My akcyzę przechytrzymy, wódkę weselną wnet kupimy! PM'14 cz. 20

[antonina_bielska]

widziałyście ten artykuł?

http://vumag.pl/newsy/panna-mloda-ju...ari,60598.html

[enzunio]

Napisane przez antonina_bielska

widziałyście ten artykuł?

http://vumag.pl/newsy/panna-mloda-ju...ari,60598.html

O ja cież pierdzielę, jaka serweta

Vel super butki!

[Anesthesia]

Napisane przez mimi_77

My mowimy, że mamy kamerzyste i interesuje nas fotograf. On na to " to państwa sprawa , ze wybierają państwo gorszą jakość". Wkurzyło nas jego podejscie, tym bardziej ze kamerzysta nie jest byle jaki, tylko sprawdzony i znany nam. Pan fotograf o zdjeciach powiedział nam 5 zdań, dał cennik i do widzenia. Bylismy zażenowani jego podejściem do nas, ale jakos przemysleliśmy to i zdecydowalismy ze zdjecia, które robi nie są złe, on sam jest nam znany a cena przystępna. Więc bierzemy go.

Minęło troche czasu i okazało sie , że jego firma jest niejako fabryką - pracuje tam kilkoro ludzi od robienia zdjęć i kto fotografuje na danym weselu to loteria. Nie wspomnę o różnym podejściu fotografów do swojej pracy. Raz Pan X kameruje, a za tydzien robi zdjęcia. Zalezy jak się trafi

Wczoraj dowiadujemy się od znajomego, że wynajął tego fotografa na jakąś tam impreze i nasz Pan fotograf poprostu nie dojechał sobie! Ludzie zostali bez zdjęć. Teraz zastanawiamy się co zrobić bo nie chcemy, żeby zapomniał też np. o naszym ślubie i weselu. Czy rezygnować i brac kogoś innego (tyle, że terminy zajęte a ceny nie małe) czy jechać i postawić pana Fotografa do porządku.

O masakra... nie dość, że nie cierpię takiego podejścia, jak pogrubione - sama spotkałam się z mailami od fotografów, gdzie odmawiałam, bo za drogo, oni pytali jaką cenę bym chciała, a jak im podawałam budżet to miałam odpowiedzi w stylu "przy naszej jakości nie możemy pozwolić sobie na tak niskie ceny" albo coś w tym stylu, z czego wynikał podtekst "skoro panią stać tylko na takie marne fotki..." masakra...

Ja bym na Waszym miejscu nie ryzykowała, odsprzedała termin, albo i nawet nie przejmowała się zaliczką tylko poszukała kogoś innego. Co jak co, ale fotograf to dla mnie b. ważna rzecz w dniu ślubu i w życiu bym się nie zdecydowała zostać przy kimś, kto wywija takie akcje...

[ysia]

Napisane przez antonina_bielska

widziałyście ten artykuł?

http://vumag.pl/newsy/panna-mloda-ju...ari,60598.html

Wiem , ze zaczynam wpadać w schematyzm ,ale miłość na bogato druga sukienia za to bardzo ładna !

[mojakaren]

dziewczyny,

my dzisiaj gadaliśmy z jednym znajomym, który siedzi w "branży alkoholowej" i załatwi nam alko przynajmniej za połowię ceny sklepowej

Wina już mam zaklepane - jedno wino na parę czyli około 50 butelek albo i więcej bo będziemy rozdawać wino zamiast wódki. Wino wyjdzie nas jedyne 10zł mega oszczędność, a jest eleganckie i pyszne (nazwy teraz nie pamiętam )

Do tego beczka piwa - za darmo około 50 - 60 litrów

Whisky i wódka - zależy jaką będziemy chcieli, ale ceny też będą dobre z możliwością zwrócenia tych niewykorzystanych

Myślimy też nad śliwowicą - kupimy symbolicznie kilka butelek.

Super się cieszę, że coś ruszyło w tej sprawie i tak dobrze się zapowiada

[Atomoowka]

Napisane przez mimi_77

No własnie wiadomo, że w tym są też dzieci, które nie piją. Ale są też osoby, które piją za dwóch..



Przeraża mnie myśl o transporcie i przechowaniu takiej ilości wódki... Do tego jeszcze tradycja "butelkowego", ktore mnie wku....rza i uważam, że jest bezsensowne.


Mamy jeszcze większy problem, który dotyczy fotografa. Zamowiliśmy go już w te wakacje, umowa podpisana, zaliczka wpłacona. Nie jest to mój wymarzony fotograf ale ten co chcieliśmy liczy sobie 2400. Nie stać nas niestety na niego. Ale nie w tym rzecz. Mianowicie gdy pojechaliśmy dogadać się z fotografem on cały czas opowiadał nam o wideofilmowaniu, o nowości jaką jest kran kamerowy, że nikt w okolicy nie ma tylko on pierwszy blebleble. My mowimy, że mamy kamerzyste i interesuje nas fotograf. On na to " to państwa sprawa , ze wybierają państwo gorszą jakość". Wkurzyło nas jego podejscie, tym bardziej ze kamerzysta nie jest byle jaki, tylko sprawdzony i znany nam. Pan fotograf o zdjeciach powiedział nam 5 zdań, dał cennik i do widzenia. Bylismy zażenowani jego podejściem do nas, ale jakos przemysleliśmy to i zdecydowalismy ze zdjecia, które robi nie są złe, on sam jest nam znany a cena przystępna. Więc bierzemy go.

Minęło troche czasu i okazało sie , że jego firma jest niejako fabryką - pracuje tam kilkoro ludzi od robienia zdjęć i kto fotografuje na danym weselu to loteria. Nie wspomnę o różnym podejściu fotografów do swojej pracy. Raz Pan X kameruje, a za tydzien robi zdjęcia. Zalezy jak się trafi

Wczoraj dowiadujemy się od znajomego, że wynajął tego fotografa na jakąś tam impreze i nasz Pan fotograf poprostu nie dojechał sobie! Ludzie zostali bez zdjęć. Teraz zastanawiamy się co zrobić bo nie chcemy, żeby zapomniał też np. o naszym ślubie i weselu. Czy rezygnować i brac kogoś innego (tyle, że terminy zajęte a ceny nie małe) czy jechać i postawić pana Fotografa do porządku.

O co chodzi z tym butelkowym?

A co do foto no cóż ja bym olała te 300 zł i zrezygnowała, bo najbardziej bym się bala że nie przyjadą i zostaniemy bez fotek.
No i wizje że w sumie do końca nie wiesz kto będzie te zdjęcia robił też jakoś mnie nie przekonuje.

[antonina_bielska]

a mnie się obie podobały

[velika]

Napisane przez enzunio

O ja cież pierdzielę, jaka serweta

Vel super butki!

Dzięki. Doczytałam na stronie deichmanna, ze mają 11 cm a ja się przeszłam po sklepie i se myślę, biorę, bo wygodne, tanie i nie za wysokie

Napisane przez mojakaren

dziewczyny,

my dzisiaj gadaliśmy z jednym znajomym, który siedzi w "branży alkoholowej" i załatwi nam alko przynajmniej za połowię ceny sklepowej

Wina już mam zaklepane - jedno wino na parę czyli około 50 butelek albo i więcej bo będziemy rozdawać wino zamiast wódki. Wino wyjdzie nas jedyne 10zł mega oszczędność, a jest eleganckie i pyszne (nazwy teraz nie pamiętam )

Do tego beczka piwa - za darmo około 50 - 60 litrów

Whisky i wódka - zależy jaką będziemy chcieli, ale ceny też będą dobre z możliwością zwrócenia tych niewykorzystanych

Myślimy też nad śliwowicą - kupimy symbolicznie kilka butelek.

Super się cieszę, że coś ruszyło w tej sprawie i tak dobrze się zapowiada

wooow extra, jak ci ktoś odmówi, to jadę do ciebie na wesele!!!! Zazdroszczę bardzo tych cen i możliwości

[justynkie]

Napisane przez Panna Izabela

Nie rozumiem pogrubionego - jak to słabo dostępna, tzn że co? Nie mają swojego salonu, nie ma tych sukien w salonach, czy jak?

Nie każdy salon ma suknie wszystkich producentów. Tak samo, jak nie każdy salon ma wszystkie modele jednego producenta. Salony sukien ślubnych mają po kilka modeli tych najbardziej popularnych. Jeśli więc wybierzesz sobie jakąś suknię mało znanej firmy, to jest duże prawdopodobieństwo, że nigdzie jej nie znajdziesz w salonie i będzie dostępna tylko na zamówienie. Gala to polska firma i ich suknie mimo niskiej ceny i wysokiej jakości, są mało popularne. W PL wciąż rządzi Justin Alexander. Pronovias, Agnes, Sincerity. W Trójmieście suknie Gali są dostępne tylko w Madonnie i to dosłownie kilka modeli, w tym połowa z kolekcji 2012...

Napisane przez velika

pjona ;] Nie podobają mi się też wszelkie ozdoby za młodymi, jakieś serca, inicjały albo święte obrazki. U nas nic nie będzie

Ooooooo tak, ołtarz za PM to jest to

Napisane przez Opiumalfa

Macie jakies fajne proopzycje na test zgodnosci?

My chcemy normalny, kilka zabawnych pytań, kartki z napisem "JA", "ON", "ONA". Na żadnym weselu w mojej rodzinie tego nie było. Mam nadzieję, że ta zabawa zainteresuje gości, chcielibyśmy aby pytania były dość zabawne, a nie w stylu "kto zmywa naczynia".
Na jednym z wesel była zabawa w przebijanie balonów i losowanie "przepowiedni" typu: z teściem na piwo chodzę ja, pieniądze trzymam ja... I to było dość nudne, goście wychodzili z sali...

[mimi_77]

Napisane przez Anesthesia

O masakra... nie dość, że nie cierpię takiego podejścia, jak pogrubione - sama spotkałam się z mailami od fotografów, gdzie odmawiałam, bo za drogo, oni pytali jaką cenę bym chciała, a jak im podawałam budżet to miałam odpowiedzi w stylu "przy naszej jakości nie możemy pozwolić sobie na tak niskie ceny" albo coś w tym stylu, z czego wynikał podtekst "skoro panią stać tylko na takie marne fotki..." masakra...

Ja bym na Waszym miejscu nie ryzykowała, odsprzedała termin, albo i nawet nie przejmowała się zaliczką tylko poszukała kogoś innego. Co jak co, ale fotograf to dla mnie b. ważna rzecz w dniu ślubu i w życiu bym się nie zdecydowała zostać przy kimś, kto wywija takie akcje...

Taak, nie wiem czy są tak tępi, że nie rozumieją takich spraw czy po
prostu odgrywają się za nie skorzystanie z ich usług. To, że nie wydam 2 tysi na fotografa nie znaczy , że nie chce mieć ładnych zdjęć. Dla mnie fotograf jest istotniejszy od kamerzysty. Sama lubie focić i istotne jest żeby nie było to zwykłe zdjecie ludzi w kościele tylko umiejętność zobaczenia detali - jakiegoś ukradkowego spojrzenia czy uronionej łzy.

Napisane przez Atomoowka

O co chodzi z tym butelkowym?

A co do foto no cóż ja bym olała te 300 zł i zrezygnowała, bo najbardziej bym się bala że nie przyjadą i zostaniemy bez fotek.
No i wizje że w sumie do końca nie wiesz kto będzie te zdjęcia robił też jakoś mnie nie przekonuje.

Nie dość, że stres związany z całym slubem to jeszcze myśl czy fotograf dojedzie..

Butelkowe to taka głupia tradycja (w mojej rodzinie nie, bardziej tżta) , że chętni goście w piątek przed weselem przychodzą wieczorem do domu panny młodej i tłuką butelki o próg domu na szczęście. Para młoda ma za zadanie sprzątnąć ten bajzel i oczywiście napoić gości wódką (którą wcześniej za ciężkie pieniądze się zakupiło na wesele). Ja powiedziałam TŻtowi, że jak chcą to niech sie gniewają ale mnie w domu nie będzie w piątek. Mam zamiar się wyspać, a nie siedzieć do nocy bo ktoś chce impreze zacząć dzień wcześniej.

[ijaa]

Napisane przez velika

wooow extra, jak ci ktoś odmówi, to jadę do ciebie na wesele!!!!

mogę się dołączyć..jako osoba towarzysząca?

[Kate Noir]

Napisane przez Panna Izabela

My kupujemy dla rodziców ręcznikowe torty. o_O

Zarówno pod względem jakości i formy zupełnie do mnie nie przemawiają, ale to tyko moje zdanie.

Napisane przez gornek

U mnie nie ma zadnych tradycji aby kupowac sobie cos tzn, jakis prezent w dniu slubu, pierwsze slysze tu od Was my jedynie kupujemy sobie na wzajem wczesniej, ja TZ koszule do slubu a on mi bizuterie, zreszta dla niego najwiekszym prezentem bede ja

My ogółem mało prezentów sobie dajemy. Raczej staramy się odkładać kasę na przyszłość. Jedynie na urodziny coś sobie kupujemy W sumie na wesele idzie tyle kasy, że to wszystko wydaje się jednym wielkim prezentem.

Napisane przez velika

http://pieselek.pl/?s=1&id=449
Ja wiem, że głupie, ale mnie to bawi

mnie też i nie mam pojęcia czemu
Znalazłam coś dla Ciebie... może jednak się skusisz na jakąś dekorację za stołem http://www.extrawesela.com/foto/wese...kaniowa-03.JPG
edit: tż'owi też wysłałam i prawie zawału dostał muszę uważać co mu wysyłam bo musi dotrwać do ślubu

[mala_czarna_21]

Napisane przez ijaa

mogę się dołączyć..jako osoba towarzysząca?

Jakoś Ci dziwnie zacytowalo

[ijaa]

Napisane przez mala_czarna_21

Jakoś Ci dziwnie zacytowalo

Faktycznie, wybacz.
Już poprawiłam.

Kochana, jak tam przygotowania u Ciebie? Bo mnie dzisiaj naszła myśl, że chyba musze się ogarnąć i zaplanować kilka rzeczy, bo pół roku to serio zleci, a my na prawdę niewiele poza podstawy mamy wybrane.

Przy okazji, o której ślubujecie?

[anannke]

Napisane przez misia880

tak dosc drogie to wszystko. za kompozycje licza sobie 50-70 zl. a musisz miec kilka na stolach. plus wazony rozne swiece.. duzo sobie licza

Sent from my GT-I9070 using Wizaz Forum mobile app

Świeczki możesz sobie załatwić sama. Taka paczka podgrzewaczy 100 kosztuje 8 zł. Dziewczyny robią śliczne słoiczki ozdabiane DIY na świeczki więc to też obniża koszty. Może wyszukać tanie naczynia w sklepie po 5 zł i z tego zrobić świeczniki albo dać do nich świeczki pływajace kupione na all.

Jakbyś tylko załatwiła sobie kwiaty z giełdy świeże na ślub to można samemu w wazony ustawić i wygląda to rewelacyjnie. Tylko trzeba pożyczyć wazony lub zapytać czy na stanie sali nie mają. Uważam że da się to zrobić samemu jak ma się tylko kogoś kto pomoże trochę i pomysł.

[mojakaren]

mala_czarna_21
ijaa

zapraszam barmana nie będzie, ale będzie w czym wybierać i to najważniejsze :P

a dziewczyny, na wino robi się zawieszki? bo my byśmy zrobili chyba jakieś na sznureczkach, coś w stylu zaproszeń i winietek.

inspiracja w załączniku

[alloffkowa]

o jezu ale masakre meam z tz!! bylismy u znajomych na imirninach, we dwoje wypili troche ponad 1,5 butelki Krypnoka, i mi sie narzeczony zatrul.... jade do domu 40 na godzine a on czemu ja tak szybko jade!! przyjechalismy a ona do domu po scianie idzie.... a teraz siedzi i wymiotuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mojakaren]

Napisane przez anannke

Świeczki możesz sobie załatwić sama. Taka paczka podgrzewaczy 100 kosztuje 8 zł. Dziewczyny robią śliczne słoiczki ozdabiane DIY na świeczki więc to też obniża koszty. Może wyszukać tanie naczynia w sklepie po 5 zł i z tego zrobić świeczniki albo dać do nich świeczki pływajace kupione na all.

Jakbyś tylko załatwiła sobie kwiaty z giełdy świeże na ślub to można samemu w wazony ustawić i wygląda to rewelacyjnie. Tylko trzeba pożyczyć wazony lub zapytać czy na stanie sali nie mają. Uważam że da się to zrobić samemu jak ma się tylko kogoś kto pomoże trochę i pomysł.

właśnie taki był plan, że wszystko robimy sami, ale mama mi trochę oczy otworzyła, jak my się z tym wyrobimy. Kwiaty muszą być przywiezione na sale w sobotę, w piątek powinnam mieć czas dla siebie. Pracy dużo z tym dekorowaniem i zastanawiam się jednak czy nie skorzystać z pomocy dekoratora, ale TŻ się na 99% nie zgodzi bo sam chciał to ogarnąć ...

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez alloffkowa

o jezu ale masakre meam z tz!! bylismy u znajomych na imirninach, we dwoje wypili troche ponad 1,5 butelki Krypnoka, i mi sie narzeczony zatrul.... jade do domu 40 na godzine a on czemu ja tak szybko jade!! przyjechalismy a ona do domu po scianie idzie.... a teraz siedzi i wymiotuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

alloffkowa chłop przeżyje!! mój też kiedyś zaliczył "smyranie po ścianach :P" na początku było śmiesznie, ale później już się wkurzałam..

eh faceci... oby na weselu numeru nam nie wywinęli

[alloffkowa]

ja juz nie wiem czy sie smiac czy plakac.... lezy mi tu sapir, ja spac nie moge, nie zostawie go samego przeciez, on na 7 do roboty... ehhhh

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mojakaren]

Napisane przez alloffkowa

ja juz nie wiem czy sie smiac czy plakac.... lezy mi tu sapir, ja spac nie moge, nie zostawie go samego przeciez, on na 7 do roboty... ehhhh.

dżizas, chyba będzie urlop na żądanie ;/

[alloffkowa]

on jest organista, wieccc.... niebardzo xd

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mojakaren]

łooooo msza bez organisty to trochę lipa - wkładaj mu głowę pod kran z zimną wodą pomoże!

[ijaa]

przecież mu łepetyna pęknie jak na takim kacu na organach pojedzie!

ja bym spróbowała go obudzić i napoić (zrobiła herbaty/mięty czy chodź by wodą - jak najwięcej). Jeśli da radę to też powinien coś zjeść - mięso/wędlinę, ser, tylko nie chleb bo on działa jak gąbka z alko i będzie go dłużej trzymać. rano pobudka godzinę wcześniej, zimny prysznic, dużo wody i coś przeciwbólowego.

swoją drogą jutro, jak mu już przejdzie bym go porządnie opierdzieliła. co to za pomysł pić taka ilość mocnego alko jak się ma rano do pracy!

[anannke]

Napisane przez mojakaren

właśnie taki był plan, że wszystko robimy sami, ale mama mi trochę oczy otworzyła, jak my się z tym wyrobimy. Kwiaty muszą być przywiezione na sale w sobotę, w piątek powinnam mieć czas dla siebie. Pracy dużo z tym dekorowaniem i zastanawiam się jednak czy nie skorzystać z pomocy dekoratora, ale TŻ się na 99% nie zgodzi bo sam chciał to ogarnąć ...

Nie no ja się zgadzam z tobą że to nie jest chop siup i pikuś. dlatego pisałam o kimś do pomocy. Żeby ktoś podjechał po kwiaty i dał do wazonów np... Świeczki można zrobić wcześniej więc to już nie taki problem... I dlatego pisałam o prostych bukietach które dałam w załączniku - włożyć kwiaty do wazonów a nie układać na gąbce czy inne cuda robić. Bo wtedy zgadzam się że ktoś kto tego nie ogarnia nie da sobie rady. dla mnie kluczem jest to czy da się radę załatwić samemu świeże kwiaty po niskiej cenie. Wydaje mi się żeby ustawić takie bukiety w wazonach na stołach nie będzie takiego wielkiego problemu. Gorzej jakby to miało być dekorowanie jeszcze materiałami, jakieś skomplikowane kompozycje... to wtedy na pewno trzeba wynająć kogoś do dekoracji.

[karolinuuusia]

śpimy dziś o godzinę dłużej

[ijaa]

Napisane przez karolinuuusia

śpimy dziś o godzinę dłużej

i dzięki temu od jutra będzie się robić szybciej ciemno
nie znoszę zimowego czasu!

[mojakaren]

Napisane przez anannke

Nie no ja się zgadzam z tobą że to nie jest chop siup i pikuś. dlatego pisałam o kimś do pomocy. Żeby ktoś podjechał po kwiaty i dał do wazonów np... Świeczki można zrobić wcześniej więc to już nie taki problem... I dlatego pisałam o prostych bukietach które dałam w załączniku - włożyć kwiaty do wazonów a nie układać na gąbce czy inne cuda robić. Bo wtedy zgadzam się że ktoś kto tego nie ogarnia nie da sobie rady. dla mnie kluczem jest to czy da się radę załatwić samemu świeże kwiaty po niskiej cenie. Wydaje mi się żeby ustawić takie bukiety w wazonach na stołach nie będzie takiego wielkiego problemu. Gorzej jakby to miało być dekorowanie jeszcze materiałami, jakieś skomplikowane kompozycje... to wtedy na pewno trzeba wynająć kogoś do dekoracji.

Dobrze prawisz!!

Na szczęście w planach są kwiaty naturalne, polne bez żadnych zbędnych ozdób, ułożone w wazonie luźno - tak jak na Twoim zdjęciu.

Nie chcę wydać 2tys na dekoratora, chcę tylko kogoś kto zawiezie kwiaty i załatwi wazony, w których je ułoży. wcześniej mielibyśmy już przygotowane świecie na obrusach i serwetki winietki itp itd + ozdoby parapetów.

Wazony będą w kształcie walca, a najlepiej zrobione ze słoików, przewiązane sznureczkiem lub wstążką. To na razie plany - mój TŻ ma na kompie tajny folder z kopalnią inspiracji i czekam aż zechce się nimi podzielić bo na razie przecież MAMY JESZCZE DUŻO CZASU :P

[alloffkowa]

Napisane przez ijaa

przecież mu łepetyna pęknie jak na takim kacu na organach pojedzie!

ja bym spróbowała go obudzić i napoić (zrobiła herbaty/mięty czy chodź by wodą - jak najwięcej). Jeśli da radę to też powinien coś zjeść - mięso/wędlinę, ser, tylko nie chleb bo on działa jak gąbka z alko i będzie go dłużej trzymać. rano pobudka godzinę wcześniej, zimny prysznic, dużo wody i coś przeciwbólowego.

swoją drogą jutro, jak mu już przejdzie bym go porządnie opierdzieliła. co to za pomysł pić taka ilość mocnego alko jak się ma rano do pracy!

Nie bede opkerdzielala,to nie jego wina juz nieraz byla taka sytuacja,ba wracalismy z imprez rano a on zaraz do pracy i dawal rade. dzis sie zwyczajnie zatrul tym krupnikiem dziadowskim
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ijaa]

Napisane przez alloffkowa

Nie bede opkerdzielala,to nie jego wina juz nieraz byla taka sytuacja,ba wracalismy z imprez rano a on zaraz do pracy i dawal rade. dzis sie zwyczajnie zatrul tym krupnikiem dziadowskim
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja uważam, że to, że nieraz nie dwa było ok nie zmienia faktu, że można poczuć się źle i picie w takiej ilości gdy ma się perspektywę porannej pobudki jest średnio odpowiedzialne.

Co, kto lubi jednak. Ja osobiście 'nie pochwalam' takiego postępowania.

[alloffkowa]

Napisane przez ijaa

Ja uważam, że to, że nieraz nie dwa było ok nie zmienia faktu, że można poczuć się źle i picie w takiej ilości gdy ma się perspektywę porannej pobudki jest średnio odpowiedzialne.

Co, kto lubi jednak. Ja osobiście 'nie pochwalam' takiego postępowania.

gdybys byla w naszej sytuacji inaczej bys do tego podeszla.
uwierz ze tz jest jedna z bardziej pdpowiedzialnuch osob jakie znam.
a jakby mial nie pic, nie wychodzic wtedy kiedy ma prace to nigdzie i nigdy nie wychodzilibusmy, bo on pracuje codziennie. wlaczajac oczywiscie swieta, bo wtedy pracy najwiecej.
czasem to ja go ciagne zebysmy fgdzies wyszli. wiec krzyczec niebede. spokojnie ma 8 h snu wiec mu minie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.