Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez sadlaczyca

Ale się wkurzyłam! Byłam w labie dowiedzieć się o wynik gbs i co? Nie mogą mi udzielić informacji bo zlecenie było z poradni gin (ten sam budynek, to samo miejsce) a poradnia zamknięta do wtorku. Mówię babie, że mam termin na poniedziałek i że chciałabym tylko wiedzieć czy plus czy minus a ona że absolutnie nie może mi pomóc. Na to ja że co w takim razie mam zrobić jak zacznę wcześniej rodzić a ona że jak lekarz będzie chciał to się dowie o wynik. A jak zacznę rodzić w nocy jak ten zas.rany lab będzie zamknięty to co, lekarz mi spojrzy głęboko w oczy i się domyśli? No ludzie kochani! Durnej babie dupska się nie chciało ruszyć i poszukać tego wyniku i tyle.

no co za chamstwo. Uwielbiam to, "niedasie" a dlaczego? "bonie" nosz #$^@*% naprawdę odrobina uśmiechu i życzliwości i wszyscy byliby zadowoleni.

Napisane przez magnusia

właśnie oglądam na BBC koncert Take That z UK po latach i tak patrzę i słucham i aż mi się łza w oku kręci- jakie to były czasy, jak wiele wspomnień a to lata 90-te przecież. Dopadły mnie wspomnienia młodości
eh... człowiek już taki wiekowy, nawet boys band z tamtych czasów jak emeryci teraz

Och och och pamiętam take that!! A potem przez moment miałam fazę na BSB - a teraz będą koncertowali w Polsce. Kto by pomyślał

[gosia261282]

Napisane przez lejdi_aga13

gosia261282 znam ten bol czekania. Ja jak poszlam na KTG sprawdzic ruchy 2.11.2013 to czekałam 3godziny na samo KTG

No ja w sumie na samo ktg nie czekałam. Miałam być na 11,nawet chwilę przed mnie wpuścili,ale wyszło tyle czasu,bo czekałam na ambulans,później znów ktg,lekarz,usg i zrobił się cały dzień czekania.

[upadly_aniol00]

kurczę zastanawiam się które chusteczki wziąć do szpitala te http://www.pinkorblue.pl/Pielegnacja...FQ1L3godZXkAzQ
czy te fitti biedronkowe co tak na tym blogu laska zachwalała . Żałuję , że nie kupiłam tych białych chusteczek . Ale te zielone pampersowe też chyba powinny być ok ?

[lejdi_aga13]

Napisane przez gosia261282

No ja w sumie na samo ktg nie czekałam. Miałam być na 11,nawet chwilę przed mnie wpuścili,ale wyszło tyle czasu,bo czekałam na ambulans,później znów ktg,lekarz,usg i zrobił się cały dzień czekania.

ja dzis byłam z TZ siostra jako tłumacz bo chciała sick note przedłuzyc po operacji i odrazu pomyslalam,ze zaczepie babke o szczepienia ,ktore miał miec Natanielek a nie miał bo był chory. Kazała mi po dziecko wrocic. Wrociłam , obudziłam małgo chociaz w ogole nie chciał wstac biedak i poszedł ze mna, czekalismy godzine a ona ,ze....to pomyłka bo juz miał je w PL i zle sprawdzili

[marieee]

Napisane przez mengazhu

A Ty myślisz, ze Twoja córka będzie uwagę zwracała na firanki?? Spokojnie, ogarniesz kiedyś.

ajjj.. jeszcze jutro mąż kończy budowę.... Jeśli mnie zostawią w szpitalu, to jak on zdąży do mnie dojechać, żeby ze mną rodzić

[gosia261282]

Aniołku nie znam biedronkowych chusteczek,ja mam pampers takie bezzapachowe z tesco do szpitala spakowane,bo z zamykaniem są,a mam je przetestowane i bardzo delikatne są: https://default.secure.media.ipcdigi...a-soft-NEW.jpg

Do Eryka używam zielonych z pampersa i chyba do Kacperka też spróbuję ich używać,żeby nie mieć całego domu w różnych chusteczkach.

[mengazhu]

Napisane przez sadlaczyca

Ale się wkurzyłam! Byłam w labie dowiedzieć się o wynik gbs i co? Nie mogą mi udzielić informacji bo zlecenie było z poradni gin (ten sam budynek, to samo miejsce) a poradnia zamknięta do wtorku. Mówię babie, że mam termin na poniedziałek i że chciałabym tylko wiedzieć czy plus czy minus a ona że absolutnie nie może mi pomóc. Na to ja że co w takim razie mam zrobić jak zacznę wcześniej rodzić a ona że jak lekarz będzie chciał to się dowie o wynik. A jak zacznę rodzić w nocy jak ten zas.rany lab będzie zamknięty to co, lekarz mi spojrzy głęboko w oczy i się domyśli? No ludzie kochani! Durnej babie dupska się nie chciało ruszyć i poszukać tego wyniku i tyle.

Ale u mnie jest dokąłdnie tak samo! Jeśli idę prywatnie zrobić jakieś wyniki - dadzą mi je. Jeśli mam skierowanie od państwowej przychodni to odbiera tylko ona (przychodnia ). Tak zawsze było.

Napisane przez marieee

ajjj.. jeszcze jutro mąż kończy budowę.... Jeśli mnie zostawią w szpitalu, to jak on zdąży do mnie dojechać, żeby ze mną rodzić

Jak nie zdązy to widocznie tak ma być. Jak mówi mój starszak: mamooo, wyluzuj

[upadly_aniol00]

wezmę zielone w razie czego jak będą niedobre to mi ktoś z domu te drugie przywiezie najwyżej . To samo z pampersami . Bo chyba nie ma sensu brać zapasów skoro w ciągu 20-30 minut będzie mi mógł ktoś coś dostarczyć czy nawet mąż będzie mógł wyjść i kupić .

[sadlaczyca]

Napisane przez gosia261282

No ale przecież to są twoje wyniki. Dlaczego nie masz prawa wiedzieć o swoich badaniach? To zgodne z prawem jest?

Nie wiem, obstawiam, że nie jest. W takich momentach nienawidzę swojej pipidówki zawsze 100 lat do tyłu ze wszystkim, z prawami pacjenta i podejściem do niego.

[magnusia]

Napisane przez sadlaczyca

Nie wiem, obstawiam, że nie jest. W takich momentach nienawidzę swojej pipidówki zawsze 100 lat do tyłu ze wszystkim, z prawami pacjenta i podejściem do niego.

a może zadzwoń do gina i powiedz, że nie chcą wydać- może jakoś zainterweniuje i dadzą Ci te badania

[sadlaczyca]

Nie mam tel do gin a poradnia przecież zamknięta do wtorku.

[Soleil_Rouge]

czesc dziewczyny!!

dzis rano bylam w szpitalu na ktg - wszystko ok, skurcze na poziomie 20-30, max 35, czyli macica moja jest dosc leniwa... polozna co prawda powiedziala, ze teraz to moze sie w kazdej chwili zaczac, ale na wszelki wypadek mam kolejne ktg w przyszly piatek.

wieczorem ide do ginekologa i mam nadzieje ze on cos wymysli na pobudzenie jej

jedyne co, to po skonczeniu ktg, powedrowalam do wc (jak zwykle siku) i... czop mi odszedl!!!! to juz pewne!! nie da sie tego pomylic z niczym innym!!

[SunShineDoll]

Aniołku trzymam za was kciuki !!! Niedługo będzie po strachu zobaczysz!

Ja mam dziś o 19 wizytę i zobaczymy czy coś się święci niby 40 tydzień wychodzi mi w poniedziałek

[magnusia]

Napisane przez Soleil_Rouge

jedyne co, to po skonczeniu ktg, powedrowalam do wc (jak zwykle siku) i... czop mi odszedl!!!! to juz pewne!! nie da sie tego pomylic z niczym innym!!

ojojoj- to już niedługo będzie maluszek

[gosia261282]

Napisane przez Soleil_Rouge

jedyne co, to po skonczeniu ktg, powedrowalam do wc (jak zwykle siku) i... czop mi odszedl!!!! to juz pewne!! nie da sie tego pomylic z niczym innym!!

No to jednak coś się dzieje


Jestem ciekawa czy chociaż w trzeciej ciąży zobaczę czopa

[magnusia]

te położne środowiskowe co przychodzą do domu to są z przychodni pediatrycznej czy ze szpitala? Perfuzja jak to u Ciebie było bo na stronie szpitala wyczytałam że takie wizyty sa płatne a wiem, że przysługują takie darmowe .
Czy jeśli zapiszę młodego do prywatnej lecznicy to i tak z państwówki mogę zażądać położnej po porodzie? Czy muszę być zapisana w tej przychodni?
Kurde coś mnie dziś na formalności wzięło ale jak na razie więcej niewiadomych niż wniosków

[Akkma]

Napisane przez Soleil_Rouge

jedyne co, to po skonczeniu ktg, powedrowalam do wc (jak zwykle siku) i... czop mi odszedl!!!! to juz pewne!! nie da sie tego pomylic z niczym innym!!

A jak to u Ciebie wyglądało ?

[isia4891]

Napisane przez lolita25

O ja...ale popularne to imię, będąc na wakacjach albo na zakupach wołając swoje dziecko obróci się 20 innych Lenek
Ciągle chodzi mi po głowie jeszcze Nel ale sama już nie wiem chyba już się przyzwyczaiłam do Leny

Inga , inga

Byłam w szpitalu na przeplywach , usg i ktg wszystko ok, jeśli się nie mylę to łożysko 2 stopnia?? Czyli gotowe do porodu? Skurcze są. Mam się 7 stycznia znowu zgłosić, chyba ze nie będę czuła ruchów to mam natychmiast przyjeżdżać .
Był też kurier z przewijakiem , już wszystko na nim poustawialam jeszcze literki chce zamówić.
Mąż dziś Ignasia zaproponował, ładnie, ale Ignacy już mi się nie podoba. Chyba będzie Marcel, bo mówi, ze Oliwierow za dużo już jest.

[Akkma]

Napisane przez isia4891

Inga , inga

Byłam w szpitalu na przeplywach , usg i ktg wszystko ok, jeśli się nie mylę to łożysko 2 stopnia?? Czyli gotowe do porodu? Skurcze są. Mam się 7 stycznia znowu zgłosić, chyba ze nie będę czuła ruchów to mam natychmiast przyjeżdżać .
Był też kurier z przewijakiem , już wszystko na nim poustawialam jeszcze literki chce zamówić.
Mąż dziś Ignasia zaproponował, ładnie, ale Ignacy już mi się nie podoba. Chyba będzie Marcel, bo mówi, ze Oliwierow za dużo już jest.

Nooo pięknie wszystko wygląda Kącik maluszka jest więc zostało Ci tylko urodzić

[lidkaa82]

Napisane przez gosia261282

No ale przecież to są twoje wyniki. Dlaczego nie masz prawa wiedzieć o swoich badaniach? To zgodne z prawem jest?

No dokładnie!!! co za głupia baba. Że juz nie wspomne ze te wyniki to ginkowi nie są do niczego potrzebne. One są ci potrzebne w oryginale w szpitalu jak zaczniesz rodzić, tak jak grupa krwi. Bo nie mogą Ci na słowo uwierzyć czy masz GBS czy nie, muszą mieć na papierze, jak nie mają to antybiotyk dostaniesz profilaktycznie.

[lolita25]

Napisane przez isia4891

Inga , inga

Byłam w szpitalu na przeplywach , usg i ktg wszystko ok, jeśli się nie mylę to łożysko 2 stopnia?? Czyli gotowe do porodu? Skurcze są. Mam się 7 stycznia znowu zgłosić, chyba ze nie będę czuła ruchów to mam natychmiast przyjeżdżać .
Był też kurier z przewijakiem , już wszystko na nim poustawialam jeszcze literki chce zamówić.
Mąż dziś Ignasia zaproponował, ładnie, ale Ignacy już mi się nie podoba. Chyba będzie Marcel, bo mówi, ze Oliwierow za dużo już jest.

U nas miał być Ignaś albo Gabryś

Napisane przez Soleil_Rouge

czesc dziewczyny!!

dzis rano bylam w szpitalu na ktg - wszystko ok, skurcze na poziomie 20-30, max 35, czyli macica moja jest dosc leniwa... polozna co prawda powiedziala, ze teraz to moze sie w kazdej chwili zaczac, ale na wszelki wypadek mam kolejne ktg w przyszly piatek.

wieczorem ide do ginekologa i mam nadzieje ze on cos wymysli na pobudzenie jej

jedyne co, to po skonczeniu ktg, powedrowalam do wc (jak zwykle siku) i... czop mi odszedl!!!! to juz pewne!! nie da sie tego pomylic z niczym innym!!

Woow no to bądź przygotowana

[iwantyou99]

Napisane przez Nemezis23

Współczuję wszystkim ciężkich nocy... U mnie była wyjątkowo dobra



Czytałam wczoraj ten artykuł Z drugiej strony dziwne, bo w swoim otoczeniu bliższym i dalszym nie znam nikogo kto nazwałby córkę Lena. Mam nadzieję, że jak pójdzie do przedszkola albo szkoły nie będzie dziesięciu Len w grupie/klasie z drugiej strony sama miałam trzy osoby o takim samym imieniu w klasie, a mój mąż nawet cztery i żadne z nas nie narzekało
Kubusia jednego mamy




Oglądałam ten reportaż i też pomyślałam, że nie zwróciłabym uwagi obcej kobiecie. Inaczej gdyby to był ktoś z mojej rodziny/znajomych.

upadly_aniol00, oczywiście że Twoje obawy są normalne. Popatrz na to z innej strony - niedługo będziesz miała synka przy sobie Jeśli można wiedzieć - jaki jest powód takiego szybkiego wywoływania u Ciebie porodu? Z tego co widzę termin masz dopiero na 17.01.

Szczerze mowiac z tymi Lenami i Amelkami to ja sie zgadzam , na oddziale co druga dziewczynka miała tak na imie. A co do chłopców to Kubus był jeden reszta to Franki Janki Kacperki i Filipki mniejwiecej po równo z każdego.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez isia4891

Inga , inga

Byłam w szpitalu na przeplywach , usg i ktg wszystko ok, jeśli się nie mylę to łożysko 2 stopnia?? Czyli gotowe do porodu? Skurcze są. Mam się 7 stycznia znowu zgłosić, chyba ze nie będę czuła ruchów to mam natychmiast przyjeżdżać .
Był też kurier z przewijakiem , już wszystko na nim poustawialam jeszcze literki chce zamówić.
Mąż dziś Ignasia zaproponował, ładnie, ale Ignacy już mi się nie podoba. Chyba będzie Marcel, bo mówi, ze Oliwierow za dużo już jest.

no to już coraz bliżej


a ja mam dziś dzień pytań chyba

laski mi nadal nic z cycków nie leci i nie leciało... a jak ja tam nic nie mam

[iwantyou99]

Napisane przez forester

Migotko ogromniaste gratulacje no to teraz Małż powinnien Ci kupić kosz słodyczy w nagrodę

Iwantyou przygoda nieciekawa, ale cieszy mnie, że w Poz taka dobra opieka jest i, że wyszliście z stamtąd spokojni

Ja mam doła jak rów Mariański, zdecydowaliśmy się nie iść na konsultacje do innego lekarza, ponieważ wierzymy, że nasza lekarka wie co robi, a jak zacznę chodzić po lekarzach to do porodu nie skończę (chodzę prywatnie do podobno jednej z lepszych kobietek do prowadzenia ciąży w Poz).

A mogę zapytać u kogo prowadzisz ciąże? Szukam jakiegoś ciekawego gina z dobra opinia.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lidkaa82]

Dziewczyny jeśli mogę cos zasugerować to obecność męża przy porodzie bardzo pomaga, zwłaszcza psychicznie. Dobrze mieć życzliwą osobę przy sobie. Jeśli mąż nie chce/nie może być a macie fajną mame czy przyjaciółke to poproście je, żeby wam towarzyszyły. Chociaż mężowie na prawde nie powinni się bać. Nikt im nie każe siedzieć wam między nogami. Jak już akcja się rozkręciła to mój siedział przy mojej głowie, twarzą do mnie a plecami do moich nóg i trzymał mnie za rękę. Nawet się przydał do trzymania wenflonu bo sie odklejał ze względu na to że zlana byłam potem. Też towarzyszył mi tylko na moje wyraźne życzenie, nawet pepowiny ze strachu nie chciał przeciąć i nikt go nie zmuszał Ale jego duma gdy położna podała mu zawiniątko na ręce poprostu rysowała mu się na twarzy. Myślę że ta więź która stworzyła sie między nami i między małżem a synkiem w tym momencie była warta tego żeby się poświęcił

[iwantyou99]

Napisane przez Le La

mariee no to trzymam kciuki za Was, obyś jak najszybciej miała Zuzie już przy sobie

Dziewczyny noworodek gigant: http://dzieci.pl/kat,1033939,title,N...uticaid=611f4d

Alka od wczoraj po południu coś brzuszek pobolewa, w nocy trochę spal, a teraz znowu co chwile poplakuje, biedny
Jak usnie to chyba się zdrzemne razem z nim..

A ja oprócz masaży układania na brzuszku i cieplej tetry polecam delicol do mleka - jeśli butla albo bezpośrednio do buzi jeśli pierś. 5 kropli przy kazdym karmieniu do 4-6 miesiąca. I osobiscie jestem zbulwersowana ze lekarze o tym nie mowia!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[upadly_aniol00]

magnusia ja jutro wchodzę w 38 tc i też mi nic jeszcze nie leciało .
A zamówiłam laktator medele mini mam nadzieje , ze się przyda za tyle kasy !

[lidkaa82]

U nas chyba stanie na Miłoszu. Najlepsze że cała rodzina jest przekonana że będzie Antoś i zamierzamy o nowym wyborze poinformować dopiero jak wyślemy fotkę małego z porodówki z datą i godzina przyjscia na świat

Dziewczyny mam problem z KTG. W moim durnym mieście robia tylko w szpitalu bez zapisów gdzie trzeba sie nasiedzieć nieraz kilka godzin jak sie źle trafi, albo w prywatnej przychodni gdzie robia tylko do godziny 16 na zapisy. Ja się boje sama jechać bo wszędzie daleko a ja sie już nie bardzo czuje na siłach, a mąż pracuje do 15 i jestem w kropce. Ginek zalecił robić raz w tyg. Juz w zeszłym tyg powinnam zrobić. Malutki sie rusza ale ja sie stresuje że się nie stosuje do zaleceń i w razie czego sobie nie wybaczyła bym że czegoś nie dopilnowałam

[Muminek1991]

Napisane przez marieee

A więc tak, jestem po wizycie.
Jutro mam się zgłosić do szpitala [ oczywiście pojadę do Chorzowa ] najwyżej będę żałować. Ale chcę mieć ZZO. Mam niski próg bólu.
A w Lublińcu nawet gaz ze wskazań lekarza...
W telefonie mam dostęp tylko do Facebooka, a więc na wizażu mnie nie będzie chyba że dziś mąż mi jakiegoś tableta kupi czy coś

Zuzanka może wyjść na świat w każdym momencie, było jej ciężko nawet główkę zmierzyć, bo już tak nisko siedzi
To "wbijanie szpili" o którym wspominałam, to własnie jej główka i ucisk

Miałam cisnienie 140/80, jestem cała spuchnięta.
Muszę jeszcze zadzwonić do szpitala, i dopytać o parę rzeczy.

Nie zdążę zrobić w mieszkaniu wielu rzeczy.... nawet firanek nie poprałam pokój małej rozgrzebany...

No to już niedługo będziesz tulić małą

Napisane przez upadly_aniol00

Nie mogę się już doczekać małego teraz muszę pozytywnie się nastawić do wizyty w szpitalu i porodu .
Obecnie właśnie kręcę się na piłce musi to komicznie wyglądać ale położna kazała ćwiczyć więc ćwiczę .

(...)
Pisałam ostatanio , że na początku nie było mowy , ze będzie przy porodzie później doszło do tego , ze chce być ze mną w pierwszej fazie porodu a od wczoraj chodzi i gada , ze będziemy razem przeć
Cały czas chodzi tuli całuje i mówi , że będzie wszystko dobrze . Sprząta , gotuje , zmywa jak ma wolne . Kurdę chyba ktoś mi męża podmienił

Widać ,że mąż już nie może się doczekać synka i bardzo dobrze heh teraz masz dom wypucowany pewnie jak nigdy

Napisane przez Le La

Alka od wczoraj po południu coś brzuszek pobolewa, w nocy trochę spal, a teraz znowu co chwile poplakuje, biedny
Jak usnie to chyba się zdrzemne razem z nim..

Ojjj biedny maluszek. A masowałaś mu brzuszek już ?Może coś ciepłego na nim położyć .Fajne są te poduszeczki z pestkami.

Napisane przez sadlaczyca

Ale się wkurzyłam! Byłam w labie dowiedzieć się o wynik gbs i co? Nie mogą mi udzielić informacji bo zlecenie było z poradni gin

To już jest śmiech na sali ,żeby własnych wyników nie można było zobaczyć. Boże co za ludzie.

Napisane przez marieee

ajjj.. jeszcze jutro mąż kończy budowę.... Jeśli mnie zostawią w szpitalu, to jak on zdąży do mnie dojechać, żeby ze mną rodzić

To przytrzymaj małą siłą woli, do puki TŻ nie skończy budowy.

Napisane przez Soleil_Rouge

czesc dziewczyny!!

dzis rano bylam w szpitalu na ktg - wszystko ok,(...)

jedyne co, to po skonczeniu ktg, powedrowalam do wc (jak zwykle siku) i... czop mi odszedl!!!! to juz pewne!! nie da sie tego pomylic z niczym innym!!

Czyli położna miała rację, może się zacząć w każdej chwili



Zaraz zionę ogniem, tak to mnie jeszcze nie paliło. Zjadłam migdały wypiłam zimne mleko, zjadłam łyżkę musztardy, nic co pomagało nie daje dzisiaj rady

[sadlaczyca]

Jeszcze żebym miała dostać antybiotyk profilaktycznie to pół biedy, ja się obawiam że w moim super szpitalu to kompletnie zleją i nie dadzą. Bo nie wiem jaka praktyka jest stosowana. Ale jak byłam z fałszywym alarmem to przy wypełnianiu papierów nikt nie zapytał o wynik gbs.

Soleil Rouge - czopowe gratulacje