Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

[gosia261282]

Napisane przez magnusia

a czemu? ja mam dwa i szczerze mówiąc drugie mam tylko w dowodzie i prawku.
W wielu formularzach podaje się już tylko jedno imię. Nigdy nie podpisywałam się dwoma ani nie przedstawiałam się dwoma- drugie jest bo jest i tyle

Już teraz nie pamiętam o co chodziło,ale wiem że mój mąż miał kiedyś jakieś bieganie przez to,ze drugiego imienia nie wpisał,a miał w dowodzie...

U mnie Wiki ma dwa imiona. A Eryk i Kacper będą mieć po jednym.

[Kalina27]

Wiem, że mało się odzywam, choć jestem na naszym wątku codziennie, ale muszę
wam napisać przemyślenie, które mnie teraz dopadło.
Właśnie poczytałam sobie wszystkie opisy porodów sn z naszego wątku i aż się popłakałam...zapytałam samą siebie "dlaczego my kobiety musimy przy porodzie tak bardzo się nacierpieć..??". Już raz rodziłam sn i jak sobie to przypomnę to drętwieję. Tak - coraz bardziej się boję!!! boję się jak cholera...

[gosia261282]

Kalina nie bój,damy radę!
Ja jakoś traumatycznych porodów nie miałam,więc w sumie narzekać jakoś bardzo nie mogę. I też póki co się nie boję.

[Muminek1991]

Napisane przez cayenneOna

A swoją drogą, to chyba trzeba wniosek o Elternzeit i Elzerngeld uszykowac dużo wczesniej, bo jak sie zostanie np 10 dni po porodzie w szpitalu, to się termin przekroczy....

Napisane przez cayenneOna

Jutro mam jeszcze urlop. A pojutrze zaczyna mi się Mutterschutzfrist i nie wiem czy po prostu leci z automatu czy jak?
A Mutterschaftsgeld jeszcze nie złożyłam wniosku, bo mi w aok powiedzieli, że najwcześniej można 6 tygodni przed planowanym terminem porodu?
.

hmm co do Elternzeit i Elterngeld to raczej wcześniej złożyć ich nie można , no chyba ,że tata dziecka ci papiery wypełnione zaniesie po porodzie jakbyś ty nie dała rady .
A o tym Mutterschutzfrist to ja nie wiem w sumie, ja na bezrobociu do jutra jestem, więc nikomu nic nie muszę meldować, musiałam iśc tylko do Krankenkasse złożyć papierek , który potem dałam do Arbeitsamtu ,że tego i tego dnia zaczyna mi się Mutterschutz, i teraz czekam na zasrany dokumencik ile mam kasy z nierobusa ,żeby iść się zameldowac do Aok o pieniądze.

[Kalina27]

Napisane przez gosia261282

Kalina nie bój,damy radę!
Ja jakoś traumatycznych porodów nie miałam,więc w sumie narzekać jakoś bardzo nie mogę. I też póki co się nie boję.

Zazdroszczę Ci gosiu tak pozytywnego nastawienia, wtedy też łatwiej przejść przez te wszystkie porodowe etapy, ale ja miałam poród sn bardzo długi i ciężki, i może dlatego im bliżej terminu tym trudniej mi zapanować nad strachem...I jeszcze te opisy dziewczyn z naszego wątku...wszystko mi się przypomniało...nie ma co - idę spać.

[Muminek1991]

Napisane przez magnusia

a czemu? ja mam dwa i szczerze mówiąc drugie mam tylko w dowodzie i prawku.
W wielu formularzach podaje się już tylko jedno imię. Nigdy nie podpisywałam się dwoma ani nie przedstawiałam się dwoma- drugie jest bo jest i tyle

Ja też przedstawiam się i podpisuje tylko jednym , a dwa wpisuję zawsze w jakiś urzędach gdzie tego wymagają




Dobra dziewczyny,życzę wam miłej nocki i proszę o mocne kciuki, jutro o 9:30 mam wizytę

[kukurydzianaa]

Napisane przez magnusia

a czemu? ja mam dwa i szczerze mówiąc drugie mam tylko w dowodzie i prawku.
W wielu formularzach podaje się już tylko jedno imię. Nigdy nie podpisywałam się dwoma ani nie przedstawiałam się dwoma- drugie jest bo jest i tyle

Mój brat ma dwa i kiedyś miał jakieś problemy, bo zapomniał drugiego podać, czy się w rybryczki na jakichś drukach nie zmieściło... Nie pamiętam dokładnie. Znajoma też narzekała, tym bardziej, że jej się drugie imię nie podobało.

Napisane przez pilotka86

kukurydzianaaa trafiłaś chyba w sedno właśnie z tym nadawaniem po kimś bliskim, miałam właśnie takie obawy.
co do imienia Sandra to właśnie mi się podoba, zaczęło mi się podobać przez to czytanie. ale tak to odbierają inni że zastanawiam się tak dać hmm z sentymentu.
byłam prawie pewna a tu znowu mętlik

Ja myślę, że Sandra jest dosyć ryzykownym imieniem, bo wielu osobom się po prostu nie podoba - i może dlatego powołują się na to, że nazwanie tak źle wróży, bo sympatyzowałaś z chorą dziewczynką i jej matką. Jakoś tak gorzej prosto w oczy powiedzieć, że imię brzydkie, lepiej podać inny powód...

Mi nikt prosto w oczy nie powiedział, że Witold brzydko, ale po minach od razu widać. Tylko, że jak ktoś kogo nie lubię przewraca oczami na mojego Witka, to od razu chętniej chcę go tak nazwać Głupie to, wiem.

A na dzień dzisiejszy mąż upiera się przy... Krzysiu

Shizu, ja pod wpływem Twojego pomysłu nawet się zastanawiałam nad Gustawem, ale mąż odrzucił wniosek. Bardzo ładne imię

[isia4891]

Też spróbuj usnac, bo jutro wizyta w szpitalu mnie czeka i badania .
Dobranoc

[agoola83]

Napisane przez magnusia

ja bym się napięłam przy tej lewatywie w nadziei że położna jest pochylona nad moją dupą. Po bliższym organoleptycznym spotkaniu z zawartością mojej okrężnicy odechciałoby jej się głupich komentarzy na tematy innych i to raz na zawsze

Jak Ty mi humor poprawiasz Uwielbiam Twoje teksty:-*

Napisane przez Kalina27

Wiem, że mało się odzywam, choć jestem na naszym wątku codziennie, ale muszę
wam napisać przemyślenie, które mnie teraz dopadło.
Właśnie poczytałam sobie wszystkie opisy porodów sn z naszego wątku i aż się popłakałam...zapytałam samą siebie "dlaczego my kobiety musimy przy porodzie tak bardzo się nacierpieć..??". Już raz rodziłam sn i jak sobie to przypomnę to drętwieję. Tak - coraz bardziej się boję!!! boję się jak cholera...

Spokojnie...drugi poród jest zwykle krótszy i lżejszy!!!Dasz radę!!!Ale rozumiem Cię doskonale mimo, że jeszcze nie rodziłam....Też uważam, że mężczyzni powinni rodzić np. chłopcó, a my dziewczynki

[pilotka86]

ja też idę w kimę, bo zaraz padnę. nadrabiam powoli wątek.
dobranoc

[Roane]

Napisane przez OlusiaS

(...)
Roane mozna pasteryzowac,czyli ugotowane (gorace) warzywka/zupke wkladasz do goracych,umytych,wyparzon ych sloikow,mocno zakrecacsz,wstawiasz do garnka z woda i sciereczka na dole,gptujesz ok 45 minut ,potem wyjmujesz i stawiasz sloiki do gory nogami ,np sama marchewke,marchew z jablkiem,jablko,marchew z pasternakiem (to takie na poczatek ). Tyle,ze przez pasteryzacje tracisz duzo wartosci odzywczych,lepiej na swiezo gotowac,np na 2-3 dni albo mrozic.

Wiesz, na bieżąco to nie problem ugotować i wiem ze zdrowiej, ale chodziło mi o zabieranie słoiczków w teren, dlatego chciałabym kilka sama zrobić, wiesz, zeby tak naprawdę wiedzieć co dziecku daję. Siebie i TŻa też byle czym nie karmię, głupio by mi było dziecku takie coś dawać na dobrą sprawę nawet nie wiedząc co tak naprawdę w tym kupnym słoiczku jest.

Napisane przez em ma

(...)
Nie wiem od czego to zależy...ja mam wrażenie, ze dla niej za dużo wrażeń...święta, odwiedziny-od tamtej pory jest źle. Teściowa przyłazi codziennie co też zaburza nam pewien rytm funkcjonowania. Nikt nie potrafi zrozumieć, że dla niej jeszcze jako wcześniaka zmiana rytmu dnia jest czymś ciężkim do przeżycia
(...)

A co teściowa robi? Dalej kontynuuje lulanie Dorotki, czy samą swoją osobą wyprowadza Cię z równowagi?

Napisane przez senira666

Mi sie bardzo bardzo podoba Kasandra ale TZtowi jakos nie pasowalo ... chociaz mi sie nadal bardzo podoba...
(...)

Ładne imię, tylko trochę pechowe, no nie? Kassandra to słynna kobita była

Napisane przez selena85

(...)
Jutro mam zrobić badanie moczu i morfo i się tak zastanawiam jak to zrobić, bo ciężko będzie trzymać całą noc w pęcherzu po to aby rano nasikać do kubeczka i go zawieźć do labo .......

Może weź próbkę po najdłuższej przerwie między jednym a drugim siknięciem, jaką uda Ci się zrobić.

Napisane przez _Shiloh_

Ja byłam od początku sama, bez mamy, teściowej, babci, cioci - a nawet TŻ. Marcelek urodził się 17.12 a mój TŻ jest na urlopie od 03.01.
Nie miałam wyjścia, nie było czasu na użalanie się nad sobą jaka to biedna jestem. Dostałam jakiegoś wewnętrznego kopa, świadomość że jestem odpowiedzialna za własne dziecko i muszę być twarda dodała mi power'a .

Obiad był ugotowany normalnie już na drugi dzień, wstałam rano, zajęłam sie małym, a a kiedy usnął ogarnełam mieszkanie i zrobiłam obiad.

Teraz do tej pory tak jest (dopóki TŻ nie poszedł na urlop): budzimy się z Marcelem w okolicach 9:00, dostaje cycka, przewijanie, odkładam go do kosza i sobie grzecznie leży ogląda świat, ogarniam się w łazience, jem śniadanie. Wstawiam/wywieszam pranie, Marcel zasypia lub zakwili to ponoszę go i poprzytulam, szykuję obiad, międzyczasie jakieś karmienie i przewijanie. Wstaje TŻ po nocce i przejmuje małego, jemy obiad, mały się budzi na cyca i przewijanie itd. sprzątam w weekendy jak TŻ jest w domu i zajmuje się małym.
(...)

Będziesz od dzisiaj moim wzorem poporodowym. Też mam taki ambitny plan - czyste i nakarmione dziecko, zrobiony obiad, czysto w mieszkaniu, umyte włosy, pomalowane rzęsy


agoola83 daj znać jak się wyniesiesz od teściowej, wyprawimy imprezę na forum!

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:31 ----------

Napisane przez gosia261282

(...)
U mnie Wiki ma dwa imiona. A Eryk i Kacper będą mieć po jednym.

Się właśnie zastanawiam czy dwa imiona to taki dobry pomysł. Dzisiaj wypełniałam jakie papiery i wpisując dane do formularza zauważyłam, jak mało miejsca przeznacza się na imię. Jak ja w tych maciupeńkich kwadracikach zmieszczę Mikołaj Mateusz

[iwantyou99]

Napisane przez gosia261282

Tż poszedł się kąpać,nie zdążyłam...







To doskonale do siebie pasują z Dorotką

No to dużo. 6 prań nie miałabym gdzie suszyć (no chyba,że miesiacach letnich). Czasem robię 2 prania,ale też zdarza mi się w tygodniu dzień bez prania.

Pasują pasują z Dorotka. Ale Dominik ma juz dwie narzeczone - bliźniaczki
A co do wywieszania to ja mam bardzo duża łazienkę - ponad 10m2.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agoola83]

Napisane przez Roane

agoola83 daj znać jak się wyniesiesz od teściowej, wyprawimy imprezę na forum!

Dam znać To jeszcze potrwa, bo w tym naszym służbowym mieszkaniu jest zupełnie pusto!
Zaczniemy od wyburzenia ścianki działowej, potem płytami zabudujemy częściowo łazienkę, potem podłogi i szafy na wymiar. Nie mam pomysłu na małą kuchnię z wyjsiem do pokoju ani do końca nie mam sprecyzowanej wizji łazienki (wiem tylko, że będzie prysznic, nienawidzę wanny, zwłaszcza teraz, mamy taką wielką, nie wiedziałam ze wyjscie z niej z bebzolem to taaaaakaaaa sztuka)....wiem jedynie co w saloniku naszym małym i ew. sypialni będzie...i jest balkon ech....zobaczymy...

Idę spać, posprzątałam wg zaleceń teściowej i przyjmę jutro księdza z oczami podkrązonymi do kącików ust. Na szczęście fajny ksiądz...planuję jakąś ciętą ripostę dla teściowej, ona tak lubi przed obcymi"dobrze wypaść"...coś powiem o brudnych schodach które prowadzą na nasze poddasze...bo sorry, ja ich myć w 9 m-cu ciąży nie będę....a nie ma mi niestety kto pomóc:P
Mój mąż jutro wraca do pracy....Bosz.....:c ry:

[Akkma]

Napisane przez Amberella

Mam w zakładkach filmik z przebiegu cc. Pokazana jest cała operacja i może się wydawać drastyczna. A zresztą, wrzucę linka.

TYLKO OSTRZEGAM WRAŻLIWCÓW, FILMIK JEST "BEZ TAJEMNIC" I KREW SIĘ LEJE

http://www.youtube.com/watch?v=BgijW3-y8FQ

O jezusie, co mnie podkusiło, żeby kliknąć na ten link . Zaczęłam też oglądać porody SN. Niech mi ktoś jeszcze raz powie, że poród jest piękny .
Mam nadzieję, że nikt mi koszuli ponad cycki nie zadrze tak jak większości tym babkom na filmikach

Pilotka mnie się podoba i Sandra i Marika Jakbym miała wybierać to chyba wzięłabym Marikę

Napisane przez selena85

TŻ Akkmy - Dba o pupska teściów, dba chłopak

Zadbał, zadbał Rodzice z wizyty zadowoleni, obiad i ciasto wciągnęli, pieniążka pod rożkiem w łóżeczku zostawili także jest git

Napisane przez selena85

Jak pobrać do badania mocz poranny, skoro człowiek w ciąży sika w nocy i nad ranem i cały czas sika i cięzko określić który to poranny mocz i czy czasami już się go pomiędzy mrużeniem oka nie wysikało?

Jutro mam zrobić badanie moczu i morfo i się tak zastanawiam jak to zrobić, bo ciężko będzie trzymać całą noc w pęcherzu po to aby rano nasikać do kubeczka i go zawieźć do labo .......

Mamy ten sam problem . Zapomniałam kupić kubeczek na siuśki . Będę musiała rano z pełnym pęcherzem lecieć

agoola83 Ty to jesteś złota kobieta Wytrzymać tyle z teściową to cud! Oznajmiliście jej już, że się wyprowadzacie ?

Napisane przez agoola83

Spokojnie...drugi poród jest zwykle krótszy i lżejszy!!!Dasz radę!!!Ale rozumiem Cię doskonale mimo, że jeszcze nie rodziłam....Też uważam, że mężczyzni powinni rodzić np. chłopcó, a my dziewczynki

O to! To! Do rządu z tą propozycją!



Od świąt strasznie puchną mi stopy i dłonie . Aktualnie nie mam kostek z lewej nodze

[milka-pilka]

Napisane przez selena85

[/COLOR]Dziewczyny pytanie za 100 pkt.

- Jak pobrać do badania mocz poranny, skoro człowiek w ciąży sika w nocy i nad ranem i cały czas sika i cięzko określić który to poranny mocz i czy czasami już się go pomiędzy mrużeniem oka nie wysikało?



Jutro mam zrobić badanie moczu i morfo i się tak zastanawiam jak to zrobić, bo ciężko będzie trzymać całą noc w pęcherzu po to aby rano nasikać do kubeczka i go zawieźć do labo .......

Moim zdaniem nie ma znaczenia, które siuśki zbierzesz do kubeczka - czy to o 2 w nocy czy o 4 czy o 6 tak mi powiedziała pani z laboratorium, bo pytałam o to samo
Nawet lepsze te późniejsze, bo bez jakichkolwiek bakterii powinny być.

Napisane przez pilotka86

dzięki dziewczyny za rady z imieniem i pocieszenia że ładne he chociaż ja wiem, że gusta są różne i wiadomo mi też wiele imion się nie podoba i z kimś kojarzy.
ale macie rację... czym ja się w ogóle przejmuję, całe życie nie przejomawałam się głupimi radami a tutaj nie wiem co mi siadło na głowę
powiem Wam, że zaczęłam się nad tym zastanawaić czy aby nie jestem egoistką i myśle tylko żeby mi się podobało kiedy że rozwaliła mnie położna w szpitalu
ta która przygotowała mnie do cc i o której pisałam że pozowliła sobie na głupie komenatarze co do imienia (a później nazwiska) podczas robienia mi lewatywy w dodatku
więc było tak, że idąc do wc pytała się mnie jak damy na imię na co ja że nie wiem do końca ale chyba Sandra a ona: "coooooo sandraaa??a coś ty wymyśliła, co to za imię? to już polskich nie ma ??... eeeee tam tyle jest ładnych imion polskich!" później zaczęła mi opowiadać że teraz wracają starsze imiona ki ona ostatnio przyjmowała poród bliźniaków jasia i stasia i oni tak wyglądali na te imiona
później rozmowa zeszła na przyjemniejsze tematy chociaż też o imionach.
ale to jeszcze nic, bo potem kiedy spotkała na korytarzu mojego męża który stał z moimi rodzicami i córką spytała go jak nazywamy w końcu a on że sandra albo marika i ona do niego że marika bo na sandrę to nie wygląda itp.
nie byłam przy tym. może to nic nie znacząca pierdoła i jak czytacie to śmieszne ale serio jakoś mnie to rozwaliło że nawet położna coś ma do imienia..
druga sprawa to że jak mówię dlaczego mi się podoba to zapada milczenie, że jak to zmarłe dziecko??? bo niktórzy chyba są przesądni

do niedawna byłam pewna tylko, że dam córce na drugie po mojej ukochanej babci - Janina. ale później zaczęłam mieć wątpliwości, że po co mi to, przecdież to była moja babcia po co mojej córce imię po babci której nie znała
co myślicie o tym? tzn o nadawaniu imion dziecku po kimś kto był ważny dla matki?
ja nie mam drugiego imienia i w sumie to nie wiem czy chciałabym mieć po babci mojej mamy, bo do szczęścia mi raczej nie potrzebne...

U mnie i w TZta rodzinie od pokoleń nadawane są dwa imiona. Inaczej sobie nie wyobrażam Ja mam drugie imię po swojej mamie (tata tak zadecydował). Moje obydwa imiona bardzo mi się podobają, nigdy nie miałam z niczym problemu. Dodam, że mam także łączone nazwisko - swoje panieńskie/rodowe i po mężu. Moja tożsamość jest dla mnie istotna
Moja córka pierwsze imię dostanie po mojej prababci, a drugie po mamie TZta. Obydwie kobiety były/są - bo mama TZta żyje - bardzo silne i fajne. To taki mój osobisty hołd składany żeńskiemu odłamowi rodziny mojej córki
Pierwsza córka TZta dostała imię po swojej prababci (babci TZta), a drugie po ciotce. Dla mnie fajne są takie tradycje.

Ja za to noszę imię, zgodne z zainteresowaniami mojej mamy - za młodu bardzo fascynowała się historią starych Słowian, dlatego otrzymałam imię staropolskie (które bardzo lubię). Mam koleżankę, która "po mnie" nazwała swoją córkę

[Sheperdess]

Napisane przez pilotka86

Sheperdess fajna fotka syna! luzak
robiłaś coś przy pępku? zastanawiam się kiedy córce odpadnie, bo nie chce mi się tych pampersów odwijać
w ogóle to Wy odwijacie?
hmmmm mam pytanko co do tego opróżniania.. ile musi mnie więcej ssać żeby opróżnić? tak do końca robi? i po jakim mniej więcej czasie czujesz, że piers jest znowu pełna??

Dopiero nadrobiłam i mogę Ci odpowiedzieć. Ja nie odwijałam pampersów, tylko zapinałam trochę luźniej, żeby nie uwierał (i przez to były przecieki, czasem trzeba było przebierać Młodego przy każdym przewijaniu.) Pępek miałam tylko przemywać wodą i osuszać, żadnych specyfików nie stosowałam, odpadł po tygodniu.
Co do karmienia, na razie przeważnie najada się z jednej piersi i jak się naje to zasypia tak, że już nie chce się obudzić. Ale jak sprawdzam pierś, to jeszcze jakieś kropelki lecą, więc tak całkiem jej nie drenuje. Żeby była dobrze wydojona, musi ciągnąć ponad pół godziny. Pierś tak na pół pełna jest po jakichś 2-3 godzinach.

Napisane przez malaMigotkAaa

Aaaaa mamy karmiace czy tez jestescie bardziej glodne i spragnione?? Ja w nocy MUSZE dojesc, jem sporo w ciagu dnia, nieiwem czy to normalne..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nigdy w życiu tyle nie piłam. A jak zeszłej nocy uśpiłam dziada o czwartej (a kolędował od 23), to zamiast iść spać, musiałam sobie pojeść. Mały ssak wyciąga więcej, niż dziecko w brzuchu

Napisane przez Roane

Się właśnie zastanawiam czy dwa imiona to taki dobry pomysł. Dzisiaj wypełniałam jakie papiery i wpisując dane do formularza zauważyłam, jak mało miejsca przeznacza się na imię. Jak ja w tych maciupeńkich kwadracikach zmieszczę Mikołaj Mateusz

Nasz będzie miał jedno imię. Drugiego i tak się nie używa, podaje się tylko w urzędach, a jak ktoś go nie poda, to mogą być problemy.

Uff, nakarmiłam Adasia, tatuś go odbekowuje i mam nadzieję, że pójdzie spać Moje dziecko ewidentnie myli dzień z nocą. W nocy najlepiej się rozglądać, ryczeć i jeść co 1,5 godziny. W dzień można spać.

EDIT
nici ze spania, dostał czkawki, czyli nie zaśnie do kolejnego karmienia.

[poczatkujaca-dagmara]

Jeden baran....dwa barany...trzy barany...cztery barany...pięć baranów
Zapeszyłam ciesząc sie wieczorem z dwóch poprzednich przespanych nocy

[AgatkaL]

O rety, co za noc...przespałam ze 3,5 godz i koniec. Męczą mnie zaparcia, od 4 dni nie mogę zrobić ku...y. Kichy mi się skręcają, czuję że mi się chce, a tu nic, brzuch napięty...aaaa DO tego plecy mnie bolą, w sumie to mam wrażenie, że wszystko mnie boli.

[san_g]

hej, ja już dwa dni po terminie...jadę do szpitala zobaczyć czy wszystko ok. Zobaczę czy mnie rutynowo nie zostawią już do porodu. Nie mam już neta bezprzewodowego, jakby co napiszę sms-ka

W ogóle synek wczoraj od 15 do prawie 19 szalał w brzuchu czy to może być zły objaw po terminie? Dzisiaj zapytam bo mnie to martwi. p.s symptomów porodowych brak

[marieee]

Kukurydziana - dzięki za pocieszenie...
Po prostu nie odczuwam żadnych skurczy.. I się martwię..
Boję się wywoływania porodu, szczególnie że to pierwszy poród..

Dzień zaczął się o godzinie 5. Do jednej z dziewczyn zadzwoniła mama..musiały porozmawiać. Obudziłam się i nie wiedziałam gdzie jestem.. Mogłam wziąć od położnej coś na spanie.. Jestem już po ktg i pobraniu krwi.. Ja chce do domu...

[SunShineDoll]

marieee a może stopery do uszu? Ja przy charpiącym TŻie i psie tak śpię

P.S. dziewczyny czy Wy też się tak pocicie w nocy? Normalnie czasami tracę rachubę, czy mi się tyłek spocil czy wody odeszły

[tajeczka]

Mariee może jednak się coś samo ruszy trzymam kciuki

Obudziłam się po 4 razem z mężem i pierwsza myśl WIZAŻ-->GOSIA--> URODZIŁA?
Mąż w szoku pyta co robię, no to mu mówię, że może dziewczyna z forum urodziła, to stwierdził, że mam nierówno pod sufitem i że będę niewyspana przeczytałam wszystko do 4 rano i po stwierdzeniu, że nic się nie działo, odłożyłam telefon i poszłam dalej spać

Wizaż uzależnia

Tymczasem uciekam zrobić GBS'a

[marieee]

będę musiała mężowi napisać żeby mi kupił...

Właśnie pani salowa przywiozła mi wózek dla małej..
Dziewczyny dzięki za trzymanie kciukow

[isia4891]

Napisane przez tajeczka

Mariee może jednak się coś samo ruszy trzymam kciuki

Obudziłam się po 4 razem z mężem i pierwsza myśl WIZAŻ-->GOSIA--> URODZIŁA?
Mąż w szoku pyta co robię, no to mu mówię, że może dziewczyna z forum urodziła, to stwierdził, że mam nierówno pod sufitem i że będę niewyspana przeczytałam wszystko do 4 rano i po stwierdzeniu, że nic się nie działo, odłożyłam telefon i poszłam dalej spać

Wizaż uzależnia

Tymczasem uciekam zrobić GBS'a

Hehe ja to samo robię...
Sang i Marieee PawMaj trzymam kciuki żeby się coś ruszyło.
Ja też jadę dziś szpitala...miałam nadzieję, ze się wykluje do dziś i dupa ...

U mnie syn też często ruchliwy i wysłuchuje się w swoje ciało..może czop..może wody...skurcze...i dupa...wszyscy wydzwaniaja ...w domu każdy jak na szpilkach siedzi...

[Le La]

Dzien dobry,

u nas noc przespana. Alek byl tak wymeczony tym bolem brzuszka i placzem, ze po kapieli jak usnal ok.22 to sie obudzil dopiero na karmienie ok.3, potem jedzonko i znowu spanie do 7. Tak mi go bylo wczoraj szkoda, ze mialam ochote plakac razem z nim. Najgorsze uczucie jakie moze byc, jak widzisz, ze maluszka boli i nie wiesz jak mu pomoc

Dziewczyny trzymam kciuki za Was, zeby dzisiaj cos sie ruszylo i ktorys dzieciaczek pojawil sie na swiecie.

[kootek_mamrotek]

Dzien dobry ja już mam po spaniu:/ mąż pojechał do pracy i już zasnąć bez niego nie mogę poza tym musiałam spr czy Gosia urodziła i czytanie wątku całkowicie mnie rozbudzilo.. noc w miarę przespana, wstalam tylko dwa razy, ale od rana czuje ból w pachwinie, aż noga mi cierpnie od tego, chyba muszę już wstać i próbować to rozchodzić.

Jeżeli Zosia chciałaby sie podlizac dziadkowi to musi dzis zdecydować że wylazimój tato ma dzis urodziny i to bylby najlepszy prezent Poki co ja ide szykować dla niego prezent, ide chalke zrobić na śniadanie (bo mi sie śniło nad ranem i mam mega smaka) a Zosia niech sprawe przemysli

[isia4891]

Co do dwóch imion ...ja mam jedno..ale raczej mało popularne...dwa się przydają kiedy nazwisko i imię są popularne, wtedy to pomaga...

Mojej cioci zła kartę u lekarza często dawali, bo była druga taka sama osoba o tym samym imieniu i nazwisku

Ktoś na forum nie fajnie napisał, ze nadawanie imion po kimś zmarłym jest ..niefajne , a ja uważam, ze to z szacunku, pamięci po kimś...dobry pomysl. Ja myślałam, żeby dać imię po dziadku, którymś, ale druga str może czuć się olana . Mąż chce by syn miał na drugie po nim imię i mnie jest to bez różnicy...niech się cieszy tatusiek

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez Le La

Dzien dobry,

u nas noc przespana. Alek byl tak wymeczony tym bolem brzuszka i placzem, ze po kapieli jak usnal ok.22 to sie obudzil dopiero na karmienie ok.3, potem jedzonko i znowu spanie do 7. Tak mi go bylo wczoraj szkoda, ze mialam ochote plakac razem z nim. Najgorsze uczucie jakie moze byc, jak widzisz, ze maluszka boli i nie wiesz jak mu pomoc

Dziewczyny trzymam kciuki za Was, zeby dzisiaj cos sie ruszylo i ktorys dzieciaczek pojawil sie na swiecie.

No to pięknie pospal , a wy razem z nim
Mnie te bóle brzucha właśnie przerażają u dzieci...bo czasem nic im nie pomaga

[lolita25]

Napisane przez SunShineDoll

marieee a może stopery do uszu? Ja przy charpiącym TŻie i psie tak śpię

P.S. dziewczyny czy Wy też się tak pocicie w nocy? Normalnie czasami tracę rachubę, czy mi się tyłek spocil czy wody odeszły

Oj tak, co noc myślę że mi wody odeszły

Napisane przez Shizu48

Dziewczyny, książeczki ubezpieczeniowe dalej są normalnie wyrabiane czy tylko to comiesięczne zaświadczenie rmua czy jak?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja właśnie dzwoniłam do szpitala co wymagają, powiedziano mi że tylko dowód osobisty bo skoro jestem na l4 to pracodawca nie płaci za mnie zus-u więc nie dostaje potwierdzenia czyli remua

Mariee i Gosia miałam nadzieję że coś ruszyło a tu nic, trzymam kciuki dalej

Magnusia zaraziłaś mnie i ciągle myślę o urlopie macierzyńskim, już od rana wstałam z myslą że chcę to dziś załatwić, przeglądam wnioski od Seniry ale tego jednego nie rozumiem no bo skoro ja nie chcę wykorzystywać urlopu macierzyńskiego przed porodem to po co mam go wypełniać, chcę żeby liczył mi się po porodzie i nie wiem jak to zrobić, zależy mi na rocznym urlopie 80% płatnym....muszę dziś znaleźć jakiś złoty środek

[Le La]

Napisane przez isia4891

No to pięknie pospal , a wy razem z nim
Mnie te bóle brzucha właśnie przerażają u dzieci...bo czasem nic im nie pomaga

No wlasnie, to najgorsze, ze robilismy wszystko a on nadal tak przerazliwie plakal. I masowanie brzuszka, kropelki, noszenie, hustawka i nic Ale wyspalam sie to mam sile na kolejny dzien

[gosia261282]

Hej.
Po ciężkiej nocy witam się nadal z brzuchem.
U mnie widać nie tak łatwo,trochę muszę się pomęczyć,by zasłużyć na poród

Cała jestem obolała,ale od połowy nocy skurczów nie mam.

Napisane przez Kalina27

Zazdroszczę Ci gosiu tak pozytywnego nastawienia, wtedy też łatwiej przejść przez te wszystkie porodowe etapy, ale ja miałam poród sn bardzo długi i ciężki, i może dlatego im bliżej terminu tym trudniej mi zapanować nad strachem...I jeszcze te opisy dziewczyn z naszego wątku...wszystko mi się przypomniało...nie ma co - idę spać.

Drugi poród często jest łatwiejszy! Będzie dobrze,zobaczysz!

Napisane przez Roane

Wiesz, na bieżąco to nie problem ugotować i wiem ze zdrowiej, ale chodziło mi o zabieranie słoiczków w teren, dlatego chciałabym kilka sama zrobić, wiesz, zeby tak naprawdę wiedzieć co dziecku daję. Siebie i TŻa też byle czym nie karmię, głupio by mi było dziecku takie coś dawać na dobrą sprawę nawet nie wiedząc co tak naprawdę w tym kupnym słoiczku jest.

Ja tam słoiczków nie demonizuję.
Raczej nie mogą kłamać na temat składu.
Dobre są z ella's kitchen http://www.ellaskitchen.co.uk/our-products/ i hipp organic też czasem kupiłam Erykowi.

Napisane przez AgatkaL

O rety, co za noc...przespałam ze 3,5 godz i koniec. Męczą mnie zaparcia, od 4 dni nie mogę zrobić ku...y. Kichy mi się skręcają, czuję że mi się chce, a tu nic, brzuch napięty...aaaa DO tego plecy mnie bolą, w sumie to mam wrażenie, że wszystko mnie boli.

A może czopek glicerynowy?

Napisane przez marieee

Kukurydziana - dzięki za pocieszenie...
Po prostu nie odczuwam żadnych skurczy.. I się martwię..
Boję się wywoływania porodu, szczególnie że to pierwszy poród..

Trzymaj się!! Ja z Wiki nie miałam ani przepowiadaczy ani nic. Pierwsze skurcze to były już porodowe. Więc może i u ciebie też się tak zacznie,czego bardzo życzę!

Napisane przez tajeczka

Obudziłam się po 4 razem z mężem i pierwsza myśl WIZAŻ-->GOSIA--> URODZIŁA?

Dzięki za pamięć. Niestety jeszcze nie

Napisane przez isia4891

Hehe ja to samo robię...
Sang i Marieee PawMaj trzymam kciuki żeby się coś ruszyło.
Ja też jadę dziś szpitala...miałam nadzieję, ze się wykluje do dziś i dupa ...

U mnie syn też często ruchliwy i wysłuchuje się w swoje ciało..może czop..może wody...skurcze...i dupa...wszyscy wydzwaniaja ...w domu każdy jak na szpilkach siedzi...

Isiu i położą cię już dziś w szpitalu?
Trzymaj się!

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez Le La

No wlasnie, to najgorsze, ze robilismy wszystko a on nadal tak przerazliwie plakal. I masowanie brzuszka, kropelki, noszenie, hustawka i nic Ale wyspalam sie to mam sile na kolejny dzien

Oj biedaczek malutki

Wiki bardzo kolki męczyły. Kiedyś ciągiem płakała mi 12 godz (z przerwami na cycek,przy którym przysypiała),na pogotowie z nią wtedy pojechałam. I okazało się,że to "tylko" kolka.