Jak ten czas szybko leci, już czujemy ruchy Naszych dzieci. Mamusie maj-czerwiec 2014

[paulka0212]

Ilkas dziękuję


martuszkao a my mamy beznadziejną małą windę zastanawiamy się czy nie iść do administracji i zapytać się czy nie dało by rady na dole wygospodarować jakiegoś miejsca na wózek...



Gosiiaczek dziękuję

[ilkas]

Lolitka888 o jaaa, ale fajowe pierniczki. Kurczę..ja muszę się zabrać za swoje ale nie wiem kiedy...

Martuszka0 my mamy niby windę ale do windy też trzeba jeszcze wnieść wózek po schodach. Najpierw do bramy..a potem w bramie do windy. Więc u mnie wybór wózka (bo miał być jeszcze w miare lekki) był prawdziwym koszmarem..bo musiał spełniać za dużo warunków naraz
A Wy szukacie mieszkania żeby kupić czy wynająć? No bo może do maja to już zdążycie się przeprowadzić i nie będzie problemu z wnoszeniem..

Seleniti kurczę...z tą mamą TŻ to faktycznie nieciekawie Ale czemu ona nie chciała zostać w szpitalu? Przecież musi o siebie zadbać!

aaa właśnie..Madziuuula te zdjęcia swojego mikołajowego mężczyzny które dodałaś boskie!!

[Nikii89]

Paulka no zasuwa i to strasznie , chociaż powiem Ci że mi ta ciąża leci o wiele szybciej niż pierwsza

Martuszka po prostu tamta to jest żona jej najmłodszego syna a tu idzie zauważyć że on jest na pierwszym miejscu i najlepszy itp.

Niegrzeczna pozwalaj Idze na to Jak się garnie to znaczy że jest gotowa Oskar odkąd skończył 9-10m je sam. Na początku buzia była cała brudna, ubranko też ale z czasem doszedł do wprawy i jest OK.
Wstawię fotkę do Klubu jak Oskar wyglądał przy pierwszym posiłku samodzielnym

Janeczka próbowałam z wodą i herbatką ale wyczuwa że to nie mm i jest straszny ryk. Oskara dzień wygląda tak że o 8 je śniadanie kromkę chleba z szynką, serkiem itp. I popija to mlekiem lub po prostu je płatki z mlekiem. O 10 np. zje mandarynkę lub 2 bo lubi. O 12 zupkę i to dwie duże kielnie, w zależności jak wstanie z drzemki czyli 14 lub 15 je drugie danie, ok. 17 deserek, przed 19 kolacja kroma chleba z czymś (kaszki już nie chce odrzucił jakieś 1,5-2m temu) . Potem idzie do kąpania i przed snem wypija jeszcze 240ml mm. Więc moim zdaniem dużo je. A mimo to w nocy się budzi i domaga jeszcze mleka ;/

Karolak biedna Misia dobrze że już lepiej. ale mi smaka na gołąbki zrobiłaś chyba musze zrobić kiedyś ostatnio robiłam we wrześniu :P

Patul23 w takim razie w miarę możliwości dużo się oszczędzaj i za ruchy już

Madziula wyślij Olafa do mnie niech i mi pozamiata Albo nauczy Oskara :P

[Lu7]

Troszke opusciłam więc zaraz zabieram się za czytanie, ale... najpierw zadam pytanie bo nie wytrzymam.

Czekam na pierwsze porządne ruchy o których juz będę wiedziała "że to one"
jestem w 16/17 tygodniu i ciekawa jestem kiedy u Was było już to wyczuwalne

[Nikii89]

Seleniti kurcze to źle zrobiła że się nie zgodziła zostać w szpitalu . Może to dlatego że z ojcem TŻ też kiepsko jest. Może niech TŻ spróbuje z nią pogadać i ją namówić do tego.

Lu7 w pierwszej ciąży w 20/21tc teraz już po woli zaczynam czuć (w środę mam 17tc) , ale w drugiej ciąży wyczuwa się wcześniej.

[carolyna86]

Napisane przez ilkas

Ja już rano zrobiłam zakupy..ale tylko dla Mili Kupiłam jej kilka prezentów na święta, nie mogłam się powstrzymać

a co takiego - pochwal się może mnie zainspirujesz

[Seleniti]

ilkas uparła się, że nie chce i koniec ja już nie wiem co mam radzić tżtowi, bo wszystkich to już przerasta, każdy jej próbował przetłumaczyć nawet ten chirurg i nic przepisał antybiotyki, płyn do przemywania i powiedział, że jeżeli za 2,3 dni to nie przejdzie to pójdzie do tego szpitala.. Mam nadzieję, ze wtedy nie będzie na nic za późno

[kasian86]

Nie zacytowało mi wszystkiego, ale chciałam napisać Selenity, że piękne imię wybraliście i że kurteczka bardzo fajna, ale większy brzuszek raczej się nie zmieści, dobrze, że masz inne alternatywne kurtki

Napisane przez martuszka0

Twój mąż to twardziel!!! bo wiadomo, że dziecko pare dni musi się przemęczyć, mi najpewniej serce by pękło... Ale fajnie, że Twój wziął sprawy w swoje ręce

No mi serce pękało, ale to była jedyna droga jednak ojciec zawsze inaczej patrzy na to niż matka chyba

Napisane przez Nikii89

Kasian to u mnie ja jestem taka wytrwała , TŻ na mnie krzyczy „no daj mu te mleko aby tak nie wrzeszczał”, próby przetrzymania nie mogę zrobić bo zaraz TŻ biegnie i robi mleko ;/ Chcę Oskara oduczyć smoczka , ja twardo mu w dzien nie daję a przyjdzie TŻ i mu da „bo przynajmniej nie marudzi” ;/

No widzisz Nikii to wyraźnie widać, że u Ciebie TŻ to robi po prostu z lenistwa, bo mu tak łatwiej zrobić to mleko niż się męczyć no i z tym smoczkiem dokładnie to samo.. zamiast Oskara czymś zająć żeby faktycznie nie marudził to łatwiej dać smoczka, niestety ja to trochę znam, bo mój mąż z kolei jak mu się nie chce bawić z Hanią to odpali jej bajkę i jest zadowolony, a ja mogę mówić, że nie wolno, a on: no jakby przyszła do Ciebie z teletubisiem i pokazywała na komputer to też byś jej puściła, a ona tak robi również do mnie, z tym, że wtedy szybko ją zajmuję czymś innym i nie ma problemu. Na szczeście w takich skrajnych sytuacjach właśnie jak to usypianie u nas mąż umie być twardy i cierpliwy, czego z kolei ja nie potrafię, bo zawsze bym się ugięła, bo serce mi pęka jak ona wyje bez sensu a wystarczy jedna głupia rzecz żeby przestała.

Napisane przez paulka0212

Tak sobie myślę jak ten czas „zasuwa”. Niedawno dołączyłam do wątku a tu proszę, już drugi trymestr, niektóre z Was mają już USG połówkowe. Zanim się obejrzymy będziemy już tuliły nasze szkraby

No czas zasuwa jak szalony ja też niedawno dołączyłam tutaj, a tu już większość ruchy czuje

Napisane przez martuszka0

Przeglądałam sobie łóżeczka, bo my jak na razie musimy szukać łóżeczka z przewijakiem, bo niestety mało miejsca mamy... komoda z przewijakiem niestety się nie zmieści I te co są śliczne i mi się podobają kosztują ponad 1500 zł

Martuszka no coś Ty, są przewijaki takie, które kładziesz na łóżeczko, one mają idealny wymiar albo pod łóżeczko 120x60cm albo na to większe 140x... takie przewijaki mają takie bolce jakby, które zabezpieczają przed zsunięciem my mieliśmy właśnie tak zorganizowane. Taki przewijak to jest koszt jakoś 60-70zł zależy jaki sobie wybierzesz
O takie coś mi chodzi (pierwsze co znalazłam): http://www.patiimaks.pl/Product.aspx...8&producer=okt

Napisane przez niegrzeczna88

lenia mam strasznego,więc dziś się nie wysilam i na obiad spaghetii
nie wiem tylko jak Iga sobie z tym poradzi, bo od paru dni wszystko chce jeść sama zastanawiałam się jeszcze niedawno czemu ona nie chce jeść gdy jej daję a ona poprostu chce jeść sama..tylko macha tym widelcem jak szalona i się boję że coś sobie zrobi

Ja się codziennie też budzę z bólem głowy, nie wiem co jest grane ostatnio

Hanka ma dokładnie to samo, najlepsze jest jak ona nie chce jeść obiadu a jak jej daję żeby sama zjadła to wcina i też macha widelcem, mamy plastikowy co prawda, no ale widelec to widelec - wiadomo.

Napisane przez kaorlak

Cześć Kochane!
U Nas weekend bardzo ciężki, bo Misia miała problemy z żołądkiem. Całą sobotę wymiotowała. Później nie miała już czym to samą śliną Najgorzej było w nocy, bo co chwilę ta ślina ją męczyła, miała bolesne skurcze żołądka. Przesiedziałam całą noc przy jej łóżku, bo się bałam, żeby się nie zadławiła W niedzielę już było lepiej ale całą przespałyśmy. Dzisiaj już było w porządku Podejrzewam że to skórka od mandarynki jej zaszkodziła.

Ojej to ciężki weekend, dobrze, że dzisiaj już wszystko ok

Napisane przez madziuuula

Tak podrósł od września więc uważaj

Ale jak to od września? Od września 2012 chyba nie? bo już zwariowałam

Napisane przez ilkas

U nas z tymi autami, bagażnikami i wózkami to był prawdziwy koszmar W skrócie. Jak się Mila urodziła mieliśmy auto volvo (spory bagażnik) i wózek dla Mili xlander. Wózek fajnie mieścił się w aucie wszystko było ok. Ale mąż po jakimś czasie rozwalił volvo No niby nie z jego winy, ale auta się pozbyliśmy. Kupiliśmy inne auto od kolegi...ale w nim wózek Emilki już się nie mieścił Tzn mieścił..ale po zdjęciu kół...co było mega uciążliwe. Auto zostało, a pozbyliśmy się wózka Tzn wózek stoi u dziadków..i tam go używamy. Mila była już na tyle duża, że mogłam kupić jej już spacerówkę, gondoli już nie potrzebowała. Więc obecnie wózek mamy taki https://www.mamasandpapas-polska.pl/...kol_plum_petal (trafiliśmy na promocję i udało nam się go kupić o 500 zł taniej niż tam na stronce). No i teraz wózek jest ok, do małego bagażnika mieści się idealnie..więc wszystko byłoby super gdyby nie druga ciąża Więc teraz trzeba wymienić i auto i chyba wózek..ja kiedyś oszaleję...

O dzizas, ale mieliście zabawy z tym

My mamy forda mondeo combi, kupiony w lipcu zeszłego roku, bagażnik gigantyczny, a jak tylko wsadziliśmy wózek z gondolą to zajęła ta konstrukcja połowę samochodu, więc nie wiem jak to będzie teraz

Napisane przez lolitka888

My na Andrzejki poszliśmy do mojej siostry robić pierniki. Znaczy się my robiłyśmy,dekorowałyśmy,b o małże popijali sobie whisky i grali w kości hehNarobiłyśmy się jak głuupie!!

Ale śliczne pierniczki mniaaam

Napisane przez Seleniti

Wiecie co, poryczałam się ahh te hormony ostatnio mama tżta bardzo wysoko gorączkowała, ale nie dała się zaciągnąć do lekarza... Dziś była z tżtem u chirurga, bo przez cukrzyce w zeszłym roku miała amputowanego palca, ma jakieś rany na nodze i często musi zmieniać opatrunki, a dziś się okazało, że bardzo brzydko to wygląda i grozi jej amputacja albo całej stopy bądź też nogi... Ona nie wyraziła zgody na to by zostawić ją w szpitalu, jest pod tym względem bardzo uparta. Smutno mi się zrobiło, bo w jej stanie wydaje mi się mogło dojść nawet do sepsy, bądź też jakiegoś innego groźnego zakażenia.. Przykre jest to, że nie pomyśli pod tym względem nawet o własnej rodzinie...

No to jest ciężki temat, trudno się niestety pogodzić z czymś takim. Ja też znam taki przypadek, facet był intruktorem nauki jazdy i musiał mieć amputowane dwie nogi - załamał się totalnie mój tata też ma cukrzycę, on prowadzi bardzo aktywny tryb życia, jeździ na nartach, na rowerze, dużo jeździ samochodem, bardzo się boi, ze kiedyś też go coś takiego spotka.

[gosius91]

Napisane przez madziuuula

Dzień dobry

Dziś mamy połówkowe o 18.30, jak dla mnie najbardziej stresujące badanie w ciąży, więc proszę o kciuki Biedny Tż wyjechał przed 6 by zdążyć

Napisane przez Nikii89

Wczoraj na wieczór dzidzia mi się tak rozpychała w brzuchu że cały czas po prawej stronie twardy brzuszek mi się robił. A dziś już przed chwilą takie delikatne kopniaczki już były

Napisane przez Magdi555

Witam się w 17 tygodniu!

Mocno trzymam kciuki z dzisiejsze wizyty i czekamy na wieści!

Miłego dnia!

za nowy tydzien

Napisane przez VwVampirka

Chwila, ale ta lista to w ramach 1 prezentu? Na roczek? Musicie szybko ją ustawić, bo jak tak zaczynacie się łamać, to Ona wciąż będzie chciała więcej i więcej! No i ciekawe, czy będzie taka chętna do rewanżu, jak trzeba będzie coś Waszemu maleństwu kupić

juz to widze...

Napisane przez kasian86

Gosius porażka z tym prezentem, chociaż wiesz czasami to lepiej wiedzieć co kupić, nas też pytają co kupić Hani i ja mówię, ale nie mówię np. kupcie dokładnie to i daję linka tylko mówię: no np. jakąś zabawkę do kąpieli a wybór już zostawiam rodzinie
Co do pistoletu… moja siostrzenica 5letnia, która uwielbia lalki Barbie, uwielbia się stroić, no taka dziewuszka typowa sobie zażyczyła na święta… bazukę zabawkową nie wiem skąd ona to wzięła, pewnie wpływ starszego brata

A moja chrzesnica nie chce nic konkretnego tylko jak ona to mowi "prezent z czerwona kokarda"

Napisane przez Seleniti

Kasiab proszę, oto zdjęcia kurteczka jest czarna, ale w zależności od natężenia światła kolor może wydawać się inny

fajna ta kurteczka, za takie pieniazki ;-)

Napisane przez sylvuniaa84

nie jechała bym,jestes teraz pod ochrona bo masz szkraba w sobie i musisz byc zdrowa,niech sobie mysla co chcą.

tez tak mysle

Napisane przez Nikii89

Gosiu bratowej nie słuchajcie i kupcie to co uważacie następnym razem. W końcu każdy kupuje to na co go stać. Mi nawet jak ktoś się mnie pyta co kupić Oskarowi to głupio jest wymieniać , a np mam coś na oku co by mu się mogło podobać. W tym roku bratu (chrzestnemu ) powiedziałam tylko że może na Mikołaja coś z ubrania , a pod choinkę to jakąś zabawkę edukacyjną lub manualną i że nie mają nic drogiego kupować tylko na swoje siły finansowe. Bo w końcu nie liczy się za ile ino ogólnie gest i pamięć. A takie dziecko małe i tak pobawi się 5min czasem godz i zabawka pójdzie w kąt.

Dobrze o tym wiem, ale wytłumaczcie to TZ, ze takie dziecko to potrzebuje - pampresow, i w ogole nie musza byc orginalne, jakis ubran bo szybko rosnie, oliwki itd.

Napisane przez Seleniti

Wiecie co, poryczałam się ahh te hormony ostatnio mama tżta bardzo wysoko gorączkowała, ale nie dała się zaciągnąć do lekarza... Dziś była z tżtem u chirurga, bo przez cukrzyce w zeszłym roku miała amputowanego palca, ma jakieś rany na nodze i często musi zmieniać opatrunki, a dziś się okazało, że bardzo brzydko to wygląda i grozi jej amputacja albo całej stopy bądź też nogi... Ona nie wyraziła zgody na to by zostawić ją w szpitalu, jest pod tym względem bardzo uparta. Smutno mi się zrobiło, bo w jej stanie wydaje mi się mogło dojść nawet do sepsy, bądź też jakiegoś innego groźnego zakażenia.. Przykre jest to, że nie pomyśli pod tym względem nawet o własnej rodzinie...

Kurcze, szkoda - ze taka jest uparta.. Nie chce Cie straszyc, ale moj ŚP dziadziuś, też tak miał - (tylko później te rany mu tak jakby obumarły, i robaki się pojawiły )

[Seleniti]

Nikii z jego tatą o tyle jest dobrze, że powoli wraca do zdrowia i już lepiej wygląda co mnie cieszy ale zaś ta mama.. ehh ciężko z tym wszystkim..

kasianku to bardzo dobrze, że tata tak bardzo o siebie dba tylko naprawdę nie rozumiem czemu mama tżta się tak zachowuje, z nią jest zupełnie odwrotnie

Gosius właśnie tego się obawiam, że może się pogorszyć wolę nawet nie myśleć o tym... żeby tylko nic gorszego się nie rozwinęło..

[sylvuniaa84]

Widzę ze rozmowy o autkach sie toczą do naszego wejdzie cały wózek na stojąco bez rozkładania wiec ten problem nam odpada.Dzisiaj ide przepisać córę do ośrodka zdrowia w naszym miasteczku bo była zapisana gdzie indziej.Ale nie wiem czy to był dobry pomysł jeździć zawsze dalej jak ośrodek na miejscu mamy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasian86]

Napisane przez Seleniti

kasianku to bardzo dobrze, że tata tak bardzo o siebie dba tylko naprawdę nie rozumiem czemu mama tżta się tak zachowuje, z nią jest zupełnie odwrotnie

Bo ona po prostu nie może się z tym pogodzić. Wiesz to nie jest łatwe dowiedzieć się, że musisz mieć amputowaną stopę czy nogę... i tu niestety nie ma pewności czy jakby jakoś szczególnie o siebie dbała to sytuacja miałaby się lepiej.

A czy mój tata dba o siebie to raczej dyskusyjne, bo sport uprawia z zamiłowania, ale o dietę nie dba prawie w ogóle. Ciągle jakieś whiskey albo wypady na piwo z kolegami, a alkohol to największy wróg w przypadku cukrzycy.

[Ramona_85]

Hej Kochane
ale naskrobałyście dziś
lecę trochę nadrobić

Napisane przez madziuuula

Niezła impreza
A ja się nie zgodzę z odpornością - Olaf jak żłobkował to wciąż na coś chory, a nawet anginą mnie nie zaraził, zresztą Nikki Ciebie też nie wzięło od Oskarka co nie? Własnie odporność jest lepsza jeżeli bierzecie witaminery czy inne jakieś witaminki No jedynie ta żołądkowa ale to w powietrzu krąży masakryczny wirus


Wrzucę wam porównanie młodego w ciągu roku

Co do odporności, to mi bardzo pomaga wit. D endo mi zaleciła
dobra na zimową deprechę i chandrę


Śliczny św. mikołaj

Napisane przez Seleniti

Kasiab proszę, oto zdjęcia kurteczka jest czarna, ale w zależności od natężenia światła kolor może wydawać się inny

Świetna kurtka
mam z zeszłego roku podobny fason, tylko krótsza, póki co jak brzuch mi bardzo nie urośnie, to przezimuję w niej do marca, mam nadzieję

Napisane przez Seleniti

ilkas uparła się, że nie chce i koniec ja już nie wiem co mam radzić tżtowi, bo wszystkich to już przerasta, każdy jej próbował przetłumaczyć nawet ten chirurg i nic przepisał antybiotyki, płyn do przemywania i powiedział, że jeżeli za 2,3 dni to nie przejdzie to pójdzie do tego szpitala.. Mam nadzieję, ze wtedy nie będzie na nic za późno

Seleniti Może ona się boi że się coś stanie w tym szpitalu Mój teść też kiedys się bał pójść na operację kolana, że coś pójdzie nie tak, ale ostatecznie się zgodził



Dziś mam mały sajgon, od rana pranie, bęben 7 kg, a i tak musiałam podzielić na 2 tury, sznurków brakło mi klamerki pożyczyłam od teściowej, ale ona też dziś pranie, więc lipaa

Idę zjeśc kapuśniak i ogarnę jakoś resztę


No i przyszła dziś sukienka
wklejam fotki - jedna z lampą, druga bez

[Seleniti]

Ramona nie mam pojęcia z czego to wynika fajna sukieneczka w sam raz na okres ciąży i późniejszy też

kasian masz rację , ale mogłaby chociaż odpuścić , nie raz już zdarzały się gorączki po 40 stopni z drgawkami, nie dawała się wyciągnąć do lekarza, a teraz to na przełomie tych kilku dni dowiem się czegoś więcej, więc trzeba czekać, wszystko zależy od tego czy ta rana będzie wyglądać lepiej.

[Nikii89]

Gosius pewnie to jest tak że ich nie stać na takie wypasione zabawki dla syna i wykorzystują rodzinę. A potem będzie chwalenie że ich syn ma wszystko co najlepsze. Owszem każdy chce aby jego dziecko miało to co najlepsze itp. , ale bez przesady. Nie można narzucać komuś co ma kupić szczególnie że z tego co piszesz to nie są tanie rzeczy i po prostu kogoś może na nie nie stać , ale mimo to kupi bo przekonanie „jak nie kupie to będą się na mnie głupio patrzeć itp.”. Oskar też ma pełno zabawek, ale ja nigdy nikomu nie mówiłam że ma mu kupić to lub to jedynie podpowiadałam np. tego mu nie kupujcie bo tym się nie zainteresuje, albo lubi się bawić autkami, klockami itp., lub że autek ma sporo lepiej jakąś zabawkę jct już rozwijającą. Ale ja widzę po Oskarze że owszem zabawkami się bawi , ale większą frajdę sprawiają mu zwykłe rzeczy. Kiedyś np. bawił się ok. godz zwykłym woreczkiem śniadaniowym podrzucał do góry i patrzył jak spada i tak w kółko. Lubi bawić się garnkami. Zwykłe piórko go cieszy lub kiedyś sam wymyślił sobie że brał czystego pampersa na zgięcie dawał piłeczkę ping-pongową i robił ale procę. Zabawę tez ma jak dorwie się do takiego małego dywanika, zgina go, skacze po nim. Kładzie się na nim lub na podłodze i przykrywa tym dywanikiem. A Nas to cieszy bo wtedy rozwija się jego wyobraźnia
Co do TŻ to spróbuj mu to wytłumaczyć na jakimś przykładzie może.

Seleniti ale wiesz może jego mama ma takie myslenie że nie może przecież męża zostawić samego itp. Mimo to że Twój TŻ tam mieszka.

Ramona w końcu się doczekałaś i fajny kolorek sukienki

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

A co do auta my mamy Seata Leona i do bagażnika mieści Nam się tylko stelaż, gondolę wozilismy zawsze na przednim siedzeniu. Teraz nie wiem jak to ogarniemy

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Lecę ogarniać kuchnie póki młody śpi zamierzam już tam generalne porządki zrobić

[Seleniti]

Nikii może rzeczywiście w tym również tkwi problem, ale ma dwie siostry na jedną z nich w 100% może liczyć, bo razem opiekują się ich schorowaną mamą, tż w domu jest jak nie przyjeżdża do mnie, jego brat też wydaje mi się, żeby pomagał. Liczę na to, że jednak obejdzie się bez tej amputacji i żeby w koncu mamę tżta coś ruszyło, żeby zaczęła myśleć o swoim zdrowiu..

[JJJustynAAA]

Cześć wszystkim wpadłam tylko na chwilkę... Póki nie ma szefowej...

Niki tunika wygląda super. Tylko ja nie lubię takich szerokich rękawów bo mi sie w kurtke nie mieszczą

gosius małż kaca nie miał ale czuł sie rano tak jakoś "nie swojo" no i mówił że go coś głowa boli - ma za swoje

madziula 3mam kciuki za wizytę i usg. Powiedz dlaczego jest to dla ciebie najbardziej stresujące? Ja mam 11.12 i teraz to trochę się go zaczęłam obawiać

Paulka z okazji urodzin... Spełniena marzeń Kochana...

kasiab to zależy ile lat ma chrześniak. Ja kupiłam 3 latkowi książkę buty w lasockim na zimę bo wiem że mama mu chciała kupić i ewentualnie coś jeszcze dokupię.

Niki super że dziecko się tak rusza... U mnie nic.

Magdi brawo za kolejny już 17 tc

Selenti Bianka bardzo ładne imię. A kurtka jak za takie pieniądze super.

patul23 witaj

anulka dzieki za tytuły, służące, zafona i coehlo czytałam pozostałe będę miałą teraz na uwadze.

Co do auta my mamy Vw passata i wózek bez problemu wchodzi na razie do bagażnika. No ale u nas to pierwsze dziecko więc na arazie nie myślimy o zmianie zwłaszcza że autko kupiliśmy w czerwcu


Lolitka super te pierniczki

Selenti nie płacz... Czasem nie rozumiemy decyzji innych ludzi... A szkoda twoich nerwów...

Lu7 ja jestem w 20 tc i ciągle nic.

A właśnie dziś zaczynma 20 tc może wkońcu poczuje te ruchy bobasa...

[Seleniti]

Justynko gratuluję 20 tygodnia teraz to już pewnie tylko kwestia czasu a już ruchy będziesz czuła ja wieczorem jak się już położę, to przykładam rękę do brzuszka, śpiewam albo mowię do niego , to nie tyle, że czuję kopnięcia, ale coś czuję i wiem, że tam ktoś jednak mieszka może spróbuj też

[martuszka0]

Seleniti postarajcie się namówić mamę TŻ na szpital, to jest oczywiste, że się boi, ale właśnie może wtedy to wszystko lepiej się zakończy niż zwlekając

Napisane przez paulka0212

martuszkao a my mamy beznadziejną małą windę zastanawiamy się czy nie iść do administracji i zapytać się czy nie dało by rady na dole wygospodarować jakiegoś miejsca na wózek...

No warto iść, może coś wymyślą, nie macie wózkowni/rowerowni??

Napisane przez ilkas

Lolit
Martuszka0 my mamy niby windę ale do windy też trzeba jeszcze wnieść wózek po schodach. Najpierw do bramy..a potem w bramie do windy. Więc u mnie wybór wózka (bo miał być jeszcze w miare lekki) był prawdziwym koszmarem..bo musiał spełniać za dużo warunków naraz
A Wy szukacie mieszkania żeby kupić czy wynająć? No bo może do maja to już zdążycie się przeprowadzić i nie będzie problemu z wnoszeniem..

Kupić... I właśnie liczę na to, że coś znajdziemy do maja.... Bardzo bym chciała, ale coś mój mąż się opierdziela z tym jakoś to ja więcej czasu spędzam na szukaniu ofert niż on i nie wiem jak go zmotywować do działania no i właśnie patrzę na to, żeby była winda, wózkownia ewentualnie i miejsce na wózek właśnie...

Napisane przez Nikii89

Janeczka próbowałam z wodą i herbatką ale wyczuwa że to nie mm i jest straszny ryk. Oskara dzień wygląda tak że o 8 je śniadanie kromkę chleba z szynką, serkiem itp. I popija to mlekiem lub po prostu je płatki z mlekiem. O 10 np. zje mandarynkę lub 2 bo lubi. O 12 zupkę i to dwie duże kielnie, w zależności jak wstanie z drzemki czyli 14 lub 15 je drugie danie, ok. 17 deserek, przed 19 kolacja kroma chleba z czymś (kaszki już nie chce odrzucił jakieś 1,5-2m temu) . Potem idzie do kąpania i przed snem wypija jeszcze 240ml mm. Więc moim zdaniem dużo je. A mimo to w nocy się budzi i domaga jeszcze mleka ;/

a może lekarz ma jakieś ciekawe rady na to??

Napisane przez Lu7

Troszke opusciłam więc zaraz zabieram się za czytanie, ale... najpierw zadam pytanie bo nie wytrzymam.

Czekam na pierwsze porządne ruchy o których juz będę wiedziała "że to one"
jestem w 16/17 tygodniu i ciekawa jestem kiedy u Was było już to wyczuwalne

Ja poczułam 3 dni temu to był 18t1d

Napisane przez kasian86

Martuszka no coś Ty, są przewijaki takie, które kładziesz na łóżeczko, one mają idealny wymiar albo pod łóżeczko 120x60cm albo na to większe 140x... takie przewijaki mają takie bolce jakby, które zabezpieczają przed zsunięciem my mieliśmy właśnie tak zorganizowane. Taki przewijak to jest koszt jakoś 60-70zł zależy jaki sobie wybierzesz
O takie coś mi chodzi (pierwsze co znalazłam): http://www.patiimaks.pl/Product.aspx...8&producer=okt

Wiem, że są i najpewniej tak kupimy... Tylko te ponad 1500 były śliczne łóżeczka...

[ilkas]

Napisane przez carolyna86

a co takiego - pochwal się może mnie zainspirujesz

Proszę bardzo, zdjęcia w załącznikach
1. Sorter, wrzucamy kształty w odpowiednie dziurki
2. Memory dotykowe. Na każdym zwierzaczku jest do pomiziania inny materiał. Mila uwielbia teraz wszystko co można paluszkiem pomiziać, pomacać, poskubać itd Myślę, że ta zabawka typowo jako gra memory będzie służyła dopiero dużo dużo później. Póki co raczej do takiej zabawy w mizianie i mówienie jakie to zwierzątka
3. Drewniana układanka. Tutaj kupiłam w ciemno. Zobaczymy czy Mila będzie umiała wkładać zwierzątko w odpowiedni kształt. W każdym razie będziemy się próbować uczyć
4. Te klocki już mam od kilku miesięcy ale wkleiłam bo też zamawiałam kiedyś w tym samym sklepie. I muszę powiedzieć, że Mila uwielbia się nimi bawić. Przez to, że są miękkie to bawiła się już nimi od dawna, gryząc, przekładając z rączki do rączki, waląc nimi gdzie popadnie Potem my je układaliśmy jeden na drugi a Mila rozwalała wieże - szczęście dla niej niesamowite jak można było wszystko zwalić A teraz jakoś od tygodnia zaczęła stawiać klocek jeden na drugim Tzn póki co tylko dwa. Układa i sama rozwala. Także to jest jedyna zabawka która zajmuje ją faktycznie na dłużej. No i dla mnie te klocki wizualnie są też mega fajne, bo każdy ma inne wypukłe zwierzątko i literkę
No i koniec To się rozpisałam o tych zabawkach

Napisane przez sylvuniaa84

Widzę ze rozmowy o autkach sie toczą do naszego wejdzie cały wózek na stojąco bez rozkładania wiec ten problem nam odpada.

Szczęściara

[meniaa94]

Cześć Wam
Odezwę się do Was w środę bo tż wyjeżdża do pracy na kilka godzin a teraz musimy sporo spraw pozałatwiać ...
3majcie kciuki aby się udało Nam dziś auto sprzedać !
Jutro jedziemy na zabieg z psiakiem,po prezenty itp ... całe dnie zajęte dosłownie. Ledwo żyję.
W sobotę całe mieszkanie posprzątałam ... Kręgosłup mi już odpada ... przez 2 dni mi dokucza ale się 3mam .
Pozdrowionka

[Ramona_85]

Napisane przez Seleniti

Ramona nie mam pojęcia z czego to wynika fajna sukieneczka w sam raz na okres ciąży i późniejszy też

to jest ta sama, co wcześniej wklejała Justynka

Napisane przez Nikii89

w

Ramona w końcu się doczekałaś i fajny kolorek sukienki

no jakby dzis nie przyszła, to już przegięcie by było
To jest S/M, ale mogę śmiało powiedzieć, że takie bardziej M/L, bo jest trochę za luźna, może do końca mi starczy i nie będę musiała kupować większej


Gratuluję wszystkich zaczętych tygodni




Małż poszedł na dół założyć mamie oświetlenie pod szafkami, trochę szkód narobił, bo musiał wywiercić dziury od spod w szafkach, a na koniec się okazało, że nie potrzebnie, bo musiał założyć inny pasek, nie w oprawie i teraz słyszę na górze, jak teściowa na dole je.buta o to

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez meniaa94

Cześć Wam
Odezwę się do Was w środę bo tż wyjeżdża do pracy na kilka godzin a teraz musimy sporo spraw pozałatwiać ...
3majcie kciuki aby się udało Nam dziś auto sprzedać !

no to

[Seleniti]

Ramona poważnie? to czemu mnie się wydaje, że trochę inny fason i z długimi rękawami ? mnie się już coś z oczami dzieje czy co

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Zbieram się na tą uczelnie bo w końcu nie zdążę
Przyjemnego popołudnia

[Martusiaaa21]

dzień dobry
witam się z domu, od dziś na L-4

nie dam rady wszystkiego nadrobić, postaram się wpadać i na bieżąco odpisywać

miłego dnia Mamuśki

[Ramona_85]

Napisane przez Seleniti

Ramona poważnie? to czemu mnie się wydaje, że trochę inny fason i z długimi rękawami ? mnie się już coś z oczami dzieje czy co

może dlatego, że Justynka miała wtedy na sobie pod spodem bluzkę na długi rękaw ta sukienka jest na krótki, więc na zimę/wiosnę obowiązkowo jakas bluzeczka pod spód do tego extra rajtki i mozna śmigać

[kaorlak]

Gratuluję wszystkich rozpoczętych tygodni !

Gołąbki wyszły przepyszne! Nie cierpię tej zabawy z kapustą, ale musiałam coś wymyślić na ciepło, bo przyjeżdża do Nas na noc kolega Mężula Strasznie mi się nie chce po tym weekendzie nikogo przyjmować no ale jak trzeba to trzeba

Napisane przez ilkas

Proszę bardzo, zdjęcia w załącznikach
1. Sorter, wrzucamy kształty w odpowiednie dziurki
2. Memory dotykowe. Na każdym zwierzaczku jest do pomiziania inny materiał. Mila uwielbia teraz wszystko co można paluszkiem pomiziać, pomacać, poskubać itd Myślę, że ta zabawka typowo jako gra memory będzie służyła dopiero dużo dużo później. Póki co raczej do takiej zabawy w mizianie i mówienie jakie to zwierzątka
3. Drewniana układanka. Tutaj kupiłam w ciemno. Zobaczymy czy Mila będzie umiała wkładać zwierzątko w odpowiedni kształt. W każdym razie będziemy się próbować uczyć
4. Te klocki już mam od kilku miesięcy ale wkleiłam bo też zamawiałam kiedyś w tym samym sklepie. I muszę powiedzieć, że Mila uwielbia się nimi bawić. Przez to, że są miękkie to bawiła się już nimi od dawna, gryząc, przekładając z rączki do rączki, waląc nimi gdzie popadnie Potem my je układaliśmy jeden na drugi a Mila rozwalała wieże - szczęście dla niej niesamowite jak można było wszystko zwalić A teraz jakoś od tygodnia zaczęła stawiać klocek jeden na drugim Tzn póki co tylko dwa. Układa i sama rozwala. Także to jest jedyna zabawka która zajmuje ją faktycznie na dłużej. No i dla mnie te klocki wizualnie są też mega fajne, bo każdy ma inne wypukłe zwierzątko i literkę
No i koniec To się rozpisałam o tych zabawkach

Ale się Mila obłowi Zabawki super. U Nas te drewniane układanki sprawdziły się ok. roku

[VwVampirka]

Napisane przez Seleniti

VwVampirka to widzę impreza dla Panów udana mam nadzieję, że chociaż Ty się nie zanudziłaś

...imię już wybrane tak myśle, chciałam bardziej polskie i miała być Weronika, ale TŻtowi podoba się Bianka, nie miałam nic przeciwko, wcześniej też mu podsuwałam, ale też miałam wątpliwości, jednak nie umiem do brzuszka inaczej mówić, więc to może jakiś znak, że dzidzi właśnie to imię się podoba i będziemy mieć małą Biankę

No niestety wynudziłam się... co miałam robić z 2 pijakami oglądającymi programy historyczne i spirytystyczne... ale za to za każdym razem jak wychodziłam do WC, to słyszałam za ścianą, jak kolega słodzi TŻ-owi, jaki to ja mam piękny brzuszek i jak nam zazdrości.. tak więc obrastałam w piórka
a imię bardzo ładne
I kurtka też, już nawet w niej brzuszek widać

Napisane przez Seleniti

DDTVN mówią teraz czy w ciąży sport jest bezpieczny, jak coś

i co mówili bo za późno doczytałam...

Napisane przez paulka0212

Tak sobie myślę jak ten czas „zasuwa”. Niedawno dołączyłam do wątku a tu proszę, już drugi trymestr, niektóre z Was mają już USG połówkowe. Zanim się obejrzymy będziemy już tuliły nasze szkraby

a mi się taaaaaak dłuuuuużyyyyyyy.......... ...

Napisane przez Gosiiaczek

Ja bylam rano na badaniach krew,mocz i wiecie co pyta sie mnie pielegniarka jak tam pani doktor ???? A ja do niej sa wzlotyni upadki a co ???? Bo sa skargi ostatnio wyszla pacjentka z placzem i poszla na skarge do ordynartora !!!! Widzicie cis bylo na rzeczy bo pisalam wam ze do mnie tez byla nie miła ;( nomale zobaczymy bo mam 17ngrudnia wizyte to zobaczymy czy nastapila jakas przemiana ????
Ja dzisaj tez na obiadek spaggetii ?
A na jutro żurek dla męża bo ja jade do domku po nowy dowód osobisty wiec bedzie mial na dwa dni bo ja nie lubie ble ble !!!!!!

Napisane przez Seleniti

Wiecie co, poryczałam się ahh te hormony ostatnio mama tżta bardzo wysoko gorączkowała, ale nie dała się zaciągnąć do lekarza... Dziś była z tżtem u chirurga, bo przez cukrzyce w zeszłym roku miała amputowanego palca, ma jakieś rany na nodze i często musi zmieniać opatrunki, a dziś się okazało, że bardzo brzydko to wygląda i grozi jej amputacja albo całej stopy bądź też nogi... Ona nie wyraziła zgody na to by zostawić ją w szpitalu, jest pod tym względem bardzo uparta. Smutno mi się zrobiło, bo w jej stanie wydaje mi się mogło dojść nawet do sepsy, bądź też jakiegoś innego groźnego zakażenia.. Przykre jest to, że nie pomyśli pod tym względem nawet o własnej rodzinie...

Słyszałam nieco o tej chorobie... sąsiad TŻ tak miał... najpierw odcięli mu palec, potem kawałek stopy, potem całą stopę, potem kawałek nogi i tak aż zaszli poza kolano... ale on cały czas pił, więc tu pewnie to miało wpływ na rozwój choroby... ale znowu koleżanka mamy z pracy też ma wysoką cukrzycę i parę lat temu usłyszała diagnozę, że najlepiej obciąć nogę... ale nie olała sprawy, znalazła lepszego lekarza i obeszło się bez amputacji, ale Ona się leczyła i walczyła o tą nogę...

Napisane przez kasian86

Martuszka no coś Ty, są przewijaki takie, które kładziesz na łóżeczko, one mają idealny wymiar albo pod łóżeczko 120x60cm albo na to większe 140x... takie przewijaki mają takie bolce jakby, które zabezpieczają przed zsunięciem my mieliśmy właśnie tak zorganizowane. Taki przewijak to jest koszt jakoś 60-70zł zależy jaki sobie wybierzesz
O takie coś mi chodzi (pierwsze co znalazłam): http://www.patiimaks.pl/Product.aspx...8&producer=okt

O jak fajnie, że o nich wspomniałaś My też nie mamy w mieszkaniu miejsca na nic i kompletnie sobie nie wyobrażałam, jak zorganizować to przewijanie...

Co do autka, to mamy VW polo i nie wiem, czy jakikolwiek wózek się w nim zmieści... a nowego w najbliższym czasie nie kupimy... chyba że wygramy w totka, albo jedno z nas znajdzie jakąś normalnie płatną pracę... chociaż chciałabym mieć coś większego...

[Lucynka20xd]

No prezenty popakowane, od jutra zaczynam rozdawać hih
Mam trochę dzieci do obdarowania dlatego trzeba sobie porozdzielać bo nocą nie lubię jeździć a dzieciaczki do szkoły chodzą ich rodzice do pracy więc bym klamki całowała. Także mam nadzieję że będę sie czuć na siłach i że z rana nudności nie będą mi bardzo dokuczać ....

[Zytus]

Napisane przez VwVampirka

No to będziesz podwójnym aniołkiem
Ale nie oryginalnym... TŻ mówi, że widział takiego na obrazku...

Napisane przez Nikii89

Zytus to prosimy potem o fotki

Nikii, myśle że wystarcza zdjęcia aniołkow od Vampirki. Ja nie bede miała takiej seksownej różowej kiecy

Napisane przez madziuuula

Będziesz aniołkiem ? Super Ale aniołek w ciąży to chyba niegrzeczny aniołek

No wiesz, kazdego może czasem ponieść, nawet i aniołka...

[Ramona_85]

Dziś DDD, no to zamówiłam sobie za pobraniem książkę Heidi Murkoff