Jak ten czas szybko leci, już czujemy ruchy Naszych dzieci. Mamusie maj-czerwiec 2014

[Nikii89]

Kasiab teście na górze mają Wigilię a my na dole. Jakoś wolę kolację Wigilijną spędzić tylko w gronie ja , TŻ i syn Po kolacji idziemy na podzielenie się opłatkiem , i wymianę prezentową. A potem na dół do siebie. Za to zawsze idziemy na pierwszy lub drugi dzień świąt do teściów i tam spędzamy czas prawie od obiadu do wieczora.

Carmena no to widzisz – mamy podobny gust co do imion

Paulka to bardzo mile spędziłaś urodziny

Co do imiona to teściowa chciała miała wybrane imiona, ale jak teść poszedł go zarejestrować to pomylił pierwsze z drugim

Kasian ja też od razu prałam tunikę bo mi fajkami śmierdziała :P

Ramona ja w poprzedniej ciąży takie sobie kupiłam , ale i tak TŻ musiał mi pomagać już w zaawansowanej ciąży :P
Podaj mi na PW dane to Cię dopiszę na 1 stronę , bez tego nie jestem w stanie :P Ciężko mi czasem bez PW ogarnąć listę , kalendarz wizyt itd. :P

Principessina nie miałam takiego badania

Asiulka TSH ja miałam robione na NFZ, jeszcze nigdy nie płaciłam za jakieś badanie

Gosiaczek to odpocznij u rodzinki


a ja już wykąpana i oporządzona na jutrzejszą wizytę

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

I ciekawe jak tam Monita bo dziś wg kalendarza miała połówkowe

[ilkas]

VwVampirka o mamusiu...ta pierwsza fotka ...chciałabym tam być z Milą

Napisane przez beatusia10

nooo to poruszyłaś temat moich zmartwień. największych... zadowolona byłaś z Brochowa? bo ja planowałam Borowską, ale teraz tydzień temu leżałam na ginekologii na Brochowie (bo na Borowskiej mnie nie przyjęli) i wszystkie dziewczyny narzekały na Borowską strasznie, a Brochów był raczej chwalony.. i już sama nie wiem.. i jeszcze jedno- do jakiej szkoły rodzenia chodziliście? bo tej przy szpitalu na Brochowie? możesz podać nazwisko tej położnej (może być na priv)?

Napisane przez martuszka0

a jak Ci się rodziło na Brochowie ogólnie??

Już Wam kochane wszystko piszę! Swoją drogą Beatusia..fajnie, że tez jesteś z tego miasta
Ja też słyszałam takie opinie, że na Borowskiej jest straszna masówka..jest mnóstwo kobiet rodzących, bo wszystkie niby chcą tam rodzić i że nie za bardzo sobie dziewczyny chwalą. Jedyny plus - nowy oddział, remont itd. Ponoć pod tym względem jest full wypas..ładnie, wszystko nowe..fajnie wygląda itd. Tutaj od razu napiszę, że pod tym kątem Brochów wypada gorzej. Oczywiście czysto jest, ale widać, że to "stary" szpital. Jedynie właśnie sale do porodu rodzinnego są odnowione i wyglądają super. Są dwie..i obie wyglądają praktycznie tak samo. Jest jedno pomieszczenie gdzie jest duże łóżko porodowe, łazienka w tym pokoiku gdzie rodzisz z prysznicem..więc podczas porodu jak ma się skurcze można wskoczyć pod prysznic dla złagodzenia bólu i drugie pomieszczenie oddzielone trochę taką ścianką i tam jest kanapa i tv Tam może sobie np tatuś odpocząć przy porodzie..albo kobieta jak ma wczesną fazę porodu i np buja się na piłce może tam sobie siedzieć i oglądać tv Z tej opcji nie korzystałam bo nie zdążyłam..ale można Ta sala do porodu rodzinnego wygląda tak bardzo przytulnie. Bardziej mi to przypominało pokój w hotelu niż sale szpitalną
Jak mi się rodziło? Położna ze szkoły rodzenia nie była przy moim porodzie bo akurat skończyła zmianę 12 h wcześniej. Rodziłam z inną, taką blondyneczką - super babeczka!! Miła, żartowała sobie ze mną, z moim mężem, rozluźniała atmosferę, a jak trzeba było to mnie bardzo dobrze motywowała. Z jej strony duża pomoc. Wystarczyło jej słuchać, robić to co mówi i poród na serio poszedł sprawnie. Mój mąż był nią zachwycony
Po porodzie już na oddziale..jak dla mnie bez zastrzeżeń. Położne ok, jeśli potrzebowałam pomocy przy karmieniu (ciężko było mi przystawiać Milę) zawsze chętnie pomagały. Był taki wspólny pokój do karmienia..tam się przychodziło i można było poprosić położną o pomoc. Do tego same mówiły że jak chcę odpocząć mogę przywieść dziecko do takiego pokoiku, one się małą zajmą a ja mam się przespać - obudzą mnie na karmienie jeśli będzie potrzeba. Pod tym względem nie wiem jak jest na Borowskiej no bo tam nie rodziłam Fakt też że ja nie miałam żadnych komplikacji przy porodzie ani po..więc nie wiem co się dzieje tam w takich sytuacjach. W każdym razie po tym jak tam było jestem na bank pewna, że znowu chcę tam rodzić.
Aha i jeszcze jedno! Nie wiem jak jest na Borowskiej, ale wiem, że w niektórych szpitalach robią problemy ze znieczuleniem! Nie chcą podawać, albo nie ma akurat anestezjologa bo coś tam..itd. Tutaj z tym nie było problemów i to nie tylko u mnie..ale u innych dziewczyn również (gadałam z wieloma już na sali poporodowej i w pokoju matek karmiących ). Ja chciałam znieczulenie i mimo, że była 1 w nocy bez problemu przyszła pani anestezjolog, przeprowadziła wywiad i podała znieczulenie.
A co do szkoły rodzenia to chodziłam na ul. Gajową. Położna nazywa się Dorota Fortunko. Wpisz sobie jej imię, nazwisko i ulicę i od razu wyskoczy Ci w google stronka

Sorki za długość postu, ale chciałam dla dziewczyn wyczerpać temat

[Ramona_85]

Napisane przez carolyna86

a ja to znam z autopsji

ano tak

Napisane przez pomarancza24

Białe plamki na paznokciach mogą oznaczać brak słońca, witaminy D

teraz czytam o leukonychii i zgłupiałam

Napisane przez martuszka0

Ramona_85 tak jak kasian pisała, trzeba napisać PW do Nikii


a ja właśnie wypiłam mleko z miodem i czosnkiem babcia chyba ma angine co mogę brać na odporność????

Musze się zebrać w sobie i napisać w końcu

Napisane przez madziuuula

A żebyś chciała wiedziec że wsuwane Do tego rozmiar większe, jakby stopa miała spuchnąć

hmmm....dobrze wiedziec na przyszłość






Dziewczyny no to wrzucam foty tej kiecki na sobie

[JJJustynAAA]

Napisane przez ilkas

hehe dobre
A co do imienia jakoś tak zdrobnień mało Tylko Sylwek Jejku najgorsze jest to, że przez to gadanie męża ja nawet jak coś myślę sobie o dziecku to też go nazywam już Sylwester

No sylwester to też ładne imię, znam kilku i fajni faceci z nich

asiulka ty to masz wypas z tymi ciuszkami, ja dziś weszłam do jednego sklepu to nie było w czym wybierać...

sylvunia ja czesto takim dzieciom kupuję gry planszowe albo ciekawe puzzle.

Vampirka zgadzam sie z tobą co do przedłużenia tytułu na nastepny wątek bo ja np ciągle nic nie czuje, już zaczynam panikować

Carmen co do imienia NIKOLA kiedyś usłyszałam od pewnego przyszłego tatusia że to imię kojarzy mu sie "ni-cola, ni-pepsi

Pallas Rill mój małż już wczoraj dostał prezent na mikołaja - bo się nie mogłam powstrzymać slipki z hendersona (na życzenie) do tego koszulke i nową książke sapkowskiego Sezon Burz.

paulka to widze że urodziny mega udane

lece do klubu...

[ilkas]

Napisane przez madziuuula

Ja gdzieś potem doczytałam że niby standard Nam się ponad 2 mce utrzymywała A Emilka plusowa tak, bo pamiętam że ktoś miał minusowe dziecie

Emilka plusowa 2mc? To faktycznie długo. Ciekawe jak będziemy miały przy drugich..i jaki będą miały czynnik rh

Magdi555 dziękuję Ci Ej, no to może jeszcze się zdecydujesz na trzecie?

[monika83]

Snieg u mnie pada...
Maly juz spi, maz pojechal cos zalatwic, to mam chwile luzu. Moj biedaczek mial po spaniu 39,4, na szczescie troche mu zbilam ta goraczke, zobaczymy co bedzie dalej. Strasznie mi go szkoda;(

Nikii, maly w ciagu dnia dobrze spi (ok. 3 h), ale budze go po ok 1,5 h, i tak nam daje popalic w nocy, wiec jak sie wyspi solidnie w dzien to juz jest koniec swiata.

Napisane przez JJJustynAAA

monika83 a nie możesz poprosić rodziców albo teściów o pomoc?

Moj maz nie chcial nikomu mowic o tej operacji, wiec caly czas wszystkim sciemniamy dlaczego ich nie mozemy odwiedzic itp, wiec i pomoc nie moga. No ale mam nadzieje ze juz bedzie tylko lepiej.

Napisane przez VwVampirka

A w Rossmannie patrzyłaś? Akurat jest na nie promocja, są po 3,79 zł (niestety są trochę drogie, ale taką dostałam)

Dzieki, nie przyszlo mi to do glowy. Jutro czekam nas spacer do rossmana
[/QUOTE]

Napisane przez kasiab91

Ja też bym chciała się wybrac gdzies tak, żebyśmy byli sami z mężem, no ale kasa, kasa, kasa...
Wiecie, że ja nigdy jeszcze nie byłam na Wigilii u mojego męża... On u mnie też nie. Dostawał zaproszenia od mojej rodziny, ale nigdy nie przyszedł. Stresuję się jak to będzie...

Ni strasuj sie, na pewno bedzie dobrze. Wigilia to tak wyjatkowy dzien ze nie moze byc inaczej

Napisane przez ilkas

dzięki właśnie świętuję gorącą czekoladą

Kasiab91 bardzo możliwe, że jak już poznasz płeć to Ci się zmieni Ja miałam tak z Milą. Jak już wiedziałam, że cócia to przestałam mieć opory

Muszę się Wam do czegoś przyznać...marny ze mnie Mikołaj. Wczoraj nie mogłam wytrzymać..i dałam już Emilce jeden prezent Ale bawiłyśmy się nim chyba z godzinę

Ja tez juz jeden mikolajkowy prezent dalam, nie moglam wytrzymac ale wyszlam z zalozenia ze jest jeszcze maly, wiec jak wszyscy go zasypia prezentami to nie bedzie wiedzial czym sie interesowac
A co do zakupow to ja w poprzedniej ciazy dlugo mialam opory. Moja mama juz szalala, a ja nie umialam sie za bardzo cieszyc nawet z tych prezentow, jakos sie caly czas balam.

Zamowilismy dzis sanki dla malego, takie z pchaczem, wiec chyba zamiast wozka bede mogla ich uzywac? Bo ciagnac to chyba nie za bardzo... A tak w ogole to zastanawiam sie jak beda nasze spacery wygladac... Adas caly czas ma swoje pomysly, wiec jak jestem sama to mam problem z wozkiem zeby za nim nadazyc, nie wiem co to bedzie z kolejnymi dziecmi. Moze zaprosze supernianie

[kasian86]

Napisane przez Nikii89

Kasian ja też od razu prałam tunikę bo mi fajkami śmierdziała :P

No dokładnie to ten sam magazyn

Monita chyba dawno się w ogóle nie odzywała

Napisane przez Ramona_85

Dziewczyny no to wrzucam foty tej kiecki na sobie

Super wyglądasz i ładny ten kolorek moja jest trochę krótsza

Napisane przez JJJustynAAA

Carmen co do imienia NIKOLA kiedyś usłyszałam od pewnego przyszłego tatusia że to imię kojarzy mu sie "ni-cola, ni-pepsi

.

Hahaha no rozwaliłaś mnie

Napisane przez monika83

Zamowilismy dzis sanki dla malego, takie z pchaczem, wiec chyba zamiast wozka bede mogla ich uzywac? Bo ciagnac to chyba nie za bardzo... A tak w ogole to zastanawiam sie jak beda nasze spacery wygladac... Adas caly czas ma swoje pomysly, wiec jak jestem sama to mam problem z wozkiem zeby za nim nadazyc, nie wiem co to bedzie z kolejnymi dziecmi. Moze zaprosze supernianie

My też takie mamy i mam zamiar je używać zamiast wózka właśnie i też się zastanawiam jak to u nas będzie wyglądało, tyle, że u nas łatwiej, bo dwójka do ogarnięcia a nie trójka


Ja się też zbieram powoli mamusie, dobrej nocy

[niegrzeczna88]

nadrobiłam Was , ale nie będę cytować, wybaczcie

jakoś nie mam weny do pisania dziś, chyba pójdę spać, zmęczona jestem dzisiejszym dniem.. mała długo nie mogła zasnąć i dała popalić a mąż jak zwykle w pracy na drugą zmianę

[agus7ia]

Vampirka chyba najlepiej będzie jak będzie trochę to i trochę tu. Nikt nie będzie czuł się pokrzywdzony.

Kasiab pierwsze koty za płoty. W przyszłym roku będzie już łatwiej

Do mnie przyszła spódniczka z all. Używana dzinsowa z h&m rozmiar 38, ale jest gigantyczna. Nie wiem czy pod koniec ciązy ją ubiorę Dziwne to jest bo mam dość szerokie biodra i wszystkie moje spódniczki to najmniej 38.

[janeczka7891]

Monita chyba nie odzywa się od tej dyskusji na temat odżywiania ...

[martuszka0]

ilkas dziękuję za opis ja Borowskiej nawet nie biorę pod uwagę, bo słyszałam, że tak ogólnie słabo... tzn dużo ludzi a mało personelu... A nad Brochowem muszę się zastanowić, na pewno będę zbierać opinie wśród znajomych wiadomo, że sam szpital to nie wszystko, głównie to opieka w czasie i po porodzie są ważne. Trzeba się zastanowić

kasian no właśnie mąż mi podawał syrop z cebuli, ale zapach mnie nie zachęca :P

zbieram się kobietki, bo 5:30 pobudka

Słodkich snów, może znów jakiś ciekawy scenariusz jutro się pojawi

[beatusia10]

Napisane przez ilkas

VwVampirka o mamusiu...ta pierwsza fotka ...chciałabym tam być z Milą

Już Wam kochane wszystko piszę! Swoją drogą Beatusia..fajnie, że tez jesteś z tego miasta
Ja też słyszałam takie opinie, że na Borowskiej jest straszna masówka..jest mnóstwo kobiet rodzących, bo wszystkie niby chcą tam rodzić i że nie za bardzo sobie dziewczyny chwalą. Jedyny plus - nowy oddział, remont itd. Ponoć pod tym względem jest full wypas..ładnie, wszystko nowe..fajnie wygląda itd. Tutaj od razu napiszę, że pod tym kątem Brochów wypada gorzej. Oczywiście czysto jest, ale widać, że to "stary" szpital. Jedynie właśnie sale do porodu rodzinnego są odnowione i wyglądają super. Są dwie..i obie wyglądają praktycznie tak samo. Jest jedno pomieszczenie gdzie jest duże łóżko porodowe, łazienka w tym pokoiku gdzie rodzisz z prysznicem..więc podczas porodu jak ma się skurcze można wskoczyć pod prysznic dla złagodzenia bólu i drugie pomieszczenie oddzielone trochę taką ścianką i tam jest kanapa i tv Tam może sobie np tatuś odpocząć przy porodzie..albo kobieta jak ma wczesną fazę porodu i np buja się na piłce może tam sobie siedzieć i oglądać tv Z tej opcji nie korzystałam bo nie zdążyłam..ale można Ta sala do porodu rodzinnego wygląda tak bardzo przytulnie. Bardziej mi to przypominało pokój w hotelu niż sale szpitalną
Jak mi się rodziło? Położna ze szkoły rodzenia nie była przy moim porodzie bo akurat skończyła zmianę 12 h wcześniej. Rodziłam z inną, taką blondyneczką - super babeczka!! Miła, żartowała sobie ze mną, z moim mężem, rozluźniała atmosferę, a jak trzeba było to mnie bardzo dobrze motywowała. Z jej strony duża pomoc. Wystarczyło jej słuchać, robić to co mówi i poród na serio poszedł sprawnie. Mój mąż był nią zachwycony
Po porodzie już na oddziale..jak dla mnie bez zastrzeżeń. Położne ok, jeśli potrzebowałam pomocy przy karmieniu (ciężko było mi przystawiać Milę) zawsze chętnie pomagały. Był taki wspólny pokój do karmienia..tam się przychodziło i można było poprosić położną o pomoc. Do tego same mówiły że jak chcę odpocząć mogę przywieść dziecko do takiego pokoiku, one się małą zajmą a ja mam się przespać - obudzą mnie na karmienie jeśli będzie potrzeba. Pod tym względem nie wiem jak jest na Borowskiej no bo tam nie rodziłam Fakt też że ja nie miałam żadnych komplikacji przy porodzie ani po..więc nie wiem co się dzieje tam w takich sytuacjach. W każdym razie po tym jak tam było jestem na bank pewna, że znowu chcę tam rodzić.
Aha i jeszcze jedno! Nie wiem jak jest na Borowskiej, ale wiem, że w niektórych szpitalach robią problemy ze znieczuleniem! Nie chcą podawać, albo nie ma akurat anestezjologa bo coś tam..itd. Tutaj z tym nie było problemów i to nie tylko u mnie..ale u innych dziewczyn również (gadałam z wieloma już na sali poporodowej i w pokoju matek karmiących ). Ja chciałam znieczulenie i mimo, że była 1 w nocy bez problemu przyszła pani anestezjolog, przeprowadziła wywiad i podała znieczulenie.
A co do szkoły rodzenia to chodziłam na ul. Gajową. Położna nazywa się Dorota Fortunko. Wpisz sobie jej imię, nazwisko i ulicę i od razu wyskoczy Ci w google stronka

Sorki za długość postu, ale chciałam dla dziewczyn wyczerpać temat

Ja tym bardziej się cieszę, że Ty też z Wrocka )) dziękuję Ci bardzo Kochana! chciałam jeszcze zapytać o nacinanie krocza i wyciskanie dziecka na siłę przez "skakanie po brzuchu"- bo takie opinie słyszałam od koleżanki i to mnie przeraża aha, a sale te już poporodowe to jakiej wielkości są? bo na ginekologii, to leżałam na 6-osobowej i to była masakra.. ale podobno im wyższe piętro tym lepiej i z salami, i jedzeniem, i w ogóle opieką (bo ciężarne do 22tygodnia leżą na 3.piętrze, na 4. jest patologia ciąży, czyli powyżej 22.tygodnia, na 5. jest poporodowa, a na 6. porodówka, jeśli dobrze zapamiętałam...)

ja akurat trafiłam na średnio miłe pielęgniarki, a lekarz, który mnie przyjmował to najgorszy cham, jakiego w życiu spotkałam, tak mi wepchał wziernik, że zrobiła się rana i zaczęłam krwawić dlatego właśnie trochę mnie przeraża ten szpital..

[Dark lady]

Napisane przez ilkas

Ja właśnie też się tego obawiałam...więc teraz trzecie już z głowy
Dziękuję

Mój sobie wymarzył trójeczkę bez względu na płeć, ale ja po tej ciąży raczej się nie piszę. Tamta była masakryczna a ta tylko połowę lepsza, czyli połowicznie masakryczna Choć teraz się nieźle czuję

Może kiedyś mi się odmieni

Napisane przez Pallas Ril

Mi się wydaje, że u takich małych dzieci to jest bardziej kwestia charakteru i wychowania, niż płci. Natomiast później z dziewczynkami może być mniej problemów (statystycznie :P) z odrabianiem lekcji, chodzeniem do szkoły etc.. No ale później w okresie dojrzewania może być z kolei masakra Ja nie mam tak, że bym coś wolała... w sensie chłopca czy dziewczynkę.. Zanim zaszłam w ciążę marzyłam o dziewczynce, żeby ją ładnie ubierać (wiem.. chory powód :P), ale jak już zaszłam to mi było obojętne

Eee tam głupie, też taki miałam

Napisane przez VwVampirka

A ja dalej nie mam pomysłu na święta...
tzn możemy pojechać do moich rodziców, ale możemy też do teściów, ale w sumie to ani tu ani tam mi się nie chce jechać... a znowu TŻ nie chce siedzieć sam ze mną w domu, bo mu "głupio będzie, że Jego rodzice sami, a my tuż obok" (mieszkają w tym samym mieście). No i też nie wiem, czy ja bym chciała tak sama z TŻ siedzieć... nie wiem co będzie najlepsze... nie wiem jak podjąć decyzję...

My jeździmy tu i tu, a to trochę męczce bo odległoś 100km :/.

Ale w przyszłym roku mam nadzieję już u siebie zrobić. Wtedy mama będzie organizować ze mną u mnie, a i może teściowa coś od siebie dorzuci

Napisane przez ilkas

Już Wam kochane wszystko piszę! Swoją drogą Beatusia..fajnie, że tez jesteś z tego miasta
Ja też słyszałam takie opinie, że na Borowskiej jest straszna masówka..jest mnóstwo kobiet rodzących, bo wszystkie niby chcą tam rodzić i że nie za bardzo sobie dziewczyny chwalą. Jedyny plus - nowy oddział, remont itd. Ponoć pod tym względem jest full wypas..ładnie, wszystko nowe..fajnie wygląda itd. Tutaj od razu napiszę, że pod tym kątem Brochów wypada gorzej. Oczywiście czysto jest, ale widać, że to "stary" szpital. Jedynie właśnie sale do porodu rodzinnego są odnowione i wyglądają super. Są dwie..i obie wyglądają praktycznie tak samo. Jest jedno pomieszczenie gdzie jest duże łóżko porodowe, łazienka w tym pokoiku gdzie rodzisz z prysznicem..więc podczas porodu jak ma się skurcze można wskoczyć pod prysznic dla złagodzenia bólu i drugie pomieszczenie oddzielone trochę taką ścianką i tam jest kanapa i tv Tam może sobie np tatuś odpocząć przy porodzie..albo kobieta jak ma wczesną fazę porodu i np buja się na piłce może tam sobie siedzieć i oglądać tv Z tej opcji nie korzystałam bo nie zdążyłam..ale można Ta sala do porodu rodzinnego wygląda tak bardzo przytulnie. Bardziej mi to przypominało pokój w hotelu niż sale szpitalną
Jak mi się rodziło? Położna ze szkoły rodzenia nie była przy moim porodzie bo akurat skończyła zmianę 12 h wcześniej. Rodziłam z inną, taką blondyneczką - super babeczka!! Miła, żartowała sobie ze mną, z moim mężem, rozluźniała atmosferę, a jak trzeba było to mnie bardzo dobrze motywowała. Z jej strony duża pomoc. Wystarczyło jej słuchać, robić to co mówi i poród na serio poszedł sprawnie. Mój mąż był nią zachwycony
Po porodzie już na oddziale..jak dla mnie bez zastrzeżeń. Położne ok, jeśli potrzebowałam pomocy przy karmieniu (ciężko było mi przystawiać Milę) zawsze chętnie pomagały. Był taki wspólny pokój do karmienia..tam się przychodziło i można było poprosić położną o pomoc. Do tego same mówiły że jak chcę odpocząć mogę przywieść dziecko do takiego pokoiku, one się małą zajmą a ja mam się przespać - obudzą mnie na karmienie jeśli będzie potrzeba. Pod tym względem nie wiem jak jest na Borowskiej no bo tam nie rodziłam Fakt też że ja nie miałam żadnych komplikacji przy porodzie ani po..więc nie wiem co się dzieje tam w takich sytuacjach. W każdym razie po tym jak tam było jestem na bank pewna, że znowu chcę tam rodzić.
Aha i jeszcze jedno! Nie wiem jak jest na Borowskiej, ale wiem, że w niektórych szpitalach robią problemy ze znieczuleniem! Nie chcą podawać, albo nie ma akurat anestezjologa bo coś tam..itd. Tutaj z tym nie było problemów i to nie tylko u mnie..ale u innych dziewczyn również (gadałam z wieloma już na sali poporodowej i w pokoju matek karmiących ). Ja chciałam znieczulenie i mimo, że była 1 w nocy bez problemu przyszła pani anestezjolog, przeprowadziła wywiad i podała znieczulenie.
A co do szkoły rodzenia to chodziłam na ul. Gajową. Położna nazywa się Dorota Fortunko. Wpisz sobie jej imię, nazwisko i ulicę i od razu wyskoczy Ci w google stronka

Sorki za długość postu, ale chciałam dla dziewczyn wyczerpać temat

Zazdroszczę, ja nie narzekam na opiekę przed porodem, bardzo dobra była, ale po... Nie będę nawet komentować.

[JJJustynAAA]

zmykam dziewuszki spać...

dziekuje oczywiście tym które głosują

Już nie długo - do poniedziałku

Dobranoc.

[beatusia10]

Napisane przez agus7ia

Do mnie przyszła spódniczka z all. Używana dzinsowa z h&m rozmiar 38, ale jest gigantyczna. Nie wiem czy pod koniec ciązy ją ubiorę Dziwne to jest bo mam dość szerokie biodra i wszystkie moje spódniczki to najmniej 38.

Agusia, nie wiem, jak inne firmy, ale h&m mama jakoś tak ma z ubraniami ciążowymi, że nosi się mniej więcej swój rozmiar całą ciążę- np. koleżanka nosiła 34/36 i w h&m mama do końca ciąży nosiła 36, a przytyła chyba z 16 kg, więc nie tak, że prawie wcale ja jeszcze z ciążową odzieżą nie miałam styczności, bo mieszczę się jeszcze w swoje ubrania, ale już coraz mniej i niedługo będzie trzeba się porozglądać..

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez Dark lady

Mój sobie wymarzył trójeczkę bez względu na płeć, ale ja po tej ciąży raczej się nie piszę. Tamta była masakryczna a ta tylko połowę lepsza, czyli połowicznie masakryczna Choć teraz się nieźle czuję
Może kiedyś mi się odmieni

My jeździmy tu i tu, a to trochę męczce bo odległoś 100km :/.

Ale w przyszłym roku mam nadzieję już u siebie zrobić. Wtedy mama będzie organizować ze mną u mnie, a i może teściowa coś od siebie dorzuci


Zazdroszczę, ja nie narzekam na opiekę przed porodem, bardzo dobra była, ale po... Nie będę nawet komentować.

oj, ja jeszcze nie mam doświadczeń porodowych, ale jakby mnie tylko było stać to też chciałabym trójkę

My też jeździmy tu i tu, i też odległość podobna.. raz robiliśmy święta u siebie, ale wolę tego nie pamiętać. moja teściowa zawsze musi wprowadzić nerwówkę, żeby trzeba było się do niej dostosować... dlatego ja wolę jechać do niej na kolację i od razu po niej do moich rodziców i przeważnie tam spędzamy święta (chociaż teściowa w tym samym mieście, co my). Nie wiem, jakoś tak u moich rodziców jesteśmy zawsze wyczekiwani, a do teściowej to zawsze musimy się wpraszać..


Ty też na Brochowie rodziłaś?

[gosius91]

Nadrobiłam, ale nie cytuję bo z tableta

Dobranoc dziewuszki

[Ramona_85]

Napisane przez kasian86

Super wyglądasz i ładny ten kolorek moja jest trochę krótsza

może ja jednak niższa jestem

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez agus7ia

Do mnie przyszła spódniczka z all. Używana dzinsowa z h&m rozmiar 38, ale jest gigantyczna. Nie wiem czy pod koniec ciązy ją ubiorę Dziwne to jest bo mam dość szerokie biodra i wszystkie moje spódniczki to najmniej 38.

w h&m wydaje mi się, że ogólnie mają zawyżone rozmiary
na mnie XS'ki są nawet za duże

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

zmykam dziewuszki spać...

dziekuje oczywiście tym które głosują
.

prowadzisz czy mi się wydaje

branoc

[Dark lady]

Napisane przez beatusia10

oj, ja jeszcze nie mam doświadczeń porodowych, ale jakby mnie tylko było stać to też chciałabym trójkę

My też jeździmy tu i tu, i też odległość podobna.. raz robiliśmy święta u siebie, ale wolę tego nie pamiętać. moja teściowa zawsze musi wprowadzić nerwówkę, żeby trzeba było się do niej dostosować... dlatego ja wolę jechać do niej na kolację i od razu po niej do moich rodziców i przeważnie tam spędzamy święta (chociaż teściowa w tym samym mieście, co my). Nie wiem, jakoś tak u moich rodziców jesteśmy zawsze wyczekiwani, a do teściowej to zawsze musimy się wpraszać..


Ty też na Brochowie rodziłaś?

Coś ty, ja z Łodzi jestem To i w miejscowym rodziłam. A o doświadczeniach porodowych to nie mogę powiedzieć że mam złe, miałam cesarkę bardzo profesjonalnie przeprowadzonę, blizna się pięknie zagoiła, tylko ze znieczuleniem był problem, ale już tam. Mi tu bardziej chodzi o to że przez 9 miesięcy czułam się jak na skraju omdlenia itd. Bardzo mnie ciąża wymęczyła, teraz już troszkę mnie, ale dla mnie to nie jest stan błogosławiony i wytrwać 9 miesięcy to dłuuuugo. 3 raz nie chcę się tak czuć, choć też byłam zwolenniczką modelu 2+3

[Ramona_85]

dziewczyny uciekam spać, strasznie mnie już muli, zwłaszcza, że spałam tylko 6 godzin
dobrej nocy i kolorowych snuff

[Pallas Ril]

Napisane przez kasian86

Pallas Ril witaj ponownie, myślałam wczoraj o Tobie chciałam pytać jak tam się rozwiązała sprawa tych felernych spodni z happy mum?

Dzięki, że pytasz Jakoś cały czas nie mogę się zebrać, żeby je zareklamować. Ta galeria w której je kupiłam jest na drugim końcu miasta, strasznie mi się tam nie chce jechać :P Może w przyszłym tygodniu skoczę... i może bym sobie kupiła tam jakąś sukienkę na Święta? Wiem, szalona jestem :P Niby mi ta firma podpadła straszne, ale nadal uważam, że sukienki mają boskie!

Napisane przez carolyna86

jak dla mnie Janina to albo Jancia albo Nina, a Ina to Karolina

U mnie w klasie na Ewelinę mówili Ina...

Napisane przez Dark lady

Coś ty, ja z Łodzi jestem To i w miejscowym rodziłam. A o doświadczeniach porodowych to nie mogę powiedzieć że mam złe, miałam cesarkę bardzo profesjonalnie przeprowadzonę, blizna się pięknie zagoiła, tylko ze znieczuleniem był problem, ale już tam. Mi tu bardziej chodzi o to że przez 9 miesięcy czułam się jak na skraju omdlenia itd. Bardzo mnie ciąża wymęczyła, teraz już troszkę mnie, ale dla mnie to nie jest stan błogosławiony i wytrwać 9 miesięcy to dłuuuugo. 3 raz nie chcę się tak czuć, choć też byłam zwolenniczką modelu 2+3

Kurcze, dokładnie tak myślałam jak Ty, że trójkę dzieci chcę mieć, ale po tym jak znoszę tą ciążę to ciężko się będzie na drugie zdecydować :P


Widzę, że na pierwszej stronie coraz więcej imion się pojawia.. Tak mi się wstyd zrobiło, że moje dziecie figuruje tam jako "DZIEWCZYNKA", więc postanowiłam się zmobilizować i pomyśleć nad imieniem. Wypisałam wszystkie z listy, które w ogóle biorę pod uwagę. I tak.. z takich popularnych to Julia, Maja, Zuzanna, Zofia, Emilia.. Z takich mniej popularnych: Jagoda, Ada, Julita, Mila, Tatiana, Tamara i Maura.

Te popularne to niestety imiona z samej góry listy i zresztą już kilka z nich tu padło, więc jakoś tak się nie mogłam zdecydować, a z kolei te mniej popularne to pewnie za niektóre mnie wyśmiejecie :P Więc cały czas się nie mogłam zdecydować i nagle doznałam olśnienia.. Będzie Hania i koniec kropka! Nawet nie dzwonię do męża, żeby z nim ustalić :P Nigdy nie brałam pod uwagę tego imienia, bo sama jestem Ania i wydawało mi się zbyt podobne, ale kurcze... czasem rodzice nazywają dziecko w ogóle identycznie i jakoś nie ma problemu. Mimo, że pozostałe imiona też ładne to jakoś mówiąc Hania widzę moją córcie i tak już chyba zostanie

[kasian86]

Pallas no powiem Ci ze wybralas najladniejsze imie jakie moglas jest naprawde cudne i ma mnostwo zdrobnien i tak sie sklada ze znam taka mala dziewczynke o tym imieniu i jest najcudowniejsza na swiecie

A sukienki w happy mum naprawde maja boskie

W ogole witam sie z rana my jeszcze lezakujemy mala sie na mnie wrzuca bo maz moj madry uswiadomil ja ze na komorce tez jest you tube wiec msm przegrane

Milego dnia mamusie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sylvuniaa84]

Witam sie rankiem jeszcze z wyrka klikam.Strasznie bolą mnie plecy tak na wysokości łopatek :/ od wczoraj sie z tym mecze.Ani lezenie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

Ani lezenie ani chodzenie ani siedzenie nie pomaga...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ramona_85]

Witam się z rana
obudziłam się o 6, nie mogłam zasnąć, dusił mnie kaszel, wstałam, wzięłam tabletkę, a teraz

Napisane przez Pallas Ril

Widzę, że na pierwszej stronie coraz więcej imion się pojawia.. Tak mi się wstyd zrobiło, że moje dziecie figuruje tam jako "DZIEWCZYNKA", więc postanowiłam się zmobilizować i pomyśleć nad imieniem. Wypisałam wszystkie z listy, które w ogóle biorę pod uwagę. I tak.. z takich popularnych to Julia, Maja, Zuzanna, Zofia, Emilia.. Z takich mniej popularnych: Jagoda, Ada, Julita, Mila, Tatiana, Tamara i Maura.

Te popularne to niestety imiona z samej góry listy i zresztą już kilka z nich tu padło, więc jakoś tak się nie mogłam zdecydować, a z kolei te mniej popularne to pewnie za niektóre mnie wyśmiejecie :P Więc cały czas się nie mogłam zdecydować i nagle doznałam olśnienia.. Będzie Hania i koniec kropka! Nawet nie dzwonię do męża, żeby z nim ustalić :P Nigdy nie brałam pod uwagę tego imienia, bo sama jestem Ania i wydawało mi się zbyt podobne, ale kurcze... czasem rodzice nazywają dziecko w ogóle identycznie i jakoś nie ma problemu. Mimo, że pozostałe imiona też ładne to jakoś mówiąc Hania widzę moją córcie i tak już chyba zostanie

Mnie też się Hania podoba
Myślałam jeszcze nad Janinką, ale babcia nie chce nawet o tym słyszeć
Moja koleżanka dała córci na imię Helenka, tez ładnie. Myślałam jeszcze nad Amelią, ale jedna na mojej ulicy wystarczy To tak w wrazi, gdyby miała byc córcia - bo tak chciałam, więc imiona mam juz wybrane dużo wcześniej, a co będzie los pokaże

[madziuuula]

Witam i ja )

Młodemu coś się odmieniło i o 1 przytuptał nam do łożka żądając kołysanek

Napisane przez Dark lady

Bardzo mnie ciąża wymęczyła, teraz już troszkę mnie, ale dla mnie to nie jest stan błogosławiony i wytrwać 9 miesięcy to dłuuuugo. 3 raz nie chcę się tak czuć, choć też byłam zwolenniczką modelu 2+3

Kurcze ja też tak miałam, chciałam 3 z tym że trzecie trochę później, ale ciąża jest taaaka dłuuuga... Rodzić mogę ale nosić ciezko Tym bardziej że teraz początek był gorszy I ten stres ciążowy...
Ja jeszcze myślę o adopcji trzeciego, ale to przemyślenia na później

Napisane przez kasian86

W ogole witam sie z rana my jeszcze lezakujemy mala sie na mnie wrzuca bo maz moj madry uswiadomil ja ze na komorce tez jest you tube wiec msm przegrane

Aaaa tam miało być mam? Bo chciałam pytać co to msm że Hani przegrałaś

Ja chcę już Mikołajki i dać prezenty młodemu W ogóle spodobał mi się wasz pomysł z ciasteczkiem i mlekiem bo tego nie znałam, tylko musimy pewnie mleko kupić :p

Kiedy ma być ten wiatr bo nie wiem kiedy na spacer?

[ilkas]

Napisane przez martuszka0

ilkas dziękuję za opis ja Borowskiej nawet nie biorę pod uwagę, bo słyszałam, że tak ogólnie słabo... tzn dużo ludzi a mało personelu... A nad Brochowem muszę się zastanowić, na pewno będę zbierać opinie wśród znajomych wiadomo, że sam szpital to nie wszystko, głównie to opieka w czasie i po porodzie są ważne. Trzeba się zastanowić

A w takim razie jaki szpital bierzesz pod uwagę? Kamińskiego?

Napisane przez beatusia10

Ja tym bardziej się cieszę, że Ty też z Wrocka )) dziękuję Ci bardzo Kochana! chciałam jeszcze zapytać o nacinanie krocza i wyciskanie dziecka na siłę przez "skakanie po brzuchu"- bo takie opinie słyszałam od koleżanki i to mnie przeraża aha, a sale te już poporodowe to jakiej wielkości są? bo na ginekologii, to leżałam na 6-osobowej i to była masakra.. ale podobno im wyższe piętro tym lepiej i z salami, i jedzeniem, i w ogóle opieką (bo ciężarne do 22tygodnia leżą na 3.piętrze, na 4. jest patologia ciąży, czyli powyżej 22.tygodnia, na 5. jest poporodowa, a na 6. porodówka, jeśli dobrze zapamiętałam...)

jej...o żadnym skakaniu po brzuchu nie słyszałam...i sama nie doświadczyłam..także nie wypowiem się w tej kwestii. Co do nacinania krocza..ja już przed porodem podjęłam decyzję, że jeśli będzie taka potrzeba to wolę być nacinana niż pęknąć. I tak tez powiedziałam położnej..że jak uzna, że trzeba to ma ciachać Zrobiła to na skurczu..nawet nie wiedziałam kiedy bo nie poczułam. Ja leżałam na sali 5-osobowej, ale wiem, że są mniejsze bo dziewczyna z pokoiku karmiącego leżała w trójce. Ale nie mam pojęcia ile jest sal i jakie dokładnie są. Ja spędziłam w szpitalu bardzo mało czasu więc nie miałam możliwości dokładnie się rozejrzeć

Pallas Ril jak już jest dziecko na świecie to o wszystkim się zapomina I wtedy łatwiej zdecydować się na kolejną ciąże Ja na ten moment trzeciej nie chce - nigdy w życiu Ale wczoraj okazało się, że małż chce trzecie...i że wcale go ten syn nie zadowolił wystarczająco bo on marzy o trójce i koniec
A co do imion..to nawet nie wiedziałam, że występuje takie jak Mila, osobno Bo ja Mila mówię do Emilki Mila-Emila
No ale Hania ślicznie Mam nadzieję, że TŻ nie będzie Ci marudził

A my dzisiaj w nocy z małżem prowadziliśmy negocjacje w sprawie imienia............

[martuszka0]

Dzień dobry

Napisane przez Pallas Ril

Dz
Widzę, że na pierwszej stronie coraz więcej imion się pojawia.. Tak mi się wstyd zrobiło, że moje dziecie figuruje tam jako "DZIEWCZYNKA", więc postanowiłam się zmobilizować i pomyśleć nad imieniem. Wypisałam wszystkie z listy, które w ogóle biorę pod uwagę. I tak.. z takich popularnych to Julia, Maja, Zuzanna, Zofia, Emilia.. Z takich mniej popularnych: Jagoda, Ada, Julita, Mila, Tatiana, Tamara i Maura.

Te popularne to niestety imiona z samej góry listy i zresztą już kilka z nich tu padło, więc jakoś tak się nie mogłam zdecydować, a z kolei te mniej popularne to pewnie za niektóre mnie wyśmiejecie :P Więc cały czas się nie mogłam zdecydować i nagle doznałam olśnienia.. Będzie Hania i koniec kropka! Nawet nie dzwonię do męża, żeby z nim ustalić :P Nigdy nie brałam pod uwagę tego imienia, bo sama jestem Ania i wydawało mi się zbyt podobne, ale kurcze... czasem rodzice nazywają dziecko w ogóle identycznie i jakoś nie ma problemu. Mimo, że pozostałe imiona też ładne to jakoś mówiąc Hania widzę moją córcie i tak już chyba zostanie

Hanna piękne imię !! Bardzo mi się podoba

Dziś na szczęście dobrze się czuję, babcia idzie do lekarza wiec zobaczymy czy to angina... Wzmacniam się tym czym mogę, oby nic nam nie było.

A dziś idziemy do chrześnicy męża z prezentem mikołajowym taka fajną sukienke jak ogrodniczki jeansową jej kupiliśmy mam nadzieję, że będzie pasować

miłego dnia mamusie

ilkas biorę pod uwagę Kliniki, szwagierka tam rodziła i bardzo zadowolona była. Ogólnie szpital jest stary i brzydki, ale za to opiekę baaardzo chwaliła.
Do jakiegoś go przekonałaś innego niż Sylwester? :P

[paulka0212]

Witam się w 15 tygodniu, jeszcze z łóżeczka bo mnie z rana dopadły

Wczoraj tak pięknie śnieg padał a dziś nie ma nawet śladu, szkoda.

Miłego dnia mamusie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nikii89]

Pallas w takim razie wpisuję Hania a w razie czego można zmienić :P

Madziula ale zasnął od razu czy męczyliście się dłuższą chwilę ??

Ilkas i jak te negocjacje ??


Dzień dobry
nie pamiętam kiedy ostatnio tak wstaliśmy - 7.40 Chociaż kilka pobudek w nocy było, ale to krótkie.
Dziś wizyta u gina tylko szkoda że bez USG no i głupio się przyznac ale w ciągu 3tygodni przytyłam 900g


Jeśli chodzi o ilość dzieci to ja wiem że TŻ chciałby 3kę a nawet i 4ke ja zawsze byłam zdania że chcę 2kę i najlepiej parkę. Ale teraz jak tak sobie myślę , to mogę i mieć 3 ale troszkę później. Obie ciążę przechodzę super mimo że w tej na początku były przygody i stresy. Pierwszy poród też super , zobaczymy jak będzie z tym :P

[pomarancza24]

Napisane przez kasian86

Super

A jak tam pracownica, sprawdziła się i pracuje już normalnie?



Kurcze to niedobrze, no to mleko co wypiłaś chyba dobre na odporność, w ogóle wszyscy polecają czosnek i syrop z cebuli. Względnie jest taki syrop dla ciężarnych prenalen albo prenulen, na bazie samych naturalnych rzeczy




O o, mój też podjeżdża pod dom i jeszcze siedzi w samochodzie, bo zanim se poodłącza komórkę albo skończy gadać to z 10 minut minimum

Ja rodziłam we wrześniu i całe lato przechodziłam w japonkach to było cudowne akurat teraz może być gorzej, bo za zimno na takie buty

Narazie jest chora, zobaczymy. ...

Napisane przez Ramona_85

ano tak


teraz czytam o leukonychii i zgłupiałam


Musze się zebrać w sobie i napisać w końcu


hmmm....dobrze wiedziec na przyszłość






Dziewczyny no to wrzucam foty tej kiecki na sobie

Super jest ta beżowa, ciekawe czy szara będzie fajna. ...
Nie wiem co to leukonychia, ale te plamy zazwyczaj oznaczają brak Wit D

Dziś znowu ciężki dzień w pracy, mam nadzieje ze wytrzymam z plecami

[Lucynka20xd]

Witam się z rana
U nas delikatnie poprószyło śniegiem i troszke się bieli na drogach
Po za tym mam w planie już pomału wyciągać wystrój świąteczny tzn, świeczki, bo choinkę to zostawiam na sam koniec