Offtopowa walka o zdrowe i piękne włosy cz. XXVIII

[Karo89]

Napisane przez kascysko

To mydło z czarnuszką ma 12% oleju laurowego, więc nie musisz ich podwajać, za to polecam Ci wziąć mydło węglowe

Co robi Kaśka wystawiona w chamski sposób przez faceta? Umawia się z innym, a na wieczór ma 3 litrowe wina w lodówce i 4 piwa

Napisane przez Kaveri

Duży, po sporym okrojeniu Bardzo dobrze, za dużo byś chciała wiedzieć. Kiedy masz urodziny?

W końcu dostałam zdjęcia z sesji, z jesieni i z wczoraj

pochwalisz się ?

Napisane przez deszczowypies

http://allegro.pl/sleek-makeup-i-div...833858527.html Vintage Romance, Oh so special, Storm czy Showstoppers? Teraz dylemat będzie .

jak dla mnie naturel


Ja mam czasem tak, teraz rzadziej, ale miewam, że zaczyna mnie kłuć jakby serce, i w tedy nie dam rady złapać głębokiego oddechu przez minutę gdzieś do dwóch.

byliśmy u znajomych, najpierw z przyjaciółką strzeliłyśmy kawę, zaraz potem odpaliłyśmy winiaczka ale tylko po dwie lampki bo trzeba było wracać do domu dziecko uśpić ale ale... czuje się jakbym nie wiadomo ile popiła, bo spać mi się chce okropnie

Tż właśnie zrobił nachosy z serem komu komu ?

[Ahafiya]

Napisane przez Aleksandriiia

Tak samo!! do lekarza!!
Najpewniej jest to efekt dorastania, albo nerwica (podświadomie też się denerwujemy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy)
A sprawdzić warto choćby dla własnego spokoju, taka ciekawostka dla Was, Inkuś pisała o WPW, praktycznie połowa zostaje wykrywana podczas NZK (nagłe zatrzymanie krążenia) a w dużej ilości przypadków nawet tej bezobjawowej zostałoby zdiagnozowane na podstawie EKG w którym się pojawia taki mały, śliczniutki zapis w kształcie delty

Zdaję sobie z tego sprawę, jestem na ratownictwie. Na praktykach nawet mieliśmy taki przypadek.
Tyle że... wiedza i rozsądek u mnie nigdy nie dotyczyły mnie samej jeśli chodziło o wizytę u lekarza. Nie wiem no może jak jeszcze raz się zdarzy to coś z tym zrobię
Jestem mistrzem w ignorowaniu własnego zdrowia niestety Ale mam bardzo złe doświadczenia ze służbą zdrowia. Przez lekarza mam je spaprane do końca życia i jakoś tak zaczęłam unikać...

[Aleksandriiia]

Napisane przez Ahafiya

Zdaję sobie z tego sprawę, jestem na ratownictwie. Na praktykach nawet mieliśmy taki przypadek.
Tyle że... wiedza i rozsądek u mnie nigdy nie dotyczyły mnie samej jeśli chodziło o wizytę u lekarza. Nie wiem no może jak jeszcze raz się zdarzy to coś z tym zrobię
Jestem mistrzem w ignorowaniu własnego zdrowia niestety Ale mam bardzo złe doświadczenia ze służbą zdrowia. Przez lekarza mam je spaprane do końca życia i jakoś tak zaczęłam unikać...

Ja jestem praktykującym ratownikiem (póki możesz zmień kierunek na pielęgniarstwo!!) i również mam mistrza w ignorowaniu własnego zdrowia, ale wszelakich innych ludziów gonię

[Ahafiya]

Napisane przez Aleksandriiia

Ja jestem praktykującym ratownikiem (póki możesz zmień kierunek na pielęgniarstwo!!) i również mam mistrza w ignorowaniu własnego zdrowia, ale wszelakich innych ludziów gonię

Za nic nie zmienię mojego kierunku Mimo wszystkich wad.

[versatille]

Napisane przez miranda122

Nie umiem matmy, a muszę poprawić w piątek, bo mi 2 wychodzi na półrocze.

A z czym to takie problemy? Mata jest fajna

Napisane przez Karo89

Tż właśnie zrobił nachosy z serem komu komu ?

Eee, pojadłam

Napisane przez Aleksandriiia

Ja jestem praktykującym ratownikiem

Umarłabym chyba

[deszczowypies]

Napisane przez Karo89

jak dla mnie naturel

Nie, zbyt dużo beżowego, ja chcę fiolety!

[Karo89]

Napisane przez deszczowypies

Nie, zbyt dużo beżowego, ja chcę fiolety!

nooo to prawda, ale w sumie mi bardziej zależy na matach no i żeby szarości były, więc te kremy/beże też jakoś wykorzystać bym mogła.

[Aleksandriiia]

Napisane przez Ahafiya

Za nic nie zmienię mojego kierunku Mimo wszystkich wad.

jako pielęgniarka w pogotowiu masz praktycznie takie same uprawnienia jak ratownik medyczny, różnią się mało znaczącym szczegółem, dodatkowo masz możliwość pracy w tysiącu innych miejscach, jako ratownik kobieta niestety, na 90% czeka Cię bezrobocie tudzież zmiana zawodu, ja gdybym dzisiaj wybierała poszłabym na pielęgniarstwo, albo gdyby nadal istniała możliwość studiowania zaocznie piel. poszłabym na studia, w tych czasach praca w pogotowiu jest niewdzięczna i niepewna, dla kobiet to już...,
absolutnie nie chcę Cię zniechęcać, pisze tylko to co widzę i co doświadczam na co dzień i podpowiadam lepszą drogę z możliwością rozwoju, kariery i przede wszystkim zatrudnienia
sama pracuję na umowie zastępstwo, koleżanka wróci, ja wylatuję, a od 2 lat szukam zatrudnienia gdzie indziej w zawodzie no i niestety dalej tkwię na zastępstwie...

Napisane przez versatille

Umarłabym chyba

wcale nie

[Kaveri]

Napisane przez deszczowypies

O, moja biedronka!

Ba!

Napisane przez halbtrocken

Kav, błagam, powiedz co to za cudo po lewej stronie? Ten pomarańczowy z dużą, okrągłą zakrętką.

Jakiś Lovely Gloss, sprawdzę jutro, bo nie pamiętam

Napisane przez Scarrabeo

Niebieski hm-owy glitter jest tak piękny jak zachód słońca, czekolada z migdałami i Brad Pitt w jednym. Absolutnie cudowny, musisz go mieć.

Wschód słońca lepsiejszy, migdały są fe, a Brad Pitt zajęty

Napisane przez Aleksandriiia

Napadowe migotanie przedsionków?? czujesz że wtedy serce bije Ci szybko, ale regularnie, czy rytm jest nieregularny, ewentualnie napadowy częstoskurcz komorowy, zdarza się i u młodych ludzi, nie wiem ile masz lat, miałam ostatnio 28 latka z częstoskurczem.
idealnie by było gdyby w czasie takiego napadu udało się zrobić EKG, pielęgniarka szkolna, najbliższy ośrodek zdrowia, SOR.
Czasem zdarza się to u młodzieży, nie mniej trzeba by było to zdiagnozować, gdyż zarówno jedno i drugie MOŻE stanowić stan zagrożenia życia, z czego migotanie przedsionków należy leczyć długoterminowo farmakologicznie, tudzież inwazyjnie. Chociaż w Twoim przypadku stawiałabym na tachykardie.
Mam nadzieję, że Cię nie wystraszyłam, tyle tylko mogę napisać na podstawie tego co tu napisałaś, gdybym widziała EKG...
Tak czy siak zgłoś się z tym do lekarza, a najlepiej zażądaj skierowania do poradni kardiologicznej

Spokojnie, bez paniki. Czuję, że serce nagle bije szybko, ale regularnie. Mam to od ok. 2 lat i skoro jeszcze żyję, to to nic poważnego

Może to mieć jakieś powiązanie ze śmiercią kliniczną, którą mam na koncie?
Na bloku pod narkozą zeszłam dwa razy, przez 40 min. mnie ratowali, co prawda w r. 2010, ale jednak.

Napisane przez deszczowypies

No to mamy podobne pragnienia .

Omnomnom

Napisane przez Karo89

pochwalisz się ?

Napisane przez miranda122

Pokaż jakieś fotki

Mogę parę pokazać, skoro i tak wszyscy wiedzą, jak wyglądam KLIK

[edytah10]

Moja mama kupiła w jakimś sklepiku biel idealną za 2.80 :mdleje"
Oczywiście, że już zmalowałam nią moje różnokształtne paznokcie - pilnik został na strychu, kurczesz. Trzeba będzie sprężyć tyłek, bo za tydzień Luby przychodzi. Nosz kurde
Wy tak o tych lewych rękach do fryzur... Wreszcie zrobiłam kłosa prawie-idealnego! (Wniosek: jednak będę równać końce )

Co jeszcze: zrobiłam ćwiczenia na boczki z Tiffany!

[moooniek]

Piesku, jak dla mnie to Storm, choć sama jestem posiadaczką Au Naturel i jestem zadowolona

[Aleksandriiia]

Napisane przez Kaveri

Spokojnie, bez paniki. Czuję, że serce nagle bije szybko, ale regularnie. Mam to od ok. 2 lat i skoro jeszcze żyję, to to nic poważnego

Może to mieć jakieś powiązanie ze śmiercią kliniczną, którą mam na koncie?
Na bloku pod narkozą zeszłam dwa razy, przez 40 min. mnie ratowali, co prawda w r. 2010, ale jednak.

napisałam tylko o możliwościach, tak jak mówię bez EKG mogę tylko gdybać, może to być nerwica, dojrzewanie, może i co innego, dlatego warto sprawdzić, to, że powtarza się to od 2 lat i jeszcze żyjesz o niczym nie świadczy (zabrzmiało jak groźba :p)
według mnie może, każde NZK jest dużym obciążeniem dla mięśnia sercowego

[miranda122]

Napisane przez versatille

A z czym to takie problemy? Mata jest fajna

Nigdy jej nie rozumiałam Ale teraz poprawiam funkcję liniową.

Napisane przez Kaveri

Mogę parę pokazać, skoro i tak wszyscy wiedzą, jak wyglądam KLIK

Aleś śliczna

Napisane przez edytah10

Moja mama kupiła w jakimś sklepiku biel idealną za 2.80 :mdleje"
Oczywiście, że już zmalowałam nią moje różnokształtne paznokcie - pilnik został na strychu, kurczesz. Trzeba będzie sprężyć tyłek, bo za tydzień Luby przychodzi. Nosz kurde
Wy tak o tych lewych rękach do fryzur... Wreszcie zrobiłam kłosa prawie-idealnego! (Wniosek: jednak będę równać końce )

Co jeszcze: zrobiłam ćwiczenia na boczki z Tiffany!

Też dziś mam białe pazurki, ale ze srebrnym i szarym saran wrap i flejksami wibo

[Scarrabeo]

Napisane przez Kaveri

Wschód słońca lepsiejszy, migdały są fe, a Brad Pitt zajęty

Omnomnom

Zgoda, zachody są trochę przereklamowane, Brad Pitt już stary i brzydki, ale mleczny Ritter Sport z całymi migdałami = orgazm kulinarny i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.

Omnomnom. Chcę takie włosy. Dajcie mi takie włosy. Natentychmiast.



Kav, trzym mnie, bo zakochałam się w Galaxy #21. On jest księżniczkowy do porzygu, co się ze mną dzieje?

[Karo89]

Napisane przez Kaveri

Mogę parę pokazać, skoro i tak wszyscy wiedzą, jak wyglądam KLIK

super! )

[deszczowypies]

Napisane przez Karo89

nooo to prawda, ale w sumie mi bardziej zależy na matach no i żeby szarości były, więc te kremy/beże też jakoś wykorzystać bym mogła.

Nie przeczę, że te beże ładne są .

Napisane przez Kaveri

Omnomnom


Mogę parę pokazać, skoro i tak wszyscy wiedzą, jak wyglądam KLIK

Lepiej foty Florence obejrzyj!
Ale piękne zdjęcia .

Napisane przez moooniek

Piesku, jak dla mnie to Storm, choć sama jestem posiadaczką Au Naturel i jestem zadowolona

O, to głos za Storm!

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez Scarrabeo

Kav, trzym mnie, bo zakochałam się w Galaxy #21. On jest księżniczkowy do porzygu, co się ze mną dzieje?

Cóżeś mi uczyniła . Chociaż w sumie, mam tylko dwie dziewice na stanie .

[XminorXlosX]

Napisane przez Scarrabeo

Kav, trzym mnie, bo zakochałam się w Galaxy #21. On jest księżniczkowy do porzygu, co się ze mną dzieje?

I na co tam klikałam? tak daleko będę musiała gnać teraz do Forum

Podbijam pytanie o w miarę trwałą i w przystępnej cenie szminkę kolor tak mniej więcej, mógłby być w sumie nieco jaśniejszy

[EdizA]

Wyschły sobie dzisiaj włosy na prosto.. ale mi dziwnie

[miranda122]

Ale mi włosy pachną Tylko ciekawe czy olej się domył

[Ahafiya]

Napisane przez Aleksandriiia

jako pielęgniarka w pogotowiu masz praktycznie takie same uprawnienia jak ratownik medyczny, różnią się mało znaczącym szczegółem, dodatkowo masz możliwość pracy w tysiącu innych miejscach, jako ratownik kobieta niestety, na 90% czeka Cię bezrobocie tudzież zmiana zawodu, ja gdybym dzisiaj wybierała poszłabym na pielęgniarstwo, albo gdyby nadal istniała możliwość studiowania zaocznie piel. poszłabym na studia, w tych czasach praca w pogotowiu jest niewdzięczna i niepewna, dla kobiet to już...,
absolutnie nie chcę Cię zniechęcać, pisze tylko to co widzę i co doświadczam na co dzień i podpowiadam lepszą drogę z możliwością rozwoju, kariery i przede wszystkim zatrudnienia
sama pracuję na umowie zastępstwo, koleżanka wróci, ja wylatuję, a od 2 lat szukam zatrudnienia gdzie indziej w zawodzie no i niestety dalej tkwię na zastępstwie...

Nie zamienię ratownictwa na pielęgniarstwo I robię to w pełni świadomie, po rozmowach z różnymi ludźmi, łącznie z pielęgniarkami i ratownikami w czasie praktyk w szpitalu. I osobami po studiach z obu kierunków
Masz rację, jest ciężko. Kobiecie jeszcze ciężej.
Ale dla mnie to moja pasja.
W razie potrzeby będę szukać pracy w całym kraju albo i ostatecznie za granicą. Ale nie zmienię kierunku.
Pewnie będę czasami żałować, ale jakbym zrezygnowała to na pewno żałowałabym do końca życia. Próbowałam studiować inny kierunek z kilku powodów, ale po półtora roku rzuciłam dla ratownictwa. Później zmieniłam uczelnie, bo za mało dawała. Mam zamiar jak najwięcej wyciągnąć ze studiów, zrobić wszystko co mogłoby mi pomóc w poszukiwaniu pracy. Mam prawie wszystkie dodatkowe uprawnienia.

Pewnie, że będzie ciężko, ale liczę się z tym.
Podbudowała mnie kiedyś rozmowa z ordynatorem w moim mieście. Że osoby faktycznie oddane temu zawodowi zawsze znajdą u niego miejsce. Bo najczęściej ma takie, które najchętniej robiłyby co innego. I to się odbija na pracy.
Mam do niego przyjść na praktyki na ostatnim roku i jakbym się wykazała to mam opcję próbnego przyjęcia. Oczywiście wszystko może się zmienić do tego czasu, ale to już coś
I z facetem który prowadzi szkolenia i zaoferował pomoc w razie jakichkolwiek kłopotów. Który też twierdzi że jeśli nie zmienię podejścia, mam szansę na pracę w zawodzie.

Jeśli skończę studia i okaże się że nie znajdę pracy i nie będzie na nią perspektyw, wtedy będę myśleć o czymś innym
Trochę późno, wiem. Ale innej opcji nie ma.

I to nie jest tak, że mam jakąś wyidealizowaną wizję tego zawodu.
Na praktykach było naprawdę dużo ciężkich momentów, ale... nie zamienię tego na inny zawód
Zresztą, pielęgniarstwo to też nie sielanka. A iść na pielęgniarstwo bez zainteresowania tym konkretnym zawodem też nie jest dobrym pomysłem moim zdaniem

[pannaatopowa]

Napisane przez Heroldin

Pewnie w zbyt dużym, bo na oko.


Zła metoda. Nie można jedynie dopuścić do różnicy poziomów. No chyba, że nie pijesz w ogóle. W takim wypadku to tylko spotkania organizacji Ruch Światło Życie {czy jak tam}, a nie imprezy.
Ja Cię przepraszam, ale do stanu wysokiej nerwowości doprowadzają mnie osobniki niepijące, idące na zakrapiana imprezę, a potem : ale się oni pochlali.

Nie pijam w ogóle. I nie lubię nakrapianych mocno imprez. Zwłaszcza ludzi pod koniec takich imprez. Dlatego nie chodzę. Bawię się w sprawdzonym gronie moich przyjaciół, którzy piją, ale z umiarem, może poza moim eks. Czy komentuje jak ktoś się schleje? Czasem się zdarzy jak na studniówce na forum napisałam. nie robię złośliwych komentarzy i nie plotkuję. zniesmaczona mogę sobie być. Jednakże nie chodze na imprezy aby to robić. Zazwyczaj jak jestem zaproszona to zazwyczaj robię za pielęgniarkę na końcu. Nie dzięki. Już wiem komu odmawiać.
Oaza? nie dziękuję. jestem agnostką.

Dziś śniło mi sie, że zamiast szamponetką pofarbowałam się farbą o kolorze wściekłej czerwieni. a farbę trzymałam całą noc. zmywałam farbę całą noc i płakałam jak zmywałam... koszmar

maseczka syoss mnie uczuliła! całe uszy i kark mam zawalone!!

dlatego mam komunikat. Mam do rozdania:
- maseczka 3in1 syoss restore (ta żółta) - 3/4 pojemności
- gliss kur, hair repair, ultimate oil elixir serum (drażni mi dłonie) (kilka kropel wypsikanych)
- syoss color protect, szampon - pół

@Kaveri: jednak ja zalecam iść do lekarza, szczególnie że to sie ciągnie od dwóch lat. mówisz, że jeszcze nic nie jest.kluczowe jest tu słowo jeszcze.
ja w gimnazjum miałam takie napady: widziałam czarne plamy, ręce były jak zdrętwiałe (długopisa nie mogłam utrzymać) i powazne zaburzenia mowy. najprostszego zdania nie mogłam sklecić. i właśnie z tego ostatniego powodu lekarze mnie zbywali, na zasadzie "ściemnia bo chce z lekcji iść". na szczęście mi przeszło.
piękne maleństwo

teraz pytanie do niezastąpionego Kascyska. Otóż drażni mnie Lipikar Baume Ap, pomimo, że jest stworzony dla atopików. wiem, że nie tylko ja mam problem z tym, ale parę innych osób. możesz powiedzieć co może powodować pieczenie, mam wrażenie że lekko pogarsza mój stan. możesz powiedzieć co to może być. nie zasmiecam forum, oto link:
tu był link, ale chyba został zacenzurowany. wyślę ci PW , ok?

jeśli masz czas i ochotę naturalnie. dodam, tylko że próbowałam się do niego przyzwyczaić, ale nic. piecze tak samo. zarówno chorą skóre jak i zdrową. z góry dziękuję

pół tego balsamu także jest do wzięcia. wyślę chętnym, na te specyfiki, bo inaczej je wywalę. a po co jak komuś się może przydać? nie, nie dodałam trucizny, rozpuszczalnika a włosy na pewno nie będą zielone po tym

[EdizA]

Napisane przez Scarrabeo

Kav, trzym mnie, bo zakochałam się w Galaxy #21. On jest księżniczkowy do porzygu, co się ze mną dzieje?

Mam parcie na słodkie, ale chyba jednak nie w tę stronę

Napisane przez XminorXlosX

[COLOR=Silver]
Podbijam pytanie o w miarę trwałą i w przystępnej cenie szminkę kolor tak mniej więcej, mógłby być w sumie nieco jaśniejszy

Obiecuję pogrzebać w swojej kolekcji- coś mi świta, że miałam podobną, ale nie wiem Ew. będę któregoś dnia robiła rundkę po sklepach, to się przyjrzę i dam znać.

[XminorXlosX]

Napisane przez EdizA

Obiecuję pogrzebać w swojej kolekcji- coś mi świta, że miałam podobną, ale nie wiem Ew. będę któregoś dnia robiła rundkę po sklepach, to się przyjrzę i dam znać.

Ty chyba częściej malujesz usta, konturówka do tego powinna być? Bo nie mam żadnej, no ale mogę kupić (mam więcej $ niż się spodziewałam mieć )

[EdizA]

Napisane przez XminorXlosX

Ty chyba częściej malujesz usta, konturówka do tego powinna być? Bo nie mam żadnej, no ale mogę kupić (mam więcej $ niż się spodziewałam mieć )

Co kto woli.
Mówi się, że konturówka zapobiega wylewaniu się szminki poza kontur ust, zapewnia dłuższą trwałość i tak dalej.
Ja osobiście olewam to z góry. Maluję usta pędzelkiem (sekund pięć i gotowe, nigdy nie rozumiałam o co tyle krzyku z tymi czerwonymi szminkami ) a potem sam obszar wokół ust maluję korektorem, który w tym momencie również nie pozwala na wylewanie się szminki poza kontur (mam nadzieję, że w miarę sensownie to opisałam).
Co do przedłużania trwałości- konturówka może, ale nie musi pomóc. Bo takiej szminki, co się trzymać nie chce, to nawet na dobrej bazie długo nie utrzymasz.
Podsumowując: na początek darowałabym sobie konturówkę, bo nie jest niezbędna, a skupiłabym się na odpowiednim dobraniu koloru i techniki malowania.
Poza tym: jesteś ciepła, czy zimna? Bo jeśli miałabym się za czymś rozejrzeć, to wolałabym jakoś zawęzić ilość przeglądanych mazideł do tych, które się nadają kolorystycznie.

Kav, widziałaś? Pewnie tak, ale ja się właśnie zakochałam

[Aleksandriiia]

Napisane przez Ahafiya

Nie zamienię ratownictwa na pielęgniarstwo I robię to w pełni świadomie, po rozmowach z różnymi ludźmi, łącznie z pielęgniarkami i ratownikami w czasie praktyk w szpitalu. I osobami po studiach z obu kierunków
Masz rację, jest ciężko. Kobiecie jeszcze ciężej.
Ale dla mnie to moja pasja.
W razie potrzeby będę szukać pracy w całym kraju albo i ostatecznie za granicą. Ale nie zmienię kierunku.
Pewnie będę czasami żałować, ale jakbym zrezygnowała to na pewno żałowałabym do końca życia. Próbowałam studiować inny kierunek z kilku powodów, ale po półtora roku rzuciłam dla ratownictwa. Później zmieniłam uczelnie, bo za mało dawała. Mam zamiar jak najwięcej wyciągnąć ze studiów, zrobić wszystko co mogłoby mi pomóc w poszukiwaniu pracy. Mam prawie wszystkie dodatkowe uprawnienia.

Pewnie, że będzie ciężko, ale liczę się z tym.
Podbudowała mnie kiedyś rozmowa z ordynatorem w moim mieście. Że osoby faktycznie oddane temu zawodowi zawsze znajdą u niego miejsce. Bo najczęściej ma takie, które najchętniej robiłyby co innego. I to się odbija na pracy.
Mam do niego przyjść na praktyki na ostatnim roku i jakbym się wykazała to mam opcję próbnego przyjęcia. Oczywiście wszystko może się zmienić do tego czasu, ale to już coś
I z facetem który prowadzi szkolenia i zaoferował pomoc w razie jakichkolwiek kłopotów. Który też twierdzi że jeśli nie zmienię podejścia, mam szansę na pracę w zawodzie.

Jeśli skończę studia i okaże się że nie znajdę pracy i nie będzie na nią perspektyw, wtedy będę myśleć o czymś innym
Trochę późno, wiem. Ale innej opcji nie ma.

I to nie jest tak, że mam jakąś wyidealizowaną wizję tego zawodu.
Na praktykach było naprawdę dużo ciężkich momentów, ale... nie zamienię tego na inny zawód
Zresztą, pielęgniarstwo to też nie sielanka. A iść na pielęgniarstwo bez zainteresowania tym konkretnym zawodem też nie jest dobrym pomysłem moim zdaniem

Dawno nie rozmawiałam z przyszłym ratownikiem tak uświadomionym, z reguły każdy student 1 roku z którym mam doczynienia wychodzi z założenia, że po pierwsze w pogotowiu to miód i kasa sama leci, o drugie trzewia na wierzchu to się nie zdarza, po trzecie praca sama na mnie czeka, a nawet będą się o mnie bić!!
Ja pielęgniarstwo brałam pod uwagę, ale tylko i wyłącznie pod kierunkiem ratownictwa, nawet sory wolą pielęgniarki niż ratowników, gdzie pielęgniarka sama zaintubować nie może, taka jakaś chora mentalność
Życzę powodzenia, trzymam kciuki, bo ludzi z pasją nam trzeba!! Sama penie naoglądałaś się pracowników pogotowia (ratownikami ich nie nazwę) wyznających zasadę "load and go" a nie na tym nasza praca polega
W razie czego służę informacją, pomocą i dobrym słowem

[EdizA]

Xminor-
1. Taka
2. Taka
3. A może bardziej taka Cię zadowala?
4. Ta jest ładna, przynajmniej moim zdaniem

[Ahafiya]

Napisane przez Aleksandriiia

Dawno nie rozmawiałam z przyszłym ratownikiem tak uświadomionym, z reguły każdy student 1 roku z którym mam doczynienia wychodzi z założenia, że po pierwsze w pogotowiu to miód i kasa sama leci, o drugie trzewia na wierzchu to się nie zdarza, po trzecie praca sama na mnie czeka, a nawet będą się o mnie bić!!
Ja pielęgniarstwo brałam pod uwagę, ale tylko i wyłącznie pod kierunkiem ratownictwa, nawet sory wolą pielęgniarki niż ratowników, gdzie pielęgniarka sama zaintubować nie może, taka jakaś chora mentalność
Życzę powodzenia, trzymam kciuki, bo ludzi z pasją nam trzeba!! Sama penie naoglądałaś się pracowników pogotowia (ratownikami ich nie nazwę) wyznających zasadę "load and go" a nie na tym nasza praca polega
W razie czego służę informacją, pomocą i dobrym słowem

Wiesz ja w sumie powinnam już być na 2 roku. Tylko ta zmiana uczelni kosztowała mnie stratę tego roku. Ale wolałam rok niż wyjść po studiach i zamiast wykazać się jakoś zrobić z siebie kretyna.
Na szczęscie praktyki otworzyły mi oczy.

Dadaj jeszcze że wyobrażają sobie wielką wdzięczność ludzi za to co robią.
Niestety mam na roku sporo osób które poszły na rat. bo nie dostały się na medycynę. Większość takich osób pewnie skończy z frustracją, że tkwią w tym zawodzie i no cóż, ciężko wykonywać taki zawód z takim podejściem już na starcie. Widziałam kilka takich osób w pogotowiu.
I przy okazji wzywania pogotowia i na praktykach. Aż woła od nich "nawet nie oczekuj ode mnie ludzkiego podejścia, bo ja tu wcale nie chce być"
Praktyki były bardzo intensywne... pierwszy dzień to otwarte złamanie, naprawdę paskudne, drugiego pierwsza reanimacja i facet zmarł. Następnego przywieźli bezdomnego któremu z rany wychodziło coś w rodzaju larw muchy (z wyglądu- nie pamiętam co to było)
Zapach ropy- zapamiętany na całe życie. Ciężko by było idealizować i zakładać że trzewia na wierzchu się nie zdarzają. A to tylko SOR.
Dziękuję za kciuki.
I za rady, ale pielęgniarstwo to po prostu nie to.

Aha no i co do kasy, to wiem że zarobki są śmiesznie małe. Zwłaszcza w porównaniu do tego, jak ciężka to praca.
Ale tego też byłam świadoma...
Wolę mieć trochę mniej, dorabiać, ale robić to co zawsze chciałam. A nie robić coś z musu, tylko dla kasy.
Może to głupie, ale nie potrafiłabym tak

[deszczowypies]

Napisane przez XminorXlosX

Podbijam pytanie o w miarę trwałą i w przystępnej cenie szminkę kolor tak mniej więcej, mógłby być w sumie nieco jaśniejszy

Nie wiem czy Wibo Eliksir nie ma przypadkiem takiego bordo w ofercie, a trwałość i cena jak najbardziej na tak .

[XminorXlosX]

Napisane przez EdizA

Co kto woli.
Mówi się, że konturówka zapobiega wylewaniu się szminki poza kontur ust, zapewnia dłuższą trwałość i tak dalej.
Ja osobiście olewam to z góry. Maluję usta pędzelkiem (sekund pięć i gotowe, nigdy nie rozumiałam o co tyle krzyku z tymi czerwonymi szminkami ) a potem sam obszar wokół ust maluję korektorem, który w tym momencie również nie pozwala na wylewanie się szminki poza kontur (mam nadzieję, że w miarę sensownie to opisałam).
Co do przedłużania trwałości- konturówka może, ale nie musi pomóc. Bo takiej szminki, co się trzymać nie chce, to nawet na dobrej bazie długo nie utrzymasz.
Podsumowując: na początek darowałabym sobie konturówkę, bo nie jest niezbędna, a skupiłabym się na odpowiednim dobraniu koloru i techniki malowania.
Poza tym: jesteś ciepła, czy zimna? Bo jeśli miałabym się za czymś rozejrzeć, to wolałabym jakoś zawęzić ilość przeglądanych mazideł do tych, które się nadają kolorystycznie.

Eeee nigdy tego nie ogarniam chyba ciepła, bo strasznie żółta a opalam się na brązowo dobrze kombinuję?

To nie kupuję konturówki Skarbnico Wiedzy

Napisane przez EdizA

Xminor-
1. Taka
2. Taka
3. A może bardziej taka Cię zadowala?
4. Ta jest ładna, przynajmniej moim zdaniem

Ta ostatnia! co to dokładniej?
Taką jak 3 mam

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez deszczowypies

Nie wiem czy Wibo Eliksir nie ma przypadkiem takiego bordo w ofercie, a trwałość i cena jak najbardziej na tak .

Wiem, mam dwie ale to bordo za ciemne mi się wydaje za bardzo fioletowe za mało czerwone jakby

[Aleksandriiia]

Napisane przez Ahafiya

Wiesz ja w sumie powinnam już być na 2 roku. Tylko ta zmiana uczelni kosztowała mnie stratę tego roku. Ale wolałam rok niż wyjść po studiach i zamiast wykazać się jakoś zrobić z siebie kretyna.
Na szczęscie praktyki otworzyły mi oczy.

Dadaj jeszcze że wyobrażają sobie wielką wdzięczność ludzi za to co robią.
Niestety mam na roku sporo osób które poszły na rat. bo nie dostały się na medycynę. Większość takich osób pewnie skończy z frustracją, że tkwią w tym zawodzie i no cóż, ciężko wykonywać taki zawód z takim podejściem już na starcie. Widziałam kilka takich osób w pogotowiu.
I przy okazji wzywania pogotowia i na praktykach. Aż woła od nich "nawet nie oczekuj ode mnie ludzkiego podejścia, bo ja tu wcale nie chce być"
Praktyki były bardzo intensywne... pierwszy dzień to otwarte złamanie, naprawdę paskudne, drugiego pierwsza reanimacja i facet zmarł. Następnego przywieźli bezdomnego któremu z rany wychodziło coś w rodzaju larw muchy (z wyglądu- nie pamiętam co to było)
Zapach ropy- zapamiętany na całe życie. Ciężko by było idealizować i zakładać że trzewia na wierzchu się nie zdarzają. A to tylko SOR.
Dziękuję za kciuki.
I za rady, ale pielęgniarstwo to po prostu nie to.

Tak wdzięczność, to jest to co najrzadziej dostaję od pacjentów
Ratownictwo w przypadku nie dostania się na medycynę to największy błąd, chociaż znam jedną dziewczynę, która właśnie na ratownictwie się odnalazła i na medycynę już więcej nie startowała.

Ja na praktykach na oiomie miałam zgon, bez podjęcia reanimacji, pacjent w zasadzie był DNR, ale dla mnie to był wielki szok, jak mu "jeszcze coś na monitorze pikało" a kazali mi powyciągać z niego wszystkie rurki itd.
Zapach ropy nie jest taki zły poczekaj na zapach ropy zmieszanej z krwią i kałem, taki 3 dniowy przyklejony do pacjenta, który trzeba od niego odkleić albo odleżyny takie hodowlane. larwy też już miałam, jedyne przy czym mój żołądek świruje, nie znoszę robali, a w ludzkim ciele tym bardziej
Co do zarobków od 2 lat pracuję za 1200 ...