Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)

[meneq]

black szaja mowila, ze jednorazowym sie nie przejmowac. Zwlaszcza jak nic innego Cie nie niepokoi.
nawijko brawo za noc!!

[hope01]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, mała mi przed chwilą zwymiotowała - ale tak konkretnie. :/ Niczego jeszcze nie jadła, tylko mleko w nocy, bawiła się i nagle rzyg. :/ Martwić się? Mogła sobie wsadzić palucha za głęboko, bo ona często tak robi, tylko jeszcze nigdy nie skończyło się to wymiotkiem... Trochę się przestraszyła, jest cała mokra, właśnie się przebieramy, ale żadnych innych, niepokojących objawów nie widzę, nie ma gorączki, nie jest blada ani nic takiego.

Dawid mi też w zeszłym tygodniu się konkretnie zbełtał. i po tym inne, wesołe dziecko. coś mu siadło źle, także obserwuj

[BlackSanctum]

Właśnie taki mam zamiar, na razie nie panikuję. Zaraz będziemy jadły śniadanko, mam nadzieję, że nie będzie po nim żadnych niepożądanych reakcji...

A, z nowości, to zauważyłam zarys 5. ząbka tuż pod dziąsełkiem... Tym razem dwójka - górna, lewa. Się rozpędziła, ta moja Oliwa.

[marsi11]

hej,

rany, Leo spal dziś do 7.30 i tylko jedno żarcie w nocy, ale się cieszę wreszczcie się wyspaliśmy

Napisane przez Debrah

Bry dzień!
My wstałyśmy o 6.20.. godzinę wcześniej niż zwykle..ja już po kawie i śniadaniu. Młoda zjadła uu, potem będzie kaszka, teraz nie dam bo spodziewam się za chwilę mega maruda z niewyspania.

Aha, chciałam napisać o drzemkach. U nas, jeśli są drzemki dwie w dzień to zazwyczaj wypadają właśnie w tych godzinach o jakich pisze Marsi, 10 lub 10:30, oraz 14.
Nie ustawiałam tego, same tak wyszły. Dbam o to by się tego w miarę trzymać (wiadomo, że nie sztywno, widać po dziecku czy śpiące), i np staram się na pierwszą drzemkę nie kłaść wcześniej niż ta 10 - 10:30, bo to bez sensu skoro i tak zwykle wstajemy 7:30 lub 8:00. Zazwyczaj około 9:30 Mała robi się już zmęczona, ale jeszcze trudno zasnąć, więc zabawiam jakoś chociaż do tej 10.
"Samodzielne zasypianie" ( a raczej "w samotności") u nas nie istnieje i wiecie jakie mam zdanie na ten temat, ale dodam tylko, że faktycznie - dłuższy odstęp między drzemkami/spaniem naturalnie zapewnia łatwiejsze zaśnięcie.
Także nieświadomie stosuję się do podanych godzin, bo mi się dziecko tak zaprogramowało Odkąd troszkę pilnuję regularności tego - dzień jest troszkę bardziej uporządkowany i jest większa szansa, że Mała pośpi więcej niż 20 minut.
To zwyczajnie uregulowanie troszkę dnia, bo po 15 minutowej drzemce obojętne o której Mała nadal zmęczona i co chwilę się usypiamy żeby za moment wstać. Robi się błędne koło.
Jeśli pośpi po 14 króciutko i budzi się z płaczem to usypiam jeszcze raz od razu i zazwyczaj łatwo się udaje. Dopiero dłuższa drzemka równa się uśmiechnięte dziecko i koniec tarcia oczek.
Więc tutaj się zgadzam i skoro dziecię ma problem z drzemkami i wypoczynkiem to ułatwiam tak, żeby się wyspała, daję się zmęczyć i pilnuję pór spania.

Mamy nową umiejętność: mała się nauczyła robić jak indianin, rączką w buzię "ło-ło-ło-ło", ale mam ubaw.

kochana, jak mogę zasugerować to zrób sobie harmonogram i dokładnie notuj o której mała śpi, je i kiedy płacze
ja też wszystko robilam o stałych porach ale jak zaczęłam prowadzić harmonogram to przekonałąm się,że posiłki także trzeba było uporządkować
zobacz tu dziewczyna pisze jak notowała sobie w excelu i co na to otoczenie
http://coachingrodzica.blog.pl/2013/...dla-niemowlat/

Napisane przez BlackSanctum

Uuuu, jak miło, dziecko dało mi się wyspać - wstałyśmy o 8:59.

Wklejam obiecaną fotkę - dla tych z Was, które nie mają "fejsbuczka".

Bokeh, ja myślę, że nie masz się czym martwić, w końcu dzieci mają różne charaktery. Jedne są bardziej otwarte, drugie mniej. Moja Oliwa już teraz jest wesołkiem, ale np córka mojego kuzyna - ma 5 lat i dalej jest wycofana, nieśmiała. Także nie martw się.

jeju jaka piękna, czy jej tak włoski pociemniały czy tak wyszły?
cudenko

[mala_19kw]

http://allegro.pl/jezdzik-pchacz-nie...686817860.html


co myślicie?

[neti1]

Dziewczynki...ja tak na szybko bo za sprzątanie się wzięłam.... Trochę długi filmik- zanim jest akcja, alem pierwszy raz udało mi się ująć tańczącego Antonia, ale zawsze gdy to robi mam za słabą baterię by go nagrać
http://www.youtube.com/watch?v=-xts0O_EmEs

[Debrah]

Napisane przez nancykenator

oj, ja też mam problem zawsze z prezentami, nawet tż nie wiem, co kupić

pytanie
czym obecnie bawią się Wasze dzieci?
u nas króluje kula hula i wiatraczek

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, mała mi przed chwilą zwymiotowała - ale tak konkretnie. :/ Niczego jeszcze nie jadła, tylko mleko w nocy, bawiła się i nagle rzyg. :/ Martwić się? Mogła sobie wsadzić palucha za głęboko, bo ona często tak robi, tylko jeszcze nigdy nie skończyło się to wymiotkiem... Trochę się przestraszyła, jest cała mokra, właśnie się przebieramy, ale żadnych innych, niepokojących objawów nie widzę, nie ma gorączki, nie jest blada ani nic takiego.

Napisane przez marsi11

hej,

rany, Leo spal dziś do 7.30 i tylko jedno żarcie w nocy, ale się cieszę wreszczcie się wyspaliśmy



kochana, jak mogę zasugerować to zrób sobie harmonogram i dokładnie notuj o której mała śpi, je i kiedy płacze
ja też wszystko robilam o stałych porach ale jak zaczęłam prowadzić harmonogram to przekonałąm się,że posiłki także trzeba było uporządkować
zobacz tu dziewczyna pisze jak notowała sobie w excelu i co na to otoczenie
http://coachingrodzica.blog.pl/2013/...dla-niemowlat/


jeju jaka piękna, czy jej tak włoski pociemniały czy tak wyszły?
cudenko

Przeczytam sobie, tylko jakoś mi to pachnie Hogg i układaniem dziecka "pod tabelkę".
Ale chociażby się przyjrzę jak nam dzień mija.

[bokeh]

Napisane przez meneq

To teraz ja mam pytania: czy Hania unika kontaktu wzrokowego i jak zachowuje sie wobec obcych?

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------



U nas tez zawsze w porze jedzenia i tez przerywa na amen

no raczej nie unika, tzn nie patrzy zawsze tylko ewidentnie kiedy jej pasuje, np mogę ją wołać a ona nic, ale za chwile radośnie podejdzie popatrzy, szarpnie za włosy. Ale czasem patrzę jej w oczy a ona jakby specjalnie nie patrzała i dopiero potem jak ja nie "naciskam" jak patrzy w oczy to pokazuje moje oko i uśmiecha się do mnie.

A do obcych, jest różna, raz nieśmiała i jak trzymam ją na rękach a ktoś jej nie podpasuje to się wstydzi i wtula twarz w moje ramie. Albo podchodzi wchodzi na kogoś ale czasem też nie robią na niej obcy wrażenia.

[meneq]

Napisane przez neti1

Dziewczynki...ja tak na szybko bo za sprzątanie się wzięłam.... Trochę długi filmik- zanim jest akcja, alem pierwszy raz udało mi się ująć tańczącego Antonia, ale zawsze gdy to robi mam za słabą baterię by go nagrać
http://www.youtube.com/watch?v=-xts0O_EmEs

Niesamowity jest.

Napisane przez bokeh

no raczej nie unika, tzn nie patrzy zawsze tylko ewidentnie kiedy jej pasuje, np mogę ją wołać a ona nic, ale za chwile radośnie podejdzie popatrzy, szarpnie za włosy. Ale czasem patrzę jej w oczy a ona jakby specjalnie nie patrzała i dopiero potem jak ja nie "naciskam" jak patrzy w oczy to pokazuje moje oko i uśmiecha się do mnie.

A do obcych, jest różna, raz nieśmiała i jak trzymam ją na rękach a ktoś jej nie podpasuje to się wstydzi i wtula twarz w moje ramie. Albo podchodzi wchodzi na kogoś ale czasem też nie robią na niej obcy wrażenia.

W takim razie nadstaw sie tu kochana, bo nalezy Ci sie za zamartwianie sie. Nic Hani nie jest. Moglabys sie martwic, jesli unikalaby kontaktu wzrokowego i byla obojetna na obcych a Ty szukasz dziury w calym. Ma charakter, ale to nie powod do zmartwien. Takze spokojnie!!

[Ewik86]

Napisane przez hje

Pola nie umie się bawić zabawkami "zgodnie z ich przeznaczeniem"
No, może tymi grającymi, ale częściej to raczej przypadek.

Pola tez nie pokazuje, czego chce, zabawki zawsze najpierw bierze do buzi, potem nimi stuka o podłogę i sprawdza, czy grzechoczą.
Książki? A co to? Do buzi
Klocki? Do buzi!

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

[/COLOR]http://kwejk.pl/galeria/1948141/0/90...tml#gallerypic
Do wakacji jestem łanią i nie ma innej opcji

Domcia tak samo- wszystkie zabawki bierze do buzi i to jej ulubiona zabawa

Wow, pięknie schudła. Bierzmy się więc do roboty

Napisane przez fewcia

Dziewczyny pracujące-jak sobie poradziłyście z rozłąką z dziećmi? Ja nie mogę sobie tego przetłumaczyć Tego że muszę zostawić dziecko przez 5 dni w tygodniu na 12 godzin.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na początku było ciężko, ale z czasem robi się coraz łatwiej, aż się przyzwyczaisz Szkoda tylko, że aż na tyle godzin będziesz musiała oddawać Blaneczkę do żłobka.

Napisane przez iffonka7

Kurcze ostani raz zaglądałam tutaj chyba tydzień temu, w ciągu dni kompletnie nie mam czasu, ciągle problemy, kłótnie z TŻ, jakos tak ciężko mi ostatnio się pozbierać a wieczorem już mam tylko ochote odpocząć w łóżku przed tv.
Z tych dobrych rzeczy to Bartuś już chodzi na czworaka, wstaje przy wszystkim czym się da, jest wspaniałym i wesołym dzieckiem.
Postaram się tutaj częściej odzywać, myśle często o was.

I brawo dla Bartusia!

Napisane przez nafiyqa

Melduje sie z pierwsza przespana noca
Spanie od 20:30 do 7 bez przerwy!!!! Kubus posluchal sie pani psycholog

Nocki sa u nas naprzemienne, takze jutro pewnie milion pobudek, ale i tak sie jaaraaaaam

Wow, gratulacje!

Napisane przez fewcia

Nawijko super! Dzielny kubuś!

U nas też wspaniała noc-jak na nas. Jedną JEDYNA pobudka o 5,chwilę popłakała i Zasnela. Wstała o 6.45.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super


U nas też nocka nie najgorsza. Domcia pierwszy raz jadła o 2, a potem o 6 - oczywiście po drodze było kilka pobudek na smoczek. Jak wychodziłam do pracy, czyli o 7:30 to jeszcze spała - szkoda, że nie mogłam spać razem z nią

Aśka gratuluję zrzuconych kg

Black dla Oliwki i przypomniałaś mi, że też Domci nie pochwaliłam - również zaczyna stawać

[marsi11]

Napisane przez Debrah

Przeczytam sobie, tylko jakoś mi to pachnie Hogg i układaniem dziecka "pod tabelkę".
Ale chociażby się przyjrzę jak nam dzień mija.

no jak będziesz chciała, mi to pokazało,że było wiele chaosu, z drugiej strony też zauważyłam,że mały prawie nie płacze w dzień - na początku tabelki było tego mnostwo, także wyciągnęłam z tego inne wnioski
co do układania dziecka pod tabelke to co mowi Hogg w tym temacie że nie chcesz się zgodzić z jej teorią? bo nic nie słyszałam o jej(jego? ) metodach

[Ifwka]

Napisane przez bokeh

Hj dziewczyny troche mnie mało jakoś tak nie było mi po drodze do internetu

W ogóle zaczynam się martwić trochę i pozwólcie ż zanim z Wami popiszę i nadrobię zadam kilka pytań.

1. Czy każdej z Was dziecko wyciąga rączki do Was jak chcecie wziąć na ręce??
Ręce wyciąga do Tż, i to on jej tego nauczył bo cały czas ją nosi na rękach. Jak ja wyciągam do niej ręce to się tylko uśmiecha.
2. Czy łatwo u Was o kontakt wzrokowy czy różni to bywa?
Różnie, czasem intensywnie się wpatruje czasem udaje że mnie nie widzi.
3. Czy trudno czy raczej łatwo Wam zaintersować zabawą/zabawką?
Najpierw do buzi, czasem potrząsa czy grzechocze, najczęściej rzuca na ziemię.
4. Czy chętnie się przytulają do Was czy raczej mają inne rzczy do zrobienia niż przytulanie
Jakie przytulanie??? Czsem się "słania" po mnie ale żeby się tak przytuliła jak inne dzieci to nie.
5. Zawsze raagują na swoje imię?
Jak jej się chce, czasem kilka razy wołam i nic.
6.śmieją się dużo mało średnio? łatwo je rozbawić?
Rozśmieszyć trudno, na uśmiech trzeba sobie "zasłużyć".


chyba tyle jakbyście mogły to mi napiszcie ;* dziękuję ***


Lecę zjeść obiad i potem może będę, ale humor mam do dupy ;(

I nie raczkuje, nie pełza, prawie nie gaworzy.

Napisane przez Delicjanka

Moja dr powiedziała, ze teraz dużo dzieci rodzi się duzych dlatego ze kobietki o siebie lepiej dbają, witaminy itd.

Dokładnie, ja brałam witaminy i faszerowałam nimi bratowa i jej dzieć 4720, lekarz mówił że to przez te witaminy.

Napisane przez hje

Chyba pomyślę w przyszłości nad jakąś szkołą tańca dla Poli Jakąkolwiek muzykę usłyszy, gdziekolwiek, czy to reklama w tv, czy w radiu, czy jakaś piosenka, czy w filmie leci - ona od razu zaczyna się bujać A jak lecą jakieś jej ulubione piosenki (tak, ma już takie), to aż uśmiech jej za uszy wychodzi i się śmieje z radości

Moja się tak na siedząco buja ale tylko do piosenek szczeniaczka-uczniaczka.

Napisane przez misiaeel

ja miałam w czwartek ktg i wizytę i połozna do mnie- ooojj pani to przenosi. w piątek urodziłam

Wtorek rano ktg, lekarz mówi żeby przyjść w czwartek z samego rana, a we wtorek po 22 już po wszystkim

Napisane przez bokeh

A czasem np siedzi i tak rusza paluszkami, pociera jakby w nich coś miała i rulowała, a ma puste rączki.

Moja też tak ma, jakby się przyglądała paluszkom.

Napisane przez hje

Pola nie umie się bawić zabawkami "zgodnie z ich przeznaczeniem"
No, może tymi grającymi, ale częściej to raczej przypadek.

Pola tez nie pokazuje, czego chce (tylko jedzenie), zabawki zawsze najpierw bierze do buzi, potem nimi stuka o podłogę i sprawdza, czy grzechoczą.
Książki? A co to? Do buzi
Klocki? Do buzi!

W poniedziałek dostała pchacza od ciotki, z przodu ma różne pstryczki, kółeczka, klawisze, wszystko grające. To przy tym ewentualnie sobie klęka i włącza, co jej się trafi.

U mnie dokładnie tak samo.

Napisane przez bokeh

o to u Nas też ostatnio patrzała na siebie w lustrze i nagle zobaczyła swoją rękę i ją w lustrze oglądała też otwierając i zamykając

Ma taklie świecące piłeczki i jak widzi swoje odbicie z tymi piłeczkami to bardzo zainteresowana.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43703909]a teraz od koleżanki zaczęłam "Służące" i już początek mnie wgniótł w krzesło

[/QUOTE]
Czy to ta samo co film był pod tym samym tytułem?? Jak tak to film byl boski.
Co do instrumetów Szaja teraz w lidlu będą, pewnei warto zakupić???

Napisane przez fewcia

Dziewczyny pracujące-jak sobie poradziłyście z rozłąką z dziećmi? Ja nie mogę sobie tego przetłumaczyć Tego że muszę zostawić dziecko przez 5 dni w tygodniu na 12 godzin.

Ja na pewno przeszłam gorzej niż dziecko i to ze śiadomością ze z moją mamą zostaje. A jeszcze na początku wracałm z pracy a ona ode mnie się odwracała i do mamy ręce wyciągała. Ale konsekwentnie po powrocie buziak, brałam na ręce i potem aż do spania jestem tylko dla niej. I teraz jak się zapomne to ciągnie mnie za rękaw np i domaga się tego buziaka

Napisane przez hje

O to to
Albo w szafie, tzn. w szybie w drzwiach, bardzo lubi sobie oglądać.
Macha nią wtedy, kręci, i tez zamyka i otwiera

U mnie tez

[ninagg]

Napisane przez bokeh

To w sumie Hania podobnie...

Rano pokazała trochę paluszkiem na lampę. Normalnie cieszyłam sie jak z pierwszego kroku.

A martwi mnie ze zachowuje sie często tak hmmm indywidualnie, nie wiem jak to opisać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bokeh Hania poprostu ma taką osobowość i nie masz czym się martwić.

[hope01]

Ninagg patrzę sobie na listę naszych dzieciów, wykruszonych mamusiek i tak patrzę patrzę i kurde, Ty za chwilę roczek wyprawiasz i dopiero ruszy! Jaaa

[ninagg]

Napisane przez bokeh

no raczej nie unika, tzn nie patrzy zawsze tylko ewidentnie kiedy jej pasuje, np mogę ją wołać a ona nic, ale za chwile radośnie podejdzie popatrzy, szarpnie za włosy. Ale czasem patrzę jej w oczy a ona jakby specjalnie nie patrzała i dopiero potem jak ja nie "naciskam" jak patrzy w oczy to pokazuje moje oko i uśmiecha się do mnie.

A do obcych, jest różna, raz nieśmiała i jak trzymam ją na rękach a ktoś jej nie podpasuje to się wstydzi i wtula twarz w moje ramie. Albo podchodzi wchodzi na kogoś ale czasem też nie robią na niej obcy wrażenia.

Jak dla mnie to wszystko jest w najlepszym porządku

[bokeh]

Napisane przez meneq

Niesamowity jest.




W takim razie nadstaw sie tu kochana, bo nalezy Ci sie za zamartwianie sie. Nic Hani nie jest. Moglabys sie martwic, jesli unikalaby kontaktu wzrokowego i byla obojetna na obcych a Ty szukasz dziury w calym. Ma charakter, ale to nie powod do zmartwien. Takze spokojnie!!

ale co to znaczy unikać? czasem własnie mam wrażenie że unika, patrzę jej blisko na buzię a ona patrzy w bok.
A z obcymi.... jak np przyjdzie babcia no to ucieszy się do niej ale jak ktoś pierwszy raz to często jest obojętna. Już świruje chyba

Może za mało czasu spędza z innymi. Tylko ze mną jest. Może do dzieci bardziej powinna wyjść

[calawdeszczu]

Czołem

Można?

[Ifwka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43704319]to czas, kiedy najlepszą zabawą jest gryzienie, macanie, wyjmowanie (nie wkładanie) z pudełka
nie ma prawa umieć łączyć klocki
za to ma prawo rozwalić wieżę, którą TY zbudujesz
może mieć w nosie książki
i wcale nie musi rąk wyciągać
[/QUOTE]
U mnie to jest na topie
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43704335]Debrah, brałabym ten drewniany - pomyśl, jeśli dziecko to pcha to i tak jednocześnie nie może naciskać guziczków samo pchanie jest atrakcją, no i możliwość przewożenia[/QUOTE]
Szaja moje dziecko tak krobi, próbuje pchac i naciskać jednocześnie nie zależnie z której strony pchacza stoi

Napisane przez marsi11

u mnie mleko nadal jest,,ściągam ale nie podaje, za dużo stresów było ostatnio, był drink i papieros po śmierci taty więc tylko odciagałam regularnie i wylewałam do zlewu
nie wiem czy przytrzymywać laktacje skoro i tak nie podaje już mojego mleka, chyba pojde do gina po tabletki na spalene mleka bo strasznie bolą mnie piersi

Szałwi z apteki pomoże

Napisane przez LadyWhisper

marsi, dziekuje za rade a powiedz kochana, podajesz mm? bo ja nawet nie wiem kiedy mialabym podawac, bo na sniadanie kaszka, potem jakis owoc, obiadek cz 1., obiadek cz 2., owoc, plus cos tam doskubie, na kolacje kaszka, musze podawac mm? no i moj teraz zlopie wody bardzo duzo, wczoraj 200ml dzisiam tez prawie caly kubek

Ja daję o 12, o 19 i nad ranem okoó 3/4.

Napisane przez Debrah

Jakie wy dajecie dzieciom porcje?

Lady: w jakich godzinach Piotruś je posiłki stałe? Jakie kaszki?

Amelcia dziś rano zjadła 80ml kaszki (raz w życiu zjadła 100, a tak to 80 to maks u niej, ale ona z drugiej strony często je uu..), potem podejście pierwsze pt "obiadek" - lipa, podejście 2gie - lipa. Koło 17 stwierdziłam, że długa przerwa od uu była, celowe działanie moje, bo się jeszcze nie dopominała.. i co? ZJADŁA O_O
Czyli, że co, jak moje dziecko nie chce tzn że głodne nie jest?? , masakra, książkę o rozszerzaniu diety mogłabym napisać..
Potem, przed kąpielą, w ramach kolacji znowu kaszka (ale inna, rano malinowa, wieczorem wielozbożowa wieloowocowa na dobranic) - zjadła znowu te 80ml - nie wiem czy ona ma jakiś miernik zainstalowany czy co..
Się wycfaniłam bo do kaszek bobovity daję jedną łyżkę Holle - i moje sumienie czystsze jest:P
W międzyczasie cały czas uu, pić nic nie chce.

Tylko nie wiem co zrobić bo..moje dziecię nie lubi owoców innych niż banan. Żadnego słoiczka się nie chwyci i z ręki też niet. Tzn weźmie jabłko i chwilę pociumka i rzuca w kąt. Przejdzie?

Brawo , może postęp wreszcie.
Moja je tak:
8 - 150 ml kaszki
12 - 180mm
16 - 180 ml obiadek
19:30 - 210 mm + 2 miarki kaszki
3/4 - 180 mm
W między czasie chrupek, gruszka, jabbłko, skórka z chleba.

[hope01]

Napisane przez calawdeszczu

Czołem

Można?

No ba

[ninagg]

Napisane przez hope01

Ninagg patrzę sobie na listę naszych dzieciów, wykruszonych mamusiek i tak patrzę patrzę i kurde, Ty za chwilę roczek wyprawiasz i dopiero ruszy! Jaaa

Niom w poniedziałęk Ola skończyła 11 miesięcy, więc miesiąc zleci.
A roczek jako taki będę robić dopiero w święta, więc mniej więcej z pozostałymi dziewczynami z grudnia. Szwagier, a chrzestny Oli wyjechał dopiero w niedzielę do Francji i wróci przed samymi świętami.

Zastanawiam się nad prezentem dla Oli. Chciałabym jej kupić coś takiego co będzie pamiątką na długi czas. Zabawkę to rzuci w kąt po jakimś czasie.
Szwagier mi mówi, żeby jej kupić jako pamiątkę butelkę dobrego szampana i dać na 18
Ja też myślę o sesji zdjęciowej
I myślałam ręcznie szytej lalce.
http://pyzulki.blogspot.com/search?u...&max-results=7
Jak podjęłam temat z mężem ostatnio to rozmowa ucichła, no ale nie mam co się dziwić oni nie są przyzwyczajeni z bratem do dawania prezentów. Niestety oni prezentów nie dostawali, więc nie wiedzą jaka to jest radość.
W temacie zostałam sama i nie wiem co wymyślić.

[BlackSanctum]

Hmm, na razie nic się nie dzieje. Obserwuję gluta. O 12:30 jadę z nią na miasto, bo muszę zrobić zakupy, a o 15:30 przyjmuje nasz pediatra, w razie czego podjedziemy do niego.

Uuuu, czuję kupę...

Marsi, tak wyszły. Dalej ma jaśniutkie.

Napisane przez calawdeszczu

Czołem

Można?

Siemasz, Bożena.

[ninagg]

Napisane przez bokeh

ale co to znaczy unikać? czasem własnie mam wrażenie że unika, patrzę jej blisko na buzię a ona patrzy w bok.
A z obcymi.... jak np przyjdzie babcia no to ucieszy się do niej ale jak ktoś pierwszy raz to często jest obojętna. Już świruje chyba

Może za mało czasu spędza z innymi. Tylko ze mną jest. Może do dzieci bardziej powinna wyjść

Moja Ola jak szwagier przyjechał po 5 miesiącach nieobecności to 4 dni się do niego przekonywała. Unikała kontaktu wzrokowego, wręcz chowała się w ramie, spojrzała na niego i się odwracała.

[bokeh]

Napisane przez ninagg

Niom w poniedziałęk Ola skończyła 11 miesięcy, więc miesiąc zleci.
A roczek jako taki będę robić dopiero w święta, więc mniej więcej z pozostałymi dziewczynami z grudnia. Szwagier, a chrzestny Oli wyjechał dopiero w niedzielę do Francji i wróci przed samymi świętami.

Zastanawiam się nad prezentem dla Oli. Chciałabym jej kupić coś takiego co będzie pamiątką na długi czas. Zabawkę to rzuci w kąt po jakimś czasie.
Szwagier mi mówi, żeby jej kupić jako pamiątkę butelkę dobrego szampana i dać na 18
Ja też myślę o sesji zdjęciowej
I myślałam ręcznie szytej lalce.
http://pyzulki.blogspot.com/search?u...&max-results=7
Jak podjęłam temat z mężem ostatnio to rozmowa ucichła, no ale nie mam co się dziwić oni nie są przyzwyczajeni z bratem do dawania prezentów. Niestety oni prezentów nie dostawali, więc nie wiedzą jaka to jest radość.
W temacie zostałam sama i nie wiem co wymyślić.

http://romaszop.blogspot.com/ mi się podobają te lalki. Kiedyś jeszcze myślałam o lilou ale to może na późniejsze urodziny, bo chyba jeszcze za mała

[Ewik86]

Napisane przez calawdeszczu

Czołem

Można?

Nie



Żartuję

[s i l v e r]

Hej. U nas nocka średnia. Spała od 20.30 do 3.30 a potem przez 2 h buszowała. Zasnęła o 5.30 i obudziła się 0 7.....

Napisane przez Aga8484

Zuzka zaczęła sie puszczać tzn. stoi , trzyma się czegoś i puszca się. Postoi bez trzymanki z 20 sekund i bach na tyłek. A najlepsze, że jej to sprawia frajdę i robi to specjalnie

Napisane przez LadyWhisper

teraz ma faze na lampe i jak sie zapyta go o cokolwiek to pokazuje lampe malz sie smieje, ze dziecie zepsulam pytam gdzie mama - lampa. gdzie tata - lampa. gdzie zegar - lampa. jedynie reaguje na gdzie kotek w ogole jak widzi gdziekolwiek lampe to od razu lapka w gore i az sie wyrywa chyba lampe mu na roczek kupie

Daria identycznie robi dziś jej mówimy z Tż "gdzie jest tata"? a ona co ? LAMPA i tak jest z wszystkim o co ją spytamy

Napisane przez misiaeel

Mój Mąż siedzi i tekst- idę posprzątać łazienkę wypucował ją na błysk normalnie. nie wiem liczy na coś czy co

od mojego męża nigdy nie usłyszę takiego tekstu

Napisane przez nafiyqa

Melduje sie z pierwsza przespana noca
Spanie od 20:30 do 7 bez przerwy!!!! Kubus posluchal sie pani psycholog

Nocki sa u nas naprzemienne, takze jutro pewnie milion pobudek, ale i tak sie jaaraaaaam

Napisane przez fewcia

Nawijko super! Dzielny kubuś!

U nas też wspaniała noc-jak na nas. Jedną JEDYNA pobudka o 5,chwilę popłakała i Zasnela. Wstała o 6.45.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nawijko , Fewciu za nocki

Napisane przez fewcia

Dzisiaj mamy ostatnia (mam nadzieję) wizytę u rehabilitanta iv ortopedy. Mam nadzieję że wszystko w porządku z bioderkami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Debrah

Mamy nową umiejętność: mała się nauczyła robić jak indianin, rączką w buzię "ło-ło-ło-ło", ale mam ubaw.

Daria też tak robi. Moja mama ją tego nauczyła

Napisane przez misiaeel

Ja zawsze z facetami mam problem:/ nawet Mężowi nie za bardzo wiem co

Ja tak samo mam.

Napisane przez nancykenator

czym obecnie bawią się Wasze dzieci?
u nas króluje kula hula i wiatraczek

Też mamy tą kulę ale jak zaczyna grać to Daria panicznie się jej boi
Uwielbia pingwina którego ostatnio pokazywałam.

Napisane przez BlackSanctum

Uuuu, jak miło, dziecko dało mi się wyspać - wstałyśmy o 8:59.

Wklejam obiecaną fotkę - dla tych z Was, które nie mają "fejsbuczka".

pięknie stoi
i za nockę

[Ifwka]

Napisane przez nafiyqa

Melduje sie z pierwsza przespana noca
Spanie od 20:30 do 7 bez przerwy!!!! Kubus posluchal sie pani psycholog

Nocki sa u nas naprzemienne, takze jutro pewnie milion pobudek, ale i tak sie jaaraaaaam

Super

Napisane przez Debrah

Aha, chciałam napisać o drzemkach. U nas, jeśli są drzemki dwie w dzień to zazwyczaj wypadają właśnie w tych godzinach o jakich pisze Marsi, 10 lub 10:30, oraz 14.
Nie ustawiałam tego, same tak wyszły. Dbam o to by się tego w miarę trzymać (wiadomo, że nie sztywno, widać po dziecku czy śpiące), i np staram się na pierwszą drzemkę nie kłaść wcześniej niż ta 10 - 10:30, bo to bez sensu skoro i tak zwykle wstajemy 7:30 lub 8:00. Zazwyczaj około 9:30 Mała robi się już zmęczona, ale jeszcze trudno zasnąć, więc zabawiam jakoś chociaż do tej 10.
"Samodzielne zasypianie" ( a raczej "w samotności") u nas nie istnieje i wiecie jakie mam zdanie na ten temat, ale dodam tylko, że faktycznie - dłuższy odstęp między drzemkami/spaniem naturalnie zapewnia łatwiejsze zaśnięcie.
Także nieświadomie stosuję się do podanych godzin, bo mi się dziecko tak zaprogramowało Odkąd troszkę pilnuję regularności tego - dzień jest troszkę bardziej uporządkowany i jest większa szansa, że Mała pośpi więcej niż 20 minut.
To zwyczajnie uregulowanie troszkę dnia, bo po 15 minutowej drzemce obojętne o której Mała nadal zmęczona i co chwilę się usypiamy żeby za moment wstać. Robi się błędne koło.
Jeśli pośpi po 14 króciutko i budzi się z płaczem to usypiam jeszcze raz od razu i zazwyczaj łatwo się udaje. Dopiero dłuższa drzemka równa się uśmiechnięte dziecko i koniec tarcia oczek.
Więc tutaj się zgadzam i skoro dziecię ma problem z drzemkami i wypoczynkiem to ułatwiam tak, żeby się wyspała, daję się zmęczyć i pilnuję pór spania.

Mamy nową umiejętność: mała się nauczyła robić jak indianin, rączką w buzię "ło-ło-ło-ło", ale mam ubaw.

U mnie też samo tak wyszło: pierwsza drzemka o 9 (do godziny) potem o 13 dłuższe spanie ( do 2h), i czasem jak jest marudna o 17:40 (do pół godziny)

Napisane przez nancykenator

iwfka wiem, że tak jest tylko u mnie nic innego zaproponować mi nie mogą, nawet jeśli praca na 7h 35 min to i tak są zmiany np do 22 :/
tak samo było jak byłam w ciąży, mimo tego, że chciałam pracować, bo dobrze się czułam to nie zaproponowali mi nic w zamian za zmiany i musiałam iść na zwolnienie...

Ehhh to nieciekawie, a nie możesz się ugadac żeby na początku tylko pierwsza zmiana czy coś takiego???

Napisane przez nancykenator

oj, ja też mam problem zawsze z prezentami, nawet tż nie wiem, co kupić

pytanie
czym obecnie bawią się Wasze dzieci?
u nas króluje kula hula i wiatraczek

Moja pchacz i garnuszke, a wogóle to wszelkie nakrętki, puszki grzechoczaće itp.

Napisane przez BlackSanctum

Uuuu, jak miło, dziecko dało mi się wyspać - wstałyśmy o 8:59.

Wklejam obiecaną fotkę - dla tych z Was, które nie mają "fejsbuczka".

Super

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, mała mi przed chwilą zwymiotowała - ale tak konkretnie. :/ Niczego jeszcze nie jadła, tylko mleko w nocy, bawiła się i nagle rzyg. :/ Martwić się? Mogła sobie wsadzić palucha za głęboko, bo ona często tak robi, tylko jeszcze nigdy nie skończyło się to wymiotkiem... Trochę się przestraszyła, jest cała mokra, właśnie się przebieramy, ale żadnych innych, niepokojących objawów nie widzę, nie ma gorączki, nie jest blada ani nic takiego.

Jak nic innego to na razie bez paniki, moze jak piszesz za głębko włozyła paluszki.

Napisane przez Debrah

Przeczytam sobie, tylko jakoś mi to pachnie Hogg i układaniem dziecka "pod tabelkę".
Ale chociażby się przyjrzę jak nam dzień mija.

Debrah nie znam Hogg ale moje dziecko jest " na godzinę" i nie wydaje mi sie nieszczęśliwe. Nigdy nie pada za zmęczenia, nie płacze z głodu bo wie że zawsze dostaje jeść o tej i o tej. Jak ją wkładam o 12 do łóżeczka to cieszy się jak głupia i ręce do butelki wyciaga. Moja mama czy Tż jak z nią sam zostaje nie ma problemu bo wie co i o której ma być. U mojej bratowej jest samowolka, dzieci chcą to jedza nie chcą to nie (czasem Lenka (20m) chodzi pół dnia o małej kromeczce, na obiad byle co bo bratowa nie ma cierpliwośći żeby posadzić ja w krzesełku i karmić) to samo ze spaniem. Dla mnie to masakra.

[BlackSanctum]

O jaaaaaa, tak śmierdzącej kupy jeszcze nigdy nie było...

[neti1]

Napisane przez misiaeel

dzień dobry

nawijko brawa za nockę!

bokeh Hania po prostu indywidualistka

tress brawa za oklaski

fewciu kciuki za wizytę! na pewno już wszystko jesr dobrze

Debrah brawa za ło ło ło

hope ja tez nie wiem co kupic, myślalam nad Yankee Candle dla kobitek, ale już sama nie wiem. dla teścia i dla Taty w ogóle nie mam pomysłu Hani chyba kupimy te zabawki drewniane w Ikeii i tego łosia na biegunach.

nancy teraz już tak nie robi, ale kiedyś dalej jadła, nic Jej nie przeszkadzało

Oczywiście, że Tż na coś liczył

Co do prezentów, to zawsze jest kłopot, ale dla siostry już mam ta książkę o wypiekach i deserach, dla taty i tescia -perfumy(vo jak dojście do tanich "oryginalow", tesciowej kosmetyki do malowania (tez,z tej mety) no i dokupie jej kominek i zapachy z yankee candle(też jak zniżkę-siostra tam pracuje), dla tz nie wiem, dla mamy-łączymy prezent gwiazdkowy z urodzinowym (kończy 50lat)- dostanie 3 bransoletki lilou i jeszcze 50 róż w dniu urodzin przez posłańca

dla Antonia nie mam pojęcia co?
Zostało nam jeszszcze 3 chrzesniakow tz i jeden bratanek..myślę że po świętach ..tzn.gwiazdkowych prezentach pojdziemy mieszkać pod most i będziemy jeść ziemie..

A tak na poważnie, potrzebuje pomyśl na prezenty;
-bliźniaczki 4 lata
-chłopiec 3 lata
-chłopiec 6 lat
-chłopiec prawie 7 lat.... Tanio!!
Ktos...cos??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lenova]

Napisane przez nafiyqa

Melduje sie z pierwsza przespana noca
Spanie od 20:30 do 7 bez przerwy!!!! Kubus posluchal sie pani psycholog

Nocki sa u nas naprzemienne, takze jutro pewnie milion pobudek, ale i tak sie jaaraaaaam

Brawo !

Napisane przez fewcia

Nawijko super! Dzielny kubuś!

U nas też wspaniała noc-jak na nas. Jedną JEDYNA pobudka o 5,chwilę popłakała i Zasnela. Wstała o 6.45.

również brawo !

Napisane przez treselle0

Nawijko brawo dla Kubusia!
Mojej kolejna nocka fatalna, znowu mamy okres nie wypuszczania cycka Na dodatek poprzedzony usypianiem pełnym płaczu
Ale za to na wieczór nauczylismy się klaskać Rano jeszcze było klaskanie w zaciśniętą dłoń ale łasnie wieczorem ślicznie dłoń w dłoń Dzisiaj od rana tez mi juz bije brawo, Tż na wyjscie tez zamiast papa miał oklaski

Współczuje nocki ale gratuluje klaskania !

Napisane przez fewcia

Dzisiaj mamy ostatnia (mam nadzieję) wizytę u rehabilitanta iv ortopedy. Mam nadzieję że wszystko w porządku z bioderkami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kciuki !

Napisane przez Debrah

Mamy nową umiejętność: mała się nauczyła robić jak indianin, rączką w buzię "ło-ło-ło-ło", ale mam ubaw.

super

Napisane przez BlackSanctum

Uuuu, jak miło, dziecko dało mi się wyspać - wstałyśmy o 8:59.

Wklejam obiecaną fotkę - dla tych z Was, które nie mają "fejsbuczka".

Bokeh, ja myślę, że nie masz się czym martwić, w końcu dzieci mają różne charaktery. Jedne są bardziej otwarte, drugie mniej. Moja Oliwa już teraz jest wesołkiem, ale np córka mojego kuzyna - ma 5 lat i dalej jest wycofana, nieśmiała. Także nie martw się.

Oooo mamuniu ile ja bym dała za taki sen

dzień dobry
Wita Was zombie , kawa nie pomogła oczy mi się zamykają.
Blanka obudziła się o 23 i płakała, potem nie mogła zasnąć i chodziłam i ją lulałam potem zasnęła mi na klacie i tak spałyśmy (ja w opakowaniu,brudna:brzydal o 5 się obudziłam żeby się przebrać w piżamę a potem ona się obudziła z takim wielkim rykiem, pomyślałam że mocno głodna bo zawsze tak wściekle płacze na głód, ale dałam butle to jeszcze bardziej się wkurzyła i tak mocno płakała aż się zanosiła, oboje z tż ją uspokajaliśmy , a potem ona aż drgawki miała od tego płaczu, cała zasmarkana biedna, ale kataru chyba nie ma . Nie mam pojęcia o co może chodzić, ale na szczęście się uspokoiła i zasnęła ale tylko na pół godz i teraz rano już była normalna . Nie wiem kurczę o co może chodzić

[meneq]

Napisane przez bokeh

ale co to znaczy unikać? czasem własnie mam wrażenie że unika, patrzę jej blisko na buzię a ona patrzy w bok.
A z obcymi.... jak np przyjdzie babcia no to ucieszy się do niej ale jak ktoś pierwszy raz to często jest obojętna. Już świruje chyba

Może za mało czasu spędza z innymi. Tylko ze mną jest. Może do dzieci bardziej powinna wyjść

Mam wrazenie, ze Yae jest troche podobna do Twojej Hani a my mamy podobna sytuacje. Jednak nic z tego, co piszesz nie jest niepokojace. Jesli Hania czasami cos robi, albo nie robi, to nie jest to problem. Gdyby caly czas unikala kontaktu wzrokowego, nie patrzyla wcale w oczy to, to powinno dac do myslenia. U Was przeciez tak nie jest. Jesli chodzi o obcych, to gdyby za kazdym razem nie bylo zadnej reakcji, to tez znak, ze cos jest nie tak. Nie swiruj!!