Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

[Grapefrutka]

dziewczyny współczuje Wam z tymi problemami hormonalnymi

ja jednak poćwiczyłam i od razu mi lepiej
teraz skończę jeść pomidora z jogurtem greckim i włączę serial co by się odmóżdżyć trochę
jutro cały dzień w pracy więc pewnie pojawię się wieczorem

[Karolinek1987]

Napisane przez Grapefrutka

dziewczyny współczuje Wam z tymi problemami hormonalnymi

ja jednak poćwiczyłam i od razu mi lepiej
teraz skończę jeść pomidora z jogurtem greckim i włączę serial co by się odmóżdżyć trochę
jutro cały dzień w pracy więc pewnie pojawię się wieczorem

ja chciałam pokręcić hula hopem ale brzuch mnie coś boli
Grapefrutka a powiedz jaki serialm oglądasz? ja uwielbiam gotowe na wszystko właśnie z TŻ jesteśmy na etapie 6 sezonu (on pierwszy raz a ja dwudziesty)

[Sabrina M]

Napisane przez Karolinek1987

Gryzelda ja mam ten sam problem, tzn dostałam jakichś plamień w połowie cyklu i miałam je przez tydzień, a teraz znowu okres miałam mieć dwa dni temu i nic byłam na badaniach ale wyniki mam dobre poza jakąś prolaktyną

ja kiedyś miałam hiperprolaktynemię czynnościową, moje jajeczka z tego powodu nie mogły dojrzewać ,więc nie byłam płodna. Leczyłam się lekiem bromergon i po 3-4 miesiącach wszystko było ok.

Jeśli chodzi o ćwiczenia, to staram się 5 x w tygodniu chodzić na zumbę, przed zumbą robię sobie rozgrzewkę 10-15 minut na orbitreku i po zumbie wibruję się na vibro plate ok 10- 15 minut . Czasem robie w domu przysiady okolo 100 i brzuszki . Wydaje mi się ,że robię coś źle. Waga mi nie spada. Poradźcie coś.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez Karolinek1987

ja chciałam pokręcić hula hopem ale brzuch mnie coś boli
Grapefrutka a powiedz jaki serialm oglądasz? ja uwielbiam gotowe na wszystko właśnie z TŻ jesteśmy na etapie 6 sezonu (on pierwszy raz a ja dwudziesty)

Gotowe na wszystko to też mój ulubiony. Przeorałam wszystkie serie, ale na ostatniej najwięcej popłakałam się ze wzruszenia. Ostatni odcinek był bez sensu, wszystkie rozjechały się w inne strony świata. Spodziewałam się innego zakończenia serialu...

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez Karolinek1987

niedobrze właśnie prolaktynę mam podwyższoną
a lekarka mi zasugerowała, że te plamienia mogą być od niedożywienia, a Ty już długo tak masz? nie ma to u Ciebie to też związku z przejściem na dietę ?
no wyjście trzeba zaplanować-ja w tym tygodniu wydałam na gine 350 zł-wizyty, badania i dwie tabletki na obniżenie prolaktyny za które dałam 70zł

kurcze dwie tabsy mają Ci pomóc ? ja jadłam leki paczkami

[Karolinek1987]

5 razy w tygodniu zumba? szalona ja też lubię bardzo, ale u mnie jest tylko dwa razy w tygodniu niezłą kusisz mieć formę
ja jak chodziłam na takie godzinne zajęcia 5 razy w tygodniu to nie dość, że waga mi nie spadała to jeszcze szła do góry, ale wtedy tak nie dbałam o dietę jak teraz, a teraz ćwiczę mniej, ale nie przekraczam 1200 kcal i teraz szybciej chudnę teściu mi dziś powiedział, że wyglądam jak szczypiorek i mogę już chyba chodzić między prętami w płocie, nawet nie wiedział jaki to dla mnie komplement
ja też się spodziewałam innego zakończenia, a w ogóle to strasznie mi było,że już nie będzie następnego odcinka
właśnie zastanawiam się czemu tylko dwie, za tydzień mam wziąć drugą i zrobić badania następne...jestem zielona w tym temacie, nie byłam u ginekologa 10 lat

[vyenna]

U mnie dzisiaj menu niezdrowe potwornie, ale tak wyszło - dojadanie z wczorajszego obiadu i pizza w promocji, bo sklepy zamknięte naokoło, a znowu za późno się zorientowałam, żeby zrobić jakieś zakupy jedzeniowe normalne (mam tylko małą turystyczną lodóweczkę, toteż nie kupujemy na zapas niczego).

Na śniadanie 2,5 naleśnika na sucho
Na obiad 2 kawałki pizzy.

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Sabrina M

ja kiedyś miałam hiperprolaktynemię czynnościową, moje jajeczka z tego powodu nie mogły dojrzewać ,więc nie byłam płodna. Leczyłam się lekiem bromergon i po 3-4 miesiącach wszystko było ok.

Jeśli chodzi o ćwiczenia, to staram się 5 x w tygodniu chodzić na zumbę, przed zumbą robię sobie rozgrzewkę 10-15 minut na orbitreku i po zumbie wibruję się na vibro plate ok 10- 15 minut . Czasem robie w domu przysiady okolo 100 i brzuszki . Wydaje mi się ,że robię coś źle. Waga mi nie spada. Poradźcie coś.

Ja miałam kiedyś plamienia w połowie okresu, jak jadłam tabletki anty... W zasadzie regularne plamienia za każdym razem przez ponad rok, a gin nic z tym nie robiła. W końcu odstawiłam tabletki na dobre i wszystko wróciło do normy. Niestety bóle podbrzusza i trądzik też

Ja im więcej ćwiczę, tym mniej chudnę na wadze. Jak już wcześniej mówiłam, jak jeździłam sporo na rowerze to mnie przybierało co miesiąc po 1 kg Tak systematycznie... Aż tu bach 61 !

Teraz zauważyłam, że jak mniej ćwiczę to robię ćwiczenia znacznie lepiej i dokładniej. Więc mi się wydaje, że nie ma się co przemęczać, co parę dni, dzień przerwy W moim przypadku to działa.

Napisane przez vyenna

U mnie dzisiaj menu niezdrowe potwornie, ale tak wyszło - dojadanie z wczorajszego obiadu i pizza w promocji, bo sklepy zamknięte naokoło, a znowu za późno się zorientowałam, żeby zrobić jakieś zakupy jedzeniowe normalne (mam tylko małą turystyczną lodóweczkę, toteż nie kupujemy na zapas niczego).

Na śniadanie 2,5 naleśnika na sucho
Na obiad 2 kawałki pizzy.

Jak sama zauważyłaś, trzeba to poprawić. W ten sposób nie pozbędziesz się kg na stałe
Dziś 13 piątek, więc uznajmy że wszystkie dietetyczne niepowodzenia są tym spowodowane

[Karolinek1987]

Napisane przez vyenna

U mnie dzisiaj menu niezdrowe potwornie, ale tak wyszło - dojadanie z wczorajszego obiadu i pizza w promocji, bo sklepy zamknięte naokoło, a znowu za późno się zorientowałam, żeby zrobić jakieś zakupy jedzeniowe normalne (mam tylko małą turystyczną lodóweczkę, toteż nie kupujemy na zapas niczego).

Na śniadanie 2,5 naleśnika na sucho
Na obiad 2 kawałki pizzy.

ojjjj chyba będziesz przemianowana z milkiwayojadaczki na pizzoholiczkę a Ty jadłaś dziś tylko te naleśniki i pizzę?

[vyenna]

Napisane przez Karolinek1987

ojjjj chyba będziesz przemianowana z milkiwayojadaczki na pizzoholiczkę a Ty jadłaś dziś tylko te naleśniki i pizzę?

Tak.
Pizzoholiczką nie jestem, szczerze mówiąc nawet za nią nie przepadam - ale mamy pizzerię tuż obok, tanią, a sklep nam zlikwidowali i żeby kupić cokolwiek to trzeba drałować daleko strasznie - a na to ostatnio trochę brakuje czasu. Dlatego tak wyszło z tą pizzą

[syklamen]

Napisane przez vyenna

Tak.
Pizzoholiczką nie jestem, szczerze mówiąc nawet za nią nie przepadam - ale mamy pizzerię tuż obok, tanią, a sklep nam zlikwidowali i żeby kupić cokolwiek to trzeba drałować daleko strasznie - a na to ostatnio trochę brakuje czasu. Dlatego tak wyszło z tą pizzą

Nie obraź się, ale fatalnie jesz. Któraś dziewczyna Ci już pisała, jak to powinno być (chyba babeczki), ale nie wiem, czy zamierzasz wziąć to sobie do serca?
W taki sposób na pewno nie schudniesz, nie wymodelujesz ciała (i do tego jeszcze bez ćwiczeń)
Jedz normalne I i II śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacje. A nie rano bezwartościowe naleśniki, potem pizza i koniec, bo pewnie miałaś wyrzuty sumienia, że za dużo?

[BuryKotZPiwnicy]

a mi TZ dzis powiedzial ze schudlam niby to tylko spostrzezenie a cieszy jak zaden komplement

Niestety jeszcze daleko mi do ciala modelki w ogole niewiem dlaczego ale od zawsze przy odchudzaniu mialam problem z jedrnoscia skory na udach :/ macie jakies rady ? w te wszystkie kremy nie wierze ... moze dzialaja ale na chwile/czas stosowania.

[vyenna]

Nie no, po prostu już nie byłam głodna.
Obrażać się nie mam o co, wiem doskonale. Zazwyczaj jem mięso, warzywka, ryż, tego typu rzeczy, no i faktycznie staram się częściej a mniej. Tylko ostatnie dni są szalone, bo się uczę do egzaminów (już jutro, trzymajcie kciuki ) i dlatego to jedzenie takie nijakie, bo nawet z domu nie wychodzę po zakupy. Po weekendzie już wszystko powinno wrócić do normy

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

a mi TZ dzis powiedzial ze schudlam niby to tylko spostrzezenie a cieszy jak zaden komplement

Niestety jeszcze daleko mi do ciala modelki w ogole niewiem dlaczego ale od zawsze przy odchudzaniu mialam problem z jedrnoscia skory na udach :/ macie jakies rady ? w te wszystkie kremy nie wierze ... moze dzialaja ale na chwile/czas stosowania.

Sposób dla mocnych, to jest przy wyjściu spod prysznica spłukać uda zimną wodą, powinno się poprawić ukrwienie i mają szansę być nieco jędrniejsze

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

teściu mi dziś powiedział, że wyglądam jak szypiorek i mogę już chyba chodzić między prętami w płocie, nawet nie wiedział jaki to dla mnie komplement

nawet nie wiesz jak się uśmiałam akurat z TŻ leżeliśmy a ja sobie was podczytywałam przez tel tak się zaśmiałam w głos że musiałam mu przeczytać i śmieliśmy się dobre 10 minut fajny teść

ja powiem Wam, że biore tabletki anty od hmm pewnie już ze 2 lat? i kurde świetnie się czuję, to moje pierwsze i nie miałam z nimi nigdy żadnych problemów, ani bóli głowy, złych nastrojów, plamień na prawdę dobrze trafiłam za tydzień idę do ginekologa na 'przegląd'

Kocie gratulację! na pewno już dużo ladnie schudłaś skoro facet zauważył nie ma nic lepszego , niż jak nasi faceci zauważają, że zmieniamy ciałko na lepsze

[Karolinek1987]

Napisane przez vyenna

Tak.
Pizzoholiczką nie jestem, szczerze mówiąc nawet za nią nie przepadam - ale mamy pizzerię tuż obok, tanią, a sklep nam zlikwidowali i żeby kupić cokolwiek to trzeba drałować daleko strasznie - a na to ostatnio trochę brakuje czasu. Dlatego tak wyszło z tą pizzą

postaraj się planować sobie [osiłki na dzień albo dwa do przodu-wtedy unikniesz takiego menu, ja zawsze mam w lodówce jogurty, serki wiejskie, a w zamrażalniku warzywa na patelnie i brokuły. Chwila moment i można coś z tego zrobić ja naleśniki też uwielbiam ale np suchych bym nbie zjadła, dlatego głównie już ich nie robię bo wiem, że do tego byłby dżem, nutella , owoce, bita śmietana itd..

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

a mi TZ dzis powiedzial ze schudlam niby to tylko spostrzezenie a cieszy jak zaden komplement

Niestety jeszcze daleko mi do ciala modelki w ogole niewiem dlaczego ale od zawsze przy odchudzaniu mialam problem z jedrnoscia skory na udach :/ macie jakies rady ? w te wszystkie kremy nie wierze ... moze dzialaja ale na chwile/czas stosowania.

super, że docenił ja też w kremy nie wierzyłam ,ale rok temu stosowałam krem z eveline i masowałam się na takiej dużej rolce i naprawdę uda miałam gładziutkie, w sumie dalej mam, a myślałaś o bańce chińskiej? na pewno też dużo daje dieta-picie dużo wody

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Napisane przez babeczki

nawet nie wiesz jak się uśmiałam akurat z TŻ leżeliśmy a ja sobie was podczytywałam przez tel tak się zaśmiałam w głos że musiałam mu przeczytać i śmieliśmy się dobre 10 minut fajny teść

ja powiem Wam, że biore tabletki anty od hmm pewnie już ze 2 lat? i kurde świetnie się czuję, to moje pierwsze i nie miałam z nimi nigdy żadnych problemów, ani bóli głowy, złych nastrojów, plamień na prawdę dobrze trafiłam za tydzień idę do ginekologa na 'przegląd'

no fajny jest tylko strasznie mnie namawia do jedzenia-bardzo lubi gotować i jak tylko wchodzę od razu włącza kuchenkę, a ja muszę szybko uciekać bo jak już coś ugotuje to nie ma zmiłuj a całe wakacje tak średnio trzy razy w tygodniu chodziłam do nich i piliśmy piwko z soczkiem-oj rozpusta
u mnie chyba też się skończy tabletkami, ale słyszała, takie złe opinie, że się boję-trzeba naprawdę dobrze trafić

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

zaczęłam dziś sobotę od omletu ze szpinakiem i czekam aż koleżanka wstanie, żeby śmignąć na siłownię mrozik chyba jest dobrze, że mam na siłownie 200 metrów bo jakbym miała skrobać szyby to chyba bym ie poszła

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja te plamienia mam od 1,5 roku jak odstawiłam tabletki anty. Najpierw staraliśmy się o dzidzię, więc mocno pilnowałam tematu, chodziłam co miesiąc do gina, wydawałam kupę kasy, robiłam badania i na chwilę się wyrównało jak brałam duphaston (syntetyczny progesteron). Jak odstawiłam lek to wszystko wróciło do "normy". Poza tym zastanawiam się nad zmianą lekarza, bo mam niejasne wyniki toksoplazmozy a mój gin nic z tym nie robi. Ale tym się zajmę po ślubie, bo teraz nie czas na dzidziusia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[syklamen]

Dziewczyny pochwalę się Wam, że jak dzisiaj rano się obejrzałam w lustrze to czułam się zachwycona. Waga niby aż tak mi nie spada, bo jakieś 3 kg w 1,5 miesiąca to nie jest super wynik, ale za to tłuszczyk z bioder i brzucha się spala. Już mam teraz mam tylko minimalne 'boczki', z brzucha sporo spadło. Tylko z nogami mam chyba najwięszy problem, bo jeszcze nie są odchudzone tak jak bym chciała i powoli to idzie, ale coś tam po 0,5-1 cm spada niby. A i też mam problem z jędrnością plus jeszcze delikatne rozstępy na pośladkach. Ale cóż pośladki nigdy nie były moim atutem.

Zastanawiam się, do jakiej wagi powinnam schodzić? Mam 1,67 wzrostu. 55 kg czy mniej?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

No no syklamen to wielkie Ja nie wiem jak to u mnie jutro będzie z ważeniem (ja ważę się co tydzień i zapisuję w swojej tabelce wiszącej na szafie), bo @ się zaczęła, a poza tym mało ćwiczyłam w tym tygodniu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez syklamen

Dziewczyny pochwalę się Wam, że jak dzisiaj rano się obejrzałam w lustrze to czułam się zachwycona. Waga niby aż tak mi nie spada, bo jakieś 3 kg w 1,5 miesiąca to nie jest super wynik, ale za to tłuszczyk z bioder i brzucha się spala. Już mam teraz mam tylko minimalne 'boczki', z brzucha sporo spadło. Tylko z nogami mam chyba najwięszy problem, bo jeszcze nie są odchudzone tak jak bym chciała i powoli to idzie, ale coś tam po 0,5-1 cm spada niby. A i też mam problem z jędronością plus jeszcze delikatne rozstępy na pośladkach. Ale cóż pośladki nigdy nie były moim atutem.

Zastanawiam się, do jakiej wagi powinnam schodzić? Mam 1,67 wzrostu. 55 kg czy mniej?

:brawo:
To ja sie czuje ciągle jakaś spuchnięta.

Uzywalam kiedys baniek chinskich, ale mialam posiniaczone nogi i zaczely pojawiac sie pajączki.
Tak pomyslałam, że zacznę sobie robić peelingi z kawy. Kiedyś pomagały

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44154840]No no syklamen to wielkie Ja nie wiem jak to u mnie jutro będzie z ważeniem (ja ważę się co tydzień i zapisuję w swojej tabelce wiszącej na szafie), bo @ się zaczęła, a poza tym mało ćwiczyłam w tym tygodniu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Też się ważę co tydzień i teraz u mnie prawie nic. Waga stanęła jak zaklęta, a do @ daleko.

[Karolinek1987]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44154079]Ja te plamienia mam od 1,5 roku jak odstawiłam tabletki anty. Najpierw staraliśmy się o dzidzię, więc mocno pilnowałam tematu, chodziłam co miesiąc do gina, wydawałam kupę kasy, robiłam badania i na chwilę się wyrównało jak brałam duphaston (syntetyczny progesteron). Jak odstawiłam lek to wszystko wróciło do "normy". Poza tym zastanawiam się nad zmianą lekarza, bo mam niejasne wyniki toksoplazmozy a mój gin nic z tym nie robi. Ale tym się zajmę po ślubie, bo teraz nie czas na dzidziusia
[/QUOTE]

ja właśnie zawsze miałam takie podejście, ale teraz jak widzę ile moich koleżanek próbuje zajść w ciąże i nie może, to się przeraziłam, ja tak chciałabym być w ciąży końcem roku przyszłego, ale się boję, że jak teraz nie zadbam to potem się okaże,m że nie mogę i będę musiała długo czekać

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez syklamen

Dziewczyny pochwalę się Wam, że jak dzisiaj rano się obejrzałam w lustrze to czułam się zachwycona. Waga niby aż tak mi nie spada, bo jakieś 3 kg w 1,5 miesiąca to nie jest super wynik, ale za to tłuszczyk z bioder i brzucha się spala. Już mam teraz mam tylko minimalne 'boczki', z brzucha sporo spadło. Tylko z nogami mam chyba najwięszy problem, bo jeszcze nie są odchudzone tak jak bym chciała i powoli to idzie, ale coś tam po 0,5-1 cm spada niby. A i też mam problem z jędrnością plus jeszcze delikatne rozstępy na pośladkach. Ale cóż pośladki nigdy nie były moim atutem.

Zastanawiam się, do jakiej wagi powinnam schodzić? Mam 1,67 wzrostu. 55 kg czy mniej?

super jak sama po sobie widzisz to naprawdę musi być duży spadek-wobec siebie jesteśmy najmniej obiektywne
ja mam 170 i teraz ważę jakieś 53-53,5 (tak mi się zdaje bo ważyłam się trzy tygodnie temu a następne za tydzień) i powiem ci, że wszyscy mówią, że to niedowaga aja się nie czuję jakoś chudo.. wydaje mi się, że to jest indywidualna sprawa-po prostu kto w jakiej wadze najlepiej wygląda

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Kocie może masz teraz ten przestój w wadze?

ja już jestem po siłowni, zrobiłam obiad-chilli teraz grzecznie czekam aż TŻ wróci z pracy i wybije moja godzina obiadowa
chyba skoczę na zakupy, u mnie pięęękna pogoda

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

No z jednej strony jest tak jak piszesz... A z drugiej to przecież niedługo Nasze śluby i wolałybyśmy wyglądać jak 1.000.000 $ niż jak mały słonik w 6-7 miesiącu ciąży. No i to też prawda, ja przez ponad rok starań nie zaszłam w ciążę, więc nie rozumiem jak można zaliczyć "wpadkę". Teraz mam nadzieję, że mi się nie uda przed ślubem, za to liczę na to, że po ślubie pójdzie szybko. Ale liczę się z tym, że trzeba będzie zmienić lekarza i zrobić mega dużo badań... Niestety w dzisiejszych czasach zajście w ciążę to nie jest taka sprawa hop-siup...

Hehe, ale w sumie to dobrze wiedzieć, że ktoś ma podobny plan jak ja co do dzidzi teraz się wspieramy w odchudzaniu, możemy obgadywać śluby, a później będziemy się wspierać w tym, żeby zostać mamami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babeczki]

Napisane przez syklamen

Dziewczyny pochwalę się Wam, że jak dzisiaj rano się obejrzałam w lustrze to czułam się zachwycona. Już mam teraz mam tylko minimalne 'boczki', z brzucha sporo spadło.

gratulacje! jak się spojrzy w lustro i zobaczy taką laskę to od razu lepszy dzień
ja też ostatnio zobaczyłam, że boczków prawie już nie mam nawet jak tak patrze, to ja chyba nie chce być chudsza jak jestem w ubraniu wszyscy mowia, że jestem chudziutka, że drobniutka i że mam super figurę, ale jak się rozbieram to mam trochę 'sflaczałe' uda i trochę tłuszczyku na brzuchu wokół pępka, ale np jeśli chodzi o barki i 'solniczki' jak to moja mama mówi :P czyli obojczyki to widać je już mocno, a ja nie chcę mieć takiego chudego obojczyka na wierzchu :P i tak sobie myślę, czy mi już nie wystarczą same ćwiczenia, żeby wyrzeźbić trochę ciałko, akurat na nogi orbitreka mam i widzę różnicę... tylko że jak sobie postanowie, że już się nie odchudzam tylko stabilizuję to boję się że skończy się to paroma kilo do przodu bo za tyloma rzeczy tęsknie z jedzenia i nie wiem co robic...

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44155957]Niestety w dzisiejszych czasach zajście w ciążę to nie jest taka sprawa hop-siup... [/QUOTE]
nie wiem ile masz lat skoro starasz się o dziecko to pewnie już trochę ja mam 21 (za 10 dni :P) więc o dzieciach jeszcze nie myślę, ale jak patrze na moje koleżanki, które naprawdę dużo jest w ciąży w moim wieku, albo mają kilku letnie dziecko:P mam sporo koleżanek młodszych od siebie o 2-3 a nawet jedna 4 lata, i mają już dzieci 2-3 letnie
a jeśli chodzi o tabletki anty, to ja idąc do ginekologa wcale nie myślałam o tym, żeby zacząć je brać, sama Pani doktor mi je 'poleciła' powiedziała, że chroni to przed rakiem piersi i szyjki macicy, bo są to jakieś tam hormony bla bla bla, nie znam się więc nie chce ściemniać, ale przedstawiła mi same plusy tej metody i powiedziała, że teraz tabletki są tak produkowane, mają małe dawki tych hormonów, że jak się kończy je brać to nie ma strachu, że później ciężej zajść w ciąże, niż gdyby się stosowało prezerwatywy, mam nadzieję, że nigdy nie będę miała prblemu z zajściem w ciąże, mój brat cioteczny miał zostać ojcem, ale w 5 miesiącu trzeba było przerwać ciąże, bo dziecko byłoby bardzo chore gdyby się urodziło od tamtej pory 2 lata się starają o kolejne, ale nie wychodzi... coś strasznego jak chcę się mieć swoje dziecko, a nie może, a tu taka 15 latka zachodzi w ciąże i chce usunąć i płacze, że go nie chce

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Babeczki ja mam lat 25, Narzeczony 26, razem jesteśmy 6,5 roku, jestem po studiach, obydwoje mamy stałą pracę i w miarę przyzwoicie zarabiamy, mieszkamy z Teściową w 4-pokojowym mieszkaniu więc warunki idealne. A jednak nie zaskoczyło nic od maja 2011 roku jak odstawiłam tabletki. I nie mogę dojść do ładu ze swoimi cyklami, bo cały czas jest coś nie tak. Oddałabym na prawdę dużo, żeby zaliczyć "wpadkę" a tu nic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[syklamen]

Napisane przez babeczki

gratulacje! jak się spojrzy w lustro i zobaczy taką laskę to od razu lepszy dzień
ja też ostatnio zobaczyłam, że boczków prawie już nie mam nawet jak tak patrze, to ja chyba nie chce być chudsza jak jestem w ubraniu wszyscy mowia, że jestem chudziutka, że drobniutka i że mam super figurę, ale jak się rozbieram to mam trochę 'sflaczałe' uda i trochę tłuszczyku na brzuchu wokół pępka, ale np jeśli chodzi o barki i 'solniczki' jak to moja mama mówi :P czyli obojczyki to widać je już mocno, a ja nie chcę mieć takiego chudego obojczyka na wierzchu :P i tak sobie myślę, czy mi już nie wystarczą same ćwiczenia, żeby wyrzeźbić trochę ciałko, akurat na nogi orbitreka mam i widzę różnicę... tylko że jak sobie postanowie, że już się nie odchudzam tylko stabilizuję to boję się że skończy się to paroma kilo do przodu bo za tyloma rzeczy tęsknie z jedzenia i nie wiem co robic...


nie wiem ile masz lat skoro starasz się o dziecko to pewnie już trochę ja mam 21 (za 10 dni :P) więc o dzieciach jeszcze nie myślę, ale jak patrze na moje koleżanki, które naprawdę dużo jest w ciąży w moim wieku, albo mają kilku letnie dziecko:P mam sporo koleżanek młodszych od siebie o 2-3 a nawet jedna 4 lata, i mają już dzieci 2-3 letnie
a jeśli chodzi o tabletki anty, to ja idąc do ginekologa wcale nie myślałam o tym, żeby zacząć je brać, sama Pani doktor mi je 'poleciła' powiedziała, że chroni to przed rakiem piersi i szyjki macicy, bo są to jakieś tam hormony bla bla bla, nie znam się więc nie chce ściemniać, ale przedstawiła mi same plusy tej metody i powiedziała, że teraz tabletki są tak produkowane, mają małe dawki tych hormonów, że jak się kończy je brać to nie ma strachu, że później ciężej zajść w ciąże, niż gdyby się stosowało prezerwatywy, mam nadzieję, że nigdy nie będę miała prblemu z zajściem w ciąże, mój brat cioteczny miał zostać ojcem, ale w 5 miesiącu trzeba było przerwać ciąże, bo dziecko byłoby bardzo chore gdyby się urodziło od tamtej pory 2 lata się starają o kolejne, ale nie wychodzi... coś strasznego jak chcę się mieć swoje dziecko, a nie może, a tu taka 15 latka zachodzi w ciąże i chce usunąć i płacze, że go nie chce

Wydaje mi się, że Ty nie masz już po co się więcej odchudzać, bo z tego, co pamiętam mało ważysz. Po prostu musisz ćwiczyć, żeby nogi wyrzeźbić. Jak kości się odznaczają: biodrowe, żebra i obojczyki to też nieładnie wygląda. A staraj się zdrowo odżywiać, zostaw sobie niektóre nawyki, na stałe. I np. chipsy jak najrzadziej, słodycze dwa razy w tygodniu. Jak masz ochotę na coś bardzo kalorycznego, to jedz, byle w rozsądnych ilościach. I potem spalisz to na rowerku i będzie wszystko grało. Po prostu można jeść normalnie, ale trzeba ćwiczyć od czasu do czasu, wtedy nie przytyjesz.

Słyszałam, że po tabletkach anty łatwiej jest zajść w ciążę, ale przepraszam, co ma stosowanie prezerwatyw do tego, że niektóre kobiety mają problem z zajściem w ciążę? Jeszcze takich rzeczy to nie słyszałam.
W ogóle brzmi jakby jakaś firma produkująca tabletki anty zapłaciła tej Twojej ginekolog za reklamę, że tak je wychwala.
Ja z kolei znam wiele przypadków, gdzie dziewczyny rezygnowały, bo miały masę skutków ubocznych, plamienia, zerowe libido i dosyć wypróbowywania kolejnych tabletek.
Moja ginekolog nie namawiała, wręcz powiedziała, że dobrze robię, bo jestem jeszcze młoda i nie ma potrzeby ingerować w organizm.

[Karolinek1987]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44155957]No z jednej strony jest tak jak piszesz... A z drugiej to przecież niedługo Nasze śluby i wolałybyśmy wyglądać jak 1.000.000 $ niż jak mały słonik w 6-7 miesiącu ciąży. No i to też prawda, ja przez ponad rok starań nie zaszłam w ciążę, więc nie rozumiem jak można zaliczyć "wpadkę". Teraz mam nadzieję, że mi się nie uda przed ślubem, za to liczę na to, że po ślubie pójdzie szybko. Ale liczę się z tym, że trzeba będzie zmienić lekarza i zrobić mega dużo badań... Niestety w dzisiejszych czasach zajście w ciążę to nie jest taka sprawa hop-siup...

Hehe, ale w sumie to dobrze wiedzieć, że ktoś ma podobny plan jak ja co do dzidzi teraz się wspieramy w odchudzaniu, możemy obgadywać śluby, a później będziemy się wspierać w tym, żeby zostać mamami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

no właśnie, jakbym teraz wpadła to nie weszłabym w moją sukienkę za Chiny plan mamy niezły, byleby tylko łatwo poszło przy realizacji[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------



Babeczki ja te z o tym myślałam ostatnio, że już prawie doszłam do celu i co będzie jak dojdę... z kalkulatora wyszło mi, że żeby utrzymać wagę będę musiała jeść 2000kcal-a to jest okropnie dużo, jakoś sobie tego nie wyobrażam, a po drugie przecież na pewno bym przytyła nie wiem jak tą stabilizację ogarnąć narazie jeszcze redukcja ale chyba niedługo już osiągnę ten swój cel i np jak chciałam spalić tłuszcz to zapierniczałam na bieżni nieraz godzinę, a teraz to już bardziej się skupiam na takich ćwiczeniach na pupę, brzuch i nogi, żeby ładnie wyglądać i też się tego boję, że jak będę miała w głowie, że już mogę to na za dużo sobie pozwolę

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Karolinek1987

no właśnie, jakbym teraz wpadła to nie weszłabym w moją sukienkę za Chiny plan mamy niezły, byleby tylko łatwo poszło przy realizacji[COLOR="Silver"]

Ja suknię mam szytą na miarę, zawsze dałoby się coś zrobić... Marzenie o zostaniu mamą spędza mi sen z powiek... Kiedyś wcale o tym nie myślałam, a bo to praca nie taka u Narzeczonego, a to studia nieskończone, a to nie mieszkamy jeszcze razem. A teraz jak już wszystko jest, to co być powinno, to nie wychodzi :/ Teraz przed ślubem to nie jest sprzyjający czas (wiadomo, że się Kobieta wtedy nie czuje zbyt dobrze, chociaż są wyjątki), ale jakby się przypadkiem trafiło to oszalałabym ze szczęścia!

Dzisiaj jak na razie mało jem (2 dzień @ i jakoś słabo odczuwam głód), miałam sprzątać, ale od 4 godzin siedzę i zajmuję się naprawianiem kompa mojego Narzeczonego - w sumie wreszcie działa, ale nie umiem go połączyć z internetem... Macie jakiegoś informatyka pod ręką, który mógłby pomóc na odległość? :P (żart - spróbuję mu zainstalować inny system...)

Więc na 1ś były 2 parówki drobiowe z musztardą, kromka chleba razowego z żółtym serem (2 plasterki) i kawałek pomidora. 2ś - 4 mandarynki.

Obiad - zupa krem z kalafiora z żółtym groszkiem (zobaczę co mi z tego wyjdzie) na piersi z kurczaka z kostką rosołową.
Kolacji jeszcze w planie nie mam, może chleb pełnoziarnisty z jakimś serkiem i pomidorem.

No i trzeba się ruszyć, bo przeginam w tym tygodniu!

[syklamen]

Ja mam taki problem, że moje masywne łydki uniemożliwiają kupienie mi spodni rurek, które byłyby na mnie dobre w pasie. Ostatnio biorę rozmiar 38, to od razu na łydkach się zablokowały. Biorę 40 i weszły, ale w pasie sporo odstaje. I takim sposobem muszę nosić 40, która jest na mnie za duża i marszczy mi się na tyłku, bo w mniejsze rozmiary moje nogi nie wejdą.
A nie sądzę, żeby to się dało jakoś bardzo zmniejszyć, bo to genetycznie już jest, mama ma tak samo.
No tragedia. Nie cierpię kupować spodni, bo się tylko zdenerwuję zawsze

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez babeczki

ja też ostatnio zobaczyłam, że boczków prawie już nie mam nawet jak tak patrze, to ja chyba nie chce być chudsza jak jestem w ubraniu wszyscy mowia, że jestem chudziutka, że drobniutka i że mam super figurę, ale jak się rozbieram to mam trochę 'sflaczałe' uda i trochę tłuszczyku na brzuchu wokół pępka, ale np jeśli chodzi o barki i 'solniczki' jak to moja mama mówi :P czyli obojczyki to widać je już mocno, a ja nie chcę mieć takiego chudego obojczyka na wierzchu :P i tak sobie myślę, czy mi już nie wystarczą same ćwiczenia, żeby wyrzeźbić trochę ciałko, akurat na nogi orbitreka mam i widzę różnicę... tylko że jak sobie postanowie, że już się nie odchudzam tylko stabilizuję to boję się że skończy się to paroma kilo do przodu bo za tyloma rzeczy tęsknie z jedzenia i nie wiem co robic...

a jeśli chodzi o tabletki anty, to ja idąc do ginekologa wcale nie myślałam o tym, żeby zacząć je brać, sama Pani doktor mi je 'poleciła' powiedziała, że chroni to przed rakiem piersi i szyjki macicy, bo są to jakieś tam hormony bla bla bla, nie znam się więc nie chce ściemniać, ale przedstawiła mi same plusy tej metody i powiedziała, że teraz tabletki są tak produkowane, mają małe dawki tych hormonów, że jak się kończy je brać to nie ma strachu, że później ciężej zajść w ciąże, niż gdyby się stosowało prezerwatywy, mam nadzieję, że nigdy nie będę miała prblemu z zajściem w ciąże, mój brat cioteczny miał zostać ojcem, ale w 5 miesiącu trzeba było przerwać ciąże, bo dziecko byłoby bardzo chore gdyby się urodziło od tamtej pory 2 lata się starają o kolejne, ale nie wychodzi... coś strasznego jak chcę się mieć swoje dziecko, a nie może, a tu taka 15 latka zachodzi w ciąże i chce usunąć i płacze, że go nie chce

Wow. Zazdroszczę Ci takiego stanu, że czujesz, że nie wiesz czy chcesz być chudsza I to zaledwie po miesiącu :O ! Też tak chcę !
Ja zaczęłam się odchudzać 29. 11, tak na serio, wcześniej po prostu uważałam co jadłam i w jakich ilościach. Ciekawe co będzie u mnie po miesiącu, skoro za długo ostre wyzwanie dla każdej dietującej - ŚWIĘTA !

Co do dzieci... ja póki co czuję, że kiedyś chcę, ale teraz jeszcze mam inne rzeczy do zrobienia. Z moim TŻ-tem też jestem dopiero 3 miesiące.
Od niedawna też chodzi za mną myśl, że chyba nie można niż piękniejszego zrobić w życiu niż zdecydować się adopcja Więc najchętniej jedno swoje i jedno adoptowane

Napisane przez syklamen

Wydaje mi się, że Ty nie masz już po co się więcej odchudzać, bo z tego, co pamiętam mało ważysz. Po prostu musisz ćwiczyć, żeby nogi wyrzeźbić. Jak kości się odznaczają: biodrowe, żebra i obojczyki to też nieładnie wygląda. A staraj się zdrowo odżywiać, zostaw sobie niektóre nawyki, na stałe. I np. chipsy jak najrzadziej, słodycze dwa razy w tygodniu. Jak masz ochotę na coś bardzo kalorycznego, to jedz, byle w rozsądnych ilościach. I potem spalisz to na rowerku i będzie wszystko grało. Po prostu można jeść normalnie, ale trzeba ćwiczyć od czasu do czasu, wtedy nie przytyjesz.

Słyszałam, że po tabletkach anty łatwiej jest zajść w ciążę, ale przepraszam, co ma stosowanie prezerwatyw do tego, że niektóre kobiety mają problem z zajściem w ciążę? Jeszcze takich rzeczy to nie słyszałam.
W ogóle brzmi jakby jakaś firma produkująca tabletki anty zapłaciła tej Twojej ginekolog za reklamę, że tak je wychwala.
Ja z kolei znam wiele przypadków, gdzie dziewczyny rezygnowały, bo miały masę skutków ubocznych, plamienia, zerowe libido i dosyć wypróbowywania kolejnych tabletek.
Moja ginekolog nie namawiała, wręcz powiedziała, że dobrze robię, bo jestem jeszcze młoda i nie ma potrzeby ingerować w organizm.

Ja pierwsze tabl. anty miałam od dermatologa i to były Syndi35... strasznie mocne. Później zmieniłam i najpierw było ok, a później wspomniane plamienia. Co więcej był spadek libido. A może było nawet ujemne

Napisane przez Karolinek1987

Babeczki ja te z o tym myślałam ostatnio, że już prawie doszłam do celu i co będzie jak dojdę... z kalkulatora wyszło mi, że żeby utrzymać wagę będę musiała jeść 2000kcal-a to jest okropnie dużo, jakoś sobie tego nie wyobrażam, a po drugie przecież na pewno bym przytyła nie wiem jak tą stabilizację ogarnąć narazie jeszcze redukcja ale chyba niedługo już osiągnę ten swój cel i np jak chciałam spalić tłuszcz to zapierniczałam na bieżni nieraz godzinę, a teraz to już bardziej się skupiam na takich ćwiczeniach na pupę, brzuch i nogi, żeby ładnie wyglądać i też się tego boję, że jak będę miała w głowie, że już mogę to na za dużo sobie pozwolę

Ja przez blisko 6 lat utrzymywałam wagę po schudnięciu łącznie ok. 15 kg Fakt, że musiałam ją stale kontrolować, bo wystarczy troszkę sobie pofolgować i rośnie.

Moje menu z dziś:
7:2 jajka sadzone, pół kromki grahama
10:jakieś ciasto pseudo FIT na uczelni
13:chudy twaróg, odrobina jogurtu, pół jabłka, cynamon
15:z 9 rzodkiewiek
16: chili con carne

później zobaczymy

[syklamen]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Ciekawe co będzie u mnie po miesiącu, skoro za długo ostre wyzwanie dla każdej dietującej - ŚWIĘTA !

Ja się właśnie też tego obawiam. Oby tylko mi te kg, które spadły nie wróciły, bo normalnie... Muszę się kontrolować, żeby nie opychać się aż tak wszystkimi świątecznymi pysznościami.

Ja już pisałam, że mam tak, że z nóg mi nie chce spadać za bardzo ten tłuszczyk. Najbardziej z bioder mi schodzi, już kości biodrowe czuć, ostatnio miałam tam 87 podczas pomiarów. Myślę, że jak zejdę do 55, maks 54 kg to dam sobie spokój, bo niżej to już będzie przegięcie.

U mnie dzisiaj na razie:

I śniadanie: tradycyjnie owsianka na mleku z bananem, kawa z mlekiem
II śniadanie: dwie kromki chleba ciemnego (spore) z jajkiem i pomidorem
Przekąska: dwie kostki czekolady gorzkiej, trochę soku pomarańczowego
Obiad: makaron pełnoziarnisty z sosem pomidorowym i kurczakiem, kawa zbożowa

A właśnie dziewczyny, zmieniałam w tabelce wagę, bo ostatnio podałam na oko, bo nie miałam się jak zważyć, potem zważyłam się dwa dni później i zapomniałam podać. Okazało się, że mam 58,7, a nie 58,5. Dzisiaj to wpisałam i coś zepsułam - w BMI i w ilości kg, które spadły błąd mi wyskakuje. Mogłaby któraś spojrzeć?

[babeczki]

Napisane przez syklamen

Słyszałam, że po tabletkach anty łatwiej jest zajść w ciążę, ale przepraszam, co ma stosowanie prezerwatyw do tego, że niektóre kobiety mają problem z zajściem w ciążę? Jeszcze takich rzeczy to nie słyszałam.
W ogóle brzmi jakby jakaś firma produkująca tabletki anty zapłaciła tej Twojej ginekolog za reklamę, że tak je wychwala.

hehe źle mnie zrozumiałaś, albo ja źle napisałam
pisząc 'że jak się kończy je brać to nie ma strachu, że później ciężej zajść w ciąże, niż gdyby się stosowało prezerwatywy,"

nie chodziło mi o to, że łatwiej zajść w ciąże biorąc tabletki niż stosując prezerwatywy, ani odwrotnie. Powiedziała, że zależy to wszystko od organizmu (co jest logiczne ) niektóre dziewczyny łatwo zachodzą w ciąże inne mniej, ale to czy stosowała wcześniej tabletki czy przerwatywy nie ma nic do tego o to mi chodziło, a tu wyszło, że po tabletkach łatwiej zajść:P chodziło mi o to że nie jest ciężej, czyli tak samo jakby np z używaniem wcześniej prezerwatyw, wszystko zależy od organizmu.
i chyba mojej ginekolożce nikt nie płacił za polecenie tych tabletek, bo powiedziała, że do moich wyników pasuje kilka rodzai i na czym mi zależy, np na zdrowszej cerze, przytyciu/schudnieciu, cenie bo każde mają ciut inne właściwości (czy tam skutki uboczne ale czasem te dobre) powiedziałam, że głównie na cenie, bo cere mam dobra i figure w sumie tez, no i dostałam artizie ;] 9,90 za opakowanie

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez syklamen

A właśnie dziewczyny, zmieniałam w tabelce wagę, bo ostatnio podałam na oko, bo nie miałam się jak zważyć, potem zważyłam się dwa dni później i zapomniałam podać. Okazało się, że mam 58,7, a nie 58,5. Dzisiaj to wpisałam i coś zepsułam - w BMI i w ilości kg, które spadły błąd mi wyskakuje. Mogłaby któraś spojrzeć?

Psuja !
Nie no żartuje Już naprawione. Wagę trzeba wpisywać z kropką, a nie przecinkiem. Też na początku nie mogłam rozgryźć co to za błąd.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Babeczki, syklamen w sumie ja trochę czytałam na ten temat... I jest tak, że czasem, kiedy kobieta ma jakieś kłopoty z cyklem to specjalnie podaje jej się tabletki anty, żeby uregulować cykl na 2-3 m-ce i po tym czasie po odstawieniu od razu zachodzi w ciążę. Także to jest bardzo indywidualna sprawa.