Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

[kaska87]

Napisane przez matallewar

Zapomniałam w końcu ten mój wkleić:
http://www.oleole.pl/nawilzacze/hb-uh1040.bhtml
mam taki od 2,5 roku i mogę polecić

drogi z deczka chyba tego zelmera przytulę bo ma dobre opinie i 140zł

Ladan to znak

[your Angel]

Mój tż też na nocce. A od razu jak się jutro obudzi to jedzie na delegację, jak z niej wróci to znowu do roboty
Jak ostatnio pozajmował się małym tyle co ja to się przekonał na własnej skórze jak niesamowicie to wysysa siły Pomoc jest mile widziana


Kurde, najgorzej mi samej kąpać tą moją kluskę. Wanienka z wodą jest też cholernie ciężka a muszę ją przytargać na drugi koniec mieszkania Ja mam takie słabe łapska, że okropnie trudno mi to przychodzi. Samo pluskanie to luzik.

Jest tylko jeszcze jeden duży kłopot. Jak wyciągam małego z wody i pakuję w ręcznik to zazwyczaj momentalnie panicznie drze się w niebogłosy. Podejrzewam, że mu zimno, bo jak go ubiorę i przytulę do siebie to jest już dobrze. Myślicie, że to to?
Już przed kąpielą dogrzewam pokój farelką, ale na niewiele się to zdaje, wrzask jest dalej


Ja też nie mogę dojść o co kaman z tą kasą z ZUSu. A w miesiącu kiedy urodziłam (kasa najbardziej potrzebna) dostałam najmniej. Czy wadziłoby im gdyby w tytule przelewu napisali za jakie dni to przelew?

[m.a.r.t.a]

Napisane przez karolson

f

Moj Filip spi w nocy na brzuchu po 6 h a pozniej na plecach po za nielicznymi nocami jak dzis gdzie spal w nosidle i bujalam go przez sen bo sie przebudzal. Kiedys napisalam fu ze spi na brzuchu to dziewczyny na mnie nakrzyczaly ze to niebezpieczne.. on swietnie kontroluje przekrecanie glowy i nawet jak zadziybakuje to na chwile i przyvladalam sie ze oddycha - niespi na zadnych kocykach.

Ale wieje...

Na brzuchu? Moja pediatra środowiskowa powiedziała, aby dziecko kategorycznie nie zasypiało w nocy w tej pozycji. W dzień pod moją kontrolą tak. Dzisiaj w nocy mała tradycyjnie odkopała się w rożku i spała na...(z racji tego, że było ciemno w pokoju i jej dobrze nie widziałam, bo to była jakoś 3 nad ranem wydawało mi się, że ..) na brzuchu. Wystraszyłam się! Przysłuchałam się czy oddycha, nic nie słyszę! Szturchłam ją, brak reakcji! Wołam do męża aby zapalał szybko światło.... a ta panna leży nie na brzuchu a na pleckach ze skrzywioną minką i z wyrazem na twarzy "ej, co mnie budzisz". Boże myślałam, że zemdleje. Ciśnienie mi tak podskoczyło, bo myślałam, że coś się stało.

[kaska87]

Angel ja też sama często kąpię też nie mam siły wanienki taszczyć, bo łazienka też daleko od pokoju ale mam na to sposób- leję do wanienki trochę wody (tyle, że uniosę) a resztę donoszę garnkiem takim większym po kąpieli ją zostawiam w pokoju i mąż wynosi jak wraca z pracy

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

o jakiej wkladce mowa?
jade juz godzine pociagiem i wlasnie odkrylam, ze mam wi fi

O wkładce antykoncepcyjnej, zakładanej na 5 lat, skuteczność podobno wyższa niż hormony, a hormonów nie zawiera

Napisane przez kaska87

drogi z deczka chyba tego zelmera przytulę bo ma dobre opinie i 140zł

Ladan to znak

Patrz, żeby miał ozonowanie
Ten jest drogi, ale naprawdę porządny. Nie żałuję, że go kupiliśmy

[your Angel]

Napisane przez kaska87

Angel ja też sama często kąpię też nie mam siły wanienki taszczyć, bo łazienka też daleko od pokoju ale mam na to sposób- leję do wanienki trochę wody (tyle, że uniosę) a resztę donoszę garnkiem takim większym po kąpieli ją zostawiam w pokoju i mąż wynosi jak wraca z pracy

To też jest dobry sposób

Przy czym mój tż będzie w domu o 7 rano - podejrzewam, że do tego czasu moje durne koty wypiłyby wodę z mydlinami albo i by się utopiły

[rusałka_1]

Napisane przez matallewar

Aaaa, Elenka waży 5300 g

Pięknie przybiera
a jak z brzuszkiem? już wszytko w porządku??

Napisane przez kaska87

a moje dziecko zmienia się w śpiocha masakra zje i śpi- a mamusi pasuje

ja też tak chcę

Napisane przez papuga_69

Chce zamówić kurtkę na all doradźcie, który kolor lepszy-

1. http://allegro.pl/nowa-krotka-kurtka...670849417.html

2. http://allegro.pl/nowa-krotka-kurtka...670848814.html

kusi mnie szara bo zawsze miałam czarne, jak myślicie?

szara

Trzymajcie za mnie kciuki od jutra, zostaję sama z Jaśkiem, a mam wrażenie że wymiękam psychicznie.
Jakoś tak czuje że sobie nie radzę i zła ze mnie mama
i jeszcze na męża zaczęłam warczeć.

[your Angel]

Mamy kolejne hity uspokajacze-usypiacze Szum okapu kuchennego i farelki - moje niewiele śpiące dziecko na ogół przy nich odpływa

Ogólnie to cały czas ktoś musi przy nim być, mały musi mieć człowieka na oku, bo zaczyna rozpaczać. Moja mama wykombinowała żeby go targać z sobą do każdego pokoju w nosidełku/foteliku samochodowym. Działa, ale taki ciężki ten badziew (w dodatku z kluską w środku ) To nic, w końcu można zrobić obiad itd bez czekania aż mały uśnie (bo czasem w ciągu dnia to może nigdy nie nastąpić ).

[m.a.r.t.a]

Napisane przez tassia

a poza tym kupilam kawke medeli laktacyjna i masakra
fuuuuj

Niedobra? ja piję herbatkę Bocianek z Medeli i pyszna, chciałam kiedys spróbować kawę, ale cena mnie nie przekonała.

Napisane przez kaska87

mój nadal w 2 śmiga, trójek mam spory zapas, bo dostaliśmy same trójki, ale jeszcze za duże

Moja również w 2 śmiga, lada dzień dwa miesiące skończy i waży ok 4300.

Napisane przez t_89

hej mam do was pytanie ile razy dziennie i w jakich dawkach dajecie mleko modyfikowane bo ja nie wiem czy nie daje za duzo, ale znowu jak nie dam to sie drze bo jest glodna.

My karmimy dziecie co 3,5-4 h. W nocy ostatnie karmienie ok 22.00 i pierwsze rano mniej więcej ok.6.00. Dostaje MM max 80 ml, bo najpierw przykładam do piersi, poje sobie. Po czym podaje butlę z odciągniętym mlekiem ok 20-30 ml. Po tym wszystkim dopiero MM, bo wole aby moje porządnie wysiorbała a nie dopiła sztucznego. W sumie pije mleczka minimum 100-11o ml+ tajemnicza zawartość z cyca. Jej tyle wystarcza. Kiedy zwiększyliśmy MM z 80 do 90-100 zwracała nadwyżkę.

[kaska87]

Napisane przez your Angel

To też jest dobry sposób

Przy czym mój tż będzie w domu o 7 rano - podejrzewam, że do tego czasu moje durne koty wypiłyby wodę z mydlinami albo i by się utopiły

moja na szczęście nie podchodzi do wanienki

[czaszka_]

dziewczyny jak u Was wygladaly te skoki rozwojowe?nie wiem czy to to....ale Julka wczoraj skonczyla 4 tydzien i juz 3 dzien i 3 noce z rzedu placze albo steka i marudzi,prawie nie spi a jak zasnie to tylko w moim lozku przy mnie i budzi sie co chwile z placzem albo spi lekko ze co chwile sie przebudza i jak ja przytule znowu zasypia.myslicie ze to to? mam nadzieje ze to przesciowe bo juz 3 dzien praktycznie nie spie i sie nia zajmuje:/

[m.a.r.t.a]

Napisane przez matallewar

Mnie też czeka wyrwanie ósemek... Co najmniej dwóch

A jeszcze nie mam wszystkich zębów mądrości .

Napisane przez misia332

Będziemy się chrzcić. 22.12 na 12

Kurcze my chyba na wiosnę, mała będzie miała z pół roczku.

Napisane przez kaska87

Matal ile taka wkładka kosztuje? ja póki co nie planuję, bo trzeba drugie bobo zmajstrować niebawem, ale po drugim bym się zastanowiła

Mi gin powiedział, że odstęp między dwoma porodami po cc musi wynieść 2 lata minimum, bo widział jak podczas porodu sn babkom otwierały się rany po cc . Też bym chciała drugiego dzieciaczka i to niebawem....

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez kaska87

Angel ja też sama często kąpię też nie mam siły wanienki taszczyć, bo łazienka też daleko od pokoju ale mam na to sposób- leję do wanienki trochę wody (tyle, że uniosę) a resztę donoszę garnkiem takim większym po kąpieli ją zostawiam w pokoju i mąż wynosi jak wraca z pracy

Raz małą sama kąpałam, myślałam, że mi łapa odpadnie. Wanienkę przytargałam do pokoju na łóżko i wodę dolewałam z miedniczek.

[kaska87]

Napisane przez m.a.r.t.a

Mi gin powiedział, że odstęp między dwoma porodami po cc musi wynieść 2 lata minimum, bo widział jak podczas porodu sn babkom otwierały się rany po cc . Też bym chciała drugiego dzieciaczka i to niebawem....

straszne
ja miałam sn, mam nadzieję, że za drugim razem też się uda

[katarzyna2811]

Napisane przez rusałka_1

Pięknie przybiera
a jak z brzuszkiem? już wszytko w porządku??



ja też tak chcę



szara

Trzymajcie za mnie kciuki od jutra, zostaję sama z Jaśkiem, a mam wrażenie że wymiękam psychicznie.
Jakoś tak czuje że sobie nie radzę i zła ze mnie mama
i jeszcze na męża zaczęłam warczeć.

Kciukam. Na pewno będzie dobrze

Moje dziecko ewidentnie miało ciężki dzień. Pediatra, pobieranie krwi. Marudził przez godzinkę. Na rączki nie, łóżeczko bee.

[czaszka_]

ile taki skok rozwojowy trwa ?mam nadzieje ze to to ,bo to mozliwe zeby dziecko po miesiacu nagle sie zmienilo?teraz zjadla o 20 i przytulona do tz zasnela ale przez 30 min budzila sie juz 10 razy z krzykiem i jak ja tz przytulal to od razu zasypiala,zawsze raczej spala twardo i w kolysce :/

[misia332]

Napisane przez your Angel

Mój tż też na nocce. A od razu jak się jutro obudzi to jedzie na delegację, jak z niej wróci to znowu do roboty
Jak ostatnio pozajmował się małym tyle co ja to się przekonał na własnej skórze jak niesamowicie to wysysa siły Pomoc jest mile widziana


Kurde, najgorzej mi samej kąpać tą moją kluskę. Wanienka z wodą jest też cholernie ciężka a muszę ją przytargać na drugi koniec mieszkania Ja mam takie słabe łapska, że okropnie trudno mi to przychodzi. Samo pluskanie to luzik.

Jest tylko jeszcze jeden duży kłopot. Jak wyciągam małego z wody i pakuję w ręcznik to zazwyczaj momentalnie panicznie drze się w niebogłosy. Podejrzewam, że mu zimno, bo jak go ubiorę i przytulę do siebie to jest już dobrze. Myślicie, że to to?
Już przed kąpielą dogrzewam pokój farelką, ale na niewiele się to zdaje, wrzask jest dalej


Ja też nie mogę dojść o co kaman z tą kasą z ZUSu. A w miesiącu kiedy urodziłam (kasa najbardziej potrzebna) dostałam najmniej. Czy wadziłoby im gdyby w tytule przelewu napisali za jakie dni to przelew?

mi sie nawet gadać dzisiaj nie chce, sama wyniosłam śmieci, pojechałam na zakupy, sprzątam, gotuje i ogarniam wszystko.

A co do wyciągania z kąpieli, tak to własnie to że wyciągasz go z wody. Mój ma tak samo. W wodzie prawie śpi, a jak TŻ niesie go na ręcznik to wpada w taką rozpacz, jakbym mu krzywdę robiła. Szybko zawijam go w ręcznik i przytulam, a potem kontynuuje czynności pielęgnacyjne.

A pokój tez dogrzewamy.

[kaska87]

Napisane przez czaszka_

ile taki skok rozwojowy trwa ?mam nadzieje ze to to ,bo to mozliwe zeby dziecko po miesiacu nagle sie zmienilo?teraz zjadla o 20 i przytulona do tz zasnela ale przez 30 min budzila sie juz 10 razy z krzykiem i jak ja tz przytulal to od razu zasypiala,zawsze raczej spala twardo i w kolysce :/

http://www.poradnikniemowlaka.pl/wp-..._rozwojowe.jpg

rodzice mi przywieźli pierogi ze szpinakiem będą jutro na obiad

[czaszka_]

Napisane przez kaska87

http://www.poradnikniemowlaka.pl/wp-..._rozwojowe.jpg

rodzice mi przywieźli pierogi ze szpinakiem będą jutro na obiad

u Ciebie dziecko tez bylo wtedy takie marudne?

[misia332]

Napisane przez kaska87

http://www.poradnikniemowlaka.pl/wp-..._rozwojowe.jpg

rodzice mi przywieźli pierogi ze szpinakiem będą jutro na obiad

[papalinka83]

Napisane przez rusałka_1

pochwaliłam za szybko mojego synka. myślałam że na świeżym powietrzu pośpi dłużej ,a ten tylko 1,5 h. teraz za nami godzina karmienia i mam nadzieje ze pośpi dłużej
.

Jakby moja Ol;a spała 1,5h miedzy karmieniami to bym chyba padła ze szczęścia

Napisane przez your Angel

Kurde, najgorzej mi samej kąpać tą moją kluskę. Wanienka z wodą jest też cholernie ciężka a muszę ją przytargać na drugi koniec mieszkania Ja mam takie słabe łapska, że okropnie trudno mi to przychodzi. Samo pluskanie to luzik.

Jest tylko jeszcze jeden duży kłopot. Jak wyciągam małego z wody i pakuję w ręcznik to zazwyczaj momentalnie panicznie drze się w niebogłosy. Podejrzewam, że mu zimno, bo jak go ubiorę i przytulę do siebie to jest już dobrze. Myślicie, że to to?
Już przed kąpielą dogrzewam pokój farelką, ale na niewiele się to zdaje, wrzask jest dalej

Ja też tak mam i szwagierka mi podpowiedziała śmieszny sposób, ale skuteczny - po wyjęciu z wanny suszymy chwilę Olę suszarką i od razu się uspokaja

Napisane przez rusałka_1

Pięknie przybiera
a jak z brzuszkiem? już wszytko w porządku??



ja też tak chcę



szara

Trzymajcie za mnie kciuki od jutra, zostaję sama z Jaśkiem, a mam wrażenie że wymiękam psychicznie.
Jakoś tak czuje że sobie nie radzę i zła ze mnie mama
i jeszcze na męża zaczęłam warczeć.

pewnie teraz trudno ci w to uwierzyć, ale będzie lepiej

[Natala84]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

to mnie pocieszylyscie z tym przekrecaniem bo sie balam ze jestesmy opoznieni moj maly to sie chyba predzej z pleckow na brzuch obroci bo juz robi takie wygibasy ze czasem sie boje ze sam mi wyjdzie z lozeczka...za to na brzuchu jakos srednio mu ida te cwiczenia...czasem poloze a on se lezy i w ogole nie ma ochoty niczym ruszac hahah

co do obrotów, to świadomie dzieci robią je koło 4-5 miesiąca, wcześniej to z reguły albo napięcie powoduje że dziecko się gibnie z brzucha na plecy albo ciężka glowa pociąga reszte ciała.
więc niczym się nie martw

kurcze, Hania znów miała dziś dzień pt drzemka tak ale max 5-10 minut wykończyła mnie...
do tego mamy w domu szpital. Mężowi wróciło zapalenie oskrzeli, dostał już 3 antybiotyk! no ale od jutra jest na L4 , Marysia zagilana, ale na szczeście osłuchowo czysto no a u mnie też jakieś zmiany na oskrzelach, dostałam inahlacje więc mieliśmy dziś rodzinne popołudnie w Medicoverze

[papalinka83]

Byłam u ginki. Macica mi się nie obkurczyła, ale powiedziała, że powinna samoistnie się obkurczyć w ciągu tygodnia-dwóch. i dostałam globulki, bo zrobił mi się stan zapalny wokół rozpuszczalnego szwu, który się jeszcze nie rozpuścił. A ból kości wokół pipki nie wiedziała co to, bo podobno spojenie ok. A boli mnie naprawdę

[ja :)]

Diorisha, mała jest prześliczna!

marysia, Twój maluch cudny!

Napisane przez tassia

MISIA zauwazylam ze piszesz ze najpierw karmisz a potem przebierasz dziecko
czy ktos jeszcze tak robi??
bo ja najpierw przebieram... zeby mu sie przyjemniej jadło bez dodatkowych dystraktorów ... plus przebieram jak usłysze ze poszła kupa ale czasem nie słysze i w niej spi

ale moze zle robie....

Ja najpierw przebieram a pozniej karmie, bo przy cycu albo pionie po jedzeniu zazwyczaj usypia to nie chce jej rozbudzac. Chyba ze slysze kupsko w czasie jedzenia co zdarza sie zazwyczaj raz w ciagu nocy to przebieram, a pozniej dokonaczamy jedzonko.
A w ciagu dnia to roznie to bywa. Czasem ją zostawiam z gołym tylkiem na wietrzenie, bo wtedy bez pieluchy najlepiej jej się sadzi kupke

Btw, musze wypróbować tą czapke/pieluche na czkawke!

Napisane przez bojatoja

Dla mnie 20 stopni to też zdecydowanie za mało. Wiadomo, że im większa temperatura to bardziej suche powietrze i gorzej się oddycha. Ale tak 23 stopnie to ok Ja nawet lubię wyższą temperaturę


A właśnie mojemu Filipowi zaczęła się przesuszać skóra. Co mnie dziwi, bo od samego początku używam tego samego do kąpania

Uhh, 23 dla mnie to ukrop U nas jest tak 20 zazwyczaj

Napisane przez angelikada

hej wam nie mam kiedy nawet was poczytać i nadrobić a przyszłam się wygadać bo nie wiem co z moją mała... jak wróciłyśmy ze szpitala to przez pierwsze dni jadła i spała i było ok a teraz ? od piątku jest problem chciałaby cały czas jesc do tego nic nie przybrała praktycznie bo moja ciocia połozna w sobote ją ważyła wiec od wczoraj na noc ja dokarmiamy mlekiem sztucznym ja nie wiem może mój pokarm jest mało wartościowy i ona się nie najada?? je po 20 minut przerwę robi i później kontynuacja bo się denerwuje i ciamka i szuka i się denerwuje, jak już ja drugi raz dostawie to niby wywali cyca to się ciesze ze pojdzie spac a ta ani myśli a przecież nie ma nawet dwóch tygodni i powinna spac a miedzy karmieniami spi może godzine ?? ciocia mowi zebym zaczęła karmić co 2 godziny zobaczymy czy to pomoże bo ja już nie wiem w takim momencie przeszłabym na mleko sztuczne bo już jestem zmeczona mega a teraz zamiast spac to lezy i oczy ma jak 5 zł :|

Nie martw sie kochana. Moja pierwszy tydzien tez tylko spala i do jedzenia trzeba bylo ja bardzo wybudzac. A teraz co 2h by jadła a i aktywność duża w ciągu dnia - otwarte oczka i przygląda się światu. Czasem jej się trafi dzien z bólem brzuszka i wtedy jest kosmos, ale coż zrobić - pozostaje przeczekać aż wszystko się wykształci..

Napisane przez katarzyna2811

Ja pojadę na pobieranie dzisiaj po 18 do szpitala, jak mąż wróci z pracy, bo chociaż jestem twarda to czuję że jakieś wsparcie będzie mi potrzebne . Będę ryczeć jak mojemu Bartusiowi będą krew pobierać

U nas pobierali ze stópki i tak mała płakała.. Okropne to było. 3 razy ją tak kuli w szpitali na różne badania. Na szczęście już nie ma takiej potrzeby.

Napisane przez katarzyna2811

Samba ja jadę na trójkach ale dady i to od około ponad dwóch tyg. Bartosz ma aktualnie 5150. A przeszłam tak szybko bo też przesikiwał non stop dwójki pampersa. I teraz mam spokój.

Jaka piękna waga

Napisane przez matallewar

Aaaa, Elenka waży 5300 g

Napisane przez misia332

haha, wy już na 4, a my dalej w 1 się topimy. a ubranka 50 cm są dobre.




kciuki, żeby zeszło.

Na nas 1 jak znalazł. A 56 rozmiar już na styk - jak wyprostuje nóżke to cały pajac naprężony. Muszę powoli odkładać. W 62 jak zawine rękawki to reszta idealnie leży I dalej nie czaje tej rozmiarówki skoro urodziła się 53 cm

Napisane przez matallewar

Mnie też czeka wyrwanie ósemek... Co najmniej dwóch

Mnie usuneli wszystkie zalążki 8semek zanim zdążyły wyrosnąć. I chwała im za to, bo mam teraz spokój (choć trochę się ucierpiałam nie powiem)

Napisane przez m.a.r.t.a

Jak dziecko jest niespokojne a zbliża się pora jedzenia, to najpierw je przebiorę a później nakarmię. Ale kiedy jest spokojna, to siedzi sobie w pieluszce, zje i dopiero wtedy przebiore. Wiele razy nam się zdarzyło, że podczas jedzenia robiła kupkę. Przekonał się o tym mój mąż podczas karmienia małą butlą, kiedy to poczuł coś dziwnego, płynnego na swoim ciele. Jak dotarł do niego zapach, zrozumiał, że małej z pampersa wyleciała nogawką kupka i wprost na brzuch męża. A że to była konsystencja wyjątkowo płynna, to szybko miał ją na bokserkach. Jego mina bezcenna a ja o mało ze śmiechu nie padłam na ziemie .

Napisane przez your Angel

Jest tylko jeszcze jeden duży kłopot. Jak wyciągam małego z wody i pakuję w ręcznik to zazwyczaj momentalnie panicznie drze się w niebogłosy. Podejrzewam, że mu zimno, bo jak go ubiorę i przytulę do siebie to jest już dobrze. Myślicie, że to to?
Już przed kąpielą dogrzewam pokój farelką, ale na niewiele się to zdaje, wrzask jest dalej

U mnie to samo. Wyciągne na ręcznik i wrzask. Uspokaja sie dopiero jak wytarta ubrana i najlepiej przy cycu. A w wannie szczęśliwa..
Nie wiem czy to o zimno chodzi czy o co, bo ja zawsze mocno nagrzewam przed

Napisane przez rusałka_1

Trzymajcie za mnie kciuki od jutra, zostaję sama z Jaśkiem, a mam wrażenie że wymiękam psychicznie.
Jakoś tak czuje że sobie nie radzę i zła ze mnie mama
i jeszcze na męża zaczęłam warczeć.

Dasz rade! Jesteś super mamą

Napisane przez papalinka83

Byłam u ginki. Macica mi się nie obkurczyła, ale powiedziała, że powinna samoistnie się obkurczyć w ciągu tygodnia-dwóch. i dostałam globulki, bo zrobił mi się stan zapalny wokół rozpuszczalnego szwu, który się jeszcze nie rozpuścił. A ból kości wokół pipki nie wiedziała co to, bo podobno spojenie ok. A boli mnie naprawdę

Mnie też boli ta kość od czasu do czasu. Nie jakoś bardzo ale jednak..

[passion80]

Napisane przez Natala84

do tego mamy w domu szpital. Mężowi wróciło zapalenie oskrzeli, dostał już 3 antybiotyk! no ale od jutra jest na L4 , Marysia zagilana, ale na szczeście osłuchowo czysto no a u mnie też jakieś zmiany na oskrzelach, dostałam inahlacje więc mieliśmy dziś rodzinne popołudnie w Medicoverze

to się porobiło, zdrowia dla Was wszystkich!

odchudzasz się?

Napisane przez papalinka83

Byłam u ginki. Macica mi się nie obkurczyła, ale powiedziała, że powinna samoistnie się obkurczyć w ciągu tygodnia-dwóch. i dostałam globulki, bo zrobił mi się stan zapalny wokół rozpuszczalnego szwu, który się jeszcze nie rozpuścił. A ból kości wokół pipki nie wiedziała co to, bo podobno spojenie ok. A boli mnie naprawdę

auć oby szybko przeszło

[ja :)]

Byliśmy u pediatry. Następna wizyta w miesiąc Poli czyli 21 listopada.
Wszystko ok, Pola silna, dobrze rośnie, wszystkie mięśnie, kształt główki, pępuszek ok.
Waga 3890g po walnięciu dwóch wielkich sików i obsraniu całego fotela u lekarza wielką kupą
Na długość 53.5 cm więc dalej nie wiem jak te ubranka na 56cm małe?
Główka 36.2 cm.

Co do dławienia się i chrząkania to dobrze właśnie unieść materacyk i trzymać w pionie po jedzeniu kilka minut. Jeść mniej i częściej i jak dziecko je bardzo łapczywie to mu przerywać np do odbicia i potem karmić dalej (i tak - dziecko najpewniej będzie się złościć że mu się przerywa). Moja je bardzo łapczywie, bo jak się przyssa to jakby miesiąc cyca nie widziała. A butle 70ml wyżłopała z zegarkiem w ręce w 3 minuty. Także myślę, że u nas może być to właśnie przyczyną. Tak czy siak, mówiła żeby się nie martwić, bo maluch jest już na tyle silny, że nawet jak się uleje czy zaksztusi to sobie z tym poradzi.

Co do gazów - mamy bardzo zagazowane kupki ostatni i bóle brzuszka - to rozwijający się układ daje popalić i niestety trzeba to przeczekać. Jedne dzieci cierpią na to bardziej inne mniej. Dała nam kropelki na to i powiedziała, że powinny pomóc, ale różne są opinie rodziców - niektórzy bardzo chwalą a dla innych to nic nie daje. Kupie dzisiaj i zobaczymy. Nazwy nie piszę bo to hamerykański produkt, więc u Was pewnie co innego.

I to tyle Ah, wczoraj mała prawie nic nie spała w dzien i w nocy i dała popalić to dzisiejsza noc piękna (oczywiście pobudka na jedzenie co 2.5h ale w miedzyczasie sen więc cudnie) i teraz w dzień też śpi pieknie

[gorgulek]

Napisane przez karolson

mój nie przekreca się a ma już skońcone 11 tyg.. chyba za duży z niego klops (w czwartek bede wiedzieć ile waży) za to leżaczek, karuzelka, zabawki go kręcą

Napisane przez policzanka

ufffff a juz myslałam ze to tylko moja Lila się nie przekręca.

Mają czas świadomie później się przekręcają

Napisane przez kaska87

mój juz od kilku tak ma, a ja się modlę oby tak zostało

Trzeba cieszyć się chwilą nic nie trwa wiecznie przy Zuzi się o tym przekonałam

Napisane przez katarzyna2811

Zainteresowałaś mnie tą wkładką. Idę 30 listopada na przegląd to zapytam. Więcej dzieci nie planuję

Byliśmy w szpitalu na pobraniu krwi na poziom bilirubiny. I wiecie co, fajnie trafiłam. Dwie pielęgniarki raz a konkretnie wkuły się w rączkę. Ale ja czekałam za drzwiami. Z Bartoszem był mąż. Wymiękłam.

Ale Ty karmisz możesz tylko tabsy.

My też dziś byliśmy na pobraniu, szkoda gadać W środę jadę z Miłoszem do drugiego miasta bo tu nie umieją

Napisane przez papuga_69

Chce zamówić kurtkę na all doradźcie, który kolor lepszy-

1. http://allegro.pl/nowa-krotka-kurtka...670849417.html

2. http://allegro.pl/nowa-krotka-kurtka...670848814.html

kusi mnie szara bo zawsze miałam czarne, jak myślicie?

Szara
A du.pka Ci nie zmarznie?

Napisane przez your Angel

Kurde, najgorzej mi samej kąpać tą moją kluskę. Wanienka z wodą jest też cholernie ciężka a muszę ją przytargać na drugi koniec mieszkania Ja mam takie słabe łapska, że okropnie trudno mi to przychodzi. Samo pluskanie to luzik.

Jest tylko jeszcze jeden duży kłopot. Jak wyciągam małego z wody i pakuję w ręcznik to zazwyczaj momentalnie panicznie drze się w niebogłosy. Podejrzewam, że mu zimno, bo jak go ubiorę i przytulę do siebie to jest już dobrze. Myślicie, że to to?
Już przed kąpielą dogrzewam pokój farelką, ale na niewiele się to zdaje, wrzask jest dalej

A nie masz jak kąpać w łazience? Ja kładę na pralkę przewijak i tam ogarniam wszystko. Łazienkę łatwo nagrzać.

Napisane przez your Angel

Mamy kolejne hity uspokajacze-usypiacze Szum okapu kuchennego i farelki - moje niewiele śpiące dziecko na ogół przy nich odpływa

Mój wczoraj przy tym usypiał ba! uspało go ostatnio wirowanie pralki

[Natala84]

Napisane przez passion80

to się porobiło, zdrowia dla Was wszystkich!

odchudzasz się?

dzięki
no staram sie, na tyle na ile kp mi pozwala
choć wystarczy mi kilka dni samej z dwójką dzieciaków w domu i waga leeciiii

[gorgulek]

Natala zdrówka dla Was

[passion80]

[QUOTE=gorgulek;43565503
My też dziś byliśmy na pobraniu, szkoda gadać W środę jadę z Miłoszem do drugiego miasta bo tu nie umieją
[/QUOTE]
ostatnio o to u siebie w przychodni pytałam to takim maluchom nie pobierają

Napisane przez Natala84

dzięki
no staram sie, na tyle na ile kp mi pozwala
choć wystarczy mi kilka dni samej z dwójką dzieciaków w domu i waga leeciiii

dieta cud

[cotynato]

Napisane przez rusałka_1

Trzymajcie za mnie kciuki od jutra, zostaję sama z Jaśkiem, a mam wrażenie że wymiękam psychicznie.
Jakoś tak czuje że sobie nie radzę i zła ze mnie mama
i jeszcze na męża zaczęłam warczeć.

Ja dałam dziś radę z dwójką i to zagilaną i zakaszloną to i ty dasz

Napisane przez czaszka_

ile taki skok rozwojowy trwa ?mam nadzieje ze to to ,bo to mozliwe zeby dziecko po miesiacu nagle sie zmienilo?teraz zjadla o 20 i przytulona do tz zasnela ale przez 30 min budzila sie juz 10 razy z krzykiem i jak ja tz przytulal to od razu zasypiala,zawsze raczej spala twardo i w kolysce :/

No u nas to już drugi dzień tak,że Panicz pięknie śpi na rękach, ale odłożony to już różnie.
Właśnie pospał zawrotne 20 min po tym jak wstałam od niego i teraz mi się awanturuje. I jak pomyślę o nocy... to aż mi słabo. Tamtej co chwilę się budziłam patrzeć czy oddycha i odciągać gluty.