Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[bazile]

Napisane przez agaaga89

Bazile dziękuję za dopisanieWspółczuję dolegliwości, jednak w pierwszej ciąży bez obowiązku pilnowania maluszka można było sobie pozwolić na chwile relaksu, spanie do południa czy leżenie do oporu, a teraz tej energii wydaje się mniej bo jednak sporo się jej przekazuje na opiekę nad pierworodnym... Co do rwy, serdecznie współczuję, nie miała, ale jak czytałam opisy bólu - jakiś koszmar Możesz brać jakieś lekarstwa? Albo maści? Co Ci pomaga przetrwać?

prosze bardzo
z lekarstwami ciezko,jak wiadomo ciaza= sie zakaz wiekszosc lekow przeciwbolowych. Czasem ogrzewam sobie termoforem.W zeszlym tyg na wizycie mowilam swojemu ginowi,ale nic nie moze na to poradzic.

Napisane przez _Maya_

Bazile ostatnio byłam na warsztatach dla ciężarnych z rehabilitantką i ona mówiła, że to co jest mylone b.często z rwą kulszową to przykurcz mięśnia gruszkowatego - walczyć z tym można przez rozciąganie mięśnia, który "trzyma" nerw.
Kładziesz się na brzegu łóżka, na boku przeciwległym do bolącego biodra i opuszczasz maksymalnie bolącą nogę, poza ramę łóżka. Ok 10 minut. Podobno pomaga
współczuję też pozostałych dolegliwości

no wlasnie ja to wiem,ze to rwa,bo jako nastolatka dlugo sie na nia leczylam,a potem wystarczylo ze sie przedzwigalam i juz bolalo.

Napisane przez Monica80

heh, no i u mnie jak narazie ok. A naprawde bylo to juz bardzo meczace. A teraz nic, nawet nie ćmi - i oby tak pozostało!

A ja się powoli szykuję na wizytę , jupii Moja mama i moj maz obstawiaja chlopaka, ja za dziewczynka (no ktos musi ) , Leon tez chce brata wiec jestem w mniejszosci

czekamy na relacje

[agaaga89]

Napisane przez bazile

prosze bardzo
z lekarstwami ciezko,jak wiadomo ciaza= sie zakaz wiekszosc lekow przeciwbolowych. Czasem ogrzewam sobie termoforem.W zeszlym tyg na wizycie mowilam swojemu ginowi,ale nic nie moze na to poradzic.

Czyli pasuje to po prostu "przeboleć"... Do czerwca... No tak, a później karmienie czyli też trochę czasu Współczuję

[Monica80]

Ja juz po. Nie na 100% ale chyba u nas bedzie dziewczynka ))


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kamilla123]

Napisane przez bazile

I dzis poczulam smak pieknej zgagi,ale mnie meczylo.Zagryzlam migdalami i odpuscilo.

Oj zgaga - okropieństwo Miałam pod koniec w pierwszej ciąży i wspominam to gorzej od mdłości:/

Monica super Kolejna parka będzie żeby dziewczynka została dziewczynką

A ja właśnie zrobiłam sobie kawę i pożeram czekoladkę z Mikołajkowych zapasów mojego syna

[Sola1]

Napisane przez _Maya_

Bazile ostatnio byłam na warsztatach dla ciężarnych z rehabilitantką i ona mówiła, że to co jest mylone b.często z rwą kulszową to przykurcz mięśnia gruszkowatego - walczyć z tym można przez rozciąganie mięśnia, który "trzyma" nerw.
Kładziesz się na brzegu łóżka, na boku przeciwległym do bolącego biodra i opuszczasz maksymalnie bolącą nogę, poza ramę łóżka. Ok 10 minut. Podobno pomaga
współczuję też pozostałych dolegliwości

Dobrze wiedzieć. Ja też mam podobne bóle.
Choć ostatnio mi doskwiera kręgosłup jak leżę na plecach czy tak sobie siedzę na kanapie, że mam nogi wyprostowane. Nie mogę się przekręcić na bok i zanim to zrobię to trochę to trwa. Czuję jakby mi się kręgi poprzestawiały na dole kręgosłupa.

Napisane przez Monica80

Ja juz po. Nie na 100% ale chyba u nas bedzie dziewczynka ))


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agaaga89]

Napisane przez Monica80

Ja juz po. Nie na 100% ale chyba u nas bedzie dziewczynka ))


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super, czyli jednak po Twojej myśli!!

Napisane przez Sola1

Dobrze wiedzieć. Ja też mam podobne bóle.
Choć ostatnio mi doskwiera kręgosłup jak leżę na plecach czy tak sobie siedzę na kanapie, że mam nogi wyprostowane. Nie mogę się przekręcić na bok i zanim to zrobię to trochę to trwa. Czuję jakby mi się kręgi poprzestawiały na dole kręgosłupa.

A miałaś wcześniej jakieś problemy z kręgosłupem? Czy dopiero teraz masz kłopoty?

[bazile]

Napisane przez Monica80

Ja juz po. Nie na 100% ale chyba u nas bedzie dziewczynka ))

oby jednak zrobilo sie 100 procent

[Sola1]

Napisane przez agaaga89

Super, czyli jednak po Twojej myśli!!


A miałaś wcześniej jakieś problemy z kręgosłupem? Czy dopiero teraz masz kłopoty?

Nie miałam. Ale w poprzedniej ciąży też tak miałam. Po porodzie i odczekaniu połogu itp. zaczęłam ćwiczyć i wszystko wróciło do normy. Jakbym nie ćwiczyła to może też by wróciło. Ale teraz znowu to samo, czyli pewnie taka moja "uroda" ciążowa.
Jak teraz po tym usg okaże się, że wszystko ok z kosmówką czy już chyba raczej łożyskiem to zacznę ćwiczyć, może to pomoże choć trochę.
A jak będzie się pogarszać to pogadam z lekarzem.

[sylvuniaa84]

Ok smak zgagi poczułam kilka dni temu,to cos okropnego,gorsze od porannych mdłości :/

Plamienie które rano było ustalo...nie wiem czy martwić sie czy nie....jak pojade na IP to juz mnie zostawia a przez tel jak im mowię ze 1 razowe brązowe plamienie to mówią ze to moja sprawa czy pojade czy nie ze sama mam decydować.Do swojego lekarza sie nie oddzwonie ma wyłączony telefon od rana....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agaaga89]

Napisane przez Sola1

Nie miałam. Ale w poprzedniej ciąży też tak miałam. Po porodzie i odczekaniu połogu itp. zaczęłam ćwiczyć i wszystko wróciło do normy. Jakbym nie ćwiczyła to może też by wróciło. Ale teraz znowu to samo, czyli pewnie taka moja "uroda" ciążowa.
Jak teraz po tym usg okaże się, że wszystko ok z kosmówką czy już chyba raczej łożyskiem to zacznę ćwiczyć, może to pomoże choć trochę.
A jak będzie się pogarszać to pogadam z lekarzem.

Czyli tak jakby brzuszek obciążał Twój kręgosłup... Fajnie, że miałaś motywację, żeby regularnie ćwiczyć, zawsze to lepiej przygotowane ciało W razie czego konsultuj z lekarzem, jeszcze sporo tygodni, szkoda, żebyś się tak męczyła...

[zubi89]

Napisane przez Monica80

Ja juz po. Nie na 100% ale chyba u nas bedzie dziewczynka ))


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Różowe gratulację jak na razie to dużo dziewczynek nam się szykuje

Napisane przez sylvuniaa84

Ok smak zgagi poczułam kilka dni temu,to cos okropnego,gorsze od porannych mdłości :/

Plamienie które rano było ustalo...nie wiem czy martwić sie czy nie....jak pojade na IP to juz mnie zostawia a przez tel jak im mowię ze 1 razowe brązowe plamienie to mówią ze to moja sprawa czy pojade czy nie ze sama mam decydować.Do swojego lekarza sie nie oddzwonie ma wyłączony telefon od rana....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A wy przypadkiem wczoraj z mężem się nie przytulaliście lub dzisiaj ? bo mi gin mówi, że jakby po przytulankach była plamka to mam się nie martwić ale jakby to trwało dłużej to na IP.

Mam do was pytanie:
Co ile latacie teraz do wc ? bo ja od kilku dni dosłownie co 30 min i raz poleci dużo a raz tylko troszkę a mam wrażenie jakbym miała pełny pęcherz...i się zastanawiam czy to coś z pęcherzem czy tak po prostu już jest. Na wizycie mówiłam o tym ginowi ale powiedział, że wszystko jest ok.

[pater86]

Monica80 gratuluję dziewczynki ja też chyba w duszy po ciuchu myślę o dziewczynce, może 17 się coś dowiem
sylvuniaa84 może wstrzymaj się jeszcze z tą IP, bo brązowe plamienie pewnie nie znaczy nic złego, ale jak zobaczysz świeżą krew to nie ma się nad czym zastanawiać i trzeba jechać...

[sylvuniaa84]

Zubi89 wczoraj sie nie przytulalismy,w sobote wieczorkiem to tak




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Maya_]

Napisane przez bazile

no wlasnie ja to wiem,ze to rwa,bo jako nastolatka dlugo sie na nia leczylam,a potem wystarczylo ze sie przedzwigalam i juz bolalo.

uuu to współczuję

Monica

[ANTERIA]

Witam się

Zgaga to mój problem od paru ładnych lat więc w ciąży jakoś nie odczuwam jej za specjalnie, ot przyzwyczajona jestem do tego.

Jutro trzymajcie za mnie kciuki, bo mamy wizytę i dowiemy się w końcu wszystkiego. Mam nadzieję, że panują tu takie same zasady jak w Niemczech i że bez problemu będę mogła pojechać do Polski jak najszybciej już nie mogę tu wysiedzieć tak mnie ciągnie

Wybaczcie że wpadam tak tylko na sekundę ale mój Tż-t zabiera mnie non stop laptopa i tylko w przerwie go odzyskałam na moment

[Sola1]

Napisane przez agaaga89

Czyli tak jakby brzuszek obciążał Twój kręgosłup... Fajnie, że miałaś motywację, żeby regularnie ćwiczyć, zawsze to lepiej przygotowane ciało W razie czego konsultuj z lekarzem, jeszcze sporo tygodni, szkoda, żebyś się tak męczyła...

Podobno zmienia się ustawienie kręgosłupa i środek ciężkości w ciązy i pewnie to dlatego. Ale jakby co to będę pytać.

Ja chciałam schudnąć i dlatego miałam motywację Teraz trochę mi brakuje tego typu ruchu. Człowiek ma więcej energii.

Napisane przez zubi89

Mam do was pytanie:
Co ile latacie teraz do wc ? bo ja od kilku dni dosłownie co 30 min i raz poleci dużo a raz tylko troszkę a mam wrażenie jakbym miała pełny pęcherz...i się zastanawiam czy to coś z pęcherzem czy tak po prostu już jest. Na wizycie mówiłam o tym ginowi ale powiedział, że wszystko jest ok.

Normalne
Ja też chodzę częściej.

Napisane przez ANTERIA

Witam się

Zgaga to mój problem od paru ładnych lat więc w ciąży jakoś nie odczuwam jej za specjalnie, ot przyzwyczajona jestem do tego.

Jutro trzymajcie za mnie kciuki, bo mamy wizytę i dowiemy się w końcu wszystkiego. Mam nadzieję, że panują tu takie same zasady jak w Niemczech i że bez problemu będę mogła pojechać do Polski jak najszybciej już nie mogę tu wysiedzieć tak mnie ciągnie

Wybaczcie że wpadam tak tylko na sekundę ale mój Tż-t zabiera mnie non stop laptopa i tylko w przerwie go odzyskałam na moment

Kciuki

[majkela12]

Napisane przez Monica80

Ja juz po. Nie na 100% ale chyba u nas bedzie dziewczynka ))

Różowe gratulacje Nie ma to jak matczyny instynkt

Napisane przez kamilla123

A ja właśnie zrobiłam sobie kawę i pożeram czekoladkę z Mikołajkowych zapasów mojego syna

w imieniu synka
U nas tyle jeszcze tego zostało, z mojej pracy młody dostał wypasioną paczkę i pomalutku ją wykańczamy

Napisane przez sylvuniaa84

Plamienie które rano było ustalo...nie wiem czy martwić sie czy nie....jak pojade na IP to juz mnie zostawia a przez tel jak im mowię ze 1 razowe brązowe plamienie to mówią ze to moja sprawa czy pojade czy nie ze sama mam decydować.Do swojego lekarza sie nie oddzwonie ma wyłączony telefon od rana....

Jak Cię to mocno niepokoi to jedź na IP

Napisane przez zubi89

Mam do was pytanie:
Co ile latacie teraz do wc ? bo ja od kilku dni dosłownie co 30 min i raz poleci dużo a raz tylko troszkę a mam wrażenie jakbym miała pełny pęcherz...i się zastanawiam czy to coś z pęcherzem czy tak po prostu już jest. Na wizycie mówiłam o tym ginowi ale powiedział, że wszystko jest ok.

Nie jestem w stanie tego naliczyć, w nocy od 3 do 4 razy, w dzień też wydaje mi się że co chwila. Jeśli próbuję przetrzymać od razu brzuch robi mi się twardy i boli. Więc już wolę latać co parę kropli

Napisane przez ANTERIA

Jutro trzymajcie za mnie kciuki, bo mamy wizytę i dowiemy się w końcu wszystkiego. Mam nadzieję, że panują tu takie same zasady jak w Niemczech i że bez problemu będę mogła pojechać do Polski jak najszybciej już nie mogę tu wysiedzieć tak mnie ciągnie

---------------------------
Dzisiaj ostatni dzień leniuchowania. Nawet obiadu nie trzeba było robić,bo zostało z wczoraj, a jutro już do pracy...Dlaczego wszystko co dobre tak szybko się kończy

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Zapomniałabym agaaga89 jak się dzisiaj czujesz, jak brzuszek???. Grzecznie odpoczywasz??

[NecroKitty]

Jak szybko te święta zleciały, miałam męża na 3tyg a teraz znowu sama, jak się szybko człowiek przyzwyczaja do dobrego
Dostałam dzisiaj śpioszki z Hello Kitty, ciekawe czy mama się nie pośpieszyła mam nadzieję, że w sobotę już na 100% będzie wiadomo.

Napisane przez Monica80

Ja juz po. Nie na 100% ale chyba u nas bedzie dziewczynka ))


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wstępne gratulacje

Napisane przez zubi89

Mam do was pytanie:
Co ile latacie teraz do wc ? bo ja od kilku dni dosłownie co 30 min i raz poleci dużo a raz tylko troszkę a mam wrażenie jakbym miała pełny pęcherz...i się zastanawiam czy to coś z pęcherzem czy tak po prostu już jest. Na wizycie mówiłam o tym ginowi ale powiedział, że wszystko jest ok.

Jeśli by było coś niedobrego z pęcherzem to by bolało. Ja mam różnie od samego początku, raz często, raz rzadziej. Nigdy się tym nie przejmowałam i nie zastanawiałam

Napisane przez sylvuniaa84

Zubi89 wczoraj sie nie przytulalismy,w sobote wieczorkiem to tak
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kiedyś czytałam, że nawet dzień po przytulaniu mogą wystąpić plamienia, ale ile w tym prawdy to nie wiem

Napisane przez ANTERIA

Jutro trzymajcie za mnie kciuki, bo mamy wizytę i dowiemy się w końcu wszystkiego. Mam nadzieję, że panują tu takie same zasady jak w Niemczech i że bez problemu będę mogła pojechać do Polski jak najszybciej już nie mogę tu wysiedzieć tak mnie ciągnie

Powodzenia ja już niecierpliwie czekam na sobotę

[pater86]

Napisane przez NecroKitty

Jak szybko te święta zleciały, miałam męża na 3tyg a teraz znowu sama, jak się szybko człowiek przyzwyczaja do dobrego

Oj wiem co czujesz, też miałam męża 2 tygodnie i już pojechał... Zawsze mi tak smutno jak wyjeżdża... Życie od weekendu do weekendu jest takie przygnębiające :/ Ale taki teraz jest świat i trzeba jakoś nauczyć się żyć... Ja właśnie myślę czym by się tu zająć może czas na szukanie wózka?

[malin30]

Monica, gratulacje. Oby zostało na 100% (mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie)

A my mamy za sobą spacer po Ustce, niestety skrócony przez deszcz. A jutro do pracy...

[sylvuniaa84]

Napisane przez pater86

Oj wiem co czujesz, też miałam męża 2 tygodnie i już pojechał... Zawsze mi tak smutno jak wyjeżdża... Życie od weekendu do weekendu jest takie przygnębiające :/ Ale taki teraz jest świat i trzeba jakoś nauczyć się żyć... Ja właśnie myślę czym by się tu zająć może czas na szukanie wózka?

mój też po 2 tyg wyjechał... echh

[czarno_biala1987]

A ja zaczęłam rozglądać się za zestawem do szpitala. Koszulek nocnych nie mam wcale, od zawsze śpię w piżamach ze spodniami ale do porodu chyba się nie sprawdzą No i szlafrok... Tu jest gorzej, większość w rozsądnych cenach jest z naprawdę kiepskiej bawełny z Turcji, a za ładniutki ale prosty szlafroczek bez żadnych koronek i udziwnień w komplecie z jedną koszulką trzeba dać prawie 100zł Bo mam wątpliwości czy taki typowy "nieciążowy" da się zawiązać :/
Powiedzcie czy macie coś na oku albo już w szafie. Ja widzę się tylko w czymś takim: http://allegro.pl/nimfa-ciazowy-szla...842972407.html
Ale może Wy wpadniecie na coś innego.
A ze szczupłych oczywiście jest wybór, niektóre są naprawdę śliczne, np ten: http://allegro.pl/wiskoza-ekskluzywn...829328441.html
Ja mam w domu wyłącznie taki grubaśny frotte, na czerwiec odpada, będzie grzać niemiłosiernie...

[Sola1]

Ja rodzilam w szpitalnej koszuli. Teraz planuje tak samo i tak po porodzie jest uwalona i trzeba ja wyprac a w szpitalu tego nie zrobie. Natomiat te ich mozna oddac zalozyc swoja lub wymienic na ich swieza. Po porodzie tez korzystalam ze szpitalnych bo wtedy dosyc mocno krwawilam a majtki mozna miec co najwyzej siateczkowe a najlepiej wietrzyc. Ale teraz zobacze. Mialam ze soba 3koszulki ale to juz korzystalam w domu. Co do szlafrokow mialam zwykly nieciazowy ale w szpitalu nie zalozylam bo bylo za cieplo. Poza tym w tym okresie bylo mi naprawde wszystko jedno jak wygladam

[pater86]

Mi właśnie ostatnio przyszła taka myśl, ze jakbym nie daj Boże musiała iść do szpitala to nie mam żadnej uczciwej piżamy, ani szlafroka... Wszystkie już zużyte i nie nadające się nigdzie indziej niż do domu, więc niewiele myśląc kupiłam dwie piżamki już przystosowane do karmienia i śliczny szlafroczek z cienkiego polarku, a wszystko to na bazarku w moim rodzinnym mieście, stwierdziłam, że nie ma co wydawać dużo pieniędzy na piżamy, które po porodzie będzie trzeba wyrzucić bo pewnie całe poplamione będą...

[sylvuniaa84]

Ja znalazłam u nas w sklepie zwykły szlafroczek do szpitala taki cienki za kolanko za 36zl nie sa one piękne No ale pewnie i tak założę go tylko w szpitalu a pani mi w sklepie mowila ze te wlasnie biorą do szpitali...ładny mam w domku ale gruby taki puchaty


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malin30]

Mimo że rodziłam jesienią, w szpitalu było b.ciepło, więc od mamy pożyczyłam cienki szlafrok kimono, jakaś chinszczyzna, ale lekkie i mało miejsca zajmujące. Do porodu miałam taki długi T-shirt, a potem nosiłam koszule do karmienia. Jak przestałam wietrzyć krocze i nie musiałam używać podpasek, spałam znowu w piżamkach.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

No, ja do porodu wybrałam najgorszą rzecz, bo myślałam, że ją potem wyrzuce, ale wystarczyło ją przeprac w szarym mydle i po plamach ani śladu było

[czarno_biala1987]

Nie wiedziałam, że w szpitalach dają koszule
Może i macie rację, nie ma sensu kupować szlafroka... chociaż paradowanie w króciutkiej koszulce słabo mi się uśmiecha..
A co do plamienia i prania to sądzę, że jak mąż pojedzie na noc do domu to i tak zabierze mi to co do prania więc jednorazowo raczej nie będzie użyta.

[pater86]

Wydaje mi się, że szlafrok trzeba mieć nawet w czerwcu i nawet jaki miało by być mega gorąco, żeby np. po prysznicu przejść do łóżka, trzeba się czymś okryć, o zapalenie piersi podobno nie trudno, a i czuć się będę lepiej nie paradując po korytarzu w samej koszulce Poza tym szlafrok tak czy siak się przyda

[czarno_biala1987]

Kurczę, sama już nie wiem...
Sola1 czy Ty wtedy dałaś radę zakryć się tym nieciążowym szlafroczkiem?

[shedub]

Termin - 20 czerwiec
Prawdopodobnie będzie dziewczynka