W brzuszku mamy dorastały - teraz roczek będą miały. Mamusie IX-X 2012

[Lewek]

Helo!

Ależ się nam wątek rozgrzał

Przede wszystkim zdróweczka i sto latek dla Majeczki!

Napisane przez lilka00

Kinga też już śpi tylko raz dziennie 1-1,5 H.

W nocy śpi od 20:30-21 do 7:30-8, oczywiście z pobudkami na tulenie i picie, bo w nocy już od dłuższego czasu nie karmię.[COLOR="Silver"]

Misiek też w dzień niewiele śpi, 1-1,5, czasem dłużej..
Na noc kładziemy ok 20 a wstaje w okolicach 7.

Napisane przez angel166

Melduje tylko,że zadzwonili dzis z h&m popołudniu i z pkojuz nie czuje sie tak beznadziejnie. Miałam rozmowe przez telefon wstepną-1etap. Do tyg dadzą znac czy przeszłam czy nie do drugiego etapu rekrutacjipko w ciagu 3dni da znac

Za przeproszeniem sram w gacie że szczęscianawet jak mnie nie zaprosza na druga rozmowę to i tak sie ciesze,że ktoś zadzwonił
pko byloby super

Super! z pewnością w końcu dostaniesz ciekawą ofertę, trzymam mocno kciuki!
Współczuję wstawania o 5... masakra.

Napisane przez tamlin111

Majka wszystkiego najpiękniejszego słoneczko

Śpij ile wlezie

Napisane przez jagoda9283

wiem, że są fazy snu i ile trwają!
Przykro mi, że tak na mnie najechałyście. Nie znacie mojej sytuacji życiowej. Gdyby nie podporządkowanie się planowi dnia to chyba bym umarła z przemęczenia. Moje dziecko spało 40 minut max w dzień a w nocy budziło się kilka razy. Słabo jadło itd. Mieszkam 300km od mojej rodziny, nie mam tu nikogo kto chociażby zabrał mi dziecko na godzinę bym mogła odpocząć albo zrobić coś dla siebie. Jestem cały dzień prawie sama z dzieckiem(mąż pracuje) więc musiałam wdrożyć ten plan by mieć czas zrobić obiad, posprzątać itp. Wcześniej panował jeden wielki chaos. Skoro te metody są takie złe to dlaczego wreszcie wszystko mi się ułożyło?A wcześniej podążając za dzieckiem wszystko miałam w rozsypce?Każdy człowiek ma pewne rytuały/nawyki. Rano wstajesz i idziesz się napić kawy bądź herbaty dlaczego więc nie wprowadzić takiego rytmu dziecku.

Być może w Twoim przypadku te porady były bardzo pomocne. Jednak i ja odnoszę wrażenie, że podeszłaś do nich dosyć radykalnie, na zasadzie wszystko albo nic. A mówią, że umiar jest wskazany

Życzę wszystkim przyjemnej i przespanej nocki

[tamlin111]

Muszę zerknąć na ten serial

Katee jaka szkoła? Co przegapiłam???

Jagoda tak na sam koniec: jak to się mówi dziecko zawładnęło moim życiem, z Twojego opisu mam wrażenie jest na odwrót, Ty zdominowałaś życie dziecka.

[aga_ton]

[QUOTE=jagoda9283;43431495]

Napisane przez kaczuszka69

no chyba nie chcesz powiedzieć, że budzenie dziecka, bo już pora jest właściwe? jakby poszła spać z niewiadomych powodów o 21, a nie o 19 to też punkt 7 pobudka, bo już pora?

przypuśćmy że powodem późnego pójscia spać są problemy zdrowotne to i tak budzę dziecko o 7 ale pozwalam na odespanie w ciągu dnia ...ale to długi temat do wytłumaczenia, nie dam rady napisać.

z całym szacunkiem ale o czym Ty piszesz... Dziecko zachorowało, gorączkuje, meczą go wzdęcia ale i tak ma wstac o stałej porze bo MAMUSIA sobie tego życzy? Gdzie to wyczytałaś, raczej nie u Tracy

[gda]

Napisane przez jagoda9283

To są pewne przedziały a nie tak jak ty o tym piszesz ale nie dam rady ci tu wytłumaczyć. Może przeczytaj to a wtedy wymienimy się uwagami.

Ja przeczytałam. Już na początku test "jakim typem jest twoje dziecko" wskazuje na to, że pani Hogg nie bierze pod uwagę preferencji i potrzeb jednostki, tylko wrzuca wszystkie niemowlaki do 4 kategorii.

Ta książka, jeśli trafia do rąk początkującej, niedoświadczonej i targanej hormonami mamy, może narobić bardzo dużo złego. Mama próbuje się dostosować do rad zawartych w tej książce, a tu (nie mowię, że zawsze, ale każda mama w moim otoczeniu, która próbowała - poległa) się nie udaje. Rośnie frustracja i myśl "coś jest ze mną lub moim dzieckiem nie tak!" To pogłębia stany przygnębienia lub depresji po porodzie. A wystarczyłoby po prostu słuchać siebie i swojego matczynego instynktu...


Jedno z czego skorzystałam, to tabela płaczu dziecka Ona mi się przydała.

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Katee nie znalazła się książeczka, bo nie szukałam

[kasiam187]

Dearlie a jest promo styczniowego odcinka? bo nie mgoe znalesc...

[Lewek]

Napisane przez gda

[/COLOR]Katee nie znalazła się książeczka, bo nie szukałam

i slusznie. Sama się zgubiła niech się sama odnajdzie.

Już naprawdę idę spać ;-)

wysłane z fona

[gda]

Napisane przez Lewek

i slusznie. Sama się zgubiła niech się sama odnajdzie.

Już naprawdę idę spać ;-)

wysłane z fona

Ja nie mogę zasnąć!

[Katiaskaa]

Gorąco dziś na wątku
Jagoda, nikt nie mówi, że jesteś złą mamą. U was takie metody się sprawdziły i super ale wydaje mi się, że za bardzo chciałaś nas przekonać do swoich racji. Mój synek nie umiał zasypiać sam, położenie w łóżeczku kończyło się rykiem i już miałam zacząć się stosować do rad Zaklinaczki dzieci, ale o dziwo udało mi się znaleźć inny sposób, który nam bardziej odpowiadał ale znam ludzi, którzy też są bardzo zadowoleni z jej porad więc nie obrażaj się

Majeczko, dużo radosnych dni
czas spać bo jutro rano uczelnia

[Dearlie]

Napisane przez kasiam187

Dearlie a jest promo styczniowego odcinka? bo nie mgoe znalesc...

Jest.

http://www.prettylittleliars.com.pl/promo-4x14-8668

Napisane przez gda

Ja nie mogę zasnąć!

Ja ostatnio zasypiam ok. 2

[kasiam187]

Napisane przez Dearlie

Jest.

http://www.prettylittleliars.com.pl/promo-4x14-8668



Ja ostatnio zasypiam ok. 2

dziekuje aż mnie ciary przeszły. ja to nie raz po odcinku-a oglądam zwykle wieczorem- boje sie jak dziecko dojsc do lóżka bo wszedzie widze A

[Iwoncia81]

Dzien dobry

Majeczko sto latek !!!

NIE ZAPOMNIJCIE DZIEWCZYNY DZISIAJ ZEGARKA PRZESTAWIĆ O GODZINE DO TYŁU


Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[kraven]

Cześć.

Oglądnełam PLL, mam te same odczucia co Wy. Mysle, że w następnym odcinku wszystko będzie jeszcze bardziej zakrecone. A ten styczniowy odcinek to ma być ostatni?
Ogladłam wczoraj wieczorem sama w domu z Jasiem i mamą spiąca w drugim pokoju i myślałam, że ducha wyzio nę jak zamknęli H w budce i A sie pokazała. Nie znosze gwałtownych ruchów.
I cholerka chyba się w Ravenswood wciągnę

Jagoda tylko do wczorajszej wymiany - wychowuj swoje dzieco jak chcesz, ale nie podejmuj krucjaty nawrócenia nas na "własciwe"tory.

Majeczko śpóźnione ale szczere życzenia

[Lewek]

Cześć Kobietki

Nawijacie o tym serialu że chyba i ja się skuszę..

Coś mi Michaś ostatnio budzi się w nocy z płaczem.. I zabierać go muszę do nas i wraz się wybudza. Mimo wszystko wysypiam się, chyba już mój organizm przyzwyczaił się do takich małych pobudek.

A i dziękuję Wam za odpowiedzi w sprawie ruchów brzuszkowych

[ula2689]

Napisane przez angel166

Melduje tylko,że zadzwonili dzis z h&m popołudniu i z pkojuz nie czuje sie tak beznadziejnie. Miałam rozmowe przez telefon wstepną-1etap. Do tyg dadzą znac czy przeszłam czy nie do drugiego etapu rekrutacjipko w ciagu 3dni da znac

Hura

Napisane przez jagoda9283

Jeśli karmisz w nocy oznacza to, że niemowlę będzie jadło mniej w dzień i nabierze nawyku budzenia się w nocy z głodu. To uwstecznianie się.
Czasami rodzice nie zdają sobie sprawy, że muszą dostosować plan dnia do bardziej zaawansowanego poziomu dziecka. Np. półroczne dziecko nagle zaczęło budzić się w nocy i wydawało się być głodne. Pełni dobrej woli rodzice karmili go co 3 godziny a nie co cztery, całkiem słusznie dochodząc do wniosku, że dziecko przechodzi skok wzrostu. Ale to dobre rozwiązanie dla niemowlęcia trzymiesięcznego, a nie półrocznego, które powinno jeść co cztery godziny oraz przesypiać noc. Powinni dawać mu więcej jeść przy każdym karmieniu.

Karmię w nocy i więcej jedzą w dzień
Półroczne niemowlę nie powinno przesypiać nocy...
Budzenie dziecka na karmienie to jakieś nieporozumienie i co ona taka wesola wstaje?czy raczej płacząca i rozdrażniona?

Napisane przez jagoda9283

Widzę, że się nie rozumiemy. No trudno. Nie będę Cię więcej przekonywać bo każda z nas ma inne na to spojrzenie. Dziwi mnie tylko to, że uważasz iż jedzenie w nocy przez roczne dziecko jest normalne.

Bo jest normalne.Do Kamila wstawałam do 18 miesiąca życia potem sam zaczął przesypiać noce.

Napisane przez salud

dawaly cos na te kolki?

Jak juz pisalam po 1-wszym roku tylko 1 dawka

Trochę dawały

To jak jedna dawka to by było ok.160zł x 2 to jest 320.. to się chyba zdecyduję plus ospa

Napisane przez tamlin111

Nie no, zachowajmy umiar we wszystkim. Ja osobiście bym się nie źle wkur... jakby mnie obudzono na jedzenie.

Ja też

Napisane przez jagoda9283

wiem, że są fazy snu i ile trwają!
Przykro mi, że tak na mnie najechałyście. Nie znacie mojej sytuacji życiowej. Gdyby nie podporządkowanie się planowi dnia to chyba bym umarła z przemęczenia. Moje dziecko spało 40 minut max w dzień a w nocy budziło się kilka razy. Słabo jadło itd. Mieszkam 300km od mojej rodziny, nie mam tu nikogo kto chociażby zabrał mi dziecko na godzinę bym mogła odpocząć albo zrobić coś dla siebie. Jestem cały dzień prawie sama z dzieckiem(mąż pracuje) więc musiałam wdrożyć ten plan by mieć czas zrobić obiad, posprzątać itp. Wcześniej panował jeden wielki chaos. Skoro te metody są takie złe to dlaczego wreszcie wszystko mi się ułożyło?A wcześniej podążając za dzieckiem wszystko miałam w rozsypce?Każdy człowiek ma pewne rytuały/nawyki. Rano wstajesz i idziesz się napić kawy bądź herbaty dlaczego więc nie wprowadzić takiego rytmu dziecku.

No wiesz odrazu najechały...po prostu budzenie dziecka rano bo jest pora śniadania to dla nas niedorzeczność.Poza tym stosowanie się do rad z książki jakiejś baby (a ona wogóle ma dzieci?).Każde dziecko jest inne...
Wybacz ale ja mam 3 w domu na codzień sama!Bo mąż pracuje przeważnie gdzieś w Polsce.Muszę zawieźć i przywieźć Kamila z autobusu,zrobić mu coś na ciepło bo przychodzi głodny jak wilk,jak mąż pracuje koło domu to też zrobić mężowi obiad na wieczór,rozpalić w piecu,już nie wspomnę o sprzątaniu pokoi gościom...I również nie mam komu zostawić dzieci nawet na godzinę!
Na wątku jest wiele mam które mają 2 czy troje dzieci i pracują zawodowo!

[Lewek]

Dajcie no jeszcze raz pełny tytuł tego serialu bo nie mogę go znaleźć...

[jagoda9283]

Cześć ! Ja nie chciałam nikogo pouczać tylko napisałam jak to u mnie wygląda i co o tym myślę. Uważam, że stały plan dnia daje dziecku poczucie bezpieczeństwa (nie chodzi o plan minuta w minutę)bo dziecko wie co w danym momencie go czeka, co po czym następuje.Jak chcecie mnie zrozumieć to przeczytajcie całą tą książkę i wtedy podyskutujemy a jak nie chcecie to zakończmy to.

Zmieniając temat. Kiedy planujecie naukę wysadzania na toaletę?

[kaczuszka69]

eh, szkoda, że przy dziecku październikowa zmiana czasu już tak nie cieszy

[Lewek]

Napisane przez kaczuszka69

eh, szkoda, że przy dziecku październikowa zmiana czasu już tak nie cieszy

Nooo...

wysłane z fona

[Iwoncia81]

Napisane przez kaczuszka69

eh, szkoda, że przy dziecku październikowa zmiana czasu już tak nie cieszy

No właśnie
Zresztą u nas pobudki w nocy co chwila to nawet nie zauważe różnicy zmiany czasu
Jak pracowałam to też mnie nie cieszyło bo wypadało jakoś że miałam nocną zmiane

Jeeeejku, maluch mi tapete zdarł jak bylam w łazience



Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[Katee27]

Napisane przez Lewek

i slusznie. Sama się zgubiła niech się sama odnajdzie.

ale ile to może potrwać

Napisane przez gda

Ja nie mogę zasnąć!

czemu nie mogłaś?

Napisane przez kaczuszka69

eh, szkoda, że przy dziecku październikowa zmiana czasu już tak nie cieszy

właśnie

Napisane przez Iwoncia81

No właśnie
Zresztą u nas pobudki w nocy co chwila to nawet nie zauważe różnicy zmiany czasu
Jak pracowałam to też mnie nie cieszyło bo wypadało jakoś że miałam nocną zmiane

Jeeeejku, maluch mi tapete zdarł jak bylam w łazience



Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

i dłużej godzinę w pracy byłaś?

tamlin kiedyś coś tam na klubie wspomniałam,ale nie ma się czym chwalić,to szkoła kosmetyczna.

[ula2689]

Napisane przez jagoda9283

Zmieniając temat. Kiedy planujecie naukę wysadzania na toaletę?

Nie wiem,nie myślałam jeszcze o tym.

Napisane przez kaczuszka69

eh, szkoda, że przy dziecku październikowa zmiana czasu już tak nie cieszy

He he no tak jak wstajemy 6.30 to jutro wstaniemy 5.30

[Iwoncia81]

Napisane przez Katee27

i dłużej godzinę w pracy byłaś?

Tak, niestety...
Za to coś tam było w zamian, tylko nie pamiętam co bo to pieruńsko dawno było
Ale fajne czasy w tej pracy były mimo wszystko

Ale pogoda dzisiaj ładna. W cieniu 23 stopnie mogłoby tak nie wiać to byłoby super.
Pranie mnie jeszcze jedno czeka, ale to jak tż z pracy wróci.
Mały spi to ciut laby mam bo wcześniej mieszkanko obrobiłam
Nie wiem jak to jest ale jak jest mąż w domu i niby pilnuje małego to ja nic zrobić w domu nie moge jakoś,
a jak jestem sama z małym to zrobie wszystko No oprócz obiadu czasem bo mi sie szwenda po kuchni i rozrabia przy kuchence gazowej albo szafkach :p


Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[Lewek]

No dobra, znalazłam, i obejrzałam odcinek pilotażowy, wciągnęło mnie

[aga_ton]

cześć dziewczyny.

byliśmy dzisiaj z Leną w zoo, było super
większość zwierząt wzbudzała wielkie emocje i okrzyki zachwytu
pierwszy raz byliśmy z nią w maju ale wtedy niewiele ją to wszystko interesowało.
podróż tym razem była udana, Lena większość czasu przespała

Napisane przez Lewek

Cześć Kobietki

Nawijacie o tym serialu że chyba i ja się skuszę..

Coś mi Michaś ostatnio budzi się w nocy z płaczem.. I zabierać go muszę do nas i wraz się wybudza. Mimo wszystko wysypiam się, chyba już mój organizm przyzwyczaił się do takich małych pobudek.

Lena też ostatnio popłakuje w nocy mimo, że śpi z nami.
ja za to już zdążyłam odzwyczaić się od pobudek
Mała przesypia całą nockę odkąd skończyła 3-4 miesiące a teraz czuję się jakbym wstawała do noworodka (wtedy budziła się 2 razy )

Napisane przez jagoda9283

Cześć ! Ja nie chciałam nikogo pouczać tylko napisałam jak to u mnie wygląda i co o tym myślę. Uważam, że stały plan dnia daje dziecku poczucie bezpieczeństwa (nie chodzi o plan minuta w minutę)bo dziecko wie co w danym momencie go czeka, co po czym następuje.Jak chcecie mnie zrozumieć to przeczytajcie całą tą książkę i wtedy podyskutujemy a jak nie chcecie to zakończmy to.

ja przeczytałam książkę a nawet dwie ("język dwulatka") i mimo wszystko nie potrafię Ciebie zrozumieć.

pamiętam, że przy każdym zagadnieniu było wyraźnie podkreślone że każde dziecko należy traktować indywidualnie.

czym innym jest porządek dnia, rytuały a czym innym budzenie dziecka wtedy kiedy ono smacznie śpi.
skoro wzorujesz się na Tracy to powinnaś wiedzieć, że wyraźnie krytykowała działanie wg schematu z minutnikiem w ręku, a u Ciebie właśnie tak to wygląda - punkt siódma, budzimy dziecko i nie ważne czy spało w nocy 12 godzin czy 5.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez ula2689

He he no tak jak wstajemy 6.30 to jutro wstaniemy 5.30

a my o 3.30

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez jagoda9283

Zmieniając temat. Kiedy planujecie naukę wysadzania na toaletę?

jak już będzie dosyć sprawnie chodzić, póki co przemieszcza się przy ścianie a jak się puści to gibie się we wszystkie strony

[Lewek]

Napisane przez aga_ton

a my o 3.30 [COLOR=Silver]

Żartujesz??? Lena tak wcześnie wstaje??
Fajnie, że wycieczka udana, to dziś babcie miały wolne?

[aga_ton]

Napisane przez Lewek

Żartujesz??? Lena tak wcześnie wstaje??
Fajnie, że wycieczka udana, to dziś babcie miały wolne?

nie do końca, w drodze powrotnej wysadziliśmy Lenę u teściowej
wróci za godzinę albo dwie.

niestety Lena wstaje między 4 a 5 ... czasem jeszcze przyśnie na godzinkę ale to nie zawsze. jeśli odda mi do ręki smoczek wtedy na 100 procent koniec spania
a teraz jeszcze ta cholerna zmiana czasu.

[jagoda9283]

ja przeczytałam książkę a nawet dwie ("język dwulatka") i mimo wszystko nie potrafię Ciebie zrozumieć.

pamiętam, że przy każdym zagadnieniu było wyraźnie podkreślone że każde dziecko należy traktować indywidualnie.

czym innym jest porządek dnia, rytuały a czym innym budzenie dziecka wtedy kiedy ono smacznie śpi.
skoro wzorujesz się na Tracy to powinnaś wiedzieć, że wyraźnie krytykowała działanie wg schematu z minutnikiem w ręku, a u Ciebie właśnie tak to wygląda - punkt siódma, budzimy dziecko i nie ważne czy spało w nocy 12 godzin czy 5.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------




a my o 3.30

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------



jak już będzie dosyć sprawnie chodzić, póki co przemieszcza się przy ścianie a jak się puści to gibie się we wszystkie strony [/QUOTE]


Książka to Zaklinaczka dzieci a nie język dwulatka czy też niemowląt. Ja nie budzę dziecka punkt siódma z zegarkiem w ręku, najwyraźniej nie czytałaś wszystkich moich postów. Pisałam, że może być lekki poślizg czasowy. Jeśli się obudzi o 6:50 to ok, jeśli o 7:10 to też ok.

[kaczuszka69]

Napisane przez jagoda9283

Książka to Zaklinaczka dzieci a nie język dwulatka czy też niemowląt. Ja nie budzę dziecka punkt siódma z zegarkiem w ręku, najwyraźniej nie czytałaś wszystkich moich postów. Pisałam, że może być lekki poślizg czasowy. Jeśli się obudzi o 6:50 to ok, jeśli o 7:10 to też ok.

pozwolę sobie zacytować wczorajsze posty:

Napisane przez jagoda9283

aha moja śpi 2,5h w dzień ale jestem w szoku, że Twoje dziecko nie śpi w dzień a w nocy tak długo potrafi i to jeszcze tyle godzin bez jedzenia. Ja moją często muszę o 7 budzić żeby nie przespała pory karmienia bo działam zgodnie z książką Zaklinaczka dzieci.

Napisane przez jagoda9283

Przepraszam bardzo ale ja nic nie pisałam o tym, że się wmusza jedzenie:pala:A co jest złego w budzeniu dziecka bo nie rozumiem? Ja nie budzę jej o 3 rano tylko o 7.Ma prawie 12 godzin snu więc wszystko jest ok.

Napisane przez jagoda9283

przypuśćmy że powodem późnego pójscia spać są problemy zdrowotne to i tak budzę dziecko o 7 ale pozwalam na odespanie w ciągu dnia ...ale to długi temat do wytłumaczenia, nie dam rady napisać.

się nie pogrążaj, bo naprawdę zaczynasz sama sobie zaprzeczać.

[Iwa844]

Padam na pysk. Byliśmy na chrzcinach 100 km od domu, mój mąż został ojcem chrzestnym

[jagoda9283]

Napisane przez kaczuszka69

pozwolę sobie zacytować wczorajsze posty:








się nie pogrążaj, bo naprawdę zaczynasz sama sobie zaprzeczać.

ja pieprze pisałam godzinę 7 a co miałam pisać? raz ją budzę 10 po a raz ona wstaje za 10? no weź pomyśl! czemu nie zacytujesz tego gdzie pisałam, że nie działam minuta w minutę.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Proszę wyręczę cię w poszukiwaniach:

Napisane przez jagoda9283

gda-moja córka ma ustalony stały plan dnia...a mnie budzi budzik!

---------- dopisano o 20:29 ---------- poprzedni post napisano o 20:24 ----------



no niestety każde dziecko będzie potrafiło wdrożyć się w dany plan tylko rodzic musi umieć pomóc w tym dziecku. Potrzeba dużo cierpliwości i wytrwałości. i tu nie chodzi o to, że dziecko ma spać co do minuty albo zasypiać zawsze np. W 10 minut i nie krócej ani dłużej. Mały poślizg czasowy to normalne.