Zdradziłyście chłopaka?

[Mirrranda]

Napisane przez blaskskonca

Ja na mojego nie moge zlego slowa powiedziec. Takze wyrzuty sumienia mnie pozeraja od srodka. Moze to i dobrze, nastepnym razem 1000 razy sie zastanowie zanim cos takiego zrobie.

Słyszałam ostatnio, że wyrzuty sumienia to strasznie zła rzecz. I w sumie, wcześniej sobie tego nie uświadamiając, zgodziłam się z tym. lepiej żyć "od nowa" i nie popełniać błędów, nie zastanawiając się nad tym co było. no, ale mi ciężko powiedzieć, bo nigdy nie zdradziłam.

[zmieszany_facet]

Napisane przez kalincia

Przeczytałam wątek, a teraz wracam do twojego postu, żeby odpowiedzieć, że ja też.
Tyle, że nie parę dni, a miesięcy przed naszym rozstaniem. Nie żałuję, jestem bardzo szczęśliwa, żyje w udanym związku. Poprzedni facet nie okazał się świnią, jesteśmy w przyjaźni.

On nie okazał sie świnia za to świnią jesteś ty (specjalnie z małej litery)
Jedyne czego mogę życzyć osobom zdradzającym to tego, aby tym razem karta się odwróciła. Naprawdę, każdemu i każdej co dopuściła się zdrady życzę, żeby w nowy związek zaangażowały się na 120% a następnie niech ich partner je zdradzi

Tak, żeby nie było, że nie na temat- nigdy nie zdradziłem żadnej z moich partnerek, ostatnia zdradziła mnie i nie mam do niej żadnego szacunku, jest dnem moralnym bez żadnych wartości

[Mirrranda]

Napisane przez zmieszany_facet

On nie okazał sie świnia za to świnią jesteś ty (specjalnie z małej litery)
Jedyne czego mogę życzyć osobom zdradzającym to tego, aby tym razem karta się odwróciła. Naprawdę, każdemu i każdej co dopuściła się zdrady życzę, żeby w nowy związek zaangażowały się na 120% a następnie niech ich partner je zdradzi

Tak, żeby nie było, że nie na temat- nigdy nie zdradziłem żadnej z moich partnerek, ostatnia zdradziła mnie i nie mam do niej żadnego szacunku, jest dnem moralnym bez żadnych wartości

A po co tyle złości i wylewania jadu za niepowodzenia osobiste?
To niesmaczne, nie na miejscu, niekulturalne... brak słów, żeby źle życzyć innym ludziom.
P.S. Nie zdradziłam ani nie zostałam zdradzona. Obiektywnie patrząc - albo jesteś zrozpaczony, albo niezbyt dobry z Ciebie człowiek, jeżeli źle życzysz innym.

[zmieszany_facet]

Napisane przez Mirrranda

A po co tyle złości i wylewania jadu za niepowodzenia osobiste?
To niesmaczne, nie na miejscu, niekulturalne... brak słów, żeby źle życzyć innym ludziom.
P.S. Nie zdradziłam ani nie zostałam zdradzona. Obiektywnie patrząc - albo jesteś zrozpaczony, albo niezbyt dobry z Ciebie człowiek, jeżeli źle życzysz innym.

Życzę tylo tego samego czego się dopuścili. Skoro byli w stanie zdradzić i wyrządzić krzywde dobrze by było gdyby poczuli co tak naprawdę zrobili. Zwyczajna równowaga. Nie, nie jestem zły, mam swoje wartości, którymi się kieruje i nigdy nie wyrządziłbym swojej partnerce takiego bólu. Jeśli ktoś potrafi to zrobić to niech ma za swoje

[elvegirl]

Napisane przez zmieszany_facet

On nie okazał sie świnia za to świnią jesteś ty (specjalnie z małej litery)

I po co się pieklisz i ją obrażasz? Jej eks tego nie robi.
Spokojnie, to tylko forum. Jeśli się ma pisać w ten sposób, to lepiej iść na spacer, ochłonąć.

[Imperialista]

Jak słyszę tekst "nie żałuje zdrady, która była kilka miesięcy przed rozstaniem" to nie będę wyrażał co myślę o tej osobie, bo dostanę po raz n-ty ostrzeżenie. W każdym razie taka osoba jest niewiele warta jeśli mowa o moralności i raczej niebezpiecznie jest wchodzić z nią w bliższe związki.

[niebieskie_oczko]

Jak czytam niektóre komentarze tutaj, to mam wrażenie, że żyję w kraju nienawiści totalnej Ludzie się nie znają, nie wiedzą o sobie nic, a wyzywają się o podludzi, świń, szmat, a same pewnie uważają się za spoko i osoby z klasą

[zmieszany_facet]

Napisane przez niebieskie_oczko

Jak czytam niektóre komentarze tutaj, to mam wrażenie, że żyję w kraju nienawiści totalnej Ludzie się nie znają, nie wiedzą o sobie nic, a wyzywają się o podludzi, świń, szmat, a same pewnie uważają się za spoko i osoby z klasą

No bo powiedzcie szczerze, co myslec o dziewczynie, która zdradziła na kilka miesiecy przed rozstaniem. Czyli zdradziła i potem oszukiwała, żerowała potem na swoim byłym partnerze. Ja nie znajduje żadnego wytłumaczenia do tego, że ktos kto dopuścił się zdrady potem jeszcze ukrywa to przez kilka miesiecy.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez niebieskie_oczko

Jak czytam niektóre komentarze tutaj, to mam wrażenie, że żyję w kraju nienawiści totalnej Ludzie się nie znają, nie wiedzą o sobie nic, a wyzywają się o podludzi, świń, szmat, a same pewnie uważają się za spoko i osoby z klasą

To zależy od punktu odniesienia. Jak bardzo ktoś jest sztywny i kulturalny albo w drugą stronę jak bardzo ktoś jest prostacki i chamski.

Dla mnie to normalne, że ktoś kto zdradza nie ma u mnie szacunku ponieważ jeżeli takie rzeczy się robi osobie którą się kocha, całej rodzinie to dla mnie jest to wybitne skur....... Taka postawa wykazuje się brakiem honoru, dumy, niesamowitym egoizmem, brakiem empatii, logiki. A z takimi ludźmi nie chcę mieć nic wspólnego. Nigdy ! Dla mnie mogą zniknąć.

Ktoś teraz mógłby nazwać mnie prostakiem. Dobrze, prostak ze mnie, lecz każdy musi mieć jakieś wady

[niebieskie_oczko]

Napisane przez zmieszany_facet

No bo powiedzcie szczerze, co myslec o dziewczynie, która zdradziła na kilka miesiecy przed rozstaniem. Czyli zdradziła i potem oszukiwała, żerowała potem na swoim byłym partnerze. Ja nie znajduje żadnego wytłumaczenia do tego, że ktos kto dopuścił się zdrady potem jeszcze ukrywa to przez kilka miesiecy.

Nie wiem, jak nazwać, że ktoś jest wyrachowany? Zawsze lepiej to brzmi niż, że ktoś jest dziwką

[Imperialista]

Napisane przez niebieskie_oczko

Nie wiem, jak nazwać, że ktoś jest wyrachowany? Zawsze lepiej to brzmi niż, że ktoś jest dziwką

Rzeczy (i ludzi) należy nazywać po imieniu, a nie "politycznie poprawnie".

[zmieszany_facet]

Napisane przez niebieskie_oczko

Nie wiem, jak nazwać, że ktoś jest wyrachowany? Zawsze lepiej to brzmi niż, że ktoś jest dziwką

Dziwka za swoją usługę bierze pieniądze, więc merytorycznie jest to nietrafne określenie. Chyba, że rozpatrujemy tylko stan umysłu, w którym wiemy, ze taka osoba pójdzie bezproblemowo do łózka z kims obcym bo tak lekko traktuje sprawy seksu. Wtedy i mozna ak nazwać.

Jednak ja sądzę, że są inne, lepsze określenia. Przytocze tylko parę (jest to konieczne do zobrazowania moich myśli): szmata, puszczalska, ździra oraz jesczze parę, ale myslę, że te 3 przykłady doskonale zonbrwazowały.

To jest wyrachowanie, ale to słowo w pełni nie ukazuje pogardy do tych ludzi

[natka 94]

Napisane przez zmieszany_facet

Życzę tylo tego samego czego się dopuścili. Skoro byli w stanie zdradzić i wyrządzić krzywde dobrze by było gdyby poczuli co tak naprawdę zrobili. Zwyczajna równowaga.

Popieram.

Nie, nie jestem zły, mam swoje wartości, którymi się kieruje i nigdy nie wyrządziłbym swojej partnerce takiego bólu.

Napisane przez Patrilla

choć chciałabym zawsze postępowac własciwie jednak wiem ze emocje drzemiące w czlowieku sa niesamowite i czasem zaskakujace ...

Byłabym wdzięczna, gdybyś podała miejsca w których bywasz. Wtedy będę wiedziała jakich okolic unikać. W końcu nigdy nie wiadomo co może odwalić komuś, kto nie panuje nad własnymi emocjami. Bałabym się, że taka osoba rozpocznie strzelaninę w centrum handlowym albo wysadzi się w kinie, bo przecież "emocje drzemiące w człowieku są niesamowite i czasem zaskakujące".

[elvegirl]

Napisane przez zmieszany_facet

Jednak ja sądzę, że są inne, lepsze określenia. Przytocze tylko parę (jest to konieczne do zobrazowania moich myśli): szmata, puszczalska, ździra oraz jesczze parę, ale myslę, że te 3 przykłady doskonale zonbrwazowały.

To jest wyrachowanie, ale to słowo w pełni nie ukazuje pogardy do tych ludzi

Radziłabym jednak panować nad językiem jakiego używasz. Na tym forum obrażanie użytkowników nie jest mile widziane. A już wyzywanie ich w tak wulgarnej formie tym bardziej.

Napisane przez natka 94

Byłabym wdzięczna, gdybyś podała miejsca w których bywasz. Wtedy będę wiedziała jakich okolic unikać. W końcu nigdy nie wiadomo co może odwalić komuś, kto nie panuje nad własnymi emocjami. Bałabym się, że taka osoba rozpocznie strzelaninę w centrum handlowym albo wysadzi się w kinie, bo przecież "emocje drzemiące w człowieku są niesamowite i czasem zaskakujące".

Brawo za nadinterpretację.

[laisla]

Napisane przez zmieszany_facet

Dziwka za swoją usługę bierze pieniądze, więc merytorycznie jest to nietrafne określenie. Chyba, że rozpatrujemy tylko stan umysłu, w którym wiemy, ze taka osoba pójdzie bezproblemowo do łózka z kims obcym bo tak lekko traktuje sprawy seksu. Wtedy i mozna ak nazwać.

Jednak ja sądzę, że są inne, lepsze określenia. Przytocze tylko parę (jest to konieczne do zobrazowania moich myśli): szmata, puszczalska, ździra oraz jesczze parę, ale myslę, że te 3 przykłady doskonale zonbrwazowały.

To jest wyrachowanie, ale to słowo w pełni nie ukazuje pogardy do tych ludzi

..a w jakim celu chwalisz się tak znajomością synonimów Chyba nie to miejsce niestety aby pławić się w swojej wyższości nad całym tym motłochem bo chyba o to tylko Ci chodzi. Taki jesteś czysty, krystaliczny, nieskalany i moralny

[zmieszany_facet]

*Partilla

Tym się własnie róznimy od zwierząt, że potrafimy opanować swoje emocje i nie dać sie im ponieść. Człowiek sam stworzył cos takiego jak monogamia, więc jesli kiedyś planujesz slub, zycie z kims to zastanwiam się jak to ma sie do Twoich pogladów. Jesli nie potrafisz utrzymac pożądania na wodzy to nie zasługujesz na żadnego partnera. Związek w swoim założeniu to relacja pomiędzy dwojgiem ludzi, których łączą wiezy emocjonalne oraz intymne. Czy w tej definicji widzisz gdzies miejsce na puszczanie sie z innymi?

Emocje bywają wielkie i niespodziewane i to jest fakt, ale jeśli nie chcesz się im opierac to pozostań singlem i wtedy hulaj dusza, a jesli sama narzuciłaś sobie pewne ograniczenia związane w tym aspekcie to ich się trzymaj (w koncu do stworzenia zwiazku nikt Ciebie nie zmuszał)

[natka 94]

Napisane przez elvegirl

Brawo za nadinterpretację.

Ona napisała, że "nawet wielkie zbrodnie da się wybaczyć w obliczu różnych zbiegów okoliczności". Ja naprawdę bałabym się przebywać w otoczeniu takiej osoby.

[elvegirl]

Napisane przez zmieszany_facet

Tym się własnie róznimy od zwierząt, że potrafimy opanować swoje emocje i nie dać sie im ponieść.

O popatrz, a Ty swoich tutaj na forum opanować nie potrafisz.

Napisane przez zmieszany_facet

Jesli nie potrafisz utrzymac pożądania na wodzy to nie zasługujesz na żadnego partnera.

Więc analogicznie, jeśli nie potrafisz utrzymać języka na wodzy, to marny z Ciebie dyskutant.

[Lemmy is God]

Napisane przez natka 94

Ona napisała, że "nawet wielkie zbrodnie da się wybaczyć w obliczu różnych zbiegów okoliczności". Ja naprawdę bałabym się przebywać w otoczeniu takiej osoby.

O zgrozo nawet kodeks karny przewiduje takie sytuacje. Istnieje coś takiego jak odstąpienie od wymierzenia kry albo ułaskawienie.

[elvegirl]

Napisane przez Lemmy is God

O zgrozo nawet kodeks karny przewiduje takie sytuacje. Istnieje coś takiego jak odstąpienie od wymierzenia kry albo ułaskawienie.

Za afekt też jest chyba niższy wymiar kary, prawda? I istnieje chyba też pojęcie "okoliczności łagodzących".

[zmieszany_facet]

Napisane przez laisla

..a w jakim celu chwalisz się tak znajomością synonimów Chyba nie to miejsce niestety aby pławić się w swojej wyższości nad całym tym motłochem bo chyba o to tylko Ci chodzi. taki jesteś czysty, krystaliczny, nieskalany i moralny

W tym celu, aby ukazać, że sa bardziej prawidłowe okreslenia niz przytoczona "dziwka".

Nie jestem idealny, ale wiem jedno- nigdy nie okłamałem i nie zdradziłem swojej partnerki. Czy chcę okazać wyższośc? Nie. Jedynie szlag mnie trafia jak ktoś pisał, że zdradził kilka miesiecy przed rozstaniem i tego nie żałuje, bo to tylko oznacza jak pozbawiona jakichkolwiek wartości jest taka osoba. Brzydze się kims kto mówi, że kocha, nazywa swoim skarbem czy kochaniem, a w tym czasie idzie do łózka z innym/inną

[niebieskie_oczko]

Napisane przez elvegirl

O popatrz, a Ty swoich tutaj na forum opanować nie potrafisz.

Więc analogicznie, jeśli nie potrafisz utrzymać języka na wodzy, to marny z Ciebie dyskutant.

Świetnie podsumowane

[zmieszany_facet]

Napisane przez elvegirl

O popatrz, a Ty swoich tutaj na forum opanować nie potrafisz.

Więc analogicznie, jeśli nie potrafisz utrzymać języka na wodzy, to marny z Ciebie dyskutant.

Nikogo personalnie nie obraziłem, a nawet trzeba powiedziec, ze wulgaryzmy wzbogacaja język jesli sa wykorzystywane nie w nadmiarze. W nadmiarze ich nie uzywam, służa tylko do wzmocnienia mojej wypowiedzi i nakreslenia tego co istotne

[laisla]

Napisane przez zmieszany_facet

W tym celu, aby ukazać, że sa bardziej prawidłowe okreslenia niz przytoczona "dziwka".

Nie jestem idealny, ale wiem jedno- nigdy nie okłamałem i nie zdradziłem swojej partnerki. Czy chcę okazać wyższośc? Nie. Jedynie szlag mnie trafia jak ktoś pisał, że zdradził kilka miesiecy przed rozstaniem i tego nie żałuje, bo to tylko oznacza jak pozbawiona jakichkolwiek wartości jest taka osoba. Brzydze się kims kto mówi, że kocha, nazywa swoim skarbem czy kochaniem, a w tym czasie idzie do łózka z innym/inną

Wszystkie określenia były bardzo obraźliwe, niepotrzebnie pławisz się w poniżaniu kogoś, raz powiedziałeś i wystarczy tym przynajmniej, którzy to czytają.

Szlag Ciebie trafia z powodu sytuacji, którą przedstawiła (i zresztą naświetliła okoliczności) jakaś nieznana Ci osoba i mówisz, że potrafisz utrzymać emocje na wodzy. Niestety tak nie jest bo pieklisz się i rzucasz jakby sprawa dotyczyła Twojej siostry przynajmniej.

[elvegirl]

Napisane przez zmieszany_facet

Nikogo personalnie nie obraziłem, a nawet trzeba powiedziec, ze wulgaryzmy wzbogacaja język jesli sa wykorzystywane nie w nadmiarze. W nadmiarze ich nie uzywam, służa tylko do wzmocnienia mojej wypowiedzi i nakreslenia tego co istotne

Ależ obraziłeś. A wulgaryzmy może i wzbogacają język, ale na tym forum używanie ich jest zabronione i radzę to zapamiętać.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez zmieszany_facet

Nie jestem idealny, ale wiem jedno- nigdy nie okłamałem i nie zdradziłem swojej partnerki. Czy chcę okazać wyższośc? Nie. Jedynie szlag mnie trafia jak ktoś pisał, że zdradził kilka miesiecy przed rozstaniem i tego nie żałuje, bo to tylko oznacza jak pozbawiona jakichkolwiek wartości jest taka osoba. Brzydze się kims kto mówi, że kocha, nazywa swoim skarbem czy kochaniem, a w tym czasie idzie do łózka z innym/inną

Ja też się brzydzę, ale co to zmieni, że komuś naubliżam od najgorszych? W takiej sytuacji pozostaje jedynie rozstanie się z kimś takim (chociaż niektórzy wybaczają).

Byłam zdradzona 2 razy i jakoś jak przyłapałam swojego faceta na gorącym uczynku to po wszystkim powiedziałam mu jedno zdanie i tyle mnie widział.
Czy uważam go za podczłowieka? Szmatę? Nie. Uważam go jedynie za tchórza, człowieka który zadał mi cierpienie i człowieka, któremu nie zaufam, dlatego nie chciałam mieć z nim styczności.

[Lemmy is God]

Napisane przez elvegirl

Za afekt też jest chyba niższy wymiar kary, prawda? I istnieje chyba też pojęcie "okoliczności łagodzących".

Oczywiście że za afekt jest niższy wymiar kary. Za "zbrodnie kuchenne" to w wielu przypadkach dają najmniejszy wymiar kary.

[milagros89]

A mnie denerwuje zachowanie niektórych facetów, którzy porównują kobiety które zdradzą do dziwek itp a gdy mężczyzna zdradzi to ogier:thumbup:

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Tak szczerze to jakie większość ludzi mają określenia na kobiety, które miały dużo mężczyzn (nie będę wymieniać) a jakie określenia na facetów, którzy mieli dużo kobiet?

[laisla]

Napisane przez milagros89

A mnie denerwuje zachowanie niektórych facetów, którzy porównują kobiety które zdradzą do dziwek itp a gdy mężczyzna zdradzi to ogier:thumbup:

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Tak szczerze to jakie większość ludzi mają określenia na kobiety, które miały dużo mężczyzn (nie będę wymieniać) a jakie określenia na facetów, którzy mieli dużo kobiet?

Jest jedno, a nawet dwa pochodzące od nazwy tej kobiety lekkich obyczajów, ale to też obraźliwe.

[girlonthebridge]

Napisane przez milagros89

A mnie denerwuje zachowanie niektórych facetów, którzy porównują kobiety które zdradzą do dziwek itp a gdy mężczyzna zdradzi to ogier:thumbup:

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Tak szczerze to jakie większość ludzi mają określenia na kobiety, które miały dużo mężczyzn (nie będę wymieniać) a jakie określenia na facetów, którzy mieli dużo kobiet?

o właśnie to trafne jest spostrzeżenie (pomijam zdradę bo dla mnie niezależnie od płci jest taka samo niefajna) chodzi o sex ogólnie, jak dziewczyna lubi i miała kilku partnerów (bo np. kiepsko trafiała, niekoniecznie nimfomanka czy coś) to zaraz się sypią epitety. A jak koleś codziennie rwie inną to jaki to z niego nie macho, figo-fago. Np. w Norwegii dzieci od małego są uczone, że jest sex z miłości i tzw. dla higieny osobistej :P (opierający się na pożądaniu i jakichś tam fascynacjach)...