Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7 - Strona 111 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-11-29, 00:15   #3301
mp_84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 296
GG do mp_84
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

to ja nie wiem co to za diabetolog, wiekszej bzdrury nei slyszalam- nie boj sie , na tym etapie twoje poziomy nie moga zagrozic zyciu dziecka ani nei spowoduja ze bedzie miala cukrzyce- moze jedynie urodzic sie duze, ale nie przy poziomach 170 raz na jakis czas! ja sie ciesze jak mam taki poziom, bo ja miewam i 300....i to nie z mojej winy.wysokie poziomy sa moze i niebezpieczne w 1 trymestrze, ale tez nie poziomy 170. no chyba ze bys w ogole nie schodzila do konca ciazy ponizej 170....przeraza mnie niewiedza lekarzy....juz tyle razy sie ztym spotkalam, a o cukrzycy to niektorzy nic nei wiedza- diabetolodzy do ktorych ja chodze wypytuja mnie o wszsytko bo nie maja bladego pojecia. zajmuja sie tylko staruszkami ktorzy maja cukfrzyce typu 2 i sa na tabletkach....i na tym ich wiedza sie konczy
mp_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 00:26   #3302
malaMigotkAaa
Zakorzenienie
 
Avatar malaMigotkAaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Tez mam chwilami takie odczucia, ze ona srednio sie zna ma cukrzycy ciezarnych. Ogolnie ewyniki m ok. Od niedzieli max 103...
Pocieszajace co piszesz i jestem dobrej mysli. Dziewczyny maja racje, my nic o tym nie wiemy niestery....

Panie zmniejszyly dawle fenoterolu, leci wolniej, moze zasne...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana
malaMigotkAaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 00:51   #3303
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

ufff nadrabianie i cytowanie to jest dopiero hardcore
nie byłam w tym rossmannie po przeczytaniu o resztkach w sklepach.

Cytat:
Napisane przez Roane
Eh, może dziewczyna nawet nie zdawała sobie sprawy jaką krzywdę dziecku może zrobić w ten sposób. Przecież jest masa kobiet, która zwyczajnie nie wnika w to co jest dobre a co nie, i potem wsadzają dzieci w chodziki, karmią 6-miesięczne dzieci czekoladą (taki przypadek widziałam na własne oczy, matka stwierdziła "co mam dziecku słodyczy żałować") i robią inne bardzo inteligentne rzeczy.
olewała wskazania lekarza, nie ona pierwsza i nie ostatnia. nie wierzę że nie wiedziała że taka ilość pączków jest normalna
Co do innych kobiet ... szczerze to mam to gdzieś. Póki nie biją/znęcają się na moich oczach to niech sobie karmią i wysadzają jak im pasuje.
Cytat:
Napisane przez milka-pilka
czytałam o tej "metodzie" i jak dla mnie to żadna innowacja
przecież dawniej tak było tzn w czasach naszych babek, dziecko było karmione piersią, ewentualnie krowim mlekiem a później dostawało mniej więcej to co rodzice plus kaszki. Przynajmniej wśród znanych mi rodzin. Nikt nie bawił się w jakieś przecieranie czy specjalne gotowanie dla dzieci (dopiero pokolenie mojej mamy), bo zwyczajnie nie było na to czasu ani pieniędzy. Gotowane potrawy rozdrabniano widelcem. Ponadto nie zapychano dzieci słodyczami, ewentualnie ciasta w niedzielę i od święta. I nie dość, że dzieci były zdrowsze, odporniejsze, mniej chorowały to nie było takiej otyłości ani tak wielu przewlekłych chorób. Oczywiście jest to również zasługą zdrowszego, mniej chemicznego jedzenia. Dlatego ja jestem za "starymi" metodami szczególnie żywieniowymi, ale już o tym pisałam. Zresztą ja zawsze powtarzam po mojej babci, że dawniej ludzi żyli krócej ale zdrowiej


Cytat:
Napisane przez milka-pilka Pokaż wiadomość
Ja też jestem jakoś ostatnio często wkurzona.
Mam masę rzeczy do zrobienia, czasu zostało niewiele, a ja nie przewidziałam tego, że ciężko mi będzie tak "latać" jak kiedyś Jednak brzuch obciąża ciało, nie jestem już taka szybka i mnie to strasznie denerwuje.
to tak jak ja tylko że to przewidziałam, ale i tak nic nie dało się zrobić .

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
ja nie ogarniam takich matek świadomie robią krzywdę własnemu dziecku a potem jest płacz że dziecko ma nadwagę, choroby, dzieci się śmieją itp
to że dzieci śmieją się z grubszych to akurat uważam za chamstwo i niewychowanie przez rodziców. Nie powinno być przyzwolenia na wyzywanie dzieci z nadwagą, nawet jeżeli jest ona spowodowana głupotą rodziców. A poza tym nie każda nadwaga jest wynikiem zaniedbania i moim zdaniem należy to dzieciom tłumaczyć.

Cytat:
Napisane przez souris5 Pokaż wiadomość
Nie ma sie co dziwić że takie dziecko nie je warzyw i owoców, bo one nie są już tak super w smaku jak słodycze fast foody czy chipsy. Tylko niech mi ktoś wytłumaczy jak taka matka może podawać swojemu dziecku takie świństwa a sama od zawsze jest na anorektycznej diecie??? Boi się że córka będzie miała lepszą figurę od niej samej?
ale przecież jedno i drugie nie jest normalne, ani słodka dieta dziecka ani anorektyczna matki

Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
Poparzyłam sobie dwa palce parą gorącą strasznie boli, aż się popłakałam. Posmarowałam Sudocremem, nic innego nie mam
o kurczę biedaczko współczuję

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Już jestem
Wszystko dobrze, szyjka długa, wszystko pozamykane, mała jest ułożona główką w dół i ma 1570 g w 31 tyg waga w normie, ale już mi powiedziała że nie powinna być jakaś duża, i że to lepiej
gratuluję wizyty!

Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Oczywiście że mu smakowało, na dzieci cukier działa tak jak amfetamina na dorosłych ludzi, mają energetycznego, są przyćpane
eee dziwne porównanie , może raczej jak kofeina

Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
No popatrz: Czkawka jest objawem dobrostanu płodu, jest ćwiczeniem mięśni układu pokarmowego i oddechowego a więc napewno i absolutnie nie jest zła, wręcz przeciwnie.
hmm a mnie lekarz mówił, że układu nerwowego

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
Miałam wizytę dzisiaj u gina na 11:30 do gabinetu weszłam po 14stej
2,5 godz. opóźnienia i to coraz częściej takie obsuwy.
Mąż czekał w samochodzie, przeczytał książkę i zdążył obejrzeć film, ale myślałam że go trafi. Niby prywatnie a od początku wyznaczona godzina ni jak ma się do tej prawdziwej.... u was też tak się zdarza....?
Jedna kobieta siedziała w gabinecie 1,5 godz
ja tak często czekam. i nie przeszkadza mi, bo wiem, że lekarz to nie rutyniarz i każdej kobiecie poświęca tyle czasu ile potrzeba. Mało tego, nie mam za złe, że odbiera pilne telefony od pacjentek podczas wizyty, bo mam pewność że mój też odbierze gdyby coś się działo. Ja idąc do ginekologa i płacąc za to grube pieniądze chce być dokładnie zbadana i chcę również uzyskać dokładne odpowiedzi na wszystkie moje nawet najgłupsze pytania i tak, trwało to czasami nawet godzinę. Chociaż ten mój nowy gin to raczej z tych trochę rutyniarzy.

Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
Widziałyście ten (okropny) filmik z dziewczyną i jej dzieckiem krążący po sieci? : https://www.youtube.com/watch?featur...&v=0d9rEHvdDBM
Jestem przerażona i jak większość nie dałam rady obejrzeć tego do końca.
widziałam, obejrzałam do końca i może jestem dziwna ale pierwsze co pomyślałam to że faktycznie nie jest łatwo uszkodzić dziecko
druga moja myśl to że dziecko chyba jest przygotowywane do zawodu gimnastyczki artystycznej, szczególnie że to filmik z Rosji/Białorusi/Ukrainy gdzie jest to popularne. No cóż czeka ją więc ciężki żywot i zrujnowane stawy, ale szczerze to bardziej bulwersują mnie od tej "gimnastyki" wybory małej miss w stanach czy uk które widziałam na tlc w necie. To jest dopiero dla mnie patologia.

malaMigotkAaa, sadlaczyca trzymajcie się w szpitalu!

a tak w ogóle to idę coś zjeść
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 00:53   #3304
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Mój teść powoli zaczyna mnie troszkę denerwować. My z tż nie jesteśmy małżeństwem i już na początku ciąży zaznaczyliśmy, że z powodu dziecka ślubu brać nie będziemy. Powiedział, że ok, pomyślałam -temat zakończony. Od jakiegoś czasu zaczął zagajać jakieś ślubne rozmówki, - że dziecko będzie w grzechu żyło itp. Tż mu powiedział, że małą ochrzcimy (ja jestem niewierząca, ale dla tż to ważne więc uległam). Teść oczywiście mówi, ze jemu nie oto chodzi i sypie jakimiś ślubnymi aluzjami
Powiedziałam tżtowi, aby powiedział swojemu ojcu, że jeżeli weźmiemy ślub to tylko i wyłącznie cywilny (na chrzest się zgodziłam, chociażby dla własnego spokoju, ale na ślub się nie ugnę, nie chcę odstawiać szopki). Tż chyba boi się przekazać tę 'radosną' nowinę tacie . Tż chyba cały czas podświadomie myśli, że ja na ten ślub kościelny kiedyś się zgodzę choć dałam mu jasno do zrozumienia, że ja kościół katolicki szanuję i nie zamierzam odstawiać hipokryzji aby pokazać się przed rodziną
Ehh..
__________________
21.05.16
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 01:34   #3305
_Shiloh_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Shiloh_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Cytat:
Napisane przez Akkma Pokaż wiadomość
Mój teść powoli zaczyna mnie troszkę denerwować. My z tż nie jesteśmy małżeństwem i już na początku ciąży zaznaczyliśmy, że z powodu dziecka ślubu brać nie będziemy. Powiedział, że ok, pomyślałam -temat zakończony. Od jakiegoś czasu zaczął zagajać jakieś ślubne rozmówki, - że dziecko będzie w grzechu żyło itp. Tż mu powiedział, że małą ochrzcimy (ja jestem niewierząca, ale dla tż to ważne więc uległam). Teść oczywiście mówi, ze jemu nie oto chodzi i sypie jakimiś ślubnymi aluzjami
Powiedziałam tżtowi, aby powiedział swojemu ojcu, że jeżeli weźmiemy ślub to tylko i wyłącznie cywilny (na chrzest się zgodziłam, chociażby dla własnego spokoju, ale na ślub się nie ugnę, nie chcę odstawiać szopki). Tż chyba boi się przekazać tę 'radosną' nowinę tacie . Tż chyba cały czas podświadomie myśli, że ja na ten ślub kościelny kiedyś się zgodzę choć dałam mu jasno do zrozumienia, że ja kościół katolicki szanuję i nie zamierzam odstawiać hipokryzji aby pokazać się przed rodziną
Ehh..
My też nie mamy ślubu, nie sądzę abyśmy kiedykolwiek wzięli kościelny, bo od kościoła stronimy oboje. Może kiedyś cywilny, ale to też nie jest powiedziane

Teściowa jak się dowiedziała o ciąży, też za wszelką cenę chciała żebyśmy wzięli kościelny przed urodzeniem "bo u nas w rodzinie wszyscy tak robią". Uświadomiliśmy ją raz a porządnie i od tej pory jest cisza.
Myślę, że z teściem musicie porozmawiać oboje Kochana, bo to Wasza wspólna sprawa
_Shiloh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 01:38   #3306
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
My też nie mamy ślubu, nie sądzę abyśmy kiedykolwiek wzięli kościelny, bo od kościoła stronimy oboje. Może kiedyś cywilny, ale to też nie jest powiedziane

Teściowa jak się dowiedziała o ciąży, też za wszelką cenę chciała żebyśmy wzięli kościelny przed urodzeniem "bo u nas w rodzinie wszyscy tak robią". Uświadomiliśmy ją raz a porządnie i od tej pory jest cisza.
Myślę, że z teściem musicie porozmawiać oboje Kochana, bo to Wasza wspólna sprawa
Z tym, że ja mojego teścia widziałam tylko 2 razy w życiu . On mieszka w Anglii, dzwoni do tżta raz w tygodniu, a ja praktycznie z nim kontaktu nie mam.
__________________
21.05.16
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 01:42   #3307
patrycjja
Zadomowienie
 
Avatar patrycjja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Zaglądam na chwilę, żeby powiedzieć, że zgaga to zło
Ostatni posiłek jadłam o 18, potem wypiłam tylko łyk doslownie soku pomarańczowego i to nie byle jakiego, a mecze się jak nie wiem. Żeby mąż nie musiał wstawać po 3 to chyba bym go do apteki wysłała, bo czuję, że czeka mnie nieprzespana noc :banghead:

Akkma, pogadajcie oboje z tatą TZ i wytłumaczcie mu swoje stanowisko w tej sprawie. Dyplomatycznie. Przecież i tak Was nie zmusi, bo to Wasza decyzja i on o tym dobrze wie a TZ bedzie też razniej kiedy bedzie mial Ciebie przy boku w (dla niego) tej niełatwej rozmowie
__________________
patrycjja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 02:06   #3308
_Shiloh_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Shiloh_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Cytat:
Napisane przez Akkma Pokaż wiadomość
Z tym, że ja mojego teścia widziałam tylko 2 razy w życiu . On mieszka w Anglii, dzwoni do tżta raz w tygodniu, a ja praktycznie z nim kontaktu nie mam.
W takim wypadku średnio bym się przejmowała jego zdaniem i opinią na temat ślubu. Jest tysiące km od Was, więc nie zaprzątaj sobie tym głowy.

I rzeczywiście niech TŻ mu powie, że ślubu nie będzie i po sprawie. Zresztą czy mu powie, czy nie i tak go nie weźmiecie, więc szkoda nerwów Twoich i dzieciaczka

*******

Rozpoczęliśmy 35 tc

Edytowane przez _Shiloh_
Czas edycji: 2013-11-29 o 02:11
_Shiloh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 03:52   #3309
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Cytat:
Napisane przez patrycjja Pokaż wiadomość
Zaglądam na chwilę, żeby powiedzieć, że zgaga to zło
Ostatni posiłek jadłam o 18, potem wypiłam tylko łyk doslownie soku pomarańczowego i to nie byle jakiego, a mecze się jak nie wiem. Żeby mąż nie musiał wstawać po 3 to chyba bym go do apteki wysłała, bo czuję, że czeka mnie nieprzespana noc :banghead:

Akkma, pogadajcie oboje z tatą TZ i wytłumaczcie mu swoje stanowisko w tej sprawie. Dyplomatycznie. Przecież i tak Was nie zmusi, bo to Wasza decyzja i on o tym dobrze wie a TZ bedzie też razniej kiedy bedzie mial Ciebie przy boku w (dla niego) tej niełatwej rozmowie
Przez sok pomarańczowy to
ja sie wczoraj meczylam:/ trzymaj sie! Mi pomagało spanie prawie w pozycji siedzącej i oczywiście dużo rennie..

Akkma
Nie rozumiem jak można komuś truc o ślubie kościelnym, skoro to jest zobowiązanie na całe życie i to ty a nie tesciu będziesz przysiegac przed ludźmi. Przecież Wasza postawa jest bardziej dorosła (nie odstawianie szopki gdy sie nie wierzy) niż uleganie, żeby komuś było lepiej na duszy...

Mój slubny spi w sypialni, ja na niewygodnej kanapie w przyszłym pokoju dziecięcym... Zawiódł mnie wczoraj na całej linii, miał wrócić po zebraniu o 10 do domu i pisać pracę mgr. Wrócił ledwo stojąc na nogach po 21. Przeryczalam wczoraj cały wieczór, oczy mam jak angorka, spać nie mogę, brzuch mi co chwilę twardnieje. Mam już tego dość.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."

Edytowane przez kootek_mamrotek
Czas edycji: 2013-11-29 o 03:55
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 04:13   #3310
patrycjja
Zadomowienie
 
Avatar patrycjja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Cytat:
Napisane przez kootek_mamrotek Pokaż wiadomość
Mój slubny spi w sypialni, ja na niewygodnej kanapie w przyszłym pokoju dziecięcym... Zawiódł mnie wczoraj na całej linii, miał wrócić po zebraniu o 10 do domu i pisać pracę mgr. Wrócił ledwo stojąc na nogach po 21. Przeryczalam wczoraj cały wieczór, oczy mam jak angorka, spać nie mogę, brzuch mi co chwilę twardnieje. Mam już tego dość.
Hej spokojnie, staraj się nie denerwować. Próboj usnąć. Jutro po spaniu zawsze wszystko wygląda inaczej a może okaże się, że miał Bardzo Ważny Powód zachować się tak, a nie inaczej- i wcale nie tłumacze go, bo sama bym się wściekła, gdyby mi taki numer wywinal wiedząc, że na ten czas są już inne plany.
A poza tym na nic teraz Twoje nerwy, skoro ledwo na nogach stał. Rano jak "ożyje" bedzie pewnie do rany przyłoż, a wtedy Ty będziesz mogla już na spokojnie (albo i nie) powiedziec co o tym myślisz.
Teraz próbuj usnąć. Nie myśl o mężu, tylko pomyśl że w pokoju śpisz treningowo tak za jakiś czas będziesz dosypiac przy malenstwie

Aaa w ogóle pogoń miejsca do zamiany miejscami. Już powinien być w miarę do życia. I przewietrz sypialnie zanim się położysz

Ja tej zgagi nie rozumiem - kilka dni jadłam po dwa kg mandarynek dziennie w tym znaczną część na kolację i nic. Dzisiaj łyk soku i męczy się człowiek jak za conajmniej dwa litry jakieś costy sztucznej
Jeszcze mała się obudziła i gimnastykę uskutecznia
__________________

Edytowane przez patrycjja
Czas edycji: 2013-11-29 o 04:15
patrycjja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 07:26   #3311
malaMigotkAaa
Zakorzenienie
 
Avatar malaMigotkAaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Hej wam jakis maly skurczyk sie pojawil jeszcze rano. Ogolnie ok,niestety prawie nie spalam :/ do tego fentoreol ktory daje niezly odlot czuje sie jak na haju. Tz dzis wraca.


Slodkie mamusie, rozmawialam z pania dr o cukrach, bo nie daje to spokoju i rowniez powiedziala, ze nie ma raczej korelacji miedzy cukrzyca u matki a cukrzyca typu pierwszego u dziecka. Moj cukier na czczo 183 woooowwwwwwwww nigdy nie widzialam takih wynikow na glukometrze. Takze rilax take it eeeasssyyy towarzyszki slodkiej niedoli. Kontorolujcie sie ladncie jedzcie i bedzie dobrze.

Moj upadek nie mial raczej za wiele wspolnego ze skurczami i to regularnymi juz wczoraj. Niezle hehe, cos mnie bolalo cos twardnialo, ale mysle ze no w ciazy jestes to coooo?!!??!?!?!!


Moge rodzic od 16.12 nawetdobrze byloby kolo 38-39 tc rodzic. Przy cukrzycy.

Jezu sniadanie dopiero za godzine mam tylko suchy chleb i wedline ktora tu lezy od wczoraj wiec jej noe ruszam eh. Poczekam co dadza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana
malaMigotkAaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 07:34   #3312
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Hej, witam się z poczekalni, trzeci dzień pod rząd... Noc jakoś przeszła, ale czuję się jak wielbłąd.
Już mam trochę dość lekarzy, ale to dla dziecka, więc przeżyję.
Szkoda że nie ma jak małemu wytłumaczyć, czemu jeszcze nie dostał nic do picia ani jedzenia, bo chyba się domaga

Migotko, dobrze, że miałaś tam z kim pogadać o tych cukrach, mam nadzieję że trochę Cię uspokoili trzymaj się tam ciepło i postaraj złapać trochę snu, choćby w dzień...
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 07:35   #3313
OlusiaS
Wtajemniczenie
 
Avatar OlusiaS
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wloclawek/Niemcy
Wiadomości: 2 311
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Oo, to cudownie że mamy kogoś kto ma doświadczenie w BLW. Całkowicie pominęłaś papki czy karmiłaś częściowo BLW a częściowo papkami?
I jedno mnie zawsze zastanawiało, jak podczas takeigo stuprocentowego BLW podawać dziecku takie rzeczy jak np. zupka? Do picia czy jak?
Zaczęłam rozszerzać dietę jakos miedzy 4,5-5 miesiącem.na pocżatku jakos to szło,ale nagle mała stwierdziła,ze nie będzie nic jadła,tylko cycka i papek owocowych.jak miała 7 miesięcy dowiedziałam sie o blw,a ze siedziała,to była super opcja dla nas.kaszki jako tako smakowały,wiec trzeba było tylko obiad w kawałkach podawać.takze kladlam jej na podstawce krzesełka jedzonko,a ona wcinala .mam gdzieś zdjęcia.mięsa tak nie dawałam,bo bałam sie zakrztuszenia.ze świeżymi owocami nie radziła sobie zbytnio,wiec dostawała w siateczce.
Ogolnie dość uciążliwe,bo nie wszystko pojedynczo smakuje,np pasternak,brokuły.jakos jak miała 8,5-9 miesiąca kolezanka z wątku mam XI-XII 2011 założyła bloga z przepisami dla maluchów.sprobowalam i to był strzał w 10,mała zaczęła jeść papki,ale starałam sie zostawiać kawałki.z blw korzystałam nadal,tylko juz nie codziennie
OlusiaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 07:38   #3314
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Negrid, we wtorek sprawdzali to nie było rozwarcia.

Migotka, no ja też wychodzilam z takiego założenia, że w ciąży jestem, coś boleć musi. Zwłaszcza jak się poczyta forum to do takiego wniosku można dojść
Cukier Ci skoczył bo pewnie fenoterol rozpuszczony w glukozie dostajesz, przynajmiej ja tak dostawalam. Trzesawka powinna Ci juz przechodzić chociaż mi chwilami łapki dalej latają jak u żula

U mnie dalej skurcze na poziomie 60_100% na ktg. Obstawiam że zwiększą fenka. Trzymajcie kciuki żeby wysłali mnie dziś do laryngologa bo ja tu pomrę do poniedziałku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 07:48   #3315
OlusiaS
Wtajemniczenie
 
Avatar OlusiaS
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wloclawek/Niemcy
Wiadomości: 2 311
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Sadlaczyca trzymam kciukiza Ciebie i wszystkie mamusie w szpitalach
OlusiaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 07:50   #3316
malaMigotkAaa
Zakorzenienie
 
Avatar malaMigotkAaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Sadlaczyca, a powiedz mi na ktg te skoki na dole z wynikiem 40 to skurcz tak?? Leci mi kreska i leci i tak 9,8,910,15 20 za chwile bahh 40! To jest skurcz 40% czy jak, glupio mi pytac.

Kurde mam liczyc ruchy a moj dziec protestuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana
malaMigotkAaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 07:51   #3317
isia4891
Zadomowienie
 
Avatar isia4891
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Hmmm fajne sa jajka faszerowane, jajka w majonezie, ew.salatka, np.z pieczarek albo z selerem (pyszne sa) albo na cieplo parowki zawijane w boczku lub buleczki zapiekane z pieczarkami. Bardzo szybko i prosto sie robi a tez sa super. Do tego moze byc barszczyk czerwony.

migotkonieciekawie z tym cukrem u Ciebie ale chyba musisz zaufac lekarzowi,
Też jestem za jajkami faszerowanymi , np żółtkiem plus tunczyk lub żółtka plus pieczarki . Ostatnio koleżanka robiła pysznie salatke : kawałki kurczaka podsmazone w przyprawie do kurczaka takie paseczki około 2 x0,5 cm, czerwoną cebula takie piórka, papryka może być różnokolorowe też paseczki, ser żółty też paseczki i mieszanka sałat jak do greckiej, wymieszane z sosem greckim. Doprawiła też trochę oregano i bazylika suszona ,Pycha do tego grzanki z masłem czosnkiem i serem.

Cholera mój głód się obudził przez to pisanie o jedzeniu.
isia4891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 08:03   #3318
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Migotka, myślę że tak u mnie co kilka cm jest taka podzialka c 20 czyli 20,40,60,80,100 i trzeba se palcem porównać ile tam wychodzi. Ale może masz inny aparat do ktg.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 08:16   #3319
isia4891
Zadomowienie
 
Avatar isia4891
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Sadlaczyca i Migotko 3 mam kciuki za wyciszenie i powrót do domku.
Mamrotku nie denerwuje się, mój tz z pepkowego w piątek wróciło 3 ...to po moim fochu sprząta codziennie, gary myje, nie śmie mnie prosić o kanapki do pracy, czuły się bardziej zrobił...czasem trzeba przyfochowac

Idę coś zjeść i jadę do tesco po te pampersiaki , może coś kupię w galerii dzieciakom na prezenty przy okazji.
isia4891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 08:21   #3320
marieee
Zadomowienie
 
Avatar marieee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: L-c
Wiadomości: 1 890
GG do marieee
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

sadlaczyca - Trzymamy kciuki za WAS!
__________________
Niebo jest limitem...!
Włosomaniaczka

________
9.01.14 Zuzanka
1.03.18 Igusia

marieee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 08:30   #3321
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Obudził mnie dzisiaj o 6h... bol kręgosłupa jakze inaczej. Udało mi się zasnąć, obudziłam się o 8h i nie boli mnie nic. Nie ogarniam tego zupełnie
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 08:32   #3322
mp_84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 296
GG do mp_84
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Byłam wczoraj na obiedzie u teściów i czuje ze po porodzie moze byc problem z tesciowa... ona w ogole taka eko i zadnej chemii i mowi do mnei wczoraj ze chyba nei bede podcierala malemu pupy mokrymi chusteczkami bo to sama chemia i zawsze powinno sie ja myc pod wodą, na co ja ze bede...tak samo z kąpielą i innymi kosmetykami....a potem mowi cos o znajomej ktorej 1,5 roczny sunek dosteje kupne ciasteczka i paluszki i mowi ze jak tak mozna takiemu maluszkowi dawac takie rzeczy- na co ja mwoie ze nie widze w tym nic zlego....podobne podejscie ma do mojej diety po porodzie- ale tym tez nei zamierzam sie przejmowac. to bedzie moje dziecko i ja bede decydowac co bedzie najlepsze. a jak powiedzialam ze bede mrozic moje mleko to tez byla w lekkim szoku ogolnie to bardzo dobra, ciepla, kochana kobieta, i mamy super kontakt, ale cos czuje ze naslucham sie jej oponii jak jzu maly bedzie na swiecie....

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Cytat:
Napisane przez isia4891 Pokaż wiadomość

Idę coś zjeść i jadę do tesco po te pampersiaki , może coś kupię w galerii dzieciakom na prezenty przy okazji.
Po jakie pampersiaki? jest jakas promocja?
mp_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 08:34   #3323
marieee
Zadomowienie
 
Avatar marieee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: L-c
Wiadomości: 1 890
GG do marieee
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Cytat:
Napisane przez mp_84 Pokaż wiadomość
Byłam wczoraj na obiedzie u teściów i czuje ze po porodzie moze byc problem z tesciowa... ona w ogole taka eko i zadnej chemii i mowi do mnei wczoraj ze chyba nei bede podcierala malemu pupy mokrymi chusteczkami bo to sama chemia i zawsze powinno sie ja myc pod wodą, na co ja ze bede...tak samo z kąpielą i innymi kosmetykami....a potem mowi cos o znajomej ktorej 1,5 roczny sunek dosteje kupne ciasteczka i paluszki i mowi ze jak tak mozna takiemu maluszkowi dawac takie rzeczy- na co ja mwoie ze nie widze w tym nic zlego....podobne podejscie ma do mojej diety po porodzie- ale tym tez nei zamierzam sie przejmowac. to bedzie moje dziecko i ja bede decydowac co bedzie najlepsze. a jak powiedzialam ze bede mrozic moje mleko to tez byla w lekkim szoku ogolnie to bardzo dobra, ciepla, kochana kobieta, i mamy super kontakt, ale cos czuje ze naslucham sie jej oponii jak jzu maly bedzie na swiecie....

To będzie Twoje dziecko, i Twoja sprawa co i jak będziesz robić.
Ja swojej teściowej unikam. Nie byłam u nich chyba z 2 miesiące.
Wolę sobie posiedzieć w domu, niż sie denerwować, i słuchać o tym o tamtym, i oczywiście o jej wnuczce, która jest juz na świecie.
__________________
Niebo jest limitem...!
Włosomaniaczka

________
9.01.14 Zuzanka
1.03.18 Igusia

marieee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 08:36   #3324
tajeczka
Zadomowienie
 
Avatar tajeczka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z łożka
Wiadomości: 1 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

hejka
mi nie dane spać od przed 7 bo mieli przyjść panowie, jakieś śniegówki zakładać, mieli być o 7, co z tego, że jest 8.30 a ich nie ma.... ja po 9 do fryzjera wychodzę i mam ich daleko w poważaniu

Dziewczyny w szpitalach i na kontrolach trzymam mocne kciuki
__________________
tayka
koniec wolności
Kochana Wisienka 23.01.2014
tajeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 08:38   #3325
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Witam
Obudziłam się ok 4 i zrobiłam się głodna, mała zrobiła się chyba też głodna i strasznie się kręciła, jakoś się pokręciłam i zasnęłam ale było dosyć nudno
Wczoraj mało zjadłam przez ten bark, dziś znowu mnie pobolewa, a jednak żadnych maści nie mogę stosować na tym etapie ciąży
Czekam za stołem i krzesłami, mam nadzieję ze z rana dostarczą
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 08:57   #3326
mp_84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 296
GG do mp_84
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

wczoraj mielismy na SR wycieczke po oddziale- niesteyy nie zobaczylismy porodowki bo akurat byl porod, ale oddziual bardzo przyjemny- czysciutko, pachnąco, ładniutko, mnostwo zdjec niemowląt na ścianie...glupio mi bylo bo caly czas mialam lzy w oczach- ja w ogole jestem bardzo wrazliwa, ale jak zobaczylam te wozeczki niemowlakow i jak polozna opowiadala jak to wyglada i jak tatus odbiera niemowlaczka i zawozi ten wozeczek do mamusi, to prawie sie poryczalam.... ja w ogole mam teraz taki okres ze non stop chce mi sie plakac jak widze dzieci, czy mysle o porodzie, o momencie kiedy jzu spakowana bede jechac na cesarke...takze wczoraj bardzo duzo emocji...moze jakos uda mi sie uodpornic na wzruszenie,bo klade sie na ten oddzial od poniedzialku na 4 dni na kontrole i aby wzmocnic plucka malego bo jest troche za duzy i z obawy aby nie bylo problemow gdybym wczesniej urodzila..., a od dzisiaj co piątek mam sie tam zglaszac na ktg. takze dzis idziemy na nasze pierwsze ktg
mp_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 08:58   #3327
malaMigotkAaa
Zakorzenienie
 
Avatar malaMigotkAaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Ufff sniadanie jajko wedlina, mialam swoj chlebek wiec luz i tak mam cukry w kosmosis

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana
malaMigotkAaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-11-29, 09:11   #3328
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Witam

ątek trzymam kciuki za wszystkie mamuśki w szpitalach- oby wszystko było ok.
Ja od rana przeżywam horror- dzieć tak się wciska w orawy bok że za chwilę chyba wyjdzie bokiem!! Do tego chyba trafił na jakiś nerw bo mam sztywną prawą nogę i chodzę jak zombie.
Nie wiem jak ja przetrwam ten dzisiejszy dzien...
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 09:38   #3329
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
Ja na dzisiaj mam dość.
Wyjechałam z domu rano na badania na czczo do szpitala, tam szybko poszło, potem na szybkie zakupy i do gina.
Dobrze ze z domu wzięłam kanapkę i gorącą herbatę.

Miałam wizytę dzisiaj u gina na 11:30 do gabinetu weszłam po 14stej
2,5 godz. opóźnienia i to coraz częściej takie obsuwy.
Mąż czekał w samochodzie, przeczytał książkę i zdążył obejrzeć film, ale myślałam że go trafi.

Niby prywatnie a od początku wyznaczona godzina ni jak ma się do tej prawdziwej.... u was też tak się zdarza....?
Jedna kobieta siedziała w gabinecie 1,5 godz

Najgorsze że teraz wizyty mam co 2 tyg. (następna 12 a do 19.12. wystawiła mi dzisiaj L4, więc tydzień później też wizyta) a praktycznie w gabinecie jestem nie dłużej niż 15-20 min. bo wszystko ok i to tylko wizyty kontrolne. A czekania kilka godzin, ostatnio już to jak nic 2-3 godz.

Poczekalnia mała, ciasno, w jeszcze okolica mało ciekawa nie ma żadnego sklepu ani knajpy by wyskoczyć na kawę.
Nic tylko będzie trzeba następnym razem z termosem i jedzonkiem

W domu byłam po 16stej.

Z małym ok - 32tc, ale dalej główką do góry...
u poprzedniego lekarza czekałam max 5-10 minut .
U obecnego raz czekałam 2 godziny bo było opóźnienie . Ale tylko dlatego , że tu są osoby które muszą być przepuszczone bo : tylko po recepte lub w połogu i lekarz każe bez kolejki wchodzić .
I u poprzedniego lekarza wizyta trwała 10-15 minut. U tego zwykła wizyta trwa dłużej genetyczne usg do godziny. I ostatanio jak byłam nurtowało mnie coś i lekarz bez problemu szukał na usg tak długo aż mógł mi odpowiedzieć . Ale od 5 wizyt raz tylko było opóźnienie . Tak czekam ok 5 mimut czasem ledwie co wejdę zdążę kurtkę zdjąć i już muszę wchodzić .
Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Hej wam, pisze ze szpitala. Eh.... poleze tu kilka dni. Wszystko bylo ok, ale na prostym chodniku wyrznelam orla i nic nam sie nie stalo,.ale pobieglam na ip, podczas ktg wyszly skurcze duzo za wczsnie, szyjka sie skrocila.
Sam upadek ich nie wywolal i moze nawet lepiej sie stalo, bo tak bym nawet nie wiedziala pomyslala ze tak ma byc, zecos boli twardnieje, przeciez w ciazy jestem nie...
Dostalam.dawke lekow i leze pod kroplowka. Te daty 9,19,29 to jakies fatum jest.... potem was ponadrabiam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Najważniejsze , ze nic się nie stało i to żadne fatum tak musiało być i już ! może to dobrze , ze tak się wydarzyło
Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Widzę,że rozmowa o błędach matek,żywieniu itd. Właśnie często tak jest,że jest mała świadomość u rodziców co może szkodzić,jakie są skutki np używania chodzików itd. No i często młodzi rodzice słuchają matek czy teściowych z ich "dobrymi radami",a niestety,ale to co było niby dobre kiedyś,nie jest dobre teraz. Bo wtedy np nie było badań nad szkodliwością różnych rzeczy.

Ja nie odżywiam idealnie,ale źle myślę nie jest. Moje dzieciaki jadają sporo warzyw i owoców,nabiał,mięso. Ale słodycze też jedzą chociaż staram się,żeby jak nie było to często i z reguły coś tam im upiekę,więc myślę,że to mniejsze zło,bo bez tych wszystkich sztuczności.

Z Erykiem próbowałam metody BLW,ale nie daliśmy rady,więc dałam sobie spokój i w końcu przeszliśmy na papki. A z Kacprem spróbuję z BLW. Każde dziecko jest inne,więc może tym razem się uda.


A co do czkawki,to wszystkie moje dzieci często w brzuchu czkały,ale Kacper to chyba rekordy bije...
Chyba Kacperki już tak mają bo mój też często czka
Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Dziekuje **

Sama jestem na sali, smutno tu troche. Z dobrych wiesci- maly wazy 2400 i z nim ok )) po drugim ktg dalej jakies skurcze, al nie jest gorzej.

Ten feneterol czy jak to sie nazywa daje niezle palpitacje hehe.

Bedzie dobrze, musi byc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Najważniejsze , ze z małym wszystko dobrze
Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
Dziewczyny oznajmiam, że dać mężczyźnie (czyt. dużemu chłopcy czy dużemu dziecku jak ktoś woli) meble do złożenia to bez względu na godzinę bierze się za to i składa zadowolony jak jakieś klocki Lego

Kurier przywiózł nam przed godziną mebelki do pokoju małej i mój małż jak się zabrał za rozpakowanie i składanie tak już skręcił łózeczko i komodę i widzę ma frajdę jak dziecko w sklepie z zabawkami

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------



Oooo to waga super! A na kiedy masz dokładnie TP?
I co Ty tam biedna będziesz jadła????

A to że sama na sali to i lepiej - pierdnąć możesz głośno i się nie krępować
Dla każdego faceta składanie mebli to frajda mnie aż przeraża ilość pudeł z meblami do salonu ja nie wiem jak to mąż złoży jak tam jeden mebel jest w 2 pudłach
Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
No z tego co wiem, dostane normalne jedzenie.... mama dala mi chleb, wiec moge tyle zmienic.
Cukry po kroplowie masakra 158 po 1,5 h.... panie uprzedzaly, ze tak bedzie. Rano bedzie kosmos.
Ale borys idzie wg tygodni, nie jes za duzy, ni ma wiec juz wiekszych obaw o makrosomie,a ciaza juz daleko wiec tez wady wrodzome z racji obecnych skokow nie groza...

Termin na 7.01 teraz to juz nie wierze)) byle dotrzymac 2-3 tyg..

Tz juz zapowiedzial ze nigdzie nie wyjde az do porodu



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Cukier po lekach rosnie masakrycznie juz 173.... ja pitole. Boje sie zeby nie fundowac dzuecku cukrzycy typu 1 przez to ((((((

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Wlasnie poszlam, leekarz powiedzual, ze ti sie ustabilizuje. Jak nie to zmienia lek w tej chwili grozniejsze sa skurcze i trzeba je wyciszyc.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Nie przejmuj się tymi cukrami . To , że masz jeden dzień czy 2 dni nic się nie stanie . Poza tym to nie są duże cukry . Lekarze wiedzą co robią i leki mają Ci pomóc jak podnoszą cukier trudni ale na pewno pomogą a nie zaszkodzą . Poza tym dziecko jest już duże i napewno wysoki cukier mu nie zagraża nic się nie stanie .

Witam
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-29, 09:42   #3330
EVI07
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 369
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

Witam się z rana, nawet noc przespana (tylko 1 wizyta w WC). Wspieram wirtualnie wszystkie w szpitalach i ze skurczami i trzymam kciuki za dwupaki!

Ja dzisiaj na 14 mam wizytę u ginki, zaczynam się mocno denerwować, bo wczoraj miałam skurcze, a Mały szalał przez cały dzien w brzuchu tak, że o mało nie zwariowałam, jak nigdy, nawet się zaczęłam martwić, że coś jest nie w porządku. Ale na szczęście dzisiaj rusza się też, chociaż już lżej. Bardzo nieśmiało proszę o trzymanie kciuków. Odezwę się po południu.

Cytat:
Napisane przez mp_84 Pokaż wiadomość
Kochana, ja mam cukier przez cala dobe 190-220 i nie moge go zbic insuliną ( choruję 20 lat na cukrzycę), ale kto ci powiedzail ze od wysokiego cukru matki dziecko moze miec cukrzycę typu 1? bzdura! ja mam masakryczne poziomy ale dziecku jedynie moze to zaszkodzic w ten sposob ze urodzi sie duze ( dzis po wizycie u ginekologa będac w 32 tyg moj mały waży juz 2500)... pomimo tych cukrow mam takie same szanse ze moje dziecko urodzi sie z cukrzyca jak kazda zdrowa osoba. cukrzyca jest dziedziczna ale tylko cukrzyca typu 2 ( starcza, występująca u ludzi otyłych). cukrzyca typu 1 jest chorobą którą zwykle wywoluja wirusy - w moim przypadku 20 lat temu ciężko przeszłam różyczkę i wirus rozyczki zaatakowal mi trzustkę- ta cukrzyca nei jest dziedziczna, tak samo jak ciążowa- nie boj sie nie zaszkodzisz malentswu , tylko pilnuj poziomow- ja mimo brania 80-90 j. insuliny na dobe nie moge ich zbic to jest masakra
Cytat:
Napisane przez mp_84 Pokaż wiadomość
to ja nie wiem co to za diabetolog, wiekszej bzdrury nei slyszalam- nie boj sie , na tym etapie twoje poziomy nie moga zagrozic zyciu dziecka ani nei spowoduja ze bedzie miala cukrzyce- moze jedynie urodzic sie duze, ale nie przy poziomach 170 raz na jakis czas! ja sie ciesze jak mam taki poziom, bo ja miewam i 300....i to nie z mojej winy.wysokie poziomy sa moze i niebezpieczne w 1 trymestrze, ale tez nie poziomy 170. no chyba ze bys w ogole nie schodzila do konca ciazy ponizej 170....przeraza mnie niewiedza lekarzy....juz tyle razy sie ztym spotkalam, a o cukrzycy to niektorzy nic nei wiedza- diabetolodzy do ktorych ja chodze wypytuja mnie o wszsytko bo nie maja bladego pojecia. zajmuja sie tylko staruszkami ktorzy maja cukfrzyce typu 2 i sa na tabletkach....i na tym ich wiedza sie konczy
Dziękuję Ci, że to napisałaś. Oczywiście bardzo Ci współczuję cukrzycy, ale jest mi w tej chwili lżej na duszy, bo sama czuję się niesamowicie niepewnie w tym temacie, wprawdzie diabetologa mam niby dobrego, ale instynkt mi podopowiada, że więcej na temat cukrzycy wie osoba na nią chorująca, niż lekarz, a już na pewno więcej może zrozumieć i wytłumaczyć laikowi.
Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Tez mam chwilami takie odczucia, ze ona srednio sie zna ma cukrzycy ciezarnych. Ogolnie ewyniki m ok. Od niedzieli max 103...
Pocieszajace co piszesz i jestem dobrej mysli. Dziewczyny maja racje, my nic o tym nie wiemy niestery....

Panie zmniejszyly dawle fenoterolu, leci wolniej, moze zasne...
Trzymaj się Słoneczko w tym szpitalu i jak najdłużej bądźcie w dwupaku. Ja wiem, że to nie jest łatwe, ale staraj się nie denerwować, bo stres Ci też na te cukry szkodzi dodatkowo. A swoją drogą dochodzę do wniosku (po raz kolejny zresztą), że w szpitalu leżeć to może jednynie kompletnie i totalnie zdrowa osoba, fizycznie i psychicznie, której nic nie dolega, nie ma diety, żadnych leków i problemów, bo w przeciwnym razie na wyzdrowienie nie ma szans.
Cytat:
Napisane przez pilotka86 Pokaż wiadomość
No cóż czeka ją więc ciężki żywot i zrujnowane stawy, ale szczerze to bardziej bulwersują mnie od tej "gimnastyki" wybory małej miss w stanach czy uk które widziałam na tlc w necie. To jest dopiero dla mnie patologia.

malaMigotkAaa, sadlaczyca trzymajcie się w szpitalu!

a tak w ogóle to idę coś zjeść
Ja jestem w stanie zrozumieć kwestię gimnastyki, czy łyżwiarstwa figurowego, ale matki, które wysyłają swoje córki na konkursy małej miss powinny mieć odebrane prawa rodzicielskie!!!
Cytat:
Napisane przez Akkma Pokaż wiadomość
Mój teść powoli zaczyna mnie troszkę denerwować. My z tż nie jesteśmy małżeństwem i już na początku ciąży zaznaczyliśmy, że z powodu dziecka ślubu brać nie będziemy. Powiedział, że ok, pomyślałam -temat zakończony. Od jakiegoś czasu zaczął zagajać jakieś ślubne rozmówki, - że dziecko będzie w grzechu żyło itp. Tż mu powiedział, że małą ochrzcimy (ja jestem niewierząca, ale dla tż to ważne więc uległam). Teść oczywiście mówi, ze jemu nie oto chodzi i sypie jakimiś ślubnymi aluzjami
Powiedziałam tżtowi, aby powiedział swojemu ojcu, że jeżeli weźmiemy ślub to tylko i wyłącznie cywilny (na chrzest się zgodziłam, chociażby dla własnego spokoju, ale na ślub się nie ugnę, nie chcę odstawiać szopki). Tż chyba boi się przekazać tę 'radosną' nowinę tacie . Tż chyba cały czas podświadomie myśli, że ja na ten ślub kościelny kiedyś się zgodzę choć dałam mu jasno do zrozumienia, że ja kościół katolicki szanuję i nie zamierzam odstawiać hipokryzji aby pokazać się przed rodziną
Ehh..
Kochana, nie chcę być świnią, ale wydaje mi się, że oboje z tż powinniście przy okazji porozmawiać z teściem. On musi zrozumieć i uszanować Twoje poglądy, a obawiam się, że sam tż nie wystarczy, bo teść pewnie uważa, że tż Cię kiedyś przekona. A swoją drogą podoba mi się Twoje jasno określone podejście do kościoła, mnie w rodzinie (zwlaszcza ze strony mamy) większość potępia, że do kościoła nie chodzę i dziecka nie włóczę. A ja nie znoszę księży i kościoła jako instytucji (wiara jest, tego się nie wypieram) i nie zamierzam fundować moim dzieciom wysłuchiwania kazań w stylu popierania aborcji, konkretnych partii politycznych itp.
Cytat:
Napisane przez kootek_mamrotek Pokaż wiadomość
Mój slubny spi w sypialni, ja na niewygodnej kanapie w przyszłym pokoju dziecięcym... Zawiódł mnie wczoraj na całej linii, miał wrócić po zebraniu o 10 do domu i pisać pracę mgr. Wrócił ledwo stojąc na nogach po 21. Przeryczalam wczoraj cały wieczór, oczy mam jak angorka, spać nie mogę, brzuch mi co chwilę twardnieje. Mam już tego dość.
Jednego tylko nie rozumiem-dlaczego to Twój ślubny śpi wygodnie w sypialni?! Staraj się nie denerwować, bo to dla Dziecia niedobrze. Przytulam Cię mocno wspierająco.
Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Hej wam jakis maly skurczyk sie pojawil jeszcze rano. Ogolnie ok,niestety prawie nie spalam :/ do tego fentoreol ktory daje niezly odlot czuje sie jak na haju. Tz dzis wraca.


Slodkie mamusie, rozmawialam z pania dr o cukrach, bo nie daje to spokoju i rowniez powiedziala, ze nie ma raczej korelacji miedzy cukrzyca u matki a cukrzyca typu pierwszego u dziecka. Moj cukier na czczo 183 woooowwwwwwwww nigdy nie widzialam takih wynikow na glukometrze. Takze rilax take it eeeasssyyy towarzyszki slodkiej niedoli. Kontorolujcie sie ladncie jedzcie i bedzie dobrze.

Moj upadek nie mial raczej za wiele wspolnego ze skurczami i to regularnymi juz wczoraj. Niezle hehe, cos mnie bolalo cos twardnialo, ale mysle ze no w ciazy jestes to coooo?!!??!?!?!!


Moge rodzic od 16.12 nawetdobrze byloby kolo 38-39 tc rodzic. Przy cukrzycy.

Jezu sniadanie dopiero za godzine mam tylko suchy chleb i wedline ktora tu lezy od wczoraj wiec jej noe ruszam eh. Poczekam co dadza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Mnie też ginka na ostatniej wizycie powiedziała, że od 16 grudnia mogę rodzić. A diabetolog twierdzi, że nawet powinnam...?! Zobaczę co mi ginka powie dzisiaj na wizycie...

A co do skurczów to w ostatecznym rozrachunku może dobrze się stało, że do szpitala trafiłaś, dzięki temu jest szansa, że Borys jeszcze w brzuszku wysiedzi. Co nie zmienia faktu, że bardzo Ci współczuję!
Cytat:
Napisane przez sadlaczyca Pokaż wiadomość
Negrid, we wtorek sprawdzali to nie było rozwarcia.

Migotka, no ja też wychodzilam z takiego założenia, że w ciąży jestem, coś boleć musi. Zwłaszcza jak się poczyta forum to do takiego wniosku można dojść
Cukier Ci skoczył bo pewnie fenoterol rozpuszczony w glukozie dostajesz, przynajmiej ja tak dostawalam. Trzesawka powinna Ci juz przechodzić chociaż mi chwilami łapki dalej latają jak u żula

U mnie dalej skurcze na poziomie 60_100% na ktg. Obstawiam że zwiększą fenka. Trzymajcie kciuki żeby wysłali mnie dziś do laryngologa bo ja tu pomrę do poniedziałku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Biedaku, Ty to się należysz w tym szpitalu. Trzymaj się w dwupaku jak najdłużej i odzywaj się do nas!
Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Ufff sniadanie jajko wedlina, mialam swoj chlebek wiec luz i tak mam cukry w kosmosis

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ale jak sama mówisz, to w większości cukry po lekach, więc staraj się nie denerwować, a glukometr uznaj za kłamczucha!
__________________
Wika - 13.06.2007
Moje odeszły 30.11.2012
Kubuś - 04.01.2014
EVI07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.