Wasze dziwactwa ;)

[gosita213]

Napisane przez Simia

Ale fajny wątek Za to ja:
- bardzo bardzo boję się samolotów, nawet gdy je widzę będąc na dworze, od razu się chowam. O wczasach gdzieś w ciepłych krajach mogę zapomnieć...
nie przełamię się
- boję się kominów takich wielkich z elektrowni, z których bucha para wrrr...
- boję się również wiatraków (skrzydła kojarzą mi się z samolotem)
- no i pająki blee
- również spię z jaśkiem i to przeważnie pomiędzy nogami
- praktycznie nie rozstaję się ze swoim szlafrokiem, czasem nawet chodzę w nim w lato ...
- zanim pojadę gdzieś z mężem, znajomymi, muszę posprzątać w domu.
- nie lubię porozrzucanych ciuchów po mieszkaniu...
- myję 3 razy dziennie podłogę w kuchni
- uwielbiam lukrecję
- chodzę około 4 razy siusiu w nocy (czasem 2 a czasem nawet 10)
- lubię wstawać rano o 5 i wybierać męża do pracy
- nienawidzę, gdy ktoś dotyka moich uszu...
nie lubię ziemniaków, bułek białych, ryżu,schabowego, kiełbas ...chyba że z drobiu swojska

oj KOchana, faktycznie jesteś dziwna witaj w klubie

a ja jeszcze dodam (dzisiaj mnie olśniło jak sprzątałam), że uwielbiam zapach wybielacza szczególnie jak muszę iść do publicznej toalety, to jak czuję ten zapach, to jakoś mi tak lepiej, wiem wtedy że ktoś niedawno sprzątał

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

[Suqub]

Moje dziwactwa:
- wieszam pranie "systemem", prawa strona ciemne, środek kolorowe, i lewa białe rzeczy,
- jak ma być bałagan to po mojemu. Nie ma, że rzuca się gdzie chce :p
- placki ziemniaczane jem ze słodką śmietaną i cukrem,
- nie zjem samego pomidora. OHYDA!!
- zawsze się wracam i sprawdzam czy zamknęłam drzwi,
- przed pójściem spac 3 razy sprawdzam czy zamknęłam drzwi i czy przypadkiem w łazience woda nie jest odkręcona,
- naczynia muszę zmywać na bieżąco,
- nie lubię pączków i faworków,

O takie pamiętam ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kayko92]

Kilka moich:
- jestem totalnym niejadkiem, z warzyw tylko pomidor, marchew, czasem kalafior
- zero sałatek
- nie lubie zup
- nie lubie słodkiego ani czekolady
- lubie zapach benzyny, farby
- mam mase poduszek na łóżku a i tak spie na jeden najbardziej płaskiej
- jak spie sama musze miec podwinieta kołde albo zakopac się jak w śpiworze, bo nie zasne
- czasem przez tydzien nic nie jem, a pozniej przez cały dzien nadrabiam
Pewnie jest tego duzo wiecej, ale ja tego nie zauwazam.

[gosita213]

Napisane przez Suqub

Moje dziwactwa:
- wieszam pranie "systemem", prawa strona ciemne, środek kolorowe, i lewa białe rzeczy,
- jak ma być bałagan to po mojemu. Nie ma, że rzuca się gdzie chce :p
- placki ziemniaczane jem ze słodką śmietaną i cukrem,
- nie zjem samego pomidora. OHYDA!!
- zawsze się wracam i sprawdzam czy zamknęłam drzwi,
- przed pójściem spac 3 razy sprawdzam czy zamknęłam drzwi i czy przypadkiem w łazience woda nie jest odkręcona,
- naczynia muszę zmywać na bieżąco,
- nie lubię pączków i faworków,

O takie pamiętam ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Najbardziej chyba zainteresowałmnie system prania i sposób bałaganienia a z wodą kapiącą w łazience też tak mam, przeważnie TŻ ostatni idzie wieczorem, a zimną trzeba dobrze dokręcać (on zawsze zapomina), i mnie ten dźwięk budzi w nocy

[cava]

- codziennie jak jadę do pracy, obiecuję sobie, że nie zrobię sobie kawy i nie będę już jej piła NIGDY!!! Koniec, zwycięstwo, nowe życie!
Jak tylko wejdę do biura to pierwsze co, to lece do ekspresu po kawę. :/ I jak ją piję nie mam pół wyzutu sumienai tylko jest rozkosz. :/

- śpię z poduszką między kolanami. NIENAWIDZĘ jak mi się kolana stykają. Brzydzi mnie to, denerwuje, nie usnę.

-w domu nie naleję sobie wody do czajnika w łazience. (a w pracy nalewam i nie mam obiekcji)
Wiem, że to ta sam woda z tych samych rur co ta w kranie w kuchni, ale nie mogę i już. Nie wypiję jej, wydaje mi się jakaś... skażona, brudna.

- jak jem ptasie mleczko, to najpierw wsadzam je do zamrażalnika na jakiś czas, a potem obgryzam czekoladę do okoła, a na końcu dopiero po kawałeczku memlam piankę ze środka. Upapram się przy tym zawsze jak prosię, całe łapy uklejone, ale inaczej mi nie smakuje.

[gosita213]

Napisane przez cava

- codziennie jak jadę do pracy, obiecuję sobie, że nie zrobię sobie kawy i nie będę już jej piła NIGDY!!! Koniec, zwycięstwo, nowe życie!
Jak tylko wejdę do biura to pierwsze co, to lece do ekspresu po kawę. :/ I jak ją piję nie mam pół wyzutu sumienai tylko jest rozkosz. :/

- śpię z poduszką między kolanami. NIENAWIDZĘ jak mi się kolana stykają. Brzydzi mnie to, denerwuje, nie usnę.

-w domu nie naleję sobie wody do czajnika w łazience. (a w pracy nalewam i nie mam obiekcji)
Wiem, że to ta sam woda z tych samych rur co ta w kranie w kuchni, ale nie mogę i już. Nie wypiję jej, wydaje mi się jakaś... skażona, brudna.

- jak jem ptasie mleczko, to najpierw wsadzam je do zamrażalnika na jakiś czas, a potem obgryzam czekoladę do okoła, a na końcu dopiero po kawałeczku memlam piankę ze środka. Upapram się przy tym zawsze jak prosię, całe łapy uklejone, ale inaczej mi nie smakuje.

Hahaha dobre

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Dzisiaj przy robieniu jajecznicy, uświadomiłam sobie kolejną ciekawostke. Zawsze wywalam do kosza te suche piórka z boków i dna patelni po jajecznicy. A z natki pietruszki wkrawam do jedzenia łodyżkę a nie nać hahaha

[2016051109231]

Teraz ja
-Ptasie mleczko jem tak samo jak Cava tylko ja nie wkładam go do zamrażalki
-Nie zasnę bez mycia zębów bo mam wrażenie, że czuje zarazki w buzi i że chodzą tam i rozwalają mi zęby
-Gdy swędzi mnie ręka i podrapię się, muszę tez podrapać drugą w tym samym miejscu
-Gdy zjem cos słodkiego muszę to zaraz przegryźć czymś słonym lub kwaśnym inaczej robi mi się niedobrze
-Zjadam całe jabłka, zostawiam tylko ogonek (to samo z gruszką)
-Nigdy nie połknę gumy do żucia bo boję się, że sklei mi sie przełyk
- Pijąc alkohol i na kacu zawsze kręci mi się w głowie i dopiero niedawno dowiedziałam się, że nie wszyscy tak mają

[Suqub]

Napisane przez gosita213

Najbardziej chyba zainteresowałmnie system prania i sposób bałaganienia a z wodą kapiącą w łazience też tak mam, przeważnie TŻ ostatni idzie wieczorem, a zimną trzeba dobrze dokręcać (on zawsze zapomina), i mnie ten dźwięk budzi w nocy

Kiedyś TŻ pomagał mi wieszać pranie to pogoniłam go bo mi psuł system :p co do bałaganu to sama z siebie się śmieje

Napisane przez cava

- codziennie jak jadę do pracy, obiecuję sobie, że nie zrobię sobie kawy i nie będę już jej piła NIGDY!!! Koniec, zwycięstwo, nowe życie!
Jak tylko wejdę do biura to pierwsze co, to lece do ekspresu po kawę. :/ I jak ją piję nie mam pół wyzutu sumienai tylko jest rozkosz. :/

- śpię z poduszką między kolanami. NIENAWIDZĘ jak mi się kolana stykają. Brzydzi mnie to, denerwuje, nie usnę.

-w domu nie naleję sobie wody do czajnika w łazience. (a w pracy nalewam i nie mam obiekcji)
Wiem, że to ta sam woda z tych samych rur co ta w kranie w kuchni, ale nie mogę i już. Nie wypiję jej, wydaje mi się jakaś... skażona, brudna.

- jak jem ptasie mleczko, to najpierw wsadzam je do zamrażalnika na jakiś czas, a potem obgryzam czekoladę do okoła, a na końcu dopiero po kawałeczku memlam piankę ze środka. Upapram się przy tym zawsze jak prosię, całe łapy uklejone, ale inaczej mi nie smakuje.

Ptasie mleczko też tak jem tylko bez wkładania to lodówki
Delicje jem, ze obgryzam wokół galaretki ciastko, później z galaretki czekoladę no i na koniec samą galaretkę.
Co do wody z łazienki mam to samo. Kiedyś koleżanka wypłukała szklankę w łazience. Musiałam ponownie umyć ale już w kuchni :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosita213]

Napisane przez Suqub

Kiedyś TŻ pomagał mi wieszać pranie to pogoniłam go bo mi psuł system :p co do bałaganu to sama z siebie się śmieje

widzisz, śmiałam sie z Ciebie, a jak dzisiaj zmywałam naczynia, to zauważyłam że mam system układania naczyń na suszarce, nigdy na to nie zwracałam uwagi, chyba jakieś podświadome domaganie sie porządku w moim miejscu (czyt. kuchnia) hahaha

Napisane przez ryba871019

Teraz ja
-Ptasie mleczko jem tak samo jak Cava tylko ja nie wkładam go do zamrażalki
-Nie zasnę bez mycia zębów bo mam wrażenie, że czuje zarazki w buzi i że chodzą tam i rozwalają mi zęby
-Gdy swędzi mnie ręka i podrapię się, muszę tez podrapać drugą w tym samym miejscu
-Gdy zjem cos słodkiego muszę to zaraz przegryźć czymś słonym lub kwaśnym inaczej robi mi się niedobrze
-Zjadam całe jabłka, zostawiam tylko ogonek (to samo z gruszką)
-Nigdy nie połknę gumy do żucia bo boję się, że sklei mi sie przełyk
- Pijąc alkohol i na kacu zawsze kręci mi się w głowie i dopiero niedawno dowiedziałam się, że nie wszyscy tak mają

ja z zębami mam tak samo, tylko jeszcze jak rano wstaję, to pierwsze co to myję zęby, chociaż nic nigdy w nocy nie jem, ale jakoś mi sie tak wydaje że te wszystkie bakterie sie rozmnożyły w nocy w buzi i je teraz zjem na śmiadanie hahaha jak teraz to czytam to się sama z siebie śmieję
a co do gumy do żucia, to nie połykam, bo jak byłam dzieckiem, mama zawsze nam mówiła że jak połkniemy gumę to nam wyrośnie w brzuchu drzewo gumowe

[szmyglo]

To ja odwrotnie, połykałam specjalnie, bo mama mi powiedziała, że zrobię pupą balona

[Suqub]

Napisane przez szmyglo

To ja odwrotnie, połykałam specjalnie, bo mama mi powiedziała, że zrobię pupą balona

Hahaha padłam :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[minka-80]

Napisane przez gosita213

a ja jeszcze dodam (dzisiaj mnie olśniło jak sprzątałam), że uwielbiam zapach wybielacza szczególnie jak muszę iść do publicznej toalety, to jak czuję ten zapach, to jakoś mi tak lepiej, wiem wtedy że ktoś niedawno sprzątał

Uwielbiam zapachy środków czystości, tż mówi że jestem od nich uzależniona

[kisielova]

moje dziwactwo praktykowane od X lat - po zdjęciu skarpetek z suszarki na pranie rozkładam je wszystkie na podłodze i układam w pary, bawiąc się jak w grze "memory", czyli zapamiętaj gdzie jest para

[Suqub]

Napisane przez minka-80

Uwielbiam zapachy środków czystości, tż mówi że jestem od nich uzależniona

Jak ładnie pachną to jeszcze ale domestosa nie zniese :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosita213]

Napisane przez Suqub

Jak ładnie pachną to jeszcze ale domestosa nie zniese :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to właśnie dla mnie domestos ma najlepszy zapach hahaha zapach czystości

[Suqub]

Napisane przez gosita213

No to właśnie dla mnie domestos ma najlepszy zapach hahaha zapach czystości

O nieee. Mnie zaraz w nosie i w gardle piecze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kalini]

Czyli nie jestem sama z dziwactwami, choć ja mam ich duzo tak na szybko, wiele odpowiedzi przypomniało mi o moich dziwactwach.
-Boję się pojazdów szynowych, odczuwam ogromny strach gdy przechodzę przez tory kolejowe, praktycznie nie potrafiłam sama jeździć metrem a właściwie na nie czekać, boje się momentu wysiadania i wsiadania do pociągu.
-Mam obsesję na punkcie zamykania drzwi. Cały czas muszą być zamknięte. Gdy wychodzę, nie tylko przekręcam klucz, muszę też nacisnąć klamkę i sprawdzić czy jest ok, w przypadku dłuższych podróży poruszam klamką trzy razy.
-Jabłka jem tylko z lodówki, te w temperaturze pokojowej w ogóle mi nie smakują.
-Nie cierpię moich małych palców u nóg. Czasami mnie irytują, czuje jakby nachodziły mi na resztę palców albo czuje wżynający się paznokieć.
-Herbatę piję tylko w szklance plus w takim koszyczku (nawyk z domu), kawę tylko w kubku, zimne napoje tylko w przeźroczystych szklankach. Inaczej mi nie smakują.
-Nie lubię rozmieniać pieniędzy. Wolę czegoś nie kupić i zmieścić się w 20zł, zamiast rozmieniać kolejne 100. Skąpiradło ze mnie może ale płacąc kartą nie mam tych zahamowań.
-Oczywiście ustawianie sobie budzika na 3 godziny przed pobudką i potem budzenie się co godzinę np. 4 potem 5 potem 6 i dopiero docelowa 7
-Ogólnie MUSZĘ mieć telefon obok siebie gdy zasypiam.
-Jem rzeczy albo gorące albo zimne. Nie lubię w tzw. temperatury pokojowej.
-Jak nie zjem choć jednego ciepłego posiłku dziennie czuję się dziwnie i nie najedzona, może być nawet lekka zupa, byle coś było.
-A jak coś jem to mięso zostawiam sobie na koniec. Ogólnie jem w kolejności od tego co najmniej lubię do produktów ulubionych.
-O jestem bardzo niespokojna i nie mogę się na niczym skupić jak wiem, że mam coś do zrobienia. Np. film nie będzie miał dla mnie żadnej przyjemności, jeśli wcześniej nie posprząta bałaganu.
-Tu często pojawiały się scenki układane w głowie w różnych sytuacjach- ja też tak mam.
-Z wielką nieufnością podchodzę do obcego domowego jedzenia. Jedzenie w restauracji jest dla mnie ok, zawsze jem, choć to własnie ono powinno budzić większe obawy. Ale ja np. jedząc obiad u kogoś znajomego na początku muszę po małym kęsie spróbować czy wszystko mi smakuje i jest ok.
- Jeszcze jeden też ma jakieś nocne problemy z pęcherzem korzystam z łazienki czasem 3 czasem 5 a czasem z 10 razy. Choć ja mam tez tak, że jak się denerwuje muszę częściej korzystać. Bałam się, że a maturze się zestresuje i będę musiała prosić o wyjście. W normalnych warunkach jest wszystko ok, robiłam nawet badania i akurat w tej kwestii jestem zdrowa
-A jeśli chodzi o zapachy to ja lubię zapach benzyny : D


I na razie tyle, ale dziwna jestem

[laisla]

Napisane przez Kalini

Czyli nie jestem sama z dziwactwami, choć ja mam ich duzo tak na szybko, wiele odpowiedzi przypomniało mi o moich dziwactwach.
-Boję się pojazdów szynowych, odczuwam ogromny strach gdy przechodzę przez tory kolejowe, praktycznie nie potrafiłam sama jeździć metrem a właściwie na nie czekać, boje się momentu wysiadania i wsiadania do pociągu.
-Mam obsesję na punkcie zamykania drzwi. Cały czas muszą być zamknięte. Gdy wychodzę, nie tylko przekręcam klucz, muszę też nacisnąć klamkę i sprawdzić czy jest ok, w przypadku dłuższych podróży poruszam klamką trzy razy.
-Jabłka jem tylko z lodówki, te w temperaturze pokojowej w ogóle mi nie smakują.
-Nie cierpię moich małych palców u nóg. Czasami mnie irytują, czuje jakby nachodziły mi na resztę palców albo czuje wżynający się paznokieć.
-Herbatę piję tylko w szklance plus w takim koszyczku (nawyk z domu), kawę tylko w kubku, zimne napoje tylko w przeźroczystych szklankach. Inaczej mi nie smakują.
-Nie lubię rozmieniać pieniędzy. Wolę czegoś nie kupić i zmieścić się w 20zł, zamiast rozmieniać kolejne 100. Skąpiradło ze mnie może ale płacąc kartą nie mam tych zahamowań.
-Oczywiście ustawianie sobie budzika na 3 godziny przed pobudką i potem budzenie się co godzinę np. 4 potem 5 potem 6 i dopiero docelowa 7
-Ogólnie MUSZĘ mieć telefon obok siebie gdy zasypiam.
-Jem rzeczy albo gorące albo zimne. Nie lubię w tzw. temperatury pokojowej.
-Jak nie zjem choć jednego ciepłego posiłku dziennie czuję się dziwnie i nie najedzona, może być nawet lekka zupa, byle coś było.
-A jak coś jem to mięso zostawiam sobie na koniec. Ogólnie jem w kolejności od tego co najmniej lubię do produktów ulubionych.
-O jestem bardzo niespokojna i nie mogę się na niczym skupić jak wiem, że mam coś do zrobienia. Np. film nie będzie miał dla mnie żadnej przyjemności, jeśli wcześniej nie posprząta bałaganu.
-Tu często pojawiały się scenki układane w głowie w różnych sytuacjach- ja też tak mam.
-Z wielką nieufnością podchodzę do obcego domowego jedzenia. Jedzenie w restauracji jest dla mnie ok, zawsze jem, choć to własnie ono powinno budzić większe obawy. Ale ja np. jedząc obiad u kogoś znajomego na początku muszę po małym kęsie spróbować czy wszystko mi smakuje i jest ok.
- Jeszcze jeden też ma jakieś nocne problemy z pęcherzem korzystam z łazienki czasem 3 czasem 5 a czasem z 10 razy. Choć ja mam tez tak, że jak się denerwuje muszę częściej korzystać. Bałam się, że a maturze się zestresuje i będę musiała prosić o wyjście. W normalnych warunkach jest wszystko ok, robiłam nawet badania i akurat w tej kwestii jestem zdrowa
-A jeśli chodzi o zapachy to ja lubię zapach benzyny : D


I na razie tyle, ale dziwna jestem

Mam identycznie tylko zamiast szklanki z koszyczkiem jest przezroczysty kubek Lubię widzieć kolor herbaty, bardziej mi smakuje gdy widzę jak gra w niej światło
Z kasą mam podobnie
Z benzyną także.
Z kolei owoców z lodówki nie znoszę ale chyba przez nadwrażliwe zęby.

---------- Dopisano o 05:03 ---------- Poprzedni post napisano o 05:00 ----------

Napisane przez ryba871019

Teraz ja
-Ptasie mleczko jem tak samo jak Cava tylko ja nie wkładam go do zamrażalki
-Nie zasnę bez mycia zębów bo mam wrażenie, że czuje zarazki w buzi i że chodzą tam i rozwalają mi zęby
-Gdy swędzi mnie ręka i podrapię się, muszę tez podrapać drugą w tym samym miejscu
-Gdy zjem cos słodkiego muszę to zaraz przegryźć czymś słonym lub kwaśnym inaczej robi mi się niedobrze
-Zjadam całe jabłka, zostawiam tylko ogonek (to samo z gruszką)
-Nigdy nie połknę gumy do żucia bo boję się, że sklei mi sie przełyk
- Pijąc alkohol i na kacu zawsze kręci mi się w głowie i dopiero niedawno dowiedziałam się, że nie wszyscy tak mają

..ale jak to, z ogryzkami? Smakują Ci czy nie chcesz aby się zmarnowały

Z ptasim mleczkiem robię to samo, patent z zamrażalnikiem do zapamiętania

[2016051109231]

Napisane przez laisla

Mam identycznie tylko zamiast szklanki z koszyczkiem jest przezroczysty kubek Lubię widzieć kolor herbaty, bardziej mi smakuje gdy widzę jak gra w niej światło
Z kasą mam podobnie
Z benzyną także.
Z kolei owoców z lodówki nie znoszę ale chyba przez nadwrażliwe zęby.

---------- Dopisano o 05:03 ---------- Poprzedni post napisano o 05:00 ----------



..ale jak to, z ogryzkami? Smakują Ci czy nie chcesz aby się zmarnowały

Z ptasim mleczkiem robię to samo, patent z zamrażalnikiem do zapamiętania

Lubi ogryzki dodatkowo przegryzam każdą pestkę
-kawa smakuje mi tylko w moim kubku
-uwielbiam jajecznicę ale jaj widzę w niej coś białego (źle rozbite białko) to nie zjem jej
-rozczesuje włosy tylko przed myciem i po myciu później dzień bez czesania i znowu przed i po myciu
-gdy zamawiam pizze zapisuje sobie na kartce swój adres bo w stresie zapominam gdzie mieszkam
-gdy jestem u kogoś staram sie nie korzystać z toalety, no chyba że już nie mogę wytrzymać bo jestem u kogoś cały dzień
-śpie z odkrytymi stopami, nienawidzę gdy mi w nie gorąco

[kisielova]

jadąc samochodem zawsze muszę mieć włączone radio, torebka musi leżec na siedzeniu pasażera, a z tyłu kładę płaszcz/ kurtkę i buty na zmianę (nie jeżdżę w szpilkach, bo niszczą się obcasy). problem zaczyna się, kiedy jadę z pasażerem i nie wiem jak sobie wszystko poukładać

[Puola]

No to czas na mnie

- śpię z kołdrą między nogami
- nie zasnę, gdy mam odkryte ucho. Mam tak, odkąd widziałam w tv faceta, któremu pająki weszły do głowy przez ucho.
- nie zasnę bez przytulenia się do poduszki,
- lubię chodzić na cmentarz, ale tylko w dzień!
- robi mi się niedobrze, gdy ktoś je przy mnie wędliny, jakieś mięso.
Ten zapach tak na mnie działa
- lubię miętosić uszy kotów. Ale tylko wtedy, gdy są zimne
- jestem uzależniona od twittera,
- jeśli coś mi zasmakuje, to potrafię jeść to codziennie,
- gdy do kogoś dzwonię, to kilka razy sprawdzam, czy dzwonię do właściwej osoby,
- zawsze uciekam od pszczół i os
- bardzo boję się latać samolotem. Latałam parę razy i za każdym razem miałam wizję, że spadamy w ocean.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez ryba871019

Lubi ogryzki dodatkowo przegryzam każdą pestkę
-kawa smakuje mi tylko w moim kubku
-uwielbiam jajecznicę ale jaj widzę w niej coś białego (źle rozbite białko) to nie zjem jej
-rozczesuje włosy tylko przed myciem i po myciu później dzień bez czesania i znowu przed i po myciu
-gdy zamawiam pizze zapisuje sobie na kartce swój adres bo w stresie zapominam gdzie mieszkam
-gdy jestem u kogoś staram sie nie korzystać z toalety, no chyba że już nie mogę wytrzymać bo jestem u kogoś cały dzień
-śpie z odkrytymi stopami, nienawidzę gdy mi w nie gorąco

Ja nie zasnę bez skarpetek. Gdy ich nie mam, to jest mi zimno

[irene adler]

- nie cierpię, kiedy ktoś używa noża do chleba w inny sposób niż krojenie chleba, np. nakłada nim masło,
- nie mogę wytrzymać, gdy coś jest otwarte i nieskończone, np. paczka ciastek, dlatego trzeba je jak najszybciej zjeść (w zamkniętej paczce tak mnie nie kuszą),
-nie będę w stanie nic zrobić, jeżeli po obiedzie nie zjem słodyczy i nie wypiję kawy,
- w sobotę rano po przebudzeniu muszę spojrzeć na tel., czy to aby na pewno sobota i nie trzeba śmigać do roboty (dlatego budzę się wcześnie jak na wolny dzień, chociaż doskonale wiem, że to sobota),
- muszę wstawać wcześnie rano w ciągu tygodnia, ponieważ jest większe prawdopodobieństwo, że nie pójdę na uczelnię/do pracy niż że wyjdę z domu nie odbywając spokojnego rytuału ze śniadaniem, radiem i gazetą (sprawdzone ),
- jestem zawsze wszędzie za wcześnie, nie byłabym w stanie przyjść na czas lub tym bardziej się spóźnić.

[nesska10]

- nienawidzę jeść owoców w skórce (jabłka, gruszki, śliwki, dlatego jak mi ktoś proponuje np. jabłko to zawsze mówię, że nie lubię )
-zjedzenie jabłka w skórce dla mnie to uczucie jak dla innych np. drapanie widelcem po tablicy lib krojenie nożem styropianu
- nie lubię winogron
-arbuz zjem tylko jak wydłubię wszystkie pestki
- prawie codziennie boję się,że się spóźnię do pracy, dlatego wolę wyjść 10 min szybciej niż o 2 minuty za późno (miewam schizy jak opiekunka mi się spóźnia minutę)
- nigdy nie kładę się szybciej spać niż o 23-ciej, nawet jak muszę wstać o 4tej rano
- boję się pająków, za to na węże, jaszczurki i inne mogłabym patrzeć godzinami i marzę żeby mieć węża w domu
- lubię jeździć autobusem, ale gdy mam wysiąść to czuję jakaś dziwną panikę, mam wrażenie, że wszyscy się na mnie gapią (ogólnie podejrzewałam kiedyś, że mam agorafobię), boję się otwartych przestrzeni, za to w małych pokoikach czuję się dobrze...

Jest tego o wiele więcej..ale akurat teraz nie pamiętam.

[_Matilde_]

Napisane przez irene adler

- jestem zawsze wszędzie za wcześnie, nie byłabym w stanie przyjść na czas lub tym bardziej się spóźnić.

Ja za to jestem morderczo punktualna, nawet jak planuje sie lekko spoźnic np. na impreze żeby wiecej ludzi przyszło, to mi nie wychodzi. Gdzies mam w głowie zakodowane że na 20. to jestem na 20.

[chwast]

Napisane przez _Matilde_

Ja za to jestem morderczo punktualna, nawet jak planuje sie lekko spoźnic np. na impreze żeby wiecej ludzi przyszło, to mi nie wychodzi. Gdzies mam w głowie zakodowane że na 20. to jestem na 20.

No ja to samo :-D

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

[szmyglo]

Ja niestety nawet jakbym wstała 5h wcześniej to zawsze się spóźniam. Nic mi nie pomaga, przestawianie zegarka, wcześniejsze wstawanie... Wstyd mi za siebie.

[PaniPedagog]

Napisane przez Puola

- lubię miętosić uszy kotów. Ale tylko wtedy, gdy są zimne

To faktycznie mi się wydaje dość...nietypowe

[szmyglo]

Napisane przez PaniPedagog

To faktycznie mi się wydaje dość...nietypowe

Ja właśnie wolę cieplutkie

[gosita213]

Napisane przez Puola

No to czas na mnie

- lubię chodzić na cmentarz, ale tylko w dzień!

- jeśli coś mi zasmakuje, to potrafię jeść to codziennie,

A ja uwielbiam chodzić na cmentarz w nocy, szczególnie jak sie pałą lampki. zawsze jak wracałam z drugiej zmiany, ok 22:15 i przejeżdżałam obok cmentarza gdzie miaszka mój dziadek i widziałąm że choć jedna jampka obok niego sie świeci, to zawsze wchodziłąm. gorzej jak furtka zaczeła skrzypieć
znowu jak byłam u siostry w Anglii, to odwiedziłam wszystkie cmentarze w okolicy, takie stare i zniszczone i mam masę pięknych zdjęć pomników
z jedzeniem codziennie tego co mi zasmakuje tez tak mam, gorzej z TŻ, bo jak codziennie do obiadu ostatnio widzi duszoną marchewkę, to sie pyta czy są jakieś ogórki

Napisane przez szmyglo

Ja niestety nawet jakbym wstała 5h wcześniej to zawsze się spóźniam. Nic mi nie pomaga, przestawianie zegarka, wcześniejsze wstawanie... Wstyd mi za siebie.

ja też tak mam, codziennie 3 budziki, bo po pierwszym sie budze i przytulam do TŻ, a jak już jest trzeci to bieg ale zauważyłam że jak teraz TŻ wyjechał na tydzień to wszędzie byłam na czas, a nawet o dziwo za wcześnie

[MoTyleKsw]

To się uśmiałam z niektórych
Ze mnie się śmieją z dwóch rzeczy

-nie nawidzę, brzydzę się stóp! Lato i gołe stopy czyjeś to dla mnie męka. Śpię w skarpetkach, TŻ nie może mnie dotykac swoimi - jedyne stopy, które kocham to mojego dziecka Wszyscy nasi znajomi wiedzą, że nie można kłaść u nas nóg na kanapę, fotel, bo nie jestem w stanie się na niczym skupić, prócz tego, że ktoś mi zanieczyszcza miejsca w domu
- nie zjem ostatniego plasterka wędliny, sera, chleba etc.