Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[Ela87]

Moje kilogramy rozlały się na brzuch, plecy, tyłek i uda i chyba na drugą brodę

Ja patrzałam na fajerwerki z okien. Wkoło wszyscy sąsiedzi strzelali, to chodziliśmy z tż z pokoju, do pokoju i oglądaliśmy Kiedyś byłam na górce takiej pooglądać i ktoś źle wystrzelił petardę, wpadła mi pod nogawkę i przypaliła nogę i mam bliznę do dziś

Impreza mojego brata była w miarę spokojna Wyszli wszyscy przed 12 chyba na górkę, a jak wrócili, to tak byli wszyscy ululani, że było cicho i spokojnie. Chociaż zeszliśmy z tż ok 1 na dół zobaczyć, czy wszystko jest ok (mój brat robił imprezę u siebie w pokoju na górze), patrzymy, a w salonie na dole pod stołem ktoś śpi no tak mi się śmiać chciało. Zawołałam kogoś i grzecznie go zabrali i przeprosili a ja się śmiałam nie wiem czemu No i ktoś oczywiście ze schodów spadł A tak poza tym, to bez żadnych ekscesów

[maggie123]

Też zagładam z nadzieja że Mariola jakieś wieści napisała. Przy współczesnej medycynie i opiece maluszki są w stanie na zdrowe dzieci wyrosnąć. Mam nadzieję że żadne mocno wczesniacze problemy sie nie pojawia. Mocno trzymam kciuki za Marco!
A propos wczesniaków - slyszalyscię o chłopcu zrudy śl. Dawidku Spałku ktory w 22tc sie urodził?

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[virginia]

Witajcie w Nowym Roku

Jak tu zajrzałam to nie spodziewałam się wielu postów, myślałam, że pewnie jeszcze śpicie albo przynajmniej leniuchujecie a tu taka wiadomość o Marioli i jej synku! Mariolko, gratulacje! Mamy pierworodnego na naszym wątku! Ucałuj Marco od wizażowych ciotek! Bądź dobrej myśli, a synek niech rośnie jak na drożdżach! Jesteśmy z Wami!

Napisane przez elunka88

Dziewczyny, życzę każdej udanego wieczoru, zabawy i braku kaca jutro ja mam dwa szampany - brzoskwinia i truskawka

To akurat nam nie grozi

[Ela87]

Napisane przez maggie123

Też zagładam z nadzieja że Mariola jakieś wieści napisała. Przy współczesnej medycynie i opiece maluszki są w stanie na zdrowe dzieci wyrosnąć. Mam nadzieję że żadne mocno wczesniacze problemy sie nie pojawia. Mocno trzymam kciuki za Marco!
A propos wczesniaków - slyszalyscię o chłopcu zrudy śl. Dawidku Spałku ktory w 22tc sie urodził?

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

Dzieci to się coraz wcześniej rodzą
Ale ten Dawidek to już starszak jest Bo on się urodził w maju 2012

[maggie123]

Ela to straszne. W życiu nie wyszłabym już z domu na fajerwerki..
W ogóle to tak mnie mąż wkurzyl!byliśmy u znajomych,popij trochę ale nie dużo w sumie. W pewnym momencie zaczęłysmy z koleżanka o porodzie gadać i nasze pierwsze wspominać i jej mąż żebyśmy im wspomnień oszczędziły bo to dla nich okropne,odgrażałjace i nie do ogarniecia. I moj sie dołączył do tego. Że niby oni widzieli że nas musiało bardzo boleć ale nie są sobie tego w stanie wyobrazić. No i konkluzja-że chłopy mają inne zadania,kobiety inne w tym urodzić dziecko i ktoś to zaplanował przecież taki system. W rezultacie wyszło że poród to normalną kolej rzeczy i niby nas podziwiają za trud.. Ale niesmak pozostał. Tym bardziej że w domu mąż zarzygał łóżko i pół pokoju jak sie myląom. Więc perfidnie go w tym zostawiłam,zamknęłam drzwi i poszłam spać do drugiego pokoju. Tak mi przykro bylo.. Zero docenienia trudu ciąży porodu opieki nad dzieckiem a imię chcę sam wybrać.
A jeszcze na moje słowa że spać nie mogę bo jak sie położę to wszystko mnie boli-mięśnie,ręce nogi-bo też mam ten syndrom niespokojnych nóg,stwierdził że chyba mam za mało zajęć.. Świetny początek roku..

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[BeautifulLie]

Witajcie dziewczyny w Nowym Roku :-*

Ale miałyście przeboje co niektóre :P

Też żyje tym co u Marioli i Marco ehh boje się i nich.



U mnie Sylwester w sumie szału nie bylo. Mam wniosek jedynie taki że w pewnym wieku w nadmiarze alkoholu się nie spożywa bo z tego są tylko przegadywania i chore (dla trzeźwej osoby) kłótnie :/


Wysłano za pomocą Tapatalk

[asienka213]

Witam noworocznie
u nas wieczor w miare udany, dziecko wytrzymalo dluzej niz mama

Napisane przez teQiba

No troche pogodzeni
Tzn. rozmawiamy normalnie, TZ na pewno mysli ze juz jest wszystko ok, ale mnie to wciaz meczy - z reszta na pewno wiecie jak to jest

to tak jak u mnie Mysli, ze jak juz sie do niego odzywam to po problemie niestety, ja jestem strasznie pamietliwa
Katar tez mnie meczy, juz zuzylam tony chusteczek, kichanie mnie dobija no ale z katarem to jest tak, ze trwa tydzien albo 7 dni

Napisane przez side85

Tylko po zjedzeniu zastanawiam się tak czy te śledzie i łosoś to nam wogóle wolno?

czytalam, ze nie powinno sie jesc surowej i wedzonej ryby Ja sie do tego stosuje a tak uwielbiam lososia choc sedzie zdarzylo mi sie zjesc w nieswiadomosci

Napisane przez Ela87

Ja patrzałam na fajerwerki z okien. Wkoło wszyscy sąsiedzi strzelali, to chodziliśmy z tż z pokoju, do pokoju i oglądaliśmy

ja tez w pizamie

wlasnie, ela, pisalas ze tyle przytylas, a tego w ogole nie widac

Napisane przez maggie123

A jeszcze na moje słowa że spać nie mogę bo jak sie położę to wszystko mnie boli-mięśnie,ręce nogi-bo też mam ten syndrom niespokojnych nóg,stwierdził że chyba mam za mało zajęć.. Świetny początek roku..

matko, jaka durna gadka
chyba bym go tak zdzielila, zeby momentalnie wytrzezwial

BeautifulLie jak u Ciebie, tz sie odzywal ??

[niezapomnijkaa09]

Witam sie w Nowym Roku Spóźnione życzenia Wszystkiego najlepszego, bezbolesnego porodu i zdrowych maleństw

Napisane przez maggie123

Ela to straszne. W życiu nie wyszłabym już z domu na fajerwerki..
W ogóle to tak mnie mąż wkurzyl!byliśmy u znajomych,popij trochę ale nie dużo w sumie. W pewnym momencie zaczęłysmy z koleżanka o porodzie gadać i nasze pierwsze wspominać i jej mąż żebyśmy im wspomnień oszczędziły bo to dla nich okropne,odgrażałjace i nie do ogarniecia. I moj sie dołączył do tego. Że niby oni widzieli że nas musiało bardzo boleć ale nie są sobie tego w stanie wyobrazić. No i konkluzja-że chłopy mają inne zadania,kobiety inne w tym urodzić dziecko i ktoś to zaplanował przecież taki system. W rezultacie wyszło że poród to normalną kolej rzeczy i niby nas podziwiają za trud.. Ale niesmak pozostał. Tym bardziej że w domu mąż zarzygał łóżko i pół pokoju jak sie myląom. Więc perfidnie go w tym zostawiłam,zamknęłam drzwi i poszłam spać do drugiego pokoju. Tak mi przykro bylo.. Zero docenienia trudu ciąży porodu opieki nad dzieckiem a imię chcę sam wybrać.
A jeszcze na moje słowa że spać nie mogę bo jak sie położę to wszystko mnie boli-mięśnie,ręce nogi-bo też mam ten syndrom niespokojnych nóg,stwierdził że chyba mam za mało zajęć.. Świetny początek roku..

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

Maggie my też byliśmy na imprezie u znajomych i pojawił sie temat czy małż chce być przy porodzie. Jak powiedział, że oczywiście to tak wszyscy na niego naskoczyli, że byłam w szoku. Jedna kobitka, która już urodziła i jej TŻ też był obecny przy porodzie zaczęła prawić mądrości, ze facet nie powinien być przy "czymś takim" bo potem będzie już inaczej patrzył na swoja kobietę- nie bedzie go pociagała itd. Najwiecej w temacie mieli jednak do powiedzenia faceci, którzy jeszcze nie są tatusiami. Mój małż, mimo, że był podpity twardo obstwał przy swoim, że on chce być i tyle. Jeśli nie da rady to wyjdzie ale nie wyobraża sobie żebym sama była w takim momencie. Wkurzyłam sie co niemiara z tego prania mózgu. Każdy ma prawo do innych poglądów ale po co na siłe kogoś do nich przekonywać.
Chyba każdy zna swój związek, swoją relacje z partnerem i nikomu nic do tego. My z małżem mimo, że jesteśmy jeszcze w miarę świeżym małżeństwem- 3 lata, to jesteśmy z sobą 12 lat i nie jedno już widzieliśmy i sprawdziliśmy się już w nie jednej sytuacji. Wiemy, ze w naszym przypadku obecność męża przy porodzie może jedynie umocnić nasz związek ale na pewno go nie zepsuje- jak sugerowali wszyscy dookoła.

[side85]

Napisane przez maggie123

Ela to straszne. W życiu nie wyszłabym już z domu na fajerwerki..
W ogóle to tak mnie mąż wkurzyl!byliśmy u znajomych,popij trochę ale nie dużo w sumie. W pewnym momencie zaczęłysmy z koleżanka o porodzie gadać i nasze pierwsze wspominać i jej mąż żebyśmy im wspomnień oszczędziły bo to dla nich okropne,odgrażałjace i nie do ogarniecia. I moj sie dołączył do tego. Że niby oni widzieli że nas musiało bardzo boleć ale nie są sobie tego w stanie wyobrazić. No i konkluzja-że chłopy mają inne zadania,kobiety inne w tym urodzić dziecko i ktoś to zaplanował przecież taki system. W rezultacie wyszło że poród to normalną kolej rzeczy i niby nas podziwiają za trud.. Ale niesmak pozostał. Tym bardziej że w domu mąż zarzygał łóżko i pół pokoju jak sie myląom. Więc perfidnie go w tym zostawiłam,zamknęłam drzwi i poszłam spać do drugiego pokoju. Tak mi przykro bylo.. Zero docenienia trudu ciąży porodu opieki nad dzieckiem a imię chcę sam wybrać.
A jeszcze na moje słowa że spać nie mogę bo jak sie położę to wszystko mnie boli-mięśnie,ręce nogi-bo też mam ten syndrom niespokojnych nóg,stwierdził że chyba mam za mało zajęć.. Świetny początek roku..

przepraszam, ale chyba bym na twoim imejscu udusiła męża. Nie rozumiem takiego zachowania faceta jak obok ma ciężarną żonę. Mój do świętych nie należy, swoje za skórą ma i nieraz się napije ale teraz już widze wogóle odstawił alkohol żeby być ciągle w pogotowiu a nie na rałszu jakby się coś działo. Dlatego też wczoraj świadoma decyzja o pozostaniu w domu, żeby było komfortowo i napił się jednie małego drinka o 20 i potem nic. Porodówkę mamy za rogiem jakby co Rozumiem napić się to sylwester ale żeby zostawić cię na pastwę rzygającego meżz to już chyba przsada Teraz powinnaś mu dać za to jaką nauczkę. Trzymaj się dzielnie! Każdemu zdarzają się głupoty ale trzeba za nie zapłacić

[kolba]

Side85 niestety mi tez ten wcześniejszy porod zagraża. W ogóle mamusie wczesniakow, przy kolejnej ciazy, są znow zagrożone Nie wiem z czego to wynika, choć u Marioli powód był znany - nadciśnienie, które lubi sie powtarzać Ja modlę sie, byleby do tego 32tc wytrzymać. W ogóle jak sobie pomyśle ile miałam szczęścia z Olusią, to łzy mam w oczach. Rodząc w tym 32tc nie docierało do mnie jakie to zagrożenie. Mialysmy ogromne szczescie, ale ten stres o zdrowie dziecka zostanie w pamieci chyba na zawsze. Tak bardzo bliska mi jest sytuacja Marioli i wiem co czuje, jak bardzo sie martwi patrząc na swoją Kruszynkę!!! Obok Oli leżała dziewczynka 550gram - wyszła z tego, dała radę i poszła zdrowa do domu! I u Marioli tez tak bedzie!!!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mona1]

Napisane przez mariolasl

31.12.2013 o godz 14.19 urodzil sie w 28tc+6d przez CC - Marco - wazacy 900g.
Na razie jego stan jest stabilny

gratuluję!!! dużo zdrówka życzę

[iwantyou99]

Hej Dziewczyny. Jestem mama Dominika z wątku mam noworocznych urodzonego w 28tc( ocena pediatryczna 30 tc).
Dostaliśmy cynka ze i na Waszym wątku taki maluszek sie pojawił. Wiec wpadlam zeby z całego serca życzyć malenstwu i jego rodzicom duzo siły. Wam rownież dziewczynki Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Castia]

hej ho w NOWYM ROKU!!!!!


co za wiadomość - jestem w szoku!!!
jadę w czwartek do CH ubrać juniora! praktycznie nic nie mam dla niego...

marioasl przede wszystkim dużo zdrówka dla WAS!!!
ogromne gratulacje dla WAS
cieszę się że stan Marco jest stabilny - prosimy o więcej informacji o WAS

ale mały wybrał sobie datę! niech rośnie zdrowo!
witaj Marco!

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

kolba też o tobie myslałam, fajnie że się odezwałaś!
mam nadzieję że wszystko będzie u was dobrze!!!!

[ag9]

http://raportdrogowy.interia.pl/aktu...ec,nId,1082653

Widziałyście to???? kobieta w 9 m-cu ciąży z 2 promilami potrącona przez samochód. zmarła w szpitalu, dziecko wydobyte przez cc walczy o życie...

[Castia]

ag9 no własnie czytałam to - bezmyslna była ta kobieta, tak pomyslałam jaka byłaby z niej matka!!!
szkoda tylko dzieciątka- oby bylo pod dobrą opieką!

nasz Sylwek był fajny- Malwinka padła przed 2 w nocy i z uśmiechem wstała po 7 rano kocham to!
ale wlasnie padła - na całe szczęście!
fajerwerkami była zahcwycona -nie wiedziała w którą stronę patrzeć
idę się chyba też kimnąć koło niej

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

maggie brak mi słów na tego twoje małża!

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Ja Wam powiem, że jak czytałam o wcześniaczkach z wątku styczeń/luty to mnie to szokowało, ale całkiem inaczej poczułam się, jak jedna z nas się rozpakowała Chyba się z Wami zżyłam

Ja tez jakos inaczej to odczulam - w koncu ponad pol roku juz razem piszemy, na pewno po takim czasie sie mozna zzyc

Napisane przez maggie123

Ela to straszne. W życiu nie wyszłabym już z domu na fajerwerki..
W ogóle to tak mnie mąż wkurzyl!byliśmy u znajomych,popij trochę ale nie dużo w sumie. W pewnym momencie zaczęłysmy z koleżanka o porodzie gadać i nasze pierwsze wspominać i jej mąż żebyśmy im wspomnień oszczędziły bo to dla nich okropne,odgrażałjace i nie do ogarniecia. I moj sie dołączył do tego. Że niby oni widzieli że nas musiało bardzo boleć ale nie są sobie tego w stanie wyobrazić. No i konkluzja-że chłopy mają inne zadania,kobiety inne w tym urodzić dziecko i ktoś to zaplanował przecież taki system. W rezultacie wyszło że poród to normalną kolej rzeczy i niby nas podziwiają za trud.. Ale niesmak pozostał. Tym bardziej że w domu mąż zarzygał łóżko i pół pokoju jak sie myląom. Więc perfidnie go w tym zostawiłam,zamknęłam drzwi i poszłam spać do drugiego pokoju. Tak mi przykro bylo.. Zero docenienia trudu ciąży porodu opieki nad dzieckiem a imię chcę sam wybrać.
A jeszcze na moje słowa że spać nie mogę bo jak sie położę to wszystko mnie boli-mięśnie,ręce nogi-bo też mam ten syndrom niespokojnych nóg,stwierdził że chyba mam za mało zajęć.. Świetny początek roku..

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

Kurcze - przykre to
Moj TZ postanowil ze juz nie bedzie pil do porodu zeby w razie co byc w gotowosci. Nie rozumiem czemu Twoj nie mysli w takich kategoriach. Jeszcze szampan to ok, ale doprowadzic ze do takiego stanu ze to Ty musialas sie nim opiekowac jest niepowazne
Nie ma kogos, kto moze mu nagadac tak zeby do niego dotarlo ze zle sie zachowuje?

[kate1623]

Witam się w nowym roku
Dzisiaj będzie leniwy dzień... wczoraj wszyscy wymacali mój brzuch.Moje biedne dziecko tak miało dosyć że poobijalo mi całe zebra. No i przerazala Ja głośna muzyka :-(
Kolba trzymam kciuki za hak najdłuższe bycie w dwupaku
Iwantyou99 przyznam że ja śledzę wasz wątek i też was strasznie dopinguje. Pozdrowienia dla Dominika


Wysłane z mojego GT-I8190

[baja_86]

Napisane przez iwantyou99

Hej Dziewczyny. Jestem mama Dominika z wątku mam noworocznych urodzonego w 28tc( ocena pediatryczna 30 tc).
Dostaliśmy cynka ze i na Waszym wątku taki maluszek sie pojawił. Wiec wpadlam zeby z całego serca życzyć malenstwu i jego rodzicom duzo siły. Wam rownież dziewczynki Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Miło, że do nas napisałaś! Kibicowałyśmy Wam gorąco, bo wieści na wizażu tak jak w życiu szybko się rozchodzą. Mam nadzieję, że Mariola będzie cieszyć się ze zdrowego synka w domu, tak jak ty.
Ech Marco to taki maluszek

[teQiba]

Napisane przez ag9

http://raportdrogowy.interia.pl/aktu...ec,nId,1082653

Widziałyście to???? kobieta w 9 m-cu ciąży z 2 promilami potrącona przez samochód. zmarła w szpitalu, dziecko wydobyte przez cc walczy o życie...

Biedne dzieciatko

Napisane przez kate1623

Witam się w nowym roku
Dzisiaj będzie leniwy dzień... wczoraj wszyscy wymacali mój brzuch.Moje biedne dziecko tak miało dosyć że poobijalo mi całe zebra. No i przerazala Ja głośna muzyka :-(
Kolba trzymam kciuki za hak najdłuższe bycie w dwupaku
Iwantyou99 przyznam że ja śledzę wasz wątek i też was strasznie dopinguje. Pozdrowienia dla Dominika


Wysłane z mojego GT-I8190

Mi tez wymacali brzuch - nie lubie tego

[BeautifulLie]

Asienka no wyslal życzenia jakby nigdy nic :/



Dziewczyny ratujcie trzyma mnie bol podbrzusza po lewej stronie ledwo chodze bo mnie boli i uciska co robić :/


Wysłano za pomocą Tapatalk

[baja_86]

Napisane przez BeautifulLie

Asienka no wyslal życzenia jakby nigdy nic :/



Dziewczyny ratujcie trzyma mnie bol podbrzusza po lewej stronie ledwo chodze bo mnie boli i uciska co robić :/


Wysłano za pomocą Tapatalk

może nospa pomoże? połóż się na przeciwnym boku

[BeautifulLie]

Spróbuje tak zrobić :-*


Wysłano za pomocą Tapatalk

[justine_87]

Napisane przez mariolasl

Wszystkiego najlepszego w 2014 roku!

-------------------------------------------------

31.12.2013 o godz 14.19 urodzil sie w 28tc+6d przez CC - Marco - wazacy 900g.
Na razie jego stan jest stabilny

Jeju, jestem w szoku!!! Nie mogę uwierzyć, że Mały jest już na świecie!!!
Nie mogę przestać o Was myśleć!
Duuuuuuuuużo sił i zdrowia dla Was! Będzie dobrze, musi!!!


ag9, ale mieliście "przygodę" Aż się ciśnie na usta jedno wielkie FUCK.

Maggie, współczuję takiego rozpoczęcia nowego roku... Oj TŻ się nie popisał :/ Oby zrekompensował Ci takiego sylwka.

Napisane przez niezapomnijkaa09

Maggie my też byliśmy na imprezie u znajomych i pojawił sie temat czy małż chce być przy porodzie. Jak powiedział, że oczywiście to tak wszyscy na niego naskoczyli, że byłam w szoku. Jedna kobitka, która już urodziła i jej TŻ też był obecny przy porodzie zaczęła prawić mądrości, ze facet nie powinien być przy "czymś takim" bo potem będzie już inaczej patrzył na swoja kobietę- nie bedzie go pociagała itd. Najwiecej w temacie mieli jednak do powiedzenia faceci, którzy jeszcze nie są tatusiami. Mój małż, mimo, że był podpity twardo obstwał przy swoim, że on chce być i tyle. Jeśli nie da rady to wyjdzie ale nie wyobraża sobie żebym sama była w takim momencie. Wkurzyłam sie co niemiara z tego prania mózgu. Każdy ma prawo do innych poglądów ale po co na siłe kogoś do nich przekonywać.
Chyba każdy zna swój związek, swoją relacje z partnerem i nikomu nic do tego. My z małżem mimo, że jesteśmy jeszcze w miarę świeżym małżeństwem- 3 lata, to jesteśmy z sobą 12 lat i nie jedno już widzieliśmy i sprawdziliśmy się już w nie jednej sytuacji. Wiemy, ze w naszym przypadku obecność męża przy porodzie może jedynie umocnić nasz związek ale na pewno go nie zepsuje- jak sugerowali wszyscy dookoła.

No tak... "Najwiecej w temacie mieli jednak do powiedzenia faceci, którzy jeszcze nie są tatusiami"
Jak ja nie lubię jak ktoś próbuje ustawiać nam życie... My jesteśmy z tych osób, które swoje pomyślą, pogadają między sobą, ale nie mówimy innym jak mają żyć.

Napisane przez ag9

http://raportdrogowy.interia.pl/aktu...ec,nId,1082653

Widziałyście to???? kobieta w 9 m-cu ciąży z 2 promilami potrącona przez samochód. zmarła w szpitalu, dziecko wydobyte przez cc walczy o życie...

no kuźwa nie wierzę... 2 promile

Sylwka spędziliśmy z teściową, rodzeństwem TŻ i ich rodzinami - było naprawdę faaajnie, ale i tak narzeczony szwagierki chciał mnie częstować wódką

[Lewek]

Witajcie Kobitki w Nowym Roku

Wszystkim Wam życzę szczęśliwego rozwiązania i zdrowych maluszków!

Mariola, co za wiadomość! Na początku nie zrozumiałam o co chodzi, kto urodził Zdrówka życzę maluszkowi i Tobie

Ela, bardzo ładnie wyglądasz

Napisane przez maggie123

Ela to straszne. W życiu nie wyszłabym już z domu na fajerwerki..
W ogóle to tak mnie mąż wkurzyl!byliśmy u znajomych,popij trochę ale nie dużo w sumie. W pewnym momencie zaczęłysmy z koleżanka o porodzie gadać i nasze pierwsze wspominać i jej mąż żebyśmy im wspomnień oszczędziły bo to dla nich okropne,odgrażałjace i nie do ogarniecia. I moj sie dołączył do tego. Że niby oni widzieli że nas musiało bardzo boleć ale nie są sobie tego w stanie wyobrazić. No i konkluzja-że chłopy mają inne zadania,kobiety inne w tym urodzić dziecko i ktoś to zaplanował przecież taki system. W rezultacie wyszło że poród to normalną kolej rzeczy i niby nas podziwiają za trud.. Ale niesmak pozostał. Tym bardziej że w domu mąż zarzygał łóżko i pół pokoju jak sie myląom. Więc perfidnie go w tym zostawiłam,zamknęłam drzwi i poszłam spać do drugiego pokoju. Tak mi przykro bylo.. Zero docenienia trudu ciąży porodu opieki nad dzieckiem a imię chcę sam wybrać.
A jeszcze na moje słowa że spać nie mogę bo jak sie położę to wszystko mnie boli-mięśnie,ręce nogi-bo też mam ten syndrom niespokojnych nóg,stwierdził że chyba mam za mało zajęć.. Świetny początek roku..

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

Maggie, no Twój mąż co chwilę jakieś wpadki zalicza Teraz to tym bardziej nie miałabym oporów żeby postawić na swoim z tym imieniem.
Mój TŻ w pierwszej mojej ciąży zachował się jeszcze gorzej i to jak byłam w 9 miesiącu - napił się i była porządna awantura. Nie chciałabym tego pamiętać..

No ale co do poglądów to na szczęście nie puszcza takich tekstów.

Ag9 współczuję przygody, ludzie to maja nasrane

[asienka213]

Napisane przez iwantyou99

Hej Dziewczyny. Jestem mama Dominika z wątku mam noworocznych urodzonego w 28tc( ocena pediatryczna 30 tc).
Dostaliśmy cynka ze i na Waszym wątku taki maluszek sie pojawił. Wiec wpadlam zeby z całego serca życzyć malenstwu i jego rodzicom duzo siły. Wam rownież dziewczynki Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

milo z Twojej strony, ze do nas zajrzalas w imieniu marioli serdecznie dziekujemy, oby u niej wszystko sie szczesliwie zakonczylo

Napisane przez BeautifulLie

Asienka no wyslal życzenia jakby nigdy nic :/

Dziewczyny ratujcie trzyma mnie bol podbrzusza po lewej stronie ledwo chodze bo mnie boli i uciska co robić :/

1. a zainteresowal sie chociaz jak sie czujesz czy tylko puste zyczenia
2. baja dobrze radzi nospa i odpoczywaj

Napisane przez justine_87

Sylwka spędziliśmy z teściową, rodzeństwem TŻ i ich rodzinami - było naprawdę faaajnie, ale i tak narzeczony szwagierki chciał mnie częstować wódką

bardzo taktowny ten narzeczony szwagierki

Wlasnie czytalam o tym babsztylu z 2 promilami Same niecenzuralne slowa mi sie cisna na usta

Myy wybieramy sie zaraz z Natalia na Krolowa Sniegu, wiec zycze wam milego pierwszego dnia roku

[BeautifulLie]

Asienka po prostu wysłał zyczenia :/ przed wczoraj jak sie poszlam pakować to sie wielce odezwał i zapytal jak się czuję po czym się pochwalił że idzie ze znajomymi na sylwka.



Maggie postaw tego swojego do pionu wiem ze to nie łatwe jeśli chodzi o faceta ale nie potrzebnie cię wkurza! Udusiłabym



Co za durna baba w 9mc 2 promile?! Te baby po☠☠☠***?! Wybaczycie ale się wściekłam ehh


Wysłano za pomocą Tapatalk

[frogutka]

witam się w Nowym Roku

Mariola jestem w szoku! Cały czas myślę o Tobie i Maluszku. Trzymam za Marco kciuki i musi być dobrze! Jesteś dzielną i silną mamą więc Synek ma siłę w genach Dużo zdrowia dla Marco a dla Ciebie wytrwałości

[kolba]

Wybaczcie ze tak ni z gruchy ni z pietruchy piszę, ale zapomnę Dziewczyny Zakupoholiczki polecam Wam sklep endo.pl Mają świetne rzeczy dla dzieci, bardzo dobrej jakości. Subskrybujcie sobie, to na maila dostaniecie info o wyprzedazach i darmowych dostawach (wtedy kupuję) i naprawdę sie opłaca. Rzeczy śliczne, śmieszne i naprawdę po wielu praniach dalej jak nowe (co mnie trochę wkurza, bo naprawdę kompletnie niczego nie muszę kupować dla malutkiej, bo wszystko ma po Oli).


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kate1623]

Napisane przez maggie123

Ela to straszne. W życiu nie wyszłabym już z domu na fajerwerki..
W ogóle to tak mnie mąż wkurzyl!byliśmy u znajomych,popij trochę ale nie dużo w sumie. W pewnym momencie zaczęłysmy z koleżanka o porodzie gadać i nasze pierwsze wspominać i jej mąż żebyśmy im wspomnień oszczędziły bo to dla nich okropne,odgrażałjace i nie do ogarniecia. I moj sie dołączył do tego. Że niby oni widzieli że nas musiało bardzo boleć ale nie są sobie tego w stanie wyobrazić. No i konkluzja-że chłopy mają inne zadania,kobiety inne w tym urodzić dziecko i ktoś to zaplanował przecież taki system. W rezultacie wyszło że poród to normalną kolej rzeczy i niby nas podziwiają za trud.. Ale niesmak pozostał. Tym bardziej że w domu mąż zarzygał łóżko i pół pokoju jak sie myląom. Więc perfidnie go w tym zostawiłam,zamknęłam drzwi i poszłam spać do drugiego pokoju. Tak mi przykro bylo.. Zero docenienia trudu ciąży porodu opieki nad dzieckiem a imię chcę sam wybrać.
A jeszcze na moje słowa że spać nie mogę bo jak sie położę to wszystko mnie boli-mięśnie,ręce nogi-bo też mam ten syndrom niespokojnych nóg,stwierdził że chyba mam za mało zajęć.. Świetny początek roku..

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

Oj niedobry ten Twój mąż mój potrafiłby zrobić też coś takiego, ale odkąd jestem w ciąży to stara się widzę dobrze zachowywać.

Napisane przez teQiba

1.Biedne dzieciatko


2.Mi tez wymacali brzuch - nie lubie tego

1. Głupota ludzka jednak dalej mnie zaskakuje
2.W pewnym momencie miałam 6 rąk na brzuchu i każdy mówi, że czuje jak mała się rusza, a Ona przerażona nawet nóżką nie ruszyła .Dopiero teraz zaczyna się ruszać pomału bidulka pierwszy i ostatni raz tak Ją zestresowałam cały wieczór było mi jej szkoda

Napisane przez BeautifulLie

1.Asienka no wyslal życzenia jakby nigdy nic :/

2.Dziewczyny ratujcie trzyma mnie bol podbrzusza po lewej stronie ledwo chodze bo mnie boli i uciska co robić :/


Wysłano za pomocą Tapatalk

1. Cham i prostak niech spada, było mu życzyć kaca giganta
2. Też to miałam weź nospę i połóż się na boku, najlepiej spróbuj się zdrzemnąć mi wtedy pomogło

ag9 współczuje takich rewelacji, dobrze że do domu było blisko Ja co roku każe mężowi zadbać by samochód nie był w zasięgu wzroku sylwestrowiczów bo pijani mają różne durne pomysły

[frogutka]

Maggie ten Twój mąż delikatnie powiem jakiś taki mało uczuciowy Mam nadzieję, że to tylko chwilowe zaćmienie go ogarnęło

A z tym alkoholem to już przegięcie! Ja nie potrafię zrozumieć kiedy się ktoś "zalewa w trupa", ok napić się-być pijanym, ale nie żeby aż tak, że np. film się urywa, albo rzyga się po kątach. Mój Tż na szczęście nie przepada za alko pod żadną postacią. Pije głównie na weselach, a i to nie zawsze, a 1 piwo potrafi pół dnia męczyć Pijany był może kilka razy w czasie naszej 6-letniej kariery a wymiotował może ze 2, ale kulturalnie w wc i dopiero rano. Dlatego pamięta to doskonale i przezornie woli unikać alko
A już pijane matki, albo co gorsza ciężarne No żesz! jak bym ją za włosy wytargała i do dupy nakopała-oczywiście po porodzie Bezmyślność i skrajna głupota!

ag9 przykro mi z powodu samochodu Co za chamstwo i draństwo!

Ela87 bardzo ładny i zgrabny ciążowy brzuszek Kilogramami się nie przejmuj bo wogóle nie widać, ot kobieta w ciąży i tyle

Ja niestety dalej chora i w łóżku. Kaszel trochę odpuścił, ale teraz mam taki gigant katar, ból gardła i głowy Na szczęscie gorączki nie mam, a mierze co 30 min- w końcu mam termometr z Lidla

elunka88 po Twoich opiniach postanowiłam nabyć katarek. Przeczytałam opinie na necie i to ponoć cudo jest Dla mnie boski wynalazek, bo jak patrzę jak moja siostra wysysa Młodej katar fridą i to mi się żołądek wywraca. Już się martwiłam jak ja swojemu dziecku będę pomagać.

a propo kataru itp. robie zakupy w gemini, dziewczyny co brałyście stenimar sól fizjologiczną w spraju czy kapsułkach
Podkłady 60x60 starczą?