O dzidzie sie staramy,i na dwie kreski tak dlugo czekamy:(problemy,problem y i problem

[Natuś-77]

Napisane przez Limonelka

Haha obawiam się, że właśnie tylko w nocy, ale może być zabawnie. Jak na razie testy owulacyjne sie zaczęły bo w zeszłym miesiącu cykl mi się rozlegulował.
Ale nic - najwyżej kolędy podgłośnimy

Witaj Limonelka
hehehhehhe to mnie powaliłaś na łopatki tym podgłośnieniem
my mamy czasem inny problem, 4-letni siostrzeniec męża wpada o 23 z minutami z tekstem: co sobie porobimy? to taki nocny marek, za to do 12 potrafi pospać w dzień

[franszesa]

Napisane przez isiak88

A dlaczego lekarz dał Ci dupka, skoro progesteron był ok? A zastanawiałaś się nad laparoskopią? Zawsze mnie dziwiła ta niepłodność idiopatyczna...

Mieścił się w normie, ale ciut wyższy mógłby być, tak stwierdził lekarz.
Tak czytam Wasze wcześniejsze posty i jakoś nie czuję się dostatecznie przebadana Jakiś niedosyt zaczęłam czuć względem swojego lekarza. Może za jakiś czas zacząć wszystko od początku? Tylko u kogoś innego, choć mój pan doktor to fantastyczny człowiek.

[malinka1984]

Franszesa u mnie też w pierwszej wersji wszyscy mówili że to niepłodność idiopatyczna puki się nie uparłam i nie zrobiłam laparo i co i mamy endo mendę.Ja bym wykluczyła naTwoim miejscu jeszcze to.

[franszesa]

Napisane przez Natuś-77

my mamy czasem inny problem, 4-letni siostrzeniec męża wpada o 23 z minutami z tekstem: co sobie porobimy?

u znajomych syn wpadł do pokoju w trakcie z krzykiem: tato, nie duś mamy!

Napisane przez malinka1984

u mnie też w pierwszej wersji wszyscy mówili że to niepłodność idiopatyczna puki się nie uparłam i nie zrobiłam laparo i co i mamy endo mendę.Ja bym wykluczyła na Twoim miejscu jeszcze to.

Tak zrobię, przy następnej wizycie porozmawiam z lekarzem i zobaczymy co powie.

[Natuś-77]

Napisane przez emagi

isiak88 cykle z tego roku to średnio 31/32 dni, raczej są w miare regularne no chyba, że cos sie czasem przesunie w sumie pod koniec listopada tak spontanicznie zaczeliśmy kombinować, że może sie wstrzelimy dobrą nowiną na święta, ale widocznie to było za późno, albo coś nie zaskoczyło. A teraz to już tak pełną parą od tego cyklu

Witaj Emagi łóżkiem trzeszczącym się nie przejmujcie, zawsze można położyć koc na podłodze i też zadziałać a jak będziecie się krępować, to tak jak pisze Limonelka podgłośnicie kolędy

[franszesa]

Napisane przez Natuś-77

Witaj Emagi łóżkiem trzeszczącym się nie przejmujcie, zawsze można położyć koc na podłodze i też zadziałać a jak będziecie się krępować, to tak jak pisze Limonelka podgłośnicie kolędy

tak mi się skojarzyło: "cicha nooooc AAAAACH! święta noc OOOOCH takie osobliwe chórki

[emagi]

Napisane przez isiak88

[/COLOR]emagi, ale rozumiem, że na razie nie robicie testów owu i tym podobnych?

Nie na razie w żadne testy owulacyjne sie nie bawie, zresztą podobno też nie zawsze sie sprawdzają. Próbujemy na żywioł, że może sie uda, no i z uwzględnieniem tych dni płodnych, tylko mam nadzieje że mi mąż po świątecznym obżarstwie nie padnie

[Natuś-77]

Napisane przez czarna_mala

My mamy ostatnią z najmniejszego opakowania (bo z tego co sie orientowałam to są 3 szt., 12 szt,. i 18 szt.), no ale ostatecznie fioletowe mi podchodzą (jak już muszą), a kiedyś w przyszłości na pewno zdecyduję się na inną metodę antykoncepcji


trzymam kciuki, żeby to nie byłą torbielka

Uśmiechnęłam się na tą "inną metodę antykoncepcji" . Chodzi mi o to, że ja ze wzgl. na wiek to już raczej nie będę zabezpieczać, tzn. pewnie zanim zajdę i urodzę to..trochę minie a potem jak się przytrafi kolejna ciąża to się wcale nie obrażę a potem...to może jeszcze i już będzie koniec hehehhehhehhe wystarczy kalendarzyk i testu owu

[czarna_mala]

Napisane przez Natuś-77

Uśmiechnęłam się na tą "inną metodę antykoncepcji" . Chodzi mi o to, że ja ze wzgl. na wiek to już raczej nie będę zabezpieczać, tzn. pewnie zanim zajdę i urodzę to..trochę minie a potem jak się przytrafi kolejna ciąża to się wcale nie obrażę a potem...to może jeszcze i już będzie koniec hehehhehhehhe wystarczy kalendarzyk i testu owu

Ja jak na razie, to planuję jedno po drugim, żeby była różnica 1-2 lata różnicy, być może mówię tak na razie, bo jestem wyspana, wypoczęta itd. ale skoro daję sobie radę w pracy, to myślę, że ze swoimi dzieciakami dałabym tym bardziej i mówię o późniejszych środkach antykoncepcyjnych, typu plastry itp.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Może nie planuję a marzy mi się jedno po drugim, o! w moim przypadku dobrze byłoby jakbym urodziła bliźniaki oj chciałabym

[Natuś-77]

Napisane przez franszesa

Pierwsza wizyta to badanie nasienia męża, standardowo u mnie hormony. Progesteron wyszedł dobrze, mimo to lekarz przepisał mi duphaston- brałam 3 miesiące, potem znów badania i wszystko książkowo wyszło. Następny krok to hsg - wszystko drożne,w środku też wszystko jest ok.
Teraz lekarz proponuje inseminację, ale zaznaczył też, że może być kwestią czasu jak bez pomagania nam się uda. Postanowiliśmy trochę poczekać z taką decyzją.
Leczę się u lekarza ze szpitala św Rodziny w Warszawie, tam miałam hsg.
To tak z grubsza moja "historia"

hej franszeza u mnie podobnie z tym, że jeszcze nie miałam HSG. Na razie gin chce zbadać śluz w okolicach owu, bo być może wytworzyłam przeciwciała plemnikowe i zabijam żołnierzyki. Może warto zrobić zanim zdecydujecie się na grubsze akcje.

Uśmiałam się tym synkiem i podduszeniem. Moja przyjaciółka miała schize, bo ciągle jej sie wydawało, że dziecko śpiące obok sie wybudzi i będzie miało traume na widok baraszkujących rodziców

[isiak88]

Napisane przez franszesa

Mieścił się w normie, ale ciut wyższy mógłby być, tak stwierdził lekarz.
Tak czytam Wasze wcześniejsze posty i jakoś nie czuję się dostatecznie przebadana Jakiś niedosyt zaczęłam czuć względem swojego lekarza. Może za jakiś czas zacząć wszystko od początku? Tylko u kogoś innego, choć mój pan doktor to fantastyczny człowiek.

Racja, dziewczyny tu pięknie przetarły szlaki jest się od kogo uczyć

[Natuś-77]

Napisane przez czarna_mala

Ja jak na razie, to planuję jedno po drugim, żeby była różnica 1-2 lata różnicy, być może mówię tak na razie, bo jestem wyspana, wypoczęta itd. ale skoro daję sobie radę w pracy, to myślę, że ze swoimi dzieciakami dałabym tym bardziej i mówię o późniejszych środkach antykoncepcyjnych, typu plastry itp.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Może nie planuję a marzy mi się jedno po drugim, o! w moim przypadku dobrze byłoby jakbym urodziła bliźniaki oj chciałabym

EEE to tak ja ja, i ciuchutko marzę, bo mój mąż jest z bliźniąt a jego kumpela z klasy też i najpierw urodziła córeczkę a chwilę potem brygadę RR -dwupaczek

Ja mogę jedynie polecić ringi-NuvaRing, wygodne choć drogie. Plastry jakoś do mnie nie przemawiały, jakieś takie ..brudne wkoło i stresujące, że się odklei a latem epatujące wkoło

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Kiaro, to mieszkanie wynajęte to może być jakiś trop...ja to jestem od dziecka pies węszący i swoje na stancjach przeszłam.
Pewnie bym jakoś zabezpieczyła to łóżko, tzn. kupiłabym z kilogram sody oczyszczonej, wysypała równomiernie, wtarła a po jakich 30 wciągnęła odkurzaczem a potem może dodatkowy pokrowiec pod prześcieradło (sklep szwedzki takie sprzedaje) . A z drugiej strony delikatnie bym tą drugą parę podpytała, czy czasem nie mieli jakiś grzybków w przeszłości a jeszcze bym ręczniki do pokoju zabierała. Wiem, że schiza, ale namieszkałam się prawie 10 lat z różnymi osobami i wiem, że czasem się niektórym zdarzało sięgać po pierwszy lepszy ręcznik z brzegu

[czarna_mala]

Napisane przez Natuś-77

EEE to tak ja ja, i ciuchutko marzę, bo mój mąż jest z bliźniąt a jego kumpela z klasy też i najpierw urodziła córeczkę a chwilę potem brygadę RR -dwupaczek

Ja mogę jedynie polecić ringi-NuvaRing, wygodne choć drogie. Plastry jakoś do mnie nie przemawiały, jakieś takie ..brudne wkoło i stresujące, że się odklei a latem epatujące wkoło

Jeśli chodzi u mnie o bliźniaki, to nie mamy żadnych w rodzinie (jeszcze).

Coś Ty, póki co to 'gumki' to jedyna metoda antykoncepcji jak na razie, ale to tylko przejściowo, czuję się mało komfortowo i mój mąż też nie lubi tego

[Natuś-77]

Wpadłam dziś do gina nadprogramowo (3 dc): jajniki piękne, zero torbieli, szyjka cudna, gładka.
Macica oglądana długo i ..polipa nie ma, raczej mały skrzep lub ewentualnie jestem posiadaczką dwurożnej macicy (ale to chyba jednak nie to-słowa gin). Poogląda ją sobie jeszcze 30.12 na usg w szpitalu.

Teraz plan mam taki, żeby lekko wyluzować, odpocząć (cały przyszły tydz. mam wolny), zresetować się na jakimś górskim spacerze, wyskoczyć na termy,popić czerwonego winka a potem dopaść męża
Sok z marchwi kupiony w il. 10 litrów (do owulki chyba wystarczy) i jeszcze siemię dokupię i poczekam, żeby mnie zalało

PS: Dziewczyny a jak przy starankach z sauną? chętnie bym się wybrała jeszcze w tym tyg. czyli między 5-7 dc

[czarna_mala]

Napisane przez Natuś-77

Wpadłam dziś do gina nadprogramowo (3 dc): jajniki piękne, zero torbieli, szyjka cudna, gładka.
Macica oglądana długo i ..polipa nie ma, raczej mały skrzep lub ewentualnie jestem posiadaczką dwurożnej macicy (ale to chyba jednak nie to-słowa gin). Poogląda ją sobie jeszcze 30.12 na usg w szpitalu.

Teraz plan mam taki, żeby lekko wyluzować, odpocząć (cały przyszły tydz. mam wolny), zresetować się na jakimś górskim spacerze, wyskoczyć na termy,popić czerwonego winka a potem dopaść męża
Sok z marchwi kupiony w il. 10 litrów (do owulki chyba wystarczy) i jeszcze siemię dokupię i poczekam, żeby mnie zalało

PS: Dziewczyny a jak przy starankach z sauną? chętnie bym się wybrała jeszcze w tym tyg. czyli między 5-7 dc

jakie działanie ma sok z marchwi?

[Natuś-77]

AAa i mój gin tak fajny, że grosza nie wziął za wizytę i powiedział, że "to taki prezent na Zajączka aaa..." poprawiłam go że od Gwiazdora

Mała_czarna hihihiihi na owufriend pisali, że marchew ma coś w sobie i sprawia, że jest wzmożona produkcja śluzu. U mnie się sprawdza.

[czarna_mala]

Napisane przez Natuś-77

AAa i mój gin tak fajny, że grosza nie wziął za wizytę i powiedział, że "to taki prezent na Zajączka aaa..." poprawiłam go że od Gwiazdora

Mała_czarna hihihiihi na owufriend pisali, że marchew ma coś w sobie i sprawia, że jest wzmożona produkcja śluzu. U mnie się sprawdza.

Kurde, ja nie lubię smaku surowej marchwi...a gotowana się liczy? cholera, będę musiała zaprzyjaźnić się z marchewką...bleeee

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Dobra, zmykam mój mąż namawia mnie do złego jak mam owulkę ale nie dam sie złamać, muzę być pewna, że nie mam żadnego dziadostwa w pochwie, dopiero zaczniemy się starać czyli przewidywana @ na początku 2014 roku, oby ten rok był fasolkowym rokiem

Dobrej nocki

[Kiara_kier]

wpaula: TSH masz baardzo ładne Moim zdaniem wszystko jest w 100% ok, bo w końcu TSH jest najbardziej czułym badaniem pokazującym funkcjonowanie tarczycy. Nawet mówi się, że nie robi się FT3 i FT4 dopóki TSH jest ok, choć oczywiście jak ktoś chce mnie cały komplet to może zbadać. W przypadku niedoczynności tarczycy TSH jest wysokie, z kolei FT3 i FT4 trzymają się dolnej granicy, w nadczynności jest odwrotnie.
Ale absolutnie same FT3 czy FT4 nie świadczą o niedoczynności
Powiem więcej: nawet samo wysokie TSH nie musi świadczyc o niedoczynności, może być powodowane m.in. lekami, innymi chorobami, nieznacznie wzrasta też przy przeziębieniu. FT4 w dolnej granicy może być przez np. jakieś zapalenie, ale często spada też przez leki przeciwbólowe lub aspirynę. Z kolei niskie FT3 bez błędnego TSH może być np. z powodu kłopotów z krążeniem (co z kolei objawia się m.in. lodowatymi dłońmi) czy kłopoty psychiczne typu depresja.
Generalnie z tego, co mówił mój endo FT4 często jest po prostu źle oznaczone w labo, bo w tym przypadku krew powinna jak najszybciej trafić do zbadania, a nie zawsze tak jest.
Sądzę, że nie masz czym sie stresować ale zawsze możesz zbadać aTPO tak, jak mówi Czarownica.

Natus: pisałam wcześniej, ale chyba przegapiłas. Powiedz mi kochania coś o tym prywatnym ubezpieczeniu zdrowotnym Na ile taką umowe trzeba podpisać, co obejmuje i jakie firmy oferują itd.
oo, sodę mam, to w sb TŻta zagonię do ogarniania kanapy. Co do drugiej pary - nie zrozumiałas kochana. Druga para mieszka w swoi pokoju obok, oni w sumie mają identyczną kanapę, ale chodzi o to, że oni mieszkają tu od września, więc krócej niż my. Przed nami z tej kanapy korzystali poprzedni współlokatorzy, a z nimi kontaktu nie mamy. Laskę na oczy widziałam raz - w dniu ich wyprowadzki i naszego wnoszenia rzeczy.
My ręczniku trzymamy w pokoju Czasami taki mały powiesimy w łazience, ale on po 2 dniach do prania idzie. Oni są tacy, że nawet garnki w pokoju trzymają i każą szmatkę, generalnie chyba się nas boją (poprzedni byli znacznie fajniejsi), więc nie sądzę żeby wycierali się w nasz ręcznik. ehh młodsi są, to pewnie dlatego
Ja na stancjach mieszkałam przez 4 lata, później przez jaiś czas mieliśmy kawalerkę, ale gościu podniósł czynsz, więc dość szybko się wynieśliśmy i teraz mieszkamy w takim niedużym, ale zadbanym mieszkanku w kamienicy. To nie stancja (a bywało, że mieszkałam w takich co to w 1 domku jednorodzinnym po 25 osób było - masakra).
Super, że wszystko ok na usg kochana, weź fatycznie wyluzuj sobie teraz, popij te winko i na saunę tez idź. Ludzie biegają po imprezach, palą, chleją, smażą się na solarium i zachodzą... nam też czasami nalezy się odpoczynek od tego ciągłego pilnowania się i ograniczania

franszesa:
mnie ostatnio o 2 w nocy budzili sąsiedzi "aaaa oooo o tak-tak-tak-ooooo!"


Ja jutro idę na szybkie zakupy, później na Uczelnię, do domku coś zjeść i lecę z kumpelą do pubu na piwko (a co! tez chce teraz wyluzować ). A po 20 umówiłam się z kolegą na winko w akademcu tzn. właściwie to ja będę pić wino, a oni (ma być on, jego kumpel i jeszcze mój drugi kolega, tj współlokator tego, co zaprasza) pewnie wódkę. Generalnie to jest w sumie przyjaciel mojego TŻta, ale bardzo się z nim zżyłam przez ostatnie miesiące, wspierał mnie jak byłam w szpitalu, także mamy fajny kontakt. TŻ wie że idę i trochę jest zazdrosny (jak to zawsze o niego), ale tylko się cieszę z tego powodu, bo cholera dziś dostał sms-a od... Turczynki!! W zeszłym tyg. był u tych kumpli w akademcu, mieli takie świąteczne pożegnanie i poznał kilka nowych osób, w tym ją, podpobno krótko gadali i tyle. Ale ta laska dziś wyłudziła od naszego kumpla nr TŻta i pisała do niego napisał jej, że ma mnie i tyle, no ale pewnie laska się jeszcze odezwie. Kumpel już odstał ode mnie po uszach za rozdawanie nr TŻta

także jutro będę trochę pijana W pubie pewnie 1 duże piwo albo 2 mniejsze, no a do kumpla mam przygotowany dla siebie 0,75l czerwonego wina Cieszę się. Potrzebuję takiego resetu, szczególnie teraz przed świętami. To nie jest dla mnie łatwy moment. Nie spędzam go z mamą, którą kocham, ani z bratem. Poza tym 24.12 mam urodziny, więc teraz to uczcimy

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

wpaula: znalazłam taka info: "Tarczyca wytwarza hormony T4 i T3 w proporcji 3:1 pod wpływem przysadkowego hormonu TSH" i "Wiele chorób - np. zapalnych, niewydolność krążenia, choroby psychiatryczne itd itp doprowadza do zmian w przekształcaniu T4 do T3 i rozkładzie hormonów tarczycy. Jest to oczywiście efekt adaptacji organizmu i "walki z chorobą". Spotyka się więc zmiany w poziomie i proporcji FT3/4 bez chorób tarczycy.
Zatem wnioski:

Stosunek FT4 do FT3 i stężenie tych hormonów są osobniczo i czasowo zmienne, zależne od okoliczności i chorób współistniejących, gdyż na ten wskaźnik decydujący wpływ ma aktywność dejodynaz w tkankach obwodowych.
Jeżeli zmiany proporcji poszczególnych hormonów spowodowane są inną przyczyną niż choroby tarczycy - ingerując w ich poziom szkodzimy a nie pomagamy."
Żródło: http://www.endokrynologia.net/tarczy...zy-tsh-ft4-ft3
Więc wydaje mi się, że jest OK

[Natuś-77]

Kiaro, to nie ja korzystam z pakietu ubezpieczenia dodatkowego, ale mogę podpowiedzieć, żebyś zajrzała na stronę Medicoveru . Oni mają oddziały w wielu miastach nawet mniejszych a ty chyba pochodzisz ze stolicy Pyrlandii to raczej nie będziesz miała problemu porównać oferty kilku podobnych firm.
Chyba Isiak i Paula coś wspominała o tych pakietach.

Spadam do wyrka, bo znowu jak zadzwoni budzik o 6:30 to będzie załamka...

PS: Fajnie tak poczytać o relacjach damsko-męskich barowo-akademickich. Lata świetlne temu to było fajnie....fju fju

[malinka1984]

Witajcie czwartkowo.Milego dnia.

[Lucy31]

Siemanko z rana

Marchewka, a raczej wit A w niej zawarta, upłynnia śluz, wspomaga produkcje śluzu płodnego. To samo tyczy się innych pomarańczowych warzyw. Mają być świeże.
Wklejałam tu wam kiedyś artykuł z jakimiś najnowszymi badaniami nawet
A owu zalecał albo jeść surową marchew, albo pić świeży z niej sok.

Dziś póki co, nic nie boli

[czarownica_tea]

też się witam,

zgadzam się z dziewczynami w sezonie letnim kiedy piję zdecydowanie hektolitrami marchew nie potrzebny mi wiesiołek, zimą jakoś mi spada chęć na warzywa i stąd wspomagacz.

Kiara- pranie kanapie nie zaszkodzi, tam gdzie są roztocza są i grzyby a roztocza czają się wszędzie. ja mam swoje wyrko od nowości śpię tylko ja i TŻ a i tak piorę

[Natuś-77]

Hejka, też witam się czwartkowo.

Linko, przesyłka gotowa do wysłania

[emi 84]

Witajcie

Kiaro pytałaś co u mnie było przyczyna spadku lipido i bóli podczas współżycia to po pierwsze nie było śluzu-teraz len i wiesiołek i bromek i jest miodzio a dodatkowo po usunięciu jajowodu bardzo bolały mnie szwy i zrosty tam i przy współżyciu bolało i dodatkowo pózniej jakoś psychicznie się zablokowałam bo jak ciągle boli to nie ma za dużej przyjemności.Teraz jest o niebo lepiej

Witam nowe Dziewczyny a hojjjjj

Do nas wczoraj wpadł szwagier i jak z mężem popoili sambuko (czy jak się to tam pisze)a ja winko to głowa nie moja jak oczy otwarłam

wpaula z tarczycą to tak jak pisze Kiara jak TSH jest ok tego się trzymajmy bo to najważniejsze badanie w związku z tarczycą.
Ja mam fioła na punkcie tarczycy i regularnie badam bo moje siostry mają z nią problemy,jedna ma Hasimoto jak czarownica a drugiej też coś tam wyszło niedoczynność.W sumie ja teraz planuje zrobić ft3 i ft4 choć tsh mam idealnie w normie ale warto powtórzyć zwłaszcza,że miałam to robione kilka lat temu-mówię o ft3 i 4

[Linka1984]

Napisane przez czarna_mala

Taaa...Ty do maja, to chyba soczkiem co najwyżej bedziesz oblewać

ojjjj chciałabym chciała..abyś miaa rację czarnuchu ( były)

Napisane przez Kiara_kier

co do bromka - możesz iść do rodzinnego z opakowaniem po bromku i na pewno Ci wypisze ja tak robię z Dostinexem.

czasu na takie pierdoły nie mam musiałabym się zwalniać z pracy zeby do dziada jechac 20 km , o nieeee nie chce mi się już predzej wymusze na aptekarce lekarstwo niż pojdę do tego dziada. Swoją drogą musze chyba w nowym roku przepisać się do innej przychodni ostatni raz u lekarza rodzinnego byłam..11 lat temu?

Napisane przez wpaula

Przedstawiam wyniki:

E2 ESTRADIOL 29,340 FAZA PECHERZYKOWA 12,5-166

fsh 7,2 3,5-12,5

lh 7,2 2,4-12,6

testosteron 0,4 0,1-0,8

prolaktyna 10,51 4,79-23,3)

tsh 1,6318 0,35-4,94

ft4 1,23 0,7-1,48

ft3 3,04 1,71-3,71

wyniki piękne

Napisane przez Natuś-77

Linko, przesyłka gotowa do wysłania

niech Bozia w dzieciach wynagrodzi...



Się witam czwartkowo z bólem łepetyny!

[wpaula]

Napisane przez Linka1984

wyniki piękne

oj to się ciesze ze tak uważasz kamien z serca spadl hehe chociaż jedna rzecz mi nie nawala ;p byle do wizyty i wtedy już będę miała całkowity obraz

[Linka1984]

Napisane przez wpaula

oj to się ciesze ze tak uważasz kamien z serca spadl hehe chociaż jedna rzecz mi nie nawala ;p byle do wizyty i wtedy już będę miała całkowity obraz

30go dobrze pamietam??

[wpaula]

Napisane przez Linka1984

30go dobrze pamietam??

nio 30go , moze porpostu musza mnie postymulowac albo nie wiem co tego nie probowalam wiec moze dloby jakis efekt czas pokaze, po polipie jak mi wycieli i wylyzeczkowali mam dziwne meisiaczki inne niz zawsze , zawsze mialam 7 dni dosc obfite a teraz mam krotsze bo 5 dni a 6 tylko plamienie ale za to pierwsze dwa dni sa mega intensywne i bardziej intensywne niz wczesniej , ale za to krocej trwaja ogolnie :P dziwne rzeczy :P

albo po badaniu hsg bedzie jakis przelom niektorym do zajscia wystarczy zrobienie hsg starali sie kupe lat zrobili badanie i od razu dzidzia sama mam taki przypadek w rodzince wiele lat staran , badanie i od razu dziidzia cos tam sie musialo odblokowac

[franszesa]

hej dziewczyny
wpaula mi lekarz tłumaczył, że kontrast może przepłukać wszystko i po drodze nie będzie żadnych przeszkód, dlatego pierwsze 3 - 4 miesiące po zabiegu zalecał bardzo intensywne prace nad potomstwem

[Linka1984]

Napisane przez wpaula

albo po badaniu hsg bedzie jakis przelom niektorym do zajscia wystarczy zrobienie hsg starali sie kupe lat zrobili badanie i od razu dzidzia sama mam taki przypadek w rodzince wiele lat staran , badanie i od razu dziidzia cos tam sie musialo odblokowac

moj ojczym opowiadał jak jego pierwsza żona nie mogła zajść w ciąże i poszła na 'innowacyjne' przepychanie jajowodów..zaciązyła w cyklu w którym miała badanie. Widocznie się przepchało..i mam siostrę przyrodnią w wieku 29 lat mi lekarz kazał się starać mocno mocno bo pierwsze 3 mc po hsg sa najbardziej 'owocne'..potem to samo mowił po laparoskopii z hsg

30go bede co prawda w podróży rocznicowej ale bede mocno trzymała kciukasy za Ciebie u naszego profesorka