Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-12-10, 11:52   #631
Inw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
taaa nudzę się to czytam ... no i sporo materiałów dostajemy na SR poza tym ja jestem z tych osób co naiwnie wierzą że jak coś wiedzą teoretycznie to potem to pomoże w praktyce a co do niepewności to mi brakuje tylko instrukcji obsługi samego dziecka właśnie - bo tego ni cholerki nie da się w teorii nauczyć

a w ogóle to spojrzałam w listę wyprawkową i brakuje mi jeszcze 8 rzeczy
Ja też lubię mieć wszystko przemyślane i sprawdzone zawczasu, żeby chociaż mieć świadomość że co mogłam to zrobiłam. W efekcie nie mam jeszcze wybranego szpitala, bo ciągle coś wyczytam co powoduje zmianę zdania
A instrukcji obsługi do małego nie dają? Myślałam że najpierw rodzi się maluch a potem podręcznik

Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
Co do 2 godzin po porodzie skóra do skóry to faktycznie przytualnko bez pieluszki. Mój synuś nakupkał na mnie prawie od razu Pamiętam tylko że położna powiedziała że oddał smułke i że to bardzo dobrze bo znaczy że jelitka drożne i nic wiecej mnie nie interesowało. Po porodzie i tak byłam do generalnego szorowania A te dwie godziny są cudowne, dla nich warto pomeczyć się siłami natury. Przy cesarce w naszym szpitalu kanguruje tata.
Ha, właśnie tak się zastanawiałam czy jak mi się trafi fajny szpital/zmiana położnych i ten czas skóra do skóry bym miała to nie powinnam przypadkiem się nastawić na jakieś niespodzianki Bo że maluch upaćkany itd to mówią wszędzie, ale nie słyszałam właśnie nic o przygotowaniu się na obkupkanie

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Farsz będę robić też dzisiaj, grzybki suszone namoczę w ciepłej wodzie, pokroje drobno, kapustę kiszoną też drobno pokroje, wszystko wrzucam na patelnie, dodaje przyprawy, trochę podsmażę, podduszę, jak chcesz trochę bardziej zwarty farsz to możesz dosypać na koniec trochę bułki tartej i wbić surowe jajo jak już trochę przestygnie
Ja zawsze robię ciasto z gorącą wodą(pierogi po ugotowaniu są miękkie), czyli mąka do michy,trochę soli i zalewam to gorącą wodą na końcu jak trochę ciasto przestygnie to wbijam jajo, wyrabiam i można wałkować
Ilość pierogów zależy od tego ile mi wyjdzie ciasta i farszu, z tego samego robię również trochę uszek, jak zrobię więcej to zawsze mogą być w zamrażalce, w każdej chwili mam szybki obiad
A mrożę je najpierw na tacy w odstępach a potem jak już są twarde to wrzucam wszystko do woreczka i się nie sklejają
Zrobiłam już zakwas buraczany na barszcz i ciasto na piernik dojrzewający
O kurcze, a ja myślałam że jak ciasto i mięska sami pieczemy, soki wyciskamy itd., to już jesteśmy tacy "domowi", podziwiam zacięcie
Inw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 11:57   #632
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez cayenneOna Pokaż wiadomość
Nie gniewaj się, że tak podpytuje, ale u nas pierogi zawsze babcia robiła, mama nie, babci zabrakło i muszę to jakoś ogarnąć...
Czyli Ty nie gotujesz kapuchy do farszu?
Mogę się jeszcze spytać o proporcje grzybków, kapuchy i mąki? Ile do czego i ile z tego mniej więcej pierogów wychodzi?

Czekam na grzyby z PL, jak niedługo nie dotra, myslisz, że mogę zastąpić pieczarkami?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Wiesz to zależy jaką masz kapustę, ja zawsze trochę podduszę razem z grzybami i cebulką na patelni, jak masz pokrojoną to długo dusić nie musisz.
A proporcję grzybków z kapustą to zawsze na oko i smak robię
Ciasto z kg mąki i zawsze sporo wychodzi, wiadomo że wody tyle do wyrobienia i na jeden kg jedno jajo
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 11:59   #633
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez Inw Pokaż wiadomość
Ha, właśnie tak się zastanawiałam czy jak mi się trafi fajny szpital/zmiana położnych i ten czas skóra do skóry bym miała to nie powinnam przypadkiem się nastawić na jakieś niespodzianki Bo że maluch upaćkany itd to mówią wszędzie, ale nie słyszałam właśnie nic o przygotowaniu się na obkupkanie
a ja mam może głupie pytanie ale takie dotykanie nie umytego dziecka jest obowiązkowe ?? wiem że głupio to brzmi ale mnie takie dzieciaczki zaraz po urodzeniu jeszcze w tej mazi i krwi strasznie obrzydliwe się wydają i wolałabym żeby mi córę dali dopiero po kąpieli ...
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:09   #634
lidkaa82
Zadomowienie
 
Avatar lidkaa82
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 201
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
a ja mam może głupie pytanie ale takie dotykanie nie umytego dziecka jest obowiązkowe ?? wiem że głupio to brzmi ale mnie takie dzieciaczki zaraz po urodzeniu jeszcze w tej mazi i krwi strasznie obrzydliwe się wydają i wolałabym żeby mi córę dali dopiero po kąpieli ...
Najczęściej dzieciatko po porodzie siłami natury jest dość czyste. Mój na czubku główki miał troszkę krwi a poza tym był całkiem czysty
lidkaa82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:13   #635
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

cześć
ale jestem zamulona, wczoraj siedziałam chyba do 3 w nocy na necie m.in nadrabiając wątek

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
U mnie bez zmian, dzisiaj nawet w nocy i rano na ktg dalej pisaly mi sie skurcze, bolesne jak na okres. Dalej na kroplowkach mg, po nich skurcze przechodza. Poza tym to nie wiem konkretnie nic. Tyle ze jakas infekcja w morfo, posiew ok i mocz tez ok. Po ochodzie mialysmy badanie gin przy udziale calej ekipy i to takie hamskie ze pol dnia krwawilam....Zawiodlam sie na mojej gin do ktorej chodze prywatnie, dzisiaj miala dyzur i totalna olewka, nie zajrzala, nie skojarzyla ze jestem jej pacjentka. A chodze do niej od poczatku a ostatnio co 2tyg-kazda wizyty ok. 100 pln. Sprubuje ja zlapac w srode w dyzurce lekarskiej bo ma w ten dzien dyzur- w czwarek bylam umowiona do nie prywatnie, a nie wiem kiedy mnie wypuszcza. Przykro jest, bo tego po niej sie nie spodziewalam....
trzymaj się tam w szpitalu zachowanie lekarki faktycznie niefajne

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
wkurzają nas małe dzieci biegające ze 100-ówką w rączce
cooooooo??? jak ale po co biegają ze stówka bo nie rozumiem? nigdy nie widziałam takich dzieci

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
dzien dobry
pilotka86 mówisz i masz
dzień dobry
dziękuję


Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
A wierzyłaś w Mikołaja?
I jeśli tak to jak tłumaczyłaś sobie,że do innych (w domyśle grzecznych) dzieci przyszedł,a do ciebie nie?
A nawet jeśli nie,to sorry ale nie uwierzę,że młodszemu dziecku nie będzie przykro,że inni dostają prezenty na Święta,a ono nie.
Bo ja chcę by moje dzieciaki miały trochę takiego magicznego dzieciństwa,z wiarą w Mikołaja, zająca wielkanocnego i wróżkę zębuszkę.
I prezenty dostawać będą. Te wymarzone. Nie chodzi o to,że drogie,bo Wiki wielokrotnie wypisywała w liście do Mikołaja tańsze rzeczy. Zresztą lista była długa i modyfikowana,a były na niej różności i wiedziała,że Mikołaj nie przyniesie wszystkiego tylko coś z tej listy wybierze.

I prezenty nie muszą wcale zaburzać obrazu Świąt,bo przy tym może być również pójście na pasterkę,wspólne śpiewanie kolęd,dzielenie się opłatkiem. I po prostu bycie ze sobą,bez ukradkowego spoglądania w telewizor i poczucia,że tyle jest do zrobienia,a ja "tracę" czas.
generalnie zgadzam się z Gosią
u mnie prezenty wcale nie były wypaśne czy drogie, czasem nietrafione, czasem wymarzone ALE dla mnie to nie prezenty były najważniejsze w święta ale cała atmosfera, spotkania rodzinne . Ja bardzo wcześnie domyśliłam się, że to rodzice dają prezenty i udawałam przed nimi że niby nie wiem, bo ta cała atmosfera, to udawanie i podchody były fantastyczne w nocy udawałam że śpię jak podrzucali paczki
Później dostawaliśmy pieniądze.
kto to jest wróżka zębuszka i o co chodzi z wierzeniami w nią?



Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Przykre? Bez przesady Przeciez dla dzieci w świętach poza prezentami nie ma nic interesującego. Jedzenie dla większości maluchów jest niejadalne, spotkania z rodziną nudne, a do przygotowań nie są dopuszczani.
Za to prezenty to dla nich magia swiat Na celebrowanie innych rzeczy jeszcze przyjdzie czas
spotkania z rodziną nudne magia świat to prezenty?? to chyba zależy jaka rodzina. ja i kuzynostwo zawsze właśnie spotkania czekaliśmy. Każdy wolał to od prezentów, zresztą nawet nie pamiętam żeby o nich specjalnie rozmawiać, były bardziej interesujące rzeczy jak np tarzanie się w śniegu czy psikusy
jedzenie świąteczne było dla mnie zawsze niejadalne, ale samo siedzenie przy stole, wygłupy, żarty, rozmowy, zgiełk, , zabawy na to czekaliśmy najbardziej. Przygotowania do świat u nas były zawsze wspólne.

Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość

Poproszę dziś o magiczne kciuki, ponieważ mam wizytę u ginki a coś ostatnio bez magnezu ani rusz.
trzymam

Cytat:
Napisane przez mengazhu Pokaż wiadomość

Swoją drogą, chyba wczoraj, pisałyście o przyspieszaczach porodowych. Moja kumpela urodziła na poczatku 7 mc. Zachciało jej się być na górze i ujeżdżać. To ujeżdżanie sprawiło, że dziecię jej się główką obsunęło w dół, tak, że czuła (jak mówi) niemalże główkę na dole Przerażona na IP pojechała i już ją tam zostawili. Tzn. szybką cesarkę zrobili. I bardzo sympatyczna położna powiedziała jej, że trzeba było nogi złożone trzymać
niezła agentka
ale co zrobić jak była zachcianka
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:15   #636
patrycjja
Zadomowienie
 
Avatar patrycjja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Dzień dobry!
U mnie dziś po ciężkiej nocy. Mąż wymyślił pizzę, ja zjadlam i całą noc mnie męczyło. Wpierw brzuch i żołądek, że nawet obkręcić się nie moglam, a potem doszła ta nieszczęsna zgaga.
Do tego mała czuję, ale nie tak jak zawsze. Takie lekkie smyranie, że nawet nie mam pewności czy to ona, czy "jelita".

Wczoraj zamówiłam koszulkę mężowi. On jest fanem wszelkich pisanych t-shirtów więc mam nadzieję, że się ucieszy
A w niedzielę wysyłam go po ostatnie większe rzeczy - wózek, łóżeczko i inne foteliki już nie mogę się doczekac, aż będę to miała na miejscu. Pojechałabym z nim, ale przeraża mnie wizja 100km w samochodzie - ostatnio bardzo niechętnie mi się jeździ nawet jako pasażer. Ale i tak lepsze to niż komunikacja miejska

Cytat:
Napisane przez mengazhu Pokaż wiadomość
Ja nie ćwiczę. Bo... nie wiem dlaczego
Też dziś mam. A mandarynki i klementynki wciąż się do mnie uśmiechają i kuszą :/
A u mnie sprawdzone - mandarynki są ok. Żadnej zgagi gorzej pomarańcze - musiałam odstawić nawet mój ulubiony sok.
Więc teraz mandarynki grzecznie czekają, aż przyjdzie dzisiaj ich kolej na zjedzenie przeze mnie i chyba nastąpi to zaraz, bo już sobie ochoty narobiłam





Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
My dostaliśmy w komplecie z łóżeczkiem ale chyba nie będę jej montować ... drażni mnie to strasznie a poza tym ja usypiam przy radiu więc mała też będzie radia słuchać
Ja na poczatek odpuszczam karuzele chociażby dlatego, że jako mało wprawiona w bojach może mnie denerwować dyndające coś w górze, kiedy chce położyć dziecko. Z tego też powodu zadnych innych rzeczy "nadłóżeczkowych" nie planuje przynajmniej na start





Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
a ja mam może głupie pytanie ale takie dotykanie nie umytego dziecka jest obowiązkowe ?? wiem że głupio to brzmi ale mnie takie dzieciaczki zaraz po urodzeniu jeszcze w tej mazi i krwi strasznie obrzydliwe się wydają i wolałabym żeby mi córę dali dopiero po kąpieli ...
Też o tym myslalam. Teoretycznie nie brzmi to fajnie, ale obstawiam że w praktyce jak już bedzie po wszystkim będziemy chciały mieć malenstwo obok tak szybko, że bez różnicy nam bedzie jak wygląda
__________________
patrycjja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:24   #637
lidkaa82
Zadomowienie
 
Avatar lidkaa82
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 201
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez patrycjja Pokaż wiadomość


Też o tym myslalam. Teoretycznie nie brzmi to fajnie, ale obstawiam że w praktyce jak już bedzie po wszystkim będziemy chciały mieć malenstwo obok tak szybko, że bez różnicy nam bedzie jak wygląda
Dokładnie tak. Nie ma co przekładac własnego dziecka na to co nam sie teraz wydaje. To że brudne dziecko na zdjeciu czy filmie Cię obrzydza absolutnie nie znaczy że w ogóle zwrócisz uwage po porodzie że dzieciatko które tulisz jest troche mokre czy brudne Mnie zawsze drażniły wrzeszczące, płaczące dzieci, bałam się w pierwszej ciąży ze jak mi dziecko zacznie drzeć japke a ja nie bede wiedziała o co mu chodzi to nim rzuce o ściane bo takie miałam myśli przy obcych dzieciach. W praktyce okazało się że jak Alek strasznie krzyczał (prawdopodobnie ból brzuszka) to pół nocy nosiła, przytulałam, całowałam i płakałam razem z nim że mu źle a ja nic nie mogę zrobić

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

ja mam zgage po lodach, bardzo nad tym ubolewam
lidkaa82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:24   #638
em ma
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
Co do 2 godzin po porodzie skóra do skóry to faktycznie przytualnko bez pieluszki. Mój synuś nakupkał na mnie prawie od razu Pamiętam tylko że położna powiedziała że oddał smułke i że to bardzo dobrze bo znaczy że jelitka drożne i nic wiecej mnie nie interesowało. Po porodzie i tak byłam do generalnego szorowania A te dwie godziny są cudowne, dla nich warto pomeczyć się siłami natury. Przy cesarce w naszym szpitalu kanguruje tata.
Fajnie My niestety nie miałyśmy żadnej szansy by się nawet pokangurować. Teraz nadrabiamy i się przytulamy ile wlezie
Cytat:
Napisane przez OlusiaS Pokaż wiadomość
Emma tez o tym słyszałam,ale nie próbowałam.
W sumie nic nie szkodzi spróbować-chętnie wypiję coś innego niż herbatkę czy wodę
Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Tak moze , ale odgazowane.

Em ma a nie próbowałaś odciągnąć pokarmu i podac małej w butli ??
Myśle ze mogłabym całkowicie uniknąć mm a mała i tak by ładnie przybierala. Wystarczy podawać wzmacniacz do mleka mamy tyle ze wtedy nie mogłabys karmić wyłącznie piersią ale wlasnie przestawiać mała na jakiś czas resztę odciągać i podawać w butli ze wzmacniaczem.
Wolę jednak jak mała sama ssie pierś i właśnie unikamy butli i w sumie dostaje to mm tylko raz no i butlą trochę wody i odciągnięte moje mleko z lekami. Ja mam nadzieję, że to jednak chwilowy kryzys bo przez tyle dni się najadała i było ok.
Cytat:
Napisane przez cayenneOna Pokaż wiadomość
Em ma a laktator?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
A znam pana "przyjaźnimy się od 3 doby"
Cytat:
Napisane przez OlusiaS Pokaż wiadomość
Emma herbatki/mieszanki ziołowe i kawy laktacyjne?pijesz duzo płynów?
Sama nie wiem czy dużo..tyle ile czuję że mogę. A te herbatki na laktację są całkiem dobre
__________________
em ma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:25   #639
malaMigotkAaa
Zakorzenienie
 
Avatar malaMigotkAaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Zadzwoniłam po wynik GBS, okazuje się że nie można uzyskać jednoznacznego wyniku. Nosz................ ;( nie powiem wam czemu, bo jak usłyszałam i wywnioskowałam że chyba wynik jest pozytywny ale nie da się go jednoznacznie potwierdzić to mi się nogi ugięly i nie skupiłam się na słowach, których znaczenia nie znam.
Jestem znów WYJĄTKOWYM przypadkiem... bo wymaz jest prawidłowo pobrany czasem coś "przykrywa" coś i nie da się odczytać. I to oczywiście jestem ja ;(
Jutro idę na kolejne pobranie tylko z pochwy tym razem i od razu do laboratorium. Wynik MOŻE będzie w piątek, a może koło wtorku dopiero, albo później, zależy jak się to będzie rozwijać ;(


Cholera jaaaaaaaaaasna!!!!!!!!!!! !!!!! co chwila coś ;(
__________________
wymiana
malaMigotkAaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:28   #640
OlusiaS
Wtajemniczenie
 
Avatar OlusiaS
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wloclawek/Niemcy
Wiadomości: 2 311
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Moje dzieci tez mialy troszke krwi na glowce,poza tym nic a nic.W szpitalu,w ktorym rodzilam i bede rodzic dzieci nie kapia,wycieraja przed ubraniem recznikiem.I bez obawy,takie dziecko nie smierdzi

Co do swiat-jako dziecko spedzalam je w duzym gronie rodzinnym,teraz tylko moja rodzinka plus tesciowa i babcia tzta.Przykro mi,ze moje dzieci nie maja takich,jak ja,tzn kuzynostwo,z ktorym sie bawilam,jezdzilismy na lyzwach itp.
OlusiaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:29   #641
Le La
Zadomowienie
 
Avatar Le La
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 285
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
Przepraszam ale wyobraziłam sobie mojego lekarza (który mimo że chodzę do niego z drugą ciażą chyba też nie bardzo mnie kojarzy) który w szpitalu bierze mnie na badanie i dopiero zagladając między nogi poznaje "aaa to Pani" Przepraszam za głupie skojarzenia ale moze ginekolodzy poznają nas z innej strony
Hahahhaah padłam w sumie to można powiedzieć, że na pewno bardziej się skupiają na tamtej stronie

Cytat:
Napisane przez PawMaj13 Pokaż wiadomość

Nasze rozpakowane juz mamuski - zapytam wprost: jak to u was jest z tym uczuciem do dzieci? Czujecie juz ta miłośc? Czy czesciowo nadal towarzyszy Wam jakas obcość?... Dyskutowałysmy tu sibie, ze uczucie u kazdej kobiety przychodzi w roznym czasie... Ja sie obawiam bardzo tego, ze nie pokocham tak jak powinnam, ze pierwsze dni mnie wpakuja w depresję...

I ...

Dobrze, że tż się ogarnął, mam nadzieje ze to nie chwilowy przebłysk, tylko zrozumiał pewne rzeczy.

No i podpinam się do pytania, bo też mnie to ostatnio gnębi jak to jest?????
Le La jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:30   #642
OlusiaS
Wtajemniczenie
 
Avatar OlusiaS
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wloclawek/Niemcy
Wiadomości: 2 311
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez em ma Pokaż wiadomość

Sama nie wiem czy dużo..tyle ile czuję że mogę. A te herbatki na laktację są całkiem dobre
A czesto chodzisz siusiu ?
Po kazdym karmieniu wypij szklanke wody
OlusiaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:31   #643
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

hej,

witam się z "rana"

wczoraj (może po tym, jak się Wam wyżaliłam? ) dostałam takiego powera, że po drzemce upiekłam 2 ciasta, zrobiłam kolację (królik po hiszpańsku- w lidlu był w cenie karkówki ostatnio) i jeszcze rozmroziłam i umyłam lodówkę (już tak pod kątem Świąt, bo mama miała mi uprasować ciuszki, więc tak w ramach rewanżu, ale zonk, bo ciuszki dalej nie uprasowane) i jeszcze obrałam siatkę jabłek do wyciśnięcia na sok (dla mnie zresztą)

ale wieczorem chodziłam już jak zombie a w nocy i teraz jestem tak połamana , że dziś dzień lenia)

co do prezentów (zagubiły mi się cytaty) to ja się skłaniam do podejścia Gosi. na codzień wstrzemięźliwość w takich sprawach, ale raz na jakiś czas jak najbardziej można (szczególnie że i sobie czasem pozwalamy zaszaleć, więc dlaczego nie dla dziecka?) myślenie magiczne budzi w dziecku wyobraźnię a myślę że nie ma nic cudowniejszego niż rozradowana buźka dziecka (w mikołajki zdążyłam jeszcze na chwilę do bratanka- z drobiazgiem jakimś za 15 zł- ale szkoda że nie widzieliście jego miny, jak mu opowiadałam, że spotkałam Mikołaja i prosił, żeby mu to przekazać- to już przedszkolak, więc nieważne czy jeszcze wierzy czy nie, ale myślę że sprawienie takiej radości jest naprawdę dużo warte). i myślę sobie, że własnemu dziecku to będzie jeszcze większa przyjemność. (zresztą nie oszukujmy się, kto się bawi z małymi dziećmi- często to są także prezenty dla rodziców)

zresztą dla mnie w magii Świąt, oprócz aspektu religijnego jest też ważny rodzinny, a w nim też dawanie prezentów, zastanawianie się, co komu sprawi radość, co się przyda, konsultowanie się, podpytywanie...
moja druga babcia dawała swoim dorosłym dzieciom (naszym rodzicom i wujkom) prezenty również na dzień dziecka i wszystkie Święta. nieważne że drobiazgi, jakieś skarpety, koszmarne koszule czy zestawy kosmetyków z hipermarketów (wtedy akurat się otwierały), ale liczył się gest i te słowa, że dzieckiem się jest dla rodzica całe życie

co do postawy roszczeniowej, to Wasze historie mnie trochę przeraziły. mam w rodzinie 4 małych dzieci, i na pytania o listę podpowiedzi na prezent tylko moja bratowa wysyła linki do konkretnych rzeczy (na ogół dwóch), ale jak pisałam nie ma problemu, bo dziękują zawsze nieważne, co dostaną. od pozostałych mam na ogół słyszę "jakieś ubranka, coś do malowania, jakiś zestaw ciastoliny, jakieś klocki, albo coś kreatywnego" (oczywiście dla jednego dziecka jedna lub 2 podpowiedzi- i to jest moim zdaniem jak najbardziej ok, bo w tym mogą być zarówno rzeczy za grube pieniądze jak i za 10-20 zł, i sam wybór zostaje dla nas, a jednak to matka najlepiej wie, czym się teraz interesuje jej dziecko i mam pewność że prezent choć w części się przyda/spodoba.

Cytat:
Napisane przez Inw Pokaż wiadomość
Ja dziś też od rana już przed komputerem, miałam tak niesamowity sen że jak po 6 wpadł nasz remontowiec podrzucić papiery do rwe i się obudziłam to już nie zasnęłam. Śniło mi się że na spacerze z mężem coś czuję mocne ruchy, patrzę w dół a tam wystaje dłoń z brzucha Widać paluszki i wszystko, tylko jakby w "kombinezoniku" ze skóry na brzuchu. A potem dochodzi rączka cała, nóżka, główka nawet, pysia widać całego. Widać że Grześ się rozpycha i chce już wyjść, tylko drogę obrał nie tą co trzeba Na wszelki wypadek żeby ten brzuch nie pękł zaczęłam go łapać (no i pamiętałam że główkę trzeba podtrzymywać noworodkom ). Jakoś tak się schyliłam do niego żeby go ucałować (a ciągle był w brzuchu to nie wiem jak się zgięłam ) a on mnie skubany ugryźć próbował Dobrze że sobie skojarzyłam że przecież zębów jeszcze nie ma, no i w sumie jest w brzuchu więc przez brzuch mi paszczy nie odgryzie, bo w sumie niezły materiał na horror by był z tego snu
I w taki to absrtakcyjno-gryzący sposób pierwszy raz przyśnił mi się mój syn
niezły sen też kiedyś miałam podobny (choć tylko nóżkę wystawił), ale pamiętam, że rano taką czułość poczułam do brzuszka, że to naprawdę moje dziecko tam jest i że jest z nim jakiś kontakt ale fakt, że jeść mnie nie chciał


Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
A wierzyłaś w Mikołaja?
I jeśli tak to jak tłumaczyłaś sobie,że do innych (w domyśle grzecznych) dzieci przyszedł,a do ciebie nie?
A nawet jeśli nie,to sorry ale nie uwierzę,że młodszemu dziecku nie będzie przykro,że inni dostają prezenty na Święta,a ono nie.
Bo ja chcę by moje dzieciaki miały trochę takiego magicznego dzieciństwa,z wiarą w Mikołaja, zająca wielkanocnego i wróżkę zębuszkę.
I prezenty dostawać będą. Te wymarzone. Nie chodzi o to,że drogie,bo Wiki wielokrotnie wypisywała w liście do Mikołaja tańsze rzeczy. Zresztą lista była długa i modyfikowana,a były na niej różności i wiedziała,że Mikołaj nie przyniesie wszystkiego tylko coś z tej listy wybierze.

I prezenty nie muszą wcale zaburzać obrazu Świąt,bo przy tym może być również pójście na pasterkę,wspólne śpiewanie kolęd,dzielenie się opłatkiem. I po prostu bycie ze sobą,bez ukradkowego spoglądania w telewizor i poczucia,że tyle jest do zrobienia,a ja "tracę" czas.
dokładnie, jak pisałam wcześniej, zgadzam się w 100%


Cytat:
Napisane przez mengazhu Pokaż wiadomość
Też nie do końca Bo np. przedstawienie w przedszkolu pt. jasełka. Mój jest już jakiś czas pod wrażeniem: Jezus w szopce, z osiołkiem? Boso, biednie itd. Widzi, bo mu sie pokazuje to wszystko i przeżywa na swój sposób. I on wie, że dostaje prezent z okazji narodzin Jezusa
Poza tym jest na stole opłatek Przecież to najpyszniejsze danie świąteczne
Swoją drogą na jasełka wszystkie przedszkolaki mają być aniołkami A mój się buntuje bo sukienki nie ubierze
no i nie zapominajmy, że jeżeli szkrab chodzi z rodzicami do kościoła to też nie ma szans, żeby traktował te święta czysto marketingowo.

Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
Poproszę dziś o magiczne kciuki, ponieważ mam wizytę u ginki a coś ostatnio bez magnezu ani rusz.


Cytat:
Napisane przez krolowa_nilu Pokaż wiadomość
Ja ostatnio podliczyłam paragony z gabinetu i laboratorium - prawie 2000 Miałam podliczyć też paragony z wyprawkowych zakupów, ale sobie odpuściłam.

Pilotka i Perfuzja, wy się tak przeganiacie z rodzeniem a u mnie na nic się nie zanosi. Wczoraj lekarz orzekł, że szyjka dłuuuga, twaaaarda i zaaamknięta Na poród w grudniu mam się nie nastawiać. Dostałam też skierowanie na KTG, idę za chwilę i proszę was o kciuki, bo w moim szpitalu lubują się w zatrzymywaniu ciężarnych po 37 tygodniu
ostatnio mężowi mówiłam, jakie są koszty opieki prywatnej i też się złapał za głowę.
choć spotkałam niedawno kolegę, który też się "spodziewa" i jako że u nas nie można włączyć rodziny do pakietu medycznego wykupili jego żonie taki pakiet prywatnie- chyba w Enel medzie- i płacą 150 zł/mies i nic więcej ich nie obchodzi- żadne koszty badań, konsultacji u innych specjalistów ani wizyt. choć jak się zastanowić przy prawidłowej ciąży i bez panikowania to chyba wyjdzie na jedno. tylkojak przewidzieć, jak będzie ciąża?

w sumie to chyba lepiej później niż wcześniej, nie?
no i kciuki oczywiście:

Cytat:
Napisane przez em ma Pokaż wiadomość
Ja się zastanawiałam czy u mnie stres nie działa...mieszkanie z teściami mi nie służy.. Do tej pory Dorotka była raz dziennie dokarmiana mm żeby szybciej przybrała na wadze, ale nigdy nie musiałam jej dokarmiać bo się piersią nie najadała
dokładnie tak może być, na SR położna (ale też na tamtych warsztatach i czasem w różnych artykułach się z tym można spotkać) mówiła, że laktacja w 90 % siedzi w głowie. i że to nieprawda, że się dziecko nie najada, może plakać ze względu na skok rozwojowy, potrzebę bliskości czy po prostu gorszy dzień, a nie dlatego że jest głodne.
a zresztą skład i ilość pokarmu się zmienia w zależności od potrzeb dziecka i nawet jak nam (albo "życzliwym"-babciom, sąsiadkom, ciotkom) będzie się wydawać, że dziecko się nie najada, to póki przybiera nie jest to prawda.

no i kiedyś, w jednym z pierwszych wątków któraś z dziewczyn (Perfuzja?) wrzucała nam zdjęcie jaką pojemność mają maluszkowe żołądki, to naprawdę nie jest dużo i to dziecko dużo na raz nie zje... przyznać się, kto to? nie udało mi się poprawnie zapisać tego obrazka, więc byłabym wdzięczna za wrzucenie z powrotem...

Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
Szczerze, wstyd się przyznać, ale nie robię totalnie nic. Mięsni K mi zabroniła gin, bo stwierdziła, że jeszcze sobie skurcze jakieś poważne wywołam jak zrobię to niekompetentnie. Masaż jakoś mnie nie kręci. No i nie pijam herbaty z liści malin. Sama siebie pewnie skazuje na jakieś bóle, no ale cóż- lenistwo
kurcze, ja też zapominam... ćwiczę średnio 5-6 razy w tygodniu (a chyba tyle powinno się dziennie?), herbatkę piję 3 dni, potem przerwa na sklerozę, z masażu zrezygnowałam przed zaczęciem... może wrócić do dobrego zwyczaju przypominania?

Cytat:
Napisane przez agacia_cz Pokaż wiadomość
jestem i ja
krocza nie masuję, mięśni też nie ćwiczę, jakoś to nie takie dla mnie?
wczoraj byłam u gina, moja mała pięknie przybrała ma 2700 i już nie muszę się o nią martwić <3
tylko zdanie lekarza "jak pani zdązy to proszę pokazać się za tydzień" mnie co najmniej zdziwilo? o co kaman? mam już rodzić?? help!
jakie help, szykuj torby, pokoik i krocze i bądź gotowa) masz już duże dziecko, które widać już się szykuje na świat

jeszcze druga opcja mogła być taka: "jak pani zdąży (pomiędzy szykowaniem Świąt i wyprawki)" to może tego się trzymaj?))

dziewczyny, szykuję sobie listę zakupów do ikei na wekend (na wypadek, gdybym nie dotarła, co jest bardzo prawdopodobne), co tam kupowaliście maluszkom? łóżeczko mam, ale chodzi mi o te kocyki, organizery, ręczniczki... jest coś wartego uwagi?
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:38   #644
Le La
Zadomowienie
 
Avatar Le La
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 285
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Zadzwoniłam po wynik GBS, okazuje się że nie można uzyskać jednoznacznego wyniku. Nosz................ ;( nie powiem wam czemu, bo jak usłyszałam i wywnioskowałam że chyba wynik jest pozytywny ale nie da się go jednoznacznie potwierdzić to mi się nogi ugięly i nie skupiłam się na słowach, których znaczenia nie znam.
Jestem znów WYJĄTKOWYM przypadkiem... bo wymaz jest prawidłowo pobrany czasem coś "przykrywa" coś i nie da się odczytać. I to oczywiście jestem ja ;(
Jutro idę na kolejne pobranie tylko z pochwy tym razem i od razu do laboratorium. Wynik MOŻE będzie w piątek, a może koło wtorku dopiero, albo później, zależy jak się to będzie rozwijać ;(


Cholera jaaaaaaaaaasna!!!!!!!!!!! !!!!! co chwila coś ;(
Ooj biedulko, spokojnie. Nie denerwuj się, bo wiesz, że akurat Tobie to jak najmniej wskazane
Nawet jak masz dodatni, to przecież nic się nie dzieję, dostaniesz tylko antybiotyk i tyle. Spokojnie.

A ja właśnie zjadłam wielki talerz sałatki jarzynowej (wczoraj robiłam, bo reklama w tv mnie natchnęła ) i idę na jakieś zakupy, bo się od rana z domu nie mogę ruszyć , a wstałam przed 8

aha i zamówiłam mężowi pod choinkę kolejkę elektryczna, taka dla dzieci , bo mi się ostatnio żalił, że jak był mały to zawsze taką chciał mieć i nigdy nie dostał, no to mu gwiazdka przyniesie
Le La jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 12:41   #645
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

W ogóle zapomniałam Wam napisać . Gdzieś czytałam , ze jak dziecko jest już duże w brzuchu to może reagować alergicznie na jakieś produkty .
Ostatnio dostałam uczulenia na ręce i po dłuższych przemyśleniach poszło , ze to przez mandarynki i banany nie wiem czy faktycznie tak jest , czy ze mną w ciązy coś się zmieniło . Ale wcześniej nic mi nie było po cytrusach a teraz proszę bardzo . Więcej nie jadłam ich i uczulenie zaraz zniknęło . A raczej taka pokrzywka
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-12-10, 12:57   #646
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez pilotka86 Pokaż wiadomość
cześć
cooooooo??? jak ale po co biegają ze stówka bo nie rozumiem? nigdy nie widziałam takich dzieci
Serio? U was w rodzinie babcie albo prababcie nie dają dzieciaczką do ręki gotówki? To tylko pozazdrościć
U nas dają a my będziemy to zwalczać, jak będą chcieli to niech wsadza do skarbonki albo w kopertę a nie 2 czy 3 letniemu dziecku, bez sensu
A potem taki maluszek biegnie do babci i prosi ją o pieniążka...dla mnie to jest żenujące
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:02   #647
nattalli
Rozeznanie
 
Avatar nattalli
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

mam pytanie;
naszło mnie na zrobienie zakwasu buraczanego na barszcz czerwony który planuję w święta. nigdy takiego zakwasu nie robiłam, mam co prawda przepis i wydaje się diabelnie prosty ale...jak z takiego zakwasu stworzyć później barszcz czerwony??? u mnie w rodzinnym domu to barszcz zawsze był z torebki a ja chcę taki domowy pyszny.
__________________
28.02.2011:ksiadz :

26.05.2013 II kreseczki

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png
nattalli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:03   #648
23Paula23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 423
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez ejani Pokaż wiadomość
hej,

no i kiedyś, w jednym z pierwszych wątków któraś z dziewczyn (Perfuzja?) wrzucała nam zdjęcie jaką pojemność mają maluszkowe żołądki, to naprawdę nie jest dużo i to dziecko dużo na raz nie zje... przyznać się, kto to? nie udało mi się poprawnie zapisać tego obrazka, więc byłabym wdzięczna za wrzucenie z powrotem...
Ja mam Zapisalam stwierdzilam że w chwilach kryzysu może się przydać
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg jynyse6e.jpg (14,8 KB, 60 załadowań)
23Paula23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:06   #649
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez nattalli Pokaż wiadomość
mam pytanie;
naszło mnie na zrobienie zakwasu buraczanego na barszcz czerwony który planuję w święta. nigdy takiego zakwasu nie robiłam, mam co prawda przepis i wydaje się diabelnie prosty ale...jak z takiego zakwasu stworzyć później barszcz czerwony??? u mnie w rodzinnym domu to barszcz zawsze był z torebki a ja chcę taki domowy pyszny.
Gotujesz wywar z kości z włoszczyzną(albo sam wywar na wodzie z włoszczyzną, taki rosół bezmięsny) odcedzasz go i wlewasz zakwas, ewentualnie doprawiasz do smaku czosnkiem, majerankiem....czym masz ochotę
Koleżanka nie robi wywaru tylko miesza zakwas z wodą i doprawia ale na wywarze jest lepszy
__________________
ŻONA
MAMA LENKI

Edytowane przez lolita25
Czas edycji: 2013-12-10 o 13:10
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:11   #650
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Uff, nadrobiłam, ale pędzicie..

Paw Maj, oby zmiana była na dłużej a najlepiej na stałe Może mu coś się w główce odkorkowało

magnusia, nie masuję i nie ćwiczę nie piję herbatek, nie łykam wiesiołków. Mięśnie K ćwiczyłam dopóki lekarz mi nie zabronił. Póki co jeszcze się wstrzymuję, do końca tyg. A nie wiem czy jest sens zaczynać pić herbatę z liści malin od połowy 36tc?

forester,

emma, no ja też słyszałam, że karmi pomaga. Zawsze to coś innego
A tak na marginesie, muszę Ci powiedzieć że i Ty i Iwantyou świetnie sobie radzicie z maluchami. Dla mnie to abstrakcja totalna, zaczynam wpadać w panikę, że sobie nie poradzę, że jak będzie płakać to krzywdę mu zrobię..

Co do świąt: ja zawsze cieszyłam się z prezentów jakie dostawałam. Rozumiałam od małego, że w domu się nie przelewa i że rodzice nie kupią mi np domku dla lalek bo ich zwyczajnie na to nie stać. Ale prezenty zawsze u nas były ważne i takie "większe". My na inne okazje dajemy raczej drobiazgi, na BN jednak zawsze było coś dużego, droższego. Poza tym, rodzice rzadko kiedy kupowali mi prezenty "bez okazji", więc BN zawsze kojarzyło mi się głównie z prezentami. Nie uważam żeby było to coś złego, bo dla mnie oprócz prezentów ważna była oprawa świąt- choinka, pasterka, rodzinne spotkania. Jedną z niewielu rzeczy, które robiłam wspólnie z moim ojcem było właśnie ubieranie choinki. I bardzo na to czekałam.

Co do szpitala: pojechaliśmy wczoraj koło 18, jak małż wrócił z pracy. Jak wyjeżdżaliśmy skurcze były dość silne i of kors regularne. A jak zajechalismy na porodówkę okazało się że nagle wszystko przeszło, szyjka dalej taka jak była (1cm od trzech tyg), zamknięta, skurcze są nieregularne na max 30%. Delikatnie mówiąc wkurzyłam się bo wyszłam na nadwrażliwą pierworódkę. Położna i lekarz się ze mnie śmiali. Mówiłam im, że sobie tego nie wymyśliłam i że naprawdę mam bóle od piątku, myślę, że średnio mi uwierzyli. Później zbadali mnie jeszcze raz (na łóżku porodowym! takim wypaśnym, pomarańczowym samolocie) i dalej nic nie było, więc przenieśli mnie na ginekologię, na moją ulubioną salę. Obie położne (i ta z porodówki i ta z gin) powiedziały, że bardzo możliwe, że będę tak się bujać z tymi skurczobólami do terminu, bo po fenku często tak jest. Dziś przy badaniu (tak, tak, bez zmian) ordynator potwierdził ich słowa i dodał, że wcale by się nie zdziwił, żeby mi później jeszcze musieli poród wywoływać. Zażartował, że macica już się nakurczyła, się znudziła i stwierdziła, że jak dla niej to już wystarczy . W razie czego, gdyby np były skurcze w nocy (takie które przechodzą) czy w dzień to mam iść do poradni, żeby zbadali i zrobili ktg. Ewentualnie na oddział (omijając IP), bo tam też mnie pobadają i ocenią sytuację a jak pójdę na IP to będą musieli mnie od razu położyć. I żeby się nie czaić, chodzić do poradni nawet codziennie jak coś niepokoi bo jestem już w końcówce ciąży i mam być pod stałą opieką a to ich obowiązek żeby mnie przyjąć. Z pozytywnych rzeczy: obczaiłam porodówkę i dowiedziałam się, że takie długotrwałe skurcze nie są zagrożeniem dla dziecia.
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:15   #651
mengazhu
Zadomowienie
 
Avatar mengazhu
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 1 181
GG do mengazhu
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
Przepraszam za głupie skojarzenia ale moze ginekolodzy poznają nas z innej strony
Coś w tym jest. ja nauczyciel też nie zawsze poznaję ucznia po zwykłym dzień dobry. Jak zrobi jakiś głupi gest, minę, coś takiego "swojego" dopiero dociera do mnie kto to i skąd.
Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
Dziecko to jednak wydatek i inwestycja..... (pomijając te przyjemne rzeczy wynikające z jego posiadania)
Finansowo NIGDY się znie zwróci To są niesamowite wydatki, za chwilkę troszkę się uspokoi by powrócić ze zdwojoną siłą
Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
nawet po sklepach nie mogę połazić popatrzeć
to jest naprawdę ogromny ból. niemożność łażenia i macania
Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
Co do 2 godzin po porodzie skóra do skóry to faktycznie przytualnko bez pieluszki. Mój synuś nakupkał na mnie prawie od razu Pamiętam tylko że położna powiedziała że oddał smułke i że to bardzo dobrze bo znaczy że jelitka drożne i nic wiecej mnie nie interesowało. Po porodzie i tak byłam do generalnego szorowania A te dwie godziny są cudowne, dla nich warto pomeczyć się siłami natury. Przy cesarce w naszym szpitalu kanguruje tata.
Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. U nas po cc smółke miałam dopiero po dwóch dniach. A jak się bidak namęczył
Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
i zamówiłam mężowi pod choinkę kolejkę elektryczna, taka dla dzieci , bo mi się ostatnio żalił, że jak był mały to zawsze taką chciał mieć i nigdy nie dostał, no to mu gwiazdka przyniesie
I dobrze; grunt by prezenty radość sprawiały
Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Koleżanka nie robi wywaru tylko miesza zakwas z wodą i doprawia ale na wywarze jest lepszy
Na rosole/mięsie na Wigiliję?
__________________
Kto chce, szuka sposobu,
kto nie chce - szuka powodu.
mengazhu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:16   #652
nattalli
Rozeznanie
 
Avatar nattalli
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Gotujesz wywar z kości z włoszczyzną(albo sam wywar na wodzie z włoszczyzną, taki rosół bezmięsny) odcedzasz go i wlewasz zakwas, ewentualnie doprawiasz do smaku czosnkiem, majerankiem....czym masz ochotę
Koleżanka nie robi wywaru tylko miesza zakwas z wodą i doprawia ale na wywarze jest lepszy

dziękuję w takim razie nic trudnego
__________________
28.02.2011:ksiadz :

26.05.2013 II kreseczki

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png
nattalli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:28   #653
Inw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
a ja mam może głupie pytanie ale takie dotykanie nie umytego dziecka jest obowiązkowe ?? wiem że głupio to brzmi ale mnie takie dzieciaczki zaraz po urodzeniu jeszcze w tej mazi i krwi strasznie obrzydliwe się wydają i wolałabym żeby mi córę dali dopiero po kąpieli ...
Cytat:
Napisane przez patrycjja Pokaż wiadomość
Też o tym myslalam. Teoretycznie nie brzmi to fajnie, ale obstawiam że w praktyce jak już bedzie po wszystkim będziemy chciały mieć malenstwo obok tak szybko, że bez różnicy nam bedzie jak wygląda
No ja też w pierwszej chwili pomyślałam "jak to tak, na brudaska?" Ani dziecko szczególnie czyste, ani ja pewnie nie będę zbyt świeża. Ale w sumie to nie obrzydza mnie szczególnie taka perspektywa, to w sumie taki "własny brudek" Coś jak po ćwiczeniach intensywnych czy dużym sprzątaniu, niby nic przyjemnego, ale w sumie to nie czyjąś spoconą koszulkę się ma na sobie tylko swoją. I podobnie się nastawiam z maluszkiem, jakkolwiek śmiesznie by to może nie brzmiało - mój ci on, nawet jak uświniony Chociaż wolę wiedzieć co mnie czeka, stąd pytanie co oprócz umaziania może się pojawić

Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Zadzwoniłam po wynik GBS, okazuje się że nie można uzyskać jednoznacznego wyniku.(
Słabo że nie wiadomo za bardzo o co chodzi, ale na szczęście to chyba nie jest poważne zagrożenie? Dostaje się antybiotyk przy porodzie i powinno być ok

Cytat:
Napisane przez ejani Pokaż wiadomość
zresztą dla mnie w magii Świąt, oprócz aspektu religijnego jest też ważny rodzinny, a w nim też dawanie prezentów, zastanawianie się, co komu sprawi radość, co się przyda, konsultowanie się, podpytywanie...
moja druga babcia dawała swoim dorosłym dzieciom (naszym rodzicom i wujkom) prezenty również na dzień dziecka i wszystkie Święta. nieważne że drobiazgi, jakieś skarpety, koszmarne koszule czy zestawy kosmetyków z hipermarketów (wtedy akurat się otwierały), ale liczył się gest i te słowa, że dzieckiem się jest dla rodzica całe życie

(...)
niezły sen też kiedyś miałam podobny (choć tylko nóżkę wystawił), ale pamiętam, że rano taką czułość poczułam do brzuszka, że to naprawdę moje dziecko tam jest i że jest z nim jakiś kontakt ale fakt, że jeść mnie nie chciał

(...)
dziewczyny, szykuję sobie listę zakupów do ikei na wekend (na wypadek, gdybym nie dotarła, co jest bardzo prawdopodobne), co tam kupowaliście maluszkom? łóżeczko mam, ale chodzi mi o te kocyki, organizery, ręczniczki... jest coś wartego uwagi?
Ja z prezentami też właśnie lubię to kombinowanie co komu sprawi radość i szukanie czegoś specjalnie dla każdej osoby. Szkoda że w tym roku nie bardzo mam jak połazić za prezentami, bo właśnie to skupienie na tym jak kogo uszczęśliwić też jest dla mnie elementem magii świąt.

Edit: A, i u mnie też jest zwyczaj dawania drobiazgów na dzień dziecka dorosłym dzieciom. Bardzo go lubię

Ze snem to faktycznie tak bardziej jakby bliskość poczułam Ostatnie parę dni nie najlepiej ogólnie z nastrojem u mnie było i uczucia do malucha też na tym cierpiały, więc chociaż częściowy powrót po dziwnym śnie jest ulgą

Z ikei mam te muślinki http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60203764/ wydają się gęstsze i solidniejsze od pozostałej tetry, ale jeszcze nie prałam więc nie wiem czy tylko wyglądają na lepsze No i jak na użycie pieluszkowe drogo trochę by wychodziło, ale jednej parze nie mogłam się oprzeć Kupiliśmy też podkład nieprzemakalny do łóżeczka i zestaw dwóch prześcieradełek z gumką - podkład też jeszcze nie prany, prześcieradełka pranie zniosły bez fochów, rozmiaru nie zmieniły.
Kusiły mnie te kocyki http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00194847/ ale mężowi owady w nadruku nie podpasowały Kojarzą mi się z taką lepszą flanelką i myślałam żeby kupić podobnie jak te muślinki w ramach pieluchowania. W sumie jak patrzę na pieluchy w innych sklepach to nie wiem czy nie lepiej wydać więcej ale raz, a nie lecieć do sklepu co chwila bo się rozpadło coś, a te solidnie wyglądały. Przetestuję i zobaczę czy warto

Edytowane przez Inw
Czas edycji: 2013-12-10 o 13:30
Inw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:29   #654
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez mengazhu Pokaż wiadomość
Coś w tym jest. ja nauczyciel też nie zawsze poznaję ucznia po zwykłym dzień dobry. Jak zrobi jakiś głupi gest, minę, coś takiego "swojego" dopiero dociera do mnie kto to i skąd.

Finansowo NIGDY się znie zwróci To są niesamowite wydatki, za chwilkę troszkę się uspokoi by powrócić ze zdwojoną siłą

to jest naprawdę ogromny ból. niemożność łażenia i macania

Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. U nas po cc smółke miałam dopiero po dwóch dniach. A jak się bidak namęczył

I dobrze; grunt by prezenty radość sprawiały

Na rosole/mięsie na Wigiliję?
Barszcz nie jest typowo postną potrawą, możesz zrobić na wywarze z samych warzyw a możesz zrobić np. na sylwestra czy imprezę karnawałową na wywarze z kości
Większosc przepisów na barszcz masz na wywarze z kości jak przegladałaś przepisy
A tak w ogóle dla upartych to post w wigilię został zniesiony "Świętowanie Wigilii, ani tradycyjny post w tym dniu nie są wspólne wszystkim chrześcijanom, np. protestanci nie zachowali specjalnych przepisów odnośnie do jedzenia lub niejedzenia mięsa. Chrześcijan prawosławnych obowiązuje w tym dniu ścisły post, aż do kolacji wigilijnej. Warto mimo to odnotować, że w Polsce również i mniejszości wyznaniowe przestrzegają wigilijnego postu ze względu na specyficzną tradycję kraju. Obowiązek postu zniesiono w Kościele katolickim w roku 1983 (Nowy kodeks prawa kanonicznego), w Polsce episkopat podtrzymywał post wigilijny specjalnym dokumentem aż do roku 2003 – obecnie post w Wigilię jest jedynie zalecany.."
Ja podchodzę tradycyjnie i poszczę ale są tez tacy którzy już nie poszczą
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:34   #655
milka-pilka
Zakorzenienie
 
Avatar milka-pilka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 344
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cześć!
Mam masę do nadrobienia, pewnie zrobię to wieczorem.
Na razie wrzucam tylko info ze strony FB Szpitala Św. Zofii - dla Warszawianek:

https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater
Już w czwartek - 12 grudnia, w godz. 10.00-13.30 na tory wyjedzie Warszawski Tramwaj Promocyjny, który w tym czasie stanie się mobilną strefą życzliwości dla kobiet w ciąży.

W tramwaju na przyszłe mamy będą czekali nasi specjaliści, którzy udzielą bezpłatnych porad z położnictwa.

Warszawski Tramwaj Promocyjny odjeżdża:
- z placu Narutowicza o pełnych godzinach 10.00, 11.00, 12.00, 13.00 i pojedzie trasą: pl. Narutowicza – pl. Zawiszy – Dworzec Centralny – Al. Jerozolimskie – Muzeum Narodowe – most Poniatowskiego – al. Zieleniecka (Stadion Narodowy),

- z al. Zielenieckiej wystartuje o godzinach: 10.30, 11.30, 12.30, 13:00 i pojedzie trasą: al. Zieleniecka – most Poniatowskiego – Muzeum Narodowe – Al. Jerozolimskie – Dworzec Centralny – pl. Zawiszy – pl. Narutowicza.

Czekamy na Was!



U mnie w miarę ok, dostałam wczoraj masę leków rozkurczowych od pani dr Moje twardnienia brzucha nie są zbyt fajne, na szczęście szyjka jest w miarę - 3,6 cm, zamknięta.
Moja Mała w 31 tc waży 1716 g.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1459285_563789010367196_414878427_n.jpg (54,2 KB, 5 załadowań)

Edytowane przez milka-pilka
Czas edycji: 2013-12-10 o 13:35
milka-pilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:37   #656
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

co do prezentów to w tym roku mam spokój. u TZta nie praktykuje się dawania prezentów a ja mojemu meżowi już sprawiłam wymarzony prezent.
a co do postu - to u mnie wigilia nie jest związana z religią więc mięsko na stole mamy
__________________
sent from iphone

Edytowane przez senira666
Czas edycji: 2013-12-10 o 13:42
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:40   #657
guapissima
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 315
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez Soleil_Rouge Pokaż wiadomość
Dobry wieczor!

Po poprzedniej ciezkiej nocy juz jestem w lozku, ale jeszcze postanowilam Was nadrobic: 10 stron, wiec pewnie za szybko spac nie pojde

Powiem Wam tylko, ze mimo, ze prawie nie spalam, to w dzien mialam bardzo duzo energii i nawet teraz nie czuje sie jakos strasznie zmeczona. W ogole to rano zabralysmy sie z mama za sesje brzuszkowa i efekty sa super jutro bedziemy kontynuowac, bo kilka zdjec trzeba poprawic i jeszcze wyjdziemy na plaze (dzis po 3 godzinach w domu przy scianie i na kanapie mialysmy juz dosc). Mam zamiar sobie te zdjecia (tzn kilka najlepszych) wydrukowac, bo jednak w komputerze to nie to samo...



Le La - przykro mi to mowiec, ale uwazam, ze z Twoim bratem i bratowa jest cos nie tak i ja po prostu bym z nim pogadala. w ogole to nastepnym razem nie kupilabym prezentu!! wiem, ze dziecko nie jest niczemu winne, ale mimo wszystko - przeciez ona i tak niczego nie szanuje, to po co w ramach prezentu zabralabym mala na lody, ewentualnie do kina i tyle, a jak sie nie podoba, to nie! i przy okazji to bym sie jej zapytala gdzie jest Twoj prezent?! no bo skoro to Mikolaj i ona przyjezdza po prezent dla niej, to chyba ma cos dla Ciebie?!





gratuluje u mnie jeszcze 9 dni a potem mog rodzic choc i tk wolalabym poczekac do stycznia...



no Ty chyba zartujesz?! ona ma cos nie tak z glowa czy jak?!
choc w sumie wiesz, 1 z siostr mojego Tz ktora ma 32 lata powiedziala nam, ze jak chcemy zeby przyjechala do nas po porodzie zobaczyc dziecko, to bedziemy musili zaplacic za jej bilet na pociag, bo ona nie ma "dodatkowej" kasy na TAKIE cele jak to uslyszalam przy kolacji u rodziny Tz w listopadzie to sie tylko usmiechnelam i powiedzialam jej, ze na szczescie teraz latwo sie zdjecia wysyla przez MMS albo mail jak woli i zeby nie czula sie zobowiazana przyjezdzac druga siostra Tz (mlodsza i normalniejsza, ktora zreszta bardzo lubie) zarezerwowala juz bilet dla siebie i dla swojego Tz na samolot na koniec lutego, bo przeciez jak rezerwuje wczesniej to jest niedrogo i to samo polecila tej starszej... ale mi naprawde nie bedzie przeszkadzac jak ta starsza nie przyjedzie



uwielbiam!!! to moja ulubiona (ale bez bezy na wierzchu), uwielbiam to polaczenie slodkiego z kwasnym



no nieeeeee az nie wierze!!!! fajny sposob wychowania, nie ma co... ja bym sie powaznie zastanowila w takiej sytuacji, zanim bym poprosila takich tesciow o zajecie sie dzieckiem kilka godzin/dni...


dziewczyny, klade sie spac... jak bede sie odzywac jeszcze to znaczy, ze znow nie moge zasnac...
Dobranoc
Wiesz co ja w ogole sie nie spodziewam szybkich odwiedzin ze strony rodziny tz. Nie wiem tez na ile w tym wszystkim odgrywa role francuski model rodziny, a na ile oni sa dziwni i nie przywiazuja wagi do wartosci rodzinnych. Generalnie ja wyroslam w przekonaniu, ze trzeba byc niezaleznym i na nikogo nie liczyc, ale poniewaz moja rodzina jest daleko to lepiej bym sie czula, ze mamy jakies wsparcie z ich strony, chociaz przez kilka dni na poczatku, bo o opiece nad noworodkiem oboje z TZ nie mamy zielonego pojecia
Odnosnie tarty, to ta jest wlasnie bez bezy, czysty slodko-kwasny krem

Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
ufff myślałam , ze tylko ja nic nie robię , nie piję żadnych herbatek
Ja nie robie nic, liczac w duchu, ze regularne przytulanki zalatwia sprawe

Co do prezentow to ja zgadzam sie z gosia. Moim zdaniem mozna przekazac dziecku tradycje i wartosci, a jednoczesnie spelnic marzenia.
U mnie w domu bylo roznie, raz mielismy wiecej pieniedzy, raz mniej. Z moim bratem bylismy tak wychowani, ze zawsze wszystkim sie ze soba dzielilismy i musielismy na dana rzecz w jakis sposob zasluzyc. Czy poprzez dobre oceny w szkole, czy pomoc w obowiazkach domowych, ale zawsze w okolicach grudnia byl napisany list do mikolaja i nadzieja, ze cos z listy sie znajdzie pod choinka ( aczkolwiek nigdy to nie byly pragnienia z komosu). Ja nigdy nie zapomne radosci mojego brata kiedy dostal wymarzone playstation Nie sprawilo to, ze wyroslismy na rozpieszczonych i nie umiejacych docenic wartosci pieniadza. Wrecz przeciwnie od liceum dorabialismy sobie, a na studiach poszlismy do "normalnej"pracy i udalo nam sie polaczyc edukacje, obowiazki i przyjemnosci.

ufffff, 3 godziny pisalam tego posta, ale w koncu jest!!!
guapissima jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:45   #658
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

pralka chwilowo zreanimowana tak "na krótko" . Zepsuła się blokada drzwi (cały moduł się spalił) i trzeba wymienić- koszt całości z robocizną 270 zl więc jeszcze nie jest tak źle.
Część będzie za ok 7 dni
uffff w sumie ok bo miałam wizję kupna nowej
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:45   #659
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
co do prezentów to w tym roku mam spokój. u TZta nie praktykuje się dawania prezentów a ja mojemu meżowi już sprawiłam wymarzony prezent.
a co do postu - to u mnie wigilia nie jest związana z religią więc mięsko na stole mamy
Bardzo dużo osób w dzisiejszych czasach tak robi ale u mnie to nie przejdzie, wigilia nie byłaby wigilią
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-10, 13:47   #660
mengazhu
Zadomowienie
 
Avatar mengazhu
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 1 181
GG do mengazhu
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Barszcz nie jest typowo postną potrawą, możesz zrobić na wywarze z samych warzyw a możesz zrobić np. na sylwestra czy imprezę karnawałową na wywarze z kości
Większosc przepisów na barszcz masz na wywarze z kości jak przegladałaś przepisy
A tak w ogóle dla upartych to post w wigilię został zniesiony "Świętowanie Wigilii, ani tradycyjny post w tym dniu nie są wspólne wszystkim chrześcijanom, np. protestanci nie zachowali specjalnych przepisów odnośnie do jedzenia lub niejedzenia mięsa. Chrześcijan prawosławnych obowiązuje w tym dniu ścisły post, aż do kolacji wigilijnej. Warto mimo to odnotować, że w Polsce również i mniejszości wyznaniowe przestrzegają wigilijnego postu ze względu na specyficzną tradycję kraju. Obowiązek postu zniesiono w Kościele katolickim w roku 1983 (Nowy kodeks prawa kanonicznego), w Polsce episkopat podtrzymywał post wigilijny specjalnym dokumentem aż do roku 2003 – obecnie post w Wigilię jest jedynie zalecany.."
Ja podchodzę tradycyjnie i poszczę ale są tez tacy którzy już nie poszczą
Zdecydowanie wolę moją rodzinną tradycję, że wigilijny stół jest bezmięsny.
Z barszczem, jak i każdą inna zupą, się zgodzę. Wywiar miesny. Myślałam, że tu chodziło o przepis na wigilijny barszcz.
__________________
Kto chce, szuka sposobu,
kto nie chce - szuka powodu.
mengazhu jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.