Już niewiele nam zostało, by welonem rzucać śmiało! PM 2014, cz. 21

[Lemon_Drop]

Napisane przez mojakaren

my dzisiaj się ograniczymy do piwa :P ale degustacja musi być, w końcu jakie to wesele bez piwka

Mam nadzieję że udane bo u nas nie będzie :P
My wczoraj piliśmy wytrawne z Lidla- mega nam smakuje o takie http://wino.atranspl.org/wp-content/...2012_avant.jpg

Napisane przez KasiaK_080290

buty nude z new looka:

http://www.newlook.com/shop/shoe-gal...hoes_294432014

Bardzo fajne

say podobają mi się te z apartu

Napisane przez iza1336

Hej,
jestem Iza mój narzeczony nazywa się Wojtek. Poznaliśmy się w internecie, grając w bilarda na wp. Ja jestem z Wrocławia, a W. z okolic Łomży (520 km). Jesteśmy bardzo szczęśliwą parą od 26.06.2011, a narzeczeństwem od 26.08.2013. W. oświadczył się o zachodzie słońca nad morzem w Stegnie. Planujemy ślub we Wrocławiu, a wesele w Jelczu-Laskowicach. Mamy już zarezerwowaną salę, orkiestrę, foto i kamerzystę. Jeszcze wiele przed nami i chciałabym czas przygotowań opisywać i spędzić go z Wami. Miło mi Was poznać dziewczyny

Witaj! Najważniejsze rzeczy już macie, teraz kolej na suknię buty, biżu, kwiaty i wiele innych ważnych rzeczy
Co do wódki to sporo dziewczyn już ma, m.in. ja. Po nowym roku wzrost akcyzy podniesie cenę o ok. 2zl/0,5l.

[magdalenka_w_86]

Widzę, że się przewinął link butów New Look.
Mam jedne letnie szpilki tej sieciówki (1o cm), ale z odkrytymi palcami i są jednymi z najniewygodniejszych butów, jakie miałam w życiu. Być może się uprzedziłam, ale akurat te, które ja mam, są fatalnie wyprofilowane. Po kilku minutach w nich odczuwam pieczenie poduszek stóp, mrowienie i mega dyskomfort. Podjęłam 3 próby i na tym się skończyło. Przekazałam mamie, ale mama stwierdziła, że nawet nie ma ochoty w nich stać i co ja za buty kupiłam Leżą drugi rok w szafie. Jak je mierzyłam w sklepie wydawało mi się ok, ale w użytkowaniu nie do zniesienia.
Pewnie akurat ten konkretny model był niewygodny, ale ja już nie chcę stamtąd butów

Te w linku są wyższe i obcas jest zupełnie inny niż te moje niewypały

[TysiaBB1989]

zaczęłam szukać sukienki na poprawiny, co o tych sądzicie ?

http://www.asos.com/ASOS/ASOS-Scallo...t=-1&clr=Cream
[/QUOTE]

Ta jest śliczna ja bym pewnie wiązie w bardziej uniwersalnym kolorze jakiś wrzos czy jaki lubisz a nie biały tak aby tą sukienkę jeszcze kiedyś wykorzystać.

Ostatnio byłam na 2 dniowym i na drugim dniu PM miała taką sukienkę jaką nie jedna z Was do pracy chodzi.....
niczym się nie wyróżniała, a do tego nie była najładniejsza.

[iza1336]

Dziewczyny, a robicie SAVE THE DATE?

Ja postanowiłam, że zrobię sama takie kartki. Tylko dla dziadków i rodziców chrzestnych. Kupiłam takie kartki, do których dokleja się zdjęcie i wychodzi z tego piękna kartka, którą można sobie postawić na półce. A zdjęcie mam wyjątkowe, bo z zaręczyn na tle zachodu słońca nad morzem, mój W. wie, że kocham zdjęcia i zanim mi się oświadczył włączył samowyzwalacz

[no_doubt]

Cześć dziewczyny! Jestem po wczorajszych przymiarkach w Białymstoku i jestem załamana. Robi mi się coraz większe zamieszanie w głowie...
Jednak to jest święta prawda, że im więcej salonów się zwiedzi, tym ma się większe zamieszanie w głowie. Ja jestem tego żywym dowodem.
W dodatku w jednym z salonów spotkałam się z takim chamstwem i prostactwem (na szczęście nie w stosunku do mnie), że się dziwię, że ten salon ma klientki...

[Dotka90]

No doubt, a co się stało?

[Anesthesia]

Napisane przez iza1336

Ale mi miło Ja miałam mieć pierwotnie ślub 13 września, ale sala nam na to nie pozwoliła... mieliśmy małe zawirowania salowe, dlatego wyszło, że pobierzemy się 27 września.

Ale się cieszę, że do Was dołączyłam!!! Juuuuhuuuu
Co prawda jadę dziś do Niemiec na 10 dni, ale postaram się co dzień zajrzeć do Was Dziewczyny <3

Napisane przez Ad rem

Witaj
My też chcieliśmy poczatkowo 13.09.2014, ale z powodu zajętego terminu na sali padło na 30.08.
Śliczna ta suknia, którą wkleiłaś

Kurczę, nie wiedziałam, że "mój" 13 września taki rozchwytywany Ja w sumie nawet o sierpień nie pytałam, bo sądziłam, że wszystkie terminy będą już zajęte, poza tym tak jakoś w sercu czułam, że wrzesień to dobra decyzja... Teraz odrobinę żałuję, przydałby mi się chociaż tydzień więcej, żeby móc spokojnie pojechać na podróż poślubną, bez stresu związanego z początkiem roku akademickiego. Ale może akurat się uda
Poza tym choć raz mogę być tą "niepokorną" i olać studia choć na ten jeden tydzień... Jedyna przeszkoda to internetowe zapisy na fakultety, jakie mam co semestr, a w tej kwestii liczą się sekundy, ale może tam, gdzie będziemy, będzie dobry internet

Napisane przez say-hello

zaczęłam szukać sukienki na poprawiny, co o tych sądzicie ?

http://www.asos.com/ASOS/ASOS-Scallo...t=-1&clr=Cream

http://www.asos.com/TFNC/TFNC-Skater...t=-1&clr=Cream

http://www.asos.com/River-Island/Riv...t=-1&clr=Beige

http://www.asos.com/Little-Mistress/...1&clr=Mulberry

Najbardziej podoba mi się nr 1

[no_doubt]

Napisane przez Dotka90

No doubt, a co się stało?

Obsługiwała mnie jedna pani, dura pracownica wtrącała się, zaglądała do mojej przymierzalni, komentowała - niezbyt przyjemnie, że wyglądam źle w danym modelu itd. ale to nic w porównaniu z tym, jaka była w stosunku do klientki, która obsługiwała. Dziewczyna była innej postury niż ja, troszeczkę grubsza. Jak tylko ją zobaczyła ta pani to się skrzywiła. spodobała się dziewczynie sukienka, którą miałam na sobie to do niej z tekstem "no niestety ta Pani ma figurę, a Pani wygląda jak wygląda i nic z tym nie zrobimy" aż mi się głupio zrobiło. Dziewczyna nie miała konkretnego typu sukienki, a ta do niej z tekstem "niech się zdecyduje, bo jej nie będzie dawać 50 sukienek do mierzenia, bo w takim tempie to tylko jedną klientkę, by obsłużyła". Daj Boże, by obsłużyła jedną klientkę na tyle dobrze, by sprzedała jedną sukienkę dziennie. Moim zdaniem, by miała dobre wyniki. Zaczęła narzekać, że już ją od tego gadania boli głowa, jak zaczęłam rozmawiać z mamą tej dziewczyny i doradzać np. bolerko zapinane do tylu, gdyby nie znalazła w swoim typie sukienki (bo chciała górę zabudowaną), to takie bolerko jest fajnym rozwiązaniem.
Na koniec weszła do mojej przymierzalni, zaczęła przewracać oczami i do mojej Pani mówi, że "ma już dość i kończy te mierzenie z ta panią"
No byłam w szoku!!!

[say-hello]

dzięki za opinie widzę, że koronkowa sukienka to wasz typ numer jeden


No doubt i nikt temu babsku nie zwrócił uwagi? gdybym była świadkiem takiej sceny to pewnie bym nie potrafiła siedzieć cicho i coś bym jej wygarnęła



w ogóle dzisiaj się zmierzyłam i od kwietnia ubyły mi 4 cm w obwodzie na wysokości pępka co prawda inne wymiary nie drgnęły, ale to nawet dobrze, bo zależało mi tylko na brzuchu

[Loczek_brown]

Napisane przez iza1336

Suknię chyba będę szyła, nie miałam okazji jeszcze się przejść po salonach, ale mój typ to suknia z tej sesji fotograficznej ( http://www.stephaniefay.com/blog.cfm...ng-photography ) , motyw przewodni - kompletnie nie mam pomysłu, kwiaty - myślę o goździkach, kolor- może róż?

witaj piękna ta suknia

Napisane przez say-hello

a co myślicie o złotych kolczykach do mojej sukni? http://www.yes.pl/48891-kolczyki-ros...00-ZLO-AKCL225


a to był mój poprzedni typ: http://www.apart.pl/pl/srebro,c,1,3,9588


edit: ehhh i tak bardziej podobają mi się te z Apartu... tylko ta cena

zdecydowanie te z apartu

Napisane przez Ad rem

Wszystko



Śliczna!


Kurde, co jedna to lepsza, zaraz zwariuję!



Dziewczyny, przyszło moje bolerko. Rozmiarowo będę dopasowywać jeszcze (wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, ze schudłam!). Więcej zdjęć w klubie
P.S. W rzeczywistości mam głowę, tylko wycięłam ją ze zdjęcia

piękne !

I dziękuję za odpowiedzi co to Save the Date

my ostatecznie wczoraj ze znajomymi wybraliśmy wódkę Będzie Wratislavia teraz tylko zdecydować ile sztuk...

[Dotka90]

No doubt
Mega się dziwię dziewczynie, bo ja na jej miejscu bym po prostu wyszła
Też szczupła nie jestem, a ani razu nie spotkałam się z takim chamstwem mierząc sukienki...

[mmona24]

Napisane przez no_doubt

Obsługiwała mnie jedna pani, dura pracownica wtrącała się, zaglądała do mojej przymierzalni, komentowała - niezbyt przyjemnie, że wyglądam źle w danym modelu itd. ale to nic w porównaniu z tym, jaka była w stosunku do klientki, która obsługiwała. Dziewczyna była innej postury niż ja, troszeczkę grubsza. Jak tylko ją zobaczyła ta pani to się skrzywiła. spodobała się dziewczynie sukienka, którą miałam na sobie to do niej z tekstem "no niestety ta Pani ma figurę, a Pani wygląda jak wygląda i nic z tym nie zrobimy" aż mi się głupio zrobiło. Dziewczyna nie miała konkretnego typu sukienki, a ta do niej z tekstem "niech się zdecyduje, bo jej nie będzie dawać 50 sukienek do mierzenia, bo w takim tempie to tylko jedną klientkę, by obsłużyła". Daj Boże, by obsłużyła jedną klientkę na tyle dobrze, by sprzedała jedną sukienkę dziennie. Moim zdaniem, by miała dobre wyniki. Zaczęła narzekać, że już ją od tego gadania boli głowa, jak zaczęłam rozmawiać z mamą tej dziewczyny i doradzać np. bolerko zapinane do tylu, gdyby nie znalazła w swoim typie sukienki (bo chciała górę zabudowaną), to takie bolerko jest fajnym rozwiązaniem.
Na koniec weszła do mojej przymierzalni, zaczęła przewracać oczami i do mojej Pani mówi, że "ma już dość i kończy te mierzenie z ta panią"
No byłam w szoku!!!

O jaaaa podziwiam cierpliwosc tej dziewczyny (i jej mamy)...ja bym nie wytrzymala...

a tak w ogole to jakos nie moge sie tu wbic ostatnio ale na wykladach czasem podczytuje co u Was

[no_doubt]

Napisane przez Dotka90

No doubt
Mega się dziwię dziewczynie, bo ja na jej miejscu bym po prostu wyszła
Też szczupła nie jestem, a ani razu nie spotkałam się z takim chamstwem mierząc sukienki...

say-hello no nikt nie zwrócił uwagi. Ja tylko powiedziałam mamie dziewczyny, by zabrała córkę z tego salonu, bo chyba nic tu nie znajdzie. A jak ta "sympatyczna Pani" weszła do mojej przymierzalni i powiedziała do swojej koleżanki, że ją głowa boli (drugi raz przy mnie) to się spytałam, czy jej ibuprom dać, bo klientki to już chyba melisę wypiły, bo są zbyt spokojne jak na atmosferę, która panuje w salonie. To coś mi pod nosem burknęła. Ja na szczęście już nie chciałam nic mierzyć w tym salonie. Szkoda mi jej współpracownicy, bo była naprawdę miła.

Dotka jaka by dziewczyna nie była to nie usprawiedliwia tej babki. To jej zakichany obowiązek być miłą. Ma taką, a nie inną pracę - pomaga w wyborze sukien przyszłym pannom młodym. Ma być miła i nie interesuje mnie, czy ma okres, grypę czy coś innego, Taka praca tego od niej wymaga. To nie klientka jest dla niej, tylko ona dla klientki

[Anesthesia]

no_doubt, co za masakra! nie wyobrażam sobie takiej obsługi...

Napisane przez say-hello

w ogóle dzisiaj się zmierzyłam i od kwietnia ubyły mi 4 cm w obwodzie na wysokości pępka co prawda inne wymiary nie drgnęły, ale to nawet dobrze, bo zależało mi tylko na brzuchu

Gratuluję! Ja przez ostatnie 2 dni pofoglowałam z dietą, w dodatku brak ćwiczeń, ech, muszę się przypilnować na nowo

[mojakaren]

Napisane przez Lemon_Drop

Mam nadzieję że udane bo u nas nie będzie :P

słyszałam, że na poprawinach piwo schodzi jak woda :P:P

Napisane przez iza1336

A zdjęcie mam wyjątkowe, bo z zaręczyn na tle zachodu słońca nad morzem, mój W. wie, że kocham zdjęcia i zanim mi się oświadczył włączył samowyzwalacz

spryciarz!

Napisane przez no_doubt

Cześć dziewczyny! Jestem po wczorajszych przymiarkach w Białymstoku i jestem załamana. Robi mi się coraz większe zamieszanie w głowie...
Jednak to jest święta prawda, że im więcej salonów się zwiedzi, tym ma się większe zamieszanie w głowie. Ja jestem tego żywym dowodem.
W dodatku w jednym z salonów spotkałam się z takim chamstwem i prostactwem (na szczęście nie w stosunku do mnie), że się dziwię, że ten salon ma klientki...

ale wiesz co to moim zdaniem znaczy, że jeszcze nie znalazłaś tej właściwej!! chyba powinno być tak, że to miłość od pierwszego wejrzenia bez żadnych wątpliwości i mętliku w głowie
przynajmniej taką mam nadzieję :P

[Dotka90]

No doubt, no jasne, że baba miała obowiązek być miła i uprzejma
Chodzi mi o to, że ja bym nie dała się tak traktować

[mojakaren]

Napisane przez Anesthesia

Gratuluję! Ja przez ostatnie 2 dni pofoglowałam z dietą, w dodatku brak ćwiczeń, ech, muszę się przypilnować na nowo

uff nawet nie mów - wróciłam właśnie z obiadu u chińczyka i już nie chodzę tylko się toczę

[no_doubt]

mojakaren we wszystkich czuję się dobrze iw kilku miałam motylki w brzuchu. Ale nie wiem, czy to wystarczy. W jednej sukni czuję się jak prawdziwa panna młoda, oczami wyobraźni widzę nawet TŻa jak wchodzi do mnie z bukietem w dniu ślubu. W innej czuję się jak prawdziwa księżniczka, tak w dzieciństwie, gdy się oglądało kopciuszka wchodzącego na bal w pięknej sukni. I pojawia się pytanie: czy tego dnia powinnam wyglądać jak panna młoda czy jak zawsze sobie wymarzona księżniczka?

Dotka to dobrze, że być nie dała tak siebie traktować. Ja też bym wyszła, bez względu na suknie jakie by były w tym salonie.

[mojakaren]

Napisane przez no_doubt

mojakaren we wszystkich czuję się dobrze iw kilku miałam motylki w brzuchu. Ale nie wiem, czy to wystarczy. W jednej sukni czuję się jak prawdziwa panna młoda, oczami wyobraźni widzę nawet TŻa jak wchodzi do mnie z bukietem w dniu ślubu. W innej czuję się jak prawdziwa księżniczka, tak w dzieciństwie, gdy się oglądało kopciuszka wchodzącego na bal w pięknej sukni. I pojawia się pytanie: czy tego dnia powinnam wyglądać jak panna młoda czy jak zawsze sobie wymarzona księżniczka?

Każda panna młoda jest księżniczką
W dzieciństwie chyba każda z nas marzyła o wielkiej sukni balowej, ale z wiekiem dużo się zmienia, wyrabiamy sobie swój styl i kształtujemy go przez bycie z naszym TŻ-em - ja nie kupiłabym wielkiej princesski bo wiem, że mojemu mogłaby się nie spodobać, znamy nawzajem swoje gusta i w tym ważnym dniu musimy do siebie pasować, podobać się sobie i po prostu wyglądać bombowo

[no_doubt]

Napisane przez mojakaren

Każda panna młoda jest księżniczką
W dzieciństwie chyba każda z nas marzyła o wielkiej sukni balowej, ale z wiekiem dużo się zmienia, wyrabiamy sobie swój styl i kształtujemy go przez bycie z naszym TŻ-em - ja nie kupiłabym wielkiej princesski bo wiem, że mojemu mogłaby się nie spodobać, znamy nawzajem swoje gusta i w tym ważnym dniu musimy do siebie pasować, podobać się sobie i po prostu wyglądać bombowo

Mój TŻ wymarzył mnie sobie w księżniczce. Prosił nawet moje siostry, że jak będę ze mną chodziły to żeby doradzały mi księżniczkę, bo w niej na pewno będę wyglądać ślicznie. Ja też nie chcę wielkiej bezy. Zdecyduję się się chyba właśnie na taką księżniczkę, co w załączeniu. Będzie mi ją szyła krawcowa na zamówienie, jeśli będzie wstanie. Jeśli nie to kupię lub wypożyczę.

[mojakaren]

Napisane przez no_doubt

Mój TŻ wymarzył mnie sobie w księżniczce. Prosił nawet moje siostry, że jak będę ze mną chodziły to żeby doradzały mi księżniczkę, bo w niej na pewno będę wyglądać ślicznie. Ja też nie chcę wielkiej bezy. Zdecyduję się się chyba właśnie na taką księżniczkę, co w załączeniu. Będzie mi ją szyła krawcowa na zamówienie, jeśli będzie wstanie. Jeśli nie to kupię lub wypożyczę.

choć widać tylko gorset całość zapowiada się świetnie! na pewno dokonasz dobrego wyboru i TŻ-a wmuruje na Twój widok

Właśnie o to chodzi - jeśli wiesz o czym on marzy to możesz spróbować takie marzenie spełnić a będzie szczęśliwy, że hoho

[rabbitka]

Dotka ja bym się nie przejmowała, że z biedronki czy ludla jeżeli dobre w smalu a jak juz Dziewczyny wspomniały jak będą chcieli to i tak obgadają.

Say-hello piękne te kolczyki z apartu! a co do sukienrk na poorawiny to mnie się najbardziej pierwsza podoba, chociaż ta maxi z Little Mistress też jest ciekawa

Paris cieszę sie, że Ci lepiej i wracasz do nas

no_doubt ugh z taką obaługą! Beznadzieja, tacy ludzie w ogóle nie powinni pracować w salonach ślubnych! Masakra!

cześć Iza! Piękna ta suknia co wkleiłaś

U nas w sprawach ślubnych nic nowego idziemy dziś na zapalenie lampek świątecznych do centrum


Sent from my iPhone using Tapatalk

[no_doubt]

Napisane przez mojakaren

choć widać tylko gorset całość zapowiada się świetnie! na pewno dokonasz dobrego wyboru i TŻ-a wmuruje na Twój widok

Właśnie o to chodzi - jeśli wiesz o czym on marzy to możesz spróbować takie marzenie spełnić a będzie szczęśliwy, że hoho

O niczym innym nie marzę, jak o tym, że jak mnie pierwszy raz zobaczy w tym dniu to TŻ wstrzyma oddech na mój widok

[Elrosa]

Napisane przez missmalezji

dziewczyny, któraś z was chciała sama robić spinki, też planuję, dla taty, brata i tżta. tylko mam pytanie: jak zrobić napisy do środka??? czyli ten środek spinki.

Po prostu drukuje się na kartce - najzwyklejszej, nie potrzeba specjalnego papieru. Tylko ważne: nadruk musi być laserowy. Z drukarki atramentowej się rozmaże.
(przerobiłam na własnej skórze)

Napisane przez Kate Noir

Zrobiłam wzór zawieszek na wódkę Pewnie nie będą tak wyglądać, ale to dopiero mój pierwszy projekt. (...) i jak by któraś mogła mnie poratować jakąś ładną czcionką z polskimi znakami

Fajne co do polskich czcionek, zrobiłam kiedyś takie zestawienie w wątku DIY: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post43508655

Napisane przez iza1336

Alkohol kupujecie w tym roku czy czekacie do przyszłego? Bo ja właśnie nie wiem jak zrobić. Podobno mają podnieść akcyzę, ale czy to będzie aż taka zwyżka, żeby kupować go teraz?

My chcemy kupić teraz, ale ciągle jeszcze nie wiemy, co :/ Krzysiek chciałby Krupnik lub Żołądkową deluxe, mnie ciągnie do Wyborowej (jedyna, której dałam radę bez popitki ).

Napisane przez mojakaren

ja nie kupiłabym wielkiej princesski bo wiem, że mojemu mogłaby się nie spodobać, znamy nawzajem swoje gusta i w tym ważnym dniu musimy do siebie pasować, podobać się sobie i po prostu wyglądać bombowo

U mnie tak samo wybrałam raczej dość oszczędny model, w rozłożystej princesce ani ja nie czułabym się dobrze, ani jemu bym się nie spodobała. Choć i tak zabił mnie stwierdzeniem, że jak dla niego mogłabym mieć "małą, skromną sukienkę, którą potem gdzieś założę".
Czy w ogóle istnieją takie sukienki...?

[iza1336]

no_doubt góra piękna! tej sukni!

Ja też marzę o księżniczce, zresztą widać na fotce
Dziękuję wszystkim za miłe słowa co do sukni
Już nie mogę się doczekać aż przymierzę pierwszą suknię!!! a to dopiero jak wrócę za 10 dni z Niemiec... ahh

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Elrosa

My chcemy kupić teraz, ale ciągle jeszcze nie wiemy, co :/ Krzysiek chciałby Krupnik lub Żołądkową deluxe, mnie ciągnie do Wyborowej (jedyna, której dałam radę bez popitki ).

My myślimy o Żubrówce Białej, ale ja też jestem zwolenniczką Wyborowej

[no_doubt]

Napisane przez iza1336

no_doubt góra piękna! tej sukni!

Ja też marzę o księżniczce, zresztą widać na fotce
Dziękuję wszystkim za miłe słowa co do sukni
Już nie mogę się doczekać aż przymierzę pierwszą suknię!!! a to dopiero jak wrócę za 10 dni z Niemiec... ahh

Dziękuję - mam nadzieję, że krawcowa mi taką uszyje

Twoja tez bardzo piękna suknia. Podobna mierzyłam w Carmen w Warszawie i w Białymstoku w Moncheri (tylko była delikatnie pokryta matową koronką) Obie mi się bardzo podobały. Nawet zapisałam sobie te modele. Nie wiem, czy mają podobny tył (skupiłam się tylko na przodzie ) , bo w Twojej jest bardzo efektowny

[mojakaren]

Napisane przez Elrosa

U mnie tak samo wybrałam raczej dość oszczędny model, w rozłożystej princesce ani ja nie czułabym się dobrze, ani jemu bym się nie spodobała. Choć i tak zabił mnie stwierdzeniem, że jak dla niego mogłabym mieć "małą, skromną sukienkę, którą potem gdzieś założę".
Czy w ogóle istnieją takie sukienki...?

o mamooo hahaha :P chłopak dobrze kombinuje :P
ale tego typu wersje praktyczne można co najwyżej zastosować w przypadku sukienki na poprawiny :P

[Elrosa]

Napisane przez mojakaren

o mamooo hahaha :P chłopak dobrze kombinuje :P
ale tego typu wersje praktyczne można co najwyżej zastosować w przypadku sukienki na poprawiny :P

A i to pod warunkiem, że chodzi się w sukienkach, ja na codzień preferuję spodnie i trampki - jak rasowy informatyk, tylko koszuli w kratę mi brak mam dwie kiecki "weselne" (na sezon 2014 będę musiała dokupić przynajmniej dwie nowe, bu), i dwie bawełniane kiecki letnie

Na własne poprawiny nie mogę nic znaleźć w sumie nic dziwnego, w sklepach króluje teraz jesień. Po przekopaniu całego Asosa podoba mi się ta kiecka, ale jednak jej nie kupię - gdzie z długim rękawem w lipcu, a po drugie - jestem do niej o rozmiar za szczupła to w sumie miłe uczucie, w Polsce bardzo często wypadam z rozmiarówki, bo jestem za gruba.

[KasiaK_080290]

Napisane przez say-hello

zaczęłam szukać sukienki na poprawiny, co o tych sądzicie ?

http://www.asos.com/ASOS/ASOS-Scallo...t=-1&clr=Cream

http://www.asos.com/TFNC/TFNC-Skater...t=-1&clr=Cream

http://www.asos.com/River-Island/Riv...t=-1&clr=Beige

http://www.asos.com/Little-Mistress/...1&clr=Mulberry

2 i 3 z linków

[Kate Noir]

Napisane przez iza1336

Suknię chyba będę szyła, nie miałam okazji jeszcze się przejść po salonach, ale mój typ to suknia z tej sesji fotograficznej ( http://www.stephaniefay.com/blog.cfm...ng-photography ) , motyw przewodni - kompletnie nie mam pomysłu, kwiaty - myślę o goździkach, kolor- może róż?

Witaj też szukam czegoś podobnego

Napisane przez iza1336

Alkohol kupujecie w tym roku czy czekacie do przyszłego? Bo ja właśnie nie wiem jak zrobić. Podobno mają podnieść akcyzę, ale czy to będzie aż taka zwyżka, żeby kupować go teraz?

Nasz poprzedni wątek miał nazwę: "My akcyzę przechytrzymy, wódkę weselną wnet kupimy" także to chyba mówi samo za siebie

Napisane przez no_doubt

Obsługiwała mnie jedna pani, dura pracownica wtrącała się, zaglądała do mojej przymierzalni, komentowała - niezbyt przyjemnie, że wyglądam źle w danym modelu itd. ale to nic w porównaniu z tym, jaka była w stosunku do klientki, która obsługiwała. Dziewczyna była innej postury niż ja, troszeczkę grubsza. Jak tylko ją zobaczyła ta pani to się skrzywiła. spodobała się dziewczynie sukienka, którą miałam na sobie to do niej z tekstem "no niestety ta Pani ma figurę, a Pani wygląda jak wygląda i nic z tym nie zrobimy" aż mi się głupio zrobiło. Dziewczyna nie miała konkretnego typu sukienki, a ta do niej z tekstem "niech się zdecyduje, bo jej nie będzie dawać 50 sukienek do mierzenia, bo w takim tempie to tylko jedną klientkę, by obsłużyła". Daj Boże, by obsłużyła jedną klientkę na tyle dobrze, by sprzedała jedną sukienkę dziennie. Moim zdaniem, by miała dobre wyniki. Zaczęła narzekać, że już ją od tego gadania boli głowa, jak zaczęłam rozmawiać z mamą tej dziewczyny i doradzać np. bolerko zapinane do tylu, gdyby nie znalazła w swoim typie sukienki (bo chciała górę zabudowaną), to takie bolerko jest fajnym rozwiązaniem.
Na koniec weszła do mojej przymierzalni, zaczęła przewracać oczami i do mojej Pani mówi, że "ma już dość i kończy te mierzenie z ta panią"
No byłam w szoku!!!

co za babsztyl! Też byłam w salonie gdzie usłyszałam wiele negatywnych uwag, jak wyszłam to miałam ochotę się poryczeć. Babka z pięć razy powtórzyła, że nie mam tali, że nie mam bioder itp... a później przeszła na ty. Nie rozumiała też, że coś mi się nie podoba bo ona ma salon od 20 lat.
Pomyślałam, nawet że ze mną jest coś nie tak, ale poszłam do kolejnego salonu i tam sprzedawczyni skupiła się na tym co jest we mnie dobre i jak to wyeksponować.

Napisane przez Elrosa

Fajne co do polskich czcionek, zrobiłam kiedyś takie zestawienie w wątku DIY: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post43508655

Super, ratujesz mi życie