Mamy dziś zabawy kupę, wycieramy dzidzi pupę - mamusie VII-VIII 2013 cz.V

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dzięki Dziewczyny za odpowiedzi w sprawie uszek.
Ja mam czasami ochotę wsadzić mu tam patyczek i wyczyścić aż miło, ale też czytałam, że powinno się tylko czyścić z zewnątrz i w ogóle nie patyczkiem. No to staram się tylko z zewnątrz, choć czasami ciężko mi określić granicę, gdzie jest już za daleko.
Kurde ale rozkmina, no ale to jest jednak ważne, nie chcę mu zapchać ucha, ani żeby miał potem jakieś zapalenie mieć :/
Kocurku fajny pomysł!

Napisane przez dzoan

Piter jada lepiej ode mnie

I ode mnie

Malinka macie identyczne oczy z córą

Napisane przez Agrafka86

PERSE teraz jest taka nagonka z aborcja, że nie wiem czy będzie dane podjąć tym ludziom swojej decyzji. Tak czy tak bardzo jest mi żal takich maluszków jak również szkoda mi rodziców tej Malotki

Wiem wiem, natomiast to jest ich prawo, decyzja jest absolutnie ich, nikt nie może ich do niczego zmusić.
Trochę czytałam na te tematy, jak straciłam Dawidka, nie wiem sama, co gorsze, czekać czy podjąć taką decyzję... Tragiczny wybór i naprawdę wielka trauma do końca życia.

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

W ogóle jaki ja mam ubaw z Artka, tego się nie da opisać.
Codziennie odkrywa, że może wydać swoją jamą ustną inny dźwięk, wystarczy, że ułoży usteczka w jakiś sposób. I od 2-3 dni mamy fazę na ściskanie usteczek i wypuszczanie bąbli ze śliny wraz z takim śmiesznym dźwiękiem, no robi to 100 razy, a ja się strasznie z tego śmieję, więc on robi to znowu Piszczy, śmieje się, krzyczy, raz głośno, raz po cichu, jęczy, jak się kładziemy na drzemkę, to najpierw wysłuchuję: mmmmmmmmmmmmm, eeeeeeeeeeeeech, mmmmmmmm No normalnie czad

[dzoan]

Dzien dobry u nas sloneczko tez pieknie swieci. Sniadanko zjedzone, pranie nastawione, Maly cos sie dosrakac nie moze..w czesciach robi, wiec siedzi w body i skarpetkach pod kocem ;P
W nocy 4 karmienia.
Fiazo a Olek w dzien jada co gora 2 godz., wiec niewiele mi pomaga jak i w nocy tak je..choc i tak lepiej jak co 1-1,5h.

Anulka gratuluje dobrego nastroju i porannych przyjemnosci
Ja mialam sen poprzedniej nocy, ze mialo dojsc do dziabania z mezem..ale jak co do czego, to sie obudzilam..buuu..a taka nakrecona juz bylam..haha :P

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

O Perse jeszcze ja o uszkach zapomnialam napisac My zawsze po kapieli patyczkien czyscimy i do srodka wkladamy tyle co ogranicznik pozwala. Czesto po nocy jak karmie Malego czyszcze jeszcze raz, bo ma jakies kawaleczki woskowinki przy wejsciu do uszka.
Niczego do rozpuszczenia woskowinki nie uzywamy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ewusia709]

Dzień dobry!!

próbuję się wkręcić w tematy bo bardzo jestem z Wami zżyta, a nie starcza mi czasem czasu, aby poczytać i odpisać na wszystko co bym chciała.

My dziś po ponad 2 tygodniach pakujemy się i wyjeżdżamy od dziadków do naszego mieszkania. Ale mi sie nie chce pakować, nie znoszę pakowania i przenoszenia tych wszystkich gratów. A z Tymusiem to mega wyprawa.

Napisane przez ona8686

Jak dacie to zapraszam



Uwielbiam jak Franio ogląda ręce tak jakby co jakiś czas odkrył coś nowego Teraz prócz zjadania stópek jest zaoferowany oglądaniem palców jak sie tam ruszają.







Zawsze po kąpieli. Nie wkładam patyczka do środka. Ostatnio w gazecie wyczytałam, że uszy powinno sie dzieciom czyścic tylko zewnątrz to co znajduje sie w środku to zostawić, bo jest to ochrona a to co wyjdzie na zewnątrz to dopiero usunąć, bo wtedy oznacza to nadmiar.

A moze i ja spróbuje tej parafiny co koocur polecił
Franek uwielbia jak czyści mu sie uszka. Jest taki skupiony

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------



Jakie te dzieciaki są wybredne
Franka rano próbowałam oszukać mm z dodatkiem owoców ze słoika. Nie chciał. A potem wode z tymi samymi owocami wypił

Fajnie, nasz też zachwycony poruszającymi się rączkami.
Jak czytam Wasze problemy z podaniem dziecku butli mm, to cieszę się, że u nas tak bezproblemowo i szybko to poszło, choć wcześniej mi przykro było, że tak szybko i wydawało mi się ze za szybko odstawiony od cyca. Nasz doroślak sam wybrał butlę

Napisane przez Anulka_p

Dzień dobry Obudziło nas dziś piękne słoneczko. Cudownie na dworze.

Mój Misiek część nocy, większość w zasadzie przespał na brzuszku i ja matka-świruska nie spałam tylko czuwałam czy nic mu się nie dzieje. Czy oddycha, nie krztusi się itd. Misiek sam się przekręca na brzuch, ale już na plecki nie potrafi i boję się tak go bez "kontroli" zostawiać. Nie wyspałam się przez, to ale te dwa słońca- Misiek i to na niebie rekompensują wszystko.No może trzy słońca- Za poranne dziabnięcie i męża tak mianuję

Nasz też sie przekręca na brzuch, ale nie umie tak spać, nie umie też się przekręcić na plecki, stęka i kwili, więc trzeba do niego wstać, przełożyć go i dalej śpi.
Nawiązując do 3 slońc, to ja przedwczoraj zdałam sobie sprawę, że naprawdę spełniło się moje największe marzenie - jakiś czas temu za każdym razem jak widziałam spadającą gwiazdę lub dmuchałam świeczkę na torcie - życzyłam sobie abyśmy stworzyli szczęśliwą rodzinę, aby urodziło nam się zdrowe i szczęśliwe maleństwo i...UDAŁO SIĘ!!! MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ

Margoś - zainspirowałaś mnie tą gotowaną marchewką do łapki, masz rację, trzeba poczęstować Tymusia między posiłkami, aby uczył się ciumkania, a nie jak będzie głodny, bo wtedy nic z tego nie będzie. Spróbuję z kawałkiem marchewki, ziemniaka lub różyczką brokuła ugotowane na miękko jako przegryzkę. Z chrupkami z kukurydzy już sobie świetnie radzi, potrafi zjeść całego i się przy tym nie uciapać zbytnio

[ona8686]

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry!!

próbuję się wkręcić w tematy bo bardzo jestem z Wami zżyta, a nie starcza mi czasem czasu, aby poczytać i odpisać na wszystko co bym chciała.

My dziś po ponad 2 tygodniach pakujemy się i wyjeżdżamy od dziadków do naszego mieszkania. Ale mi sie nie chce pakować, nie znoszę pakowania i przenoszenia tych wszystkich gratów. A z Tymusiem to mega wyprawa.




Fajnie, nasz też zachwycony poruszającymi się rączkami.
Jak czytam Wasze problemy z podaniem dziecku butli mm, to cieszę się, że u nas tak bezproblemowo i szybko to poszło, choć wcześniej mi przykro było, że tak szybko i wydawało mi się ze za szybko odstawiony od cyca. Nasz doroślak sam wybrał butlę





Nasz też sie przekręca na brzuch, ale nie umie tak spać, nie umie też się przekręcić na plecki, stęka i kwili, więc trzeba do niego wstać, przełożyć go i dalej śpi.
Nawiązując do 3 slońc, to ja przedwczoraj zdałam sobie sprawę, że naprawdę spełniło się moje największe marzenie - jakiś czas temu za każdym razem jak widziałam spadającą gwiazdę lub dmuchałam świeczkę na torcie - życzyłam sobie abyśmy stworzyli szczęśliwą rodzinę, aby urodziło nam się zdrowe i szczęśliwe maleństwo i...UDAŁO SIĘ!!! MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ

Margoś - zainspirowałaś mnie tą gotowaną marchewką do łapki, masz rację, trzeba poczęstować Tymusia między posiłkami, aby uczył się ciumkania, a nie jak będzie głodny, bo wtedy nic z tego nie będzie. Spróbuję z kawałkiem marchewki, ziemniaka lub różyczką brokuła ugotowane na miękko jako przegryzkę. Z chrupkami z kukurydzy już sobie świetnie radzi, potrafi zjeść całego i się przy tym nie uciapać zbytnio

U nas tez bezproblemowo poszła zmiana z kp na butle Ale kiedy to było.
Jak Franek miał 2-3 miesiące to sie martwiłam, że dużo je. Co 3h zjadał 120ml mm a pomiędzy odciągnięte moje mleko z 200ml
A teraz sie martwię, że nic nic chce jesć.

Też nie lubie podróży i całego zamieszania z pakowaniem. Obenie wybieraliśmy sie na zakupy z Frankiem pomiędzy 11-15, bo wtedy miał swoja drzemkę.



A Franek zmienia chyba sobie rytm dnia Jego poranna drzemka trwa już 1,5h a nie 30 minut. I drzemki po 11h już nie będzie a kolejna pewnie nastąpi w okolicach 14-15 gdy jest pora obiadowa.

Ooo juz po drzemce

[elaine-blath]

Witam się i ja w ten słoneczny dzień
Poszłam spać wczoraj o 1. Igi zasnął 20.30, ale po 23 się obudził i potem po północy. Nie wiem o co chodzi ostatnio, ale jakoś tak się budzi...tzn na początku ma zamknięte oczy, ale potem tak jak sie szarpie i miota w łóżeczku że zwykle się obudzi.

Napisane przez Agrafka86

Witam się. Padam na ryj. Po nocach uczę się na kolokwium. Mam we wtorek. Ale działam na takim zombie, że już chyba nic nie umiem i nic do głowy mi nie wchodzi.
Teraz spróbuję się przespać, bo nie wiem ile moje dziecko będzie spać.
Dobrej nocy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

powodzenia!! na pewno dasz radę, chociaż nie jest łatwo przy dziecku się uczyć.

Napisane przez Anulka_p

Dzień dobry Obudziło nas dziś piękne słoneczko. Cudownie na dworze.

Mój Misiek część nocy, większość w zasadzie przespał na brzuszku i ja matka-świruska nie spałam tylko czuwałam czy nic mu się nie dzieje. Czy oddycha, nie krztusi się itd. Misiek sam się przekręca na brzuch, ale już na plecki nie potrafi i boję się tak go bez "kontroli" zostawiać. Nie wyspałam się przez, to ale te dwa słońca- Misiek i to na niebie rekompensują wszystko.No może trzy słońca- Za poranne dziabnięcie i męża tak mianuję

) ale dobry humor aż miło się czyta takie wpisy. Też bym czuwała jakby się Igi przekręcił i też na plecki z brzuszka nie umie jeszcze...
Z ekspozycja glutenu u was ok?

Napisane przez ona8686

Uwielbiam jak Franio ogląda ręce tak jakby co jakiś czas odkrył coś nowego Teraz prócz zjadania stópek jest zaoferowany oglądaniem palców jak sie tam ruszają.

Jakie te dzieciaki są wybredne
Franka rano próbowałam oszukać mm z dodatkiem owoców ze słoika. Nie chciał. A potem wode z tymi samymi owocami wypił

to musi super wyglądać, tylko się przypatrywać jak tak się paluszkami bawi.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44453260]
[/COLOR]W ogóle jaki ja mam ubaw z Artka, tego się nie da opisać.
Codziennie odkrywa, że może wydać swoją jamą ustną inny dźwięk, wystarczy, że ułoży usteczka w jakiś sposób. I od 2-3 dni mamy fazę na ściskanie usteczek i wypuszczanie bąbli ze śliny wraz z takim śmiesznym dźwiękiem, no robi to 100 razy, a ja się strasznie z tego śmieję, więc on robi to znowu Piszczy, śmieje się, krzyczy, raz głośno, raz po cichu, jęczy, jak się kładziemy na drzemkę, to najpierw wysłuchuję: mmmmmmmmmmmmm, eeeeeeeeeeeeech, mmmmmmmm No normalnie czad [/QUOTE]

))))

Napisane przez Ewusia709

My dziś po ponad 2 tygodniach pakujemy się i wyjeżdżamy od dziadków do naszego mieszkania. Ale mi sie nie chce pakować, nie znoszę pakowania i przenoszenia tych wszystkich gratów. A z Tymusiem to mega wyprawa.

współczuję pakowania. Trochę tam posiedzieliście a daleko do teściów macie? z rodzicami jakoś się w święta widzialaś? chyba do nich daleko jeśli dobrze pamiętam, tak?

[Ewusia709]

Napisane przez elaine-blath

Witam się i ja w ten słoneczny dzień
Poszłam spać wczoraj o 1. Igi zasnął 20.30, ale po 23 się obudził i potem po północy. Nie wiem o co chodzi ostatnio, ale jakoś tak się budzi...tzn na początku ma zamknięte oczy, ale potem tak jak sie szarpie i miota w łóżeczku że zwykle się obudzi.


powodzenia!! na pewno dasz radę, chociaż nie jest łatwo przy dziecku się uczyć.


) ale dobry humor aż miło się czyta takie wpisy. Też bym czuwała jakby się Igi przekręcił i też na plecki z brzuszka nie umie jeszcze...
Z ekspozycja glutenu u was ok?


to musi super wyglądać, tylko się przypatrywać jak tak się paluszkami bawi.



))))


współczuję pakowania. Trochę tam posiedzieliście a daleko do teściów macie? z rodzicami jakoś się w święta widzialaś? chyba do nich daleko jeśli dobrze pamiętam, tak?

Do teściów mamy ok 50 km, tutaj jest bardzo fajny klimat - to jest na jurze krakowsko-częstochowskiej, taki malowniczy krajobraz. Posiedzieliśmy trochę bo przyjechaliśmy przed świętami bo imprezkę u nas robiliśmy to Tymusia wcześniej tutaj zakwaterowaliśmy, został na noc, my dojechaliśmy w niedzielę. początkowo mieliśmy być do sylwestra ale na sylwestra też pojechaliśmy do znajomych, a Tymuś tutaj został. No i jak wróciliśmy w Nowy Rok to stwierdziliśmy, że zostajemy do długiego weekendu i tak zeszło
Moja Mama miała do nas przyjechać razem z moim bratem w Święta, ale dziecko im zachorowało na ospę i nie mogli nas odwiedzić, tak że jesteśmy umówieni na któryś weekend, że do nas przyjadą. My wybieramy się do nich dopiero na Wielkanoc. Mieszkają w opolskim, 150km od Częstochowy.

[magolina]

Dzień dobry

U nas kiepska noc, Adaś budził się bo albo nosek zapchany i miał trudności z oddychaniem albo kaszel więc musiałam mu odciągać ten katar, to się rozbudzał a potem pół godziny zasypianie.
No i przez to przeziębienie je mniej bo już nie pamietam kiedy miałam tak nabrzmiałe cycki
Teraz drzemie ale budzi go kaszel niech to cholerstwo sie odczepi od mojego dziecka

Napisane przez elaine-blath

MAGOLINKA dobrze ze nic na płuca i oskrzela nie siadło zdrówka! Słyszałam o tej książce...zeby nie brać wszystkiego dosłownie. Dałam Igiemu plasterek marchewki zrobionej na parze do raczki to bardzo mu się spodobało. Jeden ładnie zciamkal a drugi cały wpakował sobie do buzi i to juz było mniej fajne,ale jestem za tym aby tak dawać popróbować dziecku. Tyle ze jeść powinno się uczyć łyżeczka

Ja gdzieś przeczytałam że taka super ta książka więc kupiłam nie powiem bo fajnie się czyta ale dość sceptyczna jestem właśnie przez to że tam piszą żeby do 6 m.ż tylko kp lub mm a w 6 m.ż od razu do rączki wszystko żadne papki i kaszki jeszcze nie skończyłam czytać ale wiem że owszem, będę chciała jak Adaś skończy 6 m dawać mu właśnie do ciumkania warzywa/owoce w kawałkach no ale nie wyobrażam sobie nie uczyć go jeść łyżeczką
No i kwestia właśnie zakrztuszenia/zadławienia. Przeraża mnie to

Napisane przez Margosia__

Peter bardzo dużo rzeczy dostaje do rączki Niewiele z tego zjada bardziej ciamka, ogląda, delektuje się

No bo o to chodzi

Napisane przez fiazo

Z nowości u nas: Piotr ogląda swoją dłoń gdy zaciska pięść i rozluźnia robi to od wczoraj, a dziś rano przy przewijaniu udało mu sie złapać za stopę

Adaś też probuje łapać za stopę i tak śmiesznie przy tym wyciąga język i przygryza dziąsełkami

Napisane przez malinka0525

Jestem z siebie dumna!!!!! Pierwszy raz w życiu zrobiłam pizzę i wyszła mi superowo pyszna i ciasto idealne ale się objedliśmy

Zjadłabym

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44449103]
Artur dzisiaj chyba na spacerze wypił Red Bulla, jak nie widziałam... 5 godzin bez mrugnięcia okiem - dosłownie. Od 16.30 do 21.30 (zawsze ma półgodzinną drzemkę w międzyczasie). Ale okąpany już śpi...
Dżizas, wczoraj z mamą odkryłyśmy, co za cuda ma w pępku :/ Ja oczywiście tylko to przemywałam w wanience, a tam się nieźle nagromadziło. Tylko ciekawe, jak to umyć, jak ta skórka jest taka przylegająca... Trochę tam mu robię patyczkiem, ale się boję.
A jak czyścicie uszy dzieciom? Artkowi się sporo tej woskowiny zbiera...[/QUOTE]

Aż muszę zajrzeć do Adasiowego pępka
Uszy czyszcze w kąpieli paluchem a potem wycieram patyczkiem. wkładam tylko kawałek do ucha, dalej nie tykam.

Napisane przez dzoan

Znowu jazda z zasypianiem..bylam bardzo pozytywnie nastawiona, ze co by sie nie dzialo bede cierpliwa, spokojna, dam rade...ale im dluzej plakal, tym bardziej kulilam sie na podlodze przy lozeczku;(

Napisane przez kooocur

Perse nalej małemu przed snem po kilka kropli parafiny ciekłej do uszka. Powinno wypłynąć wszystko co tam zalega

Kupisz za grosze w aptece. Poradziła mi tak pediatra

Chyba bym się bała

Napisane przez ona8686

Franek uwielbia jak czyści mu sie uszka. Jest taki skupiony

Mój nie lubi tak samo jak mycia/kremowania buzi.
Za to kocha się kąpać to dobrze bo inaczej bym się bała że jakiś brudas z niego wyrośnie

[Anulka_p]

Elaine- ok Zastanawiam się teraz nad jakąś kaszką bezglutenową na kolacje.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Anulka właśnie jak dziecko śpi na brzuszku, to jest mniejsze ryzyko zakrztuszenia się np. ulanym pokarmem. Artek już nie lubi tak spać jak kiedyś, ale gdyby chciał, to chyba bym mu dała. Z tym, że ja mam monitor oddechu, więc mam spokojne noce.

Napisane przez dzoan

Maly cos sie dosrakac nie moze..w czesciach robi, wiec siedzi w body i skarpetkach pod kocem ;P

My po spacerku, ładnie, ale dość chłodno. Chyba mnie te temperatury wiosenne rozpuściły :P Oby do wiosny...

[Rockyyy]

Napisane przez elaine-blath

u nas... urlop u teściów nad rzeką albo u moich rodziców nad morzem
może jakiś weekend na Kaszuby pojedziemy przed latemmąż chce ryby łowić...



?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44449103]Ooo Malinka ale mi smaka narobiłaś.

Artur dzisiaj chyba na spacerze wypił Red Bulla, jak nie widziałam... 5 godzin bez mrugnięcia okiem - dosłownie. Od 16.30 do 21.30 (zawsze ma półgodzinną drzemkę w międzyczasie). Ale okąpany już śpi...
Dżizas, wczoraj z mamą odkryłyśmy, co za cuda ma w pępku :/ Ja oczywiście tylko to przemywałam w wanience, a tam się nieźle nagromadziło. Tylko ciekawe, jak to umyć, jak ta skórka jest taka przylegająca... Trochę tam mu robię patyczkiem, ale się boję.
A jak czyścicie uszy dzieciom? Artkowi się sporo tej woskowiny zbiera...[/QUOTE]
Ja delikatnie patyczkiem wygrzebuje z grubsza to co sie tam zbiera.A uszy czyszcze z zewnątrz a do środka sie nie zagłebiam.

Napisane przez ita83

witam ....miało być mnie więcej a tymczasem dalej ogarniamy sie po powrocie do IRL...cale szczescie ze od jutra Xawek do przedszkola
to moze w koncu cos oddychne i bede miala cos czasu na neta i wizazowanie

Czekamy az sie ogarniesz i wrocisz

Napisane przez Agrafka86

Witam się. Padam na ryj. Po nocach uczę się na kolokwium. Mam we wtorek. Ale działam na takim zombie, że już chyba nic nie umiem i nic do głowy mi nie wchodzi.
Teraz spróbuję się przespać, bo nie wiem ile moje dziecko będzie spać.
Dobrej nocy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymam za kolosa

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44453260]



[/COLOR]W ogóle jaki ja mam ubaw z Artka, tego się nie da opisać.
Codziennie odkrywa, że może wydać swoją jamą ustną inny dźwięk, wystarczy, że ułoży usteczka w jakiś sposób. I od 2-3 dni mamy fazę na ściskanie usteczek i wypuszczanie bąbli ze śliny wraz z takim śmiesznym dźwiękiem, no robi to 100 razy, a ja się strasznie z tego śmieję, więc on robi to znowu Piszczy, śmieje się, krzyczy, raz głośno, raz po cichu, jęczy, jak się kładziemy na drzemkę, to najpierw wysłuchuję: mmmmmmmmmmmmm, eeeeeeeeeeeeech, mmmmmmmm No normalnie czad [/QUOTE]

Laura lubi piszczec,swego czasu robiła banki ze śliny A lubi tez bawic sie swoimi raczkami ale najbardziej czyimiś palcami A ostatnio pokochała moją małą kosmetyczkę.

Napisane przez Ewusia709

My dziś po ponad 2 tygodniach pakujemy się i wyjeżdżamy od dziadków do naszego mieszkania. Ale mi sie nie chce pakować, nie znoszę pakowania i przenoszenia tych wszystkich gratów. A z Tymusiem to mega wyprawa.

Ooo tak.Jechac gdzies z dzieckiem to wyprawa na Biegun Północny Ile ja sie zbierałam na weekend do babci

Napisane przez Ewusia709

Do teściów mamy ok 50 km, tutaj jest bardzo fajny klimat - to jest na jurze krakowsko-częstochowskiej, taki malowniczy krajobraz. Posiedzieliśmy trochę bo przyjechaliśmy przed świętami bo imprezkę u nas robiliśmy to Tymusia wcześniej tutaj zakwaterowaliśmy, został na noc, my dojechaliśmy w niedzielę. początkowo mieliśmy być do sylwestra ale na sylwestra też pojechaliśmy do znajomych, a Tymuś tutaj został. No i jak wróciliśmy w Nowy Rok to stwierdziliśmy, że zostajemy do długiego weekendu i tak zeszło
Moja Mama miała do nas przyjechać razem z moim bratem w Święta, ale dziecko im zachorowało na ospę i nie mogli nas odwiedzić, tak że jesteśmy umówieni na któryś weekend, że do nas przyjadą. My wybieramy się do nich dopiero na Wielkanoc. Mieszkają w opolskim, 150km od Częstochowy.

Podoba mi sie Jura kiedys tam jezdzilismy na wycieczki.

Napisane przez magolina

Dzień dobry

U nas kiepska noc, Adaś budził się bo albo nosek zapchany i miał trudności z oddychaniem albo kaszel więc musiałam mu odciągać ten katar, to się rozbudzał a potem pół godziny zasypianie.
No i przez to przeziębienie je mniej bo już nie pamietam kiedy miałam tak nabrzmiałe cycki
Teraz drzemie ale budzi go kaszel niech to cholerstwo sie odczepi od mojego dziecka




:

Biedny Adaś

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Wogóle to dzien dobry

Ja juz gosci na kawce dopołudnia zaliczyłam,upiekłam ciastka z truskawkami .Byłam godzinke z Laurą na spacerze.Zaraz robie obiadek.Od jutra dieta ŻM

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Moj plan początkowy: ŻM codziennie godzinny spacer. Brzuszki i przysiady -stopniowo bede zwiekszac ilosc.I nic smazonego, gazowanego, slodkiego.Alko raz w tygodniu. I duzo wody niegaz. Bd tez pic czerwoną i zieloną herbate.Tyle na poczatek.Wydaje sie do wykonania.Tz mnie wspiera i teraz jeszcze Wy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Rocky wspieram Cię, bo sama chcę od jutra uskutecznić ŻMS! (czyli żreć mniej słodyczy).

[Anulka_p]

My po spacerku. Zaraz zabieramy się za jedzenie zupki jarzynowej, którą Misiu uwielbia, a mamusia zabiera się za racuchy

[sylwia1986sz]

Witam w Świąteczny dzień Odstawiłyśmy antybiotyk po 6 dniach stosowania i leczymy dalej efekty uboczne. Noc już o niebo lepsza, wiadomo idealnie nie jest, ale przynajmniej nie płacze w nocy i ma mniej pobudek...
A dzisiaj po spacerku spała 3 godziny w dzień co uważam za absolutny rekord Odetchnęłam!

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez Agrafka86

Witam się. Padam na ryj. Po nocach uczę się na kolokwium. Mam we wtorek. Ale działam na takim zombie, że już chyba nic nie umiem i nic do głowy mi nie wchodzi.
Teraz spróbuję się przespać, bo nie wiem ile moje dziecko będzie spać.
Dobrej nocy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana podziwiam Cię bardzo!!!! Trzymam kciuki za kolosa! W ogóle ostatnio o tym myślałam, że będąc teraz na studiach nie dałabym rady... Naprawdę jestem pełna uznania, i nawet nie dziwię się już teraz matkom, które ze względu na dzieci nie kończą szkoły...
Jak zawsze byłam prymusem, w szkole świadectwa z paskiem/na uczelni stypendium, tak teraz chyba nie dałabym rady ogarnąć samych zajęć, a co dopiero egzaminy! Więc 100% dla Ciebie i innych uczących się mam!

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez magolina

Dzień dobry

U nas kiepska noc, Adaś budził się bo albo nosek zapchany i miał trudności z oddychaniem albo kaszel więc musiałam mu odciągać ten katar, to się rozbudzał a potem pół godziny zasypianie.
No i przez to przeziębienie je mniej bo już nie pamietam kiedy miałam tak nabrzmiałe cycki
Teraz drzemie ale budzi go kaszel niech to cholerstwo sie odczepi od mojego dziecka

Oj, oby szybko przeszło! Wiem co to znaczy...

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez malinka0525

Też mamy problem jak uszy porządnie wyczyścić Czyszczę patyczkiem ale i tak sporo zostaje tam głębiej, a boję się tam wyczyścić żeby jej uszka nie uszkodzić

Jeśli chodzi o uszka to ja tylko zewnętrznie wycieram wacikiem i małżowiny kiedy pojawia się wosk. Ponoć maluszkom nie wolno patyczkiem, tak czytałam w prasie i tak mówiła mi położna, że to co niepotrzebne samo wyjdzie i wtedy się usuwa.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez dzoan

Znowu jazda z zasypianiem..bylam bardzo pozytywnie nastawiona, ze co by sie nie dzialo bede cierpliwa, spokojna, dam rade...ale im dluzej plakal, tym bardziej kulilam sie na podlodze przy lozeczku;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kurcze znam ten ból... I wtedy nie wytrzymuję, biorę na ręce, puszczam kolędy i do 5 minut niunia śpi No chyba, że jest totalna jazda to wtedy nic nie pomaga

Ps. Ciekawe co będę puszczać na wiosnę, Lulajże Jezuniu w WIELKOANOC A wiecie jaka jest ulubiona kolęda świeżo-upieczonych rodziców?" Cicha Noc" A maluszków: "Dzisiaj w Bet-lejem"

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44449103]Ooo Malinka ale mi smaka narobiłaś.

Artur dzisiaj chyba na spacerze wypił Red Bulla, jak nie widziałam... 5 godzin bez mrugnięcia okiem - dosłownie. Od 16.30 do 21.30 (zawsze ma półgodzinną drzemkę w międzyczasie). Ale okąpany już śpi...
Dżizas, wczoraj z mamą odkryłyśmy, co za cuda ma w pępku :/ Ja oczywiście tylko to przemywałam w wanience, a tam się nieźle nagromadziło. Tylko ciekawe, jak to umyć, jak ta skórka jest taka przylegająca... Trochę tam mu robię patyczkiem, ale się boję.
A jak czyścicie uszy dzieciom? Artkowi się sporo tej woskowiny zbiera...[/QUOTE]
Perse nieźle wytrzymał Arcio

[ona8686]

Napisane przez magolina

Dzień dobry

U nas kiepska noc, Adaś budził się bo albo nosek zapchany i miał trudności z oddychaniem albo kaszel więc musiałam mu odciągać ten katar, to się rozbudzał a potem pół godziny zasypianie.
No i przez to przeziębienie je mniej bo już nie pamietam kiedy miałam tak nabrzmiałe cycki
Teraz drzemie ale budzi go kaszel niech to cholerstwo sie odczepi od mojego dziecka


Mój nie lubi tak samo jak mycia/kremowania buzi.
Za to kocha się kąpać to dobrze bo inaczej bym się bała że jakiś brudas z niego wyrośnie

A podajesz mu coś na to przeziębienie?

A kremowanie buzi to też jest walka, o nosie nie wspomnę Kąpiel też juz uwielbia a pierwsze tygodnie były koszmarem.

Napisane przez Rockyyy

Moj plan początkowy: ŻM codziennie godzinny spacer. Brzuszki i przysiady -stopniowo bede zwiekszac ilosc.I nic smazonego, gazowanego, slodkiego.Alko raz w tygodniu. I duzo wody niegaz. Bd tez pic czerwoną i zieloną herbate.Tyle na poczatek.Wydaje sie do wykonania.Tz mnie wspiera i teraz jeszcze Wy

Trzymam

Dawno dawnooo temu jak się odchudzałam, to nie jadłam po 18, zero słodyczy i codziennie 30 minut ćwiczenia. Doszło do tego stopnia, że jak kiedyś wróciłam z wesela, na którym sie wytańczyłam, to zamiast sie od razu położyć to musiałam poćwiczyć bo źle bym się czuła bez tego i miała wyrzuty sumienia
Ale efekt był. Waga sie utrzymywała nawet jak skończyłam i jadłam tyle ile chciałam. Do momentu aż zaszłam w ciąże i teraz nie mogę zrzucić

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Zaliczyliśmy pierwszy spacer w spacerówce Myślałam, że bedzie źle, Frankowi jednak sie podobało.

[dzoan]

O ja pierdziu..to ja od tak dawna meczylam sie z usypianiem Malego, a dzisiaj maz poradzil sobie w 5min.

Dzien nawet fajny. Maly mial dobry humor..rano wylezelismy sie z nim ma dywanie i kocyku..a on szalal i piszczal odglosy nieziemskie ma 14-16 na spacerku.. pozniej tatus sie nim zajmowal, a ja upieklam mala blaszke sztbkiego ciasta z jablkami, bo juz zaczynaly marniec..i pizze, by wykorzystac drozdze i rozne resztki z lodowki :P
Wyszlo tak:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ona8686]

Napisane przez dzoan

O ja pierdziu..to ja od tak dawna meczylam sie z usypianiem Malego, a dzisiaj maz poradzil sobie w 5min.

Dzien nawet fajny. Maly mial dobry humor..rano wylezelismy sie z nim ma dywanie i kocyku..a on szalal i piszczal odglosy nieziemskie ma 14-16 na spacerku.. pozniej tatus sie nim zajmowal, a ja upieklam mala blaszke sztbkiego ciasta z jablkami, bo juz zaczynaly marniec..i pizze, by wykorzystac drozdze i rozne resztki z lodowki :P
Wyszlo tak:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mniam mniam, smacznie wygląda

U nas resztki poszły na frytki i surówkę.

[dzoan]

Magolina jak Olus mocno kaszle, to ukladam go na boczku, poklepie plecki i podkladam kolderke, zeby nie mogl obrocic sie ma plecki..duzo lepiej w takiej pozycji spi..kaszelek tak nie dusi.

Rocky zycze wytrwalosci i trzymam kciuki za szybkie efekty i zero pokus (przepraszam za zdjecia;P)
No i babeczki z truskawkami...mniam!

Anulka racuchy aaaaa! Pycha...

Sylwia zdrowka jeszcze raz!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elaine-blath]

Caly dzien zlecial mi mega szybko. Korzystajac ze maz w domu zaczelam robic zlecenie,potem eybealismy sie na 3 godzinny spacerze znajomymi do parku oliwskiego,a potem to juz zlecialo...teraz wieczorne karmienie

EWUSIA no to masz kawałek do mamy w ogóle super ze tak z teściami się wam ukladadobrze i Tymek dobrze się u nich czuje.

MAGOLINKA niech ten kaszel się juz odczepi od Adasia

ROCKY piękne postanowienie na nowy rok! 3mam kciuki na pewno dasz rade. A o co chodzi z tymi przydiadami? Kiedyś coś Tweed pisała ale nie zdążyłam się zapytać bo na fb uciekła..

SYLWIA dobrze ze antybiotyk odstawiony i jest lepiej. A jak pleśniawki? Zlazly?

ONA brawa za spacerowke! Dlaczego miałoby się Franiowi nie podobać?

DZOAN mniaaam


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[ona8686]

Dobranoc

[elaine-blath]

Dobrej nocki ONA


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[sylwia1986sz]

Dzoan dziekuje :-*
Elaine na plesniawki dostalismy kolejny antybiotyk, ale lzejszy i dorazny, do pedzlowania jamy ustnej. Tak wiec po odstawieniu tamtego uzylam go 2 razy i na szczescie bialego kozucha juz nie ma. Teraz musze obserwowac uwaznie.
Emilka padla juz ze zmeczenia. Po mleczku, sama w lozeczku ;-) ja czekam na tz o 22:30 bedzie w domu, chyba ze tez padne i odespie ;-)

Dobrej nocy!

[magolina]

Adaś już śpi od godzinki, męczy go jeszcze ten kaszelek, katar tez ale na szczęście radosny jest jak zawsze szkoda mi go tylko bardzo jak muszę mu nosek czyścić, płacze i się wygina

Napisane przez Rockyyy

Moj plan początkowy: ŻM codziennie godzinny spacer. Brzuszki i przysiady -stopniowo bede zwiekszac ilosc.I nic smazonego, gazowanego, slodkiego.Alko raz w tygodniu. I duzo wody niegaz. Bd tez pic czerwoną i zieloną herbate.Tyle na poczatek.Wydaje sie do wykonania.Tz mnie wspiera i teraz jeszcze Wy

Powodzenia. Ja od jutra też MŻ i chociaż z 15 minut jakiejś aktywności. Chyba potańczę po prostu po mieszkaniu, usadowię Adasia w bujaku i pewnie będzie miał ubaw z matki

Napisane przez sylwia1986sz

Witam w Świąteczny dzień Odstawiłyśmy antybiotyk po 6 dniach stosowania i leczymy dalej efekty uboczne. Noc już o niebo lepsza, wiadomo idealnie nie jest, ale przynajmniej nie płacze w nocy i ma mniej pobudek...
A dzisiaj po spacerku spała 3 godziny w dzień co uważam za absolutny rekord Odetchnęłam!

Ooo super, że jest zdecydowana poprawa

Napisane przez ona8686

A podajesz mu coś na to przeziębienie?


Dawno dawnooo temu jak się odchudzałam, to nie jadłam po 18, zero słodyczy i codziennie 30 minut ćwiczenia. Doszło do tego stopnia, że jak kiedyś wróciłam z wesela, na którym sie wytańczyłam, to zamiast sie od razu położyć to musiałam poćwiczyć bo źle bym się czuła bez tego i miała wyrzuty sumienia
Ale efekt był. Waga sie utrzymywała nawet jak skończyłam i jadłam tyle ile chciałam. Do momentu aż zaszłam w ciąże i teraz nie mogę zrzucić

1. Daje mu flegaminę, sól fizjologiczna do noska, nasivin w kroplach do noska. Cebion odstawiłam bo szukam przyczyny wysypki

Napisane przez dzoan

Dzien nawet fajny. Maly mial dobry humor..rano wylezelismy sie z nim ma dywanie i kocyku..a on szalal i piszczal odglosy nieziemskie ma 14-16 na spacerku.. pozniej tatus sie nim zajmowal, a ja upieklam mala blaszke sztbkiego ciasta z jablkami, bo juz zaczynaly marniec..i pizze, by wykorzystac drozdze i rozne resztki z lodowki :P
Wyszlo tak:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ciesze się, że spędziliście razem trochę czasu
A wypieki jak zwykle super

Napisane przez dzoan

Magolina jak Olus mocno kaszle, to ukladam go na boczku, poklepie plecki i podkladam kolderke, zeby nie mogl obrocic sie ma plecki..duzo lepiej w takiej pozycji spi..kaszelek tak nie dusi.

Tak właśnie robię


Dobrej nocki

[elaine-blath]

SYLWIA to dobrze ze plesniawy zniknęły. Jeden problem z głowy. Szybciutko Emi Ci zasnela..u nas poszedł w ruch drugi cyc...


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

MAGOLINKA wracając do książki to nie czytałam,wiec nie będę się za bardzo wypowiadać. Mówiła mi o niej kuzynka która pracuje w żłobku i jedni rodzice tak z dwulatkiem postępują. Jego jedzenie polega na tym ze kładzie się przed nim kilka rzeczy on sobie wybiera, je rękami. Łyżeczka ani widelcem nie umie. Mówiła ze masakra dla nich jako wychowawczyń bo inne dzieci jakoś sobie same radzą a temu trzeba trzy razy więcej czasu poświęcić...


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[magda_02]

Napisane przez Ewusia709

Do teściów mamy ok 50 km, tutaj jest bardzo fajny klimat - to jest na jurze krakowsko-częstochowskiej, taki malowniczy krajobraz.

Oo Ewusia to moze masz tesciow blisko mnie Bo chyba zadna z dziewczyn nie mieszka gdzies w poblizu. Z reszta- od czestochowy tez niedaleko, ja jestem z zawiercia

Kevin sam w nowym jorku leci:p ogladacie?
My z tz zakatarzeni, mam nadzieje ze na malutkiego nie przejdzie:/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiazo]

Dziecko śpi a my oglądamy z tż film.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[elaine-blath]

MAGDA zdroowka!

FIAZO jaki film?



Ja miałam oglądać Motyl i skafander ale Mały nie zdążył zjeść...

No nic dobrej nocki!




Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[fiazo]

Zróbmy sobie wnuka. Ważne że razem spędzamy czas.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[dzoan]

Nienawidze tego Kevina..jeszcze przez niego poklocilam sie z mezem. Zreszta juz od polowy dnia atmosfera robila sie nieciekawa. Zamiast wykorzystac ten wolny spokojny dzien razem, to nie..lepiej polezec przed tv i odpoczac od zony i dziecka.. wiecie jak mi bylo przykro widzac spacerujace pelne rodziny albo pary trzymajace sie za rece.. A ten raz nie moze, bo musi sprzatac, innym razem nie, bo zmeczony, nie..bo musi do pracy, nie..bo zle sie czuje, nie..bo nie..
Jeszcze teraz on musi ogladac Kevina po raz setny, ja nic innego nie moge.. jutro sobie obejrze..tak k*rwa jutro..jak mi dziecko pozwoli..dawno nie mialam tak spokojnego i szybko zaczetego wieczota, bo walczylam z Malym w sypialni..a ten w tym czasie z d*pa na kanapie i pilot w lapie..nawet dzisiaj, to jego potrzeby sa na pierwszym miejscu..mnie sie juz nic nie nalezy..bede ryczec ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44459338]Rocky wspieram Cię, bo sama chcę od jutra uskutecznić ŻMS! (czyli żreć mniej słodyczy).[/QUOTE]

Napisane przez Anulka_p

My po spacerku. Zaraz zabieramy się za jedzenie zupki jarzynowej, którą Misiu uwielbia, a mamusia zabiera się za racuchy

Racuchy...mniam!!!

Napisane przez sylwia1986sz

Witam w Świąteczny dzień Odstawiłyśmy antybiotyk po 6 dniach stosowania i leczymy dalej efekty uboczne. Noc już o niebo lepsza, wiadomo idealnie nie jest, ale przynajmniej nie płacze w nocy i ma mniej pobudek...
A dzisiaj po spacerku spała 3 godziny w dzień co uważam za absolutny rekord Odetchnęłam!

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Uff super ze juz najgorsze za Wami

Napisane przez ona8686

Dawno dawnooo temu jak się odchudzałam, to nie jadłam po 18, zero słodyczy i codziennie 30 minut ćwiczenia. Doszło do tego stopnia, że jak kiedyś wróciłam z wesela, na którym sie wytańczyłam, to zamiast sie od razu położyć to musiałam poćwiczyć bo źle bym się czuła bez tego i miała wyrzuty sumienia
Ale efekt był. Waga sie utrzymywała nawet jak skończyłam i jadłam tyle ile chciałam. Do momentu aż zaszłam w ciąże i teraz nie mogę zrzucić [COLOR="Silver"]

[SIZE=1]---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o.

Czyli da się

Napisane przez dzoan

O ja pierdziu..to ja od tak dawna meczylam sie z usypianiem Malego, a dzisiaj maz poradzil sobie w 5min.

Dzien nawet fajny. Maly mial dobry humor..rano wylezelismy sie z nim ma dywanie i kocyku..a on szalal i piszczal odglosy nieziemskie ma 14-16 na spacerku.. pozniej tatus sie nim zajmowal, a ja upieklam mala blaszke sztbkiego ciasta z jablkami, bo juz zaczynaly marniec..i pizze, by wykorzystac drozdze i rozne resztki z lodowki :P
Wyszlo tak:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ślinka mi kapie

Napisane przez elaine-blath

ROCKY piękne postanowienie na nowy rok! 3mam kciuki na pewno dasz rade. A o co chodzi z tymi przydiadami? Kiedyś coś Tweed pisała ale nie zdążyłam się zapytać bo na fb uciekła..

Nie wiem...ja bd normalne robic

Napisane przez fiazo

Zróbmy sobie wnuka. Ważne że razem spędzamy czas.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

Fajna komedia,kiedys ogladałam

Napisane przez dzoan

Nienawidze tego Kevina..jeszcze przez niego poklocilam sie z mezem. Zreszta juz od polowy dnia atmosfera robila sie nieciekawa. Zamiast wykorzystac ten wolny spokojny dzien razem, to nie..lepiej polezec przed tv i odpoczac od zony i dziecka.. wiecie jak mi bylo przykro widzac spacerujace pelne rodziny albo pary trzymajace sie za rece.. A ten raz nie moze, bo musi sprzatac, innym razem nie, bo zmeczony, nie..bo musi do pracy, nie..bo zle sie czuje, nie..bo nie..
Jeszcze teraz on musi ogladac Kevina po raz setny, ja nic innego nie moge.. jutro sobie obejrze..tak k*rwa jutro..jak mi dziecko pozwoli..dawno nie mialam tak spokojnego i szybko zaczetego wieczota, bo walczylam z Malym w sypialni..a ten w tym czasie z d*pa na kanapie i pilot w lapie..nawet dzisiaj, to jego potrzeby sa na pierwszym miejscu..mnie sie juz nic nie nalezy..bede ryczec ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój tz kiedys baardzo rzadko ze mną chodził na spacery.I tez mi było przykro bo mijały mnie całe rodziny,zakochane pary a ja sama.Albo ewentualnie pozniej z Psem.I jak nie chciał isc to mowil ze Pies ze mną pojdzie i ze mam z kim
teraz raz na jakis czas z nami idzie ale w wiekszosci spaceruje sama z Laurą.

[dzoan]

Hej Dziewczyny

Polamana jestem i glowa boli. Co z tego, ze Maly ladnie i szybko zasnal i mial ponad 2h drzemki jak po pierwszej usypialam go ponad godz. Po drugiej ok. 40min. Mialam ochote wyjsc z mieszkania od tego placzu. Boje sie idacych zabkow skoro juz takie cos mnie dobija.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.