Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

[magnusia]

Napisane przez Amberella

PawMaj13, śniłaś mi się dzisiaj i we śnie byłaś bardzo smutna, bo nie urodziłaś 31 grudnia. A ta data w moim śnie to był "dzień księdza" . Byłaś strasznie rozżalona i mówiłaś w kółko "a tak chciałam, by moje dziecko lubiło czerń". Bez kitu, nie wiem do końca, o co chodziło .

o ja pierdylę co za sen- jesteś boska

[lolita25]

Napisane przez iwantyou99

O to tez ekspresowa zapiekana. Kurczaka nie mam ale chyba moze byc bez albo dodam troche szynki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Możesz wrzucić to na co masz ochotę

[iwantyou99]

W 2013 r ponad 10000 dziewczynek dostało imię Lena , ponad 9000 chłopców Jakub pozostałe najpopularniejsze imiona to Filip Kacper Szymon a u dziewczynek Maja Zuzanna Julia Amelia.

Lenki mamy na forum ale Kubusia żadnego niezarejestrowalam.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lidkaa82]

Przyznam że też nie zwróciła bym uwagi takiej kobiecie. Gdybym zobaczyła ewidentnie pijaną ciężarną to pewnie bym zadzwoniła po policje, albo gdybym była barmanka to bym odmówiła nalania jej alkoholu. Ale w innej sytuacji...co ja bym jej mogła powiedzieć, przypuszczam ze doskonale wie co robi i moje uwagi raczej nie odniosły by zamierzonego skutku

[iwantyou99]

Napisane przez lidkaa82

Przyznam że też nie zwróciła bym uwagi takiej kobiecie. Gdybym zobaczyła ewidentnie pijaną ciężarną to pewnie bym zadzwoniła po policje, albo gdybym była barmanka to bym odmówiła nalania jej alkoholu. Ale w innej sytuacji...co ja bym jej mogła powiedzieć, przypuszczam ze doskonale wie co robi i moje uwagi raczej nie odniosły by zamierzonego skutku

Dokładnie. Ew jeśli delikwentke sie zna to mozna opiekę społeczna zawiadomić.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Mamusie - jakich mokrych chusteczek używacie i ile Wam sie tego zużywa??


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kootek_mamrotek]

Napisane przez selena85

Na TVN mówią o kobietach w ciąży, które piją alkohol.
Pokazywali własnie prowokacje TV i nikt nawet nie zwrócił dziewczynie uwagi, że sobie "gula" w stanie błogosławionym - doczepili jej brzuch.

Masakra.

też to oglądałam no na koniec, jeden barman obronił honor i zwrócił uwagę, ale fakt, wszyscy to w tyłku mieli, jeden facet jeszcze poszedł za ciężarną, że nie trzeba palić na zewnątrz, że można w środku

Napisane przez iwantyou99

Tak sobie teraz skojarzylam - mamy w rodzinie trojaki dwa chłopaki i panna i pamietam kak ciocia latem ( dzieci miały 7-8 miesiecy) układała dzieciaki na kocyki w cieniu na golaska i kak chłopaki w głos sie śmiały jak robiły siusiu w przestrzeń powietrzna


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hahaha to musi być radość

ja chyba też dziś machnę zapiekankę. Zostało mi dużo sera żółtego, bo robiłam deskę serów na urodziny, więc trzeba to jakoś zutylizować tylko szpinaku nie mam a tak mi się nie chce wychodzić, mam do sklepu tak pod górkę, że chyba urodzę po drodze

[lidkaa82]

Jakbym ją znała to zupełnie inna inszość. Ostatnio szwagierka myślała że zaszła w ciaze ale bała się test zrobić. Poinformowała nas o tym pijąc kolejnego drinka. No i wtedy powiedziałam jej ze skoro przypuszcza (była niemal pewna ale okazało sie że fałszywy alarm) ze zaszła w ciaze to powinna sobie darować kolejnego drinka.

[lolita25]

Napisane przez iwantyou99

W 2013 r ponad 10000 dziewczynek dostało imię Lena , ponad 9000 chłopców Jakub pozostałe najpopularniejsze imiona to Filip Kacper Szymon a u dziewczynek Maja Zuzanna Julia Amelia.

Lenki mamy na forum ale Kubusia żadnego niezarejestrowalam.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O ja...ale popularne to imię, będąc na wakacjach albo na zakupach wołając swoje dziecko obróci się 20 innych Lenek
Ciągle chodzi mi po głowie jeszcze Nel ale sama już nie wiem chyba już się przyzwyczaiłam do Leny

[upadly_aniol00]

ajakasia, Hosenka gratuluję mezaga trzymam mocne za dzieciaczki

Witam .
Byłam wczoraj u lekarza i w poniedziałek idę do szpitala
a w środę próbujemy rodzić
Tak się wczoraj zestresowałam i wystraszyłam tą informacją , że masakra . Nie wiem czemu sądziłam , że akcja sama się rozkręci pojadę i urodzę . A tu mam 2-3 dni leżeć w szpitalu czego bardzo się boję mąż to nie wiedział co się ze mną stało bo aż w panikę wpadłam mimo , że mówiłam cały czas , że mogę już rodzić .
Nawet na ffotelu u gina śmiałam się , że mogłabym już urodzić on do mnie , że jutro raczej nie dam rady ( pewnie akurat dziś ma dyżur )
a później mówi , ze w poniedziałek zaprasza do szpitala a w środę próbujemy rodzić .
Jak wyszliśmy od lekarza to miałam łzy w oczach jeszcze źle pokierowałam męża i wjechał w ulicę dwukierunkową a myślałam , że jest jednokierunkowo i nie tym pasem jechał przez co policja nas zatrzymała wysiadło 2 policjantów z nadzieją , ze mąz pijany
Pytają się czy we dwójkę jedziemy a jedno z nas mówi , że nie we trójkę i pokazałam na brzuch palcem powiedziałam , ze To moja wina , ze źle pojechał wzieli nasze dokumenty i poszli do samochodu .
Ja wtedy w ryk do męża , że będzie mandat , ze boję się iść do szpitala i w ogóle w straszną panikę wpadłam . Mąż cały czas pocieszał , ze za mandać się zapłaci i nie mam czym sie przejmować a że urodzimy razem i będzie dobrze . Policjant wrócił oddał dokumenty i tyle nawet mandatu nie dał

a w domu tak się zestesowałam , ze w nocy miałam delikatne skurcze , mały cały czas kopał . Tak z godzinę próbuję zasnąć w tym łóżku po czym słyszę głos męża
" WIEM , ŻE NIE ŚPISZ JESZCZE IDZ SPAĆ NIE MARTW SIĘ BĘDZIE DOBRZE , przez Ciebie nie mogę zasnąć bo wiem , ze nie śpisz i się denerwujesz"


A ja się strasznie boję tego leżenia w szpitalu i tego wywoływania porodu niby nie mogę się doczekać ale jakiś strach mnie obleciał powiedcie , ze to normalne

[magnusia]

Napisane przez iwantyou99

No pewnie masz racje bo widzisz ja taka jestem ze myśle ze wszystko muszę sama i zeby było idealnie. Moje macierzyństwo juz na starcie było skazane na brak idealnisci. Wiesz zastanawiam sie czy gdyby Dominik urodził sie o czasie tez bym sie tak przejmowali kazdym steknieciem każda kupka i w ogóle. Do tego wiesz do mojego Tz-ta niebardzo dociera ze jak np on mówi zupełnie bez wyrzutu poprostu stwierdzając fakt " ale jestem zmęczony" to ja słyszę " jestem zmęczony bo niespalem pol nocy bo zajmowałem sie dzieckiem a Ty powinnas to robic" i kiedy tak na chłodno do tego podchodzę to spoko - wiem jest zmęczony i mówi o tym tak jak ja ale na codzień wlasnie słyszę coś zupełnie innego. Tak samo np moja mama dzwoni i mówi " moze przyjadę do Was w niedziele to sobie z P. Skoczycie do sklepu a ja Ci w międzyczasie poprasuje" to ja niestety słyszę ze ktos musi sie zając moim dzieckiem i w dodatku jeszcze jestem nieogarnieta bo mam niepoprasowane.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no weź Ty nawet tak nie myśl! kurde laska to co Ty przeszłaś to hardcore na maksa i ani Ty ani nikt nie może Ci powiedzieć, że robisz coś nie tak
A sio takie głupie myśli- jesteś wspaniałą mamą i masz wspaniałego synka

[iwantyou99]

Napisane przez upadly_aniol00

ajakasia, Hosenka gratuluję mezaga trzymam mocne za dzieciaczki

Witam .
Byłam wczoraj u lekarza i w poniedziałek idę do szpitala
a w środę próbujemy rodzić
Tak się wczoraj zestresowałam i wystraszyłam tą informacją , że masakra . Nie wiem czemu sądziłam , że akcja sama się rozkręci pojadę i urodzę . A tu mam 2-3 dni leżeć w szpitalu czego bardzo się boję mąż to nie wiedział co się ze mną stało bo aż w panikę wpadłam mimo , że mówiłam cały czas , że mogę już rodzić .
Nawet na ffotelu u gina śmiałam się , że mogłabym już urodzić on do mnie , że jutro raczej nie dam rady ( pewnie akurat dziś ma dyżur )
a później mówi , ze w poniedziałek zaprasza do szpitala a w środę próbujemy rodzić .
Jak wyszliśmy od lekarza to miałam łzy w oczach jeszcze źle pokierowałam męża i wjechał w ulicę dwukierunkową a myślałam , że jest jednokierunkowo i nie tym pasem jechał przez co policja nas zatrzymała wysiadło 2 policjantów z nadzieją , ze mąz pijany
Pytają się czy we dwójkę jedziemy a jedno z nas mówi , że nie we trójkę i pokazałam na brzuch palcem powiedziałam , ze To moja wina , ze źle pojechał wzieli nasze dokumenty i poszli do samochodu .
Ja wtedy w ryk do męża , że będzie mandat , ze boję się iść do szpitala i w ogóle w straszną panikę wpadłam . Mąż cały czas pocieszał , ze za mandać się zapłaci i nie mam czym sie przejmować a że urodzimy razem i będzie dobrze . Policjant wrócił oddał dokumenty i tyle nawet mandatu nie dał

a w domu tak się zestesowałam , ze w nocy miałam delikatne skurcze , mały cały czas kopał . Tak z godzinę próbuję zasnąć w tym łóżku po czym słyszę głos męża
" WIEM , ŻE NIE ŚPISZ JESZCZE IDZ SPAĆ NIE MARTW SIĘ BĘDZIE DOBRZE , przez Ciebie nie mogę zasnąć bo wiem , ze nie śpisz i się denerwujesz"


A ja się strasznie boję tego leżenia w szpitalu i tego wywoływania porodu niby nie mogę się doczekać ale jakiś strach mnie obleciał powiedcie , ze to normalne

Najnormslniejsze na świecie. A szpitalem sie niedenerwuj. Karnawał jest moze zrobicie z dziewczynami jakiś bal przebierańców co prawda sadze ze większość bedzie przebrana za " prawie rodzące " ale i tak moze byc wesoło


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez upadly_aniol00

Witam .
Byłam wczoraj u lekarza i w poniedziałek idę do szpitala
a w środę próbujemy rodzić

oj nie denerwuj się- już bliżej niż dalej. Szpital to nic przyjemnego no ale jak trzeba to trzeba a będziesz pod stałą opieką wszystko będzie dobrze

[AgatkaL]

ajakasia, Hosenka...gratulacje !!!

mezaga...trzymam kciuki za maluchy

Mąż wczoraj pojechał do Ikei po łóżeczko i materacyk. Co prawda narazie nie będziemy go składać, ze względu na przesądy, że to pecha przynosi, ale już jest i czeka sobie spokojnie.

U nas leżenia ciąg dalszy...Mała kopie coraz mocniej we wszystkich możliwych kierunkach. Dziś chyba wybiorę się na mały spacer do sklepu pod blokiem, żeby się trochę dotlenić. Jutro idę na pobranie krwi, a we wtorek wizyta.

[magnusia]

a w ogóle to witam z rana

dołączam do grona osób z koszmarną nocą- brzuch mnie ciągnęł tak jakoś dziwnie jakbym zakwasy miała, wstać nie mogłam, zgaga paliła do dupy wszystko
Do tego obudziłam sie z zawalonym nosem i gardłem i gardło boli jeszcze mi brakowało do szczęścia przeziębienia

[upadly_aniol00]

i w ogóle zastanawia mnie to , czy tam cały czas (przed porodem oczywiście )mam łazić w koszuli szpitalnej czy mogę sobie chodzić w dresie np.

[lolita25]

Napisane przez upadly_aniol00

ajakasia, Hosenka gratuluję mezaga trzymam mocne za dzieciaczki

Witam .
Byłam wczoraj u lekarza i w poniedziałek idę do szpitala
a w środę próbujemy rodzić
Tak się wczoraj zestresowałam i wystraszyłam tą informacją , że masakra . Nie wiem czemu sądziłam , że akcja sama się rozkręci pojadę i urodzę . A tu mam 2-3 dni leżeć w szpitalu czego bardzo się boję mąż to nie wiedział co się ze mną stało bo aż w panikę wpadłam mimo , że mówiłam cały czas , że mogę już rodzić .
Nawet na ffotelu u gina śmiałam się , że mogłabym już urodzić on do mnie , że jutro raczej nie dam rady ( pewnie akurat dziś ma dyżur )
a później mówi , ze w poniedziałek zaprasza do szpitala a w środę próbujemy rodzić .
A ja się strasznie boję tego leżenia w szpitalu i tego wywoływania porodu niby nie mogę się doczekać ale jakiś strach mnie obleciał powiedcie , ze to normalne

Aniołku ja to bym bardzo chciała być na twoim miejscu
Zazdroszczę Ci że już za parę dni zobaczysz synka
Wywoływanie, nie jest takie złe, podłączą Ci kroplówkę i będziesz czekać na skurcze, ja mam się dopiero zjawić na ktg i usg dzień przed terminem....i wtedy kroplówka,więc przechlapane ale mam nadzieję że do tego czasu coś samo ruszy

[selena85]

AgatkaL: Agatko śniłaś mi się dzisiaj
Śniło mi się, że idąc miastem spojrzałam na stojącą tam maszynę do gier - i Ty się wyświetlałaś na jej ekranie Można było prowadzić z Tobą rozmowę jak na Skype - co też uczyniłyśmy - i wrzucać żetony za które włączałaś ludziom daną gierkę
Sny w ciąży są naporawdę zaskakujące...

[vacuity]

Dzięki Dziewczyny, też sądzę że tetra będzie lepsza, ma być z końcu praktycznie

Jeśli lubicie ryż i samorobiący się obiad to polecam Wam przepis na takie danie, sprawdzone wielokrotnie http://baby-w-kuchni.blogspot.com/20...ne-w-ryzu.html tylko ja nigdy nie robiłam ze skrzydełkami, daję udka albo filecik, uwielbiam ryż z tego przepisu

Aniołku, to normalne, że boisz się porodu, do tego dochodzi jeszcze wizja wywołania, kto by tego nie przeżywał? Ale po pierwsze: może się coś jeszcze ruszy (zobacz jak wyszło u Migotki!) a po drugie, już niedługo będziesz miała dziecia na rękach, a to jest najważniejsze!

[AgatkaL]

Napisane przez selena85

AgatkaL: Agatko śniłaś mi się dzisiaj
Śniło mi się, że idąc miastem spojrzałam na stojącą tam maszynę do gier - i Ty się wyświetlałaś na jej ekranie Można było prowadzić z Tobą rozmowę jak na Skype - co też uczyniłyśmy - i wrzucać żetony za które włączałaś ludziom daną gierkę
Sny w ciąży są naporawdę zaskakujące...

He he he ...dobre

[Le La]

aniolku spokojnie, nie stresuj sie. 2 dni Ci mina szybko, a moze cos sie samo ruszy wczesniej. Bedzie dobrze. Juz za pare dni bedziesz tulic maluszka swojego.

[Nemezis23]

Napisane przez agoola83

.
Potem jeszcze pytała mnie o insulinę babci (ma cukrzycę i już ma amputowane palce u nóg)...to jej mówię, że nie wolno jej dawać ciasta ani coli ani wody słodkiej, bo wtedy cukry będą wysokie nawet przy duzych dawkach insuliny(a juz zwiększamy jej, a cukry wciąż wysokie), na to ona zaczęła ni stąd ni zowąd na mnie krzyczeć, że mam jej już wszystkiego zabronić i wszystko jej zabioręz "dobrych" rzeczy, że mam sama iść i babcię leczyć...nosz kur.de....po raz n-ty podważa mój autorytet i moją wiedzę....wiecie dziewczyny, jestem młodym lekarzem, ale takie coś jeszcze mi się NIGDY nie zdarzyło, jestem świadoma swojej niewiedzy, wiem, że dużo nauki przede mną, ale bez przesady....aż się poryczałam, wybaczcie....:m ur:

Nie przejmuj się. Taka cecha naszego narodu, że wszystko wiedzą najlepiej na każdy temat i lekarza nie muszą słuchać. W tym wypadku nie trzeba być lekarzem, żeby wiedzieć, że takie jedzenie jest wykluczone w przypadku cukrzycy, a branie coraz większych dawek insuliny nie rozwiąże problemu. Sama widzisz jaka jest Twoja teściowa, więc nie powinnaś sobie zawracać głowy jej gadaniem
Uciekaj jak najszybciej do tego mieszkania, o którym pisałaś. Jakiś czas się przemęczycie, a później zmienicie je na większe

Napisane przez J0zefina

swoją drogą koszul nie znoszę i 3 dni w szpitalu w koszuli/lach to będzie męka...

Mam to samo. Nie dość, że samo leżenie w szpitalu będzie dla mnie katorgą, to jeszcze te koszule nocne, których nienawidzę

Napisane przez Roane

Ja ostatnio widziałam w Ikei aranżację mieszkania 25 metrów dla pary z dzieckiem, piękne było Da się, tylko trzeba chcieć

Wszystko zależy od układu mieszkania. Teraz widzę, że nasze jest ułożone bardzo źle mamy wielką kuchnię, dużą powierzchnię podłogi niewykorzystaną w niej, bo nie ma jak. Chciałabym zburzyć jedną ścianę, ale niestety jest nośna, więc

Napisane przez malaMigotkAaa

Witam borys przyszedl na swiat 2.01 o 23.30. Podczas badania chlusnely wody i nie bylo zmiluj. Wyszlo na to, ze gdyby mnie tu nie bylo tez by sie akcja zaczela, ale trwala by dluzej wody odeszly o19:20 a 23:30 mialam go juz na sobie.... wazy 3030g, i ma 54 cm kocham go tak, ze nie mozna tego opisac....

Niestety nie obeszlo sie bez naciecia i.. pekniecia.

Zdecydowalam sie na zzo, ale zaraz po podaniu juz mialam 9 cm rozwarcia. Wiec najgorsze mialam za soba, ja osobiacie uwazam, ze parte lepsze niz koncowka normalnych, wylam jak los w okresie godowym.

Gratuluję! zazdroszczę szybkiej akcji porodowej

Napisane przez malaMigotkAaa

Nie powinno sie dawac lozeczka przy kaloryferze

Wiem o tym, ale tak sobie myślę, że skoro nie jest w ogóle odkręcany to chyba nie ma problemu

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Dziewczyny donoszona ciaza od kiedy jest?????

Skończony 37 tc

Napisane przez iwantyou99

Wczoraj mieliśmy akcje " ostry dyżur" nie mogłam Dominikowi odprowadzić przepukliny wiec szybka akcja-reakcja " jedziemy do szpitala!" Na szczęście trafiliśmy na naszego chirurga który wszystko ładnie powprowadzal sprawdził tez czy wrota przepuklinowe sa wystarczająco szerokie - były. Pochwalił ze reagowalismy bo lepiej przyjechać 4 razy bez powodu niz przegapić. Do tego to była nasza pierwsza wizyta w szpitalu dziecięcym ( będziemy tam mieli zabieg) i byłam zachwycona. Ratownicy ekstra! Zamknęli nas w gabinecie zeby Dominika nienarazac na bakterie. Co chwile przychodzili sprawdzać czy wszystko ok czy czegoś nam nie brakuje. W środę jedziemy na kontrole i dogadać szczegóły zabiegu i powiedzieli ze mamy byc na 9 i wchodzimy jako pierwsi bo maluszek w dodatku wczesniak wiec mamy pierszenstwo. I ze powinnismy sie wszędzie tego domagać bo to takie niepisane prawo. Po wszystkim maz pobiegł zapłacić za parking a ratownik wziol nosidełko i odprowadził mnie do auta żebym nie musiała nosić. No poprostu miałam wrażenie ze to prywatna placówka. I wiem ze wszystkich tak traktują bo przyjechała tez mała królewna ze złamana rączka wiec nosili ja na rękach zabawiali i wogole.

Em ma pisałas wczoraj ze Dorotka marudny - nie wiem czy to nie kwestia pogody bo Dominik dzisiaj tez zachowuje sie conajmniej nie poprawnie

Wogole to mam nerwice i chyba powinnam jednak sie tym zając jakoś konkretniej.

Dobrze, że szybko zareagowaliście, lepiej dmuchać na zimne super opieka w tym szpitalu, takie opisy przywracają wiarę w naszą publiczną służbę zdrowia

Co do pogrubionego - zawsze będę pisać, że Cię podziwiam, a przede wszystkim Twój spokój i opanowanie. Gdybym ja była na Twoim miejscu myślę, że byłabym stałym klientem szpitala i przychodni, bo biegałabym z każdą pierdołą. Z drugiej strony, jeżeli czujesz, że spotkanie z psychologiem może Ci w jakiś sposób pomóc to nie wahaj się iść. Sama nie korzystałam, ale mam koleżanki, które chodziły na takie terapie indywidualne i bardzo sobie chwaliły

Napisane przez iwantyou99

Ponieważ absolutnie nie umiem wielocytowac na stajfonie wiec jeszcze odniosę sie do dyskusji odnosnie prowadzenia ciazy w innych krajach. Wiec ja rownież uważam ze usg powinno byc wykonywane regularnie. Oczywiście nie jest powiedziane ze wszystko sie zauważy ale wiele chorób tak! A to ważne zwłaszcza w przypadku gdy potrzebna jedt natychmiastowa reakcja po porodzie. A opieka po porodzie... Hmmm to ja nie wiem ale w Anglii podobno na wszystko zapisują paracetamol a i o konsultacje lekarza innego niz ten pierwszego kontaktu ciezko sie doprosić.

Zgadzam się z tym. Widocznie w większości przypadków ten system opieki się sprawdza, jednak na pewno są takie sytuacje, w których usg pod koniec ciąży mogłoby w wielu przypadkach pomóc. Nie wyobrażam sobie braku kontroli przepływów, czy stopnia dojrzałości łożyska...
Też słyszałam, że trudno się doprosić nawet konsultacji z pediatrą

Napisane przez vacuity

Dwa pytania z serii zakupowej:
1. Czy kupowałyście taki pokrowiec frotte na ten sztywny przewijak? Nie lepsze będzie rozkładanie pieluszki? To się chyba i tak zabrudzi, a ceratę w razie czego łatwiej wytrzeć.
2. Czy kosmetyki z Białego Jelenia są bezzapachowe? Albo może macie jakieś inne godne polecenia (antyperspirant i żel pod prysznic).

Nie kupowałam tego pokrowca. Będę używać pieluszek. Poza tym jak przewijak się zabrudzi łatwo usunąć zanieczyszczenia zwykłą szmatką
Pod prysznic mogę polecić mydło marsylskie

[perfuzja]

Napisane przez upadly_aniol00

i w ogóle zastanawia mnie to , czy tam cały czas (przed porodem oczywiście )mam łazić w koszuli szpitalnej czy mogę sobie chodzić w dresie np.

Ja nawet po porodzie chodziłam w dresie Nie od razu oczywiście, ale w 2-3 dobie już tak.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Witam się po śniadanku Czytam o Waszych nockach i twardniejących brzuchach i zaczynam się martwić że ja tak nie mam, albo mam a nie potrafię tego rozróżnić Idę dzisiaj do lekarza to się podpytam.

W ogóle im bliżej terminu (17 dni do CC) tym bardziej się zaczynam martwić czy wszystko jest w porządku z małą. Już bym tak chciała mieć ją w rękach i wiedzieć że jest ok a to czekanie jest straszne

Napisane przez malaMigotkAaa

Witam borys przyszedl na swiat 2.01 o 23.30. Podczas badania chlusnely wody i nie bylo zmiluj. Wyszlo na to, ze gdyby mnie tu nie bylo tez by sie akcja zaczela, ale trwala by dluzej wody odeszly o19:20 a 23:30 mialam go juz na sobie.... wazy 3030g, i ma 54 cm kocham go tak, ze nie mozna tego opisac....
.

GRATULACJE!! A jaki błyskawiczny poród, super!! Czekamy na foteczkę

Napisane przez agoola83

Jedziemy do Ikei, klamka zapadła, choć Tż ma znów czerwone gardło, ale takiej okazji, że już nie muszę nóg zaciskać a jesteśmy jeszcze w dwupaku nie przepuścimy Potem będę reanimować Tżecika:P
Na pohybel teściowej (tak się to pisze?)......mam już serio dość..na szczęscie mąż wie po czyjej stronie ma być))

klask i: BRAWO!! Tak trzymać!! Będziecie mieli swoje mieszkanko, na pewno pięknie urządzone gdzie będzie spokojnie i intymnie i nikt Wam się nie będzie wtrącał

Napisane przez upadly_aniol00

Witam .
Byłam wczoraj u lekarza i w poniedziałek idę do szpitala
a w środę próbujemy rodzić

Popatrz na to z dobrej strony, już niedługo zobaczysz swoje maleństwo. Nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę A w szpitalu dasz radę, na pewno nie będzie źle Weź sobie laptopa albo książkę

[upadly_aniol00]

Napisane przez lolita25

Aniołku ja to bym bardzo chciała być na twoim miejscu
Zazdroszczę Ci że już za parę dni zobaczysz synka
Wywoływanie, nie jest takie złe, podłączą Ci kroplówkę i będziesz czekać na skurcze, ja mam się dopiero zjawić na ktg i usg dzień przed terminem....i wtedy kroplówka,więc przechlapane ale mam nadzieję że do tego czasu coś samo ruszy

Napisane przez vacuity

Dzięki Dziewczyny, też sądzę że tetra będzie lepsza, ma być z końcu praktycznie

Jeśli lubicie ryż i samorobiący się obiad to polecam Wam przepis na takie danie, sprawdzone wielokrotnie http://baby-w-kuchni.blogspot.com/20...ne-w-ryzu.html tylko ja nigdy nie robiłam ze skrzydełkami, daję udka albo filecik, uwielbiam ryż z tego przepisu

Aniołku, to normalne, że boisz się porodu, do tego dochodzi jeszcze wizja wywołania, kto by tego nie przeżywał? Ale po pierwsze: może się coś jeszcze ruszy (zobacz jak wyszło u Migotki!) a po drugie, już niedługo będziesz miała dziecia na rękach, a to jest najważniejsze!

Napisane przez Le La

aniolku spokojnie, nie stresuj sie. 2 dni Ci mina szybko, a moze cos sie samo ruszy wczesniej. Bedzie dobrze. Juz za pare dni bedziesz tulic maluszka swojego.

Wiem , ze macie rację sama marudziłam , ze mogę już rodzić . Po prostu jakoś strach mnie obleciał ale może przez weekend jakoś się nastawię dobrze na ten szpital i jakoś to będzie .
Mąż na noc nie będzie mógł ze mną zostać po porodzie w szpitalu ale cały dzień będzie mógł siedzieć . Więc chyba każde wolne mu wziąć od środy i w ciągu dnia trochę mi pomoże przy małym . Naważniejsze , żeby urodził się cały i zdrowy

[gosia261282]

Napisane przez agoola83

A tak a propos teściowych, to znów nam dziś łaziła po naszym poddaszu!!!!

Bardzo współczuję ci tyych przejść z teściową

Napisane przez Hosenka*

W nocy z czwartku na piątek znowu wział mnie ból brzucha i twardnienia

Trochę stresów miałaś,ale dobrze że masz ze sobą synusia i jest wszystko w porządku

Napisane przez malaMigotkAaa

Witam borys przyszedl na swiat 2.01 o 23.30. Podczas badania chlusnely wody i nie bylo zmiluj. Wyszlo na to, ze gdyby mnie tu nie bylo tez by sie akcja zaczela, ale trwala by dluzej wody odeszly o19:20 a 23:30 mialam go juz na sobie.... wazy 3030g, i ma 54 cm kocham go tak, ze nie mozna tego opisac....

Gratulacje!!!

Napisane przez iwantyou99

Wczoraj mieliśmy akcje " ostry dyżur"

Oj,to faktycznie nerwowo.
Super,że jesteś zadowolona z opieki

Napisane przez iwantyou99

Ponieważ absolutnie nie umiem wielocytowac na stajfonie wiec jeszcze odniosę sie do dyskusji odnosnie prowadzenia ciazy w innych krajach. Wiec ja rownież uważam ze usg powinno byc wykonywane regularnie. Oczywiście nie jest powiedziane ze wszystko sie zauważy ale wiele chorób tak! A to ważne zwłaszcza w przypadku gdy potrzebna jedt natychmiastowa reakcja po porodzie. A opieka po porodzie... Hmmm to ja nie wiem ale w Anglii podobno na wszystko zapisują paracetamol a i o konsultacje lekarza innego niz ten pierwszego kontaktu ciezko sie doprosić.

Hmmm... nie wiem czy tak faktycznie jest,bo chyba podczas połówkowego można zauważyć nieprawidłowości. Poza tym mamy dostęp do badań genetycznych,amniopunkcji . Jeśli się chce to to wszystko jest za darmo. Ten paracetamol na wszystko to też nie do końca tak,oni raczej nie faszereją niepotrzebnie np antybiotykami. Moim zdaniem to dobre podejście. Np w Polsce mieliśmy wirusa,no i zapisano nam antybiotyk. Ja się pytam po co,skoro na wirusy nie działają antybiotyki,a lekarka,że tak na wszelki wypadek... Albo masz powiedzmy dwoje dzieci,które zachorują ci dwa razy w miesiącu +jakaś choroba twoja,męża-to już z 600-800 zł jak nic idzie na leki! A ktoś zapyta czy masz z czego się leczyć? Nie. Albo np w Polsce w aptekach spotykałam często starsze osoby,które wybierały z recepty co kupią,a na co już nie starczy!!!! Po minimum 30 latach pracy,nie stać było staruszków na leki!!! To dopiero jest nienormalne.
Poza tym znam kilka osób które miały tutaj w Anglii poważne problemy zdrowotne i miały świetną opiekę. Np koleżanki mama z nowotworem. Miała mnóstwo różnych metod leczenia proponowanych. Wszystko za darmo. Miała zapewnioną darmową opiekunkę,gdy nie miał kto być z nią w domu,na wszystkie badania przyjeżdżali po nią i odwozili z powrotem do domu.
A z usg to nie tylko w Anglii tak jest,koleżanka w Stanach miała tylko jedno usg (w UK są dwa). A tam to w ogóle hardcore,np trzeba wrócić do pracy 8 tyg po porodzie,tylko tyle trwa macierzyński.
Rozpisałam się.

Napisane przez upadly_aniol00

Witam .
Byłam wczoraj u lekarza i w poniedziałek idę do szpitala
a w środę próbujemy rodzić

Nie bój się,będzie dobrze!!

[forester]

Migotko ogromniaste gratulacje no to teraz Małż powinnien Ci kupić kosz słodyczy w nagrodę

Iwantyou przygoda nieciekawa, ale cieszy mnie, że w Poz taka dobra opieka jest i, że wyszliście z stamtąd spokojni

Ja mam doła jak rów Mariański, zdecydowaliśmy się nie iść na konsultacje do innego lekarza, ponieważ wierzymy, że nasza lekarka wie co robi, a jak zacznę chodzić po lekarzach to do porodu nie skończę (chodzę prywatnie do podobno jednej z lepszych kobietek do prowadzenia ciąży w Poz).

[sadlaczyca]

Napisane przez iwantyou99

No pewnie masz racje bo widzisz ja taka jestem ze myśle ze wszystko muszę sama i zeby było idealnie. Moje macierzyństwo juz na starcie było skazane na brak idealnisci. Wiesz zastanawiam sie czy gdyby Dominik urodził sie o czasie tez bym sie tak przejmowali kazdym steknieciem każda kupka i w ogóle. Do tego wiesz do mojego Tz-ta niebardzo dociera ze jak np on mówi zupełnie bez wyrzutu poprostu stwierdzając fakt " ale jestem zmęczony" to ja słyszę " jestem zmęczony bo niespalem pol nocy bo zajmowałem sie dzieckiem a Ty powinnas to robic" i kiedy tak na chłodno do tego podchodzę to spoko - wiem jest zmęczony i mówi o tym tak jak ja ale na codzień wlasnie słyszę coś zupełnie innego. Tak samo np moja mama dzwoni i mówi " moze przyjadę do Was w niedziele to sobie z P. Skoczycie do sklepu a ja Ci w międzyczasie poprasuje" to ja niestety słyszę ze ktos musi sie zając moim dzieckiem i w dodatku jeszcze jestem nieogarnieta bo mam niepoprasowane.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana, ja też tak mam. Trochę musiałam się nauczyć odpuszczania jak miałam nakaz leżenia ale ogólnie rzecz biorąc też tak mam. Szlag mnie trafiał jak mama mi zamiatała kuchnię albo tż po całym dniu w pracy robił pranie, odkurzał i przygotowywał kolację. A ja całymi dniami leżałam jak nieużytek jakiś. I obawiam się, że jak urodzę to będzie powtórka z rozrywki.

Napisane przez upadly_aniol00

i w ogóle zastanawia mnie to , czy tam cały czas (przed porodem oczywiście )mam łazić w koszuli szpitalnej czy mogę sobie chodzić w dresie np.

Ja bym łaziła w dresie albo legginsach. A tak w ogóle to zazdroszczę! Ja w środę mam wizytę dopiero..

nattali, spróbuj wyżej spać, podłóż sobie kilka poduszek, tak żebvyś spała na półsiedząco. Jak się ma refluks/zgagę to pomaga. Niewygodne jak dla mnie ale lepsze to niż permanentna zgaga w nocy.


A a propos wykurzania kuny.. Myślicie, że jakbym puściła tego borsuka dla dziecia to też bym go wykurzyła?

[Nemezis23]

Współczuję wszystkim ciężkich nocy... U mnie była wyjątkowo dobra

Napisane przez iwantyou99

W 2013 r ponad 10000 dziewczynek dostało imię Lena , ponad 9000 chłopców Jakub pozostałe najpopularniejsze imiona to Filip Kacper Szymon a u dziewczynek Maja Zuzanna Julia Amelia.

Lenki mamy na forum ale Kubusia żadnego niezarejestrowalam.

Czytałam wczoraj ten artykuł Z drugiej strony dziwne, bo w swoim otoczeniu bliższym i dalszym nie znam nikogo kto nazwałby córkę Lena. Mam nadzieję, że jak pójdzie do przedszkola albo szkoły nie będzie dziesięciu Len w grupie/klasie z drugiej strony sama miałam trzy osoby o takim samym imieniu w klasie, a mój mąż nawet cztery i żadne z nas nie narzekało
Kubusia jednego mamy

Napisane przez lidkaa82

Przyznam że też nie zwróciła bym uwagi takiej kobiecie. Gdybym zobaczyła ewidentnie pijaną ciężarną to pewnie bym zadzwoniła po policje, albo gdybym była barmanka to bym odmówiła nalania jej alkoholu. Ale w innej sytuacji...co ja bym jej mogła powiedzieć, przypuszczam ze doskonale wie co robi i moje uwagi raczej nie odniosły by zamierzonego skutku

Oglądałam ten reportaż i też pomyślałam, że nie zwróciłabym uwagi obcej kobiecie. Inaczej gdyby to był ktoś z mojej rodziny/znajomych.

upadly_aniol00, oczywiście że Twoje obawy są normalne. Popatrz na to z innej strony - niedługo będziesz miała synka przy sobie Jeśli można wiedzieć - jaki jest powód takiego szybkiego wywoływania u Ciebie porodu? Z tego co widzę termin masz dopiero na 17.01.

[magnusia]

cholera zjadłam kanapke i mi niedobrze jest- czuję że mam tak wysoko żołądek, że końcówka kanapki jest jeszcze w przełyku do tego zgaga pali jak napalm
oj dawno nie miałam tak złego poranka aż mi się płakac chce, w ogóle już mi się nie chce tej ciąży.... już mam dość i mogłabym urodzić (tylko szybko i bezboleśnie) a tu jeszcze kilka dni do "donoszenia" młodego- nie wiem czy wytrzymam

[Amberella]

Napisane przez iwantyou99

No pewnie masz racje bo widzisz ja taka jestem ze myśle ze wszystko muszę sama i zeby było idealnie. Moje macierzyństwo juz na starcie było skazane na brak idealnisci.

W tyłek powinnaś dostać za takie myślenie. Jesteś naprawdę świetną mamą, do której ten fakt nie dociera. Wymagasz od siebie strasznie dużo i nie chcesz pozwolić sobie pomóc. Pomyśl o ludziach, którzy kochają i Ciebie i Dominika - oni też chcą poczuć się potrzebni i wesprzeć Was w tych chwilach. Daj im szansę. Twoja mam kocha Cię tak jak Ty swoje dziecko i wie, że przeżywasz trudny czas. Pozwól jej sobie pomóc, bo podejrzewam, że ona tego potrzebuje. Pewnie boli ją matczyne serce jak widzi Twoje troski.
Nie wiem, co przeżywasz i szczerze mówiąc mam nadzieję, że nigdy się nie dowiem (mogę tylko próbować sobie wyobrazić), ale proszę, postaraj się uwierzyć, że jesteś wspaniała.
Nie znam też Twojego charakteru, ale jeśli jesteś perfekcjonistką, to nawet jeśli Dominik urodził by się w terminie, myślę, że też miałabyś problem z przystosowaniem się do nowej sytuacji i obowiązków.

Napisane przez agoola83

Na pohybel teściowej (tak się to pisze?)......mam już serio dość..na szczęscie mąż wie po czyjej stronie ma być))

I to jest najważniejsze!

Napisane przez upadly_aniol00

Byłam wczoraj u lekarza i w poniedziałek idę do szpitala
a w środę próbujemy rodzić

Kurczę aniołku to chyba dobrze, że wiesz na czym stoisz. Taka sytuacja ma wiele zalet, bo możesz się przygotować - nie tylko psychicznie, no i nie martwić się, że się przeterminujesz.
Już wkrótce przytulisz Kacperka i tylko to jest ważne .

Napisane przez magnusia

Do tego obudziłam sie z zawalonym nosem i gardłem i gardło boli jeszcze mi brakowało do szczęścia przeziębienia

Współczuję, tym bardziej, że aktualnie przeżywam to samo. Mam nadzieję, że do porodu wydobrzeję i nie będę kichać i prychać na małego.