Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[babku]

De Christian jest uroczy, a to zdjęcie z minkami jest prześmieszne, aż mężowi pokazywałam

Domi u Was to już chyba norma, że Damian po jakimś czasie rozumie, że coś jest nie tak. Fajnie jakby tak zrozumiał tym razem na dłużej

Lineczka za pierwszą nockę i dla Tż też, bo chyba się spisuje jak narazie

Napisane przez Kociak85

A ja mam info od Olenka_24:
05.11. o godz.15:40 urodziła synka Leonka siłami natury. 57 cm szczęścia, 3740 gr. Mały miał bilirubinę i był naświetlany. Teraz czekają na wyniki i może jutro wyjdą do domku. Obiecała, że wieczorem postara się wysłać zdjęcie i pozdrawia wszystkie wizażowe ciotki [COLOR=Purple]

Gratulacje!!!, czekamy na zdjęcie i również pozdrawiamy

Napisane przez adoosienka

No to uwaga jest decyzja: będzie cesarka!
Termin wyznaczony na piątek 15.11, chyba, że zacznie się coś dziać wcześniej (mam wskazanie na piśmie - powód: zwężona miednica).
Jak stalismy z tż w szpitalu i czekaliśmy na doktorka, to słyszeliśmy rodzącą dziewczynę - mówię Wam! Nigdy w życiu nie słyszałam tak przerażającego krzyku... tż aż cały blady był, a ja się trzęsłam


Olenka jeszcze napisała, że zazdrości naszej ekspresowej forumowej mamie , bo ona rodziła 16 godzin.

Super, musisz mieć jakiegoś fajnego lekarza. Naprawdę gratulacje, że tak Ci się udało to załatwić. U mnie z tego co słyszałam tak łatwo by nie było.

A kto nie zazdrości naszej ekspresówce Nemoskowi? Ja to cały czas liczę, że u mnie będzie podobnie

Napisane przez Lilith890502

to wykurzać w weekend Fifiego, my też mamy taki weekendowy plan

Taki jest plan, choć widzę, że mąż opory ma niezłe. Wczoraj pewnie się ucieszył, że go nie męczyłam. Dzisiaj mam już zupełnie inny humor, więc mu nie odpuszczę. A gdyby mi się nie udało, to w sobotę, na imprezę idziemy, a po % to nawet z brzuchem mnie weźmie

Karinaa nie ma co się przerażać, podobno 30% kobiet to ma. U nas też sporo dziewczyn ma. Ja słyszałam, że przed porodem podają antybiotyk, ale pewnie teraz też by nie zaszkodził.

Tymek jest cudowny. Nemosku mama moja stwierdziła jak jej pokazałam przed chwilą, cytuję : takie oczy ma mądre

[De28]

Dziekujemy za mile slowa.

Tymek slodziutki

Napisane przez lineczka1989

hejo! :P


ale zauważyłam ze mi leci mleko ale w małych ilościach bo po jakichś 30 min odciągania dno było tylko tylko zakryte

no i oficjalnie jest już Nela zarejestrowana w USC dzisiaj mieliśmy wyznaczony termin i TŻ pojechał załatwić

się rozpisałam ze mi miejsca zabrakło i nie mogę dopisać wszystkiego co chciałąm

lineczka-mleko pojawia sie najwczesniej 3 dnia. Wczesniej to jest pare kropelek siary. U mnie wieksze ilosci pojawily sie dopiero4-5 dnia.Ale musisz mala przystawiac co 2-3 godziny, lub pobvudzac laktatorem, bo mleka inaczej nie bedzie.

Napisane przez Kociak85

No to odetchnęłaś z ulgą, co? to może ja się w Twoją parę wpasuje, bo ostatnio z mężem obstawialiśmy kiedy urodzę i wymyśliłam, że urodzę pomiędzy 15 a 18

nasturcja, lineczka, nemosek - macie gratulacje od Olenki, bo pytała kto urodził w międzyczasie

Olenka jeszcze napisała, że zazdrości naszej ekspresowej forumowej mamie , bo ona rodziła 16 godzin.

To jak ja.

Napisane przez dzidziadziumdzia

To dziecko w ogóle nie placze! No poza przebieraniem gdy zimno. Jest przeciwienstwem siostry pod tym względem. Ta dzioba darla wiecznie.

Dostalismy od rodziny spory budzet z okazji narodzin (przyjścia do .

To jak u nas-moj starszak wiecznie sie darl, az uszy schly a Christian przeciwienstwo brata.

[anka_85]

hello!

z tym mlekiem tak jak Ryba pisała to faktycznie... mozna zbankrutować jak się przyjmie system kupowania w szpitalu i bez możliwości wyboru. a ceny jak patrzałam co i jak w PL to wołają o pomste do nieba. butelczyna gotowego MM to 79 groszy powinna kosztować...
no a te nagonki to juz inna sprawa. szkoda słów. jak zwykle z resztą.

Napisane przez ola_k11

Chyba jesteś niesprawiedliwa Nie można tak generalizować. Plusy i minusy sa wszędzie. U mnie w szpitalu wszystko za darmo: zzo, podkłady, mleko itp. Do tego warunki jak w prywatnej klinice: sale porodowe 1os z łazienkami a poporodowe 2os. z lazienkami ale wielkie że mogłoby z 6 leżeć na raz. Do tego czysto że aż sterylnie.

to ja też jestem chyba niesprawiedliwa. w mojej okolicy w PL nie ma żadnego fajnego szpitala. a jak prywatnie miałabym rodzić, no to sorry, ale zwyczajnie mnie nie stać na ten mega standart, który powinien być w pakiecie NFZ za darmo w każdym szpitalu

wiem jak w PL, wiem jak tutaj i dziękuje że rodzę tutaj w moim przypadku to pół tony stresu mniej. ostatnia rzecz na jaką miałabym ochote, to myślenie, na jaką zmiane zołz trafiłabym z Gabrielem.

Napisane przez rusalka12

Olenka_24
Ola po tym wszystkim co czytam - mam duze porownanie. I jednak wole rodzic tutaj. Ale to moje prywatne doswiadczenie. Mam kilka znajomych Polek, ktore pierwsze dziecko rodzily w Polsce, drugie tu i maja podobne zdanie...

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

A tak w ogole to dzien dobry

To samo obserwowałam wśród znajomych w UK.

[Lilith890502]

Napisane przez babku

Taki jest plan, choć widzę, że mąż opory ma niezłe. Wczoraj pewnie się ucieszył, że go nie męczyłam. Dzisiaj mam już zupełnie inny humor, więc mu nie odpuszczę. A gdyby mi się nie udało, to w sobotę, na imprezę idziemy, a po % to nawet z brzuchem mnie weźmie

mój to bardziej się pcha niż ja ja mam jakieś opory że zaraz mi wody odejdą i nie zauważe no ale zobaczymy jak będzie, muszę się w żel zaopatrzyć

[rusalka12]

Nemosku sliczny bąbelek :-*
Lineczka nie daj sie. Ty jestes matka, ty decydujesz. Nie wiem czy ja daalby, rade, gdyby mi tak mama wpadala do pokoju. Ja po dwoch tygodniach odwiedzin naszych mam mialam dosc ich rad i wtracania sie a co to dopiero mieszkac pod jednym dachem...trzymaj sie mocno!

[babku]

Napisane przez anka_85

to ja też jestem chyba niesprawiedliwa. w mojej okolicy w PL nie ma żadnego fajnego szpitala. a jak prywatnie miałabym rodzić, no to sorry, ale zwyczajnie mnie nie stać na ten mega standart, który powinien być w pakiecie NFZ za darmo w każdym szpitalu

wiem jak w PL, wiem jak tutaj i dziękuje że rodzę tutaj w moim przypadku to pół tony stresu mniej. ostatnia rzecz na jaką miałabym ochote, to myślenie, na jaką zmiane zołz trafiłabym z Gabrielem.

Owszem ja też wolałabym rodzić tam, ale już prowadzić ciąży na pewno nie Najlepiej, to jakbym sobie teraz wcieczkę do brata, do Irlandii zrobiła, urodziła i wróciła

[niunia32]

wstawiłam pierwsze pranie dla córci
Korzystając z pogody ide na spacer z Malwinka i po cos na obiad

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babku]

Napisane przez Lilith890502

mój to bardziej się pcha niż ja ja mam jakieś opory że zaraz mi wody odejdą i nie zauważe no ale zobaczymy jak będzie, muszę się w żel zaopatrzyć

A u nas mąż się boi, ja też trochę. Ehh trza się przemóc Żel już mam.

Uciekam na spacer. A w sobotę wybieram się z mamą na szafing (pierwszy raz idę na takie coś) Właśnie dzwoniłam do tych kobietek. Wybieram się tam po chustę. Chciałam wybrać się na warsztaty chustowania do nich i tam kupić chustę, ale już na pewno nie zdążę, bo są 19 listopada.
O dokładnie na to się wybieram http://www.klubmamkielce.blogspot.com/p/szafing.html.
Byłyście kiedyś na czymś takim??

[ktosiula]

De to ostatnie zdjęcie jest mistrzowskie! Jaki on słodki

Napisane przez ryba91

De- i tak zrobie, pójdę w sobote do lumpa i zostawie ich samych. Poradzą sobie Muszą! :p

Sorento- w sumie dobrze, czekamy na wyniki

Dziewczyny- Cieszcie sie ze miałyście DARMOWE to mleko oraz że Wam przynosiły położne. U mnie trzeba było podpisywać zgodę
"świadomie zgadzam sie na dokarmienie mojego dziecka" i czytelny podpis. Kupić mleko i pójść i sie PROSIĆ o nie. Najważniejsze było dla nich to że
"dziecko ma prawo do CAŁODOBOWEGO kontaktu z matką, która powinna ZASPOKAJAĆ JEGO POTRZEBY w ciągu całego dnia. Dokarmianie dziecka sztucznym mlekiem zaburza najważniejsze chwile matki i dziecka." ciągle to słyzałam, dzisiaj sni mi sie to po nocach.
U mnie na laktacje nie było innego sposobu jak dziecko 24h przy cycu. Nawet na obchodzie swoim miałam małego przy cycu i lekarz musiał mi go zabierać zeby mnie zbadać. Bo dziecko ma wisiec i rozkręcić laktacje a jak nie umie złapać to WYCIĄGAMY SUTKI - ch.uj że boli ze ja pier.dole i nigdy wiecej nie pozwole na to, ale dziecko ma jesc TWOJE mleko.......

wspólczuje tych przejść, to jakaś masakra

Napisane przez rusalka12

W moim szpitalu dawali mleko za darmo. I to kolejna rzecz, ktora powoduje, ze jestem szczesliwa, ze rodze w Iralndii a ńie w Polsce...

To że Ryba tak trafiła nie znaczy, że wszędzie tak jest. W moim szpitalu dla dzieciaczka trzeba mieć tylko pampersy i krem do pupy. Mleko dają na życzenie. Są 3 sale porodowe, każda pojedyncza z prysznicem, toaletą, wanną i wszystkimi "akcesoriami", sale 1-3 osobowe z łazienkami, wszystko nowiusieńkie, do tego podobno (nie wiem bo jeszcze nie rodziłam :P) położne to anioły. ZZO za darmo, porody rodzinne oczywiście za darmo, tylko osoba towarzysząca musi mieć ochronne ubranko. Także uważam, że przesadzasz.

Napisane przez Trele_Morele

Wlasnie konik z FP uspał moje dziecko
Ona serio jest jakas inna :P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O! Znalazłaś usypiacza idealnego, super!

Napisane przez aaby

sorento Ja i Kudłacz mamy się dobrze Choć Kudłacz trochę lepiej niż ja
Niestety wciąż doskwiera mi rana po cc (dziewczyny po cc - czy kiedyś przestanę ją czuć? ), mam też wątpliwości czy nie spieprzyli mi czegoś przy szyciu. Od paru dni czuję w pachwinie potworny ból przy próbie obrócenia się czy wstania z łóżka. Uczucie jakby wżynała mi się za ciasna bielizna, jakby jakaś linka stalowa tamtędy szła, jakby ktoś mi tam nóż trzymał i wbijał...
Mam wrażenie jakby zszywając mnie któryś nerw/ścięgno pociągnęli za mocno. Jeśli to się utrzyma to będę musiała przyspieszyć wizytę u swojego gin.
Mówię Wam dziewczyny, jak ja tęsknię za ostatnimi tygodniami ciąży
A jakby tego było mało, pocę się jak szczur, mam temp. ok. 35,4 i od 5 dni non stop boli mnie głowa.
A od 3 dni Nina ma mega marudne popołudnia i najchętniej byłaby na rękach...
dzidzia, tak sobie pomyślałam - może Witkowi przydałoby się jeszcze parę Pampersów jedynek? Chyba 9 sztuk nam zostało. Wysłać?

Bidulo , życzę żeby prędko minęły te niedogodności!

Napisane przez Kociak85

A ja mam info od Olenka_24:
05.11. o godz.15:40 urodziła synka Leonka siłami natury. 57 cm szczęścia, 3740 gr. Mały miał bilirubinę i był naświetlany. Teraz czekają na wyniki i może jutro wyjdą do domku. Obiecała, że wieczorem postara się wysłać zdjęcie i pozdrawia wszystkie wizażowe ciotki

OLEŃKO OGROMNE GRATULACJĘ DLA CIEBIE I SYNECZKA! Czekay na foteczkę

Napisane przez lineczka1989

hejo! :P

Nela śpi to do Was zajrzałam, oczywiście bez nadrabiania bo na razie nie daje rady :P

pierwsza nocka za nami i karmienie mm też... miętoliła wczoraj cycka dobre 3 godziny, na zmianę coś tam niby jej leciało ale się nie najadała więc zrobiliśmy jej mleko [znaczy TŻ zrobił] a ona wydoiła i szczęśliwa, już chyba głodna była bardzo w sumie 2 razy w nocy się obudziła to się poprzytulałyśmy i cycka jej dostawiałam, dzisiaj z rana też niestety z butli piła ale doszliśmy do wniosku z TŻ że nie będziemy jej glodzić ale w dzień obowiązkowo cycek będzie. oczywiście piję herbatki laktacyjne, dużo wody itd

w ogóle dla tych które będą miały porody naturalne, polecam Wam obwarzanki po pupy, bo to jest taka ulga dla mojego tyłka że szok! miałam zajrzeć jak to wygląda po szyciu ale chyba sobie oszczędzę na razie tego widoku

aaaaa i jeszcze jedno... w nocy męczyłam te swoje cycochy laktatorem żeby pobudzić je do pracy i wzięłam sobie ręczny.. NIE POLECAM myślałam że ręce mi odpadną normalnie dzisiaj spróbuję elektrycznym pojechać ;]
ale zauważyłam ze mi leci mleko ale w małych ilościach bo po jakichś 30 min odciągania dno było tylko tylko zakryte

no i oficjalnie jest już Nela zarejestrowana w USC dzisiaj mieliśmy wyznaczony termin i TŻ pojechał załatwić

się rozpisałam ze mi miejsca zabrakło i nie mogę dopisać wszystkiego co chciałąm

Gratuluję pierwszych chwil w domku! Pogadaj z mamą, że nie życzysz sobie takich nagłych odwiedzin, bo jak teraz nie zareagujesz to może być ciężko. Gadanie wpuść jednym i wypuść drugim uchem i rób tak jak uważasz za stosowne.

Napisane przez adoosienka

No to uwaga jest decyzja: będzie cesarka!
Termin wyznaczony na piątek 15.11, chyba, że zacznie się coś dziać wcześniej (mam wskazanie na piśmie - powód: zwężona miednica).
Jak stalismy z tż w szpitalu i czekaliśmy na doktorka, to słyszeliśmy rodzącą dziewczynę - mówię Wam! Nigdy w życiu nie słyszałam tak przerażającego krzyku... tż aż cały blady był, a ja się trzęsłam

Super, że sie udało!

Napisane przez Antibia86

olenka gratulacje!!!

a ja sie wkur....i jade sama do tesco mam nadzieje ze nie urodze tam...porazka w supermarkecie....

a i zamowiłam sobie najnowsza płyte Ewki Ch. skalpel-wyzwanie

Hoho, jeszcze dzieciak w brzuchu a przygotowania do cudnej figury już w trakcie Ja tez mam kilka płyt Chodakoweskiej jeszcze z Shape, mam nadzieje, że się zmobilizuję i będę ćwiczyć Takie mam nogi grube i zacellulitisowane, że żal patrzec :P

Napisane przez karinaa23

Dziewczyny jestem przerażona wyszlo mi z posiewu ze mam paciorkowca jestem przerażona. termin porodu mm na jutro a lekarz kazal mi stawic sie we wtorek i bedzie wywolywanie. Antybiotyk chca dac mi dożylnie przed porodem w szpitalu inny lekarz chcia dac mi antybiotyk teraz w tabletce jeden mowi tak a drugi tak. Czy ktoras z Was miała tez ta bakterie?

Zwykle dożylnie się podaje, nie martw się bo to bardzo częste. Po co sobie głowę zawracać? Dadzą antybiotyk i gra gitara. Ja w przyszłym tygodniu odbieram wyniki.

Opowiedziałam mężowi dzisiaj wasze historię z tżtami, tzn, że maluchy u nich płaczą i bardzo się przejął. Widzę, że chce mieć dobry kontakt z Mikim, napewno dzięki temu będzie robił wszystko, żeby ten kontakt mieć. No a za Waszych partnerów trzymam kciuki, wszystko się napewno unormuje, trzeba ku temu dążyć.

[anka_85]

Napisane przez babku

Owszem ja też wolałabym rodzić tam, ale już prowadzić ciąży na pewno nie Najlepiej, to jakbym sobie teraz wcieczkę do brata, do Irlandii zrobiła, urodziła i wróciła

zastanawiam się, czy mozna tak? no ale dziecko urodzone tutaj to z automatu ma miejsce urodzenia inne niż PL i jak kwestie prawne z rejestrowaniem wyglądają? bo szczerze nie mam pojęcia. ciekawy temat
przykładowo, wszystko od A do Z w PL (badania, skany itd) i powiedzmy, w okolicach terminu jedziemy w odwiedziny jakiegoś brata, ciotki, kuzynki i mamy karte upoważniającą do korzystania z usług medycznych w UE i ... nagle nas "bierze"
to powinni chyba normalnie nas wziąść, czy się myle?

[lineczka1989]

Napisane przez maomami

Kochana trzymaj się dzielnie i nei daj się!!! Napewno pamiętasz jak ja tu narzekałam na teściową i jej nagonkę na karmienie piersią!! Nie daj się, jak się nie będzie dało to świat się nie zawali. U Was to dopiero początki więc póki dajesz rade to ćwiczcie, przystawiajcie się, walczcie ale dlatego że Ty tego chcesz a nie że jest nagonka

no właśnie ja chcę i próbuję co mogę żeby mieć ten pokarm, ale takie gadanie mi wcale nie pomaga tylko jeszcze bardziej dołuje że nie jestem w stanie nakarmić własnego dziecka

ale z TŻ ustaliliśmy że jeżeli faktycznie po tych wszystkich próbach pkarm dalej będzie taki jaki jest to przechodzimy na mm bo powiedział żebyśmy się obie nie męczyły

Napisane przez babku

Lineczka za pierwszą nockę i dla Tż też, bo chyba się spisuje jak narazie

spisuje się na medal!

Napisane przez De28

lineczka-mleko pojawia sie najwczesniej 3 dnia. Wczesniej to jest pare kropelek siary. U mnie wieksze ilosci pojawily sie dopiero4-5 dnia.Ale musisz mala przystawiac co 2-3 godziny, lub pobvudzac laktatorem, bo mleka inaczej nie bedzie.

i się przystawiamy i pobudzam laktatorem
wczorja jak patrzyłam co ściągnęłam to to mleko było białe, nawet spróbowałam ale strasznie słodkie jest i nie dobre ja nie wiem jak dzieciom to smakuje dawałam TŻ żeby spróbował z butelki ale nie chciał

Napisane przez rusalka12

Lineczka nie daj sie. Ty jestes matka, ty decydujesz. Nie wiem czy ja daalby, rade, gdyby mi tak mama wpadala do pokoju. Ja po dwoch tygodniach odwiedzin naszych mam mialam dosc ich rad i wtracania sie a co to dopiero mieszkac pod jednym dachem...trzymaj sie mocno!

dzięki! dzisiaj ewentualnie jutro się odgradzamy od mamy całkowicie, bo musimy poczekać aż silikon przy brodziku zaschnie dobrze i jak będzie można się u nas normalnie kąpać to się zagradzamy


słuchajcie! czy wybudzacie swoje maluchy na karmienie? Nela śpi już jakieś 3 godziny po mm i teraz nie wiem czy ją budzić czy iśc teraz laktatorem się pobawić a później małą przystawić

[Mya1989]

Witam się w 38 tygodniu, czyli donoszona ciąża!!!

Napisane przez Kociak85

Dzień dobry
De, Christian uroczy - jego minki mnie powaliły na kolana niemalże

domi, to się ciesz, że męża Ci podmienili. Może coś zrozumiał?

A ja mam info od Olenka_24:
05.11. o godz.15:40 urodziła synka Leonka siłami natury. 57 cm szczęścia, 3740 gr. Mały miał bilirubinę i był naświetlany. Teraz czekają na wyniki i może jutro wyjdą do domku. Obiecała, że wieczorem postara się wysłać zdjęcie i pozdrawia wszystkie wizażowe ciotki

Ja lecę zjeść śniadanie i do tego urzędu skarbowego. Dzisiaj całą noc mi się śniło, że mam skurcze

Olenka gratulacje!!!

Napisane przez ktosiula

Niespodzianka od Nemoska!
Przedstawiam Wam Tymka!

[kyte]

Napisane przez ktosiula

Niespodzianka od Nemoska!
Przedstawiam Wam Tymka!

cudo

Napisane przez lineczka1989

ja chciałam jeszcze czekać ale TŻ zadecydował że jedziemy

próbowałam ale są dla mnie za duże moje sutki się nie wyciągają na tyle żeby mała mogła swobodnie ssać, TŻ ma mi dzisiaj przywieźć do przymierzenia S więc zobaczymy, bo ja już mam pokiereszowane sutki i smaruję maścią ciągle

to u Was przysyłają wyniki? u mnie jak nie przyślą to jest dziecko zdrowe jak przysyłają informację to albo jest chore albo trzeba powtórzyć badanie

widzę że nie tylko ja miałam takie przeboje ze spzitalem...

wcale nie wygląda na takiego malucha

u Was każą mieć butelki i mleko? szaleństwo u mnie dokarmiają nie mlekiem a glukozą z czego bardzo zadowolona nie byłam bo słyszałam odpołoznej że takim maluchom nie powinno się glukozy podawać


moja w 2 dobie czyli wczoraj na wieczór zjadła 60ml a dzisiaj z rana zjadła ponad 60

ja nic nie podpisywałam na glukozę, jak poprosiłam zeby Nele dokamili to nie było problemu

też chciałam bliźnięta i jednak strasznie się ciesze że mamy tylko jedno dziecko z resztą podczas porodu TŻ powiedziałam że więcej dzieci nie chcę
a na wypisie ze szpitala mam napisane że zalecane jest nie zachodzenie w ciążę przez najbliższe 2 lata

ooooo miałam parę przy porodzie

o matko święta.. 16 godzin.. padła bym tam

nadrobiłam po łebkach

powiem tylko że wkurza mnie moja mama wywiera na mnie taką presję karmienia piersią że szok ale co ja na to moge poradzić jak mam mało pokarmu?!
swoją drogą dzisiaj mała obudziła się była chyba 6 30 i zaczęła tak dosyć głośni płakać, my z TŻ zaspani a moja mama wpada do nas a potem przyszła z tatą jak zdążyła Nela usnąć i mówi żeby się z nią przywiał za rączkę wziął itd [bo mój tato jest ciążko chory dlatego mu podpowiadała] i sama zaczęła ją tam po rączce smyrać i mówię żeby nie ruszali bo usnęła dopiero a chciałabym żeby pospała trochę a poza tym jak się obudzi to zaraz będzie płacz że chce cycka a z niego nic nie leci a ta do mnie "jak się obudzi to będziesz ją karmić" i z obrażoną miną wyszła jak ona takie naloty będzie nam robiła to ja nie wytrzymam długo

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------



aaa jaki słodziak

Współczuję sytuacji z mamą, coś mi się wydaje, że będziesz miała ciężko. Nie obejdziesz się bez dobrych rad swojej mamy..dlatego musisz uzbroić się w mega cierpliwość i się nie dać po prostu..
U mnie teściowa i szwagierki są chore, więc teraz jakbym urodziła to zakazałabym przyjścia do mnie na conajmniej dwa tygodnie, miałabym spokój...ale kiedy moja córcia wyjdzie..?
Niech mnie któraś przygarnie do siebie do pary

Napisane przez babku

A kto nie zazdrości naszej ekspresówce Nemoskowi? Ja to cały czas liczę, że u mnie będzie podobnie


Taki jest plan, choć widzę, że mąż opory ma niezłe. Wczoraj pewnie się ucieszył, że go nie męczyłam. Dzisiaj mam już zupełnie inny humor, więc mu nie odpuszczę. A gdyby mi się nie udało, to w sobotę, na imprezę idziemy, a po % to nawet z brzuchem mnie weźmie

Ja też jestem nastawiona na szybki poród a'la Nemoska
Mój też ma jakieś opory, zasypia mi codziennie wieczorem, masakra, dziś go dopadne i nie ma zmiłuj!

[24Kasiula24]

hej dziewczyny My juz w szpitalu...leze na patologi podlaczona pod ktg ( skurczy zero ) i czekam na lekarke. Maja mnie zbadać i podjąć jakas decyzje eh, juz jestem cala nerwowa Jestem ciekawa co zadecydują bo cisnienie znów 150/100...
Zwariowane jak tam?

[nena1984]

hej dziewczyny! pewnie już mnie nie pamiętacie, nie miałam czasu się odzywać - dopiero od środy jestem na zwolnieniu, a tu termin porodu za niecałe dwa tygodnie. Starałam się was jednak podczytywać w miarę na bieżąco.
Gratuluję wszystkim mamusiom
i podziwiam wszystkie zdjęcia dzieciaczków

co u nas:
- moja córa waży już 3kg - jesteśmy w 38t i 3 dniu
- ja sama jestem już trochę zmęczona ciążą i chciałabym w końcu zobaczyć dzidzię po drugiej stronie brzucha
- chodzimy z mężem na zajęcia ze szkoły rodzenia, uczymy się kąpać i przewijać - bo żadne z nas nie miało okazji tego wcześniej robić
- skompletowaliśmy już całą wyprawkę
- pokoik urządziliśmy (uwielbiam w nim przebywać)

...i tylko czekamy

[xxxMikixxx]

Napisane przez kyte

Mi ginka mówiła że do 14 dni.

U mnie na 7 dzień wywołują

Napisane przez kyte

Miki też mam te kosmetyki, sądzę że się sprawdzą

Też mam taką nadzieję. Składy mają fajne

Napisane przez Lilith890502

mam dokładnie te same kosmetyki

Napisane przez De28

Christian

Jakie słodkie minki Mąż stwierdził, że na ostatnim zdjęciu chyba robi kupę

Napisane przez rusalka12

Buuuu. Ogolilam sie na dole dwa dni temu i mam takie podraznienie jak jeszcze nigdy dotad :-((
Az sie boje, ze jak sie ogole przed szpitalem to bedzie to samo. Taka gimnastyka i ńic dobrego z tego nie wynika :-(

U mnie też z goleniem teraz katastrofa. Nic nie widzę i golę to samo miejsce po kilka razy, co w efekcie kończy się podrażnieniem

Napisane przez ryba91

Mam ten kremik z babydream do buźki

I jak się sprawdza?

Napisane przez Kociak85

A ja mam info od Olenka_24:
05.11. o godz.15:40 urodziła synka Leonka siłami natury. 57 cm szczęścia, 3740 gr. Mały miał bilirubinę i był naświetlany. Teraz czekają na wyniki i może jutro wyjdą do domku. Obiecała, że wieczorem postara się wysłać zdjęcie i pozdrawia wszystkie wizażowe ciotki [COLOR=Purple]

Gratulacje dla Oleńki

Napisane przez ktosiula

Niespodzianka od Nemoska!
Przedstawiam Wam Tymka!

Ja się witam nadal w dwupaku. Do wtorku czasu coraz mniej

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez kyte

Ja też jestem nastawiona na szybki poród a'la Nemoska
Mój też ma jakieś opory, zasypia mi codziennie wieczorem, masakra, dziś go dopadne i nie ma zmiłuj!

Też na to liczę, ale coś czuję że będę trudnym przypadkiem Ginekolog wcale nie wyprowadza mnie z tego myślenia, wręcz przeciwnie, jeszcze mi mówi "ja nie wiem jak pani urodzi, jak pani taka drobna" Pocieszam się tym, że koleżanka mojej postury miała dosyć lekki poród

Sama chciałabym dopaść, może to by przyspieszyło akcje, ale mi już czop chyba w całości odszedł, więc już raczej nie można

[89Beatka]

Napisane przez Kociak85

Dzień dobry
De, Christian uroczy - jego minki mnie powaliły na kolana niemalże

domi, to się ciesz, że męża Ci podmienili. Może coś zrozumiał?

A ja mam info od Olenka_24:
05.11. o godz.15:40 urodziła synka Leonka siłami natury. 57 cm szczęścia, 3740 gr. Mały miał bilirubinę i był naświetlany. Teraz czekają na wyniki i może jutro wyjdą do domku. Obiecała, że wieczorem postara się wysłać zdjęcie i pozdrawia wszystkie wizażowe ciotki

Ja lecę zjeść śniadanie i do tego urzędu skarbowego. Dzisiaj całą noc mi się śniło, że mam skurcze

Jest I Leo ś Gratulacjeeeeeeeeeeeeeeee eeee

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez ktosiula

Niespodzianka od Nemoska!
Przedstawiam Wam Tymka!

jaki niewyspany, co ta mama z nim robi

[Mya1989]

Napisane przez 24Kasiula24

hej dziewczyny My juz w szpitalu...leze na patologi podlaczona pod ktg ( skurczy zero ) i czekam na lekarke. Maja mnie zbadać i podjąć jakas decyzje eh, juz jestem cala nerwowa Jestem ciekawa co zadecydują bo cisnienie znów 150/100...
Zwariowane jak tam?

Trzymam kciuki

Coś te nasze dzieciaczki wyjść nie chcą a jak mialy siedzieć to się pchały

Napisane przez nena1984

hej dziewczyny! pewnie już mnie nie pamiętacie, nie miałam czasu się odzywać - dopiero od środy jestem na zwolnieniu, a tu termin porodu za niecałe dwa tygodnie. Starałam się was jednak podczytywać w miarę na bieżąco.
Gratuluję wszystkim mamusiom
i podziwiam wszystkie zdjęcia dzieciaczków

co u nas:
- moja córa waży już 3kg - jesteśmy w 38t i 3 dniu
- ja sama jestem już trochę zmęczona ciążą i chciałabym w końcu zobaczyć dzidzię po drugiej stronie brzucha
- chodzimy z mężem na zajęcia ze szkoły rodzenia, uczymy się kąpać i przewijać - bo żadne z nas nie miało okazji tego wcześniej robić
- skompletowaliśmy już całą wyprawkę
- pokoik urządziliśmy (uwielbiam w nim przebywać)

...i tylko czekamy

Hej Fajnie miec tak wszystko uszykowane, ja jestem 3 dni do tyłu względem Ciebie a pokój małej w proszku

[89Beatka]

Napisane przez karinaa23

Dziewczyny jestem przerażona wyszlo mi z posiewu ze mam paciorkowca jestem przerażona. termin porodu mm na jutro a lekarz kazal mi stawic sie we wtorek i bedzie wywolywanie. Antybiotyk chca dac mi dożylnie przed porodem w szpitalu inny lekarz chcia dac mi antybiotyk teraz w tabletce jeden mowi tak a drugi tak. Czy ktoras z Was miała tez ta bakterie?

nie ma co panikować, dostaniejsz rzed porodem jedną mała kroplówkę, która skończy się w 10 minut i po problemie, także bez paniki

[kyte]

A to mój brzuszek w 40 tygodniu

[kyte]

Napisane przez Mya1989

Trzymam kciuki

Coś te nasze dzieciaczki wyjść nie chcą a jak mialy siedzieć to się pchały


Hej Fajnie miec tak wszystko uszykowane, ja jestem 3 dni do tyłu względem Ciebie a pokój małej w proszku

No właśnie...
Miki chyba nie wolno bunga bunga jak czop odszedł, nie ryzykuj

[Mya1989]

Kyte, ale śmiesznie! Taka piłeczusia

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Wszędzie sprzątam od wczoraj, jak tak dalej pójdzie to urodzę

[kyte]

Napisane przez Mya1989

Kyte, ale śmiesznie! Taka piłeczusia

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Wszędzie sprzątam od wczoraj, jak tak dalej pójdzie to urodzę

A ja dziś zamierzam upiec coś pysznego i też aktywnie spędzić czas, co by urodzić
Ale kurcze te forum mnie trzyma

[lusesita23]

Napisane przez kyte

A to mój brzuszek w 40 tygodniu

fajny


Ja porównawałam zdjęcia z 34, 35 i 36 tyg. i faktycznie teraz mam taki jakby niżej

a dziś wizyta

i później do znajomych idziemy odebrać od nich m.in leżaczek i jakieś ubranka

[Aagateczka87]

Napisane przez ryba91

Ciekawe jak tam Agateczka i iloneczka się trzymają?



Pytanie, młody je ok 5 razy dziennie po 120ml maks. czasem tyllko 90. Czy ja mam go wybudzać znów? bo wszędzie czytam że min 7 razy ma jesc.. mam go wybudzać na te dwa karmienia? wypadni jedno nocne i jedno dziennie albo oba w dzien..?

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Dziewczyny, jeżeli Wasi TŻci pracowali w ub. roku w innej firmie niż obecnie to do becikowego U MNIE jest wymagane świadectwo pracy. Dowiedzcie sie czy u Was też, bo ja miałam już wszystkie papiery a teraz milion pitów, świadectw, umów musze podonosić...

Hej! ja podczytuje regularnie, ale nie mam nawet kiedy odpisać. Wczoraj byłyśmy pierwszy dzień bez TŻ bo urlop mu się skończył, a Mała któryś już dzień nie śpi rano tzn. budzi się ok 7-8 oczy jak 5 zł i zabawa.... do 14 nie ma opcji żeby ją uśpić, mimo że będzie najedzona, przysypia, ale 5 min i z powrotem... nawet nie miałam kiedy obiadu ugotować... potem jak już uśnie to śpi 5-6 godz i nawet jej nie wybudzam. A w nocy różnie albo raz albo dwa razy się budzi... tyle, że jak TŻ wraca z pracy to ja padam i muszę o 19-20 się położyć, więc nie mam kiedy napisać.
Rybka, ja nie wybudzam Małej bo mi jej szkoda, no chyba, że tak jak ostatnio spała ponad 7 godz....

Napisane przez maomami

U mnie Zuzka je dokładnie 7 razy, ale ja jej daje po 90 ml i wtedy co 3 godziny sama domaga się jedzenia, ale nei wiem czy nie muszę jej zacząć dawać po 120ml bo mam wrażenie że to 90 to dla niej za mało się robi. Kucze szkoda że nie powie czy chce więcej czy nie

Majcia zjada ostatnio z jednego cycka, potem drugiego i dalej ssie łapki, więc dajemy jej jeszcze butelkę i 30-40 ml jeszcze dojada... ale nigdy nie wiem czy dać jej butelkę czy nie... potwierdzam, że fajnie by było jakby powiedziała - "Mamo, chcę jeszcze"

Napisane przez De28

U nas to mleko bylo za darmo-jezeli jakas mama chciala, dostawala bez problemu.

U mnie też mleko dawali za darmo i nalewali mi 20-30 ml a resztę wylewali w kran bez żadnego gadania, moja miała strasznie kolki po moim mleku więc dawałam jej w szpitalu tylko butelkę, w domu przeszliśmy na Enfamil.

Napisane przez Lilith890502

mój to bardziej się pcha niż ja ja mam jakieś opory że zaraz mi wody odejdą i nie zauważe no ale zobaczymy jak będzie, muszę się w żel zaopatrzyć

Lilith, nie da rady nie zauważyć jak odejdą wody

Napisane przez lineczka1989

no właśnie ja chcę i próbuję co mogę żeby mieć ten pokarm, ale takie gadanie mi wcale nie pomaga tylko jeszcze bardziej dołuje że nie jestem w stanie nakarmić własnego dziecka

ale z TŻ ustaliliśmy że jeżeli faktycznie po tych wszystkich próbach pkarm dalej będzie taki jaki jest to przechodzimy na mm bo powiedział żebyśmy się obie nie męczyły

spisuje się na medal!

i się przystawiamy i pobudzam laktatorem
wczorja jak patrzyłam co ściągnęłam to to mleko było białe, nawet spróbowałam ale strasznie słodkie jest i nie dobre ja nie wiem jak dzieciom to smakuje dawałam TŻ żeby spróbował z butelki ale nie chciał

dzięki! dzisiaj ewentualnie jutro się odgradzamy od mamy całkowicie, bo musimy poczekać aż silikon przy brodziku zaschnie dobrze i jak będzie można się u nas normalnie kąpać to się zagradzamy


słuchajcie! czy wybudzacie swoje maluchy na karmienie? Nela śpi już jakieś 3 godziny po mm i teraz nie wiem czy ją budzić czy iśc teraz laktatorem się pobawić a później małą przystawić

Lineczka moja mama też miała strasznie parcie żebym karmiła piersią - bo sama mnie nie karmiła i już mnie to dobijało, bo 5 razy dziennie potrafiła dzwonić i pytać, czy aby na pewno przystawiam Małą i nie rozumiała, że ja nie karmię bo mi się nie chcę, czy coś, zwłaszcza, że miałam pokarm praktycznie od początku, tylko dlatego że to szkodzi Małej, wiem to dziwne, żeby dziecko nie tolerowało mleka matki, ale w naszym przypadku właśnie tak było - chyba siarę miałam za tłustą czy coś, bo teraz jest już okej...

Dzisiaj Małą nakarmiłam, uśpiłam i od razu włączyłam dźwięk suszarki - może pośpi trochę... na razie z 40 min śpi
aaa i zaczynam pić herbatkę na laktację, bo wydaje mi się, że Mała coś się nie najada tak jakbym chciała, fakt ostatnio widać, że rośnie i więcej je, ale ona by cały czas na cycku wisiała i tylko jak 5 min nie ssie to ryk....
Może tym razem zdjęcia się załączą.

[Lilith890502]

Napisane przez kyte

A ja dziś zamierzam upiec coś pysznego i też aktywnie spędzić czas, co by urodzić
Ale kurcze te forum mnie trzyma

ja zamierzam spędzić aktywny weekend w tym samym celu a Ty dopadaj Tż póki można

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez Aagateczka87

Lilith, nie da rady nie zauważyć jak odejdą wody

to mnie uspokoiłaś

śliczna Twoja córa

[Mya1989]

Napisane przez kyte

A ja dziś zamierzam upiec coś pysznego i też aktywnie spędzić czas, co by urodzić
Ale kurcze te forum mnie trzyma

A ja od wczoraj czuje tak intensywnie pachwiny, że szok. Po nocy też inaczej się czuję... Normalnie rano jak wstałam wczoraj to prawie sie wywróciłam, bo nogi odmówiły mi posłuszeństwa a raczej właśnie pachwiny dzisiaj byłam ostrożniejsza ale czuję i widzę że mała jest nisko, bo brzuch opadł i właśnie ma czkawkę i zazwyczaj miała nad pępkiem, a teraz ma ciutkę nad pachwiną

Napisane przez Aagateczka87

Hej! ja podczytuje regularnie, ale nie mam nawet kiedy odpisać. Wczoraj byłyśmy pierwszy dzień bez TŻ bo urlop mu się skończył, a Mała któryś już dzień nie śpi rano tzn. budzi się ok 7-8 oczy jak 5 zł i zabawa.... do 14 nie ma opcji żeby ją uśpić, mimo że będzie najedzona, przysypia, ale 5 min i z powrotem... nawet nie miałam kiedy obiadu ugotować... potem jak już uśnie to śpi 5-6 godz i nawet jej nie wybudzam. A w nocy różnie albo raz albo dwa razy się budzi... tyle, że jak TŻ wraca z pracy to ja padam i muszę o 19-20 się położyć, więc nie mam kiedy napisać.
Rybka, ja nie wybudzam Małej bo mi jej szkoda, no chyba, że tak jak ostatnio spała ponad 7 godz....



Majcia zjada ostatnio z jednego cycka, potem drugiego i dalej ssie łapki, więc dajemy jej jeszcze butelkę i 30-40 ml jeszcze dojada... ale nigdy nie wiem czy dać jej butelkę czy nie... potwierdzam, że fajnie by było jakby powiedziała - "Mamo, chcę jeszcze"




U mnie też mleko dawali za darmo i nalewali mi 20-30 ml a resztę wylewali w kran bez żadnego gadania, moja miała strasznie kolki po moim mleku więc dawałam jej w szpitalu tylko butelkę, w domu przeszliśmy na Enfamil.



Lilith, nie da rady nie zauważyć jak odejdą wody



Lineczka moja mama też miała strasznie parcie żebym karmiła piersią - bo sama mnie nie karmiła i już mnie to dobijało, bo 5 razy dziennie potrafiła dzwonić i pytać, czy aby na pewno przystawiam Małą i nie rozumiała, że ja nie karmię bo mi się nie chcę, czy coś, zwłaszcza, że miałam pokarm praktycznie od początku, tylko dlatego że to szkodzi Małej, wiem to dziwne, żeby dziecko nie tolerowało mleka matki, ale w naszym przypadku właśnie tak było - chyba siarę miałam za tłustą czy coś, bo teraz jest już okej...

Dzisiaj Małą nakarmiłam, uśpiłam i od razu włączyłam dźwięk suszarki - może pośpi trochę... na razie z 40 min śpi
aaa i zaczynam pić herbatkę na laktację, bo wydaje mi się, że Mała coś się nie najada tak jakbym chciała, fakt ostatnio widać, że rośnie i więcej je, ale ona by cały czas na cycku wisiała i tylko jak 5 min nie ssie to ryk....
Może tym razem zdjęcia się załączą.

jaaaaka śmieszka Cudowne zdjęcie

[sorento]

Cześć, znów dziś pospałam

Napisane przez dizi

Sorento piękny wierszyk ułożyłaś Może Leoś się posłucha - i na marginesie- mojemu Kamiśkowi strasznie podoba się Twój avatarek- woła: Mama, cici, cici

dziękuję Na razie nie posłuchał łobuziak
A kotek z avatara jest moim ulubionym kotkowym zdjęciem już od dawna więc cici zostanie na długo

aaby Oby przeszło tą ciągnięcie

domii29 ach ten Twój mąż Albo potrzebuje raz na parę dni, żeby go ktoś do pionu postawił (tzn Ty) albo się wystraszył, że mu się jednak te loczki rozprostują

dzidziadziumdzia super, że Wituś taki grzeczny i dla męża!
A Tobie zdrówka, oby przeszło jak najszybciej !

maomami za spokojną nockę!
Współczuję dentysty, bądź dzielna

zwariowane-serduszko non stop zaciśnięte!

Napisane przez ryba91

http://uwolnijmysli.pl/humor/znicz-z...ywk-t7402.html

ola_11 przeczytałam, że u Was w szpitalu są 10-osobowe sale porodowe i prawie spadłam z łóżka
Ja też uwielbiam weekendy, zwłaszcza przedłużone , tż w domku i można się sobą nacieszyć

Oleńka_24 gratulacje dla Ciebie i Leonka

lineczka fajna nocka, oby tak dalej! za mleczko i żeby mama Was przestała znienacka nachodzić
A i dla tż

adoosienka ale jesteś udana, najpierw walczysz o cc a teraz jak już ustalone to się boisz Będzie dobrze, dasz radę i na pewno będziesz spokojniejsza o dzieciątko

Nemosek Titek
A tą wyciągniętą łapką na pewno chciał pomachać do wizażowych ciotek
Napisz, jak się macie jak znajdziesz chwilkę

Mya za tydzień!

Kasiula

nena1984
Ale późno poszłaś na wolne, nie męczyłaś się w pracy pod koniec??? Bo ja już teraz w jednej pozycji nie mogę długo usiedzieć, tylko się wiercę
za wszystkie przygotowania, a macie już imię wybrane?

xxxMikixxx

kyte fajny brzuszek

Agateczka Majeczka cudna, jak się usmiecha słodko

[Anoula]

Napisane przez ryba91

http://uwolnijmysli.pl/humor/znicz-z...ywk-t7402.html

Napisane przez Kociak85

A ja mam info od Olenka_24:
05.11. o godz.15:40 urodziła synka Leonka siłami natury. 57 cm szczęścia, 3740 gr. Mały miał bilirubinę i był naświetlany. Teraz czekają na wyniki i może jutro wyjdą do domku. Obiecała, że wieczorem postara się wysłać zdjęcie i pozdrawia wszystkie wizażowe ciotki

Ja lecę zjeść śniadanie i do tego urzędu skarbowego. Dzisiaj całą noc mi się śniło, że mam skurcze

GRATULACJE!!

Napisane przez lineczka1989

no i oficjalnie jest już Nela zarejestrowana w USC dzisiaj mieliśmy wyznaczony termin i TŻ pojechał załatwić

szybko udało Wam się załatwić USC

Napisane przez adoosienka

No to uwaga jest decyzja: będzie cesarka!
Termin wyznaczony na piątek 15.11, chyba, że zacznie się coś dziać wcześniej (mam wskazanie na piśmie - powód: zwężona miednica).
Jak stalismy z tż w szpitalu i czekaliśmy na doktorka, to słyszeliśmy rodzącą dziewczynę - mówię Wam! Nigdy w życiu nie słyszałam tak przerażającego krzyku... tż aż cały blady był, a ja się trzęsłam :

przynajmniej macie konkretną datę

jak leżałam w szpitalu to co chwilę było słychać rodzące, niektóre się na prawdę mocno darły inne spokojnie.

Napisane przez ktosiula

Niespodzianka od Nemoska!
Przedstawiam Wam Tymka!

super

Napisane przez karinaa23

Dziewczyny jestem przerażona wyszlo mi z posiewu ze mam paciorkowca jestem przerażona. termin porodu mm na jutro a lekarz kazal mi stawic sie we wtorek i bedzie wywolywanie. Antybiotyk chca dac mi dożylnie przed porodem w szpitalu inny lekarz chcia dac mi antybiotyk teraz w tabletce jeden mowi tak a drugi tak. Czy ktoras z Was miała tez ta bakterie?

też mam pozytywny GBS, dostałam antybiotyk i w tabletkach i mam dostać przy porodzie kroplówkę

Napisane przez kyte

A to mój brzuszek w 40 tygodniu

jaka fajna ciążowa stylizacja brzuszek super

Napisane przez Aagateczka87

Dzisiaj Małą nakarmiłam, uśpiłam i od razu włączyłam dźwięk suszarki - może pośpi trochę... na razie z 40 min śpi

jaka uśmiechnięta minka, fajne zdjęcie udało Wam sie zrobić

Ja prespałam ponad 12 h po tym szpitalu z jedną przerwą na sikanie
a przez to wszystko miałam dzisiaj takie zeschizowane sny okołoszpitalne, że mam skurcze a nikt nie chce mnie wziąć do porodu itd
wczoraj zdecydowaliśmy sie jechać do Rabki, torbę szpitalną mamy przy sobie na wszelki wypadek TZ się śmieje, że ze mnie to teraz taka bomba z opóźnionym zapłonem.
Skurcze się dalej utrzymują, ale dużo rzadziej.

[nena1984]

Napisane przez sorento

nena1984
Ale późno poszłaś na wolne, nie męczyłaś się w pracy pod koniec??? Bo ja już teraz w jednej pozycji nie mogę długo usiedzieć, tylko się wiercę
za wszystkie przygotowania, a macie już imię wybrane?

no późno, ale musiałam podomykać ostatnie sprawy, zresztą nie męczyłam się tak bardzo.
Imię pierwsze mamy od dawna - Maria, teraz myślimy nad drugim może Antonina