Rozstanie z facetem XXVIII

[pewnaKa]

Napisane przez Naomi21

Haha, mnie też Powiedziałam dzisiaj mamie, że daję sobie 2 tygodnie Żeby w święta i sylwestra mieć już swoją bliską osobę Facet spotkany w ostatni weekend okazał się niewarty mojego zainteresowania, ale jednak czułam się przy nim fantastycznie i przypomniałam sobie, jak mi tego brak Mam w sobie głód miłości, chciałabym mieć się do kogo przytulić i kogo kochać.

Zajrzałam dziś na profil eksa, w końcu zmienił status na "wolny" Widocznie też jest gotowy na nową miłość.

Ogólnie jest mi smutno, bo znowu troszkę się zawiodłam na facecie. Ale nie takie rzeczy wcześniej przetrwałam

hahha może akurat jakiś dar w nieba nam spadnie w końcu święta-czas cudów

ale wierzę,że im dłużej się wyczeka,tym bardziej docenia się potem miłość

[Weronka9292]

A ja teraz, kiedy jestem już totalnie wyleczona z eksa i gotowa na nowe znajomości...nie mam kiedy ich zawierać mam straszny kocioł na uczelni, i ostatnio tylko jem, śpię i się uczę ;/
Pocieszam się tym, że to okres przejściowy i jakoś w lutym odżyję a wtedy już może zdarzyć się wszystko

[eN90]

Ja sobie daje czas od Nowego Roku.
Choć dziś siedziałam w autobusie i co jakiś mężczyzna do niego wsiadal, to przechodzil w moich myślach selekcje, czy by się nadawał na chłopa, czy nie.
Ależ zdesperowana jestem...

A znając życie, zakocham się w wieku 70 lat... z takim ryjem jak mam, to nikt by mnie nie zechciał

[magd102]

Napisane przez MM1234

Mój też tak gadał , a nagle mówił o wątpliwościach , a czyny też często tego nie potwierdzały

Sent from my C1605 using Wizaz Forum mobile app

Kobieto to w takim razie nie powinnaś mieć żadnych wątpliwości że dobrze sie stało oprócz gadania trzeba tez to pokazać,a skoro nie potrafil sie na tyle wysilić to i tak by wam nie wyszło

[nnatalkaa89]

Napisane przez eN90

Ja sobie daje czas od Nowego Roku.
Choć dziś siedziałam w autobusie i co jakiś mężczyzna do niego wsiadal, to przechodzil w moich myślach selekcje, czy by się nadawał na chłopa, czy nie.
Ależ zdesperowana jestem...

A znając życie, zakocham się w wieku 70 lat... z takim ryjem jak mam, to nikt by mnie nie zechciał

Ja to nie będę sobie dawała określonego czasu, bo całkiem oszaleje i na siłę będę szukała. Jeszcze jakiś przypałęta się taki co nie będzie mnie wart
A dopiero miesiąc minął :/
Ale z chęcią bym chciała się przytulić do kogoś na święta i spędzić normalnie sylwestra, ciesząc się bliską osobą.

[chochelka91]

Koleżanka mnie dziś uświadomiła, że niedługo są Andrzejki... ciekawe czy mi się wywróży jakiś super facet... taki Simon Baker

[nnatalkaa89]

Napisane przez chochelka91

Koleżanka mnie dziś uświadomiła, że niedługo są Andrzejki... ciekawe czy mi się wywróży jakiś super facet... taki Simon Baker

ja kiedyś wywróżyłam sobie imię chłopaka (karteczki z imionami pod poduszkę włożyłam i rano wyjęłam jedną). Imię Kamil - akurat za jakiś czas, 2 lata co najmniej pojawił się Kamil. Obecny eks.

[Malla]

Napisane przez eN90

A znając życie, zakocham się w wieku 70 lat... z takim ryjem jak mam, to nikt by mnie nie zechciał

A chcesz dostać w ten ryjek?

Los nie lubi, gdy wywiera się na nim presję. Uroda to najmniejsze zmartwienie.

[eN90]

Napisane przez Malla

A chcesz dostać w ten ryjek?

Los nie lubi, gdy wywiera się na nim presję. Uroda to najmniejsze zmartwienie.

Wiem, ale uroda ułatwia i otwiera drzwi do wielu miejsc i do wielu facetów.
Poza tym, średnio moją twarz lubię...

[Malla]

Napisane przez eN90

Poza tym, średnio moją twarz lubię...

Jest pewien plus sytuacji, którym często sama się podbudowuję: to nie Ty patrzysz na tę twarz w trakcie rozmowy, masz przed sobą ładną twarz innego człowieka, a rozmówca niech się męczy

[ania033]

.

[chochelka91]

Napisane przez nnatalkaa89

ja kiedyś wywróżyłam sobie imię chłopaka (karteczki z imionami pod poduszkę włożyłam i rano wyjęłam jedną). Imię Kamil - akurat za jakiś czas, 2 lata co najmniej pojawił się Kamil. Obecny eks.

Ja i bez wróżb wiem jak na pewno mój następny chłopak nie będzie się nazywał - tak samo jak moi 2 poprzedni!

eN90 - nie łam się. Ja też mam pyszczek jaszczurki. Trudno. Pocieszam się tym, że ew. można coś zmienić zawsze

[morelove123]

Ehh, ja jeszcze jestem na etapie,że nie chcę miec faceta (jakiegolkolwiek) , tylko chcę Jego.
Nikt mi się nie podoba i nie wyobrazam sobie otwierac się znowu przed kimś, odkrywac wzajmenie... jakos nie

matko, wieczorami jest gorzej zdecydowanie

[ujagny_blog]

Dziewczyny, przestańcie gadać głupoty. Szukanie miłości na siłę to robienie sobie krzywdy.
Bycie singielką ma o niebo więcej zalet niż bycie z przypadkowym debilem.

[da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329]

Napisane przez pewnaKa

hahha może akurat jakiś dar w nieba nam spadnie w końcu święta-czas cudów

też chcę chociaż teraz myśle, że wszystkie życzenia przy zdmuchiwaniu świeczek czy spadające gwiazdy zmarnowałam na P.


Piszę właśnie z P., pierwszy raz od wielu dni. Napisał, że tęskni i boi sie jutrzejszego spotkania, ale musi mu minąc to co ma do mnie. Gdy zapytałam dlaczego, odpisał- po prostu. No gdzie tu logika

[morelove123]

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;43936424]też chcę chociaż teraz myśle, że wszystkie życzenia przy zdmuchiwaniu świeczek czy spadające gwiazdy zmarnowałam na P.


Piszę właśnie z P., pierwszy raz od wielu dni. Napisał, że tęskni i boi sie jutrzejszego spotkania, ale musi mu minąc to co ma do mnie. Gdy zapytałam dlaczego, odpisał- po prostu. No gdzie tu logika [/QUOTE]

arghhh... ja też się pytam, gdzie tu logika!! Ale chciałabym uslyszec chociaz tyle od mojego eks, a nie po roku "nie kocham cie, nie ma tego czegos, to ze z toba jestem to nei znaczy,ze chce z toba mieszkac" itp itd...
I wiem,ze sie nie odezwie i pewnie też nie tęskni, tylko pozbył się "balastu"

[MM1234]

Napisane przez magd102

Kobieto to w takim razie nie powinnaś mieć żadnych wątpliwości że dobrze sie stało oprócz gadania trzeba tez to pokazać,a skoro nie potrafil sie na tyle wysilić to i tak by wam nie wyszło

Jedyną formą okazywania jego zainteresowania było pytjmjie czemu mam taką minę i czy nie jestem zła i on nie chcę się kłócić. Czasem kilkakrotnie musiał podchodzić do mnie całować itd . No i 2 razy dostałam kwiaty i raz przyjechał ze słodkimi bułkami rano . No i wiadomo jak się spotkaliśmy to umiał być czuły , przytulać , całować , nadskakiwać czy chcę kanapeczke itd i czy wszystko w porzadku jest miedzy nami bo mam taka mine . Ja czasem się wtedy dąsałam jak księżniczka , ale to były chyba jedyne formy jego starania . No oprócz prezentów na okazje itd. A tak to nawet wakacji nie można z nim było zaplanować , bo zawsze mówił że dużo czasu i niewiadomo jak będzie . W ogóle nic z nim nie moźna było zaplanować bo do ostatniej chwili nie było wiadomo czy jaśnie pan się zjawi czy nie . Jak mu mówiłam , że niewiadomo czy sie dostane na studia do Wawy i czy jak coś zgramy razem miasta , bo na odległość to bez sensu i się boję, że nam nie wyjdzie to mi powiedział , że on to tak czy siak idzie do Wawy , bo ma tańsze mieszkanie u siostry i żebym to ja sie starała dostać sie do Wawy. pomijajac to , że jak już sie przeprowadziliśmy i mieszkaliśmy tam 3 tyg to on był u mnie 2 razy a tak to ja jeździłam do niego i siedzieliśmy z kumplami , tylko w nocy byliśmy sami (a potem nawet już mu sie nie chciało kumpla do drugiego pokoju wykotłować tylko w 1 pokoju spaliśmy ) . W dodatku kiedyś odwiedziłam jego siostre , a on był na meczu . Po tym meczu miał po mnie przyjechać, żebym nie wracała nocnym sama . Po meczu wrócił do domu nie odzywając się ponad godzinę i zadzwonił że zaraz po mnie jada . Po 10 min jednak sie rozmyślił i kazał mi wracać taxi za która zapłaci ale tylko żebym nia wróciła . Myślałam że coś mu wypadło . Wchodze do nich do mieszkania , a oni spokojnie przed TV Popijaja piwko

Sent from my C1605 using Wizaz Forum mobile app

[201610170910]

Dziewczyny czy też miałyście takie uczucie, że tego ex to nigdy nie przestaniecie kochać, że już nikogo innego nie chcecie w swoim życiu? Jeśli tak to czy to uczucie minęło? A może któraś mimo upływu czasu nadal tak czuje i to wcale nie mija?

Jestem totalnie rozbita, straciłam całą chęć do życia. Jeszcze sobie wmawiam, że on wcale mnie nie okłamał, że to tylko źli ludzie nas chcą rozdzielić, ale już chyba sama w to nie wierzę...

[chochelka91]

Napisane przez MM1234

Jedyną formą okazywania jego zainteresowania było pytjmjie czemu mam taką minę i czy nie jestem zła i on nie chcę się kłócić. Czasem kilkakrotnie musiał podchodzić do mnie całować itd . No i 2 razy dostałam kwiaty i raz przyjechał ze słodkimi bułkami rano . No i wiadomo jak się spotkaliśmy to umiał być czuły , przytulać , całować , nadskakiwać czy chcę kanapeczke itd i czy wszystko w porzadku jest miedzy nami bo mam taka mine . Ja czasem się wtedy dąsałam jak księżniczka , ale to były chyba jedyne formy jego starania . No oprócz prezentów na okazje itd. A tak to nawet wakacji nie można z nim było zaplanować , bo zawsze mówił że dużo czasu i niewiadomo jak będzie . W ogóle nic z nim nie moźna było zaplanować bo do ostatniej chwili nie było wiadomo czy jaśnie pan się zjawi czy nie . Jak mu mówiłam , że niewiadomo czy sie dostane na studia do Wawy i czy jak coś zgramy razem miasta , bo na odległość to bez sensu i się boję, że nam nie wyjdzie to mi powiedział , że on to tak czy siak idzie do Wawy , bo ma tańsze mieszkanie u siostry i żebym to ja sie starała dostać sie do Wawy. pomijajac to , że jak już sie przeprowadziliśmy i mieszkaliśmy tam 3 tyg to on był u mnie 2 razy a tak to ja jeździłam do niego i siedzieliśmy z kumplami , tylko w nocy byliśmy sami (a potem nawet już mu sie nie chciało kumpla do drugiego pokoju wykotłować tylko w 1 pokoju spaliśmy ) . W dodatku kiedyś odwiedziłam jego siostre , a on był na meczu . Po tym meczu miał po mnie przyjechać, żebym nie wracała nocnym sama . Po meczu wrócił do domu nie odzywając się ponad godzinę i zadzwonił że zaraz po mnie jada . Po 10 min jednak sie rozmyślił i kazał mi wracać taxi za która zapłaci ale tylko żebym nia wróciła . Myślałam że coś mu wypadło . Wchodze do nich do mieszkania , a oni spokojnie przed TV Popijaja piwko

Sent from my C1605 using Wizaz Forum mobile app

Tak to czytam.. ja nigdy nie dostałam nawet głupiego kwiatka bez okazji

[morelove123]

Dziewczyny, powiedzcie mi, co robicie,żeby było Wam lepiej w tym porozstaniowym czasie??
Ja zaczęłam pić i trochę więcej wychodzę do ludzi niż za czasów związku. Ale zastanawiam się czy nie byłoby dobrze np. pojsc na jakis fitness czy cos..
Czy coś Wam pomaga? Na jak dlugo?

[MM1234]

Napisane przez chochelka91

Tak to czytam.. ja nigdy nie dostałam nawet głupiego kwiatka bez okazji

Kochana a co to jest 2 razy dostać kwiatki ? W tym raz na samym początku , gdzie wiadomo , że super zależy, a raz to w sumie nwm co mu się stało , pogięło go może coś przeskrobał wtedy i poczucie winy :P choć nie wiem czy u niego w ogóle występuje coś takiego . A nie sory , dostałam jeszcze 2 razy jak kupił od tych, co to zaczepiają i : może kupi pan kwiatka dla damy? Tak na spontanie doceniałam te gesty , ale to nie było dużo w przeciągu 2,5 roku . Mój wujek kupuje cioci co i raz kwiaty , robi niespodzianki , a są małżeństwem 20 lat . Ale ona wie jak z facetami postępować

Sent from my C1605 using Wizaz Forum mobile app

[nadi83]

Napisane przez Naomi21

Haha, mnie też Powiedziałam dzisiaj mamie, że daję sobie 2 tygodnie Żeby w święta i sylwestra mieć już swoją bliską osobę Facet spotkany w ostatni weekend okazał się niewarty mojego zainteresowania, ale jednak czułam się przy nim fantastycznie i przypomniałam sobie, jak mi tego brak Mam w sobie głód miłości, chciałabym mieć się do kogo przytulić i kogo kochać.

Napisane przez pewnaKa

hahha może akurat jakiś dar w nieba nam spadnie w końcu święta-czas cudów

ale wierzę,że im dłużej się wyczeka,tym bardziej docenia się potem miłość

Napisane przez Weronka9292

A ja teraz, kiedy jestem już totalnie wyleczona z eksa i gotowa na nowe znajomości...nie mam kiedy ich zawierać mam straszny kocioł na uczelni, i ostatnio tylko jem, śpię i się uczę ;/
Pocieszam się tym, że to okres przejściowy i jakoś w lutym odżyję a wtedy już może zdarzyć się wszystko

Napisane przez eN90

Ja sobie daje czas od Nowego Roku.
Choć dziś siedziałam w autobusie i co jakiś mężczyzna do niego wsiadal, to przechodzil w moich myślach selekcje, czy by się nadawał na chłopa, czy nie.
Ależ zdesperowana jestem...

A znając życie, zakocham się w wieku 70 lat... z takim ryjem jak mam, to nikt by mnie nie zechciał

Napisane przez nnatalkaa89

Ja to nie będę sobie dawała określonego czasu, bo całkiem oszaleje i na siłę będę szukała. Jeszcze jakiś przypałęta się taki co nie będzie mnie wart
A dopiero miesiąc minął :/
Ale z chęcią bym chciała się przytulić do kogoś na święta i spędzić normalnie sylwestra, ciesząc się bliską osobą.

Wiecie Dziewczyny, powiem Wam, ze nie warto. Ja jestem miesiac z hakiem po rozstaniu, też miałam lęk, że nie znajdę nikogo, 4 dni (tak wiem że szybko!!!) po rozstaniu poznałam kogoś. Bardzo nalegał na spotkania, choc znał dokładnie moja sytuację. Spotykamy sie od miesiąca, on coraz mocniej się angażuje a ja....cóż, nawet moment pierwszego pocałunku odwlekam już tyle, ze nie wiem, kiedy by doszło do jakichś konkretów powiem Wam, ze to straszne poczucie, że może go zwodzę. Bo niby jest wszystko ok, niby zaczyna mi na nim zależeć, ale....no włąśnie, np. wcziarj w kinie trzymał mnie za rękę, gładził, dotykął itp. a ja nie mogłam sie oprzeć wrażeniu, że to były, bo bardzo chciałabym zeby to było on...nie wiem, co dalej z tym zrobić. Wszyscy mi mówią, że to porządny facet, ze jest wszystko w porządku, tylko ja nie czuje że jest ok. Nie wiem, co dalej z tym zrobić.....
tak więc czasem lepiej nic nie zakładac, nie szukać na siłę, bo można jeszcze niewinną osobą mocno skrzywdzić

Napisane przez ujagny_blog

Dziewczyny, przestańcie gadać głupoty. Szukanie miłości na siłę to robienie sobie krzywdy.
Bycie singielką ma o niebo więcej zalet niż bycie z przypadkowym debilem.

Święte słowa

Napisane przez morelove123

Dziewczyny, powiedzcie mi, co robicie,żeby było Wam lepiej w tym porozstaniowym czasie??
Ja zaczęłam pić i trochę więcej wychodzę do ludzi niż za czasów związku. Ale zastanawiam się czy nie byłoby dobrze np. pojsc na jakis fitness czy cos..
Czy coś Wam pomaga? Na jak dlugo?

wysiłęk fizyczny mi baaaardzo pomógł, zwłaszcza bieganie wieczorem.

[_Angelina_]

hej
przygarnijcie , rozstalam się z facetem po 6 latach.
Jak zacząć zyć od nowa!?
straszne uczucie.
to już nasze drugie rozstanie więc jestem zaprawiona w boju.
teraz to definitywny koniec.
czuje pustke, nie płacze nie lamentuje ale jestem strasznie zdołowana w srodku i czyje ucisk w klatce piersiowe - jest mi jednym słowem ciężko ;(

[nnatalkaa89]

Ostatnio tak gadałam z koleżanką i ona rozstała się z facetem ponad rok temu (półtorej) po 10 latach związku, nie byli zaręczeni, nie mieszkali ze sobą. Mieszkali jedynie w tej samej miejscowości i często się widywali. Mieli rozłąki, ale to dlatego że jeździł on do ameryki, był w wojsku. Jakoś przetrwali te czasy, niestety ciężko było.
Ale teraz jak się ostatecznie rozstali, oszukiwanie jego, niezgodność charakterów i trochę przez rodzinę, teraz ona jest szczęśliwa. Po jakimś czasie spotkała chłopaka, młodszego ale są szczęśliwi.
a były niby ma dziewczynę nową ale tak czasem moją koleżankę jeszcze "prześladuje" i zaczepia jej chłopaka, odgraża się mu :/

więc rozstać się można nawet po tak długim związku. I tak jak czasem patrzę na tą koleżankę, to sobie myślę, że można jakoś sobie ułożyć potem życie i być szczęśliwym. Tylko trzeba znaleźć odpowiednią osobę i trzeba czasu na to wszystko.

[_Angelina_]

na pewno
z jednej strony jestem załamana tym co się stało
....ale z drugiej cieszy mnie to co nieznane, coś co mnie jeszcze czeka
póki co stawiam na ruch, codzienny. siłownia , joga, + basen

[ineska1986]

A ja jestem tak zmeczona i niewyspana, ze nie potrafie nawet nic zrobić. Zyc mi się nie chce, serce wali, i jakiś kryzys nadchodzi Porażka. Cały czas dzwoni i mowi ze udowodni ze nic nie zrobil, ale sam fakt ze oklamal i wpuscic dupe na chate, czy było czy nie do mnie jest niewybaczalne. Mam 27 lat za pare dni idealny prezent na urodziny i powiem wam ze to najgorszy rok w moim zyciu. I najgorsze urodziny i swieta i wszystko! Plus tego schudłam 5 kg w 3 dni Już mam 48kgNigdy więcej facetow.

[_Angelina_]

Zrobil raz to zrobi i drugi. Niekoniecznie ale czesto tak jest. Moj na rzesach stawal zebym wrocila i co ?! To samo. Szkoda mojego czasu. Trzymajmy sie razem dziewczyny u mnie zbliza sie weekend- czas relaksu a pozniej znowu szalenstwo sportowe.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eN90]

Napisane przez ania033

W jaki sposob uroda otwiera droge do wielu miajsc?

Nie do wszystkich rzecz jasna, ale na pewno ułatwia w osiągnięciu celu. Weźmy pod uwagę szukanie pracy, może ja się spotkałam tylko z takimi preferencjami, ale nawet do glupiej restauracji,sekretariatu nie liczą się umiejętności, zaangażowanie, a właśnie wygląd. I mogę to rozumieć, przy szukaniu pracy jako hostessa, ale w biurze? Już nie mówię o sytuacji, gdzie ludzie widząc kogoś po raz pierwszy patrzą na ten wygląd, to on jest bodźcem do rozpoczęcia rozmowy. Też nie od dziś wiadomo, że ludzi ładnych lubimy bardziej

Napisane przez chochelka91

Ja i bez wróżb wiem jak na pewno mój następny chłopak nie będzie się nazywał - tak samo jak moi 2 poprzedni!

eN90 - nie łam się. Ja też mam pyszczek jaszczurki. Trudno. Pocieszam się tym, że ew. można coś zmienić zawsze

Niby tak. Choć się staram, cholernie, to skutek marny.

Codziennie budzę sie rano i płaczę. Jak tak dalej pójdzie, to wypłaczę wszystkie łzy...

[monilkaa]

Napisane przez ineska1986

A ja jestem tak zmeczona i niewyspana, ze nie potrafie nawet nic zrobić. Zyc mi się nie chce, serce wali...

U mnie to samo. Kładę się jak tylko najwcześniej mogę, ale budzę się, co godzinę, dwie i sprawdzam telefon. Nie wiem na co liczę. Sen nawet nie daje ukojenia, bo zarówno wczoraj jak i dziś śniło mi się, że wraca. Dziś mianowicie (we śnie) zaproponował mi, że zostanie na noc w naszym wspólnym mieszkaniu. Jak się obudziłam, to serce mi zaczęło kołatać jak oszalałe. Wczoraj wieczorem koleżanka trochę mnie podbudowała, ale dziś znowu mam ochotę zgnić w łóżku. Najbardziej zaskakujące jest to, że pomaga mi dużo ludzi z roku, z którymi utrzymywałam raczej luźne kontakty. Koleżanka wczoraj powiedziała mi, że wszyscy się dziwili co ja z nim robię, ale pewnie chciała mnie tylko pocieszyć.
Najgorsze jest to, że stalkuje go na fb. Polubił milion zdjęć swoich koleżanek, co godzinkę wstawia linki do piosenek, między innymi do takiej, której tekst brzmi:

"Wolę być tym którego będziesz wspominać z żalem,
Niż tym o którym zapomnisz
Oboje wiemy że to się nie uda,
Ale to jeszcze nie koniec
Ja nie poświęcam Ci uwagi,
Ty nie masz dla mnie szacunku,
Więc mówisz ze się nie dogadamy"

i dalej:

"Całuję Cię w usta i już nie czuje tego czegoś,
Jakby Twoja pomadka była znieczulająca
Nie wierzę Ci, Ty tylko kłamiesz
Potrafisz oszukać swoim sposobem mówienia
Nie jestem z Tobą, więc po prostu o Tobie zapominam Ponieważ jedna noc sprawiła że zapomniałem
Poprosiła żeby ją oszukiwać, pogrywać z nią
Wkurzyłem się, i zacząłem mówić różne rzeczy
Których pewnie będę jutro żałował
Przynajmniej przyznaję się że popełniam błędy
Robisz rzeczy których nie zapomina się tak po prostu kochanie
Sprawiłaś żebym Cię nienawidził, sprawiłaś żebym Cię chciał"

i jeszcze:

"Oboje wiemy że to jest złe
Ale nie pozwalamy sobie odejść
Ty chcesz po prostu uwagi
Czegoś czego nie potrafię pokazać
Mówisz że to nie wychodzi
Oboje to wiemy
Ale chcę spróbować jeszcze jeden ostatni raz
Dotknąć to jeden ostatni raz
Dotknąć to jeden ostatni raz
Dotknąć to jeden ostatni, dotknąć to jeden ostatni raz
A potem się pożegnać"


Mam wrażenie, że to wszystko o nas...

[elvegirl]

Napisane przez monilkaa

Sen nawet nie daje ukojenia, bo zarówno wczoraj jak i dziś śniło mi się, że wraca.

A że Cię tłucze Ci się nie śniło?

Wiadomo że powinnaś go usunąć/zablokować na fb/usunąć swoje konto fb, ale wiadomo też, że tego nie zrobisz.