Coraz bliżej Święta!-Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. IV !

[BajaderkowaBaba]

Hej! U mnie deszczowo... i deszczowo. Innych przymiotników nie znajduję do opisania pogody.

Napisane przez alekziz

Dzień dobry wszystkim! witam się z owsianką i je któraś z Was również owsianki? Macie jakieś ulubione? u mnie króluje na śniadanie i nie wyobrażam sobie bez z niej dnia. Najlepsza na jesienne i zimowe poranki

Ja też zaczęłam sezon owsiankowy. Teraz do zwykłych płatków dokupiłam orkiszowe i amarantus w ziarnach. Często dodaję jakieś suszone owoce: śliwki, goję, żurawinę. Świeże owoce to standard plus przyprawa piernikowa Czasem dosypuję 1-2 łyżki budyniu w proszku.
Za to właśnie kocham owsianki - mnóstwo możliwości

Napisane przez sherlook

U nas zapowiadają w niedzielę już śnieg z deszczem, a w poniedziałek śnieg!!! Mam nadzieję, że się sprawdzi.

My z siostrą męża i jej facetem zdecydowaliśmy, że robimy imprezę Mikołajkową. Będą prezenty, grzane winko, mandarynki, piosenki świąteczne i pogaduchy Już się doczekać nie mogę.

A dziewczyny kociary mam do Was kilka pytań. Rok temu oddaliśmy nasze świnki. Mąż był bardzo uczulony, aż astmy prawie dostał. I ostatnio tak strasznie tęsknię za jakimś zwierzaczkiem (aż wczoraj się popłakałam), że mąż zaproponował, że możemy rozważyć kotka. Na pewno na początku zrobimy testy alergiczne, żeby się nie okazało, że mąż i na koty ma uczulenie

Koty mają 2 ciocie męża, ale szczerze mówiąc one są dziwne, a te Wasze jak opisujecie są zupełnie inne. Jeden tylko siedzi w wersalce i nawet się nie pokaże podobno tylko na jedzenie wychodzi, a drugi mnie prawie pogryzł tak na mnie skoczył z sykiem Jak Wy to zrobiłyście, że Wasze kotki są takie milusie? I ciężko je nauczyć robienia do kuwetki? My się dopiero rok temu przeprowadziliśmy i mamy wszystkie meble nowe i dywany i trochę się boję, że nic z nich nie zostanie, że będą podrapane i zniszczone. A jak z sierścią? Po świnkach była wszędzie. I trochę się boję, że kot się nie dogada z yorkiem moich teściów, a większość wakacji spędzamy razem na działce, albo gdzieś zwieje w nocy i tyle go będzie. Ech już sama nie wiem...

Moja przyjaciółka ma 3 koty i każdy ma inny charakter. Jeden kocha mizianie, drugi neutralny, zaś najstarsza jest po przejściach, więc zachowuje się jak dziki kot. Je tylko pod nieobecność domowników.

Natomiast w moim domku mieszkają trzy szynszyle - samce

Natchnęłaś mnie - akurat mam imieniny i może zorganizuję jakąś imprezkę. Grzane wino będzie idealne!

Napisane przez olanna

Najpierw kilka łyżek płatków zalałam wrzątkiem, żeby zmiękły i napęczniały, później wbiłam jajko, przyprawy, dosypałam otrębów i to na rozgrzaną patelnię teflonową. To taka baza, a pamiętam, że dodawałam też np. kukurydzę, jakąś wędlinę... W zależności od tego, na co miałam ochotę. Z takich "surowych", niezalewanych płatków też robiłam i wychodziły.

Muszę spróbować

Teraz nabyłam soczewicę zieloną w puszce i nie wiem co z nią zrobić Czerwoną robię po hindusku, czyli jako dahl. A z tą nie mam pojęcia

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez olanna

Dziewczyny, wcinam teraz kanapkę z kremem piernikowym z Lidla. Po prostu .

Ciekawe, czy jutro choć jeden słoik tego kremu znajdę

[alekziz]

Napisane przez olanna

Najpierw kilka łyżek płatków zalałam wrzątkiem, żeby zmiękły i napęczniały, później wbiłam jajko, przyprawy, dosypałam otrębów i to na rozgrzaną patelnię teflonową. To taka baza, a pamiętam, że dodawałam też np. kukurydzę, jakąś wędlinę... W zależności od tego, na co miałam ochotę. Z takich "surowych", niezalewanych płatków też robiłam i wychodziły.

Dziękuje! Brzmi pysznie. Już wiem co zjem na II śniadanie

Napisane przez dorot_qa

A o co chodzi z owsianką? Bo ja jem tylko z Activii gotową to się kupuje w sklepie?

Tak, kupujesz płatki owsiane w sklepie Ale to też zależy jakie kupisz, bo można kupić. np takie które trzeba ugotować, ale ja tutaj u siebie kupuje ekspresową tzn. wsypuje płatki owsiane do miski, zalewam trochę wodą i wstawiam do mikrofali. Później dodaje trochę mleka i inne składniki na jakie akurat mam ochotę. Na wizażu jest wątek owsiankowy, tam dziewczyny piszą o swoich owsiankach, dużo pomysłów tam można znaleźć.

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez BajaderkowaBaba

Ja też zaczęłam sezon owsiankowy. Teraz do zwykłych płatków dokupiłam orkiszowe i amarantus w ziarnach. Często dodaję jakieś suszone owoce: śliwki, goję, żurawinę. Świeże owoce to standard plus przyprawa piernikowa Czasem dosypuję 1-2 łyżki budyniu w proszku.
Za to właśnie kocham owsianki - mnóstwo możliwości

Oj tak, pełno możliwości. Ale mi ochoty narobiłaś A teraz jeszcze sezon na mandarynki jest i tak się zastanawiam jakby taka owsianka smakowała i czy to w ogóle pasuje. Znalazłam też przepis na koktajl mandarynkowy, trzeba korzystać póki są.

[dorot_qa]

Napisane przez olanna

To ja już teraz wiem, że ten trzykrotny śnieg w prognozie dla mojego miasta to była ich zgaduj-zgadula.

"Owsianka" kupna w kubełku ma się nijak do takiej przygotowanej w domu z płatków owsianych. Właśnie wczoraj kupiłam sobie taką na uczelnię (z Kupca bananowa). Jadłam pierwszy raz i więcej raczej nie kupię. Smakowało jak zwykły jogurt bananowy z odrobiną ziaren. A za cenę takiego kubeczka mam pół kilo płatków owsianych, z których cuda można wyczarować.

Ok, jak będę w sklepie to kupię płatki owsiane i zobaczę

Napisane przez alekziz

Tak, kupujesz płatki owsiane w sklepie Ale to też zależy jakie kupisz, bo można kupić. np takie które trzeba ugotować, ale ja tutaj u siebie kupuje ekspresową tzn. wsypuje płatki owsiane do miski, zalewam trochę wodą i wstawiam do mikrofali. Później dodaje trochę mleka i inne składniki na jakie akurat mam ochotę. Na wizażu jest wątek owsiankowy, tam dziewczyny piszą o swoich owsiankach, dużo pomysłów tam można znaleźć.

Spróbuję tez na takie zapolować, później zdam relację a tego wątku też poszukam

[alekziz]

Napisane przez dorot_qa

Spróbuję tez na takie zapolować, później zdam relację a tego wątku też poszukam

Koniecznie

A masz, wyprzedzę Cię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=645766&page=65

[olanna]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Ja też zaczęłam sezon owsiankowy. Teraz do zwykłych płatków dokupiłam orkiszowe i amarantus w ziarnach. Często dodaję jakieś suszone owoce: śliwki, goję, żurawinę. Świeże owoce to standard plus przyprawa piernikowa Czasem dosypuję 1-2 łyżki budyniu w proszku.
Za to właśnie kocham owsianki - mnóstwo możliwości

Ciekawe, czy jutro choć jeden słoik tego kremu znajdę

Właśnie przypomniałaś mi, jakie płatki zamierzałam kupić.

A ja się zastanawiam, czy nie dokupić jeszcze jednego słoiczka, jeśli jeszcze będzie.

Napisane przez alekziz

Dziękuje! Brzmi pysznie. Już wiem co zjem na II śniadanie

Nie ma sprawy, z płatków owsianych wszystko wychodzi pyszne. Ja chyba też dla odmiany pokombinuję znów z plackami.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez dorot_qa

Ok, jak będę w sklepie to kupię płatki owsiane i zobaczę

Gdybyś chciała kupować je w Lidlu to odradzam. Ostatnio coś mnie podkusiło i zamiast tych, które zawsze kupuję, wzięłam te z Lidla i sporo w nich "śmieci", czyli takich jakby łupinek z owsa. Może nie jest to jakaś tragedia, ale wkurza mnie, jak znajduję to w owsiance.

Genialne są też owsianki słoiczkowe, jak opróżnię krem piernikowy, to właśnie taką zrobię.

[martyna_tina]

Napisane przez Nimfa20

Jaki problem? Bierz kota

Ja chciałam szczura, ale obecnie nie miałabym jednak już czasu. Ale kiedyś na pewno wezmę

Niestety kota raczej mieć nie będę - mąż nie lubi Nie ma nic przeciwko, kiedy żartuję, że kupimy królika, rybki, jakiegoś ptaszka, szczury itd., ale kiedy pada słowo "kot" - stanowczo się sprzeciwia

Napisane przez Nimfa20

Śniło mi się, że mnie zasypało...

Mi też śniły się dzisiaj całe zaspy śniegu...

Napisane przez sherlook

My z siostrą męża i jej facetem zdecydowaliśmy, że robimy imprezę Mikołajkową. Będą prezenty, grzane winko, mandarynki, piosenki świąteczne i pogaduchy Już się doczekać nie mogę.

Koty mają 2 ciocie męża, ale szczerze mówiąc one są dziwne, a te Wasze jak opisujecie są zupełnie inne. Jeden tylko siedzi w wersalce i nawet się nie pokaże podobno tylko na jedzenie wychodzi, a drugi mnie prawie pogryzł tak na mnie skoczył z sykiem

Czyli jednak mam jakiś instynkt samozachowawczy, skoro boję się tych bestii Mnie przeraża już samo wpatrywanie się kota we mnie... Gdyby jakiś skoczył w moim kierunku sycząc, chyba narobiłabym w gacie
Bardzo fajny pomysł z tą imprezką

Napisane przez allmode

Byłam wczoraj w Lidlu, pooglądalam sobie ozdoby świąteczne. Mąż skutecznie przywracał mi zdrowy rozsądek w tej kwestii. Kupiłam jedyne zestaw Perfecty: peeling i masło o zapachu piernika Zużyję w grudniu

Pamiętasz może ile kosztował?

U mnie od samego rana leje Według prognozy 16-dniowej na śnieg też się nie zanosi... Nawet jednego dnia z temperaturą poniżej zera nie widać

[olanna]

Napisane przez martyna_tina

U mnie od samego rana leje Według prognozy 16-dniowej na śnieg też się nie zanosi... Nawet jednego dnia z temperaturą poniżej zera nie widać

U mnie też nie, ale może to dobrze, skoro długoterminówki im się nie sprawdzają.

[BajaderkowaBaba]

Ja mogę od siebie polecić Farmonę - masło do ciała i peeling Szarlotka z bitą śmietaną. Jeżuniu... cudowny, jadalny zapach.

[olanna]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Ja mogę od siebie polecić Farmonę - masło do ciała i peeling Szarlotka z bitą śmietaną. Jeżuniu... cudowny, jadalny zapach.

Potwierdzam- mam szarlotkowe masło i peeling. Pachnie tak, że ma się ochotę zjeść.

Świetne zapachy mają płyny do kąpieli Luksja. Miałam już karmelowy wafel, tartę wiśniową, jagodową muffinkę, cytrynowy sernik i czekolada-pomarańcza- wszystkie są genialne.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez olanna

Potwierdzam- mam szarlotkowe masło i peeling. Pachnie tak, że ma się ochotę zjeść.

Świetne zapachy mają płyny do kąpieli Luksja. Miałam już karmelowy wafel, tartę wiśniową, jagodową muffinkę, cytrynowy sernik i czekolada-pomarańcza- wszystkie są genialne.

Zgadzam się. Luksja jest równie wspaniała. Aczkolwiek cytrynowa tarta mnie ciut wymęczyła. Wiśniowa była cudowna

Martwi mnie dzień, w którym skończy się moje masełko

[martaw_mw]

Napisane przez olanna

Potwierdzam- mam szarlotkowe masło i peeling. Pachnie tak, że ma się ochotę zjeść.

Świetne zapachy mają płyny do kąpieli Luksja. Miałam już karmelowy wafel, tartę wiśniową, jagodową muffinkę, cytrynowy sernik i czekolada-pomarańcza- wszystkie są genialne.

Dla mnie to szarlotkowe masło do ciała pachnie jak ryż z jabłkami.

Dzień dobry! Oby do piątku

33 dni do świat

[allmode]

Napisane przez martyna_tina

Mnie przeraża już samo wpatrywanie się kota we mnie... Gdyby jakiś skoczył w moim kierunku sycząc, chyba narobiłabym w gacie

Pamiętasz może ile kosztował?

Kosztował 19,90 Był jeszcze cynamonowy i chyba też go wezmę.
Szarlotkę z bitą śmietaną Farmony też mam - ale dla mnie to tam jest za mało jabłek w tym zapachu. Ale jest i tak super

Martyna, nigdy nie patrz długo kotu w oczy. Bo to zaproszenie do ataku Nasz się strasznie denerwuje, jak ktoś obcy mu się patrzy prosto w oczy, od razu mu lata ogon na boki i jest zły.
Z obcych toleruje jedynie moją babcię - i choć ją lubi, to pogłaskać się rzadko kiedy pozwoli. A na nas najchętniej by leżał całymi dniami - i żebyśmy go miziali. Takie są koty
No i wiele osób też mówi, że się go boi - bo jest bardzo duży, masywny i też się potrafi tak gapić. Ale to dlatego, ze każdy, jak przyjdzie, to ma torbę. A jak ma torbę - znaczy się może w niej mieć coś do jedzenia. A jak ma coś do jedzenia, a nie chcę się dzielić, to chyba coś z nim nie tak Pewnie dlatego moją babcię lubi, bo mu pozwala wsadzić łeb do torby i przeszukać wszystko.

[olanna]

Napisane przez martaw_mw

Dla mnie to szarlotkowe masło do ciała pachnie jak ryż z jabłkami.

Dzień dobry! Oby do piątku

33 dni do świat

Czyli pysznie.

Napisane przez BajaderkowaBaba

Zgadzam się. Luksja jest równie wspaniała. Aczkolwiek cytrynowa tarta mnie ciut wymęczyła. Wiśniowa była cudowna

Martwi mnie dzień, w którym skończy się moje masełko

Też bardziej podobała mi się wiśniowa, ale cytrynowa dla mnie równie fajna- właśnie mi się kończy. Zapoluję teraz na czekoladę z pomarańczą- w sam raz na jesienno-zimową porę.

[martyneczkaa3]

Napisane przez bella719

Witam już myślałam, że nikt z Wrocławia tu nie zagląda

Widziałam te w Tesco, ale moja mama woli w jakimś "żywszym" kolorze i krótszy

jestem ja!




dziewczyny, jestem antytalent kulinarny, chciałabym w tym roku upiec jakieś PROSTE ciasteczka świąteczne, aby wszystkich zaskoczyć podpowiecie coś?

[olanna]

Napisane przez martyneczkaa3

dziewczyny, jestem antytalent kulinarny, chciałabym w tym roku upiec jakieś PROSTE ciasteczka świąteczne, aby wszystkich zaskoczyć podpowiecie coś?

Już o tych ciastkach pisałam, więc może będę nudna, ale dla wielbicieli pomarańczy i czekolady są super.

http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=26653&st=0

Robiłam je do tej pory raz i w tym roku zamierzam powtórzyć, bo były pyszne.

[Emocja20]

Napisane przez levana

a tak odnośnie kotów to miałam swego czasu kota o intrygującym imieniu Francesco (niestety dostałam okropnej alergii no i kociak znalazł inny dom)
mimo wszystko pokażę tego ryjca

Wow, białe wąsy i czarny kot! Fajnie wygląda.

Napisane przez Cytruskowa6

U mnie przez najbliższe 16 dni też się nie zapowiada

U mnie to samo, niby już temperatura ponieżej zera, ale opadów niet.

Napisane przez Nimfa20

Wstaję o 4, z psami jestem na dworze o 4.15-20

Ha, znalazłam w końcu kogoś, kto tak wcześnie wychodzi z psami, yeah!

Napisane przez sherlook

My z siostrą męża i jej facetem zdecydowaliśmy, że robimy imprezę Mikołajkową. Będą prezenty, grzane winko, mandarynki, piosenki świąteczne i pogaduchy Już się doczekać nie mogę.

A dziewczyny kociary mam do Was kilka pytań. Rok temu oddaliśmy nasze świnki. Mąż był bardzo uczulony, aż astmy prawie dostał. I ostatnio tak strasznie tęsknię za jakimś zwierzaczkiem (aż wczoraj się popłakałam), że mąż zaproponował, że możemy rozważyć kotka. Na pewno na początku zrobimy testy alergiczne, żeby się nie okazało, że mąż i na koty ma uczulenie

Koty mają 2 ciocie męża, ale szczerze mówiąc one są dziwne, a te Wasze jak opisujecie są zupełnie inne. Jeden tylko siedzi w wersalce i nawet się nie pokaże podobno tylko na jedzenie wychodzi, a drugi mnie prawie pogryzł tak na mnie skoczył z sykiem Jak Wy to zrobiłyście, że Wasze kotki są takie milusie? I ciężko je nauczyć robienia do kuwetki? My się dopiero rok temu przeprowadziliśmy i mamy wszystkie meble nowe i dywany i trochę się boję, że nic z nich nie zostanie, że będą podrapane i zniszczone. A jak z sierścią? Po świnkach była wszędzie. I trochę się boję, że kot się nie dogada z yorkiem moich teściów, a większość wakacji spędzamy razem na działce, albo gdzieś zwieje w nocy i tyle go będzie. Ech już sama nie wiem...

Fajny pomysł z tą imprezą. Ja chcę sobie zrobić taki wieczór z TŻtem, z grzanym miodem i przy światełkach Ale nie wiem, czy będzie chciał.

Co do kotów. Nasza Michasia jest z ulicy, znalazła ją dziewczyna kolegi TŻta to ją przygarnęliśmy. Z kuwety od razu umiała korzystać. Ma swoje humorki, nieźle nas wygryzła i wydrapała (miała 2 miesiące jak do nas przyszła). Meble niestety trochę obrywają, bo ząbki jej dopiero rosną, czasami nawet drzwi czy stół gryzie Nie ma jeszcze drapaka, ale szykujemy się na zakup takiego ogromnego, więc liczę, że wtedy odczepi się od mebli. No i wiesza się na zasłonkach, ale to tylko wtedy, gdy wpadnie w szał biegania. Nie wypuszczamy jej na dwór, więc nie ma obawy, że pójdzie i nie wróci. Moim zdaniem istotne jest to, żeby wziąć małego kotka, który nauczy się z nami żyć i nie będzie dziki. Mama TŻta ma dwa koty, jeden po ogromnych przejściach (boi się ludzi), drugi już był dorosły i żaden z nich nie jest przytulaskiem. Michasia jest mała, więc wiadomo, że z gryzienia wyrośnie no i ma zadatki na miziaka Przy obcych ludziach zachowuje się jak aniołek, robi wielkie, kocie oczka i każdy ją kocha, tylko my wiemy jaki z niej szatan

Napisane przez martyneczkaa3

dziewczyny, jestem antytalent kulinarny, chciałabym w tym roku upiec jakieś PROSTE ciasteczka świąteczne, aby wszystkich zaskoczyć podpowiecie coś?

Pieguski!

[ellish]

Napisane przez mika93

Wiesz może jaka jest teraz cena tej piżamki?

oj nie wiem, ale w tamtym roku nie przekroczylo 12ozl, dokladnie nie pamietam.

[martyna_tina]

Napisane przez allmode

Kosztował 19,90 Był jeszcze cynamonowy i chyba też go wezmę.
Szarlotkę z bitą śmietaną Farmony też mam - ale dla mnie to tam jest za mało jabłek w tym zapachu. Ale jest i tak super

Martyna, nigdy nie patrz długo kotu w oczy. Bo to zaproszenie do ataku Nasz się strasznie denerwuje, jak ktoś obcy mu się patrzy prosto w oczy, od razu mu lata ogon na boki i jest zły.
Z obcych toleruje jedynie moją babcię - i choć ją lubi, to pogłaskać się rzadko kiedy pozwoli. A na nas najchętniej by leżał całymi dniami - i żebyśmy go miziali. Takie są koty
No i wiele osób też mówi, że się go boi - bo jest bardzo duży, masywny i też się potrafi tak gapić. Ale to dlatego, ze każdy, jak przyjdzie, to ma torbę. A jak ma torbę - znaczy się może w niej mieć coś do jedzenia. A jak ma coś do jedzenia, a nie chcę się dzielić, to chyba coś z nim nie tak Pewnie dlatego moją babcię lubi, bo mu pozwala wsadzić łeb do torby i przeszukać wszystko.

Dzięki, ciekawe czy w sobotę jeszcze go dostanę
Zaraz zaraz... 3/4 kotów, które mijam, gapi mi się prosto w oczy (tzn. jak już na nie spojrzę - generalnie raczej skupiam się na tym, aby jak najszybciej je minąć, bo idę ze sporym psem) - to znaczy, że "na dzień dobry" są już wrogo nastawione? No teraz to już w ogóle będę posikana ze strachu

[allmode]

Kot patrzy na Ciebie. Po prostu Nie sądzę, żeby się jakiś na Ciebie rzucił tak, bo popatrzyłaś na niego
Chodzi mi o długi, celowy, skupiony kontakt wzrokowy.
A jak idziesz z pieskiem, to większość kotów skupia się nie na Tobie, tylko na psie - zapewniam Cię. I mogą nie być przyjaźnie nastawione - ale też nie do Ciebie, tylko do psa

Ja też myślę, czy jeszcze dostanę ten cynamonowy. U mnie było na półce tylko kilka opakowań. Był jeszcze jeden zapach, ale zapomniałam, jaki.
Śliczny, świąteczny zapach ma mgiełka Avon Pomarańcza i imbir. I jest trwała, aż jestem zaskoczona. Na ubraniach czuć ją bardzo długo. Wczoraj otworzyłam i bardzo mi się podoba.
Kupię sobie na zapas. I jeszcze Śliwkę i wanilię, bo też ponoć ładna i taka zimowa.

[Kiriko]

Hej, można dołączyć? Od zawsze kochałam Boże Narodzenie, więc temat w sam raz dla mnie zwłaszcza teraz cieszę się na samą myśl o świętach, bo zaraz na początku roku miałam poważny wypadek, niewiele brakowało, a w ogóle nie byłoby mnie przy choince. Naprawdę się wzruszyłam i byłam z siebie niesamowicie dumna, gdy o własnych siłach doczłapałam do Obi, potem do H&Y pooglądać, jak co roku, świąteczne ozdoby W tym roku robię drobną rewolucję w wystroju choinki, kupiłam już kilka bombek w Nanu-nana i czekam na stoisko z ręcznie ozdabianymi cudeńkami w galerii handlowej Z zakupów w klimacie: dwie koszulki nocne, jedna z H&M, druga z Tesco (http://www.clothingattesco.com/night...,2,wm-nighties) i przepiękny kubek z H&Y, może średnio świąteczny, ale cudnie się z niego pije gorącą herbatę (http://home-you.com/pl/kuchnia-kubki...162327750.html). Teraz czekam na pierwszy śnieg za oknem, na razie napawam się klimatem późnej jesieni

[aamajka]

Napisane przez martyna_tina

Zaraz zaraz... 3/4 kotów, które mijam, gapi mi się prosto w oczy (tzn. jak już na nie spojrzę - generalnie raczej skupiam się na tym, aby jak najszybciej je minąć, bo idę ze sporym psem) - to znaczy, że "na dzień dobry" są już wrogo nastawione? No teraz to już w ogóle będę posikana ze strachu

Ale dlaczego???
Koty nie rzucają się na ludzi. Inaczej niż psy.
Myślę, że one się boją, bo idziesz z psem i nastawiają się na odparcie ewentualnego psiego ataku. Masz jakieś złe przejścia z kotami?
Ja akurat kocham koty. Psy zresztą też.
Każdy kot ma swój charakter, tak jak człowiek. Ale najwięcej zależy od wychowania. Najlepiej jak się kota samemu wychowuje od małego.

Byłam wczoraj w makro. Multum świątecznych ozdób, bombek, łańcuchów, stroików i słodyczy. Najfajniejszy jest duży bałwan do ogródka, ma pewnie z metr sześćdziesiąt wzrostu. Podświetlany. Pan zapytany o cenę powiedział, że nie zdążyli załatwić dostawy i ten jeden jest tylko do dekoracji sklepu. Podobnie z reniferem... Szkoda!
Kupiłam tam pachnące cynamonowe tea lighty. Na sucho świetny zapach, po odpaleniu niewyczuwalny. Może spróbuję je palić w kominku jak wosk?

[Asik_]

My tu o świętach a pogoda u mnie jakby wiosna miała przyjść

[olanna]

Napisane przez Asik_

My tu o świętach a pogoda u mnie jakby wiosna miała przyjść

U mnie doskonale sprawdziłoby się przysłowie "w marcu jak w garncu", bo do 10 były egipskie ciemności i potworna ulewa, a teraz pełne słońce.

[aamajka]

Kiriko, witaj wśród nas!

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez allmode

Kot patrzy na Ciebie. Po prostu Nie sądzę, żeby się jakiś na Ciebie rzucił tak, bo popatrzyłaś na niego
Chodzi mi o długi, celowy, skupiony kontakt wzrokowy.
A jak idziesz z pieskiem, to większość kotów skupia się nie na Tobie, tylko na psie - zapewniam Cię. I mogą nie być przyjaźnie nastawione - ale też nie do Ciebie, tylko do psa

Ja też myślę, czy jeszcze dostanę ten cynamonowy. U mnie było na półce tylko kilka opakowań. Był jeszcze jeden zapach, ale zapomniałam, jaki.
Śliczny, świąteczny zapach ma mgiełka Avon Pomarańcza i imbir. I jest trwała, aż jestem zaskoczona. Na ubraniach czuć ją bardzo długo. Wczoraj otworzyłam i bardzo mi się podoba.
Kupię sobie na zapas. I jeszcze Śliwkę i wanilię, bo też ponoć ładna i taka zimowa.

Hmm... zaciekawiłaś mnie tymi mgiełkami Muszę je jakoś przemycić, bo ostatnio kupiłam perfumy i wyjdę na rozrzutną

[allmode]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Hmm... zaciekawiłaś mnie tymi mgiełkami Muszę je jakoś przemycić, bo ostatnio kupiłam perfumy i wyjdę na rozrzutną

Ja już przestałam przemycać
O ile w kwestii kosmetyków jestem minimalistką, zużywam na bieżąco, nie mam zapasów, to jeśli idzie o zapachy jestem niereformowalna i nie umiem mieć jednej - dwóch buteleczek
Śliwka i wanilia będzie jeszcze tylko w katalogu nr 17 (szkoda tylko, że z balsamem i żelem pod prysznic, ale w wersji mini), w 1/20014 nie ma już.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez allmode

Ja już przestałam przemycać
O ile w kwestii kosmetyków jestem minimalistką, zużywam na bieżąco, nie mam zapasów, to jeśli idzie o zapachy jestem niereformowalna i nie umiem mieć jednej - dwóch buteleczek
Śliwka i wanilia będzie jeszcze tylko w katalogu nr 17 (szkoda tylko, że z balsamem i żelem pod prysznic, ale w wersji mini), w 1/20014 nie ma już.

ja mam psyche zniszczoną jeszcze przez błyszczyki... ale teraz odkrywam zapachy.

Jaka jest cena tego zestawu? Na allegro trzeba zapłacić 20 zł z przesyłką

[allmode]

Napisane przez BajaderkowaBaba

ja mam psyche zniszczoną jeszcze przez błyszczyki... ale teraz odkrywam zapachy.
Jaka jest cena tego zestawu? Na allegro trzeba zapłacić 20 zł z przesyłką

18,99. Więc taniej, bo i przesyłka też odchodzi.
Mam jeden błyszczyk i dwie szminki. I to już za dużo

[Asik_]

Napisane przez olanna

U mnie doskonale sprawdziłoby się przysłowie "w marcu jak w garncu", bo do 10 były egipskie ciemności i potworna ulewa, a teraz pełne słońce.

U mnie teraz też się zrobiło nieco szaro, ale nadal wiosennie
Ciekawe czy na święta spadnie śnieg...

[martyna_tina]

Napisane przez allmode

Kot patrzy na Ciebie. Po prostu Nie sądzę, żeby się jakiś na Ciebie rzucił tak, bo popatrzyłaś na niego
Chodzi mi o długi, celowy, skupiony kontakt wzrokowy.
A jak idziesz z pieskiem, to większość kotów skupia się nie na Tobie, tylko na psie - zapewniam Cię. I mogą nie być przyjaźnie nastawione - ale też nie do Ciebie, tylko do psa

Ja też myślę, czy jeszcze dostanę ten cynamonowy. U mnie było na półce tylko kilka opakowań. Był jeszcze jeden zapach, ale zapomniałam, jaki.
Śliczny, świąteczny zapach ma mgiełka Avon Pomarańcza i imbir. I jest trwała, aż jestem zaskoczona. Na ubraniach czuć ją bardzo długo. Wczoraj otworzyłam i bardzo mi się podoba.
Kupię sobie na zapas. I jeszcze Śliwkę i wanilię, bo też ponoć ładna i taka zimowa.

Dzięki za wyjaśnienie - nie mam wśród znajomych "kociarzy" więc nie jestem obeznana w temacie
Zaciekawiłaś mnie tymi mgiełkami

Napisane przez aamajka

Ale dlaczego???
Koty nie rzucają się na ludzi. Inaczej niż psy.
Myślę, że one się boją, bo idziesz z psem i nastawiają się na odparcie ewentualnego psiego ataku. Masz jakieś złe przejścia z kotami?
Ja akurat kocham koty. Psy zresztą też.
Każdy kot ma swój charakter, tak jak człowiek. Ale najwięcej zależy od wychowania. Najlepiej jak się kota samemu wychowuje od małego.

Byłam wczoraj w makro. Multum świątecznych ozdób, bombek, łańcuchów, stroików i słodyczy. Najfajniejszy jest duży bałwan do ogródka, ma pewnie z metr sześćdziesiąt wzrostu. Podświetlany. Pan zapytany o cenę powiedział, że nie zdążyli załatwić dostawy i ten jeden jest tylko do dekoracji sklepu. Podobnie z reniferem... Szkoda!
Kupiłam tam pachnące cynamonowe tea lighty. Na sucho świetny zapach, po odpaleniu niewyczuwalny. Może spróbuję je palić w kominku jak wosk?

Nie mam żadnych przykrych przeżyć związanych z kotami - po prostu od zawsze miałam kontakt z psami i zachowanie kotów to dla mnie czarna magia Nauczona doświadczeniem wiem co w danej chwili może oznaczać, kiedy pies się we mnie wpatruje - z kotami kompletnie nie mam doświadczenia i dlatego czuję się wtedy niepewnie Myślę, że gdyby ktoś w moim otoczeniu miał kota, pomógłby mi trochę zapoznać się z naturą tych zwierzaków i byłoby mi łatwiej zrozumieć ich zachowanie Podobnie miałam ze szczurami - kiedy przyjaciel pierwszy raz położył mi na kolanach swoją szczurzycę, cała zesztywniałam, bo nie wiedziałam czego się spodziewać. Po każdym naszym spotkaniu wiedziałam jednak coraz więcej, aż w końcu, po kilku miesiącach, sama się "zaszczurzyłam"

Co do świecącego bałwanka - obawiam się, że cena nie byłaby zbyt przyjemna Zwykle takie cuda trochę kosztują (nad czym ubolewam) A tealighty może faktycznie spróbuj użyć tak jako wosk? W sumie nic nie tracisz, a może okazać się, że jednak zechcą trochę popachnieć