Styczniowo - lutowe mamy 2013 (XII)

[elllmi]

Napisane przez e_vel

tak mi wyszły pierniczki

no wiesz co, najpierw fb potem my?

[nafiyqa]

Napisane przez elllmi

najważniejsze, że nie wypadł jesteś Super Mama: jedną ręką trzyma wózek, drugą łapie dziecko i to wszystko na kolanach

Taaaak, az sie prosi, zeby zastosowac w domu. Lewa stopa gotowac obiad, a prawa odkurzac

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43996935]
Nawijko, jestem pewna, że poprawi ci humor to: przedwczoraj 18, wracam z Agatką (odbierałam od teściowej), biegnę kawałek w ramach zabawy i duuuuups - praktycznie prosto pod nogi 2 facetów pijących piwo pod sklepem wzdłuż chodnika jest kratka ściekowa, i jakiś pacan ukradł kawałek zabezpieczenia i jest dziura, noga mi tam wpadła, próbowałam się nie wywalić, nie chciałam odepchnąć A. żeby się nie wystraszyła, w efekcie rąbnęłam porządnie, faceci mnie zbierali A. cała, nie upadła, uff.
Zdarza się
[/QUOTE]
Widze, ze z Ciebie tez taka miss gracji

Napisane przez gojka24

właśnie też pierwszy raz coś takiego zobaczyłam, mają jeszcze masła do ciała i coś tam jeszcze... Jeśli zdecyduję się na zakupy u nich to kupię do sprawdzenia co to za cudo...

Tzn musze uscislic - znam szampony w tej formie, ale o takiej firmie pierwszy raz slysze.

Napisane przez marsi11

czytałam,że zatrudnienie Okrasy i Pascala było strzałem w 10, szybko zatrudnili cukiernika a następnie someliera a teraz mistrza barmanow
osobiście bardzo mi się podoba ta akcja i z tego też powodu uwielbiam lidla bo stał się bardzo delikatesowy
poza tym lidl zrobił mądry ruch bo wstrzelił się do klientów z zasobniejszym portfelem i troszkę odszedł od ideii dyskontu
ostatnio były torebki witchenna za 250 zł, moja koleżanka sobie kupiła, szczena mi opadła, fakt,że baby się biły o nie bo w sieci kupę $$ taka kosztuje ale okazuje się,że można kupić naprawdę fajne rzeczy nie wydając ogromnych sum

szkoda,że Biedra tak kuleje z marketingiem i że asortyment jest nudny do urzygania

Fakt, Lidl ma o wiele lepszy asortyment
Nie wiem jak w innych miastach, ale w G.jest go bardzo malo. Ja mam do najblizszego jakies 45min piechota, a Biedra co krok...

Napisane przez magnoliss

Cześć Dziewczyny
mam takie pytanie i może Wy coś mi doradzicie otóż od kilku dni mam problem z jednym synkiem, w środku nocy budzi się z ogromnym płaczem,biorę go na ręce i od razu się uspokaja, problem w tym że w momencie odłożenia do łóżeczka jest dalej to samo, śpi tylko na rękach albo obok mnie, czy to taka potrzeba bliskości?? (w ciągu dnia potrzebuje więcej przytulania od swojego brata) myślałam że może zęby, ale przecież jakby go bolało to by się chyba u mnie momentalnie nie uspokajał?

U nas od kilku nocy jest to samo.
I tez sie zastanawiam czy na pewno cos go boli skoro na rekach sie uspokaja...


Moj refleks dziekuje za wszystkie gratulacje.
Jeszcze, zebym sie w szpilki wyszykowala!! D*pa - w plaskich trampkach bylam!!


Tez mnie zastanawia umiejetnosc samodzielnego jedzenia u dzieci...

[e_vel]

Napisane przez elllmi

no wiesz co, najpierw fb potem my?

już nie będę

[nancykenator]

Napisane przez elllmi

no wiesz co, najpierw fb potem my?

no właśnie evel wstyd

[bokeh]

Napisane przez marsi11

ano święta prawda


myślę,że potrzebuje mamy


ja też robię zakupy w biedrze ale ta monotonia asortymentu mnie dobija nie wiem czemu, nudzi się zbyt szybko
no i brakuje mi tych tematycznych kuchni a jak już są to nie cyklicznie tylko pojawi się coś ekstra raz, a potem nie ma szans na powrót
np swego czasu był ser grana padano i nagle zniknął


nie pije win lidlowych
za to ostatnio mieli przyzwoite wino verde w biedrze nazywa się Saolo
moje ukochane



---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------



no niestety załamie Cię- jutro jest 4 dokładnie miesiąc jutro

a co do płatności w biedrze to można teraz płacić telefonem

a jak lubicie słodkie to ja wam polecam monteverdi dolce novella to takie winko do deserów i smaku poziomkowym tylko ja je pije w takiej knajpie u nie w kato mozna je tam też kupić na allegro też widziałam ale stacjonarnie trudno je kupić

tylko ja licze że Leoś miał wtedy 10 miesięcy i dwa tygodnie równe czyli Hania ma czas do 11 grudnia

Napisane przez onaella

Kchana ale to nie telefon. Ja piszę o aparacie.
A pytam bo dostałam od meza żeby nie tachac lustrzanki i nie do końca wiem jakie parametry ustawić żeby jak najlepsze zdjęcia wychodziły.


To taki aparat jak w top model dziewczyny miały

a to przepraszam wiesz jak ja szłam na l4 to nie było go jeszcze ale samsungi robiły fajne zdjęcia wtedy

Napisane przez jakajakaja5

Cześć Dziewczyny wczoraj wieczorem wróciliśmy z Gdańska i niby troszkę poczytałam ale bardzo mało.
Weekend mieliśmy lekko skiepściony przez wyżynającą sie górną dwójkę małego ale jak na takie dolegliwości to i tak był spoko wyjazd
Dziś natomiast wróciliśmy do szarej rzeczywistości i musialam zwolnić jedną osobę:/ bardzo mi było ciężko z tym ale cóż zrobić ?!
Lecę gotować obiad - dziś łosoś, księżyce z ziemniaków i brokuły. Wieczorkiem poodnoszę się do waszych wiadomości a puki co to tylko kilka odniesień:
Hje witaj z powrotem nie wiem o co poszło ale dobrze że juz jesteś
Fefciu Blanka jest moją idolką w zasypianiu!
Lady jak teścik robilaś w końcu??
Pstryku i Insolito ( chyba sorki jeśli co za pomyłkę) filmy również piękne
Bijkora witaj!!!
Marsi kiedy KAWA??? ?Jak tylko będziesz miała ochotę dawaj znać - A se taką odskocznię zrobimy i Całą też przygarniemy co?? Ah jakie piękne bluszcze ostatnio widzialam na giełdzie od razu pomyślałam o Tobie
Więcej grzechów nie pamiętam jak co to napiszę potem ciaoooooo

wczoraj o Tobie myslałam b byłam w super hurtowni kwiatów po ozdoby świateczne do domu i tyle tam było pieknych rzeczy że zamarzyła mi sie kwiaciarnia

Napisane przez elllmi

miałam już wczoraj pisać i zapomniałam: bokeh, jak tam Twoja kariera szwaczki się rozwija bo w lidlu mają być maszyny do szycia

no dupa nie rozwija bo nie mam maszyny i nie mam na nia kasy własnie wiem że będzie...

Napisane przez elllmi

no wiesz co, najpierw fb potem my?

właśnie

[Debrah]

Przychodzę z dołem



Ja już nie wiem co mam zrobić z tym jedzeniem;( już jadła chociaż tę kaszkę i parę łyżek obiadu. A odkąd katar się pojawił - regres total;( katar już jest malutki, to nie powinno przeszkadzać. Spała 1.5 h, myślałam, na pewno zgłodnieje, a tu nic;(

Rano odmówiła kaszki po dwóch łyżeczkach ;( potem pierwsza próba podania obiadu - niet. Druga próba - niet.
Dałam kawałek banana teraz i memłała z pół minuty, po czym rzuciła w kąt.
Jabłko dziś dawałam też - to samo;(

Od rana zjadła ze 3 łyżeczki kaszki, gryza banana, poza tym kp.
Czuję się bezradna, zdołowana, nie wiem już ;( to 10 mczne dziecko a je gorzej niż 5 mczniak ja już nie wiem ;( płakać się chce;(

[elllmi]

Napisane przez nafiyqa

Taaaak, az sie prosi, zeby zastosowac w domu. Lewa stopa gotowac obiad, a prawa odkurzac

challenge accepted?

Napisane przez bokeh

a jak lubicie słodkie to ja wam polecam monteverdi dolce novella to takie winko do deserów i smaku poziomkowym tylko ja je pije w takiej knajpie u nie w kato mozna je tam też kupić na allegro też widziałam ale stacjonarnie trudno je kupić

ja tylko słodkie, ewentualnie półsłodkie

a co do maszyny, to może list do mikołaja

[bokeh]

założyłam sobie wczoraj now ą narzutę na łóżko, białą, tż się śmiał że białą zakladam... i co Hania własnie rozlała mi soczek

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez elllmi

challenge accepted?




ja tylko słodkie, ewentualnie półsłodkie

a co do maszyny, to może list do mikołaja

to jest szansa że Ci posmakuje, my jak kupowaliśmy to 50 zł butelka... nie nalałzma nigdzie indziej, chociaż w almie nie szukałam np. A a allegro niby 37 tylko kurier 20 zyla :/

no może może ale nie chce tż naciągać bo mamy wazniejsze wydatki, on musi sobie buty kupic i kurtke a zimę. A maszyna to moje widzimisie...

[elllmi]

Napisane przez Debrah

Przychodzę z dołem

kurde, nie wiem, co Ci doradzić
może się troszkę unormuje jak całkiem kataru się pozbędzie

[nancykenator]

Debrah jak ja Cie doskonale rozumiem...
dzisiaj jedynie kaszkę zjadł a tak to nic, chyba z 10 prób do deserku (wczoraj zjadł ładnie), z 10 kolejnych do obiadku (wczoraj ten sam zjadł pięknie). Dałam banana to się nim bawił, obiadem pluł na całą kuchnię. W krzesełku nie zje, na kolanach też nie. Dzisiaj karmiłam go przed lustrem, zjadł 2 łyżeczki :/ już nie ogarniam tego

[onaella]

Napisane przez Debrah

Przychodzę z dołem



Ja już nie wiem co mam zrobić z tym jedzeniem;( już jadła chociaż tę kaszkę i parę łyżek obiadu. A odkąd katar się pojawił - regres total;( katar już jest malutki, to nie powinno przeszkadzać. Spała 1.5 h, myślałam, na pewno zgłodnieje, a tu nic;(

Rano odmówiła kaszki po dwóch łyżeczkach ;( potem pierwsza próba podania obiadu - niet. Druga próba - niet.
Dałam kawałek banana teraz i memłała z pół minuty, po czym rzuciła w kąt.
Jabłko dziś dawałam też - to samo;(

Od rana zjadła ze 3 łyżeczki kaszki, gryza banana, poza tym kp.
Czuję się bezradna, zdołowana, nie wiem już ;( to 10 mczne dziecko a je gorzej niż 5 mczniak ja już nie wiem ;( płakać się chce;(

Debrah a próbowałaś podczas jedzenia odwrócić uwagę małej i wtedy szybko podać łyżeczkę z jjedzeniem?
Normalnie nie jest to dobry sposób Ale w Waszym przypadku trzeba próbować wszystkiego.
Ja pamiętam był czas, że kilka razy Wiktorek nie chciał czegos nawet spróbować i wtedy wydurnialam się, podkladalam na krzesełko zabawki i wtedy jak miał odwrócona uwagę automatycznie otwierał buzie i jak posmakował jedzenia dalej chciał sam.

[nancykenator]

słodkiego winka to bym się napiła... oo np takiego Concorda

[bokeh]

Napisane przez Debrah

Przychodzę z dołem



Ja już nie wiem co mam zrobić z tym jedzeniem;( już jadła chociaż tę kaszkę i parę łyżek obiadu. A odkąd katar się pojawił - regres total;( katar już jest malutki, to nie powinno przeszkadzać. Spała 1.5 h, myślałam, na pewno zgłodnieje, a tu nic;(

Rano odmówiła kaszki po dwóch łyżeczkach ;( potem pierwsza próba podania obiadu - niet. Druga próba - niet.
Dałam kawałek banana teraz i memłała z pół minuty, po czym rzuciła w kąt.
Jabłko dziś dawałam też - to samo;(

Od rana zjadła ze 3 łyżeczki kaszki, gryza banana, poza tym kp.
Czuję się bezradna, zdołowana, nie wiem już ;( to 10 mczne dziecko a je gorzej niż 5 mczniak ja już nie wiem ;( płakać się chce;(

Kochana moja Hania tez tak wybrzydza kaszkę zawsze zje, ale dziś zamiast obiadu jadła bułke z szynką :/ nie tknęła tego co miała Sama już tez przestałam jej gotować bo tylko marnowałam czas bo i tak tego nie jadła. Najchętniej w ogóle jadłaby dynię z zmieniakiem i to mały słoik albo pół... no ale ile można? potem też chcę jej dać na podwieczorek jakieś ciasteczko dzieciowe lub coś to od bidy zje troche banana .... a o tym że nie pije to nie wspominam a jak już chce coś pić to to co my. Ostatnio tż jej dał łyka tymbarka z kartonu no i chiała pić więcej to daliśmy jej może 3 łyki ale nie będę jej tym poic przecież

[fewcia]

Przecież jedną ręką też można

https://www.youtube.com/watch?v=afZvLy5AMlY

[Debrah]

Ja też nie, to jest jakiś koszmar. Płakać się chce, bo do roczku coraz bliżej, tyle się mówi, że po roczku to już prawie wszystko.. A moja nawet papki nie chce zjeść, więc jak ma się np. gryzienia nauczyć. Płakać mi się chce, od 5 miesięcy się męczymy;( co zaczyna we mnie nadzieja kiełkować to zaraz regres;(
Chyba zostanę ostatnia z tym problemem, prawie się poryczałam przy tej drugiej próbie obiadu jak Mała uciekała głową, rozmazywała sobie jedzenie po głowie i oczach (wyspana!!)... a to był ten słoiczek który kiedyś mi ładnie jadła, mięsko z warzywami i owocami.

Wierzcie dziewczyny, na prawdę chce się płakać, ja już nie wiem co mam robić, co mówić, czuje się do doopy, gdzie ja robię błąd, no gdzie? ;(
10 mczne dziecko je praktycznie tylko mleko ;( Tracę siły i nadzieję już.
Schemat żywienia mi ostatnio pediatra pokazywał i dał - jestem w takim lesie jakbym miała 4 miesięczniaka, i dopiero zaczynała;(

[elllmi]

Napisane przez fewcia

Przecież jedną ręką też można

https://www.youtube.com/watch?v=afZvLy5AMlY

no na wyższy level wchodzi, co to za sztuka pchać dwom rekami, phi

[Debrah]

Napisane przez onaella

Debrah a próbowałaś podczas jedzenia odwrócić uwagę małej i wtedy szybko podać łyżeczkę z jjedzeniem?
Normalnie nie jest to dobry sposób Ale w Waszym przypadku trzeba próbować wszystkiego.
Ja pamiętam był czas, że kilka razy Wiktorek nie chciał czegos nawet spróbować i wtedy wydurnialam się, podkladalam na krzesełko zabawki i wtedy jak miał odwrócona uwagę automatycznie otwierał buzie i jak posmakował jedzenia dalej chciał sam.

oczywiście, że próbowałam;(

Napisane przez bokeh

Kochana moja Hania tez tak wybrzydza kaszkę zawsze zje, ale dziś zamiast obiadu jadła bułke z szynką :/ nie tknęła tego co miała Sama już tez przestałam jej gotować bo tylko marnowałam czas bo i tak tego nie jadła. Najchętniej w ogóle jadłaby dynię z zmieniakiem i to mały słoik albo pół... no ale ile można? potem też chcę jej dać na podwieczorek jakieś ciasteczko dzieciowe lub coś to od bidy zje troche banana .... a o tym że nie pije to nie wspominam a jak już chce coś pić to to co my. Ostatnio tż jej dał łyka tymbarka z kartonu no i chiała pić więcej to daliśmy jej może 3 łyki ale nie będę jej tym poic przecież

wiesz, może i jest wybredna, ale je cokolwiek. Chociażby codziennie miała jeść tą dynię z ziemniakiem albo kanapkę. To coś je. U nas nie ma takieo produktu;((( Nie ma że nie zje obiadu to dam coś innego;( też nie zje.
Była kaszka do niedawna, marny, jeden, ale pewny posiłek (80-100ml) i do tego obiadku trochę - np pół małego słoiczka. Teraz znów NIC

[bokeh]

Napisane przez Debrah

oczywiście, że próbowałam;(



wiesz, może i jest wybredna, ale je cokolwiek. Chociażby codziennie miała jeść tą dynię z ziemniakiem albo kanapkę. To coś je. U nas nie ma takieo produktu;((( Nie ma że nie zje obiadu to dam coś innego;( też nie zje.
Była kaszka do niedawna, marny, jeden, ale pewny posiłek (80-100ml) i do tego obiadku trochę - np pół małego słoiczka. Teraz znów NIC

no ale teraz może przez ten katar?

W ogóle Hania rzadko dopomina się o jedzenie, tylko w nocy się budzi wiadomo że jeść a tak w ciągu dnia to mam wrażenie że jakbym tego nie pilnowała to by nic nie jadała

[Debrah]

Przepraszam że ja w kółko o tym samym, wy na to i tak nic nie możecie poradzić, ale po prostu to jest masakra tak Wam piekielnie zazdroszczę... zupki moje leżą w zamrażalce, pewnie je wyrzucę niedługo, produkty w woreczkach też leżą... bo przecież i tak nic nie chce ;(

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez bokeh

no ale teraz może przez ten katar?

W ogóle Hania rzadko dopomina się o jedzenie, tylko w nocy się budzi wiadomo że jeść a tak w ciągu dnia to mam wrażenie że jakbym tego nie pilnowała to by nic nie jadała

Oby, tylko, że katar już minimalny ;( dokładając to tego fakt, że ona butelki też niet - to właściwie wyłącznie kp chroni moje dziecko przed głodem ;(
Wiem, każde dziecko w swoim tempie, ale to już w ogóle nie jest śmieszne;(

Nawet wątkowe niejadki ruszyły z miejsca, zostałam chyba tylko ja i Nancy ;(

[gojka24]

Napisane przez marsi11

aaa ja zapomniałam,że jeszcze karmicie
hm ja do gotowania to używam stołowego,mam jeszcze zapas z wakacji



miło,że pomyślałaś o mnie
można by się spotkać, weekend mam wolny bo TZ wyjeżdza do Austrii do siostry

kochana nie ma śladu po zgiętej stópce
tylko jakoś nie miałam ostatnio głowy by donieść w tej sprawie
stópka zaczęła się normować wtedy jak już mały zaczał pewnie chodzić,teraz praktycznie nie widać tego rogala,naprawdę czaaaaasem mu się zdarzy
dobrze pediatra mówiła (i Wy też) że rehabilitant przesadził w diagnozie


no ja dziś przed zakupami zrobiłam porządek bo tyle bzdur tam miałam
a taka wielka zamrażalka to m się marzy
zbierałabym w niej owoce sezonowe,warzywka i taką porą jak teraz zaserwować..... mniam

ej no Marsi.... nie dość, że tatuaż w tym samym miejscu to jeszcze takie same marzenia.... Hmmm czyżbym miała siostrę bliźniaczkę o której istnieniu nie mam pojęcia???

Napisane przez elllmi

miałam już wczoraj pisać i zapomniałam: bokeh, jak tam Twoja kariera szwaczki się rozwija bo w lidlu mają być maszyny do szycia

Bokeh uczy się szyć??? Ja muszę maszynę od rodziców przywieźć i ciągle nie mam jak...

Napisane przez nancykenator

słodkiego winka to bym się napiła... oo np takiego Concorda

ja uwielbiam wermuty, cin cin bianko, o te
http://wolewygodniej.pl/ld.php/syste...w=2437&sW=3169

Dziewczyny przyszłam się pożegnać... Prawdopodobnie Tż jutro już wyjeżdza i zabiera komputer... Postarm się wejśc do Was jeszcze później, ale nie wiem czy mi się uda, bo muszę pomyśleć co mi trzeba kupić na najbliższy czas, żeby jutro rodziców nie prosić... no i jego spakować, tzn pomyśleć za niego, żeby o czymś nie zapomniał.... Będę strasznie za Wami tęskniła... postaram się na tel czytać, ale coś mi on nie wstawia moich postów.... Jeszcze to na 100% pewne nie jest, ale wolę już teraz się pożegnać niż zamilknąć... Oczywiście jak tylko będę mogła to będę się odzywała...

[Debrah]

Napisane przez gojka24

ej no Marsi.... nie dość, że tatuaż w tym samym miejscu to jeszcze takie same marzenia.... Hmmm czyżbym miała siostrę bliźniaczkę o której istnieniu nie mam pojęcia???




Bokeh uczy się szyć??? Ja muszę maszynę od rodziców przywieźć i ciągle nie mam jak...



ja uwielbiam wermuty, cin cin bianko, o te
http://wolewygodniej.pl/ld.php/syste...w=2437&sW=3169

Dziewczyny przyszłam się pożegnać... Prawdopodobnie Tż jutro już wyjeżdza i zabiera komputer... Postarm się wejśc do Was jeszcze później, ale nie wiem czy mi się uda, bo muszę pomyśleć co mi trzeba kupić na najbliższy czas, żeby jutro rodziców nie prosić... no i jego spakować, tzn pomyśleć za niego, żeby o czymś nie zapomniał.... Będę strasznie za Wami tęskniła... postaram się na tel czytać, ale coś mi on nie wstawia moich postów.... Jeszcze to na 100% pewne nie jest, ale wolę już teraz się pożegnać niż zamilknąć... Oczywiście jak tylko będę mogła to będę się odzywała...

Pobież aplikacje wizaz na telefon!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[litllesweetangel]

Laski idziecie gdzies na sylwestra? Czy spedzacie w domu patrzac jak dzidzia spiulka? :P

[elllmi]

Napisane przez litllesweetangel

Laski idziecie gdzies na sylwestra? Czy spedzacie w domu patrzac jak dzidzia spiulka? :P

hmm, koleżanka (również dzieciata) coś przebąkiwała kiedyś, że może u niej w domu można by posiedzieć; Filipa popilnowaliby teście, a u niej rodzice, więc jakiś plan jest...ale ja to bym chciała na stoku albo kulig i ognisko

[hje]

Napisane przez fewcia

Przecież jedną ręką też można

https://www.youtube.com/watch?v=afZvLy5AMlY

Pięknie!
Mamy takiego samego pchacza

Napisane przez litllesweetangel

Laski idziecie gdzies na sylwestra? Czy spedzacie w domu patrzac jak dzidzia spiulka? :P

Gdzieś pójdziemy w rodzinie, ale z Polą.

Evel, Szaja, jestem jestem, cały czas, tylko się mniej udzielam

Ewik, tak myślę... Napisałaś, że on Cię już pewnie zdradzał przed tym, zanim wzięliście ślub kościelny. A myślisz, że on się z tego wyspowiadał przed ślubem? Bo jeśli nie... to ślub chyba powinien być nieważny?

[bokeh]

Napisane przez litllesweetangel

Laski idziecie gdzies na sylwestra? Czy spedzacie w domu patrzac jak dzidzia spiulka? :P

my idziemy na zabawe z kapela góralską, na wsi u tżtuńcia a t. popolnuje H. lub koś w domu kto będzie.

[nafiyqa]

Napisane przez Debrah

Ja już nie wiem co mam zrobić z tym jedzeniem;( już jadła chociaż tę kaszkę i parę łyżek obiadu. A odkąd katar się pojawił - regres total;( katar już jest malutki, to nie powinno przeszkadzać. Spała 1.5 h, myślałam, na pewno zgłodnieje, a tu nic;(

Rano odmówiła kaszki po dwóch łyżeczkach ;( potem pierwsza próba podania obiadu - niet. Druga próba - niet.
Dałam kawałek banana teraz i memłała z pół minuty, po czym rzuciła w kąt.
Jabłko dziś dawałam też - to samo;(

Od rana zjadła ze 3 łyżeczki kaszki, gryza banana, poza tym kp.
Czuję się bezradna, zdołowana, nie wiem już ;( to 10 mczne dziecko a je gorzej niż 5 mczniak ja już nie wiem ;( płakać się chce;(

Napisane przez nancykenator

Debrah jak ja Cie doskonale rozumiem...
dzisiaj jedynie kaszkę zjadł a tak to nic, chyba z 10 prób do deserku (wczoraj zjadł ładnie), z 10 kolejnych do obiadku (wczoraj ten sam zjadł pięknie). Dałam banana to się nim bawił, obiadem pluł na całą kuchnię. W krzesełku nie zje, na kolanach też nie. Dzisiaj karmiłam go przed lustrem, zjadł 2 łyżeczki :/ już nie ogarniam tego

Dziewczyny nie wiem co Wam poradzic
Bardzo Wam wspolczuje, to naprawde musi byc frustrujace... Tyle prob... Tym bardziej, ze zadnej logiki tu nie widac. Jednego ja jedza, drugiego nie chca tej samej potrawy...
To na pewno przejdzie, tylko kiedy...

Napisane przez elllmi

challenge accepted?

Uwielbiam Cie

Napisane przez fewcia

Przecież jedną ręką też można

https://www.youtube.com/watch?v=afZvLy5AMlY

Spryciula!!
Zazdroszcze

[LadyWhisper]

gojka mam nadzieje, ze cos skombinujesz, zebys z nami byla nie znikaj calkiem!

debrah, kurcze, nie mam zielonego, co wam poradzic u nas najbardziej, ale tak pelna para, ruszylo po odstawieniu od uu.... caly banan, dwie mandarynki, pomaranckzka, caly sloiczek, kaszka, teraz juz nie jest problemem, ale - dopiero po definitywnym skonczeniu z kp..... z tymze, u nas babel sie sam powoli odstawial i jadl coraz wiecej, przytulam kochana

[nafiyqa]

Ja jeszcze nie wiem co z sylwestrem.
Nawet nie wiem czy bedziemy w G.czy u mnie...

[litllesweetangel]

My chyba z mala bedziemy siedziec, bo nikt inny nie chce A wyszlabym sobie gdzies do ludzi, na ostra wikse z Tzem




A zapomnialam sie pochwalic/pozalic, dostalam podwyzke. Cale 150 zl brutto....

[s i l v e r]

Napisane przez Ewik86

Super Zobaczysz, że z każdym dniem będzie coraz lepiej



wstyd się przyznać przyjechał wczoraj wieczorem, chciałam pogadać, a skończyło się kopaniem przez niego w drzwi od łazienki i szamotaniem się - tak bronił swojego telefonu, który mu zabrałam... masakra

O ku.wa!!!!!!!
Kochana, on na 100000% ma coś na sumieniu. Wiem że łatwo mówić ale ja bym go wypieprzyła z tym jego telefonikiem z domu....
Nie umiałabym żyć z kimś kto mnie zdradza

Napisane przez Ewik86

dziękuję to naprawdę jest jak jakiś kiepski film... w końcu po tej szamotaninie wyrwał mi ten telefon i uciekł na klatkę schodową w skarpetkach... nigdy nie widziałam go w takim amoku, ten jego telefon to jest jak jakiś skarb, ważniejszy od rodziny... musi tam mieć niezłe rzeczy...

powtórzę się....ku.wa!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez onaella

Cześć Dziewczynki

też jestem ciekawa zdjęć zabawek

Napisane przez nafiyqa

Nie pisalam, bo mi wstyd...
Ale juz pisze skoro pytasz.

Jak pisalam wczoraj po spacerze bylismy w Biedrze. Jade wozkiem, wszystko gra, na prostej drodze chcialam zawrocic i nie wiem czy slisko bylo, czy cos rozlane, ale... przewrocilam sie
Zalosne!! Upadlam na kolana, oczywiscie trzymalam wozek, takze przednie kola sie podnosic do gory, Kuba lezal nieprzypiety w spiworku... Raczka od wozka dotknela ziemi, ja tylko zdolalam zobaczyc, ze Kuba juz z niego wylatuje (w powietrzu byl!). Wiec na kleczkach jedna reka wlasciwie zlapalam go za brzuszek i popchnelam w tyl, a druga prostowalam wozek. Nie wiem jak to nawet opisac, pewnie chaotycznie jest i niewiele mozna zrozumiec.
Sierota ze mnie Na szczescie nic mu sie nie stalo, nawet sie nie skrzywil, ale ja oczyma wyobrazni juz widzialam jak lezy na podlodze

ojej ale nie musi Ci być wstyd. Takie coś każdemu się może przydarzyć.

Napisane przez karusia_2007

Laski mam do Was pytanie.
Co myślicie o zakładaniu jakiś lokat, książeczek oszczędnościowych, kont dla dzieci? Warto czy nie?

My chcemy Darii założyć

Napisane przez szklanka19

Sto lat!

Napisane przez marsi11

chesz? ja mam 2 naklejki, mogę Ci wysłać
książka super mi się bardzo podoba, piękne wydanie, super zdjęcia

Bokeh, ja tez mam dwie naklejki a mi nie zależy na tych książkach. Mogę też Ci wysłać jeśli chcesz.


Lecę nadrabiać dalej

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez meneq

szklanko bedziemy w tradycyjnych japonskich strojach - ja chce biale kimono

jestem bardzo ciekawa i też czekam na fotki

Napisane przez e_vel

i strasznie mi szkoda, żw teraz tutaj tak mało Hje

mi też smutno że hje tak mało się udziela ostatnio

Napisane przez LadyWhisper

AAAAAAAAAAAAAAAA Dziecko moje je obiadki już 1-3lata

ŁAŁ!