Jak ten czas szybko leci, już czujemy ruchy Naszych dzieci. Mamusie maj-czerwiec 2014

[Ramona_85]

Napisane przez kasian86

Witajcie

U nas od wczoraj od 22 nie ma pradu na stałe, mamy zimno w domu i nie ma ciepłej wody ogolnie to kataklizm na szczescie mamy w kotlowni kuchenke gazowa więc mama moja cos twm kombinuje ale jest ciezko, bo tam nie ma ani okna ani swiatla w zwiazku z brakiem pradu. No ale przynajmniej wode mozna zagotowac. Polozylam Hanie ale nadsluchuje bo niania tez nie dziala. Chodze w 3 swetrach, a Hania spi w rajtach, leginsach, skarpetach, body, koszulce z dlugim rekawem i swetrze, przykryta koldra pod szyje, mam nadzieje, ze nie zmarznie przez noc podobno nic nie robili z ta awaria bo tylko kilka ulic jest odlaczonych no wiec ciekawe kiedy nam wlacza ten prad w koncu.

masakra siedzieć w zimnie ja bym nie dała rady
dobrze, że mamy ogrzewanie na węgiel... dziś mąż 2 h odśnieżał sobie wjazd, żeby wjechac do garażu, a teraz to samo - znów zaspy
Ale ja palca nie przyłożę do odśnieżania, jemu ciężko było,a co dopiero mnie, rok temu to tak mnie brzuch bolał od dźwigania tej szypy, że wstać z łóżka nie mogłam a to jeszcze śnieg trzeba przerzucić przez płot, bo by nie było miejsca w wjeździe, gdyby tak odgarniac na boki

dziś jestem nie do życia, ból zatok, oczu, głowy, zastanawiam się, czy wziąć Apap

jakoś ogarnęłam tylko odkurzanie, mycie podłóg, a teraz gołąbki się próżą ...

[ilkas]

Napisane przez madziuuula

Wrócił mój Tż Całe szczęście że jechał ościenną drogą, bo krajowa nadal zablokowana
No i przywiózł caaaały karton ciasta Zatrzymał sie u mojego brata, a jego teściowa ma cukiernie i cieplutkie świerzutkie mu dała, dwa serniki, jakąś piankę i wielgachny kawał snikersa

Ale macie wyżerkę
No i cieszę się, że TŻ już dotarł i wszystko ok!

[martuszka0]

Light Limara za ruchy, w końcu się doczekałaś
a sąsiadka tragedia, a najgorsze jest to, że innym sąsiadom wygaduje głupoty na Wasz temat jakaś niedopieszczona, stara prukwa

ab_cd najważniejsze, że synek jest zdrowy imię wybrane?


kasian86 może zadzwońcie do energetyki i zapytajcie kiedy włączą prąd.

madziuuula ciasto, sernik mam taką ochotę na słodkie a nie mam nic ciekawego w domu

[Seleniti]

Dzień dobry

Justyna cieszę się, że szczęśliwie dojechaliście

LightLimara historie jak w trudnych sprawach ja bym nie wytrzymała i wybuchła, ludzie to potrafią być zdrowo pierdzielnięci, współczuję takiego sąsiedztwa. też raz miałam niezłą historię z sąsiadką bo niby auto zastawiało jej bramę, co było niesprawdą a ani straż miejska ani policja nic by nie zrobiła bo samochód był zaparkowany przy bramie po naszej stronie, darła się jak głupia to w końcu brat ją zmieszał z błotem, ale miała minę w ogóle to odkąd tam nasprowadzało się starych kwok z miasta to nie ma tam życia, jedni drugich podpierdzielają na straż miejską, policję :/ plotki to słyszę takie, że się włosy na głowie jeżą, a był tam taki spokój kiedy ich nie było... gratuluję ruchów Kochana

Kasian to nieciekawie tam u Was wysyłam moc gorących uścisków

ab_cd fajnie, że z dzidziusiem wszystko jednak w porządku gratuluję synka

Wzięło mnie ostatnio na jedzenie czekolady a wszelkie rodzaje kwaskowych lodów pochłaniam z prędkością światła w sumie mogłabym funkcjonować jedząc tylko takie lody
Miłego dnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasian86]

Napisane przez madziuuula

Grtulacje puknięcia



O mamusiu, straszne, a wiadomo kiedy podłaczą? Trzymajcie sie cieplutko, żeby nie zamarznąć to musicie się dużo przytulać z mężem
A Tż niech cie wozi na sankach, będzie mu cieplej jak sie spoci


Wrócił mój Tż Całe szczęście że jechał ościenną drogą, bo krajowa nadal zablokowana
No i przywiózł caaaały karton ciasta Zatrzymał sie u mojego brata, a jego teściowa ma cukiernie i cieplutkie świerzutkie mu dała, dwa serniki, jakąś piankę i wielgachny kawał snikersa

Uff wrocil to super bardzo sie ciesze no i z jakimi zapasami to weekend pelen slodkosci

Z mezem nie ma kiedy sie przytulac bo od dwoch godzin jest w miescie, wczesniej godzine odsniezal takze bedzie trzeba nadrobic popoludniu

Kiedy podlacza prad nie wiadomo podobno po 9 rano dopiero jechali szukac przyczyny awarii czyli po 11 godzinach od odlaczenia

Napisane przez paulka0212

Trzymajcie się ciepło
gorące uściski przesyłam

Wstawiłam zdjęcie brzusia do klubu

Dzieki

Napisane przez ilkas

To jest siara moja droga

Light Limara hehe no to gratuluję puknięcia A co do sąsiadki to jakaś masakra...współczuję...bo wiem jak tacy ludzie mogą uprzykrzyć życie. Ale widocznie babie się nudzi
Witam się
U nas wczoraj byli rodzice moi..fajne popołudnie spędziliśmy. A dziś dla odmiany przyjeżdżają moi teście
Jutro imieniny babci więc obiad u rodziców moich i potem wizyta u kuzyna i jego żony. Więc cały weekend bardzo rodzinnie
A wiecie co się dowiedziałam? że żona mojego kuzyna też jest w ciąży!! Właśnie jutro do nich jedziemy I termin ma na połowę czerwca więc idealnie by pasowała do naszego wątku
Fajnie, że będziemy miały dzieci w jednym wieku

Kasian brr..mam nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy! Grzejcie się tam jak możecie!!

Aha, zapomniałam się pochwalić, że Emilka dostała wczoraj swoją pierwszą lalę od babci óki co uwielbia jej ściągać czapeczkę, przykrywać kocykiem i gryźć stopę

No to super, rodzinny weekend Stopy lalki to zdecydowanie pierwsza rzecz, ktora interesuje dzieci, u nas bylo tak samo na poczatku a teraz lala jest wozona wozkiem, karmiona butelka, sadzana na nocniku, raz nawet pieluche musiala mirc ubrana


Fajnie z zona kuzyna, zawsze dobrze miec w rodzinie rowiesnika chociaz moja kuzynka ma syna 2 miesiace starszego od Hani i jak sie spotykaja to niekoniecxnie chca sie bawic, Hania na razie woli starsze dzieci

Do normy szybko nie wroci, bo juz prawie 15 godzin nie ma pradu a jak wlacza to i tak jeszcze troche zanim poleci ciepla woda, no porazka jakas

Napisane przez Ramona_85

masakra siedzieć w zimnie ja bym nie dała rady
dobrze, że mamy ogrzewanie na węgiel... dziś mąż 2 h odśnieżał sobie wjazd, żeby wjechac do garażu, a teraz to samo - znów zaspy
Ale ja palca nie przyłożę do odśnieżania, jemu ciężko było,a co dopiero mnie, rok temu to tak mnie brzuch bolał od dźwigania tej szypy, że wstać z łóżka nie mogłam a to jeszcze śnieg trzeba przerzucić przez płot, bo by nie było miejsca w wjeździe, gdyby tak odgarniac na boki

dziś jestem nie do życia, ból zatok, oczu, głowy, zastanawiam się, czy wziąć Apap

jakoś ogarnęłam tylko odkurzanie, mycie podłóg, a teraz gołąbki się próżą ...

No chyba sobie zartujesz ze Ty bys miala odsniezac, jeszcze tego by brakowalo...

Napisane przez martuszka0

Light Limara za ruchy, w końcu się doczekałaś
a sąsiadka tragedia, a najgorsze jest to, że innym sąsiadom wygaduje głupoty na Wasz temat jakaś niedopieszczona, stara prukwa

ab_cd najważniejsze, że synek jest zdrowy imię wybrane?


kasian86 może zadzwońcie do energetyki i zapytajcie kiedy włączą prąd.

madziuuula ciasto, sernik mam taką ochotę na słodkie a nie mam nic ciekawego w domu

No tam oczywiscie nikt nie odbiera, wiec nikt nic nie wie dobrze chociaz ze w miescie jest prad i maz kupil Hani mleko bez problemu a nawet dwa bo byla jakas promocja w rossmanie akurat

My tu mieszkamy na takim zadupiu troche i nikt sie nie przejmuje pewnie.. jak juz pisalam wyzej dopiero po 11 godzinshc od awarii zaczeli szukac jej przyczyny, bo w nocy im sie nie chciało dziwne jest to, ze kawalek od nas mieszka burmistrz i ze jeszcze nie zadzwonil i nie zrobil porzadku gdzie trzeba ale jaj to on nie ma od dawno wiadomo


Ale w ogóle mowie Wam jaki czlowiek jest uzalezniony od tego prądu mowie: ide poprasowac to sie rozgrzeje troche albo przeciez mamy termowentylator to nagrzejemy Hani albo kurcse zimny ten sok musze go podgrzac w mikrofali nie mowie juz o tym ze zamrazalka sie wlasnie rozmraza a w niej tona bigosu, pelno miesa, pomrozone zupki dla Hani itp itd

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niegrzeczna88]

dzień dobry
mam chwilkę przerwy w sprzątaniu, wzięłam się za generalne porządki w końcu.. i padam na twarz dosłownie, muszę odsapnąć

dziś o dziwo Iga padła o 11 spać , od paru dni mi chodziła spać po 14 i zasypiała po 21, więc poźno..jak na nią


no nic obudziła się , to sobie z wami popisałam

[ilkas]

U nas już Mila definitywnie od tygodnia przeszła z dwóch drzemek w ciągu dnia na jedną Teraz śpi od 12:30 do 15:00. I potem o 20 pada, i śpi do 8 rano Życie jest piękne

[kaorlak]

Cześć Kochane!
Ja tylko na chwilę, bo mamy pracowity weekend Jedziemy zaraz do Teściów, bo tam Mikołaj zostawił dla Misi prezenty, a jutro przyjeżdżają na obiad moi Rodzice i muszę jeszcze jakieś ciasto zarobić Chyba zrobię babkę cytrynową - szybka i dobra.

Najlepsze jest to że Mama ma mi przywieźć swoje uszka i będziemy robić na obiad barszcz z uszkami, który wielbię ponad każdą inną potrawę Już się nie mogę doczekać

Wpadnę może jeszcze wieczorkiem. Miłej soboty!

[sylvuniaa84]

Podczytuje Was od rana,ale nie jestem w stanie odpisać bo dziś mam napięty dzień.
Wrócił TŻ,dojechał dość szybko,droga była nawet ok tylko strasznie wiało.Nie widzieliśmy sie 2 tyg.
Dostałam na mikołaja od TŻ bąbonierki merci i jakieś inne nie znam bo nie polskie.
Do tego po siatce,pomarańczy i mandarynek hehe bo niby musze jeść dużo owoców
Córa też dostała troche słodkości.
W poniedziałek rano TŻ juz wyjeżdza i znowu zobaczymy sie za tydzień lub dwa...
Więc bede czytać do poniedziałku ale pewnie na odpisywanie czasu już nie znajdę,wybaczcie
Teraz mam chwilke bo TŻ wyszedł do fryzjera więc sie melduje..
Po południu jedziemy na kawę do moich rodziców,a jutro do nich na obiadek.
Jutro siorka TŻ wyprawia urodziny swojemu 7 letniemu synowi,chrzesniak mojego meża no ale on tam nie jezdzi i nie wiem jak to rozgryzć aby dziecku nie było przykro.
Mieszkaja razem z rodzicami TŻ a on ze wzgledu na rodziców swoich nie pojedzie tam.Nie jezdzi juz od około roku ;/ Żadne urodziny,świeta,czy nawet ot tak na kawę.Ja jezdzę sama zawsze jak już.
No ale jutro nie dam rady,po pierwsze snieg i tam droga zasypana bardzo a po drugie chce z TŻetem spedzic troche czasu,mamy tylko 2 dni ..

Odebrałam dzis swoje witaminki maturelle i znowu poszła cena do góry... miały być po 48 jak zamawiałam a jak odbierałam okazało sie ze 53 zł.

[carolyna86]

Napisane przez ilkas

Aha, zapomniałam się pochwalić, że Emilka dostała wczoraj swoją pierwszą lalę od babci Póki co uwielbia jej ściągać czapeczkę, przykrywać kocykiem i gryźć stopę

Emilka rules




ab_cd - gratuluję synka

kasian - współczuję sytuacji z prądem....
pamiętam jak raz nie miałam prądu w mieszkaniu od 8 do 14, nic nie mogłam zrobić, byłam przemarznięta, bo ogrzewnie automatycznie przestało działać, mąż w pracy, a ja miałam przymusowy dzień wolnego, zawierucha na dworze, ale jakoś się przemogłam i wybrałam się do biedry żeby się ogrzać, godzinkę łaziłam po sklepie i oglądałam prawie każdą pierdółkę, potem wróciłam do domu, wlazłam pod kołdrę i do 14 nie wychodziłam spod niej brrrr....

[muffinka90]

Napisane przez Ramona_85

Jak chcesz kupić ładną pościel z żywymi kolorami, co nie zejdą po pierwszym praniu, to polecam satynę bawełnianą z Andropolu

dzieki zaraz sobie wystukam na all

Light Limara takie ''napiecie'' miesni jak opisalas to dla mnie pod twardnienia brzucha podchodza, tzn te skurcze braxtona-h.

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez martuszka0

a wczoraj miałam mokre sutki co to ??

siara

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez ab_cd

Witam z rana ten tydzien był tak dla mnie ciezki.... na wizaz zagladałam ale głownie zeby Was podczytać. Tak jak juz pisalam byłam na badaniach połówkowych w środe. A to dlatego, ze rano w srode miałam wizyte u swojej Pani Doktor (chodze na nfz). No i wizyta trwała około 50 min dokładnie mnie badała z szyjka wszystko dobrze jest długa i brzuszek tez jak na 5 miesiac. Ale cos jej nie pasowało jak ogladała dzdzie. Nie chciała powiedziec co tylko spytała sie czy moge isc do innego lekarza na te genetyczne zeby na lepszym sprzecie zrobic usg i to takie dokładne. Bardzo sie tym wystraszyłam drązyłam temat ona tylko mowila zeby isc jak najszybciej bo moze znowu wroce do szpitala połozna z karty wyczytała, ze moja Pani Doktor wpisała podejrzenia jakies wady u dziecka. Było to rano jak opowiedziałam o tym mezowi od razu zaczelismy dzwonic i zapisywac sie na badania .... udało sie tego samego dnia jechac prywatnie do tego samego lekarza co bylam w 5 i 7 tygodniu ciazy ale ze wzgledu na finanse z niego zrezygnowałam. Gabinet sprzet i pracownikow maja rewelacyjny ale sie cenia wizyta kosztowała mnie 250 zł. Ale pieniadze juz nie sa wazne jak slyszy sie slowa ze cos jest nie tak.... na szczescie wszystko okazalo sie ze jest dobrze ze nic nie mam podejrzanego. Kamien z serca spadł. Widziałam mojego maluszka jak sie ruszal a do zdjecia raczkami główke przykrył jestem bardzo szczesliwa bo to jets najwazniejsze. No i wyszło nam ze to synek

ale sie rozpisuje....

przepraszam teraz nie przytocze nicku ale jedna z Was pisala ze bedzie miala synka a liczyla na corke, Nie ukrywam ze tez skrycie marzylam o dziewczynce. W przyszlosci wspolne zakupki, ploteczki itp itd. Ale w sytuacji kiedy bylo podejrzenie ze dziecko moze byc chore plec nie ma znaczenia. Po prostu musialo to dojsc do mnie ze bedzie chłopiec a jak czytam opisy mam ktore maja juz synkow wierze ze ja tez nie dlugo bede tak pieknie sie wypowiadac o wychowaniu chlopców...

była tez mowa o twardnieniu brzucha. Rozmawialam na ten temat teraz na wizycie bo mi zawsze brzuch twardnieje rano - taka kulka z lewej strony sie robi. Okazalo sie ze to sa skurcze macicy i nie sa one grozne o ile nie sa czesciej niz 10 razy na dobe. Ja na poczatku myslam ze to dzidzius sie rozpych a to jednak macica.

Jej ale sie rozpisalam ale tak dawno tu nie pisalam ze musialam

nie wyobrazam sobie nawet ile sie strachu najedliscie ale najwazniejsze, ze wszystko ok, no i gratuluje synka chlopcy sa super


kasian wspolczuje, nam w zeszlym roku zima na 2 dni wylaczyli ogrzewanie i ciepla wode, jakby jeszcze pradu zabraklo to juz w ogole miodzio, bo nie ma gazu w bloku, mam nadzieje, ze szybko Was podlacza

[Gosiiaczek]

Ja mam dzisaj fatalny dzien a glowa tak boli a zgaga tak meczy ;( ze az mi nie dobrze ;(
ugotuje slaski obiadek temu kto ma patent na zgage

[muffinka90]

rennie mnie jedynie ratowalo na dluzsza mete, a tak na chwile to lyk mleka, migdaly

[Emilia 25]

Napisane przez muffinka90

rennie mnie jedynie ratowalo na dluzsza mete, a tak na chwile to lyk mleka, migdaly

Mi też trochę pomaga mleko, a zgagę to mam non stop.

[Gosiiaczek]

U mnie juz wszystko jogurty maslanki tic taki pastylki mietowe migdaly pasta do zebow i herbata mietowa , nie jem ostro a gak mnie meczy wilkołaczka albo wilkołaczke urodze tylko włosków bedzie mialo

[JJJustynAAA]

ABCD gratuluje synka... chlopcy sa fajni.
Bylismy w outlecie kupilam bielizne w calzedoni rajtki za 10 zl zielone i stanik za 9... jestem zadowolona... ale butow nie znalazlam

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[VwVampirka]

Napisane przez madziuuula

No i przywiózł caaaały karton ciasta Zatrzymał sie u mojego brata, a jego teściowa ma cukiernie i cieplutkie świerzutkie mu dała, dwa serniki, jakąś piankę i wielgachny kawał snikersa

Napisane przez ilkas

A wiecie co się dowiedziałam? że żona mojego kuzyna też jest w ciąży!! Właśnie jutro do nich jedziemy I termin ma na połowę czerwca więc idealnie by pasowała do naszego wątku
Fajnie, że będziemy miały dzieci w jednym wieku
...
Aha, zapomniałam się pochwalić, że Emilka dostała wczoraj swoją pierwszą lalę od babci Póki co uwielbia jej ściągać czapeczkę, przykrywać kocykiem i gryźć stopę

O fajnie, będziecie mieli z żoną kuzyna dużo wspólnych tematów!
Co do Emilki, to przebieranek i okrywania kocykiem to nauczyła sie od mamy, dzieci lubią naśladować, ale od kogo nauczyła się tego gryzienia stóp

Napisane przez ilkas

U nas już Mila definitywnie od tygodnia przeszła z dwóch drzemek w ciągu dnia na jedną Teraz śpi od 12:30 do 15:00. I potem o 20 pada, i śpi do 8 rano Życie jest piękne

A o której ma obiad? Czy specjalnie cały przesypia?

Napisane przez Gosiiaczek

Ja mam dzisaj fatalny dzien a glowa tak boli a zgaga tak meczy ;( ze az mi nie dobrze ;(
ugotuje slaski obiadek temu kto ma patent na zgage

Chętnie wbiłabym się na ten obiadek, ale nie mam pomysłu jak Ci pomóc

Napisane przez carolyna86

kasian - współczuję sytuacji z prądem....
pamiętam jak raz nie miałam prądu w mieszkaniu od 8 do 14, nic nie mogłam zrobić, byłam przemarznięta, bo ogrzewnie automatycznie przestało działać, mąż w pracy, a ja miałam przymusowy dzień wolnego, zawierucha na dworze, ale jakoś się przemogłam i wybrałam się do biedry żeby się ogrzać, godzinkę łaziłam po sklepie i oglądałam prawie każdą pierdółkę, potem wróciłam do domu, wlazłam pod kołdrę i do 14 nie wychodziłam spod niej brrrr....

też dobry sposób na ogrzanie... Tak więc Kasian, może wycieczka z Hanią na zakupy... tylko nic do lodówki nie bierz...

[Karola_927]

Witam śnieżnie
Uff, w końcu w domu, a teraz czas na relaks, bo coś czuję, że mój dzieć podróży w takich warunkach nie lubi

Martuszkao wykładam/uczę florystyki. A rodzice zostaną po raz pierwszy dziadkami, więc euforia pełna
Nikki89 17-18 tc, więc może nawet jeszcze i miesiąc przyjdzie mi poczekać a tu człowiek taki niecierpliwy


A z tym opierniczaniem tż-ów to chyba norma. Ja wczoraj tak odstawiłam z Mikołajem, że do tej pory mi głupio. T wraca zadowolony z pracy, widzę już że coś tam w pokoju dla mnie zostawił no ale co tam zaglądać będę jak to standardowe na każdą okazję moje zielone c thru i śliwka nałęczowska, więc oglądam film dalej. Ten się kręci i kręci w końcu nie wytrzymał i chodź zobacz co ci Mikołaj zostawił, łaskawie przyszłam, zajrzałam a tam oczywiście co? Standard i mi się wyrwało jak zwykle nawet ci się wysilić nie chce. No i przełożyłam te wszystkie śliwki do miski, a tam na spodzie mój pan mąż zbunkrował… czytnik ebooków. Tak go właśnie własna żona doceniła


Light Limara gratulacje puknięcia!!!

[Lucynka20xd]

I właśnie wróciłam, było pełno frajdy :P Kupiłam mu auto na pilota i tak strasznie uciekał bo mówił 'aa ratunku auto chce mnie przjechać' hehehe

A teraz tak sypie że pewnie na rano będzie biaaaaaało..
Jeszcze jeden weekend beż Tż-ta

[pomarancza24]

Napisane przez Ramona_85

Hejka

Ja nic nie dostałam osobiście, TZ kupił nam w końcu lustro, to nie wiem, czy to mogę nazwać prezentem mikołajkowym

No i wymusiłam zakup kocyka - pierwsza rzecz, która kupił i sam za nią zapłacił na dzidzi

Fajny

Napisane przez meniaa94

Cześć Wam ostatnio mało się odzywam,ale to przez tż'ta ciągle coś robimy ... wczoraj głowa mi pękała,aż na wieczór musiałam wziąć apap bo nie mogłam już funkcjonować i zaraz przeszło ... na szczęście,bo nigdy apap mi nie pomagał ... Ale oczywiście później kłótnia z moim ukochanym ...
Po prostu mam dość jak on mnie traktuje momentami,już nie wiem co zrobić. Zachciało mu się ubierać choinkę i zaczęłam zakładać lampki ( bo ja miałam założyć- on chciał ) i oczywiście zrobiłam to DZIWNIE I ŹLE ... i jak on to zrobił później to po pierwsze lampki nie działały już bo musiał poruszać światełkami a po drugie pół choinki było puste i się wkurzył i zaczął się bulwersować do mnie,że zawsze ja wszystko robię świetnie,że mam non stop pretensje do niego . W dodatku zaczął mi wypominać bo chciał mi kupić prezent na święta w postaci komórki - i ja nie zgodziłam się bo to za drogi prezent po pierwsze a po drugie trzeba odłożyć kasę na zakupy itp,zwłaszcza on już dla swoich rodziców prezenty pokupował nie wiadomo jakie i wydał na to tyle kasy a ja nie mam jeszcze wszystkich pokupowanych ... W dodatku on nic od nich nie dostanie,ale mniejsza.
I zaczął krzyczeć,że ja nie chcę tej komórki i takie tam ... już miałam dość,poskładałam do szafy bombki i lampki i wyniosłam choinkę i poszłam spać ... nie wiem czy on ma okres czy co ...

Karola_927 witamy w gronie mamusiek

asia27100 jak u mnie tż się uspokoi to ubierzemy już na spokojnie tą choinkę ... wczoraj mieliśmy no ale niestety. Zwłaszcza już chcę poczuć ten świąteczny nastrój ... tyle śniegu itp

ramona gratuluję udanej wizyty I śliczny ten kocyk Ja mam podobny tylko szukam teraz większego,żeby dzidzię calutką owinąć

sylvuniaa84 no ale w końcu się doczekaliśmy śniegu ... teraz to już chyba wszędzie jest,u mnie tak sypie że szok jak z psiakiem ( yorkiem ) wyszłam to mało co się nie utopił ale prawda też nie lubie jak mój tż gdzies musi jechać a śnieg na drodze ...

madziuuula gratuluję 20 tygodnia

Oj ubieranie choinki to powinna być miła atmosfera, daj mu baty

Napisane przez Light Limara

Wreszcie i ja mogę się pochwalić
Skończyłam sprzatać, położyłam się, wzięłam ipada, przeglądam fb, a tu coś mnie stuka w lewej strony pod pępkiem. Zdążyłam podnieść koszulkę i razem z tż, który leżał obok, widzieliśmy jak właśnie mój brzuch w jednym miejscu się podnosi, taka kuleczka. Z 3 razy brzuch się w tym miejscu podniósł, potem tż przyłożył rękę i czuł takie pukanie. Niestety zanim wzięłam mu łapsko z mojego brzucha młode się zmęczyło chyba i poszło spać
Tak wiec oficjalnie i w obecności świadka zostałam "puknięta" pod koniec 20 tc wczoraj chyba to też nie były wzdęcia

Jej super

Napisane przez Light Limara

A z sąsiadami, a raczej jedną to mamy takie przeboje.
Raz przyszła "sąsiadka" z 2 piętra- my mieszkamy na 4 piętrze- i mówi, że ma ścianę mokrą, że ją zalewamy. Ja się pobeczałam, bo mieszkanie było świeżo po remoncie i w kuchnie były kafelki na podłodze. I akurat w ten dzień wierciliśmy właśnie w podłodze, żeby zrobić próg i myślałam, że wwiercilśmy się w rurę z wodą (akurat gdzies tam szła z łazienki do kuchni, ale nie pomyśleliśmy w czasie wiercenia) i ją uszkodziliśmy. Przed oczami już miałam jak zrywamy świeżo położone kafelki, panele, że sąsiadka pod nami to już chyba pływa itp.
Skoczyłam do sąsiadki poniżej z 3 piętra czy ją też zalaliśmy- co było logiczne, skoro aż na 2 piętro poszlo. Ale jej nie było. Akcja poszukiwania po sąsiadach jej nr telefonu. Dodzwoniliśmy się, źe jest w innym miecie u córki na kilka dni i nie ma możliwości wrócić wczesniej. Zerwaliśmy próg, wkładaliśmy do tych dziurek po wierceniu papierki w międzyczsie czy namokną, ale nic. W końcu mój wujek zaszedł do tej sąsiadki z 2 piętra, co przyszła, że ją zalewamy i powiedział, że ona na środku na ścianie ma plamę mokrą- ok, ale wyglądała jakby palcem to odcisnęła!!!! Taka plamka wielkości odcisku palca
Czujecie???i potem się kapnęłam o co chodzi.
Bo ta baba z 2 piętra dzwoniąc do drzwi, że ją zalewamy, wryła mi się jeszcze do mieszkania- ja stałam w szoku- żeby pokazać na której ścianie woda jej leci. Chciała sobie nasze mieszkanie pooglądać!!
Sąsiadka pod nami miała sucho i tylko postukała się po głowie co ta pit** z drugiego piętra nawymyślała...

Juz nie mówię, jak zadzwoniła na policję, że stanęliśmy tak autem, że do samochodu nie może wejść. Parking jest bardzo mały i może faktycznie wieczorem tak tż stanął, że nie dało się wejść. I zamiast do nas zadzwonić, żebyśmy auto przestawili to zadzwoniła na policję!
Powiedziała policji, że nam zostawila kartę za szybą w aucie. Tylko, że była godz. 11 a my nigdzie nie wychodziliśmy, więc kartki nie widzieliśmy Policja wypisała tż mandat za zastawienie auta i za pyskowanie. Bo tż powiedział, że parking jest własnością prywatną. Należy do spółdzoelni itp. A babsko?? Babsko poszło do domu i nawet nie miało zamiaru nigdzie jechać. Co tez tż mówił policji.

A i dzwoniła do mojego taty, że jej tv wyłączyliśmy tzn. straciły jej się programy w tv i to nasza wina. I na nic tłumaczenia, że nie mogłiśmy jej wyłączyć cyfrowego polsatu, bo to nie możliwe. Nawet mój tata jej powiedział, że nawet na dachu nie byliśmy, co odp.że wie bo dzwoniła już się upewnić czy na pewno nas tam nie było

Jak wymienialiśmy okna na plastiki to się czepiała, że ekipa za głośno to robi.

Raz spotkałam inną sąsiadkę, która zaczeła mnie przepraszać, a ja się jej pytam za co. A ona, że jak raz nie było wody to niektórzy sąsiedzi- ciekawe który to zainicjował- spotkali się gdzieś tam i zaczęli narzekać na nas, że nie zostawiliśmy kartki z uprzedzeniem, że zakręcamy wodę w całym bloku. Ja do niej, że myśmy żadnej wody nie zakręciali, a ona że właśnie już wie, że to spóldzielnia i zapomniała dać kartkę, ale cały blok myśli, że to my. Wystarczyła jedna osoba co puściła taką plotkę...

On co za babsztyl.... pewnie bym jej jakąś "świnie" podłożyła...

Napisane przez ab_cd

Witam z rana ten tydzien był tak dla mnie ciezki.... na wizaz zagladałam ale głownie zeby Was podczytać. Tak jak juz pisalam byłam na badaniach połówkowych w środe. A to dlatego, ze rano w srode miałam wizyte u swojej Pani Doktor (chodze na nfz). No i wizyta trwała około 50 min dokładnie mnie badała z szyjka wszystko dobrze jest długa i brzuszek tez jak na 5 miesiac. Ale cos jej nie pasowało jak ogladała dzdzie. Nie chciała powiedziec co tylko spytała sie czy moge isc do innego lekarza na te genetyczne zeby na lepszym sprzecie zrobic usg i to takie dokładne. Bardzo sie tym wystraszyłam drązyłam temat ona tylko mowila zeby isc jak najszybciej bo moze znowu wroce do szpitala połozna z karty wyczytała, ze moja Pani Doktor wpisała podejrzenia jakies wady u dziecka. Było to rano jak opowiedziałam o tym mezowi od razu zaczelismy dzwonic i zapisywac sie na badania .... udało sie tego samego dnia jechac prywatnie do tego samego lekarza co bylam w 5 i 7 tygodniu ciazy ale ze wzgledu na finanse z niego zrezygnowałam. Gabinet sprzet i pracownikow maja rewelacyjny ale sie cenia wizyta kosztowała mnie 250 zł. Ale pieniadze juz nie sa wazne jak slyszy sie slowa ze cos jest nie tak.... na szczescie wszystko okazalo sie ze jest dobrze ze nic nie mam podejrzanego. Kamien z serca spadł. Widziałam mojego maluszka jak sie ruszal a do zdjecia raczkami główke przykrył jestem bardzo szczesliwa bo to jets najwazniejsze. No i wyszło nam ze to synek

ale sie rozpisuje....

przepraszam teraz nie przytocze nicku ale jedna z Was pisala ze bedzie miala synka a liczyla na corke, Nie ukrywam ze tez skrycie marzylam o dziewczynce. W przyszlosci wspolne zakupki, ploteczki itp itd. Ale w sytuacji kiedy bylo podejrzenie ze dziecko moze byc chore plec nie ma znaczenia. Po prostu musialo to dojsc do mnie ze bedzie chłopiec a jak czytam opisy mam ktore maja juz synkow wierze ze ja tez nie dlugo bede tak pieknie sie wypowiadac o wychowaniu chlopców...

była tez mowa o twardnieniu brzucha. Rozmawialam na ten temat teraz na wizycie bo mi zawsze brzuch twardnieje rano - taka kulka z lewej strony sie robi. Okazalo sie ze to sa skurcze macicy i nie sa one grozne o ile nie sa czesciej niz 10 razy na dobe. Ja na poczatku myslam ze to dzidzius sie rozpych a to jednak macica.

Jej ale sie rozpisalam ale tak dawno tu nie pisalam ze musialam

cieszę się że wszystko w porządku i synek zdrowy

Napisane przez kasian86

Witajcie

U nas od wczoraj od 22 nie ma pradu na stałe, mamy zimno w domu i nie ma ciepłej wody ogolnie to kataklizm na szczescie mamy w kotlowni kuchenke gazowa więc mama moja cos twm kombinuje ale jest ciezko, bo tam nie ma ani okna ani swiatla w zwiazku z brakiem pradu. No ale przynajmniej wode mozna zagotowac. Polozylam Hanie ale nadsluchuje bo niania tez nie dziala. Chodze w 3 swetrach, a Hania spi w rajtach, leginsach, skarpetach, body, koszulce z dlugim rekawem i swetrze, przykryta koldra pod szyje, mam nadzieje, ze nie zmarznie przez noc podobno nic nie robili z ta awaria bo tylko kilka ulic jest odlaczonych no wiec ciekawe kiedy nam wlacza ten prad w koncu.

Postaram sie Was nadrobic, ale nie wiem na ile mi wystarczy baterii w tablecie, bo wczoraj nie doladowalam bo po co w komorce juz mi sie net skonczyl, komputer wiadomo, zostaje mi 10% baterii tutajtakze jakbym sie do jutra nie odezwala to znaczy ze zamarzlism

Milego dnia dziewczyny :

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj Masakra. ... oby wam szybko włączyli

Napisane przez madziuuula

Grtulacje puknięcia



O mamusiu, straszne, a wiadomo kiedy podłaczą? Trzymajcie sie cieplutko, żeby nie zamarznąć to musicie się dużo przytulać z mężem
A Tż niech cie wozi na sankach, będzie mu cieplej jak sie spoc


Wrócił mój Tż Całe szczęście że jechał ościenną drogą, bo krajowa nadal zablokowana
No i przywiózł caaaały karton ciasta Zatrzymał sie u mojego brata, a jego teściowa ma cukiernie i cieplutkie świerzutkie mu dała, dwa serniki, jakąś piankę i wielgachny kawał snikersa D

O jacie kręce, ale bym zjadla:-D

Napisane przez Ramona_85

masakra siedzieć w zimnie ja bym nie dała rady :n
dobrze, że mamy ogrzewanie na węgiel... dziś mąż 2 h odśnieżał sobie wjazd, żeby wjechac do garażu, a teraz to samo - znów zaspy :p
Ale ja palca nie przyłożę do odśnieżania, jemu ciężko było,a co dopiero mnie, rok temu to tak mnie brzuch bolał od dźwigania tej szypy, że wstać z łóżka nie mogłam a to jeszcze śnieg trzeba przerzucić przez płot, bo by nie było miejsca w wjeździe, gdyby tak odgarniac na boki

dziś jestem nie do życia, ból zatok, oczu, głowy, zastanawiam się, czy wziąć Apap

jakoś ogarnęłam tylko odkurzanie, mycie po życzędłóg, a teraz gołąbki się próżą ...

Zdrowia życzę

Ja dziś byłam na zakupach w SH i kupiłam chyba z ok ciuszków dla dzidzusia. Narazie wszystkie uniwersalne body z krótkim i długim rękawem, śpiochy, bluzeczki, rękawiczki żeby się dziecko nie drapało, buciki i 2 czapeczki za ok 35 szt zapłaciłam ok 150 zł a wszystko w idealnym stanie i niektóre z metkami. Później wysprzatałam pawlacz żeby mieć miejsce na te rzeczy, 2 szafki w łazience, szybkie zakupy spożywcze i teraz już się ruszyć nie mogę, tak mnie kręgosłup boli. Miłego wieczoru.

[JJJustynAAA]

KAROLA to.ci maz zronbil mikolaja... musisz go teraz docenic!
Dziewczyny nie mam dostepu do neta z kompa, wiec nie bardzo moge zaglosowac. Jesli bedziecie mialy chwilke to kliknijcie... bede wdzieczna!
Milego wieczoru mamusie;*

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[madziuuula]

Napisane przez carolyna86

pamiętam jak raz nie miałam prądu w mieszkaniu od 8 do 14, nic nie mogłam zrobić, byłam przemarznięta, bo ogrzewnie automatycznie przestało działać, mąż w pracy, a ja miałam przymusowy dzień wolnego, zawierucha na dworze, ale jakoś się przemogłam i wybrałam się do biedry żeby się ogrzać, godzinkę łaziłam po sklepie i oglądałam prawie każdą pierdółkę, potem wróciłam do domu, wlazłam pod kołdrę i do 14 nie wychodziłam spod niej brrrr....

A to dobry pomysł Maskara w taki mróz bez ogrzewania


Wywieźliśmy młodego na noc do babci, żeby sie móc wyspać Poza tym ja musze trochę psychicznie odsapnąć bo dziś już mnie nosilo i krzyknęłam na niego, całe dnie do wieczora sami jesteśmy a wczoraj i w nocy i trochę siadam
Mam nadzieję, że uda się go odebrać jutro bo znów sypie szaleństwo


Ja bym wam wszytskim to ciacho pooddawała, bo mnie w ogóle teraz nie ciągnie

[kasian86]

Mamy prąd włączyli przed 14 jakoś, ale potem było tyle do zrobienia, że nie miałam kiedy się odezwać no i rodzeństwo z rodzinami byli na obiedzie, więc się działo, bo jak dzieciaki wpadają to jest jeden wielki chaos

Napisane przez ilkas

U nas już Mila definitywnie od tygodnia przeszła z dwóch drzemek w ciągu dnia na jedną Teraz śpi od 12:30 do 15:00. I potem o 20 pada, i śpi do 8 rano Życie jest piękne

Super, pięknie śpi
W nocy dłużej nić Hania

Napisane przez kaorlak

Cześć Kochane!
Ja tylko na chwilę, bo mamy pracowity weekend Jedziemy zaraz do Teściów, bo tam Mikołaj zostawił dla Misi prezenty, a jutro przyjeżdżają na obiad moi Rodzice i muszę jeszcze jakieś ciasto zarobić Chyba zrobię babkę cytrynową - szybka i dobra.

Najlepsze jest to że Mama ma mi przywieźć swoje uszka i będziemy robić na obiad barszcz z uszkami, który wielbię ponad każdą inną potrawę Już się nie mogę doczekać

Wpadnę może jeszcze wieczorkiem. Miłej soboty!

Jej jej jej, ja też ubóstwiam ponad wszystko inne barszcz z uszkami i co roku czekam na tego 24.12 żeby się najeść i zawsze zjem tyle tego, że nic innego już się nie mieści ale u nas wszyscy uwielbiają i zawsze lepimy około 200 pierogów

Napisane przez VwVampirka

też dobry sposób na ogrzanie... Tak więc Kasian, może wycieczka z Hanią na zakupy... tylko nic do lodówki nie bierz...

Nooo tylko u nas taki problem, że mieszkamy daleko od miasta, więc żeby iść pieszo za zimno a jechać się nie da, bo drogi poblokowane i byśmy stracili w samochodzie pół dnia, no ale w samochodzie też można nagrzać w razie czego na przyszłość no i inna sprawa, że w wielu sklepach też podobno nie było prądu..

Napisane przez madziuuula

Wywieźliśmy młodego na noc do babci, żeby sie móc wyspać Poza tym ja musze trochę psychicznie odsapnąć bo dziś już mnie nosilo i krzyknęłam na niego, całe dnie do wieczora sami jesteśmy a wczoraj i w nocy i trochę siadam
Mam nadzieję, że uda się go odebrać jutro bo znów sypie szaleństwo

Ale macie super! A jutro jaka będziesz stęskniona

A ciasto zawsze możesz pomrozić


Miłego wieczoru wszystkim mamusiom

[martuszka0]

Napisane przez madziuuula

Ja bym wam wszytskim to ciacho pooddawała, bo mnie w ogóle teraz nie ciągnie

chętnie bym przygarnęła jakiś kawałek, no może 2 albo 3

ale dziś tu mały ruch przynajmniej nie ma za wiele do nadrabiania :P
w środę robiłam morfologie i badanie moczu. Nie mam już bakterii chyba żuravit zdziałał cuda

[anulka3999]

Napisane przez Ramona_85

Anulka można kupić przez neta, nawet na allegro
to nie jest sklep, tylko nazwa firmy z Łodzi od x lat produkująca pościel
w pierwszym większym sklepie z pościelami powinni mieć z tej firmy coś

Ja kupiłam ostatnio pościel satynę bawełnianą innej firmy, zapłaciłam jakies 30 zł mnie j niż Andropola, bo chciałam przyoszczędzić, a po 2 praniach wygląda gorzej niż ta firmowa po 4 latach


jeśli to pomoże: http://allegro.pl/listing/listing.ph...&search_scope=

dziękuję Ci za tą informacje dziś bede sobie wybierać

[Lucynka20xd]

Zmykam spać

Dobrej nocy!

[VwVampirka]

W ramach walki z nudą wrzuciłam do exela listę mam z kalendarza i statystyk wątku...
I wyszło mi, że w tym wątku ani razu nie odezwały się:
- Zubi89: Asia 24l. TP 12.06
- Monita01: 30l TP 1.05
- Kucyk_Truskawkowy: 27l.
- Kashha: 27l. TP 1.05
- Dotk4: Dorota 24l. TP 23.06
- Bluesky89: Ewa 24l. TP 9.06.

Niki, jak będziesz robić nowy wątek, to jeśli Monita i Kashha się nie odezwą do końca tego, to chyba trzeba będzie je uznać za zaginione...
a w/w dziewczyn z czerwca to już nie wykazywać...

No a tym, które się udzielają, ale nie ma ich w kalendarzu to przypominam, że żeby dostać się do niego, to wystarczy napisać PW do Niki No a w następnej części przynajmniej się kilka razy odezwać...

[ilkas]

Napisane przez VwVampirka

O fajnie, będziecie mieli z żoną kuzyna dużo wspólnych tematów!
Co do Emilki, to przebieranek i okrywania kocykiem to nauczyła sie od mamy, dzieci lubią naśladować, ale od kogo nauczyła się tego gryzienia stóp


A o której ma obiad? Czy specjalnie cały przesypia?

hmm.. z tymi stopami to dobre pytanie może tż obgryza paznokcie u stóp jak ja nie widzę
A obiad ma teraz po drzemce czyli dopiero po 15. Kiedyś miała między tymi dwoma drzemkami czyli o 12. Ale teraz cały harmonogram dnia jej się zmienił

Kasian uff, no to dobrze, że już wszystko działa !

Karola no to z tym prezentem miałaś prawdziwą niespodziankę

[paulka0212]

Napisane przez kaorlak

Najlepsze jest to że Mama ma mi przywieźć swoje uszka i będziemy robić na obiad barszcz z uszkami, który wielbię ponad każdą inną potrawę Już się nie mogę doczekać

Oj zjadła bym, barszczyku takiego gorącego się napiła, i takich pyyyysznych uszek pojadła

Napisane przez Karola_927

A z tym opierniczaniem tż-ów to chyba norma. Ja wczoraj tak odstawiłam z Mikołajem, że do tej pory mi głupio. T wraca zadowolony z pracy, widzę już że coś tam w pokoju dla mnie zostawił no ale co tam zaglądać będę jak to standardowe na każdą okazję moje zielone c thru i śliwka nałęczowska, więc oglądam film dalej. Ten się kręci i kręci w końcu nie wytrzymał i chodź zobacz co ci Mikołaj zostawił, łaskawie przyszłam, zajrzałam a tam oczywiście co? Standard i mi się wyrwało jak zwykle nawet ci się wysilić nie chce. No i przełożyłam te wszystkie śliwki do miski, a tam na spodzie mój pan mąż zbunkrował… czytnik ebooków. Tak go właśnie własna żona doceniła

No prezent świetny

Napisane przez madziuuula

Wywieźliśmy młodego na noc do babci, żeby sie móc wyspać Poza tym ja musze trochę psychicznie odsapnąć bo dziś już mnie nosilo i krzyknęłam na niego, całe dnie do wieczora sami jesteśmy a wczoraj i w nocy i trochę siadam
Mam nadzieję, że uda się go odebrać jutro bo znów sypie szaleństwo


Ja bym wam wszytskim to ciacho pooddawała, bo mnie w ogóle teraz nie ciągnie

Co do słodkiego to dla mnie w ciąży może nie istnieć,
Chociaż można powiedzieć, że jem ale oczami a przed ciążą....
Praktycznie codziennie jadłam coś.

A tak w ogóle udanego wieczorku, odpoczywaj



Mi dzień dziś minął na lenistwie, nic mi się nie chciało robić, tylko obcięłam TŻ.

Wyłączam zaraz lapka, będę Was podczytywać z tel.
Idę pooglądać KSW

Miłego wieczorku ogólnie życzę

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez VwVampirka

W ramach walki z nudą wrzuciłam do exela listę mam z kalendarza i statystyk wątku...
I wyszło mi, że w tym wątku ani razu nie odezwały się:
- Zubi89: Asia 24l. TP 12.06
- Monita01: 30l TP 1.05
- Kucyk_Truskawkowy: 27l.
- Kashha: 27l. TP 1.05
- Dotk4: Dorota 24l. TP 23.06
- Bluesky89: Ewa 24l. TP 9.06.

Niki, jak będziesz robić nowy wątek, to jeśli Monita i Kashha się nie odezwą do końca tego, to chyba trzeba będzie je uznać za zaginione...
a w/w dziewczyn z czerwca to już nie wykazywać...

No a tym, które się udzielają, ale nie ma ich w kalendarzu to przypominam, że żeby dostać się do niego, to wystarczy napisać PW do Niki No a w następnej części przynajmniej się kilka razy odezwać...

Zgadzam się w 100%

[Nikii89]

Madziula zrobiłaś mi smaka tym sernikiem :P zjadłabym taki pyszny sernik
Niestety czasem Nam nerwy siadają i krzyknie się na dziecko , ja widze po sobie że dużo rzeczy mnie ostatnio irytuje, a szczególnie te nocne usypianie i mam czasem dość.

Ilkas no tak trzeba spróbować jak stopa smakuje A jak miała dwie drzemki to się budziła w nocy??

Karola rozumiem Cię bo w pierwszej ciąży też nie umiałam się tego doczekać , w tej trochę podchodzę do tego inaczej
A widzisz jednak mąż Cię zaskoczył

Vampirka jesteś cudowna Ja się za to zamierzam od x czasu zabrać i nie mogę jakoś. W dzień nie ma kiedy bo Oskar i inne obowiązki a wieczorem mi się szczerze już nie chce. Więc jestem Ci niezmiernie wdzięczna
Ale tak samo myślałam aby te co udzielają się tylko na czerwcówkach to je w next wątku już nie pisać.


kurcze coś mi się z wordem popieprzyło ;/ bo TŻ pozwala Oskarowi klikać i pisac :P