Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[Ela87]

cayenneOna ale luksusy pozazdrościć

[ag9]

Tequiba - a wagą się przejmuj. Przecież nie będziesz się głodzić ani diet stosować, takiego lekarza to tylko
Ja w 25 tc miałam co najmniej 8 na plusie i mój lekarz twierdzi, że waga bardzo ładna.
A swoją drogą, odnalazłam gdzieś w domu książkę o zdrowiu kobiety (data wydania 1983) no i wtedy to były zalecenia... Zalecają tam, że kobieta ciężarna powinna jeść co najmniej 5 posiłków dziennie, w tym obiad dwudaniowy, składający się z zupy, ziemniaków (lub czegoś innego węglowodowanego), mięsa, warzyw surowych i warzyw gotowanych, może być też deser. Do tego pierwsze i drugie śniadanie, podwieczorek i kolacja - to nie wcale lekkie, składające się z warzyw czy owoców
To nic tylko jeść i tyć.

Tak więc jedz tyle i musisz i olej dziada. Ja też się źle czuję ze swoją wagą, tymbardziej że nigdy w życiu nie odchudzałam się, mogłam sobie pozwolić na każde jedzenie i nie tyłam, byłam zawsze szczupła w rozmiarze 36... No ale przecież nie będę sobie pączka odmawiać teraz skoro mam na niego ogromną ochotę.

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez cayenneOna

Dawaj
Tak swoją drogą to w PL zarabialam nieźle (miałam swoją kancelarię podatkową) i nie wiem czy byłoby mnie stać na te luxy : noniewiem:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak dobrze że właśnie w Łodzi jest przynajmniej taki szpital który ma kontrakt z NFZem a za te "usługi dodatkowe" (np cesarka na życzenie itp) płaci się. Też niemało, trochę więcej niż średnia krajowa w PL, więc i też pewnie nie dla każdego. Pomijam już tą cesarkę na życzenie bo to kontrowersyjny temat, ale intymne warunki i godny poród powinien być zapewniony dla każdej kobiety... nie tylko w prywatnym szpitalu.

[side85]

Napisane przez cayenneOna

Część Mamuśki,
Witam się dopiero, bo niedawno ze szpitala wróciłam, miałam termin z ordynatorem, to taka formalność, jeśli kobieta chce cesarke na życzenie. Z tym, ze najpierw przychodzi położna i też odpowie na wszystkie pytania.
I powiem Wam, że robili mi ktg, bo to standard, a rozmowa przebiegała na łóżku w sali poporodowej. Atmosfera jak w domu, ładne ciemne meble, śliczna narzuta, lampki, które saczyly przyjemne światło a nawet delikatne ozdoby swiateczne. Łóżko mega wygodne
No i najważniejszą rzeczą jaką dziś usłyszałam, bo dopytywalam się o różne rzeczy, ale dość mocno o pochwe, nacinanie, satysfakcję seksualną po porodzie naturalnym i cesarce (okazuje się, że cesarka może mieć też wpływ), usłyszałam, że zadaniem lekarzy i położnych jest, by kobieta , uwaga, MIALA TAK SAMO LADNA POCHWE JAK TWARZ Przekonuje mnie to
Nacięcie w tym szpitalu robią w ok 7-8% przypadków (prowadzą statystyki), jeśli kobieta już raz była nacicnana, to robią nacięcie dokładnie w tym samym miejscu. Można wyraźnie zaznaczyć, ze chce się byc troszkę bardziej nacieta, co oznacza również "ciasniejsza" po zaszyciu

Podobała mi się dzisiejsza wizyta
Na koniec usłyszałam, że jeśli miałabym jakiekolowiek pytania, watpliwosci albo po prostu potrzebę porozmawiać nt porodu, to zapraszają w każdej chwili.

Ponadto tu stosują takie znieczulenie PDA, to muszę podpytac Trisdom, bo ponoć nie ma niebezpieczeństwa paraliżu i wpływu na dziecko, bo to się nie dostaje do krwioobiegu. Nie wiem jak się to polsku nazywa, to nie mogę sobie poczytać i się upewnić.. Ale tak czy siak jesli tylko sobie życzę to proszę bardzo.

Jakbym chciała koniecznie ta cesarke, to też proszę bardzo, państwo zapłaci
Pocieszam się, że jednak z mojej pensji też przez ostatnie lata dużo szło na ubezpieczenie zdrowotne to nie jestem pasozytem

A, i wanny są oczywiscie w każdej sali porodowej (sale porodowe są pojedyncze, zresztą wyglądają jak poporodowe, lampki itp, tylko mają wanny i miejsce dla dzidziusia po porodzie z tlenem, waga itp), tylko w jednej jest niebieska, a wszystkie pozostałe są w kolorze ścian, czyli takie wiśniowe, wszystko jest w takiej wisniowo-burgundowej tonacji, z domieszką takiego bladego fioletu. No i jak powiedzialam, że zdecydowałam się na ten szpital również ze wzgledu na wyglad, to powiedziała, żebym zaznaczyła przy przyjmowaniu, że koniecznie NIE CHCE NIEBIESKIEJ WANNY

dokładnie jak u nas w Polsce, nie wiem czym się tu zachwycać, my też mamy narzutki na łóżku i wanienki w każdym pokoju i dbają o nasze piękne pochwy
: hahaha:

a tak serio wiecie co dostałam na śniadanie w szpitalu? Bułka i kromka chleba (ale z dobrej piekarni) i dwa pomidorki. Nie było wkładki tylko kopka margaryny ale nie dają noży a nie wiedziałam że mam mieć i nie miałyśmy w pokoju jak rozsmarować i chlebem o bułę smarowałyśmy i do tego pomidor Mama szybko doniosła mi żarełko

[cayenneOna]

Napisane przez ag9

Tequiba - a wagą się przejmuj. Przecież nie będziesz się głodzić ani diet stosować, takiego lekarza to tylko
Ja w 25 tc miałam co najmniej 8 na plusie i mój lekarz twierdzi, że waga bardzo ładna.
A swoją drogą, odnalazłam gdzieś w domu książkę o zdrowiu kobiety (data wydania 1983) no i wtedy to były zalecenia... Zalecają tam, że kobieta ciężarna powinna jeść co najmniej 5 posiłków dziennie, w tym obiad dwudaniowy, składający się z zupy, ziemniaków (lub czegoś innego węglowodowanego), mięsa, warzyw surowych i warzyw gotowanych, może być też deser. Do tego pierwsze i drugie śniadanie, podwieczorek i kolacja - to nie wcale lekkie, składające się z warzyw czy owoców
To nic tylko jeść i tyć.

Tak więc jedz tyle i musisz i olej dziada. Ja też się źle czuję ze swoją wagą, tymbardziej że nigdy w życiu nie odchudzałam się, mogłam sobie pozwolić na każde jedzenie i nie tyłam, byłam zawsze szczupła w rozmiarze 36... No ale przecież nie będę sobie pączka odmawiać teraz skoro mam na niego ogromną ochotę.

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------



Jak dobrze że właśnie w Łodzi jest przynajmniej taki szpital który ma kontrakt z NFZem a za te "usługi dodatkowe" (np cesarka na życzenie itp) płaci się. Też niemało, trochę więcej niż średnia krajowa w PL, więc i też pewnie nie dla każdego. Pomijam już tą cesarkę na życzenie bo to kontrowersyjny temat, ale intymne warunki i godny poród powinien być zapewniony dla każdej kobiety... nie tylko w prywatnym szpitalu.

Który, który??
Bo jakbym jednak zdecydowla się pojechać do PL na Święta, to martwilam się, że właśnie w Łodzi nie ma sensownego szpitala, a mieszkanie mam na Widzewie :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trisdom]

Hej laseczki. Zgapię od Eli i nie będę cytować, bo już nie mam na to siły dzisiaj.

TeQuiba- nie przejmuj sie- ja jem mniej niz przed ciąża a już tez mam przynajmniej 6 kg na plusie. To MUSZĄ być hormony i każda z nas ma indywidualny tok tycia w czasie ciąży. Sporo lasek, tych które przytyły więcej, ma mniej problemów w wagą i figura po ciąży niz tych, które przytyły nieduzo. A sama piszesz, że po Tobie nic nie widać.

Cayenne Ona- PDA to znieczulenie zewnątrzoponowe, które "ogłusza" tylko nerwy w kanale rdzeniowym. Czyli się kłuje w kręgosłup. Leki nie dostają się do krwiobiegu i nie ma większego wpływu na akcje porodową. Dlatego się na nie na pewno zdecyduję i chce rodzić naturalnie. I chciałabym jeszcze bez nacięcia, jak się da.

A jakie masz ubezpieczenie?

czbasia- każda pewnie sie czasem czuje sie "nie w temacie", ale wszystkie jesteśmy tu "jednością" i dla siebie nawzajem.

Ja dziś zwątpiłam w inteligencje ludzką, ale by długo opowiadać. Po prostu koleżanka z która byłam załatwiać kurs językowy NIC nie sprawdziła i NIC ze sobą nie wzięła na zapisy.
Potem, po 3 godzinach jeżdżenia komunikacją miejską, chciałam załatwić zmienię adresu w dowodzie rejestracyjnym samochodu- i tu zonk, bo w dwóch Landach panują zupełnie inne zasady w urzędach i tez się odbiłam od okienka. Właśnie odpoczywam trochę i pewnie jutro sie z Wami więcej poudzielam.

Miłego wieczorku

[ag9]

Napisane przez side85

a tak serio wiecie co dostałam na śniadanie w szpitalu? Bułka i kromka chleba (ale z dobrej piekarni) i dwa pomidorki. Nie było wkładki tylko kopka margaryny ale nie dają noży a nie wiedziałam że mam mieć i nie miałyśmy w pokoju jak rozsmarować i chlebem o bułę smarowałyśmy i do tego pomidor Mama szybko doniosła mi żarełko

O to masz wypasiony szpital. Bo w łódzkim to dają najtańszy gumowy marketowy chleb, trochę margaryny i dwa plastry kiełbasy (trudno powiedzieć jakiej). Pomidora czy innego warzywa (albo owoca!) to nie uświadczysz

[virginia]

Napisane przez kolba

Szukalam, szukalam i znalazlam To o ten kolagen chodziło tej lekarce wczoraj. Wyglada sensownie i opinie tez ma świetne, ale ta cena:/

http://www.urodapolska.pl/kolagen_silver.html

O rany, to nie na moją kieszeń .

Napisane przez teQiba

Wlasnie wracam z wizyty (to ta zwykla po zwolnienie) i znowu sie lekarz doczepil do mojej wagi - ale co mam zrobic? Jem dokladnie tyle ile przed ciaza. Strasznie mi smutno
27tc +12 kg

Widzę, że masz podobnego ginekologa do mojego, mnie też ostatnio się czepiał (26tc, 8kg na plusie). Ja nie wiem, czy oni nie wiedzą, że każda w ciąży tyje inaczej, są takie szczęściary co tyją góra 7 kg ale są też kobietki które zyskują 30 na plusie. Ja też jem tyle co przed ciążą. Ostatnio nawet sobie myślałam, że nawet na żadne zachcianki sobie nie pozwalam (to gdzie radocha z tej ciąży? ).
Jestem ciekawa ile Ci nasi panowie-ginekolodzy przybraliby w ciąży? Zresztą mój i bez niej może się pochwalić całkiem pokaźnym brzuszkiem...
Nie zawracaj sobie w ogóle nim głowy

Napisane przez niezapomnijkaa09

Witam się po południowo, dziś byłam na wizycie i miałam robione USG. U Antka wszystko w porządku. Waży 522g w 22t 5d.

za udaną wizytę!

Napisane przez mmhym

A mi własnie listonosz przyniósł "Pierwszy rok życia dziecka" doszłam do wniosku, że czas się doszkalać, a ta część o ciąży mi się podobała, więc kupiłam używaną na all Wiadomo, że i tak na internecie będzie szukać infromacji, ale nieraz autorki piszą o czymś co mi nawet przez myśl nie przeszło i nieraz bardzo uspokajają Idę czytać

Ja ostatnio widziałam ją u siebie w bibliotece, też miałam wypożyczać ale może bliżej rozwiązania...

[cayenneOna]

Napisane przez side85

dokładnie jak u nas w Polsce, nie wiem czym się tu zachwycać, my też mamy narzutki na łóżku i wanienki w każdym pokoju i dbają o nasze piękne pochwy
: hahaha:

a tak serio wiecie co dostałam na śniadanie w szpitalu? Bułka i kromka chleba (ale z dobrej piekarni) i dwa pomidorki. Nie było wkładki tylko kopka margaryny ale nie dają noży a nie wiedziałam że mam mieć i nie miałyśmy w pokoju jak rozsmarować i chlebem o bułę smarowałyśmy i do tego pomidor Mama szybko doniosła mi żarełko

Wybranie menu na 5 dni zabiera u nas tydzień

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Napisane przez cayenneOna

Który, który??
Bo jakbym jednak zdecydowla się pojechać do PL na Święta, to martwilam się, że właśnie w Łodzi nie ma sensownego szpitala, a mieszkanie mam na Widzewie :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Salve na Szparagowej (Teofilów). Tylko tam trzeba się umówić wcześniej na wizytę kwalifikacyjną do porodu i podpisać umowę (no i zrobić przelew).

[estera85]

Czesc mamusie.
Dziewczyny nie przejmujcie sie waga bo na pocieszenie napisze wam ze mama mojego kolegi (w dodatku połozna) w swojej 3 ciazy przytuła 60kg i mój znajomy urodził sie piekny i zdrowy.

Wczoraj pisałam wam o echokardiografi które musze zrobic po wtorkowej wizycie na USG prenatalnym.
Zalatwiłam sobie badanie juz na jutro i to na kase chorych, wiec zobaczymy co bedzie. Bardzo sie boje ze okarze sie ze moj długo wyczekiwany synek urodzi sie z wadą serduszka. Trzymajcie kciuki.
Jest za co bo dzis też debrałam wyniki TSH I FT4 sa fatalane czekam na odpowiedz do praf. endokrynologa czy zwiekszamy dawke a w tym momencie codzien biore juz 125 Eutyrox.

Wczoraj którąs z dziewczyn pisała ze tez robiła echokardiografie swojej córeczki i na szczescie wszysko wyszło prawidlowo proszę napisz mi czy wyniki sa odrazu czy trzeba czekac i jak samo badanie przebiegło.

[cayenneOna]

Trisdom, zupełnie normalne gesetzlich, dlatego sala poporodowa dwójka, no nie wiem jak to zniese

A to prawda z pda, że doch czuje jak pre? Bo właśnie nie wiem czy wierzyć... I czytałam, że zzo ma wpływ na hormony pomagające w porodzie, to jak to w końcu jest, że szkodliwe czy nie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elunka88]

Napisane przez margo80

ja dziś będę zagrzebana po uszy w papierach, zbieram faktury do rozliczenia vatu za materiały budowlane.

Ciesz sie, że tylko porządkować faktury ja w tamtym roku musiałam wszystkie skserować,przepisać na VZM - ten wniosek co się składa do ZUS i liczyć ceny netto i vat jak nie było na fakturze
Ale 2.000 sie fajnie wzięło

Napisane przez Tequillla

Cześć dziewczyny
dzisiaj potrzebuję wsparcia, wirtualne kciuki mile widziane. Mam po południu wizytę z USG połówkowym. Boję się, bo na USG w 12 tygodniu nie wszystko udało się sprawdizć i pomierzyć, nie mam pewności że wszystko jest dobrze... Będę miała 3 raz usg w ciąży. Mój gin nie lubi go robić, twierdzi że przesłanki o szkodliwości częstego USG na neurony w mózgu mogą wcale nie być przesadzone, więc dziecka często nie oglądam mimo że chodze prywatnie. W poprzedniej ciąży też tak było i fakt, córeczka jest nadzwyczaj spokojna (jak na 4 latkę ). Całkiem możliwe, że to tylko zbieg okoliczności ale lekarzowi ufam i nie chcę go zmieniać. Za to dzisiaj stresa mam ogromnego!
Ale przeciez musi być dobrze, prawda?

Pewnie że musi być

Napisane przez Castia

ja byłam w HaMie we wtorek - zawiodłam się strasznie bo liczyłam że małego obkupię a bylo wielkie NIC ;/
kupiłam mu ubranka tak na jesień w sumie bo dział baby praktycznie był nieprzeceniony.

Miałam Cię już wywoływać jak będziesz jutro daj znać czy jest coś wartego uwagi to skocze w sobotę po badaniach

Napisane przez Castia

co do tetry
kupowałam w pierwszej ciązy u tego sprzedawcy
http://allegro.pl/listing/user/listi...rItems-4222926
bardzo dobra jakość!
w ogóle polecam tego sprzedawcę - ma dobre ceny i sporo produktów

Chyba pół wizażu kupuje u niego od dawna mam go w ulubionych i będę brać od niego pieluchy i to czego nie nabyłam w gemini.

Napisane przez teQiba

Wlasnie wracam z wizyty (to ta zwykla po zwolnienie) i znowu sie lekarz doczepil do mojej wagi - ale co mam zrobic? Jem dokladnie tyle ile przed ciaza. Strasznie mi smutno
27tc +12 kg

Kochana!!! Ja mam tyle samo i jak dziewczyny tu piszą że mają 6-8 na plusie to mnie złoszczą bo nie wiedzą co mówią
I podobnie jak Ty przytyłam tylko w brzuchu i cycach, nie wiem skąd te kg, ale skoro wyglądamy ładnie a dzieci zdrowe to niech sobie będą

Napisane przez Ela87

Stwierdziła, że jak kasę od ZUSu za l4 ciągniesz, to stać Cię na takie kremy

Jakby liczyć na ZUS to by na ziaję za 5 zł brakło

Napisane przez cayenneOna

Część Mamuśki,
Witam się dopiero, bo niedawno ze szpitala wróciłam, miałam termin z ordynatorem, to taka formalność, jeśli kobieta chce cesarke na życzenie. Z tym, ze najpierw przychodzi położna i też odpowie na wszystkie pytania.
I powiem Wam, że robili mi ktg, bo to standard, a rozmowa przebiegała na łóżku w sali poporodowej. Atmosfera jak w domu, ładne ciemne meble, śliczna narzuta, lampki, które saczyly przyjemne światło a nawet delikatne ozdoby swiateczne. Łóżko mega wygodne
No i najważniejszą rzeczą jaką dziś usłyszałam, bo dopytywalam się o różne rzeczy, ale dość mocno o pochwe, nacinanie, satysfakcję seksualną po porodzie naturalnym i cesarce (okazuje się, że cesarka może mieć też wpływ), usłyszałam, że zadaniem lekarzy i położnych jest, by kobieta , uwaga, MIALA TAK SAMO LADNA POCHWE JAK TWARZ Przekonuje mnie to
Nacięcie w tym szpitalu robią w ok 7-8% przypadków (prowadzą statystyki), jeśli kobieta już raz była nacicnana, to robią nacięcie dokładnie w tym samym miejscu. Można wyraźnie zaznaczyć, ze chce się byc troszkę bardziej nacieta, co oznacza również "ciasniejsza" po zaszyciu

Podobała mi się dzisiejsza wizyta
Na koniec usłyszałam, że jeśli miałabym jakiekolowiek pytania, watpliwosci albo po prostu potrzebę porozmawiać nt porodu, to zapraszają w każdej chwili.
.

Chyba tydzień przed terminem pojade do męża w gości
niech mnie gdzieś zbunkruje na budowie a potem zawiezie do szpitala

Napisane przez side85

a tak serio wiecie co dostałam na śniadanie w szpitalu? Bułka i kromka chleba (ale z dobrej piekarni) i dwa pomidorki. Nie było wkładki tylko kopka margaryny ale nie dają noży a nie wiedziałam że mam mieć i nie miałyśmy w pokoju jak rozsmarować i chlebem o bułę smarowałyśmy i do tego pomidor Mama szybko doniosła mi żarełko

E, to u nas były sztućce

Napisane przez ag9

O to masz wypasiony szpital. Bo w łódzkim to dają najtańszy gumowy marketowy chleb, trochę margaryny i dwa plastry kiełbasy (trudno powiedzieć jakiej). Pomidora czy innego warzywa (albo owoca!) to nie uświadczysz

Starej?

[asienka213]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Nie martw się ja też dostaję reprymendy od mojej gin. Przytyłam ok. 9 kg a jestem w 23 tc i co mam zrobić? W sumie to się nie dziwię mojej gin bo jak dziś czekałam na USG to w kolejce do mojej ginki były 3 kobitki w ciąży i każda z nich miała figurę modelki (poza brzuszkiem). Jak się do nich porównałam to zwątpiłam. I jak ona takie na co dzień pacjentki przyjmuje to ja dla niej wyglądam jak wieloryb Trzymam się diety ale waga mi się w domu zepsuła więc nie wiem czy tyję czy stoję w miejscu. Mam zamiar jeszcze włączyć spacery do diety bo na razie u mnie kiepsko z ruchem a wizytę mam u niej za tydzień. Stresuję się jakbym na jakiś casting szła. Nie przywykłam do uwag dotyczących mojej wagi bo zawsze byłam szczuplaczek.

no nastepna agentka sie znalazla co sie z tymi ludzmi dzieje
za wizyte

Napisane przez cayenneOna

Część Mamuśki,
Witam się dopiero, bo niedawno ze szpitala wróciłam, miałam termin z ordynatorem, to taka formalność, jeśli kobieta chce cesarke na życzenie. Z tym, ze najpierw przychodzi położna i też odpowie na wszystkie pytania.
I powiem Wam, że robili mi ktg, bo to standard, a rozmowa przebiegała na łóżku w sali poporodowej. Atmosfera jak w domu, ładne ciemne meble, śliczna narzuta, lampki, które saczyly przyjemne światło a nawet delikatne ozdoby swiateczne. Łóżko mega wygodne
No i najważniejszą rzeczą jaką dziś usłyszałam, bo dopytywalam się o różne rzeczy, ale dość mocno o pochwe, nacinanie, satysfakcję seksualną po porodzie naturalnym i cesarce (okazuje się, że cesarka może mieć też wpływ), usłyszałam, że zadaniem lekarzy i położnych jest, by kobieta , uwaga, MIALA TAK SAMO LADNA POCHWE JAK TWARZ Przekonuje mnie to
Nacięcie w tym szpitalu robią w ok 7-8% przypadków (prowadzą statystyki), jeśli kobieta już raz była nacicnana, to robią nacięcie dokładnie w tym samym miejscu. Można wyraźnie zaznaczyć, ze chce się byc troszkę bardziej nacieta, co oznacza również "ciasniejsza" po zaszyciu

Podobała mi się dzisiejsza wizyta
Na koniec usłyszałam, że jeśli miałabym jakiekolowiek pytania, watpliwosci albo po prostu potrzebę porozmawiać nt porodu, to zapraszają w każdej chwili.

Ponadto tu stosują takie znieczulenie PDA, to muszę podpytac Trisdom, bo ponoć nie ma niebezpieczeństwa paraliżu i wpływu na dziecko, bo to się nie dostaje do krwioobiegu. Nie wiem jak się to polsku nazywa, to nie mogę sobie poczytać i się upewnić.. Ale tak czy siak jesli tylko sobie życzę to proszę bardzo.

Jakbym chciała koniecznie ta cesarke, to też proszę bardzo, państwo zapłaci
Pocieszam się, że jednak z mojej pensji też przez ostatnie lata dużo szło na ubezpieczenie zdrowotne to nie jestem pasozytem

A, i wanny są oczywiscie w każdej sali porodowej (sale porodowe są pojedyncze, zresztą wyglądają jak poporodowe, lampki itp, tylko mają wanny i miejsce dla dzidziusia po porodzie z tlenem, waga itp), tylko w jednej jest niebieska, a wszystkie pozostałe są w kolorze ścian, czyli takie wiśniowe, wszystko jest w takiej wisniowo-burgundowej tonacji, z domieszką takiego bladego fioletu. No i jak powiedzialam, że zdecydowałam się na ten szpital również ze wzgledu na wyglad, to powiedziała, żebym zaznaczyła przy przyjmowaniu, że koniecznie NIE CHCE NIEBIESKIEJ WANNY

Dobra, podoba mi się, moj strach po dzisiejszej wizycie jest dużo mniejszy i nawet zastanawiam się nad sn

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a ja to moge tylko potwierdzic bo juz mialam zaszczyt uzywac niemieckich luksusow
PDA tez mialam, anastezjolog klul w kregoslup - nawet nie poczulam kiedy, ale mimo wszystko musialam podpisac jakis papierek, bo niby minimalne ryzyko zawsze jest. Lezalam sobie podlczona do aparatury czekajac na rozwarcie i ogladalam jak mi skurcze skacza a wszyscy wokol mnie skakali

[monkaa321]

czbasia nie jesteś piątym kołem u wozu nie wiem skąd sie takie myśli u Ciebie wzięły, przecież my Cię tu znamy wszystkie

cayenneOna ale wspaniałe warunki porównanie wspaniałe, też chcę tak po porodzie szkoda, że tutaj jest pod tym względem gorzej

niezapomnijkaa

[cayenneOna]

Napisane przez cayenneOna

Wybranie menu na 5 dni zabiera u nas tydzień

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale pierdziele, chciałam napisać godzine zabiera

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[koziemleko]

Napisane przez teQiba

Wlasnie wracam z wizyty (to ta zwykla po zwolnienie) i znowu sie lekarz doczepil do mojej wagi - ale co mam zrobic? Jem dokladnie tyle ile przed ciaza. Strasznie mi smutno
27tc +12 kg

Co za buc
Przecież waga w ciąży nie zależy tylko od naszej aktywności i diety, ale to są też hormony, a na to wpływu nie mamy.
Zresztą 12 kg to jeszcze nie tragedia przecież to nie 20

Napisane przez maggie123

u nas jest taki sklep babyfant i w nim własnie. podejrzewam, że w jakichś dużych sklepach z dzieciowymi rzeczami powinny być
o tak wygląda http://allegro.pl/przescieradlo-niep...765175299.html

Ooo... i chyba coś takiego zamówię

A póki co zamówiłam przewijak, bo ostatnio wyprawka mi się w ogóle do przodu nie posuwa

Napisane przez czbasia

Cześć mamuśki!! Gtaruluję wszystkich wizyt i dobrych wieści!!!
Jestem na bieżąco w czytaniu ale jakoś ciężko mi wbić się w rozmowę.. Wy tu jesteście od dłuższego czasu zgrane i czasami czuję się jak piąte koło u wozu...
Ja jutro do gina. Wyniki krew mocz i nieszczęsna glukoza.. Trzymajcie proszę kciuki.. Tradycyjnie się boję.. Ale od kilku dni w końcu czuję wyraźne ruchy i dość częste (jak nei kopniak to wiercenie wypychanie-cudowne uczucie) a nie jak wcześneij kilka dziennie.
A co myślicie o pieluchach z Pepco?? Bo wczoraj oglądałam ale naprawdę nie znam się na tym
Może jutro przed wizyta do sh skoczę. Jaszcze nic nie mam dla dzidzi...

Ja kupiłam pieluszki w pepco. Tetrowe i flanelowe. Jeszcze ich nie prałam więc nie wiem jak się zachowają, ale mam nadzieję, że nie najgorzej

[filupka]

Napisane przez cayenneOna

Trisdom, zupełnie normalne gesetzlich, dlatego sala poporodowa dwójka, no nie wiem jak to zniese

A to prawda z pda, że doch czuje jak pre? Bo właśnie nie wiem czy wierzyć... I czytałam, że zzo ma wpływ na hormony pomagające w porodzie, to jak to w końcu jest, że szkodliwe czy nie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cayenne ja nie będę brała PDA..tzn jak już to w ostateczności. Podobno może wydłużyć sam poród a poza tym każde kłócie w kręgosłup wiąże się z jakimś ryzykiem ... Więc ja podziękuję:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[side85]

Napisane przez ag9

O to masz wypasiony szpital. Bo w łódzkim to dają najtańszy gumowy marketowy chleb, trochę margaryny i dwa plastry kiełbasy (trudno powiedzieć jakiej). Pomidora czy innego warzywa (albo owoca!) to nie uświadczysz

ale u mnie były pomidory bez kiełbasy

ale za to obiady nie jadłam bo mama mi doniosła ale ludzie chwalili i nawet kuchara mnie "ochrzaniła" że muszę się dobrze odżywiać dla dzidziusia i mam brać obiadek zupki podobno domowe i np kurczak gotowany plus surówka i ziemniaki albo ziemniaki tłuczone z sosikiem i jakimś mięchem. Pachniało przyjemnie.

[cayenneOna]

Napisane przez monkaa321

czbasia nie jesteś piątym kołem u wozu nie wiem skąd sie takie myśli u Ciebie wzięły, przecież my Cię tu znamy wszystkie

cayenneOna ale wspaniałe warunki porównanie wspaniałe, też chcę tak po porodzie szkoda, że tutaj jest pod tym względem gorzej

niezapomnijkaa

No więc co do warunow, to osobiście uważam za wk....iajace, że każda z nas płaci lub płaciła na ubezp zdrowotne tudziez chorobowe i warunki w obu krajach się różnią i to niemało. Ale niestety ten fakt jest wszystkim wiadomy. Natomiast myślę, żeby nie byli, że w takim niebie mieszkamy, że szpital e między sobą i tu się różnią i npbznajoma, która rodziła w innym szpitalu w Monachium powiedziała, że gdyby to był jej pierwszy poród, to już nigdy nie udecydowalaby się na dziecko. Nie chcieli jej nawet znieczulenia dac

Co nie zmienia faktu, że jak pomyślę o tekście o twarzy i pochwie to mi banan na rzeczona twarz wychodzi, że pochwe będę miała równie ładna
Jak dla mnie hasło tygodnia

Rozsmarowywanie margaryny o bule doprowadziło mnie do napadu łez, tylko nie mam pewnosci, czy powinno się śmiać, bo jakkolwiek komicznie to brzmi, to tak naprawdę śmieszne to nie jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[side85]

co do znieczulenia zewnątrzoponowego podobno w moim szpitalu też jest darmowe jeśli wcześniej przyjdziesz na wizytę do anestezjologa i on podpisze ci zgodę że nie ma przeciwskazań do jego podania. Tak poinformowała mnie dziewczyna z którą leżałam, którą pouczyła jej lekarka pracująca również w tym szpitalu. Zaczęłam więc się zastanawiać. Z jednej strony kolega w pracy który rodził z żoną bardzo chwalił mówił że żona przeszła poród lekko i przyjemnie dzięki temu ale z drugiej wiele dziewczyn w pracy mówiło że nie zdecydowało się na nie ze względu na możliwość jakby "paraliżu" i trudności w parciu przez to. Muszę się doszkolić i spytać mojego ginekologa o to bo w końcu będzie wiedział najlepiej skoro tam pracuje.

[maggie123]

Napisane przez cayenneOna

No i najważniejszą rzeczą jaką dziś usłyszałam, bo dopytywalam się o różne rzeczy, ale dość mocno o pochwe, nacinanie, satysfakcję seksualną po porodzie naturalnym i cesarce (okazuje się, że cesarka może mieć też wpływ), usłyszałam, że zadaniem lekarzy i położnych jest, by kobieta , uwaga, MIALA TAK SAMO LADNA POCHWE JAK TWARZ Przekonuje mnie to
Nacięcie w tym szpitalu robią w ok 7-8% przypadków (prowadzą statystyki), jeśli kobieta już raz była nacicnana, to robią nacięcie dokładnie w tym samym miejscu. Można wyraźnie zaznaczyć, ze chce się byc troszkę bardziej nacieta, co oznacza również "ciasniejsza" po zaszyciu
.

i to są dopiero standardy!
zazdroszczę...
jak to przeczytałam mężowi, to tylko skomentował "a mówiłem, żeby wyjeżdżać z tego kraju. życie mamy tylko jedno.."

Napisane przez side85

dokładnie jak u nas w Polsce, nie wiem czym się tu zachwycać, my też mamy narzutki na łóżku i wanienki w każdym pokoju i dbają o nasze piękne pochwy
: hahaha:

a tak serio wiecie co dostałam na śniadanie w szpitalu? Bułka i kromka chleba (ale z dobrej piekarni) i dwa pomidorki. Nie było wkładki tylko kopka margaryny ale nie dają noży a nie wiedziałam że mam mieć i nie miałyśmy w pokoju jak rozsmarować i chlebem o bułę smarowałyśmy i do tego pomidor Mama szybko doniosła mi żarełko

no to śniadanko na wypasie no a w szpitalu sztućce obowiązkowo własne - takie zderzenie z opisem cayenneOna

tak sie zaczęłam zastanawiać w kontekście szpitalnego jedzenia jak to w innych szpitalach w pl, czy jest jakaś specjalna "dieta" dla karmiących, czy dają to, co wszystkim.
tam, gdzie rodziłam obiady były całkiem smaczne, ale np. któregoś dnia dali buraczki - matko jak one pięknie pachniały... przypomniało mi się, że położna na sr mówiła, żeby nie jeść bo są z octem, więc zostawiłam. no i później 90% maluszków na oddziale wyło, a mamy z nimi.. to samo po kolejnym obiadku z mizerią i sałatą...

[justine_87]

Ojej, kiedy ja Was nadrobię
Pędzicie jak Mamusie noworoczne

My po wizycie - wszystko jest w jak najlepszym porządku
A Mały waży już 1058g!
Cały kilogram miłości

[cayenneOna]

Napisane przez side85

co do znieczulenia zewnątrzoponowego podobno w moim szpitalu też jest darmowe jeśli wcześniej przyjdziesz na wizytę do anestezjologa i on podpisze ci zgodę że nie ma przeciwskazań do jego podania. Tak poinformowała mnie dziewczyna z którą leżałam, którą pouczyła jej lekarka pracująca również w tym szpitalu. Zaczęłam więc się zastanawiać. Z jednej strony kolega w pracy który rodził z żoną bardzo chwalił mówił że żona przeszła poród lekko i przyjemnie dzięki temu ale z drugiej wiele dziewczyn w pracy mówiło że nie zdecydowało się na nie ze względu na możliwość jakby "paraliżu" i trudności w parciu przez to. Muszę się doszkolić i spytać mojego ginekologa o to bo w końcu będzie wiedział najlepiej skoro tam pracuje.

No właśnie dziś mi lekarz tłumaczył, że to kwestia również dawki...i że nie ma właściwie niebezpieczeństwa paralizu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez maggie123

i to są dopiero standardy!
zazdroszczę...
jak to przeczytałam mężowi, to tylko skomentował "a mówiłem, żeby wyjeżdżać z tego kraju. życie mamy tylko jedno.."

no to śniadanko na wypasie no a w szpitalu sztućce obowiązkowo własne - takie zderzenie z opisem cayenneOna

tak sie zaczęłam zastanawiać w kontekście szpitalnego jedzenia jak to w innych szpitalach w pl, czy jest jakaś specjalna "dieta" dla karmiących, czy dają to, co wszystkim.
tam, gdzie rodziłam obiady były całkiem smaczne, ale np. któregoś dnia dali buraczki - matko jak one pięknie pachniały... przypomniało mi się, że położna na sr mówiła, żeby nie jeść bo są z octem, więc zostawiłam. no i później 90% maluszków na oddziale wyło, a mamy z nimi.. to samo po kolejnym obiadku z mizerią i sałatą...

No więc nie żeby było zawsze tak jednoznacznie, ja np dużo zostawiłam...Ale jak to porządna księgowa robię sobie często bilanse i jednak wychodzi mi więcej po stronie MA.... Właśnie te drobiazgi są istotne jak np opieka medyczna (najbardziej to mnie dotknęło, jak tata w PL uslyszal, że jego już nie oplaca się leczyć) a tu był na chemie wozony taksowkami...
Albo kiedy mój syn chce mieć 180 euro na koncert rockowy, to idzie do jakiejkolwiek dodatkowej pracy w weekend, żeby mu z nauką nie kolidowalo... A już na jego wymiany szkolne z Angolami i Francuzami, ktore nie są dla wyjątków (na pewno by się nie załapał ) ciesze się szczegolnie, podobnie jak na warunki do uprawiania sportu, gdzie w PL zrezygnował, bo przebierali się w jakiejs blaszanej budzie bez prysznicow (ten sport w PL uprawia w sumie tylko 2000 osób, a w DE akurat na Bawarii w większości gimnazjow), że o klubach nie wspomne (z głupia frant zdobyli z kolegami mistrzostwo Bawarii). A już na maksa cieszę się na jego studia, mega )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez elunka88

Kochana!!! Ja mam tyle samo i jak dziewczyny tu piszą że mają 6-8 na plusie to mnie złoszczą bo nie wiedzą co mówią
I podobnie jak Ty przytyłam tylko w brzuchu i cycach, nie wiem skąd te kg, ale skoro wyglądamy ładnie a dzieci zdrowe to niech sobie będą

Mysle ze to my mamy trzymamy norme a reszta to szczypiory he,he

Napisane przez justine_87

Ojej, kiedy ja Was nadrobię
Pędzicie jak Mamusie noworoczne

My po wizycie - wszystko jest w jak najlepszym porządku
A Mały waży już 1058g!
Cały kilogram miłości

[maggie123]

Napisane przez justine_87

Ojej, kiedy ja Was nadrobię
Pędzicie jak Mamusie noworoczne

My po wizycie - wszystko jest w jak najlepszym porządku
A Mały waży już 1058g!
Cały kilogram miłości

aż zerknęłam na pierwsszą stronę na kiedy masz tp i który to już tydzień. kilogramowy maluszek - pięknie

[koziemleko]

Napisane przez side85

co do znieczulenia zewnątrzoponowego podobno w moim szpitalu też jest darmowe jeśli wcześniej przyjdziesz na wizytę do anestezjologa i on podpisze ci zgodę że nie ma przeciwskazań do jego podania. Tak poinformowała mnie dziewczyna z którą leżałam, którą pouczyła jej lekarka pracująca również w tym szpitalu. Zaczęłam więc się zastanawiać. Z jednej strony kolega w pracy który rodził z żoną bardzo chwalił mówił że żona przeszła poród lekko i przyjemnie dzięki temu ale z drugiej wiele dziewczyn w pracy mówiło że nie zdecydowało się na nie ze względu na możliwość jakby "paraliżu" i trudności w parciu przez to. Muszę się doszkolić i spytać mojego ginekologa o to bo w końcu będzie wiedział najlepiej skoro tam pracuje.

Ja słyszałam w SR, że po znieczuleniu zoo poród wydłuża się od 2 do 4 godzin i częściej kończy się cesarką.

Napisane przez maggie123

i to są dopiero standardy!
zazdroszczę...
jak to przeczytałam mężowi, to tylko skomentował "a mówiłem, żeby wyjeżdżać z tego kraju. życie mamy tylko jedno.."

no to śniadanko na wypasie no a w szpitalu sztućce obowiązkowo własne - takie zderzenie z opisem cayenneOna

tak sie zaczęłam zastanawiać w kontekście szpitalnego jedzenia jak to w innych szpitalach w pl, czy jest jakaś specjalna "dieta" dla karmiących, czy dają to, co wszystkim.
tam, gdzie rodziłam obiady były całkiem smaczne, ale np. któregoś dnia dali buraczki - matko jak one pięknie pachniały... przypomniało mi się, że położna na sr mówiła, żeby nie jeść bo są z octem, więc zostawiłam. no i później 90% maluszków na oddziale wyło, a mamy z nimi.. to samo po kolejnym obiadku z mizerią i sałatą...

Nie ma żadnej różnicy. Karmią wszystkich tym samym

Dzisiaj w SR mieliśmy temat karmienia piersią. Był tu poruszany temat diety, więc dowiedziałam się, że karmiąc mamy jeść to co w ciąży I nawet jeśli teraz pijemy kawę (tak jak ja ) to i karmiąc możemy sobie pozwolić na małą słabą kawkę.
Tylko trzeba uważać na czekoladę, bo może spowodować zaparcia, ale moje dziecko chyba przyzwyczajone

[ladylazarusIE]

Dzień dobry wieczór..

Napisane przez kolba

kazała smarowac sie kolagenem jakimś skoncentrowanym.

SUper, że dobrze poszło.
Kolagen działa cuda... Naprawdę. Niestety, taki czysty kolagen nie oszukiwany ("skoncentrowany", np. Colway o ile dobrze pamiętam) kosztuje baaardzo dużo. Moja mamuśka płaciła 150zł za chyba niecałe 60ml. Używała przez jakieś dwa lata, ma 65 lat, wygląda na 45. Niestety, mnie nie stać a kosmetyki z dodatkiem kolagenu już tak wspaniale, szybko i długoterminowo nie działają.
Ale... chwalę sobie np. balsam St. Ives z kolagenem i elastyną intensywnie nawilżający do super suchej skóry

Runaway-star - dzięki za link

Napisane przez elunka88

Półśpiochy mają uciętą jedna nogawkę i jest ich połowę mniej

Napisane przez bebe97

Póki co siadamy na poklejonej desce, bo decyzja nie podjęta

Tylko się nie przyszczypnij w "coniebądź"... :P :P

Virginia, z prezentów nie mam NIC. Nie mam nawet pomysłów Mam za to dziurę w mózgu...
Potrzebuję dla tż i dla brata. Co kupujecie swoim tż-tom? Może coś zgapię od Was...

Miałam dzisiaj traumę w pracy... Klienta niosła maleństwo na ręku, tak na oko kilka tygodni, może ze dwa miesiące, z wielkimi złotymi kolczykorami z uszkach... wszystko ładnie zagojone, czyli mała musiała mieć uszki przekłute kilka tygodni wcześniej... Nie wiem, może jestem dziwna, ale mnie to jakoś zemdliło.


Monkaa - kocyk wymiata!!

Napisane przez teQiba

Wlasnie wracam z wizyty (to ta zwykla po zwolnienie) i znowu sie lekarz doczepil do mojej wagi - ale co mam zrobic? Jem dokladnie tyle ile przed ciaza. Strasznie mi smutno
27tc +12 kg

Burak z niego. Nie przejmuj się Jeśli masz wszystkie wyniki w normie i to nie oznaka kłopotów, to olej głupie komentarze. Albo powiedz, żeby sobie darował wypowiadanie opinii, jeśli nie ma podstaw medycznych. Wszystko zrzucisz, nie martw się, teraz lepiej tak, niż się niedożywiać ze strachu przez dodatkowym kg, tak?

[maggie123]

Napisane przez koziemleko

Ja słyszałam w SR, że po znieczuleniu zoo poród wydłuża się od 2 do 4 godzin i częściej kończy się cesarką.



Nie ma żadnej różnicy. Karmią wszystkich tym samym

Dzisiaj w SR mieliśmy temat karmienia piersią. Był tu poruszany temat diety, więc dowiedziałam się, że karmiąc mamy jeść to co w ciąży I nawet jeśli teraz pijemy kawę (tak jak ja ) to i karmiąc możemy sobie pozwolić na małą słabą kawkę.
Tylko trzeba uważać na czekoladę, bo może spowodować zaparcia, ale moje dziecko chyba przyzwyczajone

przez pierwszy miesiąc trzymałam dość rygorystyczną dietę - odstawiłam nabiał, pomidory, papryki, ogórki, smażone potrawy, kawę. żyłam na pieczywie, drobiowej wędlince, delikatnym mięsku duszonym albo pieczonym, duszonej marchewce itp. po mcu zaczęłam stopniowo jeść praktycznie wszystko. nie wiem, czy to zasługa diety, czy raczej dojrzałości Zuzankowego brzuszka, ale ani razu żadne problemy i kolki się nie pojawiły. teraz pewnie też przez pierwszy mc będę mocno uważać. czas szybko płynie a mimo wszystko wolę ciut sie poświęcić i zrezygnować z niekórych rzeczy i mieć spokój. ciekawe, czy poskutkuje, czy okaże się guzik warte

[teQiba]

Napisane przez koziemleko

Dzisiaj w SR mieliśmy temat karmienia piersią. Był tu poruszany temat diety, więc dowiedziałam się, że karmiąc mamy jeść to co w ciąży I nawet jeśli teraz pijemy kawę (tak jak ja ) to i karmiąc możemy sobie pozwolić na małą słabą kawkę.
Tylko trzeba uważać na czekoladę, bo może spowodować zaparcia, ale moje dziecko chyba przyzwyczajone

Podoba mi sie ta informacja

Napisane przez ladylazarusIE

Burak z niego. Nie przejmuj się Jeśli masz wszystkie wyniki w normie i to nie oznaka kłopotów, to olej głupie komentarze. Albo powiedz, żeby sobie darował wypowiadanie opinii, jeśli nie ma podstaw medycznych. Wszystko zrzucisz, nie martw się, teraz lepiej tak, niż się niedożywiać ze strachu przez dodatkowym kg, tak?

Zgadza sie

[margo80]

Napisane przez elunka88

Ciesz sie, że tylko porządkować faktury ja w tamtym roku musiałam wszystkie skserować,przepisać na VZM - ten wniosek co się składa do ZUS i liczyć ceny netto i vat jak nie było na fakturze
Ale 2.000 sie fajnie wzięło

u mnie kto inny to zrobi, ja mam tylko dostarczyć papierzyska

Cayenne - opis Twojego szpitala brzmi dla mnie jak pobyt w hotelu, a nie na porodówce. tylko czemu nie masz wybierać niebieskiej wanny? (nie zakumałam czegoś?)

gratuluję powizytowych wieści. rosną nam dzieciaczki