Polecamy:

**a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975** · 2013-12-21, 20:03

Stepka uwielbia siedzieć przy otwartym oknie w kuchni (siatkę mamy cały rok). I teraz słyszę taki dialog z kuchni:
Stepka na parapecie: Miau.
Mama: Nie otworzę ci bo jest zimno.
Stepka: Miau.
Mama: No dobra ale na chwilę.

Suvia · 2013-12-21, 20:23

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44253994]Stepka uwielbia siedzieć przy otwartym oknie w kuchni (siatkę mamy cały rok). I teraz słyszę taki dialog z kuchni:
Stepka na parapecie: Miau.
Mama: Nie otworzę ci bo jest zimno.
Stepka: Miau.
Mama: No dobra ale na chwilę.

[/QUOTE]

o, u nas tak jest co chwila,z tym że zamiast "miau" jest "gruu", a potem ktoś mówi "to ja ci otwieram, a ty uciekasz"

leniuchujemy:

stasiek · 2013-12-21, 20:42

Cytat:

Napisane przez iwona1110

U mnie jest zupełnie odwrotnie. Ambra nie boi się odkurzacza do tego stopnia że siedzi na środku pokoju i muszę odkurzać wokół niej. Nie boi się też suszarki do włosów;-)

U mnie choinka ubrana. Pierwsze próby pacania już były. ;-)

suszarka jest intrygujaca

. Przychodza patrzec co tam panca wywija wokol tej glowy, szczotka, suszarka, wlosy sie ruszaja, szal

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aga_tka_2 · 2013-12-21, 21:35

Cytat:

Napisane przez stasiek

strzyzesz go tak "na lwa"? zeby sie tylko nie przeziebil. Moja perska ma teraz tyle futra, ze ja czesze 2 razy dziennie :p troche tez zapobiegawczo, zeby sie koltuny nie robily.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

strzyżemy co 4-6 miesięcy w razie potrzeby, bo nie lubi czesania i chodzi skołtuniony
na szczęście jeszcze przeziębienie mu się nigdy nie przyplątało

stasiek · 2013-12-21, 22:09

Cytat:

Napisane przez aga_tka_2

strzyżemy co 4-6 miesięcy w razie potrzeby, bo nie lubi czesania i chodzi skołtuniony
na szczęście jeszcze przeziębienie mu się nigdy nie przyplątało

masz jakies zdjecie jak wyglada? chodzicie do fryzjera? nie boi sie na dzwiek maszynki?

mojej by sie latem takie ciecie przydalo, tyle futra i goraco,

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aga_tka_2 · 2013-12-22, 09:49

Cytat:

Napisane przez stasiek

masz jakies zdjecie jak wyglada? chodzicie do fryzjera? nie boi sie na dzwiek maszynki?

mojej by sie latem takie ciecie przydalo, tyle futra i goraco,

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak

jeździmy do fryzjera psio-kociego

ta pani jest także weterynarzem. Z Araszem jest tak, że on w domu nie da ze sobą zrobić nic, nawet pazurków poobcinać. Natomiast w obcym otoczeniu jest spokojny i bez problemu da się ogolić i wykonać inne czynności. TŻ zawsze go trzyma przy robieniu fryzury i jest OK

A zdjęcia proszę bardzo 3 różne fryzury

Suvia · 2013-12-22, 11:11

Ale Lewek

Spędziłam dziś w lóżku kilka minut dlużej - obserwowałam spiącego Feluta. Jedno oko zamknięte, drugie półotwarte, z nasuniętą trzecią powięką. Normalnie - wampir. Do tego sen jakiś taki intensywny był, bo wąsiki drgały, nosek się marszczył, a łapki "biegały" w powietrzu

to jeszcze wrzucę budzenie kota i śmigam robić jakoweś ciacho

Malla · 2013-12-22, 11:14

Jaki król

Moje świrują - Niuńka wczoraj się pochorowała i zdychała cały wieczór, dziś Daniels to 100% cukru, ją liże, mnie liże, pańcia liże, do wszystkich się tuli. Nikt mnie nie budził w nocy, obudziłam się o 10, koty zaspane i wtulone w siebie.

Co jeszcze wymyślą, żebym nie pakowała ich do tego cholernego pociągu?

daktylek1987 · 2013-12-22, 11:16

Cytat:

Napisane przez Suvia

Ale Lewek

Spędziłam dziś w lóżku kilka minut dlużej - obserwowałam spiącego Feluta. Jedno oko zamknięte, drugie półotwarte, z nasuniętą trzecią powięką. Normalnie - wampir. Do tego sen jakiś taki intensywny był, bo wąsiki drgały, nosek się marszczył, a łapki "biegały" w powietrzu

to jeszcze wrzucę budzenie kota i śmigam robić jakoweś ciacho

A ja właśnie leżę z Grubciem na brzuchu, już tak od godziny...
Idealna wymówka dla niedzielnego lenistwa (i tak mam urlop do 6 stycznia, więc mi się nigdzie nie spieszy

).

Moja poprzednia Kicia miała podobnie, jak spała i się ją pogłaskało to od razu się przeciągała i przytulała do siebie głaskającą rękę.

Suvia · 2013-12-22, 11:16

Malla: O mamo, mamo, to Ty pociągiem jedziesz?

Logistyka level 10

Ja już na etapie myślenia o tym bym odpadła

Daktylku: taki Grubcio to musi ładnie grzać, zazdroszczę

Piona, w u mnie też leniuchowanie, do 8. nawet. Ciekawe kiedy zacznie mi się nudzić

Nimfa20 · 2013-12-22, 11:33

Oj, widzę, że dzisiaj wszyscy leniuchowali

Chamisko wlazło pod kołdrę, robimy sobie taki tunel, kot kładzie się na mojej ręce, powbija trochę pazury i patrząc mi w oczy zasypia

Za to psy ledwo pozwoliły mi wstać

Znowu jak usłyszały mój głos, wskoczyły na mnie, podeptały, próbowały lizać, a Majlo skakał po mnie jak dziecko na trampolinie

Chyba zacznę psie ciastka trzymać w zasięgu ręki, zanim podniosę głowę rzucę pół opakowania i może uda mi się bezboleśnie podnieść

Suvia · 2013-12-22, 12:14

Nimfo - dla Ciebie, uważaj na ten nowy drapak

Malla · 2013-12-22, 13:05

Cytat:

Napisane przez Suvia

Malla: O mamo, mamo, to Ty pociągiem jedziesz?

Logistyka level 10

Ja już na etapie myślenia o tym bym odpadła

Przyjeżdża po mnie tato (pociągiem), bierze jednego kota, ja drugiego i walizkę. Paczkę ze żwirkiem i jedzeniem wysłałam parę tygodni temu, więc nie biorę nic ze sobą. Żadna logistyka.
Pieluchy kupiłam, uspokajacz mam.

Suvia · 2013-12-22, 13:12

a, no to masz wsparcie

ja sobie wyobraziłam siebie w pociągu pełnym ludzi, z dwoma walizami i dwoma transporterami i odpadłam

Kusum · 2013-12-22, 13:57

Macie w domu polki dla kotow? Mam zamiar cos moim zamontowac i rozgladam sie po necie. Te specjalnie dla kotow sa strasznie drogie i chyba kupie zwykle. Zastanawiam sie jaka wielkosc i jakie mocowanie. Podobaja mi sie z ikei z ukrytym mocowaniem. Mamy taka jedna, ale nie wiem czy na dluzsza mete wytrzymaja skoki i gonitwy? Mam tez zamiar przybic do kazdej kawalek wykladziny zeby sie kociaste nie slizgaly.

esfira · 2013-12-22, 14:14

Cytat:

Napisane przez Kusum

Macie w domu polki dla kotow? Mam zamiar cos moim zamontowac i rozgladam sie po necie. Te specjalnie dla kotow sa strasznie drogie i chyba kupie zwykle. Zastanawiam sie jaka wielkosc i jakie mocowanie. Podobaja mi sie z ikei z ukrytym mocowaniem. Mamy taka jedna, ale nie wiem czy na dluzsza mete wytrzymaja skoki i gonitwy? Mam tez zamiar przybic do kazdej kawalek wykladziny zeby sie kociaste nie slizgaly.

ja mam taką- kot uwielbia na niej leżeć, no ale to mebelek z PRLu, raczej nie do zdobycia, no chyba, że na tablica.pl albo na bazarze jakimś

Malla · 2013-12-22, 14:25

Ja tam nie widzę kota, tylko ferajnę z Misia Uszatka

**a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975** · 2013-12-22, 14:37

Cytat:

Napisane przez Suvia

Malla: O mamo, mamo, to Ty pociągiem jedziesz?

Logistyka level 10

Ja już na etapie myślenia o tym bym odpadła

Ja kilka razy jechałam ze Stepką pociągiem, jak miałam do tego jeszcze torby to zamawiałam taksówkę na dworzec, a z dworca odbierał mnie tż. Ale dwóch transporterów to chyba bym nie uniosła. Za to Stepka jest bardzo grzeczna w pociągu, siedzi cichutko, nie to co w aucie

. Za to wkurzające są babki, które chcą robić `puci, puci` kotu i się zachwycają nim całą podróż.

Cytat:

Napisane przez esfira

ja mam taką- kot uwielbia na niej leżeć, no ale to mebelek z PRLu, raczej nie do zdobycia, no chyba, że na tablica.pl albo na bazarze jakimś

Mistrz kamuflażu.

ZakkAtak · 2013-12-22, 14:44

ja też mam półkę dla Katyi.
Krótka historia.
Robiłam ciasto, długo mnie nie było...
Wchodzę do pokoju nr 1 szukam kota, nie ma.
Wchodzę do pokoju n2 2 szukam kota, nie ma.
Wracam do pokoju nr 1, szukam kota i naprawdę jej nie ma...
Ale nagle słyszę miau, co zabrzmiało jak "tu jestem ślepa ty..."
Nadal nie wiem gdzie ona jest, szukam wzrokiem i nagle znowu Katya robi miau. Zerkam na górę i się zdziwiłam.
Może to przypadek, ale jak ją dostrzegłam, zeszła do mnie się pogłaskać.
No skarb kotka jak nic

Takich historyjek mam więcej, ale nie mam czasu pisać. Czytam Was regularnie

Historyjka z oknem też fajna.
Katya też w te mrozy chce wyjśc na parapet na zewnątrz, ale jest po chorobie i nie ryzykuję.

Pytanie mam, czy kwiat na zdjęciu jej zaszkodzi jak zechce go zjeść?
Nie dbam o kwiaty, same mi rosną...

:/

ps. poza tym Katya nadal lekko dzika i ucieka, ale często przychodzi do mnie się miziać na "odległość"... ileż jeszcze potrwa ten jej strach ehhh.

Suvia · 2013-12-22, 15:01

Cytat:

Napisane przez esfira

ja mam taką- kot uwielbia na niej leżeć, no ale to mebelek z PRLu, raczej nie do zdobycia, no chyba, że na tablica.pl albo na bazarze jakimś

Ninja

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44260348]Za to wkurzające są babki, które chcą robić `puci, puci` kotu i się zachwycają nim całą podróż.

[/QUOTE]

Puci, puci, mówisz

Cytat:

Napisane przez ZakkAtak

ja też mam półkę dla Katyi.
Krótka historia.
(...)

ps. poza tym Katya nadal lekko dzika i ucieka, ale często przychodzi do mnie się miziać na "odległość"... ileż jeszcze potrwa ten jej strach ehhh.

Śliczne ma Katya oczyska

Jak już Cię tak zaczepia, szuka kontaktu, to szybko pójdzie. Albo po prostu Katya będzie kotem, który trochę czasem trzyma ludzia na dystans

na kwiatkach niestety się nie znam kompletnie ;/

Petrycja · 2013-12-22, 15:11

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44260348]Za to wkurzające są babki, które chcą robić `puci, puci` kotu i się zachwycają nim całą podróż.

[/QUOTE]

Ja tylko raz jechałam z kotem pociągiem. Mój kot strasznie nie lubi transportera, musi mieć kontakt ze mną bezpośredni, więc wyjęłam go na kolana (był oczywiście na smyczy) bo płakał to nie muszę mówić reakcji ludzi. Teraz kombinuje tylko transporty samochodem, które mój kotek przesypia

**a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975** · 2013-12-22, 15:14

Cytat:

Napisane przez Petrycja

Ja tylko raz jechałam z kotem pociągiem. Mój kot strasznie nie lubi transportera, musi mieć kontakt ze mną bezpośredni, więc wyjęłam go na kolana (był oczywiście na smyczy) bo płakał to nie muszę mówić reakcji ludzi. Teraz kombinuje tylko transporty samochodem, które mój kotek przesypia

U mnie właśnie płacze bardzo w transporterze w aucie. Dlatego jak tż prowadzi to ja trzymam ją na kolanach na smyczy, ale czasem też płacze.

Malla · 2013-12-22, 15:54

Trzymam kota tylko w transporterze i zawsze się drze. Koleżanka miała grzecznego kota, wyjęła w pociągu na kolana i nasikał na nią, jakaś baba poleciała po konduktora i było nieprzyjemnie.

Beczka Soli · 2013-12-22, 16:08

Cytat:

Napisane przez ZakkAtak

Pytanie mam, czy kwiat na zdjęciu jej zaszkodzi jak zechce go zjeść?
Nie dbam o kwiaty, same mi rosną...

:/

Ten kwiatek to storczyk z rodzaju phalaenopsis, jest bezpieczny dla kotów.

**a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975** · 2013-12-22, 16:34

Mój kot ostatnio stwierdził, że jego środowiskiem naturalnym jest pościel. Dowody na to przedstawiam na zdjęciach. Na pierwszym zdjęciu wygląda choćby ważyła 100kg, a na ostatnim ze swoją nową ulubioną myszką, z którą wczoraj cały czas spała, dzisiaj z resztą też.

W nocy oczywiście znowu położyła mi się na środku kołdry tak, że pańcia nie mogła spać ani z nogami prostymi, ani ze zgiętymi.

Przesunęłam ją delikatnie na bok, to się oburzyła i poszła zniesmaczona na kanapę spać.

Kusum · 2013-12-22, 18:16

Cytat:

Napisane przez esfira

ja mam taką- kot uwielbia na niej leżeć, no ale to mebelek z PRLu, raczej nie do zdobycia, no chyba, że na tablica.pl albo na bazarze jakimś

ja widze tylko kilka mas-kotek

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Cytat:

Napisane przez ZakkAtak

ja też mam półkę dla Katyi.
Krótka historia.
Robiłam ciasto, długo mnie nie było...
Wchodzę do pokoju nr 1 szukam kota, nie ma.
Wchodzę do pokoju n2 2 szukam kota, nie ma.
Wracam do pokoju nr 1, szukam kota i naprawdę jej nie ma...
Ale nagle słyszę miau, co zabrzmiało jak "tu jestem ślepa ty..."
Nadal nie wiem gdzie ona jest, szukam wzrokiem i nagle znowu Katya robi miau. Zerkam na górę i się zdziwiłam.
Może to przypadek, ale jak ją dostrzegłam, zeszła do mnie się pogłaskać.
No skarb kotka jak nic

Takich historyjek mam więcej, ale nie mam czasu pisać. Czytam Was regularnie

Historyjka z oknem też fajna.
Katya też w te mrozy chce wyjśc na parapet na zewnątrz, ale jest po chorobie i nie ryzykuję.

Pytanie mam, czy kwiat na zdjęciu jej zaszkodzi jak zechce go zjeść?
Nie dbam o kwiaty, same mi rosną...

:/

ps. poza tym Katya nadal lekko dzika i ucieka, ale często przychodzi do mnie się miziać na "odległość"... ileż jeszcze potrwa ten jej strach ehhh.

Dobrze, ze juz zdrowa

Nimfa20 · 2013-12-22, 20:08

Cytat:

Napisane przez Suvia

Nimfo - dla Ciebie, uważaj na ten nowy drapak

Przez moment zaniemówiłam , ale szybko przeanalizowałam sytuację i tak:

Melman nie wejdzie , bo boi się wysokości

Majlo nie dosięgnie

Cytat:

Napisane przez Beczka Soli

Ten kwiatek to storczyk z rodzaju phalaenopsis, jest bezpieczny dla kotów.

Chyba jakoś nieszczególnie smakowy, bo mojej mamy wszystkie nietknięte

Chamisko co chwila spaceruje mi po biurku, siada na rogu, schodzi, wchodzi , siada- i tak w kółko

Beczka Soli · 2013-12-22, 20:23

Cytat:

Napisane przez Nimfa20

Chyba jakoś nieszczególnie smakowy, bo mojej mamy wszystkie nietknięte

Być może, bo u mnie przy początkowym, marnym zainteresowaniu, też stoją nieruszane.

Za to sztuczna choinka jest numerem jeden. Obawiam się, że do świąt Kiciarz pozbawi ją igieł doszczętnie. Pańcia zawiesza bombki, a kotek zdejmuje igły. Równowaga musi być.

Suvia · 2013-12-22, 20:33

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44261264]Mój kot ostatnio stwierdził, że jego środowiskiem naturalnym jest pościel. Dowody na to przedstawiam na zdjęciach. Na pierwszym zdjęciu wygląda choćby ważyła 100kg, a na ostatnim ze swoją nową ulubioną myszką, z którą wczoraj cały czas spała, dzisiaj z resztą też.

[/QUOTE]

e, nie wygląda na 100, daj spokój

szylkreta?

Cytat:

Napisane przez Nimfa20

Przez moment zaniemówiłam , ale szybko przeanalizowałam sytuację i tak:

Melman nie wejdzie , bo boi się wysokości

Majlo nie dosięgnie

znak, że trzeba kolejnego psiaka sobie sprawić

Cytat:

Napisane przez Beczka Soli

Być może, bo u mnie przy początkowym, marnym zainteresowaniu, też stoją nieruszane.

Za to sztuczna choinka jest numerem jeden. Obawiam się, że do świąt Kiciarz pozbawi ją igieł doszczętnie. Pańcia zawiesza bombki, a kotek zdejmuje igły. Równowaga musi być.

u nas też molestowanie choinki mode on

cała noc kot przy niej majstrował, w dzień oczywiście spała jak zabita. Wybawiłam ją teraz, ale późną nocą zacznie jej się po prostu nudzić i znów będzie harcować. Normalnie bal jak z niemowlakiem

Nimfa20 · 2013-12-22, 20:39

Cytat:

Napisane przez Beczka Soli

Być może, bo u mnie przy początkowym, marnym zainteresowaniu, też stoją nieruszane.

Za to sztuczna choinka jest numerem jeden. Obawiam się, że do świąt Kiciarz pozbawi ją igieł doszczętnie. Pańcia zawiesza bombki, a kotek zdejmuje igły. Równowaga musi być.

Cham na samym początku zatruł się jakimś kwiatem, do tej pory (tfu,tfu) jest spokój.

Interesuje się nimi, ale np. jak mama przesadza czy przestawia, ale żeby podgryzać to nie. Jak był mały to bardzo lubił siedzieć pomiędzy kwiatami. Z kwitnących to mama ma storczyki, skrzydłokwiata , grudnika, ale przeważają niekwitnące.

Może za gęsta ta choinka? Albo podoba mu się bez bombek i chce mieć namiastkę lasu, a Ty mu utrudniasz

Moje choinki i ozdoby stoją

2013-12-21, 20:03	#3991
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 11 723	Dot.: Koty - część VII Stepka uwielbia siedzieć przy otwartym oknie w kuchni (siatkę mamy cały rok). I teraz słyszę taki dialog z kuchni: Stepka na parapecie: Miau. Mama: Nie otworzę ci bo jest zimno. Stepka: Miau. Mama: No dobra ale na chwilę.

2013-12-22, 11:11	#3997
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 542	Dot.: Koty - część VII Ale Lewek Spędziłam dziś w lóżku kilka minut dlużej - obserwowałam spiącego Feluta. Jedno oko zamknięte, drugie półotwarte, z nasuniętą trzecią powięką. Normalnie - wampir. Do tego sen jakiś taki intensywny był, bo wąsiki drgały, nosek się marszczył, a łapki "biegały" w powietrzu to jeszcze wrzucę budzenie kota i śmigam robić jakoweś ciacho __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody

2013-12-22, 11:14	#3998
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 52 988	Dot.: Koty - część VII Jaki król Moje świrują - Niuńka wczoraj się pochorowała i zdychała cały wieczór, dziś Daniels to 100% cukru, ją liże, mnie liże, pańcia liże, do wszystkich się tuli. Nikt mnie nie budził w nocy, obudziłam się o 10, koty zaspane i wtulone w siebie. Co jeszcze wymyślą, żebym nie pakowała ich do tego cholernego pociągu? __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2013-12-22, 11:16	#4000
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 542	Dot.: Koty - część VII Malla: O mamo, mamo, to Ty pociągiem jedziesz? Logistyka level 10 Ja już na etapie myślenia o tym bym odpadła Daktylku: taki Grubcio to musi ładnie grzać, zazdroszczę Piona, w u mnie też leniuchowanie, do 8. nawet. Ciekawe kiedy zacznie mi się nudzić __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody Edytowane przez Suvia Czas edycji: 2013-12-22 o 11:19

2013-12-22, 11:33	#4001
Nimfa20 Elwirka-Elmirka :D Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :) Wiadomości: 11 189	Dot.: Koty - część VII Oj, widzę, że dzisiaj wszyscy leniuchowali Chamisko wlazło pod kołdrę, robimy sobie taki tunel, kot kładzie się na mojej ręce, powbija trochę pazury i patrząc mi w oczy zasypia Za to psy ledwo pozwoliły mi wstać Znowu jak usłyszały mój głos, wskoczyły na mnie, podeptały, próbowały lizać, a Majlo skakał po mnie jak dziecko na trampolinie Chyba zacznę psie ciastka trzymać w zasięgu ręki, zanim podniosę głowę rzucę pół opakowania i może uda mi się bezboleśnie podnieść __________________ Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki

2013-12-22, 12:14	#4002
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 542	Dot.: Koty - część VII Nimfo - dla Ciebie, uważaj na ten nowy drapak __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody

2013-12-22, 13:12	#4004
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 542	Dot.: Koty - część VII a, no to masz wsparcie ja sobie wyobraziłam siebie w pociągu pełnym ludzi, z dwoma walizami i dwoma transporterami i odpadłam __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody

2013-12-22, 13:57	#4005
Kusum Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: lbn Wiadomości: 9 805	Dot.: Koty - część VII Macie w domu polki dla kotow? Mam zamiar cos moim zamontowac i rozgladam sie po necie. Te specjalnie dla kotow sa strasznie drogie i chyba kupie zwykle. Zastanawiam sie jaka wielkosc i jakie mocowanie. Podobaja mi sie z ikei z ukrytym mocowaniem. Mamy taka jedna, ale nie wiem czy na dluzsza mete wytrzymaja skoki i gonitwy? Mam tez zamiar przybic do kazdej kawalek wykladziny zeby sie kociaste nie slizgaly. __________________ "Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins

2013-12-22, 14:25	#4007
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 52 988	Dot.: Koty - część VII Ja tam nie widzę kota, tylko ferajnę z Misia Uszatka __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2013-12-22, 15:11	#4011
Petrycja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 4 033	Dot.: Koty - część VII [1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44260348]Za to wkurzające są babki, które chcą robić `puci, puci` kotu i się zachwycają nim całą podróż. [/QUOTE] Ja tylko raz jechałam z kotem pociągiem. Mój kot strasznie nie lubi transportera, musi mieć kontakt ze mną bezpośredni, więc wyjęłam go na kolana (był oczywiście na smyczy) bo płakał to nie muszę mówić reakcji ludzi. Teraz kombinuje tylko transporty samochodem, które mój kotek przesypia __________________ sh

2013-12-22, 15:54	#4013
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 52 988	Dot.: Koty - część VII Trzymam kota tylko w transporterze i zawsze się drze. Koleżanka miała grzecznego kota, wyjęła w pociągu na kolana i nasikał na nią, jakaś baba poleciała po konduktora i było nieprzyjemnie. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2013-12-22, 16:34	#4015
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 11 723	Dot.: Koty - część VII Mój kot ostatnio stwierdził, że jego środowiskiem naturalnym jest pościel. Dowody na to przedstawiam na zdjęciach. Na pierwszym zdjęciu wygląda choćby ważyła 100kg, a na ostatnim ze swoją nową ulubioną myszką, z którą wczoraj cały czas spała, dzisiaj z resztą też. W nocy oczywiście znowu położyła mi się na środku kołdry tak, że pańcia nie mogła spać ani z nogami prostymi, ani ze zgiętymi. Przesunęłam ją delikatnie na bok, to się oburzyła i poszła zniesmaczona na kanapę spać.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)