O dzidzie sie staramy,i na dwie kreski tak dlugo czekamy:(problemy,problem y i problem

[Lucy31]

no właśnie, z tego co i ja juz wyczytałam to nie ma sensu to wstrzymywanie się
Moja ginka taka sama, tylko do cytologi dobra i do wypisania anty, a jak jakiś problem to już blada dlatego już do niej nie wrócę


co do owulacji, no właśnie ja wiem że to się może zmienić
i za Twoja rada sikam na etsty już tylko po prostu dopiero w poniedziałek dotarły mi z allegro
no ale narzie linia tempki płaska

z tym śluzem to ja nie wiem, własnie wieczorem zajrzę
u mnie to jest tak że ja go nie mam na zewnątrz nie moge odczytać z papieru np
musze zasięgnąć palcem i zebrać z szyjki

bardzo rzadko mam na zewnątrz

[Linka1984]

Napisane przez Lucy31

z tym śluzem to ja nie wiem, własnie wieczorem zajrzę
u mnie to jest tak że ja go nie mam na zewnątrz nie moge odczytać z papieru np
musze zasięgnąć palcem i zebrać z szyjki

bardzo rzadko mam na zewnątrz

głupio to zabrzmi..ale ja mam piękne badanie sluzu po 'e-e' się znaczy zaparciach - na które cierpie wtedy wyłazi mega mocno i widać jak na dłoni co z nim

[emi 84]

u mnie też tego śluzu mało co jest na zewnątrz,prawie wcale i jak kiedyś obserwowałam śluz to też musiałam głębiej sięgnąć po niego

Linka1984 czyżby ten sam rocznik??Pisałaś mi o sprawdzeniu drożności drugiego a zarazem jedynego jajowodu i pewnie masz rację ale na razie chce poczekać na 3 miesiące i brać castagnusa i zobaczyć co z tą prolaktyną czyli działać według pewnego schematu

[malinka1984]

Rocznik 84 górą- Linka,ja i Ty

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Linka1984]

Napisane przez emi 84

Linka1984 czyżby ten sam rocznik??Pisałaś mi o sprawdzeniu drożności drugiego a zarazem jedynego jajowodu i pewnie masz rację ale na razie chce poczekać na 3 miesiące i brać castagnusa i zobaczyć co z tą prolaktyną czyli działać według pewnego schematu

taaaak 1984 jest najlepszy!!!!!!!!!

no myslę ze trzeba by sprawdzić bo może też jest niedrozny

Napisane przez malinka1984

Rocznik 84 górą- Linka,ja i Ty

[malinka1984]

Grr Brzuch mnie boli od @,pośladek od zastrzyku, robota wlecze się, później angielski,do domu wróce po 19 i padnę jak śliwka.

[Lucy31]

Napisane przez Linka1984

głupio to zabrzmi..ale ja mam piękne badanie sluzu po 'e-e' się znaczy zaparciach - na które cierpie wtedy wyłazi mega mocno i widać jak na dłoni co z nim

No jakaś metoda to jest Ważne że działa
Ja muszę przybrać inną, włączyć pogzrebadło
Jem codziennie otręby, problemów nie mam, raczej jak z zegarku

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez emi 84

u mnie też tego śluzu mało co jest na zewnątrz,prawie wcale i jak kiedyś obserwowałam śluz to też musiałam głębiej sięgnąć po niego

Linka1984 czyżby ten sam rocznik??Pisałaś mi o sprawdzeniu drożności drugiego a zarazem jedynego jajowodu i pewnie masz rację ale na razie chce poczekać na 3 miesiące i brać castagnusa i zobaczyć co z tą prolaktyną czyli działać według pewnego schematu

A bardzo podwyższoną masz tą prolaktynę?
Ja właśnie od ponad tygodnia jem ten Castagnus, zobaczymy co dał za jakiś czas.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Powiem wam, że rocznik 82 wcale nie czuje się gorszy

[Linka1984]

Napisane przez Lucy31

No jakaś metoda to jest Ważne że działa
Ja muszę przybrać inną, włączyć pogzrebadło
Jem codziennie otręby, problemów nie mam, raczej jak z zegarku :

ja ciepie od noworodka na to Moja mama mowi ze jako niemowlak potrafilam się raz na 5 dni załatwiać i tak mi zostało
Niezależnie od diety ide raz na 4-5 dni , nie mam w związku z tym zadnych dolegliwosci...ani mnie nic nie boli , ani nie mam wzdęć z tego powodu , no nic taki moj zegar biologiczny jest najwyraźniej , próbowałam mase rzeczy , pić olej lniany , jeść otręby , zwiększyłam mega wartość błonnika w zarciu , pije bardzo dużo i nic nie bede naprawiac więc czegoś co funkcjonuje od 30 lat

[Lucy31]

A no tak, to chyba taka Twa uroda

[emi 84]

Moja prolaktyna wynosi 33,40 a norma 5,18-26.53 to według laboratorium gdzie rozbiłam badania.Nie robiłam jej po obciążeniu to nie wiem jakby wyszło bo u nas są pakiety badań hormonalnych i z ciekawości zrobiłam.

[NaamaH6669]

Witajcie, 2 dni temu miałam owulację, dziś zauważyłam malutkie plamienie... Taki zabarwiony śluz. Na tej podstawie mogę stwierdzić niedomogę lutealną? Ehh już 3 cykle nie miałam żadnych plamień (((

[Lucy31]

Napisane przez emi 84

Moja prolaktyna wynosi 33,40 a norma 5,18-26.53 to według laboratorium gdzie rozbiłam badania.Nie robiłam jej po obciążeniu to nie wiem jakby wyszło bo u nas są pakiety badań hormonalnych i z ciekawości zrobiłam.

hmm to samą w sobie masz za wysoką, ja mam pierwszą w normie, dopiero po obciążeniu ponad normę
i nie masz żadnych leków?

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez NaamaH6669

Witajcie, 2 dni temu miałam owulację, dziś zauważyłam malutkie plamienie... Taki zabarwiony śluz. Na tej podstawie mogę stwierdzić niedomogę lutealną? Ehh już 3 cykle nie miałam żadnych plamień (((

Tez tak miałam w zeszłym cyklu. Tez myslałam że chodzi o progesteron, ale ginka mnie trochę uspokajała że plamienie okołoowulacyjne to nic złego. Do tego dodała że po Clo, które biorę, tak ma prawo się dziać
Nie wiem czy jej ufac, sama sobie chyba zajdę na progesteron w tym cyklu.
Chociaż dała mi duphaston, to zobaczymy czy zaplamię znowu.

[Linka1984]

Napisane przez emi 84

Moja prolaktyna wynosi 33,40 a norma 5,18-26.53 to według laboratorium gdzie rozbiłam badania.Nie robiłam jej po obciążeniu to nie wiem jakby wyszło bo u nas są pakiety badań hormonalnych i z ciekawości zrobiłam.

to się kwalifikuje do leczenia

Napisane przez NaamaH6669

Witajcie, 2 dni temu miałam owulację, dziś zauważyłam malutkie plamienie... Taki zabarwiony śluz. Na tej podstawie mogę stwierdzić niedomogę lutealną? Ehh już 3 cykle nie miałam żadnych plamień (((

to zadna niedomoga , ciałko zołte zaczyna dopiero 1-2 dni po owu produkować progesteron , niedomoga się może objawiać przed @ plamieniami a nie w środku cyklu
To byo zwyczajne plamienie okołoowulacyjne i nie ma zadnego związku z niedomogą fazy II bo ona dopiero się zaczyna - a niedomoga fazy tj. plamienie na koncówce tej fazy lub skrócenie tej fazy

Napisane przez Lucy31

hmm to samą w sobie masz za wysoką, ja mam pierwszą w normie, dopiero po obciążeniu ponad normę
i nie masz żadnych leków?
Tez tak miałam w zeszłym cyklu. Tez myslałam że chodzi o progesteron, ale ginka mnie trochę uspokajała że plamienie okołoowulacyjne to nic złego. Do tego dodała że po Clo, które biorę, tak ma prawo się dziać
Nie wiem czy jej ufac, sama sobie chyba zajdę na progesteron w tym cyklu.
Chociaż dała mi duphaston, to zobaczymy czy zaplamię znowu.

przeczytak co napisałam wyzej niedomoga lutealna nie objawia się plamieniem na początku - a na końcu fazy lutealnej. Plamienia takie są wstępem do miesiączki , są bardzo brązowe

[NaamaH6669]

Napisane przez Linka1984

to zadna niedomoga , ciałko zołte zaczyna dopiero 1-2 dni po owu produkować progesteron , niedomoga się może objawiać przed @ plamieniami a nie w środku cyklu
To byo zwyczajne plamienie okołoowulacyjne i nie ma zadnego związku z niedomogą fazy II bo ona dopiero się zaczyna - a niedomoga fazy tj. plamienie na koncówce tej fazy lub skrócenie tej fazy



przeczytak co napisałam wyzej niedomoga lutealna nie objawia się plamieniem na początku - a na końcu fazy lutealnej. Plamienia takie są wstępem do miesiączki , są bardzo brązowe

Dzięki Linka, uspokoiłaś mnie. Czyli nie jest powiedziane, że ten cykl jest zmarnowany?

[Lucy31]

Napisane przez Linka1984

to zadna niedomoga , ciałko zołte zaczyna dopiero 1-2 dni po owu produkować progesteron , niedomoga się może objawiać przed @ plamieniami a nie w środku cyklu
To byo zwyczajne plamienie okołoowulacyjne i nie ma zadnego związku z niedomogą fazy II bo ona dopiero się zaczyna - a niedomoga fazy tj. plamienie na koncówce tej fazy lub skrócenie tej fazy


przeczytak co napisałam wyzej niedomoga lutealna nie objawia się plamieniem na początku - a na końcu fazy lutealnej. Plamienia takie są wstępem do miesiączki , są bardzo brązowe

Mnie tez trochę uspokoiłaś Bardziej niz lekarz w sumie
Tylko mały problem, zanim dostałam okres poprzendio to ze 3 czy 4 dni właśnie plamiłam, a nigdy tak nie miałam. Zawsze od razu była krew

[Linka1984]

Napisane przez NaamaH6669

Dzięki Linka, uspokoiłaś mnie. Czyli nie jest powiedziane, że ten cykl jest zmarnowany?

nie zmarnowany..raczej masz piękne potwierdzenie owulacji

Napisane przez Lucy31

Mnie tez trochę uspokoiłaś Bardziej niz lekarz w sumie
Tylko mały problem, zanim dostałam okres poprzendio to ze 3 czy 4 dni właśnie plamiłam, a nigdy tak nie miałam. Zawsze od razu była krew

jeśli zdarzy się raz jeszcze plamienie przed @ to bedzie trzeba dawkę dupka dostosować bo wtedy faktycznie to moze byc niedomoga ale to nic złego

[Lucy31]

Napisane przez Linka1984

nie zmarnowany..raczej masz piękne potwierdzenie owulacji



jeśli zdarzy się raz jeszcze plamienie przed @ to bedzie trzeba dawkę dupka dostosować bo wtedy faktycznie to moze byc niedomoga ale to nic złego

Ok, to czekam i zobaczymy czy w tym cyklu się to powtórzy

[NaamaH6669]

Napisane przez Linka1984

nie zmarnowany..raczej masz piękne potwierdzenie owulacji

Bardzo Ci dziękuję. To teraz tylko czekać...

15.11 mam wizytę u nowego gina. 16.11 ma teoretycznie pojawić się @. Wydrukuję mu wykresy z ovu, poproszę o wszystkie badania. Wiem, że dopiero u mnie 4cs ale nie chcę tracić czasu.

[emi 84]

Jeśli chodzi o mnie to akurat "normalne",że mam podniesioną prolaktynę i dobrze,że tylko tyle bo ja czego nie pisałam przez prawie 2 lata ostatnie leczyłam się i moja diagnoza wystawiona oczywiście przez specjalistę to przewlekły zespół stresu pourazowego czego podstawowym objawem była i jest nerwica lękowa i ogromny stres.Prolaktyna jak wiecie jest też hormonem stresu więc podejrzewam,ze on tego mam ją podniesioną.

[Linka1984]

Napisane przez emi 84

Jeśli chodzi o mnie to akurat "normalne",że mam podniesioną prolaktynę i dobrze,że tylko tyle bo ja czego nie pisałam przez prawie 2 lata ostatnie leczyłam się i moja diagnoza wystawiona oczywiście przez specjalistę to przewlekły zespół stresu pourazowego czego podstawowym objawem była i jest nerwica lękowa i ogromny stres.Prolaktyna jak wiecie jest też hormonem stresu więc podejrzewam,ze on tego mam ją podniesioną.

słuchaj prolaktyna podniesiona jest z dwóch przyczyn :
a) organiczna np. gruczolak
b) stres , niewyspanie , zmęczenie przewlekłe itd

Jeśli podniesiona jest pierwsza prl czyli naczczo to raczej jest to typ A , jeśli mowimy o stresie przewlekłym to podniesiona powinna być druga czyli po obciązeniu - ona się nazywa czynnościową wiadomo są odstępstwa , ale tak czy siak prl powyzej 30 lubi blokowac owulację , zaburzać II fazę , obni żać progesteron oraz zaniżać jakośc komóki jajowej. Przy prl jaką Ty masz powinnaś być leczona jesli chcesz dziecko!

[Kiara_kier]

Natus: dziękuję za zainteresowanie
@ dostałam mając jak dobrze pamętam 11 lat, więc to dobry czas. Raz @ nie miałam rok (między 13 a 14 r.ż.), ale to inne było tak samo z siebie, tylko byłam po ciężkim stanie zdrowotnym, odratowali wówczas moje życie, a wszystkie leki, sterydy które dostawałam spowodowały misz-masz w moim organizmie. Jako dorosła @ straciłam na 7 miesięcy (było to jakoś ok. 2,5-3 roku temu). U mnie te nieregularne cykle, to wina PCO i kłopotów z przysadką. Ale o tej herbacie jeszcze nie słyszałam - poczytam sobie

Zgadzam się z Linką w związku z nasieniem Zdrowy facet, który nie powybijał swoich plemników nadmiarem alkoholu czy papierosów, codziennie ma nowe nasienie i nową armię

Linka: ja tez mam duże libido Tż mówi, że zawsze jestem niewyżyta Nawet jak chora, to mam ochotę.
A co do prolaktyny - ja mam własnie gruczolaka przysadki mózgowej.

malinka: 3mam kciuki żeby wszystko było dobrze

Lucy: to ja mam często tak, że aż ze mnie śluz leci i musze się wycierać TŻ się śmieje, bo za każdym razem jak mnie tam dotknie, to mówi: "mm zawsze gotowa" xD
Niestety sa tez minusy: jak śluz robi się kremowy, to brzydko brudzi bieliznę, a wkładek nie lubię, więc zdarza mi się majtki zmieniac 2x dziennie.

emi: to niestety znaczy świadczy o tym, że tak naprawde tak długo się nie staracie... bo cykle starań liczy się wtedy, gdy współżyje się regularnie, a nie przez tydzień czy 1,5 w miesiącu. Zmień to, a może szybko uda Wam się zajść

Natus: hehe czyżbyś podczytywała drugi wątek na którym jestem? Ze 2-3 dni temu zapytałam własnie o mikroskop owulacyjny Szczerze mówiąc zastanawiałam się nad nim, ale obawiam się, że nie jest skuteczny ale Ty piszesz, że Twój działa na śluz a nie na ślinę? Dobrze rozumiem? Ja czytałam że każdy ten mikroskop działa na ślinę właśnie



U mnie wczoraj test owu. negatywny, całkowicie więc albo za dużo piłam wody i mocz był za bardzo rozrzedzony, albo coś się popiep*zyłoi dopiero będzie owulka, albo owulki nie było/była i się skończyła. Śluz od wczoraj mam rozciągliwy i taki jak kurze białko, więc niby płodny.

[Linka1984]

Napisane przez Kiara_kier

U mnie wczoraj test owu. negatywny, całkowicie więc albo za dużo piłam wody i mocz był za bardzo rozrzedzony, albo coś się popiep*zyłoi dopiero będzie owulka, albo owulki nie było/była i się skończyła. Śluz od wczoraj mam rozciągliwy i taki jak kurze białko, więc niby płodny.

jesteś przed owulką testuj dalej dzielnie

[czarownica_tea]

emi- nie zgodzę się, że podwyższona PRL jest normalna. Zgadzam się z linką . Dodatkowo PRL mogą podnosić leki z grupy neuroleptyków, których czasami używa się przy leczeniu PTSD i stanów lękowych. Nie odpowiadaj na pytanie czy bierzesz takie leki bo to oczywiście Twoja prywatna sprawa ale spytaj swojego lekarza czy żaden z nich nie podnosi przypadkiem PRL. Stres/alkohol podnoszą PRL krótkotrwale. Nawet przewlekły stres nie powoduje stałego podniesienia PRL bo działa przez układ nadnercza-->przysadka i w pewnym momencie organizm blokuje wydzielanie hormonów stresu bo zasiałyby one ogromne spustoszenie w organizmie. I tłumaczenie, że masz wysoką PRL bo cierpisz na PTSD i nerwicę według mnie można włożyć między bajki.

[Natuś-77]

Napisane przez Kiara_kier

Natus: hehe czyżbyś podczytywała drugi wątek na którym jestem? Ze 2-3 dni temu zapytałam własnie o mikroskop owulacyjny Szczerze mówiąc zastanawiałam się nad nim, ale obawiam się, że nie jest skuteczny ale Ty piszesz, że Twój działa na śluz a nie na ślinę? Dobrze rozumiem? Ja czytałam że każdy ten mikroskop działa na ślinę właśnie



U mnie wczoraj test owu. negatywny, całkowicie więc albo za dużo piłam wody i mocz był za bardzo rozrzedzony, albo coś się popiep*zyłoi dopiero będzie owulka, albo owulki nie było/była i się skończyła. Śluz od wczoraj mam rozciągliwy i taki jak kurze białko, więc niby płodny.

Nie, nie czytam innego wątku, po prostu jakoś się w tym nie natknęłam żeby któraś z was pisała o nim. Kupiłam już chyba na początku marca i mój niestety na moją ślinę nie działa. Na ślinę zawsze pokazuje to samo, czyli bąbelki i tyle a ma być wzór paproci. Ze śluzem już lepiej ale to tez raczej nie jest kwiat paproci tylko bardziej nieregularne pociągłe jakby robale w środku z wzorkiem jak płatki śniegu (tak prawie).

U mnie tempka drugi dzień 36,9 , zaczyna mnie ostro kłuć w podbrzuszu, ale za to śluzu nie ma.
Idę głębiej pogmerać..

[emi 84]

To tak-miałam już robioną tomografię głowy i pózniej rezonans,badanie dna oka.szereg badań innych jak leżałam w szpitalu i diagnoza byla jedna ze to nerwicowe zaburzenia a że pozniej zaszłam w ciąże to tez inna historia.

[Natuś-77]

Dziewczyny, biomet u mnie tak niekorzystny, że przysnęło mi się na 2 godziny, Masakra jeszcze mi się oczy kleją, ale czekam na małżona, który wraca z tyry dopiero o 22:30.
Przykryłam się na chwilkę kocykiem i....wszystko przez męża bo nie zadzwonił.. dostanie mu się opiernicz

[Linka1984]

a moj mąz wraca jutro z delegacji...a glut juz czeka...

[Pradip]

Napisane przez Linka1984

moje libido z -10 zrobiło się + 10 zwłaszcza w okolicach owulacji..kiedys powiedzialam męzowi ze jak mnie nie bedzie bzykał to se pojde w krzaki sie 'wytrzepać' smiał sie oj smiał...ale taka prawda

haha co a tekst

Napisane przez malinka1984

Witajcie.Ja już zameldowałam się w przychodni szpitalnej,czekam na panią doktor żeby mi podała zastrzyk.Grr

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez malinka1984

Grr Brzuch mnie boli od @,pośladek od zastrzyku, robota wlecze się, później angielski,do domu wróce po 19 i padnę jak śliwka.

ty nie padaj tylko wpadaj jak ta śliwka

dzięki za odpowiedzi o tej rezerwie jajników

[Natuś-77]

Napisane przez Linka1984

a moj mąz wraca jutro z delegacji...a glut juz czeka...

U mnie mega kłucie w podbrzuszu i myślę, że jutro przy oddaniu żołnierzyków do badań połączymy jedno z drugim.
Szkoda, że nie potrafię badać szyjki. Dziewczyny na ovuf. piszą, że jak się robi to od pierwszych dni cyklu to łatwo się potem nauczyć a już przy drugim cyklu badanko staje się łatwizną..mnie to jakoś przeraża

[malinka1984]

Pradip obecnie to ja mogę "wpaść" tylko i wyłącznie w stan depresji ale spoko nie jest tak źle, daje radę i liczę na to że kiedyś będę mamą,ale też wiem że nie wcześniej niż w 2015...