Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz. XII

[niunia32]

Napisane przez ryba91

ale jestem beznadziejna,........ spalilam mezowi ulubiona bluze.... ;/ i to glupia zarowka boże..... tylko ja moge miec takiego pecha i w ogole... ;/ niby mowi ze nie zly ale wIdze ze w☠☠☠☠iony na ma;ksal;/

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------


nie wszyscy maja klamry- moj nie mial ;p

Jak to zrobiłaś?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[De28]

rusalka-gratulacje!! Super, ze laktacja ruszyla.U mnie tez dopiero po 2-4 dniach bylo wiecej mleka.
Powiedzcie mi, piszecie o morfinie-czy to chodzi naprawde o morfine czy o srodek przeciwbolowy?? Czy to blad w tlumaczeniu???Czy to naprawde morfina?

[ryba91]

Napisane przez niunia32

Jak to zrobiłaś?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie miała miejsca na suszarce takiej stojącej, to stwierdziłam ze powiesze na sznurkach w lazience- ta też zrobiła, ale jeden sznurek jest mega blisko żarówki no i ta bluza tak cały dzień wisiała sobie przy tej żarówce. o 20 zapaliliśmy światło bo młody miał kąpiel i tak przez 30 minut sie nagrzewało az sie podjarało. Szczescie ze mąż wszedł w odpowiednim momencie bo miałabym po ubrankach od młodego i BÓG wie co by sie stało ..



Dziewczyny, sorki ze ja tak non stop pytam... ile musi sikac niemowlak? mniej wiecej, jest jakiś sposób eby sprawdzic.. nie wiem, ale chyba wiecie o co mi chodzi...

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez De28

rusalka-gratulacje!! Super, ze laktacja ruszyla.U mnie tez dopiero po 2-4 dniach bylo wiecej mleka.
Powiedzcie mi, piszecie o morfinie-czy to chodzi naprawde o morfine czy o srodek przeciwbolowy?? Czy to blad w tlumaczeniu???Czy to naprawde morfina?

nie wiem, ja miałam ketonal
ale też mnie początkowo zdziwiło ze u innych morfine podawali, ale szwagierka mi mówiła ze ona też dostawała wiec to chyba jednak prawda :P

[Kociak85]

Mam nadzieję, że u Iskry to jakiś jednorazowy incydent. Dobrze, że tomograf nic nie wykazał, ale dla spokoju powinni jej cc zrobić. Chyba, że właśnie ze względu na jej stan wolą to przełożyć. Dzidzia, gdybyś z nią rozmawiała przekaż jej uściski od nas.

adoosienka, współczuję przejść z cesarką. Dobrze, że to już a Tobą. Straszne musi być takie coś, że chce się coś powiedzieć i nie można.

Napisane przez Asist22

Dziewczyny zauważyłam coś dziwnego i nie wiem czy mam się martwic czy cieszyć. otóż po sikaniu na papierze widzę takie brudzenie jak przy końcu okresu, ale bez sluzu. Miała ktoras z was to?

Ja miałam podobnie - to chyba kawałki czopa były. Ale po 2-3 dniach mi przeszło i teraz jest czyściutko.

U mnie zamiast się rozkręcać to się uspokoiło. Zaraz po odstawieniu leków twardniał mi brzuch itd, a teraz twardnieje mi trochę tylko wieczorem, czasami jakieś skurczyki nawet się pojawiają i to wszystko. W weekend chyba podjadę sobie na KTG. Niby nie mam skierowania od lekarza, ale jakoś tak dla mojego spokoju i "wybadania" sytuacji.
A tak to jutro przychodzą znajomi z okazji urodzin męża i muszę rano się zorganizować szybko i zrobić torta jakiegoś
--

[ktosiula]

Napisane przez metkaa

czesc

ja sie pochorowalam,
bylam dzis na usg i nie zapisaly sie zadne powazniejsze skurcze, lekarz obstawia teraz ze raczej dotrwam do terminu, oszalec mozna

Przeziębienie się przypałętało? A sio!

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny dostałam gorączki prawie 39...nie wiem co nan robić...mama mówi ze na ip powinnam jechać jak mi do jutra nie przejdzie.krocze mnie boli mam nabrzmiale i boli i nie wiem czy to to bo w sumie dziś jest tydzień od porodu

Mam nadzieje, że już jesteś na IP. Pierwsze co pomyslałam, że od piersi, ale skoro krocze obolałe bardzo i spuchnięte to może się tam jakieś zakażenie wdało, albo łożysko nie całe poszło tfu tfu. Żeby to nie było nic poważnego i żeby szybko przeszło! Czekamy na wieści.

Napisane przez Asist22

Uskutecznialiśmy z mężem wykurzanie małego i udało nam sie bunga bunga w koncu na mega ilości żelu nawilżającego. Mi było dobrze, ale mój małż niestety nie mógł dojść. I tak mi było dobrze, że w trakcie się posikałam Mówiłam mu, że zaraz się zsikam, ale nie myślałam, że to poleci tak bez żadnej kontroli i w pierwszej chwili myśleliśmy że to wody odeszły a tu czuc siuśki. Wstyd mi teraz przed nim, ale on mówi, że nic się nie stało.

Teraz tylko mały się rusz i brzuch co i rusz twardnieje. Wątpię aby coś się ruszyło.

O kurcze, licha sytuacja, ale co zrobić...

Napisane przez rusalka12

Hello dziewczynki.
Przepraszam, ze nie nadrabiam i tylko na razie o sobie ale jestem wykonczona. Wlasnie wrocilam do domku. Moglam zostac jeszcze jedna noc w szpitalu, ale dali mi wybor i stwierdzialam, ze od niedzieli tam siedze, wiec mam dosc.
Cesarka przebiegla rewelacyjnie. Ekipa wapaniala. Opieka po rowniez.
Mialam troche klopotow z drenazem, ktory mimzalozyli (30 centymetrow pozwijanej rurki gumowej w brzychu). Po dwoch dniach tak mi zaczal dokuczac i uwierac, ze nie moglam zrobic kroku czy zlapac glebszego oddechu bo sie zwijalam z bolu.
Biore antybiotyki bo drenaz za bardzo mi dokuczul i wszystko podraznil i silne tabletki przeciwbolowe z kodeina. W szpitalu dostawalam najpierw morfine potem spora dawke kodeiny....
Przez pierwsze dwa dni nie mialam mleka wiec sie martwlam, ze tym razem laktacja bedzie do duszy. Zwlaszcza, ze Ola w przeciwienstwie do Zuzi od poczatku jest niezlym sskaiem. Ola spadla 200g. Odwczoraj zaczal mi sie naplyw mleka i piersi sa pelne i bardzo ciezkie. Moge sie dzielic...niestety pomimo dobrego przystawiania mam pocharatane sutki. Nic to dam rade

żebyś szybko doszła do siebie! Mała jest słodka

Napisane przez ryba91

ale jestem beznadziejna,........ spalilam mezowi ulubiona bluze.... ;/ i to glupia zarowka boże..... tylko ja moge miec takiego pecha i w ogole... ;/ niby mowi ze nie zly ale wIdze ze w☠☠☠☠iony na ma;ksal;/

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------


nie wszyscy maja klamry- moj nie mial ;p

Jak pech to pech... ale szczerze mówiąc to bym nie wpadła na to, że coś takiego się może wydarzyć... nic dziwnego, że mąż zły. Biedak.

Napisane przez De28

rusalka-gratulacje!! Super, ze laktacja ruszyla.U mnie tez dopiero po 2-4 dniach bylo wiecej mleka.
Powiedzcie mi, piszecie o morfinie-czy to chodzi naprawde o morfine czy o srodek przeciwbolowy?? Czy to blad w tlumaczeniu???Czy to naprawde morfina?

O normalnej morfinie piszą dziewczyny, podaje się przeciwbólowo. Ale też mnie to zastanawia, bo pewnie do mleka przechodzi i dzieć potem taki otępiony.

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez xxxMikixxx

Póki co królewna niechętnie śpi w swoim królestwie Najlepiej to na łóżku u mnie z cycem w buzi



U mnie trochę się uspokoiło, nie nabierają już tak jak wczoraj. Może szałwia pomogła, położna zaleciła mi pić filiżankę dziennie.



Mi już brakuje przytulasów z mężem mimo że wszystko boli tam na dole, a tu tyle trzeba wytrzymać

Dzisiaj w ogóle jakaś niespokojna jest. Bardzo mało spała w ciągu dnia.

też piłam szałwie i mam wrażenie, że pomogła

Napisane przez acelinka

hej ja znów cierpie na brak czasu. Mam wieści od adoosienki Dostałam Kubusia Tygryska i adoosienka
napisała, że od poniedziałku są w domku i uczą się siebie nawzajem. Cycuchy ma obżarte i bardzoboli przy karmieniu. Jak się ogarnie to włączy kompa i zajrzy świata serdecznie nas pozdrawiają z Kubusiem

napisałam że m tez pozdrawiamy ciepło to posłała jeszcze drugąfotke z podpisem "oto mina Kubulka jak mu przekazałam żę ma super wizażowe ciotki "

jeeeejku

Napisane przez dzidziadziumdzia

12 lat temu o tej porze widziałam mojego Tatę po raz ostatni. Była brzydka pogoda, strasznie padał deszcz i zimno. Za kilka godzin mój Tata zginie w czołowym zderzeniu z ciężarówka ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Trele_Morele

I pewnie pracownicy je wynosza zanim wyłoza na pòłki


Co do wczorajszegi pytania o sanki ..
Właśnie śnieg pada


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

skłoniło mnie to do zastanowienia się nad prezentami

Napisane przez adoosienka

A no i chciałam Wam powiedzieć dwa słowa o moim porodzie... (mam nadzieję, że nikogo nie przestraszę, ale niestety nie będę go wspominać dobrze

W piątek o 7 rano przyszła po mnie położna, że idę na porodówkę, żeby przygotować się do cięcia. No to poszłyśmy... a tam pierwsze co - cewnik (ja pitole - myślałam, że oszaleję taki dyskomfort!), potem jedna kroplówka, następnie druga kroplówka - wtedy przyjechał mąż - no i jeszcze trzecia kroplówka. Mój doktorek przyszedł do mnie chwilkę po ósmej i powiedział, że trzeba czekać na anestezjologa. No a ten "łaskawie" zjawił się o 10 :/ No i idziemy na salę operacyjną. Tam anestezjolog i jego dwie asystentki jakieś każą mi usiąść na łóżko, dają poduszkę między nogi i mówią, że mam się wypiąć. Anestezjolog mówi co robi - najpierw nakłucie w celu znieczulenia miejscowego do wkłucia znieczulenia do operacji. Bolał jedynie ten zastrzyk nr 1, ale chwilka i po bólu. Jak już znieczulił, kazał się położyć i czekać aż nogi zaczną się robić ciepłe i ciężkie - czułam to, ale baaaaardzo powoli i bardziej na lewą stronę ciała. Wszedł mój doktorek i jeszcze jeden (robili cesarkę we dwóch) i anestezjolog zaczął mi psikać jakimś zimnym płynem, najpierw na piersi (miałam mówić co czuję, więc mówię - zimne), póżniej na brzuchu - zimne, na nogach - ciepłe, on na to, że dziwne, ale jeszcze chwile musimy poczekać. Poczekali chwilę i ten drugi doktorek wziął pęsetę i wyrwał mi włoska z brzucha, na co ja się wydarła AłA!! No i oni zdziwiona mina... Na to anestezjolog daje mi maskę i mówi, że mam głęboko oddychac bo to tylko tlen... i tu już nic nie wiem - dziewczyny oni musieli mnie uśpić bo źle zadziałało znieczulenie A najgorsze było to, że mnie o tym nie uprzedzili i jak zaczęłam się budzić to oni wciąż zszywali i wszystko czułam, chciałam się drzeć, ale nie mogłam nawet powieką ruszyć, język mi nawet bezwładnie leciał, miałam wrażenie, że się duszę, nie mogłam nic powiedzieć - a w gardle miałam tą wielką rurę! :/ Jak mnie dobudzili to zobaczyli, że jestem cała zryczana, a ja tylko zaczełam się pytać gdzie jest moje dziecko, co z dzieckiem, dlaczego mnie uśpili - byłam pewna, że coś się stało ;( A maluszek już był w sali z mężem i czekali na mnie... Byłam ledwie żywa jak mnie zawieźli na salę, nawet małego nie mogłam zobaczyć, więc mąż szybko zaczął mi w telefonie pokazywac zdjęcia i mówić, że maluch zdrowy i dostał 10 punktów i jest śliczny.. jeszcze bardziej ryczałam, nie mogłam mówić i oddychać, nic... mąż tylko całował i uspokajał. Dziś mówi, że byłam w takim stanie, że myślał, że będę 2 tygodnie w tym szpitalu leżeć tak źle to zniosłam... Małego dostałam do sali o 5 nad ranem w sobotę, a o 7 rano pionizacja i jakoś poszło - najważniejszy był maluszek! Boże jakie to niesamowite uczucie, taki człowieczek nic nie zrobił, a mogłoby się bez zastanowienia oddać za niego całe życie - taka miłość, że nigdy czegoś takiego nie czułam
No i w poniedziałek wypuścili nas do domku, dziś już całkiem nieźle śmigam jeśli chodzi o moją sprawność.
To chyba tyle

jejku, ale miałaś przeżycia.. ale ważne jest to, że już wszystko w porządku!

A my byliśmy dziś u lekarza.. Ciocia jest pielęgniarką w przychodni i zarejestrowała nas do zdrowych dzieci, wejście jest od innej strony budynku, więc troszkę mniejsze zagrożenie wirusami
Pani doktor zważyła, zbadała, obejrzała oczko i odparzony tyłeczek. Leoś w niecałe dwa tygodnie przybrał 300g więc obecnie waży 4300 ( przy wypisie było 3990 ), na oczko dostaliśmy kropelki, na pupę maść
Później wpadła do mnie przyjaciółka i poplotkowałyśmy sobie troszkę

Noc była w miarę, poza tym, że Leo obudził się o 6 i nie chciał już spać.. no chyba, że go miziałam po główce.. jaki ojciec taki syn

a teraz włączył syrenę więc idziemy cycolić

[niunia32]

Rybka dobrze ze nic więcej sie nie przypalilo..



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maomami]

Jaka ja jestem głupia!!!!!!!! Mojemu dziecku było chyba po prostu za gorąco co ze mnie za mama !!! jak zaczęliśmy ją rozbierać do kąpania to się uspokoiła, wystarczyło że ściągnęłam pajaca. Myślałam że jak ma body z krótkim rękawem i pajaca to jest ok
Brzuszek jej chyba też troszkę dokuczał, ale robiła kupy i puszczała bąki, a cały dzień jakaś rozdrażniona i tak sapała

[ola_k11]

Napisane przez ryba91

ale jestem beznadziejna,........ spalilam mezowi ulubiona bluze.... ;/ i to glupia zarowka boże..... tylko ja moge miec takiego pecha i w ogole... ;/ niby mowi ze nie zly ale wIdze ze w☠☠☠☠iony na ma;ksal;/

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------


nie wszyscy maja klamry- moj nie mial ;p

szczęściara moglaś od razu używać body

[maomami]

Zważyliśmy dzisiaj Zuze, waży 3800 na naszej wadze,a jest dokładna bardzo. Martwie sie że to mało, Wy tak piszecie ile te Wasze dzieciaczki przybierają, ona wage urodzeniową miała 3250 ale w 4 dobie ważyła równe 3 kg, czyli w 5,5 tyg przybrała tylko 800 g, a je ładnie, dzisiaj miała gorszy dzień tylko

[anulka2205]

Rusałka serdecznie gratuluję

Antibia nie żartuj sobie nawet i nie czekaj z ip do jutra

Maoami nie wygaduj

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

ale jestem beznadziejna,........ spalilam mezowi ulubiona bluze.... ;/ i to glupia zarowka boże..... tylko ja moge miec takiego pecha i w ogole... ;/ niby mowi ze nie zly ale wIdze ze w☠☠☠☠iony na ma;ksal;/

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------


nie wszyscy maja klamry- moj nie mial ;p

Żaròwka?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malinka123108]

a ja siedze i masuje suty..moze to cos przyspieszy,a za chwile przytulansko z mezem( takie przeprosinowe) mam zamiar do jutra poludnia urodzic!!!

[Trele_Morele]

Napisane przez De28

rusalka-gratulacje!! Super, ze laktacja ruszyla.U mnie tez dopiero po 2-4 dniach bylo wiecej mleka.
Powiedzcie mi, piszecie o morfinie-czy to chodzi naprawde o morfine czy o srodek przeciwbolowy?? Czy to blad w tlumaczeniu???Czy to naprawde morfina?

Tak. Ja dostałam morfine na zła godzinie bòlu jak przyjechałam do porodu.

Napisane przez Kociak85

Mam nadzieję, że u Iskry to jakiś jednorazowy incydent. Dobrze, że tomograf nic nie wykazał, ale dla spokoju powinni jej cc zrobić. Chyba, że właśnie ze względu na jej stan wolą to przełożyć. Dzidzia, gdybyś z nią rozmawiała przekaż jej uściski od nas.

adoosienka, współczuję przejść z cesarką. Dobrze, że to już a Tobą. Straszne musi być takie coś, że chce się coś powiedzieć i nie można.


Ja miałam podobnie - to chyba kawałki czopa były. Ale po 2-3 dniach mi przeszło i teraz jest czyściutko.

U mnie zamiast się rozkręcać to się uspokoiło. Zaraz po odstawieniu leków twardniał mi brzuch itd, a teraz twardnieje mi trochę tylko wieczorem, czasami jakieś skurczyki nawet się pojawiają i to wszystko. W weekend chyba podjadę sobie na KTG. Niby nie mam skierowania od lekarza, ale jakoś tak dla mojego spokoju i "wybadania" sytuacji.
A tak to jutro przychodzą znajomi z okazji urodzin męża i muszę rano się zorganizować szybko i zrobić torta jakiegoś
--

Pfff.. Jak masz jutro imprezki urodzinowa to pewnie jutro sie zacznie
Majka tez czekała na imprezke :P

Napisane przez maomami

Jaka ja jestem głupia!!!!!!!! Mojemu dziecku było chyba po prostu za gorąco co ze mnie za mama !!! jak zaczęliśmy ją rozbierać do kąpania to się uspokoiła, wystarczyło że ściągnęłam pajaca. Myślałam że jak ma body z krótkim rękawem i pajaca to jest ok
Brzuszek jej chyba też troszkę dokuczał, ale robiła kupy i puszczała bąki, a cały dzień jakaś rozdrażniona i tak sapała

Mao a pajac I body to duzo wg Ciebie? Ile macie w Domu stopni?
Miala spocony karczek? Czoło?
Majka zaraz dostala potowek jak ja raz przegrzałam ..

Napisane przez maomami

Zważyliśmy dzisiaj Zuze, waży 3800 na naszej wadze,a jest dokładna bardzo. Martwie sie że to mało, Wy tak piszecie ile te Wasze dzieciaczki przybierają, ona wage urodzeniową miała 3250 ale w 4 dobie ważyła równe 3 kg, czyli w 5,5 tyg przybrała tylko 800 g, a je ładnie, dzisiaj miała gorszy dzień tylko

Moze ona bedzie poprostu drobinka?
Czytalam wczoraj I podobno 150 na tydzien to norma ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kyte]

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny dostałam gorączki prawie 39...nie wiem co nan robić...mama mówi ze na ip powinnam jechać jak mi do jutra nie przejdzie.krocze mnie boli mam nabrzmiale i boli i nie wiem czy to to bo w sumie dziś jest tydzień od porodu

Na IP!

Napisane przez Asist22

Współczuję. Mnie od dwóch dni rodzina męża zamęcza swoimi telefonami, jak się czuję itd z nadzieją, że juz niedługo urodzę. Wpienia mnie to też bo chyba to ja powinnam być tym podekscytowana i powinnam się nie móc doczekać, a ja spokój.



Słodziuchny klusek




Ból się uspokoił i brudzenie na razie też.



Dzidzia Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze z Iskierka





Jedź albo dzwon na IP. Może coś się tam poważnego dzieje skoro masz tak wysoka gorączkę i jesteś tam opuchnięta.


Uskutecznialiśmy z mężem wykurzanie małego i udało nam sie bunga bunga w koncu na mega ilości żelu nawilżającego. Mi było dobrze, ale mój małż niestety nie mógł dojść. I tak mi było dobrze, że w trakcie się posikałam Mówiłam mu, że zaraz się zsikam, ale nie myślałam, że to poleci tak bez żadnej kontroli i w pierwszej chwili myśleliśmy że to wody odeszły a tu czuc siuśki. Wstyd mi teraz przed nim, ale on mówi, że nic się nie stało.

Teraz tylko mały się rusz i brzuch co i rusz twardnieje. Wątpię aby coś się ruszyło.

O kurcze dziwne to takie...ale nie ma co się przejmować zdarzyło się i tyleMąż podszedł do tego na lajcie i Ty też tak do tego podejdź.

Napisane przez maomami

Jaka ja jestem głupia!!!!!!!! Mojemu dziecku było chyba po prostu za gorąco co ze mnie za mama !!! jak zaczęliśmy ją rozbierać do kąpania to się uspokoiła, wystarczyło że ściągnęłam pajaca. Myślałam że jak ma body z krótkim rękawem i pajaca to jest ok
Brzuszek jej chyba też troszkę dokuczał, ale robiła kupy i puszczała bąki, a cały dzień jakaś rozdrażniona i tak sapała

Nie miej do siebie pretensji wszystkie się uczymy na własnych błędach

Idę lulu, wypiłam hetbatkę rumiankową, trzymajcie kciuki za noc

[sorento]

Antibia86 mam nadzieję, że pojechałaś na IP

malinka za wizytę

Asist no cóż, zdarza się
Może to kiepskie pocieszenie, ale jak tż będzie z Tobą przy porodzie, to nie takie rzeczy mogą się dziać

rusalka12 super, że już w domku i że mleczko płynie
Oleńka i Oleńka z mamusią

paulinaizabela

ryba91 oj
Dobrze, że nic więcej się nie stało

maomami Będziesz wiedzieć na przyszłość, żeby i to sprawdzić

[ryba91]

Napisane przez Trele_Morele

Żaròwka?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no też sie nie spodziewałam. Ale teraz sie z tego śmieje, wczesniej byłam wkurzona na maksa. Mąż też sie z tego śmieje.

Napisane przez malinka123108

a ja siedze i masuje suty..moze to cos przyspieszy,a za chwile przytulansko z mezem( takie przeprosinowe) mam zamiar do jutra poludnia urodzic!!!

Mao- a moze nie przegrzałaś, tylko chciała sobie posiedziec bez pajaca? :P bo mój tak czasem robi.. jest w body i półspiochach i popłakuje,marudzi a jak sciągam zeby sprawdzić czy jest kupa to sie uspokaja, jak zakładam spowrotem to znów maruda. Ściągam mu wtedy galotki na 30 minut i jakoś tak sie uspokaja. Nie wiem, może sie wietrzy ale bez kitu tak robi czasem nawet pampka mu ściągam i leży soibe i wietrzy pupkę i siusiaka potem zaczyna sie pręzyć i prawie za każym razem idzie siku, kilka bączków a na koniec kupka:P

Oczywiscie zdarza sie to raz na dzień i to nie codzien... no ale moze Twoja też chciała sobie posiedziec bez niczego

a tak poważnie to nie przejmuj się, każda z nas uczy sie na błędach- następnym razem bedziesz wiedziała


No dobrze ze sie wiecej nic nie zjarało ale waliło w domu masakrycznie!!!


Mam upie pytanie : czy smoczki te takie do buzi, nie na butle to tez sie zmienia z wiekiem?? bo ja nie mam opakowań i nie wiem czy tam pisało..

[acelinka]

Napisane przez Asist22

Dziewczyny zauważyłam coś dziwnego i nie wiem czy mam się martwic czy cieszyć. otóż po sikaniu na papierze widzę takie brudzenie jak przy końcu okresu, ale bez sluzu. Miała ktoras z was to?

pewnie powoli cos sie z czopem dzieje

Napisane przez domii29

Hej cioteczki

Sent from my GT-S6310N using Wizaz Forum mobile app

czeeeeść!

Napisane przez dzidziadziumdzia

Czytałam Was ale mam zacmienie umysłu w tej chwili.

Moja bliska kumpela, Iskra zaczęła mieć dziś problemy neurologiczne. Trudnosci ze sklejeniem zdania, slabnacy wzrok w jednym oku, bol glowy i nudnosci ; (.jak naćpana gadala jak do niej dzwonilam.
Z dzieckiem ok ale nie wiadomo co z nia.
Siedzę i rycze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o jaaacie doczytałam już że sytuacja się unormowała, ale co oni musieli przeżyć, nawet boe sie myśleć trzymam kciuki aby wszystko było ok z Iskra i maleństwem!

Napisane przez Trele_Morele

za cycolenie

Ja dzis przezyłam lekko zdziw
Siedze , patrze na tv I slysze ze pies szczeka. No to podchodze do okna ( pies biegajacy samopas w UK to jak snieg w czerwcu ) I widze biegajacego w kolo psa a za nim chlopca , na OKO 3 lata. Krotki rekaw , adidasy I gola dupa goła I sobie biegaja w kolo a matka stoi w drzwiach Domu I Pali fajke.
Przypominam ze rano padal snieg a teraz jest 4 stopnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to pojechali po bandzie
matka pierwsza klasa

Napisane przez paulinaizabela

Jesteśmy po ważeniu i Majeczka ma już 2720 z tej okazji mamusia kupiła jej nowy 5-cio pak bodziaków w sówki Umówiliśmy się też na szczepienie, będzie miała 3 grudnia.
Przyszła dziś mata to lecę rozpakować i później przetestujemy

Napisane przez paulinaizabela

Dawno Wam nie pokazywałam Majeczki...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez metkaa

czesc

ja sie pochorowalam,
bylam dzis na usg i nie zapisaly sie zadne powazniejsze skurcze, lekarz obstawia teraz ze raczej dotrwam do terminu, oszalec mozna

zdrówka
zaraz Ci powiedzą że przenosisz, masakra

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny dostałam gorączki prawie 39...nie wiem co nan robić...mama mówi ze na ip powinnam jechać jak mi do jutra nie przejdzie.krocze mnie boli mam nabrzmiale i boli i nie wiem czy to to bo w sumie dziś jest tydzień od porodu

na pogotowie szyyybko!

Napisane przez rusalka12

Załącznik 5487327

Napisane przez ryba91

n


Dziewczyny, sorki ze ja tak non stop pytam... ile musi sikac niemowlak? mniej wiecej, jest jakiś sposób eby sprawdzic.. nie wiem, ale chyba wiecie o co mi chodzi...

kto pyta nie błądzi

położna mówiła że jakoś 7-8 pieluszek dziecko powinno moczyć. Tylko teraz pytanie: na dzień cyz na dobe, tego nie pamiętam

mam pierwze fote z sesji dzisiejszej

[maomami]

No wydawało mi się że body i pajac to ok, ja co prawda chodzę w krótkim rękawku, mój tż w krótkich gatkach i krótkim rękawku. A ona jak nie śpi to cały czas wierzga nóziami i nie poleży spokojnie. W domu mamy między 20-21 stopni ale u nas w pokoju jest 21 i czasem więcej, zwłaszcza w dzień jak jeszcze przyświeci trochę słońca bo nasz pokój jest na południe. No ale nie siedze z nią całego dnia w pokoju tylko.

Spocona nie była, miała ciepłe łapeczki, stópki, karczek dość ciepły ale nie spocony i troszkę spocone w środku rączki tak jakby ale ona je ma cały czas w piąstki prawie zaciśnięte, jak ją karmiłam to miałam trochę spoconą rękę spod jej główki.
Jejku jaka ja jestem durna.

Może będzie drobna, oby tylko była zdrowa

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez ryba91

no też sie nie spodziewałam. Ale teraz sie z tego śmieje, wczesniej byłam wkurzona na maksa. Mąż też sie z tego śmieje.




Mao- a moze nie przegrzałaś, tylko chciała sobie posiedziec bez pajaca? :P bo mój tak czasem robi.. jest w body i półspiochach i popłakuje,marudzi a jak sciągam zeby sprawdzić czy jest kupa to sie uspokaja, jak zakładam spowrotem to znów maruda. Ściągam mu wtedy galotki na 30 minut i jakoś tak sie uspokaja. Nie wiem, może sie wietrzy ale bez kitu tak robi czasem nawet pampka mu ściągam i leży soibe i wietrzy pupkę i siusiaka potem zaczyna sie pręzyć i prawie za każym razem idzie siku, kilka bączków a na koniec kupka:P

Oczywiscie zdarza sie to raz na dzień i to nie codzien... no ale moze Twoja też chciała sobie posiedziec bez niczego

a tak poważnie to nie przejmuj się, każda z nas uczy sie na błędach- następnym razem bedziesz wiedziała


No dobrze ze sie wiecej nic nie zjarało ale waliło w domu masakrycznie!!!


Mam upie pytanie : czy smoczki te takie do buzi, nie na butle to tez sie zmienia z wiekiem?? bo ja nie mam opakowań i nie wiem czy tam pisało..

Na naszych pisało że są od 0-6 mcs, a mamy z aventa

[rusalka12]

De kochana tak morfine mam na mysli. Najpierw dawali mi morfine jak zaczely sie te bole przez drenaz. Potem zamienili na kodeine. U mnie opieka i wszystko bylo super. Moze jutro znajde chwile to opisze. Jedynie sie zdenerwowalam jak na poczatku zignorowali moje skargi na bol w boku brzucha (tam byl drenaz). Dopiero drugiego dnia nie wytrzymalam i zaczelam plakac z bolu (ja z bolu nie placze za czesto, musi byc naprawde zle) polska pielegniarka zareagowala, poleciala po czopek. Irlandzka salowa, ktora miala wtedy dyzurvzapytala - naprawde cie tak boli? Uwierzyla jak zobaczyla mni przechodzaca z jednego konca sali na drugi, kiedy sie zatrzymalam i nie bylam w stanie zrobic kroku. Mialam mala na reku i zaczelam sie slaniac a lzy zaczely ciurkiem mi leciec po twarzy. Wtedy ona sama przyleciala i pomogla dojsc do lozka i poleciala po morfine i lekarza...

Co do laktacji. Ja mam problem w druga strone. Mam za duzo pokarmu i mala nie jest wstanietego zjesc i musze zaczac sciagac bo bedazastoje

[paulinaizabela]

Napisane przez De28

rusalka-gratulacje!! Super, ze laktacja ruszyla.U mnie tez dopiero po 2-4 dniach bylo wiecej mleka.
Powiedzcie mi, piszecie o morfinie-czy to chodzi naprawde o morfine czy o srodek przeciwbolowy?? Czy to blad w tlumaczeniu???Czy to naprawde morfina?

mi dawali morfinę po cc

Napisane przez Kociak85

U mnie zamiast się rozkręcać to się uspokoiło. Zaraz po odstawieniu leków twardniał mi brzuch itd, a teraz twardnieje mi trochę tylko wieczorem, czasami jakieś skurczyki nawet się pojawiają i to wszystko. W weekend chyba podjadę sobie na KTG. Niby nie mam skierowania od lekarza, ale jakoś tak dla mojego spokoju i "wybadania" sytuacji.
A tak to jutro przychodzą znajomi z okazji urodzin męża i muszę rano się zorganizować szybko i zrobić torta jakiegoś
--

Dobrze córci w brzusiu to co się na ten ziąb będzie pchała
Oby się wkrótce akcja rozkręciła

Napisane przez malinka123108

a ja siedze i masuje suty..moze to cos przyspieszy,a za chwile przytulansko z mezem( takie przeprosinowe) mam zamiar do jutra poludnia urodzic!!!

To owocnego wypędzania młodej

Rusałka - śliczna Oleńka

Acelinko - piękna foteczka czekam na więcej

Majeczka od półtorej godziny szaleje na macie Zakup w 100%; trafiony!!

[domii29]

Dzidzia bardzo mi przykro, choc minelo juz 12 lat to boli napewno tak samo

Adoosienka najwazniejsze ze porod juz masz za soba.

Lineczka za cycolenie

Dobrze ze z Iskra wszystko w porzadku

Ktoras z Was pytala jak wyglada wizyta u ginekologa po porodzie. Mi kazal wejsc na samolot, obejrzal i sprawdzil blizne, ponaciskal brzuch i zrobil usg dopochwowo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Przepraszam ze zadnej z Was wiecej nie odpisuje ale nie nadrobilam Was do konca. Jutro na spokojnie bede nadrabiac

Byl lekarz u nas, z Jasiem wszystko w porzadku jutro napisze skad ta chrypka bo dzis juz nie mam sily

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Asist22]

Napisane przez malinka123108

a ja siedze i masuje suty..moze to cos przyspieszy,a za chwile przytulansko z mezem( takie przeprosinowe) mam zamiar do jutra poludnia urodzic!!!

za owocne

Napisane przez acelinka

mam pierwze fote z sesji dzisiejszej

Idę spać. Może coś się rozkręci bo jak leżę to brzuch mi twardnieje i czuje jakiś lekki ból. Nie obiecuję, że urodzę

Jak jutro tez nie to dopiero w przyszłym.

Dobranoc. Szybkich porodzików

[anka_85]

Napisane przez ola_k11

na pewno nie wit. C zdążyłaby wypalić mi podniebienie

ananasy dziwnie drapia mnie w usta, jakby jakieś włoski czy coś

Napisane przez Asist22

Ania Też mam stracha przed każdą nocą, bo rano problem z zwleczeniem się z łóżka. Biodra tam napier...., że szok. Mam nadzieję, że po porodzie to minie.

Bez wypadków zostaje jeszcze stymulacja brodawek, ale mojemu mężowi słabo to jakoś wychodzi.

mnie dzisiaj brodawki przeszkadzają, bardzo wrażliwe są.
może my łapiemy odleżyny?

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

no też sie nie spodziewałam. Ale teraz sie z tego śmieje, wczesniej byłam wkurzona na maksa. Mąż też sie z tego śmieje.




Mao- a moze nie przegrzałaś, tylko chciała sobie posiedziec bez pajaca? :P bo mój tak czasem robi.. jest w body i półspiochach i popłakuje,marudzi a jak sciągam zeby sprawdzić czy jest kupa to sie uspokaja, jak zakładam spowrotem to znów maruda. Ściągam mu wtedy galotki na 30 minut i jakoś tak sie uspokaja. Nie wiem, może sie wietrzy ale bez kitu tak robi czasem nawet pampka mu ściągam i leży soibe i wietrzy pupkę i siusiaka potem zaczyna sie pręzyć i prawie za każym razem idzie siku, kilka bączków a na koniec kupka:P

Oczywiscie zdarza sie to raz na dzień i to nie codzien... no ale moze Twoja też chciała sobie posiedziec bez niczego

a tak poważnie to nie przejmuj się, każda z nas uczy sie na błędach- następnym razem bedziesz wiedziała


No dobrze ze sie wiecej nic nie zjarało ale waliło w domu masakrycznie!!!


Mam upie pytanie : czy smoczki te takie do buzi, nie na butle to tez sie zmienia z wiekiem?? bo ja nie mam opakowań i nie wiem czy tam pisało..

U nAs dokładnie to samo. Marudzi a jak przyjdzie do przewijania to cisza

Napisane przez acelinka

pewnie powoli cos sie z czopem dzieje

czeeeeść!

o jaaacie doczytałam już że sytuacja się unormowała, ale co oni musieli przeżyć, nawet boe sie myśleć trzymam kciuki aby wszystko było ok z Iskra i maleństwem!

no to pojechali po bandzie
matka pierwsza klasa






zdrówka
zaraz Ci powiedzą że przenosisz, masakra

na pogotowie szyyybko!



kto pyta nie błądzi

położna mówiła że jakoś 7-8 pieluszek dziecko powinno moczyć. Tylko teraz pytanie: na dzień cyz na dobe, tego nie pamiętam

mam pierwze fote z sesji dzisiejszej

Widziałam Lenke na FB najprawdziwsza ksieżniczka. Ona jest jak porcelanowa laleczka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[acelinka]

trele niech ona lepiej nie jest z porcelany bo przy swojej starszej siostrze to długo by ta porcelana nie wytrzymała

dzięki dziewczyny z niecieprliwością czekam na reszte fotek

Lece spać, założe się że jak tylko zamkne oczy to Lenka się na cyca obudzi

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

Dziewczyny, sorki ze ja tak non stop pytam... ile musi sikac niemowlak? mniej wiecej, jest jakiś sposób eby sprawdzic.. nie wiem, ale chyba wiecie o co mi chodzi...

Szczerze to nie wiem ale moja Nelka to sika hektolitrami bo jak zmieniam jej pampka to on prawie przecieka tyle jest nasikane :P

Napisane przez ryba91

Mam upie pytanie : czy smoczki te takie do buzi, nie na butle to tez sie zmienia z wiekiem?? bo ja nie mam opakowań i nie wiem czy tam pisało..

Tak, jezeli dobrze pamietam to sa 0-3, 3-6 itd

Oczywiscie pampersow w Biedrze nie kupilam, byly same 4 i 5, ale za to zaopatrzylam sie w 2 opakowania chusteczek mokrych teraz mam zapas

W ogole jestem wyrodna matka i pije Karmi.. Mam nadzieje ze na laktacje cos mi pomoze i zakupilam dzisiaj ten ricinus communis czy jak to sie zwie.. Zobaczymy, juz robie cuda wianki zeby miec na tyle mleka zeby calkowicie odstawic mm


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xxxMikixxx]

Chyba zaliczyliśmy pierwszą kolkę Mała tak strasznie płakała, za nic nie mogliśmy jej uspokoić. Wyginała się, prężyła i napinała brzuszek. Oczywiście płakałam razem z nią. Ehh ja to jestem za cienka na takie akcje Bąki puszcza i kupy robi regularnie, ale ewidentnie coś było nie tak.

Napisane przez 89Beatka

nie przejmuj sie byłaś padnięta zapewnie, ale myślę że to jednorazowe było i dalej będziesz spać na czuwaniu.
A czemu nie śpicie z mężem w jedym pokoju? Ma się wyspać?

Oby Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. Na ogół śpię czule i nie trudno mnie obudzić, a dzisiaj dopiero kilkukrotne potrząsanie pomogło

Mąż wstaje rano do pracy, ma prawo choć trochę się wysypiać. Zresztą w pokoju w którym stoi łóżeczko jest dosyć mała kanapa, nie zmieścilibyśmy się tam razem. Czasami wstaje w nocy i przychodzi do nas do pokoju zobaczyć co się dzieje jak mała płacze.

Napisane przez ryba91

Miki- no to łądnie zasnęłaś

Strasznie padnięta dziś byłam

Napisane przez sorento

xxxMikixxx ale musiałaś być padnięta

Oj tak Jakiś kryzys mam ostatnio. Pewnie jeszcze poszpitalne zmęczenie, bo tam zazwyczaj całą noc czuwałam nad małą.

Napisane przez Trele_Morele

Ja bym sie bała spac z dzieckiem, majac takie spanie

Po dzisiejszej akcji też zaczynam się bać

Napisane przez lineczka1989

też nie słyszałam jak dzisiaj w nocy mała się przebudziła i zaczynałą płakać, dopiero TŻ mną potrząchał i się obudziłam

O widzisz. Pewnie też zmęczenie

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny dostałam gorączki prawie 39...nie wiem co nan robić...mama mówi ze na ip powinnam jechać jak mi do jutra nie przejdzie.krocze mnie boli mam nabrzmiale i boli i nie wiem czy to to bo w sumie dziś jest tydzień od porodu

Nawet się nie zastanawiaj tylko ruszaj na IP

Napisane przez zwariowane-serduszko

też piłam szałwie i mam wrażenie, że pomogła

Mi już się w miarę unormowało, więc przestałam pić.

[sorento]

Napisane przez acelinka

mam pierwze fote z sesji dzisiejszej

Lenka

rusalka12 się nacierpiałaś bidulko z tym drenem

paulina za matę

lineczka za mleczko

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Dobranoc dziewczynki, idę spać powoli
Spokojnej nocki dla wszystkich!

[lineczka1989]

Zadna nie wstawala na karmienie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.