Zemścił się na mnie facet.. jestem zdruzgotana

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Napisane przez normalnyFacet

Skoro autorka tak go kochała, tak było jej żal popełnionego czynu, chciała wszystko naprawić to po kij powiedziała mu o zdradzie? Już lepiej było przemilczeć, skoro tak poprawy szukała. Wypić nawarzone piwo SAMA, a nie stawiać jemu. A tak powiedziała mu tak jakby się nic nie stało, ot napsociłam przepraszam wybacz.. Nie słowa lecz czyny naprawiają, słowa tylko sprawiły, że wyszło co wyszło.

Z tym akurat się zgadzam że nie było sensu mówić o zdradzie ale alinką z pewnością kierowały wyrzuty sumienia. Może mnie zaraz zlinczować ale jak się już zdradzi to nie ma sensu mówić o tym Tżtowi nawet jeżeli jest się w otwartym związku. Zdrada zawsze boli. Tak samo jak się wróci do byłego, nie mówi się o tym co zaszło po rozstaniu, u kogo szukało się pocieszenia.

[201605161006]

Zachowałaś się skandalicznie, a on zachował się jak jakiś rozpuszczony, rozbachorzony dzieciak. Z dwojga złego myślę, że to co zrobił on jest o wiele gorsze, bo bardziej wyrachowane, zaplanowane, perfidne. Nie czuj się winna, facetem sie nie przejmuj bo ten to śmieć, a na przyszłość więcej nie zdradzaj.

[Lexie]

Napisane przez agniecha93

Zauważcie drogie dziewczyny jedną ważną rzecz. Autorka mimo tego co jej zrobił ten facet pisze o tamtych 8 latach jak o cudownym czasie. Co MUSI oznaczać, że gość był po prostu cudowny a ona mu zrobiła takie coś. Wierzcie bądź nie ale takie coś potrafi zniszczyć. 8 lat to niesamowity szmat czasu. A ona go po prostu ot tak go zdradziła.

Takich szczegółów nie znamy.
Cóż, ludzie zdradzają i po 25 latach szczęśliwego małżeństwa, więc dla mnie to marny argument, że niby co? Jak ktoś jest kiepski, to można go zdradzić, a jak jest dobry, to wtedy dopiero nie? Zdrada jest zła, nikt tego nie kwestionuje przecież, ale normalna jednostka nie reaguje w taki sposób.

A co do tych wspominających o tym, że to co zrobił jest psychiczne. Niektórzy ludzie róznie reagują na zdradę. Gość był wspaniały był 8 lat a ona go zdradziła. Czyż w jej zachowaniu i czynie nie było elementu psychicznego ? Zniszczyć taki związek przez zdradę ?

No bo jest psychiczne Ludzie reagują różnie, czyli jeden wybaczy, inny zostawi, a trzeci strzeli z liścia i sobie pójdzie, jeszcze inny wykrzyczy co o tym myśli, ale są granice normalnych zachowań, nawet w reakcji na zdradę.

Nie wiemy tego, ale może chłopak miałby uraz na całe życie a w ten sposób się z niego wyleczył? ( ma nową kobietę, jeżeli są szczęśliwy to znaczy, że naprawdę mu to pomogło).

Tego też nie wiemy.

Autorki mi nie żal w ogóle, ma to na co zasłużyła. Nauczy ją to może że nie warto zdradzać, a może i zrazi całkowicie do facetów to podwójne zwycięstwo faceta.

Ależ bzdury gadasz... Ciekawe czy gdyby ją pobił na przykład, albo zgwałcił, albo porysował nożem, to też by były takie usprawiedliwiające go posty. No bo przecież go zdradziła, to największa krzywda i tak dalej, to mógł się biedny wrażliwiec odegrać. Ludzie różnie reagują!

[she is wow]

Mistrz wyrachowania. Niepojętnie chore jest to dla mnie.


[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;43803349]Z tym akurat się zgadzam że nie było sensu mówić o zdradzie ale alinką z pewnością kierowały wyrzuty sumienia. Może mnie zaraz zlinczować ale jak się już zdradzi to nie ma sensu mówić o tym Tżtowi nawet jeżeli jest się w otwartym związku. Zdrada zawsze boli. Tak samo jak się wróci do byłego, nie mówi się o tym co zaszło po rozstaniu, u kogo szukało się pocieszenia.[/QUOTE]

O widzisz, a ja zaś się nie zgadzam.
I ile ludzi tyle opinii i nikt monopolu na jedną świętą racje nie ma.
Ja osobiście wolałabym wiedzieć, że ktoś mnie zdradził i mieć możliwość podjęcia samodzielnej decyzji czy próbuje wybaczyć czy odchodzę.

[Tony_Montana]

Jeżeli (nie daj losie) znajdę się w takiej sytuacji to postaram się zrobić DOKŁADNIE tak samo jak (na szczęście) były autorki Współczuć jego obecnej dziewczynie? Współczuć przyszłemu facetowi autorki bo mimo 8 pie....ch lat razem potrafiła wskoczyć na innego. Jak on jest psychol bo tak się odpłacił to ona jest... Jak widać nie doceniła jego pomysłowości. Skoro taki pomysłowy i cierpliwy był mszcząc się to w drugą stronę, jaki wspaniały pomysłowy człowiek musiał być z niego w życiu? Ona zrobiła, on odpłacił jak umiał najlepiej. On zdradził? Ciężko żyć z człowiekiem który zdradził, widać po tym chłopak nie traktował jej poważnie, dochodził do siebie (bo wbrew pozorom faceci też cierpią z powodu zdrady). Ja bym się z nim wódki napił i porozmawiał o tym bo beka straszna!

[Outlanderka]

Była wina to musi być kara.
Zasłużyłaś.
A jednocześnie masz nagrodę od losu , że zobaczyłaś jak potrafi być mściwy.
Tak perfidnie zaplanować zemstę, tak dużo czasu w jej realizację włożyć- to świadczy o jego niepoczytalności.
Ciesz się, że z nim już nie jesteś , to psychopata.

[dominikmeller25]

Napisane przez Kalini

On za to wykręcił jej niewyobrażalne świństwo udawał uczucie, a potem upokorzył ją przed ślubem.

ale przynajmniej przed tym ślubem się wycofał.
ja gdybym się nie dowiedział to wziąłbym ślub z osobą która miała romans z kolegą z pracy, on przynajmniej zakończył ostatecznie to coś co nazywali związkiem, moja ex nie miała specjalnej ochoty kończyć tej farsy i nawet gdy się wydało to wmawiała wielkie uczucie, miłość i inne pierdoły a parę dni później znowu się z nim bawiła.
on przynajmniej oszczędził jej największego upokorzenia rzucając ją tuż po ślubie, mojej to nie przeszkadzało i kto wie na co czekała jadąc na te dwa fronty w obliczu szybko zbliżającego się ślubu...

[mogg]

Mnie też facet zdradził , ale wymyślenie zemsty .. Człowiek zdradzony owszem czuje się oszukany, zraniony, poczucie własnej wartości jest zerowe itp., ale jak wrociliśmy się siebie jego karą była/jest mój brak zaufania.. które odbudowuje się latami.

Brzydzę się zdradą, ale mimo wszystko uważam że zrobienie czegoś takiego swojej ex dziewczynie to przegięcie. Chciał dać nauczkę - ok , ale bez przesady!! Jego obecna dziewczyna - brak słów, dla mnie facet byłby skończony gdyby tak potraktował ex pomimo tego że ona go zdradziła

[HenryHenry]

Ja powiem tyle, że autorka zachowała się podle zdradzając swojego faceta, którego rzekomo tak bardzo kochała, no śmiech na sali (podelstwo do kwadratu). On chyba momentalnie niepoczytalny w swoich czynach i chęci zemsty. Ale u mnie dostał by najmniejszy z możliwych wyroków (tak w cudzysłowie oczywiście) okoliczności łagodzące do pewnego stopnia tłumaczą jego zachowanie. Uważam jego wybryki za skandaliczne ale de facto autorka sama się do tego przyczyniła, sama sprowokowała los. Pretensje więc sama do siebie powinna mieć a nie wyżalać się tu na forum. Nowa dziewczyna owego „pacjenta” to jak ktoś napisał taka zapchajdziura, pomijam czego ona od niego oczekuje, jestem wręcz pewien, że będzie mieć w przyszłości prze…e ale to już jej sprawa.

Konkluzja, myśleć na przyszłość a nie potem oczyszczać sumienie i jeszcze bardziej ranić partnera, nie oszukujmy się taka informacja o zdradzie najbardziej rani partnera a sprawca czynu tylko się oczyszcza i zadowolony, że było mineło (albo wtedy wszystko kończymy albo mor. w kubeł i żyjemy z tym, płacimy strachem, że coś się wyda, może ktoś życzliwy doniesie albo zraniony kochanek?), samo życie.

Pozdrawiam

[natash88]

Napisane przez HenryHenry

Ja powiem tyle, że autorka zachowała się podle zdradzając swojego faceta, którego rzekomo tak bardzo kochała, no śmiech na sali (podelstwo do kwadratu). On chyba momentalnie niepoczytalny w swoich czynach i chęci zemsty. Ale u mnie dostał by najmniejszy z możliwych wyroków (tak w cudzysłowie oczywiście) okoliczności łagodzące do pewnego stopnia tłumaczą jego zachowanie. Uważam jego wybryki za skandaliczne ale de facto autorka sama się do tego przyczyniła, sama sprowokowała los. Pretensje więc sama do siebie powinna mieć a nie wyżalać się tu na forum. Nowa dziewczyna owego „pacjenta” to jak ktoś napisał taka zapchajdziura, pomijam czego ona od niego oczekuje, jestem wręcz pewien, że będzie mieć w przyszłości prze…e ale to już jej sprawa.

Konkluzja, myśleć na przyszłość a nie potem oczyszczać sumienie i jeszcze bardziej ranić partnera, nie oszukujmy się taka informacja o zdradzie najbardziej rani partnera a sprawca czynu tylko się oczyszcza i zadowolony, że było mineło (albo wtedy wszystko kończymy albo mor. w kubeł i żyjemy z tym, płacimy strachem, że coś się wyda, może ktoś życzliwy doniesie albo zraniony kochanek?), samo życie.

Pozdrawiam

chcialam nawet skomentowac tak 'madry wywod', ale nie rozumiem clue sprawy, bo nie znam slowa?

[kennedy]

skoro nowa laska wie o tym co zrobil i chce byc z psychopata to musi byc niezle pokrecona.

[Lemmy is God]

Napisane przez natash88

chcialam nawet skomentowac tak 'madry wywod', ale nie rozumiem clue sprawy, bo nie znam slowa?

Bo Chmielwskiej nie czytałaś:brzydal : "Podelec"( czyli połączenie podleca i padalca)

[Trzepotka]

Treść usunięta

[natash88]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

wiem jesli ktos jednak chce wyprodukowac madra i warta komentarza wypowiedz to niech dba o jezyk polski.

abstrahujac od tego, ze nie zgadzam sie z tym postem.

[HenryHenry]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ale macie rozkminy dziewuszki, dawajcie dalej
ps. blisko

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Sam To Nazwij]

Napisane przez kennedy

skoro nowa laska wie o tym co zrobil i chce byc z psychopata to musi byc niezle pokrecona.

przynajniej wie jaka może być kara za ewentualną zdradę

Autorko ten facet zachował się jak psychol,wyrachowany,perfi dny psychol.Zdradziłaś,przyzn ałaś się(bo mogłaś zachować to dla siebie)przeprosiłaś,żałow ałaś i starałaś się naprawić ten błąd.To co on zrobił jest nieporównywalne z tym co Ty zrobiłaś.Dla mnie pisanie,że sobie autorka na to zasłużyła jest śmieszne

[Dotka90]

Napisane przez Tony_Montana

Jeżeli (nie daj losie) znajdę się w takiej sytuacji to postaram się zrobić DOKŁADNIE tak samo jak (na szczęście) były autorki Współczuć jego obecnej dziewczynie? Współczuć przyszłemu facetowi autorki bo mimo 8 pie....ch lat razem potrafiła wskoczyć na innego. Jak on jest psychol bo tak się odpłacił to ona jest... Jak widać nie doceniła jego pomysłowości. Skoro taki pomysłowy i cierpliwy był mszcząc się to w drugą stronę, jaki wspaniały pomysłowy człowiek musiał być z niego w życiu? Ona zrobiła, on odpłacił jak umiał najlepiej. On zdradził? Ciężko żyć z człowiekiem który zdradził, widać po tym chłopak nie traktował jej poważnie, dochodził do siebie (bo wbrew pozorom faceci też cierpią z powodu zdrady). Ja bym się z nim wódki napił i porozmawiał o tym bo beka straszna!

Ty poważny jesteś?
Nikt nie neguje tego, że ona źle zrobiła. Jasne, zachowała się beznadziejnie, mam absolutnie złe zdanie o osobach zdradzających, ale halo no gość jest psycholem.
Tu nie ma ani krzty pomysłowości, tu jest wyrachowanie, cynizm i umysł chorego człowieka.

Tak, ciężko żyć z kimś, kto zdradził, ale normalny człowiek po prostu odchodzi, a nie wymyśla coś takiego.

[magd102]

Nie dziwie się facetowi i go podziwiam nie zrobił najlepiej bo nie postapil najlepiej ... ale ze mu sie chcialo tyle czasu na tą laske tracić to go podziwiam
<uzyj_innego_slowa>[męskie i żeńskie ] powinny dostać to co sami zrobili

i może gdyby tak były traktowane wszystkie osoby które zdradziły, to ludzie częściej 2x by się zastanowili nim wskoczyli innemu/innej do łóżka

Też jestem mściwa ale tyle czasu i energii by mi sie nie chcialo tracić - i pod tym wzgledem myśle,że jest jednak troche psychiczny,żeby tyle grać...

A co do nowej jego lasencji - nie napisala autorka ze z nią sypiał będąc z autorką tylko,że poznal dziewczyne z która chce być i dlatego konczy komedie - co wcale nie oznacza ze musial z nią uprawiac wczesniej seks i to ze potraktowal tak autorke nie oznacza ze reszte tez bedzie tak traktować.

I tak zachował sie na tyle "w porządku" by nie robić wstydu dziewczynie przed ołtarzem

[HenryHenry]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Bez urazy po jej czynie i "zejściu się" to nie był już żaden związek tylko działanie z premedytacją tego niedoszłego męża.
Związek to był przed zdradą i zakończył się definitywnie po jej pięknym wyznaniu, potem to była czysta gra z jego strony, wtedy było już pozamiatane (więc o jaką szczerość tu chodzi)

Pragnę dodać, że nie popieram takich czynów i były one karygodnie i skandaliczne (zdecydowanie nie adekwatne do popełnionego przez nią czynu, powiedział bym, że ocierające się o działania psychopatyczne) ale jestem w stanie go zrozumieć, ot wszystko, nie zachował się ja facet (nie mówiąc o facecie z kasą) tylko jak mściwy nastolatek ze złamanym sercem.

[natash88]

Napisane przez Lemmy is God

Bo Chmielwskiej nie czytałaś:brzydal : "Podelec"( czyli połączenie podleca i padalca)

a to ciekawe, dzieki
no nie czytalam

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez HenryHenry

Bez urazy po jej czynie i "zejściu się" to nie był już żaden związek tylko działanie z premedytacją tego niedoszłego męża.
Związek to był przed zdradą i zakończył się definitywnie po jej pięknym wyznaniu, potem to była czysta gra z jego strony, wtedy było już pozamiatane (więc o jaką szczerość tu chodzi)

Pragnę dodać, że nie popieram takich czynów i były one karygodnie i skandaliczne (zdecydowanie nie adekwatne do popełnionego przez nią czynu, powiedział bym, że ocierające się o działania psychopatyczne) ale jestem w stanie go zrozumieć, ot wszystko, nie zachował się ja facet (nie mówiąc o facecie z kasą) tylko jak mściwy nastolatek ze złamanym sercem.

nie obrazaj nastolatkow prosze.

msciwosc, wyrachowanie, brak uczuc wyzszych to nie jest domena nastolatkow, tylko psychopatow.
rozumiesz psychopate.

[HenryHenry]

Napisane przez natash88

a to ciekawe, dzieki
no nie czytalam

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------



nie obrazaj nastolatkow prosze.

msciwosc, wyrachowanie, brak uczuc wyzszych to nie jest domena nastolatkow, tylko psychopatow.
rozumiesz psychopate.

Nie mam nic do nastolatków, ale one często zachowują się psychopatycznie bark empatii, współczucia a wręcz często wyrachowanie połączone z głupotą, ale to pewnie mam na myśli wyjątki, które stanowią większość społeczeństwa

[Tony_Montana]

Napisane przez Dotka90

Ty poważny jesteś?
Nikt nie neguje tego, że ona źle zrobiła. Jasne, zachowała się beznadziejnie, mam absolutnie złe zdanie o osobach zdradzających, ale halo no gość jest psycholem.
Tu nie ma ani krzty pomysłowości, tu jest wyrachowanie, cynizm i umysł chorego człowieka.

Tak, ciężko żyć z kimś, kto zdradził, ale normalny człowiek po prostu odchodzi, a nie wymyśla coś takiego.

Wiesz, nigdy mnie nie zdradzono (a może po prostu o tym nie wiem), ale gdyby to miało miejsce pewnie byłbym w ciężkim szoku. Może i on był? Długo dochodził do siebie dlatego nie zakończył związku. Ponoć mieli fajny seks (ponoć faceci chcą tylko tego ). 8 lat z nią był, skoro zachowała się jak to to do mycia podłogi to tak ją zaczął traktować czy umysł chory? Życie mamy jedno. 8 lat z tego życia poświęcił jej (TO DUŻO). O ile ta historia faktycznie jest prawdziwa, to chłopak chciał żeby ona poczuła się tak samo. Przecież my faceci biegamy i pukamy co się rusza a on nie. Po tylu ZMARNOWANYCH latach różne rzeczy przychodzą do głowy. Ile fajnych dziewczyn mógłby w tym czasie poznać? Zamiast wieszać psy na chłopaku proponuję wyciągnąć wnioski. Zgadzam się, że facet wykazał się niesamowitą cierpliwością i wyrachowaniem, z drugiej strony dowiedzieć się po tylu latach że zostałem zdradzony? Ja jego działanie zwalam na szok. A nawet jak nie to i tak chłopak dobrze zrobił Niech się rozniesie jakie mogą być następstwa zdrady Szkoda że jakiejś wenery nie załapała jako wisienka na torcie. Swędzi? to się podrap!

[natash88]

Napisane przez HenryHenry

Nie mam nic do nastolatków, ale one często zachowują się psychopatycznie bark empatii, współczucia a wręcz często wyrachowanie połączone z głupotą, ale to pewnie mam na myśli wyjątki, które stanowią większość społeczeństwa

nastolatki moga zachowywac sie 'psychopatycznie' czy 'socjopatycznie' chwilami (mowimy o normie) - bo tak dziala ich system hormonalny.

na pewno przez pol roku nie budowalyby chorej intrygi.

nienormalnie zachowuja sie ludzie (tu takze nastolatki, bo wiekszosc chorob psychicznych i zaburzen osobowosci ujawnia sie w adolescencji), ktorzy zyja w takim wyrachowaniu przez pol roku.
btw, akurat psychopatia i brak empatii sa czesto juz zauwazalne u dzieci nawet.

NIE WIERZE, ze ten zwiazek byl swietny.
sorry Autorko, ale przez 8 lat facet nie przejawial zachowan osoby dzialajacej na wskros racjonalnie (odlaczajac emocje), agresywnej (takze biernej), msciwej czy nienawistnej (nawet jesli wobec innych) itd.? musialas chyba niezle przymykac oko na takie zachowania.

[Tony_Montana]

Napisane przez natash88

nastolatki moga zachowywac sie 'psychopatycznie' czy 'socjopatycznie' chwilami (mowimy o normie) - bo tak dziala ich system hormonalny.

na pewno przez pol roku nie budowalyby chorej intrygi.

nienormalnie zachowuja sie ludzie (tu takze nastolatki, bo wiekszosc chorob psychicznych i zaburzen osobowosci ujawnia sie w adolescencji), ktorzy zyja w takim wyrachowaniu przez pol roku.
btw, akurat psychopatia i brak empatii sa czesto juz zauwazalne u dzieci nawet.

NIE WIERZE, ze ten zwiazek byl swietny.
sorry Autorko, ale przez 8 lat facet nie przejawial zachowan osoby dzialajacej na wskros racjonalnie (odlaczajac emocje), agresywnej (takze biernej), msciwej czy nienawistnej (nawet jesli wobec innych) itd.? musialas chyba niezle przymykac oko na takie zachowania.

Tak tak...sugeruj jej to zaraz się dowiemy że chłop się kilka lat leczył (albo coś innego wymyśli). Już napisała co i jak było. Nie on psychol tylko ona XXXXX

[Kolor Bzu]

Nie pochwalam zdrady, ale to, co wywinął ten facecik to jest jakiś koszmar do kwadratu. Zero przyzwoitości, zero godności... ja wiem, że zdrada boli, że różne myśli chodzą wtedy po głowie, ale zemsta, zwłaszcza na tak niskim poziomie, nie świadczy dobrze o mścicielu. Toż to jakiś cyrk, a i zemsta, jak Elve słusznie zauważyła- żadna, bo wcale nie wywołała wyrzutów sumienia u autorki, tylko bardziej jakiś wstręt do owego facecika.

[natash88]

Napisane przez Tony_Montana

Tak tak...sugeruj jej to zaraz się dowiemy że chłop się kilka lat leczył (albo coś innego wymyśli). Już napisała co i jak było. Nie on psychol tylko ona XXXXX

mysle, ze jeszcze kilka takich wykrzyzykowanych co prawda slow i zostaniesz zgloszony.
nie ekscytuj sie tak.

[Tony_Montana]

Napisane przez natash88

mysle, ze jeszcze kilka takich wykrzyzykowanych co prawda slow i zostaniesz zgloszony.
nie ekscytuj sie tak.

XXXXXXXXXXXXxx mi xxXXXXXXXXXXXXXXXXX się XXXXXXXXXXXXXXXXxx zablokował XXXXXXXXXXXXXXXXxxx sorry

[agniecha93]

Napisane przez natash88

nastolatki moga zachowywac sie 'psychopatycznie' czy 'socjopatycznie' chwilami (mowimy o normie) - bo tak dziala ich system hormonalny.

na pewno przez pol roku nie budowalyby chorej intrygi.

nienormalnie zachowuja sie ludzie (tu takze nastolatki, bo wiekszosc chorob psychicznych i zaburzen osobowosci ujawnia sie w adolescencji), ktorzy zyja w takim wyrachowaniu przez pol roku.
btw, akurat psychopatia i brak empatii sa czesto juz zauwazalne u dzieci nawet.

NIE WIERZE, ze ten zwiazek byl swietny.
sorry Autorko, ale przez 8 lat facet nie przejawial zachowan osoby dzialajacej na wskros racjonalnie (odlaczajac emocje), agresywnej (takze biernej), msciwej czy nienawistnej (nawet jesli wobec innych) itd.? musialas chyba niezle przymykac oko na takie zachowania.

Nie zgodzę się z Tobą. Tak samo można by powiedzieć o osobach które żyją w toksycznych związkach są stłamszone a po uwolnieniu się od takiego kogoś zaczynają żyć pełnią życia. I co też powiesz, że to nienormalne że się zmieniły ?
Gość przeżył wstrząs, nie wiemy może był bardzo wrazliwy i nie widział świata poza nią ? Ludzie mają różną psychikę ta zdrada mogła w niego uderzyć tak samo jak w kogo innego mogłaby uderzyć śmierć kogoś bliskiego chociażby. I zmienił swoje nastawienie. Mało to osób zmienia się całkowicie po jakimś okropnym przeżyciu ? Jeden popada w alkoholizm drugi w totalną apatię a trzeci w takie coś. I tutaj nawet nie musimy mówić, czy to co zrobił jest normalne czy nie. Nie można zakładać że wczesniej coś było z nim nie tak. Jak stracisz kogoś bliskiego i zaczniesz z rozpaczy pić do oporu to nie znaczy, że wczesniej cię ciągnęło do tego. Dziewczyna po prostu zniszczyła gościa.
Jeden przejdzie obok zdrady, drugi ją przeboleje trzeci wybaczy a czwarty się zmieni. Nie ma znaczenia jacy byli wczesniej.

[KiniaaxD]

Napisane przez Tony_Montana

Wiesz, nigdy mnie nie zdradzono (a może po prostu o tym nie wiem), ale gdyby to miało miejsce pewnie byłbym w ciężkim szoku. Może i on był? Długo dochodził do siebie dlatego nie zakończył związku. Ponoć mieli fajny seks (ponoć faceci chcą tylko tego ). 8 lat z nią był, skoro zachowała się jak to to do mycia podłogi to tak ją zaczął traktować czy umysł chory? Życie mamy jedno. 8 lat z tego życia poświęcił jej (TO DUŻO). O ile ta historia faktycznie jest prawdziwa, to chłopak chciał żeby ona poczuła się tak samo. Przecież my faceci biegamy i pukamy co się rusza a on nie. Po tylu ZMARNOWANYCH latach różne rzeczy przychodzą do głowy. Ile fajnych dziewczyn mógłby w tym czasie poznać? Zamiast wieszać psy na chłopaku proponuję wyciągnąć wnioski. Zgadzam się, że facet wykazał się niesamowitą cierpliwością i wyrachowaniem, z drugiej strony dowiedzieć się po tylu latach że zostałem zdradzony? Ja jego działanie zwalam na szok. A nawet jak nie to i tak chłopak dobrze zrobił Niech się rozniesie jakie mogą być następstwa zdrady Szkoda że jakiejś wenery nie załapała jako wisienka na torcie. Swędzi? to się podrap!

Dobrze piszesz
Wielkie brawa dla chłopaka autorki