Czas szybko leci, prawie 4 latka mają nasze Dzieci :D

[Miramej]

Napisane przez p4w

wróciliśmy z wyjazdu rodzinnego - poczytam jutro co u Was
idę oglądać "wielkie projekty"

powiem tylko, ze jest mi trochę smutno, bo mnie moja rodzina krytykowała za wychowanie T

O, a co to za okazja?



***
Dzisiaj małżowi facet wyszedł pod samochód, jak wracali z przedszkola, małż mówi, że aż ich zarzuciło, jak zahamował, no i walnął "☠☠☠☠a", a Kuba '"Dlaczego tak dziwnie powiedziałeś?", małż nie do końca się opanował i walnął "Bo mi ch** pod koła wlazł" , więc tylko czekać na efekty


Edyta, jak tam prace z pokojem Tymka? Chciałabym zobaczyć

[morska]

Napisane przez Miramej

Niekoniecznie, steryd może pomóc zwalczyć stan zapalny w obrębie błony śluzowej nosa

Pokażesz potem, jak już będzie w wersji prezentowej?

Ja też polegam za każdym razem, Kuba ma religię 2 razy w tygodniu i interesuje go bardzo, a ja, wiadomo Zresztą, na innych polach też polegam, często małż ratuje sytuację.

Ja po przygodach z maścią sterydową na sterydy reaguję alergicznie

No pewnie

Ja też wiadomo I z historii też kiepsko, na szczęście nie pyta o to jeszcze

Napisane przez p4w

powiem tylko, ze jest mi trochę smutno, bo mnie moja rodzina krytykowała za wychowanie T

Co się stało?

Napisane przez Miramej

Dzisiaj małżowi facet wyszedł pod samochód, jak wracali z przedszkola, małż mówi, że aż ich zarzuciło, jak zahamował, no i walnął "☠☠☠☠a", a Kuba '"Dlaczego tak dziwnie powiedziałeś?", małż nie do końca się opanował i walnął "Bo mi ch** pod koła wlazł" , więc tylko czekać na efekty

Edyta, jak tam prace z pokojem Tymka? Chciałabym zobaczyć

Tymek już zna to pierwsze oraz "roz☠☠☠☠☠☠☠ić" "Roz☠☠☠☠☠☠☠ić" bardzo do gustu Mu z resztą przypadło i do wielu sytuacji jakoś pasuje, ostatnio twierdził, że nawet wodę w toalecie roz☠☠☠☠☠☠☠ił przy sikaniu

Ciągle w głowie Z moim tempem, to podejrzewam, że możesz być pierwsza z tym pokojem

[angy]

Miramej-no Kuba wymiata Ale ja chyba wiem, po kim On ma tę dociekliwość

p4w-a za co Cię krytykowali?


***
Spałam od 21

[p4w]

Napisane przez Miramej

O, a co to za okazja?



***
Dzisiaj małżowi facet wyszedł pod samochód, jak wracali z przedszkola, małż mówi, że aż ich zarzuciło, jak zahamował, no i walnął "☠☠☠☠a", a Kuba '"Dlaczego tak dziwnie powiedziałeś?", małż nie do końca się opanował i walnął "Bo mi ch** pod koła wlazł" , więc tylko czekać na efekty


Edyta, jak tam prace z pokojem Tymka? Chciałabym zobaczyć

jak co roku jeździmy na urodziny mojego chrześniaka w moje rodzinne strony
byłam nawet na chwilę w Gdyni na zakupach ciuchowych

no dzieci powtarzają teraz jak papugi
powtarzają nasze słowa, ale i opowiadają co się w domu dzieje - my poszlismy powiedziec w przedszkolu, ze T nie będzie, a Pani do nas " wiem, jedziecie do tych i do tych, w tym i w tym celu itd...wszystkie szczegóły nam powiedziała "

Napisane przez morska

Ja po przygodach z maścią sterydową na sterydy reaguję alergicznie

No pewnie

Ja też wiadomo I z historii też kiepsko, na szczęście nie pyta o to jeszcze


Co się stało?



Tymek już zna to pierwsze oraz "roz☠☠☠☠☠☠☠ić" "Roz☠☠☠☠☠☠☠ić" bardzo do gustu Mu z resztą przypadło i do wielu sytuacji jakoś pasuje, ostatnio twierdził, że nawet wodę w toalecie roz☠☠☠☠☠☠☠ił przy sikaniu

Ciągle w głowie Z moim tempem, to podejrzewam, że możesz być pierwsza z tym pokojem

wieczorem Wam z grubsza napiszę, ale pół drogi do domu z małżem o tym dyskutowałam

------------
ale u nas zimno, nie chce się do pracy wychodzić

[Miramej]

Napisane przez morska

Ja po przygodach z maścią sterydową na sterydy reaguję alergicznie
(...)
Ja też wiadomo I z historii też kiepsko, na szczęście nie pyta o to jeszcze
(...)

Tymek już zna to pierwsze oraz "roz☠☠☠☠☠☠☠ić" "Roz☠☠☠☠☠☠☠ić" bardzo do gustu Mu z resztą przypadło i do wielu sytuacji jakoś pasuje, ostatnio twierdził, że nawet wodę w toalecie roz☠☠☠☠☠☠☠ił przy sikaniu

Ciągle w głowie Z moim tempem, to podejrzewam, że możesz być pierwsza z tym pokojem

A jakie to przygody? Pamiętam, że do siusiaka Tymek kiedyś dostał, tak? Triderm?

Nawet się nie obejrzysz, jak zacznie

Przepraszam, ale , Kuba o dziwo jeszcze nie użył nawet raz takiego słowa, mnie się zdarzy przeklnąć, małżowi też, ale rzadko i chyba właśnie przy Kubie wczoraj pierwszy raz był.

Myślisz, że aż tak?

Napisane przez angy

Miramej-no Kuba wymiata Ale ja chyba wiem, po kim On ma tę dociekliwość
(...)
***
Spałam od 21

No ja też wiem

Ale Ci dobrze, ja zwykle myję po 19-ej włosy i muszę odsiedzieć 3 godziny.

Napisane przez p4w

jak co roku jeździmy na urodziny mojego chrześniaka w moje rodzinne strony
byłam nawet na chwilę w Gdyni na zakupach ciuchowych

no dzieci powtarzają teraz jak papugi
powtarzają nasze słowa, ale i opowiadają co się w domu dzieje - my poszlismy powiedziec w przedszkolu, ze T nie będzie, a Pani do nas " wiem, jedziecie do tych i do tych, w tym i w tym celu itd...wszystkie szczegóły nam powiedziała "
(...)
------------
ale u nas zimno, nie chce się do pracy wychodzić

To Ty nie jesteś ze Sz.?

O tym opowiadaniu wszystkiego też już wiem i trochę mnie to przeraża

U nas też okropnie, grad padał całą noc, słyszałam jak uderza, w ogóle się nie wyspałam
***


Idziemy na 11.30 do nefrologa, trzymajcie kciuki

[morska]

Napisane przez Miramej

A jakie to przygody? Pamiętam, że do siusiaka Tymek kiedyś dostał, tak? Triderm?

Przepraszam, ale , Kuba o dziwo jeszcze nie użył nawet raz takiego słowa, mnie się zdarzy przeklnąć, małżowi też, ale rzadko i chyba właśnie przy Kubie wczoraj pierwszy raz był.

Myślisz, że aż tak?


Idziemy na 11.30 do nefrologa, trzymajcie kciuki

Typowe dla sterydów - pomógł rewelacyjnie, już po pierwszym smarowaniu, można by rzec - genialna maść, tyle, że ciężko było się od niego odczepić, bo problem wracał jak tylko przestało się smarować. Kilka tygodni trwało aż się z tym uporałam. Żałuję, że go zastosowałam, ale zaczęłam o tym czytać dopiero jak zaczęła się zabawa z odstawianiem. Nigdy więcej. IMO lekarze niepotrzebnie szafują i antybiotykami, i sterydami. Chociaż to nie tylko lekarzy wina. Teraz wiem, że nie podałabym też sterydu do nosa, na pewno nie w wieku kiedy kształtuje się odporność. Chyba, że byłaby to już ostateczna ostateczność i zagrożenie życia. U Tymka nie stosuję też żadnych kropli do nosa. No ale to ja, wiem, że ogólnie trend jest inny.

Też mi się śmiać chciało, a miałam udawać obojętną
Tymek też tak robi, tzn, może nie użyć słowa od razu, człowiek myśli, że ufff, udało się, a za jakiś czas takie kwiatki wychodzą

Bo ja, jeśli nie mam jakiejś konkretnej wizji, to tak mogę myśleć jeszcze długo Aż do tzw. olśnienia

Napisz po

[mariolasl]

Miramej, trzymam kciuki

Mnie czasami zdaryz sie przeklnac po polsku, ale nie przy dziecku. Mezowi wcale. Natomiast nasluchal sie na wsi u Dziadkow, bo tam czasami na ulicy k… uzywaja jak przecinkow. Wytlumaczylam mu jednak, ze to brzydkie slowo i nie mowi. Raz zdarzylo mi sie przeklnac w bardzo podobnej sytuacji do Miramejowego Meza i od razu uslyszalam glos z tylu samochodu, ze nie mozna tak mowic, bo to bardzo brzydko . Musialam przepraszac i sie kajac . Zreszta nawet jak jezdzac wsrod glupoli zdarzy mi sie powiedziec "Boze drogi", to juz jestem upominana, ze tak absolutnie nie wolno mowic i dlaczego. Wplyw szkoly.

Za niedlugo mam wizyte, tez trzymajcie kciuki

[Miramej]

Napisane przez morska

Typowe dla sterydów - pomógł rewelacyjnie, już po pierwszym smarowaniu, można by rzec - genialna maść, tyle, że ciężko było się od niego odczepić, bo problem wracał jak tylko przestało się smarować. Kilka tygodni trwało aż się z tym uporałam. Żałuję, że go zastosowałam, ale zaczęłam o tym czytać dopiero jak zaczęła się zabawa z odstawianiem. Nigdy więcej. IMO lekarze niepotrzebnie szafują i antybiotykami, i sterydami. Chociaż to nie tylko lekarzy wina. Teraz wiem, że nie podałabym też sterydu do nosa, na pewno nie w wieku kiedy kształtuje się odporność. Chyba, że byłaby to już ostateczna ostateczność i zagrożenie życia. U Tymka nie stosuję też żadnych kropli do nosa. No ale to ja, wiem, że ogólnie trend jest inny.

Też mi się śmiać chciało, a miałam udawać obojętną
Tymek też tak robi, tzn, może nie użyć słowa od razu, człowiek myśli, że ufff, udało się, a za jakiś czas takie kwiatki wychodzą

Bo ja, jeśli nie mam jakiejś konkretnej wizji, to tak mogę myśleć jeszcze długo Aż do tzw. olśnienia

Napisz po

Może to wina samego Tridermu, bo ponoć go wycofali z obrotu.

No to powiedz, Edyta, co byś zrobiła na moim miejscu?

Zobaczymy, jak będzie u nas. A co wtedy mówisz Tymkowi? (jak się nie śmiejesz )

No to niech Cię olśni jak najszybciej

Napisane przez mariolasl

Miramej, trzymam kciuki
(...)
Za niedlugo mam wizyte, tez trzymajcie kciuki

***
U nefrologa obsuwa ponad godzinna Lekarka kazała zrobić USG w okolicach maja, potem przyjść na wizytę. Mówiła, że to z ostatniego opisu USG, to często jest taka "uroda".

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Jeszcze napiszę, że ludzie w kolejkach do lekarzy potrafią być okropni. Lekarka się spóźniła, więc bałagan, ale w kolejce była kobieta w zaawansowanej ciąży z 4-letnim synkiem. Więc powiedziałam, że pani jest w ciąży i powinna mieć pierwszeństwo. Nikt nie podjął tematu, a były tam kobiety z samymi małymi dziećmi, do 3-4 lat, przecież każda z nich nie aż tak dawno też była w ciąży. Przepuściłam tę ciężarną tylko ja. Rozmawiałam z nią w międzyczasie, w ogóle przyjechała z innego miasta, no i jej synek ma tylko jedną nerkę i to źle położoną I nic przez rok nie wiedzieli, USG w ciąży pokazywało 2 nerki, potem leżeli w szpitalu w ciągu tego roku z jakimś innym problemem przez dłuższy czas i też nie wykryli.

[p4w]

Napisane przez Miramej

A jakie to przygody? Pamiętam, że do siusiaka Tymek kiedyś dostał, tak? Triderm?

Nawet się nie obejrzysz, jak zacznie

Przepraszam, ale , Kuba o dziwo jeszcze nie użył nawet raz takiego słowa, mnie się zdarzy przeklnąć, małżowi też, ale rzadko i chyba właśnie przy Kubie wczoraj pierwszy raz był.

Myślisz, że aż tak?



No ja też wiem

Ale Ci dobrze, ja zwykle myję po 19-ej włosy i muszę odsiedzieć 3 godziny.



To Ty nie jesteś ze Sz.?

O tym opowiadaniu wszystkiego też już wiem i trochę mnie to przeraża

U nas też okropnie, grad padał całą noc, słyszałam jak uderza, w ogóle się nie wyspałam
***


Idziemy na 11.30 do nefrologa, trzymajcie kciuki

jam Warmianka

trzymam choć już pewnie po wizycie

EDIT: no właśnie doczytałam, ze masz spokój na pół roku
ludzie nie są sobie życzliwi, niestety...

[Miramej]

Napisane przez p4w

jam Warmianka

trzymam choć już pewnie po wizycie

EDIT: no właśnie doczytałam, ze masz spokój na pół roku
ludzie nie są sobie życzliwi, niestety...

To mnie zaskoczyłaś

[p4w]

Napisane przez Miramej

To mnie zaskoczyłaś

powiedz jak baza z Mac'a się sprawuje u Ciebie?

[morska]

Napisane przez Miramej

Może to wina samego Tridermu, bo ponoć go wycofali z obrotu.

No to powiedz, Edyta, co byś zrobiła na moim miejscu?

Zobaczymy, jak będzie u nas. A co wtedy mówisz Tymkowi? (jak się nie śmiejesz )

No to niech Cię olśni jak najszybciej

***
U nefrologa obsuwa ponad godzinna Lekarka kazała zrobić USG w okolicach maja, potem przyjść na wizytę. Mówiła, że to z ostatniego opisu USG, to często jest taka "uroda".

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Jeszcze napiszę, że ludzie w kolejkach do lekarzy potrafią być okropni. Lekarka się spóźniła, więc bałagan, ale w kolejce była kobieta w zaawansowanej ciąży z 4-letnim synkiem. Więc powiedziałam, że pani jest w ciąży i powinna mieć pierwszeństwo. Nikt nie podjął tematu, a były tam kobiety z samymi małymi dziećmi, do 3-4 lat, przecież każda z nich nie aż tak dawno też była w ciąży. Przepuściłam tę ciężarną tylko ja. Rozmawiałam z nią w międzyczasie, w ogóle przyjechała z innego miasta, no i jej synek ma tylko jedną nerkę i to źle położoną I nic przez rok nie wiedzieli, USG w ciąży pokazywało 2 nerki, potem leżeli w szpitalu w ciągu tego roku z jakimś innym problemem przez dłuższy czas i też nie wykryli.

Nie wiem, może

Tzn. na jakim miejscu? Ciągłego kataru? Podajesz teraz jakiś steryd Kubie

Zupełnie nic. Z resztą zawsze przytrzymuję sobie usta dłonią, żeby nie roześmiać się na głos Wiem, że gdybym tłumaczyła Tymkowi, że tak się nie powinno mówić, to używałby jeszcze częściej On akurat lubi robić na przekór

Wrócę do tego tematu po akwarium

Cieszę się, że u nefrologa ok
Co do kolejki, to cóż... Takie czasy, że jak już ktoś przepuści, to zapada w pamięć jako niezwykłe wydarzenie, przykre to....

[Miramej]

Napisane przez p4w

powiedz jak baza z Mac'a się sprawuje u Ciebie?

Jestem zadowolona , ale od razu zaznaczam, że ja jej nie testowałam jeszcze ekstremalnie, czyli np. 8 godzin, bo nie byłam nigdzie ostatnio na tak długo, a w przypadku krótszego wyjścia zaraz po powrocie zmywam twarz.

Napisane przez morska

Tzn. na jakim miejscu? Ciągłego kataru? Podajesz teraz jakiś steryd Kubie

Zupełnie nic. Z resztą zawsze przytrzymuję sobie usta dłonią, żeby nie roześmiać się na głos Wiem, że gdybym tłumaczyła Tymkowi, że tak się nie powinno mówić, to używałby jeszcze częściej On akurat lubi robić na przekór

Wrócę do tego tematu po akwarium

Cieszę się, że u nefrologa ok
Co do kolejki, to cóż... Takie czasy, że jak już ktoś przepuści, to zapada w pamięć jako niezwykłe wydarzenie, przykre to....

Tak, przedłużającego się nawet do np. 7 tygodni kataru. Teraz nie, ale ogólnie podawałam mu Nasonex.

Przygotowuję się na przyszłość

Będę czekała

, tak sobie dzisiaj pomyślałam, że potem się dziwić młodzieży w tramwaju, że ciężarnej miejsca nie ustąpią, ale skądś się taka postawa bierze.

[morska]

Napisane przez Miramej

Tak, przedłużającego się nawet do np. 7 tygodni kataru. Teraz nie, ale ogólnie podawałam mu Nasonex.

Przygotowuję się na przyszłość

Będę czekała

, tak sobie dzisiaj pomyślałam, że potem się dziwić młodzieży w tramwaju, że ciężarnej miejsca nie ustąpią, ale skądś się taka postawa bierze.

Wyczytałam, że Nasonex ma w ulotce stosowanie od 12 lat i, że leczy tylko objawy, więc nie podałabym go, nawet bardziej ze względu na ten drugi powód. Łagodziłabym objawy naturalnie lub homeopatycznie i tylko tyle. Jola, to ja bym tak zrobiła, oczywiście każdy sam decyduje czy jego dziecko jest już u kresu wytrzymałości i czy dana dolegliwość nie powoduje powikłań, wiadomo

Może akurat Kubie nie podpasują te odzywki

A Ty masz już jakieś mebelki (oprócz łóżka) upatrzone? Czy już teraz ma kupione?

[mayaha]

Oglądam z Mackiem gwiazdy na suficie...
Maciek śpiewa ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Miramej]

Napisane przez morska

Wyczytałam, że Nasonex ma w ulotce stosowanie od 12 lat i, że leczy tylko objawy, więc nie podałabym go, nawet bardziej ze względu na ten drugi powód. Łagodziłabym objawy naturalnie lub homeopatycznie i tylko tyle. Jola, to ja bym tak zrobiła, oczywiście każdy sam decyduje czy jego dziecko jest już u kresu wytrzymałości i czy dana dolegliwość nie powoduje powikłań, wiadomo

Może akurat Kubie nie podpasują te odzywki

A Ty masz już jakieś mebelki (oprócz łóżka) upatrzone? Czy już teraz ma kupione?

Nasonex jest dopuszczony dla dzieci powyżej 3 lat. Tak, leczy objawy, bo przyczyną są zwykle wirusy.
Wierzysz w homeopatię bardziej niż w medycynę? W pamięć wody?
Ja wiem, Edyta, dokładnie czytałam, że Ty, ale takie stwierdzenie przez Ciebie - kogoś, kogo dziecko ma katar raz w roku albo rzadziej i to trwający 3 dni, dla mnie - gdy moje dziecko katar trzyma i 2 miesiące w zasadzie ciągle i powoduje, że Kuba wręcz się dusi, że nie śpimy prawie w ogóle przez ten czas albo śpimy z dzieckiem na rękach, jest po prostu przykre.
Przecież dobrze wiesz, że nie zaczęłam leczenia od sterydu.
Ja też miałam wiele założeń, ale życie niestety zweryfikowało moje podejście w wielu kwestiach.

Może, zobaczymy

Nie, patrzę na STUVĘ z Ikei, tę bez tych dziur, ale nie jestem przekonana. Nie rozglądałam się za bardzo, więc nie wiem, gdzie jeszcze szukać.

[morska]

Napisane przez Miramej

Nasonex jest dopuszczony dla dzieci powyżej 3 lat. Tak, leczy objawy, bo przyczyną są zwykle wirusy.
Wierzysz w homeopatię bardziej niż w medycynę? W pamięć wody?
Ja wiem, Edyta, dokładnie czytałam, że Ty, ale takie stwierdzenie od kogoś, kogo dziecko ma katar raz w roku albo rzadziej i to trwający 3 dni, dla kogoś kogo dziecko katar trzyma i 2 miesiące w zasadzie ciągle i powoduje, że dziecko wręcz się dusi, że nie śpi się prawie w ogóle przez ten czas albo śpi się z dzieckiem na rękach, jest po prostu przykre.
Przecież dobrze wiesz, że nie zaczęłam leczenia od sterydu.
Ja też miałam wiele założeń, ale życie niestety zweryfikowało moje podejście w wielu kwestiach.


Nie, patrzę na STUVĘ z Ikei, tę bez tych dziur, ale nie jestem przekonana. Nie rozglądałam się za bardzo, więc nie wiem, gdzie jeszcze szukać.

Tak myślałam, że to przeczytam, gdy zapytałaś co ja bym zrobiła Napisałam więc, co ja bym zrobiła i dodałam, że każdy sam widzi czy jego dziecko jest u kresu wytrzymałości. Jak wg Ciebie powinna wyglądać moja odpowiedź skoro zapytałaś mnie wprost? A, że odebrałaś ją zbyt osobiście... Skoro jesteś pewna, że ten steryd był niezbędny, to moje słowa nie powinny Cię urazić IMO.

Niegłupie Ja mam łóżeczko sosnowe, trochę żałuję, bo chyba bardziej ciężko będzie mi coś dopasować.

[Miramej]

Napisane przez morska

Tak myślałam, że to przeczytam, gdy zapytałaś co ja bym zrobiła Napisałam więc, co ja bym zrobiła i dodałam, że każdy sam widzi czy jego dziecko jest u kresu wytrzymałości. Jak wg Ciebie powinna wyglądać moja odpowiedź skoro zapytałaś mnie wprost? A, że odebrałaś ją zbyt osobiście... Skoro jesteś pewna, że ten steryd był niezbędny, to moje słowa nie powinny Cię urazić IMO.

Niegłupie Ja mam łóżeczko sosnowe, trochę żałuję, bo chyba bardziej ciężko będzie mi coś dopasować.

Nie uraziłaś mnie , ale Twoje słowa sprawiły mi przykrość (choć wiem, że nie miałaś takiego zamiaru, żeby nie było ) i odebrałam je osobiście, bo ja steryd podałam. I wiesz co? Wcale nie jestem pewna, że był niezbędny, po prostu nie widziałam już żadnej drogi, nic nie pomagało, ze zdesperowania dałam.
Mnie Twoje słowa bardzo zdziwiły, właśnie dlatego, że Ty je napisałaś - że wiesz, że na pewno byś czegoś nie zrobiła - a przecież sama doświadczyłaś (choć nie w sytuacji zdrowotnej), że czasem nie ma dobrego wyboru, jest tylko zły i zły.
Chciałabym zakończyć temat, miałaś mnie stopować i co?

Sama nie wiem, bo chciałabym, żeby to był pokój (z niewielkimi zmianami w trakcie), powiedzmy na 10 lat, ale czy to możliwe? A jak duży jest Tymka pokój? A łóżeczko możesz przemalować

***

[Wojtusia]

mialam pocytowac, ale skasowało mi sie wszystko i juz nie pamietam.

cos mnie rozkłada, tak mnie wszystkie mięśnie bolą ze szok. ogolnie taka rozbita jestem, gardło boli. Mąż to samo.

Oli już dobrze, chodzi do przedszkola, tylko trochę płacze rano czasami.

Wiki ok, tylko ma katar. Wyszły górne jedynki i teraz trójki górne chyba będą wychodziły, tak wygląda.

Myszka mi sie popsuła od laptopa, nie znosze korzystac z touchpada.
znalazłam starą, przewodową, ale w niej przyciski tak cieżko działają, ze mnie aż palec boli jak naciskam np. lewy


Zaraz poczytam co u Was jak mi Wiki pozwoli.

[sylka79]

Napisane przez Miramej

No to jeszcze "w normie", a męczy go? Mojego Kubę najbardziej w nocy U nas też zwykle chodzi o zalegającą wydzielinę, więc bardzo dobrze Cię rozumiem. A Bartoś nadal katarzy? Miałaś może kiedyś Mucosolvan do inhalacji? Ostatnio Kuba dostał, jak nie odkrztuszał i powiem Ci, że jakiegoś zrywu kaszlu nie było, za to ten zalegający katar ruszył, aż się zdziwiłam.



Mocz jałowy

Wcześniej w nocy miał takie ataki kaszlu,trwające kilka minut i na jakiś czas,była przerwa a później od nowa Teraz noce przesypia bez kaszlu ,raczej problemem jest zatkany nos .Przez dzień kaszle sporadycznie,ale brzydko Katar ma już 5 tydzień,parę dni temu wydawało mi się,że już go nie ma-ale niestety jest ,tylko zalega gdzieś wyżej,jest gęsty tak że nawet jak coś zejdzie,to masakra jest z wytarciem nosa,bo ciągnie się i ciągnie Oczyszczamy nos Quixxem,no i rano psikam tym Faniposem i czekam.Raz miał katar ponad dwa miesiące,pamiętasz wtedy pisałam,że laryngolog przepisała nam tabletki z czystą efedryną i ja po konsultacji z naszą pediatrą nie podałam mu ich Boję się,że teraz też tak długo może się to ciągnąć i ten kaszel,on nigdy nie miał takiego i tak długo nie kaszlał
Mucosolvanu nie miałam,ja do tej pory tylko solą fizjologiczną inhalowałam,muszę jeszcze podpytać lekarkę w tej kwestii

Super

Napisane przez mariolasl

Sylko, dokladnie wiem o jakim kaszlu piszesz i ja ostatnio i kiedys Antos w zeszlym roku na to cierpial.
, wiem, ze sie zamartwiasz
Musisz komus zawierzyc, najlepiej dobremu lekarzowi, ktory zna ciebie, twoje dziecko i historie choroby
wiesz, ja sie nawet na temat chorob nie wypowiadam lub staram sie nie wtracac swoich trzech groszy, bo mam zupelnie inne podejscie do lekow i leczenia, podobniez jak nasza lekarka i np wielu lekow zyciu nie stosowalam u Antosia i mam nadzieje, ze nie bede. Tudziez mam wysoka odpornosc na bieganie po lekarzach.
Wiadomo jednak, ze co dziala u mnie, moze nie dzialac u was,

Mariolu ufam swojej pediatrze,zna Bartosza od początku i wiem,że bez potrzeby nie wypisze mi recepty na antybiotyk,czy jakis inny lek.Ja też zawsze powtarzałam,że czegoś Bartoszowi nie podam,bo ma takie i takie skutki,wierz mi,że w tej kwestii,człowiek czasem pokornieje Tak było u mnie w Faniposem,bo co z tego,że to tylko katar - ale trwający ponad pięć tygodni,to chyba nie jest to stan normalny?

Napisane przez Miramej

Kto zgadnie co to? Załącznik 5490172

Widzę,że Kubusiowi nie brakuje inwencji twórczej

Napisane przez mayaha

Hej

Sylka u mnie Macius sie tak męczył z zalegających katarem, jemu pomogły inhalacja z soli i z Mucosolvanu oraz Berodualu. Tez wisiała nad nami groźba antybiotyku ale udało sie. A trzymało go 2 mce.
Ha tez często tak miałam przez jakiś czas. Ni zwykła sól fizjologiczna pomagała bo rozrzedzsla wydzielinę.
Mam nadzieje ze uda Wam sie bez antybiotyku.

inhalujemy się solą fizjologiczną tak jak pisałam Joli tego Mucosolvanu nie miałam .Sterydów wziewnych lekarka nam nie proponowała,ona jest dość ostrożna w tej kwestii,zresztą wystarczy,że już jeden mamy do nosa

Napisane przez angy

Sylko, wydaje mi się, że pomiędzy syropem a antybiotykiem jest dość daleko Miałam na myśli właśnie jakieś inhalacje. U nas zalegający katar ruszyły te ostatnie specyfiki-mucofluid i avamys (już odstawiliśmy), mamy jeszcze donosną szczepionkę antybakteryjną polyvaccin.

angy tak jak pisałam inhalujemy się .U nas Mucofluid nie pomaga ,a ten avamys to jakieś zwyklejsze krople,czy też steryd Tą donosową miałam kiedyś dawno dla D

Napisane przez mariolasl

widze, ze Kube ostro wzielo


U nas ostro kwestuja, organizuja loterie, aby pomoc poszkodowanym na Filipinach. W jednym pubie te zmozna bylo kupic losy z tej okazji. Moj Maz do tego pubu nie chodzi (ani do zadnego innego), ale jego koledzy tak, wiec prosil, zeby mu kupic los.
Wczoraj jego kolega dzwoni i mowi, ze stoi u na spod domem z wygrana w tej loterii. Nie chcial Mezowi powiedziec, co wygral, wiec myslalam, ze pewnie jakies slodycze lub wino, a tu sie okazalo, ze jedna z glownych nagrod - rower gorski
moj Maz pierwszy raz w zyciu cos wygral
cieszy sie bardzo, bo rower to jego srodek transportu

Gratulacje

Napisane przez gorgulek

Dziewczyny, co myślicie o tej grze "Twister" dla naszych dzieci? Ma ktoś z Was? Siostra chce kupić Zuzi na gwiazdkę i nie wiem czy taką grę czy inną.

Ja nie mam

Napisane przez Miramej

Ale u nas pogoda - wieje, że aż huczy i grad po oknach wali , chodzą u Was w przedszkolach na spacery teraz?

U nas chodzą i nie wiem,czy w tym momencie Bartoszowi to służy Zauważyłam,że najbardziej kaszle jak wychodzi z ciepłego na zimne,albo z zimnego na ciepłe

Napisane przez morska

A ze sterydem, to nie jest tak, że może i Wam pomoże, ale za chwilę problem wróci? W każdym razie, oby przeszło bez antybiotyków
Sylko, wstaw jakieś aktualne zdjęcie Bartosza Damiana oczywiście też możesz [COLOR="Silver"]

Edyta ten nasz ma niby działanie przeciwzapalne.Nie chciałabym podawać ani sterydu,ani antybiotyku,ale też nie mogę stać i bezsilnie się przyglądać,bo to tylko katar
Zobaczę,co mam w aparacie

Napisane przez p4w

powiem tylko, ze jest mi trochę smutno, bo mnie moja rodzina krytykowała za wychowanie T

c.d.n

*********

[czekoladka21]

Hej

Dziewczyny moja mala znowu chetnie zostaje w przedszkolu
A co do kacika przemyslen to akurat w grupie Werki jest stosowane z powodzeniem(jedynie Werka jest wyjatkiem), maja takich łobuziakow ze tylko siadanie na krzesełku przy stoliczku na nich dziala. Oczywiscie sa tez nagradzane wiec uwazam ze to dobra metoda.


Z innej beczki.......spoźnia mi się @ juz 6 dzien, nie wiem co myslec bo naprawde naszze wspolzycie jest kiepskie znaczy tylko 1 raz bylo przytulanko w zeszlym miesiaciu i to z gumką, malz twierdzi ze wszystko "po" bylo ok. Moje samopoczucie typowo okresowe, cycki bolą , brzuch tez pobolewa a tu nic, moze stres? Chyba zrobie test jak noie dostane do konca tygodnia, nie planowalismy jeszcze dzidziusia, gdzies za rok moze....

[morska]

Napisane przez Miramej

Nie uraziłaś mnie , ale Twoje słowa sprawiły mi przykrość (choć wiem, że nie miałaś takiego zamiaru, żeby nie było ) i odebrałam je osobiście, bo ja steryd podałam. I wiesz co? Wcale nie jestem pewna, że był niezbędny, po prostu nie widziałam już żadnej drogi, nic nie pomagało, ze zdesperowania dałam.
Mnie Twoje słowa bardzo zdziwiły, właśnie dlatego, że Ty je napisałaś - że wiesz, że na pewno byś czegoś nie zrobiła - a przecież sama doświadczyłaś (choć nie w sytuacji zdrowotnej), że czasem nie ma dobrego wyboru, jest tylko zły i zły.
Chciałabym zakończyć temat, miałaś mnie stopować i co?

Sama nie wiem, bo chciałabym, żeby to był pokój (z niewielkimi zmianami w trakcie), powiedzmy na 10 lat, ale czy to możliwe? A jak duży jest Tymka pokój? A łóżeczko możesz przemalować

***

Podejrzewam, że właśnie dlatego tak zareagowałaś. Tak, ja doskonale wiem, że nigdy nie mów nigdy, ale akurat w sytuacji zdrowotnej podobnej byłam, nie katarowej, ale kaszlowej, stąd może ta pewność.


Chyba niewielki, niecałe 9 m kw.
Mignęło mi gdzieś w necie właśnie takie przemalowane

[angy]

Napisane przez sylka79

angy tak jak pisałam inhalujemy się .U nas Mucofluid nie pomaga ,a ten avamys to jakieś zwyklejsze krople,czy też steryd Tą donosową miałam kiedyś dawno dla D

Sylko no Avamys to sterydy stety/niestety. Nam pomógł, a katar też trwał już coś koło 2 miesięcy

***

[Miramej]

Napisane przez Wojtusia

cos mnie rozkłada, tak mnie wszystkie mięśnie bolą ze szok. ogolnie taka rozbita jestem, gardło boli. Mąż to samo.

Napisane przez sylka79

Wcześniej w nocy miał takie ataki kaszlu,trwające kilka minut i na jakiś czas,była przerwa a później od nowa Teraz noce przesypia bez kaszlu ,raczej problemem jest zatkany nos .Przez dzień kaszle sporadycznie,ale brzydko Katar ma już 5 tydzień,parę dni temu wydawało mi się,że już go nie ma-ale niestety jest ,tylko zalega gdzieś wyżej,jest gęsty tak że nawet jak coś zejdzie,to masakra jest z wytarciem nosa,bo ciągnie się i ciągnie Oczyszczamy nos Quixxem,no i rano psikam tym Faniposem i czekam.Raz miał katar ponad dwa miesiące,pamiętasz wtedy pisałam,że laryngolog przepisała nam tabletki z czystą efedryną i ja po konsultacji z naszą pediatrą nie podałam mu ich Boję się,że teraz też tak długo może się to ciągnąć i ten kaszel,on nigdy nie miał takiego i tak długo nie kaszlał
Mucosolvanu nie miałam,ja do tej pory tylko solą fizjologiczną inhalowałam,muszę jeszcze podpytać lekarkę w tej kwestii

Super
(...)
Widzę,że Kubusiowi nie brakuje inwencji twórczej
(...)
U nas chodzą i nie wiem,czy w tym momencie Bartoszowi to służy Zauważyłam,że najbardziej kaszle jak wychodzi z ciepłego na zimne,albo z zimnego na ciepłe

Sylwia, z naszych żalów o katarze to książka by powstała , wszystko pamiętam, wszystko rozumiem, bo niestety znam to z osobistych doświadczeń
Ile razy u nas tak było
Dużo siły i oby szło ku dobremu



Z małżem robili wzorując się rysunkiem w książce

Myślałam, że przy zmianach temperatury to nie jest nic takiego, ale nie wiem do końca.

Napisane przez czekoladka21

Hej

Dziewczyny moja mala znowu chetnie zostaje w przedszkolu
(...)

Z innej beczki.......spoźnia mi się @ juz 6 dzien, nie wiem co myslec bo naprawde naszze wspolzycie jest kiepskie znaczy tylko 1 raz bylo przytulanko w zeszlym miesiaciu i to z gumką, malz twierdzi ze wszystko "po" bylo ok. Moje samopoczucie typowo okresowe, cycki bolą , brzuch tez pobolewa a tu nic, moze stres? Chyba zrobie test jak noie dostane do konca tygodnia, nie planowalismy jeszcze dzidziusia, gdzies za rok moze....

Oby było, jak chcesz

Napisane przez morska

Chyba niewielki, niecałe 9 m kw.
Mignęło mi gdzieś w necie właśnie takie przemalowane

Kuby ciut ponad 11. Podobają mi się białe meble, ale nie wiem, czy dla chłopca i to nie niemowlaka pasują

[angy]

Napisane przez Miramej

Kuby ciut ponad 11. Podobają mi się białe meble, ale nie wiem, czy dla chłopca i to nie niemowlaka pasują

Pewnie, że pasują, wszystko zależy od dodatków

[Miramej]

Napisane przez angy

Pewnie, że pasują, wszystko zależy od dodatków

Dzięki
Bo chciałabym zrobić w meblach i ścianach taką nietematyczną bazę i resztę właśnie uzupełnić dodatkami.

[angy]

Napisane przez Miramej

Dzięki
Bo chciałabym zrobić w meblach i ścianach taką nietematyczną bazę i resztę właśnie uzupełnić dodatkami.

No właśnie tak jest najlepiej

[mayaha]

Napisane przez Miramej

Dzisiaj małżowi facet wyszedł pod samochód, jak wracali z przedszkola, małż mówi, że aż ich zarzuciło, jak zahamował, no i walnął "☠☠☠☠a", a Kuba '"Dlaczego tak dziwnie powiedziałeś?", małż nie do końca się opanował i walnął "Bo mi ch** pod koła wlazł" , więc tylko czekać na efekty

niekoniecznie
mąż akurat często przeklina jak przez tel rozmawia
mi się czasem wymknie ale to naprawdę rzadko bardzo
Zuza męża słyszy ale nie powtarza, najwyżej powie że ale tatuś brzydko mówi, niegrzeczny jest prawda mamusiu?

Napisane przez czekoladka21

Hej

Dziewczyny moja mala znowu chetnie zostaje w przedszkolu
A co do kacika przemyslen to akurat w grupie Werki jest stosowane z powodzeniem(jedynie Werka jest wyjatkiem), maja takich łobuziakow ze tylko siadanie na krzesełku przy stoliczku na nich dziala. Oczywiscie sa tez nagradzane wiec uwazam ze to dobra metoda.

to super

a wiesz że jak się nie planuje to tak nalepiej i najłatwiej

***
jescze w temacie mebelków chciałam swoje 3 gr wrzucic
Zuza ma te mebelki z serii STUVA, białe, śliczne są
MAckowi też myslałam o takich http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S09893944/ ale niepodoba mi się że ta 'baza' jest biała
szarobrązowej chyba nie ma?
i z drugiej strony takie same jak Zuzi kupić? chyba nie bardzo
na szczeście mam jeszcze trochę czasu to polukam
na wiosnę chciałam mu pokoik zrobic

w pracy znów mam jazdy, znów ta sama koleżanka, jak sobie coś ubzdura to tyle, i oczywiście wszystko moja wina, i wogóle to wszyscy czekaja tylko na jej błąd żeby ja zwolnic i takie tam
no i wiadomo atmosfera super....

[gorgulek]

Napisane przez Wojtusia

cos mnie rozkłada, tak mnie wszystkie mięśnie bolą ze szok. ogolnie taka rozbita jestem, gardło boli. Mąż to samo.

Oli już dobrze, chodzi do przedszkola, tylko trochę płacze rano czasami.

Wiki ok, tylko ma katar. Wyszły górne jedynki i teraz trójki górne chyba będą wychodziły, tak wygląda.

Napisane przez sylka79

Wcześniej w nocy miał takie ataki kaszlu,trwające kilka minut i na jakiś czas,była przerwa a później od nowa Teraz noce przesypia bez kaszlu ,raczej problemem jest zatkany nos .Przez dzień kaszle sporadycznie,ale brzydko Katar ma już 5 tydzień,parę dni temu wydawało mi się,że już go nie ma-ale niestety jest ,tylko zalega gdzieś wyżej,jest gęsty tak że nawet jak coś zejdzie,to masakra jest z wytarciem nosa,bo ciągnie się i ciągnie Oczyszczamy nos Quixxem,no i rano psikam tym Faniposem i czekam.Raz miał katar ponad dwa miesiące,pamiętasz wtedy pisałam,że laryngolog przepisała nam tabletki z czystą efedryną i ja po konsultacji z naszą pediatrą nie podałam mu ich Boję się,że teraz też tak długo może się to ciągnąć i ten kaszel,on nigdy nie miał takiego i tak długo nie kaszlał
Mucosolvanu nie miałam,ja do tej pory tylko solą fizjologiczną inhalowałam,muszę jeszcze podpytać lekarkę w tej kwestii

Napisane przez czekoladka21

Dziewczyny moja mala znowu chetnie zostaje w przedszkolu

Co wyszło?


Maju





Żem się rozpisała

[sylka79]

Napisane przez Miramej

Dzisiaj małżowi facet wyszedł pod samochód, jak wracali z przedszkola, małż mówi, że aż ich zarzuciło, jak zahamował, no i walnął "☠☠☠☠a", a Kuba '"Dlaczego tak dziwnie powiedziałeś?", małż nie do końca się opanował i walnął "Bo mi ch** pod koła wlazł" , więc tylko czekać na efekty

Dobrze,że nic nikomu się nie stało
Powiem Ci,że z tym powtarzaniem to różnie jest Bartoszowi zdarzyło się parę razy powtórzyć,jak mieszkaliśmy jeszcze u Teściów i słyszał od Dziadka - i ja wbrew obiegowej opinii,żeby nie zwracać uwagi,że dziecko samo przestanie uwagę zwróciłam i tłumaczyłam,że tak jest nieładnie,że brzydko itd.Teraz choć czasem gdzieś usłyszy,to nie powtarza,czasem się podśmiechuje ale nie powtórzy

Napisane przez angy

Spałam od 21

Zazdroszczę

Napisane przez Miramej

U nefrologa obsuwa ponad godzinna Lekarka kazała zrobić USG w okolicach maja, potem przyjść na wizytę. Mówiła, że to z ostatniego opisu USG, to często jest taka "uroda".

Jeszcze napiszę, że ludzie w kolejkach do lekarzy potrafią być okropni. Lekarka się spóźniła, więc bałagan, ale w kolejce była kobieta w zaawansowanej ciąży z 4-letnim synkiem. Więc powiedziałam, że pani jest w ciąży i powinna mieć pierwszeństwo. Nikt nie podjął tematu, a były tam kobiety z samymi małymi dziećmi, do 3-4 lat, przecież każda z nich nie aż tak dawno też była w ciąży. Przepuściłam tę ciężarną tylko ja. Rozmawiałam z nią w międzyczasie, w ogóle przyjechała z innego miasta, no i jej synek ma tylko jedną nerkę i to źle położoną I nic przez rok nie wiedzieli, USG w ciąży pokazywało 2 nerki, potem leżeli w szpitalu w ciągu tego roku z jakimś innym problemem przez dłuższy czas i też nie wykryli.

I lepiej żeby tak było,tego się trzymajmy

Świat jest teraz okrutny,ludzie - znieczulica a wystarczyłaby odrobina zrozumienia,jakaś zwykła ludzka życzliwość
Biedny chłopczyk i Ci Jego rodzice

Napisane przez Wojtusia

mialam pocytowac, ale skasowało mi sie wszystko i juz nie pamietam.

cos mnie rozkłada, tak mnie wszystkie mięśnie bolą ze szok. ogolnie taka rozbita jestem, gardło boli. Mąż to samo.

Oli już dobrze, chodzi do przedszkola, tylko trochę płacze rano czasami.

Wiki ok, tylko ma katar. Wyszły górne jedynki i teraz trójki górne chyba będą wychodziły, tak wygląda.

Myszka mi sie popsuła od laptopa, nie znosze korzystac z touchpada.
znalazłam starą, przewodową, ale w niej przyciski tak cieżko działają, ze mnie aż palec boli jak naciskam np. lewy


Zaraz poczytam co u Was jak mi Wiki pozwoli.

Wojtusiu zdrówka

Napisane przez czekoladka21

Hej

Dziewczyny moja mala znowu chetnie zostaje w przedszkolu
A co do kacika przemyslen to akurat w grupie Werki jest stosowane z powodzeniem(jedynie Werka jest wyjatkiem), maja takich łobuziakow ze tylko siadanie na krzesełku przy stoliczku na nich dziala. Oczywiscie sa tez nagradzane wiec uwazam ze to dobra metoda.


Z innej beczki.......spoźnia mi się @ juz 6 dzien, nie wiem co myslec bo naprawde naszze wspolzycie jest kiepskie znaczy tylko 1 raz bylo przytulanko w zeszlym miesiaciu i to z gumką, malz twierdzi ze wszystko "po" bylo ok. Moje samopoczucie typowo okresowe, cycki bolą , brzuch tez pobolewa a tu nic, moze stres? Chyba zrobie test jak noie dostane do konca tygodnia, nie planowalismy jeszcze dzidziusia, gdzies za rok moze....

Super

Żeby było po Waszej myśli

Napisane przez angy

Sylko no Avamys to sterydy stety/niestety. Nam pomógł, a katar też trwał już coś koło 2 miesięcy

Póki co,zostanę przy tym Faniposie jak już zaczęłam,najkrócej jak się da
Dzięki za wszystkie rady

Napisane przez Miramej

Sylwia, z naszych żalów o katarze to książka by powstała , wszystko pamiętam, wszystko rozumiem, bo niestety znam to z osobistych doświadczeń
Ile razy u nas tak było
Dużo siły i oby szło ku dobremu



Z małżem robili wzorując się rysunkiem w książce

Myślałam, że przy zmianach temperatury to nie jest nic takiego, ale nie wiem do końca.

Jola wiem,że Wy miewacie takie same sytuacje i że mnie rozumiesz


Fajnie

Podobno po infekcji,to całkiem normalne przy zmianie temperatury,w gruncie rzeczy jak był zdrowy,to nigdy tak nie miał.Mam nadzieję,że jak się doleczymy,to wszystko wróci do stanu pierwotnego

Napisane przez mayaha

***

w pracy znów mam jazdy, znów ta sama koleżanka, jak sobie coś ubzdura to tyle, i oczywiście wszystko moja wina, i wogóle to wszyscy czekaja tylko na jej błąd żeby ja zwolnic i takie tam
no i wiadomo atmosfera super....

Napisane przez gorgulek

******************
Dzisiaj miałam wizytację Teściów Teściu nie może przeboleć,że Bartosz nic nie tęskni
Na 17 byłam w kościele z D.bo mieli spotkanie kandydatów do bierzmowania wraz z rodzicami - to nasze pierwsze,takie spotkanie odkąd się tutaj przeprowadziliśmy Musiałam zwerbować Dziadków(moich ) do Bartosza,bo nie chciałam Go ciągać do kościoła,jak nie jest jeszcze taki,jak powinien być
U D.w szkole,robią sobie Mikołajki,wylosował dziewczynę i myślę co by tu kupić....?
To chyba na tyle

Dobranoc