Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X - Strona 164 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-10-26, 09:12   #4891
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Noooooooooo, tak to mozna zyc
Wlasnie wstalismy
Kubus zasnal po 21, pobudki o 5 i 7:30

Ide czytac
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 09:13   #4892
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
.

Mamy podejrzenia że ma coś na płucach i stąd to zachowanie. Teraz jeszcze mama mi powiedziała że ze mną miała identyczną sytuację. Nie chciałam pić mleka-poza tym żadnych objawów. No i miałam zapalenie płuc a mleko powodowało skurcze i dlatego dzieci nie chcą go pić. Miesiąc w szpitalu.
Zobaczymy co dalej... Narazie będziemy się ratować inhalatorem
a byliscie u lekarza?
ja prosta baba ze wsi i sie nie znam ale mleko moze powodowac skurcze płuc?
ja bym ostroznie podchodzila do tych "rewelacji"
niech to oceni lekarz lepiej a nie mama bo podobnie bylo ladnych pare lat temu
dzieci nie chca pic mleka z wielu powodow
a co do inhalatora - nam lekarz mowil zeby niepotrzebie nie inhalowac (nie podawac innych lekow, syropkow itd) bo organizm sie przyzwyczaja...

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
a właśnie pstryczku zadowoleni jesteście z inhalatora?
tak, jest bardzo prosty z obsludze. ja sama go obsugiwlaam wiec uwierz ze jest prosty
tyle ze my nie zakladalismy nigdy maseczki tylko mlody "pociagal" z tej rurki. bral do buzi i zawsze cos tam wdechnal sobie
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 09:15   #4893
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez laurka23 Pokaż wiadomość




Witaj, Wojtuś śliczny!







Czyli Piotrek też nie chce dalej jeść. Wynika z tego, że sporo dzieci nie jest zainteresowanych jedzeniem w tym wieku



Ale piękny domeczek, i wiodoki MARZENIE!







Gdzieś już link dawałam, wkleję jeszcze raz Na prawdę warto, przepyszne było. Tylko trochę więcej mąki dałam bo się lepiło ciasto.
http://mojequlinaria.blogspot.com/20...-estonski.html



Kolejny niejadek



Jesiu co będzie po zmianie czasu





Debrah mam nadzieję że nasze dzieciaczki szybko załapią z jedzeniem, bo ja prawie płaczę jak karmić się staram Misia Dziś oddam pałeczkę mężowi a ja zniknę z kuchni. Może młody sobie myśli, że mam uu i jak nie zje to i tak mu dam, a jak mnie nie będzie to musi coś zjeść? No nie wiem.

Pospaliśmy do 7.30 A mnie tak łepetyna napitala że się chyba skończę. Właśnie Miś ma drzemkę, potem idziemy na spacerek. Muszę mu jakieś jesienne zdjęcia w parku porobić, niech ma pamiątkę póki pogoda za☠☠☠iaszcza! Miłego weekendu!
Yae je, ale to zalezy od jej kaprysu. Wszystko albo nic. Za to ostatnio uwielbia niekapka
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 09:22   #4894
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
Kubuś pełza co prawda musi mieć mobilizację w postaci mojego telefonu albo bączka ale pełza
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 09:22   #4895
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Pstryniu-skurcze/kolki(nie płuc,te normalne). Nie byliśmy u lekarza bo te akcje zaczęły się na dobre wczoraj,a co do inhalacji to widać że przynosi mu ulgę. Poza tym nie raz dusi go tak jakby flegma(np podczas picia mleka/płaczu). Przytyka w nosku. Ale nie ma kataru ani kaszlu. Widać natomiast że coś się tam dzieje głębiej.
O ile się dostanę do lekarza to pójdę to sprawdzić.
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 09:23   #4896
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
Kubuś pełza co prawda musi mieć mobilizację w postaci mojego telefonu albo bączka ale pełza
Super, bardzo sie ciesze!
U nas tez tak sie zaczelo 3 dni temu
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 09:35   #4897
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Bijkora coś się nie odzywa. Ostatnio tydzień temu była.


Tż przyszedł z siłowni i powiedział że zabierze Darie na spacer żebym mogła sobie na spokojnie poćwiczyć i odpocząć jak ja go kocham!!
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-10-26, 09:41   #4898
laurka23
Zakorzenienie
 
Avatar laurka23
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 872
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Pstryczku-tata nie został nigdy sam z Oskarem na dłużej niż 10minut (może nawet i to jest przegięciem że aż tyle). A mama owszem zostawała z małym podczas gdy ja jechałam do miasta albo swego czasu do lasu (robiliśmy opał) i jej zadanie kończyło się tylko na opiece nad nim. Nic poza tym nie robiła więcej. Ale kiedy jeździliśmy do lasu często prosiłam żeby chociaż w piecu rozpaliła żebyśmy wodę do mycia mieli-to słyszałam odpowiedź:jak Oskar mi pozwoli i mi się uda to zrobię. Ale nic więcej nie robiła.

Ja za to rozpalam w piecach (czasem 3,nie tylko swoim),rąbie rozpałke do pieców(bo mój szanowny tata powiedział że więcej przy drzewie nie tknie palcem-często idę jak mały śpi,wtedy wiadomo nie zjem,ale on musi mieć ciepło w domu więc idę bo co mam zrobić)myje naczynia,podłogi,odkurzam ,robię pranie(od początku do końca)-z resztą... Robię wszystko. Czasami nie zjem obiadu ale w domu zrobię.

Noc masakra. Potem napisze co się działo.
Masakra. Uciekaj z tamtąd, albo rób tylko koło was, tak się nie da żyć!

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
Kubuś pełza co prawda musi mieć mobilizację w postaci mojego telefonu albo bączka ale pełza


Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
wiecie co...

przedwczoraj malz wzial sie za porzadki podworkowe bo tu i owdzie walaly sie rozne badziewia no i pozbieral wszystkie stalowo-blachowe graty w tym meeeega ciazka brama ktora wywalilismy w piz.du jak robilismy nowe ogrodzenie, pojechal z tym paciarajstwem na skup i wiecie ile dostal?
650zl
bedzie na nowy fotelik dla mlodego

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------



wowowowowowowowowow!!!!
Super

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
A z tym cukrem, to nie jest tak, ze jest w kaszce, ale w niewielkiej ilosci? Inaczej przeciez produkt chyba nie zostalby dopuszczony do sprzedazy. Czy zle kombinuje?
Oj niestety, w Polsce produkty dedykowane dzieciom, te z dużych koncernów zazwyczaj są suto okraszone cukrem Tu nie chodzi o zdrowie dzieci, tylko zyski, wiadomo że słodkie zje dziecko i matka znowu kupi.
laurka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 09:47   #4899
velluto
Zadomowienie
 
Avatar velluto
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 831
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Dzien dobry nowa mamusiu z slicznym synkiem!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43433593]
Velluto, witaj a skądeś się ty tu wzięła? tzn. pamiętam luty, ale nie spodziewałam się fajnie tu, zostań![/QUOTE]
postaram sie zostać, choć mam duże wątpliwości czy uda mi sie dotrzymać Wam kroku, takie mecie tempo z pisaniem
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43433639]Velluto, a jak Natalia z Wojtkiem się dogadują?[/QUOTE]
Nie jest tak źle, Natalia ciagle go całuje i przytula, aż Wojtuś momentami ma dość Mowi, ze kocha go nad życie ale tez powoli zaczynam sie etap, kiedy on bierze jej zabawki, a ona natychmiast mu zabiera i mówi" to nie jest dla małych brzdąców" A jak jest u Was?
__________________

velluto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 09:58   #4900
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez velluto Pokaż wiadomość


postaram sie zostać, choć mam duże wątpliwości czy uda mi sie dotrzymać Wam kroku, takie mecie tempo z pisaniem

Nie jest tak źle, Natalia ciagle go całuje i przytula, aż Wojtuś momentami ma dość Mowi, ze kocha go nad życie ale tez powoli zaczynam sie etap, kiedy on bierze jej zabawki, a ona natychmiast mu zabiera i mówi" to nie jest dla małych brzdąców" A jak jest u Was?
Ale dorosla spryciula!!
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 09:59   #4901
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Pstryniu-skurcze/kolki(nie płuc,te normalne). Nie byliśmy u lekarza bo te akcje zaczęły się na dobre wczoraj,a co do inhalacji to widać że przynosi mu ulgę. Poza tym nie raz dusi go tak jakby flegma(np podczas picia mleka/płaczu). Przytyka w nosku. Ale nie ma kataru ani kaszlu. Widać natomiast że coś się tam dzieje głębiej.
O ile się dostanę do lekarza to pójdę to sprawdzić.
aaaaa
trzymam kciuki zeby to nie bylo nic groźnego
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 10:02   #4902
lkasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 69
GG do lkasia
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Ja też podczytuję o osiągnięciach Waszych dzieci, głównie z zazdrością. Nasz Kuba nie pełza, nie raczkuje, nie wstaje. Póki co tylko siada sam i uskutecznia nurkowanie (kładzie głowę na poduszce/kołdrze którą ma przed sobą i z tej pozycji siada i tak 5000000 razy).
Za to z jedzeniem nie mamy problemu. W miarę dobrze je wszystko poza... UU. Chyba dopadło nas samoodstawienie. Jedynie w nocy da się do UU przekonać no ale w takiej sytuacji mam coraz mniej pokarmu i chyba czeka nas koniec karmienia piersią.
lkasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 10:05   #4903
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

mialam wczoraj świetlice z maluchami (0-3). ladna pogoda wiec poszlismy sobie na szalony spacer dookola szkoly no i gadka szmatka o doopie maryni...
a byla wsrod dzieciaczkow para rodzenstwa - brat z zerowki albo i mlodszy i siostra z 3 klasy. ten chlopaczek taki slodziak jak laleczka normalnie (z twarzy, taka ma delikatna urode)...
no i rozmowa zeszla na zabawe, zabawki itd. w pewnym momencie ta siostra do mnie - a wie Pani ze Bartek (ten brat) to lubi sie bawic lalkami i inymi dziewczynskimi rzeczami? a wczoraj jak sie ubral w moja sukienke to tata powiedzial ze wyglada jak.. CIOTA!

Myslalam ze tam umre!
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 10:07   #4904
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Tż już wyszedł na spacerek z Darią więc idę ćwiczyć
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 10:13   #4905
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez lkasia Pokaż wiadomość
Za to z jedzeniem nie mamy problemu. W miarę dobrze je wszystko poza... UU. Chyba dopadło nas samoodstawienie. Jedynie w nocy da się do UU przekonać no ale w takiej sytuacji mam coraz mniej pokarmu i chyba czeka nas koniec karmienia piersią.
jak karmie w nocy (swiadomy wybor) juz ladnych kilka miesiecy i jest ok takze glowa do gory
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-10-26, 10:20   #4906
lkasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 69
GG do lkasia
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez s i l v e r Pokaż wiadomość
Tż już wyszedł na spacerek z Darią więc idę ćwiczyć
Mój Tż nigdy nie wychodzi sam na spacerki z Kubą. Trzy razy poszedł sam z nim do swoich rodziców którzy mieszkają 5 minut drogi od nas. Nie wiem o co chodzi ? Wstydzi się czy co ?
My jesteśmy trochę starsi od Was (sporo po 30). Właśnie minęła 8 rocznica naszego ślubu. Długo staraliśmy się o Kubusia. Tym bardziej nie rozumiem jego zachowania bo ja jestem bardzo dumna z naszego synka i chętnie się nim chwalę na prawo i lewo

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
jak karmie w nocy (swiadomy wybor) juz ladnych kilka miesiecy i jest ok takze glowa do gory
Też myślałam że tak będę ale on chyba się nie najada. Budzi się co 2-3 godziny i zwykle nad ranem muszę iść po mm bo nie mam już czym go nakarmić.
lkasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 10:26   #4907
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez lkasia Pokaż wiadomość
Mój Tż nigdy nie wychodzi sam na spacerki z Kubą. Trzy razy poszedł sam z nim do swoich rodziców którzy mieszkają 5 minut drogi od nas. Nie wiem o co chodzi ? Wstydzi się czy co ?
My jesteśmy trochę starsi od Was (sporo po 30). Właśnie minęła 8 rocznica naszego ślubu. Długo staraliśmy się o Kubusia. Tym bardziej nie rozumiem jego zachowania bo ja jestem bardzo dumna z naszego synka i chętnie się nim chwalę na prawo i lewo
moj teoretycznie sam tez nie wychodzi,
jak dla mnie poprostu sie boi...
nie przyzna sie ze w razie W sobie nie poradzi i tyle
na pewno sie nie wstydzi, no co Ty!

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Cytat:
Napisane przez lkasia Pokaż wiadomość
Też myślałam że tak będę ale on chyba się nie najada. Budzi się co 2-3 godziny i zwykle nad ranem muszę iść po mm bo nie mam już czym go nakarmić.
ale moj tez sie budzi co 2-3 godz
mi sie wydaje ze to bardziej potrzeba pociumkania i napicia sie a nie typowe jedzienie
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 10:34   #4908
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Dziękuje Wam dziewczyny za wszystkie "wyrazy współczucia" ale widzicie... To już trwa tak długo że po prostu dla mnie jest to normalne. Wiadomo że nie jest łatwo,bo dziecko potrzebuje opieki 24 na dobę-więc ciężko zrobić inne rzeczy. Nikt nie powiedział że się nie da... Bo da się ale akurat w moim wypadku to kosztem zdrowia i nerwów.
Jak też widzicie nie lubie użalać się nad sobą (bo pewnie wiele z was myślało do tej pory że tragedii nie ma-bo w sumie i nie ma ) i robić z siebie sierotki marysi. Po prostu mam po.je.ba.nych rodziców którzy wiecznie siedzą i narzekają. Nie tylko na mnie,na wszystkich. Robią z siebie biednych staruszków których każdy "dyma" i wykorzystuje na kasę (tak,brat za ściany-dla nich to każdy). Marudzą,narzekają-tak dzień dnia. Widzą tylko swoje dupy i "pakują pod siebie". Żeby im było dobrze.Ale nie pomyślcie że to jakaś patologia (bo pewnie tak to z boku wygląda),oni po prostu są zaślepieni sobą. Są fałszywi i obłudni-ja niestety nie odziedziczyłam ich charakterku i nie umiemy się przez to dogadać.
No cóż... Od przyszłego roku zaczynamy nowe życie. Moja rodzina-nasza trójka.
Zmieni się-mocno w to wierze.


Witaj nowa mamo

Bokeh-jak Hania?
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 10:41   #4909
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez velluto Pokaż wiadomość
A i zapomniałam napisac jeszcze jedenj ważnej rzeczy - moj synek codziennie wstaje o godz 5! w wakacje, kiedy wczesniej robiło sie widno, to nawet o 4 a więc dzien dobry
o jej



Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
hejka.
pospalismy dzis do 7
czuje sie jak mloda bozka


masakara poprostu!
to zapytam z innej strony... czy kiedykolwiek twoja mama lub tata, ale osobno!!!, musieli zostac z bobo sami i w tym czasie zrobic to wszystko co Ty musisz?





i wyszlo szydlo z worka ze Ty masz lalke a nie dziecko

---
jeszcze 3 strony, dalyscie wczoraj czadu!





Hello, U nas ciuttt lepiej Hania w nocy wypiła około 100ml mleka, od rana rochę tam pociągnęła, zrobiłam jej rzadszą kaszkę i teraz starłam jabłuszko to też tam trochę wody jest. Cóż poczekam aż się odbrazi na wodę mleko i tympodobne


Nie wiem co dziś robic....


W ogóle znalazłam swoje zdjęcia za czasów chudości ;( pokażę w klubie bo aż mi sie płakać chce..... zaraz je wydrkuję na lodówkę!!!!
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 10:52   #4910
karusia_2007
Raczkowanie
 
Avatar karusia_2007
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 260
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Hej witam nowe mamusie
Mało mnie tutaj bo brak czasu na wszystko. Witek wszędzie wstaje, wszedzie chodzi i o wszystko sie uderza.... Trzeba mieć go cały czas na oku.
Dzisiaj wyprawiam urodzinki Michasi i imieniny tż więc szykowania masa. Wczoraj robiłam torcika a dzisiaj mięsko itp.

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
proszę bardzo, ale trochę nieaktualne, bo już jest zrobiony podjazd, wysypany taras i zrobione schody wejściowe do domu i na taras
Śliczny domek. I chyba bardzo duży??

Cytat:
Napisane przez iffonka7 Pokaż wiadomość
ufffff, to dobrze bo już myślałam że tylko ja taka inna



To ja też pochwale sie swoim domkiem ( to okno do góry już jest wstawione )
Również bardzo ładny domek

Cytat:
Napisane przez velluto Pokaż wiadomość
Wojtuś
Witaj Ale masz ślicznego synka

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
O bosz......
Pytam o cos w granicach 100-150m.

Ja w sumie nigdy nie marzylam o domu - zawsze przerazalo mnie sprzatanie tego ustrojstwa
Koszt budowy zależy od wielu czynników tak jak zostało już wcześniej napisane. My mam 119,9m2. Na chwilę obecną jest SSO+ woda i wyniosło nas to w przybliżeniu 120tys z działka, ale my bardzo dużo robimy sami. No i murarze też nie wzieli drogo( dawaliśmy im 2 pomocników)

A właśnie dziewczyny budujące się. Zapisujecie sobie gdzieś wydatki jakie ponosicie?? Ja sobie zapisuję wszystko, nawet najmniejszą pierdółkę, żeby potem wiedzieć ile nas to kosztowało

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43433593]Z samego rana się posikałam

Jeden facet w urzędzie pośrednictwa pracy w Mielcu zobaczył anons dotyczący pracy jako "Asystent ginekologa". Żywo zainteresowany zapytuje urzędnika o szczegóły. Urzędnik odpowiada, że praca polega na przygotowaniu kobiet do badania, a więc:
- pomóc kobietom rozebrać się, położyć je na łóżku
- następnie ostrożnie umyć ich "intymne miejsca"
- następnie zaaplikować krem do golenia i ostrożnie ogolić włosy tam na dole
- i na koniec wmasować olejek w te miejsca, które będą badane tak, żeby kobieta była gotowa do badania.
- Pensja to 5.300 złotych plus dodatki, ale jak chcesz tę pracę, to musisz pojechać do Bielska-Białej.
Facet pyta urzędnika:
- A wiec praca jest w Bielsku?
- Nie - odpowiada urzędnik - praca jest w Mielcu, natomiast w Bielsku-Białej jest koniec kolejki...
[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
Kubuś pełza co prawda musi mieć mobilizację w postaci mojego telefonu albo bączka ale pełza


Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość

Mamy podejrzenia że ma coś na płucach i stąd to zachowanie. Teraz jeszcze mama mi powiedziała że ze mną miała identyczną sytuację. Nie chciałam pić mleka-poza tym żadnych objawów. No i miałam zapalenie płuc a mleko powodowało skurcze i dlatego dzieci nie chcą go pić. Miesiąc w szpitalu.
Zobaczymy co dalej... Narazie będziemy się ratować inhalatorem
Zdrówka, oby okazało się że to nic poważnego

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Dziękuje Wam dziewczyny za wszystkie "wyrazy współczucia" ale widzicie... To już trwa tak długo że po prostu dla mnie jest to normalne. Wiadomo że nie jest łatwo,bo dziecko potrzebuje opieki 24 na dobę-więc ciężko zrobić inne rzeczy. Nikt nie powiedział że się nie da... Bo da się ale akurat w moim wypadku to kosztem zdrowia i nerwów.
Jak też widzicie nie lubie użalać się nad sobą (bo pewnie wiele z was myślało do tej pory że tragedii nie ma-bo w sumie i nie ma ) i robić z siebie sierotki marysi. Po prostu mam po.je.ba.nych rodziców którzy wiecznie siedzą i narzekają. Nie tylko na mnie,na wszystkich. Robią z siebie biednych staruszków których każdy "dyma" i wykorzystuje na kasę (tak,brat za ściany-dla nich to każdy). Marudzą,narzekają-tak dzień dnia. Widzą tylko swoje dupy i "pakują pod siebie". Żeby im było dobrze.Ale nie pomyślcie że to jakaś patologia (bo pewnie tak to z boku wygląda),oni po prostu są zaślepieni sobą. Są fałszywi i obłudni-ja niestety nie odziedziczyłam ich charakterku i nie umiemy się przez to dogadać.
No cóż... Od przyszłego roku zaczynamy nowe życie. Moja rodzina-nasza trójka.
Zmieni się-mocno w to wierze.
Na pewno się zmieni i to na lepsze

Mykam do roboty

Edytowane przez karusia_2007
Czas edycji: 2013-10-26 o 10:55
karusia_2007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 10:56   #4911
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Są fałszywi i obłudni-ja niestety nie odziedziczyłam ich charakterku i nie umiemy się przez to dogadać.
No cóż... Od przyszłego roku zaczynamy nowe życie. Moja rodzina-nasza trójka.
Zmieni się-mocno w to wierze.
?


a co do charakteru - to raczej na szczescie a nie niestety
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 11:10   #4912
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Umieram! Pierwszy raz robiłam Killera Chodakowskiej i mega mega mega ciężkie to. W połowie myślałam że padnę twarzą na dywan i nie wstanę. Ale Chodakowska mówiła "nie poddawaj się, dasz radę" no więc podniosłam tyłek i wytrwałam do końca chociaż nie wiem jakim cudem. Teraz siedzę, wypocę się do końca i lecę pod prysznic. Potem zrobię jeszcze ABS.
Kurde powiem Wam, że motywują mnie te metamorfozy Chodakowskiej na fb. Jak niektóre kobiety w parę tygodni, miesięcy dochodzą do tak pięknej figury Ja też chceeeeee

Cytat:
Napisane przez lkasia Pokaż wiadomość
Mój Tż nigdy nie wychodzi sam na spacerki z Kubą. Trzy razy poszedł sam z nim do swoich rodziców którzy mieszkają 5 minut drogi od nas. Nie wiem o co chodzi ? Wstydzi się czy co ?
My jesteśmy trochę starsi od Was (sporo po 30). Właśnie minęła 8 rocznica naszego ślubu. Długo staraliśmy się o Kubusia. Tym bardziej nie rozumiem jego zachowania bo ja jestem bardzo dumna z naszego synka i chętnie się nim chwalę na prawo i lewo
No co Ty, na pewno się nie wstydzi
Mój jest bardzo dumny jak sam idzie z nią na spacerek córunia tatunia
Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
W ogóle znalazłam swoje zdjęcia za czasów chudości ;( pokażę w klubie bo aż mi sie płakać chce..... zaraz je wydrkuję na lodówkę!!!!
Bokeh, ćwicz razem ze mną!! Dasz radę! Po miesiącu będą widoczne postepy
Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
No cóż... Od przyszłego roku zaczynamy nowe życie. Moja rodzina-nasza trójka.
Zmieni się-mocno w to wierze.

__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 11:11   #4913
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Dziękuje Wam dziewczyny za wszystkie "wyrazy współczucia" ale widzicie... To już trwa tak długo że po prostu dla mnie jest to normalne. Wiadomo że nie jest łatwo,bo dziecko potrzebuje opieki 24 na dobę-więc ciężko zrobić inne rzeczy. Nikt nie powiedział że się nie da... Bo da się ale akurat w moim wypadku to kosztem zdrowia i nerwów.
Jak też widzicie nie lubie użalać się nad sobą (bo pewnie wiele z was myślało do tej pory że tragedii nie ma-bo w sumie i nie ma ) i robić z siebie sierotki marysi. Po prostu mam po.je.ba.nych rodziców którzy wiecznie siedzą i narzekają. Nie tylko na mnie,na wszystkich. Robią z siebie biednych staruszków których każdy "dyma" i wykorzystuje na kasę (tak,brat za ściany-dla nich to każdy). Marudzą,narzekają-tak dzień dnia. Widzą tylko swoje dupy i "pakują pod siebie". Żeby im było dobrze.Ale nie pomyślcie że to jakaś patologia (bo pewnie tak to z boku wygląda),oni po prostu są zaślepieni sobą. Są fałszywi i obłudni-ja niestety nie odziedziczyłam ich charakterku i nie umiemy się przez to dogadać.
No cóż... Od przyszłego roku zaczynamy nowe życie. Moja rodzina-nasza trójka.
Zmieni się-mocno w to wierze.
I to jest najlepsza decyzja!
Fakt, pewnie finansowo gorzej na tym wyjdziecie, ale jaki komfort psychiczny!!! Odzyjesz

Cytat:
Napisane przez karusia_2007 Pokaż wiadomość
Koszt budowy zależy od wielu czynników tak jak zostało już wcześniej napisane. My mam 119,9m2. Na chwilę obecną jest SSO+ woda i wyniosło nas to w przybliżeniu 120tys z działka, ale my bardzo dużo robimy sami. No i murarze też nie wzieli drogo( dawaliśmy im 2 pomocników)


Tak sie zastanawiam... Bo chyba w tym chorym miescie mieszkanie 3-pokojowe jest warte tyle, co malutki domek gdzie indziej.
My zaplacimy co najmniej 300tys i to wcale nie w samym centrum :/
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-10-26, 11:20   #4914
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
a byliscie u lekarza?
ja prosta baba ze wsi i sie nie znam ale mleko moze powodowac skurcze płuc?
ja bym ostroznie podchodzila do tych "rewelacji"
niech to oceni lekarz lepiej a nie mama bo podobnie bylo ladnych pare lat temu
dzieci nie chca pic mleka z wielu powodow
a co do inhalatora - nam lekarz mowil zeby niepotrzebie nie inhalowac (nie podawac innych lekow, syropkow itd) bo organizm sie przyzwyczaja...



tak, jest bardzo prosty z obsludze. ja sama go obsugiwlaam wiec uwierz ze jest prosty
tyle ze my nie zakladalismy nigdy maseczki tylko mlody "pociagal" z tej rurki. bral do buzi i zawsze cos tam wdechnal sobie
nie samo mleko
jest takie coś przy utajonym refluksie - treść z zołądka może cofać się tylko trochę, wcale nie do ulewania czy wymiotów, ale właśnie powodować wlewanie się do dróg oddechowych, tam zalega w pęcherzykach płucnych (o ile dobrze pamiętam, zaraz to sprawdzę) i powodować częste infekcje dróg oddechowych - dlatego POWINNO SIĘ (wielkimi, bo nasi lekarze....) zlecić badania w kierunku refluksu u dzieci bardzo często zapadających na różne schorzenia dróg oddechowych czy choćby tylko często na płuca czy oskrzela. I to nie mój wymysł, ja temat grzebałam przy Agatce, proszę:

http://www.dzieciologia.blogspot.com...niemowlat.html

na dole podaję nazwy artykułów, na podstawie których to pisałam i tam też są te informacje, do znalezienia w sieci

ale to tyczy się nie tylko mleka, wszelkich w ogóle płynów po prostu

Cytat:
Napisane przez velluto Pokaż wiadomość


postaram sie zostać, choć mam duże wątpliwości czy uda mi sie dotrzymać Wam kroku, takie mecie tempo z pisaniem

Nie jest tak źle, Natalia ciagle go całuje i przytula, aż Wojtuś momentami ma dość Mowi, ze kocha go nad życie ale tez powoli zaczynam sie etap, kiedy on bierze jej zabawki, a ona natychmiast mu zabiera i mówi" to nie jest dla małych brzdąców" A jak jest u Was?
u nas już ok, aczkowiek chyba jakoś ciężko nie było, żadnej agresji na małą nie było tylko napady histerii u Agatki. A z zabawkami - to po prostu argument jeden: sama chcesz się bawić Dorotki zabawkami to dajesz jej też swoje i o dziwo daje, chociaż truję jej że nie może malutkich rzeczy, tylko duże, lalkę, duplo, misia, klocki jakieś... i uczę, że jeśli już koniecznie musi się akurat pobawić tym co teraz Dorka, to ma jej w zamian dać inną zabawkę, a nie po prostu zabrać.

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
mialam wczoraj świetlice z maluchami (0-3). ladna pogoda wiec poszlismy sobie na szalony spacer dookola szkoly no i gadka szmatka o doopie maryni...
a byla wsrod dzieciaczkow para rodzenstwa - brat z zerowki albo i mlodszy i siostra z 3 klasy. ten chlopaczek taki slodziak jak laleczka normalnie (z twarzy, taka ma delikatna urode)...
no i rozmowa zeszla na zabawe, zabawki itd. w pewnym momencie ta siostra do mnie - a wie Pani ze Bartek (ten brat) to lubi sie bawic lalkami i inymi dziewczynskimi rzeczami? a wczoraj jak sie ubral w moja sukienke to tata powiedzial ze wyglada jak.. CIOTA!

Myslalam ze tam umre!

omg... w sumie żal dzieciaka, ojciec burak

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Dziękuje Wam dziewczyny za wszystkie "wyrazy współczucia" ale widzicie... To już trwa tak długo że po prostu dla mnie jest to normalne. Wiadomo że nie jest łatwo,bo dziecko potrzebuje opieki 24 na dobę-więc ciężko zrobić inne rzeczy. Nikt nie powiedział że się nie da... Bo da się ale akurat w moim wypadku to kosztem zdrowia i nerwów.
Jak też widzicie nie lubie użalać się nad sobą (bo pewnie wiele z was myślało do tej pory że tragedii nie ma-bo w sumie i nie ma ) i robić z siebie sierotki marysi. Po prostu mam po.je.ba.nych rodziców którzy wiecznie siedzą i narzekają. Nie tylko na mnie,na wszystkich. Robią z siebie biednych staruszków których każdy "dyma" i wykorzystuje na kasę (tak,brat za ściany-dla nich to każdy). Marudzą,narzekają-tak dzień dnia. Widzą tylko swoje dupy i "pakują pod siebie". Żeby im było dobrze.Ale nie pomyślcie że to jakaś patologia (bo pewnie tak to z boku wygląda),oni po prostu są zaślepieni sobą. Są fałszywi i obłudni-ja niestety nie odziedziczyłam ich charakterku i nie umiemy się przez to dogadać.
No cóż... Od przyszłego roku zaczynamy nowe życie. Moja rodzina-nasza trójka.
Zmieni się-mocno w to wierze.


Witaj nowa mamo

Bokeh-jak Hania?
oby do roku!

Cytat:
Napisane przez karusia_2007 Pokaż wiadomość
Hej witam nowe mamusie
Mało mnie tutaj bo brak czasu na wszystko. Witek wszędzie wstaje, wszedzie chodzi i o wszystko sie uderza.... Trzeba mieć go cały czas na oku.
Dzisiaj wyprawiam urodzinki Michasi i imieniny tż więc szykowania masa. Wczoraj robiłam torcika a dzisiaj mięsko itp.

Śliczny domek. I chyba bardzo duży??

Również bardzo ładny domek

Witaj Ale masz ślicznego synka


Koszt budowy zależy od wielu czynników tak jak zostało już wcześniej napisane. My mam 119,9m2. Na chwilę obecną jest SSO+ woda i wyniosło nas to w przybliżeniu 120tys z działka, ale my bardzo dużo robimy sami. No i murarze też nie wzieli drogo( dawaliśmy im 2 pomocników)

A właśnie dziewczyny budujące się. Zapisujecie sobie gdzieś wydatki jakie ponosicie?? Ja sobie zapisuję wszystko, nawet najmniejszą pierdółkę, żeby potem wiedzieć ile nas to kosztowało





Zdrówka, oby okazało się że to nic poważnego

Na pewno się zmieni i to na lepsze

Mykam do roboty

Miałam ci pisać, piękne imię wybraliście Tak samo Wojtuś mi się podoba jakbym miała synka to pewnie któreś z tych dwóch.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Nawijko, za 300 tys to już spokojnie dom wybudujesz, z palcem w nosie!
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 11:27   #4915
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Szaja, ja wersję kawału znam z kolejką do Tarnowa. I tak, za 300 tys. też dom spokojnie można wybudowac Tak jak pisałam, nawet za 100 tys.

My spałyśmy do 8, pobudka była tylko o 6 A teraz jest pięknie, ciepło i słonecznie

Nadrobiłam, ale dzisiaj dzień porządków przedniedzielnych jak zawsze, więc trzeba śmigać. To nic, że braciszek siedzi od 2 godzin na lapku. Przecież mój tż może wszystko za niego zrobić
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 11:29   #4916
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez s i l v e r Pokaż wiadomość
Umieram! Pierwszy raz robiłam Killera Chodakowskiej i mega mega mega ciężkie to. W połowie myślałam że padnę twarzą na dywan i nie wstanę. Ale Chodakowska mówiła "nie poddawaj się, dasz radę" no więc podniosłam tyłek i wytrwałam do końca chociaż nie wiem jakim cudem. Teraz siedzę, wypocę się do końca i lecę pod prysznic. Potem zrobię jeszcze ABS.
Kurde powiem Wam, że motywują mnie te metamorfozy Chodakowskiej na fb. Jak niektóre kobiety w parę tygodni, miesięcy dochodzą do tak pięknej figury Ja też chceeeeee



No co Ty, na pewno się nie wstydzi
Mój jest bardzo dumny jak sam idzie z nią na spacerek córunia tatunia


Bokeh, ćwicz razem ze mną!! Dasz radę! Po miesiącu będą widoczne postepy


no mnie też, ale chyba bardziej moje dawne zdjęcia ;(

Wiesz ja bardzo chcę, ale nie wiem brak mi samozaparcia żeby robić to codziennie. Może nie wiem, wrzucę na bloga zdjęcia z kiedyś zdjęcia z teraz i publicznie powiem co chcę osiągnąć.... ale nie wiem czy bym się odważyła zdjęcia z teraz pokazac
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 11:30   #4917
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

szaja, nie zalamuj mnie...
Co robic? Jak zyc?
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 11:32   #4918
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Nawijko, wziąć kredyt!
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 11:37   #4919
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
A z tym cukrem, to nie jest tak, ze jest w kaszce, ale w niewielkiej ilosci? Inaczej przeciez produkt chyba nie zostalby dopuszczony do sprzedazy. Czy zle kombinuje?
czy w niewielkiej to nie wiem, bo nie wiem ile go jest skoro jest np na drugim miejscu na liście składników danej kaszki
Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Noooooooooo, tak to mozna zyc
Wlasnie wstalismy
Kubus zasnal po 21, pobudki o 5 i 7:30

Ide czytac
zazdroszczę
Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
a byliscie u lekarza?
ja prosta baba ze wsi i sie nie znam ale mleko moze powodowac skurcze płuc?
ja bym ostroznie podchodzila do tych "rewelacji"
niech to oceni lekarz lepiej a nie mama bo podobnie bylo ladnych pare lat temu
dzieci nie chca pic mleka z wielu powodow
a co do inhalatora - nam lekarz mowil zeby niepotrzebie nie inhalowac (nie podawac innych lekow, syropkow itd) bo organizm sie przyzwyczaja...



tak, jest bardzo prosty z obsludze. ja sama go obsugiwlaam wiec uwierz ze jest prosty
tyle ze my nie zakladalismy nigdy maseczki tylko mlody "pociagal" z tej rurki. bral do buzi i zawsze cos tam wdechnal sobie
to chyba zgapię od Ciebie i go zakupię
Cytat:
Napisane przez lkasia Pokaż wiadomość
Ja też podczytuję o osiągnięciach Waszych dzieci, głównie z zazdrością. Nasz Kuba nie pełza, nie raczkuje, nie wstaje. Póki co tylko siada sam i uskutecznia nurkowanie (kładzie głowę na poduszce/kołdrze którą ma przed sobą i z tej pozycji siada i tak 5000000 razy).
Za to z jedzeniem nie mamy problemu. W miarę dobrze je wszystko poza... UU. Chyba dopadło nas samoodstawienie. Jedynie w nocy da się do UU przekonać no ale w takiej sytuacji mam coraz mniej pokarmu i chyba czeka nas koniec karmienia piersią.
heloooł laska, mój dziś zaczął pełzać, ale nie siedzi, nie siada, nie wstaje, nie raczkuje także cytując luzuj stringi
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 11:37   #4920
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
mialam wczoraj świetlice z maluchami (0-3). ladna pogoda wiec poszlismy sobie na szalony spacer dookola szkoly no i gadka szmatka o doopie maryni...
a byla wsrod dzieciaczkow para rodzenstwa - brat z zerowki albo i mlodszy i siostra z 3 klasy. ten chlopaczek taki slodziak jak laleczka normalnie (z twarzy, taka ma delikatna urode)...
no i rozmowa zeszla na zabawe, zabawki itd. w pewnym momencie ta siostra do mnie - a wie Pani ze Bartek (ten brat) to lubi sie bawic lalkami i inymi dziewczynskimi rzeczami? a wczoraj jak sie ubral w moja sukienke to tata powiedzial ze wyglada jak.. CIOTA!

Myslalam ze tam umre!

Cytat:
Napisane przez lkasia Pokaż wiadomość
Mój Tż nigdy nie wychodzi sam na spacerki z Kubą. Trzy razy poszedł sam z nim do swoich rodziców którzy mieszkają 5 minut drogi od nas. Nie wiem o co chodzi ? Wstydzi się czy co ?
My jesteśmy trochę starsi od Was (sporo po 30). Właśnie minęła 8 rocznica naszego ślubu. Długo staraliśmy się o Kubusia. Tym bardziej nie rozumiem jego zachowania bo ja jestem bardzo dumna z naszego synka i chętnie się nim chwalę na prawo i lewo

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------



Też myślałam że tak będę ale on chyba się nie najada. Budzi się co 2-3 godziny i zwykle nad ranem muszę iść po mm bo nie mam już czym go nakarmić.
na pewno się nie wstydzi, co najwyżej boi się, że Kuba zrobi coś a on nie będzie umiał odpowiednio zareagować

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Dziękuje Wam dziewczyny za wszystkie "wyrazy współczucia" ale widzicie... To już trwa tak długo że po prostu dla mnie jest to normalne. Wiadomo że nie jest łatwo,bo dziecko potrzebuje opieki 24 na dobę-więc ciężko zrobić inne rzeczy. Nikt nie powiedział że się nie da... Bo da się ale akurat w moim wypadku to kosztem zdrowia i nerwów.
Jak też widzicie nie lubie użalać się nad sobą (bo pewnie wiele z was myślało do tej pory że tragedii nie ma-bo w sumie i nie ma ) i robić z siebie sierotki marysi. Po prostu mam po.je.ba.nych rodziców którzy wiecznie siedzą i narzekają. Nie tylko na mnie,na wszystkich. Robią z siebie biednych staruszków których każdy "dyma" i wykorzystuje na kasę (tak,brat za ściany-dla nich to każdy). Marudzą,narzekają-tak dzień dnia. Widzą tylko swoje dupy i "pakują pod siebie". Żeby im było dobrze.Ale nie pomyślcie że to jakaś patologia (bo pewnie tak to z boku wygląda),oni po prostu są zaślepieni sobą. Są fałszywi i obłudni-ja niestety nie odziedziczyłam ich charakterku i nie umiemy się przez to dogadać.
No cóż... Od przyszłego roku zaczynamy nowe życie. Moja rodzina-nasza trójka.
Zmieni się-mocno w to wierze.


Witaj nowa mamo

Bokeh-jak Hania?
i tego trzeba się trzymać przytulam mocno
Cytat:
Napisane przez karusia_2007 Pokaż wiadomość
Hej witam nowe mamusie
Mało mnie tutaj bo brak czasu na wszystko. Witek wszędzie wstaje, wszedzie chodzi i o wszystko sie uderza.... Trzeba mieć go cały czas na oku.
Dzisiaj wyprawiam urodzinki Michasi i imieniny tż więc szykowania masa. Wczoraj robiłam torcika a dzisiaj mięsko itp.

Śliczny domek. I chyba bardzo duży??

Również bardzo ładny domek

Witaj Ale masz ślicznego synka


Koszt budowy zależy od wielu czynników tak jak zostało już wcześniej napisane. My mam 119,9m2. Na chwilę obecną jest SSO+ woda i wyniosło nas to w przybliżeniu 120tys z działka, ale my bardzo dużo robimy sami. No i murarze też nie wzieli drogo( dawaliśmy im 2 pomocników)

A właśnie dziewczyny budujące się. Zapisujecie sobie gdzieś wydatki jakie ponosicie?? Ja sobie zapisuję wszystko, nawet najmniejszą pierdółkę, żeby potem wiedzieć ile nas to kosztowało





Zdrówka, oby okazało się że to nic poważnego

Na pewno się zmieni i to na lepsze

Mykam do roboty
ale mobilny chłopak pięknie



godzina usypiania, zjadłam dwa tosty, ciekawe, czy uda mi się ogarnąć kuchnię, którą odgrzebuję od rana
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.