jeden wieczór przekreślił wszystko - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-08, 18:51   #31
Paszczurek666
Zakorzenienie
 
Avatar Paszczurek666
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Piernikowo
Wiadomości: 4 258
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Smutny to wątek.Zerwij, nie zgadzaj się na spotkania, odetnij się od chłopa. A zanim wejdziesz w kolejny związek, to przemyśl sobie kilka spraw. Ten chłop jest bardzo toksyczny, ale Ty też nie lepsza.
__________________
Nie wydaję pieniędzy na głupoty (tysięczna para butów NIE JEST głupotą)
Miłośniczka butów wszelakich

Podskakuję z Mel B.
Joga

Jem czekoladę aż uszy mi się trzęsą.
----------------------------
Używasz poprawnie?
'Szlak prowadzi na wschód.'
'Szlag mnie trafia.'
Paszczurek666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 18:58   #32
magd102
Rozeznanie
 
Avatar magd102
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 550
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Jeżeli jesteś tak ładna,że nawet zajeci faceci się za Tobą oglądają, to jak myślisz.... dlaczego ludzie/dziewczyny na Ciebie nadają ? i dlaczego nagadala bzdur kolezanka zakochana w Twoim idiocie? [ z a z d r o s c ]

z reszta nie ma to zadnego znaczenia,skoro facet Cie wyzywa i z rękami do Ciebie wyskakuje bo jesteś "dziwka"
__________________

„Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.”


magd102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 19:17   #33
JustShe
Rozeznanie
 
Avatar JustShe
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Honolulu
Wiadomości: 515
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

a mialam podobna sytuacje ( z tym, ze chlopak na imprezie calowal i macal inne ), tez kazal mi "spadac" itp itd, posluchalam go i dzis jestem mega szczesliwa z kim innym
__________________
M. : *
JustShe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 20:18   #34
kas0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 219
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Z takim człowiekiem cokolwiek byś nie zrobiła byłoby źle. Nie ma co się w ogóle zastanawiać nad powodami, myśleć co się zrobiło, a czego nie, że się tak zachował, analizować szczegółów, rozważać nad tym czyja to wina.
Bo takiego typu zachowań, nie da się rozpatrywać w normalnych kategoriach.
Jest to człowiek, którego charakteru już doświadczyłaś i uwierz mi- to jest dopiero początek. Jest to człowiek, który w momentach kompletnie różnych i kompletnie zaskakujących dla Ciebie stanie się agresywny, zaborczy (chociaż to chyba za małe słowo), przepełniony nienawiścią do Ciebie, będzie używał siły oraz słów, których naprawdę nie chciałabyś nigdy od nikogo usłyszeć. Będzie bił, tłamsił, trafiał w Twoje czułe punkty, a Ty obudzisz się za parę lat będąc wrakiem.
Sytuacje, które się wydarzyły pokazały, że to własnie taki typ mężczyzny, miałaś okazje poznać go naprawdę, i tak to JEST właśnie człowiek, z którym się zaręczyłaś, tylko wcześniej tego nie pokazywał.
Musisz sobie zdać z tego sprawę, pogodzić się z tym i pozwolić sobie zapomnieć.
kas0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 20:27   #35
suvetar
Raczkowanie
 
Avatar suvetar
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 152
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Cytat:
Napisane przez emma8 Pokaż wiadomość
Nie przeszkadza Ci że Twój własny facet (już podobno narzeczony) nie patrzy na Ciebie jak na mądrą kobietę z zasadami, której można zaufać tylko widzi w Tobie wywłokę, dmuchaną lalę której wystarczy postawić drinka a ta rozkłada nogi? Bo tak właśnie Twój "narzeczony" Ciebie widzi. Tak właśnie ocenia Cię osoba która podobno Cię kocha.
Dokładnie. Ostatnio pojawił się tu podobny wątek - opisana sytuacja była nieco inna, ale postawa chłopaka identiko. Ktoś to wtedy celnie skomentował, szło to mniej więcej tak: facet ma cię za dziwkę, która puści się z byle kim jeśli nie będzie trzymał jej na smyczy.
suvetar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 23:09   #36
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Telenowela. Nadajecie na chlopaka, ale dzieczyna tez swoje robila, tez z lapami leciala. Jak zwykle - facet uderzyc nawet kwiatkiem nie moze, ale kobiecie wolno bic. Chora wizja! Nie cierpie tego stereotypu. W ogole towarzstwo jak ta lala, jakies szemrane imprezy, okropni "znajomi", w tle morze alkoholu i jakies problemy nie powiem skad. Autorko wez siadz na pupie, zajmij sie czyms konstruktywnym bo takie chlanie, lazenie po imprezach z dziwnymi ludzmi wlasnie tak sie konczy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 23:33   #37
pomme de terre
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 117
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Uciekaj dziewczyno.
Nie wczytywalam sie dokladnie od momentu kiedy napisalas o jakis przepychankach i szarpaniu sie. To CHORE.
Jak w ogole mozna do czegos takiego doprowadzic zeby sie tak szarpac? I mowie tu o Tobie i o nim.
__________________

Ciągle łudzę się, że dzięki mojej wypowiedzi tutaj niektórzy ludzie się w końcu ogarną.

pomme de terre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 23:37   #38
tablanka88
Zadomowienie
 
Avatar tablanka88
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 516
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Damski bokser, uciekaj dziewczyno.
__________________
"You've got something I need,
In this world full of people there’s one killing me
And if we only die once I wanna die with you"

Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post75739756
tablanka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 23:40   #39
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Cytat:
Napisane przez tablanka88 Pokaż wiadomość
Damski bokser, uciekaj dziewczyno.
A ona to co? Meska bokserka chyba w takim razie?:P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 23:43   #40
tablanka88
Zadomowienie
 
Avatar tablanka88
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 516
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;44076084]A ona to co? Meska bokserka chyba w takim razie?:P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

No gdyby mnie facet wyzywał od szmat, dziwek to też bym mu przyłożyła. Z tą różnicą że ja skończyłabym związek po jednym takim pijackim wyskoku.
__________________
"You've got something I need,
In this world full of people there’s one killing me
And if we only die once I wanna die with you"

Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post75739756
tablanka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 23:48   #41
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Cytat:
Napisane przez czarna_maciejka Pokaż wiadomość
Wszystkie jedzecie po chlopaku, a dla mnie calosc to niezla patologia
Wychodzicie gdzies razem, najpierw sie calujecie, potem skaczecie sobie do oczu, on cie popycha, ty go uderzasz, rzucasz pierscionkami, zostawiasz go jak ktos go leje, a potem dzwonisz, zeby sie odezwal jak wstanie
Dajcie, ludzie, spokoj... Mnie jest brak slow na was oboje.
trafił swój na swego

skakanie do siebie z rękami,wóda,uchlewanie się..fajnie.....

Autorko,przeczytaj sobie to raz jeszcze https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post41989904 i zastanów się.

I zrób coś ze swoją agresją. Nie bije się kogoś dlatego,ze opowiada bzdury,nawet jesli to dla Ciebie obraźliwe. Tym bardziej nie bije się z pięści w twarz kilkukrotnie,a pozniej wylewa gorzkie żale.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684

Edytowane przez stokrotka_to_ja
Czas edycji: 2013-12-09 o 00:02
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 23:50   #42
suvetar
Raczkowanie
 
Avatar suvetar
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 152
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;44076084]A ona to co? Meska bokserka chyba w takim razie?:P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

To, że też się szarpała oczywiście nie stawia jej w dobrym świetle. Ale jeśli była zupełnie szczera pisząc posta, do niczego innego się raczej nie można przyczepić. Za to facet wydaje się być patologicznie zazdrosnym i agresywnym ciulem, który nie ma do partnerki za grosz zaufania. Dlatego prawie wszyscy stają po jej stronie.
suvetar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 00:16   #43
czarna_maciejka
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna_maciejka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 264
GG do czarna_maciejka
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;44075754]Telenowela. Nadajecie na chlopaka, ale dzieczyna tez swoje robila, tez z lapami leciala. Jak zwykle - facet uderzyc nawet kwiatkiem nie moze, ale kobiecie wolno bic. Chora wizja! Nie cierpie tego stereotypu. W ogole towarzstwo jak ta lala, jakies szemrane imprezy, okropni "znajomi", w tle morze alkoholu i jakies problemy nie powiem skad. Autorko wez siadz na pupie, zajmij sie czyms konstruktywnym bo takie chlanie, lazenie po imprezach z dziwnymi ludzmi wlasnie tak sie konczy.[/QUOTE]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;44076084]A ona to co? Meska bokserka chyba w takim razie?:P[/QUOTE]

No dokladnie
Juz wczesniej pisalam, ze wszyscy przezywaja zachowanie faceta, a nikt nie widzi tego, co robi autorka.



Cytat:
Napisane przez tablanka88 Pokaż wiadomość
No gdyby mnie facet wyzywał od szmat, dziwek to też bym mu przyłożyła. Z tą różnicą że ja skończyłabym związek po jednym takim pijackim wyskoku.
No nie zartuj... Ja bym po prostu wyszla i na oczy on by mnie wiecej nie zobaczyl.
Jeszcze jakies sceny z rzucaniem pierscionkiem... A najlepsze i tak to, jak go ktos lal, a ona sobie poszla, by potem wrocic i zobaczyc czy karetki nie trzeba wezwac
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza
czarna_maciejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 00:18   #44
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Doczytalam w tamtym watku jak go sprala, a on ja targal za wlosy. Coz, przynajmniej nie musiala osobiscie uzywac rak, skoro ktos mu przywalil.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 01:22   #45
tiniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar tiniaczek
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 287
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Autorko,przeczytaj sobie to raz jeszcze https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post41989904 i zastanów się.
Gdzie sa Twoi rodzice? Nastoletnie dziewcze zarecza sie z kolesiem, z ktorym calkiem regularnie urzadza sobie bojki. Patologia.
tiniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 07:38   #46
ooora
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 8
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

skąd ja to znam? ... ciągłe podejrzenia, pisanie aby sprawdzić faktyczność spotkania TYLKO z koleżankami, zdarzyły się popchnięcia, po pijaku wyzwiska ... Ponad 1,5 tyg temu wyszłam z koleżanką do lokalu, przeczytałam takie epitety co ja z kim nie robię (studiuję w innym mieście) ... Sam dał mi do zrozumienia na następny dzień, że chce się rozstać. Ja rozumiałam to i nie zaprzeczałam jednak potem dostałam wiadomość, że mi w ogóle nie zależy, bo tak łatwo odpuściłam. Miałam mu za złe , bo jakby sprawdzał moją reakcję ... Wg niego nie. Obecnie związek jest " w zawieszeniu" , mam ciężkie dni, bo pełno zaliczeń i to zrozumiał, ale zaraz będzie oczekiwał co o nas myślę, a ja mam mętlik w głowie z jednej strony opiekuńczy i dobry, z drugiej taki furiata po alkoholu i zazdrośnik ...
ooora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 10:08   #47
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

O nie, przeczytalam poprzednie perypetie bohaterki i pozostaje przy swoim - siebie warci i tyle i nie naskakujcie tylko na niego, bo autorka niestety rowniez stosuje przemoc! Kobiecie wolno a jak facet uderzy to najgorszy ch**?! Nikt nie ma prawa bic nikogo, to jest zle w wykonaniu zarowno kobiet jak i mezczyzn. Zreszta podlotek z liceum i takie akcje notorycznie? I wszedzie pijackie libacje w tle - niestety alkohol trzeba umiec pic a jak sie robi takie akcje to sie pic nie powinno. Zalecam, zamiast robic z siebie ofiare, ogarnac sie i zmienic towarzystwo i ograniczyc alkohol a juz napewno nie uczeszczac w libacjach tego pokroju.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 10:50   #48
milagros89
Raczkowanie
 
Avatar milagros89
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 143
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Zgadzam się z dziewczynami. Nieważne co powie nie powinnaś używać wobec niego przemocy. Jak to się mówi przemoc rodzi przemoc. Zastanów się nad sobą bo jeśli ktoś bije osobę którą się kocha to jest strasznie niepokojące. Osobiście nieraz mam ochotę przywalić swojemu facetowi, ale wiem że nigdy bym mu tego nie zrobiła, chyba że w samoobronie a nie bo się wkurzylam na niego.
milagros89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 11:34   #49
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;44078287]O nie, przeczytalam poprzednie perypetie bohaterki i pozostaje przy swoim - siebie warci i tyle i nie naskakujcie tylko na niego, bo autorka niestety rowniez stosuje przemoc! Kobiecie wolno a jak facet uderzy to najgorszy ch**?! Nikt nie ma prawa bic nikogo, to jest zle w wykonaniu zarowno kobiet jak i mezczyzn. Zreszta podlotek z liceum i takie akcje notorycznie? I wszedzie pijackie libacje w tle - niestety alkohol trzeba umiec pic a jak sie robi takie akcje to sie pic nie powinno. Zalecam, zamiast robic z siebie ofiare, ogarnac sie i zmienic towarzystwo i ograniczyc alkohol a juz napewno nie uczeszczac w libacjach tego pokroju.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Popieram.
W ogóle ja sobie nie wyobrażam, żeby w wieku Autorki, w okolicach matury przechodzić takie jazdy jak częste picie alkoholu (widocznie nie takie racjonalne skoro wychodzą takie rzeczy), szarpanie się z chłopakiem, wyzwiska, bicia, zaręczyny (). Sorry, ale po prostu nie ogarniam.
Owszem, koleś nie powinien tak robić/mówić do swojej dziewczyny i jest do odstrzału, ale ty Autorko nie jesteś krystaliczna. Swoje za uszami masz. Zastanów się nad sobą, bo po alkoholu znowu coś w ciebie "wejdzie" i jak ci się coś nie spodoba, to rozkwasisz komuś pół twarzy. Albo kiedyś trafisz na kogoś, kto zrobi ci solidną krzywdę.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 11:35   #50
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;44078287]O nie, przeczytalam poprzednie perypetie bohaterki i pozostaje przy swoim - siebie warci i tyle i nie naskakujcie tylko na niego, bo autorka niestety rowniez stosuje przemoc! Kobiecie wolno a jak facet uderzy to najgorszy ch**?! Nikt nie ma prawa bic nikogo, to jest zle w wykonaniu zarowno kobiet jak i mezczyzn. Zreszta podlotek z liceum i takie akcje notorycznie? I wszedzie pijackie libacje w tle - niestety alkohol trzeba umiec pic a jak sie robi takie akcje to sie pic nie powinno. Zalecam, zamiast robic z siebie ofiare, ogarnac sie i zmienic towarzystwo i ograniczyc alkohol a juz napewno nie uczeszczac w libacjach tego pokroju.[/QUOTE]

Poprzednie wynurzenia autorki dopełniły obrazka - dwoje młodych ludzi bawiących się w praską telenowelę. Oboje agresywni, niepotrafiący rozmawiać, z deficytami emocjonalnymi. Oboje powinni zmienić towarzystwo i odseparować się od siebie, ogarnąć trochę w życiu.

Przede wszystkim przeraża mnie, jak niby będąc "ofiarą" można po byciu przeciągniętym za włosy po chodniku jeszcze łamać w szale nos swojemu "oprawcy". To nie jest tak, że autorka jest zastraszona - oni się po prostu regularnie tłuką, oboje nad sobą kompletnie nie panując. Jak dwóch kiboli po meczu.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2013-12-09 o 11:37
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 14:12   #51
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Cytat:
Napisane przez akilegne Pokaż wiadomość
Zastanawiałam się przez chwilę, czy nie założyć nowego konta, jak to jest często praktykowane na wizażu, ale nie. Nie zrobiłam nic złego i nie będę się ukrywać, nawet mi się nie chce... Będzie długo, bo mam mnóstwo myśli w głowie...

Nie mam jeszcze 20 lat, ale chyba już zaczęłam doświadczać ludzkiej... nienawiści? Nie wiem, jak to nazwać, nic już nie wiem więc może przedstawię sytuację...
Kilka miesięcy temu wybrałam się z moim chłopakiem do knajpy. Była to sobota więc ludzi dużo, szczególnie na parkiecie. Mnie to nie przeszkadzało, uwielbiam tańczyć więc cały czas ciągnęłam chłopaka, żeby bawił się ze mną. Wokół kręciło się mnóstwo naszych znajomych jak i obcych ludzi. W pewnym momencie widziałam, że tż mówi coś jakiemuś facetowi wskazując na mnie, a on unosi ręce w przepraszającym geście i przybijają sobie piątkę. Stwierdziłam, że później o to zapytam, a mogłam od razu... Tutaj muszę wyjaśnić, że w tym całym przepychu znalazło się podobno paru, którzy ustawiali się za mną i wyglądało to tak, jakbyśmy razem tańczyli. Nie dotykali mnie, ja się nie obracałam więc nie miałam o tym pojęcia. Tamten właśnie zrobił to przy moim chłopaku i sytuacja, którą widziałam to było właśnie uświadamianie go, że jestem zajęta. Nie będę wszystkiego opisywać, po prostu był wściekły, bo wyglądało to tak jakbym się bawiła z innymi facetami, jeden podobno trzymał ręce blisko mojego tyłka. Oczywiście piliśmy alkohol, skończyło się na tym, że na zewnątrz zaczął mnie wyzywać ja go uderzyłam, on mnie szarpał. Oboje nie byliśmy z tego dumni. Przez tydzień się nie odzywaliśmy, ja byłam pewna, że zwyzywał mnie dlatego, że się prostu upił, a on sądził, że mam ciągotki do zdrady. Po tygodniu spotkaliśmy się na spokojnie i wszystko wyjaśniliśmy. Kazał mi zwracać do cholery uwagę na to, co się wokół mnie dzieje, szczególnie w takich miejscach, że mam się zacząć pilnować (do tej pory zostawiam moje drinki "w samotności" i zdarza mi się wyjść w nocy na spacer, żeby ochłonąć po jakiejś sprzeczce). Muszę przyznać, że jestem dość roztrzepana, że często nie zauważam znajomych, szczególnie jak jadą autem, później się śmieją, że jak jeszcze raz im nie odmacham to się obrażą. Często idąc z chłopakiem, czy to po mieście, czy po plaży on mówi, że ciągle jakiś facet się za mną obraca albo wpatruje, nawet jak jest z dziewczyną. Ja tego nie widzę. Albo koleżanki pytają "znasz tę dziewczynę która cię właśnie tak chamsko zmierzyła?", a ja odpowiadam "jaką dziewczynę?".

Piszę o tym dlatego, żeby Wam uświadomić, że nigdy nie chciałam zdradzić mojego chłopaka, nie ciągnie mnie do innych, ale jednak wtedy wyglądało to inaczej. Planowaliśmy wspólne życie na poważnie, niedawno się zaręczyliśmy. Naprawdę byłam szczęśliwa...

W piątek 6 grudnia spotkałam się z koleżankami. Tż mnie odwiózł do domu jednej z nich, gdzie się najpierw wszystkie spotkałyśmy. Obiecałam, że wszystko będzie w porządku, że zadzwonię później, gdzie jestem i wtedy może dołączyć. Wyszło tak, że 2 dziewczyny musiały wracać do domu już przed 11 (przyczyny niezależne od nich), jedna najbardziej pijana została odtransportowana do baru, gdzie pracuje jej przyjaciółka i po upewnieniu się, że razem wrócą do domu (taki był zresztą plan) poszłam z kumpelą do tej knajpy z początku historii. Zamówiłyśmy po drinku, dałam znać chłopakowi, gdzie jestem i na początku większość czasu siedziałyśmy same rozmawiając o jej problemach z facetem. Trochę razem tańczyłyśmy, później na chwilkę dosiadł się kolega tża, wymieniliśmy parę zdań na temat muzyki, która aktualnie leciała (jakieś techno, do którego mało kto lubi tańczyć) i zastanawiałam się, jaki kawałek zamówić. Poprosiłam go, żeby coś wymyślił więc wstał i zamówił nam coś lepszego do tańczenia. Po tym ja poszłam na parkiet z kumpelą a on zniknął wśród kumpli. Zaraz się dowiecie, dlaczego o tym wspominam. Po jakiejś godzinie ktoś mnie złapał za głowę i zacząć całować. Poznałam usta tża, roześmiałam się i zapytałam, co on tu robi, dlaczego nie dał znać, że przyjdzie. Wiecie co się okazało? Że był tam od jakiegoś czasu, rozmawiał z kolegami i patrzył jak się bawię. A ja go oczywiście nawet nie zauważyłam, co go bawiło.
Szczerze to nawet się ucieszyłam, że widział, że nic złego nie robię będąc sama. Nie było dużo ludzi więc praktycznie cały czas miał mnie na oku. Rozmawialiśmy, tańczyliśmy od tamtej pory we 3. Później przyszedł kumpel tża i zaczęli pić wódkę. Zezłościłam się dopiero, gdy zobaczyłam się on się chwieje na własnych nogach. Zapytałam, jak mógł się doprowadzić do takiego stanu, zostawiłam go przy tym barze, bo z kimś rozmawiał i usiadłam przy stoliku sącząc drinka.
Chwilę po tym poczułam szturchnięcie w ramię. Wstałam, zapytałam co on wyprawia. Patrzył na mnie z taką złością... Naprawdę nie chcę tego opisywać, bo skończyło się tak jak kiedyś. Tylko tym razem nawet go nie uderzyłam, nie sprowokowałam niczym. Nie szarpał mnie w środku, bo wyszłam wcześniej na zewnątrz z kumpelą a on wyszedł za nami. Wróciłyśmy się po swoje rzeczy i idąc już do domu dogonił nas i zaczął mnie dalej wyzywać i popychać. Ona próbowała mnie bronić, gdy ją też odepchnął uderzyłam go. Ściągnęłam pierścionek zaręczynowy i chciałam mu go oddać, ale odepchnął moją rękę i upadł nie wiadomo gdzie. Strasznie tego teraz żałuję, bo wolałabym oddać mu go teraz, gdy jest trzeźwy... Prosiłam, żeby odszedł, żeby dał nam spokój, ale nic do niego nie docierało, był w jakimś pijackim amoku. Nagle zjawiła się grupka kolesi, zobaczyli, że jest agresywny wobec nas i rzucili się na niego. Wróciłam się, żeby zobaczyć czy wszystko jest ok, żeby w razie czego wezwać karetkę, ale kazał mi "wypier... z jego życia"...

Wydzwaniał jeszcze w nocy wyzywając mnie od najgorszych, przestałam odbierać... Rano napisałam, że jak wstanie to żeby zadzwonił. Gdy zadzwonił zapytałam z płaczem, dlaczego to zrobił, jak mógł mnie tak potraktować. Nadal był agresywny powiedział, że nasłuchał się tam, że się zachowywałam poniżej krytyki, że dawałam się obmacywać, że dowiedział się, że jego dziewczyna jest szmatą i że gdyby nie przyszedł to z niejednym bym poszła na całość. Zatkało mnie. Wyksztusiłam tylko, że to nieprawda. Ten kolega, z którym siedziałyśmy chwilkę powiedział, że gdyby nie on to by mnie mógł "zbajerować". Ktoś inny, że szkoda, że on jest ze mną, bo by już dawno przy mnie siedzieli. To jest jakiś żart po prostu . Piłam alkohol, ale nie byłam pijana, szczególnie, że przed przyjściem tam miałam kilkugodzinną przerwę w piciu i kilkanaście minut szłam w mrozie a wiadomo, że zimno jeszcze bardziej otrzeźwia. Nie było tłumu, nie ma opcji, żeby jakiś koleś się znowu do mnie "przykleił", cały czas tańczyłam z kumpelą, później też z tżem i cały czas ja miałam na oku ją, a ona mnie. To jest niemożliwe, żebym się niewłaściwie zachowywała. Powiedziałam kumpeli o tym, była w szoku, ona była praktycznie trzeźwa...

To, że ktoś mu nagadał takich bzdur absolutnie go nie tłumaczy, powinien do tego kogoś się rzucić z łapami w mojej obronie, a nie do mnie. Nie wiem, dlaczego ludzie mówią takie rzeczy. Jestem życzliwa dla innych, nawet gdy kogoś nie znam. Wiadomo, że gdy ktoś jest wobec mnie nie w porządku to nie pałam do niego sympatią, ale raczej go wtedy po prostu olewam a nie życzę źle. Takie osoby można wyliczyć na palcach jednej ręki, raczej ze wszystkimi żyję w zgodzie dlatego nie rozumiem DLACZEGO? PO CO? To jest jakaś nowa forma rozrywki, skłócanie par? Zawsze byłam naiwna, wierzyłam w ludzi, a teraz się strasznie zawiodłam. Gdyby to była jedna osoba, która mu tak powiedziała... Ale podobno było ich więcej. Może to była jakaś grupka, która się wzajemnie nakręcała, nie wiem...

Gdy później zadzwonił wyczułam, że już na dobre wytrzeźwiał, wysłuchał mnie, uwierzył. Mówił, że najgorsze usłyszał na samym końcu, gdy stał przy barze, właśnie to, że dawałam się obmacywać itp. Wtedy ja podeszłam i zezłościłam się, że pije wódkę a ledwo trzyma się na nogach. I zaraz potem stała się ta tragedia. Bo dla mnie to tragedia. Planowałam z tym człowiekiem życie, był moim pierwszym. Długo wczoraj rozmawialiśmy. Przez telefon, bo nie chciałam się spotkać. Nie chciałam, bo się bałam, że mnie przytuli a ja ulegnę, nie chciałam widzieć jego pobitej twarzy... Okazało się, że był to koleś ze swoją ekipą, która od dawna go szukała, bo kiedyś obronił przed jednym z nich swojego młodszego siostrzeńca. Stwierdził, że mu się należało, za to, że mnie szarpał. Płakał, mówił, że stał się złym człowiekiem przez swoją zazdrość. Powiedział, że bardzo pragnie być ze mną, ale nie ma odwagi mnie prosić o przebaczenie, bo chce mojego szczęścia a wie, że póki się nie zmieni, nie pozbędzie się tej chorej zazdrości to będzie mnie tylko ranił. Kazał mi znaleźć kogoś, kto będzie mnie traktował jak księżniczkę, tak jak on kiedyś. Wielokrotnie w trakcie tej rozmowy uświadamiałam go, że ja nie będę ryzykować, że kiedyś znowu się upije, ktoś mu powie coś o mnie a ja później będę chodzić z siniakami.
Jestem załamana i jest mi strasznie ciężko, nic nie zrobiłam, a zostałam potraktowana jak śmieć. To nie jest mój chłopak, nie z nim się zaręczyłam...
Nie mogę sobie poradzić z tymi słowami, które on usłyszał od innych. Nie wiem, jak mogli tak mówić...
Wczoraj wieczorem do mnie zadzwonił i powiedział, że dziewczyna, która tam była (oboje ją znamy i lubimy) napisała do niego na facebooku, że strasznie jej głupio, bo to jej wina, że się pokłóciliśmy i że on się pobił z tymi facetami. Że następnym razem, jak będzie tam ze mną to ona będzie wychodzić.(po tym wnioskuję, że jeszcze nie wie, że cała sytuacja skończyła się rozstaniem) Ona się kiedyś w nim kochała, jak już był ze mną, znalazła sobie chłopaka więc byliśmy pewni, że jej przeszło. Zresztą nigdy nie miałam do niej żadnych pretensji, bo nie próbowała go uwieść (o tym, co do niego czuła on się dowiedział od jej siostry), a dla mnie zawsze była w porządku, zresztą z wzajemnością. Gdy się o jej uczuciu dowiedziałam nie czułam złości, było mi jej szkoda, bo domyślam się jak to jest zauroczyć się w kimś zajętym. Ta dziewczyna tam pracuje więc nie była pijana. Nie wiem o co chodzi, on też nie ma pojęcia. Poprosił o wyjaśnienie, ale była niedostępna więc mam nadzieję, że się jeszcze dowiem, co miała na myśli.
Strasznie długie, ale to i tak za mało, żeby przekazać to, co mam teraz w głowie i opisać moje emocje...
to nie jeden wieczór przekreślił wszystko to jego zachowanie.on w każdej sytuacji znalazłby sobie wytłumaczenie dla swojej chorej i patologicznej zazdrości.

co zrobić?
olac takiego czuba,który wini ciebie,bo żyjesz,oddychasz i podobasz się facetom.
nie daj siebie wcisnąć w arabską burkę
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 15:42   #52
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;44075754]Telenowela. Nadajecie na chlopaka, ale dzieczyna tez swoje robila, tez z lapami leciala. Jak zwykle - facet uderzyc nawet kwiatkiem nie moze, ale kobiecie wolno bic. Chora wizja! Nie cierpie tego stereotypu. W ogole towarzstwo jak ta lala, jakies szemrane imprezy, okropni "znajomi", w tle morze alkoholu i jakies problemy nie powiem skad. Autorko wez siadz na pupie, zajmij sie czyms konstruktywnym bo takie chlanie, lazenie po imprezach z dziwnymi ludzmi wlasnie tak sie konczy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

- masz rację, tyle ze dziewczyna tak naprawdę nie napisała o "złym chłopaku" , mimo że szczegółów nie żałowała, ale jej głównym problemem stali się "źli ludzie", co to szczęścia i planowania ślubu ja pozbawili. Dziewczyna sama jest jak z patoli ostatniej, co nie zmienia faktu, ze nie widzi, iż problem leży w jej i chłopaka patolskich zachowaniach, ona winy upatruje w "innych" , co to obgadując , szczęscia pannę i planowanego ślubu pozbawili.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 16:46   #53
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- masz rację, tyle ze dziewczyna tak naprawdę nie napisała o "złym chłopaku" , mimo że szczegółów nie żałowała, ale jej głównym problemem stali się "źli ludzie", co to szczęścia i planowania ślubu ja pozbawili. Dziewczyna sama jest jak z patoli ostatniej, co nie zmienia faktu, ze nie widzi, iż problem leży w jej i chłopaka patolskich zachowaniach, ona winy upatruje w "innych" , co to obgadując , szczęscia pannę i planowanego ślubu pozbawili.
No, niestety. Glupota nie boli. To jest ewidentnie jakies szemrane srodowisko, naprawde ciesze sie, ze nie znam takich ludzi. Jasne, ze lepiej zgonic na zle kolezanki i kolegow zamiast przeanalizowac calosc sytuacji, ktora prezentuje sie ohydnie z powodu ich (tej parki) postepowania. W ogole co to za zareczanie sie w tym wieku? Przeciez oni nic z tego nie rozumieja! Zareczyny oznaczaja gotowosc na malzenstwo, na zalozenie rodziny! To nie jakis zart dla zblazowanych licealistow. Wielka narzeczona z narzeczonym co sie bo barach tylko szlajaja, graja w jakies dziwne gierki jak najgorsza gownazeria, chleja do upadlego, robia akcje ze znajomymi, bija sie pod kanajpa, lamia sobie nosy etc. O ludzie! W ogole od takich osob to trzeba sie izolowac, bo to przechodzi ludzkie pojecie. A juz ta historia, ze ktos go tam zaczal lac pod barem "bo juz od dawna ho chcieli dojechac", ona sobie poszla aby potem radosnie powrocic coby sprawdzic czy karetki nie trzeba wzywac. Ja swieta "za mlodu" absolutnie nie bylam, rozne kretynizmy mam za uszami, ale to to juz jest jawna kpina. I jeszcze na forum robienie z siebie ofiary, bo jej chloptas przylozyl. Ojoj jak mi szkoda dziewczyny, ktora sama rozkwasila kolesiowi nos. Masz zycie jakie masz autorko to zyj a nie rob z siebie ofiary poszkodowanej przez los, zlych ludzi czy co tam jeszcze.Ech cisnienie mi sie podnioslo.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 17:21   #54
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 436
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Odpowiedzi chyba nie spodobały się Autorce
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 17:31   #55
xwiosnax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Wątpię w kilka rzeczy:

- po 1 to wątpię w to, że autorka zostawi to bydle choć powinna

- po 2 bardzo mocno wątpię w to, jak to niby WSZYSCY ludzie mu mówili jak to się nie zachowywałaś. Bardziej obstawiam, że jest chorobliwie zazdrosny i dla niego wszystko jest zdradą a każdy chce Cie tylko przelecieć. To sie bedzie tylko nasilać. A gadanie o innych ludziach to marna próba usprawiedliwiania się.

- po 3 Twoje zachowanie autorko też poprawnością nie grzeszy. I nie mówię o 2 sytuacji a o 1.

- po 4 czy Ty nie jesteś DDA? Bo jakoś dziwne mi się wydaje, że 19 letnia dziewczyna ma narzeczonego, który ją leje i nikt nie reaguje, że po 1: w tym wieku ma narzeczonego a po 2: co z tym życiem robi.

Bardziej to wygląda na zagubioną dziewczynę co się wyrwała z patologicznej rodziny i jest na świetnej drodze do powielenia schematu i stworzenia kolejnej patologicznej rodziny.
xwiosnax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 17:33   #56
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 849
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Ja tam uważam że autorka jest mimo wszystko ofiarą. Została skrzywdzona przez rodziców/opiekunów skoro dla niej takie zachowanie to norma, ma skrzywione poczucie własnej wartości, jest uzależniona od patologicznego faceta, jest agresywna słownie, fizycznie i psychicznie, niebezpiecznie pije. Do tego ma tylko 20 lat i jeśli moja córka by wylądowała w takim syfie to bym na rzęsach stanęła by ją z tego gó.wna wyciągnąć, a tu nie widzę żadnej reakcji otoczenia.

I owszem przemoc w wydaniu kobiety też jest patologią z którą należy walczyć, z tym że przemoc w tym wypadku jest z obu stron i oboje są agresorami.
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 17:35   #57
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

Oboje macie problem z agresją, własnymi emocjami, stworzeniem normalnego, zdrowego związku. Oboje zachowaliście się źle, wręcz patologicznie. Idź do psychologa, poradź sobie z własnymi problemami, odpuść sobie (przynajmniej na jakiś czas) alkohol, bo Ci nie służy. Później szukaj partnera. Tamtego wykasuj ze swego życia.
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-09, 19:45   #58
elamem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
Dot.: jeden wieczór przekreślił wszystko

"Napisałam, że nic go nie tłumaczy, że tego nie wybaczę, ale nie rozumiem co kierowało osobami, które mu mówiły takie rzeczy.."

Może być tak, że jesteś atrakcyjna i mu zazdroszczą, ale raczej myślę, że trochę nim gardzą i bawią się jego agresją. Widzą jak reaguje na to gadanie więc go nakręcają i mają uciechę.

Miej też na uwadze, że dla wielu facetów dziewczyna która dużo z nimi pije jest łatwa choćby w celibacie żyła. I nie wytłumaczysz, że jest inaczej. Dlatego na imprezie, przy facetach warto zachowywać normę. Piwo, kolorowe (lekkie) drinki, ale nie pijaństwo i wódka!

Toważystwo Twojego TŻ brzmi na nieźle patologiczne. Nie masz nawet 20 lat. Po co pakować się w znajomość z takimi ludźmi na całe życie?
elamem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.