Za małe ubranka, już pierwsze uśmiechy, szybko nam rosną te nasze pociechy, cz. II

[policzanka]

Biały JElen jest cudowny to fakt.Nuk troszke drogi..u Nas 19.90 no ale jak innego płynu nie znajde to trzeba bedzie wziąąść.

[badzia987]

Hej

Niezapowiedziana wizyta położnej?- ke? U mnie do soboty był taki syf, że chyba bym jej nie wpuściła żeby się nie pogrążyć. U mnie była raz i wystarczy...

U mnie wygląda spacer tak, że Małgosia musi najpierw wypłakać swoje 10 min. w wózku no i trzeba tym wózkiem mocno telepać, żeby jej pomóc zasnąć. Też nie zawsze wychodzę...

Ja wczoraj zgrzeszyłam- mama zrobiła mi kotleta z piersi kurczaka- na wieczór ryk, płacz, żal zakończone copkiem - jeszcze muszę się powstrzymać od dobroci. Wigilia to chyba tylko suche ziemniaki będą popite barszczem...
Dzisiaj od rana też płacz- jeszcze było łapanie sików...
Jestem wykończona...

[Aaamelkaa]

Napisane przez bajka1807

heh tez o tym mysle a mnie tz w sobote zabil swoim pomyslem... chce z chrzestnym Blanki postawic elektrownie sloneczna, tzn kolektory sloneczne i sprzedaz pradu panstwu... wszystko fajnie, ale ja sie boje takich inwestycji ja nie wiem oni normalnie posrani sa z ta swoja pradowa branza

no to jest dopiero inwestycja !

[Madziuchna27]

Fuck!
Zaczęliśmy z mężem szurać podłam z pampami i zbudziliśmy Julka po zaledwie 50-minutowej drzemce Próbowałam go ululać, ale nic z tego A chciałam ciasto zrobić, obiad przygotować, poprasować

[karolson]

Napisane przez maharet1092

No mozna, ale tak troche glupio....
Żaluje, ze sie wrypalam w organizacje swiat.Tak nawet jakbym pojechala do pl, to pewnie w dniu wigilii, albo bym byla tylko gosciem i bym tylko pomogla ile by mi sie chcialo, a tak to wszystko na mojej glowie.Albo bym wogole nigdzie nie pojechala i zostala z mezem i dziecmi w domu. Tz pracuje w wigilie do 15 tej...

moja mama w sobote zrobiła ponad 100 pierogów, obgotowala, i zamroziła poźniej tylko na wode i ewetualnie patelenie

[pszczoua]

Napisane przez bajka1807

heh tez o tym mysle a mnie tz w sobote zabil swoim pomyslem... chce z chrzestnym Blanki postawic elektrownie sloneczna, tzn kolektory sloneczne i sprzedaz pradu panstwu... wszystko fajnie, ale ja sie boje takich inwestycji ja nie wiem oni normalnie posrani sa z ta swoja pradowa branza

Hehe moj tez robi w pradowej branzy wiec doskonale Cie rozumiem

Widze ze co jakis czas ktoras sie zali ze dziec nie chce lezec na brzuszku przez co nie dzwiga glowki itp. Ja tez do niedawna narzekalam az natknelam sie na bloga pewnej mamusi. Niestety nie pamietam jak go znalazlam wiec linka nie podam. Ale generalnie ona miala ten sam problem. Zaczela uatrakcyjniac maksymalnie dziecku lezenie na brzuszku. A to nosila na samolocik, innym razem kladla sobie dziecko na kolanach, to od strony glowki troche wyzej i zabawka w rece zeby czyms zainteresowac. Pokazywala swiat z roznych perspektyw na brzuszku, np kladla dziecko na stole oczywiscie pod nadzorem. I najwazniejsze - jak tylko widziala oznaki niezadowolenia od razu przerywala cwiczenia. Dzieki temu jej dziecko polubilo ta pozycje i zaczelo robic ogromne postepy. Ja zastosowalam sie do jej rad i to dziala Julek dzis sie cieszyl jak go polozylam i przez kilka minut byl w stanie utrzymac glowe w gorze, rozgladal sie na boki itp. A u mnie na kolanach to juz w ogole jest czad Calkiem ladnie sie podnosi

[karolson]

Napisane przez Madziuchna27

Fuck!
Zaczęliśmy z mężem szurać podłam z pampami i zbudziliśmy Julka po zaledwie 50-minutowej drzemce Próbowałam go ululać, ale nic z tego A chciałam ciasto zrobić, obiad przygotować, poprasować

moj spał dzis 2 razy po 30 min jak udało mi sie go uspic na rekach i odłożyc do bujaka i tak jak teraz bujać nogą szczerze nawet zebów nie umyłam..bo jak przestane bujac to się budzi a nie mam sumienia zostawić go płaczacego a w bujaku siedziec nie chce nawet jak do niego gadam....
generalnie Filip wstal o 7 zdązyłam wypic kawe i zjesc sniadanie....

[policzanka]

Napisane przez karolson

moj spał dzis 2 razy po 30 min jak udało mi sie go uspic na rekach i odłożyc do bujaka i tak jak teraz bujać nogą szczerze nawet zebów nie umyłam..bo jak przestane bujac to się budzi a nie mam sumienia zostawić go płaczacego a w bujaku siedziec nie chce nawet jak do niego gadam....
generalnie Filip wstal o 7 zdązyłam wypic kawe i zjesc sniadanie....

Karolson mam to samo.Przez godzine bujałam Lile na rękach ale juz dłuzej nie dałam rady bo mnie kark zaczął napindalac odłozyłam do lezaczka i teraz bujam nogą. jak tylko przestaje Lilka się budzi..nie wiem jak ja męzowi obiad ugotuje..

[pszczoua]

Moje dziecko tez dzis wymaga uwagi... Spiace ale spac nie moze, marudne, niby chce cycka a jak dostanie to szaleje, odpycha sie raczkami, drapie itp... Teraz probuje uspac, co przysnie to zaraz oczy jak 5zl... No ale jest teraz w czasie skoku 11-12 tydz wiec mam nadzieje ze wkrotce to minie.

[gorgulek]

Miłosz kończy dziś 3 miesiące (13tygodni)

[nephelim89]

Napisane przez tassia

moja przyjaciolka miala takie dziecko
tzn dalej ma
spacerowka jest na 15minut i.wrzask
caly rok jak chciala gdzies isc to tylko chusta
ahh i fotelik samochodowy tez ble
wiec autem gdzies.sie wybrac to histeria na maksa byla
kaska ale najgorsze jest to ze lepsze drugie dziecko spokojne niz pierwsze
ja yez sie boje ze drugie mi da w kosc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O cholercia a myślałam że przesiadka do spacerówki zawsze działa no trudno okaże się wiosną czy będę musiała go cały czas nosićU nas w samochodzie jeszcze jako tako- byle nie za długo Co do drugiego dziecka to lękam się że będzie tak samo rozdarte jak Wiktor i nie wiem czy zaryzykuję

Napisane przez butterfly20

Dizewczyny a jak wasze dzieci reagują jak widzą się w lustrze?Moja już kolejny raz pod rząd ma zaciesz i się zastanawiam,czy to przypadek, czy tak się sobie podoba

mój też się cieszy sam do siebie a czasem widać że patrzy się na moje odbicie w lustrze zamiast na swoje i też się uśmiecha

Napisane przez gorgulek

Miłosz kończy dziś 3 miesiące (13tygodni)

brawo dla Miłoszka zdrówka życzę i moc buziaków przesyłam

[policzanka]

No to kawał chłopa z Twojego Miłoszka juzgratulacje!

[gorgulek]

Napisane przez nephelim89

Co do drugiego dziecka to lękam się że będzie tak samo rozdarte jak Wiktor i nie wiem czy zaryzykuję
...
brawo dla Miłoszka zdrówka życzę i moc buziaków przesyłam

Nie lękaj się przy drugim idzie wszystko sprawniej bo masz doświadczenie

Napisane przez policzanka

No to kawał chłopa z Twojego Miłoszka juzgratulacje!

No kawał




Teraz to i ja się nudzę Obiad mam, Miłosz śpi.

[policzanka]

Wiecie co..korci mnie zeby w najblizszych dniach ubrac choinke ,tyle ze to przeciez za wczesnie..a kiedy wy ubieracie?

[bajka1807]

dziewczyny dzieki za kciuki tz na 99% jedzie koło 15 stycznia.... wiec sie zalapie na wesele mam nadzieje i nie bede musiala isc sama
no i bedzie w teamie z chrzestnym Blanki na czym bardzo mu zalezalo
eh szkoda tylko ze bede sama z dziewczynami po 4-6 tyg

Gratulacje dla Miłoszka!

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez policzanka

Wiecie co..korci mnie zeby w najblizszych dniach ubrac choinke ,tyle ze to przeciez za wczesnie..a kiedy wy ubieracie?

tez mnie korci a ja nie mam gdzie jej postawic

[policzanka]

Napisane przez bajka1807

dziewczyny dzieki za kciuki tz na 99% jedzie koło 15 stycznia.... wiec sie zalapie na wesele mam nadzieje i nie bede musiala isc sama
no i bedzie w teamie z chrzestnym Blanki na czym bardzo mu zalezalo
eh szkoda tylko ze bede sama z dziewczynami po 4-6 tyg

Gratulacje dla Miłoszka!

WOW Bajka gratki dla męża!a to praca na stałe?

[gorgulek]

Napisane przez policzanka

Wiecie co..korci mnie zeby w najblizszych dniach ubrac choinke ,tyle ze to przeciez za wczesnie..a kiedy wy ubieracie?

Ja ze względu na Zuzię ubieram w tę sobotę. Zresztą ja też chcę się nacieszyć Bo po świętach ta choinka już tak nie cieszy.

Napisane przez bajka1807

dziewczyny dzieki za kciuki tz na 99% jedzie koło 15 stycznia.... wiec sie zalapie na wesele mam nadzieje i nie bede musiala isc sama
no i bedzie w teamie z chrzestnym Blanki na czym bardzo mu zalezalo
eh szkoda tylko ze bede sama z dziewczynami po 4-6 tyg

Gratulacje dla miłoszka!

No dobra spadam, przebudza się mój dzieć

[jo_asiek]

Napisane przez rusałka_1

hej

U nas noc bardzo udana, a poranek rozwrzeszczany
Idziemy dziś na 15.45 do lekarza z wynikami, jutro rano szczepienie a wieczorem alergolog. Także czeka nas maraton po lekarzach, ciekawe jak Jasio to przetrwa
cały czas mam wątpliwości jak i na co szczepić



Moj Jasiek pije Biogaje już ponad miesiąc



czesc Kornelito



jaki sliczny bałwan
ale ty masz dużo śniegu! u nas coś wczoraj popadało, ale dziś już deszcz i ulice czyste.

doskonale Cię rozumiem z tymi szczepieniami. Ja też do ostatnich chwil nie byłam przekonana, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na te NFZ + rota w dwóch dawkach, a po tym dodatkowo będą pneumo.

Napisane przez rusałka_1

co do ubrań ja też nie mam się w co ubrać
w spodnie przed ciąży wchodze, ale nie dopnę się w biodrach - rozeszły się w ciąży zejść się nie chcą.
Wiekszość sukienek czy bluzek jesienno-ziomowych nie nadaje się do karmienia, więc chodze w jednych legginsach i luźnych tunikach.
W sobotę, pierwszy raz od porodu, wyrwałam się z domu n zakupy i nic nie kupiłam
jednak to nie to samo ciało co przed ciążą, a po drugie nie da się w tym wszystkim karmić
muszę zrobić drugie podejscie bo na święta będę w dresie

co do pogrubionego - wkurza mnie to trochę, że co bluzkę jakąś sprzed ciąży chcę założyć, to po chwili sobie uświadamiam, że nie mogę, bo przecież nie dam rady w niej karmić, chyba że podwinę ją do góry 2 tyg. temu wyskoczyłam do galerii żeby coś sobie kupić, no ale wszystkie ciuchy tak zabudowane, że nie da rady kp. Wróciłam więc z ciuchami dla Szymka

Napisane przez kaska87

Miki kocha spacery, tylko do wózka go wsadzę wyjdziemy z domu i jest radość albo się rozgląda, albo śpi

Szymek podobnie Mamy taki swój rytuał, że koło 11 wychodzimy na spacerek i jak coś nam się opóźnia, to marudny jest. A jak go zaczynam ubierać to się uspokaja i zaczyna przysypiać, wkładam go do wózia i śpi Wygląda to tak, że on po prostu nie może się doczekać spania w wóziu, bo niekiedy już zasypia jak go znoszę na dół na rękach

Napisane przez butterfly20

Ten problem też jest mi znany, głównie problem cycny oczywiście
Prawie wszystkie koszule wyniosłam na strych, bo i tak nie nosiłabym ich teraz.Jak je wyjmę na wiosnę to mam nadzieję,ze cyce zmaleją. Chociaż troszkę...

też mam nadzieję, że i moje cyce trochę zmniejszą swoją wielkość

Napisane przez policzanka

Właśnie miałąm nie zapowiedzianą wizyte położnej...a w domu syyyyyyyyyyyyffffffffffff fffffffff....

nie lubię tego, ale moja położna też mi kiedyś tak zrobiła, później się już poprawiła i dzwoniła dzień, dwa wcześniej i się zapowiadała


ale numer! jak odpisywałam Ci na tego posta, to zadzwonił mi tel. Kto? POŁOŻNA, że zaraz będzie. Czyli jednak się nie poprawiła Dobrze, że w chałupie ogarnięte miałam.

Wychodzi na to, że to już ostatnia wizyta była, oglądała Szymka, bawiła się z nim, kładła na brzuszku, łapała za rączki. Stwierdziła, że rozwija się prawidłowo, wszystko jest ok i że faktycznie niesamowicie wysoko i długo trzyma sam główkę (w pionie i na brzuchu), ale ona nie widzi nic niepokojącego w napięciu mięśni.

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

29.12 mielismy zamiar robic chrzest w polsce... i tak...ksiadz z parafii tzta zazyczyl sobie zaswiadczenie z obecnego kosciola... z kolei ksiadz z tego kosciola nie chce nam takiego zaswiadczenia dac bo nas nie zna... no nie dziwne jak dopiero ponad rok tu mieszkamy... no i wczoraj oczywiscie sie nagadal, ze on nas w kosciele nie widzi (no fakt ostatnio nie bylismy bo z malym to ciezko, ale przed porodem chodzilismy w co on nie wierzy bo nas nie widzial super...) normalnie rece mi wczoraj opadly i tylko sie zdenerwowalam...ksiadz niby powiedzial ze musi posprawdzac w komputerze i moze w przyszlym tyg wystawi nam zaswiadczenie (pewnie chce sprawdzic czy placimy na kosciol bo tu jest taki obowiazek)...najgorsze jest to ze w tym tygodniu tesciu powinien zaplacic w restauracji calosc imprezy, no i teraz nie wiem co robic... i oni sie dziwia ze ludzie do kosciola nie chodza... ja pierdu

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------



ulala my kupilismy uzywana karuzelke rainforest i byly juz w niej baterie i od poczatku jedziemy na tych ktore przyszly w karuzelce...a karuzelka hula dosc czesto...

masakra z tym księdzem A karuzelkę my mamy tiny love wyspa marzeń, kupiliśmy używaną z bateriami i nadal nie wymienialiśmy.

Napisane przez karolson

moja mama w sobote zrobiła ponad 100 pierogów, obgotowala, i zamroziła poźniej tylko na wode i ewetualnie patelenie

moi rodzice też mieli w weekend pierogowy maraton

[butterfly20]

Gorgulek brawa dla Miłoszka

Napisane przez policzanka

Wiecie co..korci mnie zeby w najblizszych dniach ubrac choinke ,tyle ze to przeciez za wczesnie..a kiedy wy ubieracie?

W sobotę lub niedzielę przed świętami. Nigdy nie ubieraliśmy w Wiglię,ale z kolei lampki zapalamy dopiero w Wigilię, wcześniej stoi po prostu i nie zapalamy.Ja jeszcze zawsze ubieram u rodziców choinkę.


Tak w ogóle to myślę,żeby już teraz kupić Tusi łóżeczko turystyczne. Przed świętami i przed chrzcinami będę duuużo u rodziców, bo trzeba pogotować, posprzątać,popiec. No a Tusia musi być ze mną. I najwygodniej jakby miała się gdzie położyć, przecież wózka nie będę ze sobą wozić i rozładowywać, za dużo roboty.

[jo_asiek]

Napisane przez policzanka

Wiecie co..korci mnie zeby w najblizszych dniach ubrac choinke ,tyle ze to przeciez za wczesnie..a kiedy wy ubieracie?

w moim domu rodzinnym ubierało się choinkę w Wigilię albo dzień przed. Ja u siebie w tym roku szybciej ubiorę, bo się już doczekać nie mogę Moja siostra z synkiem ubiera choinkę zawsze 6 grudnia, taka ich mała tradycja, bo Wigilię mały spędza raz z nią a raz u swojego taty, więc nie zawsze daliby radę, a tak to chociaż się we dwójkę nacieszą klimatem świąt. Swoją drogą, to moja teściowa też już ma ubraną choinkę - po raz pierwszy tak szybko


A się pochwalę - teściowa chwilę temu dzwoniła, że przyszła paczka z Kanady. Kuzynka TŻta jak się dowiedziała, że mamy synka, a siostra TŻta córeczkę, to wpadła na pomysł, że wyśle dzieciaczkom prezenty. Miło z jej strony Szymek dostał dwie pary spodni, body i koszulę. Ciekawe jakie Na dniach pojedziemy do teściów, to obejrzę i zabiorę do domu

[bajka1807]

Napisane przez policzanka

WOW Bajka gratki dla męża!a to praca na stałe?

dzieki

praca jest kontraktowa, bo to na stoczni w norwegii. kontrakt na budowe statku czyli poki co jakies 2 lata. tz sie kabelkami zajmuje i swiatlowodami.

[butterfly20]

Bajka no to konkretna fucha, graty dla męża

Dziewczyny a wiecie może/pamiętacie ile razy w tygodniu w podstawówce była religia?

[policzanka]

Napisane przez bajka1807

dzieki

praca jest kontraktowa, bo to na stoczni w norwegii. kontrakt na budowe statku czyli poki co jakies 2 lata. tz sie kabelkami zajmuje i swiatlowodami.

To świetnie!Męża kuzynki mąż tez pracuje w Norwegii na stoczni juz chyba 6 rok będzie.Za tę kase co on tam zarobił kupili za gotówke mieszkanie na osiedlu cynamonowym a teraz planują albo się budować albo jakiegos blizniaka kupic tez za gotówke ,takze finansowo stoją super

jo_asiek a to Ci dopiero niespodzianka z ta połozna

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez butterfly20

Bajka no to konkretna fucha, graty dla męża

Dziewczyny a wiecie może/pamiętacie ile razy w tygodniu w podstawówce była religia?

u mnie raz w tygodniu

[bajka1807]

Napisane przez butterfly20

Bajka no to konkretna fucha, graty dla męża

Dziewczyny a wiecie może/pamiętacie ile razy w tygodniu w podstawówce była religia?

dzieki

co do religii hmmm to chyba jakies 2-3 razy w tyg, chociaz tak bylo w liceum. ale chyba podobnie jest jesli chodzi o podstawowke

w ogole jak dla mnie nie powinno byc takiego przedmiotu w szkole

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez policzanka

Ja mam takie mieszkanie ze chcac nie chcac z duzego pokoju widac wszystkie pomieszczenia..do lazienki weszła bo musiała umyc ręce.Przepraszałam ją za ten nieład a ona ze mam się nie przejmowac,ze ona to rozumieOgolnie to sprawdzała czy z Lilą ok i czy prawidłowo się rozwija.Sprawdzała jak lezy na brzuszku,czy dobrze trzyma główke,czy ciemiączko się zrosła,no i sporo pytań zadawała np czy pracujemy,czy mieszkanie nasze.

ale ciekawskie to babsko
[QUOTE=Madziuchna27;440812 78]Dlatego my będziemy chować po jakimś czasie część zabawek i wyciągać poprzednio ukryte i tak na zmianę, żeby się nie znudziły



Listki zaczepiają żabę i małpkę i one dupkami do Julka się ustawiają, co mnie wkurza i poprawiam, ale zaraz znów to samo



Co do ubranka, to chcieliśmy wystawić na All, ale jakoś nie ma czasu i pewnie będzie jak z moją suknią ślubną, która do tej pory wisi w szafie
A propos kuponu, to ja w sobotę nie wydrukowałam tej zniżki, a byłam na zakupach. Mówię pani przy kasie, że szkoda itd. Ona na to, czy mam internet w telefonie. To wlazłam na stronę, poinstruowała mnie gdzie ten kupon, ale zaczęła mi padać bateria, kliknęłam nie tam gdzie trzeba, więc ona na to: ok, tak dam pani zniżkę /QUOTE]

moi znajomi chowali zabawki i u nich to sie bardzo sprawdzalo wiec my tez tak bedziemy robic...

moja suknia slubna tez wisi w szafie, chociaz pare razy wystawialam na all i byla przez jakis czas w komisie... mam zamiar na swieta przywiesc ja do de, moze tu sprzedam bo w de handel uzywanymi rzeczami kwitnie ostatnio sprzedalam dywan z przedpokoju hahaha bo po przeprowadzce nie ma go gdzie polozyc a praktycznie uzytkowalismy przez pol roku...

Napisane przez butterfly20

Dobry pomysł z chowaniem zabawek

Nie otwierajcie ich i dajcie komuś w prezencie

Hehe z moją suknią wygląda dokładnie tak samo Nawet jej jeszcze nie wyprałam Bo mam cykora dać do pralni, a jakoś do prania sama nie mogę się zebrać. Musimy się w końcu przełamać z mamą i coś z tym zrobić.W dodatku powinnam chyba też spróbować ją sprzedać,ale jak koleżanki mówiły,że ciężka sprawa to mi się nie chce



Dizewczyny a jak wasze dzieci reagują jak widzą się w lustrze?Moja już kolejny raz pod rząd ma zaciesz i się zastanawiam,czy to przypadek, czy tak się sobie podoba

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

moje dziecko dzisiaj dużo spi, w domu wszystko porobiłam, wy mało piszecie...nudzi mi się

Czytam sobie o wychowaniu religijnym w KEA i wyczytałam też pewnie ciekawostki, np: w KEA uznaja ślub cywilny na równi z kościelnym nie ma problemu z rozwodem kościelnym jeśli jedno z małżonków dopuściło się cudzołóstwa.
niezłe

No i w KEA małżonkowie są równi, ojciec ma się zajmować dziećmi na równi z matką i jeszcze najlepsze- uznają antykoncepcję.

ja mialam sukienke taka jakby posypana brokatem i tez balam ja sie oddac do pralni bo balam sie ze wszystko mi poodpada (w pralni chcieli ponad stowe za pranie a powiedzieli ze nie biora odpowiedzialnosci) i wypralam sama w wannie.... troche sie umeczylam i zuzylam prawie caly plyn do bieli ale dalo rade

no to bardziej postepowy ten kosciol! a dostalas w koncu to zaswiadczenie z kk?

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Aaamelkaa

Hej
wczoraj wróciliśmy po tygodniowym pobycie u rodziców, wypoczęłam i zrelaksowałam się ale już nie mogę się doczekać świąt jak znowu tam pojedziemy

dużo mi dał pobyt z mamą, dała mi kilka cennych wskazówek i teraz lepiej rozumiem własne dziecko

z Mężem rozważamy rozpoczęcie sprzedaż na all ciuchów, chcemy spróbować,bo widzę po znajomej że to opłacalne , będziecie kupować ?


u mnie była 4 razy i za każdym razem się nie zapowiada



wowwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww wwww !!!!!!!!!!!!!!

ale jakie ubranka? po swoim dziecku?

Napisane przez bajka1807

a co ja to obchodzi



hehe z moja suknia jest identyko. wisi u rodzicow, nie prana a po slubie w lutym bedzie 4 lata ale ja nie sprzedam bo byla szyta na miare wiec ciezko by znalezc odpowiednia osobe do zakupu

Amelka do lustra tez sie cieszy jak glupia za kazdym razem, to nie przypadek

a w KEA bardzo fajnie ze uznaja cywilny ja po cywilnym i dla kosciola jestem nikim. ale przynajmniej nie musialam przy chrzcinach isc do spowiedzi bo i tak rozgrzeszenia nie dostane


trzymajcie kciuki moj malzon za 4 min ma rozmowe

a chrzest dzieciom dali bez problemu?

Napisane przez policzanka

o własnie-miałam pytac w jakim płynie myjecie butelki?bo ja zawsze myłam białym jeleniem ale u mnie w miescie ostatnio brak wiec zakupiłam płyn Froscha a z tego nie jestem zadowolona :/


ja mam Lile na rekach i przez to nic nie moge zrobic..jak tylko probuje ja odłozyc to mały skubaniec budzi się..

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

21.3 stopnie w mieszkanku a ja marzne...mam nadzieje ze nic mnie nie łapie..

czemu nie jestes zadowolona z Froscha? u nas jest Frosch i Nuk i mialam Nuka ale byl jak woda i malo wydajny i nie bylam zadowolona...teraz uzywam Froscha i dla mnie niebo a ziemia a ile kosztuje ten Bialy jelen?

Napisane przez butterfly20

Moja też u rodziców, oni mają dużo miejsca. Jakby u mnie wisiała to pewnie by mnie denerwowała i szybciej bym się za to zabrała A najlepsze,że jeszcze mam drugą i też nie tknięta wisi u rodziców



Ja mam właśnie z Białego Jelenia o kupuję u Rp, uwielbiam, ślicznie pachnie A z Nuka widziałam praktycznie w każdym markecie.

po co Ci byly 2 suknie slubne?

Napisane przez gorgulek

Miłosz kończy dziś 3 miesiące (13tygodni)

Sto lat


Maharet skasowalo mi twojego posta wrrr, no maz wlasnie powiedzial ze najwyzej bedzie impreza bez chrzcin bo jak juz zaplacimy to przeciez trzeba isc... no ale bez sensu by to bylo, mam nadzieje ze ten beznadziejny ksiadz da nam to zaswiadczenie...ciekawe czy w de tez jest "co łaska" i ile mu mamy dac? ja wiecej niz 20 łojro nie dam hahaha... i tak juz placimy co miesiac podatek, na tace i kurna czego jeszcze...

a co do Kindergeld i Elterngeld to zlozylismy i dostajemy a Wy??


Wrocilismy ze spacerku my chodzimy codziennie bo inaczej Bartek nie zasnie i marudzi... a tak to na spacerku ladnie spi i czasem jeszcze z godzinke po spacerze pospi i mam czas zjesc obiad i cos porobic... na wizaz malo czasu...

w ogole to H&M 2 raz z rzedu probowal mnie wy.... ale sie nie dalam...najpierw kupilam malemu koszule jeansowa za 12,95 Euro rozmiar 68... ale jak przyszlam do domu to stwierdzilam ze na swieta bedzie za duza a potem nie ma okazji do zalozenia i musza ja wymienic na wieksza zeby latem mial dobra i ladnie wygladal w wozku no ale schodzilo mi z wymiana i kiedys przychodze do H&M (mieszkam w malym miasteczku gdzie pare sklepow na krzyz, a ze dostalismy karty podarunkowe do H&M z okazji narodzin Bartka to czesto tam zagladam) i patrze, oczywiscie bez bluzki, ze moja bluzke przecenili na 7 Euro... no to niewiele myslac bach pod pache, kupilam, a za kilka dni oddalam stara a w zeszla srode kupilam malemu komplecik na chrzciny i mialam go prac ale jakos tak zeszlo ze nie zdazylam i lezy nietkniety... i dzisiaj przychodze do H&M a komplecik z 14,95 przeceniony na 7 euro... no to bach pod pache musze oddac ten stary... nie ma to jak żydem byc hahaha zaniedlugo umieszcza kartke "tej pani nie obslugujemy"

[policzanka]

Samba bo ja wszystko myje pod bieżącą wodą przy Froschu nie mozna..a takie moczenie jest dla mnie upierdliwe..

Bialy jeleń kosztuje około 8zł.

[bajka1807]

Napisane przez policzanka

To świetnie!Męża kuzynki mąż tez pracuje w Norwegii na stoczni juz chyba 6 rok będzie.Za tę kase co on tam zarobił kupili za gotówke mieszkanie na osiedlu cynamonowym a teraz planują albo się budować albo jakiegos blizniaka kupic tez za gotówke ,takze finansowo stoją super

jo_asiek a to Ci dopiero niespodzianka z ta połozna

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------



u mnie raz w tygodniu

no jesli chodzi o kase to jest dosyc sympatycznie, juz teraz tz dobrze zarabia ze w sumie ja nie musialabym pracowac. ale w norwegii zarobi tyle samo a zostaje kasa ktora szla na zus, podatek, mieszkanie i dojazd czyli jakies 3,5 tys.no i w norwegii kasa na dzieci jakies 2 tys zl.
na mieszkanie za gotowe nie zdarze nazbierac przed planowana zmiana, ale przynajmniej na wklad wlasny cos sie juz odlozy.

[kaska87]

nuda moje dziecko znowu śpi, już dzisiaj 3 drzemka no jak nic wdał się z tym spankiem w mamusie
ja robię obiadek- zupka jarzynowa i spaghetti

Napisane przez butterfly20

No, będziemy walczyć podwójnie, ty o F a ja o M

Tzn. ja mogłabym mieć drugą córeczkę, nie mam nic przeciwko, ale jednak przydałoby się zrobić DZIEDZICA tym bardziej,że jak za drugim razem się nie uda, to mąż będzie chciał jeszcze trzecie, a ja nie mam tyle mocy

tak
mój małż nadal twierdzi, że druga na 100% będzie córka bo on wie jak to zrobić

co do pogrubionego

Napisane przez butterfly20

to chyba nie ma sensu bo:
a) następne to może być syn
b) może mi się gust zmienić i będę chciała już inną kieckę (o ile będzie córa)
c) może być za duża/za mała na następne dziecko, zależy kiedy chrzest będzie.

ja zostawię na pamiątkę bo chcę ten zestaw co miał Julek od Angel

Napisane przez policzanka

najwidoczniej mogą...ale jestem na siebie zła...najbardziej za naczynia na suszarce i bałagan w łazience.reszta ujdzie...

ja mam taką szaloną położną, że jej wisi porządek, jak była pierwszy raz to ja ją przepraszam, że taki bałaga a ona "słonko spokojnie, ja nie przyszłam Ci porządku pilnować"

Napisane przez tassia

kaska ale najgorsze jest to ze lepsze drugie dziecko spokojne niz pierwsze
ja yez sie boje ze drugie mi da w kosc

e tam, jakby pierwsze było takie jak ja byłam pierwsze 3 miesiące jako dziecko to by było chyba jedynakiem darłam jape dzień/noc

Napisane przez Madziuchna27

Skomentuję to tak:

ja suknię ślubną sprzedałam chyba 2 miechy po ślubie

Napisane przez butterfly20

moje dziecko dzisiaj dużo spi, w domu wszystko porobiłam, wy mało piszecie...nudzi mi się.

mam to samo, a w dodatku małż zmienia koła na zimowe

Napisane przez your Angel

Jaram się, bo ostatnie kilka razy mały wołał o jedzenie dopiero po 5 (a nie 2) godzinach


Uwaga, zapodaję cynk, że dziś około 14 dorzucają przecenę na H&M
Czekam aż tż wróci z lekcji angielskiego i z garażu, to zaraz robię tam szpulę

Angel jak możesz stary mi mówił właśnie, że tą kaskę co dostał to coś kupi Mikiemu, a ja że nie żeby sobie zostawił-taka dobra jestem, ale.................zaraz jedziemy jednak skorzystam

Napisane przez gorgulek

Miłosz kończy dziś 3 miesiące (13tygodni)

Napisane przez bajka1807

praca jest kontraktowa, bo to na stoczni w norwegii. kontrakt na budowe statku czyli poki co jakies 2 lata. tz sie kabelkami zajmuje i swiatlowodami.

gratulacje dla małża

[bajka1807]

Samba, Blanke ochrzcili bez problemu, jedynie namawial mnie do slubu koscielnego jednoczesnie, na co odparlam ze nie mam kasy
Amelke dopiero na wiosne bede chrzcila, ale tu czuje w kosciach ze problem bedzie, bo bede chrzcic w miescie w ktorym mieszkam, a wczesniej w rodzinnym. no a tutaj ani razu koledy nie przyjmowalam i chyba nie wiedza o moim istnieniu


to spanie dzieciakow to chyba przez pogode, u nas deszczowo wiec ja z checia tez bym sie kimnela. Amelka wali juz 3 drzemke, ale slysze wlasnie ze cos sie spina wiec chyba idzie niespodzianka do pampa