Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3

[Samantha7]

Karo- a moze odciagaj troche i troche mm dawaj. Nie wiem, ale jak przejdziesz calkiem na mm to nie bede sie dziwic bo ile mozna tak naprawde. Chyba trzeba miec anielska cierpliwosc.
Moj maly tez czasem jak wpadnie w histerie jak zacznie mi walczyc z cyckiem to mam dosc, ale jakos daje rade jeszcze.
No, ale czasem odciagam i daje mu z butli bo wymiekam poprostu i o dziwo jak mu dam z butli to on potem jakby docenia cycek i nie odwala maniany bo wie, ze grozi mu guma a nie mily cycus


Sent from my iPhone using Tapatalk

[malaczarnakejt]

Domcia, żeby pobudzić odruch ssania u wcześniaków zawsze podawałyśmy im mleko "po palcu", czyli palec w buzię i strzykawką przy palcu podawałyśmy mleko. Może daj jej butlę w buzię, a strzykawką podawaj swoje lub mm? Może załapie, że z butelki mleczko leci Możesz też spróbować po palcu, żeby wiedziała, że nie tylko sutek jest na świecie

[edytkaac]

p

Napisane przez czarownica1

ja bym zjadła pewnie, bo jak mąż prosi, pudeło potrzebne... na legalu można się opchnąć

Napisane przez kooocur

Ja bym zjadła

Napisane przez Samantha7

Ja bym zezarla nawet i 5kg
Ogolnie ja moge sie tylko lodami odzywiac


Sent from my iPhone using Tapatalk

Przekonałyście mnie

Napisane przez dzoan

My mamy bigos w zamrażarce.. teściowa nam go dała jeszcze w połowie ciąży chyba na czarną godzinę czeka..teraz nie chcę rozmrażać, bo nie pojem sobie przy kp.. poczeka na mnie jeszcze kilka miesięcy

Ja kp i jem bigos. Małemu nie przeszkadza.

Mam pytanko. Podejrzewam że powielam temat ale nie daję rady na bieżąco was czytać i nie natrafiłam na to. Chcę kupić Kacperkowi pierwszą kaszkę Holle. Jaką wybrać?



Ale pycha te lody!! Algida śmietankowo- czekoladowo- kawowe...

[Samantha7]

Napisane przez czarownica1

miłego dobrego czasu z Tż
Sam, może to taki wiek z tym rzucaniem się ?
Zobacze co powie pediatra, lada dzień się zapisujemy na wizytę comiesięczną. Mam nadzieję, że on nam trochę w głowie rozjaśni o co biega z tym wszystkim. A jak nie, to "zawołam" położną co do nas przychodziła jak wróciliśmy ze szpitala. Fajna dziewczyna, matka dziecku, ogromna wiedza. Bardzo nam na początku pomogła.

ide... Prezes się obudził, czas pupcie myć i się ubierać i za godzinę na spacer póki słońce

Dziekowac

Moze tak tez byc. Nie wiem sama

Mnie to tylko dziwi, ze taka Sara nie jest zmeczona, ze tak malo spi
Moze lepiej jakby w dzien w ogole nie spala to w nocy by sie nie wiercila. Nie wiem brak pomyslow juz chyba.



Sent from my iPhone using Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziewczyny szczerze Wam współczuję tych nocek, zwłaszcza Tobie Domi.

Aż mi głupio pisać, jak u nas - sen od 20.30 do 6 rano z jedną pobudką ok. 1 na jedzenie i usypianie, w sumie godzinka. To już druga noc z jedną tylko pobudką, ale liczę się z tym, że być może wrócą dwie.
U mnie to zagmatwana sprawa, bo niby kp, ale Artek jest przyzwyczajony (od szpitala już) do jedzenia co 3h (w nocy rzadziej) i dzięki temu chyba tak mam.
Nie mogę pisnąć ani słówka żalu na cokolwiek związanego z dzieckiem (oprócz cyrków okołojedzeniowych).

Teraz siedzi w bujaczku, podjada paluszki, gada przy tym, a ja idę mu zaraz robić mleko.

Wczoraj leżał na brzuszku i położył głowę na dłoni (tzn. buzię, w sensie dłoń do buzi:P) i zaczął gadać przy tym, jakie on wydawał dźwięki, normalnie z TŻem śmialiśmy się na głos z tego On uwielbia gadać, jak ma coś w buzi :P


Miałam jeszcze komuś odpisać, ale nie pamiętam komu, bo u mnie nadrabianie na raty+częściowo tu, częściowo na telefonie i to potem tak jest, jakby ktoś coś pisał do mnie, to serdecznie proszę o powtórkę.

Wiem tylko, że Tysia (?) pytała - mam go podnosić tak, że najpierw go przewracam na boczek i właśnie z boczku mam go podnosić, trzymając za pupę i brzuch, a nie pod główką, żeby tę chwilę głowa ćwiczyła (bo jak podnoszę "od tyłu", to podtrzymuję główkę).

[elaine-blath]

Dzień dobry,

A ja siedzę przy łóżeczku i towarzysze synowi w zasypianiu bo coś mu słabo idzie...



FIAZO może u ciebie juz tak zostanie?



Hm..a ja nie wiem.czy akuraat mm jest sposobem na zaśnięcie Hanki czy Sary..bo przecież tak samo mogą się wiercić i rzucać i budzić co chwile...


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[Ghia]

Cześć,
Skok, zęby albo diabeł jakiś
Tyle mam do powiedzenia.

[fiazo]

Napisane przez magolina

Szczepienie za nami
Adaś ma 63 cm i waży 6110 g
Grzeczny byl bardzo i nawet podrywał ciocię doktorkę
A najlepsze, że ryczał jak oszalały przy wkłuciu, potem jeszcze sie trochę pożalił i zaczął się śmiać pielęgniarka na nas, my na nią, na Adasia i wszyscy w smiech a ten zacieszał jak oszalały. No kocham go ponad wszystko

Napisane przez roxi1980

dzień dobry!
melduję się wyspana Weroniczka poszła spać ok 19, potem nakarmiłam ją ok 23:30 i o 5:45 i jeszcze śpi, a my z Norbertem po śniadanku, kawie ince, ubrani - jak miło!

co dziś gotujecie? wena mi się skończyła...

chyba pulpety będą

Napisane przez edytkaac

Mąż mi napisał smsa że mam opróżnić pudełko od lodów bo on do czegoś będzie je potrzebował jak wróci z pracy. Tylko nie wiem czy mu chodziło o to że przełożyć te lody do innego pojemnika czy całe zjeść (1kg)...

zjeść

Napisane przez czarownica1

Tysia, u nas na kolki to chyba już za późno, bo kolki do tak do 3 miesiąca. Do tego czasu nic się nie działo. Zadnych kolek nie mieliśmy. Antek skonczył 4 miesiące ... może to taki wiek, bunt, skok 15-19 tydzień??? (u nas idzie 18 tydzień)

kolki trwają nawet dłużej, sprawa indywidualna

Napisane przez edytkaac

Ale pycha te lody!! Algida śmietankowo- czekoladowo- kawowe...

ale też będę się dziś zajadać tak jak wczoraj

Napisane przez elaine-blath

FIAZO może u ciebie juz tak zostanie?

chciałabym, ale jestem świadoma, że to może być przypadek

[skylie]

Napisane przez magdalennne

Jezu dziewczyny nie wiem jak się nazywam po tym dniu Buźka Kamila w coraz gorszym stanie Już nie tylko policzki, ale całe czoło pokryte jakby strupem... Nigdzie nie ma tego kremu, który doktorek przepisał, jakiś problem w hurtowniach. Jutro muszę jechać, żeby zmienił. Do tego to pepti śmierdzi psim żarciem, a smak odpowiada zapachowi. W efekcie dzieć nie chce tego jeść... Po kilku godzinach płaczu i wiszenia na cycu złamałam się i dałam stare mleczko... Po prostu nie wiem co to będzie Do tego termin do dermatologa dziecięcego mamy za 3 tygodnie Jutro szukam innego albo prywatnie. Cały dzień nie spał przez to, że głodny, ja zjadłam tylko bułkę przed 14 jak padł ze zmęczenia i pospał całe 20min... Boże, żeby to się skończyło Tak mi szkoda mojego maleństwa

Przepraszam, że tak o sobie tylko

sprobuj moze przechodzic stopniowo zwiekszajac ilosc miarek Pepti?

[czarownica1]

Napisane przez edytkaac

p






Przekonałyście mnie


Ja kp i jem bigos. Małemu nie przeszkadza.

Mam pytanko. Podejrzewam że powielam temat ale nie daję rady na bieżąco was czytać i nie natrafiłam na to. Chcę kupić Kacperkowi pierwszą kaszkę Holle. Jaką wybrać?



Ale pycha te lody!! Algida śmietankowo- czekoladowo- kawowe...

zaprosilabys kolezanki

Napisane przez Ghia

Cześć,
Skok, zęby albo diabeł jakiś
Tyle mam do powiedzenia.

u nas jeszcze chrzcin nie bylo... to pewnie diabolo dziala
sorry za zarty w takiej sytuacji ...
Antek pozdrawia Antka


-----
odkurzylam, przygotowalam zlecenie do oddania, oporzadzilam Antka, karmie i idziemy na spacer.

[skylie]

Napisane przez karolajn1987

Ja miałam to samo :banghead:
Kupcie sobie
Super promocja jest dziś na wizzair

Wysłane z mojego GT-I9300

A wiesz ze Ola tez zaczela mi sie budzic ok 22 wczoraj zamiast brac ja do karmienia zakorkowalam ja smokiem i spala do 1

U nas tez nocki masakra ostatnio, karmienia to horror, a spanie w dzien jak zawsze-kilka drzemek po 30 min (wczoraj byl wyjatek i miala jedna drzemke 3h )

Napisane przez czerwony_balonik

Hej, wybaczcie,że nienadrabiam,ale nie dam rady. U nas na dobre zagościł skok. Dobrze że tż już jest,we dwoje łatwiej skoka unicestwiać A przynajmniej próbować Liczę na to,że szybko minie, być może po nim pojawią się jakieś nowe umiejętności-zazwyczaj po skokach tak było. Z kalendarza wynika,że powinien się zacząć w 15 tygodniu i skończyć w 19 On skubany przyszedł w 16, jak się go niespodziewałam, ciekawe kiedy sobie pójdzie precz. Widzę,że nie tylko u nas zagościł.

Bardzo proszę o kciuki 21.11,bo jedziemy na odtykanie kanalika łzowego do szpitala.



żeby szybko przeszło

Napisane przez czarownica1

u nas 4 albo 5... ja juz nie wiem.
o 3 Antek oczy w piec zlotych, gotowy do gadania, jakos Go spacyfikowalam do nastepnego karmienia. poza tym Tz tak chrapal i kichal ze Antek az podskakiwal. zeby byly te cholerne drzwi, ktorych dotad nie zrobilismy

niech mi ktos powie, czemu nasze dzieci tak sie rzucaja?

lacze sie w bolu
Wmawiam sobie ze to skok i za niedlugo moje dziecko sie naprawi od 2 dni usmiecha i gada jak najeta, a nie marudzi, wiec pierwszy sukces jest. Moze reszta tez sie ustabilizuje pomalutku. Jak nie to pozycze maku od Karolajn

Napisane przez karolajn1987

U nas im dalej w las tym gorzej.
Wykonczymy sie jak nic.
U nas w dzień tez spanie tylko na spacerze.
Poważnie rozwazam butle

Wysłane z mojego GT-I9300

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------



O nastepny do kolekcji..

Wysłane z mojego GT-I9300

karolajn ja juz worowadzialam butle po poludniu. Jak mam to z moim mlekiem a jak nie to z mm. Zajwazylam ze najwiekszy problem z karmieniem jest wlasnie wtedy. W ciagu dnia probuje jednak zeby jadla z piersi, a jak nie daje rady, bo mi bebenki strzelaja w uszach to daje butle i tyle. Mam nadzieje ze ten trudny okres zaraz sie skonczy.

Napisane przez roxi1980

dzień dobry!
melduję się wyspana Weroniczka poszła spać ok 19, potem nakarmiłam ją ok 23:30 i o 5:45 i jeszcze śpi, a my z Norbertem po śniadanku, kawie ince, ubrani - jak miło!

co dziś gotujecie? wena mi się skończyła...

Ja mam gulasz wolowy, sos bolognese (ulubione danie Wojtusia, wiec jko dobra mam wczoraj mu ugotowalam). Krupnik wczoraj sie skonczyl, ale nie gotuje dzisiaj.

Napisane przez domciatko

kubus ja w sumie nie jestem pewna czy to mleko jest problemem, aby byc szczerą.
sama nie wiem już.
ona chyba juz taka jest, marudna, wiercąca, nieśpiąca
taki typ

Mze jednak Sara n
Ie dojada i dlatego sie kreci? Moze sprobuj raz nakarmic ja lyzeczka lub strzykawka? Chyba dalej probowalabym znalesc magicznego smoczka bo wyknczysz sie

[yevele]

Hej u nas druga drzemka
co do wiercenia Hani i Sary to nie mam pomysłu, ale Karina wieczorem i w nocy jest na mm i też się wierci mimo że śpi w woombie nie wiem może po prostu te typy tak mają i trzeba przeczekać

Napisane przez Ghia

Cześć,
Skok, zęby albo diabeł jakiś
Tyle mam do powiedzenia.

oj kurde

[elaine-blath]

NENI super tytuły,szczególnie pierwszy!



SAMANTA miłego spędzania czasu z mezem:P



EDYTKAC smacznego:-P



MAGDALENE wspolczuje Kamilkowi!



KAROLAKN ale fajnie z ta Bułgaria. A czemu 3?



Rany ale macie masakrę z wstawaniem co 1,5h! Sciskam was mega mocno


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[stokrotka24]

Dzień dobry

Napisane przez dzoan

Dzień dobry
Siedzę, jem śniadanko, piję kawkę i oglądam tę paskudną pogodę za oknem..pochmurno, deszczowo i brrr... spacerki stają się coraz mniejszą przyjemnością.
Mały jeszcze śpi.. budził się co 1,5-2 h..na ostatnią drzemkę wzięłam go do swojego łóżka..fajnie, że sobie pośpi do tej 8.. Poza tym uporaliśmy się chyba ze zmianą czasu, bo znowu wstaje 7-8, a kąpany jest ok. 19
A więc nie taki diabeł straszny, jak go sobie wymalowałam

to super, że doszliście do ładu ze zmianą czasu

Napisane przez roxi1980

dzień dobry!
melduję się wyspana Weroniczka poszła spać ok 19, potem nakarmiłam ją ok 23:30 i o 5:45 i jeszcze śpi, a my z Norbertem po śniadanku, kawie ince, ubrani - jak miło!

co dziś gotujecie? wena mi się skończyła...

ja dzisiaj robię kotlety mielone ziemniaki i buraczki bo dawno tego nie jadłam

Napisane przez jakierka

Przeczytalam, ale nie odniose sie, wybaczcie.
Druga nic z rzedu byla nieprzespana, bo kazde karmienie tralo do 2h Od dwoch dni zas Edek nie moze zasnac po kapieli, gdzie od miesiaca ladnie spal w tym czasie. Musze chyba znow wymasowac piersi tym czarnym mydlem, bo matrwie sie o ilosc mleka. Juz 3h po kapieli, cycolimy sie, zasypiamy i po odlozeniu zaczyna sie koncert. Cycki puste, no bo kiedy sie maja napelnic? Padam na twarz..
Wysypka nam tez nie przechodzi i mam podejrzenia, ze zostala wywolana przez perfumy kolezanki, bo utrzymuje sie najwiecej na hednym policzku. Juz nikomu Edzia nie dam potrzymac!
Sorry, ze tylko o sobie, jakos nie mam ani weby ani sily na cytowanie.

współczuję drugiej nieprzespanej nocy

Napisane przez Kathe

hej Wam

dzisiaj przyszla do mnie@ ostatni raz mialam ja 13 miesiecy temu ehh ;p
w ogole to zaczynam wspominac co rok temu sie u mnie dzialo, poczatki ciazy itp taka fascynacja przed nieznanym, uwielbialam ten stan i dlatego bardzo do niego tesknie chcialabym sie jeszcze zdecydowac na jedno dziecko, moze dwa ale to juz bedzie chyba inaczej co??
Perse jak twoje odciaganie? wrocilas juz to tych kosmicznych ilosci??
ja odciagam nadal 2 razy dziennie po 300ml ale juz malemu to ni wsytarcza, chce jesc wiecej, a ja nie mam czasu odciagac czescniej bo tz na delegacji i jestem sama

dzisiaj mam jakis zly dzien, po pierwsze chce mi sie mega spac, @ i nie mam z kim porozmawiac ;(
w sobote ide na chrzest, bede chrzestna rano jeszcze musze jechac na uczelnie, tak mi sie nie chce! a w niedziele powtora z rozrywki, musze byc tez na zajecich

współczuję @, ja też tęsknię za brzuszkiem

Napisane przez czerwony_balonik

Hej, wybaczcie,że nienadrabiam,ale nie dam rady. U nas na dobre zagościł skok. Dobrze że tż już jest,we dwoje łatwiej skoka unicestwiać A przynajmniej próbować Liczę na to,że szybko minie, być może po nim pojawią się jakieś nowe umiejętności-zazwyczaj po skokach tak było. Z kalendarza wynika,że powinien się zacząć w 15 tygodniu i skończyć w 19 On skubany przyszedł w 16, jak się go niespodziewałam, ciekawe kiedy sobie pójdzie precz. Widzę,że nie tylko u nas zagościł.

Bardzo proszę o kciuki 21.11,bo jedziemy na odtykanie kanalika łzowego do szpitala.



żeby szybko przeszło

trzymam mocno kciuki za zabieg, nas tez to czeka...

Napisane przez misiaczka555

Idę spać. Moja córeczka już dawno smacznie śpi, TZ też. Jutro kolejny dzień pełen wrażeń z moim małym skarbem

ale z Ciebie nocny marek

Napisane przez karolajn1987

Boze ja to sie chyba nigdy nie wyspie. .
Jej spanie w miare twarde jest tylko do 1-2, potem sie wierci, budzi co 1, 5h, musze ja bujac na rekach bo inaczej sie budzi i jest ryk o cycka a chce zeby były 3h przerwy,l. Od 4 leze z nia i wkladam smoczka co 10min bo wypluwa a potem szuka :banghead::banghead:
Zecpam ja makiem chyba.

Wysłane z mojego GT-I9300

ciężkie masz te noce, oby mała z tego szybko wyrosła

Napisane przez magdalennne

Jezu dziewczyny nie wiem jak się nazywam po tym dniu Buźka Kamila w coraz gorszym stanie Już nie tylko policzki, ale całe czoło pokryte jakby strupem... Nigdzie nie ma tego kremu, który doktorek przepisał, jakiś problem w hurtowniach. Jutro muszę jechać, żeby zmienił. Do tego to pepti śmierdzi psim żarciem, a smak odpowiada zapachowi. W efekcie dzieć nie chce tego jeść... Po kilku godzinach płaczu i wiszenia na cycu złamałam się i dałam stare mleczko... Po prostu nie wiem co to będzie Do tego termin do dermatologa dziecięcego mamy za 3 tygodnie Jutro szukam innego albo prywatnie. Cały dzień nie spał przez to, że głodny, ja zjadłam tylko bułkę przed 14 jak padł ze zmęczenia i pospał całe 20min... Boże, żeby to się skończyło Tak mi szkoda mojego maleństwa

Przepraszam, że tak o sobie tylko

przytulam, biedny Kamilek

Napisane przez karolajn1987

Właśnie kupilam 3 bilety na czerwiec do Bułgarii
Leci ktoras z nami? p

Wysłane z mojego GT-I9300

ja chętnie

Napisane przez magolina

Szczepienie za nami
Adaś ma 63 cm i waży 6110 g
Grzeczny byl bardzo i nawet podrywał ciocię doktorkę
A najlepsze, że ryczał jak oszalały przy wkłuciu, potem jeszcze sie trochę pożalił i zaczął się śmiać pielęgniarka na nas, my na nią, na Adasia i wszyscy w smiech a ten zacieszał jak oszalały. No kocham go ponad wszystko

A z ciekawostek to mamy skierowanie na rehabilitację
Na razie mam z nim ćwiczyć w domu, za tydzien kolejne szczepienie i pediatra ma zobaczyć, jak będzie poprawa to będziemy dalej ćwiczyć w domu a jak nie to do rehabilitantki

dla Adasia za szczepienie i za ładną wagę

wczoraj po południu chyba się małemu przypomniało szczepienie albo go nóżki zabolały bo tak się rozpłakał strasznie, ze nie mogłam go uspokoić. Mąż akurat w piwnicy był i usłyszał go i szybko przyleciał. Trochę płakał a potem większość wieczoru spał i nie mógł wieczorem zasnąć. Ale jak zasnął o 22 tak karmienie na śpiocha było o 3, potem o 5,30 i z przerwami do 8 pospaliśmy. Chociaż mały stękał nad ranem i się gnieździł, więc ja średnio spałam

[Ghia]

Napisane przez czarownica1

zaprosilabys kolezanki



u nas jeszcze chrzcin nie bylo... to pewnie diabolo dziala
sorry za zarty w takiej sytuacji ...
Antek pozdrawia Antka


-----
odkurzylam, przygotowalam zlecenie do oddania, oporzadzilam Antka, karmie i idziemy na spacer.

Toś mnie pożałowała Czarownico jedna A chrzciny już za dwa tygodnie i ja się z tym diabłem rozprawię
U nas 19 tydzień minął więc obstawiam skoka tym bardziej, że wczoraj o mało nie wciągnął mnie razem z cyckami

MAGDALENNE nie w temacie jestem ale rozumiem, że Twoje dziecko ma alergię pokarmową i nie chce bebilonu pepti?? odpowiednikiem jest nutramigen i jest najsmaczniejszy z tych mlek specjalnych mój Tosiek przez trochę na tym jechał i mu smakowało a wybredna bestia okrutnie jest. Nutramigen można wydębić z apteki bez recepty wtedy kosztuje ok 45 zł a na receptę kosztuje 9 zł


Poradźcie Antek nie chce warzywek żadnych owoców kaszek ani niczego co nie jest ciekłe pluje i nie chce tego jeść czekać jeszcze czy próbować codziennie po trochu dawać??

[strawberry162]

Cześć sloneczka

Wybaczcie nie nadrobie. Nie mam ani sily ani czasu. Wczoraj bylysmy na noc u tzta. Bie mam pojecia dlaczego ale mala niw moze tam spac. Tak jak od jakiegos czasu byly 2 pobudki tak dzis w nocy od 3 byly ok co 40min:/ od 5 Tosia juz nie spala a ja bylam tak wykonczona ze przekazalam ja tzetowi i godz jeszcze pospalam. Potem o 6 bylo karmienie i tak do 8 jesszcze pospalysmy. Dzis jesteśmy w domku i zobaczymy jaka bedzie nocka.

Malo czasu mam ostatnio na wizaz dla tego ze za tydzien mam warunek ustny i kurka wódka musze sie uczyc a idzie mi to jak krew z nosa

Postaram sie was troche chociaz podczytywac

[ita83]

dzien dobry....mysmy wstali dzis o 6:00
i teraz przysypiam u mamusi na raczkach......musze sobie sniadanko zrobic

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja nie mam pomysłu na obiad
Ani ochoty gotować. A kiedyś tak chętnie to robiłam, eksperymentowałam, mam całą kuchnię różnych urządzeń, naczyń, przyborów... Może mi kiedyś wróci ochota.

[enlevee]

Napisane przez Oliath

DZIEWCZYNY, teraz ja PIĘKNIE PROSZĘ I BŁAGAM O POLUBIENIE NA YT filmu na konkurs, zrobionego i odegranego przez moja najstarsza corke, w ktorym na dodatek wystapila Lala i nasz pies Paproch

http://www.youtube.com/watch?v=P9dfhinqsYw

MUSI wygrac, bo jest po prostu najlepszy - przez ostatnia godzine oblukalysmy z Izą konkurencję i wg mnie wszyscy odpadaja w przedbiegach... aczkolwiek jam nieobiektywna

Konkurs nazywa się MATEMATYKA MNIE KRĘCI i organizuje go portal Kalkulatory.

Wygrywa film, ktory bedzie mial najwiecej lajkow w ciagu miesiaca.

BŁAGAM, pomozcie Izi wygrac!!!

I tak w ogóle dajcie znac, czy sie Wam podoba

zagłosowane, podoba się

Napisane przez cynamon_owa

Bardzo dziekujemy za życzenia dla Młodego Ja niestety hurtowo dla wszystkich dzieciaczkow przesyłam bo jakoś ostatnio nie mam weny na wizaz. Poogladalam zdjęcia w klubie i pozazdrościlam Wam trochę...(wiem, paskudne to ale silniejsze ode mnie)
Właśnie panicz podsypia na poduszce położonej na moich kolanach ale jednym okiem kontroluje cały czas wszystko.
Ja padam na twarz powoli- bardzo potrzebuje choćby dnia dla siebie żeby położyć sie w dzień na kanapie z Młodym i zdrzemnac sie chwilę. Zjeść normalny domowy obiad, wstawić pranie we własnej pralce, wziąć prysznic we własnej łazience, napić sie herbaty wspólnie z mężem... Ehh... Nawet możliwość siedzenia (za przeproszeniem) na własnym kiblu stała sie póki co nieosiągalnym luksusem.
Tak bardzo chciałabym być juz w domu z Adaskiem... Jestem juz tak przymulona, że w nocy jak wchodzą pielęgniarki zaczynam mówić do nich po polsku i dopiero po kilku sekundach zalapuje gdzie.jestem a one patrzą na mnie jak na swira
Jesli zdarzy sie, ze śni mi sie Adaś to śni mi sie juz z blizną i wszystkimi rurkami podłączonymi do niego- moja podświadomosc traktuje juz te jego kabelki jak jego integralną czesc... Juz nie pamiętam jak to jest trzymać go na rękach nie martwiac sie o to, ze sonda może wypaść
Niestety wegetacja w sercu sie nie zmniejsza więc stres z dnia na dzień narasta...
Zobaczymy jak będzie. Dobrze będzie... raczej...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cynamonku będzie bardzo dobrze, to już ostatnia prosta i bardzo w to wierzę! Ściskam Was ogromnie i ucałuj Adaśka

Napisane przez idzia111

No u nas z deka gorzej niz u Kejt

Wszyscy jestesmy chorzy, mój tż, ja, mama i Michał

Ja mam najgorsze gardło do tego krtań i pani dr dziwila sie ze jeszcze mówię

Mamy wirusowe zapalenie gardła. U Michałka jest najlepiej, bo dopiero zaczyna sie, ma tem 37,2 i mamy nadzieje, ze uda sie zadusić wirusa w zalążku.

W aptece zostawiłam ponad 150zł

O kurcze, zdrówka! Oby mały przeszedł łagodnie.
Ceny leków w tym kraju są zabójcze, nistety.

Napisane przez ona8686

Czy któreś dziecko przestało gaworzyć?
Już nie pamiętam kiedy Franek to robił.

Mój tak gada, że czasami aż mam dość

Napisane przez taribari

Wrocilosmy ze szczepienia. Chwile poplakal i po krzyku wg wagi w przychodni Ptys wazy 6900

No ale wg lekarki te krosty na twarzy to AZS i dostalismy recepte na Bebilon Pepti. A dopiero co kupilam 12 szt. Comfortu

dziewczyny używające Bebilon Comfort. Mam 8 puszek do sprzedania. Za 24 zl za sztuke bez kosztow wysylki policze. Ktoras chce?

Jak zjem obiad to Was nadrobie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O kurcze, AZS chol*rne
za piękną wagę Ptysia!

Napisane przez tweedledee

Hej kochane, Alik mi zasnal standardwo w foteliku pod tetra, wiec mam chwile dla siebie (jeszcze tz wyszedl, wiec jeszcze wiekszy komfort), ale cos ostatnio nic mi sie nie chce. W ogole wstyd sie przyznac, ale w nocy jak zbieralam sie do karmienia kulki, polozylam go standardowo na duzej poduszce, a ten zaczal mi sie turlac i prawie z lozka spadl Normalnie od razu sie rozbudzilam, ale jestem na siebie zla za to
W ogole ostatnio taaak potwornie chce mi sie slodyczy, ze nie wyrabiam, jak 1,5mc mialam spokoj, tak teraz jestem slodyczowym potworem. Znalazlam sobie niby zdrowy zamiennik, bo wpierniczam kaszke manne jak malpa kit, no ale to dalej cukier

mnie też ciągnie na słodkie, dlatego staram się nie kupować, bo potem mam wyrzuty sumienia straszne. No ale jak Ty masz mniej kg niż przed ciążą to co się boisz!

Napisane przez taribari

Dziewczyny potrzebuje rady. Szef dzwonil i zaproponowal mi zebym jechala na konferencje do Gdanska 15.11. Maja byc same szychy ode mnie z firmy i dobrze zebym tez byla. To pewnie beda 2 dni. I teraz nie wiem co robic. Nie zostawialam mlodego samego na dluzej niz 2h a tu 2 dni. Nie wiem co robić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja bym jechała. To dwa dni, jasne- tęskniłabym strasznie, ale robisz to też jakby nie było dlatego, żeby Wasza przyszłość była jak najlepsza

Napisane przez Neni1984

Hej
Sorry, że tak rzadko bywam ostatnio, ale doba stała się dla mnie za krótka

Mały wstaje w nocy pierdyriald razy, a ja rano (piątej,szóstej rano!) nie wiem jak mam na imię

Dodatkowo zaczął dziwnie jeść, jakoś tak krótko a potem się wygina i macha tymi łapkami jakby chciał odbić ale wcale o to nie chodzi Potrafi po godzinie od ostatniego posiłku rzucić się na cycka jakbym go głodziła.

W dzień nie chce spać w domu już wcale a marudny jest i widać że śpiący.
Jedynie na spacerkach jest git, ale boję się co będzie w mocno deszczowe dni. Dziś i tak łaziłam z nim 2 godziny mimo deszczu jak bezdomna jakaś

Jak już tak narzekam to dodam, że niedługo będę łysa-jestem przerażona ilością wypadających włosów

Na dokładkę mam bardzo brzydką i swędzącą wysypkę na brzuchu-miałam taką na początku ciąży-może któraś pamięta-wtedy miałam wysypkę nawet na twarzy-oby teraz mnie oszczędziło
Prawdopodobnie to AZS-leczy się to sterydami, a ja karmię piersią...

To tyle-dziękuję za uwagę

Witaj w klubie, moje nocki ostatnio też wyglądają tragicznie, dzisiaj od 1 do 2:30 kwękał o smoka, potem go wypluwał i tak non stop.. potem pobudka o 3:30, zjadł i poszedł spać, no ale o 5 znowu zaczął swoje kwękanie
Trzymam kciuki zeby wysypka przeszła jak najszybciej i to sama!
Jak kindziorek?

Napisane przez angelak86

dobry wieczór hmmmm właściwie dla kogo dobry dla tego dobry. Nie nadrabiam- nie mam sił. Mój syn w nocy to istny aniołek ale w dzień to diabeł wcielony zaczęłam się już zastanawiać czy wszystko z nim w porządku, cyz to tylko jego charakterek czy może coś jest nie tak. Przez 3/4 dnia chce być na rękach i to nie tak po prostu tylko tak jak on sobie życzy inaczej jest płacz, baaaaa ryk krzyk na całe gardło, zanosi się aż dałabym sobie chyba rękę uciąć że żaden z waszych dzieciaczków tyle i aż tak głośno nie płacze. teraz też odstawił takie koncert że uszy mi zwiędły zasnął uffff a ja chodzę na paluszkach jak mysz bo zwyczajnie brak mi już sił

Oj Angelak uwierz, że mój młody mógłby stanąć do tej konkurencji z Twoim synem drze się jak opętany, a jak wpadnie w histerię to sam się tak nakręca, że 2h nie Twoje.. wiem co to znaczy, masakra zanoszenie się płaczem, wstrzymywanie oddechu bo już nie ma sił płakać.. wiem wiem

Napisane przez karolajn1987

pisałyście ostatnio o fotokalendarzach.
Ja jakiś czas temu już sobie to wymysliłam na prezenty i na serwisach typu groupon sa fajne oferty na to/ o ja tu kupowałam http://www.groupon.pl/oferty/cala-po...-z-oo/28785962

u nas z nowości:
- odkąd zmienilismy sposób noszenia Hanki to wyciaga łapy po wszystko
- zaczęłam podawać marchew ale z Hippa, bo inne są ochydne w smaku i ich nie tyka. Z Hippa dosłownie pochłania
- dobijają mnie nocki,ja nie wiem czy to moje dziecko kiedyś pośpi dłuzej niz 3h

co do karmienia na żądanie to na piersi to jest jak najbardziej ok, bo przeciez dziecku może się chcieć pić nawet co godzine wiec ja daje wtedy kiedy chce. a chce często...

za postępy!
My też jemy tylko słoiczki Hippa tym innym jakoś średnio ufam, a raczej nie ufam

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A tak, Kathe pytałaś o odciąganie - odciągam różnie, przy kryzysach na jedno-dwa karmienia i wtedy bujam się z laktatorem co karmienie praktycznie, a w lepsze dni odciągam po 400 ml, starcza na 3 karmienia+trochę (Artek jada porcje 120 ml+czasami dokładka).

[fiazo]

Napisane przez strawberry162

Cześć sloneczka

Wybaczcie nie nadrobie. Nie mam ani sily ani czasu. Wczoraj bylysmy na noc u tzta. Bie mam pojecia dlaczego ale mala niw moze tam spac. Tak jak od jakiegos czasu byly 2 pobudki tak dzis w nocy od 3 byly ok co 40min:/ od 5 Tosia juz nie spala a ja bylam tak wykonczona ze przekazalam ja tzetowi i godz jeszcze pospalam. Potem o 6 bylo karmienie i tak do 8 jesszcze pospalysmy. Dzis jesteśmy w domku i zobaczymy jaka bedzie nocka.

Malo czasu mam ostatnio na wizaz dla tego ze za tydzien mam warunek ustny i kurka wódka musze sie uczyc a idzie mi to jak krew z nosa

Postaram sie was troche chociaz podczytywac

za warunek

ja kiedyś miałam warunek warunku i zdałam

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43588830]Ja nie mam pomysłu na obiad
Ani ochoty gotować. A kiedyś tak chętnie to robiłam, eksperymentowałam, mam całą kuchnię różnych urządzeń, naczyń, przyborów... Może mi kiedyś wróci ochota.[/QUOTE]
wróci jak będzie trzeba dania dla dziecka wymyślać
ja to tak miałam jak mieszkałam z mamą, wyszłam z domu i przestałam
a ciasta to już całkiem masakra, u mamy to ani razu zakalec mi nie wyszedł, a tutaj to cud jak dobre wyjdzie, ostatnio pół ciasta wyrzuciłam do kosza

[Anulka_p]

Udało mi się położyć Misia spać. Będę jednak chyba siedzieć jak mysz pod miotłą żeby go nie obudzić. Jak sobie przypomnę wczorajszy dzień, to mam aż dreszcze.

[karolajn1987]

Pospalam od 8 do 9.40, bo oddalam dziecko tzowi..

Elaine- 3, bo my z Hankiem za mala dalam 160zl Teraz hotel musimy jakiś znaleźć

Wysłane z mojego GT-I9300

[surka]

Napisane przez magolina

Szczepienie za nami
Adaś ma 63 cm i waży 6110 g
G

Napisane przez roxi1980

dzień dobry!
melduję się wyspana Weroniczka poszła spać ok 19, potem nakarmiłam ją ok 23:30 i o 5:45 i jeszcze śpi, a my z Norbertem po śniadanku, kawie ince, ubrani - jak miło!

co dziś gotujecie? wena mi się skończyła...

Mielone

Napisane przez edytkaac

Mąż mi napisał smsa że mam opróżnić pudełko od lodów bo on do czegoś będzie je potrzebował jak wróci z pracy. Tylko nie wiem czy mu chodziło o to że przełożyć te lody do innego pojemnika czy całe zjeść (1kg)...

A która opcja bardziej ci odpowiada

Napisane przez madi82

jak zapiekacie ryz z jablkami?
Macie jakis fajny sposob na przyrzadznie tego dania/deseru?

Nakładam ugotowany ryż do naczynia, potem nakładam jakbłka wcześniej przygotowane (od mamy ze słoika ) kolejna warstwa ryżu i do piekarnika

Jejuś, jak czytam o waszych nie przespanych nocach to tak mi przykro was i od razu uświadamiam sobie, że Lilka jest w tej kwestii idealna Wczoraj spotkałam koleżankę ze szpitala (poznałyśmy się na patologii potem na oddziale położniczym) i ona ma tylko po kąpieli drzemkę max 3 h, tak jej synek je co godzinkę

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez Anulka_p

Udało mi się położyć Misia spać. Będę jednak chyba siedzieć jak mysz pod miotłą żeby go nie obudzić. Jak sobie przypomnę wczorajszy dzień, to mam aż dreszcze.

Już się konkurs skończył, bo linka nie widzę?

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez cynamon_owa

Bardzo dziekujemy za życzenia dla Młodego Ja niestety hurtowo dla wszystkich dzieciaczkow przesyłam bo jakoś ostatnio nie mam weny na wizaz. Poogladalam zdjęcia w klubie i pozazdrościlam Wam trochę...(wiem, paskudne to ale silniejsze ode mnie)
Właśnie panicz podsypia na poduszce położonej na moich kolanach ale jednym okiem kontroluje cały czas wszystko.
Ja padam na twarz powoli- bardzo potrzebuje choćby dnia dla siebie żeby położyć sie w dzień na kanapie z Młodym i zdrzemnac sie chwilę. Zjeść normalny domowy obiad, wstawić pranie we własnej pralce, wziąć prysznic we własnej łazience, napić sie herbaty wspólnie z mężem... Ehh... Nawet możliwość siedzenia (za przeproszeniem) na własnym kiblu stała sie póki co nieosiągalnym luksusem.
Tak bardzo chciałabym być juz w domu z Adaskiem... Jestem juz tak przymulona, że w nocy jak wchodzą pielęgniarki zaczynam mówić do nich po polsku i dopiero po kilku sekundach zalapuje gdzie.jestem a one patrzą na mnie jak na swira
Jesli zdarzy sie, ze śni mi sie Adaś to śni mi sie juz z blizną i wszystkimi rurkami podłączonymi do niego- moja podświadomosc traktuje juz te jego kabelki jak jego integralną czesc... Juz nie pamiętam jak to jest trzymać go na rękach nie martwiac sie o to, ze sonda może wypaść
Niestety wegetacja w sercu sie nie zmniejsza więc stres z dnia na dzień narasta...
Zobaczymy jak będzie. Dobrze będzie... raczej...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Juz niedlugo kochana, juz niedlugo bedziecie w domku
A wtedy juz w ogole sobie nie odpoczniesz

Napisane przez dzoan

magolina za szczepienie, piękną wagę i wzrost

jakierka trzymaj się! i oby wszystko wróciło szybko do normy.. Edziuś uspokój się już!

Kathe kondolencje z powodu @ za duuużo energii na weekend

czerwony_balonik skok od 15 tyg., czyli mam jeszcze chwilę luzu trzymam żeby u Was poszedł szybko precz i oczywiście za szpital będziemy też trzymać..

przepraszam, rozbawiłyście mnie tymi postami

kubusiu widzę, że też nie masz lekkich nocy.. karmienia bardzo często
domcia

już byś się nie odzywała lepiej
sowa
Misiolina

karolajn Ty to też jesteś biedna.. od którego miesiąca taka masakra Wam się zaczęła? na początku Mała ładnie spała jak pamiętam..

teso zazdroszczę tarasu.. widzę często z okna jak w domku naprzeciwko (bo to takie mieszane osiedle bloki z domkami) wózek wystawiają na tarasik.. dziecko sobie oddycha świeżym powietrzem, lepiej śpi, hartuje się, a w domu można w tym czasie wszystko robić, dziecko nie usłyszy.. no super po prostu..
Co do skazy białkowej, to ja też musiałam poograniczać nabiał chociażby i na wszelki wypadek czekoladę (ona też na skazę wpływa?). Widzę u Małego poprawę, już nie ma takich placków czerwonych z suchą skórą na policzkach.. skóra jeszcze jest w niektórych miejscach przesuszona (głównie pomiędzy brwiami i na obrzeżach policzków), ale kolor jednolity calej buźki..
A z tego względu, że Małemu się polepszyło znowu zaczęła wpie.rzać czekoladę..mniej, ale jednak..no i co któryś dzień jakiś serek czy jogurt

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Ładnie pospałyście

Ja wczoraj wieczorem ugotowałam gulasz z szynki wieprzowej z marchewką, cukinią i pomidorami z puszki. Miałam dość kurczaków i mielonego, więc ta szyneczka mi w ręce wpadła Doobieram ziemniaczki, mam jeszcze czerwoną kapustę w słoiku i będzie mniam mniam obiad

No taras fajna rzecz, tylko ja mam bez dachu i jedynym miejscem gdzie moge wozek postawic gdy pada to przed domem, pod malym daszkiem przed samym wejsciem. chyba musze jakas plexi walnac na dach..

Co do diety to ja od wczoraj wprowadzilam wszystkiego co ma bialko, wiec takze ciastek, czekolady, lodow... Ehhh nie wiem jak ja to przezyje.
Zbieram narazie info o przepisach, diecie, co mozna a co nie i bede stosowac... Nie wiem kompletnie czy to skaza ale maly ma caly czas brzydkie suche policzki z krostkami i kolo oczu tez wiec sprobuje moze zadziala... Tym razem nie ograniczalam sie w diecie za bardzo, jem prawie wszystko wiec moze przesadzilam.. Ne wiem sama... Zobaczymy czy wytrzymam i czy bede o niej pamietac he he
Wczoraj np robilam ryz z jablkami i zawsze dodawalam maslo, a teraz nie moglam i w ostatniej chwili sie powstrzymalam i dodalam olej kokosowy..

Napisane przez madi82

Anulka a jak stoicie z kupa?

Mój maly ostatnio ak wpadl w taka histerie to okazalo sie ze kupki nie mogl zrobic bo mega twardy brzuszek. Dalam czopka i poskutkowało...

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Apropo jedzenia...

jak zapiekacie ryz z jablkami?
Macie jakis fajny sposob na przyrzadznie tego dania/deseru?

J.w.
Gotuje ryz, osobno przypiekam jablka z cynamonem i ksylitolem, potem przekladam jedno przez drugie dodaje troche masla daje do zaroodpornego naczynia ktore smaruje maslem i posypuje bulka tarta, wsadzam do piekarnika na chwile i gotowe

[fiazo]

coś dla mego dziś się leżeć nie chce, a wczoraj tak fajnie leżał i gruchał do karuzeli

[Anulka_p]

Napisane przez surka

Już się konkurs skończył, bo linka nie widzę?

Do wczoraj można było głosować.

[iwona335]

Musze sie pochwalić, musze
Zuza piła tylko dwa razy o 24:20, 4:50, potem o 7 ale toż to srodek dnia dla nas oby tak zostało, wyspałam sie pierwszy raz od 6 tygodni

A i na rehabilitacjach juz nie płacze, ćwiczy, uśmiecha sie, patrzy na innych ćwiczących i jest po prostu wniebowzieta przy tych wygibasach!!

czytałam ten artykul o stałych porach karmienia i musze powiedzieć, że przestałam zapisywać godziny odkad Zuza miała kolki, wtedy wszystko nam sie rozregulowało i posypało ale teraz do tego wróce bo zdecydowanie ułatwi mi to życie
tak dawno nei byłam z Zuzą na spacerze, ze aż mi wstyd

Zuza śpi, mąż w pracy, siedze przy kawce i ide Was podczytac

[enlevee]

wrrr druga czesc cytowałam i mi sie skasowało

Magdalenne- biedny Kamilek
Karo- lecę z Wami, ale bilet mi kup
strawberry- za warunek. jakz Tztem? pogadaliscie cos?
dotkA- Tomek trzyma główke sztywno juz od paru tygodni. Trzyma zabawki i bawi sie nimi, daj Zuzi chwile, kazde dziecko jest inne



napisze co u nas
wczoraj bylismy u lekarza na kontroli. młody wazy 6500g równo i ma 64cm obwód główki41 cm. pieknie sie rozwija, trzyma główke i lezy na brzuszku. podobno je duze porcje jak na malucha bo po 180ml a na noc 200ml pediatra kazał spróbowac zwykłej kaszki kukurydzianej jezeliu ryzowa mu nie podpasowała. podobno zęby mu wchodzą do zębodołu i moze juz odczuwac dyskomfort, wiec dała żel do masowania. Pierwsze ząbki przebiją się mniej więcej za 2msce, czyli akurat wtedy jak ja wracam do pracy, a tz bierze urlop w nastepnym miesiacu robimy ekspozycje na gluten z racji tego ze jestesmy mm. ciemiaczko ładne, jedynie przez miesiac mamy zwiekszyc na dwie kapsułki witamine D3, bo ma trochę miękką potylicę i najwidoczniej potrzebuje więcej trochę witaminy.
Bylo szczepienie i płacz, ale potem nie było zadnej goraczki ani nic
za to nocki u nas wygladaja podobnie jak u Was ostatnio. kreci sie, kwęka, smoczka wypluwa i koniec konców chyba z 86 razy wstaje w nocy do niego

[karolajn1987]

Dzoan- bo zapomniałam Ci odpisac. U nas sie zaczely cyrki tak o 14tyg. Teraz mamy 19 i bardzo bym chciala zeby to byla kwestia skoka..juz może sobie trwac od tego 14 do 19 ale niech sie kiedys skonczy
Pociesza mnie jedynie to ze moje dziecko nie jest wyjatkowe

Wysłane z mojego GT-I9300