O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc VIII

[RudaEwcia25]

Już dodane

Arletko co do podkładów poporodowych to ja w szpitalu zużyłam prawie 2opakowania i w domu jedno bo wieczorami "wietrzyłam krocze"(tak kazał lekarz. Po prostu kładłam się na łóżku na tym podkładzie z rozłożonymi nogami i wietrzyłamMożesz spokojnie dwójeczki kupować

Ja w nocy miałam kongo,Kostuś płakał i spał ze mną i TŻem.Rano miałam na7mą jechać na mszę za Teścia ale zostałam z nim w domku.TŻ już pojechał a Kostuś chyba wyczuł że coś jest nie tak bo był niespokojny.Na szczęście dzisiaj spokojnie śpiJedynki mu wychodzą.

[arletka1313]

Napisane przez RudaEwcia25

Już dodane

Arletko co do podkładów poporodowych to ja w szpitalu zużyłam prawie 2opakowania i w domu jedno bo wieczorami "wietrzyłam krocze"(tak kazał lekarz. Po prostu kładłam się na łóżku na tym podkładzie z rozłożonymi nogami i wietrzyłamMożesz spokojnie dwójeczki kupować

Ja w nocy miałam kongo,Kostuś płakał i spał ze mną i TŻem.Rano miałam na7mą jechać na mszę za Teścia ale zostałam z nim w domku.TŻ już pojechał a Kostuś chyba wyczuł że coś jest nie tak bo był niespokojny.Na szczęście dzisiaj spokojnie śpiJedynki mu wychodzą.

no to wiem ile mniej wiecej kupic, dzięki w domu to i podpaski wieksze mozna, w szpitalu wiadomo ze podkłady,majty juz kupiłam
no krocze trzeba wietrzyc jak najczesciej,to się szybko zagoi.

biedny,pewnie czuł ze tatus wyjezdza:-(
niech wyjda te jedynki to reszta moze juz na spokojnie bez bólu,bez goraczki.

a fotki

[RudaEwcia25]

Napisane przez arletka1313

no to wiem ile mniej wiecej kupic, dzięki w domu to i podpaski wieksze mozna, w szpitalu wiadomo ze podkłady,majty juz kupiłam
no krocze trzeba wietrzyc jak najczesciej,to się szybko zagoi.

biedny,pewnie czuł ze tatus wyjezdza:-(
niech wyjda te jedynki to reszta moze juz na spokojnie bez bólu,bez goraczki.

a fotki

ach dziękuje za ciepłe komentarze pewnie że większe podpaski będą luks,ja dosyć długo ich używałam aż mnie dupa bolała już od nich Już prawie mu te ząbki wyszły jeden już na wierzchu prawieJeszcze troszkę i Ty będziesz Bąbelka tuliłaale się cieszęChyba na zawał zejdę jak zaczniecie rodzić

[iza243]

Napisane przez zophiee

W środę wizyta u Gina...
Od soboty 11 tydzień leci

Za 11 tc

Napisane przez Lila_27

Dziewczyny nic z tego, usg nie było. 13 listopada mam znów wizytę, to może wtedy zrobi? Sprawdził tylko te ostatnie wyniki badań i tyle..

Wysiedziałam się w tej przychodni kilka godzin, nie mam siły

Do jutra

Szkoda ze nie było usg

Napisane przez Mystiquee

Do tego zaczęłam plamic Stres mnie puszcza chyba i dzidziuś to czuje...

Uważaj bo z plamieniem nie ma żartów..

Napisane przez Kamildiana

Witam wieczorkiem ;-) ja dzis zaczynam 30 tydzien ale ten czas leci.

Pięknie

[mysia1986]

Okropniascie szybko Wasze ciaze leca, a watkowe dziecisczki rosna szybciutko!
Ruda, hej kochanie ja zdjecia jutro na kopie obejrze bo teraz z tel nie dam rady. Jaki masz teraz kolor pazurow? Ja czekoladowy
Padam na twarz, wyszlam z pracy po 18, kiedy normalnie do16 pracuje. Wrocilam do domu, ugotowalam zupe, zrobilam pranie i czuje sie jakbym imprezowala ze 3dni. Starosc nie radosc
Poczytam chwilke i ide spac.

[RudaEwcia25]

Napisane przez mysia1986

Okropniascie szybko Wasze ciaze leca, a watkowe dziecisczki rosna szybciutko!
Ruda, hej kochanie ja zdjecia jutro na kopie obejrze bo teraz z tel nie dam rady. Jaki masz teraz kolor pazurow? Ja czekoladowy
Padam na twarz, wyszlam z pracy po 18, kiedy normalnie do16 pracuje. Wrocilam do domu, ugotowalam zupe, zrobilam pranie i czuje sie jakbym imprezowala ze 3dni. Starosc nie radosc
Poczytam chwilke i ide spac.

Hej Kochana ja mam teraz czarne a na dwóch mam jeszcze złote skrawki i wygląda jak panterka-ale nie taka tandetna tylko na serio ładne.A brąz też chciałam zrobić ale moja kosmetyczka nie ma Ty jak Babcia Staruszeczka

Kochane dodałam jeszcze kilka-a co mi tam:P

[_Kluska_]

Mysiu, jak to spać? Chyba jesteś w okolicach owu?

Mysti, Trzymam kciukasy za Was, za Ciebie. Musi być dobrze, masz fajne podejście i mądrze walczysz o rodzinę, bez przeginania w jedną czy w drugą stronę. Jutro odpalę się na klubie. Co do ogarniania to widzę, że masz charakter jak ja a to w ciąży niestety nie jest dobre nie wolno przesadzać kochana. A nie masz możliwości Jasia do rodziców czy teściów na 2 dni zawieźć? Mogłabyś na spokojnie posprzątać... uważaj na siebie

Izuniu, kurcze to po tym co powiedzieli Ci w szpitalu wychodzi na to, że cukry generalnie tak ciężko jest opanować masakra, wyobrażam sobie stres tych ciężarówek co mają po 200 ale dobrze, że mogą Cię przyjąć w tym szpitalu i do tego mają doświadczenie z cukrzycami a co do świąt to prawda jest, moja bratowa rodziła 23.12 i w święta pusto było, a też mnóstwo dziewczyn wypisywało się na własne życzenie

Rudzia a Ty piszesz o 3 pakach podkładów poporodowych tych w majtki czy pod tyłek na materac? Ja mam 5 takich pod pupę jako ochrona materaca jakby i 30 sztuk takich podpaskowych jakby, belli. Co do pieluch to słyszałam, żeby do szpitala 1 pakę tylko brać- jeśli będą pasowały i nie będzie alergii to się wyśle tżta po więcej. Tak nam na SR mówiono.
Zdjęcia widziałam na fb, cudne mały jest boski a Ty z rudym kolorem wyglądasz bombowo, najlepiej

Kami, 30 tc

Zophie, 11 tc również gratuluję, zaraz stuknie magiczne 12 tygodni

Idę tżtowi zrobić kanapki i jeszcze Wam coś o sobie dodam

[Mystiquee]

Napisane przez arletka1313

kochana uwazaj na siebie,z plamieniami nie ma zartów a nic cie nie boli? duzo tego jest? moze zadzwoń do lekarza?

widze ze jestes bardzo zdeterminowana i dobrze mi by chyba nie starczyło sił,nie potrafie sie długo gniewac, klócic,choc jestem uparta ale chyba nie az tak.

Ja wiem, że to nie przelewki, ale coż mam zrobic.
Posprzątane wiec ide odpoczywać, bo jutro kolejny intensywny dzień.

A my sie nie pokłóciliśmy, nie gniewamy sie na siebie
Napisze Wam wszystko w klubie jak znajde wiecej czasu, bo teraz to kiszka.

Napisane przez RudaEwcia25

Arletko co do podkładów poporodowych to ja w szpitalu zużyłam prawie 2opakowania i w domu jedno bo wieczorami "wietrzyłam krocze"(tak kazał lekarz. Po prostu kładłam się na łóżku na tym podkładzie z rozłożonymi nogami i wietrzyłamMożesz spokojnie dwójeczki kupować

Ja też dwie paczki tych różowych bella zużyłam w szpitalu, no prawie dwie, drugą dokończyłam w domu i potem podpaski zwykłe już

A co do tych podkładów-mat na łóżko to teraz kupie 10sztuk tych 60x90cm przy porodzie sie przydały, potem na łóżku w szpitalu i w domu wiadomo
Ale dokupie jeszcze takie 60x60 dla syncia, bo na początku to co najmniej 7 kup dziennie jest u takiego dzidziulka, także przed przewijaniem rozkładałam sobie taką mate, żeby niczego w koło nie zabrudzić uważam, że to bardzo przydatne

A z pampersami to bym nie kupowała za wiele, bo nie wiadomo jakie dzidzulkowi podpasują ja nie kupuje żadnych na zapas. Paczkę do szpitala rozmiar 1 Dady. Przecież nie wykupią mi wszystkich pampersów ze sklepu, jak sie okażą nieuczulające to podjadę do biedronki i kupie dwie paczki następnych Oryginalne pampersy są dla mnie w porównaniu z dadami nr 1 jak jakieś stare niedorobione szmaty jakośc jest porażająca. Dady są rewelacyjne Poza tym Jaśko od początku uczulony na pampersy


Wyobrażcie sobie, że leci 3 tydzień przeziębienia u mnie. Nie umiem sie wyleczyc nic nie pomaga...

[RudaEwcia25]

Kluseczko o tych podpaskowychja wzięłam jedną mała paczkę pampków i jeszcze do domu z kilkoma wróciłama w rudych czuję się najlepiej i dziękuję za miłe słowa jak się czujesz dzisiaj? pogoda okropna...mnie głowa boli

Misti ja Dad używałam krótko i nie były takie złe,ale jakoś do pampersów mam większe zaufanie. Słyszałam właśnie że niektóre maluszki Pampersów nie tolerują a w klubie pisz ile chceszchętnie posłużę radą

[_Kluska_]

Ewciu, dziękuję, dziś lepiej się czułam i swoim zwyczajem ... wykorzystałam to i zrobiłam trochę za dużo a raczej za długo, bo obiecałam sobie, że nie będę tak późno wracała. za to tyle jest do przodu, zaczynam widzieć koniec i nie mogę się doczekać.

Poza tym od jakiegoś czasu obserwowałam aukcje koszy mojżesza i dziś trafiłam to czego szukałam - na kołysce, do 200zł i z odbiorem osobistym w mojej okolicy do tego materiał jest biały co bardzo mi odpowiada kupiłam http://allegro.pl/show_item.php?item=3682448312

Dodatkowo próbuję delikatnie namówić rodziców, żeby już kupili Hani komodę bo kiedyś mama się zadeklarowała a ostatnio mi powiedziała z uśmiechem, że to już po powrocie z urlopu bo nie ma się gdzie spieszyć, przecież do grudnia nie urodzę ona zawsze z takim spokojem i dystansem a ja chciałabym jednak móc posegregować sobie ciuszki, przeprać, poukładać. Nie zostawiać na ostatnią chwilę- i tacie to powiedziałam. Chyba zrozumiał o co mi chodzi, poprosił żebym mailem podesłała model

Dobranoc

[agabiwro]

Napisane przez Mystiquee

Witam sie wieczornie
Dopiero mnie na wizaż przygnało, Jasieńki śpi już, kafelki w łazience położone jutro tylko fugą zakleić i normalnie mam łazienkę jak nową
Ide w niej posprzątać, choć padam na twarz. Do tego zaczęłam plamic Stres mnie puszcza chyba i dzidziuś to czuje...

Jutro czeka mnie wykuwanie sufitu, kładzenie kabla i podłączenie dwóch lamp. Mam jedną w salonie ale chce dwie - taki kaprys I montowanie półki nad TV, bo Jaśko non stop mi wtyczki z dekodera wyciąga. Mam nadzieje, że jutro ostatni dzień kabli leżących na ziemi.

Rozmawiałam z tż dziś, tęskni za nami cholernie z czego sie bardzo ciesze, dzwoni do mnie, pisze. Zrozumiał co nabroił, ale to jeszcze nie koniec. Jeśli mamy byc prawdziwą szczęśliwą rodziną, to i ja muszę troche poświecić, poczekam na niego

Mysti, Ty to jesteś silna kobita...Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Może jakaś terapia małżeńska pomoże Twojemu tżtowi. Ty wiesz najlepiej jaki jest, i jak z nim postępować, a on widać sam ze sobą nie daje sobie rady...ciekawa jestem co wykombinowałaś, wiec....

czekam na zaproszenie do klubu

A z tymi plamieniami, to może skonsultuj to z lekarzem

Arletko, zapinam pasy. Brzuch mi nie przeszkadza, no i na miękkim łożku mogę się na brzuchu położyć. Mam nadzieję, że sama wyczuje ten moment, kiedy spanie na brzuchu odpadnie.

Iza, widzisz z tymi cukrami to może wcale nie idzie Ci tak źle...może nie potrzebnie się denerwujesz.

Basiu, już dawno miałam zapytać o Wiki w szkole. Pamiętam, że jakiś paskudny chłopak jej dokuczał

Ruda, rodzine masz super. Kostello cudo - miód - malina, no i tż też Ci powiem niezła sztuka. W tych okularach to wygląda na mega intelektualistę, Pan Profesor.

Zophee, jak ten czas zapierdziela...już 11 tydzień. Jak z pracą?

Lidka, moja ginka z nfz'tu za każdym razem robi mi usg i pomiary małolaty. Może Twój wymaga specjalnej prośby

Mysia, co u Twoich jajników?

Jutro mam wizytę u ginki, mam nadzieję że da mi dalsze zwolnienie. Jedna kumpela złożyła wypowiedzenie i od razu poszła na L4, druga (ta od ciązy) od jutra na zwolnieniu i czeka na serduszko. Jak ja wrócę, to dosłownie będę miała urwanie dupy...
Mam nadzieję, że miedniczki pod nerkami nieco się zmniejszą, chce mieć zdrową Jaśmine, i nie chce już jeździć na IP za dużo tam tragedii
A Jaśmina lata mi po brzuchu jak szalona. Nie wiem, ale czasem mam wrażenie że boli mnie pęcherz i jakby pobolewa mnie podbrzusze. Muszę się kłaść żeby przeszło. Dzisiaj zaczęłam 24 tydzień i wyczekuje 30, wtedy poczuję się zdecydowanie pewniej.

Kluska, no kuźwa z tą Twoją akcją samochodową to ja piernicze. W następnym tygodniu wymieniam opony na zimowe, bo coś mi się obiło o uszy że kolo 18 listopada zobaczymy śnieg. Kiedy się wprowadzacie na amen?

[mysia1986]

Hej.

Kluska, Agabi - jajniki ok. W końcu dzisiaj spokój. Od soboty tak mnie napi.eprzały, że momentami to się skręcałam. Były przytulania sobota, niedziela i z rana poniedziałek Wczoraj wieczorem musieliśmy odpocząć W ogóle to chyba cykl będzie dłuższy bo te objawy z reguła mam 2-3dni wcześniej

Agabi, mam nadzieje, ze L4 dostaniesz i będziesz siedziała w domku
Kluska, fajowy ten koszyk, bardzo mi się podoba
Ruda , lecę na fb foty oglądać

[_Kluska_]

Dzień dobry

jestem już po badaniach (dziś morfo, mocz, tarczyca i ze względu na puchnięcia również nerki). na 10.30 jadę do fizjoterapeuty i na zakupy.

Mysiu, jesteś usprawiedliwiona

Agabi, tż ma urlop w czwartek i uparł się, że wtedy będziemy już tam nocować. tylko jeszcze nie mamy przewiezione nic z kuchennych rzeczy, meble stoją na środku, mieszkanie wymaga posprzątania mi się nie chce mieszkać na syfie panią do sprzątania mam umówioną na poniedziałek i i miałam zamiar wtedy się przenieść. jak będzie -zobaczymy

[iza243]

Witam

Napisane przez _Kluska_

Rudzia a Ty piszesz o 3 pakach podkładów poporodowych tych w majtki czy pod tyłek na materac? Ja mam 5 takich pod pupę jako ochrona materaca jakby i 30 sztuk takich podpaskowych jakby, belli. Co do pieluch to słyszałam, żeby do szpitala 1 pakę tylko brać- jeśli będą pasowały i nie będzie alergii to się wyśle tżta po więcej. Tak nam na SR mówiono.
Zdjęcia widziałam na fb, cudne mały jest boski a Ty z rudym kolorem wyglądasz bombowo, najlepiej

Mi wczoraj położna powiedziała żeby kupić 3 opakowania tych podkładów Belli i 2 opakowania tych na łóżko.

Napisane przez _Kluska_

Poza tym od jakiegoś czasu obserwowałam aukcje koszy mojżesza i dziś trafiłam to czego szukałam - na kołysce, do 200zł i z odbiorem osobistym w mojej okolicy do tego materiał jest biały co bardzo mi odpowiada kupiłam http://allegro.pl/show_item.php?item=3682448312

Dodatkowo próbuję delikatnie namówić rodziców, żeby już kupili Hani komodę bo kiedyś mama się zadeklarowała a ostatnio mi powiedziała z uśmiechem, że to już po powrocie z urlopu bo nie ma się gdzie spieszyć, przecież do grudnia nie urodzę ona zawsze z takim spokojem i dystansem a ja chciałabym jednak móc posegregować sobie ciuszki, przeprać, poukładać. Nie zostawiać na ostatnią chwilę- i tacie to powiedziałam. Chyba zrozumiał o co mi chodzi, poprosił żebym mailem podesłała model

Dobranoc

Bardzo fajny ten kosz

Dziadki na pewno k[RIGHT]upią wcześniej

Napisane przez agabiwro

Jutro mam wizytę u ginki, mam nadzieję że da mi dalsze zwolnienie. Jedna kumpela złożyła wypowiedzenie i od razu poszła na L4, druga (ta od ciązy) od jutra na zwolnieniu i czeka na serduszko. Jak ja wrócę, to dosłownie będę miała urwanie dupy...
Mam nadzieję, że miedniczki pod nerkami nieco się zmniejszą, chce mieć zdrową Jaśmine, i nie chce już jeździć na IP za dużo tam tragedii
A Jaśmina lata mi po brzuchu jak szalona. Nie wiem, ale czasem mam wrażenie że boli mnie pęcherz i jakby pobolewa mnie podbrzusze. Muszę się kłaść żeby przeszło. Dzisiaj zaczęłam 24 tydzień i wyczekuje 30, wtedy poczuję się zdecydowanie pewniej.

Ponarzekaj że zle sie czujesz,kregosłup cie boli i na pewno dostaniesz l4.

Napisane przez _Kluska_

Dzień dobry

jestem już po badaniach (dziś morfo, mocz, tarczyca i ze względu na puchnięcia również nerki). na 10.30 jadę do fizjoterapeuty i na zakupy.

za wyniki

Ja dziś zaczynam pakowanie torby do szpitala.

[_Kluska_]

aha, wczoraj był poruszony temat pasów bezpieczeństwa
ja jeżdżę sporo, jakieś 300km tygodniowo i nie wyobrażam sobie nawet 5 min jazdy bez pasów przecież w razie nawet stłuczki przy niezapiętych pasach zgniotę Hankę o kierownicę jednocześnie sobie wybijając zęby i łamiąc nos! na fotelu pasażera podobnie, tylko twarz w szybie a brzuch rozbity o deskę rozdzielczą! nie wspominam już o poduszkach powietrznych
jakoś niedawno mówili w tv o wypadku, gdzie ciężarna bez pasów w wyniku wypadku wyleciała przez szybę na 50m. ani dla niej ani dla dziecka raczej to nie było dobre, bo zginęli oboje

zatem Laski: nie ma czegoś takiego jak jazda be pasów, nawet blisko

http://www.mamazone.pl/tv/film,24378...a-w-ciazy.aspx
http://parenting.pl/portal/pasy-bezpieczenstwa-w-ciazy

[zophiee]

Hej hej ;-)

Kluska Kosz przepiękny
agabiwro Pracuję mniej, czuję cie coraz lepiej, tak jak jest na razie jest dobrze. Myślę, że będę pracować jeszcze około miesiąca... Mam układ taki, że jak się źle czuję, mam gorszy dzień, po prostu odwołuję pacjentów i zostaję w domu.
Myślę, że od połowy grudnia pójdę na dłuższe zwolnienie, bo czekać nas będzie przeprowadzka, więc pakowani od groma... będę potrzebowała energii i czasu
Mam nadzieję, że dostaniesz L4!
mysia1986 mam nadzieję, że to TEN cykl
Kamildiana 30 tydzień... to już tak niedługo

[Mystiquee]

Kluska ja też z pasami jeżdżę, nie ma opcji, żebym nie zapięła.
Pewnie też dlatego, że jak nie zapnę pasa to piszczy w całym samochodzie, także no

[zophiee]

Napisane przez _Kluska_

aha, wczoraj był poruszony temat pasów bezpieczeństwa
ja jeżdżę sporo, jakieś 300km tygodniowo i nie wyobrażam sobie nawet 5 min jazdy bez pasów przecież w razie nawet stłuczki przy niezapiętych pasach zgniotę Hankę o kierownicę jednocześnie sobie wybijając zęby i łamiąc nos! na fotelu pasażera podobnie, tylko twarz w szybie a brzuch rozbity o deskę rozdzielczą! nie wspominam już o poduszkach powietrznych
jakoś niedawno mówili w tv o wypadku, gdzie ciężarna bez pasów w wyniku wypadku wyleciała przez szybę na 50m. ani dla niej ani dla dziecka raczej to nie było dobre, bo zginęli oboje

zatem Laski: nie ma czegoś takiego jak jazda be pasów, nawet blisko

http://www.mamazone.pl/tv/film,24378...a-w-ciazy.aspx
http://parenting.pl/portal/pasy-bezpieczenstwa-w-ciazy

Jestem całkowicie ZA!
Ten wypadek był makabryczny... nawet pisać się nie chce,
Tak jak pisze kluska nawet najmniejsza odległość- zapinać pasy!

[mysia1986]

Napisane przez zophiee

mysia1986 mam nadzieję, że to TEN cykl

Okaże się kochana za niecałe 2tyg.

[zophiee]

Napisane przez mysia1986

Okaże się kochana za niecałe 2tyg.

Będę trzymać kciuki

[RudaEwcia25]

Hej Kostello właśnie się obudził ale postanowiłam mimo to się odezwać-siedzi grzecznie w krzesełku i zajada opakowanie od kremu do twarzy

Mysiu trzymamy bardzo mocno kciuki za TEN CYKL oby się udało,bardzo Ci kibicuję

Agabiwro no ja uwielbiam jak TŻ ma okulary czasem nawet proszę go żeby do łóżka na przytulanki ich nie zdejmowałtaki ze mnie zboczuch. A Ty już masz terrorystkę w domu?obyś dostała dalsze l4-wkręcaj ile się da

Kluseczko super ten kosz kurde ja nawet w ciąży o takim nie pomyślałam ale jak drugi raz będę mieć dzidzię to chyba się skuszęjuż bliżej jak dalej do wymarzonego domku

Gianna czekamy na cynę co u Ciebie

Zophiee super że masz taki układ w pracy,miło że jeszcze pracodawca potrafi zadbać o ciężarną

Lecę nakarmić mojego Wampirkabędę wieczorkiem

[arletka1313]

hej

mysti jak plamienie?przeszło?

kurcze nawet nie wiedziałąm ze do szpitala trzeba te podkłady na materac-myslałam ze to szpital ma.do domu jak najbardzije kupie dla siebie i dziecka.

jak na razie mam same pampersy oryginalne,tak na poczatek,i własnie mysle zeby kupic jakies inne 2,pewnie tez tańsze.

chyba mnie przeziebienie bierze:-( rano wstałam i było ok, zaczełam sprzatac po sniadaniu i zaczeła mnie bolec głowa,pojechałam po zakupy i wróciłam juz z katarem i dziwnie się czuje:-( jeszcze tesciwie robia remont łazienki i pan kuje stare płytki,wali tym młotkiem,a mi łeb roz....dala:-( nawet sie nie połoze bo szału dostne tak głosno!

[mysia1986]

A wógole to Iza, nie miałam do tej pory czasu iść po te ziółka na pocztę
Postaram się dzisiaj zebrać, mam nadzieje, ze o rozsądnej godzinie wyjdę z pracy

[iza243]

Napisane przez mysia1986

Okaże się kochana za niecałe 2tyg.

Napisane przez arletka1313

chyba mnie przeziebienie bierze:-( rano wstałam i było ok, zaczełam sprzatac po sniadaniu i zaczeła mnie bolec głowa,pojechałam po zakupy i wróciłam juz z katarem i dziwnie się czuje:-( jeszcze tesciwie robia remont łazienki i pan kuje stare płytki,wali tym młotkiem,a mi łeb roz....dala:-( nawet sie nie połoze bo szału dostne tak głosno!

Kuruj się

Mysia tż już nie narzeka o papierosy?

[mysia1986]

Napisane przez iza243

Mysia tż już nie narzeka o papierosy?

Zadowolony nie jest Na początku zabierał mi fajki, chował, jakieś karteczki mi chował do paczki z tekstem w stylu 'Myśl o swoim zdrowiu'
Ale spasował.. ja w sumie to i tak przy nim nie pale. Bo pale sobie przed praca, i po pracy, w domu na balkonie czasem mi się zdarzy. A on późno wraca to i tak nie widzi Teraz na chrzcinach wypaliłam przy nim 3 papierosy, ale miał minę

[arletka1313]

polezałam troszke, deko mniej głowa boli.
ide robic pizze.
alez paskudna pogoda, pada,zimno, ciemno...:-(

[_Kluska_]

Arletko a długo jeszcze te płytki będzie kuł? 1 dzień na to starczy?

Iza jak skończysz pakowanie torby pokaż zdjęcie bo nie wiem czy to starczy torba czy potrzebna walizka? fajnie, już będziesz miała wszystko gotowe i w razie czego chociaż o bagaż stresu nie będzie

Mysiu, a pal sobie do woli, już niedługo

Dziewczyny, koleżanka ma kupić dla Hani gruby kocyk dziecięcy bo po sprzątaniu piwnicy przez moich rodziców jej oddałam prawie nie używaną starą maszynę do pisania rheinmetala (z lat '50, po mojej babci). a ja zakochałam się w takim http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/pr.../Koce/102313/1 jak jej go podeśle to chyba nie jest przeginka co..

[arletka1313]

klusia no została mu 1 sciana,ma dzis to skonczyc.
tez wczoraj ogladałam rzeczy na c&a, i tez m się te kuusiowe podobaja ja wiem, raczej nie przegiecie,tez bym wolała miec coś mi sie podoba,bo nie wiadomo jaki kolezanka ma gust i czy tobie by się podobało.

[_Kluska_]

Napisane przez arletka1313

klusia no została mu 1 sciana,ma dzis to skonczyc.

to już jutro będziesz miała spokój

Napisane przez arletka1313

tez wczoraj ogladałam rzeczy na c&a, i tez m się te kuusiowe podobaja ja wiem, raczej nie przegiecie,tez bym wolała miec coś mi sie podoba,bo nie wiadomo jaki kolezanka ma gust i czy tobie by się podobało.

teraz jest -22% i zastanawiam się, czy jeszcze jakiegoś bodziaka nie kupić.
a ten kocyk chyba jeden z najdroższych jakie widziałam, nawet motherhood są tańsze

[arletka1313]

Napisane przez _Kluska_

to już jutro będziesz miała spokój

teraz jest -22% i zastanawiam się, czy jeszcze jakiegoś bodziaka nie kupić.
a ten kocyk chyba jeden z najdroższych jakie widziałam, nawet motherhood są tańsze

no do 10 jest promocja, ale on jest juz policzony po promocji??? bodziaki i mi sie podobaja i jesli te ceny to przed promocja to na prawde warto zakupic.

u mnie co chwila prad gasnie i byc moze spedze wieczór romantycznie ze swiecami...ale sama bo tz pojechał do pracy.

a jutro jedziemy poogladac wózki,znaczy tak przy okazji,mamy niedaleko taki mayły sklep i 2 fajne komisy,zobaczymy co tam bedzie, juz sie doczekac nie moge.

a teraz uwaga, moje dzieciątko słucha Beethovena
pierwszy raz właczyłam ta płytke co dostałam z Bebilonu.