Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[motylek85]

Dzidzia to same dobre wieści a zachowanie firmy tż rewelacyjne już zazdroszczę tych zabiegów
U nas na bezpiecznym maluchu można było wygrać zabiegi kosmetyczne i prawie sikałam z niektórych nazw np zabieg prasowania cellulitu żelazkiem albo zabieg czegoś tam na twarzy i dekolcie NOŻYCZKAMI

[Trele_Morele]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Sorento Dziękuję. Dużo lepiej. Łukasz dał mi porządnie odpocząć i dzięki temu znalazlo sie trochę sil na walke z infekcja.
Witek zlapal dodatkowe przeciwciała w mleku i nie zarazil sie wiec super .

W ogóle L. pierwsze 2 dni gdy wróciliśmy ze szpitala musiał być cały dzień az do nocy w pracy.
Wzamian dostal premie i nadgodziny choć wiedział tylko o nadgodzinach.
A ja wczoraj dostałam telefon od asystentki z ich firmy, ze mi tez chcą wynagrodzic jego nieobecność bo wiedzą jakie to dla nas Było ważne.
Dostalam limit rzędu 300zl i mam sobie cos wymyślić (chciała mi kupić zestaw kosmetykow musteli ale ja nie lubię tej firmy). Chyba wybiore sobie jakis pakiet zabiegow kosmetycznych

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Juz doczytalam.
Super gest z ich strony
Premia I jeszcze prezent dla Ciebie
Ze swieca takiego pracodawcy szukac.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez motylek85

Dzidzia to same dobre wieści a zachowanie firmy tż rewelacyjne już zazdroszczę tych zabiegów
U nas na bezpiecznym maluchu można było wygrać zabiegi kosmetyczne i prawie sikałam z niektórych nazw np zabieg prasowania cellulitu żelazkiem albo zabieg czegoś tam na twarzy i dekolcie NOŻYCZKAMI

To moze ja sobie w domu wyprasuje?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[89Beatka]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Beatko skoro rozmowy nic nie dają to idz spać do innego pokoju jak Mala zacznie wolac. Tylko sie nie zlam bo z facetem jak z dzieckiem.

Mi sie RAZ zdarzyla noc gdy Lukasz w ogóle nie słyszał mlodego a mnie cos juz rozkladalo. To go wzięłam z łóżeczka, przeciagnelam trochę i jak zaczął wrzeszczec to położylam go Lukaszowi koł o ucha i poszlam odmierzac mleko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

niestety nie ma mozliwosci isc spac do innego pokoju, wiec to odpada, ale z tym położeniem wrzeszczacego dziecka to dobre jest


i widzisz dzidzia jakas sprawiedliwosc jest na swiecie i masz racje idz do kosmetyczki i sie relaksuj, miło ze strony firmy Ł.

[sorento]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Sorento Dziękuję. Dużo lepiej. Łukasz dał mi porządnie odpocząć i dzięki temu znalazlo sie trochę sil na walke z infekcja.
Witek zlapal dodatkowe przeciwciała w mleku i nie zarazil sie wiec super .

Ale fajnie z tymi bonami, coś sobie wybierzesz Żeby wszyscy pracodawcy tak podchodzili

motylek85

Napisane przez dzidziadziumdzia

Mi sie RAZ zdarzyla noc gdy Lukasz w ogóle nie słyszał mlodego a mnie cos juz rozkladalo. To go wzięłam z łóżeczka, przeciagnelam trochę i jak zaczął wrzeszczec to położylam go Lukaszowi koło ucha i poszlam odmierzac mleko

[dzidziadziumdzia]

Trele właśnie wczoraj rozmawialismy z Ł. o tym i stwierdzilismy wspolnie ze gdyby konkursy na pracodawcę roku były rzetelne i braku pod uwagę rzeczywiste warunki a nie ilość pracowników itd to byłoby S. Poland na pierwszym miejscu a potem długo długo nic. Mówiłam Wam już kiedyś ze chłopaki w godzinach pracy chodzą na squasha. I potem tego nie muszą odrabiać oczywiście. Takich plusow jest znacznie więcej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[motylek85]

Beatka trzymam kciuki żeby udało się przerobić tż na pomocnika i mam nadzieję, że on z tych mniej opornych bo czarować nie będę i powiem, że trafiają sie takie przypadki jak mój tż on przez całe życie Olka przebrał go z 5 razy, nakarmił z 10... Teraz jak mały bez pampka chodzi to jeszcze mu tyłka nie wytarł... Nie powiem, w nocy wstaje jak mały zaczyna płakać ale dopiero teraz jak nie trzeba zmienić pieluchy ani mleka uszykować. On nawet nie umie leku dziecku podać bo przecież ja to lepiej zrobię no ale on po prostu nie chce się nauczyć tych rzeczy... Tobie życzę mniej opornego tż

[sorento]

Napisane przez motylek85

U nas na bezpiecznym maluchu można było wygrać zabiegi kosmetyczne i prawie sikałam z niektórych nazw np zabieg prasowania cellulitu żelazkiem albo zabieg czegoś tam na twarzy i dekolcie NOŻYCZKAMI

[motylek85]

Napisane przez Trele_Morele

Juz doczytalam.
Super gest z ich strony
Premia I jeszcze prezent dla Ciebie
Ze swieca takiego pracodawcy szukac.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------




To moze ja sobie w domu wyprasuje?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No nieźle to musiałoby wyglądać a mina tż bezcenna: kochanie co robisz?
- Cellulit prasuję

[sorento]

Napisane przez motylek85

Beatka trzymam kciuki żeby udało się przerobić tż na pomocnika i mam nadzieję, że on z tych mniej opornych bo czarować nie będę i powiem, że trafiają sie takie przypadki jak mój tż on przez całe życie Olka przebrał go z 5 razy, nakarmił z 10... Teraz jak mały bez pampka chodzi to jeszcze mu tyłka nie wytarł... Nie powiem, w nocy wstaje jak mały zaczyna płakać ale dopiero teraz jak nie trzeba zmienić pieluchy ani mleka uszykować. On nawet nie umie leku dziecku podać bo przecież ja to lepiej zrobię no ale on po prostu nie chce się nauczyć tych rzeczy... Tobie życzę mniej opornego tż

hmm, czyli Ty jesteś supermama!!
Może przy drugim maluszku się bardziej ogarnie, bo teraz pomoc jeszcze bardziej wskazana będzie przy 2 dzieci do ogarnięcia. Oby

[89Beatka]

Napisane przez motylek85

Beatka trzymam kciuki żeby udało się przerobić tż na pomocnika i mam nadzieję, że on z tych mniej opornych bo czarować nie będę i powiem, że trafiają sie takie przypadki jak mój tż on przez całe życie Olka przebrał go z 5 razy, nakarmił z 10... Teraz jak mały bez pampka chodzi to jeszcze mu tyłka nie wytarł... Nie powiem, w nocy wstaje jak mały zaczyna płakać ale dopiero teraz jak nie trzeba zmienić pieluchy ani mleka uszykować. On nawet nie umie leku dziecku podać bo przecież ja to lepiej zrobię no ale on po prostu nie chce się nauczyć tych rzeczy... Tobie życzę mniej opornego tż

ja nie mówie ze on nic przy niej nie robi, caly dzień jest w pracy, wraca akurat na kapiel i karmienie, ja ja kąpie on asystuje a karmienie jest jego, potem ja sie zabieram do kuchni a on ma z nia siedzieć, Liwka zresztą szybko po kąpieli usypia wiec dużo czasu mu nie zajmuje.
Rozumiem ze zmęczony po pracy ale on nie rozumie ze jateż jestem zmęczona , no bo czym. Mam takie wrażenie. oczywiscie rozmowy były

[motylek85]

Napisane przez sorento

hmm, czyli Ty jesteś supermama!!
Może przy drugim maluszku się bardziej ogarnie, bo teraz pomoc jeszcze bardziej wskazana będzie przy 2 dzieci do ogarnięcia. Oby

A wiesz, że nigdy tak o sobie nie pomyślałam? Bo nigdy też nie docenił tego, że ja robię w domu i przy małym praktycznie wszystko... Jakoś tak chyba przeszłam do tego, że tak jest i już. Chyba sama go podświadomie bronię bo on przecież ciężko pracuje po 13 godzin ale ja jakby nie patrzeć mam etat 24/7... Przy Olku jak był malutki to tak się w nocy zrywałam szybko jak zaczynał płakać żeby tylko tż nie obudził bo on musi rano wstać... Tak wiem, głupie to było i teraz na pewno podzielimy się bardziej obowiązkami, będzie musiał albo więcej czasu poświecać Oluśkowi albo nauczyć się zmieniać pieluchy Julkowi i wstawać do niego częściej niż to było w przypadku Olka.

[89Beatka]

Napisane przez motylek85

A wiesz, że nigdy tak o sobie nie pomyślałam? Bo nigdy też nie docenił tego, że ja robię w domu i przy małym praktycznie wszystko... Jakoś tak chyba przeszłam do tego, że tak jest i już. Chyba sama go podświadomie bronię bo on przecież ciężko pracuje po 13 godzin ale ja jakby nie patrzeć mam etat 24/7... Przy Olku jak był malutki to tak się w nocy zrywałam szybko jak zaczynał płakać żeby tylko tż nie obudził bo on musi rano wstać... Tak wiem, głupie to było i teraz na pewno podzielimy się bardziej obowiązkami, będzie musiał albo więcej czasu poświecać Oluśkowi albo nauczyć się zmieniać pieluchy Julkowi i wstawać do niego częściej niż to było w przypadku Olka.

zobaczyłam tu siebie, i nie jest mi z tym dobrze

[motylek85]

Napisane przez 89Beatka

ja nie mówie ze on nic przy niej nie robi, caly dzień jest w pracy, wraca akurat na kapiel i karmienie, ja ja kąpie on asystuje a karmienie jest jego, potem ja sie zabieram do kuchni a on ma z nia siedzieć, Liwka zresztą szybko po kąpieli usypia wiec dużo czasu mu nie zajmuje.
Rozumiem ze zmęczony po pracy ale on nie rozumie ze jateż jestem zmęczona , no bo czym. Mam takie wrażenie. oczywiscie rozmowy były

No widzisz, nie jest jednak tak źle wystarczy trochę porównania, że zdarzają się gorsze przypadki i już twoj tż wypada całkiem nieźle bardzo mało pracy przed tobą jeśli osiągnęłaś już tyle i taką pomoc tż mój kilka razy tylko asystował przy kąpieli bo teściowa przychodziła dłuuuugi czas małego kąpać i to w sumie ja asystowałam... A teraz tż woła mnie jak trzeba Olkowi dupkę czy siśka umyć bo on nie umie:/ przejął kąpiele bo mi już ciężko się schylić do brodzika...

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez 89Beatka

zobaczyłam tu siebie, i nie jest mi z tym dobrze

W takim razie zmień to póki czas bo później będzie tylko trudniej... Wiem coś o tym. Nie popełnij mojego błędu. Ja teraz też będę mądrzejsza...

[ktosiula]

Napisane przez kyte

Wody mi sieę delikattnie posączyły i czop odszedł.Narazie mam delikatne nieregularne skurcze.Ciekawe jaki będę miała poród... trzymajcie kciuki mam stracha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kyte rooooodzi!!!!! Trzymam kciuki kochana! a może już tulisz swojego dzidziulka!? Czekamy na wieści!

Napisane przez dzidziadziumdzia

Kruszynka też 7.11 przywitała Krzysia. 3,5kg i 57cm sn

Kruszynka gratulacje!

Napisane przez dzidziadziumdzia

W ogóle L. pierwsze 2 dni gdy wróciliśmy ze szpitala musiał być cały dzień az do nocy w pracy.
Wzamian dostal premie i nadgodziny choć wiedział tylko o nadgodzinach.
A ja wczoraj dostałam telefon od asystentki z ich firmy, ze mi tez chcą wynagrodzic jego nieobecność bo wiedzą jakie to dla nas Było ważne.
Dostalam limit rzędu 300zl i mam sobie cos wymyślić (chciała mi kupić zestaw kosmetykow musteli ale ja nie lubię tej firmy). Chyba wybiore sobie jakis pakiet zabiegow kosmetycznych

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super się zachowali.


W ogóle to dzień dobry!
U mnie dzisiaj na śniadanko były gofry wyszły cudowne, a Miki skakał pod sufit z radości

Noc miałam taką sobie, bardzo biodra mnie bolą, do tego ciągłe sikanie...mam bardzo małą pojemność pęcherza chyba teraz, do tego tak bardzo brzuch boli jak do toalety muszę, ani się obrócić, ani podnieść...niby pierdoła, a takie męczące. Do tego wszystkiego miałam beznadziejny sen - śniło mi się, że Mikołaj się urodził, nie chcieli mi go dać do siebie tylko na noworodkach miał leżeć, nie umiałam się nim zająć, nie umiałam nakarmić, wszyscy tylko na mnie krzyczeli i mieli pretensje, a ja byłam taka bezsilna...

[domii29]

Dzień dobry
Przede wszystkim Olenka gratuluję

Kyte śliczna piłka mi się w oczy rzuciła

Nemosek jaki śliczny Tymek


Mój tatuśko pytał się w szpitalu o moje usg oczywiście w tym roku już nie ma szans. Więc wieczorem pojechaliśmy na sor, pani doktor stwierdziła że skoro jestem po porodzie to pewnie to problemy ginekologiczne i odesłała mnie na szpital do ginekologa... Ten zaś zbadał mnie w zdłóż i wszerz i niczego podejrzanego nie wypatrzył, tak przy okazji to baaardzo miły i przystojny lekarz aż przez chwilę się zastanowiłam czy by nie zmienić ginekologa . Jeśli chodzi o sprawy ginekologiczne to wszystko ze mną w porządku Wytłumaczył mi że ten guzek w miejscu cięcia to szew - powiedział że w tym miejscu zaczynało się cięcie i dali szew który dłużej się rozpuszcza. Kazał mi sobie zrobić badanie krwi, mocz i szukać dalej co może być przyczyną moich bóli.


Przy okazji byliśmy z Jaśkiem u hirurga, ortopedy (jedna i ta sama osoba ) i z bioderkami Jaśkowymi wszystko w porządku Jeszcze 2.12 mamy iść na USG :p

No i muszę pochwalić mojego syna, poszedł spać po 23 pobudka o 4 i po 6 dał nam pospać


Aaaa no i mam w końcu firankę i zasłonki w pokoju nie mogę się nimi nacieszyć, od razu pokój inaczej wygląda

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Przeoczyłam że Kyte rodzi, trzymam mocne za szybki i łatwy porodzik

i gratulacje dla Kruszynki i jej maluszka

[ktosiula]

Myślę, że Kabriela też już rozpakowana tylko nie miała kiedy napisać.

[lusesita23]

Hej

Mleduję z wczorajszej wizyty, że mała waży już ponad 3200 - 800 gr. przybrała w 3 tygodnie, sam gin był zaskoczony!

i mimo,że to końcówka 36 tc, to mała ma wymiary na środek 37 tygodnia

Prawdopodobnie urodzę przed terminem, bo łożysko dojrzałe i skrócona szyjka znów.

Być może już 26/11

Kolejna wizyta z USG - 19/11

[rinco]

Napisane przez sorento

[
Witamy się w rozpoczętym 34 tygodniu
Już coraz bliżej, a my połowy rzeczy nie mamy O spakowanej torbie nie wspominając Muszę zamówić koszule, aaa

A ja właśnie przed chwilą zrobiłam ostatnie zamówienie na Allegro i zostanie jeszcze dokupić parę drobiazgów kosmetycznych i finito Ale my dużo mamy po starszym, moja lista wyprawkowa liczyła jakieś 20 pozycji Acha, jeszcze łóżeczko i materac będzie do kupienia, ale to już zostawiam mężowi

[domii29]

Niedługo przyjeżdża koleżanka, muszę wziąć prysznic a nikogo nie ma w domu stwierdziłam że wezmę Jasieńka ze sobą do łazienki

[Asist22]

Napisane przez daggmara

A soda nie niszczy żołądka?

Nie wiem, q każdym razie w tej gazecie podali jaką jedna z metod zwalczania zgagi.

Napisane przez Eluvtus

Urodziłam w terminie!
7.11 o 2 : 15
Gerald ważył 3.5 kg i mierzy aż 59 cm !
Miałam tylko 4 skurcze parte, ale walka o rozwarcie trwała ponad 17 godzin.

Oraz Kryszynka wielkie Gratulacje !!!!! klaski:

Napisane przez kyte

Wody mi sieę delikattnie posączyły i czop odszedł.Narazie mam delikatne nieregularne skurcze.Ciekawe jaki będę miała poród... trzymajcie kciuki mam stracha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymaj sie kochana. Aby szybko poszło !!!!!!!

Cześć.

Ale, któraś narobiła mi ochoty na gofry. Teraz będę musiała sobie zrobić.

Co do wstawania to obawiam się, że mój mąż również nie będzie słyszał małego w nocy. Śpi tak mocno, że nawet nie wiem kiedy wstaję w nocy na siku, wpuszczam kota przez okno, a przyznam się, że nie zachowuję się jak myszka.

[rinco]

Napisane przez domii29

Niedługo przyjeżdża koleżanka, muszę wziąć prysznic a nikogo nie ma w domu stwierdziłam że wezmę Jasieńka ze sobą do łazienki

Ja do tej pory czasami biorę Sebę jak idę do łazienki, co prawda nie na prysznic, ale na siku Tzn. on idzie za mną, bo zostawiam otwarte drzwi, bo muszę cały czas patrzeć czy nie włazi w szkodę

[De28]

Napisane przez motylek85

Beatka trzymam kciuki żeby udało się przerobić tż na pomocnika i mam nadzieję, że on z tych mniej opornych bo czarować nie będę i powiem, że trafiają sie takie przypadki jak mój tż on przez całe życie Olka przebrał go z 5 razy, nakarmił z 10... Teraz jak mały bez pampka chodzi to jeszcze mu tyłka nie wytarł... Nie powiem, w nocy wstaje jak mały zaczyna płakać ale dopiero teraz jak nie trzeba zmienić pieluchy ani mleka uszykować. On nawet nie umie leku dziecku podać bo przecież ja to lepiej zrobię no ale on po prostu nie chce się nauczyć tych rzeczy... Tobie życzę mniej opornego tż

Dziewczyny, za miekkie jestescie Ja tam ze swoim sie nie bawie. Czesto pyta, gdzie jest syrop czy np czopek ale od poczatku go uczylam, ze umie to zrobic tak samo swietnie jak ja.Oczywiscie bylo na poczatku: kochanie, ale zrob ty, bo ty umiesz-a ja zbywalam go tym, ze on ma takie same dwie rece jak ja i poradzi sobie na pewno swietnie. Teraz daje w nocy syrop, cos na goraczke a nawet zrobi oklady. Nie ma zmiluj, to jest tez jego syn. I musze go pochwalic, bo po ostatniej klotni i moim baby blues (okropienstwo) kladzie sie spac do mojego pokoju, wstaje ok 3 by przebrac malego, daje mi do karmienia a ja w tym czasie z drugiej piersi odciagam.Potem karmi malego moim odciagnietym mlekiem, a ja odciagam z drugiego cycka do konca. I razem kladziemy sie spac. Niedlugo sie to skonczy, to wraca do pracy, ale sie ogarnal.No i rano szykuje starszaka, robi nam sniadania.

Napisane przez motylek85

No nieźle to musiałoby wyglądać a mina tż bezcenna: kochanie co robisz?
- Cellulit prasuję

Starszy syn na tancach a ja biore sie za odkurzanie.

kyte-kciuki!!
domii-ja swojego biore codziennie do lazienki w lezaczku, gdy ide sama pod prysznic. Ja na swoje dziecko nie narzekam-od poczatku spi od 23 do 3 i potem do 7.

[89Beatka]

De myłam podłogę i myślałam o tobie

Jak to się stało że trafiłaś do Niemczech? pisałaś kiedyś że na początku jakąś trudną bo językową prace miałaś, tak? a odkąd urodziłaś daniela to nie pracujesz czy masz jakiś wychowawczy i znów w ciąże zaszłaś?
Wybacz że pytam

[Kociak85]

Napisane przez kyte

Wody mi sieę delikattnie posączyły i czop odszedł.Narazie mam delikatne nieregularne skurcze.Ciekawe jaki będę miała poród... trzymajcie kciuki mam stracha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

trzymamy kciuki oby poszło szybko jak u nemoska

[Anoula]

Napisane przez Eluvtus

Urodziłam w terminie!
7.11 o 2 : 15
Gerald ważył 3.5 kg i mierzy aż 59 cm !
Miałam tylko 4 skurcze parte, ale walka o rozwarcie trwała ponad 17 godzin.

GRATULACJE!!!

Napisane przez kyte

Wody mi sieę delikattnie posączyły i czop odszedł.Narazie mam delikatne nieregularne skurcze.Ciekawe jaki będę miała poród... trzymajcie kciuki mam stracha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Powodzenia kochana, szybkiego i mało bolesnego porodu

Napisane przez dzidziadziumdzia

Kruszynka też 7.11 przywitała Krzysia. 3,5kg i 57cm sn

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULACJE!!!

Dzień dobry dziewczyny!

Ja znowu w nocy miałam atak skurczy mój lekarz coś mówił, że po wizycie w czwartek weźmie mnie do szpitala do porodu, mam nadzieję, bo to już jest momentami nie do wytrzymania nie dość że męczy mnie to jeszcze TŻ nie może wtedy spać

[xxxMikixxx]

Cześć U mnie dalej cisza Mała buszuje w najlepsze, ale do wyjścia coś się jej nie spieszy

Napisane przez Eluvtus

Urodziłam w terminie!
7.11 o 2 : 15
Gerald ważył 3.5 kg i mierzy aż 59 cm !
Miałam tylko 4 skurcze parte, ale walka o rozwarcie trwała ponad 17 godzin.

Moje piersi są w stanie okropnym, bolą strasznie, ale jakoś dajemy radę co godzinę, bo mam małego głodomora
Jutro wychodzimy ze szpitala


jedzenia za mało, jestem głodna jak wilk, a zostały mi tylko 4 banany i jabłko do rana..

Moje krocze jest wręcz idealne, trafiłam na wspaniały personel medyczny

Jestem okropnie tylko śpiąca, bo nie mam kiedy spać - jak go nakarmię to nawet nie zdążęsię umyć, zjeść i wyparzyć kapturka (nie jestem w stanie karmić bez...) a on już dalej chce!

I jest naprawdę grzeczny - jak płacze to albo jeść albo kupa

Pozdrawiam i życzę sukcesów !

Gratuluję

Napisane przez kyte

Wody mi sieę delikattnie posączyły i czop odszedł.Narazie mam delikatne nieregularne skurcze.Ciekawe jaki będę miała poród... trzymajcie kciuki mam stracha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ooo coś się będzie dziać Powodzenia!

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Dziewczyny po przyjęciu do szpitala od razu przebierałyście się w koszule? U nas najpierw badają na IP i właśnie nie wiem czy tam od razu będę musiała się przebierać, czy dopiero na sali

[kyte]

Nici z porodu.Skurvze ustaly centymetr rozwarcia odchodzo czop i tyle.mowilam mu ze posaczyly mi sie wody z krwia ale powiedzial ze to niekoniecznie musialy bycwody.na ktg skurczy brak.Chyba sie wypisze na wlasne zadanie bo bezsensu siedziec w szpitalu i czekac na porod jak myslicie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lilith890502]

Napisane przez Kociak85

babku, Lilith, to co? zadanie na weekend: przetykanie wyjścia dla dziecia? ;D

Napisane przez Eluvtus

Urodziłam w terminie!
7.11 o 2 : 15
Gerald ważył 3.5 kg i mierzy aż 59 cm !
Miałam tylko 4 skurcze parte, ale walka o rozwarcie trwała ponad 17 godzin.

Moje piersi są w stanie okropnym, bolą strasznie, ale jakoś dajemy radę co godzinę, bo mam małego głodomora
Jutro wychodzimy ze szpitala


jedzenia za mało, jestem głodna jak wilk, a zostały mi tylko 4 banany i jabłko do rana..

Moje krocze jest wręcz idealne, trafiłam na wspaniały personel medyczny

Jestem okropnie tylko śpiąca, bo nie mam kiedy spać - jak go nakarmię to nawet nie zdążęsię umyć, zjeść i wyparzyć kapturka (nie jestem w stanie karmić bez...) a on już dalej chce!

I jest naprawdę grzeczny - jak płacze to albo jeść albo kupa

Pozdrawiam i życzę sukcesów !

Kyte ja bym na poród wolała jednak czekać w domu

[89Beatka]

Napisane przez kyte

Nici z porodu.Skurvze ustaly centymetr rozwarcia odchodzo czop i tyle.mowilam mu ze posaczyly mi sie wody z krwia ale powiedzial ze to niekoniecznie musialy bycwody.na ktg skurczy brak.Chyba sie wypisze na wlasne zadanie bo bezsensu siedziec w szpitalu i czekac na porod jak myslicie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to ciekawe co to było, w 40 tyg., chyba bym wyszła na żądanie

[Anoula]

Napisane przez kyte

Nici z porodu.Skurvze ustaly centymetr rozwarcia odchodzo czop i tyle.mowilam mu ze posaczyly mi sie wody z krwia ale powiedzial ze to niekoniecznie musialy bycwody.na ktg skurczy brak.Chyba sie wypisze na wlasne zadanie bo bezsensu siedziec w szpitalu i czekac na porod jak myslicie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mnie szpital tylko przygnębiał, wolałabym jednak wyjść