzecyz oglądac
jak dziś weszłam na wage u gina to się mocno zdziwiłam wisi mi to ile przybrałam, ale tyle się po prostu nie spodziewałam, pojechałam po bandzie na koniec ale to pewnie woda bo nie wiem gdzie miałabym mieć te kg

Eee tam urodzisz i stracisz wszystkie kg

Napisane przez nasturcja7667

Myję, obieram, kroję w mniejsze kawałki i mrożę. Tak, że potem przesypuję to do garnka po prostu Bez atrakcji.

Dla siebie to ja mam zamiar pomrozić kawałki indyka i ryby. Bo wydaje mi się to praktyczne. Z takiego indyka to możesz zrobić potrawkę z ryżem i warzywami [ mam zamiar w sobotę robić takie coś właśnie: indyk, gotowany ryż, marchewka, pietruszka, trochę koncentratu pomidorowego, zioła, poddusić i potem mrozić], no a ryby to wiadomo: wrzucę potem w folię i do piekarnika

A - ja mam jeszcze ziemniaki obrane, umyte i pokrojone w kostkę pomrożone. Ale to chyba mam 1.5 kg ziemniaków na 5 porcji rozbite. W razie, gdyby nie było w domu świeżych do zupy czy obiadku

Edit: odkryłam jeszcze, że pomroziłam grzyby [nie lubię suszonych], w kilku porcjach: na zupę, do sosów, do nadzienia. Pewnie ja nie skorzystam zbyt prędko, ale jak będę na wigilię cos przygotowywać: np farsz do uszek, to będą idealne. W ogóle to mój zamrażalnik powoli pęka w szwach

Szok!Jak Ty to pomieściłaś to nie wiem

Napisane przez NEWTREND

Witam wieczorkiem
Ja dziś po wizycie, szyjka ok bez zmian ale mam jeszcze leżeć ze 3 tyg. Pani doktor pomierzyła Zosię i wyszło dopiero 1600g, czyli maluteńko. Doktorka mówi że będzie w realu jakie 1900g bo jej usg zaniża na tym etapie o jakieś 300g. Biorąc pod uwagę ze ciąża może być młodsza z tydzień lub dwa kazała się nie martwić. A tak to ponoć wszystko jest ok, może też coś źle pomierzyła bo mała strasznie fikała i nie dała się mierzyć, ale za to chętnie pokazywałam to co ma między nóżkami. Mała ma szczupły brzuszek i ogólnie malutka jest, a mój brzuszek też stwierdziła że niezbyt wielki /98cm obwodu/. Miałam badanie na gbs.

Następna wizyta 14,11 na 17

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------



O to niezłe zapasiki już masz gotowe

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------


jaki tam grubasek super wyglądasz z tym okrąglinkiem

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

New, ja też mam 98 cm w obwodzie już od dłuższego czasu i mi się nie zmienia, moja ginka nawet na to nie zwróciła uwagi, tak samo na to że waga spada.. Najważniejsze że córcia rośnie a też jest średniaczkiem. Także się nie stresuj będzie lżejszy poród

[nasturcja7667]

Napisane przez ktosiula

Nasturcja niezłe masz zapasy, gdzie ci się to zmieściło. Ja też muszę się za to wziąć. Dzisiaj kupiłam pieczarki i mielone to poporcjuje i kotletów usmaze na zapas a w przyszłym tygodniu ciag dalszy. Mam juz trochę pierogów i rybke. A takie ziemniaki po zamrożeniu i ugotowaniu to dobre są?

Tak, ja nie odczuwam różnicy

A co do mieszczenia wszystkiego- mam duuuży zamrażalnik. NIby tylko 3 szuflady, ale baaardzo pojemne. Np. wszystkie pierogi. ziemniaki, grzyby i porcje na zupę spokojnie mieszczą się w jednej szufladzie.

Witam się!
Mąż wyszedł przed 7 do pracy, a ja przekręcam się z boku na bok. Kolejna ciężka noc za mną. Może uda mi się zdrzemnąć trochę
Dziękuję za słowa otuchy

[NEWTREND]

Napisane przez nasturcja7667

Tak, ja nie odczuwam różnicy

A co do mieszczenia wszystkiego- mam duuuży zamrażalnik. NIby tylko 3 szuflady, ale baaardzo pojemne. Np. wszystkie pierogi. ziemniaki, grzyby i porcje na zupę spokojnie mieszczą się w jednej szufladzie.

Witam się!
Mąż wyszedł przed 7 do pracy, a ja przekręcam się z boku na bok. Kolejna ciężka noc za mną. Może uda mi się zdrzemnąć trochę
Dziękuję za słowa otuchy

Odnośnie mrożenia, ja praktykuję w ten sposób że w sobotę gotuję największy gar rosołu, w sobotę i niedzielę jemy z makaronem, a reszkę mrożę w pojemnikach po lodach litrowych. W tygodniu odmrażam i codziennie mamy inną zupkę /pomidorowa, jarzynowa, krupnik itp./ i to w 15 minut. Nawet jak nie mam siły to tą zupkę dam rady ugotować i coś tam ciepłego zawsze mam.

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Ja dziś spałam jak zabita i nawet siku nie wstałam. Mój mąż pracuje na 6,30 - 14,30 do pracy ma niecałe 15 min /pn-pt/. Bardzo mnie to cieszy bo jest szybciutko w domu i jeszcze jak moja mama nie może małego odebrać z przedszkola to on go bierze przed 15.

[nasturcja7667]

Napisane przez NEWTREND

Odnośnie mrożenia, ja praktykuję w ten sposób że w sobotę gotuję największy gar rosołu, w sobotę i niedzielę jemy z makaronem, a reszkę mrożę w pojemnikach po lodach litrowych. W tygodniu odmrażam i codziennie mamy inną zupkę /pomidorowa, jarzynowa, krupnik itp./ i to w 15 minut. Nawet jak nie mam siły to tą zupkę dam rady ugotować i coś tam ciepłego zawsze mam.

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Ja dziś spałam jak zabita i nawet siku nie wstałam. Mój mąż pracuje na 6,30 - 14,30 do pracy ma niecałe 15 min /pn-pt/. Bardzo mnie to cieszy bo jest szybciutko w domu i jeszcze jak moja mama nie może małego odebrać z przedszkola to on go bierze przed 15.

O, to sposób z rosołem wypróbuję koniecznie

[NEWTREND]

Napisane przez kyte

Witam sie i ja
Mąż wyszedł do pracy myślałam że może zasne ale nie da rady.Przyzwyczaiłam sie do nieprzespanych nocek.Malutka tak mi daje po żebrach że czuje jakby mnie ktoś pobił...ehh..chyba wstane z wyra i zrobie sobie śniadAnko
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mnie dziś mąż nie obudził rano ale za to o 6.30 mały do mnie przyczłapał i zaczął się przytulać. Wylewał na mnie swoje czułości i mówił że tęsknił za mną całą noc. Z niego taki romantyczny czterolatek.

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Napisane przez nasturcja7667

O, to sposób z rosołem wypróbuję koniecznie

polecam bo przy maleństwie też możemy narzekać na mało czasu a jeść trzeba zwłaszcza jak się karmi. A wystawczy dodać kaszy i ziemniaczka i po chwili mamy pyszny i zdrowy krupniczek.

[agnieszka255]

Napisane przez nasturcja7667

Jestem już tak zmęczona ciążą, że nie wiedziałam, iż można aż tak.
Wcześniej byłam niesamowicie aktywna, a teraz siedzę w 4 ścianach sama, czekam na męża, nawet posprzątać mi nie wolno. Brzuch albo się stawia, albo są skurcze. Poszłabym na spacer, ale ciężko mi nawet do łazienki dojść, bo kręgosłup napitala jak głupi.
Nie mam siły. Czuję się jak padnięty króliczek duracella.

wiem co czujesz, ale chyba połowa cięzarnych tak ma przed rozwiązaniem Ja też mam dość brzucha ale jeszcze miesiąc i będzie po wszytskim. Ja i tak robię wszytsko bo muszę, mój TŻ w pracy ja wysyłam dzieci, odbieram moją młodą z zerówki wraz z moimi 3 letnim synkiem, nie jest łatwo ale damy radę, my babiczki jesteśmy silne. Ten w górze wiedział, kto w ciązy bedzie chodził, bo faceci już by wymiękli po pierwszym skurczu