Czy płeć znana czy nieznana już Cię Kocham - Twoja Mama. Mamy V-VI 2014 cz.IV

[ilkas]

Nie straszcie z tą płcią bo ja chcę swojego Leosia ukochanego
No ale cóż..pomyłki niestety się zdarzają i trzeba się z tym liczyć..
Chociaż no ja na serio widziałam sisiolka na usg I nawet gin przełączył guzikiem na taki obraz kolorowy żeby sprawdzić czy to nie pępowina..i wyszło, że nie :P

[Nikii89]

Miminek witaj super że się do Nas odezwałąś i jeszcze raz bardzo serdecznie gratuluję i życzę spokojnych i bezproblemowych 9miesięcy

I odwiedzaj Nas jak masz na to ochotę

[Light Limara]

Napisane przez Miminek

Muffinka - zdrówka dla synka

Witam Was Kochane
Obecnie jest w 5 tc szkoda, że z terminem majowym nie wyszło, ale wrzesień też nie jest najgorszy po tamtym zdarzeniu, bardzo szybko doszłam do siebie (chociaż momentami było trudno- ciężarna szwagierka z terminem na maj i 9 ciężarnych koleżanek na studiach...). Oprócz tego zaczęłam szukać przyczyn. Oczywiście większość bagatelizowała to co mówię i uważała, że sobie wymyślam, ale na szczęście wkońcu trafiłam na super ginekologa, który słucha co się do niego mówi. Ogólnie niepokoiła mnie moja glikemia na czczo - 93-95mg/dl. W normie ale bardzo wysoko. Jeszcze 3 lata temu, to były wartości rzędu 72-78mg/dl. Gin dał mi skierowanie na obciążenie glukozą i.... po 2h mój cukier wyniósł 43mg/dl! Wypuścili mnie z laboratorium i o mało nie zemdlałam. Teraz jestem pod kontrolą diabetologa

Oprócz tego dzisiaj napadły mnie ohydne mdłości i wymioty - dopiero teraz (a od 7 się męczę) czuję się trochę lepiej i byłam w stanie zjeść pół kromki chleba. Straszne.

Jejku jak ja Wam zazdroszczę już takich dużych maluchów
Jeżeli nie macie nic przeciwko, od czasu do czasu do Was zajrzę bo jesteście baaaardzo sympatyczne kobitki

Hej,
Właśnie wczoraj przeglądałam wątek wrześniówek i widziałam Twój nick, co mnie ucieszyło
Cieszę się, że udało Ci się zajść ponownie w ciąże i to nawet szybko
Mam nadzieję, że mdłości szybko przejdą. Życzę spokojnej i zdrowej ciąży

[carolyna86]

Miminek, bardzo się cieszę że ci się ponownie udało i trzymam kciuki za spokojną ciążę
i dziękuję w imieniu swoim i koleżanek za miłe słowa

[martuszka0]

Napisane przez Ramona_85

chyli w sumie teraz tą wizytę mogę traktować jako połówkowe, bo następną będę miała w okolicach 24 tc?

ja mam połówkowe jutro, a to będzie 23t6d...

Napisane przez pomarancza24

Nie wiem, zadzwonię do gina i mu powiem wszystko, Obym nie musiała

Edit: Dzwoniłam do gina niestety musze powtórzyć, mogę jutro, wiec jeśli mąż będzie mógł to pojedziemy.

a miałaś 75 g? może chociaż bedziesz mogla zrobić na 50g?

Napisane przez Miminek

Muffinka - zdrówka dla synka

Witam Was Kochane
Obecnie jest w 5 tc szkoda, że z terminem majowym nie wyszło, ale wrzesień też nie jest najgorszy po tamtym zdarzeniu, bardzo szybko doszłam do siebie (chociaż momentami było trudno- ciężarna szwagierka z terminem na maj i 9 ciężarnych koleżanek na studiach...). Oprócz tego zaczęłam szukać przyczyn. Oczywiście większość bagatelizowała to co mówię i uważała, że sobie wymyślam, ale na szczęście wkońcu trafiłam na super ginekologa, który słucha co się do niego mówi. Ogólnie niepokoiła mnie moja glikemia na czczo - 93-95mg/dl. W normie ale bardzo wysoko. Jeszcze 3 lata temu, to były wartości rzędu 72-78mg/dl. Gin dał mi skierowanie na obciążenie glukozą i.... po 2h mój cukier wyniósł 43mg/dl! Wypuścili mnie z laboratorium i o mało nie zemdlałam. Teraz jestem pod kontrolą diabetologa

Oprócz tego dzisiaj napadły mnie ohydne mdłości i wymioty - dopiero teraz (a od 7 się męczę) czuję się trochę lepiej i byłam w stanie zjeść pół kromki chleba. Straszne.

Jejku jak ja Wam zazdroszczę już takich dużych maluchów
Jeżeli nie macie nic przeciwko, od czasu do czasu do Was zajrzę bo jesteście baaaardzo sympatyczne kobitki

gratuluję za niedługo też bedziesz na tym etapie co my

[kaorlak]

Napisane przez Miminek

Muffinka - zdrówka dla synka

Witam Was Kochane
Obecnie jest w 5 tc szkoda, że z terminem majowym nie wyszło, ale wrzesień też nie jest najgorszy po tamtym zdarzeniu, bardzo szybko doszłam do siebie (chociaż momentami było trudno- ciężarna szwagierka z terminem na maj i 9 ciężarnych koleżanek na studiach...). Oprócz tego zaczęłam szukać przyczyn. Oczywiście większość bagatelizowała to co mówię i uważała, że sobie wymyślam, ale na szczęście wkońcu trafiłam na super ginekologa, który słucha co się do niego mówi. Ogólnie niepokoiła mnie moja glikemia na czczo - 93-95mg/dl. W normie ale bardzo wysoko. Jeszcze 3 lata temu, to były wartości rzędu 72-78mg/dl. Gin dał mi skierowanie na obciążenie glukozą i.... po 2h mój cukier wyniósł 43mg/dl! Wypuścili mnie z laboratorium i o mało nie zemdlałam. Teraz jestem pod kontrolą diabetologa

Oprócz tego dzisiaj napadły mnie ohydne mdłości i wymioty - dopiero teraz (a od 7 się męczę) czuję się trochę lepiej i byłam w stanie zjeść pół kromki chleba. Straszne.

Jejku jak ja Wam zazdroszczę już takich dużych maluchów
Jeżeli nie macie nic przeciwko, od czasu do czasu do Was zajrzę bo jesteście baaaardzo sympatyczne kobitki

Wielkie gratulacje! Życzę Ci spokojnej i bezproblemowej ciąży

[ilkas]

Miminek bardzo się cieszę, że jesteś w ciąży i serdecznie Ci gratuluję Odwiedzaj nas kiedy tylko chcesz i dawaj znać co u Ciebie i maleństwa
A swoją drogą dobrze, że zmieniłaś gina. Teraz musi już być tylko lepiej

[Ramona_85]

No to pranie zrobione, okna umyte, dom ogarnięty, to co ja mam teraz robić
będę czekac niecierpliwie na kuriera z moim łóżeczkiem, jak dziś nie przyjedzie, to znaczy że baba z all kłamała i w piątek nie wysłała

[Light Limara]

Napisane przez pomarancza24

Nie wiem, zadzwonię do gina i mu powiem wszystko, Obym nie musiała

Edit: Dzwoniłam do gina niestety musze powtórzyć, mogę jutro, wiec jeśli mąż będzie mógł to pojedziemy.

Może jutro po wypiciu idzicie z mężem na świeże powietrze. Usiąść na ławce, pooddychać.
Kurczę, ja taka mądra a jutro sama będę dygać.
Idę na 8 z tż, potem jedziemy do domu, a o 10 mnie znowu zawiezie. A raczej nie do naszego mieszkania tylko do mamy. Mieszkamy na 4 piętrze, więc wysoko, a nie wolno się za bardzo ruszać. A po drugie nie chcę poraz kolejny rzygać pod moim blokiem jak co

[agus7ia]

Ilkas ja jeszcze nie urodziłam, a już obawiam się jak tam radę zostawić takie roczne dziecko w żłobku i wrócić do pracy.

Ale mi się dziś nic nie chce.
Kiedy będziecie choinki rozbierać? Niby już po 3 króli, ale jakoś mogłaby jeszcze trochę postać.

Miminek gratuluję i życzę spokojnej ciąży

[pomarancza24]

Napisane przez Miminek

Muffinka - zdrówka dla synka

Witam Was Kochane
Obecnie jest w 5 tc szkoda, że z terminem majowym nie wyszło, ale wrzesień też nie jest najgorszy po tamtym zdarzeniu, bardzo szybko doszłam do siebie (chociaż momentami było trudno- ciężarna szwagierka z terminem na maj i 9 ciężarnych koleżanek na studiach...). Oprócz tego zaczęłam szukać przyczyn. Oczywiście większość bagatelizowała to co mówię i uważała, że sobie wymyślam, ale na szczęście wkońcu trafiłam na super ginekologa, który słucha co się do niego mówi. Ogólnie niepokoiła mnie moja glikemia na czczo - 93-95mg/dl. W normie ale bardzo wysoko. Jeszcze 3 lata temu, to były wartości rzędu 72-78mg/dl. Gin dał mi skierowanie na obciążenie glukozą i.... po 2h mój cukier wyniósł 43mg/dl! Wypuścili mnie z laboratorium i o mało nie zemdlałam. Teraz jestem pod kontrolą diabetologa

Oprócz tego dzisiaj napadły mnie ohydne mdłości i wymioty - dopiero teraz (a od 7 się męczę) czuję się trochę lepiej i byłam w stanie zjeść pół kromki chleba. Straszne.

Jejku jak ja Wam zazdroszczę już takich dużych maluchów
Jeżeli nie macie nic przeciwko, od czasu do czasu do Was zajrzę bo jesteście baaaardzo sympatyczne kobitki

Cześć ciesze się bardzo ze się udało i gratuluje, zaglądaj tu ile chcesz, zapraszamy

[kasian86]

Cześć dziewczyny

U nas nocka taka sobie, Hania się parę razy budziła. Na 14.30 idziemy do lekarza, dzisiaj ładna pogoda, więc pójdziemy też na krótki spacer. Najgorzej, że będę sama z Hanią, więc będę ją musiała wkładać i wyciągać z fotelika, a ona w tym zimowym wyposażeniu dużo waży, no ale nic nie zrobię niestety.

Widać, że tydzień się zaczął, bo 3 strony od rana napisane

Ilkas, no wiesz ja nie wiem na tą chwilę czy bym chciała, ale tego nie wykluczam tak jak mój mąż gadał, że absolutnie nie itp. zobaczymy w jakiej będziemy sytuacji finansowej, mieszkaniowej, pracowej i wtedy się zobaczy co i jak ja się bardziej boję, że wtedy strzelimy bliźniaki i zamiast trójki się zrobi czwórka

Muffinka, to niedobrze ze Filipem a jak dzisiaj sytuacja?

Nikii ale Ty jesteś szczuplutka, tylko brzuszek masz duży, ale tym to akurat się powinnaś chwalić a nie przejmować

Paulka super śniadanko, ja też lubię takie kanapeczki, ale głównie latem jak są świeże te wszystkie warzywa i u mnie obowiązkowo szczypior, wtedy pięknie pachnie z ust

KasiaB, to się kurujcie z mężem, kurcze współczuję Wam. U nas z kolei mąż i Hania razem chorowali, mnie ominęło – odpukać
U mnie była na 100% Hania dziewczynką, no nie dało się pomylić były takie ujęcia pewnie dużo zależy od sprzętu i doświadczenia lekarza Antosia się nie chciała pokazać, a mój gin tak pokombinował, że wypatrzył co i jak

Magdi, kupuj Mg i nie dopuszczaj do tego, żeby go nie mieć w domu!

Miminku! witaj kochana cudownie, że się odezwałaś do nas i oczywiście ogromne gratulacje a wrzesień to wspaniały miesiąc na rodzenie

Trzymam kciuki za wizyty i za glukozę, choć już po ptokach raczej Pomarańcza – współczuję…

[monijaaa]

Miminek Gratuluje


Ale mnie głowa boli ;/ chyba kawe sobie zrobie bo mam wrazenie ze to cisnienie , bo tak mi pulsuje.

[carolyna86]

Napisane przez agus7ia

Kiedy będziecie choinki rozbierać? Niby już po 3 króli, ale jakoś mogłaby jeszcze trochę postać.

teoretycznie może stać do 2 lutego (MB Gromnicznej) , my zaczekamy aż ksiądz przyjdzie po kolędzie i wtedy rozbierzemy

[JJJustynAAA]

Cześć pracy jak mi się tu nie chce siedzieć... masakra jakaś... A gdzie do kwietnia??? Bo tyle planuję jeszcze pracować

Napisane przez muffinka90

Wlasnie wrocilismy z pogotowia, Filip zaczal sie dusic, nigdy sie tak nie balam( dostal zastrzyk na rozkurczenie krtani, ale na drugi raz mamy juz skierowanie do szpitala... babka mowi, ze to wirusowe

Muffinka mam nadzieje że z Filipkiem już zdecydowanie lepiej. 3maj się

martuszkao a syrop z cebuli i płukanki nie pomagają???

paulka ty masz ideała w domu a nie męża

kasiab Ola pełną gębą już jest córeczką tatusia

Napisane przez ilkas

Witam się Dziś ostatni dzień mojego lenistwa..jutro do pracy. Mój mąż już dziś poszedł więc wracam powoli do rzeczywistości
Wiecie co..tak mi było dobrze te 3 tygodnie z córcią...że krąży mi po głowie pomysł żeby mniej pracować. Myślę nad tym czy nie pracować tylko 2 dni w tyg. Muszę tylko obliczyć jak finansowo mi się to opłaci. Do tej pory pracowałam 3-4 dni. No miesiąc przed świętami to w ogóle był mega zap*iep*rz więc pracowałam na pełnych obrotach już praktycznie codziennie. I dopiero teraz jak siedziałam tyle w domu zdałam sobie sprawę jak bardzo stęskniłam się za Milcią.
Kurcze..pogodzenie pracy z wychowaniem dziecka jest dla mnie mega trudne. Tzn nie fizycznie tylko emocjonalnie..bo chciałabym robić idealnie dwie rzeczy naraz..

Jak czytam taki wpis to sama się zastanawiam jak ja sobie poradze z praca i małym dzieckiem, ja juz po 6 mc planuję wrócić do pracy przynajmniej na pół etatu... I tak czasami myślę jak zostawić takie brzdąca... I wiem że nie zostawię dzidzi z obcą osobą bo np z dziadkiem, ciocią która nie pracuje i chętnie sie zajmie bobasem (mnie też pilnowała jak byłam mała), albo z mężem... Ale czasem się zastanawiam jak sobie z tym radzić???

pomaranczka współczuje przeżyć i jutro jeszcze powtórka

miminek dla ciebie... Bardzo się cieszę że tak szybko wam się udało Jak najabardziej jestes u nas mile widziana. Dbaj o siebie i maleństwo...

light limara 3mam kciku za twoją glukozę... Głowa do góry, nastawienie też swoje robi... Dasz radę ja tam w ciebie wierze.

[ilkas]

Ramona_85 pomyłaś okna? Szalona Chociaz moim też by się przydało

Agus7ia ehh, no właśnie, to nie sa proste decyzje niestety..
My swoją choinkę już niestety w sobotę rozebraliśmy Szkoda mi było, ale robiliśmy porządki i przemeblowanie i dlatego.

Kasian86 mam nadzieję, że z Hanią już wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki!
Hahaha no i obawa bliźniaków całkiem słuszna..ja już się teraz o to bałam... Ja się jeszcze do niedawna zarzekałam, że trzeciego nie i koniec – tak jak Twój mąż A teraz już biorę taką opcję pod uwagę Wiesz..jak się zdecydujesz to daj znać..to się w kolejnym wątku spotkamy

[kasiab91]

Miminku - wielkie gratulację!! Życze spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania. Ciesz się z każdego dnia ciąży! Mi jakoś szybko strasznie minęła ta połowa, nie wiem kiedy sama...

Ilkas ja mam nadzieję, że w naszym wątku nie będzie pomyłek. Aczkolwiek mój mąż strasznie chciałby żeby lekarz się pomylił. Niestety chłop nie umie się cieszyć tą dziewczynką aż tak bardzo. Może za jakiś czas mu się zmieni. Póki co widać, że ma jakiś opór...

Kasian no musimy się kurować, tylko boję się że jak ja teraz dojdę do siebie to znów od męża złapie i będę tak w nieskończoność. Wirus wirusowi nierówny

[JJJustynAAA]

Napisane przez carolyna86

teoretycznie może stać do 2 lutego (MB Gromnicznej) , my zaczekamy aż ksiądz przyjdzie po kolędzie i wtedy rozbierzemy

My nigdy nie czekamy do 2 lutego. Wielebny był to w tym tyg planujemy rozebrać i wsadzić do ogródka na wiosnę. Już nam sie tak 4 choinki przyjęły...

Zapomniałam sie pochwalić dostałam w prezencie
http://allegro.pl/niania-elektronicz...762898243.html

Kurcze a chciałam taką kupić a tu masz

[kasiab91]

Napisane przez JJJustynAAA

kasiab Ola pełną gębą już jest córeczką tatusia

No widzisz kochana ona za ojcem strasznie, a tata nie chce się cieszyć Ale ja myślę, że jak kupię body córeczka tatusia to mu się odmieni w tym białym łepku

[Ramona_85]

Napisane przez ilkas

Ramona_85 pomyłaś okna? Szalona Chociaz moim też by się przydało

mnie zostały 2 okna jeszcze sprzed świąt, bo mąż tam zagracił na czas remontu materiałami budowlanymi i nie miałam jak tego zrobić na święta, a były tak brudne że szok

w sumie tylko dwa okna, jedno na 2 metry, drugie ok. 1,5 metra, więc dużo tego nie było, ale nikt za mnie by ich nie umył, taka prawda

[ilkas]

JJJustynAAA jeśli zostawisz z kimś komu ufasz to zawsze jest trochę łatwiej. Choć tak czy tak jest to dla matki przeżycie rozstać się z dzieckiem nawet na te kilka godzin. No przynajmniej mówię w swoim imieniu. Czasem są dni, że idę chętnie do pracy. Szczególnie kiedy Milka daje popalić..wtedy sama czuję, że potrzebuję oddechu, bo inaczej zwariuję. Ale jednak w większości przypadków z bolącym sercem opuszczam dom hehe
Mam nadzieję, że jak Mila wejdzie w wiek przedszkolny będzie mi łatwiej

Kasiab91 mój mąż też miał jakiś "opór" jak się okazało, że Milka jest Milką A teraz świata poza córcią nie widzi..i widać po nim jak bardzo kocha córcię, jak chętnie się z nią bawi, poświęca jej czas itd. Także wszystko w swoim czasie Oczywiście teraz cieszy się mega z Leosia..ale jak mówimy o trzecim dziecku to on chce córkę jeszcze jedną ..a nie syna

[monijaaa]

Napisane przez carolyna86

teoretycznie może stać do 2 lutego (MB Gromnicznej) , my zaczekamy aż ksiądz przyjdzie po kolędzie i wtedy rozbierzemy

Ja tak samo poczekam na Ksiedza i rozbiore


A i witam dzis 19 tydzien :P juz prawie polowa

[kaorlak]

Napisane przez agus7ia

Ilkas ja jeszcze nie urodziłam, a już obawiam się jak tam radę zostawić takie roczne dziecko w żłobku i wrócić do pracy.

Ale mi się dziś nic nie chce.
Kiedy będziecie choinki rozbierać? Niby już po 3 króli, ale jakoś mogłaby jeszcze trochę postać.

Miminek gratuluję i życzę spokojnej ciąży

Póki w Kościele będą stały choinki to u Nas też Sypie się już, ale tak mi szkoda

Napisane przez JJJustynAAA

My nigdy nie czekamy do 2 lutego. Wielebny był to w tym tyg planujemy rozebrać i wsadzić do ogródka na wiosnę. Już nam sie tak 4 choinki przyjęły...

Zapomniałam sie pochwalić dostałam w prezencie
http://allegro.pl/niania-elektronicz...762898243.html

Kurcze a chciałam taką kupić a tu masz

Wow, super prezent. Kto taką radość Ci sprawił?

Napisane przez kasiab91

Miminku - wielkie gratulację!! Życze spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania. Ciesz się z każdego dnia ciąży! Mi jakoś szybko strasznie minęła ta połowa, nie wiem kiedy sama...

Ilkas ja mam nadzieję, że w naszym wątku nie będzie pomyłek. Aczkolwiek mój mąż strasznie chciałby żeby lekarz się pomylił. Niestety chłop nie umie się cieszyć tą dziewczynką aż tak bardzo. Może za jakiś czas mu się zmieni. Póki co widać, że ma jakiś opór...

Kasian no musimy się kurować, tylko boję się że jak ja teraz dojdę do siebie to znów od męża złapie i będę tak w nieskończoność. Wirus wirusowi nierówny

Jak się urodzi Córcia to Mężowi się odmieni. Dziewczynki to zawsze córeczki tatusiów. Widzę jakie mój Mężul ma podejście do Misi, to jego oczko w głowie

[Ramona_85]

Napisane przez JJJustynAAA

Zapomniałam sie pochwalić dostałam w prezencie
http://allegro.pl/niania-elektronicz...762898243.html

Kurcze a chciałam taką kupić a tu masz

Justynka super prezent
sama bym chciała taki dostać, bo raczej nie kupimy tego, za drogie

[carolyna86]

Napisane przez JJJustynAAA

Cześć pracy jak mi się tu nie chce siedzieć... masakra jakaś... A gdzie do kwietnia??? Bo tyle planuję jeszcze pracować

niezmordowana jesteś, ja z Nowym Rokiem odpoczywam na L4, ale w sumie za dobrze się nie czułam i musiałam dojeżdżać 15km autem do pracy...

Napisane przez JJJustynAAA

My nigdy nie czekamy do 2 lutego. Wielebny był to w tym tyg planujemy rozebrać i wsadzić do ogródka na wiosnę. Już nam sie tak 4 choinki przyjęły...

no pięknie
my mamy sztuczną, więc może nieco postać ale pleban będzie w przyszłym tyg. i potem to już rozbieramy

Napisane przez JJJustynAAA

Zapomniałam sie pochwalić dostałam w prezencie
http://allegro.pl/niania-elektronicz...762898243.html

Kurcze a chciałam taką kupić a tu masz

uwielbiam takie praktyczne prezenty

[Aldrin]

Napisane przez JJJustynAAA

My nigdy nie czekamy do 2 lutego. Wielebny był to w tym tyg planujemy rozebrać i wsadzić do ogródka na wiosnę. Już nam sie tak 4 choinki przyjęły...

Zapomniałam sie pochwalić dostałam w prezencie
http://allegro.pl/niania-elektronicz...762898243.html

Kurcze a chciałam taką kupić a tu masz

Super prezent

[Nikii89]

Agusia co do choinki to zamierzam dzisiaj My już po kolędzie , 3 Króli wczoraj więc nie widzę potrzeby aby stała , tym bardziej że dziwnie się patrzy na choinkę jak za oknem takie słońce i zero śniegu

Kasian a ile Hania waży ?? super że już lepiej
Dzięki za komplement

Justyna bardzo fajny prezent Ale słyszałam że te z kamera mają słaby zasięg

Monijaa gratuluję 19tc

[Seksta]

Ech...a ja 1,45godz siedze w poczekalni pelnej starych marudzacych bab do diabetologa...ciaza to zaden przywilej, nawet w recepcji powiedzieli ze od razu mnie lekarz zawola a tu prawie 2h i g***o......zaraz zaczne krzyczec. A i godzine czekalam na wypas jakim jest miejsce siedzace! Wow! Polsko sluzbo zdrowia uwielbiam cię! !!

[Ramona_85]

Napisane przez monijaaa

A i witam dzis 19 tydzien :P juz prawie polowa

Gratulacje

[agus7ia]

Kasiab odmieni mu się, musi tylko trochę dłużej z tą informacją się oswajać. Ale już jak zobaczy córusię to bez pamięci się zakocha i będzie się cieszył bardziej niż z chłopaka.

Justyna super prezent.

Nikii co racja, to racja. Trochę inaczej by sprawa wyglądała jak byłby śnieg i mróz,a tak to wygląda jakby choinka jeszcze na wiosnę stała