Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3

[Oliath]

Napisane przez strawberry162

A poza tym nie chce byc sama... Kto potem "wezmie" matke z dzieckiem..

I znowu glupotki sadzisz moj maz mnie "wzial" z jdenastoletnia pannica w dobrodziejstwie inwentarza i powiem Ci, ze nie zaluje jedenastu lat czekania na taka milosc i takie szczescie, poczekalabym na niego i pol wieku, kochana, bo wart kazdej j minuty. A nie jest zadnym ksieciem z bajki, jest zwyklym przystojniakiem z wieloma wadami, jest uparty jak osiol, pamietliwy, wychowany w patriarchacie i rozrzuca skarpetki po domu no ale ojcem dla Izy jest rownie dobrym, madrym i zaangazowanym, co dla wlasnych naszych biologicznych corek - albo i lepszym, bo w jakis magiczny sposob nie tylko wypelnil tę lukę w jej zyciorysie, ale i WYMAZAL te 11 lat bez ojca z pamieci. A kiedy slysze, jak moja siedemnastoletnia corka zwraca sie do niego TATUSIU, zastanawiam sie, czy ja zasluzylam na tyle szczescia w zyciu

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Aaaaa, Kallisto kochana, super, że takie dobre wiesci od Ciebie!!!!!

[skylie]

Napisane przez mela1234

A probowalas z suszarka? U mnie to dzis podzialalo. Cos mi Alicja dzisiaj kiepsko spi. Budzi sie co pol h.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie dziala

Napisane przez strawberry162

Skylie ja mam identyczną sytuscje z mala. Butle gdyby to by razem ze smocKiem wciagnela a cycem gardzi. Ale ja sie nie poddaje bo nievwyobrazam sibie nie karmic piersia. U nas pomaga szum. Zreszta szum pomagabna wszystko. Moje dziecko nie zna w ogole kolysanek
Dobranoc

Odkrylam ze Oli pomaga jak chwyci mnie za kciuk a ja ja jeszcze reszta palcow trzymam za raczke. Wycisza ja to dodatkowo zakladam pieluszke na glowke. Bedziemy testowac dalej czy to dziala

Nikt nie chce byc sam, ale czasami lepiej byc samemu niz w toksycznycznym zwiazku

Napisane przez dzoan

domcia wielkie

skylie jejku to rzucanie się przy piersi, to już nie u pierwszej z nas.. aż się boję, ze któregoś dnia i Olkowi coś odbije.. trzymaj się! i oby to było chwilowe

faktycznie zakręcona jestem jak barani róg

ni sama nie wiem co sie dzieje. Chyba to dodatek do skoka. Tym bardziej ze czasami je z oiersi a czasami nie. Zazwyczaj nasila sie to po polidniu kiedy pewnie jest juz zmeczona po calym dniu. Chociaz od dwoch dni szarpie sie juz ok 10

Napisane przez kallisto89

Hej, hej kochane!!! Pamięta mnie tu jeszcze ktoś
Stęskniłam się za Wami strasznie ale nie mam kiedy przysiąść i popisać. Dominiś już dochodzi do siebie, prawie zapominamy o przebytej operacji. W czwartek jedziemy do Zabrza na kontrolę, jak wszystko będzie ok to zaczynamy organizować operację przeszczepu, ufff jaja będą jak wprowadzimy stałe pokarmy
Maluszek na razie rozwojowo idzie równo z rówieśnikami, pięknie się śmieje, guga i już nawet ząbkować zaczął Cieszymy się strasznie
Ja się dwoję i troję bo mam jeszcze pod opieką mamę po operacji, z domu mamy istny oddział szpitalny, w rodzinie mówią na mnie opatrunkowa prosimy o wasze magiczne kciuki za udaną chemioterapię mamy

Cynamonku ciągle o Was myślę, już niedługo, jeszcze troszkę i wszystko będzie dobrze Te nasze maluchy są silniejsze niż nam się wydaje!



Nawet nie wiecie jak mi brakuje spamowania na naszym wątku Tęsknimy i ściskamy Was mocno i buziak dla cioć wizażowych

Pamietamy. Zagladaj czesciej. dla Dominiczka. slodziak malitki.
dla mamy!

Napisane przez misiaczka555

PRZYCHODZĘ WŚCIEKŁA! POWÓD TEN SAM......teściowa.

Miała dziś wyjątkowego farta że nie wyleciała z hukiem z mojego mieszkania. Ma szczęście że kocham jej syna i nie chcę ranić jego uczuć.

A więc.
Siedzimy sobie we trójeczke, szczęśliwa roześmiana rodzina. TZ karmi Maję, ja siedzę obok. Podziwiamy nasze małe cudo.
Dzwoni domofon. Raz. Drugi. Nie odbieramy. Nie ma nas dla nikogo.
Dzwoni męża komórka- teściowa. Pyta czy jesteśmy w domu bo ona dzwoni a my nie odbieramy a światlo się pali
No i przylazła.

Ja byłam w łazience. Słyszę jak wchodzi i od progu "widzę że nie jestem tu mile widziana jak nawet się mnie nie wpuszcza". TZ tłumaczy że nie wiedział że to ona. A ta małpa fałszywa mowi "tak? A we wtorek jak byłam przez godzinę to mi nawet kawy nie zaproponowano (że niby o mnie tak bezosobowo) to TZ do niej że zamiast obgadywać za plecami jego żonę to może mi to osobiście powiedzieć

Wyszłam, minęłam jędze, burknęłam dzień dobry i poszłam do salonu.
TZ mówi żeby się rozebrała i weszła a ona "nie jestem tu miłe widziana więć wychodzę, ostatnio godzinę tu byłam i nawet kawy nie dostałam".
No to się zagotowałam i dowaliłam małpie.
-nie wiedziałam że goszcze królową żeby obsługiwać
-mam małe dziecko i kiedyś owszem mogłam skakać nad gośćmi ale teraz potrzeby dziecka są dla mnie ważniejsze
- wtedy dosłownie pól godziny wcześniej wróciliśmy z zakupów gdzie Maja płakała, ja migrena i zmęczona, kręgosłup mi siadał
- wchodząc powiedziała że na 10 min
- a w ogóle to mogła sama sobie zrobić bo jak ja do niej przychodzę to każe mi samej sobie robić

No to wlazła i powiedziała "nie ty pierwsza masz małe dziecko i jakoś inni sobie radzą". To ja jej na to że ja nie jestem taka jak ci "inni"

Maja w tym czasie bawiła się na macie. A ta podeszła i chciała ją podnieść. Maja tak zaczęła histerycznie płakać że nie mogłam jej uspokoić. Potem leżała obok mnie na sofie a ta stała mi za głową i "kiciała" , klaskała, i gadala w mega decybelach "MA-ŁA"
Potem TZ dał jej Maje na ręce bo ona stwierdziła że coś jej musiało wtedy przeszkadzać. I co? I znowu ryk. Ja tam wiem co Mai przeszkadza, a raczej kto

I wiecie co wam powiem? Dużo złych rzeczy zapomniałam, wybaczyłam. Ale koniec. Trzeba mieć cholerny tupet żeby przyjść do cudzego domu i obrażać mieszkańców. Dla mnie to już obca osoba.

A wiecie co w tej sytuacji mnie najbardziej wkurza? Że jestem taka słaba i żałosna że siedzę i rycze

No kawe moglas zrobic, ale i tak uwazam ze babsztyl przegial. Brak wychowania az razi.

Napisane przez domciatko

u mnie tez sara chce wstawac to samo, ale nie pozwalam.
siadam ja choc wiem, ze to za wczesnie, ale co zrobic jak na tylko na siedzaco szczesliwa? jak lezy na plasko to ciagnie glowe jakby robila brzuszki


za miesiac cie dogonimy z tymi miesiacami)
a co do wanny to moja tez sama nie siedi w wannie, trzeba ja podtrzymywac, z Paulem ją kąpałam, fajnie było


jeszcze nie raz dzieci nas zaskocza i to jest super ze mozna co chwile odczuwac dumę przy dziecku)


no niemozliwe:P
to juz??



jak myslicie jak dlugo bedziemy na wizazu wspolnie??
czy bedzie taki dzien ze napiszemy: moja buba dzis poszla pierwszy raz do szkoly...

a moze kiedys zrobimy "zjazd" i spotkamy sie na zywo)

Moj Wojtkowy watek trwa do tej pory chociaz juz nie tak intensywnie jak wczesniej. Zjadzowe pomysly tez byly ale nie doszlo to nigdy do skutku

Pieluch z Biedronki nie polecam. Smierdza, sa malo chlonne i trzeba czesto wymieniac. najgorsze ze wszystkiego ze skora jest cala maokra pod pielucha bo nie wchlania dobrze wilgoci.

[skylie]

Sto lat dla Tosi i Olka

[magolina]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43539742]
Wiecie co... Ogłaszam że wygrywam z dzisiejszą nocką jako najgorszą ze wszystkich, mały budził sie CO GODZINE !!!

jadl i spal dalej, ok 24 kupa i nie mogl 1,5 h zasnac, a potem znow co godzine... Wzielam go nawet do lozka, bez zmian.
Juz nawet nie ma tej pierwszej dluzszej przerwy...

Padam na pysk, jeszcze starszak chory, a tz wyjezdza w tygodniu wiec bede miala wszystko na glowie...
Chyba sie powiesze.... ewidentnie dzisiaj mam kryzys i dzieci dzialaja mi na nerwy Mam ochote wyjsc, zamknac za soba drzwi i nie wracac!!!!!! [/QUOTE]

Współczuje ciężkiej nocki. Dużo siły życzę i zdrówka dla starszaka

Napisane przez skylie

n

Pieluch z Biedronki nie polecam. Smierdza, sa malo chlonne i trzeba czesto wymieniac. najgorsze ze wszystkiego ze skora jest cala maokra pod pielucha bo nie wchlania dobrze wilgoci.

U nas dady sprawdzają sie rewelacyjnie i żadnej z tych ,,wad" które napisałaś nie zauważyłam no może trójki troszkę śmierdzą ale jakos starsznie to nie przeszkadza. Używam ich u Adasia cały czas i ani razu nie było problemów ze skórą na pupci.

[Oliath]

Zapomnialam Wam napisac, ze Lilo byla pelnoprawnym gosciem na imprezce Lali, choc torta nie dostala ani okruszynki .
Na focie brak zdjec z prezentami - interaktywnym pieskiem lizacym i szczekajacym, mega zestawem chomikow zhu-zhu, maskotkami, karetą Barbie z koniem, puzzlami 300 el. i górą slodyczy
Lala twierdzi, ze to byly najlepsze urodziny w jej zyciu
A tak naprawde urodziny sa dzis, normalnie 10 minut temu minelo 6 lat

[Ghia]

Oli fajna imprezka i mi ochote na torta zrobiłaś
Misiaczka widzę,że Twoja teściowa to ten sam "typ" co moja mama. Jak się jej nie traktuje jak królowej stworzeń wszekich to od razu wysnuwa daleko idące wnioski. Przez to z mim TŻtem jest tak skłócona że szkoda słów a i mnie ostatnio powiedziała, że się rodziny wyrzekłam bo chodzimy w niedziele na obiad do teściów Powiem Ci tylko, że takie osoby się nie zmienią a wiesz co jest najlepszym sposobem - nie dać się sprowokować. Jak moja mama wyjeżdża z jakąś teorią po prostu abo przytakuje albo obracam w żart albo odpowiadam coś zupełnie z innej bajki i wtedy ma wytrącone wszelkie argumenty z ręki i zazwyczaj głupia rozmowa się kończy. Strasznie męczące to jest wiem bo najmniejszy drobiazg urasta do rangi dramatu i wszystko traktuje jako jakiś spisek przeciwko niej, ale cóż niektórzy tak mają. Dlatego wiem, że to trudne ale staraj się nie dawać sprowokować. Jak zarzuciła Ci że kawy nie dostała trzeba było odpowiedzieć: A bo kawa taka niezdrowa, martwiłam się o mamy samopoczucie

[surka]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43539742]A
Padam na pysk, jeszcze starszak chory, a tz wyjezdza w tygodniu wiec bede miala wszystko na glowie...
Chyba sie powiesze.... ewidentnie dzisiaj mam kryzys i dzieci dzialaja mi na nerwy Mam ochote wyjsc, zamknac za soba drzwi i nie wracac!!!!!! [/QUOTE]

Zdrówka dla starszaka Może niech dzisiaj tż cię odciąży, żebyś miała siłę na samotny tydzień z dziećmi

Napisane przez Oliath

Zapomnialam Wam napisac, ze Lilo byla pelnoprawnym gosciem na imprezce Lali, choc torta nie dostala ani okruszynki .
Na focie brak zdjec z prezentami - interaktywnym pieskiem lizacym i szczekajacym, mega zestawem chomikow zhu-zhu, maskotkami, karetą Barbie z koniem, puzzlami 300 el. i górą slodyczy
Lala twierdzi, ze to byly najlepsze urodziny w jej zyciu
A tak naprawde urodziny sa dzis, normalnie 10 minut temu minelo 6 lat

SUper imprezka

[Oliath]

TESIU, ja tez mam kryzys, ale taki fizyczny.
Musze koniecznie sie przebadac, zaklad, ze mam anemie na granicy przezycia .
Jestem papierowo blada, wlosy przerzedzone, mam zawroty glowy, ataki sennosci takie, ze po prostu zasypiam - z glowa na stole, na siedzaco, wszystko jedno. Rece mi lataja jak w delirium. Mam mdlosci czesto bez powodu, bolą wszystkie miesnie. No masakra Jem i spie w miare normalnie, ale jestem tak slaba, ze ostatnio nie budze sie nawet kiedy Lilo wola - budzi mnie maz dopiero. Duzo zjechalam na wadze, wszystko ze mnie spada, nosze spodnie xs i policzki mi sie zapadly
Eeeeech.

[strawberry162]

Napisane przez dzoan

Oluś kazał wysłać ucałowania dla Antosi ach ten mój Mały romantyk

już

Jakiś czas temu też sobie pomyślałam o takim zjeździe.. Chyba bym się posrakała ze stresu i przejęcia

Oj dziękujemy za buziaka

Jestem za zjazdem ale pewnie i tak nie wypali

Napisane przez tysia222

[/COLOR]Straw- jak tam zagęszczacz?

Jak dałam jej strzykawką przed kp i w trakcie to i tak ulała i nie za bardzo chciała to jeść. Myślisz że mogę odciągnąć troche swojego mleczka i wsypać ten zagęszczacz?
A jak wsypałam do mm to w ogóle nie ulała

Napisane przez mela1234

Ale bystrzacha z twojego syna, juz chodzi

Ja dziś miałam dwa karmienia, ale to o 5 w połowie położyłam się i na leżąco karmiłam bo głowa mi leciała i bałam się, że usnę na siedząco. Także, Alicja spała ze mną i cycem w buzi. Jak się przebudzała, zasysała i spała dalej!

Hehe my tak codziennie się karmimy Mała zasypia u siebie ale przy pierwszym karmieniu biorę ją do łóżka i tak śpimy

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43539742]
Wiecie co... Ogłaszam że wygrywam z dzisiejszą nocką jako najgorszą ze wszystkich, mały budził sie CO GODZINE !!!

jadl i spal dalej, ok 24 kupa i nie mogl 1,5 h zasnac, a potem znow co godzine... Wzielam go nawet do lozka, bez zmian.
Juz nawet nie ma tej pierwszej dluzszej przerwy...

Padam na pysk, jeszcze starszak chory, a tz wyjezdza w tygodniu wiec bede miala wszystko na glowie...
Chyba sie powiesze.... ewidentnie dzisiaj mam kryzys i dzieci dzialaja mi na nerwy Mam ochote wyjsc, zamknac za soba drzwi i nie wracac!!!!!! [/QUOTE]

Oby to była taka jednorazowa noc

Napisane przez Oliath

I znowu glupotki sadzisz moj maz mnie "wzial" z jdenastoletnia pannica w dobrodziejstwie inwentarza i powiem Ci, ze nie zaluje jedenastu lat czekania na taka milosc i takie szczescie, poczekalabym na niego i pol wieku, kochana, bo wart kazdej j minuty. A nie jest zadnym ksieciem z bajki, jest zwyklym przystojniakiem z wieloma wadami, jest uparty jak osiol, pamietliwy, wychowany w patriarchacie i rozrzuca skarpetki po domu no ale ojcem dla Izy jest rownie dobrym, madrym i zaangazowanym, co dla wlasnych naszych biologicznych corek - albo i lepszym, bo w jakis magiczny sposob nie tylko wypelnil tę lukę w jej zyciorysie, ale i WYMAZAL te 11 lat bez ojca z pamieci. A kiedy slysze, jak moja siedemnastoletnia corka zwraca sie do niego TATUSIU, zastanawiam sie, czy ja zasluzylam na tyle szczescia w zyciu

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Aaaaa, Kallisto kochana, super, że takie dobre wiesci od Ciebie!!!!!

To to jesteś kochana Zawsze potrafisz napisać coś bardzo mądrego co podniesie na duchu

Napisane przez skylie

nie dziala



Odkrylam ze Oli pomaga jak chwyci mnie za kciuk a ja ja jeszcze reszta palcow trzymam za raczke. Wycisza ja to dodatkowo zakladam pieluszke na glowke. Bedziemy testowac dalej czy to dziala

Nikt nie chce byc sam, ale czasami lepiej byc samemu niz w toksycznycznym zwiazku

ni sama nie wiem co sie dzieje. Chyba to dodatek do skoka. Tym bardziej ze czasami je z oiersi a czasami nie. Zazwyczaj nasila sie to po polidniu kiedy pewnie jest juz zmeczona po calym dniu. Chociaz od dwoch dni szarpie sie juz ok 10

Pieluch z Biedronki nie polecam. Smierdza, sa malo chlonne i trzeba czesto wymieniac. najgorsze ze wszystkiego ze skora jest cala maokra pod pielucha bo nie wchlania dobrze wilgoci.

Ja tez jestem zadowolona z pieluch biedronkowych Jak dla mnie to tańszy odpowiednik premium care

Tosi też czasem pomaga złapanie za rączkę. Wtedy sie tak nie szarpie

Idziemy na spacerek

[idzia111]

Napisane przez Oliath

TESIU, ja tez mam kryzys, ale taki fizyczny.
Musze koniecznie sie przebadac, zaklad, ze mam anemie na granicy przezycia .
Jestem papierowo blada, wlosy przerzedzone, mam zawroty glowy, ataki sennosci takie, ze po prostu zasypiam - z glowa na stole, na siedzaco, wszystko jedno. Rece mi lataja jak w delirium. Mam mdlosci czesto bez powodu, bolą wszystkie miesnie. No masakra Jem i spie w miare normalnie, ale jestem tak slaba, ze ostatnio nie budze sie nawet kiedy Lilo wola - budzi mnie maz dopiero. Duzo zjechalam na wadze, wszystko ze mnie spada, nosze spodnie xs i policzki mi sie zapadly
Eeeeech.

xs

nawet nie wspomnę jaki ja noszę, mogę oddać Ci z 5 kg


A mój Michaś śpi w cienkim pajacyku, przykrywam go kocykiem, a ułożony jest na materacu i klinie.


Wróciłam z Michałkiem z kościoła, byliśmy też na cmentarzu.

Tż leży w łóżku chory, ma strasznie zawalone gardło, nos, no coś okropnego. Boję się żeby mały nie zachorował. 31 mielismy isc na szczepienie ale nam nie pasowalo, chce isc 5 ale jakies mam obawy, ze zaszczepie go a on zachoruje, bo sporo bakterii w domu

[domciatko]

Napisane przez strawberry162

A w dzien w czym Sara spi? W koszyku czy w lozeczku? Moze juz w dzien sprobuj ja odkladac do lozeczka i sprobuj zrobic taki sam wystrój jak w koszyku. Czyli ten sam ochrajiacz to samo prześcieradelko nawet jak bedzie za male to je połóż. I ja bym nie prala na razie ani poscieli ani przescieradla niech mala czuje ten sam zapach co w kolysce.

sara w dzien spi tylko na raczkach
kilka razy po 30- 50 minut((

ona tylko w koszyku spi w nocy
bedziemy probiwac powoli z lozeczkiem.
ja co moja przykryje czyms to ona sie tak wierci, ze czasami nogi w gore da i cale nakrycie a jej glowie

Napisane przez tysia222

No właśnie tak mi się wydawało, że Sara strasznie szybko siedzi. No ale jak jej tak dobrze Ja się w sumie zaczęłam martwić o jakieś napięcie, bo Mikołaj jak go noszę na leżąco to potrafi się zgiąć do siadu. No ale moze tak ma być...

A jak ta kąpiel wygląda dokładnie?ile wody lejecie?

wody pol wanny, tak zeby jak siedziala w tym "krzeselku" miala wody pod pas.
ja na kolanach o ciezko mi bylo tak dlugo sie schylac, ale dalysmy rade)

Napisane przez magolina

.

Domcia szkoda, że nie wyszło z łóżeczkiem, ale trening czyni mistrza i wierze że jakimś sposobem uda Ci się przeprowadzić Sarę do łóżeczka.
A w dzień jak ma drzemki to w czym śpi??? też w koszyku??
Ja też się troche martwie jak to będzie jak będe chciała Adasia na noc przetransportować od nas z łóżka do jego łóżeczka, ale on w dzień drzemie własnie w łóżeczku więc pocieszam się, że może byc łatwiej
.

[magolina]

Napisane przez idzia111

Tż leży w łóżku chory, ma strasznie zawalone gardło, nos, no coś okropnego. Boję się żeby mały nie zachorował. 31 mielismy isc na szczepienie ale nam nie pasowalo, chce isc 5 ale jakies mam obawy, ze zaszczepie go a on zachoruje, bo sporo bakterii w domu

Zdrówka dla Tż ja nadal choruję, mimo brania antybiotyku, znaczy przechodzi mi ale pomału wcześniej chorował Tż a Adaś jak na razie (odpukać) na szczęście zdrowy i też 5 mamy szczepienie, my na pneumo. Powiem pediatrze zobaczymy co będzie.

Napisane przez Oliath

TESIU, ja tez mam kryzys, ale taki fizyczny.
Musze koniecznie sie przebadac, zaklad, ze mam anemie na granicy przezycia .
Jestem papierowo blada, wlosy przerzedzone, mam zawroty glowy, ataki sennosci takie, ze po prostu zasypiam - z glowa na stole, na siedzaco, wszystko jedno. Rece mi lataja jak w delirium. Mam mdlosci czesto bez powodu, bolą wszystkie miesnie. No masakra Jem i spie w miare normalnie, ale jestem tak slaba, ze ostatnio nie budze sie nawet kiedy Lilo wola - budzi mnie maz dopiero. Duzo zjechalam na wadze, wszystko ze mnie spada, nosze spodnie xs i policzki mi sie zapadly
Eeeeech.

no to koniecznie zrób badania bo jak tak piszesz, to nieciekawie to wygląda

[Anulka_p]

Napisane przez dzoan

wczoraj patrzyłam jak przyjaciółka dla swojej 8 miesięcznej córki robi zupkę.. wrzuciła mięsko z królika, dynię, marchewkę, ziemniaczka, brokuła, ryż.. mówię do niej, że czytałam, ze stopniowo trzeba wprowadzać warzwyka, bo nie będzie później wiadomo na co dziecko źle zareagowało.. ona na mnie "myślisz, że mi się chce bawić?" .. na szczęście jej Mała wszystko przyjmuje dobrze, jak leci

W ósmym miesiącu, to już troszkę ma warzyw "przetestowanych".


Ale się u nas rozpadało. Leje i leje. Dobrze, że do kościoła wybraliśmy się na nogach, to się Michaś troszkę przewietrzył.

[katarzynkajg]

Napisane przez domciatko

A TAERAZ PYTANIE:
jak wasze dzieci spią w łóżeczku to czym je nakrywacie?
co mają pod główką?
w czym śpią??
macie fotki ???:P

Szymek śpi w body z długim rękawem w śpiworku i owinięty jest w cieńki kocyk, musi byc zawijany bo tak wierzga nogami że wszystkie kołdry i koce po 5 minutach są na drugim końcu łóżeczka.
[QUOTE=strawberry162;43538 315]Antonina konczy dzis 4 miesiące! !!
stawiamy karmi dla mamus i mleczko dla bobasow

I generalnie teraz moge podawac sloiczki ktore sa po 4 miesiącu, nie?

QUOTE]

Napisane przez dzoan

A mój Oluś kończy dziś 3 miesiące

Oliath - Śliczny tort i Wszystkiego najlepszego dla córci.
Mela - zdrówka
Domi - wytrwałości wam życzę w nauce spania w łóżeczku


Hej
zabalowałam wczoraj znajomi wyciągneli mnie na impreze halowen w domu u koleżanki, było całkiem fajnie wypiłam kilka drinków i wróciłam o 1 do domu, zastałam tż śpiącego z Szymkiem w łóżku i mega bałagan ogarnełam chałupkę i wylałam wodę z wanienki, po czym przełożyłam Szymka do łóżeczka i poszłam pod prysznic, rano Tż mi opowiada jaki miał sajgon, Szymek płakał a on nie potrafił go uśpić, pies zrobił kupe na przedpokoju (czymś się struła bidula) a tż w nią wdepnął skarpetką generalnie poradził sobie ale nie było łatwo i teraz docenił moją pracę i wysiłek jaki wkładam w opiekę nad dzieckiem i ogarnianie obowiązków domowych.
Mój organizm tak się przestawił że wczoraj byłam na nogach 24 godziny i nie byłam zbytnio zmęczona, dziś spałam 3,5 godziny i też dobrze się czuję ciekawe ile to potrwa

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Kalisto - super że się odezwałaś wszyscy o ciebie pytają a Dominiczek śliczny chłopczyk

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Dziś spróbuję podać Szymkowi dynię z ziemniaczkiem z Hippa, miałam nie podawać słoiczków ale zdecydowałam że te pierwsze słoiczki będa kupne tak by spróbować czy Szymek załapie jedzenie czegokolwiek innego jak mleko a następinie będe wszystko sama przygotowywać.

[matimaj]

witam Was kochane, ja tu nowa na forum czy mogę się przyłączyć??

jestem szczęśliwą mamą 2,5 miesięcznej dziewczynki, urodziła się SN 17 sierpnia, waga 3800 wzrost 57


chętnie się przyłącze do Waszego wątku... mogę?

[katarzynkajg]

Napisane przez matimaj

witam Was kochane, ja tu nowa na forum czy mogę się przyłączyć??

jestem szczęśliwą mamą 2,5 miesięcznej dziewczynki, urodziła się SN 17 sierpnia, waga 3800 wzrost 57


chętnie się przyłącze do Waszego wątku... mogę?

Jasne witamy
napisz nam coś więcej o sobie i o swojej córeczce

[mela1234]

Oliath codziennie zalewaj 1 pokrojonego buraka wrzątkiem i codziennie szklankę wypijaj. Na anemię rewelacja. Bo jak nie to

Dzoan między 7 a 9 mcem dziecko powinno jeść 1 x dziennie danie warzywno - mięsne 1-2 x w tyg, lub warzywno rybne.

[mela1234]

sisters

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez Oliath

TESIU, ja tez mam kryzys, ale taki fizyczny.
Musze koniecznie sie przebadac, zaklad, ze mam anemie na granicy przezycia .
Jestem papierowo blada, wlosy przerzedzone, mam zawroty glowy, ataki sennosci takie, ze po prostu zasypiam - z glowa na stole, na siedzaco, wszystko jedno. Rece mi lataja jak w delirium. Mam mdlosci czesto bez powodu, bolą wszystkie miesnie. No masakra Jem i spie w miare normalnie, ale jestem tak slaba, ze ostatnio nie budze sie nawet kiedy Lilo wola - budzi mnie maz dopiero. Duzo zjechalam na wadze, wszystko ze mnie spada, nosze spodnie xs i policzki mi sie zapadly
Eeeeech.

Tesiu.
idz do lekarza koniecznie, mi to wyglada na nadczynnosc tarczycy !!!
Czesto tarczyca wariuje po ciązy wiec moze akurat...

Tz mi pomaga, ale przed chwila tak mnie wkurzyl ze zaraz zbierze za wszystkich !!!

[skylie]

Napisane przez magolina

Współczuje ciężkiej nocki. Dużo siły życzę i zdrówka dla starszaka



U nas dady sprawdzają sie rewelacyjnie i żadnej z tych ,,wad" które napisałaś nie zauważyłam no może trójki troszkę śmierdzą ale jakos starsznie to nie przeszkadza. Używam ich u Adasia cały czas i ani razu nie było problemów ze skórą na pupci.

Napisane przez strawberry162

Oj dziękujemy za buziaka

Jestem za zjazdem ale pewnie i tak nie wypali



Jak dałam jej strzykawką przed kp i w trakcie to i tak ulała i nie za bardzo chciała to jeść. Myślisz że mogę odciągnąć troche swojego mleczka i wsypać ten zagęszczacz?
A jak wsypałam do mm to w ogóle nie ulała



Hehe my tak codziennie się karmimy Mała zasypia u siebie ale przy pierwszym karmieniu biorę ją do łóżka i tak śpimy



Oby to była taka jednorazowa noc




To to jesteś kochana Zawsze potrafisz napisać coś bardzo mądrego co podniesie na duchu




Ja tez jestem zadowolona z pieluch biedronkowych Jak dla mnie to tańszy odpowiednik premium care

Tosi też czasem pomaga złapanie za rączkę. Wtedy sie tak nie szarpie

Idziemy na spacerek

Widze ze jestem w mniejszosci Dady 1 mialam z jakiegos pudelka i byly super ale 3 dla mnie to dramat Ola nawet nie ma odparzonej pupci ale za kazdym razem cala morka. Zreszta jak sie dotknie pieluchy tam gdzie sa siuski to reka jest cala mokra. No ale moze ja tylko tak mam zostajemy przy Pampersach

STRAW- kciuk i pileucha dziala

TESO- wspolczuje nocki. Mam nadzieje ze to jednorazowy wyskok mlodzina I zdrowka dla starszaka.

DOMCIA- sprobuj polozyc ja w spiworku

Starszaka rozklada choroba

[czerwony_balonik]

Napisane przez kallisto89

Hej, hej kochane!!! Pamięta mnie tu jeszcze ktoś
Stęskniłam się za Wami strasznie ale nie mam kiedy przysiąść i popisać. Dominiś już dochodzi do siebie, prawie zapominamy o przebytej operacji. W czwartek jedziemy do Zabrza na kontrolę, jak wszystko będzie ok to zaczynamy organizować operację przeszczepu, ufff jaja będą jak wprowadzimy stałe pokarmy
Maluszek na razie rozwojowo idzie równo z rówieśnikami, pięknie się śmieje, guga i już nawet ząbkować zaczął Cieszymy się strasznie
Ja się dwoję i troję bo mam jeszcze pod opieką mamę po operacji, z domu mamy istny oddział szpitalny, w rodzinie mówią na mnie opatrunkowa prosimy o wasze magiczne kciuki za udaną chemioterapię mamy

Cynamonku ciągle o Was myślę, już niedługo, jeszcze troszkę i wszystko będzie dobrze Te nasze maluchy są silniejsze niż nam się wydaje!



Nawet nie wiecie jak mi brakuje spamowania na naszym wątku Tęsknimy i ściskamy Was mocno i buziak dla cioć wizażowych

Super,że znalazłaś chwilkę żeby do nas wpaść,napisać co u was za mamę! Dominiś śliczny

Napisane przez domciatko

A TAERAZ PYTANIE:
jak wasze dzieci spią w łóżeczku to czym je nakrywacie?
co mają pod główką?
w czym śpią??
macie fotki ???:P

może a coś źle zrobiłam, że Sara nie chciała w łóżeczku spać

Po kąpieli około 19 karmię małą i biorę ją na łokieć i kolana i siedzę z nią od poł godz do godziny w ciszy i po ciemku przy lapku lub przy tel, aż nie zaśnie dobrze. Potem przekładam ją do łóżeczka,ma tam płaską podusię i nakrywam ją kołderką lub jej kocykiem-w zależności od temperatury w domu. I zazwyczaj śpi do 6 w łóżeczku,ale jeśli się wierci,steka w nocy to biorę ją do siebie do łóżka i śpimy razem. Po karmieniu o 6 najczęściej jeszcze pośpimy razem w łóżku do następnego,o ile nie ma kupy z rana,albo o ile nie jest za bardzo rozbrykana.

[strawberry162]

Napisane przez matimaj

witam Was kochane, ja tu nowa na forum czy mogę się przyłączyć??

jestem szczęśliwą mamą 2,5 miesięcznej dziewczynki, urodziła się SN 17 sierpnia, waga 3800 wzrost 57



chętnie się przyłącze do Waszego wątku... mogę?

Napisz coś więcej

Napisane przez mela1234

sisters

Dwie gwiazdeczki

Tak moja Antosia sobie rozmawia podczas usypiania

http://www.youtube.com/watch?v=EHy_pP2B7-U

[tysia222]

Napisane przez strawberry162

Jak dałam jej strzykawką przed kp i w trakcie to i tak ulała i nie za bardzo chciała to jeść. Myślisz że mogę odciągnąć troche swojego mleczka i wsypać ten zagęszczacz?
A jak wsypałam do mm to w ogóle nie ulała

Myśle, że spokojeni możesz dodać do własnego mleka. Ja dawałam tak, że trochę strzykawką a potem myk smoka do buzi, żeby zassał i społknął wszystko. Czasem też troszkę ulał, ale duuuużo mniej niż bez.

[mela1234]

Napisane przez skylie

Starszaka rozklada choroba

Zdrówka dla młodego.

[jakierka]

Witam

Zamelduje sie i czytam dalej.

Kallisto, super, ze sie odzywasz. Fajnie, ze operacja sie udala, Dominiczek jest sliczny Oby przeszczep tez sie udal, nie wiem co to za przeszczep, ale nadrabiajac sie pewnie dowiem.

Domcia, u nas noc kiepska. Edek nie mogl odbic i dlugo sie meczyl, przebudzal i wpadal w histerie, uspokajal go tylko cycek rzecz jasna. Przejadal sie i ulewal i tak w kolko W koncu zasnal. Spalam lacznie chyba 3h
Co do pieluch - my mamy z Lidla (duza paczka, nie mala, bo sie roznia) i moge polecic
Co do snu - Edziu spi albo w bodziaku z dlugim + spiochy albo w bodziaku z krotkim + pajac. Na to tylko kocyk z bawelny. Spi na plasko (na tetrze), ale wlasnie zamowilam mu specjalna poduszeczke aby nie glowka sie nie odksztalcala, bo noestety preferuje jedna tylko strone. Probowalam Edka przykrywac cieplej, zakladalam sleeping bag, zakladal welurowy pajac ale to wszystko go przegrzewalo i teraz spi lekko okryty i jest mu z tym dobrze
Powodzenia w walce z kladzeniem do lozeczka My od poczatku kladlismy do lozeczka i Edziu sie przeciwko niemu nie buntuje.

Czytam dalej co u Was


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sarna405]

Witam witam Kaisto śliczny Dmininiczek za mamę
Misiaczka współczuje teściowej jkak bym miała taką też by nie była u mnie mile widziana

[mela1234]

Wlasnie Kalisto, nic po Dominiczku nie widac ze jest chory. A o jaki przeszczep chodzi?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sarna405]

Domciatko Sara śpi na rączkach a ty masz czas na wizaz podziwiam też bym chciała tak siedzieć, jak dajesz rady pisać 1 ręką. ja dukam tak powoli teraz bo antka własnie karmie i też mam z nim przeboje musze go kołysać z pół godziny zaśnie walnie dzemke 15 min budzi sie i znowu kołysanie w nocy jw co 2 godziny chociaż przedczoraj jak zasnął spał 4 h

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

i sam nie zasnie a spiacy i sie drze jak nie wiem...a jak tylko go położę dzien do łrzeczka to się budzi nie zawsze ale się budzi

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

noi już się naspał a spał teraz 15 min t

[edytkaac]

Obejrzyjcie:

http://www.youtube.com/watch?v=dcP2mdnYbcw

[sarna405]

Napisane przez edytkaac

Obejrzyjcie:

http://www.youtube.com/watch?v=dcP2mdnYbcw

fajne fajne już to kiedyś widzialam