Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz. XII

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

lINECZKA- jej też nie da sie oduczyć ;/ a potem płacze mały bo jest zmęczony tymi jej 'zabawami' a tak sobie leży apokojnie w łóżeczku, nikt go nie zaczepia i nawet sie czase drzemnie na 10 minut. ale nie... bo trzeba :/


a ja też bym chciaą zeby mikołaj kupił mate. ale my takie rzeczy to na gwiazdke i chrzciny dostaniemy, tego jestem pewna bo wszyscy sie zaczynają wypytywać .. znaczy sie moja rodizna, bo od tżta to my nic nie dostajemy/ nie chcemy nawet. Niestety ale kojeny raz wczoraj zostaliśmy potraktowani jak smiecie przez nich

Co znowu wymyslili?


Koniec spania... Na rekach wszem spi ale jak polozylam ja na lozku to koniec- placz niesamowity

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzidziadziumdzia]

Mao ale ja wiem, że tak się sprawdza . To De pytała .
De zrób tak jak mao pisała. Trzeba zobaczyć czy próbuje spinać mięśnie i przeciw grawitacji główkę próbować ciagnac. Ale nie po karmieniu bo jak jest błogo to zawsze są wiotkie.
Czytam. ..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kyte]

Napisane przez lineczka1989

mi czop odszedł tydzień przed porodem ten zielony a we czwartek jak wychodziłam ze szpitala to wyleciał cały z krwią



ja jadłam warzywa jedne z rybą zapiekane w piekarniku a drugi raz z ryżem i piersią z kurczaka

gratuluję!

no przytyłaś 8 kg a że urodziłaś bliźniaki to 8x2 daje 16 proste


siema ciotki, ładną mam fryzurkę?

Napisane przez ryba91

lINECZKA- jej też nie da sie oduczyć ;/ a potem płacze mały bo jest zmęczony tymi jej 'zabawami' a tak sobie leży apokojnie w łóżeczku, nikt go nie zaczepia i nawet sie czase drzemnie na 10 minut. ale nie... bo trzeba :/


a ja też bym chciaą zeby mikołaj kupił mate. ale my takie rzeczy to na gwiazdke i chrzciny dostaniemy, tego jestem pewna bo wszyscy sie zaczynają wypytywać .. znaczy sie moja rodizna, bo od tżta to my nic nie dostajemy/ nie chcemy nawet. Niestety ale kojeny raz wczoraj zostaliśmy potraktowani jak smiecie przez nich

Oni to się zachowują jak śmiecie olejcie.

[dzidziadziumdzia]

Kabrielq w mleku i tak nie ma żelaza. A donoszone dziecko ma zapas żelaza w watrobie na 3 miesiace życia a potem nastepuje u niego naturalna anemia.
Czytam. .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lilith890502]

Napisane przez lineczka1989

Koniec spania... Na rekach wszem spi ale jak polozylam ja na lozku to koniec- placz niesamowity

u mnie to samo

[ryba91]

Napisane przez lineczka1989

Co znowu wymyslili?


Koniec spania... Na rekach wszem spi ale jak polozylam ja na lozku to koniec- placz niesamowity

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

eh..w skórcie to jesteśmy złodziajmi i w ogóle :/ szkoda słó. \

Ale Nelka ma ciemne włoooski Mojemu sie ciągle rozjaśniają

[Asist22]

Napisane przez anka_85

Urodzilam. Istny koszmar. 10.05 czasu uk, sn tylko na gazie. Masakra to byla. Maly jest jak kroliczek I cichutko pojekuje
Zakochana jestem.

GRATULACJE !!!!!! klask i:

Ola współczuję Ci. Jednak może coś się wyklaruje. Co do drugiego porodu moja koleżanka niedawno rodziła i poszło jak po maśle.

Lineczka Nela ma super fryzurę.

Mój dziec wariuje po chipach o smaku chilli. Aż mnie boli. U mnie skurczy na razie brak. Brzuch trochę ćmi.

[dzidziadziumdzia]

Wasze dzieci na prawdę tak mało śpią? Zaczynam się martwić, bo Witek wyłącznie je i śpi. Nie ma okresów aktywności poza jedzeniem. Nawet część jedzenia odbywa się przez sen. Do jedzenia i kąpieli trzeba go budzić.

Witamina d w tabletkach jest ok. Kupy idą ok.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niunia32]

Napisane przez anka_85

Urodzilam. Istny koszmar. 10.05 czasu uk, sn tylko na gazie. Masakra to byla. Maly jest jak kroliczek I cichutko pojekuje
Zakochana jestem.

Gratulacje!!!

Napisane przez ola_k11

Jestem w szpitalu na patologii.bylam przyjeta o 2. Ze skurczami co 5 min, potem byly co 3 min i ni wiadomo cEmu ustaly. Teraz sa niereguralnie i dlatego nie chca mni e wypisac bo wielorodka!!! Ten kto mi powiedzial osybkim 2 poeodzie byl psychopata.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Aaa i jestem wyczerpana bo spalam 1,5h zz przerwami

Maz mi przywiózł ciasto. Zaraz chyba pekne


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ktosiula]

SMS od Anki85:

O 10.05 czasu angielskiego urodził się Gabriel. Poród koszmarny. Siłami natury. Ponad 3,5 kg, zdrowy i mega głodny. Dalej jestem w szoku! Pozdrawiam wszystkie mamy i dzięki za wsparcie!

Gratulacje mamusiu!

[lusesita23]

Napisane przez babku

Hej, już powoli zaczynam Was podczytywać z telefonu, jak karmię, ale jeszcze nie wygodnie mi wtedy cokolwiek pisać. Może za jakiś czas i do tego dojdę
Jesteśmy już prawie 3 dzień w domu i powoli przyzwyczajamy się i stabilizujemy swoje życie codzienne
Dzisiaj jak widzicie mam nawet chwilkę na internet. Nie na tyle, żeby opisać poród, ale zawsze lepsze coś niż nic :p
Miałam mały problem (w mojej głowie był wielki) z karmieniem, ale już wychodzimy na prostą. Niestety gdyby nie pomoc mojej kochanej cioci położnej, pewnie nie było by tak łatwo. Ogólnie strasznie pomaga mi ta kobietka cudna. Nie wiem co bym bez niej zrobiła. Normalnie jakbym miała swojego prywatnego doradce laktacyjnego
Po porodzie też dzięki niej mały złapał pierś, a męczyłyśmy się chyba z godzinę nad tym. Zawsze kochałam ją jak drugą mamę (zresztą jest moją chrzestną), ale teraz to mam ochotę ją ozłocić
Matko ile ja mam wam do napisania, to sobie nie wyobrażacie. Aż nie wiem jak to wszystko poukładać i napisać. Także dziś będzie chaotycznie bardzo.
Ogólnie mam fazę "kocham wszystkich". Moje dzieciątko jest dla mnie najcudowniejsze, najpiękniejsze i najmądrzejsze
Męża podmienili mi w szpitalu jak wiłam się z bólu i nie zauważyłam. Zawsze był dobrym człowiekiem, ale teraz to już przesadza Był cały czas przy porodzie i nie było mowy o tym, żebym miała ochotę go wyzywać czy żeby mnie denerwował, a trochę się tego bałam. Był w moich oczach jedyną osobą, która mnie rozumie i jest za mną, a nie przeciwko mnie. Upominał się o moje i sam jego jego widok sprawiał, że czułam się bezpiecznie. Później wszystkie 3 noce w szpitalu był cały czas z nami i nawet się nie kładł na łóżko, tylko siedział w fotelu i był na każde moje zawołanie i na każde piśnięcie małego. Robił przy nim dużo więcej niż ja i nawet momentami czułam, to co kiedyś Dzidzia pisała, że zabiera mi trochę z mojego macierzyństwa. W dzień starałam się wyganiać go do domu, żeby się przespał normalnie. On zamiast słuchać grzecznie żony, to załatwiał wszystkie papierkowe sprawy, wstawiał pranie (choć mogła to zrobić moja mama), szykował ostatecznie mieszkanie i jeździł za prezentem dla mnie Jak już weszliśmy do domu, dostałam od niego piękny naszyjnik, za te wszystkie męczarnie, które przeszłam, tak stwierdził.
Teraz też jest dla mnie wybawieniem, ja karmię, on odbija, zmienia pieluchę i kładzie małego. Ogólnie robi mnóstwo. Oby tak mu zostało jak najdłużej
Na razie tyle, bo zaraz mi się dzieciątko obudzi. Chciałam Wam wrzucić zdjęcie mojego okruszynka, ale jak zwykle coś mi się dzieje z komputerem i nie mogę sobie przesłać z telefonu nic. No nic może z telefonu się uda, ale to już później pokombinuję z tym, bom się zasiedziała jak zwykle tu, a dziecko głodne

przede wszystkim dla Męża

Napisane przez anka_85

Urodzilam. Istny koszmar. 10.05 czasu uk, sn tylko na gazie. Masakra to byla. Maly jest jak kroliczek I cichutko pojekuje
Zakochana jestem.

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Za jednym razem czy zbierane przez kilka sciągnięć? masz laktator elektryczny ?
KUrcze tez bym tak chciala



W szpitalu mówili mi że przez smoczek można również podać cyca, smoczek z butelki dostawic do cyca i maly zaciągnie. Mi to tak średnio pasowało...Ale każdy sposób dobry. Ja mojemu męzowi kazałam trzymać mocno mnie za nogi podczas zasysania maluchów, bo nie umiałam wytrzymać z bólu.



Gratulacje

Witam sie dziewczyny w ten niedzielny brzydki dzień
Nie nadrobiłam nic wczoraj

Ktoś pytał czy karmie razem, a owszem mam kołdre zwiniętą dookoła siebie, pozycja spod pachy

Chwalilam się już, że przytyłam 8 kg a schudłam 16 już? możecie mi to wytłumaczyć, jak to działa? nie żebym narzekała, ale codziennie mam kilogram mniej na wadze, aż się boję na nią stawać

Dziewczyny poradzcie, mały często kicha. czy to oznacza ze coś zaczyna mu się rozwijać jakieś przeziębienie? czy maluszki tak mają?

za wagę

Napisane przez lineczka1989

mi czop odszedł tydzień przed porodem ten zielony a we czwartek jak wychodziłam ze szpitala to wyleciał cały z krwią



ja jadłam warzywa jedne z rybą zapiekane w piekarniku a drugi raz z ryżem i piersią z kurczaka

gratuluję!

no przytyłaś 8 kg a że urodziłaś bliźniaki to 8x2 daje 16 proste


siema ciotki, ładną mam fryzurkę?

Napisane przez ola_k11

Jestem w szpitalu na patologii.bylam przyjeta o 2. Ze skurczami co 5 min, potem byly co 3 min i ni wiadomo cEmu ustaly. Teraz sa niereguralnie i dlatego nie chca mni e wypisac bo wielorodka!!! Ten kto mi powiedzial osybkim 2 poeodzie byl psychopata.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Aaa i jestem wyczerpana bo spalam 1,5h zz przerwami

powodzenia!!!



Wrocilismy z niedzielnego obiadku u rodzicow, M. pojechal jeszcze do tesciow

przewiezlismy kolejną rzecz: leżaczek-bujaczek

zostały jeszcze mata i hustawka,ale to i tak później, jak mala podrośnie

powoli nasz dom zamienia się w "90% rzeczy Marysi"

[Asist22]

Ktosiula a Ty jak sie czujesz?

[paulinaizabela]

My po spacerku, Maja była na pierwszych zakupach w Lidlu

Napisane przez lineczka1989

siema ciotki, ładną mam fryzurkę?

szogunek

Napisane przez ola_k11

Jestem w szpitalu na patologii.bylam przyjeta o 2. Ze skurczami co 5 min, potem byly co 3 min i ni wiadomo cEmu ustaly. Teraz sa niereguralnie i dlatego nie chca mni e wypisac bo wielorodka!!! Ten kto mi powiedzial osybkim 2 poeodzie byl psychopata.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Aaa i jestem wyczerpana bo spalam 1,5h zz przerwami

żeby szybko poszło

Napisane przez lineczka1989

dziewczyny, czy jak przychodzą Wasze mamy/teściowe/ czy kto kolwiek i Wasze dziecko śpi to zagadują je, dotykają itd?
bo u mnie teściowa i mama to robią notorycznie, zwracałam uwagę ale nie dociera i do jednej i do drugiej, mówię i powtarzam że Nela ostatnio bardzo mało śpi a do tego bardzo nie spokojnie a te dalej swoje, usypiają i gadają do Niej, ale mówią "no popłacz bo Cię wcale nie słychać" no kurde co jest fajnego w tym że dziecko płacze? a jak mówię że zaraz się obudzi i będzie mega płacz to słyszę "Twoje dziecko to nakarmisz/ się nim zajmiesz" no jasna cholera może trafić
tak mnie to wkurza że chyba przestanę kogokolwiek wpuszczać do domu jak śpi

Nelka spała od samego rana godzinę i 10 min, godzinę dopóki moja mama jej nie obudziła, i 10 min na spacerze teraz chyba usnęła w końcu

Taa...teściowa jak tylko mała się poruszała przez sen to stała nad łóżeczkiem i ją zagadywała upomniałam ją i już tak nie robi, chociaż kto ją tam wie jak mjie nie ma w salonie

Napisane przez dzidziadziumdzia

Wasze dzieci na prawdę tak mało śpią? Zaczynam się martwić, bo Witek wyłącznie je i śpi. Nie ma okresów aktywności poza jedzeniem. Nawet część jedzenia odbywa się przez sen. Do jedzenia i kąpieli trzeba go budzić.

Witamina d w tabletkach jest ok. Kupy idą ok.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Majka przynajmniej raz dziennie ma okres aktywności, że pomiędzy karmieniami nie śpi. A czasami po jedzeniu też nie chce spać i po ok.2h dopiero pada

super, że w tabletkach Witusiowi pasuje

[lusesita23]

Niunia zmieniliście imię dla małej? bo chyba Martynka miała być, prawda?ale Hania ślicznie
i nie wiem czemu myslalam,ze masz termin przede mną...na 1/12, kojarzylo mi się

Rybko dopisz mi proszę wizytę z USG, na 29/11 na 12:00 -
choć gin twierdzi,że nie doczekam
zobaczymy

[kyte]

Zdrzemnęłam się razem z niuńką Lepiej mi Ale nie ukrywam poleżałabym jeszcze sobie

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Czy możemy jeść pierogi ruskie?

[Anoula]

Napisane przez ola_k11

Jestem w szpitalu na patologii.bylam przyjeta o 2. Ze skurczami co 5 min, potem byly co 3 min i ni wiadomo cEmu ustaly. Teraz sa niereguralnie i dlatego nie chca mni e wypisac bo wielorodka!!! Ten kto mi powiedzial osybkim 2 poeodzie byl psychopata.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Aaa i jestem wyczerpana bo spalam 1,5h zz przerwami

to samo było u mnie z tym, że ja byłam dużo przed terminem, więc wiem co przeżywasz i współczuję

[babku]

Anka gratulacje!!!

Odnośnie wagi, to też się pochwalę, że spadlam już 10 kg
Zostało 8, ale już i tak wyglądam o niebo lepiej. Wychodzi na to, że sporo z tej mojej wagi, to była woda. W dzień porodu moja twarz, wyglądała jak po agresywnej terapii sterydowej.

Lineczka dokładnie wiem o czym piszesz. U mnie jest to samo. Żarty sobie jeszcze robią ze mnie jak każe im umyć ręce. Nie wiem co w tym smiesznego I jeszcze dodam, że bardziej wkurza mnie moja mama, niż teściowa, bo ta podśmiewuje się, ale chociaż słucha.

Zmieniam pierś i doczytam resztę
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ktosiula]

Napisane przez ryba91

Zuziakk napisała że czuje siw fatalnie,nie śpi wcale, jest wyczerpana i opada z sił. ma rownież problem z karmieniem, czekaja na wyniki i chca wracac do domu

biedna Zuziakk

Napisane przez Kabriela

Cześć, nie mam szans Was nadrobić...ech...
Dla Zuziaka wielkie kciuki i ściski przesyłające ciepłe myśli.

U nas raz dobrze, raz niezbyt...wczoraj byłam tyci tyci od załamania się, jeżeli chodzi o karmienie, moja Ari zjada już 90 ml mojego mleka inaczej kompletnie się nie najada. Poza tym ja mam straszną ale to straszną anemię i moje mleko do du... się nadaje. A do tego jeszcze popękały mi brodawki i Mała mnie tak podziabała, że jak Ją dostawiam ( na wieczór potrzebuje bliskości i czasami w ciągu dnia) to po prostu łzy z bólu, pięści zaciskam i tylko czekam aż ból zelżeje.
Do tego jeszcze moje stawianie mnie na nogi po porodzie kosztuje nasz budżet 100 zł za witaminy i 25 zł za żelazo...

szlag,...szlag,...

przepraszam, że tak marudzę ale ja już nie wiem co mam robić...z tym karmieniem...z moją dietą....
Ari się budzi więc znowu uciekam...

Obyś szybko doszła do siebie! za cycolenie i za wszystko!

Napisane przez babku

Hej, już powoli zaczynam Was podczytywać z telefonu, jak karmię, ale jeszcze nie wygodnie mi wtedy cokolwiek pisać. Może za jakiś czas i do tego dojdę
Jesteśmy już prawie 3 dzień w domu i powoli przyzwyczajamy się i stabilizujemy swoje życie codzienne
Dzisiaj jak widzicie mam nawet chwilkę na internet. Nie na tyle, żeby opisać poród, ale zawsze lepsze coś niż nic :p
Miałam mały problem (w mojej głowie był wielki) z karmieniem, ale już wychodzimy na prostą. Niestety gdyby nie pomoc mojej kochanej cioci położnej, pewnie nie było by tak łatwo. Ogólnie strasznie pomaga mi ta kobietka cudna. Nie wiem co bym bez niej zrobiła. Normalnie jakbym miała swojego prywatnego doradce laktacyjnego
Po porodzie też dzięki niej mały złapał pierś, a męczyłyśmy się chyba z godzinę nad tym. Zawsze kochałam ją jak drugą mamę (zresztą jest moją chrzestną), ale teraz to mam ochotę ją ozłocić
Matko ile ja mam wam do napisania, to sobie nie wyobrażacie. Aż nie wiem jak to wszystko poukładać i napisać. Także dziś będzie chaotycznie bardzo.
Ogólnie mam fazę "kocham wszystkich". Moje dzieciątko jest dla mnie najcudowniejsze, najpiękniejsze i najmądrzejsze
Męża podmienili mi w szpitalu jak wiłam się z bólu i nie zauważyłam. Zawsze był dobrym człowiekiem, ale teraz to już przesadza Był cały czas przy porodzie i nie było mowy o tym, żebym miała ochotę go wyzywać czy żeby mnie denerwował, a trochę się tego bałam. Był w moich oczach jedyną osobą, która mnie rozumie i jest za mną, a nie przeciwko mnie. Upominał się o moje i sam jego jego widok sprawiał, że czułam się bezpiecznie. Później wszystkie 3 noce w szpitalu był cały czas z nami i nawet się nie kładł na łóżko, tylko siedział w fotelu i był na każde moje zawołanie i na każde piśnięcie małego. Robił przy nim dużo więcej niż ja i nawet momentami czułam, to co kiedyś Dzidzia pisała, że zabiera mi trochę z mojego macierzyństwa. W dzień starałam się wyganiać go do domu, żeby się przespał normalnie. On zamiast słuchać grzecznie żony, to załatwiał wszystkie papierkowe sprawy, wstawiał pranie (choć mogła to zrobić moja mama), szykował ostatecznie mieszkanie i jeździł za prezentem dla mnie Jak już weszliśmy do domu, dostałam od niego piękny naszyjnik, za te wszystkie męczarnie, które przeszłam, tak stwierdził.
Teraz też jest dla mnie wybawieniem, ja karmię, on odbija, zmienia pieluchę i kładzie małego. Ogólnie robi mnóstwo. Oby tak mu zostało jak najdłużej
Na razie tyle, bo zaraz mi się dzieciątko obudzi. Chciałam Wam wrzucić zdjęcie mojego okruszynka, ale jak zwykle coś mi się dzieje z komputerem i nie mogę sobie przesłać z telefonu nic. No nic może z telefonu się uda, ale to już później pokombinuję z tym, bom się zasiedziała jak zwykle tu, a dziecko głodne

Cudownie to czytać! Ciocia i mąż to skarby! Brawa dla nich.

Napisane przez lineczka1989

siema ciotki, ładną mam fryzurkę?

Piękną!

Napisane przez ola_k11

Jestem w szpitalu na patologii.bylam przyjeta o 2. Ze skurczami co 5 min, potem byly co 3 min i ni wiadomo cEmu ustaly. Teraz sa niereguralnie i dlatego nie chca mni e wypisac bo wielorodka!!! Ten kto mi powiedzial osybkim 2 poeodzie byl psychopata.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Aaa i jestem wyczerpana bo spalam 1,5h zz przerwami

Życzę Ci Olu, żebyś szybko urodziła

Napisane przez Asist22

Ktosiula a Ty jak sie czujesz?

Po staremu Nic się nie dzieje. Byliśmy na zakupach, udało się większą część prezentów kupić, zaraz się biorę za pakowanie Brzuch ciągnął w dół ale nic poza tym.

Miki się wypycha ciągle, chyba nie ma w planach wychodzić. Ale pochodzę trochę po schodach lub przysiady zrobię i malinki zaraz zaparzę, co mi pozostaje

Widzę, że Anka zdążyła przede mną dać Wam znać. Niestety nie miałam jak wejść na forum.

Basiaaaaa Ty nam zaraz znikniesz! Bardzo się cieszę, że tak pięknie sobie radzisz ze swoja dwójeczką! Czekamy na foteczki tych maleństw!

[ryba91]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Wasze dzieci na prawdę tak mało śpią? Zaczynam się martwić, bo Witek wyłącznie je i śpi. Nie ma okresów aktywności poza jedzeniem. Nawet część jedzenia odbywa się przez sen. Do jedzenia i kąpieli trzeba go budzić.

Witamina d w tabletkach jest ok. Kupy idą ok.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tak, mój początkowo bardzo duzo spał, nawet przesypiał jedzenie ale teraz jest mega aktywny w dzień. Wiadomo, czasm mu sie w dzien w domu przysnie na te 30 minut ale to rzadko. Teraz śpi tylko na dworze/balkonie ;p

Może Wituś jest śpiochem

Napisane przez kyte

Zdrzemnęłam się razem z niuńką Lepiej mi Ale nie ukrywam poleżałabym jeszcze sobie

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Czy możemy jeść pierogi ruskie?

Ja jadłam, ale bez cebulki


Byłąm w biedronie, zostały tylko jeden pampki i to rozmiar 5 ale miały branie

[ktosiula]

Piękny ten filmik! Oczywiście się popłakałam.

[NEWTREND]

Napisane przez ktosiula

sms od anki85:

o 10.05 czasu angielskiego urodził się gabriel. Poród koszmarny. Siłami natury. Ponad 3,5 kg, zdrowy i mega głodny. Dalej jestem w szoku! Pozdrawiam wszystkie mamy i dzięki za wsparcie!

gratulacje mamusiu!

gratulacje!!!

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Wzruszający filmik

[babku]

Ola trzymam kciuki, żeby na dobre się rozwinęło i szybko poszło.

Dzidzia mój też tylko je i śpi. Czasem to mam ochotę sama go obudzić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[De28]

Napisane przez ktosiula

SMS od Anki85:

O 10.05 czasu angielskiego urodził się Gabriel. Poród koszmarny. Siłami natury. Ponad 3,5 kg, zdrowy i mega głodny. Dalej jestem w szoku! Pozdrawiam wszystkie mamy i dzięki za wsparcie!

Gratulacje mamusiu!

Napisane przez dzidziadziumdzia

Wasze dzieci na prawdę tak mało śpią? Zaczynam się martwić, bo Witek wyłącznie je i śpi. Nie ma okresów aktywności poza jedzeniem. Nawet część jedzenia odbywa się przez sen. Do jedzenia i kąpieli trzeba go budzić.

Witamina d w tabletkach jest ok. Kupy idą ok.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moj w ciagu dnia robi tylko 10 minutowe drzemki a tak to na rekach bo inaczej placz. Schabowe z dzieckiem przy cycku - czego to sie nie da zrobic.

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

Zuziakk napisała że czuje siw fatalnie,nie śpi wcale, jest wyczerpana i opada z sił. ma rownież problem z karmieniem, czekaja na wyniki i chca wracac do domu


dla nich mocne

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------


nie kracz bo wykraczesz, Kacper od 30minut leezy sam w łózeczku i sobie gada, ciekawe jak długo...

Zuziak zeby wszystko sie poprawilo.

Napisane przez niunia32

Trele polecam ćwiczenia po karmieniu.
mozesz miec kwaśne mleko po ćwiczeniach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziekuje , nie pomyslałam o tym. Karmie Majke koło 7 , pozniej mam zamiar cwiczyc 30 min I koło 9.30 mamy kolejne karmienie . Nie za maly odstep?

Napisane przez ryba91

przy kp mpzna warywa na patelnie? macie jakies fajne pomusly?

Ja jadłam. Bez kalafiorA I brokulow

Napisane przez niunia32

Moja pierwsza cora została wyeksmitowana po 3tyg do swojego pokoju (z nami spała tylko w nocy,w drugim łóżeczku)
Młodsza troche dłużej bedzie z nami, bo sie wzajemnie pewnie budzić beda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mi wlasnie o noc chodzi

Napisane przez babku

Hej, już powoli zaczynam Was podczytywać z telefonu, jak karmię, ale jeszcze nie wygodnie mi wtedy cokolwiek pisać. Może za jakiś czas i do tego dojdę
Jesteśmy już prawie 3 dzień w domu i powoli przyzwyczajamy się i stabilizujemy swoje życie codzienne
Dzisiaj jak widzicie mam nawet chwilkę na internet. Nie na tyle, żeby opisać poród, ale zawsze lepsze coś niż nic :p
Miałam mały problem (w mojej głowie był wielki) z karmieniem, ale już wychodzimy na prostą. Niestety gdyby nie pomoc mojej kochanej cioci położnej, pewnie nie było by tak łatwo. Ogólnie strasznie pomaga mi ta kobietka cudna. Nie wiem co bym bez niej zrobiła. Normalnie jakbym miała swojego prywatnego doradce laktacyjnego
Po porodzie też dzięki niej mały złapał pierś, a męczyłyśmy się chyba z godzinę nad tym. Zawsze kochałam ją jak drugą mamę (zresztą jest moją chrzestną), ale teraz to mam ochotę ją ozłocić
Matko ile ja mam wam do napisania, to sobie nie wyobrażacie. Aż nie wiem jak to wszystko poukładać i napisać. Także dziś będzie chaotycznie bardzo.
Ogólnie mam fazę "kocham wszystkich". Moje dzieciątko jest dla mnie najcudowniejsze, najpiękniejsze i najmądrzejsze
Męża podmienili mi w szpitalu jak wiłam się z bólu i nie zauważyłam. Zawsze był dobrym człowiekiem, ale teraz to już przesadza Był cały czas przy porodzie i nie było mowy o tym, żebym miała ochotę go wyzywać czy żeby mnie denerwował, a trochę się tego bałam. Był w moich oczach jedyną osobą, która mnie rozumie i jest za mną, a nie przeciwko mnie. Upominał się o moje i sam jego jego widok sprawiał, że czułam się bezpiecznie. Później wszystkie 3 noce w szpitalu był cały czas z nami i nawet się nie kładł na łóżko, tylko siedział w fotelu i był na każde moje zawołanie i na każde piśnięcie małego. Robił przy nim dużo więcej niż ja i nawet momentami czułam, to co kiedyś Dzidzia pisała, że zabiera mi trochę z mojego macierzyństwa. W dzień starałam się wyganiać go do domu, żeby się przespał normalnie. On zamiast słuchać grzecznie żony, to załatwiał wszystkie papierkowe sprawy, wstawiał pranie (choć mogła to zrobić moja mama), szykował ostatecznie mieszkanie i jeździł za prezentem dla mnie Jak już weszliśmy do domu, dostałam od niego piękny naszyjnik, za te wszystkie męczarnie, które przeszłam, tak stwierdził.
Teraz też jest dla mnie wybawieniem, ja karmię, on odbija, zmienia pieluchę i kładzie małego. Ogólnie robi mnóstwo. Oby tak mu zostało jak najdłużej
Na razie tyle, bo zaraz mi się dzieciątko obudzi. Chciałam Wam wrzucić zdjęcie mojego okruszynka, ale jak zwykle coś mi się dzieje z komputerem i nie mogę sobie przesłać z telefonu nic. No nic może z telefonu się uda, ale to już później pokombinuję z tym, bom się zasiedziała jak zwykle tu, a dziecko głodne

dla meza. Super ze masz w nim oparcie. Czekam z niecierpliwoscia na opis twojego porodu I zdjecia małego

Napisane przez anka_85

Urodzilam. Istny koszmar. 10.05 czasu uk, sn tylko na gazie. Masakra to byla. Maly jest jak kroliczek I cichutko pojekuje
Zakochana jestem.

Gratulacje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[basiula19]

Dziewczyny a dokładniej chyba dzidzidzidzia moge prosić jeszcze raz linka odnośnie tego zgłoszenia dziecka do ubezpieczenia

WAŻNE WAŻNE

[maomami]

Napisane przez anka_85

Urodzilam. Istny koszmar. 10.05 czasu uk, sn tylko na gazie. Masakra to byla. Maly jest jak kroliczek I cichutko pojekuje
Zakochana jestem.

gratulacje!!!!!!!!!!!!

Napisane przez lineczka1989

siema ciotki, ładną mam fryzurkę?

Jaka cudaśna

Napisane przez dzidziadziumdzia

Wasze dzieci na prawdę tak mało śpią? Zaczynam się martwić, bo Witek wyłącznie je i śpi. Nie ma okresów aktywności poza jedzeniem. Nawet część jedzenia odbywa się przez sen. Do jedzenia i kąpieli trzeba go budzić.

Witamina d w tabletkach jest ok. Kupy idą ok.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zuza w dzień ma taki czas że śpi 2-3 godziny pod rząd, ale ma też okres aktywności kiedy między karmieniami nieśpi tzn przez około 3 godziny i w jeszcze sobie podsypia w ciągu dnia tak po 10-20 minut

A my byliśmy dzisiaj na tych odwiedzinach u przyjaciół, Zuzulka była spokojna, brzuszek nie bolał, za to teraz trochę bączki idą i męczą malutką bidulkę. Mam nadzieję że noc będzie spokojna bez bóli.
W prezencie Zuzula z dzisiejszych odwiedzin

[ktosiula]

Napisane przez maomami

W prezencie Zuzula z dzisiejszych odwiedzin

Ale się odstrzeliła

[dzidziadziumdzia]

Basiula nie było linka. Był cytat tylko i informacja z przychodni.

Edit:
Niunia a co to za rewelacje z tym kwasnym mlekiem. Kwas mlekowy podczas cwiczen wydziela sie i lokuje w mięśniach. Piersi miesniem nie sa


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niunia32]

Napisane przez lusesita23

Niunia zmieniliście imię dla małej? bo chyba Martynka miała być, prawda?ale Hania ślicznie
i nie wiem czemu myslalam,ze masz termin przede mną...na 1/12, kojarzylo mi się

Rybko dopisz mi proszę wizytę z USG, na 29/11 na 12:00 -
choć gin twierdzi,że nie doczekam
zobaczymy

Tak, zmieniliśmy. Wróciłyśmy do pierwszego imienia, które nam sie obojgu podobało

Eee termin mialam od poczatkuu po Tobie

Zamierzam urodzić najwcześniej 2go :p

Napisane przez Trele_Morele

Zuziak zeby wszystko sie poprawilo.


Dziekuje , nie pomyslałam o tym. Karmie Majke koło 7 , pozniej mam zamiar cwiczyc 30 min I koło 9.30 mamy kolejne karmienie . Nie za maly odstep?


Ja jadłam. Bez kalafiorA I brokulow



Mi wlasnie o noc chodzi

dla meza. Super ze masz w nim oparcie. Czekam z niecierpliwoscia na opis twojego porodu I zdjecia małego



Gratulacje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2 godz po ćwiczeniu przerwy bedzie ok. ja chodziłam biegac, bylo karmienie, szykowanie siebie i dziecka na spacer, ok 40-50 min biegu, potem kapiel, po jakis 2 godz czasem dłużej (w, zależności od drzemki) karmienie

A co do spania, to córka przez te 3 tyg spała W nocyz nami w sypialni. Jej pokój jest po przekątnej w mieszkaniu i bez problemu ja słyszałam w nocy jak juz spała u siebie

Mala zasnela...

Ytal piszecie o tych warzywach, mi w szpitalu podawali nawet zupe kalafiorowa, małej nic nie bylo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ktosiula]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Basiula nie było linka. Był cytat tylko i informacja z przychodni.

Edit:
Niunia a co to za rewelacje z tym kwasnym mlekiem. Kwas mlekowy podczas cwiczen wydziela sie i lokuje w mięśniach. Piersi miesniem nie sa


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzidzia ja też o tym czytałam gdzieś, że kwas mlekowy przenika do mleka... nie wiem ile w tym prawdy. Może jest to możliwe.

Co do kalafiora i brokuła to jedne z nielicznych warzyw, które lubię - mam nadzieję, że jednak będę mogła je jeść.
Tak w ogóle to jutro u mnie kalafiorowa

Niunia mnie się bardziej podoba Hania od Martynki