Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

[babeczki]

ja dziś jakoś mało zjadłam ...
śniadanie(10:30): grahamka z sałatą, wędliną, pomidorkiem i pietruszką
II śniadanie(13:00): grahamka z sałatą, wędliną i pomidorkiem (ahh ta różnorodność dziś )
Obiad(16:00): pół miseczki zupy ok 100ml (ale taka domowa, więc i zabielana i pewnie najbardziej kaloryczna jaka jest bo z serków topionych z kurczakiem i kabanoskami )
Kolacja(20:00): jogurt naturalny z wkrojonym bananem i jedną mandarynką

na obiad były jeszcze kotlety mielone z ziemniaczkami ale postanowiłam, ze dziś zupa musi mi wystarczyć , bo mamowe kotleciki sa za dobre, zeby zjesc jednego tylko :P a i smażone na oleju i w bułce tartej, więc dziś odpuściłam :P
wieczorem też musiałam wykazać się dobrą wolą mama TŻ chciała zrobić zapiekanki:P powiedziała, że ma i bułeczki i pieczarki i że zrobi :P ale ładnie podziękowałam i powiedziałam, że ja nie zjem :P
za to TŻ zrobił sobie pyszne jedzonko w zastępstwo za zapiekanki których przeze mnie nie było :p wziął taką bułkę-pizze z piekarni położył sobie na to wędlinkę i serek żółty i zapiekł a potem posmarował to sosikiem (majonez+keczup) maaatko jak pachniało :p a ja siedziałam i jadłam grzecznie jogurt naturalny z owocami :P chociaż przede mną stał talerz z pączkami, ciastkami i jakimiś drożdżówkami

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

ja dziś jakoś mało zjadłam ...
śniadanie(10:30): grahamka z sałatą, wędliną, pomidorkiem i pietruszką
II śniadanie(13:00): grahamka z sałatą, wędliną i pomidorkiem (ahh ta różnorodność dziś )
Obiad(16:00): pół miseczki zupy ok 100ml (ale taka domowa, więc i zabielana i pewnie najbardziej kaloryczna jaka jest bo z serków topionych z kurczakiem i kabanoskami )
Kolacja(20:00): jogurt naturalny z wkrojonym bananem i jedną mandarynką

na obiad były jeszcze kotlety mielone z ziemniaczkami ale postanowiłam, ze dziś zupa musi mi wystarczyć , bo mamowe kotleciki sa za dobre, zeby zjesc jednego tylko :P a i smażone na oleju i w bułce tartej, więc dziś odpuściłam :P
wieczorem też musiałam wykazać się dobrą wolą mama TŻ chciała zrobić zapiekanki:P powiedziała, że ma i bułeczki i pieczarki i że zrobi :P ale ładnie podziękowałam i powiedziałam, że ja nie zjem :P
za to TŻ zrobił sobie pyszne jedzonko w zastępstwo za zapiekanki których przeze mnie nie było :p wziął taką bułkę-pizze z piekarni położył sobie na to wędlinkę i serek żółty i zapiekł a potem posmarował to sosikiem (majonez+keczup) maaatko jak pachniało :p a ja siedziałam i jadłam grzecznie jogurt naturalny z owocami :P chociaż przede mną stał talerz z pączkami, ciastkami i jakimiś drożdżówkami

Babeczki twardzielka jesteś, że hej ale masz wyrozumiała teściową u mnie jest za dużo amatorów i słodkiego i pysznego, żeby tak przeze mnie czegoś nie robić, ale chociaż pomagają mi ćwiczyć silna wolę
ja wczoraj też u siostry nawet nie liznęłam tego co nie wolno-zjadłam sałatkę leciutka, a potem to już były chipsy, ciastka, krakersy, czekolada a ja nic-miętowa guma do żucia i jadąc do domu byłam o wiele szczęśliwsza niż jakbym zjadła to wszystko
a dziś też menu zaplanowane na same pyszności-dietetyczne, TŻ pojechał po ciemny chlebek a po śniadaniu jedziemy na basen
miłej niedzieli dziewczynki

Babeczki, odgapiłam się od Ciebie tym wykresikiem wagi, można?
moje nie jest tak ładne jak Twoje ale nie umiem tego inaczej zrobić..
_________________________ _________________________ __
Odchudzam się od 2.11
57,7-56-55-54-56-55-55-54-53,6-52-51
wzrost: 170 cm

[justynan01]

Witam wszystkie chudzinki:roz a: w ten piękny leniwy dzień i nie mówie tu o mojej pogodzie za oknem :P gdzie pochmurno i pada deszcz

Dziękuje Karolinek i Grapefrutce za baty pomogły, grzecznie zrobiłam moje wyzwania i trochę poćwiczyłam z Mel B

a teraz się troszkę pochwalę, mimo @ i dnia z obżarstwem dziś na wadze zobaczyłam 77 kg, naprawdę nie mogłam uwierzyć
cieszę się bo myślałam, że na razie nic się nie ruszy w dół
to trzeba być teraz grzecznym to może Mikołaj pokaże na mojej wadze 76 albo jeszcze mniej

śniadanko zjedzone: jogurt naturalny, banan i i dużej łyżce płatków owsianych i otrębów żytnich
poleżę trochę jeszcze w łóżeczku potem spacer po sklepach, żeby popatrzeć co sobie kupić jak schudnę
potem ugotować jakiś obiad mężowi poćwiczyć i jeden dzień wolnego minie, niestety

[Karolinek1987]

brawo, brawo, brawo za ćwiczenia i ładne śniadanko
dodatkowo się zmobilizujesz-nic tak nie zachęca do diety i ćwiczeń jak wizja ubrań które będzie można założyć miłego spacerku
_________________________ ________________________
Odchudzam się od 2.11
57,7-56-55-54-56-55-55-54-53,6-52-51
wzrost: 170 cm

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

Babeczki twardzielka jesteś, że hej ale masz wyrozumiała teściową u mnie jest za dużo amatorów i słodkiego i pysznego, żeby tak przeze mnie czegoś nie robić, ale chociaż pomagają mi ćwiczyć silna wolę
ja wczoraj też u siostry nawet nie liznęłam tego co nie wolno-zjadłam sałatkę leciutka, a potem to już były chipsy, ciastka, krakersy, czekolada a ja nic-miętowa guma do żucia i jadąc do domu byłam o wiele szczęśliwsza niż jakbym zjadła to wszystko
a dziś też menu zaplanowane na same pyszności-dietetyczne, TŻ pojechał po ciemny chlebek a po śniadaniu jedziemy na basen
miłej niedzieli dziewczynki

Babeczki, odgapiłam się od Ciebie tym wykresikiem wagi, można?
moje nie jest tak ładne jak Twoje ale nie umiem tego inaczej zrobić..

dzięki za brawa i Ty też widze twarda sztuka jesteś ! chipsy, ciastka, krakersy, czekolada a Ty nic nie zjadłaś! świetnie Ci idzie ja lece na śniadanko
a co do podpisu jasne, że możesz jak chcesz napisz na priv to Ci wytłumaczę, jak zrobiłam go 'tak ładnie' :P
pozdrawiam

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Przeraża mnie to ile zamieszania się tutaj zrobiło z powodu 1 kostki czekolady. Tutaj taka panika bo jedna kostka, a kilka stron wcześniej czytałam, że niektórym dziewczynom zdarzyło się zjeść kilka kawałków ciasta pod rząd i nie dość że przeżyły to jeszcze sobie chudną. Nie popadajmy w skrajności

Poza tym dla każdego wyżalanie się na wątku będzie miało inne znaczenie, a mamy się tu wspierać na wszystkie sposoby

Przeciez o kostke czekolady tylko nie chodzilo Uwielbiam te wizazowa nadinterpretacje! Zamieszanie same dziewczyny robia, ze wlasnie zjadly tabliczke czekolady czy wypily kieliszek szampana. A to jakis big deal nie jest, o czym wiem. Aczkolwiek chodzilo o to, ze dziewczyny przez to zrzedza A ja pomyslalam: hm, cos jest nie tak, skoro tak im ciezko, skoro tak im pod gorke, to moze jakos problem rozwiazemy. Zwazywszy na to, ze dobra i efektywna dieta daleka jest od narzekania. Ale okazalo sie, ze zrzedzic lubia i, ze to im pomaga To i w porzadku - nic mi do tego! Oczywiscie, ze watek jest do wspierania na wszelkie sposoby. To i wlasnie chcialam wesprzec dobra rada, ale zostalo potraktowane to jako atak

[Karolinek1987]

zrzędzą? co tak nie ładnie?

Babeczki dziękuje napisałam, mam nadzieję, że doszło

[BuryKotZPiwnicy]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;43964963]Przeciez o kostke czekolady tylko nie chodzilo Uwielbiam te wizazowa nadinterpretacje! Zamieszanie same dziewczyny robia, ze wlasnie zjadly tabliczke czekolady czy wypily kieliszek szampana. A to jakis big deal nie jest, o czym wiem. Aczkolwiek chodzilo o to, ze dziewczyny przez to zrzedza A ja pomyslalam: hm, cos jest nie tak, skoro tak im ciezko, skoro tak im pod gorke, to moze jakos problem rozwiazemy. Zwazywszy na to, ze dobra i efektywna dieta daleka jest od narzekania. Ale okazalo sie, ze zrzedzic lubia i, ze to im pomaga To i w porzadku - nic mi do tego! Oczywiscie, ze watek jest do wspierania na wszelkie sposoby. To i wlasnie chcialam wesprzec dobra rada, ale zostalo potraktowane to jako atak [/QUOTE]

Fakt, że Twoje wywody trafiły na sprawę z kostką czekolady sprawił, że wszystko wyszło wręcz kuriozalnie

P.S. Sama wczoraj zjadłam dwie kostki białej z kokosem i płatkami kukurydzianymi

Po naszych wczorajszych wyrzeczeniach widzę, że TWARDE Z NAS SZTUKI. Każda pisze, że dała radę na andrzejkowych imprezach .

Lała któraś z Was wczoraj wosk ? Mi powiedzieli, że mi serce wyszło z mojego

Kupiłam sobie zieloną kawę i herbatę, więc DO BOJU !

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja właśnie zaczynam robić sobie śniadanie - po andrzejkowej imprezie niedawno się obudziłam, nie pojechałam na uczelnię... ale za to jestem z siebie bardzo zadowolona nie dość, że waga pokazała dzisiaj 75,5 kg to jeszcze wczoraj nie zjadłam ani okruszka nawet chipsa zjadłam moje 2 jabłka pokrojone w kostkę i 2 malutkie ogóreczki konserwowe - żadnych niedobrych chipsów, paluszków i innych takich chociaż leżały pod ręką i mówiły do mnie : D po śniadaniu zbieram się do ćwiczenia, bo miałam 3 dni przerwy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Grapefrutka]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Część danych uzupełniłam, ale jutro to skończę
U mnie dziś:
1306 kcal
B 0k 91
T 50
W 135
Bł. 20

kalorie liczysz przez stronę czy może jakąś aplikacje??

Napisane przez babeczki

ja dziś jakoś mało zjadłam ...
śniadanie(10:30): grahamka z sałatą, wędliną, pomidorkiem i pietruszką
II śniadanie(13:00): grahamka z sałatą, wędliną i pomidorkiem (ahh ta różnorodność dziś )
Obiad(16:00): pół miseczki zupy ok 100ml (ale taka domowa, więc i zabielana i pewnie najbardziej kaloryczna jaka jest bo z serków topionych z kurczakiem i kabanoskami )
Kolacja(20:00): jogurt naturalny z wkrojonym bananem i jedną mandarynką

na obiad były jeszcze kotlety mielone z ziemniaczkami ale postanowiłam, ze dziś zupa musi mi wystarczyć , bo mamowe kotleciki sa za dobre, zeby zjesc jednego tylko :P a i smażone na oleju i w bułce tartej, więc dziś odpuściłam :P
wieczorem też musiałam wykazać się dobrą wolą mama TŻ chciała zrobić zapiekanki:P powiedziała, że ma i bułeczki i pieczarki i że zrobi :P ale ładnie podziękowałam i powiedziałam, że ja nie zjem :P
za to TŻ zrobił sobie pyszne jedzonko w zastępstwo za zapiekanki których przeze mnie nie było :p wziął taką bułkę-pizze z piekarni położył sobie na to wędlinkę i serek żółty i zapiekł a potem posmarował to sosikiem (majonez+keczup) maaatko jak pachniało :p a ja siedziałam i jadłam grzecznie jogurt naturalny z owocami :P chociaż przede mną stał talerz z pączkami, ciastkami i jakimiś drożdżówkami

nie boisz się że po skończonej diecie wrócisz do "maminej" kuchni i kilogramy wrócą??
może warto by było namówić mamę na lekką zmianę nawyków w kuchni a wtedy i reszta rodzinki by skorzystała

Napisane przez justynan01

Witam wszystkie chudzinki:roz a: w ten piękny leniwy dzień i nie mówie tu o mojej pogodzie za oknem :P gdzie pochmurno i pada deszcz

Dziękuje Karolinek i Grapefrutce za baty pomogły, grzecznie zrobiłam moje wyzwania i trochę poćwiczyłam z Mel B

a teraz się troszkę pochwalę, mimo @ i dnia z obżarstwem dziś na wadze zobaczyłam 77 kg, naprawdę nie mogłam uwierzyć
cieszę się bo myślałam, że na razie nic się nie ruszy w dół
to trzeba być teraz grzecznym to może Mikołaj pokaże na mojej wadze 76 albo jeszcze mniej

śniadanko zjedzone: jogurt naturalny, banan i i dużej łyżce płatków owsianych i otrębów żytnich
poleżę trochę jeszcze w łóżeczku potem spacer po sklepach, żeby popatrzeć co sobie kupić jak schudnę
potem ugotować jakiś obiad mężowi poćwiczyć i jeden dzień wolnego minie, niestety

jak potrzeba więcej kopniaków to wal śmiało
co do pogody ja już przywykłam i chmury/deszcz/wiatr nie robią na mnie wrażenia

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Kupiłam sobie zieloną kawę i herbatę, więc DO BOJU !

zieloną herbatę z żurawiną/granatem uwielbiam a zielona kawa jakoś do mnie nie przemawia ale ja w ogóle kawy z kofeiną nie pijam bo mi nie służy, że tak to ujmę

u mnie ostatki udane, co jadłam nie napiszę bo nic tylko się iść i skoczyć z mostu
zaraz się zbieram i ruszamy do lasu połazić

[babeczki]

Napisane przez Grapefrutka

nie boisz się że po skończonej diecie wrócisz do "maminej" kuchni i kilogramy wrócą??
może warto by było namówić mamę na lekką zmianę nawyków w kuchni a wtedy i reszta rodzinki by skorzystała

boje, ale mój tata jest typem człowieka, że bez mięsa i ziemniaków to nie obiad:P na szczęście studiuję w innym mieście więc 5 na 7 dni mieszkam sama wiec będę musiała radzić sobie i w weekendy jak wracam do domu

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Grapefrutka

kalorie liczysz przez stronę czy może jakąś aplikacje??

zieloną herbatę z żurawiną/granatem uwielbiam a zielona kawa jakoś do mnie nie przemawia ale ja w ogóle kawy z kofeiną nie pijam bo mi nie służy, że tak to ujmę

u mnie ostatki udane, co jadłam nie napiszę bo nic tylko się iść i skoczyć z mostu
zaraz się zbieram i ruszamy do lasu połazić

Kalorię liczę poprzez stronę ilewazy . pl. Coś się nie zgadza ?

- ja kawę na razie zamówiłam, więc do mnie idzie. Herbate piję z imbirem i dorzucam jeszcze jakąś owocową.

- może warto napisać, to zapewnimy Ci baciki

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

To tak jak mój Narzeczony... A mieszkamy z Teściową, więc głównie to ona gotuje - ja za długo jestem w pracy, żeby Narzeczonemu gotować. Ale na szczęście Teściowa rozumie moje odchudzanie i nie podtyka mi pod nos ziemniaków, sosików i innych... Czasem tylko zjem sobie łyżeczkę ziemniaków z sosem, żeby nie zapomnieć jak smakują

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Bury Kocie, jakbyś mogła poprawić w tabelce mój wzrost - mam 175 cm a jest 169

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

Gryzelda, chciałaś pomysł na danie szpinakowe- miałeam dziś extra śniadanie podsmażyłam na odrobince masła cztery plasterki pomidora i duuużo szpinaku, w miseczce zmiksowałam dwa jajka z pieprzem, solą i bazylią i siemiem lnianym, t,a masę jajeczna wylałam na szpinak i zrobiłam omlet, na to wszystko ketchup i ciemne pieczywko z sałatą zielona-mówię Wam pychota

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

Gryzelda, chciałaś pomysł na danie szpinakowe- miałeam dziś extra śniadanie podsmażyłam na odrobince masła cztery plasterki pomidora i duuużo szpinaku, w miseczce zmiksowałam dwa jajka z pieprzem, solą i bazylią i siemiem lnianym, t,a masę jajeczna wylałam na szpinak i zrobiłam omlet, na to wszystko ketchup i ciemne pieczywko z sałatą zielona-mówię Wam pychota

oj brzmi super tylko ja nie lubie szpinaku

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Karolinek ja właśnie robię farsz po Twojemu, nie mam tylko canelloni, ale zrobię sobie to z pełnoziarnistymi świderkami i też powinno być dobre nowych pomysłów brak, do tej pory jadłam tak jak wcześniej pisałam - z serkiem topionym. Mmmm Twój omlet brzmi fantastycznie.

Babeczki mi się też kiedyś wydawało, że nie lubię szpinaku, ale to kwestia przyrządzenia, jak jest dobrze doprawiony i z czosnkiem te smakuje genialnie - spróbuj to zobaczysz. No chyba, że już próbowałaś i to po prostu nie dla Ciebie.

Mam za to super pomysł na tzatziki - prosto od greckiego kucharza w carrefourze znalazłam super jogurt grecki - gęsty i z obniżoną zawartością tłuszczu - marka własna carrefour, do tego 1 długi ogórek - ja robię z obranym, powinno się dawać ze skórką - starty na dużych oczkach (trzeba go później posolić i odcisnąć całą wodę), 3 duże ząbki czosnku posiekane najlepiej, ale mogą być też przez praskę, świeża mięta - mała garstka - drobno posiekana, to wszystko razem wymieszać, tak żeby było dość gęste. Super dodatek do piersi z kurczaka smażonej w papirusie i odrobiny ryżu - pycha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

Babeczki ten omlet można tak samo zrobić z rukolą np zamiast szpinaku-zapycha, jest pożywne a bardzo mało kaloryczne
Gryzelda ze świderkami też będzie super, ja właśnie zjadłam taki obiad
ale pycha, a na deser czeka na mnie galaretka z malinowej herbaty bez cukru i zmiksowanego banana-wyszedł z tego taki gęsty mus-nie mogę się go doczekać
bardzo mi się ten pomysł na tzatziki podoba-nigdy bym nie wpadła, żeby dac do niego mięte a ma być świeża?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Tak mięta świeża. Ja do niedawna też bym nie pomyślała o mięcie, ale byłam w październiku w Grecji i tam na lekcji gotowania kucharz robił właśnie taki tzatzik... Sama niestety nie przepadam za miętą i nie używam jej wcale, więc do tzatzika też jej nie dodaję, ale jest mega!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

hmm, muszę poszukać gdzieś mięty
a dziś chyba pozwolę sobie na dwie kostki czekolady, nawet po ich zjedzeniu będzie poniżej 1000 kcal więc chyba mogę :p

[babeczki]

Karolinek dziękuje wypróbuję z rukolą
a co do mięty, ja ją uwielbiam, ale taka kupowana za 5 zł w marketach w doniczkach strasznie szybko mi pada, nawet jak ją ładnie podlewam i stoi na słońcu to za kilka dni jej listki więdną... ma ktoś na to jakąś radę? :P gdyby ją przesadzić w większą doniczkę i posadzić w ziemi to utrzyma się troche wiecej?:P albo hodowała któraś tak od ziarenek ?:P długo to się czeka aż urośnie?:p

[Karolinek1987]

jednak zrezygnowałam z czekolady, ale za to na podwieczorek zjadłam 1,5 naleśnika z brzoskwiniami
wiecie co, mam ostatnio tak, że jak jem jakieś inne rzeczy to chociaż bym miała czarno na białym, że zjadłam mało to i tak mi się zdaje, że przesadziłam dziś np jadłam omlet, cannelloni ze szpinakiem, galaretkę z herbaty i banana, 1,5 naleśnika na kolacje będzie twarożek z ogórkiem i kromką chleba ciemnego- w sumie wychodzi mi 990 kcal-wiem, że to jest za mało, ale z drugiej strony wydaje mi się za dużo..
wszędzie szukam podstępu, zdaje mi się że strona ilewazy źle waży, a jak się ostatnio ważyłam i pokazało 4 kg mniej to teraz mi się zdaje, że może ta waga była jednak zepsuta mam coś chyba z głową

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mi się tak najczęściej wydaje jak jestem najedzona - wtedy mam wyrzuty sumienia, że zjadłam ogromnie dużo...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;43970037]Mi się tak najczęściej wydaje jak jestem najedzona - wtedy mam wyrzuty sumienia, że zjadłam ogromnie dużo...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

jak jestem najedzona to wtedy mam pewność, że przegięłam i chodzę wściekła jak osa ale ostatnio mi sie tak zdaje nawet jak się nie przejem
Babeczki nie ma za co a jeśli chodzi o hodowanie mi.ety, to niestety nie wiem, ale marzy mi się taka kuchnia w której na parapecie będę miała w pięknych doniczkach dużo różnych przypraw-wtedy będę ekspertem muszę tylko poczekać, aż postawimy domek

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

Babeczki nie ma za co a jeśli chodzi o hodowanie mi.ety, to niestety nie wiem, ale marzy mi się taka kuchnia w której na parapecie będę miała w pięknych doniczkach dużo różnych przypraw-wtedy będę ekspertem muszę tylko poczekać, aż postawimy domek

już wyczytałam, że mięta potrzebuje codziennego podlewania, a najlepiej nawet 2 razy dziennie, a ja w czwartki wracam na weekend do domu, wiec 3 dni bez wody pewnie nie wytrzyma... chyba muszę poczekać aż będę miała swój jeden dom:P

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Karolinek1987

jak jestem najedzona to wtedy mam pewność, że przegięłam i chodzę wściekła jak osa ale ostatnio mi sie tak zdaje nawet jak się nie przejem
Babeczki nie ma za co a jeśli chodzi o hodowanie mi.ety, to niestety nie wiem, ale marzy mi się taka kuchnia w której na parapecie będę miała w pięknych doniczkach dużo różnych przypraw-wtedy będę ekspertem muszę tylko poczekać, aż postawimy domek

No to mi się tak wydaje na szczęście tylko jak się najem jeszcze nie mam schizy po każdym jedzeniu... Dzisiaj miałam dzień ważenia (robię to co niedzielę) i wiecie co? 0,9 kg mniej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

już wyczytałam, że mięta potrzebuje codziennego podlewania, a najlepiej nawet 2 razy dziennie, a ja w czwartki wracam na weekend do domu, wiec 3 dni bez wody pewnie nie wytrzyma... chyba muszę poczekać aż będę miała swój jeden dom:P

oj to faktycznie, Twoja mięta ma z Tobą ciężki żywot

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;43970158]No to mi się tak wydaje na szczęście tylko jak się najem jeszcze nie mam schizy po każdym jedzeniu... Dzisiaj miałam dzień ważenia (robię to co niedzielę) i wiecie co? 0,9 kg mniej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

no to pięknie

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

No małymi kroczkami do celu grunt, żeby skutecznie i bez efektu jojo, bo do tej pory tym się kończyło każde moje odchudzanie.

Oglądam ugotowanych a później lecę ćwiczyć

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BuryKotZPiwnicy]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;43970158]No to mi się tak wydaje na szczęście tylko jak się najem jeszcze nie mam schizy po każdym jedzeniu... Dzisiaj miałam dzień ważenia (robię to co niedzielę) i wiecie co? 0,9 kg mniej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Gratulacje ! Ja mam @, więc zważę się dopiero za parę dni. Chociaż pewnie nie wytrzymam.

Napisane przez Karolinek1987

jednak zrezygnowałam z czekolady, ale za to na podwieczorek zjadłam 1,5 naleśnika z brzoskwiniami
wiecie co, mam ostatnio tak, że jak jem jakieś inne rzeczy to chociaż bym miała czarno na białym, że zjadłam mało to i tak mi się zdaje, że przesadziłam dziś np jadłam omlet, cannelloni ze szpinakiem, galaretkę z herbaty i banana, 1,5 naleśnika na kolacje będzie twarożek z ogórkiem i kromką chleba ciemnego- w sumie wychodzi mi 990 kcal-wiem, że to jest za mało, ale z drugiej strony wydaje mi się za dużo..
wszędzie szukam podstępu, zdaje mi się że strona ilewazy źle waży, a jak się ostatnio ważyłam i pokazało 4 kg mniej to teraz mi się zdaje, że może ta waga była jednak zepsuta mam coś chyba z głową

Ja mam tak samo. Chyba bym była z siebie zadowolona dopiero wtedy, gdybym nic nie jadła. Ale ja osobiście straszę się tym, że jak będę jadła mniej niż 1000 kcal to mi jeszcze bardziej z cycków zejdzie

U mnie dziś:
11:00 płatki Nestle Frutina z mlekiem 2 %, kawa z mlekiem
14:30: rolada ze schabu z ogórkiem kiszonym, kiełbaską, odrobiną sera żółtego, trochę sałatki warzywnej ze słoika.
15-18: 1 pralinka z marcepanem , mandarynka, pomarańcza.

Za chwilę zabieram się za przygotowywanie chili con carne. Zamierzam zrobić kilka porcji: jedna będzie na dzisiaj, a resztę zamrozić. Wczoraj zrobiłam tak z kurczakiem ze szpinakiem

Jeśli wieczorem będę głodna to zjem jeszcze twarożek z jogurtem naturalnym i mandarynką

[babeczki]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;43970158]No to mi się tak wydaje na szczęście tylko jak się najem jeszcze nie mam schizy po każdym jedzeniu... Dzisiaj miałam dzień ważenia (robię to co niedzielę) i wiecie co? 0,9 kg mniej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

łaaaał brawo ! oby tak dalej

bury kocie ja też mam teraz @ więc się nie waże:P zawsze się nie mogę się doczekać żeby stanąć na wadze i mieć nadzieję, że jest mniej to teraz boję się, że przez @ będzie więcej więc wcale mnie nie kusi :P za 5 dni mi się skończy to się zważę

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez babeczki

łaaaał brawo ! oby tak dalej

bury kocie ja też mam teraz @ więc się nie waże:P zawsze się nie mogę się doczekać żeby stanąć na wadze i mieć nadzieję, że jest mniej to teraz boję się, że przez @ będzie więcej więc wcale mnie nie kusi :P za 5 dni mi się skończy to się zważę

No ja z 5 dni też muszę poczekać Ja jak się odchudzam to od ważenia się jestem uzależniona
Babeczki W dzień Twoich rocznic ja obchodzę swoje urodziny - 19.06