Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

[_Shiloh_]

Napisane przez gosia261282

A w nocy do ilu wam schodzi jak nie grzejecie?
My mamy na stałą temperaturę ustawione 19 stopni. Ale bardzo się wychładza. Kiedyś coś się przestawiło i nie grzało w nocy i zeszła temperatura do ... 13 stopni! Tak,ze musi być cały czas włączone.

Ja nawet nie wiem do ilu nam schodzi jak nie grzejemy
W nocy spada niewiele tak ok 16-17 stopni jest po nocce w mieszkaniu, jak wstaje to podgrzewam tak z godzinkę. A później to wieczorem lub na noc jak jest zimno na dworze bardzo.

Np. dzisiaj to tylko TŻ rano podgrzał troszkę i cały dzień nie grzaliśmy i teraz też jest ciepło. Więc pewnie nie będę już włączać na noc ogrzewania. No, ale u Nas małe mieszkanko a u Ciebie domek to jest różnica

[sadlaczyca]

guapissima, moje maleństwo będzie spało w rożku, woombie albo w śpiworku, zależy co mu najbardziej podpasuje. Mam zakupioną też taką ceratkę pod prześcieradło, w razie "wycieku" i nie będę używać ochraniaczy na szczebelki.

Evi, Kochana, bardzo mi przykro! Koniecznie idź do gin, niech Ci zrobi usg albo coś.. Z tym spojeniem to nie ma żartów.

[gosia261282]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

No i przesylam pozdrowienia ze szpitala
Jestem taka zla ze musze tu byc
Ktg ok, ale brzuch jak kamien i boli. Mały ma 2100, faszeruja mnie tabletkami i kroplowkami.... Dobrze ze pokoj mam sama. Jak nigdy lzy cisna mi sie o oczu

Nie stresuj się. Najważniejsze,że masz opiekę zapewnioną.
Będzie dobrze! Wypoczywaj.

[perfuzja]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

No i przesylam pozdrowienia ze szpitala
Jestem taka zla ze musze tu byc
Ktg ok, ale brzuch jak kamien i boli. Mały ma 2100, faszeruja mnie tabletkami i kroplowkami.... Dobrze ze pokoj mam sama. Jak nigdy lzy cisna mi sie o oczu

Ale pojechałas ze wzgledu na wydzieline czy cs jeszcze sie działo? Stwierdzili, ze to czop?

[gosia261282]

Napisane przez _Shiloh_

No, ale u Nas małe mieszkanko a u Ciebie domek to jest różnica

A no fakt. Jak mieszkaliśmy na flacie to też inaczej ciepło się utrzymywało.

[maruda80]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

No i przesylam pozdrowienia ze szpitala
Jestem taka zla ze musze tu byc
Ktg ok, ale brzuch jak kamien i boli. Mały ma 2100, faszeruja mnie tabletkami i kroplowkami.... Dobrze ze pokoj mam sama. Jak nigdy lzy cisna mi sie o oczu

Głowa do góry!
Jesteś pod dobrą opieką....
Lepiej zapobiegać.... mnie wczoraj wypuścili ze szpitala (przetrzymali od niedzieli) chociaż nie chciałam zostać ale lekarz się uparł.
Brałam też kroplówki z Mg 2 dziennie, zastrzyki na rozwój płuc dla małego, bo na ktg wychodziły skurcze ale wszystko na szczęście się uspokoiło.

Dużo spokoju życzę

[patrycjja]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

No i przesylam pozdrowienia ze szpitala
Jestem taka zla ze musze tu byc
Ktg ok, ale brzuch jak kamien i boli. Mały ma 2100, faszeruja mnie tabletkami i kroplowkami.... Dobrze ze pokoj mam sama. Jak nigdy lzy cisna mi sie o oczu

spokojnie, dobrze, że jesteś teraz pod fachową opieką.
pewnie chcą Cię przetrzymać na obserwacji i porobić wszystkie badania
a jak Ci trzeba to sobie popłacz, zawsze to się człowiekowi lepiej robi.

a zatrzymali Cię tylko ze względu na twardnienie ?

Napisane przez gosia261282

Klin z tego co wiem jest OK.
Ja nie miałam,ale przy Wiki,która strasznie ulewała podkładałam pod łóżeczko od strony główki książki,żeby miała podwyższone.

no ja właśnie pod kątem ulewania czytałam o klinie. w sumie to drogie nie jest, więc można zaryzykować i zobaczyć czy się sprawdzi.

[selena85]

Napisane przez guapissima

Dziewczyny, bo ja juz sie pogubilam w tym wszystkim.
Bo ja nie wiem co do lozeczka. Tzn na materac przescierdlo, ale czytalam,ze poduszki nie sa polecane, kolderka na poczatku tak samo.....to co, spiworek, kocyk????

Dokładnie - poduszka niewskazana dla niemowlaka, bo bezdech, bo problem z kręgosłupem, bo coś tam....

W kołderkę może się zaplątać - bo jak to dzieciątko wierzga nóżkami, kręci się itd.

Dlatego zalecany jest rożek na początku lub śpiworek.
Ja mam i rożek i śpiworek cieplejszy z długimi odpinanymi rękawami.
To na materac obleczony prześcieradłem i te separatorki do łóżeczka na obrzeża od wewnątrz. I na początek styknie.

[perfuzja]

A w ogole to mojemu psu odbiło. Ostatnimi czasy miał nas w głębokim powazaniu i w nocy spał na kanapie w salonie i nawet rano nie chciało mu się przychodzić do naszej sypialni się przywitać. A od wczoraj lazi za mną krok w krok i nawet spał całą noc koło mnie na niewygodnej podłodze. I rano nie chcial wyjsc z TZtem na spacer. Moze cos jest na rzeczy

Moj maz za to twardo obstawia, ze urodze 17tego

Jutro mam wizytę, ciekawa jestem co lekarka powie.

[_Shiloh_]

Napisane przez gosia261282

A no fakt. Jak mieszkaliśmy na flacie to też inaczej ciepło się utrzymywało.

Na domiar tego oni te domki mają całkowicie nieocieplane, przynajmniej w naszej okolicy. Mój TŻ jest z zawodu budowlańcem i jak na to patrzy to mówi, że nie trzymają ciepła w ogóle te domy.

Zresztą Anglicy raczej w domach mają niższe temperatury z tego co zauważyłam, nie lubią zbytniego ciepła.

[selena85]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

No i przesylam pozdrowienia ze szpitala
Jestem taka zla ze musze tu byc
Ktg ok, ale brzuch jak kamien i boli. Mały ma 2100, faszeruja mnie tabletkami i kroplowkami.... Dobrze ze pokoj mam sama. Jak nigdy lzy cisna mi sie o oczu

Ooooooo ktg ok to nie "płakaj" ejjj....
Sama masz pokój na wypasie jak VIP, będzie dobrze.
A TV masz w pokoju? - wtedy już w ogóle wypas.

[sadlaczyca]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

No i przesylam pozdrowienia ze szpitala
Jestem taka zla ze musze tu byc
Ktg ok, ale brzuch jak kamien i boli. Mały ma 2100, faszeruja mnie tabletkami i kroplowkami.... Dobrze ze pokoj mam sama. Jak nigdy lzy cisna mi sie o oczu

Na pewno wszystko się dobrze skończy A jak masz ochotę to płacz, lepiej się wypłakać niż dusić w sobie negatywne emocje. Buziaki

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez gosia261282

Nie stresuj się. Najważniejsze,że masz opiekę zapewnioną.
Będzie dobrze! Wypoczywaj.

Ja nawet jak kiedys mialam zabieg w znieczuleniu ogolnym, to po 4 h wyszlam do domu. jakos ze szpitalem sie nie moge polubic...

Napisane przez perfuzja

Ale pojechałas ze wzgledu na wydzieline czy cs jeszcze sie działo? Stwierdzili, ze to czop?

Mowil ze to nie czop, ale to moj gin jest ordynatorem i stwierdzil ze brzuch twardy i mnie mocno boli, wiec trzeba zostac

Napisane przez maruda80

Głowa do góry!
Jesteś pod dobrą opieką....
Lepiej zapobiegać.... mnie wczoraj wypuścili ze szpitala (przetrzymali od niedzieli) chociaż nie chciałam zostać ale lekarz się uparł.
Brałam też kroplówki z Mg 2 dziennie, zastrzyki na rozwój płuc dla małego, bo na ktg wychodziły skurcze ale wszystko na szczęście się uspokoiło.

Dużo spokoju życzę

Mam nadzieje ze szybko zleci

Napisane przez patrycjja

spokojnie, dobrze, że jesteś teraz pod fachową opieką.
pewnie chcą Cię przetrzymać na obserwacji i porobić wszystkie badania
a jak Ci trzeba to sobie popłacz, zawsze to się człowiekowi lepiej robi.

a zatrzymali Cię tylko ze względu na twardnienie ?



no ja właśnie pod kątem ulewania czytałam o klinie. w sumie to drogie nie jest, więc można zaryzykować i zobaczyć czy się sprawdzi.

Sama nie wiem, skurczy na ktg brak, tylko ten brzuvh twardy i boli. Chce do domu

[senira666]

witam wieczornie i tak na szybko tylko
gratuluje udanych wizyt i dobrych wyników
za wyniki mniej dobre trzymam kciuki ale z tego co doczytałam to nic strasznego się nie dzieje
dla mamuś w szpitalach - lepiej dmuchać na zimne...
co do wyjścia ze szpitala to ja mam zamiar: body jakiś cieplejszy pajac i kombinezonik. starczy moim zdaniem do/z auta.
co do spania to ja mam kołderkę i nie będę tylko podusi używać. położna mi powiedziała że kołderkę wystarczy dobrze wcisnąć pod materacyk i tyle

a na dzisiaj dobranoc

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez selena85

Ooooooo ktg ok to nie "płakaj" ejjj....
Sama masz pokój na wypasie jak VIP, będzie dobrze.
A TV masz w pokoju? - wtedy już w ogóle wypas.

Mam tv, maz przywiozl tablet, milion gazet i tyle jedzenia ze zapytalam czy do poniedzialku ma zamiar przyjechac,a on ze nooo rano bede wiec mam prowiantu tyle ze uczte moge zrobic na caly oddzial

[gosia261282]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Ja nawet jak kiedys mialam zabieg w znieczuleniu ogolnym, to po 4 h wyszlam do domu. jakos ze szpitalem sie nie moge polubic...

Też nie lubię,no ale jak mus to mus.
Z drugiej strony można sobie do woli czytać,rozwiązywać krzyżówki czy co kto tam lubi

[Negrid]

Napisane przez perfuzja

A w ogole to mojemu psu odbiło. Ostatnimi czasy miał nas w głębokim powazaniu i w nocy spał na kanapie w salonie i nawet rano nie chciało mu się przychodzić do naszej sypialni się przywitać. A od wczoraj lazi za mną krok w krok i nawet spał całą noc koło mnie na niewygodnej podłodze. I rano nie chcial wyjsc z TZtem na spacer. Moze cos jest na rzeczy

Moj maz za to twardo obstawia, ze urodze 17tego

Jutro mam wizytę, ciekawa jestem co lekarka powie.

No właściwie psiaki wyczuwają różne rzeczy np. zmiany rakowe, napady padaczki to może Ty masz w domu wróżbitę porodowego.

Dagmara trzymaj się i się nie denerwuj, rozgonią te twardnienia i będzie dobrze.

[forester]

Dagmara będzie dobrze, dobra opieka, przebadają Cię, naprostują i nim się obejrzysz do domu wyjdziesz
Perfuzja mój pies łazi za mną od paru tygodni krok w krok (aż mi papcie przydeptuje), a ja z porodem chce jeszcze poczekać, więc liczę, że to nie jest psia intuicja, a raczej fakt, że ciągle coś jem, idzie zima więc on tez jest głodny i to raczej ten fragment mózgu co odpowiada za łakomstwo jest powodem łażenia za mną

Ja ciepła w domu nienawidzę, zresztą w ogóle lepiej się czuje w chłodzie, teraz w ciąży to im chłodniej tym lepiej, ale dzisiaj na SR zwątpiłam- kobietka przede mną w grubym golfie, za mną w golfie a ja w krótkim rękawku i jeszcze ciągle sączę wodę bo mi tak gorąco

[iwantyou99]

Napisane przez perfuzja

A w ogole to mojemu psu odbiło. Ostatnimi czasy miał nas w głębokim powazaniu i w nocy spał na kanapie w salonie i nawet rano nie chciało mu się przychodzić do naszej sypialni się przywitać. A od wczoraj lazi za mną krok w krok i nawet spał całą noc koło mnie na niewygodnej podłodze. I rano nie chcial wyjsc z TZtem na spacer. Moze cos jest na rzeczy

Moj maz za to twardo obstawia, ze urodze 17tego

Jutro mam wizytę, ciekawa jestem co lekarka powie.

Pies wie ze jesteś w ciazy i ze w Twoim brzuchu jest człowiek tak nam tłumaczyła zoopsycholog. Nasz Funt miał mało czasu zeby sie z tym oswoić. Ale faktycznie moze wyczuwa ze coś sie zbliża.

Napisane przez _Shiloh_

Na domiar tego oni te domki mają całkowicie nieocieplane, przynajmniej w naszej okolicy. Mój TŻ jest z zawodu budowlańcem i jak na to patrzy to mówi, że nie trzymają ciepła w ogóle te domy.

Zresztą Anglicy raczej w domach mają niższe temperatury z tego co zauważyłam, nie lubią zbytniego ciepła.

Ja kazalam mężowi ustawić piec na 23 stopnie jak wracaliśmy do domu po czym wszyscy mi powiedzieli ze 21 to maks a w nocy najlepiej jeszcze mniej.

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Ja nawet jak kiedys mialam zabieg w znieczuleniu ogolnym, to po 4 h wyszlam do domu. jakos ze szpitalem sie nie moge polubic...



Mowil ze to nie czop, ale to moj gin jest ordynatorem i stwierdzil ze brzuch twardy i mnie mocno boli, wiec trzeba zostac


Mam nadzieje ze szybko zleci



Sama nie wiem, skurczy na ktg brak, tylko ten brzuvh twardy i boli. Chce do domu

Znam ten bol... Wole przez tydzien jeździć na badania niz położyć sie do szpitala na dwa dni. Ale moze uda Ci sie jakaś fajna imprezkę rozkręcić


Nauczyłam sie wielocytowac na telefonie. Jestem mistrzem!

Pozatym chyba muszę iść do psychologa. Nieogarniam po malu tej odpowiedzialności. A zwariować bym nie chciała no przynajmniej nie w tej chwili


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Napisane przez forester

Dagmara będzie dobrze, dobra opieka, przebadają Cię, naprostują i nim się obejrzysz do domu wyjdziesz
Perfuzja mój pies łazi za mną od paru tygodni krok w krok (aż mi papcie przydeptuje), a ja z porodem chce jeszcze poczekać, więc liczę, że to nie jest psia intuicja, a raczej fakt, że ciągle coś jem, idzie zima więc on tez jest głodny i to raczej ten fragment mózgu co odpowiada za łakomstwo jest powodem łażenia za mną

Ja ciepła w domu nienawidzę, zresztą w ogóle lepiej się czuje w chłodzie, teraz w ciąży to im chłodniej tym lepiej, ale dzisiaj na SR zwątpiłam- kobietka przede mną w grubym golfie, za mną w golfie a ja w krótkim rękawku i jeszcze ciągle sączę wodę bo mi tak gorąco

Do kuchni to on za mną lazil zawsze Ale w sypialni jedzenia zdecydowanie nie ma

Mnie tez non stop jest gorąco, potwornie po prostu.

[selena85]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Mam tv, maz przywiozl tablet, milion gazet i tyle jedzenia ze zapytalam czy do poniedzialku ma zamiar przyjechac,a on ze nooo rano bede wiec mam prowiantu tyle ze uczte moge zrobic na caly oddzial

Łooo to full wypas! To co Ty płakać chcesz
Takie warunki, tyle rzeczy pod ręką i jeszcze masz Nas i Maluszek jest z Tobą i Ci towarzyszy. Głowa do góry. Pępek i nogi do góry i odpoczywaj

[souris5]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

No i przesylam pozdrowienia ze szpitala
Jestem taka zla ze musze tu byc
Ktg ok, ale brzuch jak kamien i boli. Mały ma 2100, faszeruja mnie tabletkami i kroplowkami.... Dobrze ze pokoj mam sama. Jak nigdy lzy cisna mi sie o oczu

Trzymaj się tam i nie puszczaj, będzie dobrze, czasem trzeba pobyć w szpitalu

Napisane przez _Shiloh_

Na domiar tego oni te domki mają całkowicie nieocieplane, przynajmniej w naszej okolicy. Mój TŻ jest z zawodu budowlańcem i jak na to patrzy to mówi, że nie trzymają ciepła w ogóle te domy.

Zresztą Anglicy raczej w domach mają niższe temperatury z tego co zauważyłam, nie lubią zbytniego ciepła.

Jak ja mieszkałam w UK mieliśmy zepsute ogrzewanie i w mieszkaniu mieliśmy zimą 5-8 stopni Dlatego się przyzwyczaiłam do zimna.

[iwantyou99]

Napisane przez forester

Dagmara będzie dobrze, dobra opieka, przebadają Cię, naprostują i nim się obejrzysz do domu wyjdziesz
Perfuzja mój pies łazi za mną od paru tygodni krok w krok (aż mi papcie przydeptuje), a ja z porodem chce jeszcze poczekać, więc liczę, że to nie jest psia intuicja, a raczej fakt, że ciągle coś jem, idzie zima więc on tez jest głodny i to raczej ten fragment mózgu co odpowiada za łakomstwo jest powodem łażenia za mną

Ja ciepła w domu nienawidzę, zresztą w ogóle lepiej się czuje w chłodzie, teraz w ciąży to im chłodniej tym lepiej, ale dzisiaj na SR zwątpiłam- kobietka przede mną w grubym golfie, za mną w golfie a ja w krótkim rękawku i jeszcze ciągle sączę wodę bo mi tak gorąco

Szczęściara... Mi ciagle zimno a po powrocie ze szpitala miewalam takie drgawki z zimna ze myslalam ze zeby polamie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Napisane przez iwantyou99

Pies wie ze jesteś w ciazy i ze w Twoim brzuchu jest człowiek tak nam tłumaczyła zoopsycholog. Nasz Funt miał mało czasu zeby sie z tym oswoić. Ale faktycznie moze wyczuwa ze coś sie zbliża.

Pozatym chyba muszę iść do psychologa. Nieogarniam po malu tej odpowiedzialności. A zwariować bym nie chciała no przynajmniej nie w tej chwili

Ale teraz to odkrył? To nie jest najmądrzejszy pies swiata, no ale bez przesady chyba

Psycholog na pewno nie zaszkodzi.
Martwisz się cały czas o Dominika?

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez gosia261282

Też nie lubię,no ale jak mus to mus.
Z drugiej strony można sobie do woli czytać,rozwiązywać krzyżówki czy co kto tam lubi

Napisane przez Negrid

No właściwie psiaki wyczuwają różne rzeczy np. zmiany rakowe, napady padaczki to może Ty masz w domu wróżbitę porodowego.

Dagmara trzymaj się i się nie denerwuj, rozgonią te twardnienia i będzie dobrze.

Napisane przez forester

Dagmara będzie dobrze, dobra opieka, przebadają Cię, naprostują i nim się obejrzysz do domu wyjdziesz
Perfuzja mój pies łazi za mną od paru tygodni krok w krok (aż mi papcie przydeptuje), a ja z porodem chce jeszcze poczekać, więc liczę, że to nie jest psia intuicja, a raczej fakt, że ciągle coś jem, idzie zima więc on tez jest głodny i to raczej ten fragment mózgu co odpowiada za łakomstwo jest powodem łażenia za mną

Ja ciepła w domu nienawidzę, zresztą w ogóle lepiej się czuje w chłodzie, teraz w ciąży to im chłodniej tym lepiej, ale dzisiaj na SR zwątpiłam- kobietka przede mną w grubym golfie, za mną w golfie a ja w krótkim rękawku i jeszcze ciągle sączę wodę bo mi tak gorąco

Dziekuje Wam wszystkim za wsparcie i mile slowa.
W ogole ja mam dzis imieniny, upieklam sernik, mieli byc tescie rodzice i siostra, a tu taka lipaaaa

[lolita25]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Mam tv, maz przywiozl tablet, milion gazet i tyle jedzenia ze zapytalam czy do poniedzialku ma zamiar przyjechac,a on ze nooo rano bede wiec mam prowiantu tyle ze uczte moge zrobic na caly oddzial

No to masz full wypas
Nie musisz nic robić...jedzenie Ci przyniosą, poduszkę poprawią....będzie dobrze

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Dziekuje Wam wszystkim za wsparcie i mile slowa.
W ogole ja mam dzis imieniny, upieklam sernik, mieli byc tescie rodzice i siostra, a tu taka lipaaaa

Oooo to wszystkiego najlepszego

[kefii]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

No i przesylam pozdrowienia ze szpitala
Jestem taka zla ze musze tu byc
Ktg ok, ale brzuch jak kamien i boli. Mały ma 2100, faszeruja mnie tabletkami i kroplowkami.... Dobrze ze pokoj mam sama. Jak nigdy lzy cisna mi sie o oczu

Głowa do góry będzie dobrze.

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez selena85

Łooo to full wypas! To co Ty płakać chcesz
Takie warunki, tyle rzeczy pod ręką i jeszcze masz Nas i Maluszek jest z Tobą i Ci towarzyszy. Głowa do góry. Pępek i nogi do góry i odpoczywaj

musze jakos do poniedzialku wytrzymac
Jak zaczela sie ta akcja z bolem brzucha,pomyslalam cholera nie teraz musze pakowac prezenty i zrobic obiad dla TŻta bo mielone sie zmarnuje

Napisane przez souris5

Trzymaj się tam i nie puszczaj, będzie dobrze, czasem trzeba pobyć w szpitalu


Jak ja mieszkałam w UK mieliśmy zepsute ogrzewanie i w mieszkaniu mieliśmy zimą 5-8 stopni Dlatego się przyzwyczaiłam do zimna.

[forester]

Napisane przez iwantyou99

Szczęściara... Mi ciagle zimno a po powrocie ze szpitala miewalam takie drgawki z zimna ze myslalam ze zeby polamie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To pewnie przez tą anemię. Jak miałam bardzo nisko wyniki to też nie mogłam przestać zębami szczekać, a jak wychodziłam spod prysznica to była to najgorsza chwila dnia, tak się zimna trzęsłam. Teraz jest zupełnie na odwrót- mogłabym zastąpić kaloryfery w domu.
Co do psychologa- jeśli czujesz, że rozmowa Ci pomoże i jesteś w stanie się otworzyć i powiedzieć co Cię tak martwi, to idź i się nie wahaj! Może potrzebne jest, aby ktoś przedstawił Ci pewne rzeczy w innym świetle.

[iwantyou99]

Napisane przez perfuzja

Ale teraz to odkrył? To nie jest najmądrzejszy pies swiata, no ale bez przesady chyba

Psycholog na pewno nie zaszkodzi.
Martwisz się cały czas o Dominika?

Nie nie , ze teraz. Myśle ze teraz poprostu wyczuwa ze coś sie zmienia. Jednym słowem. Zaraz urodzisz

Tak o Dominika... Od wyjścia ze szpitala byliśmy juz 4 razy u lekarza - 2 u pediatry 1 u neonatologa bo pediatra to cymbał i 1 u okulisty i 2 razy wzywalam polozna. Wogole to zastanawiam sie czy by mi w przychodni pokoju niewynajeli.
O męża tez sie martwię bo.... Je kisiel i wydaje dziwne dźwięki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.