Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r.

[libra777]

Nie ,przyszedł pomór i szlag go trafił
czerninę robi się z kaczki

[P0P70]

Napisane przez libra777

i bardzo dobrze że się bałaś odradzania ,bo byśmy Ci na pewno odradziły.
Ja tez miałam w domu królika ,miał być miniaturką
gryzł wszystko, hałasował ,nie wiem co on robił drapał się czy co ale tłukł tymi "kopytami" ,śmierdział ,śmiecił i jeszcze sierść brrr NIGDY więcej
napisałam że miał być miniaturką bo po niedługim czasie wywaliłam go do szopy do klatki a ten urósł tam ze 2 kilo jak knur

mieliśmy też inne zwierzątka i po doświadczeniach do zaakceptowania są dla mnie tylko koty i psy i pou w telefonie zawsze można go wyłączyć jak się znudzi albo odinstalować

Pod tym wszystkim mogę sie podpisać. Do tego jeszcze gryzł wszystko i wszystkich. zupełny brak komunikacji nie ułatwiał porozumienia.

musze chyba Pou zainstalować bo resztę juz mam.

[nataszka25]

no tak,
kaczka

dziękuje kochane za ostrzeżenie, mam na uwadze

[libra777]

Napisane przez P0P70

musze chyba Pou zainstalować bo resztę juz mam.

zainstaluj świetny jest i woła jak coś chce jak prawdziwy

[P0P70]

Musiałabym na Tz telefonie bo u nas to on rano karmi zwierzaki.

Tz właśnie podał mi drinka - febrisan.

[monka23]

LIBRA a masz założona blokadę? Zeby ci mały nie dokupowal bonusów? W sumie twój mały to hasła nie zna . Moje tez nie znają , ale czasem jak cos sie zainstaluję to jeszcze przez dana chwile można cos nowego doinstalowac i myśle ze bonusy do gier tez. Ceny sa czasem szokujące, za jakieś wirtualne dupsy płaci sie po kilkadziesiąt funtów
Dlatego zablokowałam taka możliwość.
Juz pare razy w newsach wyczytałam ,ze dzieciaki podkradali lub tez znali hasła do app store ,a potem rodzicom przychodziły rachunki w tysiącach , bo odkupywali bonusy. I żal mieli bo gry za darmo a jak sie okazuje bulili gruba kasę , bo dziecko w trakcie gry szalało.

[izazula]

Napisane przez nataszka25

a czemu nie na prezent?

Bo wydaje mi się że to człowiek jest dla zwierzaka a nie zwierzak dla człowieka.
Nie umiem tego tak ładnie napisać jak Mrówka ale prezent kojarzy mi się z rzeczą, którą można się znudzić lub się popsuje i idzie do kosza, co jak wiadomo nie wchodzi w grę w przypadku zwierzątek.

[Edzia400]

Napisane przez monka23

EDZIA i jak ta mała dzidzia? Wczesniaczek? Mega stres, ciężki chwile i szok ze to juz drugi wcześniak, myślałam ze to bardzo rzadko spotykane.
A jak twój mały bandzior ????? Poka fotki jak sie nie wstydzisz

Narazie mloda sie nie odzywa jest po cc i ma jeszcze synka w domu wiec krazy miedzy wszystkim czekamy z niecierpliwoscia na wiadomosci ..

mója bandzior tzn który ta poza brzuchem czy ta w brzuchu wczoraj miałam dzien skurczy , nie wiem jak ona sie ułozyła ale czuje ja z kazdej strony tak jakby brzuch był juz dla niej za ciasny , Amelia az tak nie szalała

a mnie nie ma co ogladać duzo na + i tyle :P

---------- Dopisano o 01:27 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------

Napisane przez Baobabek

Libra - Ty to mnie zawsze zrozumiesz dokładnie o to co wytłuściłam mi chodzi również z tym stosunkiem jaki mieli do mnie masz rację....u nas odległość to jakieś pół km a mamy praca jest obok mojego bloku

wiesz ja cie rozumiem bo mamy juz nie mam a ona napewno by sie Ami zajeła, mój tato owszem ale na 10 min i to przy kompie :d wiesz jest po 60 a u nas zawsze mama siedziała przy dzieciach ,
co do tesciów to oni jakos powołania nie maja do mojej Amelii, zreszta Dziekuje panu bogu ze mam moja siostre która mi pomoze ale nie zostaje z Ami dłuzej niz 2 godz .....
całkiem inna sytuacja jest kiedy ma sie 2 dzieciaków i pewno bede czesciej prosiła sis zeby została z Ami

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:27 ----------

Napisane przez P0P70

U mnie w domu dzisiaj pogrom. Wszyscy jesteśmy chorzy.. Masakra. Kichamy, smarkamy i kaszlemy.

OMG zdrówka dla was

---------- Dopisano o 01:31 ---------- Poprzedni post napisano o 01:28 ----------

Napisane przez izazula

Jestem przeciwniczką kupowania dzieciom zwierzątek w prezencie.

Króliczki uwielbia żona mojego kuzyna. Wszystkie gryzą kable

ale zwierzatko nierówne zwierzątku .. mloda ma zółwia karmi go obserwuje ale nie dotyka i jest ok uczy sie obowiązku i dbania o niego .. mamy tez psa i rybki , no ale inna rzecz miec chomika swinke czy królika

---------- Dopisano o 01:32 ---------- Poprzedni post napisano o 01:31 ----------

Napisane przez libra777

i bardzo dobrze że się bałaś odradzania ,bo byśmy Ci na pewno odradziły.
Ja tez miałam w domu królika ,miał być miniaturką
gryzł wszystko, hałasował ,nie wiem co on robił drapał się czy co ale tłukł tymi "kopytami" ,śmierdział ,śmiecił i jeszcze sierść brrr NIGDY więcej
napisałam że miał być miniaturką bo po niedługim czasie wywaliłam go do szopy do klatki a ten urósł tam ze 2 kilo jak knur

mieliśmy też inne zwierzątka i po doświadczeniach do zaakceptowania są dla mnie tylko koty i psy i pou w telefonie zawsze można go wyłączyć jak się znudzi albo odinstalować

no bo króliki maja to do siebie ze ciagle by cos jadly a trzeba im niestety posiłki równowazyc bo z miniaturki robi sie swiniak

---------- Dopisano o 01:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:32 ----------

Napisane przez monka23

LIBRA a masz założona blokadę? Zeby ci mały nie dokupowal bonusów? W sumie twój mały to hasła nie zna . Moje tez nie znają , ale czasem jak cos sie zainstaluję to jeszcze przez dana chwile można cos nowego doinstalowac i myśle ze bonusy do gier tez. Ceny sa czasem szokujące, za jakieś wirtualne dupsy płaci sie po kilkadziesiąt funtów
Dlatego zablokowałam taka możliwość.
Juz pare razy w newsach wyczytałam ,ze dzieciaki podkradali lub tez znali hasła do app store ,a potem rodzicom przychodziły rachunki w tysiącach , bo odkupywali bonusy. I żal mieli bo gry za darmo a jak sie okazuje bulili gruba kasę , bo dziecko w trakcie gry szalało.

ja weszłam na strone play bo tam mam tel zablokowałam dostep do sms premium i mam spokój a juz nie raz zdarzyło mi sie doplacac do abonamentu bo ami sobie dodatkowe zycia dokupiła w mrówkach

[Edzia400]

o a to moja królowa motyli na baliku , daje tylko jedną fotke bo msze pozmniejszać a teraz juz mi sie nie chce

[nataszka25]

Napisane przez izazula

Bo wydaje mi się że to człowiek jest dla zwierzaka a nie zwierzak dla człowieka.
Nie umiem tego tak ładnie napisać jak Mrówka ale prezent kojarzy mi się z rzeczą, którą można się znudzić lub się popsuje i idzie do kosza, co jak wiadomo nie wchodzi w grę w przypadku zwierzątek.

jakoś to do mnie nie przemawia.
bo to zależy od ludzi. To że to jest prezent nie ma już za chwile większego znaczenia. Co nie zmienia faktu że to jest wydatek nie mały.
Sama wytłumaczyć nie umiem ale fakt że to prezent nie sprawi w że rzuci się go w kąt.
Mała jest dzieckiem spokojnym. Nie boję się o zwierzaka przy niej.

---------- Dopisano o 04:32 ---------- Poprzedni post napisano o 04:31 ----------

Napisane przez Edzia400

o a to moja królowa motyli na baliku , daje tylko jedną fotke bo msze pozmniejszać a teraz juz mi sie nie chce

piękny różowy motyl

---------- Dopisano o 04:34 ---------- Poprzedni post napisano o 04:32 ----------

Napisane przez monka23

LIBRA a masz założona blokadę? Zeby ci mały nie dokupowal bonusów? W sumie twój mały to hasła nie zna . Moje tez nie znają , ale czasem jak cos sie zainstaluję to jeszcze przez dana chwile można cos nowego doinstalowac i myśle ze bonusy do gier tez. Ceny sa czasem szokujące, za jakieś wirtualne dupsy płaci sie po kilkadziesiąt funtów
Dlatego zablokowałam taka możliwość.
Juz pare razy w newsach wyczytałam ,ze dzieciaki podkradali lub tez znali hasła do app store ,a potem rodzicom przychodziły rachunki w tysiącach , bo odkupywali bonusy. I żal mieli bo gry za darmo a jak sie okazuje bulili gruba kasę , bo dziecko w trakcie gry szalało.

no a jak to zablokować ?
zainstalowałam tego kartofla ale tych bonusy się boję i małej grać nie daje

[Baobabek]

Napisane przez izazula

Megi zdrówka dla Kalinki

Pop zdrówka dla Was

Bao rozumiem Twoje rozżalenie ale mam wrażenie że widzisz tylko (i porównujesz się) posty tylko tych dziewczyn, którym rodzice pomagają a nie odnosisz się do tych które piszą że pomocy nie mają. Sporo nas tu jest.
Na zakupy zawsze zabieramy Zosię i Wojtka ze sobą albo jedzie tylko jedno z nas. Do kina nie chodzimy, nie imprezujemy. Na noc sama nikomu Zosi póki co nie oddam

Z jednej strony rozumiem, że ktoś może nie mieć ochoty zajmować się wnukami ale z drugiej strony nie rozumiem, że dziadkowie nie chcą budować fajnych relacji z dzieciaczkami. A jak inaczej to zrobić jak nie zostać czasem sam na sam z maluchem, porozpieszczać go trochę, pozwolić wleźć sobie na głowę, zrobić bałagan z domu, itd. Toż przecież (poza rodzicem) dziadek czy babcia to najlepszy przyjaciel.
Jedna z moich babć nie chciała się nami zajmować w żaden sposób. Dla niej byłyśmy (z siostrą) obcymi dziećmi za to chętnie zostawała z moim kuzynem i do tyłka mu właziła bez wazeliny. Żal mam do niej ciągle ogromny mimo że nie żyje od ponad 20 lat. Jako dziecko nie chodziło mi o to żeby u niej zostawać na noc tylko żeby mnie na kolana wzięła, dała ciasteczko czy czekoladkę, pobawiła się lalką która u niej na kanapie dumnie siedziała. Nie zaznałam od niej odrobiny ciepła .

czeytam ażdy jeden post, zwłaszcza jeśli jest kierowany do mnie...a nie odnoszę się, żeby dodatkowo nie nakręcać dyskusji. Mam wrażenie że rozumie mnie tylko Libra mnie nie chodzi i prezenty, pieniądze, czy zabiranie dzieci na całe dnie, ja bym chciałą na normalne zakupy pojechać i nie dlatego, ze dzieci by mi przeszkadzaly, ale dlatego, ze po takich zakupach zawsze są przyziębieni - Iza bardzo źle znosi klimę, a kubuś zasypia i poci się w aucie, a potem na dwór wychodzi. Z resztą zakupy raz na pół roku...wymagająca jestem?Tak jak i tobie wystarczyłaby świadomość, ze mogę zawsze liczyć na własną matkę, bo nie korzystałabym z tej pomocy więcej niż ty....niestety liczyć nie mogę, nie chodzimy nigdzie, nie imprezujemy, nie szalejemy, nie było Izy - jeździliśmy z Kubusiem, jest Iza - nie jeździmy wcaleno cóż trudno.

Napisane przez mrowak

samonapędzająca się machina-widzisz w tym jakiś sens? Oni Tobie wypominają to Ty im też wypomnisz-nie bardzo rozumiem. Skoro chciałabyś żeby zajmowali się częściej dziećmi (a podzielam zdanie PoP, że i tak sporo się zajmują mimo, że Ty znajdziesz 30 przykładów na to, że wcale tak nie jest)...więc skoro chciałabyś by pomagali częściej to dlaczego wprowadzasz, bądź inaczej-kultywujesz- atmosferę "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie"? Ja od swojej mamy np. niczego nie oczekuję, nie chcę od niej żadnej pomocy, niczego nie chce-wręcz przeciwnie. Ale wydaje mi się, że chodzi o to, żeby nie odpowiadać jadem na jad. Łatwe to nie jest i wiem coś o tym, ale czy warto przekazywać tę "zgniłą tradycję" dalej? Po cholerę Ci do szczęścia potrzebne to, że "nie zapomnisz wypomnieć"?

p.s. jestem przed okresem (na wypadek gdyby to miało jakieś znaczenie...)

moi rodzice zawsze robią coś w zamian za coś, mam świetny przykład do naśladowania....

Tym bardziej trudno mi pojąć podejście moich do dzieci, że mnie i siostrę wychowywali dziadkowie ze strony mamy, wszystkie, ferie, wakacje, zaprowadzanie do szkoły, odbieranie, gotowanie nam, sprzątanie itd. kochałam ich nad życie, dawali mi wszystko czego potrzebowałam, zawsze mogłam na nich liczyć. To oni mnie życia nauczyli, nie matka z ojcem nie bardzo umieli być rodzicami to i bycie dziadkami też im nie wychodzi Kończę temat, bo każda ma swoje racje, inne zdanie, a jak jest w rzeczywistości wiem tylko ja. Żeby to zrozumieć trzeba by zobaczyć te relacje na żywo, a nie tylko z mojego opisu, jak widać nie umiem chyba opisać tego w ten sposób, żeby was przekonać do moich racji

Idę rosół nastawić

[pl_madzia]

Napisane przez nataszka25

u mnie kable pod listwami,
a czemu nie na prezent?

Każde zwierzątko w domu to członek rodziny, przyjaciel, a prezent jest czymś materialnym, na nie duchowym
Miałam krolika, i jak ja się cieszę że ktoś go tak jak Ty nie miał i zechciał odemnie przejąć. To nie był przyjaciel, to był wróg nr IKable też miałam pogryzione mimo że pochowane, do tego tapety pozdzierane, całą noc hałas i smród 10 min po sprzątnięciu.
Uwielbiam to że mam kotka, chodzi po domu bez klatki, nie śmierdzi, sama się umyje, i nie niszczy.
Teraz już nie masz wyboru, to mam nadzieje że dobrze trafiłaś.

Bao tak samo jak Ty oczekujesz zajmowania się Twoimi dziećmi to oni będę wymagać opieki od Ciebie nieważne czy będziesz miała na to czas i ochote, a ja wiem jak to jest zajmować się starszym dziadkiem od którego wszystkie dzieci się odwróciły, a co gorsza go myć i zmieniać pieluchy. Tak mi się to skojarzyło.

P0P zdrówka dla całej rodzinni, cos w tym roku Was za dużo łapie, dobrze że już wiosna blisko.

[libra777]

Napisane przez P0P70

Musiałabym na Tz telefonie bo u nas to on rano karmi zwierzaki.

Tz właśnie podał mi drinka - febrisan.

,wiem że można go wyłączyć tak żeby nie wołał np. podczas jakiegoś zebrania w pracy trzeba tam chyba wejść w menadżera

Napisane przez monka23

LIBRA a masz założona blokadę? Zeby ci mały nie dokupowal bonusów? W sumie twój mały to hasła nie zna . Moje tez nie znają , ale czasem jak cos sie zainstaluję to jeszcze przez dana chwile można cos nowego doinstalowac i myśle ze bonusy do gier tez. Ceny sa czasem szokujące, za jakieś wirtualne dupsy płaci sie po kilkadziesiąt funtów
Dlatego zablokowałam taka możliwość.
Juz pare razy w newsach wyczytałam ,ze dzieciaki podkradali lub tez znali hasła do app store ,a potem rodzicom przychodziły rachunki w tysiącach , bo odkupywali bonusy. I żal mieli bo gry za darmo a jak sie okazuje bulili gruba kasę , bo dziecko w trakcie gry szalało.

ale tam się nie kupi nic jak się nie dojdzie do pewnego poziomu ,można "kupować " tylko te co są na zielono zaznaczone i jak się zdobywa punkty z tego że się nim zajmuje ,bawi to za te punkty w sklepiku się kupuje
Młody grał kiedyś w jakąś grę zapomniałam jaka to ,wydał całe swoje kieszonkowe na zbroję dla wojownika
a tak bez pytania to wiem ,że nie weźmie ,nawet złotówki nigdy czyjejś nie wziął ,mojego telefonu tez bez pytania nie dotyka a w banku są kody sms ,także jeśli o to chodzi to mogę mu zaufać jak na razie ,że nie napuka rachunku ,a mały to trochę za mały jeszcze żeby sobie poradzić z wpisaniem kodu
było kiedyś w różnych wiadomościach głośno o tym że gościowi się włamali na konto i okradli go ze zbroi i broni a to kupę kasy go kosztowało

Napisane przez Edzia400

o a to moja królowa motyli na baliku , daje tylko jedną fotke bo msze pozmniejszać a teraz juz mi sie nie chce

śliczna jak elfik

Napisane przez pl_madzia

Każde zwierzątko w domu to członek rodziny, przyjaciel, a prezent jest czymś materialnym, na nie duchowym
Miałam krolika, i jak ja się cieszę że ktoś go tak jak Ty nie miał i zechciał odemnie przejąć. To nie był przyjaciel, to był wróg nr IKable też miałam pogryzione mimo że pochowane, do tego tapety pozdzierane, całą noc hałas i smród 10 min po sprzątnięciu.
Uwielbiam to że mam kotka, chodzi po domu bez klatki, nie śmierdzi, sama się umyje, i nie niszczy.
Teraz już nie masz wyboru, to mam nadzieje że dobrze trafiłaś.

Bao tak samo jak Ty oczekujesz zajmowania się Twoimi dziećmi to oni będę wymagać opieki od Ciebie nieważne czy będziesz miała na to czas i ochote, a ja wiem jak to jest zajmować się starszym dziadkiem od którego wszystkie dzieci się odwróciły, a co gorsza go myć i zmieniać pieluchy. Tak mi się to skojarzyło.

P0P zdrówka dla całej rodzinni, cos w tym roku Was za dużo łapie, dobrze że już wiosna blisko.

koty są najlepsze jak są nauczone porządku i nikt im nie będzie krzywdy robił to w pełnej zgodzie będą z nami żyły .
W porównaniu z królikiem to mój szczur co luzem latał był aniołem
nic nie gryzł ,nie śmiecił ,no i nie śmierdział

No i Bao pewnie się niemi zajmie ale zrobi to bez uczucia ,mechanicznie ,bez troski.

[klaudusk_a]

witam, melduję że żyję, ale u nas ostatnio impreza za imprezą a to niestety nie koniec. mam nadzieje, że luty będzie spokojniejszy bo jeszcze mój mąż wpadnie w alkoholizm przez te wszystkie okazje

[monka23]

Napisane przez Edzia400

o a to moja królowa motyli na baliku , daje tylko jedną fotke bo msze pozmniejszać a teraz juz mi sie nie chce

Śliczny aniołek no i pięknie wygoloja , sorry ale fest zaszalala z tymi nozyczkami .


LIBRA ogólnie pisałam na podstawie obserwacji rożnych gier, mniejsza o szczegóły czy można odrazu cos kupić czy dopiero po przejściu pewnych etapów
Twój młody to juz stary byk, "dorosły " człowiek ,nawet nie miałam go na mysli. To raczej o mniejsze dzieci chodziło, ktore w sumie nie rozumialy ,ze operują prawdziwymi pieniędzmi . Tak jak moj młody czasem w cos gra i próbuje dokupić cos .... , a tu zonk bo blokada , muszę tłumaczyć o co chodzi. Juz kuma ,ale czasem próbuje mnie przekonać, ze cos mu tam potrzebne za jedynie 20 czy 30f
U mnie troche inaczej działa to hasło. Wpisywalam moje dane plus dane z karty kredytowej i teraz przy każdym zakupie wpisuje tylko hasło i automatycznie mi ściąga to co chce .
Ale o dupie Martynie sie rozpisalam - nie czytaj jak ci sie niechce
Chciałam tylko ustrzec przed pewnymi nieumyslnymi wydatkami spowodowanymi przez dzieciaki


NATASZKA ja wchodzę do ustawien , potem ogolne, potem restrykcje ( cos takiego ) - automatycznie prosi mnie o założenie 4 cyfrowego kodu , który bedzie potrzebny . Po ustaleniu kodu, możesz wyłączyć włączyć co chcesz. Np. Właśnie to dokupywanie bonusów itd , całkowicie wyłączyć app store tak ,ze dziecko nawet nie bedzie szukać nowych gier, bo aplikacja znika z ekranu , albo wyłączyć samo ściąganie aplikacji czy ich kasowanie , itd ......
Za każdym razem jak bedziesz chciała włączyć to co wyłączyłas ,bedziesz musiała wejść w ustawienia i wpisywać ten kod.


Co do zwierzaka jako prezentu to chodzi o to, ze jest to całkowite uprzedmiotowienie zwierząt.
Daje sie bezmyślnie taki prezent ( w większości ), a potem cierpią tylko zwierzęta.
Jest nawet taka akcja ze zdjęciami , zeby uświadomić ludziom ze zwierzątko to nie zabawka, a obowiązek na całe życie , z plusami i minusami.
Osobiście chciałabym dostać pieska w prezencie i kochalabym go rownie mocno gdyby nie był prezentem .

[nataszka25]

ale to jest przemyślana decyzja. kupiliśmy go własnemu dziecku. nie komuś uszczęśliwiać na siłę .
z mała zawsze ktoś jest więc krzywdy mu nie zrobi.

chyba niepotrzebnie się odzywałam.

[P0P70]

Wracając jeszcze do tematu dziadków.

Oliwka przyniosła w piątek zaproszenia na dzien babci i dziadka. Zaadzwonilismy wiec do babci aby moze przyjechała. Potem ona mowi ze jeszcze dziadków trzeba zaprosić.
Tz jej mowi: ale Ty nie masz dziadków
Oliwka: jak to nie mam jak mam.
Tz: to gdzie są?
O: na cmentarzu leżą i robaki jedzą.

[libra777]

Napisane przez P0P70

Wracając jeszcze do tematu dziadków.

Oliwka przyniosła w piątek zaproszenia na dzien babci i dziadka. Zaadzwonilismy wiec do babci aby moze przyjechała. Potem ona mowi ze jeszcze dziadków trzeba zaprosić.
Tz jej mowi: ale Ty nie masz dziadków
Oliwka: jak to nie mam jak mam.
Tz: to gdzie są?
O: na cmentarzu leżą i robaki jedzą.

mój też wie że jego dziadki na cmentarzu
ale jak kiedyś byliśmy u siostrzeńca mojego na urodzinach i był jego dziadek to Miko był bardzo zdziwiony że to żywy,prawdziwy dziadek i że on w ogóle ma dziadka

Monka no wiem ,wiem o co Ci chodzi , no u mnie nie można tak kupić ,za każdym razem loguję się do banku i jeszcze kod sms ,więc nie ma opcji przypadkowego kupienia.

Nataszka no mam nadzieję że nie będziesz przeklinać dnia gdy nabyliście tego potwora

[monka23]

NATASZKA nie ma co sie unosić czy cos w tym stylu. Ty akurat dobra duszyczka jesteś i podpielas kupno zwierzaka po prezent, wiemy ze krzywdy mu nie dasz zrobic. Co nie zmienia faktu ze wiele zwierząt cierpi przez to ze bezmyślnie zostało sprezentowanych . Taki jest fakt , to sa liczny i dane których nie da sie zamydlić, stad takie akcje .

POP ja juz widze ta histerie po wizycie dziadków zombi na przestawieniu u Oliwki , uwielbiam myślenie dzieci, bo takie niewinne i skrzywiony obraz swiata otaczającego.

LIBRA banana mały szok przeżył z dziadkiem , no takie jest myślenie dzieci- mega . Potem dorośnie i sam bedzie sie z tego śmiał i miło wspominał, i ile mu to przypomnisz .


Wybrałam rower dla tz- ta , na promocji o 300f przeceniony , teraz nie wiem co robić , po kryjomu kupić i gdzie go przechowam.

[megi-megi]

Dzięki dziewczyny za podpowiedzi torebkowe (wszystkie sobie zapisałam). Porobię projekty, kupimy na dniach maszynę do szycia i zobaczę, co umiem (zwłaszcza, że nigdy nie szyłam, ale nauczyć się chyba jakoś dam radę). Szukam odpowiednich materiałów. Chyba Librę zmolestuję o podpowiedzi w niektórych kwestiach.

Nataszka - ja bym nie kupiła tego diabła, bo śliczne to, ale problematyczne. Wierzę, że Ty nie dasz skrzywdzić, więc kupiłaś swojemu dziecku i sama zadbasz. Więc ta kwestia odpada. Mnie marzy się jednak pies. Za jakiś czas, bo teraz wariatkowo murowane. Mamy papugę, taka aspołeczna jak królik, głośna i wszędzie s-r-a. Fuj ze zwierzętami, co nie kontrolują zwieraczy.

Monka - jaka Ty dobra żona jesteś, że rower kupiłaś. Mnie to mąż pewnie by knebel kupił... no dobra- złotą bransoletkę na urodziny dostałam, ale pewnie i tak wolałby knebel.

P0P - dużo, dużo sił do tego chorowania Wam życzę.

Edzia - masz fotkę maleństwa?

Zdjęcia dzieciów porobię soon. Teraz Kalinka ma oczy popuchnięte - ma mega katar - tragedia z tym. Taki z niej bidulek mały.

[sara 85]

Ja też miałam królika i nigdy więcej nie kupie. Śmierdzi strasznie, hałasuje, gryzie co popadnie- masakra.

Napisane przez libra777

zainstaluj świetny jest i woła jak coś chce jak prawdziwy

my tez mamy pou już jakiś czas, mała uwielbia się nim bawić

Pop zdrówka

[monka23]

MEGI jeszcze nie kupiłam , dopiero wybrałam , a raczej on
Nie wie ,ze chce mu go kupić. Najlepiej jakbym teraz kupiła, póki on jest i póki jest na promocji bo duzo zaoszczedze. Nie mam gdzie przechowac do lutego.

[megi-megi]

Napisane przez monka23

MEGI jeszcze nie kupiłam , dopiero wybrałam , a raczej on
Nie wie ,ze chce mu go kupić. Najlepiej jakbym teraz kupiła, póki on jest i póki jest na promocji bo duzo zaoszczedze. Nie mam gdzie przechowac do lutego.

Ja bym dała wcześniej.
A jacyś znajomi nie przechowają? A może sklep - myślisz, że można się tak dogadać?

[monka23]

MEGI gadałem właśnie z bratem i jakk cos to u niego, o sklepie tez myślałam , bede pytać , zaliczkę wpłace ( czy cała kwotę) i potem odbiore.

[libra777]

Megi jak coś to pytaj ,może coś pomogę

Monka poka rower ,jaki wzięłaś ,miejski ,górski,treking ?wcześniej mu daj

[monka23]

LIBRA ten mu sie podobał , ten pierwszy. Za bardzo nie widać bo tak na szybko fotkę robiłam żebym wiedziała który mam brać. Doradź doradź .


U mnie histeria , mały śpiący i dał do wiwatu. Wsadzilam go pod prysznic zeby sie wyloozowal , rozbudził i sam uspokoil , siedzi w brodziku od kilkunastu minut i bawi sie . A juz takie nerwy mialm

[libra777]

Za dużo to tam nie widać ,ale to chyba góral co? ,ja od górala to z daleka ,bolą plecy,bolą stawy w nadgarstkach i łokcie bo jest duży nacisk na ręce ,przerzutek takich też nie lubię ,wolę w tylnej piaście ,takie wbudowane w tylne koło.Takie moje doświadczenie ,ekspertem nie jestem
Zależy gdzie będzie jeździł ,czy daleko ,czy już w ogóle kiedyś jeździł.
Znacznie wygodniejszy do spokojnej jazdy jest rower miejski lub trekingowy ,inna pozycja siedzenia np coś takiego http://www.bikko.pl/rower-trekingowy...-gts-2012.html nie chodzi o firmę ale o kształt mniej więcej ,ja polecam coś takiego.
no i koła lepsze 28 cali

[monka23]

Tak góral, koła 27,5 cala ( chyba ze cos namotalam )
Na góralu jeździłam całe młodzieńcze życie i nigdy nie narzekałam . No ale to było kiedys teraz stare kosci mojeto tz bedą cierpieć lub nie . Ja pewnie tez bede na nim smigac.
Lubie męskie rowery , kapcie i bokserki

[libra777]

Tak tak młodzieńcze lata też jeździłam ,ale kiedy się przesiadłam na trekinga nie chcę patrzeć na górala.
No może kręgosłup mu nie pęknie

[monka23]

LIBRA zobaczymy, on i tak zasiedzialy jest , pewnie raz pojedzie kawałek i bedze zdychał przez tydzień z bólu. Przypomni sobie te partie ciała o których isteniu dawno juz zapomniał

Jutro szkoła/ przedszkole w końcu bo juz mnie zaczynaja irytować pewne ich zachowania , 24 h przez ponad 2 tyg ze sobą to za duzo . Szybko zleciało ,ale mimo to cieszę sie , ze juz pójdą.

Jedno śpi, jeszcze drugie i luz.