Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

[Fikusek82]

Moje dzieciaki drą się w tym samym momencie jak jedna cos chce to w tym samym momencie druga płacze i tak na zmianę. Podczas gdy Nadia była malutka to wszystko ogarnialam łącznie ze sprzątaniem i ciastem na niedziele co tydzień a teraz to jest mission impossible normalnie, nawet nie mam czasu zjeść porządnie. Się nie mogę doczekać kiedy sytuacja się unormuje, córcia kończy jutro dwa tygodnie wiec mam nadzieje ze nie długo, tyle że teściowa przyjeżdża za tydzień :banghead: ludzie ratujcie i mi rozpierdzieli cały rozkład dnia. Jak ja nie cierpię baby eh. No to sobie ponarzekalam .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tassia]

Napisane przez misia332

a rana Ci się już zagoiła ?? Bo takie szwy to mogą wypadać nawet do miesiąca.
Ja też mam dalej szwy.


Myślicie, że będę mogła zjeść sernik na zimno ?? galarteka, biszkopt, i serek homo naturalny ??

no jasne
u mnie laktoza nie przechodzi ale to.kwestia indywidualna

Napisane przez jo_asiek

Papuga - bardzo mi przykro, że tak Ci się uklada. Dużo sił Ci życzę

Czaszka, Ty się martwisz, czy przypadkiem Twoje dziecko się nie przejada, a ja z kolei mam wrażenie, że głodzę moje dziecko

Dziś w nocy dopadł mnie kryzys i ryczałam Chodzi o to, że Szymek zbyt mało przybiera na wadze. W poniedziałek przy wypisie było 3900, a wczoraj wieczorem tylko 3950. To chyba zdecydowanie za mało, co??? Karmimy się najczęściej jakieś 11-12 razy na dobę, mały ssie intensywnie 10minut, po czym zasypia, żadne smyranie nie pomaga, a jak go odstawiam to jest płacz i znów od początku do piersi. Co karmienie jest kupa, a do tego coś mocno ulewa mimo odbijania. Ulewanie zdarza mu się nawet 40 minut po jedzeniu, a czasami w trakcie jedzenia. Nie wiem, czy on ulewa bo jest przejedzony, czy co? nie ogarniam tego mojego dziecka

Dziewczyny, jakich butelek i z jakimi smoczkami używacie? Dziś odciągnęłam trochę mleka i chciałam mu podać z butli (mam avent natural) i za szybko leci z tego smoka, że zalewa małego mlekiem i nie nadąża z łykaniem, no i jest ryk i płacz

bez paniki
po pierwsze czy wazylas sie na tej samej wadze co w dniu wypisu?
po drugie w szpitalach czesto zawyzaja wage wypisowa.bo jak bylby za duzy spadek to nie moga wypisac
po trzecie my w czwartek przy wypisie mielismy 3500 a w niedziele 3450, we wtorek 3500, w czwartek 3580 i potem.poszlo rowno

co do butelek to mam tommee teepee antykolkowa wlasnie taka jak avent natural.i tez szybko leci
prawde powiedziawszy ten zwykly avent.jest o niebo lepszy
ale.z drugiej strony staram.sie dawac tt bo lepiej mu sie zssie piersi potem albo mi sie wydaje

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[logoasia]

Napisane przez kaska87

ja pocytowałam, ale przyjaciółki przyszły, wyłączyłam kompa i poszło w las
zaraz do teściowej na obiad idziemy, później zostawiamy Mika i na szoping

zazdroszczę wyprawy na szoping ja dziś może do pepco podjadę, muszę Andzi spodnie albo legginsy kupić a Marcinowi ten nieszczęsny kombinezon będę miała jakieś 2h, to będzie sprint

[Brydzia_]

dzięki Matal wypatrzyłam i zakupiłam Igorowi


wczoraj go wykąpałam nakarmiłam i jak zasnął jakoś przed 22 to obudził się dopiero o 3.30 zjadł obudził się o 7 znowu zjadł obudził się o 11 i zaś śpi
tak to żyć nie umierać
czekam aż się obudzi i idziemy na spacer

a ja w tym tygodniu idę do gina do kontroli

w kwestii rozmiarów to już też mi wyrósł z 56 teraz 62... większość rzeczy miał tylko raz założone
a pamiętam jak przy wypisie ze szpitala topił się w 50

czym smarujecie dzieci po kąpieli ? jakimś balsamem ? oliwką ?
my używamy oliwki ale jakoś nie przemawia to do mnie :/ i musze kupić coś innego

[jo_asiek]

Napisane przez tassia

bez paniki
po pierwsze czy wazylas sie na tej samej wadze co w dniu wypisu?
po drugie w szpitalach czesto zawyzaja wage wypisowa.bo jak bylby za duzy spadek to nie moga wypisac
po trzecie my w czwartek przy wypisie mielismy 3500 a w niedziele 3450, we wtorek 3500, w czwartek 3580 i potem.poszlo rowno

co do butelek to mam tommee teepee antykolkowa wlasnie taka jak avent natural.i tez szybko leci
prawde powiedziawszy ten zwykly avent.jest o niebo lepszy
ale.z drugiej strony staram.sie dawac tt bo lepiej mu sie zssie piersi potem albo mi sie wydaje

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

dzięki. Mały urodził się z wagą 4080, w 3 dobie waga spadła do 3680. Byliśmy w szpitalu 9 dni i dzień przed wypisem było 3920, a w dniu wypisu (poniedziałek) 3900. Od wtorku mamy wagę, którą nam położna udostępniła i na niej ważymy małego (o tej samej porze -przed kąpielą) i w środę było 3930, w czwartek 3940, a wczoraj 3950. Po weekendzie wybierzemy się do lekarza. Mam nadzieję, że i u nas waga młodego ruszy w górę

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez ja :)

Jo_asiek z waga to nie wiem bo faktycznie brzmi mało ale moze się rozkręci jeszcze. 10 min intensywnego ssania brzmi super. Upewnij się tylko ze przełyka przy tym a nie smokuje na cycu.
Co do ulewania to moja tez. Karmie ja teraz mniej a częściej i trzymam w pionie około 20 min po karmieniu i to zazwyczaj pomaga. Jeśli jej nie potrzyman to od razu łapie czkawkę i często ulewa. A odbić jej się nie chce prawie nigdy nie wiem czemu...
Właśnie śpi mi w pionie na klacie 4 nad ranem i zmęczonam jak nie wiem ale taki z niej slodziAk ze daje radę

z tym przełykaniem to na 100% pewna nie jestem właśnie. Pierwsze 5 minut na pewno łyka, później powoli przysypia, ale dalej ssie. Mleko mu się nie wylewa z buźki, więc chyba musi je łykać. Dopiero jak mu się konkretniej przyśnie, to wtedy co jakiś czas coś zaciągnie, więc wtedy to już na pewno nie przełyka. Teraz 10 minut cyca i 30ml z butli mojego mleczka. Potrzymałam go w pionie 20min, odbiło się, trochę ulało i śpi...

[papuga_69]

Napisane przez misia332

a rana Ci się już zagoiła ?? Bo takie szwy to mogą wypadać nawet do miesiąca.
Ja też mam dalej szwy.


Myślicie, że będę mogła zjeść sernik na zimno ?? galarteka, biszkopt, i serek homo naturalny ??

mysle ze mozesz zjesc

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez jo_asiek

Papuga - bardzo mi przykro, że tak Ci się uklada. Dużo sił Ci życzę

Czaszka, Ty się martwisz, czy przypadkiem Twoje dziecko się nie przejada, a ja z kolei mam wrażenie, że głodzę moje dziecko

Dziś w nocy dopadł mnie kryzys i ryczałam Chodzi o to, że Szymek zbyt mało przybiera na wadze. W poniedziałek przy wypisie było 3900, a wczoraj wieczorem tylko 3950. To chyba zdecydowanie za mało, co??? Karmimy się najczęściej jakieś 11-12 razy na dobę, mały ssie intensywnie 10minut, po czym zasypia, żadne smyranie nie pomaga, a jak go odstawiam to jest płacz i znów od początku do piersi. Co karmienie jest kupa, a do tego coś mocno ulewa mimo odbijania. Ulewanie zdarza mu się nawet 40 minut po jedzeniu, a czasami w trakcie jedzenia. Nie wiem, czy on ulewa bo jest przejedzony, czy co? nie ogarniam tego mojego dziecka

Dziewczyny, jakich butelek i z jakimi smoczkami używacie? Dziś odciągnęłam trochę mleka i chciałam mu podać z butli (mam avent natural) i za szybko leci z tego smoka, że zalewa małego mlekiem i nie nadąża z łykaniem, no i jest ryk i płacz

moze skonsultuj to z lekarzem? faktycznie troche malo

[Larysa88]

Papuga bardzo mi przykro, tymbardziej że ja też nie mam za ciekawej sytuacji, ale jednak jako tako to przędzie.
Mam nadzieję że to jednak jakiś balet większy a nie że panienka gdzieś.... chociaż balet też go nie tłumaczy żeby nie dać znaku, tymbardziej po tym że przygarnęłaś go z powrotem do domu!!! to teraz on powinien skakać koło Ciebie i w ogóle... eh bezmózgowcy!!!!

Napisane przez 87czarna

Cześć Wam

Melduje,że staram się Was podczytywać,ale jakoś z czasem ciągle wyrobić się nie mogę... jeszcze do tego praktyki w szkole mnie czekają ;]

U nas w porządku. Julia wazy już 4,5 kg. Zmieniliśmy mleko,no i podaje małej gripe water,bo strasznie męczyły ją kolki. Jak dotąd widzę dużą poprawę,więc mam nadzieję,że sytuacja się nie powtórzy.

Oprócz tego mam mały kryzys małżeński,ale chyba nie będę się tutaj produkować.

Życzę Wam i maluchom duużo zdrowia i samych uśmiechniętych dni

u Was też kryzys? ehhh czarniutka dużo siły i cierpliwości

[papuga_69]

Napisane przez butterfly20

Cześć.

Piszecie tu o kryzysach.My mieliśmy z mężem wymianę zdań w nocy, bo według niego za mało mu okazuję uczuć. Owszem-spędzamy razem czas, jeździmy gdzieś, spacerujemy itp. ale on uważa,że w nocy mam się przytulać do niego, a nie do rogala No kurczaczki, specjalnie się zamieniliśmy stronami łóżka,żebym miała blisko do łóżeczka i wygodniej mi spać na lewym boku,poza tym przyzwyczaiłam się w ciąży.
No a poza tym to ja nie wiem...z przytulankami czekam do środy bo to będzie tydzień brania tabsów...


Moja kosmetyczka mówiła mi,żebym przemyślała czy drugie dziecko chcę z pierwszego kwartału, bo bardziej ekonomicznie ubrankowo jest mieć dzieci z tego samego kwartału, wtedy wszystkie ciuchy sezonowe mam dobre rozmiarowo na drugie dziecko.Także wiecie, trzeba to przemyśleć


Agravka ja kupiłam te bluzeczki w H&Mie za 80 zł. Jednak ja zawsze do nich noszę cyckonosz, bo moim zdaniem nie trzymają tak świetnie, a nie chcę,żeby mi biust obwisnął



Ale kochany
To z kolei mój bratanek jest zauroczony Natalką, tak w ogóle to nie spodziewałam się,że kuzynostwo będzie za nią tak przepadać (przykład chociażby że 10letni siostrzeniec wczoraj napisał do męża smsa i pytał jak tam Natalka ).



No tak, ale ładnie nadrabia zaległości Także się cieszę. Ona jest chuda, a długa. Ale ma już fałdki i dziurki w rączkach i puuuuckiii
Patrzyłam ostatnio na siatkę centylową i ogólnie chłopcy mają być więksi



No właśnie, mamy tak od tygodnia, jak dam jej Bobotic to trochę lepiej. I ogólnie tak ma tylko rano i tylko rano podaję Bobotic. Nie wiem o co kaman...

Twoja to już w ogóle drobniusia była, ile teraz waży?
Ja mojej w ogóle nie zakładam jeszcze spodni, tylko legginsy a i tak je ma strasznie szerokie w nóżkach.



Przykro mi bardzo Dlaczego uważasz,że ma panienkę?Może gdzieś zabalował...co nie znaczy,że nie jest kawałem drania...



Ojeju ja jak nie widzę małej godzinę to już mi dziwnie, mam ciągle jej obraz przed oczami i strasznie tęsknię
No widzisz, Julka Cię zaskoczyła, rośnie dziewczynka



Ja zawsze włączam Tusi rano jak ma problemy z zaśnięciem. I zawsze jak się wyłączy to ona mi stęka i muszę znowu włączać. uwielbia tę karuzelkę I śmieje się do niej



No tak, ale moja czasem odbije, a czasem nie a i tak czy siak tak się dzieje...



Musisz spróbować, u mnie twarożek i serek wiejski ie przeszły...Ale podobno jeśli tak małe dzieci mają problem z trawieniem laktozy to można znowu próbować wprowadzić od 3 mż, bo wtedy już jest o wiele lepiej przyswajana. Więc mam jeszcze nadzieję...



Jeju ja nie wiem, ale wybierz się do pediatry
Ogólnie moja na początku przybierała mniej, a potem ruszyło.
Ja mam z TT antykolkową i jest ok. A dajesz mu,jak jest rozbudzony?Bo Tuśka raz mi przysypiała i wtedy faktycznie nie łykała za szybko i leciało bokiem.




Brawa za wagę! Dzisiaj Julka kończy miesiąc

Nie wiem..tak wnioskuje po jego zachowaniu..

[rusałka_1]

ehh u nas powtórka z rozrywki Jasiek wstał przed 7.00 zasnął dopiero o 13.40.
Płakałam juz razem z nim

Napisane przez ja :)

Moja tez nie lubi smoczkA. Choć raz jej się zdarzyło przyssac mocno jak brzuszek bolał.

Śmieje się przez sen - ale czad już nie mogę się doczekać kiedy zacznie świadomie się uśmiechać


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój też się tak cudnie przez sen uśmiecha, czasem przy cycu
nie moge się doczekać aż będzie to robił świadomie.

Napisane przez misia332

rusałko mój ma tak silny odruch ssania, że położna sama mu dała w szpitalu, bo tak to by mi wisiał na cycku 24h/dobe.
Ale jak zaśnie to wypluwa sam i trzeba mu go odsuwać, bo się wkurza.

rozumiem
mojego próbuje przyzwyczaić, bo on po karmieniu lubi wisieć na cycku tylko tak żeby się uspokoić.

[ladanseuse14]

pozdrawiamy z pierwszego chustowania zakonczonego sukcesem i snem dziecka

[Brydzia_]

Napisane przez ladanseuse14

pozdrawiamy z pierwszego chustowania zakonczonego sukcesem i snem dziecka

[czaszka_]

sorki ze tak o sobie ale przez swoj placz i bol glowy nawet nie mam sily nic nadrabiac Julka cała noc nie spala od 24 do 6 rano i od 8 do teraz tez nie spi,caly czas marudzi i placze...nie wiem co jej sie dzieje niby najedzona, przebrana, tulona, ani sie nie prezy wiec to chyba nie brzuch wiec o co chodzi i jeszcze dzis goscie przychodze musze sprzatac, nie mam czasu nawet zjesc wyslalam teraz TŻ z mała na spacer to moze mi sie uda choc z 2 pokoje ogarnac.

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez ladanseuse14

pozdrawiamy z pierwszego chustowania zakonczonego sukcesem i snem dziecka

sliczna chusta i wogole super wygladacie

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

jakie to jest straszne jak tak dziecko placze a ja nie wiem o co jej chodzi, wogole jej nie rozumiem czy sie najada czy przejada .....jestem beznadziejna

[rusałka_1]

Napisane przez ladanseuse14

pozdrawiamy z pierwszego chustowania zakonczonego sukcesem i snem dziecka

ślicznie wyglądacie

Napisane przez czaszka_

sorki ze tak o sobie ale przez swoj placz i bol glowy nawet nie mam sily nic nadrabiac Julka cała noc nie spala od 24 do 6 rano i od 8 do teraz tez nie spi,caly czas marudzi i placze...nie wiem co jej sie dzieje niby najedzona, przebrana, tulona, ani sie nie prezy wiec to chyba nie brzuch wiec o co chodzi i jeszcze dzis goscie przychodze musze sprzatac, nie mam czasu nawet zjesc wyslalam teraz TŻ z mała na spacer to moze mi sie uda choc z 2 pokoje ogarnac.

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------


sliczna chusta i wogole super wygladacie

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

jakie to jest straszne jak tak dziecko placze a ja nie wiem o co jej chodzi, wogole jej nie rozumiem czy sie najada czy przejada .....jestem beznadziejna

kochana ciut wyżej pisałam o podobnym problemie
też się czuję taka nieporadna

[jo_asiek]

Napisane przez czaszka_

jakie to jest straszne jak tak dziecko placze a ja nie wiem o co jej chodzi, wogole jej nie rozumiem czy sie najada czy przejada .....jestem beznadziejna

nie jesteś beznadziejna i nawet tak o sobie nie myśl Ja też jeszcze nie rozumiem swojego dziecka, martwię się czy je w odpowiednich ilościach, nie wiem czemu płacze, nie wiem czego potrzebuje w danym momencie. Myślę, że potrzeba czasu. Głowa do góry!

[nena_milka]

Napisane przez jo_asiek

nie jesteś beznadziejna i nawet tak o sobie nie myśl Ja też jeszcze nie rozumiem swojego dziecka, martwię się czy je w odpowiednich ilościach, nie wiem czemu płacze, nie wiem czego potrzebuje w danym momencie. Myślę, że potrzeba czasu. Głowa do góry!

też dzisiaj doszłam do wniosku, że te nasze dzieciaczki potrzebują czasu, muszą się przyzwyczaić. My chyba mamy ten skok ale stwierdziłam że muszę zluzować bo obie się wykończymy. Stwierdziłam, że jak nie chce spać to jej nie zmuszam, jak buczy to albo smoczek albo do tżta
ALE

czaszka Mimo wszystko nasza śpi dłużej a przede wszystkim nocki przesypia Próbowałaś już wszystkiego, żeby jej pomóc zasnąć? głupie pytanie... pewnie tak... a może coś ją boli a jak będzie spać na spacerze to ją tak usypiaj kiedy się da... Moja dziś spała pod drzwiami do domu
a gości może przełóż na jutro?

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

powiem wam, że ogólnie nabiał młodej nie szkodzi, ale jak w szpitalu przesadziłam z ilością mleka (wypiłam szklankę na śniadanie a na obiad dali ryż na mleku) to Nina ryczała pół nocy i kupa zielona była. Tak więc jem normalnie nabiał, sery itp ale mleko kupiłam bez laktozy. I szczerze wam powiem że może nie smakuje identycznie jak normalne ale dość podobnie. A owsianka o niebo lepsza niż na wodzie a jutro budyń sobie zrobię no i wczoraj zjadłam trzęsącą ręką dwie kostki czekolady i nic nie było ale to chwilowa słabość była bo trzeba chuść

ale tu cisza dziś

[matallewar]

Napisane przez cotynato

Kurcze , ale się zmartwiłam. Jak mi zakładali szwy to lekarka zapewniała, że są nierozpuszczalne. Na wypisie miałam w zaleceniach iść na ściągnięcie. Na miejscu babka powiedziała, że to rozpuszczalne i mi nie ściągnie. Dziś już ponad 2 tygodnie a ja mam takie jakby części tych szwów i supełek - zaczynam się martwić czy one na pewno rozpuszczalne były i co jak nie.. Ile one mogą się rozpuszczać?

Ja rodzilam 6 tyg temu, a w zeszłym tygodniu jeszcze mi szwy wychodziły. Chyba już nic nie ma, ale pewność będę mieć po badaniu gin. Część polozna mi zdjęła rozpuszczalnych, ale część zostawiła.

Napisane przez rusałka_1

ja właśnie starałam sie młodego smoczkiem uspokoić ale póki co pluje.
Kiedy Wasze maluchy polubiły smoczki??

Elena np dziś smoka nie lubi.
A czasem lubi bardzo. Próbuj

[Figulina987]

Napisane przez papalinka83

Dostaje biogaję Ja też zamierzam dopisać do luxmedu, a dzisiaj idziemy jeszcze normalnie, tylko do innego lekarza. Dzisiaj była zielona kupa, ale bez śluzu. Ciemieniuchy nie ma na główce, tylko na czole przy brwiach suche placki. Najbardziej mnie przeraża jak ona niespokojnie śpi w nocy, rzuca się, krzyczy, płacze przez sen... w niedzielę byli moi rodzice i też stwierdzili, że to nie jest normalne zachowanie

A jak Ty się czujesz ogólnie?

Papalinka tak czytam o Twojej Oli i u nas jest to samo. Dodatkowo w 6 tyg doszła wysypka i pediatra podejrzewa alergie .wprowadzamy nutramigen ale na razie nie widzę poprawy. Dziś na zamieniłam biogaje na latopic i bobotic na esputicon i czekam na cud ...

[ladanseuse14]

Julie mecza ogromne kolki, probowalismy juz wszystkiego ale jak sie zacznie to kilka godzin nie nasze... i wlasnie zadzwonil D., ze mu kolezzanka z pracy powiedziala zeby czerwona kokardke powiesic na lozeczku i odwrocic miotle

[maharet1092]

Napisane przez logoasia

zazdroszczę wyprawy na szoping ja dziś może do pepco podjadę, muszę Andzi spodnie albo legginsy kupić a Marcinowi ten nieszczęsny kombinezon będę miała jakieś 2h, to będzie sprint

Zazdroszcze.Ja to nawet do sklepu po żarcie nie mam jak sie dostać, bo do najbliższego 2 km, a trasa na spacer soe nie nadaje

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez ladanseuse14

ze mu kolezzanka z pracy powiedziala zeby czerwona kokardke powiesic na lozeczku i odwrocic miotle

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez matallewar

Elena np dziś smoka nie lubi.
A czasem lubi bardzo. Próbuj

Janek jest uzależnionym smoczkkoholikiem

[bojatoja]

Napisane przez ladanseuse14

Julie mecza ogromne kolki, probowalismy juz wszystkiego ale jak sie zacznie to kilka godzin nie nasze... i wlasnie zadzwonil D., ze mu kolezzanka z pracy powiedziala zeby czerwona kokardke powiesic na lozeczku i odwrocic miotle

Też słyszałam o czerwonej kokardce. Żeby dziecka nie urzec.
Tylko ja jestem taka, że jak już nic dziecku nie pomoga to czemu nie spróbować takich 'czarów'.
Ja tam w niektóre przesądy wierze. A na pewno w przelewanie wody bo to zawsze działa.

Wiem, wiem, niby ze mnie katoliczka a w zabobony wierze.

[tassia]

motyl przypomnial mi sie tekst.twojej tesciowej apropos tego ze nakladki mierza ilosc mleka wypijanego przez dziecka

i zauwazam tu pewna nisze.na rynku
to by bylo cos mierzenie przepluwu mleka w sutkach

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[czaszka_]

Napisane przez jo_asiek

nie jesteś beznadziejna i nawet tak o sobie nie myśl Ja też jeszcze nie rozumiem swojego dziecka, martwię się czy je w odpowiednich ilościach, nie wiem czemu płacze, nie wiem czego potrzebuje w danym momencie. Myślę, że potrzeba czasu. Głowa do góry!

no mam nadzieje, ze szybko sie tego nauczymy bo ja widze ze mam bardzo malo cierpliwosci... moj TŻ wszystko robi z takim opanowaniem i spokojem a mnie malo nie trafi i az mam wyrzuty sumienia ze jestem okropna matka

Napisane przez rusałka_1

ehh u nas powtórka z rozrywki Jasiek wstał przed 7.00 zasnął dopiero o 13.40.
Płakałam juz razem z nim

Mój też się tak cudnie przez sen uśmiecha, czasem przy cycu
nie moge się doczekać aż będzie to robił świadomie..

oby jutro byl lepszy dzien

Napisane przez nena_milka

też dzisiaj doszłam do wniosku, że te nasze dzieciaczki potrzebują czasu, muszą się przyzwyczaić. My chyba mamy ten skok ale stwierdziłam że muszę zluzować bo obie się wykończymy. Stwierdziłam, że jak nie chce spać to jej nie zmuszam, jak buczy to albo smoczek albo do tżta
ALE

czaszka Mimo wszystko nasza śpi dłużej a przede wszystkim nocki przesypia Próbowałaś już wszystkiego, żeby jej pomóc zasnąć? głupie pytanie... pewnie tak... a może coś ją boli a jak będzie spać na spacerze to ją tak usypiaj kiedy się da... Moja dziś spała pod drzwiami do domu
a gości może przełóż na jutro?

to niech sie szybciej przyzwyczajaja ja dzis mam to samo....jak plakala to zanosilam ją do TŻta bo ja juz sie dosc nasluchalam w nocy....

powiem Ci ze ogolnie Julka raczej przesypia noce i budzi sie z 3 razy na jedzonko ale tej nocy cos jej sie stalo i przeplakala prawie cala, a w ciagu dnia kiedys tez spala po jedzonku a teraz spi coraz mniej i do tego stęka a pozniej juz placze a ja nie wiem o co jej chodzi

probowalam wszystkiego...a raczej prawie wszystkiego bo jej jeszcze nie daje smoczka.Nie wiem czemu sie bronie przed nim, jakos stwierdzilam ze smoczek to bedzie ostatecznosc

[bojatoja]

Napisane przez czaszka_

probowalam wszystkiego...a raczej prawie wszystkiego bo jej jeszcze nie daje smoczka.Nie wiem czemu sie bronie przed nim, jakos stwierdzilam ze smoczek to bedzie ostatecznosc

Też nie wiem czemu, ale też nie chciałam dawać Filipowi smoczka. Dałam po trzech tygodniach (bo wcześniej nie był potrzebny).
Teraz nie wyobrażam sobie bez niego życia I cieszę się, że Filip go lubi.

[tassia]

Napisane przez bojatoja

Też słyszałam o czerwonej kokardce. Żeby dziecka nie urzec.
Tylko ja jestem taka, że jak już nic dziecku nie pomoga to czemu nie spróbować takich 'czarów'.
Ja tam w niektóre przesądy wierze. A na pewno w przelewanie wody bo to zawsze działa.

Wiem, wiem, niby ze mnie katoliczka a w zabobony wierze.

a ja w ciazy oparzylam sie bardzo mocno w prawa dlon o piekarnik
dwa miesiace mialam paskudne poparzenie i di teraz mam taki maly slad
i mowilam ze uwierze w zabobony jak Maciej bedzie mial slad po moim oparzeniu i co?
wierzcie lub nie ale dokladnie w tym.miejscu ma myszke

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[pszczoua]

Napisane przez rusałka_1

ślicznie wyglądacie



kochana ciut wyżej pisałam o podobnym problemie
też się czuję taka nieporadna

Ja juz mialam wrazenie ze rozumiem moje dziecko ale juz czwarty dzien cos sie z nim dzieje niedobrego... W dzien prawie nie spi, ma problem z jedzeniem w ciagu dnia, mimo ze glodny to possie normalnie 2 minutki a potem straszny ryk, wypluwanie cycka i koniec jedzenia. Ja momentami placze razem z nim... Brzuszek go nie boli wiec mam teorie ze moze to ze zmeczenia tym bardziej ze jak juz zasnie to spi max pol godz. i budzi sie z placzem, niespokojny. W nocy spi i je ladnie, problem pojawia.sie w ciagu dnia, szczegolnie wieczorami. Moze to skok? Ale wczoraj skonczyl 6 tygodni wiec sie z tymi tabelami to nie pokrywa

[tassia]

ha moje dziecko wreszie sie usmiechbelo

kupilisny baterie i wlaczylismy mu wibracje w lezaczju
jest odlot
tego potrzebowalo moje male cialko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czaszka_]

Napisane przez ladanseuse14

Julie mecza ogromne kolki, probowalismy juz wszystkiego ale jak sie zacznie to kilka godzin nie nasze... i wlasnie zadzwonil D., ze mu kolezzanka z pracy powiedziala zeby czerwona kokardke powiesic na lozeczku i odwrocic miotle

mi sie przypomina ciotka TŻ ktora nie dosc ze kazala zawiazac czerwona kokardke to jeszcze byla u nas 4 razy i za kazdym razem kazala ubrac czapeczke ostatnio to nawet dziecku wsadzila do kolyski 50zł i powiedziala"Julka to są pieniadze zeby mama Ci w koncu kupila i ubrala czapeczke"

[matallewar]

Napisane przez tassia

a ja w ciazy oparzylam sie bardzo mocno w prawa dlon o piekarnik
dwa miesiace mialam paskudne poparzenie i di teraz mam taki maly slad
i mowilam ze uwierze w zabobony jak Maciej bedzie mial slad po moim oparzeniu i co?
wierzcie lub nie ale dokladnie w tym.miejscu ma myszke

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Ja się w ciąży 2 razy oparzyłam (nadal mam ślady) i Encia nic nie ma, więc...

[bajka1807]

Napisane przez matallewar

Ja się w ciąży 2 razy oparzyłam (nadal mam ślady) i Encia nic nie ma, więc...

u mnie to samo, w ciazy oparzylam sobie noge piekarnikiem, slad mam brzydki do dzisiaj a mloda czysta

[agravka]

Napisane przez Figulina987

Papalinka tak czytam o Twojej Oli i u nas jest to samo. Dodatkowo w 6 tyg doszła wysypka i pediatra podejrzewa alergie .wprowadzamy nutramigen ale na razie nie widzę poprawy. Dziś na zamieniłam biogaje na latopic i bobotic na esputicon i czekam na cud ...

Ile dajesz esputiconu?

Napisane przez tassia

a ja w ciazy oparzylam sie bardzo mocno w prawa dlon o piekarnik
dwa miesiace mialam paskudne poparzenie i di teraz mam taki maly slad
i mowilam ze uwierze w zabobony jak Maciej bedzie mial slad po moim oparzeniu i co?
wierzcie lub nie ale dokladnie w tym.miejscu ma myszke

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Ja z Ada się przewróciła,bieglam na rzyganko i nasz czarny kot mi przebiegł drogę i wyciągnęłam orła, rozkrwawiłam nos i czoło, Ada miała naczyniaka na czole...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.