|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1531 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cały dzionek oglądam tutoriale i kursy na youtube. Jeden mnie uspokoił, bo rozpoznałam autoCADa na którym ja pracowałam, 2008, i wiem już skąd taka bezradność przy tym AutoCADzie - nowa wersja, inny interfejs i ja już w panice!! Inny filmik mnie zestresował, bo ktoś robił klik, klik, klik i jest! a ja jestem jak bobas we mgle! Przed chwilą udało mi się zainstalować AutoCAD 2013 na moim kompie i jestem szczęśliwa!! Cytat:
W czasie szkolenia poznałam kilka babeczek, część z nich miało dość silną osobowość, która je jakby określała. Może to wiek uczestniczek sprawiał, ze były osobowościami już ukształtowanymi - ja byłam najmłodsza. Do czego zmierzam? Nie wiem jak to dobrze ująć, bo mam to w sobie w rodzaju odczucia, energii, a nie w formie ułożonej myśli. Każda z nas była inna. I to było wspaniałe! Jakoś się zgrałyśmy w większości i to było tak jakbym była częścią zespołu. Jedna od gotowania, druga od dziergania, trzecia od motocykli, czwarta od kwiatów i tak dalej, ale te różnice nie przeszkadzały nam współpracować i rozmawiać i uczyć się wzajemnie od siebie. Nie czułam się nigdy wcześniej tak dobrze w swojej skórze w sensie swojej inności, swoich dziwacznych zainteresowań. Dostałam wiele ciepłych słów pod kątem własnej niedocenianej przeze mnie osobowości. Tu nie chodzi o konkurowanie ze sobą, jak kiedyś to obserwowałam, że czuję się źle, bo ktoś coś robi lepiej, albo bo ja robię coś społecznie niepospolitego i mi z tego powodu głupio, że inni nie widża czegoś fajnego tam gdzie ja piszczę z radości. Fotografowałam pajęczyny, na których zebrały się kropelki wody i dawało mi to taka satysfakcję i radość!!! Pajęczyny były na ogrodzeniach i ludzie patrzyli na obiekty za ogrodzeniami dziwiąc się co ja tam widzę godnego fotografowania. Odpowiadając na pytania co tez fotografuję natrafiałam na zdziwiony wzrok - no przecież komu to na co.... otrzymywałam czasem uśmiech ...i tyle. Ludzie biegli dalej, nikt nie zrobił razem ze mną WOOOW!!... Ja odmieniec - tak o sobie myślałam. Po tym szkoleniu doceniam w sobie tę inność! Więc jestem sobie ja ze zdjęciami pajęczyn, taka właśnie ja. I Ty jesteś fantastyczną osobą w własnymi pasjami, upodobaniami i to jest w Tobie esencją Ciebie, dlatego tak Cię tu brakuje gdy odchodzisz, jestes jedynym w swoim rodzaju Tygrysem, tak jak ja jedyną w swoim rodzaju Patrycją. To dla mnie nowe odkrycie - poczułam się dobrze z własnymi dziwactwami. Sukces! Mocno Cię pozdrawiam, ściskam i niezmiennie uwielbiam.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2013-11-01 o 22:11 |
||
|
|
|
#1532 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ale się cieszę, że tu jestem. Uwielbiam was czytać
__________________
kropla drąży skałę |
|
|
|
#1533 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ja też się cieszę, ze tu jesteś!!!!!!
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
#1534 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Tygrys zgadzam się ze wszystkim co piszą dziewczyny, ze dużo wnosisz swoją osobą - samą obecnością ![]() Jest taka piosenka T.love, którą mogłabym teraz zacytować "Oh, jaka jestem rozp...rzona...." :P Dobrze nie jest... Gdzieś straciłam niezbędny do życia zapał i już nie wiem jak go mam znalezc.. O wspomnianej przez Burej separacji od ludzi nie wspomnę, zwlaszcza, ze kiedyś integracja miedzy znajomymi nie wymagała żadnego wysiłku i czesto nawijało się o głupotach, teraz nawet tego jest mało... Na moim drugim forum totalna trupiarnia, mimo że zawsze mnie to jakoś pozytywnie odmóżdżało i cieszyło. Brakuje mi odskoczni, zastanawiam się co mogłabym robić, ale w wielu sprawach od razu zanim zaczne jest myśl a po co i tak Ci nie wyjdzie. Wiele z rzeczy, ktore chcialabym zaczac wymaga srodkow finansowych i to tez mocno zniecheca... (aparat czy jakas wycieczka), a w tej chwili mojej niemałej w sumie wypłaty pożera wynajmem mieszkania, tutaj też przeżylam małe rozczarowanie, bo miało być tak pięknie, a nie jest dokonca... Chociaz jak wracam do domu, do swojego pokoju to totalnie trace nad sobą kontrole...i sie w sobie zapadam... Mysle nad zalozeniem bloga, gdzie po prostu pisałabym sobie o różnych rzeczach, może byłaby to dobra motywacja do diety, jakaś motywacja do tego żeby gdzieś pojechać czy obejrzeć film... Wczoraj obejrzałam Listy do M. -jestem z reguly sceptyczna do polskich produkcji, ale nawet fajnie się to oglądało, zwlaszcza ze technika zdjec i rezyseria łudząco podobne do oryginału...Nie wiem jednak czy to jest dobry film na doła... Dzisiaj na tapecie odkladany od dluższego czasu Chłopiec w pasiastej piżamie. W ramach kolekcjonowania wspomnien wybieram sie tez najpierw sama na Urszule i z kolezankami z pracy na LP (tzn są 2 chętne) w grudniu. Ostatnie odliczanie do Konferencji...a ja się wypalilam jak swieczka, niby może(mogłaby) to być przygoda życia, ale.... trochę koniec pazdziernika mnie przygasil i spowodowal, ze nie tylko zastanawiam się co dalej z praca, ale czy naprawde chcialabym jeszcze w niej być w roli w jakiej jestem... Odsuwam myslenie o tym.... ![]() Tak na marginesie powinnam ostro przypominać sobie slownictwo :p Tak samo widząc jak bardzo coś nie tak powinnam coś z tym zrobić, ale w szukaniu pomocy strasznie znięchęca mnie fakt, że znowu pewnie trafie do jakiegos człowieka, który mnie nie zrozumie...a tutaj chyba też nadal sprawa Zakalca zatruwa mi mój umysł :/ Dobijająca jest ilość możliwości, z których nie umie się skorzystać
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg
|
|
|
|
|
#1535 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej dziewczyny, nie mialam ostatnie pare dni na pisanie ani czytanie, widze tylko, ze TYGRYS wrocil!!
Ostatnie dni wiec byly okupione wysilkiem naprawienai tego co sie popuslo. I chyba udalo sie wrocic z procedura na dobre tory, a przynajmniej czesciowo. wychodzi z tego, ze wszystko co zrobilam do tej pory, nalezy zrobic jeszcze raz, ale tym razem chyba bedzie to dobrze... W czwartek bylam na koncercie - bylo fajnie, zaprzyjaznilam sie bardziej ze znajomym Alka, wczoraj ogladalismy film razem, mam wrazenie jakbym go znala wieki. Brakuje mi tutaj takich znajomych, przy ktorych nie musialabym sie kontrolowac z jezykiem angielskim, czuc swobode. bardzo mi trzeba bylo kogos takiego, a ze Szkodami, lub powsciagliwymi Anglikami ciezko o taka reakcje. Dzis mialam prace z dzieciakami, wiec od 7 na nogach. pranie, sprzatanie kuchni, zmywanie, odkurzanie, zmycie lazienki, zdjecie prania oraz depilacja za mna. przede mna dalsza praca :/ Z ciekawszych rzeczy - zakupilam olej kokosowy i chyba po raz pierwszy od dluzszego czasu moje koncowki przestaly wygladac jak ogon przestraszonego kota. |
|
|
|
#1536 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#1537 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 226
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri-piękne zdjecia jakim sprzętem robilas?i czy obrabiałas je dodatkowo bo wyglądaja wręcz nienaturalnie piękne i wyraźne
Nebulka podgladam regularnie twe poczynania na fb ![]() Tygrys-super ,że jestes
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
|
|
|
#1538 |
|
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 598
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
-nadzór malowania pokoju i kominka [sprzątanie na bieżąco], -lumpex, -odebranie paczki kosmetycznej od kuriera, -zaniesienie dla A. serum i oleju, -Z F. u weta [antybiotyk], next z F. i B. na przeglądzie zębów; obcinanie pazurów, -przygotowanie ulotek o Koenzymie Q10 i innych, -druk nowenny pompejańskiej & artykułów autorstwa Cataliny Rivas, -regularna suplementacja i zmiana tejże, -upieczony chleb, -praca : 11h, -pranie : x 8, -regularna pielęgnacja wszelaka + kwasy [tonik BU] & filtr 50+, -ogarnianie kuchni i całej reszty : x 11, -film : x 3 [Ojciec Chrzestny w trzech odsłonach ],-zakupy wszelakie : na bieżąco, -cmentarz [sprzątanie grobów], -różaniec z Tż w Kościele : x 3, -zamówienie żarówek do salonu, -wybranie suszarki [od Mikołaja już ],-spontaniczny wieczór z winem w tle : x 1, -wizażowe wymiany : x 2 + 1 w trakcie, -poczta [wysyłanie przesyłek wymiankowych i tych z alle], -mobilizacja Tż w kwestii pisania mgr, -pomoc Tż w skompletowaniu wszystkich potrzebnych rzeczy na wyjazd, -nocne przemeblowanie [zamiana łóżek w dwóch pokojach],-urodzinowe zmiany włosowe u mojej fryzjerki & mini przyjątko ,-doping Tż w kwestii produkcji kul kąpielowych ,-dopilnowanie, by Mama pojechała do dentysty ,-próba w związku z Pasterką [wybranie nowej kolędy, rozśpiewanie, przećwiczenie starych opcji], -kilka spotkań 'w locie' z O., -dokształcanie we własnym zakresie na temat candidy. Nebulko, cieszę się, że kwestie naukowe powoli się prostują ![]() Czerwiec, czytam zawsze wszystkie Twoje listy i nie tylko spokojnie można przez nie przebrnąć - dodatkowo są motywacją Grey, chyba tylko ja nie gratulowałam Ci tak ogromnego spadku wagi . Zazdroszczę i jestem pod wrażeniem jak dużo udało Ci się zdziałać!Tygrysie, moim zdaniem kurs - bajka . Sama z chęcią bym na haft poszła. Zresztą na szycie gorsetu też - jestem fanką takich przebieranek .Change, jeśli dół w tle, to "Chłopca w pasiastej piżamie" nie polecam. Ryk murowany .Patri, pająków nie cierpię, ale pajęczyny i gra kropel - cudne Emi, stan serca o jakim piszesz towarzyszył mi zawsze podczas oczekiwania na egzamin : noc przed + przed wejściem. Nie potrafiłam nic na to poradzić - posiłkowałam się ziołowymi uspokajaczami i zazwyczaj to wystarczało. Żywiec, już kiedyś pytałam : stosowałaś olejek rozmarynowy/miętowy na migreny? Było o "zdziczeniu" etc. Myślę, że przy całej mojej otwartości i pozytywnym podejściu do życia [mimo przeciwności losu] sama stałabym się ofiarą takiego stanu, gdyby nie to, że muszę codziennie wstać do pracy, ogarnąć dom itd. Stan, pt. "nic mi się nie chce, najlepiej kołdra i kolejna książka" stałby się pewnie nieodłącznym elementem mojego życia. Chodziłabym w powyciąganym dresie i tłustych włosach. Kiedy trzeba wyjść do ludzi - nie ma tak dobrze. Lubię przeglądać się w lustrze i widzieć mnie ogarniętą, poza tym nie mogę odstraszać klientów. Dlatego jak bardzo by mi się nie chciało, świadomość, że następnego dnia będę pod ostrzałem spojrzeń [i nie tylko] osób z całej Polski, a nierzadko i świata, staje się motorem moich działań. Pewnie to żaden powód do dumy, ale póki co egzystuję właśnie w ten sposób.
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
Edytowane przez Cindy28 Czas edycji: 2013-11-03 o 00:18 |
|
|
|
#1539 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cindy nie widziałam wcześniej Twojego postu chyba - nie, nie stosowałam. Mam kupić w aptece eteryczny i nacierać skronie, wąchać?
Przepraszam, że się nie odnoszę, ale nachodzi mnie masa przemyśleń. Jest mi ciężko, staram się zacząć nowe życie, ale sama nie wiem jeszcze jak. |
|
|
|
#1540 | ||
|
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 598
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Powinno przynieść ulgę. Oba są polecane przy długotrwałych, uporczywych migrenowych bólach głowy. Cytat:
Wiem po sobie, że łatwiej wprowadza się jakiekolwiek zmiany w czyn, jeśli wiadomo czego się chce. Takiej wiedzy właśnie Ci życzę
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
||
|
|
|
#1541 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Ja co prawda filologiem jeszcze nie jestem, bo to dopiero 3 rok.. Ale mam blokadę przed mówieniem. A wynika ona z tego, że w grupie zazwyczaj jest sporo świetnych osób i myślę sobie: eh, co ja się będę produkować, oni i tak mówią lepiej. Albo: powiem coś, a on/ona w duchu się ze mnie śmieje, że mówię takie bzdury, albo że mówię źle.. Okropne to, nie potrafię tego przełamać Może Erasmus mi pomoże
|
|
|
|
|
#1542 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 226
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
cindy-jak zawsze imponująca lista
zainteresowany mnie te kule kąpielowe żywiec-nie zazdroszczę migreny Film o chlopcu w pasiastej piżamie wyłączyłam...nie jestem w stanie oglądać dramatów z udziałem dzieci u mnie sama nie wiem jak,niby cos sie dzziej ..najgorzej w kwestiach finansowych,dopadły mnie długi które odziedziczyłam...i wizja około spłaty 50 tysięcy silnie mnie wpędza w depresje
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
|
|
|
#1543 |
|
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Przeżywałam przygodę życia, odkrywałam drugą stronę księżyca i doświadczałam niedoświadczalnego, ale na głównym wątku wolałabym się tym nie chwalić. Teraz już trochę jestem, ale neta mam do pupy, więc trochę mnie nie ma. Ale powoli możecie szykować transparent powitalny.
Buzi dla wszystkich i każdego z osobna.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
|
|
#1544 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cześć Dziewczynki
Czerwieclipiec - cykl sesji perfumowych brzmi kusząco
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis .
|
|
|
|
#1545 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Iszka - fajnie cię widzieć
|
|
|
|
#1546 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri - dziękuję za miłe słowa
- ja też lubię moje, tylko że właśnie czasem pod wpływem zewnętrznych opinii mam wątpliwości, czy powinnam sobie dawać do nich prawo, czy skoro nawet sama nazywam je dziwactwami to nie jest znak, że powinnam przynajmniej próbować się zmienić. Jak idzie AutoCadowanie? Zdjęcia pajęczynek są śliczne, robisz je jakimiś specjalnymi ustawieniami, czy tak po prostu pstrykasz? Dilayla - napisałam tu coś, ale chyba jednak lepiej wrzucę to na priwa, zajrzyj ![]() ---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ---------- Change - separacja jest czasem potrzebna, żeby sobie wszystko w głowie poukładać, ale wyżalenie się ze złych myśli też jest konieczne. Może chciałabyś się spotkać na wspólne narzekanie ?Nebulka Cindy - ale imponująca lista! To mi przypomina ile powinnam zrobić dziś - dawno nie wrzucałam "to do" list, ale dziś jest ten dzień :- maile/smsy i przygotowanie potrzebnych załączników do AF, AG, MC, nk, BS, MD, RT - przelewy x 3 - wyząbkowanie wszystkich niebieskich chust - cmentarz - ćwiczenia min. 25min - woda pietruszkowa - angielski 1h - woskowanie i brwi - gra dla MW - przepisać 1 wykład - 3 godziny RELAKSU niczym nie zakłóconego! - może: ciasto brazylijskie Do sklikania wieczorem!
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis .
Edytowane przez tigrinha Czas edycji: 2013-11-03 o 11:18 |
|
|
|
#1547 |
|
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri, jakby coś z AutoCADem, to pisz, dzwoń, wysyłaj gołębie pocztowe - pracuję w skubańcu od 5 lat, więc coś tam mogę pomóc.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
|
|
#1548 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Mam swoje cele, które chcę wprowadzić w życie, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Na pewno chcę odświeżyć kontakty towarzyskie, zacząć częściej i więcej wychodzić. Na szczęście zaczęłam teraz nowe studia, więc trochę nowych osób poznaję i zapewne jeszcze poznam a i okazji do spotkania również będzie. Druga rzecz to będę się starać o wyjazd na Erasmusa, bo wiem, że to może mi pomóc w przyszłości, poza tym oprócz rodziców już nic mnie tu nie trzyma, ale wiem, że za nimi będę płakać ogromnie i nie wiem jak sama dam sobie radę w obcym kraju. A po trzecie strasznie brakuje mi uczucia i chciałabym znaleźć wreszcie prawdziwą miłość przy której będę się czułą w pełni kochana i spełniona. Najchętniej jak najszybciej, ale nie mogę też wpadać w desperację i "brać" byle kogo. To chyba na tyle, co z tego wyjdzie, zobaczymy. Cytat:
Cytat:
Mam też swoje ulubione zapachy i antyzapachy ![]() Sukienka jest piękna i mój rozmiar, ale nie mam pojęcia jakbym w niej wyglądała. Cytat:
Super Patri, że Ci się udało z programem, teraz to już będzie z górki ![]() Zdjęcia przepiękne! Cytat:
Powoli zbieram się w garść, staram się myślami, że tak będzie lepiej odpędzać doła. Chyba zacznę już anioły z masy solnej na święta robić. Brakuje mi jakiegoś kreatywnego zajęcia. Dzisiaj czeka mnie nauka i niestety powrót do Łodzi... |
|||||
|
|
|
#1549 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Trochę wam zazdroszcze takiej celebracji dnia codziennego . Nie wiem co ze mną w tej materii nie tak, ale nie umialabym tego ani opisać ani przeżywać w ten sposób. Być zbyt mądrym żeby wiedzieć o swoich ograniczeniach ;\ Takie małe rozczarowania dnia codziennego w stylu zrobienie czegoś z wielkim entuzjazmem, którego prawie nikt nie zauważy, hem... Niby wyzewnętrzniam się dla siebie, ale jak to pisze do grupy osób, z którymi niby mam mieć wspólny temat i nic się nie dzieje, to przestaje być zabawne...To samo z marudzeniem, marudze jak już nie mogę ze sobą wytrzymać a raczej kiszę wszelkie emocje, więc nie sądze żeby to był dobry temat do rozmowy... Przepraszam, że nie odnoszę się do reszty No nic jutro kierat dnia codziennego i jakoś to będzie...
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg
|
|
|
|
|
#1550 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Siedzę z tutorialami wersji 2013 bo taką mam na kompie, kuzyn wysiedział ze mną część tutoriali, dla mnie grunt to nie być samej. Coś tam mi się przypomina, zaczynają pojawiac sie pytania zamiast mgły, to już dobrze. Dziewczyny kierujące - znalazłam takie cóś: Nowy wzór prawa jazdy Od 19 stycznia 2013 roku prawa jazdy będą wydawane już na nowym wzorze. Nowy wzór prawa jazdy będzie różnił się od obecnego pojawieniem się nowych kategorii prawa jazdy oraz zmianą wymagań na poszczególne kategorie. Wymiana starego prawa jazdy Zgodnie z ustawą osoby posiadające prawo jazdy wydane do 18 stycznia 2013 roku będą obowiązane do dokonania ich wymiany na prawo jazdy zgodne z nowym wzorem prawa jazdy określonym w nowych przepisach. Wymiana będzie dokonywana na wniosek zainteresowanej osoby i będzie odbywała się po uiszczeniu opłaty za wymianę prawa jazdy oraz opłaty ewidencyjnej. Prawa jazdy wydane do dnia 18 stycznia 2013 r. podlegają wymianie w okresie od dnia 19 stycznia 2028 do dnia 18 stycznia 2033r. w terminach określonych przez ministra właściwego do spraw transportu lub w terminie wcześniejszym na wniosek posiadacza prawa jazdy. Prawa jazdy na starym wzorze będą wydawane do dnia 18 stycznia 2013 roku. po tym dniu wydawanie prawa jazdy będzie odbywało się wyłącznie na wzorze nowym. To stąd: http://www.infor.pl/prawo/gmina/komu...awa-jazdy.html Wiem, ze może się obudziłam po latach w niewiedzy ale mam prawko z 2000 roku niezmieniane - czy mogę na nim legalnie jeździć? Co to za daty 2028-2033 :/ Czy dopiero wtedy muszę wymienić stare na nowe? Nic nie rozumiem. Głównie chodzi mi o to czy z prawkiem - blankietem z jednym zdjeciem mogę legalnie siedzieć za kółkiem. Change - myślę, że piwko w cichym domu i długa rozmowa mogłyby sprawić ze poczujesz się lepiej i żałuję, że w tej chwili nie moge to być ja... ![]() A zdjecia cykane aparatem Lumix na opcji mikro. Po prostu cykam i później kadruję bez obróbek.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2013-11-03 o 14:01 |
|
|
|
|
#1551 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
tigrinha - świetne te warsztaty! Sama mocno zainteresowałam się haftem historycznym
Ogólnie widzę sporo rzeczy, które mogłyby mi się przydać w pracy ![]() Rozważałam podjęcie jakiegoś kursu na Uniwersytecie Otwartym, ale to brzmi chyba nawet lepiej.
__________________
“the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence” Mój blog minimalistyczno - modowy |
|
|
|
#1552 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 523
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cześć Dziewczęta
![]() Dobrze sobie przewidziałam, że do listopada powinno mi się nieco przerzedzić. Niestety, tylko nieco. Tematy aktywne gdy ostatnio tu pisałam, odeszły w niepamięć, ale za to nadciągnęła chmara nowych, bardziej złożonych. Plus jest taki, że coraz lepiej organizuję czas własny i udaje mi się nawet odpocząć psychicznie, fizycznie (kompletnie awykonalne w pierwszej połowie października). A może to nowe sprawy, mimo że w pewnym sensie trudniejsze, to jednak mniej absorbujące... Nie będę nadrabiać - wciąż nie mam czasu. Jak ogarnę to, co mam do zrobienia na gwałtu rety (czyli miesięczne zaległości niemal we wszystkim), to zacznę tykać moje żabcie. Raz jedną, raz inną, tu zajrzę, tam przełożę. Jednym słowem będzie aktywnie. Z resztą... myślę, że w temacie prokrastynacji nie mam już nic do dodania. Droga, którą z Wami przeszłam odeszła od szukania przyczyn czy motywacji, skręciła w stronę takiego planowania działań, by jak najlepiej wykorzystać dostępny czas. I w tym planowaniu naprawdę nie ma miejsca na wątek, który, jeśli chciałabym być tak aktywna, jakbym chciała, to niestety jest zbyt czasochłonny. Nie mówię ostatecznie żegnajcie, bo jak mi się drastycznie przerzedzi i nie będę wiedziała co zrobić z nadmiarem czasu to wpadnę tutaj. Niemniej jednak nie nastąpi to szybko, a i tak, jak już, to raczej jako gość czy przypadkowy przechodzień. Udanej niedzieli Wam życzę. ---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ---------- PS. Patri, ciekawe info. Akurat mam prawko wydane w styczniu 2008 (dowód odnawiany w tym samym czasie dokładnie z 17.01.2008). Na "plastiku" z 2000r. to jeździsz legalnie, nie bój żaby ![]() (ja miałam nieważny dokument 1,5 roku, ale że go nie używałam to bez różnicy) Tak, te daty są tak odległe - 15 lat, więcej w temacie: http://www.motofakty.pl/artykul/obow...FUlf3godr1QApQ Bez odbioru.
__________________
Lekarstwem na przyzwyczajenie jest inne przyzwyczajenie (Epiktet) |
|
|
|
#1553 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Rozumiem upodobanie do pieprzu, niedawno ujęła mnie w perfumach kolendra, bo właśnie było pieprzna i nieoczywista. Kamfora też mnie nie przeraża. Za to przeliczyłam się ze dwa razy z dzięglem i do niego teraz podchodzę z dystansem. Jestem początkująca bardzo, ale za to ile fascynujących nowości mnie czeka. A w ogóle to cudnie, że mam tu Ciebie i możemy gadać, wąchać, się zachwycać.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
|||
|
|
|
#1554 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 523
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Czerwiec
![]() A jednak mogę jeszcze coś Wam wrzucić w temacie pro i wykorzystania czasu: https://www.facebook.com/photo.php?f...6061786&type=1
__________________
Lekarstwem na przyzwyczajenie jest inne przyzwyczajenie (Epiktet) |
|
|
|
#1555 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Mam teraz znowu problem z zatokami, więc wąchanie wydaje się nie mieć sensu ale jestem fanką YR Vanille Noire, vaniliowa nutka w DKNY Pure nature . A teraz jakieś perfumy addiasa pachną mi Flower Party, które też lubię ![]() Do mnie bardzo trafiają zapachy Givenchy i Sensuous Estee Lauder. A no i nie wspomne o tym, że uwielbiam męskie zapachy - wąchać Herrera 212 albo Chanel Allure Homme czyli takie cytrusowe ![]() A jak ktoś chce poczytać o perfumach to polecam bloga Sabbath of Senses...http://www.sabbathofsenses.com/ Faktycznie Chłopiec w pasiastej piżamie jest ciężki, mimo to warto go obejrzeć. Za to Lincolna zostawie sobie na później... ![]() Masz racje Patri, ze mogłoby to na moje marudzenie pomóc. Ale wzielam aromatyczną kąpiel i jest lepiej...mimo tej ponurej aury za oknem... Jutro za to pełna entuzjazmu będę finalizować wizytówki - w tym swoją
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg
Edytowane przez change Czas edycji: 2013-11-03 o 16:48 |
|
|
|
|
#1556 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri, troche mnie przerazilaas tym wpisem, bo ja dopiero co wymienialam prawo jazdy i srednio mi sie chce placic ponownie :/
Tygrysiu - sukienka jest swietna! Uwielbiam takie marynarskie akcenty CHociaz ten kroj bedzie idealny dla Ciebie, mi ten kroj bardzo by poszerzyl biodra, wiec na pewno bym nie kupila. Ale gora jest cudna, a moze maja gdzies z granatowym kolnierzykiem? to by bylo rewelacyjne Loczku -mialam sie spytac pare dni temu, ale zapomnialam, w jaki sposob robisz buraczkowe chipsy? smazysz, czy pieczesz ? i tylko powiem, ze z przyjemnoscia czytam o Waszych milostkach do perfum, bo sama jestem wielkim wielbicielem, perfum jesst dla mnie jak stroj... jezeli nie pasuje mi do bluzki styl perfum, uwyzam innych :p a najlepiej czuje sie w ciezkich nutach (PIEPRZOWO jak u Trygrysa ) róża damasceńska, jaśmin, ylang-ylang w mojej kochanej coco chanel, albo cynamon, pieprz, pomarańcza, ziele angielskie z glowy opium.. ktore w sercu tez zawiera kombinacje jasminu i ylang-ylang. oj duzo tego jest... L'artisan ma fajne perfumiki, ale jaakos nie moge trafic na sklep gdzie moglabym w spokoju wyniuchac moje nuty...
|
|
|
|
#1557 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Medytacje Aktywne (z FB przekopiowałam)
https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater O TYM SKĄD SIĘ BIERZE JESIENNA DEPRESJA I DLACZEGO TRZEBA BYĆ W ŻYCIU DOBRYM ROLNIKIEM Kiedy przychodzi jesień, ludzie zaczynają narzekać i są smutni. Ale smutni są tylko ci, którzy nie zadbali o swoje życie na wiosnę. Bo w życiu jest tak jak u dobrego rolnika na polu – jeżeli wiosną zasieje jakieś nasiona, to jesienią będzie zbierał plony. I będzie szczęśliwy. Ale jeżeli nic nie posieje, tylko będzie czekał aż mu coś samo cudem wyrośnie, to jesienią pewnie wpadnie w depresję, bo podczas gdy inni rolnicy dookoła będą urządzali dożynki, on będzie zwiedzał swoje ugory. I dlatego właśnie trzeba być w życiu dobrym rolnikiem. Musisz dbać o to, żeby ci na życiowym polu coś wyrosło. Trzeba mieć marzenia i trzeba mieć jakiś plan – choćby niewielki. Nawet jeśli zasadzisz na swoim polu tylko małe poletko stokrotek, to nie tylko jesienią zbierzesz plon, ale możesz wtedy nagle odkryć, że twoje własne stokrotki są sto razy cenniejsze niż czyjeś róże. Każdy dobry rolnik o tym wie. - Beata Pawlikowska
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
#1558 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hmmm poczytałam ale chyba zrezygnuje z odnoszenia się bo nie byłoby to pozytywne... W sensie ze nie bardzo jestem w humorze i w sumie z najwiekszym zaskoczniem przeczytałam własny wpis sprzed paru dni ...
Chciałam jakoś podsumować październik ale boje się że lista sukcesów byłaby krótka... Lista na listopad byłaby natomiast długa... Ogólnie to mi źle ... I chyba jednak lepiej sie nad tym nie zastanawiać... Podstawowe zadanie - usiaść jutro do pisania pracy. |
|
|
|
#1559 | |||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Oj ostatnio na wątku jesiennym smutkiem powiało. Nie najlepiej. Joanna, daj znać czy przysiadłaś jak należy do pisania pracy. Trzymam kciuki za polepszenie nastroju i jakieś wymierne efekty, może nawet cień zadowolenia z siebie. Buziaki. Jest 2:30 i gdyby nie to, ze oczy mi się kleją to siedziałabym jeszcze nad AutoCADem. Znalazłam fajowy tutorial (np. http://www.youtube.com/watch?v=ZwzC83ZSvtk )dla kompletnie zielonych jednostek. Pan przeprowadza przez podstawy, solidnie, powoli omawia każdą ikonkę, robię razem z nim przykłady i wszystko wskakuje do pamięci ...Hm, już tam było, tylko zostało jakby wytarte z kurzu zapomnienia. Cieszę się z tego. Stawiam małe kroki i niestety czuję, że to kropla w morzu potrzeb... no ale jak to się mówi nie od razu Kraków zbudowano... czy jakoś tak. ![]() Dobranoc. ---------- Dopisano o 02:39 ---------- Poprzedni post napisano o 02:38 ---------- Cytat:
Ja swoją dostałam już do ręki - firmową WOW, moje pierwsze wizytówki w życiu! ![]() ---------- Dopisano o 02:44 ---------- Poprzedni post napisano o 02:39 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 02:45 ---------- Poprzedni post napisano o 02:44 ---------- Dziękuję ![]() ---------- Dopisano o 02:48 ---------- Poprzedni post napisano o 02:45 ---------- Cytat:
Sprzętem Lumix (Panasonic DMC-TZ1) - ma już z 6 lat, zwykły cyfrowy automat. Nie obrabiam ich, jedynie kadruję. Robię takie zdjęcia głównie w trybie makro. ---------- Dopisano o 02:49 ---------- Poprzedni post napisano o 02:48 ---------- ---------- Dopisano o 02:50 ---------- Poprzedni post napisano o 02:49 ---------- Cytat:
![]() Żywiec, dołączam się do życzeń Cindy. ![]() I podziel się przemyśleniami, czasem warto.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2013-11-04 o 02:51 |
|||||
|
|
|
#1560 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
[QUOTE=Patri;43551662]
Oj ostatnio na wątku jesiennym smutkiem powiało. Nie najlepiej. Joanna, daj znać czy przysiadłaś jak należy do pisania pracy. Trzymam kciuki za polepszenie nastroju i jakieś wymierne efekty, może nawet cień zadowolenia z siebie. Buziaki. Jest 2:30 i gdyby nie to, ze oczy mi się kleją to siedziałabym jeszcze nad AutoCADem. Znalazłam fajowy tutorial (np. http://www.youtube.com/watch?v=ZwzC83ZSvtk )dla kompletnie zielonych jednostek. Pan przeprowadza przez podstawy, solidnie, powoli omawia każdą ikonkę, robię razem z nim przykłady i wszystko wskakuje do pamięci ...Hm, już tam było, tylko zostało jakby wytarte z kurzu zapomnienia. Cieszę się z tego. Stawiam małe kroki i niestety czuję, że to kropla w morzu potrzeb... no ale jak to się mówi nie od razu Kraków zbudowano... czy jakoś tak. ![]() Dobranoc.[COLOR="Silver"] Dzięki za kciuki - przysiadłam ... Zdobyłam się nawet na odrobinę rozsądku i porzuciłam pierwszy rozdział nad którym siedziałam w październiku... Mam wrażenie że trochę mnie ogranicza źle pojęty perfekcjonizm -przerabiam pierwsze niespełna 30 str od roku chyba (no wiadomo rzadkimi zrywami ) I nietrudno się dziwic że czuje że stoję w miejscu (bo stoje)... Także postanowiłam w listopadzie ruszyć i w wersji optymistycznej napisać drugi rozdział... Dzisiejsze przepisowe 4h spędziłam na ogólnym oczytywaniu, dalej w planie mam poczytanie tego co juz napisałam/pozbierałam , poprawki i konkretne ruszenie dalej ...Także wprowadzam zasadę że poranna,obowiazkową sesje poświęcam na drugi rozdział a jeśli uda mi sie usiąść popołudniem/wieczorem to bedę szlifować to co już gotowe - bo zadowolona z tego nie jestem ![]() Można więc powiedzieć z postęp jest - choc trochę jak Patri czuje sie zagubiona w temacie i taaaakaaaa malutka... No i zaczynam dostrzegac ze chyba dlatego nie mogłam sie do tego zebrać - przeczuwałam ogrom materiału i nie chciałam tego przeczucia zamieniać w pewność Ale, mimo nieustannego ścisku żołądku, lęku itd działam powoli i to juz jest ogromny sukcec Jakkolwiek na razie o wymiernych sukcesach trudno mowić ![]() Za chwile siadam do zaniedbywanego niemieckiego, potem mam w planach trening ... Także chyba udało mi się wreszcie przełożyć hierarchię ważności zadań na plan dnia
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:36.





A co do stresu - może skup się na ogarnięciu tego, co masz możliwość w tej chwili ogarnąć, jeśli program się nie wgrywa na razie to poczytaj/obejrzyj jakieś tutoriale w necie, na pewno kilka kroczków do przodu zrobisz. Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki
)






przemeblowanie [zamiana łóżek w dwóch pokojach],
,
. Sama z chęcią bym na haft poszła. Zresztą na szycie gorsetu też - jestem fanką takich przebieranek
Może Erasmus mi pomoże 

To mi przypomina ile powinnam zrobić dziś - dawno nie wrzucałam "to do" list, ale dziś jest ten dzień

