Chcemy mieć starania z głowy i przeskoczyć na wątek mamusiowy. Staraczki-mamusie cz.8

[cowie]

Poczytałam trochę w internecie i się uspokoiłam. Może faktycznie to nie moja tarczyca była winna.
Podobno ATPO się nie kontroluje ponownie, bo i tak nie da się tego nijak unormować...
I podobno część ginekologów i endokrynologów zaleca Jod w ciąży przy jednoczesnym Hashimoto. I rodzą się z tego zdrowe dzieci.
A coś gdzieś mi przemknęło, że selen w ciąży to nie bardzo (?)
A ani nadczynności, ani niedoczynności nie mam.

Potwierdzę sobie jeszcze jutro te informacje u innego endo i mam nadzieję, że jednak tarczyca nie zawiniła.

Dzięki za wszelkie wyjaśnienia



Zrobiłam sobie tę wróżbę z obrączki, o której Flight pisała
Wyszła dziewczynka ni dwóch chłopców.
Mam nadzieję, że dziewczynka to nie ta poroniona


Ale ogólnie ta wróżba jest przerażająca. Poza ilością dzieci można inne rzeczy sprawdzić i się przerażająco za dużo rzeczy zgadza

[FlightlessBird]

Napisane przez cowie

Zrobiłam sobie tę wróżbę z obrączki, o której Flight pisała
Wyszła dziewczynka ni dwóch chłopców.
Mam nadzieję, że dziewczynka to nie ta poroniona


Ale ogólnie ta wróżba jest przerażająca. Poza ilością dzieci można inne rzeczy sprawdzić i się przerażająco za dużo rzeczy zgadza

co jeszcze można sprawdzić?

[kindziulindzia]

Napisane przez FlightlessBird

co jeszcze można sprawdzić?

A jaką wróżbę ??

[cowie]

Napisane przez FlightlessBird

co jeszcze można sprawdzić?

Napisane przez kindziulindzia

A jaką wróżbę ??

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=381334

[FlightlessBird]

Napisane przez cowie

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=381334

oooo kuźwa wiek wyjścia za mąż też mi pasi

[Karoloo]

Napisane przez cowie

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=381334

może dzisiaj sobie zrobię

[cowie]

Napisane przez FlightlessBird

oooo kuźwa wiek wyjścia za mąż też mi pasi

No właśnie mi też

Chociaż 3 dzieci to ja mieć nie chcę

Robiłam jeszcze tak jak w tym poście:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...6&postcount=38


Pytałam kiedy zaszłam w ciążę, kiedy poroniłam - zgadzało się
Zapytałam kiedy zajdę w kolejną - wychodzi, że w grudniu Mogłoby się sprawdzić

[maciejka1987]

Napisane przez Karoloo

może dzisiaj sobie zrobię

nie kapuję tej wróżby z obrączką...z innej wychodzi mi chłopiec

[Leine]

Napisane przez cowie

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=381334

JA chyba nie umiem jej robić obrączka nie kręci się wokół ręki a lewo-prawo i tak 2 razy to wychodzi, że niby ma być druga córka, no nie wiem jakoś w to nie chce mi się wierzyć

[cowie]

Napisane przez Leine

JA chyba nie umiem jej robić obrączka nie kręci się wokół ręki a lewo-prawo i tak 2 razy to wychodzi, że niby ma być druga córka, no nie wiem jakoś w to nie chce mi się wierzyć

Nie no to lewo prawo oznacza chłopca
Pewnie błąd autorki, bo nie wiem jak zawieszona obrączka miałaby ruszać się pionowo. Góra dół?

[Leine]

Ja się pytam gdzie jest Kamel? Oj się prosi, ona prosi

Napisane przez cowie

Nie no to lewo prawo oznacza chłopca
Pewnie błąd autorki, bo nie wiem jak zawieszona obrączka miałaby ruszać się pionowo. Góra dół?

niee, ja zrozumiałam, ze jak w okół to dziewucha a jak tak- przód tył to wtedy chłopiec?
Jak mówisz tak jak Ty myślisz to w takim razie wychodzi 2x chłopiec czyli nieprawda

[FlightlessBird]

Napisane przez cowie

No właśnie mi też

Chociaż 3 dzieci to ja mieć nie chcę

Robiłam jeszcze tak jak w tym poście:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...6&postcount=38


Pytałam kiedy zaszłam w ciążę, kiedy poroniłam - zgadzało się
Zapytałam kiedy zajdę w kolejną - wychodzi, że w grudniu Mogłoby się sprawdzić

ejj ja zapytałam za ile miesięcy zajdę w ciąże - odpowiedziało, że za miesiąc. Jak spytałam w jakim miesiącu, to wystukało 12razy czyli grudzień

niech będzie i 3 synów, ale niech to cholerstwo ma rację


a jak spytałam o imię jednego z synów, to wskazało Hubert jeden z naszych typów. Wiek męża też pasi...

Kuźwa boję się

[manieczka1]

nadrobiłam 15 stron trzeba przyznać, że statystycznie 5 stron na dzień - nie jest z nami aż tak źle
odpisuję w skrócie:
jesli chodzi o relacje z teściową to mam dobrą, mogę śmiało do niej iść sama na kawę i nie ma problemu mój tż też ma dobre relacje z moim rodzicami z moim i jego rodzeństwem też się dogadujemy fajnie, więc nie mam co narzekać
marszalka super, że się pojawiłaś i że z fasolką wszystko ok
vioris szkoda, że nie skończyło się na jednym spotkaniu...mam nadzieję, że ta sprawa szybko znajdzie dobre dla Ciebie zakończenie
kicia jeśli chodzi o ból jajnika to mnie w ostatnim cyklu mdzy owu a @ też strasznie bolał...nie mogłam wytrzymać!
skubana zdrówka tacie życzę!
kotka gratuluję pozytywnej bety!!!! przepraszam, że dopiero teraz, ale maciejkę i krusię mam na ovuf i widziałam od razu, a Ciebie dopiero doczytałam
neska za Twoje zdrówko
kindzia oby ten cykl był udany
katinka witaj w naszych skromnych progach powodzonka w staraniach
leine dzięki kupiłam dziś rano febrisan i orofar i biorę...nie umieram, ale super też nie jest
cowie mam nadzieję, że szybko ktoś Ci poradzi co z tą tarczycą...mojej koleżance tuż po ciąży wykryli tą chorobę, o której piszesz. strasznie chudła...teraz bierze jakieś leki, ale z ciążą nie miała problemów
carmenaa ehhhh te chłopy...mam nadzieję, że szybko się dogadacie...może on tak z radości co? ale też bym miała nerwa

jeszcze raz gratuluję 3 nowym zafasolkowanym ale się po Elfce posypało super

[katekatee]

Hej Ja niestety już wiem od czego ten dziwny śluz wczoraj, a mianowicie nieoczekiwanie 24dc przyszła@ Także wygląda na to że w tym cyklu miałam bardzo szybko owulację i się z tżtem spóźniliśmy... 1 cykle 28 dni jedne 23 nie wiem czy wszystko ze mną tak do końca w porządku... Oczywiście jestem załamana, wygląda na to że będę musiała zamknąć działalność bo nie będę płacić miesięcznie 1200 zł ZUS żeby móc iść potem na l4 bo nie wiem jak długo to "zachodzenie" potrwa a póki co przychodów brak Mam tego wszystkiego dość, zwłaszcza że tżt też jakoś bardzo nie chce się "przyłożyć" do tych starań. Chyba będę się musiała wypisać z listy bo w mojej obecnej sytuacji to zupełnie nie ma sensu a i z drugiej strony te oczekiwania, obserwacji doprowadzają mnie do szału Czasem się zastanawiam co ja takiego złego w życiu zrobiłam że mam takiego pecha, a ten rok 2013 to już wogóle tragedia....

[manieczka1]

Napisane przez katekatee

Hej Ja niestety już wiem od czego ten dziwny śluz wczoraj, a mianowicie nieoczekiwanie 24dc przyszła@ Także wygląda na to że w tym cyklu miałam bardzo szybko owulację i się z tżtem spóźniliśmy... 1 cykle 28 dni jedne 23 nie wiem czy wszystko ze mną tak do końca w porządku... Oczywiście jestem załamana, wygląda na to że będę musiała zamknąć działalność bo nie będę płacić miesięcznie 1200 zł ZUS żeby móc iść potem na l4 bo nie wiem jak długo to "zachodzenie" potrwa a póki co przychodów brak Mam tego wszystkiego dość, zwłaszcza że tżt też jakoś bardzo nie chce się "przyłożyć" do tych starań. Chyba będę się musiała wypisać z listy bo w mojej obecnej sytuacji to zupełnie nie ma sensu a i z drugiej strony te oczekiwania, obserwacji doprowadzają mnie do szału Czasem się zastanawiam co ja takiego złego w życiu zrobiłam że mam takiego pecha, a ten rok 2013 to już wogóle tragedia....

tak mi przykro...domyślam się, że sprawa dot. działalności jest bardzo stresująca, do tego jeszcze Wam się teraz nie udało...juz na 100% chcecie zrezygnować ze starań? nie zostawiaj nas

[cowie]

Napisane przez Leine

Ja się pytam gdzie jest Kamel? Oj się prosi, ona prosi


niee, ja zrozumiałam, ze jak w okół to dziewucha a jak tak- przód tył to wtedy chłopiec?
Jak mówisz tak jak Ty myślisz to w takim razie wychodzi 2x chłopiec czyli nieprawda

Mi się wydaje, że albo prawo-lewo, albo przód tył
Nie wiem

Może to Ci przyszłe dzieci pokazuje?

Napisane przez FlightlessBird

ejj ja zapytałam za ile miesięcy zajdę w ciąże - odpowiedziało, że za miesiąc. Jak spytałam w jakim miesiącu, to wystukało 12razy czyli grudzień

niech będzie i 3 synów, ale niech to cholerstwo ma rację


a jak spytałam o imię jednego z synów, to wskazało Hubert jeden z naszych typów. Wiek męża też pasi...

Kuźwa boję się

Kurde mi wystukało imię męża i imię jakie byśmy córce nadali
A najlepsze jest to, że się huśta, huśta a jak wybije literkę to tak nagle bardzo spowalnia

Dziwne to to

Napisane przez manieczka1

nadrobiłam 15 stron trzeba przyznać, że statystycznie 5 stron na dzień - nie jest z nami aż tak źle
odpisuję w skrócie:
jesli chodzi o relacje z teściową to mam dobrą, mogę śmiało do niej iść sama na kawę i nie ma problemu mój tż też ma dobre relacje z moim rodzicami z moim i jego rodzeństwem też się dogadujemy fajnie, więc nie mam co narzekać
marszalka super, że się pojawiłaś i że z fasolką wszystko ok
vioris szkoda, że nie skończyło się na jednym spotkaniu...mam nadzieję, że ta sprawa szybko znajdzie dobre dla Ciebie zakończenie
kicia jeśli chodzi o ból jajnika to mnie w ostatnim cyklu mdzy owu a @ też strasznie bolał...nie mogłam wytrzymać!
skubana zdrówka tacie życzę!
kotka gratuluję pozytywnej bety!!!! przepraszam, że dopiero teraz, ale maciejkę i krusię mam na ovuf i widziałam od razu, a Ciebie dopiero doczytałam
neska za Twoje zdrówko
kindzia oby ten cykl był udany
katinka witaj w naszych skromnych progach powodzonka w staraniach
leine dzięki kupiłam dziś rano febrisan i orofar i biorę...nie umieram, ale super też nie jest
cowie mam nadzieję, że szybko ktoś Ci poradzi co z tą tarczycą...mojej koleżance tuż po ciąży wykryli tą chorobę, o której piszesz. strasznie chudła...teraz bierze jakieś leki, ale z ciążą nie miała problemów
carmenaa ehhhh te chłopy...mam nadzieję, że szybko się dogadacie...może on tak z radości co? ale też bym miała nerwa

jeszcze raz gratuluję 3 nowym zafasolkowanym ale się po Elfce posypało super

Dzięki Mam nadzieję, że to jednak mi na poprzednią i przyszłe ciąże nie wpływa...

Napisane przez katekatee

Hej Ja niestety już wiem od czego ten dziwny śluz wczoraj, a mianowicie nieoczekiwanie 24dc przyszła@ Także wygląda na to że w tym cyklu miałam bardzo szybko owulację i się z tżtem spóźniliśmy... 1 cykle 28 dni jedne 23 nie wiem czy wszystko ze mną tak do końca w porządku... Oczywiście jestem załamana, wygląda na to że będę musiała zamknąć działalność bo nie będę płacić miesięcznie 1200 zł ZUS żeby móc iść potem na l4 bo nie wiem jak długo to "zachodzenie" potrwa a póki co przychodów brak Mam tego wszystkiego dość, zwłaszcza że tżt też jakoś bardzo nie chce się "przyłożyć" do tych starań. Chyba będę się musiała wypisać z listy bo w mojej obecnej sytuacji to zupełnie nie ma sensu a i z drugiej strony te oczekiwania, obserwacji doprowadzają mnie do szału Czasem się zastanawiam co ja takiego złego w życiu zrobiłam że mam takiego pecha, a ten rok 2013 to już wogóle tragedia....

Ehh, rozumiem Cię z tą działalnością.
Ja też mam nieciekawą sytuację z pracą i mam presję, żeby znów szybko zajść w ciążę
Oby Twój TŻ wziął się w garść

[kindziulindzia]

cowie ja się boję sprawdzić ale w domu ciekawość mnie chyba zeżre i zrobię wróżbę

mam jedynie nadzieję, że mi nie wybije od cholery miesięcy czekania na bobasa

[katekatee]

Napisane przez manieczka1

tak mi przykro...domyślam się, że sprawa dot. działalności jest bardzo stresująca, do tego jeszcze Wam się teraz nie udało...juz na 100% chcecie zrezygnować ze starań? nie zostawiaj nas

Muszę z nim jeszcze pogadać ale to c hyba najlepsze wyjście z tej całej sytuacji, myślę że gdyby mu bardziej zależało to by się spiął a tak to same wiecie wielka łaskę mi robi... I jeszcze do mnie wczoraj tekstem że może za mało pracuje że nie ma przychodów, no wszystko moja wina. Jest teraz bardzo ciężki okres a do tego to ciągle myślenie o ciąży. Można oszaleć...

Napisane przez cowie

Ehh, rozumiem Cię z tą działalnością.
Ja też mam nieciekawą sytuację z pracą i mam presję, żeby znów szybko zajść w ciążę
Oby Twój TŻ wziął się w garść

On sie weźmie w garść jak już będzie za późno to taki typ co myśli dopiero po fakcie, ale jak ja działalność zamknę to gumku pójdą w ruch bo z jego wypłaty w czwórkę nie wyżyjemy. Uciekam do Wiktora, ryczeć mi się chce no ale co zrobię

[FlightlessBird]

Napisane przez katekatee

Hej Ja niestety już wiem od czego ten dziwny śluz wczoraj, a mianowicie nieoczekiwanie 24dc przyszła@ Także wygląda na to że w tym cyklu miałam bardzo szybko owulację i się z tżtem spóźniliśmy... 1 cykle 28 dni jedne 23 nie wiem czy wszystko ze mną tak do końca w porządku... Oczywiście jestem załamana, wygląda na to że będę musiała zamknąć działalność bo nie będę płacić miesięcznie 1200 zł ZUS żeby móc iść potem na l4 bo nie wiem jak długo to "zachodzenie" potrwa a póki co przychodów brak Mam tego wszystkiego dość, zwłaszcza że tżt też jakoś bardzo nie chce się "przyłożyć" do tych starań. Chyba będę się musiała wypisać z listy bo w mojej obecnej sytuacji to zupełnie nie ma sensu a i z drugiej strony te oczekiwania, obserwacji doprowadzają mnie do szału Czasem się zastanawiam co ja takiego złego w życiu zrobiłam że mam takiego pecha, a ten rok 2013 to już wogóle tragedia....

szczęście w końcu musi się do Ciebie usmiechnąć

Napisane przez cowie

Mi się wydaje, że albo prawo-lewo, albo przód tył
Nie wiem

Może to Ci przyszłe dzieci pokazuje?


Kurde mi wystukało imię męża i imię jakie byśmy córce nadali
A najlepsze jest to, że się huśta, huśta a jak wybije literkę to tak nagle bardzo spowalnia

Dziwne to to



Dzięki Mam nadzieję, że to jednak mi na poprzednią i przyszłe ciąże nie wpływa...

ja mam nadzieję, że to co pokazuje ta wróżba się sprawdzi

TŻ mnie spytał czy sprawdziłam kiedy umrzemy

[Lea_ny]

Napisane przez FlightlessBird

ejj ja zapytałam za ile miesięcy zajdę w ciąże - odpowiedziało, że za miesiąc. Jak spytałam w jakim miesiącu, to wystukało 12razy czyli grudzień

niech będzie i 3 synów, ale niech to cholerstwo ma rację


a jak spytałam o imię jednego z synów, to wskazało Hubert jeden z naszych typów. Wiek męża też pasi...

Kuźwa boję się

Ja zrobiłam tę wróżbę z wiekiem zamążpójścia i nie trafiło - więc lipa
Podejrzewam, że większość osób po prostu nakręca się ile uderzeń powinno wyjść, albo w którą stronę się kręcić i podświadomie tak kieruje ręką, dlatego te wróżby "sprawdzają się"

Napisane przez jagodzia133

Dlatego ja nie mówiłam mężowi że mam owulację czy nie mam. Stwierdziliśmy oboje że się staramy. I to jakoś tak samo wychodziło. Z drugiej strony on mógł by cały czas serduszkować.

U nas to samo Ani razu podczas starań nie mówiłam mężowi: "o, dzisiaj powinniśmy pobrykać, bo owulacja może się zbliżać" - według mnie taki przynajmniej częściowy spontan jest lepszy, niż wszystko dokładnie zaplanowane i zrobione niejako z przymusu, "bo trzeba"


Nie kupiliśmy łóżka, nie możemy się na nic zdecydować Mąż wpadł na pomysł, żeby zostawić narożnik jako kanapę do siedzenia, a kupić sam materac i rozkładać go na noc na środku pokoju... a w dzień miałby stać oparty o ścianę za kanapą Strasznie się napalił na takie rozwiązanie, ale ja jakoś nie jestem przekonana

[maciejka1987]

Napisane przez katekatee

Hej Ja niestety już wiem od czego ten dziwny śluz wczoraj, a mianowicie nieoczekiwanie 24dc przyszła@ Także wygląda na to że w tym cyklu miałam bardzo szybko owulację i się z tżtem spóźniliśmy... 1 cykle 28 dni jedne 23 nie wiem czy wszystko ze mną tak do końca w porządku... Oczywiście jestem załamana, wygląda na to że będę musiała zamknąć działalność bo nie będę płacić miesięcznie 1200 zł ZUS żeby móc iść potem na l4 bo nie wiem jak długo to "zachodzenie" potrwa a póki co przychodów brak Mam tego wszystkiego dość, zwłaszcza że tżt też jakoś bardzo nie chce się "przyłożyć" do tych starań. Chyba będę się musiała wypisać z listy bo w mojej obecnej sytuacji to zupełnie nie ma sensu a i z drugiej strony te oczekiwania, obserwacji doprowadzają mnie do szału Czasem się zastanawiam co ja takiego złego w życiu zrobiłam że mam takiego pecha, a ten rok 2013 to już wogóle tragedia....

ale tak na maxa się rozkręciło? czy plamisz?

Napisane przez kindziulindzia

cowie ja się boję sprawdzić ale w domu ciekawość mnie chyba zeżre i zrobię wróżbę

mam jedynie nadzieję, że mi nie wybije od cholery miesięcy czekania na bobasa

a ja nie wiem o co w niej chodzi z tym przekładaniem przez kciuk.. z innej wróżby, że tylk obrączkę na nitce przy brzuchu się trzyma i jak się kręci w kółko to chłopak, a jak wahadłowo to dziewczynka ... mi się kręciło w kółko

Napisane przez katekatee

Muszę z nim jeszcze pogadać ale to c hyba najlepsze wyjście z tej całej sytuacji, myślę że gdyby mu bardziej zależało to by się spiął a tak to same wiecie wielka łaskę mi robi... I jeszcze do mnie wczoraj tekstem że może za mało pracuje że nie ma przychodów, no wszystko moja wina. Jest teraz bardzo ciężki okres a do tego to ciągle myślenie o ciąży. Można oszaleć...




On sie weźmie w garść jak już będzie za późno to taki typ co myśli dopiero po fakcie, ale jak ja działalność zamknę to gumku pójdą w ruch bo z jego wypłaty w czwórkę nie wyżyjemy. Uciekam do Wiktora, ryczeć mi się chce no ale co zrobię

faceci ogólnie inaczej do starań podchodzą, mojego też czasem trzeba przycisnąć... ale wtedy nie mówię mu, że dni płodne są i musimy się bzykać, tylko po prostu zabieram się za niego. Bo jak słyszał "dni płodne" to momentalnie ma inne zajęcia, zmęczony jest itd.

Powiem Wam, że taka się zmęczna zrobiłam, ziewam co chwilę, a do pracy trzeba iść.

[God Of War 20]

Napisane przez zubi89

Piszę z kom. bo widzę, że mamy nową fasolkę gratuluje !!!

Resztę nadrobię później bo znów nie mam czasu

God przydałoby się przenieść mamusie ze staraczek

A no zapomniałam, że założyłam wątek

[cowie]

Napisane przez katekatee

Muszę z nim jeszcze pogadać ale to c hyba najlepsze wyjście z tej całej sytuacji, myślę że gdyby mu bardziej zależało to by się spiął a tak to same wiecie wielka łaskę mi robi... I jeszcze do mnie wczoraj tekstem że może za mało pracuje że nie ma przychodów, no wszystko moja wina. Jest teraz bardzo ciężki okres a do tego to ciągle myślenie o ciąży. Można oszaleć...




On sie weźmie w garść jak już będzie za późno to taki typ co myśli dopiero po fakcie, ale jak ja działalność zamknę to gumku pójdą w ruch bo z jego wypłaty w czwórkę nie wyżyjemy. Uciekam do Wiktora, ryczeć mi się chce no ale co zrobię

Kochana może jednak jakimś cudem, kiedy już straciłaś nadzieję - jednak się uda
Przytulam Cię mocno :tuli:
A z TŻtem to chyba musisz poważnie porozmawiać. Bo chyba jak każdy facet nie do końca rozumie powagę sytuacji i o co w tym wszystkim chodzi

Napisane przez FlightlessBird

szczęście w końcu musi się do Ciebie usmiechnąć

ja mam nadzieję, że to co pokazuje ta wróżba się sprawdzi

TŻ mnie spytał czy sprawdziłam kiedy umrzemy

I co, kiedy?


Moja obrączka zmieniła zdanie.
Pytam ją - za ile miesiący będę w ciąży - żadnego ruchu
Którego miesiąca tego roku zajdę w ciążę? - 11 (3 razy to powtarzałam )
Którego dnia cyklu miałam owulację - 22 (ovu wyznacza 23, ale wtedy miałam zakłócony pomiar, więc kto wie? )
Po ilu dniach od owulacji zobaczę pozytywny test ciążowy - 14
Którego dnia miesiąca dowiem się o ciąży - 27 (to równo 14 dni po owulacji)
I naprawdę nie ruszałam ręką i nie zerkałam na ovu. Dopiero potem zweryfikowałam.

Fajna zabawa. Jeszcze, żeby to była prawda to w ogóle

Aaaa i jeszcze ile miesięcy będę w kolejnej ciąży - 9



---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez Lea_ny

Ja zrobiłam tę wróżbę z wiekiem zamążpójścia i nie trafiło - więc lipa
Podejrzewam, że większość osób po prostu nakręca się ile uderzeń powinno wyjść, albo w którą stronę się kręcić i podświadomie tak kieruje ręką, dlatego te wróżby "sprawdzają się"



U nas to samo Ani razu podczas starań nie mówiłam mężowi: "o, dzisiaj powinniśmy pobrykać, bo owulacja może się zbliżać" - według mnie taki przynajmniej częściowy spontan jest lepszy, niż wszystko dokładnie zaplanowane i zrobione niejako z przymusu, "bo trzeba"

Ja jak niechcący ruszyłam ręką to zaczynałam od nowa



Ja wiedziałam kiedy "trzeba" i tego pilnowałam, ale TŻta w to nie uświadamiałam. Ciężej by mu się "pracowało"

[zubi89]

Napisane przez God Of War 20

A no zapomniałam, że założyłam wątek

hehe

Mi wyszło:

dziewczynka, chłopiec, dziewczynka czyli tak jak chcemy trójeczkę a w niej 2 dziewczynki nie miałabym nic przeciwko gdyby się spełniła

[FlightlessBird]

pierwsze dziecko urodzę w sierpniu

3 dziecko w wieku 34 lat

imiona w kolejności: Hubert, Grzegorz i Borys.
Borys i Hubert to nasze typy, ale skąd ten Grzegorz ?
to coś nawet imię mojego szefa wskazało i ile dni L4 mi zostało

ale się wkręciłam

[missbennet]

Napisane przez cowie

Kochana może jednak jakimś cudem, kiedy już straciłaś nadzieję - jednak się uda
Przytulam Cię mocno :tuli:
A z TŻtem to chyba musisz poważnie porozmawiać. Bo chyba jak każdy facet nie do końca rozumie powagę sytuacji i o co w tym wszystkim chodzi



I co, kiedy?


Moja obrączka zmieniła zdanie.
Pytam ją - za ile miesiący będę w ciąży - żadnego ruchu
Którego miesiąca tego roku zajdę w ciążę? - 11 (3 razy to powtarzałam )
Którego dnia cyklu miałam owulację - 22 (ovu wyznacza 23, ale wtedy miałam zakłócony pomiar, więc kto wie? )
Po ilu dniach od owulacji zobaczę pozytywny test ciążowy - 14
Którego dnia miesiąca dowiem się o ciąży - 27 (to równo 14 dni po owulacji)
I naprawdę nie ruszałam ręką i nie zerkałam na ovu. Dopiero potem zweryfikowałam.

Fajna zabawa. Jeszcze, żeby to była prawda to w ogóle

Aaaa i jeszcze ile miesięcy będę w kolejnej ciąży - 9



---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------



Ja jak niechcący ruszyłam ręką to zaczynałam od nowa



Ja wiedziałam kiedy "trzeba" i tego pilnowałam, ale TŻta w to nie uświadamiałam. Ciężej by mu się "pracowało"

mi się ręka trzęsie jak stremu alkoholikowi... ale niedługo wpada kuzynka na kawę to sobie powróżymy a za twoje wróżby trzymam kciuki

btw, nastraszyłaś mnie na ovu...

[kindziulindzia]

Babiszony pytanie z innej beczki czy dentysta jest w stanie wyrwać korzeń zęba nr 8 czy musi to zrobić chirurg???

[FlightlessBird]

Napisane przez cowie

Kochana może jednak jakimś cudem, kiedy już straciłaś nadzieję - jednak się uda
Przytulam Cię mocno :tuli:
A z TŻtem to chyba musisz poważnie porozmawiać. Bo chyba jak każdy facet nie do końca rozumie powagę sytuacji i o co w tym wszystkim chodzi



I co, kiedy?


Moja obrączka zmieniła zdanie.
Pytam ją - za ile miesiący będę w ciąży - żadnego ruchu
Którego miesiąca tego roku zajdę w ciążę? - 11 (3 razy to powtarzałam )
Którego dnia cyklu miałam owulację - 22 (ovu wyznacza 23, ale wtedy miałam zakłócony pomiar, więc kto wie? )
Po ilu dniach od owulacji zobaczę pozytywny test ciążowy - 14
Którego dnia miesiąca dowiem się o ciąży - 27 (to równo 14 dni po owulacji)
I naprawdę nie ruszałam ręką i nie zerkałam na ovu. Dopiero potem zweryfikowałam.

Fajna zabawa. Jeszcze, żeby to była prawda to w ogóle

Aaaa i jeszcze ile miesięcy będę w kolejnej ciąży - 9



---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------



Ja jak niechcący ruszyłam ręką to zaczynałam od nowa



Ja wiedziałam kiedy "trzeba" i tego pilnowałam, ale TŻta w to nie uświadamiałam. Ciężej by mu się "pracowało"

oby nam się sprawdziło



Le_any TŻ obserwował bacznie i pilnował bym nie ruszała poza tym podświadomie nie wybrałabym Grzegorza, bo nie lubię tego imienia:b rzydal:


nie nakręcam się wróżbami, no ale miło by było

[cowie]

Napisane przez missbennet

mi się ręka trzęsie jak stremu alkoholikowi... ale niedługo wpada kuzynka na kawę to sobie powróżymy a za twoje wróżby trzymam kciuki

btw, nastraszyłaś mnie na ovu...

Przepraszam
Pokaż może jeszcze dziewczynom wykresy?

Bo na ostatnim też bywały dni, kiedy nie mierzyłaś temperatury. Ale w tej wyznaczonej fazie lutealnej zaliczałaś spore spadki...
No i przestawiłabym sobie na Twoim miejscu budzik o chociaż godzinę wcześniej. Bo 8-8.30 to już dość późno na mierzenie.

A co do lekarza, o którego na ovu pytałaś, to nie wiem

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez FlightlessBird

oby nam się sprawdziło



Le_any TŻ obserwował bacznie i pilnował bym nie ruszała poza tym podświadomie nie wybrałabym Grzegorza, bo nie lubię tego imienia:b rzydal:


nie nakręcam się wróżbami, no ale miło by było

Trzymam za nas

[missbennet]

Napisane przez cowie

Przepraszam
Pokaż może jeszcze dziewczynom wykresy?

Bo na ostatnim też bywały dni, kiedy nie mierzyłaś temperatury. Ale w tej wyznaczonej fazie lutealnej zaliczałaś spore spadki...
No i przestawiłabym sobie na Twoim miejscu budzik o chociaż godzinę wcześniej. Bo 8-8.30 to już dość późno na mierzenie.

A co do lekarza, o którego na ovu pytałaś, to nie wiem

wybaczam

z tym budzikiem to już parę razy czytałam, że ta 8 to trochu późno... poświęcę się! tylko w końcu mąż mnie z łóżka wyrzuci, bo go pikanie termometru wybudza, a to śpioch straszny

w ostatnim cyklu nie mierzyłam chyba 2 dni, bo-uważaj- zgubiłam termometr a teraz w weekend byliśmy u kuzynki, wywiązała się impreza i nocleg... a termometr został w domu... no, ale za 2-3 dni mam termin @ więc zobaczymy... a jak nie wyjdzie, to od przyszłego miesiąca będę mierzyć sumiennie!

dziewczyny, a co wy powiecie o wykresie?