Ostro ćwiczymy i zdrowo jemy- sexi ciałami cieszyć się chcemy! cz.VIII

[natalkaa7522]

Napisane przez IwciaxD

No troszkę mnie nie było. :P

Zapomnialam dopisac, jeszcze mialam praktyke w przedszkolu, ktora prowadzilam po raz pierwszy i stres. :P

Dodaje zdjecie przed i po, tuż po zabiegu (w piatek):

Twoje były takie cienkie aż? Czy to skutek wyrywania czy czegoś? Spoko efekt

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez StupidAlice

Ja prowokuje?

Uspokój suty tam

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez dzovana

tez chcę być tak rozciągnięta jak ta na zdjęciu
kiedyś tak zrobię ogólnie to ja mam ręce rozciągnięte (znaczy staw barkowy, mogę sobie założyć rękę dookoła głowy chwytając ucha albo swobodnie polizać łokieć )
szkoda, że nogi tak nie są dobrze wygimnastykowane

Ja nie mam szans żeby polizać łokieć

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez heroine86

Początek nowej telenoweli?

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez majka5908

Teraz mi to pasuje, bo nie będę miała za dużo czasu na życie prywatne już...

22lata

Co z tego? To dobrze, młody ogier

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;43725344]Losuję zadanie na dzisiaj


Oto wylosowane liczby:
37 Czas wygenerowania: 2013-11-15 08:33:49

37. Chwila dla biustu

[/QUOTE]


Dla biustu to coś zrobię

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez magda_lena40

Niewymierna
To co Natalka wrzuciła to jest jedna runda, my na zajęciach robimy takich 5-6 jedna po drugiej (też 4 ćwiczenia x2 w każdej, między rundami chwila przerwy, w której instruktora pokazuje nam kolejne cztery ćwiczenia). Przed tabata porzadna rozgrzewka, po rozciaganie i czasami coś dodatkowo na brzuch.

[nonetheless]

Napisane przez heroine86

witaj w klubie... na mnie sama nospa nie działa, jedynie w połączeniu z ibupromem

no właśnie też tak mam, a tu jak na złość nie ma nospy, jeszcze w dodatku zapomniałam kupić jak wracałam ze szkoły i już nie kupię, bo mi miesiąc temu zamknęli jedyną aptekę na osiedlu :/

dziewczyny, melduję 2x trening 6 minut Ewy Chodakowskiej i Mel B 20 minut trening całego ciała. w końcu się wzięłam za ćwiczenia, bo już się od dawna zbierałam... dobrze, że tu dołączyłam, bo jak widzę że piszecie co robiłyście to aż mi głupio, że ja tyłka nawet ruszyć nie chcę. jestem z siebie dumna
no i miałam nie jeść słodyczy, ale dzisiaj na pocieszenie, że mam @ zjadłam dwa toffiefee
i taaakie pyszne ciastko francuskie z budyniem (bo zapomniałam kanapki do szkoły i to wydało mi się najzdrowsze ze wszystkiego co było w sklepiku szkolnym)

dobra, koniec wytykania sobie (jedzeniowych) błędów! biorę się za zbrodnie i karę, prace domowe i projekt z geodezji

jakoś mi te ćwiczenia poprawiły humor

[Anielllka]

Witam

Kasiej powodzenia ja we wtorek idę na rozmowę

za tych co czekały na okres i dostały




ja dziś melduje 3. dzień Insanity dietetycznie ok tylko białko mi się skończyło, ciekawe czy tż będzie pamiętał żeby mi kupić łydy mnie bolą więc właśnie raczę się sokiem pomidorowym iiii cały weekend w szkole

[StupidAlice]

Napisane przez Anielllka

ja dziś melduje 3. dzień Insanity dietetycznie ok tylko białko mi się skończyło, ciekawe czy tż będzie pamiętał żeby mi kupić łydy mnie bolą więc właśnie raczę się sokiem pomidorowym iiii cały weekend w szkole

Nie zazdroszcze weekendu

Melduje 6 km biegu + 15 min hh i hektolitry kawy

[anulciak85]

Wróciłam z pracy. Jestem bez obiadu bo się wyrobić nie mogę...zjadłam 2 chrupkie i 3 mandarynki.
Zaraz lecę z Młodym na Mszę, potem on ma zbiórkę a ja do Biedry. Niewiem czy pocwicze. Zła jestem...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Byłam u koleżanki, zjadłam kawałek ciasta i wróciłam z bólem głowy znowu.

[kasia77177]

hej dziewczyny!
od rana dopiero włączyłam laptopa...
z sando wróciłam ok.14, a później byłam u koleżanki i dopiero tak naprawdę do domu dotarłam...
zaraz napiszę w klubie i nadrobię wątek

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

anns ja pamiętam tę grę
Majka to czekamy na relację

Napisane przez kisiej25

Melduję z
-1 stopień no to są chyba jakieś żarty przepraszam ja bardzo

u mnie było -3

Napisane przez Sikorka0204

uuu zimnooo, u mnie nie jest aż tak źle ale siedzę w bluzie i zaraz chyba kocyk wezmę
Skończyłam ćwiczyć i kawkę popijam.
10 min mel b brzuch
10 min mel b pupa
40 min rowerek

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;43725344]Losuję zadanie na dzisiaj


Oto wylosowane liczby:
37 Czas wygenerowania: 2013-11-15 08:33:49

37. Chwila dla biustu

[/QUOTE]
przydałby się jakiś chłopa tak to będzie balsamowanie

Napisane przez Sikorka0204

Hehe dobrze powiedziane
Wypiłam ciepłą kawę i już mi zimno chyba pójdę po herbatkę….
Ogrzewanie mamy na prąd;/ mimo, że nie używałam wiele w zeszłym miesiącu dostałam spory rachunek(nie było mnie pół miesiąca a dostałam rachunek jak w zeszłym roku w okresie grzewczym;/) nie chce wiedzieć jakie rachunki będą przychodzić w zimie podnieśli opłaty i teraz kosztuje prawie drugie tyle

ehhh te rachunki...

Napisane przez agulaaaa

hej
zaraz wracam do domu wczoraj byłam na imprezie, trochę potańczyliśmy bez alko wieczorem w barze się spotykamy, bo kumpeli urodziny były
pogoda ładna u mnie weekend to siadam do nauki, bo potem za późno będzie

trzymajcie się, miłego dnia, ja spadam na pociąg powoli

hej!
u Ciebie widzę,że imprezowo
u mnie też był ładny dzień choć chłodny

Napisane przez IwciaxD

Hej laleczki

Wtajemniczy mnie ktoś o co chodzi z losowaniem numerkow?

Blaszok i reszta - ja teraz muszę się skupić bardziej na wygladzie niz wadze itp., booo... muszę sie wam pochwalić 28.06 biorę ślub (na razie cywilny).

od dziś losujemy zadania na każdy dzień kiedyś już to robiłyśmy
ooo,to masz motywację,by pięknie wyglądać

[IwciaxD]

Nataluś - już pisałam wcześniej W skrocie: zapuscilam brwi, wydepilowalam na ladny luczek i zaczely wypadac. Pewnie slabe cebulki po wczesniejszym wyrywaniu.

Ja dzis melduje 200 sciskow agrafką tylko. ;D
Teraz sie alkoholizuje z mama szampanem Dorato. :< A pozniej ide na piwo z kolezanka! A co moge! Bić mnie bo jutro i tak będe zalowac :<

Która chce zobaczyć moja upatrzoną sukienke na ślub? ;d hihi

Co do Barborki to chyba calkiem inna ubiore sukienke. A ta na 2 zdjeciu dziewczyna to ja 3 lata temu :P

[kasia77177]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;43727922]

Melduję 20km stacjonarnego [/QUOTE]

Napisane przez heroine86

Dzień dobry

Ja od rana na pełnych obrotach wstałam o 7 (ciężko było ), wstawiłam chlebek, wypiłam kawkę, ogarnęłam mieszkanie, wykąpałam się, umyłam włosy, nastawiłam pranie bo cudna pogoda dziś dopiero teraz żem siadła... oczywiście rano nospa+ibuprom- trochę pomogło...

Ale mi się udało już mam to za sobą się rano wymasowałam i wybalsamowałam

hej!
jak Ci się udało wstać???
ale Ci się udało wstrzelić

Napisane przez heroine86

Kasia,

[kasia77177]

Napisane przez dzovana

cześć dziewczyny Zmienili nam plan i jestem zła, bo kończę późno i ciężko mi będzie dzień rozplanować A przez ten weekend mam masę rzeczy do ogarnięcia Musze się dziś już zabrać, a przecież mecz jest jakoś to się pogodzi.

Trening mam na 15:30.

łoj to niefajnie z tym planem

Napisane przez magda_lena40

Dostałam @ !!!

Później Was nadrobie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super coś tam piła czy co robiła?

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Byłam u niego ostatnio dwa razy bo @ nie było pół roku chyba daje popalić za ten czas. Tak podwójne zabezpieczenie. Bałam się wstać z łóżka dziś żeby go nie zalać. Wczoraj x razy brałam nospe. A jutro mam polowinki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ojej,może jutro trochę osłabnie....

Napisane przez nonetheless

n

dziewczyny, melduję 2x trening 6 minut Ewy Chodakowskiej i Mel B 20 minut trening całego ciała.

Napisane przez Anielllka

ja we wtorek idę na rozmowę

ja dziś melduje 3. dzień Insanity dietetycznie ok tylko białko mi się skończyło, ciekawe czy tż będzie pamiętał żeby mi kupić łydy mnie bolą więc właśnie raczę się sokiem pomidorowym iiii cały weekend w szkole

trzymam kciuki za rozmowę

Napisane przez StupidAlice

Melduje 6 km biegu + 15 min hh i hektolitry kawy

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez IwciaxD

Ja dzis melduje 200 sciskow agrafką tylko. ;D
Teraz sie alkoholizuje z mama szampanem Dorato. :< A pozniej ide na piwo z kolezanka! A co moge! Bić mnie bo jutro i tak będe zalowac :<

Która chce zobaczyć moja upatrzoną sukienke na ślub? ;d hihi

Co do Barborki to chyba calkiem inna ubiore sukienke. A ta na 2 zdjeciu dziewczyna to ja 3 lata temu :P

za agrafkę
ja chcę zobaczyć
ta 2 bardzo fajna

[IwciaxD]

Napisane przez kasia77177

za agrafkę
ja chcę zobaczyć
ta 2 bardzo fajna

[Elsay]

Napisane przez StupidAlice

Dlaczego? Weekend masz, ciesz się

A bo gościu na wf powiedział że będzie oceny wystawiał no to się wzięłam przebrałam, grałam w tą siatkówkę, ubiłam sobie rękę, przecięłam sobie skórę, a on na koniec lekcji robi test z gimnastyki i przewroty no to mu powiedziałam, że nie umiem nie robię i se poszłam do szatni. No tylko teraz przez ten jego fajny sprawdzian albo będę mieć dwie pały (i jeszcze nie daj Boże wyląduję na liście z zagrożeniami z wf ) albo mi nie wpisze nic i mnie będzie nękał dalej tym testem z przewrotów za tydzień a ja ich nie zrobię. Tylko fajnie, że mamy tylko siatkę na wf a on testy robi z czegoś całkiem innego. Ehh niby taka pierdoła a pożądnie mnie wkurzyło.

Napisane przez Anielllka

ja dziś melduje 3. dzień Insanity

Napisane przez StupidAlice

Melduje 6 km biegu + 15 min hh

Napisane przez IwciaxD

Ja dzis melduje 200 sciskow agrafką tylko. ;D
Teraz sie alkoholizuje z mama szampanem Dorato. :< A pozniej ide na piwo z kolezanka! A co moge! Bić mnie bo jutro i tak będe zalowac :<

za agrafkę
za ten alkohol

Napisane przez IwciaxD

Śliczna

[dzovana]

Napisane przez StupidAlice

Dżo żebyśmy czasem pierwsze nie były

chyba Ty hyhyhy: D (ja nie mam z kim )

Napisane przez agulaaaa

Czekam na spokojny tydzień;D u mnie zawsze coś się dzieje ale w sumie dobrze, nie ma czasu na nudę, ale czasem trochę spokoju by sie przydało

u mnie się spokojnie nie zapowiada mam taki tydzien następny, że az się żyć nie chce dlatego kupilam dzis dwa browce na mecz.
Ty jesteś w transie widzę

Napisane przez natalkaa7522

Ja nie mam szans żeby polizać łokieć

wszystkiego da się nauczyć! ja to odkryłam po %%

Napisane przez nonetheless

dziewczyny, melduję 2x trening 6 minut Ewy Chodakowskiej i Mel B 20 minut trening całego ciała. w końcu się wzięłam za ćwiczenia, bo już się od dawna zbierałam... dobrze, że tu dołączyłam, bo jak widzę że piszecie co robiłyście to aż mi głupio, że ja tyłka nawet ruszyć nie chcę. jestem z siebie dumna
no i miałam nie jeść słodyczy, ale dzisiaj na pocieszenie, że mam @ zjadłam dwa toffiefee
i taaakie pyszne ciastko francuskie z budyniem (bo zapomniałam kanapki do szkoły i to wydało mi się najzdrowsze ze wszystkiego co było w sklepiku szkolnym)
biorę się za zbrodnie i karę, prace domowe i projekt z geodezji

jakoś mi te ćwiczenia poprawiły humor

Zbrodnie i Karę mi się świetnie czytało
ja mam teraz "Granicę" ale ciężko mi się za nią zabrać

Napisane przez Anielllka

ja dziś melduje 3. dzień Insanity dietetycznie ok tylko białko mi się skończyło, ciekawe czy tż będzie pamiętał żeby mi kupić

Napisane przez StupidAlice

Melduje 6 km biegu + 15 min hh i hektolitry kawy

melduję 70 min siateczki
i kupiłam sobie 2 perełki

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez Elsay

A bo gościu na wf powiedział że będzie oceny wystawiał no to się wzięłam przebrałam, grałam w tą siatkówkę, ubiłam sobie rękę, przecięłam sobie skórę, a on na koniec lekcji robi test z gimnastyki i przewroty no to mu powiedziałam, że nie umiem nie robię i se poszłam do szatni. No tylko teraz przez ten jego fajny sprawdzian albo będę mieć dwie pały (i jeszcze nie daj Boże wyląduję na liście z zagrożeniami z wf ) albo mi nie wpisze nic i mnie będzie nękał dalej tym testem z przewrotów za tydzień a ja ich nie zrobię. Tylko fajnie, że mamy tylko siatkę na wf a on testy robi z czegoś całkiem innego. Ehh niby taka pierdoła a pożądnie mnie wkurzyło.

masz problemy z gimnastyką? czy się boisz? bo nie wierzę, że nie potrafisz przewrotów robić, chyba sobie wmawiasz. to.
Ja od gówniarza wygimnastykowana, wysportowana, nawet salto w powietrzu jestem w stanie zrobić tym bardziej nie wiem skąd u mnie tyle dodatkowych kg bo sprawnie fizyczna jestem bardzo bardzo.

[kasia77177]

Iwcia śliczna ta sukieneczka

Napisane przez dzovana

melduję 70 min siateczki
i kupiłam sobie 2 perełki

napiłabym się perły winter ale jeszcze nie widziałam u mnie,muszę iść do innego sklepu

idę na rowerek

[dzovana]

Kasia wiesz, że nie piłam jeszcze winter? tylko summer cały rok piję haha

[Elsay]

Napisane przez dzovana

Zbrodnie i Karę mi się świetnie czytało
ja mam teraz "Granicę" ale ciężko mi się za nią zabrać

Zbrodnia i kara to była dla mnie masakra. Teraz niby mam czytać Ferdydurke ale ja jeszcze przedwiośnia nie skończyłam.

Napisane przez dzovana

melduję 70 min siateczki

Napisane przez dzovana

masz problemy z gimnastyką? czy się boisz? bo nie wierzę, że nie potrafisz przewrotów robić, chyba sobie wmawiasz. to.
Ja od gówniarza wygimnastykowana, wysportowana, nawet salto w powietrzu jestem w stanie zrobić tym bardziej nie wiem skąd u mnie tyle dodatkowych kg bo sprawnie fizyczna jestem bardzo bardzo.

Z gimnastyki to ja nigdy nic nie umiałam .Przewrót (taki najprostszy w przód) zrobiłam chyba dwa razy w życiu. Ogólnie niezbyt umiałam a jeszcze raz jak mi strzyknęło w kręgosłupie to mnie bolało przez cały dzień (a moja nauczycielka oczywiście stwierdziła, że przecież nic mi nie jest i mam ćwiczyć) Zawsze się bałam jak słyszałam, że mamy mieć gimnastykę. Przeróżne rzeczy wydziwiałam byle by nie musieć być wtedy na lekcji i nie musieć tych wszystkich ćwiczeń wykonywać. Nie raz płakałam jak były jakieś sprawdziany z tego.
A zresztą ja tak zawsze jak miałam z wf. Wszyscy chcieli nie mieć matematyki a ja się modliłam żeby nam wf przepadł. Zawsze byłam grubsza niż inni, bardziej niezdarna, nic mi nie wychodziło. Zawsze chciałam mieć zwolnienie ale jak na złość nic mi nie dolegało. No i często zdarzało mi się, że coś mnie bolało i jak mnie lekarze przebadali i stwierdzili, że przecież nic mi nie jest to przechodziło i moja mama stwierdziła (i w sumie to jak tak myślę to może i ma racje), że to wszystko na tle nerwowym, że tak nie chciałam iść na wf, że aż mnie na prawdę bolało i to niekiedy tak, że się nie mogłam ruszyć.
Jak się dowiedziałam, że na studiach jest wf to już nawet chciałam zrezygnować ze studiowania.
(Zaczęłam o tym pisać i sobie to wszystko przypominać i się popłakałam i się trzęsę )

[blaszok]

Napisane przez Sikorka0204

uuu zimnooo, u mnie nie jest aż tak źle ale siedzę w bluzie i zaraz chyba kocyk wezmę
Skończyłam ćwiczyć i kawkę popijam.
10 min mel b brzuch
10 min mel b pupa
40 min rowerek
Lecę do klubu bo chyba jakieś nowości są
Majka czekamy na relację

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;43725344]Losuję zadanie na dzisiaj


Oto wylosowane liczby:
37 Czas wygenerowania: 2013-11-15 08:33:49

37. Chwila dla biustu

[/QUOTE]

no to będzie balsamowanie wieczorkiem

Napisane przez IwciaxD

Blaszok i reszta - ja teraz muszę się skupić bardziej na wygladzie niz wadze itp., booo... muszę sie wam pochwalić 28.06 biorę ślub (na razie cywilny).

o proszę! gratulacje!

Napisane przez IwciaxD

Dziewczyny pomóżcie, bo mam dylemat. Jaka sukienka najlepsza na Barbórkę (kolor moich wlosów w avatarze)?

1.
2.
3.

mnie podoba się 3

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;43727922]Melduję 20km stacjonarnego [/QUOTE]

Napisane przez magda_lena40

Dostałam @ !!!

TANIEC SZAMANA ZADZIAŁAŁ!
chyba to opatentuję

Napisane przez kisiej25

Pierwsza praca.
Jestem pół godziny wcześniej o siedzę przed knajpka. Rączki mi się trochę trzęsą. Niby takie silne dziewcze, a się ''pietra''

dasz radę, Piękna!

[dzovana]

Napisane przez Elsay

Z gimnastyki to ja nigdy nic nie umiałam .Przewrót (taki najprostszy w przód) zrobiłam chyba dwa razy w życiu. Ogólnie niezbyt umiałam a jeszcze raz jak mi strzyknęło w kręgosłupie to mnie bolało przez cały dzień (a moja nauczycielka oczywiście stwierdziła, że przecież nic mi nie jest i mam ćwiczyć) Zawsze się bałam jak słyszałam, że mamy mieć gimnastykę. Przeróżne rzeczy wydziwiałam byle by nie musieć być wtedy na lekcji i nie musieć tych wszystkich ćwiczeń wykonywać. Nie raz płakałam jak były jakieś sprawdziany z tego.
A zresztą ja tak zawsze jak miałam z wf. Wszyscy chcieli nie mieć matematyki a ja się modliłam żeby nam wf przepadł. Zawsze byłam grubsza niż inni, bardziej niezdarna, nic mi nie wychodziło. Zawsze chciałam mieć zwolnienie ale jak na złość nic mi nie dolegało. No i często zdarzało mi się, że coś mnie bolało i jak mnie lekarze przebadali i stwierdzili, że przecież nic mi nie jest to przechodziło i moja mama stwierdziła (i w sumie to jak tak myślę to może i ma racje), że to wszystko na tle nerwowym, że tak nie chciałam iść na wf, że aż mnie na prawdę bolało i to niekiedy tak, że się nie mogłam ruszyć.
Jak się dowiedziałam, że na studiach jest wf to już nawet chciałam zrezygnować ze studiowania.
(Zaczęłam o tym pisać i sobie to wszystko przypominać i się popłakałam i się trzęsę )

Ewa wiesz co Ci powiem? że sobie to wmawiasz babo! na pewno jestes sprawna, fakt jestes wysoka, ale na pewno jesli będzie próbować, ćwiczyć to Ci będzie wychodziło. "trenuj" sobie w domu, bo to jest ważne dla ogólnej sprawności ciała.
Teraz coraz częściej młodzież nie potrafi nic robić, bo cały czas zwolnienia z wf-u, a potem otyłość, a głupimi wymówkami się usprawiedliwiają.

[blaszok]

Napisane przez nonetheless

dziewczyny, melduję 2x trening 6 minut Ewy Chodakowskiej i Mel B 20 minut trening całego ciała. w końcu się wzięłam za ćwiczenia, bo już się od dawna zbierałam... dobrze, że tu dołączyłam, bo jak widzę że piszecie co robiłyście to aż mi głupio, że ja tyłka nawet ruszyć nie chcę. jestem z siebie dumna
no i miałam nie jeść słodyczy, ale dzisiaj na pocieszenie, że mam @ zjadłam dwa toffiefee
i taaakie pyszne ciastko francuskie z budyniem (bo zapomniałam kanapki do szkoły i to wydało mi się najzdrowsze ze wszystkiego co było w sklepiku szkolnym)

dobra, koniec wytykania sobie (jedzeniowych) błędów! biorę się za zbrodnie i karę, prace domowe i projekt z geodezji

jakoś mi te ćwiczenia poprawiły humor

za ćwiczenia

Napisane przez Anielllka

Witam

Kasiej powodzenia ja we wtorek idę na rozmowę

ja dziś melduje 3. dzień Insanity dietetycznie ok tylko białko mi się skończyło, ciekawe czy tż będzie pamiętał żeby mi kupić łydy mnie bolą więc właśnie raczę się sokiem pomidorowym iiii cały weekend w szkole

to trzymam za wtorek

za Insanity

Napisane przez StupidAlice

Melduje 6 km biegu + 15 min hh i hektolitry kawy

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;43732348]Byłam u koleżanki, zjadłam kawałek ciasta i wróciłam z bólem głowy znowu.[/QUOTE]

odpocznij sobie, albo pośpij trochę

Napisane przez kasia77177

hej dziewczyny!
od rana dopiero włączyłam laptopa...
z sando wróciłam ok.14, a później byłam u koleżanki i dopiero tak naprawdę do domu dotarłam...
zaraz napiszę w klubie i nadrobię wątek

czekam na info w Klubie

[blaszok]

Napisane przez IwciaxD

Ja dzis melduje 200 sciskow agrafką tylko. ;D
Teraz sie alkoholizuje z mama szampanem Dorato. :< A pozniej ide na piwo z kolezanka! A co moge! Bić mnie bo jutro i tak będe zalowac :<

Która chce zobaczyć moja upatrzoną sukienke na ślub? ;d hihi

Co do Barborki to chyba calkiem inna ubiore sukienke. A ta na 2 zdjeciu dziewczyna to ja 3 lata temu :P

b. ładna sukienka!

Napisane przez dzovana

wszystkiego da się nauczyć! ja to odkryłam po %%


melduję 70 min siateczki
i kupiłam sobie 2 perełki

za trening

Napisane przez Elsay

(Zaczęłam o tym pisać i sobie to wszystko przypominać i się popłakałam i się trzęsę )

nie każdy musi być orłem gimnastycznym główka do góry wszystko można pokonać!

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

heeeeej

fajny dzień dzisiaj, bo nie mieliśmy jednak tej karnej kartkówki z zarządzania babka się spytała czy umiemy, a jak powiedzieliśmy że "tak", to odpuściła

teraz się grzeję i konwersuję na FB

dobry piąteczek

[Elsay]

Napisane przez dzovana

Ewa wiesz co Ci powiem? że sobie to wmawiasz babo! na pewno jestes sprawna, fakt jestes wysoka, ale na pewno jesli będzie próbować, ćwiczyć to Ci będzie wychodziło. "trenuj" sobie w domu, bo to jest ważne dla ogólnej sprawności ciała.
Teraz coraz częściej młodzież nie potrafi nic robić, bo cały czas zwolnienia z wf-u, a potem otyłość, a głupimi wymówkami się usprawiedliwiają.

Jam mam bardzo słabą koordynację ruchową. Potykam się na prostej drodze, albo zataczam się , często coś strącam, próbuję odbić piłkę i poprostu machnę ręką metr od niej.
Przez wf mam uraz do jakiejkolwiek aktywności. Chyba jedyne co lubię to basen bo to mi zawsze wychodziło i nikt nie patrzył się na mnie jak na debilkę bo nie umiem czegoś zrobić.
Może i się mówi o tych zwolnieniach, że młodzież się obija i w ogóle ale gdyby było na co to bym miała zwolnienie już dawno. WF wywołuje u mnie zbyt negatywne emocje.

[Anielllka]

miałam jeszcze poćwiczyć cos ale nogi tak bolą że nie dam rady :P jak ja mjutro rano na busa się zawlokę....



blaszok dla babki z zarządzania


Iwcia ładna sukienka, bardzo dziewczęca


takiego piwa to u nas nie widziałam a jaka to jest winter??


Traxxx na ból głowy


ide myc dzieci a później siebie bo mam zajęcia od 8 do 18

[zdeterminowany kasiek]

Boże dziewczyny jest mi tak źle że szoook :-( w ogóle straciłam ochotę na te imprezę mierzyłam sukienkę i dramat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[milvunia83]

Elsay
Ja też zawsze kiepska w wf byłam
W podstawówce ciągle mieliśmy przewroty - które opanowałam do perfekcji :P Stanie na rękach - ręce zawsze miałam słabe więc była masakra bo ze dwa razy załamały mi się pode mną :P I potem strasznie się bałam... Skoki przez kozła - ani razu nie przeskoczyłam!!! Oczywiście dzieciaki się śmiały,... no nie umiałam :/ No i biegi... przybiegałam ostatnia
Potem w LO - ciągle była siata ... znaczy różne rzeczy, ale często siata ... a ja nic zasad, bo w podstawówce żadnych zespołowych poza grą w dwa ognie nie mieliśmy :P
Więc znów był stres na wf :P

Teraz już ćwiczę tylko co lubię, robię to dla siebie i przynosi dużo przyjemności

1,5 godziny na stacjonarnym

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Boże dziewczyny jest mi tak źle że szoook :-( w ogóle straciłam ochotę na te imprezę mierzyłam sukienkę i dramat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Co tam?

[zdeterminowany kasiek]

No nie podoba mi się :-( a wczoraj zupełnie inaczej na to patrzyłam. Ten okres mnie wykańcza


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agila negra]

Elsay, też nienawidziłam wfu. Lewe zwolnienia od lekarza, ucieczki, podpisy za mamę Jak mi kazali biegać to płakałam i w ogóle. Pech chciał, że mój sąsiad był u mnie w szkole nauczycielem wfu (nie moim, ale 2 klasy miały zajęcia w tym czasie) i do wszystkiego mnie zmuszał i zawsze sprzedawał rodzicom... To siedziało w głowie, owszem. Ale zawsze byłam gruba i nie lubiłam jak się na mnie wszyscy patrzyli. W szatni wszystkie laski świeciły brzuchem, a ja się przebierałam w kiblu, żeby nikt nie widział. Jak biegałam to po 100 metrach dostawałam zadyszki i nie mogłam oddychać, a wszystkie biegały po kilometr. Dla mnie "10 okrążeń na rozgrzewkę" to już była rzecz niemożliwa (3 to już za dużo), a co dopiero mówić cała reszta zajęć. Nie umiałam grać w siatkę, nie umiałam serwować, piłką do kosza też nigdy nie trafiałam. Nie umiałam robić przewrotów, bo po prostu bałam się, że sobie coś uszkodzę, co w sumie z moją wagą nie było taką totalną abstrakcją. Ale pamiętam, że właśnie ten sąsiad nauczył mnie stawać na rękach i kiedyś były z tego zajęcia i jako jedyna umiałam i to ze stania . Dostałam 6 z miejsca, pierwszy raz w życiu. I jakoś tak uwierzyłam, że coś tam jednak potrafię i nie jestem taką ofiarą losu. No ale w liceum znowu lewe zwolnienie :P
Moim zdaniem nauczyciele wfu mają jakieś dziwne podejście do takich uczniów. Nie wiem, jak ktoś nie lubi biegać i panikuje, że nie da rady to nauczyciel moim zdaniem powinien powiedzieć "to przebiegnij chociaż połowę" albo "nie martw się, wymyślimy Ci za to coś innego" a nie "symulujesz, nic Cię nie boli, masz biegać i tyle". Jak nie lubi przewrotów to tak samo, albo powinien jakoś nauczyć, podejść indywidualnie, czy coś... Wydaje im się, że jak oni potrafią to wszyscy potrafią. Miałam taką jedną wredną babę i ją zapytałam czy ważyła kiedyś 80kg, skoro wie że nie ma prawa boleć mnie kolano jak biegam, to powiedziała mi, że nigdy w życiu by się tak nie zapuściła. Ja mam wrażenie, że na mnie nauczyciele od wfu zawsze się mścili za to, że byłam gruba. Na siłę chcieli widocznie udowodnić mi, że skoro jestem gruba, to jestem gorsza - tak to z ich strony wyglądało. Jedna babka była spoko, mieliśmy z nią często zastępstwa, była sporo grubsza ode mnie i zawsze mi i mojej koleżance wymyślała jakieś inne aktywności, żebyśmy sobie nie nadwyrężyły kolan czy w ogóle, żeby nam się wf podobał, bo mówiła, że to jest ważne, żeby zachęcić, a nie zniechęcić. I to jest podejście

Ale się rozpisałam

A wfem na studiach się nie przejmuj, jest mnóstwo aktywności do wyboru. Ja chodziłam na aerobik, ale był jeszcze do wyboru basen, siatkówka, tenis, koszykówka, piłka nożna i mnóstwo innych Gimnastyki nie było

[Elsay]

Napisane przez blaszok

nie każdy musi być orłem gimnastycznym główka do góry wszystko można pokonać!

Napisane przez blaszok

fajny dzień dzisiaj, bo nie mieliśmy jednak tej karnej kartkówki z zarządzania babka się spytała czy umiemy, a jak powiedzieliśmy że "tak", to odpuściła

To się wam udało.

Napisane przez milvunia83

Elsay
Ja też zawsze kiepska w wf byłam
W podstawówce ciągle mieliśmy przewroty - które opanowałam do perfekcji :P Stanie na rękach - ręce zawsze miałam słabe więc była masakra bo ze dwa razy załamały mi się pode mną :P I potem strasznie się bałam... Skoki przez kozła - ani razu nie przeskoczyłam!!! Oczywiście dzieciaki się śmiały,... no nie umiałam :/ No i biegi... przybiegałam ostatnia
Potem w LO - ciągle była siata ... znaczy różne rzeczy, ale często siata ... a ja nic zasad, bo w podstawówce żadnych zespołowych poza grą w dwa ognie nie mieliśmy :P
Więc znów był stres na wf :P

Teraz już ćwiczę tylko co lubię, robię to dla siebie i przynosi dużo przyjemności

Jak tak sobie czytam i myślę o tym wf to utwierdzam się w przekonaniu, że przydałby mi się psychiatra. Ja już mam jakieś napady lekowe przez ten wf. Dla mnie wf to zło i nie ważne co kto by mi powiedział i jak by tłumaczył zawsze pozostanie wielką traumą i najgorszym wspomnieniem z młodości i ogólnie ze szkoły.
Jeszcze parę miesięcy muszę się postarać jakoś zaliczę ten semestr i mam wszysto w nie będę chodzić nie interesuje mnie to. Nie wiem jak przeżyję wf na studiach ale no trudno nie pozwolę takiemu dziadostwu zniszczyć mojej przyszłości.
Ja nawet teraz jak ćwiczę to mimo iż wiem, że nikt mnie nie widzi, że robię to dla siebie to i tak jest to dla mnie męczarnia i wielkie zmuszanie się.

Napisane przez milvunia83

1,5 godziny na stacjonarnym

Napisane przez agila negra

Elsay, też nienawidziłam wfu. Lewe zwolnienia od lekarza, ucieczki, podpisy za mamę Jak mi kazali biegać to płakałam i w ogóle. Pech chciał, że mój sąsiad był u mnie w szkole nauczycielem wfu (nie moim, ale 2 klasy miały zajęcia w tym czasie) i do wszystkiego mnie zmuszał i zawsze sprzedawał rodzicom... To siedziało w głowie, owszem. Ale zawsze byłam gruba i nie lubiłam jak się na mnie wszyscy patrzyli. W szatni wszystkie laski świeciły brzuchem, a ja się przebierałam w kiblu, żeby nikt nie widział. Jak biegałam to po 100 metrach dostawałam zadyszki i nie mogłam oddychać, a wszystkie biegały po kilometr. Dla mnie "10 okrążeń na rozgrzewkę" to już była rzecz niemożliwa (3 to już za dużo), a co dopiero mówić cała reszta zajęć. Nie umiałam grać w siatkę, nie umiałam serwować, piłką do kosza też nigdy nie trafiałam. Nie umiałam robić przewrotów, bo po prostu bałam się, że sobie coś uszkodzę, co w sumie z moją wagą nie było taką totalną abstrakcją. Ale pamiętam, że właśnie ten sąsiad nauczył mnie stawać na rękach i kiedyś były z tego zajęcia i jako jedyna umiałam i to ze stania . Dostałam 6 z miejsca, pierwszy raz w życiu. I jakoś tak uwierzyłam, że coś tam jednak potrafię i nie jestem taką ofiarą losu. No ale w liceum znowu lewe zwolnienie :P
Moim zdaniem nauczyciele wfu mają jakieś dziwne podejście do takich uczniów. Nie wiem, jak ktoś nie lubi biegać i panikuje, że nie da rady to nauczyciel moim zdaniem powinien powiedzieć "to przebiegnij chociaż połowę" albo "nie martw się, wymyślimy Ci za to coś innego" a nie "symulujesz, nic Cię nie boli, masz biegać i tyle". Jak nie lubi przewrotów to tak samo, albo powinien jakoś nauczyć, podejść indywidualnie, czy coś... Wydaje im się, że jak oni potrafią to wszyscy potrafią. Miałam taką jedną wredną babę i ją zapytałam czy ważyła kiedyś 80kg, skoro wie że nie ma prawa boleć mnie kolano jak biegam, to powiedziała mi, że nigdy w życiu by się tak nie zapuściła. Ja mam wrażenie, że na mnie nauczyciele od wfu zawsze się mścili za to, że byłam gruba. Na siłę chcieli widocznie udowodnić mi, że skoro jestem gruba, to jestem gorsza - tak to z ich strony wyglądało. Jedna babka była spoko, mieliśmy z nią często zastępstwa, była sporo grubsza ode mnie i zawsze mi i mojej koleżance wymyślała jakieś inne aktywności, żebyśmy sobie nie nadwyrężyły kolan czy w ogóle, żeby nam się wf podobał, bo mówiła, że to jest ważne, żeby zachęcić, a nie zniechęcić. I to jest podejście

Ale się rozpisałam

A wfem na studiach się nie przejmuj, jest mnóstwo aktywności do wyboru. Ja chodziłam na aerobik, ale był jeszcze do wyboru basen, siatkówka, tenis, koszykówka, piłka nożna i mnóstwo innych Gimnastyki nie było

U mnie podejście nauczyciela nic nie zmienia, bo fakt w podstawówce miałam beznadzieją babkę i teraz w liceum też mam beznadziejnego nauczyciela. W gimnazjum natomiast miałam fajną babkę, próbowała mi pomóc z tymi przewrotami i w ogóle wspierała. I np. jak biegaliśmy i ja dobiegałam długo poreszcie to też mi mówiła, że najważniejsze, że skończyłam biec i w ogóle. Ale co mi to dało? nic. I tak się czułam beznadziejnie i byłam przybita, bo jestem gorsza i tego nie umiem. Może to siedzi w mojej głowie, nawet bym powiedziała, że nie "może" tylko na pewno. Ale po tylu latach jest to lęk tok głęboko zakorzeniony, że już się chyba nie da nic z tym zrobić. A że z natury jestem nieśmiała to ten, lęk, wstyd sprawiły, że się tylko bardziej zamykałam w sobie.

No mam nadzieje, że jakoś mi to pójdzie na tych studiach..

[tulipan1994]

Brawa dla wszystkich ćwiczących
Biust dzisiaj wymasuję czy coś takiego z nim zrobię
Wróciłam do domu, odpoczywam, cieszę się weekendem i zaraz chyba zacznę ogarniać notatki i naukę bo się nie wyrobię chyba

[blaszok]

Napisane przez Anielllka

blaszok dla babki z zarządzania

takiego piwa to u nas nie widziałam a jaka to jest winter??

haha, właśnie, dla niej

właśnie, jaka jest ta perła "winter"?

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Boże dziewczyny jest mi tak źle że szoook :-( w ogóle straciłam ochotę na te imprezę mierzyłam sukienkę i dramat

to wina @ na pewno wszystko jest okej z kiecką

Napisane przez milvunia83

1,5 godziny na stacjonarnym

Napisane przez agila negra

Moim zdaniem nauczyciele wfu mają jakieś dziwne podejście do takich uczniów. Nie wiem, jak ktoś nie lubi biegać i panikuje, że nie da rady to nauczyciel moim zdaniem powinien powiedzieć "to przebiegnij chociaż połowę" albo "nie martw się, wymyślimy Ci za to coś innego" a nie "symulujesz, nic Cię nie boli, masz biegać i tyle". Jak nie lubi przewrotów to tak samo, albo powinien jakoś nauczyć, podejść indywidualnie, czy coś... Wydaje im się, że jak oni potrafią to wszyscy potrafią. Miałam taką jedną wredną babę i ją zapytałam czy ważyła kiedyś 80kg, skoro wie że nie ma prawa boleć mnie kolano jak biegam, to powiedziała mi, że nigdy w życiu by się tak nie zapuściła. Ja mam wrażenie, że na mnie nauczyciele od wfu zawsze się mścili za to, że byłam gruba. Na siłę chcieli widocznie udowodnić mi, że skoro jestem gruba, to jestem gorsza - tak to z ich strony wyglądało. Jedna babka była spoko, mieliśmy z nią często zastępstwa, była sporo grubsza ode mnie i zawsze mi i mojej koleżance wymyślała jakieś inne aktywności, żebyśmy sobie nie nadwyrężyły kolan czy w ogóle, żeby nam się wf podobał, bo mówiła, że to jest ważne, żeby zachęcić, a nie zniechęcić. I to jest podejście

co do podejścia nauczycieli, to się zgodzę.. u mnie w LO np. liczyło się to, że chciałaś coś robić, a nie to, że czegoś nie potrafisz jak ktoś się bał czegoś zrobić to nie było przymusu, tylko przynajmniej próba pomocy w wykonaniu ćwiczenia.. np. kumpela bała się stanąć na rękach i mówiła, że w życiu tego nie zrobi... ale wf-istka przez kilka zajęć ją podchodziła, pokazywała ćwiczenia, które pomogłyby jej wykonać stanie na rękach i co? ZROBIŁA podejście nauczyciela w takich sprawach jest kluczowe, bo trzeba zachęcić a nie zniechęcić

[kasia77177]

Napisane przez dzovana

Kasia wiesz, że nie piłam jeszcze winter? tylko summer cały rok piję haha

no co Ty?musimy się umówić na perełkę

Ewa ja też całą podstawówkę i gimnazjum miałam uraz do w-f...też byłam największa,więc miałam problemy z tymi wszystkimi przewrotami itd. Mama mi pisała zwolnionka i jakoś przetrwałam... a w liceum babka powiedziała,że ona wie,że nie każda ma zdolności do biegów czy innych rzeczy na czas czy na ilość i całe 3 lata grałyśmy w siatkęnie byłam mistrzynią,ale przeleciało mi jakośna studiach (u mnie) wf był tylko przez rok-ja się zapisałam do zespołu tańca ludowego i zaliczyli mi jako wf,udzielałam się przez 5 lat i dalej czasami wracam

Napisane przez blaszok

czekam na info w Klubie

idę się teraz umyć i później napiszę

Napisane przez blaszok

heeeeej

fajny dzień dzisiaj, bo nie mieliśmy jednak tej karnej kartkówki z zarządzania babka się spytała czy umiemy, a jak powiedzieliśmy że "tak", to odpuściła

teraz się grzeję i konwersuję na FB

dobry piąteczek

helo
super,że obyło się bez kartkówki!
ooo,miły wieczór

Napisane przez Anielllka

takiego piwa to u nas nie widziałam a jaka to jest winter??

Perła winter,takie piwko sezonowe na zimę

Napisane przez milvunia83

1,5 godziny na stacjonarnym

melduję 10 km na rowerku w 35 min.