Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

[your Angel]

Dziewczyny, a robicie w knajpie jakiś obiad z okazji chrzcin? Ile płacicie za osobę i co macie w menu ?

[kaska87]

Napisane przez Natala84

Ja ta gąbkę spod pupy już Wyjęłam

młodsza śpi, jeszcze straszą uśpić i jadę do tesco

czyli już można? Twój mąż chyba ma pracę związaną z fizjoterapią, więc Ci zaufam

Napisane przez your Angel

Dziewczyny, a robicie w knajpie jakiś obiad z okazji chrzcin? Ile płacicie za osobę i co macie w menu ?

tak, 58zł/os.
-rosołek
-4 rodzaje mięska+ bukiet surówek, ziemniaki, kluski śląskie
-deser: małż wybrał szarlotkę na ciepło z lodami i bitą śmietaną ale zima będzie to akurat ja tam jeść nie muszę
-tort
-kawa, herbata, zimne napoje

[Asiek84]

Hej

Witamy się z Hubciem ze szpitala robiliśmy dzisiaj kontrolę bilirubiny i niestety znowu jest wzrost i nasza pediatra dała skierowanie bo mały musi mieć lampki pod którymi właśnie leży... Niestety nie przyjęli nas w tym szpitalu co się rodził, w drugim nie było miejsc i wylądowaliśmy w szpitalu 30 km od domu na oddziale patologii noworodka... Serducho mi ściska ze musimy tutaj być, bo Jakub ma jutro 7 urodziny i imprezę ma u babci- tort zamówionymi bo tak bym odwołała....

[kaska87]

Napisane przez Asiek84

Hej

Witamy się z Hubciem ze szpitala robiliśmy dzisiaj kontrolę bilirubiny i niestety znowu jest wzrost i nasza pediatra dała skierowanie bo mały musi mieć lampki pod którymi właśnie leży... Niestety nie przyjęli nas w tym szpitalu co się rodził, w drugim nie było miejsc i wylądowaliśmy w szpitalu 30 km od domu na oddziale patologii noworodka... Serducho mi ściska ze musimy tutaj być, bo Jakub ma jutro 7 urodziny i imprezę ma u babci- tort zamówionymi bo tak bym odwołała....

o nie tak mi przykro, życzę wytrwałości a Hubciowi szybkiego powrotu do zdrowia

[bojatoja]

Napisane przez kaska87

czyli już można? Twój mąż chyba ma pracę związaną z fizjoterapią, więc Ci zaufam

tak, 58zł/os.
-rosołek
-4 rodzaje mięska+ bukiet surówek, ziemniaki, kluski śląskie
-deser: małż wybrał szarlotkę na ciepło z lodami i bitą śmietaną ale zima będzie to akurat ja tam jeść nie muszę
-tort
-kawa, herbata, zimne napoje

Ej, co masz do szarlotki z lodami? Ja tam lubie

Dobra, Filip wykąpany, śpi, więc i mamusia się położy.
Jutro szkoła. Dobranoc

[kaska87]

ja czekam aż mój śpioch wstanie i też go kąpać będę, cyc i spać

no i jutro na 8:15 msza za babcię P. o 6:00 muszę wstać jakoś

[gorgulek]

Napisane przez teacherka

Dziewczyny, poproszę dziś popołudniu mocne kciuki Mamy wizyte u urologa... Boje się, bo już usłyszałam, że prędzej czy później będzie Zuzi potrzebny zabieg... Nie mam do niczego innego głowy.

Napisane przez Asiek84

Hej

Witamy się z Hubciem ze szpitala robiliśmy dzisiaj kontrolę bilirubiny i niestety znowu jest wzrost i nasza pediatra dała skierowanie bo mały musi mieć lampki pod którymi właśnie leży... Niestety nie przyjęli nas w tym szpitalu co się rodził, w drugim nie było miejsc i wylądowaliśmy w szpitalu 30 km od domu na oddziale patologii noworodka... Serducho mi ściska ze musimy tutaj być, bo Jakub ma jutro 7 urodziny i imprezę ma u babci- tort zamówionymi bo tak bym odwołała....

Jej przykro mi

[danielka88]

moja mała w ogóle nie chce pić mleka Ani cyc ani butelka. Wścieka się jak tylko ją dostawię i uspokaja dopiero po smoczku. Po kąpaniu nic nie zjadła i usnęła ale się budzi co jakiś czas. jeju co ja mam robić Dlaczego to się tak dzieje Jestem już na skraju załamania tym wszystkim. Nawet z suszarką dzisiaj ssała żeby tylko nie darła się przy tym ssaniu. A ssie jak już ssie to 2-3 min i koniec. To czy ona się najada???

Ale żeby po kąpaniu nie chciała i poszła spać głodna?

Czuję się winna że źle jjem już sama nie wiem

[Madzia000]

Kurde moj Jasiek chyba sobie dzisiaj pomylil dzien z noca :/ caly dzien spal, a jak go rozbudzalam to byl zly wiec dalam mu spac dalej... teraz zjadl 150 i zabawa na calego a zawsze o tej godzinie szedl juz spac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czaszka_]

dzieki dziewczyny za wsparcie nie cytuje bo nie umiem na komorce.Bylismy dzis pierwszy raz u pediatry i powiedziala ze mala ma kolki ze ma strasznie twardy i wzdety brzuszek kazala nam zmienic.mleko z bebiko na bebiko comfort i dawac malej herbatke lekkostrawna 3 razy dziennie.Znacie jakies lepsze sposoby bo dzis to juz pobila sama siebie-caly dzien placz i nawet jak mi sie udalo ja uspic to musze bujac z godzine bo inaczej sie budzi co chwile i jak odloze to placz wiec caly dzien u mnie na rekach:/ caly czas mam nadzieje ze to minie bo juz sie wykanczam nie mam czasu na nic nawet na sen :/

[matallewar]

Napisane przez czaszka_

dzieki dziewczyny za wsparcie nie cytuje bo nie umiem na komorce.Bylismy dzis pierwszy raz u pediatry i powiedziala ze mala ma kolki ze ma strasznie twardy i wzdety brzuszek kazala nam zmienic.mleko z bebiko na bebiko comfort i dawac malej herbatke lekkostrawna 3 razy dziennie.Znacie jakies lepsze sposoby bo dzis to juz pobila sama siebie-caly dzien placz i nawet jak mi sie udalo ja uspic to musze bujac z godzine bo inaczej sie budzi co chwile i jak odloze to placz wiec caly dzien u mnie na rekach:/ caly czas mam nadzieje ze to minie bo juz sie wykanczam nie mam czasu na nic nawet na sen :/

Oj tak, to brzmi jak prawdziwa kolka, przeszlam to z Eda. Tak naprawdę to nic nie zwalcza kolki, jedynie są sposoby na złagodzenie. Jak znajdę chwilę, to opisze wszystkie mi znane.

[bajka1807]

Napisane przez misia332

A z HK to nie kpiła Bajka przypadkiem ??

nie wydaje mnie sie

Napisane przez teacherka

Dziewczyny, poproszę dziś popołudniu mocne kciuki Mamy wizyte u urologa... Boje się, bo już usłyszałam, że prędzej czy później będzie Zuzi potrzebny zabieg... Nie mam do niczego innego głowy.

trzymam kciuki

Napisane przez Brydzia_

no to Ci piszę że dostałam skierowanie na nfz
a ja niestety w pl realiach nie wierze badaniu 'na oko'

ja tez dostalam skierowanie od pediatry na wszystko co bylo mi potrzebne bez zadnego gadania, czyli ortopeda, okulista i kardiolog.

Napisane przez bojatoja

U mnie kąpiel wygląda podobnie tylko nie owijam w pieluszkę. Później ewentualnie rzucam mu na brzuszek żeby było mu cieplej. Po kąpieli szybkie wycieranie ubieranko, witaminki i cycuś


Właśnie obejrzałam na Pulsie Zbuntowanego Anioła
Za młodu uwielbiałam tą telenowele.

Napisane przez Brydzia_

błąd już poprawiłam...


my złożyliśmy do końca października... ale co się tż nawku^#@$^ to jego... masakra chyba z 20 papierków
zaświadczenie ze skarbówki, zaświadczenie od pracodawcy do tego pit milion zaświadczeń do tego rozbite na wys opłacanych składek
powaliło ich totalnie

ja skladalam do konca pazdziernika bo chcialam zeby brali pod uwage 2011 r, bo w 2012 tz na nowo otworzyl dzialalnosc i wtedy za cholere bysmy sie nie zalapali.
a z papierkow hmmm z mojej strony potrzeba bylo tylko zaswiadczenia od lekarza no i oswiadczenie o dochodach i skladkach zdrowotnych. tz jedynie przez to ze w polowie 2012 r zalozyl dzialalnosc musial miec papier z us plus oswiadczenie ile zarobil w drugim pelnym przepracowanym miesiacu na dzialalnosci no i swiadectwo pracy z poprzedniego miejsca zatrudnienia, plus te ich wszytkie papiery ktore trzeba wypelnic. za pierwszym razem udalo nam sie zlozyc.

Napisane przez kaska87

dziewczyny pomocy
Mikuś nam się już ledwo mieści w fotelik tzn. w tą wkładkę dla noworodka, na długość jest na styk.... ale znowu jak ja wyjęłąm to jest ten fotelik taki głęboki nie chcę mu zaszkodzić, ale na prawdę już nie pojeździ długo w tej wkładce

kurde nie pamietam kiedy przy Blance wyciagalam, ale teraz wydaje mi sie to stanowczo za wczesnie bo po wyjeciu wkladki zostaje gleboka dziura. co do dlugosci to przeciez moze podkurczyc nozki, byle glowa nie wystawala po za fotelik.

Napisane przez Asiek84

Hej

Witamy się z Hubciem ze szpitala robiliśmy dzisiaj kontrolę bilirubiny i niestety znowu jest wzrost i nasza pediatra dała skierowanie bo mały musi mieć lampki pod którymi właśnie leży... Niestety nie przyjęli nas w tym szpitalu co się rodził, w drugim nie było miejsc i wylądowaliśmy w szpitalu 30 km od domu na oddziale patologii noworodka... Serducho mi ściska ze musimy tutaj być, bo Jakub ma jutro 7 urodziny i imprezę ma u babci- tort zamówionymi bo tak bym odwołała....

kciuki za szybki powrot do zdrowka


ja umieram... przeziebienie mnie wykonczy, wszystko pulsuje mi w czaszce :/ modle sie tylko zeby dziewczyn nie zarazic.
Amelka dzisiaj mnie caly dzien szokowala
polozyla sie wczoraj spac o 19:30, wstala o 5 i to ja ja obudzilam, zjadla i wstala przed 10, zjadla, poszlysmy poswirowala do 11 i zasnela wiec poszlysmy na spacer, o 13 wrocilam do domu wiec ja w gondoli przy otwartym oknie w pokoju postawilam i tak spala do 15! a i tak by sie nie obudzila gdybym jej rozbudzac nie zaczela, zjadla posiedziala chwile i znowu kima a o 19 juz kimka na noc. nie no ciekawe czy wszystko z nia ok

[misia332]

Napisane przez Asiek84

Hej

Witamy się z Hubciem ze szpitala robiliśmy dzisiaj kontrolę bilirubiny i niestety znowu jest wzrost i nasza pediatra dała skierowanie bo mały musi mieć lampki pod którymi właśnie leży... Niestety nie przyjęli nas w tym szpitalu co się rodził, w drugim nie było miejsc i wylądowaliśmy w szpitalu 30 km od domu na oddziale patologii noworodka... Serducho mi ściska ze musimy tutaj być, bo Jakub ma jutro 7 urodziny i imprezę ma u babci- tort zamówionymi bo tak bym odwołała....

kciuki są. Zdrowia dla Hubcia i sto lat dla Jakuba.

[butterfly20]

Moje dziecko ma dzisiaj dzień marudo-głodomora. Na szczęście ładnie zasnęła i oby tak już zostało

Asik przykro mi, dużo zdrówka dla Huberta


Co do chrzcin to ja znam tylko datę 29.12. Ale nie wiem gdzie zrobimy, zależy od kosztów
Mamy załatwiać w restauracji znajomych i pytać też o cenę cateringu, jak będzie spora różnica to jednak wszyscy pogodzeni i robimy u Teściów, bo jednak 20 osób+6 dzieci, to u moich rodziców niezbyt (do 15 by weszło), a u Teściów jest dużo miejsca.

[Larysa88]

Napisane przez your Angel

Dziewczyny, a robicie w knajpie jakiś obiad z okazji chrzcin? Ile płacicie za osobę i co macie w menu ?

ja z tego co wyliczyłam to chcę ok 80zł za os płacić, bo mam do wyboru różne opcje i też co chcę dodatkowo to zawsze jakaś kwota na osobę i chcę się w tej kwocie zmieścic, i to co ja wybrałam to będzie to rosół, drugie danie 4 rodzaje mięs, ziemniaki, kluski śląskie frytki, surówki, kawa herbata bez limitu, soki, coś gazowanego bez limitu, drugie danie to jeszcze się zastanawiam co, nie mam przy sobie tego spisu to nie napiszę, ale 5 dań mam do wyboru, koreczki, kurczak w galarecie. już nie pamiętam co tam więcej mam bo tylko zerknęłam na tą kartkę.
wiem, że dużo jedzenia ale we wrześniu na chrzcinach jak byliśmy u kuzynki, to balowali do północy więc no.... taka moja rodzinka imprezowa

Napisane przez Asiek84

Hej

Witamy się z Hubciem ze szpitala robiliśmy dzisiaj kontrolę bilirubiny i niestety znowu jest wzrost i nasza pediatra dała skierowanie bo mały musi mieć lampki pod którymi właśnie leży... Niestety nie przyjęli nas w tym szpitalu co się rodził, w drugim nie było miejsc i wylądowaliśmy w szpitalu 30 km od domu na oddziale patologii noworodka... Serducho mi ściska ze musimy tutaj być, bo Jakub ma jutro 7 urodziny i imprezę ma u babci- tort zamówionymi bo tak bym odwołała....

o raju, kciuki mocne dla Was aby szybko ustąpiła !!! i wszystkiego co najlepsze dla Jakuba, starszy brat zrozumie

Napisane przez danielka88

moja mała w ogóle nie chce pić mleka Ani cyc ani butelka. Wścieka się jak tylko ją dostawię i uspokaja dopiero po smoczku. Po kąpaniu nic nie zjadła i usnęła ale się budzi co jakiś czas. jeju co ja mam robić Dlaczego to się tak dzieje Jestem już na skraju załamania tym wszystkim. Nawet z suszarką dzisiaj ssała żeby tylko nie darła się przy tym ssaniu. A ssie jak już ssie to 2-3 min i koniec. To czy ona się najada???

Ale żeby po kąpaniu nie chciała i poszła spać głodna?

Czuję się winna że źle jjem już sama nie wiem

cholera nie wiem co może być powodem, tylko żeby się nie odwodniła, nie wiem czy może się to stać jeśli mało je.
może mm jej nie smakuje może inne by polubiła bardziej?

[nephelim89]

Napisane przez MsLullaby

Moj konczy jutro

Potrzebowalam tylko child tax credit no i pobieram tez child tax benefit. Ale do SSMG potrzeba tylko child tax credit pobierac, albo working tax No i musisz sie zmiescic w terminie 3 miesiecy od daty urodzin. Wystarczy w terminie wniosek zlozyc, nawet jak za pierwszym razem odrzuca (choc nie powinni jak pobierasz child/working tax credit) to mozesz sie smialo odwolywac.

dzięki kochana ja jestem dopiero w połowie wypełniania papierów a czas ucieka więc chyba pogonie TŻ żeby się za to wziął

[kaska87]

Bajka super, że Amelcia Ci tak ładnie śpi mój jak o 20:00 zasnął tak go przed chwilą obudziłam, wykąpałam, zjadł i śpi moje Słonko
fajnie by było gdyby tak pospał do 6:00 bo i tak wtedy muszę wstać i się szykować do kościoła na mszę za babcię P.

[czaszka_]

Napisane przez matallewar

Oj tak, to brzmi jak prawdziwa kolka, przeszlam to z Eda. Tak naprawdę to nic nie zwalcza kolki, jedynie są sposoby na złagodzenie. Jak znajdę chwilę, to opisze wszystkie mi znane.

jak znasz jakies sposoby to bylabym wdzieczna ile taka kolka moze trwac?pewnie pare miesiecy...:/ a juz mialam nadzieje ze to tylko skok.rozwojowy

[teacherka]

Jestem załamana... Dostaliśmy skierowanie na badanie wydolności nerek, ale jeśli będzie kiepski wynik to czeka nas zabieg. Powiem Wam, że słowo "zabieg" brzmi tak niewinnie... Po tym co usłyszałam... Jestem przerażona! Dlaczego takie maleństwo musi tak cierpieć? Słowo zabieg kojarzy mi się tak: rozcinamy, naprawiamy, zamykamy. A jednak niekoniecznie... boję się o tym myśleć... Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że takie zabiegi jak urostomia się wykonuje... Wiem, że to dla Jej dobra, jeśli będzie taka opcja uratowania nerki... Ale to jest straszne..


Dlaczego????? Niech to będzie zły sen...

[Madziuchna27]

Cze!

Napisane przez butterfly20

Heeeej

Napisane przez butterfly20

Tusia dziś kończy 8 tyg. i chyba w związku z tym zaczął się skok.Jak tylko ją zostawiam to marudzi,tylko przy mnie jest spokojna
Moje dziecko nie zrobiło kupki 2 dni,pediatra mówiła,że to normalne ale jak coś to dać pół czopka glicerynowego.Nad ranem zaczęła się okropnie prężyć i wiercić,więc zdecydowaliśmy,że zaaplikujemy tego czopka.
Oczywiście oboje baliśmy się to zrobić,więc losowaliśmy i niestety wypadło na mnie,ale mąż dzielnie asystowałLedwo włożyliśmy i.... noo...
Rety,rety nie wiem skąd to wszystko zmieściło się w tym małym ciałku Ale dziecko od razu inne, szczęśliwe, uśmiechnięte.Ech...

Właśnie posłałam w sieć zamówienie w Gemini i zapomniałam o czopkach chociaż do tej pory nie były potrzebne, ale chciałam mieć w razie czego

Napisane przez misia332

dzięki Bogu, że nie jestem sama. Ale ja sie staram nie denerwować przy małym. Po prostu go odkładam i wychodze na chwilę. Ale też mi się zdarzyło już powiedzieć i czego płaczesz. A to najczęściej wtedy jak zrobiłam wszystko, a Kornelito nadal płakał.

Ja raz mówiłam do Julka spokojniutkim głosem, choć się gotowałam: "Julek, co tak słabo? Płacz głośniej, bo jeszcze nie wszyscy sąsiedzi słyszeli"
A tak serio to poruszyły mnie słowa mamy Adama z lipcowo-sierpniowych, która napisała, żeby wszystko by oddała za zdrowie synka i chciałaby z powrotem płacz, marudzenie, nieprzespane noce, kolki itd. żeby tylko on był zdrowy. To mnie tak wyciszyło i już się nie denerwuję, nie tracę cierpliwości. Dziękuję Bogi, że mam w domu histeryka Julka niż chorego bidulka w szpitalu

Napisane przez logoasia

hejo
uroczyście oswiadczam ze moje dziecko zaczyna pokazywać rogi coraz mniej śpi i upatrzył sobie ręce mamusi na wygodne gniazdko niemniej jednak nadal jest kochanym regularnie wyjącym na jedzenie dzieckiem
i proszę o radę.. nie kąpię małego bo mi wyje wniebogłosy, a przy tż jest jak aniołek macie jakieś złote sposoby na kąpiel?ogólnie owijam go w pieluszkę, woda jest delikatnie cieplejsza niz powinna, nalewamy jej sporo więc Marcin jest zanurzony cały, po kąpieli czasem masaż oliwką i cyc na kolacje czy wasze rytuały wyglądają jakoś inaczej? głupieje a moze po prostu bardziej lubi towarzystwo tż podczas kąpieli...



wow jaki dzielny rycerz

Asia, my staramy się nie kąpać na głodnego. Wtedy Julek ani piśnie

Napisane przez tassia

czy to bormalne ze moj syn je tylko 6 razy na dobe.?

a tak w ogole to boje sie ze trace pokarm
z dnia na dzien coraz mniej odciagam.i Maciej coraz czesciej musi z dwoch cysiow zjesc

bylismu na spacerze piekna pogoda
ja chce tak jak najdluzej

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Fajna jest herbatka z Herbapolu - Lactosan

Napisane przez jo_asiek

Przyszłam się wyzalic i wygadac. Z góry przepraszam, że tylko o sobie...

Kurde, nie daje już rady Moje dziecko od wczoraj prawie non stop jest przy piersi. Dziś to już w ogóle wytrzymuje max 30minut od zakończenia karmienia i znów jest głodny (a karmienie trwa minimum 30min). Od ponad 2godz wisi na cycu, trochę przysypia, po chwili się budzi i znów intensywnie ssie. Jak przyśnie to nie mogę go obudzić. Jak chce go odłożyć albo zabrać pierś to się zaczyna histeria, wyciąganie jezyka, ssanie rączki, slinienie i rzucanie się łapczywie na cokolwiek. Jak ponownie go biorę to tak się rzuca na pierś jakby nie jadł cały dzień.
Nie wiem co się dzieje, czy on aż tyle potrzebuje, czy może mój pokarm nie jest dla niego wystarczający? Jak Szymek będzie tyle potrzebował to mój mózg i piersi nie nadążą z produkcją mleka Oproznil jedną pierś, drugą już też długo ssie, więc nie wiem czy mu starczy Aż się poryczalam ze zmęczenia i bezsilności Wyslalam TŻ po mm, żeby w razie co tym nas poratować.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A może spróbuj dać mm?

Napisane przez kaska87

dziewczyny pomocy
Mikuś nam się już ledwo mieści w fotelik tzn. w tą wkładkę dla noworodka, na długość jest na styk.... ale znowu jak ja wyjęłąm to jest ten fotelik taki głęboki nie chcę mu zaszkodzić, ale na prawdę już nie pojeździ długo w tej wkładce

Nam fizjoterapeutka wyjęła wkładkę w poniedziałek, bo zobaczyła Julka w foteliku i powiedziała, że jest już za duży Podobno wkładka do miesiąca czasu jest potrzebna

Napisane przez your Angel

Dziewczyny, a robicie w knajpie jakiś obiad z okazji chrzcin? Ile płacicie za osobę i co macie w menu ?

Czytałam o cenach, które wymieniały dziewczynki i wychodzi, że u nas będzie najdrożej, bo 100-120/os. Menu i resztę ustalamy we wtorek, więc wtedy będę wiedziała co i jak, bo na razie to wstępne obliczenia.

Napisane przez Asiek84

Hej

Witamy się z Hubciem ze szpitala robiliśmy dzisiaj kontrolę bilirubiny i niestety znowu jest wzrost i nasza pediatra dała skierowanie bo mały musi mieć lampki pod którymi właśnie leży... Niestety nie przyjęli nas w tym szpitalu co się rodził, w drugim nie było miejsc i wylądowaliśmy w szpitalu 30 km od domu na oddziale patologii noworodka... Serducho mi ściska ze musimy tutaj być, bo Jakub ma jutro 7 urodziny i imprezę ma u babci- tort zamówionymi bo tak bym odwołała....

Współczuję kochana
Nad nami też zawisło widmo szpitala z powodu żółtaczki i też duuużo nerwów mnie to kosztowało.
Dużo zdrówka dla Huberta

[karolson]

Witam z Filipem niestety ze szpitala z podejrzeniem zapalenia pluc. Do kataru dolaczyl wczoraj kaszel i dzis o 20 przyjechalismy na IP jeden lelarz slyszy cos w plucach drugi nie, zrobili rentgen czekamy na opis, wyniki krwi w normie, mocz ok. Prawie zemdlalam na pobieraniu krwi a bylo z reki.. masakra trzymajcie kciuki. Moje dziecko dzis prawie nic niespalo niejadlo wiec teraz padl a ja ide razem z nim.

[Madziuchna27]

Napisane przez teacherka

Jestem załamana... Dostaliśmy skierowanie na badanie wydolności nerek, ale jeśli będzie kiepski wynik to czeka nas zabieg. Powiem Wam, że słowo "zabieg" brzmi tak niewinnie... Po tym co usłyszałam... Jestem przerażona! Dlaczego takie maleństwo musi tak cierpieć? Słowo zabieg kojarzy mi się tak: rozcinamy, naprawiamy, zamykamy. A jednak niekoniecznie... boję się o tym myśleć... Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że takie zabiegi jak urostomia się wykonuje... Wiem, że to dla Jej dobra, jeśli będzie taka opcja uratowania nerki... Ale to jest straszne..


Dlaczego????? Niech to będzie zły sen...

Wielkie zdrówko Zuzi!

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Napisane przez karolson

Witam z Filipem niestety ze szpitala z podejrzeniem zapalenia pluc. Do kataru dolaczyl wczoraj kaszel i dzis o 20 przyjechalismy na IP jeden lelarz slyszy cos w plucach drugi nie, zrobili rentgen czekamy na opis, wyniki krwi w normie, mocz ok. Prawie zemdlalam na pobieraniu krwi a bylo z reki.. masakra trzymajcie kciuki. Moje dziecko dzis prawie nic niespalo niejadlo wiec teraz padl a ja ide razem z nim.

Boże, duuużo zdrówka
Oby to nie było zapalenie płuc i żebyście szybko wrócili do domku!

[karolson]

Teacherka - kciuki!!
Kaska wkladke tez pozegnalam bo ramiona sie niemiescily i wypychaly nogi za fotelik.

[Brydzia_]

Napisane przez bajka1807

nie wydaje mnie sie



trzymam kciuki



ja tez dostalam skierowanie od pediatry na wszystko co bylo mi potrzebne bez zadnego gadania, czyli ortopeda, okulista i kardiolog.







ja skladalam do konca pazdziernika bo chcialam zeby brali pod uwage 2011 r, bo w 2012 tz na nowo otworzyl dzialalnosc i wtedy za cholere bysmy sie nie zalapali.
a z papierkow hmmm z mojej strony potrzeba bylo tylko zaswiadczenia od lekarza no i oswiadczenie o dochodach i skladkach zdrowotnych. tz jedynie przez to ze w polowie 2012 r zalozyl dzialalnosc musial miec papier z us plus oswiadczenie ile zarobil w drugim pelnym przepracowanym miesiacu na dzialalnosci no i swiadectwo pracy z poprzedniego miejsca zatrudnienia, plus te ich wszytkie papiery ktore trzeba wypelnic. za pierwszym razem udalo nam sie zlozyc.




kurde nie pamietam kiedy przy Blance wyciagalam, ale teraz wydaje mi sie to stanowczo za wczesnie bo po wyjeciu wkladki zostaje gleboka dziura. co do dlugosci to przeciez moze podkurczyc nozki, byle glowa nie wystawala po za fotelik.



kciuki za szybki powrot do zdrowka


ja umieram... przeziebienie mnie wykonczy, wszystko pulsuje mi w czaszce :/ modle sie tylko zeby dziewczyn nie zarazic.
Amelka dzisiaj mnie caly dzien szokowala
polozyla sie wczoraj spac o 19:30, wstala o 5 i to ja ja obudzilam, zjadla i wstala przed 10, zjadla, poszlysmy poswirowala do 11 i zasnela wiec poszlysmy na spacer, o 13 wrocilam do domu wiec ja w gondoli przy otwartym oknie w pokoju postawilam i tak spala do 15! a i tak by sie nie obudzila gdybym jej rozbudzac nie zaczela, zjadla posiedziala chwile i znowu kima a o 19 juz kimka na noc. nie no ciekawe czy wszystko z nia ok

My tez za 2011. O tyle gorzej ze wtedy tz mial dzialalnosc i pracowal na etacie a teraz ja mam dzialalnosc i w zwiazku z tym tez jakies papiery... bez sensu bo ja dzialalnosc mam od 2013... no ale
Wazne ze sie udalo teraz czekam na kase

Teacherka i karolson

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Napisane przez Asiek84

Hej

Witamy się z Hubciem ze szpitala robiliśmy dzisiaj kontrolę bilirubiny i niestety znowu jest wzrost i nasza pediatra dała skierowanie bo mały musi mieć lampki pod którymi właśnie leży... Niestety nie przyjęli nas w tym szpitalu co się rodził, w drugim nie było miejsc i wylądowaliśmy w szpitalu 30 km od domu na oddziale patologii noworodka... Serducho mi ściska ze musimy tutaj być, bo Jakub ma jutro 7 urodziny i imprezę ma u babci- tort zamówionymi bo tak bym odwołała....

Bardzo wam współczuję wiadomo ile dni was będą trzymać?

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Napisane przez teacherka

Jestem załamana... Dostaliśmy skierowanie na badanie wydolności nerek, ale jeśli będzie kiepski wynik to czeka nas zabieg. Powiem Wam, że słowo "zabieg" brzmi tak niewinnie... Po tym co usłyszałam... Jestem przerażona! Dlaczego takie maleństwo musi tak cierpieć? Słowo zabieg kojarzy mi się tak: rozcinamy, naprawiamy, zamykamy. A jednak niekoniecznie... boję się o tym myśleć... Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że takie zabiegi jak urostomia się wykonuje... Wiem, że to dla Jej dobra, jeśli będzie taka opcja uratowania nerki... Ale to jest straszne..


Dlaczego????? Niech to będzie zły sen...

To niesprawiedliwe.. nawet nie wiem co powiedzieć..
Maleństwa nie powinny cierpieć..
Trzymam mocno kciuki i wierzę całym sercem że będzie dobrze.

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez karolson

Witam z Filipem niestety ze szpitala z podejrzeniem zapalenia pluc. Do kataru dolaczyl wczoraj kaszel i dzis o 20 przyjechalismy na IP jeden lelarz slyszy cos w plucach drugi nie, zrobili rentgen czekamy na opis, wyniki krwi w normie, mocz ok. Prawie zemdlalam na pobieraniu krwi a bylo z reki.. masakra trzymajcie kciuki. Moje dziecko dzis prawie nic niespalo niejadlo wiec teraz padl a ja ide razem z nim.

Oby to nie było zapalenie! Odpocznijcie oboje, serce mi pęka gdy słyszę że dziecko cierpi
Są mocne kciuki

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

o cholera już 00:30.. idę spać

[ja :)]

Jejciu ile cierpiących dzieciaczków u nas na wątku
Zdrowia wszystkim teacherka, asiek i karolson trzymam kciuki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 02:42 ---------- Poprzedni post napisano o 01:56 ----------

Napisane przez czaszka_

dzieki dziewczyny za wsparcie nie cytuje bo nie umiem na komorce.Bylismy dzis pierwszy raz u pediatry i powiedziala ze mala ma kolki ze ma strasznie twardy i wzdety brzuszek kazala nam zmienic.mleko z bebiko na bebiko comfort i dawac malej herbatke lekkostrawna 3 razy dziennie.Znacie jakies lepsze sposoby bo dzis to juz pobila sama siebie-caly dzien placz i nawet jak mi sie udalo ja uspic to musze bujac z godzine bo inaczej sie budzi co chwile i jak odloze to placz wiec caly dzien u mnie na rekach:/ caly czas mam nadzieje ze to minie bo juz sie wykanczam nie mam czasu na nic nawet na sen :/

Brzmi strasznie.. Mam nadzieję, że jakoś zaradzicie i choć troszkę ulżycie tym małej w kolkach. Koszmar jak te biedne maluszki muszą się meczyć. Kciuki, żeby kolki szybko przeszły!

Napisane przez danielka88

moja mała w ogóle nie chce pić mleka Ani cyc ani butelka. Wścieka się jak tylko ją dostawię i uspokaja dopiero po smoczku. Po kąpaniu nic nie zjadła i usnęła ale się budzi co jakiś czas. jeju co ja mam robić Dlaczego to się tak dzieje Jestem już na skraju załamania tym wszystkim. Nawet z suszarką dzisiaj ssała żeby tylko nie darła się przy tym ssaniu. A ssie jak już ssie to 2-3 min i koniec. To czy ona się najada???

Ale żeby po kąpaniu nie chciała i poszła spać głodna?

Czuję się winna że źle jjem już sama nie wiem

Hmm, no rzeczywiście dziwne.. Może taki dzień tylko? Żeby się tylko nie odwodniła - sprawdzaj ile pieluch moczy w ciągu dnia i jak będzie mało to do lekarza bym poszła. W sumie jak się długo będzie powtarzać sytuacja to i tak bym zadzwoniła/poszła.

Napisane przez bojatoja

Ej, co masz do szarlotki z lodami? Ja tam lubie

Ja uwielbiam

Ale się wkurzyłam! 2 dni temu moja bidulka żygła sobie obficie po karmieni i witamince D. Myślałam, że po prostu tak wyszło. Dziś znowu to samo (wczoraj zapomniałam dac witaminy). Weszłam na amazona, przeczytałam opinie i ta witamina co kupilam jest smakowa i ma jakieś dziwne składniki w środku i strasznie kiepskie opinie i wiele dzieci po nich właśnie zwraca i źle się czuje! Ależ się wkurzyłam. Nie przeczytałam wcześniej opini, wzielam z półki witaminę - nie sądziłam, że można tak spartaczyć zwykłą witaminę.. No nic, ważne, że tylko 2 razy jej to dziadostwo podałam..

[czaszka_]

teacherka i karlson 3mam kciuki !!

[kaska87]

HEJ

Napisane przez teacherka

Jestem załamana... Dostaliśmy skierowanie na badanie wydolności nerek, ale jeśli będzie kiepski wynik to czeka nas zabieg. Dlaczego????? Niech to będzie zły sen...

przykro mi, nie wiem co napisać

Napisane przez Madziuchna27

Ja raz mówiłam do Julka spokojniutkim głosem, choć się gotowałam: "Julek, co tak słabo? Płacz głośniej, bo jeszcze nie wszyscy sąsiedzi słyszeli"

Napisane przez Madziuchna27

A tak serio to poruszyły mnie słowa mamy Adama z lipcowo-sierpniowych, która napisała, żeby wszystko by oddała za zdrowie synka i chciałaby z powrotem płacz, marudzenie, nieprzespane noce, kolki itd. żeby tylko on był zdrowy. To mnie tak wyciszyło i już się nie denerwuję, nie tracę cierpliwości. Dziękuję Bogi, że mam w domu histeryka Julka niż chorego bidulka w szpitalu

ma te same odczucia, na szczęście Miki płacze w zasadzie tylko jak głodny, ale.... cierpliwości nie ma za grosz, ma być już i koniec po mamusi taki

Napisane przez Madziuchna27

Nam fizjoterapeutka wyjęła wkładkę w poniedziałek, bo zobaczyła Julka w foteliku i powiedziała, że jest już za duży Podobno wkładka do miesiąca czasu jest potrzebna

no zobaczę, ale nie jestem przekonana ehh

Napisane przez karolson

Witam z Filipem niestety ze szpitala z podejrzeniem zapalenia pluc. Do kataru dolaczyl wczoraj kaszel i dzis o 20 przyjechalismy na IP jeden lelarz slyszy cos w plucach drugi nie, zrobili rentgen czekamy na opis, wyniki krwi w normie, mocz ok. Prawie zemdlalam na pobieraniu krwi a bylo z reki.. masakra trzymajcie kciuki. Moje dziecko dzis prawie nic niespalo niejadlo wiec teraz padl a ja ide razem z nim.

no nie! oby to nie było zapalenie płuc

[jo_asiek]

Karolson, Asiek, Teacherka - dużo zdrówka dla Waszych maluszków Wszystko będzie dobrze

U nas udało się narazie przetrwać bez mm. Szymuś zasnął po 21 przy cycu oczywiście, ale że karmiłam na leżąco w łóżku, to się nie obudził i pospał do 2. Do 3 się karmiliśmy, jak zaczął przysypiać dałam mu butle z moim odciągniętym mleczkiem i pospał 2,5godz. Teraz znów przy piersi trochę śpi, trochę je, a ja wszelkimi metodami staram się go budzić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Natala84]

Wpadam tylko na chwile po drugim karmieniu

W tesco załapałam się na akcje -50% na wszystkie zabawki, tzn zwracają to w bonach do tesco. Myślałam że to lipa i albo będą zawyżać ceny albo będzie mało zabawek ale nie ceny ok i wybór bardzo duży. Dużo zabawek z fp, kupiłam np aktywne klocki i wyszło mi 28zl.
Akcja trwa do dziś do 24, polecam
Jeszcze męża dziś wygnam po jakaś zawieszkę lamaze

to teraz ide spać dalej