Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XX

[zebrawpaski]

fioluś- jak się czujesz? coś Cię ostatnio mniej na forum...

[BERBIE]

Napisane przez Maga83

Berbie dostałaś już książkę? Bo widziałam na trackingu że paczka była w twojej miejscowości w piątek popołudniu ale właśnie nie jest napisane czy doręczono

nie, nie dostałam raczej. muszę zapytać tż bo on często odbiera coś dla mnie i zapomina i wozi tydzień w samochodzie aktualnie już śpi, więc dowiem się jutro.

[eseska]

Napisane przez iza243

Witam.Ja tak na szybko.Jesteśmy już w domkuMaluch śpi podróż zniósł superMy z tżtem ograniamy wszystko.

jupi!!!!!!!!!! super!!!!!!!!!!

Napisane przez anitaxas

A my dzisiaj obchodzimy 100-dniówkę!!! Więc świętujemy

Z tej jakże miłej okazji stawiam dla każdej coś na co ma ochotę: soczek, kawkę, likierek, drineczek, herbatkę

ANITKA! to teraz to Ci będzie leciec!!!! super! ja proszę herbatke!

Napisane przez agatkaa1

a do mnie oddzwonili z kliniki i połączyli z panią dr której nie znam i na oczy nie widziałam i pow o co chodzi a ona pow że mam przyjechać jutro na wizytę rano i zobaczymy co jest grane. Jestem w szoku....

AGATKO! kurcze ale się komplikuje! ale jest światełko ze jutro bedize wizyta. nieżle w niedziele!

Napisane przez Kubek29

Ja dzisiaj jestem jak nowonarodzona!
Wyspalam sie. Moje dziecko jest zadowolone.

fajne uczucie nie? choć ja do tej pory jak tylko mam okazje pospać dłużej to korzystam

Napisane przez edytte

Ja jak na razie tak czytam na ten temat, nie mierzę temperatury, jedynie obserwuję śluz tak już parę miesięcy i nic dlatego od następnego cyklu zamierzam rozpocząć monitorowanie i zapisywanie wyników ( temperatura, szyjka). Jeszcze nie bardzo wiem jak się za to zabrać, tak myślę nad aplikacją na telefon, muszę poszukać.

To podziwiam za wytrwałość z tym monitorowaniem, zobaczymy ile ja wytrwam. Mnie jakoś to też zniechęca - to grzebanie może to głupie, ale ja tego nigdy nie robiłam kompletnie nie wiem jak mam się za to zabrać jak mam ją znaleźć ( wyczuć)

EDYTTA! to nie takie trudne jak się wydaje choć wymaga systematyczności. a co do szyjki to mnie uczyli by na początku zacząć badac przed miesiaczka (jak mniej więcej wiesz kiedy będziesz mieć) to będzie Ci ątwiej okreslic te cechy :nisko, zamknieta, twarda. Mnie uczyli podobnie jak Zeberka pisze twarda jak nos, miekka jak płatek ucha. - dotknij nosa i ucha i zobaczysz róznice. a nisko - wysoko to określisz w ten sposób: nisko- szybko ją znajduje, wysoko - jest głębiej. a badac najlepiej wieczorem- oczywiście mega czyściutkie rączki, jedna noga do góry lub w kucki - sama z czasem zauważysz jak Ci wygodniej. ja badałam szyjke jako potwierdzeni obserwcji ze sluzu i tempki.

Napisane przez BERBIE

chciałabym w trakcie oczekiwania na malucha zrobić coś dla niego sama. może macie coś co może mnie zainspirować.
na razie znalazłam misia http://www.youtube.com/watch?v=-DlFT...iwig7KnDe6w0lg
i na pewno chcę kupić jakiś ładny materiał i coś uszyć.
?

BERBIE! fajny misiu ale tam sa małe koraliki wiec cos za to musisz wymyśleć bo to niebezpieczne. możesz zrobić kilka takich zwierzątek z filcu i zrobić mobil nad łóżeczko. a jeszcze cuda na szydełku robią lub jakiś obrazek krzyżykami. a Ty pamiętam papierową wykliną się zajmowałaś to może koszyczki na akcesoria dziecięce?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44431489]

A jeszcze Wam opiszę mój hit ostatni.

Wczoraj wyszłam z Arturkiem na spacer i jeszcze go przed blokiem zawijałam w kocyki i podeszła do nas taka babcia (naprawdę dość stara, po 70-tce raczej). Oj jaki ładny, jakie oczka, itd. A inne to usuwają. Chyba by pani nie usunęła, co? A wie pani, co to jest in vitro? In vitro to robią, jak nie mogą zajść w ciążę, bo odkładają to, wcześniej biorą tabletki antykoncepcyjne, a potem muszą in vitro. Ja tam nie wierzę w in vitro, ja wierzę w naprotchnologię. No, to kiedy rodzeństwo?....
[/QUOTE]
PERSE! dobrze ze Artusiowi przeszło.a co do sytuacji to bezszczelnosc się tak w życe wtryniać ale tez mi zaimponowała wiedza o naprotechnologii swoją drogą oni mają duże sukcesy tez w trudnych przypadkach.

Napisane przez moni_ka.g

a u nas.. Jakub wścieka się całymi dniami, ma straszne trudności z zasypianiem w dzień, marudzi, płacze, wyje, trze oczy ze zmęczenia, w łóżeczku rozbawia się, szaleje, bawić się nie jest w stanie, chciałby się ruszyć a nie potrafi, rzuca się na podłoże i ryje w nie twarzą, więc histeria murowana, rzuca się na tyle, że mimo ciągłej opieki bardzo często uderza o coś głową, od jakiegoś czasu jest tak nieskoordynowany, że masakra, a ja już wysiadam, jak z rana słyszę marudzenie to mam ochotę przekręcić się na drugi bok i nie wstawać bo wiem jak będzie wyglądał dzień. całe dnie grzebie z buzi, zagryza dziąsła, wykrzywia się, robi miny, wypycha dziąsła językiem, dziąsła rozpulchnione, ale nic więcej tam nie widać, zajrzeć też nie pozwala, muszę go porządnie rozbawić żeby coś zobaczyć. chłop całe dnie w pracy a mnie ostatnio przerasta opieka nad moim małym furiatem

MONIKA! wiem ze jest ciężko. jak mj tz jest dłużej w pracy to tez to odczuwam. nawet jak bardzo nie pomaga to fakt ze jest. a Kubusiowi pewnie wiele rzeczy się zlozyło- żeby, chyba skok. a ty jesteś tylko człowiekiem i masz prawo do zmęczenia!:cm ok:

Napisane przez moni_ka.g

jest burak w słoikach, choć nie kupowałam bo mam buraki i gotuję, ale burak jest po 7 m-cu i wtedy jest w słoikach, na pewno są jakieś barszcze, nie wiem czy z hippa czy z bobovity, ale coś jest na pewno.

edit. nawet po 9 m-cu barszcz z bobovity.

ooo ja Zosi gotuje a jakos jeszcze buraka jej nie dałam- dzięki za podpowiedz- będziemy poznawać nowy smak

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez zebrawpaski

babcia lekko nawiedzona
(w ogóle ogromnie się denerwowałam jak mi jakieś starsze babcie do wózka zaglądały- a że przesądna byłam to przez pierwsze miesiące miałam przypiętą przy wózku czerwoną kokardkę, żeby "czarownice"odstrasza ć)

oooooooooooooooooo tego ześ przesądna to bym się po Tobie nie spodziewała

[moni_ka.g]

Napisane przez wieka22

Monika a jak wcześniej było ze spaniem w dzień? Z tego co pamiętam odstawiliście drzemki na dworze. Może to dlatego?
A u Was nie wypada teraz skok rozwojowy?(ps ja tym sobie usprawiedliwiałam wszystko)
matkom to medale powinni dawać...o wliczaniu "urlopu " macierzyńskiego do emerytury już nie wspomnę...

od początku różnie było, J. z tych mało spiacych w dzień drzemki na powietrzu odstawiliśmy już dłuższy czas temu, potem w domu jako tako usypiał, raz szybciej, raz dłużej, ale jakoś było. najgorzej było w święta, wtedy rozregulował się całkowicie, bo chcieliśmy i do jednych i drugich rodziców pójść, nie było tak spacerów.. po świętach zaczął zasypiać z rana na spacerze (wcześniej o tej porze nie spał), więc wraz wszystko inaczej, chciałam go kłaść przed spacerem, żeby coś w domu móc zrobić, ale już nie chce spać rano, albo chce, zależy od dnia. nie moge za nim nadążyć i uregulować mu tych drzemek, albo jednej drzemki bo i tak bywa. kładę go jak jest zmęczony i trze oczy, nie o godzinie, ale i to się nie sprawdza.

skok? nie wiem. mam wrażenie, że J. ma jeden długi skok od urodzenia do tej pory. w dodatku to histeryk i furiat, więc ciężko sprostać jego wymaganiom (zwłaszcza, że nawet on często ich nie zna )

Napisane przez BERBIE

bycie mamą na cały etat to ciężka praca i wymaga na pewno wiele wisołku, ale pamiętaj, że efekt widzisz co dnia nie mógłby ci ktoś od czasu do czasu pomóc, odciążyć. na pewno teraz zimą jest gorzej, bo latem więcej na podwórku i dzień szybciej mija.

co do filcu to nie wiem jak to jest jak dziecko bierze go do buzi. ale w sumie słaba jestem z szycia i chcę zacząć od filcu. myślałam właśnie o jakichś małych zabawkach na karuzele itp.

widzę efekt, nie mówię, że nie doceniam, po prostu tak jakoś ostatnio mnie to przerasta
pomaga mi mama, ale jak widać mimo wszystko mnie to przerasta

na karuzelę możesz coś szyć, wtedy kolory dominujące: czarny, biały, czerwony, na początek takie najlepsze, bo do buzi nie dawałabym raczej filcu.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44432192]Oj to macie ciężkie ząbkowanie...

Nie smarowałam nigdy niczym. Tylko przemywałam przegotowaną wodą.
Ale miałam zamiar stosować krem na zimę oczywiście, ale zanim się zima rozkręciła, my dostaliśmy wysypki. Obecnie smaruję emolientem (A-derma, Exomega, jedyne 70 zł za 200 ml , ale na razie mam próbkę), a na dwór Babydreamem.

Dziś dostał jabłko ze słoiczka jabłko, banan, morela (pozostałe składniki wypróbowane wielokrotnie). Zobaczymy...[/QUOTE]

ciężkie ząbkowanie to jedno, charakter - drugie. połączenie to mieszanka wybuchowa.

ja na zimę kupiłam z nivea chyba, jedyny jaki znalazłam bez wody. bd ma wodę i jest polecany do temp +5 stopni, poniżej już nie, tak gdzieś wyczytałam.

trzymam kciuki za brak alergii po jabłku.

Napisane przez wieka22

Dziewczyny czy pamiętacie lub macie linka do przepisu na tiramisu bez żółtka??

ubita mała śmietanka 30 + mascarpone, biszkopty nasączone kawą. układam: biszkopty, masa, biszkopty, masa. na wierzch rzucam czekoladowe kuleczki i posypuję czekoladą.

śmietanę, serek i biszkopty, kupuję z lidlu, bo mam już sprawdzone. kiedyś miałam jakąś inną śmietankę i nie chciała mi się wcale ubić :/

Napisane przez Maga83

Monia ja już pisałam że u nas też jest ciężko jeśli próbuję kłaść Olka spać w domu. Dlatego wychodzimy na drzemki na dwór

przy takiej opcji kompletnie nic nie zrobię w domu J. nie zajmie się sobą ani chwili. w krzesełku nie posiedzi bo zaraz się telepie, rzuca, wywala każdą zabawkę, na kocu też źle bo za nisko, wszystko momentalnie go nudzi (a kiedyś siedzieliśmy i czytaliśmy książki, czytaliśmy i czytaliśmy, teraz ja zaczynam a on zamyka i wywala), chciałby gdzieś się przemieścić ale nie potrafi i ryk. ostatnio od rana brałam się za gotowanie zupy... zaczęłam wieczorem jak poszedł spać nie jestem w stanie zajmować mu każdej chwili w domu i wozić po dworze jak śpi. po prostu, najzwyczajniej w śwciecie potrzebuję chwili dla siebie, przy nim nawet do wc nie idzie pójść bo jak wyjdę z pokoju zaczyna się histeria i błagalne wołanie maaa maaa mamaaa

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez eseska

ooo ja Zosi gotuje a jakos jeszcze buraka jej nie dałam- dzięki za podpowiedz- będziemy poznawać nowy smak

poznawajcie

tu masz tabelę jakie produkty są dozwolone na jaki wiek, ale po roku to już chyba wszystko? http://www.osesek.pl/podstawy-zywien...iac-zycia.html

barszcz to ulubiona zupa J. zjadłby każdą ilość. zawsze przelewam do słoiczków, żeby wiedzieć ile mu daję i kiedyś miałam na ponad słoiczek, więc dałam wszystko. akurat moja mama karmiła, dziwiąc się że tyle mu dałam, że jak małe dziecko może tyle zjeść, że ona sama by się najadła. J. zjadł wszystko i rozpłakał się jak się skończyła zupa..
coś mi się wydaje, że jego ulubionym zestawem będzie: ziemniaki + mięso + buraki.

[Maga83]

Monia ja też właśnie wcześniej chciałam żeby Olek spał w domu, ja wtedy ogarnę wszystko a później spacer. Ale on marudzil, był ogromny problem z zasypianiem więc zrezygnowalam. I się przestałam przejmować że nie posprzatane, brak obiadu, nie poprane. Na dodatek wieczorem olek się budzi co chwilę więc też nic nie zrobię. Teraz już jest lepiej bo sam się przemieszcza ale znowu muszę go bardziej pilnować. Więc robię wszystko na raty

[zebrawpaski]

Napisane przez eseska

oooooooooooooooooo tego ześ przesądna to bym się po Tobie nie spodziewała

strzeżonego Pan Bóg strzeże
podpatrzyłam- i zrobiłam to samo

[wieka22]

burak po 9 miesiącu? o-oł I Julek i Uśka wciągają od 5 miesiąca

kurde boję się robić te tiramisu bo mi ostatnio po zmieszaniu ubitej śmietany z serkiem zrobiła się woda
cukier się dodaje do śmietany???

[201704210903]

Napisane przez wieka22

burak po 9 miesiącu? o-oł I Julek i Uśka wciągają od 5 miesiąca

kurde boję się robić te tiramisu bo mi ostatnio po zmieszaniu ubitej śmietany z serkiem zrobiła się woda
cukier się dodaje do śmietany???

miałam przepis na serek mascarpone z bitą śmietana (śnieżką) i nie robiła się woda...

[fiolusiek]

Zeberko U nas wszystko ok, tylko powoli włączam się na tryb oszczędnościowy, choć to nie łatwe przy Stasiu, który ciągle w ruchu i coś majstruje. A jak zabieram się za neta to senność i zmęczenie mnie zabiera.

Ja nigdy nie założyłam czerwonej kokardki, a jakoś nikt uroku nie rzucił na nas

[201704210903]

Agatko kochana co u Ciebie?

Fiol jak się czujesz?

[edytte]

Witam

eseska, zeberko dziękuję za rady . Zobaczymy jak wyjdzie to w praktyce, średnio mi się podoba grzebanie w ... ale jeśli ma mi to pomoc to będę musiała się jakoś przełamać.

[iza243]

Witam

Napisane przez Kubek29

Ja dzisiaj jestem jak nowonarodzona!
Wyspalam sie. Moje dziecko jest zadowolone.

Przedostatnia noc i dzien to był koszmar. W nocy nic nie spał. Ja w dzien ledwo żywa a on ssanie co godzina po 10 min w miedzyczasie zabawa lub płacz i przytulanie...
Natomiast te noc przespał pieknie. Dzien tez super. Uśmiecha sie, bawi, żąda atrakcji. Je, robi kupy i spi
Nie plaaaacze! Nie marudzi
Zaliczył tez 1,5 h spaceru koło jeziorka czerniakowskiego z tata i psem. A ja byłam na szopingu. Ale zamiast odkupić siebie obkupilam tymka, bo jest wielki i juz w nic sie nie mieści.

Ciesze się że jest lepiej

Napisane przez moni_ka.g

jakoś nie potrafię się tu ostatnio wbić (poza tematami dzieciowymi), zresztą ogólnie mam doła i brak nastroju na cokolwiek

[Hosenka*]

Kubek: a ja mam wrażenie, że ciąża trwała z 5 lat


Kacperek teraz śpi, o 7.30 sobie pojadł i pewnie zaraz obudzi się na jedzenie i znowu bedzie spał 2-2,5 godz.


Od wczoraj ma fioletową buźkę, bo już w szpitalu zrobiła mu się pleśniawka i przez to trudniej było mu cycać pierś i dużo zwracał. W szpitalu przy wypisie poradzili pędzlowanie gotowaną wodą. Robiłam mu przed każdym jedzeniem, ale ulga była na krótko no i nie byłam w stanie usunąć mu wszystkiego (mimo, że dzielnie to znosił). Znajoma położona poradziła fiolet i wygląda teraz jak kosmita


Na dzisiaj planujemy pierwszą kąpiel.

[Maga83]

Hosenko super że Kacperek taki spokojny

Ja dziś też wyspana jestem. Olek tylko 4 razy się obudził. Zaraz na spacer idziemy

[measia]

ja tylko na chwile. mam bol glowy po wczorajszej imprezie, a duzo nie wypilam. Tz jeszcze dogorywa, goscia jednego malo za drzwi nie wystawilam, ale tak ogolnie to fajnie bylo.
a co do mojego wyzalania. nie miala baba klopotow to postanowila pomoc rodakowi i udostepnila pokoj na krotki okres, zeby szybko znalezc inne lokum na razie skonczylo sie zakazem brania Marysi na rece, dzis bedzie nakaz mycia naczyn po sobie

[BERBIE]

dzień dobry

Napisane przez eseska

BERBIE! fajny misiu ale tam sa małe koraliki wiec cos za to musisz wymyśleć bo to niebezpieczne. możesz zrobić kilka takich zwierzątek z filcu i zrobić mobil nad łóżeczko. a jeszcze cuda na szydełku robią lub jakiś obrazek krzyżykami. a Ty pamiętam papierową wykliną się zajmowałaś to może koszyczki na akcesoria dziecięce?

koralików na pewno nie będę używać.
obrazek krzyżykami mama już tworzy
z tymi koszyczkami to dobry pomysł
co można fajnego zrobić na szydełku?

[iza243]

Napisane przez Hosenka*

Na dzisiaj planujemy pierwszą kąpiel.

My również

[wieka22]

Napisane przez Mlebidakin

miałam przepis na serek mascarpone z bitą śmietana (śnieżką) i nie robiła się woda...

ze mnie po prostu taka kucharkaja nawet z prostego przepisu zakalec robię, biszkopt nigdy mi jeszcze nie wyszedł...
u nas piecze zawsze mąż...

Hosenkacudowne są te pierwsze chwile gdy Maluszek tylko je i spipóźniej jak się zaczyna robić kumaty też

Maga Olek się budzi na jedzenie czy na przytulanki?

Measia rozumiem, że nie mieszka się dobrze razem...a czemu znajomy ma zakaz brania Marysi na ręce???

Fiol dla mnie chyba najgorszy był początek ciąży bo byłam cały czas zmęczona i mogłabym spać 24/24 ( na szczęście Julek dawał mi odpocząć - bawił się grzecznie w łóżeczku jak mama drzemała)
a masz blisko rodziców/teściów lub kogoś aby ktoś czasem przyszedł do Stasia?
(mi brakowało tego jak już Usia była z nami)


Wiecie co? zrobiłam ostatnio ostre cięcie na głowie i sama nie mogę się do siebie przyzwyczaićdziś rano się przestraszyłam siebie w odbiciu w oknieże obca baba łazi po kuchni
dzieci na szczęście mnie poznały, Julek tylko zapytany "co mama ma na głowie?" odpowiedział "kask"...

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Jana jak dziś u Was???

[BERBIE]

Napisane przez wieka22

Wiecie co? zrobiłam ostatnio ostre cięcie na głowie i sama nie mogę się do siebie przyzwyczaićdziś rano się przestraszyłam siebie w odbiciu w oknieże obca baba łazi po kuchni
dzieci na szczęście mnie poznały, Julek tylko zapytany "co mama ma na głowie?" odpowiedział "kask"...

musisz wstawić zdjecie

[jana]

Hemo troche spadła, na razie nikt nie mowi o zakonczeniu ciąży, sterydy dostalam, jakby byl8 zle beda dalej robic transfuzje, szyjka twarda. Ale od rana becze do poduchy

[Wika28]

Napisane przez wieka22

Perse kurde któraś koleżanka moja tak miała...wysypka, która pogarszała się w ciepłym pomieszczeniu, żadna dieta nie miała wpływu, w końcu doszła co to...ale ja nie pamiętam u kogo tak było...muszę pogłówkować może mi się przypomni
a wydawałoby się , co jabłko najmniej alergizujące, a jednak może

wieka, wydaje mi się, ze jabłko jest właśnie mocno alergizujące Moja koleżanka alergiczka po jabłku zwyczajnie puchnie. Inne owoce aż takich reakcji nie wywołują, ale jabłka mało życiem nie przypłaciła, bo zaczęło jej w buzi wszystko puchnąć

Napisane przez wieka22

Dziewczyny czy pamiętacie lub macie linka do przepisu na tiramisu bez żółtka??

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44432499]Ja robiłam takie - mieszałam serek mascarpone ze śmietanką 30%+trochę cukru pudru, na spód herbatniki moczone w kawie.
.[/QUOTE]
robię tak samo tylko już bez cukru pudru a do kawy daję jeszcze likier kawowy lub amaretto. Jeśli śmietana nie chce się ubijać, to pół torebki śmietan-fixu

Napisane przez eseska

PERSE! dobrze ze Artusiowi przeszło.a co do sytuacji to bezszczelnosc się tak w życe wtryniać ale tez mi zaimponowała wiedza o naprotechnologii swoją drogą oni mają duże sukcesy tez w trudnych przypadkach.

no trzeba przyznać, ze babcia wiedzę miała ale trochę za bardzo chciała się tym dzielić

Napisane przez measia

ja tylko na chwile. mam bol glowy po wczorajszej imprezie, a duzo nie wypilam. Tz jeszcze dogorywa, goscia jednego malo za drzwi nie wystawilam, ale tak ogolnie to fajnie bylo.
a co do mojego wyzalania. nie miala baba klopotow to postanowila pomoc rodakowi i udostepnila pokoj na krotki okres, zeby szybko znalezc inne lokum na razie skonczylo sie zakazem brania Marysi na rece, dzis bedzie nakaz mycia naczyn po sobie

Współczuję. Kiedyś wynajmowałam pokój i po ostatniej lokatorce stwierdziłam, że nigdy więcej

Napisane przez jana

Hemo troche spadła, na razie nikt nie mowi o zakonczeniu ciąży, sterydy dostalam, jakby byl8 zle beda dalej robic transfuzje, szyjka twarda. Ale od rana becze do poduchy

[moni_ka.g]

Napisane przez wieka22

burak po 9 miesiącu? o-oł I Julek i Uśka wciągają od 5 miesiąca

kurde boję się robić te tiramisu bo mi ostatnio po zmieszaniu ubitej śmietany z serkiem zrobiła się woda
cukier się dodaje do śmietany???

wg tabelek chyba po 7 burak, nie wiem czemu w słoiku po 9, może w tym barszczu coś jeszcze jest?

kup w lidlu, mi zawsze wychodzi

ja nie dodaję cukru.

Napisane przez jana

Hemo troche spadła, na razie nikt nie mowi o zakonczeniu ciąży, sterydy dostalam, jakby byl8 zle beda dalej robic transfuzje, szyjka twarda. Ale od rana becze do poduchy

dobrze będzie

[measia]

Napisane przez wieka22

Measia rozumiem, że nie mieszka się dobrze razem...a czemu znajomy ma zakaz brania Marysi na ręce?

bo ciagloe to robi i Mala sie dopomina rak

[fiolusiek]

Wieka Czuję się nawet ok, mdłości mam, ale staram się pić dużo wody i jakoś przechodzą. Słyszałaś coś na temat Montowni Fryzur w Lublinie

[rena5]

Kubek - jak miło się czyta takie posty

Jana kochaniutka spokojnie - będzie dobrze

Wieka pokaż

Fioluś odpoczywaj ile się da

Monia może powinnaś jakoś weekend dla siebie wykorzystać bardziej? odpocząć, zrobić coś dla siebie - niech tż zajmie się dzieckiem...

Perse - rzeczywiście niezła babcia, ale jak zorientowana

========================= =================
a propos in vitro dziś mi się śniło, że mój doktorek mi je robił tylko dziwnie wyglądało, bo najpierw mi komórkę jajową "wsadził" a później nasienie z wodą rozrobił i wlał we mnie a najdziwniejsze, że we śnie czułam ból - takie kłucie...
coś mnie chyba "bierze", bo dziś gardło mnie boli i jakoś taka wypluta jestem

[wieka22]

Fiol nie słyszałam o tej Montowni Fryzur...byłaś może tam?

zrobiłam tiramisu...chyba(odpukać )wyszło
kiedyś ubitą śmietanę chciałam wymieszać mikserem z maskarpone i wyszła wodnista masa...myślałam, że to śmietana się rozwodniła przez to. ale dziś postanowiłam serek wymieszać z cukrem pudrem osobno i też zeby było szybciej i dokładniej zaczęłam mikserem...i zaczęło się robić wodniste...więc to chyba maskarpone...szybko przestałam i dokończyłam łyżka i chyba wyjdzie...

Wika w ogóle nie dajesz cukru do tiramisu?
kurcze ale ma ta Twoja koleżanka...kiedy jej wyszło te uczulenie?jak była dzieckiem czy później?

Janatrzymaj się, bądź dobrej myśli i nastawiaj się pozytywnie
takie nastawienie dużo dajea jakie masz koleżanki na sali? Może rozmowa z nimi trochę Cię odciągnie od smutnych myśli? Odwiedzają Cię często?

Measia rozpuści Ci Marysięnajwyżej go później zagonisz do niańczenia

a zdjęcie wstawię do klubu

[jana]

Raz dziennie przyjezdza M daleko ma ok 50 km. Koleżanki na sali, hmm jedna z dzieckiem, bo brak miejsc na innych oddziałach a druga, w zaawansowanej z wadą serduszka.

[Kubek29]

Hej, hej.



Jabłka (szczegolnie z zielona skórka) dają alergie krzyżowa z pyłkami brzozy. Kolezanka pewnie ma alergie na pyłki?



Dzisiaj od rana karmienie, ciagle sie Tymek rozprasza czymś albo śmieje i robi 'aghuuuu' bezzebne uśmiechy sa pięknej
Uśmiecha sie juz od jakis 3 tyg ale dzisiaj non stop.

[jana]

Ciężko myśleć pozytywnie, patologia ciąży to nie jest dobre miejsce, cieszę się że tu jestem bo opieka dobra ale emocje puszczają

[Kubek29]

Napisane przez jana

Ciężko myśleć pozytywnie, patologia ciąży to nie jest dobre miejsce, cieszę się że tu jestem bo opieka dobra ale emocje puszczają